Jedna z najpiękniejszych pieśni Jacka, cudowna, mądra i jak zawsze u Niego z głębokim przesłaniem. Moim zdaniem to jeden z największych poetów polskich przełomu XIX/XX wieku. Wielka szkoda, że tak szybko nas opuścił.... Na szczęście miałem możliwość wysłuchania kilkukrotnie Ich koncertów na żywo.
Otóż to. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak było mi smutno stojąc samotnie nad grobem Kaczmarskiego w rocznice jego śmierci, wszyscy ludzie lgną do pomnika ofiar w Smoleńsku, a o Kaczmarskim już mało kto pamięta. Chwilkę po tym jak pomodliłem się za niego przechodziły dwie starsze Panie, a jedna z nich powiedziała: "Kaczmarski... ah skarbnica Solidarności" uśmiechnąwszy się sam do siebie odszedłem w ciszy i z nadzieją, że ludzie jednak dalej pamiętają.
Jacek musiał się mocno utożsamiać się z podmiotem tej piosenki, napisał mi w dedykacji w śpiewniku "jestem egzemplarz człowieka, to znaczy diabli, czyśćcowy i boski". Relikwia.
Bo to jest piosenka powstała w oparciu o wywiad z Kaczmarskim prowadzony przez Justynę Tawicką. Nie kropka w kropkę oczywiście, ale utwór mocno się na wywiadzie opiera. Więc akurat to jest jedno z tych nielicznych dzieł, w którym możemy być pewni tożsamości podmiotu lirycznego ;)
Jedna z najwspanialszych pieśni jakie w życiu słyszałem. Moim zdaniem najpiękniejsza piosenka Kaczmarskiego... szkoda, że tak mało znana. Cóż napisać... Jacku brakuje mi Ciebie. Mam w dupie jakim byłeś człowiekiem, jak o Tobie myśleli twoi ziomale. Dla mnie jesteś Ty i Twoje pieśni, Twoje wiersze. Zacytuję: " Jestem egzemplarz człowieka a to znaczy diabli, czyśćcowy i boski"
Naturalnie i choć poglądy Kaczmarskiego są powszechnie znane w tej sprawie przytoczyłem ten fakt po to aby uzmysłowić ,że ludzie dalej o Kaczmarskim pamiętają. Już nie ważne co sądzą bo pewnie i tak ludziom się z głowy pewnych rzeczy nie wybije gdy już się uprą ale ważna jest tu pamięć. :)
Odszedł ostatni z Wielkiej Trójki...😥 Dzisiaj / 2 kwietnia 2018, zmarł Zbigniew Łapiński, wybitny kompozytor i wieloletni współpracownik Jacka Kaczmarskiego oraz Przemysława Gintrowskiego
Przykre jest to, że pytając statystycznej dziewczyny w moim wieku o panów Kaczmarskiego, Gintrowskiego i Łapińskiego, usłyszy się coś w stylu "eeeeee... Że kto?". Uwielbiam całe trio. A to akurat było wzorowane na wywiadzie z panem Jackiem.
Właśnie Bóg, Pan Boga nie lubi, ale mówi, że wciąż Go szuka, w Pańskich trwogach można się zgubić, pojąć sztukę Pańską to sztuka.....Ten tekst to po prostu esencja poezji.
A dzisiaj opluwany za sprawą własnej córki, która swoje traumy , zamiast wyznać terapeucie,przelała na papier. Nie przeczę, że nie był dobrym ojcem i mężem. Skrzywdzony przez własnych rodziców nie umiał kochać. Jednak zamiast mścić się robiąc biznes, warto pomyśleć o przebaczeniu. Dopiero to przynosi ulgę. Ciekawe, jaką matką jest Patrycja?
Bo widzicie, kiedyś w dobie braku internetu i mediów społecznościowych człowiek inaczej się łączył. Dzisiaj aby posłuchać naszej "trójki" wystarczy wejść na TH-cam. Kiedyś czekało się na koncerty, a w przerwie spotykało się po mieszkaniach i śpiewało ich przy gitarach. Nie chcę aby wróciły tamte czasy, ale pozostało w pamięci coś co się już chyba nie powtórzy. Nasz język się zmienił, z poezji na wulgaryzm.
