Hej, Edziu! Zawsze pojawia się na mej twarzy uśmiech, gdy ktoś sięga po Muminki! Gdy potrzebuję pocieszenia, ogrzania ducha, otwieram na dowolnej stronie przepiękne wydanie ,,Muminków zebranych" od Naszej Księgarni. Przepiękne, mądre i skłaniające do przemyśleń historie dla małych i dużych. :) Czy miałaś de Pizan już wcześniej w domu? Szukam właśnie w necie i, niestety, jest wszędzie niedostępna. :( Nie przestaje mnie zachwycać różnorodność Twoich czytelniczych wyborów. Zestaw lektur godny prawdziwej humanistki! W ramach poszerzania wiadomości szkolnych skorzystam z Twojej listy pozycji na studiach. A propos książek, które się zdezaktualizowały: może zrobisz kiedyś film o lekturach szkolnych, które wyrzuciłabyś z kanonu i o takich, które chętnie byś do niego dodała? Ciekawi mnie perspektywa młodej osoby, która w sumie nie tak dawno skończyła szkołę. Dużo przeczytałam w tym roku, ale, jak do tej pory, nie mam szczęścia do naprawdę dobrych, głębokich książek. Najbardziej trafiły do mnie chyba ,,Wszystkie szczęśliwe rodziny", ale ja ogólnie lubię takie rodzinne, gawędziarskie, z humorem napisane opowieści z historią w tle. ,,Anomalie" tego samego autora już czekają w kolejce, choć to zupełnie inna bajka. Ściskam i pozdrawiam Cię serdecznie, śląc wszystkim życzenia dobrego przyszłego tygodnia!
De Pizan miała dodruk ostatnio i można ją zdobyć na stronie Wydawnictwa Naukowego UAM! Ja ją miałam akurat z biblioteki. Filmik o lekturach szkolnych chodzi mi po głowie w świetle ostatnich dyskusji, sporo tez miałam o tym rozmów z różnymi osobami. Wspomnianego przez Ciebie autora planowałam kiedyś przeczytać "Anomalie", jakoś tuż po wydaniu, ale potem trochę opadł mi entuzjazm w sumie bez większego powodu. Wspaniałego tygodnia!
Super odcinek i super podsumowanie książkowe stycznia 😘 Pozdrawiam Cię Kochana Edyto bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Cieszę się że sięgnęłaś po literaturę dziecięcą - Muminki Uwielbiam taką literaturę dziecięcą która na poziomie x trafia do dzieci a na poziomie y jest wartościowa i ważna dla dorosłego czytelnika. Dla mnie to jest wielka sztuka pisać wartościowe książki dla dzieci i nie traktować ich jak głupich maluczkich
Moja córka zażyczyła sobie na marcowe 15 ste urodziny opowieści z Doliny Muminków 😊Zaskoczyła mnie tym bardzo, ucieszyłam się oczywiście:)Jak była młodsza to zabrałam Ją na spektakl w Teatrze Baj w Warszawie "Zima Muminków ", zrobił na Niej wrażenie.
Bardzo miło się Ciebie słucha 🥰 Gdyby nie to, że sama studiowałam, i to na dwóch kierunkach, nigdy bym nie uwierzyła, że można tyle przeczytać w miesiąc. Ale studiowałam i Ci wierzę 😉😀. Najbardziej tym razem zachęciła mnie druga książka, tj. "Uśmiech Shoko", z przyjemnością słuchałam o tomikach poezji. Ostatnio mam na nią tak niewiele czasu. Książką, którą chyba sobie kupię, bo nie wiedziałam, że jest jej polskie wydanie jest "Księga o Mieście Pań". Czuję, że będzie się ją fajnie czytało. Także dzięki szczególnie za tą polecajkę 😄. Pytasz, co czytaliśmy w styczniu...To już tak dawno temu...Długo czytałam "Akuszerki", co najmniej dwa tygodnie, odświeżyłam sobie po latach "Wielkiego Gatsby'ego", czytałam trochę krótkich form, np. Johna Cheever'a "Wizja świata". Nie pamiętam, co jeszcze...W każdym razie świetny filmik. Pozdrawiam!!
