Super wykład Emilko💗. Bardzo dziękuję za wszystkie wykłady. Dla mojej mamy zawsze byłam i jestem niewystarczająco dobra. Zawsze mnie porównywała do innych, uważała za gorszą. Nauczyła mnie wszystkim ustępować, wszystkich przepraszać, nie zabierać głosu, oduczyła marzyć, prosić (bo zawracam głowę, jestem workiem bez dna), wpoiła mi że mam czuć się nieważna. Dziś wiem, że mam powody do samozadowolenia, ale nie umiem tego powiedzieć. Wstydzę się powiedzieć publicznie swoje zdanie, występy nawet w grupie znanych znajomych szalenie mnie onieśmielają, czuję się zestresowana. Wewnętrznie nadal czuję się niewystarczająca dobra, choć mój mózg wie, że tak nie jest. 💗. Co byś proponowała Emilko?
tak, zdecydowanie trudno faktycznie, zwłaszcza kiedy słyszy się takie przekazy od rodziny, i jednocześnie świat to naprawdę duże miejsce, miliardy ludzi, nie tylko jedna rodzina
@@emilia-mielko aczkolwiek nie do końca się tutaj zgadzam, ponieważ jeśli żyjemy w określonym środowisku, np małej wsi, i rodzina,znajomi, ma o nas takie a nie inne przekonania to ciężko uwierzyć , że jest inaczej, skoro ta wieś, to otoczenie, to taki nasz mały świat w którym funkcjonujemy. Więc dana osoba może to tak odbierać i nie mieć szans na pomyślenie w inny sposób, tym bardziej jeśli np nie ma z jakiś powodów szans na zmiane otoczenia
Cześć. Dzisiaj rano uświadomiłm sobie, że gdy moim rodzicom adopcyjnym urodziło się idealne dziecko , miałam wtedy 8 lat przestałam być wystarczająca. Twój filmik dużo mi wyjaśnił. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🌻🍁
Dobry wieczór Pani Emilio. Bardzo dziękuję za ten materiał. Bardzo wartościowy. Ja borykam się z tym problemem, chyba przez całe moje życie, to prawdopodobnie wynik nawyków umysłowych, których początek tkwi w moim dzieciństwie, skutkuje to u mnie zaniżoną samooceną. Pracuję nad sobą w tym względzie, ale potrzebuję jeszcze czasu i wysiłku i takich mądrych, wartościowych podcastów, jak ten przed chwilą odsłuchany, żeby dojść do celu. Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie ❤
Dzień dobry Pani Mariolu, to zdecydowanie jedno z takich zagadnień które bardzo trudno nazwać zadaniem do spełnienia, o wiele bardziej przypomina to proces, czyli coś co trwa, zmienia się, przechodzi przeróżne etapy, i tak sobie w tym procesie jesteśmy. To bardzo dużo co Pani robi, gratuluję odwagi bo taka praca tego wymaga i życzę powodzenia 💛
Pani Emilio, Jak dobrze ,znowu materiał jakby dedykowany dla mnie. Dzięki Pani nareszcie dociera do mnie ,że to codzienna mozolna praca -fitness emocjonalny żeby wyjść ze starych szkodliwych przekonań i na dodatek nie moich tylko niestety przekazanych przez bliskich…które są jak tatuaż😢❤
Bardzo cenny materiał przedstawiony w live.Tez,tak mam , że czuję się czasami gorsza od innych.Jestem DDA i ciągnie się to za mną przez całe życie.Owszem chodziłam na terapię DDA,ale to była kropla w morzu moich potrzeb i nieprzerobionych jeszcze traum.Pozdrawiam Panią serdecznie ❤
Dziekuje za swietny material 😊 Od lat to przerabiam i nie zawsze jest latwo, zwlaszcza gdy slyszymy takie opinie od ludzi na ktorych nam zalezy. A jednak z kazda przerobiona sytuacja staje sie mocniejszy i bardziej pewny siebie. Pozdrawiam 😊
Tak, ten temat jest bardzo mój. Ciągle zmagam się z tym poczuciem „bycia gorsza” choć filtr o którym mowa bardziej usprawiedliwia innych niż mnie. Przykład : Może nie zadzwoniła, bo nie miała czasu.” Potem ta osoba nie dzwoni przez następny miesiąc albo nie odzywa się wcale. Wiele razy się z czymś takim spotykałam, stąd myśli zaczęły się napędzać. Tak było z przyjaźniami w dzieciństwie, które były „dozgonnie krótkotrwałe” Usprawiedliwiam to swoją sytuacją życiową, bo moje możliwości są mocno ograniczone. Jestem w stanie mniej „zaoferować” niż reszta, przez co uważam, że tak jest. Pisałam o tym pod którymś z filmów. Teraz mam przyjaciółkę od serca. Przyjaźnimy się 15 lat. Czuję się przy niej wspaniale, nie widzę własnych ograniczeń, a ona mnie nie traktuje jak osobę „potrzebującą”. Ale tak czy tak mam przeświadczenie że nie daję z siebie tak dużo jakbym chciała. Czy to we mnie jest problem, jak z tym walczyć? Jak zawsze dziękuję za każdą wskazówkę i film. Pozdrawiam😊
Cieszę się, że ma Pani bliską osobę i więź która daje Pani ciepło i satysfakcję. To bardzo ważne by doceniać takie relacje i to jeszcze z 15 letnim stażem 👍👍 Co do przeświadczenia że nie daje Pani z siebie tak dużo - można się pozastanawiać i poobserwować - skąd to mogło się pojawić? jaką spełnia funkcję? co się takiego złego dzieje kiedy nie daje Pani z siebie tak dużo? co takiego dobrego miałoby się zadziać gdyby Pani dawała z siebie więcej? Czy na pewno tej relacji tego brakuje? (Oczywiście nie musi Pani odpowiadać tutaj publicznie.)
