Oh tak nasza latająca forteca, pamiętam jak tata zakupił mi Pzl Loś - Karaś i RWD5 Bis w składnic harcerskiej i tak zaczęła.sie moja przygoda z modelarstwem, co ciekawe owe modele były produkowane w Polsce Ludowej.
@@Stanislaw_Polska ale Składnice Harcerskie były spoko i dawały namiastkę hobby. Można było kupić sporo fajnych zabawek, np. NRD-owską kolejkę w skali TT.
co wiem na temat łosia: średni bombowiec rp nr.2 który posiadał wielki potencjał lecz brak myśliwców do eskortowania musiały się same bronić co skutkowało zwykle zestrzelaniem
Byłem i jak pamiętam, jest tam makieta, a nie prawdziwy łoś, w dodatku jak to zwykle bywa zniszczona przez wandali, raczej nie polecam, chyba że mieszkasz w okolicy.
Właśnie miałem pisać komentarz jak można było nie wspomnieć o tym miejscu :-) co prawda byłem tam jakieś 2 lata temu ale nie było to miejsce zniszczone przez wandali, super przystanek na jakiejś objazdowej trasie. Polecam!
Mitem Łosia jest jego rewelacyjność i nowoczesność. Łoś był średniakiem. W owym czasie nie odstawał od innych konstrukcji bombowców średnich. Niestety przeciwnicy bombowce średnie, porównywalne już mieli w służbie. Podczas gdy Łoś był dopiero wdrażany. Brakowało również koncepcji użycia ( co zresztą w filmie jest powiedziane). Wynika to pewnie z generalnej zasady, że generałowie są doskonale przygotowani do uprzedniej wojny. Do przyszłej niekoniecznie. Dlatego też nie przewidziano że bombowcom niezbędna jest osłona myśliwska. Podsumowanie: Łoś powstał 5 lat za późno, aby jego walory techniczne mogły zostać wykorzystane
Do dziś możemy zobaczyć unikalne podwozie skonstruowane przez polskich inżynierów bombowca PZL P-37 Łoś w samolotach pasażerskich (patrz - Boeing 737 , Airbus-y, Ił-y ) Samolot miał wiele unikalnych rozwiązań które również zostały skopiowane . Jest to opisane niejednej książce.
Z tego co kiedyś wyczytałem,to po wojnie Rumuni,do których to przeleciało około 30 egzemplarzy Łosi,proponowali rządowi rodzącej się Polski Ludowej zwrot jednego Łosia,który służył im do ciągnięcia rękawów do ćwiczeń strzeleckich. Polski rząd nie był zainteresowany i Łoś poszedł do huty
W projekcie łoś miał mieć 3 km-y i 1 działko 20mm, ale stwierdzili że prędkość wystarczy i skończyło się na 3 kaemach. Ponoć Rumuni wsadzili do łosi działka 20mm z przodu
nie mógł mieć na pokładzie 2,5 tony bomb, bo nie było takiego lotniska w ówczesnej Polsce, z którego mógłby wystartować... To tylko teoria. W rzeczywistości mógł mieć udźwig 700/800 kg
Brak lotnisk polowe nie nadawały się do tego brak odpowiednich bomb logistyka kulała ,jak wybuchła wojna to całkowicie siadła Rumuni byli zawiedzeni tym samolotem był zbyt problematyczny i awaryjny
Materiał fajny w sensie technicznym ale widząc go historycy i znawcy tematu łapią się za głowę tak samo jak taktycy gdy mowa o operacyjnym zastosowaniu Łosia
Fajny samolot. Tyle, że drogi w produkcji. Więc na rozwój porządnych samolotów myśliwskich czy bardziej przydatnych następców Krasia kasy już nie było.
@@patryk_gra Nie do końca tak było. W II RP była jedna fabryka PZL. Jeżeli produkowano myśliwiec, to nie produkowano bombowców i samolotów liniowych itp. Produkowano tylko jeden rodzaj samolotu a reszta szła na późniejszy termin.
@@GlitchBattalion Tak, ale mówię jak ci z góry uznawali. I twierdzili że łącznikowe i liniowe mogą być użyteczne, później przestawili się na bombowce i dopiero przed wojną stwierdzili że myśliwce mogą się sprzydać.
Te samoloty od razu kazał bym wysłać na Berlin. Warszawa płonie to i Berlin ! Od razu ludziom Hitlera by się ode chciało palić miasta. No ale w tedy to my mieli samych idiotów w dowództwie, w sumie teraz też tak jest.