Seria muminkowa jest o tyle ciekawa, że każda kolejna lektura pozwala odkrywać w poszczególnych książkach nowe smaczki albo elementy, na które wcześniej się nie zwracało uwagi. :D Jako dziecko bardziej mnie fascynowały przygody bohaterów i cały świat stworzony przez Tove Jansson, łatwiej chyba rezonowałam także z pewną absurdalnością fabuły czy specyficznym humorem; będąc studentką szukałam głównie rozrywki między często cięższymi, bardziej klasycznymi lekturami na zajęcia; przy odczytywaniu jako prawie 30-latka skupiłam się z kolei na zupełnie innym aspekcie - głównie melancholii, która jakoś tak się rozpina niczym płachta nad Doliną Muminków. Aż mam ochotę zrobić reread numer-kolejny, akurat dobrze się składa - wcisnę mumintrollen gdzieś między Karin Smirnoff, Henninga Mankella, książki podróżnicze o Syberii oraz Azji Centralnej i... "Kasację" Remigiusza Mroza 😂 Jak szaleć, to szaleć. 😂 "Drobny szczegół" trafił na listę książek do przeczytania w najbliższym czasie. "Pogo" niezbyt mnie zachęciło, nie przepadam za reportażami, które są wydziwiane. 😅 Raczej wolę się skupiać na tematyce wiodącej niż na ekwilibrystyce stylistycznej. Xd Super, że przy okazji promujesz dzieła często zapominane! Jak "Cyd". Ja swój literacki 2024 zaczęłam od "Cierpień młodego Wertera", czyli od czegoś, z czego śmieszkowałam w czasach szkoły średniej, a tymczasem... podobało mi się. :DD Pozdrawiam ❤
Melancholia rozpinająca się niczym płachta - idealne określenie! Podoba mi się zróżnicowanie Twoich czytelniczych wyborów 😁 Wertera uwielbiam, wzrusza mnie ta książka bardzo, ale rzeczywiście to lektura szkolna z kategorii mniej lubianych 😅 pozdrowienia!!
O "pogo" większość recenzji która przeleciała mi przez ręce była negatywna, mam ją na czytniku ale nie było mi dane po nią sięgać żeby póki co te opinie zweryfikować. Po "Rożową linię" chciałabym bardzo sięgnąć i poczyłam się zachęcona do lektury! 🙌🏻😊
Ja dostałam na terapii jako zadanie przeczytać opowiadanie z muminkami o Filifionce, która katastrofizuje :D ha ha To są bardzo mądre książki i zdecydowanie są czymś więcej niż bajeczką.
Jakie super zadanie! 😁 Ja się w kontekście psychicznych trudności utożsamiam z Paszczakiem, który w Dolinie Muminków w listopadzie "obudził się powoli i gdy tylko stwierdził, że jest sobą, zapragnął być kimś innym", "czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy, gdy kładł się spać, a tu tymczasem nastawał nowy dzień, który będzie trwał do wieczora, a potem przyjdzie następny i jeszcze następny i ten znów będzie taki sam jak wszystkie dni w życiu Paszczaka" 😅
Imponujące lektury.Zwłaszcza starożytne.Czytałam " Lizystratę" ale w tlumaczeniu klasycznym i ogromnie żałuję, że ominęła mnie współczesna wersja.Nie dlatego, że są tam wulgaryzmy, bo ich w literaturze nie cierpię, ale ze względu na cytaty z naszej literatury.Zabieg ciekawy jak i karkołomny, bo.... jak można kalać literaturę sprzed wieków.😂To co teraz studiujesz, bo chyba mi umknęło?A w styczniu przeczytalam min." Legendy" Torgany Lindgren, Claire Keegan " Przez błękitne pola", Emi Yogi " Dziennik pustki", Jessica Au " Mógłby spaść śnieg", trzy komiksy z serii Arab przyszłości" i " Festiwal J.Świdzińskiego, J.Superville " Orfeusz i inne opowiadania"( po raz drugi),kryminały: Ch.Link " Samotna noc" , Manuskrypt niedokończony"i trzy powieści wydane w przedwojennej Polsce np.J.Krzewinski " Z dziejów tęsknoty".Muminki są dobre na wszystko.Pomalutku finalizuję domek muminków.Raz w miesiącu przychodzi paczka: zeszyt z instrukcją, postacie 😂i mebelki.Wczoraj mnie wydawnictwo zaskoczyło, bo następna przesyłka będzie droższa, ale nie wycofam się, bo kto bogatemu zabroni.😂😂😂W styczniu przeczytalam 22 książki.