@@emilia-mielko Te pytania są bardzo głębokie i jak zwykle trafiają w punkt. Dziękuję za ich postawienie. Odpowiadając : Nie, zupełnie nie. Ta relacja zupełnie nie potrzebuje ani grama więcej niż jestem w stanie dać. Mało tego. Ostatnio usłyszałam od swojej przyjaciółki i często to słyszę, że dajemy sobie jeden do jednego. Myślę, że to w moich oczach rysuje się obraz takiej słabości, bo z racji sytuacji którą mam, ktoś w relacji ze mną musi się bardziej lub może „widoczniej” poświęcić. Co się dzieje wtedy? Taka bezradność się wkrada a co za tym idzie nie mając tego poczucia czuła bym się silniejsza. Jak mam wzbudzić w sobie siłę, lub może jak mam ją zobaczyć, by poczuć się pewnie. Naszej relacji z przyjaciółką oczywiście nie biorę pod uwagę, bo ona mnie bierze z całym dobrodziejstwem inwentarza być może dlatego tak bardzo chce dać więcej 😀 Pozdrawiam serdecznie Ps. Bardzo przepraszam jeśli moje komentarze są zawiłe i czasem może proste, ale interesuje się psychologią mocno i każdą taka konwersacja jest dla mnie nauką i lekcja.😊
Mam.podobne odczucia... Chyba nigdy nie miałam. takiej jedynej bliskiej przyjaciółki, zwykle w dzieciństwie byłam odrzucana, jakoś nie pasowałam... (bo powoli biegałam, a jednocześnie byłam od większości. w podstawówce lepsza. w nauce, od. zerówki pochłania łam książki. W ub roku zrobiłam eksperyment-tym. razem poza najbliższą rodziną-rodzice, ciocie, rodzeństwo)i do tych koleżanek które mają kontakt ze mną nie tylko jak coś chcą- nie napisałam pierwsza życzeń jak zwykle i okazało się dla kogo jestem ważna
@@dorotaj-i1557 ja bardzo często robię taki eksperyment. I wynik nie jest imponujący. Tym akurat się nie przejmuje. Zawsze mówię sobie wtedy: „ten kto miel napisać, to napisał.” Po prostu. Ja swojej przyjaciółki „szukałam” bardzo długo a tak naprawdę spotkałyśmy się zupełnym przypadkiem. Nikt by się nie spodziewał, że z tego zrodzi się coś tak głębokiego. A już na pewno nie ja. Byłyśmy bowiem laureatkami nagrody w szkole i poznałyśmy się w samochodzie. Nie znałyśmy się wcześniej. Każdego roku świętujemy ten dzień w jakiś sposób, bo zmienił on nasze życia. Dla mnie każdego roku to szczególny dzień. Także proszę się nie martwić, nic nie dzieje się przypadkiem. Zawsze cierpliwie czekam co przyniesie życie. A ono potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć 😊 serdecznie pozdrawiam
ปีที่แล้ว +2
Praca z dzieckiem wewnętrznym mnóstwo rzeczy mi wyprostowała. Bardzo zachęcam do tego , jest sporo materiałów na YT. W zasadzie każda terapia i zmiana powinna się zaczynać od zrozumienia i uzdrowienia przyczyn czyli schematów myślenia i reagowania wpojonych nam w dzieciństwie, które za tym stoją. Super sprawa, mam wrażenie, że jestem innym człowiekiem dzięki pracy z dzieckiem wewnętrznym, wreszcie jest mi lekko i dobrze ze sobą. ❤Pozdrawiam.❤
Dziękuje Ci za twą wnikliwą wiedzę, wrażliwość i subtelne wyczucie tych emocji i myśli. Twe słowa dają nadzieję i wiarę by zauważyć w porę swe czarne przekonania, opinie czy schematy myślenia. Tylko po przez głębokie wniknięcie do swego wnętrza i będąc obserwatorem swych myśli jest się w stanie zatrzymać, skonfrontować sie, a w rezultacie uświadomić siebie samego. Pozdrawiam i życzę kolejnych pięknych wnikliwych filmików które nas uskrzydlają i wznoszą ku marzeń. 😉👍
Fajnie to Pani pokazała ,ten filtr to przykład ,który do mnie trafił. Od jakiegoś czasu,gdy mi się włącza "przepowiadacz przyszłości " to mówię sobie- ' nie zakładaj niczego z góry ,bo tak naprawdę to nie wiesz jak będzie '. Bardzo pomocne dla mnie. W wielu sytuacjach się okazywało,że czarne scenariusze nie miały nic wspólnego z rzeczywistością 😊 Teraz zauważam, że jest jakby łatwiej za każdym następnym razem i częsciej czuję ulgę,że się pomyliłam. Taki mały paradoks🙃 Dziękuję bardzo za filmik🌼
Dziękuję za ten komentarz, bo zwróciła Pani w nim uwagę na bardzo ważną rzecz - "nie zakładaj niczego z góry" - czyli postawa "nie wiem, zobaczę jak będzie" - to nie oznacza że będzie źle, ale też nie zakłada samych pozytywnych fajerwerków. Zamiast tego jak nie zakładamy niczego z góry otwieramy się na przeróżne opcje, nie tylko białą i czarną ale przecież tyle odcieni szarości. "nie wiem" oznacza po prostu to, że nie wiem jak będzie. I taka otwartość zdecydowanie jest bardziej pomocne niż zakładanie z góry jakiegoś scenariusza. 👍
Noszę to w sobie i mam wytłumaczenie w przeszłości. Pracuje nad tym. Posłuchałam podcastu i będzie kolejnym krokiem. Sama już szukałam innych wersji interpretacji niż te przez filtr. Trudno mi jeszcze znaleźć balans pomiędzy własnymi potrzebami i wyrażaniem ich oraz akceptacją siebie a potrzebami drogiej strony.