TAK, TAK, TAK...... Gdybyś jeszcze był sławny, to bym Cię kochał! : )) Dzięki.. : ) Byłem 10.4.11 na cm. u Jacka i przypadkiem tylko dowiedziałem się o obchodach rocznicy.... Na Pl.Zamkowym był koncert, dziecko babci w tłumie pytało, kim był Gintrowski, powiedziała, że grał z Jackiem.. Ale czy Pietrzak, czy P.G. wspomniał o nim... Nie wiem, nie pamiętam, nie kojarzę... Miałem żal, bo on mnie bardziej połączył z tym krajem, niż ci wszyscy ludzie.. Ale.. cóż. Ty zaś pamiętasz i mówisz. Dzięki! :))
kilka lat temu miał wylew i wycofał się z życia zawodowego. Jego syn (dyrygent, muzyk) w tamtym roku zorganizował koncert "Szukamy stajenki" w nowych aranżacjach. śpiewali znani aktorzy i piosenkarze. kilka nagrań jest na yt.
Pan śpiewak, świat widzi ponuro: Wciąż tylko o stosach i grobach; Pan wiesza, poddaje torturom, Głos pana to wieczna żałoba, Że trwają - pan za złe ma murom, A mnie się to życie podoba! - Proszę pani, ja życie lubię W jego prawdzie i w jego złudzie; Ale człowiek dąży ku zgubie, Wiedzieć o tym nie chcą ludzie. - Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli Starczy im prawdziwych przepaści, A najgorsze - jeszcze się przyśni; W cierpieniu - wszyscy są właśni. Pan mówi, że życie to czyściec, A oni pragnęliby baśni. - Proszę pani, przecież to robię. Opowiadam baśnie, choć smutne - Kim by był niepojęty człowiek Bez braci Grimm prawdy okrutnej? - Właśnie, prawda. O co pan pyta? Obcy panu brak wątpliwości. To pan śpiewa, co pan przeczytał: Po prostu świat w książkę uprościł. Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta. Pan przeczy człowieczej miłości! - Proszę pani, cierpieć się staram. Starczy spytać żony i dzieci. Kocham. Miłość - księga stara, Którą warto Bogu polecić. - Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi, Ale mówi, że wciąż Go szuka. W pańskich trwogach można się zgubić. Pan publicznie z losem się czubi: Jaka z tego dla nas nauka? - Proszę pani, proszę nie czekać Na nauki, tezy i wnioski - Jestem egzemplarz człowieka, A to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski.
Ostatni wers ,zdanie , Okrutne , Każdy robi błędy ,uczy się życia ,poznaje. ma upadki .Wrażliwy , szczery , ufny żle wychodzi w tym świecie . Diabli = brodził w bagienku życia , Różni są ludzie .Potrzebna MADROSC BOZA , Przypowieści ,na drogę złych nie wchodż , (podłość ,podstęp , zawiść ,knowania ) .
Gdybym usłyszał tą panią, to zwróciłbym jej uwagę. Tak jak za życia Kaczmarski nie chciał być bardem Solidarności, tak po śmierci trzeba uszanować jego wolę. Chyba nie muszę przypominać, że Mury to piosenka anty-, a nie prosolidarnościowa.
Ależ to Jacek Kaczmarski śpiewał mury w 1980 i 1981 roku ,chodzi w niej o mury które tworzą ludzie .Cóż Jacek ,Kaczmarski kochał Kraj Bardzo ,wyrażał to co czuł , znając dobrze historię Kraju .
Tak, Jacek był leworęczny. Normalnie w takiej sytuacji zakładało się struny odwrotnie. Ale dzięki temu, że Jacek po prostu obrócił gitarę i przerobił sobie chwyty na 'do góry nogami', to mógł zawsze, u znajomych, czy w każdym innym dowolnym miejscu wziąć w ręce nie swoją gitarę i grać na niej ku uciesze zgromadzonych.