Studiuję literaturę powszechną od października. Legendy i Dziennik pustki mam w planach, jak się Pani podobały? Jakie to słodkie, składanie domku Muminków!
Hmmm, Literatura powszechna, studia od początku czy na podbudowie licencjatu "Legendy" bardzo mi się podobały i zaskoczyło.Są niesamowite."Dziennik pustki" to opowiastka o pewnej symulacji i jej konsekwencjach. Ciekawe podejście do życia .Wędrując po czytelniczych państwach uświadomiłaś mi, że " Perfekcyjny świat..."to nie jest japońska literatura.Mam ją w e-booku, Seria z żurawiem i okładka wydawała mi się japońska.Wydawała🙉🙉🙉 , ale już wiem.❤
Hej, Edziu! Zawsze pojawia się na mej twarzy uśmiech, gdy ktoś sięga po Muminki! Gdy potrzebuję pocieszenia, ogrzania ducha, otwieram na dowolnej stronie przepiękne wydanie ,,Muminków zebranych" od Naszej Księgarni. Przepiękne, mądre i skłaniające do przemyśleń historie dla małych i dużych. :)
Czy miałaś de Pizan już wcześniej w domu? Szukam właśnie w necie i, niestety, jest wszędzie niedostępna. :(
Nie przestaje mnie zachwycać różnorodność Twoich czytelniczych wyborów. Zestaw lektur godny prawdziwej humanistki! W ramach poszerzania wiadomości szkolnych skorzystam z Twojej listy pozycji na studiach.
A propos książek, które się zdezaktualizowały: może zrobisz kiedyś film o lekturach szkolnych, które wyrzuciłabyś z kanonu i o takich, które chętnie byś do niego dodała? Ciekawi mnie perspektywa młodej osoby, która w sumie nie tak dawno skończyła szkołę.
Dużo przeczytałam w tym roku, ale, jak do tej pory, nie mam szczęścia do naprawdę dobrych, głębokich książek. Najbardziej trafiły do mnie chyba ,,Wszystkie szczęśliwe rodziny", ale ja ogólnie lubię takie rodzinne, gawędziarskie, z humorem napisane opowieści z historią w tle. ,,Anomalie" tego samego autora już czekają w kolejce, choć to zupełnie inna bajka.
Ściskam i pozdrawiam Cię serdecznie, śląc wszystkim życzenia dobrego przyszłego tygodnia!
De Pizan miała dodruk ostatnio i można ją zdobyć na stronie Wydawnictwa Naukowego UAM! Ja ją miałam akurat z biblioteki. Filmik o lekturach szkolnych chodzi mi po głowie w świetle ostatnich dyskusji, sporo tez miałam o tym rozmów z różnymi osobami. Wspomnianego przez Ciebie autora planowałam kiedyś przeczytać "Anomalie", jakoś tuż po wydaniu, ale potem trochę opadł mi entuzjazm w sumie bez większego powodu. Wspaniałego tygodnia!
Super odcinek i super podsumowanie książkowe stycznia 😘
Pozdrawiam Cię Kochana Edyto bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Uściski! ❤️
@@literatunek ❤❤
Cieszę się że sięgnęłaś po literaturę dziecięcą - Muminki Uwielbiam taką literaturę dziecięcą która na poziomie x trafia do dzieci a na poziomie y jest wartościowa i ważna dla dorosłego czytelnika. Dla mnie to jest wielka sztuka pisać wartościowe książki dla dzieci i nie traktować ich jak głupich maluczkich
Za uczucie do Muminków każdy ma u mnie +100 punktów do sympatii. :)
Moja córka zażyczyła sobie na marcowe 15 ste urodziny opowieści z Doliny Muminków 😊Zaskoczyła mnie tym bardzo, ucieszyłam się oczywiście:)Jak była młodsza to zabrałam Ją na spektakl w Teatrze Baj w Warszawie "Zima Muminków ", zrobił na Niej wrażenie.