Dzięki 🥰 Temat jest bardzo ważny i ciężki. Świadomie wiem, że jestem wartościowa, a jednak wewnętrzny krytykant powtarza wyuczone w dzieciństwie lekcje: a może tak nie do końca jesteś? A powinnaś jeszcze to i tamto! A tego nie! I wywołuje ból brzucha, wstrzymuje oddech i napina kark, aż do wycofania się z trudniejszej emocjonalnie decyzji.
Tak, to racja że praca z wewnętrznym krytykiem nie należy do szybkich albo przyjemnych, ale jest to możliwe by osłabiać relację z tymi myślami, by nie brać ich tak bardzo na poważnie. Pozdrawiam 👋
Jestem bardzo wdzięczna za ten temat.Jest on bardzo mi bliski.Pozdrawiam bardzo serdecznie❤❤❤❤❤ Właśnie dlaczego musimy być ZWYCIĘŻCaMI..?Każdy jest inny i ma swoją historię ❤❤❤😀
Jestem zasypany workami z dowodami tak bardzo ze nie moge sie ruszyć nawet. Kiedyś umialem sobie powiedziec ze to tylko opinia. Nawet dla mnie to dowod ze prawo przyciagania dziala tylko na negatywne rzeczy
Na ile większość życia interpretowałam różne sytuacje jako złą wolę innych, to niestety ostatnio często miałam odwrotnie, czyli np.: "o, nie oddzwoniła, może faktycznie jest zabiegana", co skończyło się tworzeniem wymówek na brak zaangażowania/złe zachowanie. Więc teraz balansuję na takiej cienkiej granicy między ostrożnością i wychwytywaniem czerwonych flag i złego traktowania, a wyrozumiałością i nie odbieraniem wszystkiego osobiście.
i bardzo słusznie, jak wiele rzeczy w życiu - polega to na równowadze i balansowaniu, to jest cenna umiejętność także to że Pani się jej uczy i praktykuje - świetnie, gratuluję 👍😊
Dobry wieczór Pani Emilko 😊,te przekonania które mam w sobie warto nad tym pracować. Staram podważać te przekonania . Jeśli męczy mnie takie przekonanie na temat osoby odpuszczam ,akceptuje ,czekając co dalej się wydarzy. Nie jest to łatwe .🖐
Nie jest łatwe. Oczywiście. Nie powiemy sobie, że to łatwy temat albo łatwa sprawa. I jednocześnie często warto przechylić się w stronę tego co niełatwe bo na dłuższą metę może być bardzo pomocne. 💛
Mnie wkurza jak są osoby wyższe ode mnie ,ale nie chodzi mi o sam fakt bo zawsze ktoś będzie niższy a ktoś wyższy tylko o to że osoba wyższa ode mnie czyli w moim mniemaniu lepsza będzie się dowartościowywać moim kosztem a ja bede ofiarą tej sytuacji i to mnie wnerwia bo wzrost ciężko zmienić oczywiście na upartego można zrobić operacje i urosnąć nawet 10 cm ale mogą być jakieś powikłania i drugi i problem tego że rośnie się tylko na nogach przez to będę wyglądać nieproporcjonalnie do całej sylwetki 😢mam wrażenie że tu chodzi o " ego" i kompleksy żeby niekoniecznie być lepszym ale też nie być gorszym od innych..
Skoro ktoś ma jakieś przekonanie o nas, jakąś opinię i, co gorsza, nie jest to jedna osoba, ale kilka, to chyba coś jest na rzeczy. Niektórzy ludzie, jak ja, są nikim i nie mają przyszłości i wmawianie im, że jest inaczej robi im (w tym mi) wielką krzywdę i tylko potęguje ich cierpienie.
Zgadza się, wmawianie komukolwiek czegokolwiek to nie jest droga do równowagi czy poczucia własnej wartości. I generalnie nie sprawdza się jako strategia. Na szczęście są inne, skuteczne, i nie trzeba sięgać po wmawianie, żeby sobie pomóc.