Ty też tam byłeś... :)) Tylko teraz chyba... W ogóle dzięki temu... niestety, temu pomnikowi "polubiłem" spacery na cmentarz.... I ta alejka cała... Górski, Maciej Zembaty, Kozłowski, Waldek Milewicz......... Fajnie, że też masz takie wspomnienia... Że gdzieś, ktoś... wspomniał, ale niewiele wiedział.. I że ten uśmiech... "a ja wiem lepiej"... ale jednak w ciszy.... W sumie tak jak Jacek w "Niech..." pisał... albo w Dylanie.. "Oddaj komuś rząd dusz..." : ))
@gidgnulur Przecież napisałem fragment, nie chciało Ci się sprawdzić. ;P "Pan gra, gdy/kiedy", ale na jakiej płycie to nie powiem, po prostu wydaje mi się, że zawsze słyszałem to inaczej.. :)) "Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta." z kaczmarski.art. :) Ale to szczegół jest, bo Jacek i Przemek co jakiś czas się mylili, po prostu zwróciłem na to uwagę, bo dotąd sądziłem, że słowa owej rozmówczyni śpiewa Gintrowski, a tu niespodzianka. Stąd to całe Ale.. Zresztą widzisz, że to odp. na własny kom. :)
No a ja naiwnie wybrałam się w środku dnia, licząc, że to pora średnia na takie uroczystości i co się miało odbyć to albo już się odbyło albo odbędzie się wieczorem. :D Niestety przeliczyłam się, ale jeszcze znajdę odpowiednią porę... :D
A na Powązki nie idzie się dostać tego dnia, bo pomnik ofiar smoleńskich niedaleko od grobu Jacka i pełno tych wszystkich ludzi na obchodach rocznicy wypadku samolotu... :-/
"obcy panu brak wątpliwości" czy to ma sens? chwila, czy to nie powinno być "obce panu są wątpliwości"? bo jeśli "obcy pany brak wątpliwości" to znaczy, że on ciągle wątpi a dalej jest powiedziane "to pan śpiewa, co Pan przeczyta" czyli w tym kontekście to jest nieco bez sensu.
Chodzi o to, że wciąż wątpi w ludzkie uczucia. Nie potrafi zaufać miłości i być przykładem człowieka, czego oczekuje od niego grono odbiorców (błędnie odczytujących jego teksty).
Hubal, w tym momencie jak przeczytałem to jako osoba trzecie to Ty wyszedłeś na pajaca, co nie oznacza, że nim jesteś. Autor po prostu napisał, że tego dnia nie da się dostać na grób, nawet nie wiem czy to było żalenie, bo ja np. zrozumiałem to jako po prostu informacje, a Ty na niego naskakujesz. Spokojnie przeczytaj to jeszcze raz, a nie wyciągasz pochopne wnioski i zaczynasz z grubej rury "Jakie to polskie" i to jest właśnie bardziej polskie niż to co napisał NjakNicosc . Pozdro
Utwór piękny, chociaż treść bardzo otwarta na krytykę, pocieszający jest fakt że lubię kiedy utwór można skrytykować. W cudzych błędach jest najwięcej mojej mądrości. Cóż, utwór daje jasno do zrozumienia że poeta to zwykły człowiek, tylko na odwrót ułożony. Ale puenta jest słaba. Niby ma podważać, a stanowi. Nie da się połączyć tych dwóch funkcji. Dekonstrukcja lub kreacja, należy zachować sterylność i kolejność, bo inaczej wychodzi błoto.
"Sczezł ustrój, a słowami pieśni Wciąż okładają się współcześni. Ja z nimi nic wspólnego nie mam (To znaczy z ludźmi, nie z pieśniami) Niech sobie znajdą własny temat I niech go wyśpiewają sami. Inaczej zdradzą wielbiciele Że nie pojęli ze mnie wiele."
Cała prawda o wierze w Boga, "miłość księga stara, którą warto Bogu polecić". Cytat który podkreśla całe kurestwo które dzieje się na świecie przez WSZECHMOGĄCEGO BOGA, który zabija ludzi każdej maści w wojnach i konfliktach. Przecież WSZECHMOGĄCY więc dlaczego tego nie ukróci.
Dlatego że stworzył człowieka podobnego do siebie . Bóg jest wolny i każdemu dał wolność . Dał Swoje Słowo Przykazania ,ale Ponieważ człowiek jest nadal grzeszny daje Swojego jedynego Syna . Swego Ducha Świętego żeby pouczał ,objawiał prawdę Bożego Słowa ,żeby każdy kto uwierzy ,upamieta się ,dał się ochrzcić na obmycie z grzechów i otrzyma Ducha Świętego jako pieczęć na dzień odkupienia .