Zdecydowanie pisanie mądrych ksiazek dla dzieci, z których mogą coś wynieść też dorośli, to prawdziwa sztuka!
Uwielbiam Muminki, i te to bardzo lubię przez ten smutek w tle.
Bardzo miło się Ciebie słucha 🥰 Gdyby nie to, że sama studiowałam, i to na dwóch kierunkach, nigdy bym nie uwierzyła, że można tyle przeczytać w miesiąc. Ale studiowałam i Ci wierzę 😉😀. Najbardziej tym razem zachęciła mnie druga książka, tj. "Uśmiech Shoko", z przyjemnością słuchałam o tomikach poezji. Ostatnio mam na nią tak niewiele czasu. Książką, którą chyba sobie kupię, bo nie wiedziałam, że jest jej polskie wydanie jest "Księga o Mieście Pań". Czuję, że będzie się ją fajnie czytało. Także dzięki szczególnie za tą polecajkę 😄. Pytasz, co czytaliśmy w styczniu...To już tak dawno temu...Długo czytałam "Akuszerki", co najmniej dwa tygodnie, odświeżyłam sobie po latach "Wielkiego Gatsby'ego", czytałam trochę krótkich form, np. Johna Cheever'a "Wizja świata". Nie pamiętam, co jeszcze...W każdym razie świetny filmik. Pozdrawiam!!
Cieszę się ogromnie, że coś Pani dla siebie znalazła wśród moich propozycji! 😁 pozdrowienia
41:43 o, to musi być ciekawe, dzięki, Edzia ❤
Seria muminkowa jest o tyle ciekawa, że każda kolejna lektura pozwala odkrywać w poszczególnych książkach nowe smaczki albo elementy, na które wcześniej się nie zwracało uwagi. :D Jako dziecko bardziej mnie fascynowały przygody bohaterów i cały świat stworzony przez Tove Jansson, łatwiej chyba rezonowałam także z pewną absurdalnością fabuły czy specyficznym humorem; będąc studentką szukałam głównie rozrywki między często cięższymi, bardziej klasycznymi lekturami na zajęcia; przy odczytywaniu jako prawie 30-latka skupiłam się z kolei na zupełnie innym aspekcie - głównie melancholii, która jakoś tak się rozpina niczym płachta nad Doliną Muminków. Aż mam ochotę zrobić reread numer-kolejny, akurat dobrze się składa - wcisnę mumintrollen gdzieś między Karin Smirnoff, Henninga Mankella, książki podróżnicze o Syberii oraz Azji Centralnej i... "Kasację" Remigiusza Mroza 😂 Jak szaleć, to szaleć. 😂
"Drobny szczegół" trafił na listę książek do przeczytania w najbliższym czasie.
"Pogo" niezbyt mnie zachęciło, nie przepadam za reportażami, które są wydziwiane. 😅 Raczej wolę się skupiać na tematyce wiodącej niż na ekwilibrystyce stylistycznej. Xd
Super, że przy okazji promujesz dzieła często zapominane! Jak "Cyd". Ja swój literacki 2024 zaczęłam od "Cierpień młodego Wertera", czyli od czegoś, z czego śmieszkowałam w czasach szkoły średniej, a tymczasem... podobało mi się. :DD
Pozdrawiam ❤
Melancholia rozpinająca się niczym płachta - idealne określenie! Podoba mi się zróżnicowanie Twoich czytelniczych wyborów 😁 Wertera uwielbiam, wzrusza mnie ta książka bardzo, ale rzeczywiście to lektura szkolna z kategorii mniej lubianych 😅 pozdrowienia!!
O "pogo" większość recenzji która przeleciała mi przez ręce była negatywna, mam ją na czytniku ale nie było mi dane po nią sięgać żeby póki co te opinie zweryfikować. Po "Rożową linię" chciałabym bardzo sięgnąć i poczyłam się zachęcona do lektury! 🙌🏻😊
Myślę, że Rozowa linia Ci się spodoba, to naprawdę porządne non fiction 👌
Ja dostałam na terapii jako zadanie przeczytać opowiadanie z muminkami o Filifionce, która katastrofizuje :D ha ha To są bardzo mądre książki i zdecydowanie są czymś więcej niż bajeczką.
