To model roku 1998, ale jeszcze KLY czyli wyprodukowany w Korei i zmontowany na Żeraniu (w bardzo uproszczonym procesie). Fabrycznie miał akumulator "Delcor". W roku 1998 udało się uruchomić produkcję Lanosów w FSO, numer VIN zaczynał się od SUP i one już miały akumulatory ZAP. Pozdrawiam
Samochody kompletne przypływały statkiem z Korei do Rumunii, tam demontowano m. in. zawieszenie i pociągiem więziono do Polski gdzie składano z powrotem...
Wzruszył mnie moment wpstrykniecia tego przewodu w uchwyt - tyle lat czekał na to czego nie uczyniła fabryka, w końcu odpowiedni człowiek palcem swym przywrócił świata tego porządek... jaka ulga - dzięki.
Ja z ojcem kupiliśmy nowego Lanosa w grudniu 97 roku. Rok produkcji 97 z silnikiem 1,5 ośmiozaworowy wyprodukowany jeszcze w Korei. Miałem go 16 lat, w nim pierwsze miłości, randki. Sprzedałem go bo jeździła nim żonka i tak go poobijała, że nie opłacało się go naprawiać. Silnik chodził na instalacji gazowej do końca jak zegarek i nie było na nim korozji bo tak dobrze miał ocynkowane blachy. Wspominam go z ogromnym sentymentem.
@@Artur6436 Maluch to gówno? Może na dzisiejsze standardy (może i nawet na standardy swoich czasów) nie zachwycał. Ale to jest samochód który wprowadził powszechną motoryzację w Polsce. W USA był to Ford T u nas maluch. Maluch po za tym jest genialnym samochodem, dla ludzi którzy chcą się bawić w mechanikę, a nie do końca mają od kogo się uczyć podstaw. Maluch jest tak prosty konstrukcyjnie, że nowe rowery, są bardziej skomplikowane.
@@mieczurazerW XIV wieku w Polsce (nie tylko w Polsce) bardzo popularna była dżuma. Czy to czyni ją fajną? Nie wydaje mi się. Taką właśnie epidemią motoryzacyjnej dżumy, był w Polsce Fiat 126p. Jazda tym czymś na odległość większą niż 100 metrów, to istne tortury.
Lanos pancerne auto. Silnik 8 zaworowy oplowski. Auto bezawaryjne i szybkie, malutko palił.Bardzo dynamiczne .Części kosztowały tyle co paczka chipsów. Dobre wspomnienia.
Silnik nie tyle oplowski, co z GM Australijskiego (chyba Holden) - gdzie powszechnym zasilaniem był gaz i przez to te silniki lubiły lpg i im nie szkodził (wzmacniane gniazda zaworowe).
@PeMa8 Bo LPG od 4 generacji dopiero dopracowali na pośredni wytrysk. Poprzednie generacje nie z każdym silnikiem działały a jak coś sie dało zrobić trzeba było pilnować i co te 1000 km weryfikować działanie LPG. Więc może instalator nie dograł instalacji i sie silnik rozleciał. Widziałem Lanosy które na LPG 250 tys robiły 😁
6:59 datownik 1997 rok 6 miesiąc. 18:23 ...407 czyli 40 tydzień 97 roku - przed 2000 rokiem oznaczenia były 3 cyfrowe i dwa pierwsze to był tydzień i ostatnia cyfra roku zaczynając od 1980 roku, a 1990 miały mieć z przodu numeru trójkąt, ale dużo firm tych oznaczeń trójkątem nie przestrzegało. Tym bardziej, że to stare kumho huczące, dość dobre na suchym, ale ślizgające się na mokrym - w porównaniu do nich, nasze Kormorany, czy Dębice był lepsze, ale szybciej się zużywały - jeździłem na Kumho w Matizie i Espero i po zmianie na polskie dużo ciszej auta się toczyły. 17:02 uszczerbiony kolektor wydechowy przy śrubie. 19:02 czy te nowe będą lepsze, to bym polemizował. Przykład w moim Matizie('99) 2 lata temu na przeglądzie - diagnosta doczepił się, że wieszak gumowy wydechu trzeba wymienić, bo jest zbutwiały i się niespodziewanie urwie - no i przy wymianie, chciałem go urwać - powiesiłem się na nim i odgiąło sio mocowanie wydechu w karoserii, a on się nie urwał, a nowe co założyłem, to po dwóch latach pękła gum i tlumik zaczął obijać się o zawieszenie. Ale to tylko praktyczne doświadczenie z mojej strony.