@@ijontichy471 Śpiewał czysto, i miał łagodny kojący głos. Każdy ma swoje gusta, więc nie przesadzaj z takim pretensjonalnym pytaniem, jeśli śpiewałby źle to więcej ludzi by to zauważyło.
Jestem egzemplarz człowieka - diabli, czyśćcowy i boski! .. i nic dodać, nic ująć..
Jeden z najpiękniejszych utworów Jacka, napisany po pewnym wywiadzie. Ile geniuszu było w tym człowieku...
Uwielbiam Łapińskiego.. To był genialny gość, może nieco w cieniu głównych postaci ;)
Jacek Kaczmarski to mistrz nad mistrzami! Słowa i wykonanie to miód na dusze człowieka! Dziękujemy Jacku za Twoje koncerty! Brak Ciebie!
Ile ja bym dał za taki koncert na żywo teraz :( Całą wypłątę!
Sesto Elemente daję dwie, trzy ....
Poświęcił bym Penisa za taki koncert :( Kto przebije ?
Niebywały talent literacki. "Kocham miłość, księga stara, którą warto Bogu polecić".
W zasadzie to "Kocham. Miłość, księga stara, którą warto Bogu polecić"
A co poeta ma tutaj na myśli?
@@MssWalewska1poleca się z reguły to co dobre a czego ktoś może nie znać
Jedna z najpiękniejszych pieśni Jacka, cudowna, mądra i jak zawsze u Niego z głębokim przesłaniem. Moim zdaniem to jeden z największych poetów polskich przełomu XIX/XX wieku. Wielka szkoda, że tak szybko nas opuścił.... Na szczęście miałem możliwość wysłuchania kilkukrotnie Ich koncertów na żywo.
"człowiek dąży ku zgubie ..wiedzieć o tym nie chcą ludzie" - już dawno nie słyszałam słów które by były tak aktualne w naszych czasach..
Napisałeś to 5 lat temu. A co teraz mamy powiedzieć?
@@Cayman40i4 jest jeszcze gorzej niż było wtedy ...
piekne!! moja ulubiona, szczegolnie wykonanie Lapinskiego!
Otóż to. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak było mi smutno stojąc samotnie nad grobem Kaczmarskiego w rocznice jego śmierci, wszyscy ludzie lgną do pomnika ofiar w Smoleńsku, a o Kaczmarskim już mało kto pamięta. Chwilkę po tym jak pomodliłem się za niego przechodziły dwie starsze Panie, a jedna z nich powiedziała: "Kaczmarski... ah skarbnica Solidarności" uśmiechnąwszy się sam do siebie odszedłem w ciszy i z nadzieją, że ludzie jednak dalej pamiętają.
prośba o instrukcje jak trafić?
@@przemeksuchorab640 Idąc od bramy w strone Pomnika Smoleńskiego przy pomniku skręcić w prawo jest charakterystyczny między dwoma kamieniami
Pamiętam o Jacku i o zbrodni smoleńskiej. To się zamyka, Katyń, ciągłość.
Jacek musiał się mocno utożsamiać się z podmiotem tej piosenki, napisał mi w dedykacji w śpiewniku "jestem egzemplarz człowieka, to znaczy diabli, czyśćcowy i boski". Relikwia.
mommoimmm ommbmnkmmn mmmmm
Bo to jest piosenka powstała w oparciu o wywiad z Kaczmarskim prowadzony przez Justynę Tawicką. Nie kropka w kropkę oczywiście, ale utwór mocno się na wywiadzie opiera. Więc akurat to jest jedno z tych nielicznych dzieł, w którym możemy być pewni tożsamości podmiotu lirycznego ;)
Zazdroszczę dedykacji. niestety ja mam tylko kasety z jego autografami. I nawet nie wiem czy to jest do odsłuchania. zresztą za bardzo mi ich szkoda
Bezcenne... Zazdroszczę.