No właśnie moja koleżanka, która jest psychologiem, często poleca Muminki, jest wielką fanką 😊
Jakie super zadanie! 😁 Ja się w kontekście psychicznych trudności utożsamiam z Paszczakiem, który w Dolinie Muminków w listopadzie "obudził się powoli i gdy tylko stwierdził, że jest sobą, zapragnął być kimś innym", "czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy, gdy kładł się spać, a tu tymczasem nastawał nowy dzień, który będzie trwał do wieczora, a potem przyjdzie następny i jeszcze następny i ten znów będzie taki sam jak wszystkie dni w życiu Paszczaka" 😅
@@literatunek Dobrze, że Paszczak nie był nikim innym, dlatego tak uwielbiam ten świat Muminków :)
"Cyd" znam ze spektaklu teatralnego w Teatrze Polskim w Warszawie 😊
I jak wrażenia?
Przeczytałam 11 książek - połowa meh, połowa cudowna, w tym Dżuma. Trochę tempo dla mnie duże, ale miałam vibe na czytanie :D
To super, że kilka perełek się trafiło! 🫶
Podejrzewalam, ze Pogo wlasnie taka jest
Ja juz wcześniej słyszałam, że jest utrzymana w takim tonie, ale nie myślałam, że będzie mnie tak drażnił styl 😵💫
E ❤❤❤
🧡
przeczytaj wiersz "samobójstwo" z tego tomu Świrszczyńskiej, świetny.
Imponujące lektury.Zwłaszcza starożytne.Czytałam " Lizystratę" ale w tlumaczeniu klasycznym i ogromnie żałuję, że ominęła mnie współczesna wersja.Nie dlatego, że są tam wulgaryzmy, bo ich w literaturze nie cierpię, ale ze względu na cytaty z naszej literatury.Zabieg ciekawy jak i karkołomny, bo.... jak można kalać literaturę sprzed wieków.😂To co teraz studiujesz, bo chyba mi umknęło?A w styczniu przeczytalam min." Legendy" Torgany Lindgren, Claire Keegan " Przez błękitne pola", Emi Yogi " Dziennik pustki", Jessica Au " Mógłby spaść śnieg", trzy komiksy z serii Arab przyszłości" i " Festiwal J.Świdzińskiego, J.Superville " Orfeusz i inne opowiadania"( po raz drugi),kryminały: Ch.Link " Samotna noc" , Manuskrypt niedokończony"i trzy powieści wydane w przedwojennej Polsce np.J.Krzewinski " Z dziejów tęsknoty".Muminki są dobre na wszystko.Pomalutku finalizuję domek muminków.Raz w miesiącu przychodzi paczka: zeszyt z instrukcją, postacie 😂i mebelki.Wczoraj mnie wydawnictwo zaskoczyło, bo następna przesyłka będzie droższa, ale nie wycofam się, bo kto bogatemu zabroni.😂😂😂W styczniu przeczytalam 22 książki.
Studiuję literaturę powszechną od października. Legendy i Dziennik pustki mam w planach, jak się Pani podobały? Jakie to słodkie, składanie domku Muminków!
Hmmm, Literatura powszechna, studia od początku czy na podbudowie licencjatu "Legendy" bardzo mi się podobały i zaskoczyło.Są niesamowite."Dziennik pustki" to opowiastka o pewnej symulacji i jej konsekwencjach. Ciekawe podejście do życia .Wędrując po czytelniczych państwach uświadomiłaś mi, że " Perfekcyjny świat..."to nie jest japońska literatura.Mam ją w e-booku, Seria z żurawiem i okładka wydawała mi się japońska.Wydawała🙉🙉🙉 , ale już wiem.❤
@@Joanna55. to są studia tylko II stopnia. Bardzo dziękuję za Pani opinie, utwierdzają mnie w chęci przeczytania tych dwóch książek:)