Był taki plan ,że francuskie bombowce po bombardowaniu Niemiec wylądują w Polsce a polskie ,,Łosie '' we Francji - ale jak to bywa z planami ...pozostały na papierze .
Truman nam i aliantom zakazał , a my liczyliśmy na ich pomoc , więc co miał zrobić Rydzu - Śmigły , zresztą jakich szkód parę sztuk by narobiło szwabom ? a obiecane układy mogło nadwyrężyć i dać pretekst aby je zerwać .
GÓWNO. W PZL-37 NIGDY nie było żadnego działka 20 mm na stanowisku tylnego strzelca. Skoro tu kłamiecie to co z tymi wszystkimi poprzednimi materiałami, które tak mi się podobały???? :"(
@@szeszelek9394 jeśli chodzi o uzbr. widziałem kopię specyfikacji + WSZYSTKIE źródła nie wspominają o działku 20 mm. Jeśli chodzi o gramatykę to uznaję żeś troll i ignoruję.
@@arekofpoland8735 samolot był trudny w pilotażu i nie wybaczał błędów, do tego przy awarii silników miast szybować zwalał się jak kamień. Kolejnym problemem była dość skomplikowana instalacja paliwowa, wymagająca umiejętnego przełączania zbiorników. W warunkach bojowych było łatwo o omyłkę co skutkowało zatrzymaniem silników i przyglebienie.
Niestety miał jeszcze kilka innych wad. Zbyt słabe silniki jak na bombowiec, brak samouszczelniających się zbiorników paliwa i zwrotność po załadowaniu pełnej ilości bomb
Po pierwsze.W porównaniu z He-111miał większą prędkość i większy ładunek bomb niż dornier.Nie mieliśmy tak rozwiniętego przemysłu silnikowego i innego osprzętu lotniczego(wyszło to podczas prac i oblotu Jastrzębia- sprawa chowanego podwozia i doboru silnika) np.jak USA które produkcję silników dużej mocy rozwinęła tuż przed wojną Co do samouszczelniających się zbiorników paliwa wiele przedwojennych samolotów wojskowych z lat trzydziestych ich nie miało.Następcą Łosia miał być bombowiec Miś ale opracowano jego tylko plany.Pewnie te wady Łosia by w nim usunięto
@@sylwesterczepizak747 Dorniery do 17 były samolotami przede wszystkim rozpoznawczymi dalekiego zasięgu, potem wprowadzili wersję która mogła trochę wsiąść że sobą bomb, he-111 i PZL 37 miały porównywalne prędkości, tyle że Heinkel miał trochę większą prędkość przelotową a polski trochę większą maksymalną, uzbrojenie było identyczne bo w obu przypadkach były to 3 km-y , he-111 w wersji z 39 nie posiadał opancerzenia wogóle. Nie mieliśmy rozwiniętego przemysłu silnikowego, ponieważ by ciąć koszta postanowili produkować wyłącznie silniki gwiazdowe , co prawda logistycznie było to dobre ale posiadaliśmy sporo słabych silników, i bardzo ograniczało konstruktorom możliwości projektowe bądź modernizacyjne posiadanych samolotów, tak było z łosiem, karasiem, p.7, jastrzębiem i wieloma innymi
@@sylwesterczepizak747 To że w Łosiach "krajowych" byly silniki dość słabe przez co maszyna nie była w stanie utrzymać lotu na jednym silniku to pewne. Na wersje zagraniczne (C i D) były montowane innego producenta. Niestety, był zakaz montażu ich na polskie wersje A, A bis oraz na 2 serie wersji B. Mocniejsze miały być zastosowane dopiero właśnie w jego wersji rozwojowej.
To prawda że w historii naszego lotnictwa przedwojennego zbyt dużą rolę grały względy oszczędnościowe lub hęć załatwienia jedną konstrukcją paru spraw( Prototyp Wilka).Tak poza tym dzięki za odpowiedz
1918- 39 i ile Polacy stworzyli mając wolną rękę. 1989 aż do teraz mając czapę nie stworzymy nic bo nie możemy. A jak się coś uda to wiadomo że zostanie uwalone a projekty zaje....ne przez górali z Golan.
Ten samolot to masa błędów, usterek i niedoróbek. Ciasne kabiny, niedostateczne uzbrojenie, za słabe silniki zagranicznych dostawców, kłopotliwy system paliwowy, niedziałające radiostacje, kłopoty z dodatkowymi zbiornikami paliwa. Rumuni z nich zrezygnowali w służbie frontowej na rzecz niemieckich maszyn.