Kuuurde mialem takiego 16v tyle ze 2000 rok, nawet miał klimę, mozna się z niego śmiać, ale to bardzo porządne auto, praktycznie bezawaryjne, części tanie jak już trzeba było coś wymienić, jak ktoś miał auto by je używać a nie by się nim chwalić to Lanos był super
Ten film jak podróż w czasie. Moi rodzice takiego Lanosa mieli, tylko że zielonego. Lanos dalej żyje, pozostał w rodzinie, 25 lat na kołach a tam zero korozji.
Słyszałem historie że tam rdza od partii blachy zależała. Już w tych rolach potrafił być nalot rdzowty przed wytłoczeniem karoseri . Więc ta rdza to loteria bardziej i szczęście niż solidność producenta
@@raveNowoi pralki, lodówki, telewizory, odtwarzacze vhs, radia, a także Daewoo miało własny bank (jak teraz np vw), budowało statki, ciężki sprzęt budowlany i wiele więcej.
Jeździłem taką furką na "L"-ce w 2004r, szła jak zła:) (miałem dobrego instruktora, ograniczenia i limity nie interesowały nas). Później to dziadostwo produkowałem w FSO, mam szramę na lewym przedramieniu bo mi prawy błotnik jeszcze nie skończony rozciął skórę aż do mięsa. Zacny pojazd. Jakość blach zależała od dostawcy, potrafiliśmy robić jedno auto z prawym bokiem w ocynku a lewym bez...
@@kubu1982 Pracowałem tam kilka lat i jak bym umiał to mógłbym książkę napisać z tego co widziałem, co sam odwaliłem i z opowieści dziwnych treści moich kolegów z pracy. Miałem kierownika, Pana Zygmunta i on często mówił: "to jest fabryka a nie cyrk". Mylił się chłop w 100% Poziom niekompetencji pracowników wyższego szczebla (na produkcji zazwyczaj, ci co się nie nadawali sami odchodzili) był tak wysoki, że powiedzenie "sky is the limit" nie ma w tym przypadku zastosowania.
Cokolwiek wymienisz : pasek, rolki, przewody hamulcowe . . . Oryginalnie części do pudełka i do bagażnika, podnosi to wartość takiego kolekcjonerskiego samochodu .
albo jakiś starszy pan co jeździł nim tylko w niedziele do kościoła i czasem na odpusty 😂😂 a po każdym powrocie z kościoła mył i wosk nakładał w garażu
Lanosa, miałem, super fura. Z moich wspomnień: miałem 21 lat i chciałem kupić 21 letniego Moskwicza. Szary lakier, w czerwonej "skórze" z białą kierownica i chromowanym ringiem do trąbienia :), 5000 km przebiegu, na etylinę 78. Starszy Pan powiedział, że Moskwicz go do końca życia "dowiezie", nie dało rady go przekonać.
Tyle było kiedyś Lanosów, Matizów. Pewnie wielu miło wspomina tamte czasy. Bardzo miło zobaczyć tego Lanosa. - powinien zimować w garażu, a jeździć tylko w dobrą pogodę.
5:12 Taka ciekawostka odnośnie lamp do Lanosa i firmy SUNG SAN. Otóż ta koreańsko brzmiąca firma znajdowała się (i w sumie nadal znajduje się tylko pod inna nazwą) w Ełku. Jeszcze do niedawna produkowaliśmy tam lampy przednie, tylne, kierunkowskazy i wiele wiele innych podzespołów do Lanosa, Matiza, Nubiry itd. Także jak zobaczycie Lanosa lub Szmatiza na ulicy to możecie zerknąć na lampę i poszukać dumnie widniejącego napisu SUNG SAN ZEM :D
W 2015 roku też udało mi się kupić taką "nówkę", rocznik 1999, przebieg 33 tys., 1.5 16V, czerwony sedan. Wnętrze jak tu: fabryka, z zewnątrz niestety bardziej zmęczony. Starszy wiekiem właściciel nie do końca ogarniał i między innymi przetarł cały bok wjeżdżając do garażu. Ale że to miało być auto do codziennego użytku, więc zbytnio mi to nie przeszkadzało. W tak starym Lanosie warto przyjrzeć się sztywnym przewodom hamulcowym, które były stalowe. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać dobrze, ale korodują w miejscach mocowania do nadwozia. Egzemplarz z filmu, to tylko do garażu i pod kocyk :) Szkoda nim jeździć. Z doświadczeń ze swoją "nówką" mogę powiedzieć tyle, że mimo iż wszystko wygląda nowo i świeżo, to zalążki korozji już czekają na wilgoć i sól. Takie auto ujeżdżane na codzień bardzo szybko się degraduje i upodabnia do reszty swoich rówieśników. Niestety.
Opowiadaj jak przebiegała eksploatacja, dobrze się jeździło czy sypał się ze starości ??? Jest sens się pchać w stare auto z małym przebiegiem ,super stanem wizualnym na daily które np. w fabryce było ocynkowane ?