Co to znaczy być nikim? To, że jesteś inna od większości, to, że ciebie nie rozumieją nie znaczy, że jesteś nikim. Jesteś sobą. Jest piękny cytat Wisławy Szymborskiej: ,,Przepraszam wszystkich, że nie mogę być każdym i każdą". Ludzie, którzy zapisali się na kartach historii jakimś dokonaniem często byli nierozumiani, wyśmiewani, krytykowani przez ludzi sobie współczesnych bo ich myślenie było niestandardowe, wychodziło poza schematy. Może niczego wielkiego nie dokonasz, bo to zdarza się nielicznym, ale to nie szkodzi, zawsze będziesz KIMŚ WYJĄTKOWYM i NIEPOWTARZALNYM. Nie przejmuj się tak bardzo opiniami innych ludzi, bo najłatwiejszą rzeczą na świecie jest ocenianie innych, a szczególnie krytykowanie. Najczęściej robią to osoby zakompleksione, po to aby poczuć się lepiej i nie zastanawiać się nad sobą i swoim zachowaniem.
Nie można tak o sobie myśleć. Każdy człowiek ma coś w sobie wartościowego i wyjątkowego.Mowie to ja która też tak o sobie myślałam, ale od jakiegoś czasu to się zmienia.Glowa do góry Dziewczyno !!!
To wszystko o czym mówiłam w filmie. Bo przecież ten film nie jest o tym co zrobić w przypadku wyimaginowanych trudności, tylko tych realnych, faktycznych z którymi się zmagamy.
Dziękuję bardzo za ten film - bardzo ważny dla mnie temat. Będę się przegryzać przez filtr. :) Chciałabym skorzystać z newslettera, ale mam problem z zapisaniem się - już dwukrotnie próbowałam, ale nie mogę znaleźć w swojej poczcie maila potwierdzającego, mimo przeszukiwania wszystkich wiadomości, łącznie ze spamem. Czy mogę coś z tym zrobić? Pozdrawiam, Joanna
Nie chce w to wierzyć tym opiniom ciężka praca ciężko się żyje widzę to poczucie przewidywanie umiem za wróżkę mogę robić ale zawsze uważam że puki się żyje ma się szanse zmienić
Super wykład Emilko💗. Bardzo dziękuję za wszystkie wykłady. Dla mojej mamy zawsze byłam i jestem niewystarczająco dobra. Zawsze mnie porównywała do innych, uważała za gorszą. Nauczyła mnie wszystkim ustępować, wszystkich przepraszać, nie zabierać głosu, oduczyła marzyć, prosić (bo zawracam głowę, jestem workiem bez dna), wpoiła mi że mam czuć się nieważna. Dziś wiem, że mam powody do samozadowolenia, ale nie umiem tego powiedzieć. Wstydzę się powiedzieć publicznie swoje zdanie, występy nawet w grupie znanych znajomych szalenie mnie onieśmielają, czuję się zestresowana. Wewnętrznie nadal czuję się niewystarczająca dobra, choć mój mózg wie, że tak nie jest. 💗. Co byś proponowała Emilko?
Trudno czuć inaczej kiedy świat,rodzina daje Ci do zrozumienia,że jesteś nikim.
tak, zdecydowanie trudno faktycznie, zwłaszcza kiedy słyszy się takie przekazy od rodziny, i jednocześnie świat to naprawdę duże miejsce, miliardy ludzi, nie tylko jedna rodzina
@@emilia-mielko aczkolwiek nie do końca się tutaj zgadzam, ponieważ jeśli żyjemy w określonym środowisku, np małej wsi, i rodzina,znajomi, ma o nas takie a nie inne przekonania to ciężko uwierzyć , że jest inaczej, skoro ta wieś, to otoczenie, to taki nasz mały świat w którym funkcjonujemy. Więc dana osoba może to tak odbierać i nie mieć szans na pomyślenie w inny sposób, tym bardziej jeśli np nie ma z jakiś powodów szans na zmiane otoczenia
Najlepszy Podcast o Samorozwoju: Jest Pani Cudem!
Wszystkiego Najlepszego!
Trzymam kciuki.
Wielkie dzięki! ☺️
Cześć. Dzisiaj rano uświadomiłm sobie, że gdy moim rodzicom adopcyjnym urodziło się idealne dziecko , miałam wtedy 8 lat przestałam być wystarczająca. Twój filmik dużo mi wyjaśnił. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🌻🍁
Cieszę się, że film Ci się przydał i wniósł coś pomocnego. 💛
@@emilia-mielko💕
Film o mnie. Przestałam wychodzić z domu, bo "wszyscy są lepsi".