PZL łoś wszedł do produkcji bez ukonczenia wszystkich testów, dlatego bo chcieli jak najprędzej wprowadzić go do produkcji. He-111 z 39 miał też 3 km-y, więc łoś pod tym względem był porównywalny. Większość katastrof była spowodowana tym że piloci nie byli wystarczająco wyszkoleni by wyjść ze stanu "opadającego liścia" które powstawało po wychyleniu steru o 20 stopni (czyli Przekompensowanie steru kierunku) . Po tym założono ograniczniki które umożliwiały wychylenie steru maksymalnie o 20stopni. To że będzie ciasny było wiadomo od początku, przy pierwszym oblocie zauważyli że w środku jest ciasny (w drugim prototypie trochę to poprawili i zrobili w środku trochę więcej miejsca). Silniki były zagraniczne jak we wszystkich polskich samolotach. Miał słabe silniki to fakt, ale nie zmienia to faktu że były wystarczające, ciasnota i opływowość samolotu były spowodowane tym że przewidziano stosunkowo słabe silniki, w wersje C i D posiadali silniki o mocy 1000 i 1100 km. Zawory od zbiorników zacierały się, ale nie było problemu by to usunąć, dodatkowe zbiorniki pękały i ciekły ponieważ ich mocowania były zbyt sztywne, ale to bardzo szybko poprawiono. To że radiostacje nie były sprawne nie musiało być winą samolotu.
@@ferdynandkowalski1986 Sens ma nie do wersji, a z lat, bo najczęściej łoś jest porównywany z wersją z lat 40/41 a łoś jest z lat 37/39 i właśnie z tych lat samolotami trzeba go porównywać
@@ferdynandkowalski1986 he-111P oraz H był porównywalny z PZL 37b łoś, pod wieloma względami, uzbrojenie i prędkość maksymalna ciut lepszy miał łoś, Heinkel miał lepszą prędkość przelotową i inne rzeczy jak zbiorniki.
To troszkę sam poszukaj w literaturze fachowej i oceniasz czy naprawdę był tak nieudaną konstrukcją? Zatem czemu było tyle zamówień zagranicznych, porównaj parametry z innymi maszynami tego okresu. Też słuchałem WH i akurat w tej kwestii się nie zgadzam. To wg Ciebie, jaki bombowiec tamtego okresu był lepszy i dlaczego?
@@Moon-db7bc ja chce posiadać informacje z jak największej ilości źródeł i chętnie oglądądne lub poprostu poczytam. Osobiście uważam że to najlepszy polski samolot jaki był na wyposażeniu armii. A jeśli chodzi o konkurencje to był porównywalny pod niektórymi względami a pod niektórymi lepszy.
W latach 60.w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego stal dobrze zachowany Łoś przed wejściem .Podziwiałem go jako dziecko .Wyjechałem na emigrację . Wróciłem . Poszedłem do tego muzeum . Łosia już nie było . Straszny żal . Podobno Gomułka kazał go zezłomować . Czy ktoś jeszcze pamięta ten egzemplarz ?
@@laserniebieski768 To był Łoś . Natrafiłem nawet na wzmiankę o nim i o tym jak drażnił Gomułkę stojąc wśród radzieckich modeli .Nie pamiętam tylko gdzie to czytałem , chyba w artykule o historii PZL . Wiem ,że istnieje przekonanie , że żaden się nie zachował . Ale on tam był . Ostatnio odnaleziono rysunki techniczne Łosia w Rumunii . To tak na marginesie .
@@laserniebieski768 jeszcze jedna ciekawostka z Łosiem . W Berlinie po zajęciu Polski , Niemcy urządzili wystawę zdobytego , polskiego uzbrojenia . Tam też był egzemplarz Łosia .
@@piotr.leniec-lincow5209 Co Ty, chłopie, opowiadasz? Daj sobie spokój. Zdecyduj się też czy widziałeś to na własne oczy czy czytałeś o tym? Bo sam się już zgubiłeś.
@@posejdong w niczym się nie zagubiłem . Losia widziałem w muzeum WP. 2 lata temu czytałem o jego istnieniu po wojnie w muzeum i o tym, że został zezłomowany za sprawą W Gomułki . Przypomina mi to historię polskiej Luxtorpedy , którą też widziałem jako młody czlowiek przy peronie na dworcu , a w muzeum kolejnictwa jest maleńki model i nikt nic nie wie .