W 1999 wygrałem w auto systemie w drugim miesiącu Lanosa 1,5 16 v,zrobiłem nim 360 tys co najmniej 100 tys z ogromną przyczepą i nic się nie działo,potem były 3 Leganzy, ostatnią jeszcze jeżdżę,dobra marka solidne samochody,proste w obsłudze pozdrawiam profesorze😊
Jeżdżę Lanosem od 1997 roku, aktualnie ma ponad 320 tys. km przebiegu. Ostatnio dostał gruby remont (zwrotnice, amorki, sprężyny, wahacze, drążki, tarcze, klocki - praktycznie kompletny fabrycznie nowy przód, nowa kompletna belka tylna, amortyzatory, sprężyny, hamulce. Wszystkie nowe przewody hamulcowe i paliwowe, nowy zbiornik paliwa). Silnik nie bierze grama oleju, bez remontu od nowości. Niestety miejscami rudy go bierze (progi i błotniki tył) i to jest dramat.
Ja miałem 1,5 16 v i silnik był super ,osmio zaworowe też były udane ale nieco słabsze ,potem stworzyli 1,6 ale ten był paliwożerny i usterkowy to taki analog jak w przypadku diesla 1,9 s potem 2,0 przynajmniej na początku produkcji
@@mateuszkoakowski4604 Ręczny w Leganzie to niestety pięta Achillesa,ja go w ogóle nie używam bo mam automat a i tak przed każdym przeglądem reguluje,nie kupuje nowych polpierscieni tylko je regeneruję okładziną na metry wychodzą grosze,ręczny w Leganzie to się koreancom nie udał ale napęd jego przeniesienie prostota cepa w budowie nadrabiają ten ręczny,ostatnia moja Leganza to automat 4 biegowy pozdr
Nigdy nie miałem do czynienia ale z opini to bardzo udane konstrukcje. Na ulicy już się już ich jednak praktycznie nie widuje. Końcówka lat 90 i przełom wieków to jednak chyba był dobry czas dla Polaków bo jednak bardzo dużo osób kupowało nowe Lanosy, Tico, Matizy, Cinquecento/Seicento. Obecnie przeciętnego Polaka stać chyba na mniej niż wtedy.
" Końcówka lat 90 i przełom wieków to jednak chyba był dobry czas dla Polaków" - zalezy jak spojrzeć 21% bezrobocia w 2001 to słabe lata, a co do tego na co nas stac napisze tak taka dacia duster 2019 cena od 39 tys zeta , 2024 cena od 79 tys ... efekt unijnych regulacji (radary, czarne skrzynki, e calle, oplaty za emisje i inne niepotrzebne bulbulatory) dlatego polaków nie stać, dlatego też trzymam moje fiatolotto co ma 13 lat od nowosci i będę jeżdził dokąd się da bo chodzi bardzo dobrze.
Z jednej komuny w drugą. Górnicy kupowali auta za odprawy. Bo Balcerowicz zlikwidował na początku lat 90-tych przemysł i wydobycie. Generalnie lata 90-te były bidne. Wysokie bezrobocie (to z tych lat wzięły się wymagania, że sprzątaczka ma mieć magistra i ciągnie się to po dziś dzień w wielu firmach) i przekręty mafijne na podatkach, paliwach itd. Fakt było więcej swobód gospodarczych (Reformy Wilczka- szybko wycofane) ale trzeba było też płacić łapówki milicji i urzędnikom. W 2004 roku Polacy zagłosowali za wejściem do UE. Więc mamy znowu komune ale sami zagłosowali to nie narzekać. Ja chodziłem wtedy do pierwszej klasy podstawówki także do mnie nie miejcie pretensji. Moi starzy byli przeciw UE.
Wbrew pozorom dobre lata na zakup nówki, to były okolice 2013-2015 roku. Wówczas praktycznie każda firma ogarnęła kwestie korozji, silniki wyszły z wielu chorób wieku dziecięcego, a na rynku mieliśmy faktyczną rywalizację cenową. Dacia wypuszczała seryjnie średnio skonfgurowane Sandero / Logany w cenie około 35-37k zł, na wyprzedażach rocznika w fajnych cenach chodziły Corsy, Merivy, Fabie, Rapidy, a jak ktoś chciał dobre małe jeździdło, to Ford KA czy Skoda Citigo kosztowały około 30k zł.
Bardzo fajny filmik. Mój kolega miał takiego Lanosa, kolor wiśniowy, 1998 r. Łezka w oku mi się zakręciła. Wróciły fajne wspomnienia, nostalgia. Dzięki za ten filmik 👍
Miałem identycznego,tylko z 8 zaworowym silnikiem, mimo normalnego użytkowania stan był podobny. Pełny ocynk nic się nie psuło. Miał tylko jedną wadę, papierowa konstrukcja. Znalazłem się w niewłaściwym miejscu i czasie w środku lekkiego karambolu, który okazal się jednak zbyt silny dla tego papierzaka. Musiał pójść na żyletki (karoseria), silnik wykorzystałem w moim kolejnym aucie bo był żyleta i pasował do astry pług and play.