mam nadzieję, że film wniósł coś pomocnego
Dobry wieczór Pani Emilio. Bardzo dziękuję za ten materiał. Bardzo wartościowy. Ja borykam się z tym problemem, chyba przez całe moje życie, to prawdopodobnie wynik nawyków umysłowych, których początek tkwi w moim dzieciństwie, skutkuje to u mnie zaniżoną samooceną. Pracuję nad sobą w tym względzie, ale potrzebuję jeszcze czasu i wysiłku i takich mądrych, wartościowych podcastów, jak ten przed chwilą odsłuchany, żeby dojść do celu. Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie ❤
Dzień dobry Pani Mariolu, to zdecydowanie jedno z takich zagadnień które bardzo trudno nazwać zadaniem do spełnienia, o wiele bardziej przypomina to proces, czyli coś co trwa, zmienia się, przechodzi przeróżne etapy, i tak sobie w tym procesie jesteśmy. To bardzo dużo co Pani robi, gratuluję odwagi bo taka praca tego wymaga i życzę powodzenia 💛
Pani Emilio,
Jak dobrze ,znowu materiał jakby dedykowany dla mnie. Dzięki Pani nareszcie dociera do mnie ,że to codzienna mozolna praca -fitness emocjonalny żeby wyjść ze starych szkodliwych przekonań i na dodatek nie moich tylko niestety przekazanych przez bliskich…które są jak tatuaż😢❤
👍 cieszę się Pani Mirelo, że ten odcinek też się Pani przydał, super!
Bardzo cenny materiał przedstawiony w live.Tez,tak mam , że czuję się czasami gorsza od innych.Jestem DDA i ciągnie się to za mną przez całe życie.Owszem chodziłam na terapię DDA,ale to była kropla w morzu moich potrzeb i nieprzerobionych jeszcze traum.Pozdrawiam Panią serdecznie ❤
Zatem życzę przelewania kolejnych kropel, jedna za drugą 💛 dzięki za komentarz
Dziekuje za swietny material 😊
Od lat to przerabiam i nie zawsze jest latwo, zwlaszcza gdy slyszymy takie opinie od ludzi na ktorych nam zalezy.
A jednak z kazda przerobiona sytuacja staje sie mocniejszy i bardziej pewny siebie.
Pozdrawiam 😊
👍 fajnie, zatem nawet z trudniejszych momentów można coś pomocnego dla siebie wynieść
Tym jak się czujemy względem innych inni odbierają to na metapoziomie ,a więc warto zmienic przekonanie na swój temat .😊Pozdrawiam ❤
pozdrawiam
Tak, ten temat jest bardzo mój. Ciągle zmagam się z tym poczuciem „bycia gorsza” choć filtr o którym mowa bardziej usprawiedliwia innych niż mnie. Przykład : Może nie zadzwoniła, bo nie miała czasu.” Potem ta osoba nie dzwoni przez następny miesiąc albo nie odzywa się wcale. Wiele razy się z czymś takim spotykałam, stąd myśli zaczęły się napędzać. Tak było z przyjaźniami w dzieciństwie, które były „dozgonnie krótkotrwałe” Usprawiedliwiam to swoją sytuacją życiową, bo moje możliwości są mocno ograniczone. Jestem w stanie mniej „zaoferować” niż reszta, przez co uważam, że tak jest. Pisałam o tym pod którymś z filmów. Teraz mam przyjaciółkę od serca. Przyjaźnimy się 15 lat. Czuję się przy niej wspaniale, nie widzę własnych ograniczeń, a ona mnie nie traktuje jak osobę „potrzebującą”. Ale tak czy tak mam przeświadczenie że nie daję z siebie tak dużo jakbym chciała. Czy to we mnie jest problem, jak z tym walczyć? Jak zawsze dziękuję za każdą wskazówkę i film. Pozdrawiam😊
Cieszę się, że ma Pani bliską osobę i więź która daje Pani ciepło i satysfakcję. To bardzo ważne by doceniać takie relacje i to jeszcze z 15 letnim stażem 👍👍 Co do przeświadczenia że nie daje Pani z siebie tak dużo - można się pozastanawiać i poobserwować - skąd to mogło się pojawić? jaką spełnia funkcję? co się takiego złego dzieje kiedy nie daje Pani z siebie tak dużo? co takiego dobrego miałoby się zadziać gdyby Pani dawała z siebie więcej? Czy na pewno tej relacji tego brakuje? (Oczywiście nie musi Pani odpowiadać tutaj publicznie.)