Przypomniałeś mi dzieciństwo. Był to moj pierwszy sklejany model 😀
Jeszcze gdzie Łoś leży na strychu
No właśnie, wtedy nie było farb marki xxx i jeszcze xyz, farbę sam robiłem z tatą.
Mój był Karaś ze składnicy harcerskiej.
Oh tak nasza latająca forteca, pamiętam jak tata zakupił mi Pzl Loś - Karaś i RWD5 Bis w składnic harcerskiej i tak zaczęła.sie moja przygoda z modelarstwem, co ciekawe owe modele były produkowane w Polsce Ludowej.
POlska Ludowa, fuj fuj - to Zło było wcielone.
@@Stanislaw_Polska ale Składnice Harcerskie były spoko i dawały namiastkę hobby. Można było kupić sporo fajnych zabawek, np. NRD-owską kolejkę w skali TT.
łosia to chyba z 6 razy sklejałem 😛 najpowszechniejszy w sklepie harcerskim 😁
połowa lat 90,praca technika w podstawówce...to były czasy 🤗🤗
Fakt były można było na Zetpety nosić- gimby nie znjo.
@@DonPedro6901 to prawda ale teraz zabawki kupisz w każdym Lidlu lub Biedronce.
13 grudnia 2021 roku minęło... a dziś jest 6 listopada 2021. Rzetelność na najwyższym poziomie. Daje suba. Tak w 2038 już dałem żeby była jasność.
co wiem na temat łosia: średni bombowiec rp nr.2 który posiadał wielki potencjał lecz brak myśliwców do eskortowania musiały się same bronić co skutkowało zwykle zestrzelaniem
13 grudnia 2021 jeszcze nie minęło, bo nie było tego dnia jeszcze 🤷
No właśnie, odcinek się kliknął za szybko do publikacji? 😜
Kilka razy odsłuchałem... 13 grudnia 2021 minęło! Chłopie, mamy 7 listopada 2021! 😂😂😂
Witam. Pamiętam. Sklejalem w latach 80. Tylko i wyłącznie z dwoma statecznikami. W Mielcu też widziałem przez płot.
W miejscowości Dłutówek koło Łasku jest miejsce upamiętniające katastrofę jednego z Łosi. Polecam odwiedzić ten las przy jakieś okazji.
fajnie wygląda to miejsce, taki samolot leżący w lesie
Byłem i jak pamiętam, jest tam makieta, a nie prawdziwy łoś, w dodatku jak to zwykle bywa zniszczona przez wandali, raczej nie polecam, chyba że mieszkasz w okolicy.
Właśnie miałem pisać komentarz jak można było nie wspomnieć o tym miejscu :-) co prawda byłem tam jakieś 2 lata temu ale nie było to miejsce zniszczone przez wandali, super przystanek na jakiejś objazdowej trasie. Polecam!
Mitem Łosia jest jego rewelacyjność i nowoczesność. Łoś był średniakiem. W owym czasie nie odstawał od innych konstrukcji bombowców średnich. Niestety przeciwnicy bombowce średnie, porównywalne już mieli w służbie. Podczas gdy Łoś był dopiero wdrażany. Brakowało również koncepcji użycia ( co zresztą w filmie jest powiedziane). Wynika to pewnie z generalnej zasady, że generałowie są doskonale przygotowani do uprzedniej wojny. Do przyszłej niekoniecznie. Dlatego też nie przewidziano że bombowcom niezbędna jest osłona myśliwska. Podsumowanie: Łoś powstał 5 lat za późno, aby jego walory techniczne mogły zostać wykorzystane
Paluchy sobie posklejalem zamiast modelu! ps. kupiony na obozie harcerskim😉
Też sklejałem Łosia. Jakieś 35 lat temu.
0:01 - 13 grudnia 2021 to dopiero może minąć !
Dokladnie
On mówi do nas z przyszłości
Hah, każdy jeden odcinek nafaszerowany błędami jak dobra kasza skwarkami:)
Jak to się przeciętnie mówi, tu tego: Będzie wszystko i lotnisko
nie powiem że nie
ugułem ten tego
Pozdrawiam:D
Ja też 😊
Do dziś możemy zobaczyć unikalne podwozie skonstruowane przez polskich inżynierów bombowca PZL P-37 Łoś w samolotach pasażerskich (patrz - Boeing 737 , Airbus-y, Ił-y ) Samolot miał wiele unikalnych rozwiązań które również zostały skopiowane . Jest to opisane niejednej książce.
Klasa material gratulacje pozdrawiam. Wiecej prosze.
