Jechalem raz sypialnym ,Krakow-FfM.O malo tlenkiem lub dwutlenkiem wegla mnie nie zaczatowano.Rok ca. 2000. Tragedia .Jedynie ,,Wars“ byl na poziomie.Kielbasa wedzona z cebula i chlebem ,przypieczona na patelni. Do tego ,,Žywiec“. I to za mala kase.Dodam ,ze bylem sam w wagonie sypialnym !! To byly czasy ,kiedy za 140 Euro jechalo sie sypialnym z Frankfurtu do Katowic...i z powrotem.
Jeden z najwygodniejszych wagonów sypialnych, poziom na poziomie EN. Naprawdę bardzo komfortowy i warto dopłacić.
Bardzo przyjemny filmik dzieki :-) Pozdrowienia z Australii
No i brakowało mi porządnej i w miarę krótkiej prezentacji wagonu sypialnego! 🙂
Fajna prezentacja :) Pozdrawiam
Ciekawie to wygląda, widać wysoki standard, czysto, schludnie i nowocześnie. Duży kciuk do góry za materiał🙂
Nie ma lipy. 💖
Też kiedyś jechałem podobnym. Był to wtedy pociąg UZNAM/ROZEWIE z Katowic do Szczecina Dąbie
Jechalem raz sypialnym ,Krakow-FfM.O malo tlenkiem lub dwutlenkiem wegla mnie nie zaczatowano.Rok ca. 2000. Tragedia .Jedynie ,,Wars“ byl na poziomie.Kielbasa wedzona z cebula i chlebem ,przypieczona na patelni. Do tego ,,Žywiec“. I to za mala kase.Dodam ,ze bylem sam w wagonie sypialnym !! To byly czasy ,kiedy za 140 Euro jechalo sie sypialnym z Frankfurtu do Katowic...i z powrotem.
Bardzo ciekawa prezentacja sypialnego. Zostawiam suba i łapkę :D
Ale dobrze wygłoszony! Nic nie słychać. Ja jechałem do Krakowa sypialnym z lat 90. I było tak jak na zewnątrz
Planuje jechać w lutym do Rzeszowa pierwszy raz sypialnym i tak sobie znowu paczam ten filmik ;)
Świetny filmik
Piekny wagon
Fajna prezentacja. Ciekawie wyglądają te kuszetki. Jak będę miał kiedyś możliwość to muszę się nią przejechać. Subik i łapa w górę leci.
Za taki standard można zapłacić ze czystym sumieniem więcej :D
Czy ta woda sok i słodycze to poprostu są w zestawie czy trzeba dokupić i ile taki bilet kosztuje w takim wagonie sypialnianym
"Bóbr Cysorz". Zazdroszczę Ci trochę. Pozdrawiam
Chciałam zapytać, czy drzwi przedziału są zamykane od środka oraz czy drabinka leży bardzo wysoko,czy też jest na wyciągnięcie ręki?
Echm To dopiero życie. Bo u mnie są stare zdewastowane śmierdządze syfy. Chyba skoczę z mostu. :(