@@emilia-mielko Te pytania są bardzo głębokie i jak zwykle trafiają w punkt. Dziękuję za ich postawienie. Odpowiadając : Nie, zupełnie nie. Ta relacja zupełnie nie potrzebuje ani grama więcej niż jestem w stanie dać. Mało tego. Ostatnio usłyszałam od swojej przyjaciółki i często to słyszę, że dajemy sobie jeden do jednego. Myślę, że to w moich oczach rysuje się obraz takiej słabości, bo z racji sytuacji którą mam, ktoś w relacji ze mną musi się bardziej lub może „widoczniej” poświęcić. Co się dzieje wtedy? Taka bezradność się wkrada a co za tym idzie nie mając tego poczucia czuła bym się silniejsza. Jak mam wzbudzić w sobie siłę, lub może jak mam ją zobaczyć, by poczuć się pewnie. Naszej relacji z przyjaciółką oczywiście nie biorę pod uwagę, bo ona mnie bierze z całym dobrodziejstwem inwentarza być może dlatego tak bardzo chce dać więcej 😀
Pozdrawiam serdecznie
Ps. Bardzo przepraszam jeśli moje komentarze są zawiłe i czasem może proste, ale interesuje się psychologią mocno i każdą taka konwersacja jest dla mnie nauką i lekcja.😊
Mam.podobne odczucia... Chyba nigdy nie miałam. takiej jedynej bliskiej przyjaciółki, zwykle w dzieciństwie byłam odrzucana, jakoś nie pasowałam... (bo powoli biegałam, a jednocześnie byłam od większości. w podstawówce lepsza. w nauce, od. zerówki pochłania łam książki. W ub roku zrobiłam eksperyment-tym. razem poza najbliższą rodziną-rodzice, ciocie, rodzeństwo)i do tych koleżanek które mają kontakt ze mną nie tylko jak coś chcą- nie napisałam pierwsza życzeń jak zwykle i okazało się dla kogo jestem ważna
@@dorotaj-i1557 ja bardzo często robię taki eksperyment. I wynik nie jest imponujący. Tym akurat się nie przejmuje. Zawsze mówię sobie wtedy: „ten kto miel napisać, to napisał.” Po prostu. Ja swojej przyjaciółki „szukałam” bardzo długo a tak naprawdę spotkałyśmy się zupełnym przypadkiem. Nikt by się nie spodziewał, że z tego zrodzi się coś tak głębokiego. A już na pewno nie ja. Byłyśmy bowiem laureatkami nagrody w szkole i poznałyśmy się w samochodzie. Nie znałyśmy się wcześniej. Każdego roku świętujemy ten dzień w jakiś sposób, bo zmienił on nasze życia. Dla mnie każdego roku to szczególny dzień. Także proszę się nie martwić, nic nie dzieje się przypadkiem. Zawsze cierpliwie czekam co przyniesie życie. A ono potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć 😊 serdecznie pozdrawiam
Praca z dzieckiem wewnętrznym mnóstwo rzeczy mi wyprostowała. Bardzo zachęcam do tego , jest sporo materiałów na YT. W zasadzie każda terapia i zmiana powinna się zaczynać od zrozumienia i uzdrowienia przyczyn czyli schematów myślenia i reagowania wpojonych nam w dzieciństwie, które za tym stoją. Super sprawa, mam wrażenie, że jestem innym człowiekiem dzięki pracy z dzieckiem wewnętrznym, wreszcie jest mi lekko i dobrze ze sobą. ❤Pozdrawiam.❤
Tak ❗❗❗krok został postawiony !
👍
Dziękuje Ci za twą wnikliwą wiedzę, wrażliwość i subtelne wyczucie tych emocji i myśli. Twe słowa dają nadzieję i wiarę by zauważyć w porę swe czarne przekonania, opinie czy schematy myślenia.
Tylko po przez głębokie wniknięcie do swego wnętrza i będąc obserwatorem swych myśli jest się w stanie zatrzymać, skonfrontować sie, a w rezultacie uświadomić siebie samego.
Pozdrawiam i życzę kolejnych pięknych wnikliwych filmików które nas uskrzydlają i wznoszą ku marzeń. 😉👍
dzięki wielkie za przemiłe słowa, cieszę się że film Ci się przydał i okazał pomocny 🌷 pozdrawiaki 🌷
Fajnie to Pani pokazała ,ten filtr to przykład ,który do mnie trafił. Od jakiegoś czasu,gdy mi się włącza "przepowiadacz przyszłości " to mówię sobie- ' nie zakładaj niczego z góry ,bo tak naprawdę to nie wiesz jak będzie '. Bardzo pomocne dla mnie. W wielu sytuacjach się okazywało,że czarne scenariusze nie miały nic wspólnego z rzeczywistością 😊 Teraz zauważam, że jest jakby łatwiej za każdym następnym razem i częsciej czuję ulgę,że się pomyliłam. Taki mały paradoks🙃
Dziękuję bardzo za filmik🌼
Dziękuję za ten komentarz, bo zwróciła Pani w nim uwagę na bardzo ważną rzecz - "nie zakładaj niczego z góry" - czyli postawa "nie wiem, zobaczę jak będzie" - to nie oznacza że będzie źle, ale też nie zakłada samych pozytywnych fajerwerków. Zamiast tego jak nie zakładamy niczego z góry otwieramy się na przeróżne opcje, nie tylko białą i czarną ale przecież tyle odcieni szarości. "nie wiem" oznacza po prostu to, że nie wiem jak będzie. I taka otwartość zdecydowanie jest bardziej pomocne niż zakładanie z góry jakiegoś scenariusza. 👍
Emilia, jak zwykle trafia w sedno !!!
😊👍
Dziekuje ...pozdrawiam cieplo❤
Pozdrawiaki! 💚
Bardzo dziękuję za każdym razem Emilko, jestem postawiona dzięki Tobie
do dorosłości. To było wyborne...❤❤❤❤
👍 cieszę się, i wielkie dzięki za te słowa, wiele dla mnie znaczą 😊
Pani Emilio, świetne wypowiedzi, gratuluję i dziękuję za profesjonalizm i chęć niesienia pomocy. Będę oglądać!
bardzo dziękuję za tak wspierające słowa, bardzo się cieszę i oczywiście zapraszam do oglądania 🌼
Bardzo ważna lekcja. Dziękuję za przypomnienie, o czym jest moja psychoterapia.❤🙏
👍 cieszę się że film się przydał w tak praktyczny sposób 😊
Jak bym słyszała historię swojego życia.Dziękuję pani pani Emilio za ten film i serdecznie pozdrawiam.