Z tego co kiedyś wyczytałem,to po wojnie Rumuni,do których to przeleciało około 30 egzemplarzy Łosi,proponowali rządowi rodzącej się Polski Ludowej zwrot jednego Łosia,który służył im do ciągnięcia rękawów do ćwiczeń strzeleckich. Polski rząd nie był zainteresowany i Łoś poszedł do huty
Też o tym słyszałem
Jak ktoś mi powie "Ty łosiu !!". To wezmę to za komplement.
+1
Dziękuję
Mój ulubiony akcencik na pierwszą sylabę🤠
W projekcie łoś miał mieć 3 km-y i 1 działko 20mm, ale stwierdzili że prędkość wystarczy i skończyło się na 3 kaemach. Ponoć Rumuni wsadzili do łosi działka 20mm z przodu
ten samolot miał potencjał, b-24 jeszcze nie było w planach wtedy.
@@jacknapier7036 wiem
@@patryk_gra wiem że wiesz 😁😀
@Patryk_Gra dziękuję.
Ale zjebani Ci Rumuni z lat 30tych :D
BrawoBrawo za materiał, pozdrawiam 👍👋
a także za ciekawy film.
Mieszkam koło Mielca tyle czasu a nie wiedziałem muszę podjechać zobaczyć
Oblatano , będzie formą poprawną.
Nic tylko oglądać
0:07 - oblatano jakby co...
Na szczęście są merytoryczne kanały na YT, vide: Irytujący Historyk czy Zabytki Nieba...
Wiem w ktòrym bagnie . Wystaje kawałek ogona. W Lubelskim.
Ostatni został pocięty na żyletki w Rumunii pozdrawiam 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
W moim poprzednim życiu latałem łosiem, piękny samolot, zwrotny, bylem dumny, ze jest polski
Oblatano nie obleciano ...
nie mógł mieć na pokładzie 2,5 tony bomb, bo nie było takiego lotniska w ówczesnej Polsce, z którego mógłby wystartować... To tylko teoria. W rzeczywistości mógł mieć udźwig 700/800 kg
3:58 można? Można
Brak radiostacji, brak taktyki użycia bombowców, brak myśliwców osłony bezpośredniej. Recepta na tragedię.
Brak lotnisk polowe nie nadawały się do tego brak odpowiednich bomb logistyka kulała ,jak wybuchła wojna to całkowicie siadła Rumuni byli zawiedzeni tym samolotem był zbyt problematyczny i awaryjny
Także wykonałeś kawał dobrej roboty.
sklejalem ten model kiedys
" obleciano - moze oblatano ?
Szkoda że nie mieliśmy myśli technicznej by produkować pożądane silniki to może nie mieli byśmy po 4 eskadry a nasz przeciwnik 200
Materiał fajny w sensie technicznym ale widząc go historycy i znawcy tematu łapią się za głowę tak samo jak taktycy gdy mowa o operacyjnym zastosowaniu Łosia
Fajny odcinek zrub historję PZL karaś
Fajny samolot. Tyle, że drogi w produkcji. Więc na rozwój porządnych samolotów myśliwskich czy bardziej przydatnych następców Krasia kasy już nie było.
Ogólnie w tedy mieli wywalone na myśliwce, uważali że jedyne przydatne samoloty to łącznikowo/zwiadowcze, liniowe i bombowe
@@patryk_gra Nie do końca tak było. W II RP była jedna fabryka PZL. Jeżeli produkowano myśliwiec, to nie produkowano bombowców i samolotów liniowych itp. Produkowano tylko jeden rodzaj samolotu a reszta szła na późniejszy termin.
Jedyny dobry samolot myśliwski PZL 24, który pobijał resztę szedł na eksport. W Stambule w muzeum lotnictwa jest jedyny zachowany egzemplarz.
@@GlitchBattalion Tak, ale mówię jak ci z góry uznawali. I twierdzili że łącznikowe i liniowe mogą być użyteczne, później przestawili się na bombowce i dopiero przed wojną stwierdzili że myśliwce mogą się sprzydać.
@@patryk_gra PZL 24 był najlepszym myśliwcem jaki moglibyśmy wystawić ale on szedł wyłącznie na eksport.
Szkoda że brak odrobiny różnicy w konstrukcji, jak w kwestiach samego ogona.
Łosiów ci w Polsce dostatek☺
I teraz zobaczcie jaki mieliśmy przemysł w latach międzywojennych. Teraz nie produkujemy swoich własnych bombowców. 😕
Nawet rowerów nie produkujemy.