Lanosik przepiękny, miałem Nexie na wypasie i w tamtym czasie skrycie marzyłem o Lanosie. Chociaż Nexia też była super, szczególnie, że miałem i w sumie do dzisiaj mam duży sentyment do Kadettów. Dzisiaj prawie nowe S5 F5 na daily, ale emocje już nie te jak kiedyś.
Jeszcze trochę użyjemy tej współczesnej motoryzacji a będziemy tęsknić za złotym czasem motoryzacji i autami tego typu z tamtych czasów które poprostu jeździły a nie tylko okupowały warsztaty .
już tęsknimy. Ja jak widzę elektrycznie wysuwane klamki, otwierany z panela dotykowego schowek i elektryczne drzwiczki wlewu paliwa to mam odruchy wymiotne. Niedługo elektryczne będą też śrubki które po przyłożeniu smartfona będą się odkręcać.
@@marekwozniak7290zależy co uznać za samochód współczesny, taki 2004, 2014 czy 2024. Ja ostatni rok przejeździłem daewoo nexią z 1997, i po przesiadce na mazdę 6 1 generacji ani razu nie zatęskniłem za tamtym śmietnikiem ¯\_(ツ)_/¯. Lubię czasem się jeszcze nexią przejechać, ale tylko sporadycznie
Jasny gwint! Co za egzemplarz. Jaram się jak Ty, Profesorze. Miałem Lanosa, oczywiście eksploatowanego i jak teraz patrzę na ten egzemplarz, to przecieram oczy ze zdumienia. Zgadzam się - szkoda jeździć. Trzymać pod kocykiem. Aż chciałbym obmacać i obwąchać ten egzemplarz. ;) Dziękuje za prezentację i pozdrawiam!
Tata mój pracował w serwisie Daewoo , jak ktoś brał na raty Lanosa musiały być zamontowane dwa zabezpieczenia antykradzieżowe np. alarm (Fox czy Silicon )i blokada dźwigni zmiany biegów 😀
Od 1997 do 2001 robiłem w serwisie Citroen też takie same montowaliśmy zabezpieczenia. Kiedyś się brało kredyt na auto przez bank i bank był wbity w dowód. Teraz bierzesz kredyt i robisz co chcesz ale kiedyś były czasy!!!!!!🤣 Te zabezpieczenia i tych marek to chyba banki wymuszały ale nie jestem już pewny.
Ale śliczny LANOSEK asz mi się ciepło i wilgotno zrobiło przypomina mi się Lanosek TURBO na polimerkach ale to był PROJEKT !!!!!! jeździła bym z TOBĄ KRISIE kocham cię KRISIE 🥰🥰🥰
hej! poZdro z Anglii 2lata temu kupiłem Vana ( busa) w dobrym stanie, Citroen Riley ( Jumper ) mały przebieg 2007 rok, przebieg 89000 mil. po pół roku jeżdżenia na pusto zapakowałem go gratami i do Polski na trasę. Na ringu w Antwerpii zrobił się korek ( zdziwiłbym się gdyby NIE było tam korka ) i poczułem jakieś dziwne kołatanie z tyłu. Okazało się że miał opony 2011 rok i mimo że bierznik bardzo dobry spuchły w taki dziwny sposób mianowicie zewnętrzna strona cała "większa" się zrobiła od wewnętrznej, jakbyś Balon nadmuchał. jak zobaczyłeś koło z góry to lewa strona kwadrat a prawa urosła jak babka w piekarniku (po całości nie w jednym miejscu ). Bus generalnie jeździł ale jak go dociązyłem to tak się stało. wymieniłem od razu na trasie zapasówke (rocznik 2009😂 ale jak nowa jeszcze gumowe wypustki) a w Polsce się okazało że drugie koło to samo. na szczęście nic nie pierdzielneło. Od razu do serwisu opon po nowe opony pojechałem. Więc JA do starych opon nie mam zaufania
mieliśmy w rodzinie jeden z pierwszych lanosów sprowadzonych do Polski z Korei. To było świetne auto i nei rdzewiało jakoś strasznie pomimo, że stało całe życie pod chmurką. Nigdy nic się w nim nie zepsuło, poszło na sprzedaż w wieku chyba 20 lat i z przebiegiem 300tys km... kolejny właściciel jeździł jeszcze kilka lat - sam uczyłęm sie na tym aucie jeździć i serwisować - świetne auto, fajne wspomnienia,
Mega odcinek. Miałem styczność z tymi autami. Pracując w Polmozbyt Łódź. 1.5 8v zaworowe były mega bezawaryjne.1.6 16v były mocniejsze 106km ale trzeba było pilnować paska rozrządu. Z Ciekawostek w tym aucie to kolektor sący w 1.6 16v był o zmiennej geometrii. Który był projektowany przy udziele Porsche. Uważaj z dobraniem rozrządu było kiedy dużo podróbek paska dziwne kwadratowe rolki napinacza. Pozdrawiam serdecznie.