👍 cieszę się, że film się Pani przydał
Jest tak, jak Pani mówi. Bardzo dziękuję za film❤
Dziękuję bardzo za komentarz 🌷
Dziękuję za tak zrozumiałe wyjaśnienie.Sam fakt, że Ktoś to wyjaśnia wskazuje że ludzie są warościowi😊❤
💛
Noszę to w sobie i mam wytłumaczenie w przeszłości. Pracuje nad tym. Posłuchałam podcastu i będzie kolejnym krokiem. Sama już szukałam innych wersji interpretacji niż te przez filtr. Trudno mi jeszcze znaleźć balans pomiędzy własnymi potrzebami i wyrażaniem ich oraz akceptacją siebie a potrzebami drogiej strony.
Zatem brawa za otwartość, świadomość i chęć zmiany. To bardzo dużo! I jednocześnie to proces, a nie zadanie, więc potrzebuje czasu i przestrzeni. 💛
Dziekuje za wartosciowy material ❤pozdrawiam
Super, że się przydał 👍
dziękuję:)
😊👍 pozdrawiam dzięki za komentarz
Ŝwietnie wyjaśniony temat. Dziękuję😊
cieszę się, dzięki za komentarz 👍
Podoba mi się ten przykład z okularami👍dziękuję
👍 cieszę się
Dziekujeeeeeeeeee❤
👍 pozdrawiaki!
Już się cieszę...i pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam 👋😊
Bardzo dobrze przetłumaczone
dzięki! 😊
Dzięki 🥰
Temat jest bardzo ważny i ciężki.
Świadomie wiem, że jestem wartościowa, a jednak wewnętrzny krytykant powtarza wyuczone w dzieciństwie lekcje: a może tak nie do końca jesteś? A powinnaś jeszcze to i tamto! A tego nie! I wywołuje ból brzucha, wstrzymuje oddech i napina kark, aż do wycofania się z trudniejszej emocjonalnie decyzji.
Tak, to racja że praca z wewnętrznym krytykiem nie należy do szybkich albo przyjemnych, ale jest to możliwe by osłabiać relację z tymi myślami, by nie brać ich tak bardzo na poważnie. Pozdrawiam 👋
Dziękuję za ten film, jest dokładnie tak jak mówisz-zabieram się do pracy by unicestwić upiory
trzymam kciuki 😊
Jestem bardzo wdzięczna za ten temat.Jest on bardzo mi bliski.Pozdrawiam bardzo serdecznie❤❤❤❤❤ Właśnie dlaczego musimy być ZWYCIĘŻCaMI..?Każdy jest inny i ma swoją historię ❤❤❤😀
dzięki za ten komentarz 👍😊
Dzień dobry 😉 bardzo dobrze Pani to tłumaczy 😊chłone i może do zobaczenia na sesji❤
👍 cieszę się, pozdrawiam serdecznie i zapraszam
Jestem zasypany workami z dowodami tak bardzo ze nie moge sie ruszyć nawet. Kiedyś umialem sobie powiedziec ze to tylko opinia. Nawet dla mnie to dowod ze prawo przyciagania dziala tylko na negatywne rzeczy
Bardzo ciekawie Pani opowiada 😊
dziekuję 😊
Dziękuję.... 😊
🌷
Na ile większość życia interpretowałam różne sytuacje jako złą wolę innych, to niestety ostatnio często miałam odwrotnie, czyli np.: "o, nie oddzwoniła, może faktycznie jest zabiegana", co skończyło się tworzeniem wymówek na brak zaangażowania/złe zachowanie. Więc teraz balansuję na takiej cienkiej granicy między ostrożnością i wychwytywaniem czerwonych flag i złego traktowania, a wyrozumiałością i nie odbieraniem wszystkiego osobiście.
i bardzo słusznie, jak wiele rzeczy w życiu - polega to na równowadze i balansowaniu, to jest cenna umiejętność także to że Pani się jej uczy i praktykuje - świetnie, gratuluję 👍😊
Ciezko sie zyje z takim przekonaniem o sobie i z taka osoba u boku. Dlatego warto miec swiadomosc zeby odpuscic takie myslenie.