,,obleciano , można było zobaczyć 4 lotników "
Tak bylo , ze nawet Bismarck’a nie zbombardowano.
Pogadać z Chińczykami , odbudują nam latającą replikę.P-11 budują, budują i zbudować nie mogą.
"obleciano“ 😂😂😂😂😜
Czemu mam wrażenie że Amerykanie inspirowali się łosiem przy budowie B17 latający fortecy
Gdy nasz kraj przestanie prześladować uczciwych detektorystow to może jakiegoś znajdą.
👍
Obleciec ,to mozna kurnik, samolot sie oblatuje .
Fajny choć lepiej było wyprodukować p11mysliwce
Te samoloty od razu kazał bym wysłać na Berlin. Warszawa płonie to i Berlin ! Od razu ludziom Hitlera by się ode chciało palić miasta. No ale w tedy to my mieli samych idiotów w dowództwie, w sumie teraz też tak jest.
Był taki plan ,że francuskie bombowce po bombardowaniu Niemiec wylądują w Polsce a polskie ,,Łosie '' we Francji - ale jak to bywa z planami ...pozostały na papierze .
Truman nam i aliantom zakazał , a my liczyliśmy na ich pomoc , więc co miał zrobić Rydzu - Śmigły , zresztą jakich szkód parę sztuk by narobiło szwabom ? a obiecane układy mogło nadwyrężyć i dać pretekst aby je zerwać .
Pewnie żaden by nie wrócił.
Jeszcze jakby zapotrzebowanie było na tych łosi z rządu to by było zajebiz
Było na około 30/40 sztuk by zastąpić fokkery vii/3m
Nie minęło 10 sekund....
Nie "obleciano" k**wa... OBLATANO!!! #grammarnazi
A tak to spoko temat.
GÓWNO. W PZL-37 NIGDY nie było żadnego działka 20 mm na stanowisku tylnego strzelca.
Skoro tu kłamiecie to co z tymi wszystkimi poprzednimi materiałami, które tak mi się podobały???? :"(
@@Spasiboy czemu mówisz o rzeczach o których nie masz pojęcia
:D
@@szeszelek9394 jeśli chodzi o uzbr. widziałem kopię specyfikacji + WSZYSTKIE źródła nie wspominają o działku 20 mm.
Jeśli chodzi o gramatykę to uznaję żeś troll i ignoruję.
no i nie było jeszcze 13 grudnia 2021
A co z Polskim samolotem szturmowy Skorpion
A tak mało dobrych modeli łosia jest dostępnych.
Podane uzbrojenie dotyczy raczej PZL-49
Jakby nie było. Konstrukcja prawie doskonała. Rumuni używali te samoloty do 1951 roku...I to bez fabrycznych części zamiennych...
Tylko w szkolnictwie i do ciągania rękawów.
W linii szybko zastąpili je Heinklami.
Ale latały....
"latająca trumna" to przydomek łosia nadany przez lotników rumuńskich.
Bo właśnie - tez o tym słyszałem - jak to się ma do zachwytów w tym materiale. Może ktoś ma więcej wiadomości o Łosiu
@@arekofpoland8735 samolot był trudny w pilotażu i nie wybaczał błędów, do tego przy awarii silników miast szybować zwalał się jak kamień. Kolejnym problemem była dość skomplikowana instalacja paliwowa, wymagająca umiejętnego przełączania zbiorników. W warunkach bojowych było łatwo o omyłkę co skutkowało zatrzymaniem silników i przyglebienie.
samolot się wzbija a nie wbija w powietrze
Jeden z pierwszych 🙂
Samolot łoś jest w muzeum wojska polskiego w Warszawie.!!
Chyba model albo replika
Lepiej budować myśliwca i czołgi dla obronny a nie do ataku
Oblatano, a nie obleciano.