Pod koniec zeszlego roku dorwałem Xsarę 2 1.6 16v DOHC w podobnym stanie. Jeździ codziennie do roboty i po dzieciaki. Złote auto, tylko rozrząd wymieniłem, świece, wszystkie płyny, filtry i inne pierdoły. Na syntetyku do dzisiaj, rocznik 2001 w full opcji.
No nie ...w czerwcu 1998 r. odebrałem z salonu Lanosa 1,5 SE w kolorze bordowa perła .Przejechał ze mną 170 tys. km. przez 8 lat i nigdy mnie nie zawiódł .
Uwielbiam typ dowcipu szanownego Pana. W moim prywatnym rankingu na pierwszym miejscu podium wciąż - " ...łuududududu" - jako odgłos ciężko palącego diesla. Naprawdę bez cienia ironii brawo i prosimy o więcej. Serdecznie pozdrawiam. Mirek.
Kupić. Zapakować próżniowo na kolejne X-lat. Raz na x lat rozpakować, pocieszyć się i znów zapakować :) Też nie wiem jaki to ma sens ale czuję, że tak trzeba.
Lanos miał rewelacyjny fotel kierowcy, rozkładał się prawie poziomo i można było na nim wygodnie się przespać. Po lanosie w żadnym moim kolejnym aucie nie miałem tak wygodnego fotela do drzemki.
U nas jeżdżenie Lanosem w pewnym momencie stało się obciachem, (tak jak było w przypadku poloneza i malucha) więc te samochody szły na złom, albo duża ich część szła na Ukrainę, gdzie do dziś bardzo dużo ich jeździ.... Z tego co pamiętam, był taki czas gdzie bardzo dużo ich szło na eksport do UA, i były montowane pod marką Awdo ZAZ.
@@januszkowal4697 Fajnie było. Na Żeraniu wyciągałem z wagonów z takich skrzynek: silniki i inne części i podawałem to na linię produkcyjną taką suwnicą. Śmieszne. Pamiętam dobrze zapach nowego samochodu w środku 🤠👍
Zawsze w Astrze F wkurzał mnie piszczący sygnał otwartych drzwi z kluczykiem w stacyjce, a Lanos miał taki zarąbisty jamerykanski gong. Ten przeszczep to jedyny mój epizod związany z tą marką.
Perfekcyjny stan 🙂 szkoda jeździć takim, ależ to byl nostalgiczny film, auto może nie jest jakimś białym krukiem ale stan juz jest, szkoda ze motoryzacja zatraca się i rozmienia na drobne. Też jestem zdania, ze nie mozna tym jeździć, nie wiem dlaczego ale tak trzeba
Mój pierwszy samochód to był LANOS, jak miał180000 przebiegu to olej sam się w nim wymieniał, trzeba było tylko dolewać i zmieniać filtry :) naprawy za grosze i komfort jazdy adekwatny to wartości samochodu :D
Jeszcze dodam że mam też Lanosa z 1997 roku od nowości kupiony w Polmozbyt Białystok 1.5. 8 zaworowy. Obecnie ma 229 000 km przebiegu i na trasie zepsuł się 3 razy blisko domu(zepsuta pompa paliwa, pęknięty docisk sprzęgła i ponownie zepsuta pompa paliwa.)😊samochód jest prawie bezawaryjny a części są tanie . Podwozie karoserii jest już niestety mocno skorodowane ale na bieżąco naprawiane.
Miałem takiego z 1999r. 1,5SOHC. Dowiózł moją rodzinę z Wrocławia na Sycylię i z Wrocławia do Salonik w Grecji. Nigdy nie zawiódł przez 246tyś. km. Wspomnień czar.
O kurwa ! Legendarna rakieta legendarnego Generała Lufy!. Odnaleziona po tylu latach bezowocnych poszukiwań, i to gdzie? W Białymstoku Ja pierdole. Kris kupuj i do stodoły. 3 razy w roku do kościoła i tyle.😂
Proponuje tym LANOSEM pojechać w niedzielę na giełdę, tam panował specyficzny klimat, pamietam z tamtych lat NUBIRĘ hatchbacka ze 140 konnym silnikiem, już nie wspomnę o LEGANZIE..