Ehh szkoda że nie mogłem ani Jacka ani Przemka spotkać bo ich poezji wtedy nie słuchałem. Zazdroszczę wam tych kaset i śpiewników
kocham ten utwór, wielkie dzięki za zamieszczenie go tutaj
agnieszka
Jedna z najwspanialszych pieśni jakie w życiu słyszałem. Moim zdaniem najpiękniejsza piosenka Kaczmarskiego... szkoda, że tak mało znana. Cóż napisać... Jacku brakuje mi Ciebie. Mam w dupie jakim byłeś człowiekiem, jak o Tobie myśleli twoi ziomale. Dla mnie jesteś Ty i Twoje pieśni, Twoje wiersze. Zacytuję: " Jestem egzemplarz człowieka a to znaczy diabli, czyśćcowy i boski"
Naturalnie i choć poglądy Kaczmarskiego są powszechnie znane w tej sprawie przytoczyłem ten fakt po to aby uzmysłowić ,że ludzie dalej o Kaczmarskim pamiętają. Już nie ważne co sądzą bo pewnie i tak ludziom się z głowy pewnych rzeczy nie wybije gdy już się uprą ale ważna jest tu pamięć. :)
"Gdzie są chłopcy z tamtych lat?" Na niebieski poszli szlak... Oby czas nie zatarł śladu.. Niech pozostaną nie tylko w naszej pamięci!
Przede wszystkim wspaniały tekst :) Melodia również świetna, a całość, no to już szkoda słów :)
Prosze Pani ta piosenka mam w glowie od pare lat dziekuje za takich slow ktory sam moglobym napisac jako francusem zakochany z ta Polska .
Odszedł ostatni z Wielkiej Trójki...😥
Dzisiaj / 2 kwietnia 2018, zmarł Zbigniew Łapiński, wybitny kompozytor i wieloletni współpracownik Jacka Kaczmarskiego oraz Przemysława Gintrowskiego
Zbigniew Łapiński czyli ten pan co śpiewa i gra na pianinie w tym utworze jak by ktoś miał wątpliwości
Kocham Ich !
Piękna muzyka, tekst i wykonanie...ach....warto wszystkim polecic. .
Tylko sęk w tym że prawie nikt tego nie chce słuchać A w tym prawie jesteśmy tylko my
Jacek był geniuszem Znalem Go osobi,scie,Szkoda niezmierna,że tak krótko...To był Człowiek!
Przykre jest to, że pytając statystycznej dziewczyny w moim wieku o panów Kaczmarskiego, Gintrowskiego i Łapińskiego, usłyszy się coś w stylu "eeeeee... Że kto?".
Uwielbiam całe trio.
A to akurat było wzorowane na wywiadzie z panem Jackiem.
Nie jesteś jedna
Jeju tak. Nikt nie wie i jeszcze się zdarza, że są z tej niewiedzy dumni :")
Smutne jest to, że za młody byłem żeby spotkać ich na żywo
Właśnie Bóg, Pan Boga nie lubi, ale mówi, że wciąż Go szuka, w Pańskich trwogach można się zgubić, pojąć sztukę Pańską to sztuka.....Ten tekst to po prostu esencja poezji.
A dzisiaj opluwany za sprawą własnej córki, która swoje traumy , zamiast wyznać terapeucie,przelała na papier. Nie przeczę, że nie był dobrym ojcem i mężem. Skrzywdzony przez własnych rodziców nie umiał kochać. Jednak zamiast mścić się robiąc biznes, warto pomyśleć o przebaczeniu. Dopiero to przynosi ulgę. Ciekawe, jaką matką jest Patrycja?
Bez geniuszu Łapińskiego ten utwór byłby o wiele mniej piękny, nie umniejszając Kaczmarskiemu.
1:35 1:35
Panie Zbigniewie, dużo zdrowia! Tylko Pan już nam z tego wspaniałego trio pozostał. :(
smutno pisac odpowiedz do tych slow w 2019
Perełka, kolejna w kolekcji Jacka i jego dwóch bardów.
piekna muzyka, slowa, wykonanie...
Piękna poezja
Bo widzicie, kiedyś w dobie braku internetu i mediów społecznościowych człowiek inaczej się łączył. Dzisiaj aby posłuchać naszej "trójki" wystarczy wejść na TH-cam. Kiedyś czekało się na koncerty, a w przerwie spotykało się po mieszkaniach i śpiewało ich przy gitarach. Nie chcę aby wróciły tamte czasy, ale pozostało w pamięci coś co się już chyba nie powtórzy. Nasz język się zmienił, z poezji na wulgaryzm.
Taa kiedyś sami poeci żyli...