👍👍
Ja mam odwrotnie, myślę o sobie dobrze,ale ludzie wokół usilnie mi chca udowodnić, że nie mam racji .
tak też może być, i tym tematem też warto się zająć, zapraszam do innych filmów
Dobry wieczór Pani Emilko 😊,te przekonania które mam w sobie warto nad tym pracować. Staram podważać te przekonania . Jeśli męczy mnie takie przekonanie na temat osoby odpuszczam ,akceptuje ,czekając co dalej się wydarzy. Nie jest to łatwe .🖐
Nie jest łatwe. Oczywiście. Nie powiemy sobie, że to łatwy temat albo łatwa sprawa. I jednocześnie często warto przechylić się w stronę tego co niełatwe bo na dłuższą metę może być bardzo pomocne. 💛
Mnie wkurza jak są osoby wyższe ode mnie ,ale nie chodzi mi o sam fakt bo zawsze ktoś będzie niższy a ktoś wyższy tylko o to że osoba wyższa ode mnie czyli w moim mniemaniu lepsza będzie się dowartościowywać moim kosztem a ja bede ofiarą tej sytuacji i to mnie wnerwia bo wzrost ciężko zmienić oczywiście na upartego można zrobić operacje i urosnąć nawet 10 cm ale mogą być jakieś powikłania i drugi i problem tego że rośnie się tylko na nogach przez to będę wyglądać nieproporcjonalnie do całej sylwetki 😢mam wrażenie że tu chodzi o " ego" i kompleksy żeby niekoniecznie być lepszym ale też nie być gorszym od innych..
Skoro ktoś ma jakieś przekonanie o nas, jakąś opinię i, co gorsza, nie jest to jedna osoba, ale kilka, to chyba coś jest na rzeczy. Niektórzy ludzie, jak ja, są nikim i nie mają przyszłości i wmawianie im, że jest inaczej robi im (w tym mi) wielką krzywdę i tylko potęguje ich cierpienie.
Zgadza się, wmawianie komukolwiek czegokolwiek to nie jest droga do równowagi czy poczucia własnej wartości. I generalnie nie sprawdza się jako strategia. Na szczęście są inne, skuteczne, i nie trzeba sięgać po wmawianie, żeby sobie pomóc.
Co to znaczy być nikim? To, że jesteś inna od większości, to, że ciebie nie rozumieją nie znaczy, że jesteś nikim. Jesteś sobą. Jest piękny cytat Wisławy Szymborskiej: ,,Przepraszam wszystkich, że nie mogę być każdym i każdą". Ludzie, którzy zapisali się na kartach historii jakimś dokonaniem często byli nierozumiani, wyśmiewani, krytykowani przez ludzi sobie współczesnych bo ich myślenie było niestandardowe, wychodziło poza schematy. Może niczego wielkiego nie dokonasz, bo to zdarza się nielicznym, ale to nie szkodzi, zawsze będziesz KIMŚ WYJĄTKOWYM i NIEPOWTARZALNYM. Nie przejmuj się tak bardzo opiniami innych ludzi, bo najłatwiejszą rzeczą na świecie jest ocenianie innych, a szczególnie krytykowanie. Najczęściej robią to osoby zakompleksione, po to aby poczuć się lepiej i nie zastanawiać się nad sobą i swoim zachowaniem.
Nie można tak o sobie myśleć. Każdy człowiek ma coś w sobie wartościowego i wyjątkowego.Mowie to ja która też tak o sobie myślałam, ale od jakiegoś czasu to się zmienia.Glowa do góry Dziewczyno !!!
Czasami układajà się sytuacje, że zaczynamy tak myśleć.
czasami tak, i jednocześnie to co robimy z myślą po tym jak ona się pojawi ma wielkie znaczenie
❤❤❤
A co jeśli ktoś faktycznie jest nie zaradny lub inaczej wygląda ze względu na chorobę wypadek lub inną okoliczność ?
To wszystko o czym mówiłam w filmie. Bo przecież ten film nie jest o tym co zrobić w przypadku wyimaginowanych trudności, tylko tych realnych, faktycznych z którymi się zmagamy.
Dziękuję bardzo za ten film - bardzo ważny dla mnie temat. Będę się przegryzać przez filtr. :)
Chciałabym skorzystać z newslettera, ale mam problem z zapisaniem się - już dwukrotnie próbowałam, ale nie mogę znaleźć w swojej poczcie maila potwierdzającego, mimo przeszukiwania wszystkich wiadomości, łącznie ze spamem. Czy mogę coś z tym zrobić?
Pozdrawiam, Joanna
Zajmę się tym, proszę powiedzieć z jakiej poczty Pani korzysta? Bo chciałabym przetestować o co chodzi.
Jak samodzielnie popracowac nad tym, że czuję sie brzydka dotyczy to mojej cery.pod tym względem czuje się gorsza .Jak przestac myslec o tym.
na przykład zacząć od ćwiczenia podważania myśli, kierowania uwagi na to co Pani chce, wyciszania swoich myśli
@@emilia-mielko dziękuję ❤️
Sądziłam, że poczucie ważnym lub nie, ma źródło w wychowaniu dziecka w domu...
Także, ale też w tym co sami robimy jako dorośli. Jest wiele takich źródeł.
@@emilia-mielko zupełnie nie zdawałam sobie z tego sprawy. Pozdrawiam serdecznie
Chce napisac ZE JESTESMY BARDZO WYSTARCZAJACY DLA , SIEBIE . l TO Z BARDZO DUZYM PRZEKONANIEM 😊❤🖐
😊💛
Nie chce w to wierzyć tym opiniom ciężka praca ciężko się żyje widzę to poczucie przewidywanie umiem za wróżkę mogę robić ale zawsze uważam że puki się żyje ma się szanse zmienić
Tak, szanse na zmianę są, i warto z nich korzystać
Jasno i klarownie ,dziekuje i serdecznie pozdrawiam
Dzięki wielkie 🌼