Niestety miał jeszcze kilka innych wad. Zbyt słabe silniki jak na bombowiec, brak samouszczelniających się zbiorników paliwa i zwrotność po załadowaniu pełnej ilości bomb
jak bombowiec, a prędkość porównywalna z HE-111
Po pierwsze.W porównaniu z He-111miał większą prędkość i większy ładunek bomb niż dornier.Nie mieliśmy tak rozwiniętego przemysłu silnikowego i innego osprzętu lotniczego(wyszło to podczas prac i oblotu Jastrzębia- sprawa chowanego podwozia i doboru silnika)
np.jak USA które produkcję silników dużej mocy rozwinęła tuż przed wojną
Co do samouszczelniających się zbiorników paliwa wiele przedwojennych samolotów wojskowych z lat trzydziestych ich nie miało.Następcą Łosia miał być bombowiec Miś ale opracowano jego tylko plany.Pewnie te wady Łosia by w nim usunięto
@@sylwesterczepizak747 Dorniery do 17 były samolotami przede wszystkim rozpoznawczymi dalekiego zasięgu, potem wprowadzili wersję która mogła trochę wsiąść że sobą bomb, he-111 i PZL 37 miały porównywalne prędkości, tyle że Heinkel miał trochę większą prędkość przelotową a polski trochę większą maksymalną, uzbrojenie było identyczne bo w obu przypadkach były to 3 km-y , he-111 w wersji z 39 nie posiadał opancerzenia wogóle.
Nie mieliśmy rozwiniętego przemysłu silnikowego, ponieważ by ciąć koszta postanowili produkować wyłącznie silniki gwiazdowe , co prawda logistycznie było to dobre ale posiadaliśmy sporo słabych silników, i bardzo ograniczało konstruktorom możliwości projektowe bądź modernizacyjne posiadanych samolotów, tak było z łosiem, karasiem, p.7, jastrzębiem i wieloma innymi
@@sylwesterczepizak747 To że w Łosiach "krajowych" byly silniki dość słabe przez co maszyna nie była w stanie utrzymać lotu na jednym silniku to pewne. Na wersje zagraniczne (C i D) były montowane innego producenta. Niestety, był zakaz montażu ich na polskie wersje A, A bis oraz na 2 serie wersji B. Mocniejsze miały być zastosowane dopiero właśnie w jego wersji rozwojowej.
To prawda że w historii naszego lotnictwa przedwojennego zbyt dużą rolę grały względy oszczędnościowe lub hęć załatwienia jedną konstrukcją paru spraw( Prototyp Wilka).Tak poza tym dzięki za odpowiedz
Jest nawet taka piosenka - jaak łosie na niebie...
ani slowa o tym że byl produkowany w mielcu... żenada autora.
1918- 39 i ile Polacy stworzyli mając wolną rękę. 1989 aż do teraz mając czapę nie stworzymy nic bo nie możemy. A jak się coś uda to wiadomo że zostanie uwalone a projekty zaje....ne przez górali z Golan.
działko 20 mm
nie Łoś tylko Ł. bo RODO
Masakra. Takich głupot dawno nie słuchałem.
Obleciano samolot, chłopie miej litośc.
Kto dba
Wiadomo o co chodzi
Ełborodo
Niewiem Jak glupim trzeba byc zeby Dac lapke w dol. Piekna Polska mysl techniczna i wyczyn Polskich konstruktorow, ale wojna zepsula plany.
Z takiego Łosia byłby idealny samolot szturmowy gdyby byłby uzbrojony w kadłubie armate bofors 40mm lub 37mm
Był taki projekt, tylko że z 20ami
Ten samolot to masa błędów, usterek i niedoróbek.
Ciasne kabiny, niedostateczne uzbrojenie, za słabe silniki zagranicznych dostawców, kłopotliwy system paliwowy, niedziałające radiostacje, kłopoty z dodatkowymi zbiornikami paliwa.
Rumuni z nich zrezygnowali w służbie frontowej na rzecz niemieckich maszyn.
PZL łoś wszedł do produkcji bez ukonczenia wszystkich testów, dlatego bo chcieli jak najprędzej wprowadzić go do produkcji.
He-111 z 39 miał też 3 km-y, więc łoś pod tym względem był porównywalny.
Większość katastrof była spowodowana tym że piloci nie byli wystarczająco wyszkoleni by wyjść ze stanu "opadającego liścia" które powstawało po wychyleniu steru o 20 stopni (czyli Przekompensowanie steru kierunku) . Po tym założono ograniczniki które umożliwiały wychylenie steru maksymalnie o 20stopni. To że będzie ciasny było wiadomo od początku, przy pierwszym oblocie zauważyli że w środku jest ciasny (w drugim prototypie trochę to poprawili i zrobili w środku trochę więcej miejsca). Silniki były zagraniczne jak we wszystkich polskich samolotach.
Miał słabe silniki to fakt, ale nie zmienia to faktu że były wystarczające, ciasnota i opływowość samolotu były spowodowane tym że przewidziano stosunkowo słabe silniki, w wersje C i D posiadali silniki o mocy 1000 i 1100 km.