Ja za namową profesora kupiłem z synem dla niego aveo 1.2 16v 84km. Zero rdzy mały przebieg za normalne pieniądze. Klima poduszki dobrze wyposażony. Stos jakość(stan) cena Bardzo ok.
Mam takiego Lanoska, 98r, od nowości w domu. Mam fakturę zakupu, prawie najbogatsza wersja (brakuje skrzyni automat i szyberdachu, kosztował 40 tysięcy złotych :)
To model roku 1998, ale jeszcze KLY czyli wyprodukowany w Korei i zmontowany na Żeraniu (w bardzo uproszczonym procesie). Fabrycznie miał akumulator "Delcor". W roku 1998 udało się uruchomić produkcję Lanosów w FSO, numer VIN zaczynał się od SUP i one już miały akumulatory ZAP. Pozdrawiam
kurde jaka wiedza o lanosikach, pozdro ;)
Samochody kompletne przypływały statkiem z Korei do Rumunii, tam demontowano m. in. zawieszenie i pociągiem więziono do Polski gdzie składano z powrotem...
Z Matizami też tak było
Do portu w miejscowości Koper w Słowenii.
W galaktyce KURWIX na planecie DUPA
Wzruszył mnie moment wpstrykniecia tego przewodu w uchwyt - tyle lat czekał na to czego nie uczyniła fabryka, w końcu odpowiedni człowiek palcem swym przywrócił świata tego porządek... jaka ulga - dzięki.
Ponoc wlasnie tylko 3 sztuki mialy nie wpiety przewod ... są warte ok 100k $ i poszukiwane przez kolekcjonerow na calym swiecie.... Ale narobil...
Który to moment filmu?
Jakiego kwa przewodu?!?!?!?!!?;
Ja z ojcem kupiliśmy nowego Lanosa w grudniu 97 roku. Rok produkcji 97 z silnikiem 1,5 ośmiozaworowy wyprodukowany jeszcze w Korei. Miałem go 16 lat, w nim pierwsze miłości, randki. Sprzedałem go bo jeździła nim żonka i tak go poobijała, że nie opłacało się go naprawiać. Silnik chodził na instalacji gazowej do końca jak zegarek i nie było na nim korozji bo tak dobrze miał ocynkowane blachy. Wspominam go z ogromnym sentymentem.
Trzymać pod kołderką dla przyszłych pokoleń, żeby mieli wzór jak zrobić samochód po upadku eko cywilizacji.
Dokladanie, BIOTAD PLUS Team 🦾
Racja. Niestety ludzie wolą trzymać gówna pokroju malucha, czy dużego fiata.
@@Artur6436 no Lanos to też nie jest mistrzostwo świata, wspomniana Octavia I lepsza 😊
@@Artur6436 Maluch to gówno? Może na dzisiejsze standardy (może i nawet na standardy swoich czasów) nie zachwycał. Ale to jest samochód który wprowadził powszechną motoryzację w Polsce. W USA był to Ford T u nas maluch. Maluch po za tym jest genialnym samochodem, dla ludzi którzy chcą się bawić w mechanikę, a nie do końca mają od kogo się uczyć podstaw. Maluch jest tak prosty konstrukcyjnie, że nowe rowery, są bardziej skomplikowane.
@@mieczurazerW XIV wieku w Polsce (nie tylko w Polsce) bardzo popularna była dżuma. Czy to czyni ją fajną? Nie wydaje mi się. Taką właśnie epidemią motoryzacyjnej dżumy, był w Polsce Fiat 126p. Jazda tym czymś na odległość większą niż 100 metrów, to istne tortury.
Lanos pancerne auto. Silnik 8 zaworowy oplowski. Auto bezawaryjne i szybkie, malutko palił.Bardzo dynamiczne .Części kosztowały tyle co paczka chipsów. Dobre wspomnienia.
Ten z filmu to 16V
no tak srednio, 8v nie jest szybki, a 16v pali duzo
Silnik nie tyle oplowski, co z GM Australijskiego (chyba Holden) - gdzie powszechnym zasilaniem był gaz i przez to te silniki lubiły lpg i im nie szkodził (wzmacniane gniazda zaworowe).
LPG ładnie przyjmuje :)
@PeMa8 Bo LPG od 4 generacji dopiero dopracowali na pośredni wytrysk. Poprzednie generacje nie z każdym silnikiem działały a jak coś sie dało zrobić trzeba było pilnować i co te 1000 km weryfikować działanie LPG. Więc może instalator nie dograł instalacji i sie silnik rozleciał. Widziałem Lanosy które na LPG 250 tys robiły 😁
Prawdziwy fanatyk motoryzacji. Wolał ukraść z muzeum dziewicę LANOSA, a zamiast S KLASĘ😂
6:59 datownik 1997 rok 6 miesiąc.
