Dziękuję za bardzo dobry wykład, zwłaszcza za podanie wielu wersji wydarzeń historycznych. Też polecam Kraszewskiego - (dobrnąłem do Historii prawdziwej o Petrku Właście) rzeczywiście trochę ciężko się czyta ale są one dość dobrze osadzone w ówczesnych realiach wczesnych wieków. Myślę że warto w ten sposób pociągnąć dalej nasze dzieje. Czekam niecierpliwie na kolejne wykłady.
Mnie zastanawia pewna zbieżność pomiędzy historą władców frankijskich i początkiem władztwa rodu Piastów. U Franków ród Merowingów został odsuniety od władzy przez majordomusów, czyli najbliższych współpracowników i najwyższych dostojników z rodu, który póżniej nazwano Karolingami. Natomiast w języku naszych dawnych przodków słowo piast, a dokładniej piastun to był taki opiekun, wychowawca i preceptor chłopca po postrzyżynach, zwłaszcza chłopca z rodziny z wyżyn ówczesnego społeczeństwa. Czy wiec nie mogło być tak, że taki właśnie piastun jakiegoś, nazwijmy go tak, Popiela czy szerzej Popielidy w pewnym momencie odsunął od władzy swego wychowanka, a może nawet zwyczajnie się go pozbył i sam przejął władzę??? Tym bardziej, że w późniejszych, już historycznych dziejach Polski były co najmniej dwie próby powtórzenia takiego manewru - najpierw wyznaczony na wychowawcę (piastuna) Bolesława Krzywoustego nieznany z imienia (Wojsław???) krewniak Sieciecha wyreżyserowuje sytuację, w której młody następca tronu ma duże szanse rozstać się z życiem co niewątpliwie znacznie ułatwiłoby drogę do tronu Sieciechowi, a więc wymiane dynastii. Drugi przypadek dotyczy również czasów Krzywoustego ale już podczas jego panowania, był to bunt wojewody Skarbimira Awdańca czyli uprzedmio wychowawcy i doradcy Bolesława. Co prawda nastąpiło to dopiero w 1115 roku, ale może wtedy Awdaniec zorientował się, że traci wpływ na swego wychowanka i postanowił sam przejąć władzę. Zwłaszcza, że dwaj żyjący wówczas synowi Krzywoustego byli małymi dziećmi i można było albo łatwo się ich pozbyć lub też przejąć nad nimi opiekę i wychować sobie posłuszne marionetki. Oczywiście są to jedynie domniemania, ale z drugiej strony cała opowieść o upadku Popielidów i przejęciu władzy przez Piasta lub jego potomków to bardzo dobrze skonstruowane uzasadnienie czy usprawiedliwienie obalenia poprzedników. Natomiast jesli chodzi o konflikt Bolesława Śmiałego z biskupem Stanisławem to warto odwołać się do listu jaki znajduje się w archiwum królewskim na praskich Hradczanach. Autor tego listu namawia króla czeskiego Wratysława do najazdu na państwo Bolesława Śmiałego. W podpisie nie ma imienia autora tego listu, ale jest jego tytuł - episkopus cracoviensis. Tak więc żaden święty lecz zdrajca w 100%.
Panowie, wykonaliście kawał wspaniałej roboty!!! 👍👍👍👍👍
Wracam po raz kolejny .
Historia w pigułce - smakowicie podana !!! dzięki za czas, który ubarwiony tym wykładem zostanie w pamięci
Bardo dziekuje.
Dobre 👍👏
Dziekuje❤
Dziękuję za bardzo dobry wykład, zwłaszcza za podanie wielu wersji wydarzeń historycznych. Też polecam Kraszewskiego - (dobrnąłem do Historii prawdziwej o Petrku Właście) rzeczywiście trochę ciężko się czyta ale są one dość dobrze osadzone w ówczesnych realiach wczesnych wieków. Myślę że warto w ten sposób pociągnąć dalej nasze dzieje. Czekam niecierpliwie na kolejne wykłady.
Mnie zastanawia pewna zbieżność pomiędzy historą władców frankijskich i początkiem władztwa rodu Piastów. U Franków ród Merowingów został odsuniety od władzy przez majordomusów, czyli najbliższych współpracowników i najwyższych dostojników z rodu, który póżniej nazwano Karolingami. Natomiast w języku naszych dawnych przodków słowo piast, a dokładniej piastun to był taki opiekun, wychowawca i preceptor chłopca po postrzyżynach, zwłaszcza chłopca z rodziny z wyżyn ówczesnego społeczeństwa. Czy wiec nie mogło być tak, że taki właśnie piastun jakiegoś, nazwijmy go tak, Popiela czy szerzej Popielidy w pewnym momencie odsunął od władzy swego wychowanka, a może nawet zwyczajnie się go pozbył i sam przejął władzę??? Tym bardziej, że w późniejszych, już historycznych dziejach Polski były co najmniej dwie próby powtórzenia takiego manewru - najpierw wyznaczony na wychowawcę (piastuna) Bolesława Krzywoustego nieznany z imienia (Wojsław???) krewniak Sieciecha wyreżyserowuje sytuację, w której młody następca tronu ma duże szanse rozstać się z życiem co niewątpliwie znacznie ułatwiłoby drogę do tronu Sieciechowi, a więc wymiane dynastii. Drugi przypadek dotyczy również czasów Krzywoustego ale już podczas jego panowania, był to bunt wojewody Skarbimira Awdańca czyli uprzedmio wychowawcy i doradcy Bolesława. Co prawda nastąpiło to dopiero w 1115 roku, ale może wtedy Awdaniec zorientował się, że traci wpływ na swego wychowanka i postanowił sam przejąć władzę. Zwłaszcza, że dwaj żyjący wówczas synowi Krzywoustego byli małymi dziećmi i można było albo łatwo się ich pozbyć lub też przejąć nad nimi opiekę i wychować sobie posłuszne marionetki. Oczywiście są to jedynie domniemania, ale z drugiej strony cała opowieść o upadku Popielidów i przejęciu władzy przez Piasta lub jego potomków to bardzo dobrze skonstruowane uzasadnienie czy usprawiedliwienie obalenia poprzedników. Natomiast jesli chodzi o konflikt Bolesława Śmiałego z biskupem Stanisławem to warto odwołać się do listu jaki znajduje się w archiwum królewskim na praskich Hradczanach. Autor tego listu namawia króla czeskiego Wratysława do najazdu na państwo Bolesława Śmiałego. W podpisie nie ma imienia autora tego listu, ale jest jego tytuł - episkopus cracoviensis. Tak więc żaden święty lecz zdrajca w 100%.
Bardzo ciekawe!
Super materiał.
Widzieliście już ten film th-cam.com/video/AuI5IlEwVcs/w-d-xo.html ? Bardzo mi się spodobał