Zawory od zbiorników zacierały się, ale nie było problemu by to usunąć, dodatkowe zbiorniki pękały i ciekły ponieważ ich mocowania były zbyt sztywne, ale to bardzo szybko poprawiono. To że radiostacje nie były sprawne nie musiało być winą samolotu.
@@patryk_gra Jeżeli porównanie HE z PZL miałoby mieć sens, to tylko do wersji HE 111 B. Polski samolot był lepszy.
@@ferdynandkowalski1986 Sens ma nie do wersji, a z lat, bo najczęściej łoś jest porównywany z wersją z lat 40/41 a łoś jest z lat 37/39 i właśnie z tych lat samolotami trzeba go porównywać
@@patryk_gra Czyli HE 111 B ;) Jeden egzemplarz wykorzystywany w 1938 eksponowany jest w Hiszpanii.
@@ferdynandkowalski1986 he-111P oraz H był porównywalny z PZL 37b łoś, pod wieloma względami, uzbrojenie i prędkość maksymalna ciut lepszy miał łoś, Heinkel miał lepszą prędkość przelotową i inne rzeczy jak zbiorniki.
Super bombowiec który nic nie potrafił zbombardować.Mało tego,nieliczne sztuki potrafiły wystartować.Propaganda II RP
totalnie nieudana konstrukcja. Odsyłam do podcastu WOJENNE HISTORIE "Legenda bombowca Łoś"
Podasz link? Bo nie mogę znaleźć
To troszkę sam poszukaj w literaturze fachowej i oceniasz czy naprawdę był tak nieudaną konstrukcją? Zatem czemu było tyle zamówień zagranicznych, porównaj parametry z innymi maszynami tego okresu. Też słuchałem WH i akurat w tej kwestii się nie zgadzam. To wg Ciebie, jaki bombowiec tamtego okresu był lepszy i dlaczego?
@@Moon-db7bc ja chce posiadać informacje z jak największej ilości źródeł i chętnie oglądądne lub poprostu poczytam.
Osobiście uważam że to najlepszy polski samolot jaki był na wyposażeniu armii. A jeśli chodzi o konkurencje to był porównywalny pod niektórymi względami a pod niektórymi lepszy.
Norbert Bączyk opisał ta konstrukcja jest przereklamowana
Za przeproszeniem pierdolisz głupoty, Karaś nadawał się tak samo do ataków szturmowych jak Łoś.
Łapa w dół za lektora
W latach 60.w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego stal dobrze zachowany Łoś
przed wejściem .Podziwiałem go jako dziecko .Wyjechałem na emigrację . Wróciłem .
Poszedłem do tego muzeum . Łosia już nie było . Straszny żal . Podobno Gomułka
kazał go zezłomować . Czy ktoś jeszcze pamięta ten egzemplarz ?
Po wojnie nie było w Polsce żadnego Łosia. Coś ci się pomyliło, pewnie stał tam Pe-2 lub Tu-2.
@@laserniebieski768 To był Łoś . Natrafiłem nawet na wzmiankę o nim
i o tym jak drażnił Gomułkę stojąc wśród radzieckich modeli .Nie pamiętam
tylko gdzie to czytałem , chyba w artykule o historii PZL . Wiem ,że istnieje
przekonanie , że żaden się nie zachował . Ale on tam był . Ostatnio odnaleziono
rysunki techniczne Łosia w Rumunii . To tak na marginesie .
@@laserniebieski768 jeszcze jedna ciekawostka z Łosiem . W Berlinie
po zajęciu Polski , Niemcy urządzili wystawę zdobytego , polskiego
uzbrojenia . Tam też był egzemplarz Łosia .
@@piotr.leniec-lincow5209 Co Ty, chłopie, opowiadasz? Daj sobie spokój. Zdecyduj się też czy widziałeś to na własne oczy czy czytałeś o tym? Bo sam się już zgubiłeś.
@@posejdong w niczym się nie zagubiłem . Losia widziałem w muzeum WP.
2 lata temu czytałem o jego istnieniu po wojnie w muzeum i o tym, że został
zezłomowany za sprawą W Gomułki . Przypomina mi to historię polskiej
Luxtorpedy , którą też widziałem jako młody czlowiek przy peronie na dworcu ,
a w muzeum kolejnictwa jest maleńki model i nikt nic nie wie .
Kretyńska nazwa dla samolotu 🤦♂️
Były jeszcze żubry, karasie, kobuzy, sumy,czaple,misie i łosoś
Jakie działko?
A mi się przypomina 39 r I ocena sytuacje polski