Miejmy nadzieję że po śmierci spotkamy ich tam po drugiej stronie. Pokój waszej duszy mistrzowie
najlepsze życzenia imieninowe
kochamy Pana Panie Andrzeju
agnieszka i przyjaciele
Ale numer....... Byłem przekonany, że to śpiewa Gintrowski.... XD
Genialna niespodzianka... :D ... Dzięki... :))
Kocham księga stara ,którą można Bogu polecić , PAN BOG JEST MILOSCIA ,wszystko przeminie pozostanie tylko miłość .
"Życie to czyściec.."🖤😢
Nieraz płakałem przy części Łapińskiego, która się kończy 'jaka z tego dla nas nauka?'.
Pisze to.kiedy mam właśnie oczy pełne łez. Śmieszne nie?
@@rolkazwija mam nadzieję, że teraz wszystko dobrze ;)
Piękny głos!
Geniusz,znałem Go osobiście,z czego jestem dumny.
tyle lat już słucham... I nie znam.
ozmowa zajebiaszcza eta utwór.
Cudo.
TAK, TAK, TAK...... Gdybyś jeszcze był sławny, to bym Cię kochał! : )) Dzięki.. : ) Byłem 10.4.11 na cm. u Jacka i przypadkiem tylko dowiedziałem się o obchodach rocznicy.... Na Pl.Zamkowym był koncert, dziecko babci w tłumie pytało, kim był Gintrowski, powiedziała, że grał z Jackiem.. Ale czy Pietrzak, czy P.G. wspomniał o nim... Nie wiem, nie pamiętam, nie kojarzę... Miałem żal, bo on mnie bardziej połączył z tym krajem, niż ci wszyscy ludzie.. Ale.. cóż.
Ty zaś pamiętasz i mówisz. Dzięki! :))
Łapińskiego fajnie słuchać, szkoda że tak rzadko, albo jedynie gdzieś w tle.
ekstra ujęte
"A najgorsze jeszcze się przyśni... " - oj tak... 😒
kilka lat temu miał wylew i wycofał się z życia zawodowego. Jego syn (dyrygent, muzyk) w tamtym roku zorganizował koncert "Szukamy stajenki" w nowych aranżacjach. śpiewali znani aktorzy i piosenkarze. kilka nagrań jest na yt.
wzruszające
Panie Zbigniewie co pan porabia? Smutno...
...
Pan śpiewak, świat widzi ponuro:
Wciąż tylko o stosach i grobach;
Pan wiesza, poddaje torturom,
Głos pana to wieczna żałoba,
Że trwają - pan za złe ma murom,
A mnie się to życie podoba!
- Proszę pani, ja życie lubię
W jego prawdzie i w jego złudzie;
Ale człowiek dąży ku zgubie,
Wiedzieć o tym nie chcą ludzie.
- Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
Starczy im prawdziwych przepaści,
A najgorsze - jeszcze się przyśni;
W cierpieniu - wszyscy są właśni.
Pan mówi, że życie to czyściec,
A oni pragnęliby baśni.
- Proszę pani, przecież to robię.
Opowiadam baśnie, choć smutne -
Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej?
- Właśnie, prawda. O co pan pyta?
Obcy panu brak wątpliwości.
To pan śpiewa, co pan przeczytał:
Po prostu świat w książkę uprościł.
Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta.
Pan przeczy człowieczej miłości!
- Proszę pani, cierpieć się staram.
Starczy spytać żony i dzieci.
Kocham. Miłość - księga stara,
Którą warto Bogu polecić.
- Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi,
Ale mówi, że wciąż Go szuka.
W pańskich trwogach można się zgubić.
Pan publicznie z losem się czubi:
Jaka z tego dla nas nauka?
- Proszę pani, proszę nie czekać
Na nauki, tezy i wnioski -
Jestem egzemplarz człowieka,
A to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski.
DZIĘKI ZA TEKST, będę z nim śpiewać. O braciach Grimm i okrutnych bajkach.
Pojąć sztukę pańską to sztuka.
Bóg zapłać
Ostatni wers ,zdanie , Okrutne , Każdy robi błędy ,uczy się życia ,poznaje. ma upadki .Wrażliwy , szczery , ufny żle wychodzi w tym świecie . Diabli = brodził w bagienku życia , Różni są ludzie .Potrzebna MADROSC BOZA , Przypowieści ,na drogę złych nie wchodż , (podłość ,podstęp , zawiść ,knowania ) .