18:23 ...407 czyli 40 tydzień 97 roku - przed 2000 rokiem oznaczenia były 3 cyfrowe i dwa pierwsze to był tydzień i ostatnia cyfra roku zaczynając od 1980 roku, a 1990 miały mieć z przodu numeru trójkąt, ale dużo firm tych oznaczeń trójkątem nie przestrzegało. Tym bardziej, że to stare kumho huczące, dość dobre na suchym, ale ślizgające się na mokrym - w porównaniu do nich, nasze Kormorany, czy Dębice był lepsze, ale szybciej się zużywały - jeździłem na Kumho w Matizie i Espero i po zmianie na polskie dużo ciszej auta się toczyły.
17:02 uszczerbiony kolektor wydechowy przy śrubie.
19:02 czy te nowe będą lepsze, to bym polemizował. Przykład w moim Matizie('99) 2 lata temu na przeglądzie - diagnosta doczepił się, że wieszak gumowy wydechu trzeba wymienić, bo jest zbutwiały i się niespodziewanie urwie - no i przy wymianie, chciałem go urwać - powiesiłem się na nim i odgiąło sio mocowanie wydechu w karoserii, a on się nie urwał, a nowe co założyłem, to po dwóch latach pękła gum i tlumik zaczął obijać się o zawieszenie. Ale to tylko praktyczne doświadczenie z mojej strony.
Kuuurde mialem takiego 16v tyle ze 2000 rok, nawet miał klimę, mozna się z niego śmiać, ale to bardzo porządne auto, praktycznie bezawaryjne, części tanie jak już trzeba było coś wymienić, jak ktoś miał auto by je używać a nie by się nim chwalić to Lanos był super
Ten film jak podróż w czasie. Moi rodzice takiego Lanosa mieli, tylko że zielonego. Lanos dalej żyje, pozostał w rodzinie, 25 lat na kołach a tam zero korozji.
Tylko dalej dbać już takich nie robią.
Słyszałem historie że tam rdza od partii blachy zależała. Już w tych rolach potrafił być nalot rdzowty przed wytłoczeniem karoseri . Więc ta rdza to loteria bardziej i szczęście niż solidność producenta
Bo zależy która partia blachy się trafiła, daewoo robiło też mikrofalówki 😂
@@raveNowoi pralki, lodówki, telewizory, odtwarzacze vhs, radia, a także Daewoo miało własny bank (jak teraz np vw), budowało statki, ciężki sprzęt budowlany i wiele więcej.
Mam jeszcze Matiza 99 ale ten skośnooki kly😉 te nowsze już zjedzone przez rudą.
Uwielbiam tą chropowatość na manetce świateł. Uwielbiam jak ją muskasz palcami.
🙀
Manetkofil? 😁
Włącz sobie Saladfinger
😅
Jeździłem taką furką na "L"-ce w 2004r, szła jak zła:) (miałem dobrego instruktora, ograniczenia i limity nie interesowały nas). Później to dziadostwo produkowałem w FSO, mam szramę na lewym przedramieniu bo mi prawy błotnik jeszcze nie skończony rozciął skórę aż do mięsa. Zacny pojazd. Jakość blach zależała od dostawcy, potrafiliśmy robić jedno auto z prawym bokiem w ocynku a lewym bez...
Te z ocynkiem na prawym boku to były RHD na UK? 🙂
Jesteś naznaczony Lanosem
@@ZYGAXX Ło matko, człowieku, dopiero to do mnie dotarło. Ja jestem "Uszkodzon"!!! XD
Napisz więcej tych historii
@@kubu1982 Pracowałem tam kilka lat i jak bym umiał to mógłbym książkę napisać z tego co widziałem, co sam odwaliłem i z opowieści dziwnych treści moich kolegów z pracy. Miałem kierownika, Pana Zygmunta i on często mówił: "to jest fabryka a nie cyrk". Mylił się chłop w 100% Poziom niekompetencji pracowników wyższego szczebla (na produkcji zazwyczaj, ci co się nie nadawali sami odchodzili) był tak wysoki, że powiedzenie "sky is the limit" nie ma w tym przypadku zastosowania.
Cokolwiek wymienisz : pasek, rolki, przewody hamulcowe . . . Oryginalnie części do pudełka i do bagażnika, podnosi to wartość takiego kolekcjonerskiego samochodu .