Panowie w w samotności mojej jesteście niebem
@janiktinny Aaaale się rypnął. :) Pan gra, kiedy wszechświat chyba jest na innej płycie. :)) Ale super, że to zamieściłeś, dzięki. :)
Gdybym usłyszał tą panią, to zwróciłbym jej uwagę. Tak jak za życia Kaczmarski nie chciał być bardem Solidarności, tak po śmierci trzeba uszanować jego wolę. Chyba nie muszę przypominać, że Mury to piosenka anty-, a nie prosolidarnościowa.
SantaFePiano Kaczmarski do samej Solidarności nic nie miał, chodziło mu raczej ogólnie o ugrupowania w których nikt nie myśli na własny rachunek.
Ależ to Jacek Kaczmarski śpiewał mury w 1980 i 1981 roku ,chodzi w niej o mury które tworzą ludzie .Cóż Jacek ,Kaczmarski kochał Kraj Bardzo ,wyrażał to co czuł , znając dobrze historię Kraju .
Boże mój, jak jestem nawet lekko zawiany, to nie ma lepszej rzeczy niż owe trio niebiańskich anonimowych alkoholików. Trochę to przerażające
🤔 Czy jest jeszcze jeden gitarzysta na świecie, który gra na odwróconej gitarze bez przełożenia strun ? 🤔
Zawsze to podziwiałem :)
RIP Zbyszek :(
Odszedł ostatni Wielki
istota wiary! .nic ujac nic dodac!
Byłem na koncercie w Olsztynie podczas promocji tego programu. Czas leci jak z bicz strzelił:/
W Olsztynie była premiera tego programu, zazdroszczę.
Magelanka sieć która jest
Dopiero teraz zauważyłem- ma struny w odwrotnej kolejności?
Tak, Jacek był leworęczny. Normalnie w takiej sytuacji zakładało się struny odwrotnie. Ale dzięki temu, że Jacek po prostu obrócił gitarę i przerobił sobie chwyty na 'do góry nogami', to mógł zawsze, u znajomych, czy w każdym innym dowolnym miejscu wziąć w ręce nie swoją gitarę i grać na niej ku uciesze zgromadzonych.
Ty też tam byłeś... :)) Tylko teraz chyba... W ogóle dzięki temu... niestety, temu pomnikowi "polubiłem" spacery na cmentarz.... I ta alejka cała... Górski, Maciej Zembaty, Kozłowski, Waldek Milewicz......... Fajnie, że też masz takie wspomnienia... Że gdzieś, ktoś... wspomniał, ale niewiele wiedział.. I że ten uśmiech... "a ja wiem lepiej"... ale jednak w ciszy.... W sumie tak jak Jacek w "Niech..." pisał... albo w Dylanie.. "Oddaj komuś rząd dusz..." : ))
10 kwietnia mija 8 rocznica śmierci Jacka Kaczmarskiego, nie tylko smoleńska ...
@janiktinny o co chodzi? kto się rypnął, na jakiej innej płycie?
@gidgnulur Przecież napisałem fragment, nie chciało Ci się sprawdzić. ;P "Pan gra, gdy/kiedy", ale na jakiej płycie to nie powiem, po prostu wydaje mi się, że zawsze słyszałem to inaczej.. :)) "Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta." z kaczmarski.art. :)
Ale to szczegół jest, bo Jacek i Przemek co jakiś czas się mylili, po prostu zwróciłem na to uwagę, bo dotąd sądziłem, że słowa owej rozmówczyni śpiewa Gintrowski, a tu niespodzianka. Stąd to całe Ale.. Zresztą widzisz, że to odp. na własny kom. :)
Jakie to polskie, żeby czepiać się nie rozumiejąc co autor miał na myśli... ;)
A ja byłem..... ; ) Tylko fakt, byłem wcześniej.. Jeszcze się BORowca chyba pytałem, gdzie ten pomnik jest. :D
Brak słów
Dzis mija 15 lat od śmierci Jacka ...
No a ja naiwnie wybrałam się w środku dnia, licząc, że to pora średnia na takie uroczystości i co się miało odbyć to albo już się odbyło albo odbędzie się wieczorem. :D Niestety przeliczyłam się, ale jeszcze znajdę odpowiednią porę... :D
Nie będzie człowieka bez Boga
spytam niesmialo nieswiadomego - z KIM????
proszę Pani we dwóch powiedzieliście wszystko
niepojęty człowiek...
Pan pięściarz, świat widzi ponury...
kodym11 - po co ty żyjesz?
@TheYapiszon88 miesza bigos kolanem
A na Powązki nie idzie się dostać tego dnia, bo pomnik ofiar smoleńskich niedaleko od grobu Jacka i pełno tych wszystkich ludzi na obchodach rocznicy wypadku samolotu... :-/
"obcy panu brak wątpliwości" czy to ma sens? chwila, czy to nie powinno być "obce panu są wątpliwości"? bo jeśli "obcy pany brak wątpliwości" to znaczy, że on ciągle wątpi a dalej jest powiedziane "to pan śpiewa, co Pan przeczyta" czyli w tym kontekście to jest nieco bez sensu.
Nie. Jest ok.
Chodzi o to, że wciąż wątpi w ludzkie uczucia. Nie potrafi zaufać miłości i być przykładem człowieka, czego oczekuje od niego grono odbiorców (błędnie odczytujących jego teksty).
Pojąć sztukę Pańską to sztuka ;)
Najgorsze jeszcze się ..........
Hubal, w tym momencie jak przeczytałem to jako osoba trzecie to Ty wyszedłeś na pajaca, co nie oznacza, że nim jesteś. Autor po prostu napisał, że tego dnia nie da się dostać na grób, nawet nie wiem czy to było żalenie, bo ja np. zrozumiałem to jako po prostu informacje, a Ty na niego naskakujesz. Spokojnie przeczytaj to jeszcze raz, a nie wyciągasz pochopne wnioski i zaczynasz z grubej rury "Jakie to polskie" i to jest właśnie bardziej polskie niż to co napisał NjakNicosc . Pozdro
Pogrzeb Kaczyński
Zbyszek odezwij sie
L
Utwór piękny, chociaż treść bardzo otwarta na krytykę, pocieszający jest fakt że lubię kiedy utwór można skrytykować. W cudzych błędach jest najwięcej mojej mądrości.
Cóż, utwór daje jasno do zrozumienia że poeta to zwykły człowiek, tylko na odwrót ułożony.
Ale puenta jest słaba.
Niby ma podważać, a stanowi. Nie da się połączyć tych dwóch funkcji.
Dekonstrukcja lub kreacja, należy zachować sterylność i kolejność, bo inaczej wychodzi błoto.
"Sczezł ustrój, a słowami pieśni
Wciąż okładają się współcześni.
Ja z nimi nic wspólnego nie mam
(To znaczy z ludźmi, nie z pieśniami)
Niech sobie znajdą własny temat
I niech go wyśpiewają sami.
Inaczej zdradzą wielbiciele
Że nie pojęli ze mnie wiele."
Cała prawda o wierze w Boga, "miłość księga stara, którą warto Bogu polecić". Cytat który podkreśla całe kurestwo które dzieje się na świecie przez WSZECHMOGĄCEGO BOGA, który zabija ludzi każdej maści w wojnach i konfliktach. Przecież WSZECHMOGĄCY więc dlaczego tego nie ukróci.
Dlatego że stworzył człowieka podobnego do siebie . Bóg jest wolny i każdemu dał wolność . Dał Swoje Słowo Przykazania ,ale Ponieważ człowiek jest nadal grzeszny daje Swojego jedynego Syna . Swego Ducha Świętego żeby pouczał ,objawiał prawdę Bożego Słowa ,żeby każdy kto uwierzy ,upamieta się ,dał się ochrzcić na obmycie z grzechów i otrzyma Ducha Świętego jako pieczęć na dzień odkupienia .
Kto do cholery pozwolił śpiewać Łapińskiemu?!
Ale on śpiewał bardzo ładnie
Tichy ????????????? ????????
@@grazyna5893 No przecież on jest straszny. Serio tego nie słyszycie? Ja wiem, że o zmarłych się źle nie mówi, ale to był zły pomysł, żeby on śpiewał.
@@ijontichy471 Śpiewał czysto, i miał łagodny kojący głos. Każdy ma swoje gusta, więc nie przesadzaj z takim pretensjonalnym pytaniem, jeśli śpiewałby źle to więcej ludzi by to zauważyło.