Chris dotyka Lanosa jak dziewicę, a jednak już ma trochę przelatane 😁😁
Profesorze nie przejmuj się, jesteś pierwszy po tym pierwszym 😉
Lanos, Lanos, twardy jak kabanos 🙂👍
Tego Lanosa to ktoś trzymał nie pod kocem w garażu, tylko pod kołdrą w sypialni 😂😂😂
albo jakiś starszy pan co jeździł nim tylko w niedziele do kościoła i czasem na odpusty 😂😂 a po każdym powrocie z kościoła mył i wosk nakładał w garażu
W Bratysławie stoi taki doprowadzony do perfekcji Espero, parkuje niedaleko to za każdym razem wzroku nie mogę oderwać
Piękny, i szkoda że FSO padło, Kris kupuj go i trzymaj, młody jesteś, a to wartość zapewne będzie dobra, pozdrawiam
Lanosa, miałem, super fura. Z moich wspomnień: miałem 21 lat i chciałem kupić 21 letniego Moskwicza. Szary lakier, w czerwonej "skórze" z białą kierownica i chromowanym ringiem do trąbienia :), 5000 km przebiegu, na etylinę 78. Starszy Pan powiedział, że Moskwicz go do końca życia "dowiezie", nie dało rady go przekonać.
Tyle było kiedyś Lanosów, Matizów. Pewnie wielu miło wspomina tamte czasy.
Bardzo miło zobaczyć tego Lanosa. - powinien zimować w garażu, a jeździć tylko w dobrą pogodę.
Nie jeździć wcale powinnien trzymać go w garażu takich aut sie już nie robi 😉
5:12 Taka ciekawostka odnośnie lamp do Lanosa i firmy SUNG SAN. Otóż ta koreańsko brzmiąca firma znajdowała się (i w sumie nadal znajduje się tylko pod inna nazwą) w Ełku. Jeszcze do niedawna produkowaliśmy tam lampy przednie, tylne, kierunkowskazy i wiele wiele innych podzespołów do Lanosa, Matiza, Nubiry itd. Także jak zobaczycie Lanosa lub Szmatiza na ulicy to możecie zerknąć na lampę i poszukać dumnie widniejącego napisu SUNG SAN ZEM :D
W 2015 roku też udało mi się kupić taką "nówkę", rocznik 1999, przebieg 33 tys., 1.5 16V, czerwony sedan. Wnętrze jak tu: fabryka, z zewnątrz niestety bardziej zmęczony. Starszy wiekiem właściciel nie do końca ogarniał i między innymi przetarł cały bok wjeżdżając do garażu. Ale że to miało być auto do codziennego użytku, więc zbytnio mi to nie przeszkadzało. W tak starym Lanosie warto przyjrzeć się sztywnym przewodom hamulcowym, które były stalowe. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać dobrze, ale korodują w miejscach mocowania do nadwozia. Egzemplarz z filmu, to tylko do garażu i pod kocyk :) Szkoda nim jeździć. Z doświadczeń ze swoją "nówką" mogę powiedzieć tyle, że mimo iż wszystko wygląda nowo i świeżo, to zalążki korozji już czekają na wilgoć i sól. Takie auto ujeżdżane na codzień bardzo szybko się degraduje i upodabnia do reszty swoich rówieśników. Niestety.
Opowiadaj jak przebiegała eksploatacja, dobrze się jeździło czy sypał się ze starości ??? Jest sens się pchać w stare auto z małym przebiegiem ,super stanem wizualnym na daily które np. w fabryce było ocynkowane ?
W 1999 wygrałem w auto systemie w drugim miesiącu Lanosa 1,5 16 v,zrobiłem nim 360 tys co najmniej 100 tys z ogromną przyczepą i nic się nie działo,potem były 3 Leganzy, ostatnią jeszcze jeżdżę,dobra marka solidne samochody,proste w obsłudze pozdrawiam profesorze😊
Jeżdżę Lanosem od 1997 roku, aktualnie ma ponad 320 tys. km przebiegu. Ostatnio dostał gruby remont (zwrotnice, amorki, sprężyny, wahacze, drążki, tarcze, klocki - praktycznie kompletny fabrycznie nowy przód, nowa kompletna belka tylna, amortyzatory, sprężyny, hamulce. Wszystkie nowe przewody hamulcowe i paliwowe, nowy zbiornik paliwa). Silnik nie bierze grama oleju, bez remontu od nowości. Niestety miejscami rudy go bierze (progi i błotniki tył) i to jest dramat.
Ja miałem 1,5 16 v i silnik był super ,osmio zaworowe też były udane ale nieco słabsze ,potem stworzyli 1,6 ale ten był paliwożerny i usterkowy to taki analog jak w przypadku diesla 1,9 s potem 2,0 przynajmniej na początku produkcji
A w tej leganzie to masz ręczny sprawny?
@@mateuszkoakowski4604 Ręczny w Leganzie to niestety pięta Achillesa,ja go w ogóle nie używam bo mam automat a i tak przed każdym przeglądem reguluje,nie kupuje nowych polpierscieni tylko je regeneruję okładziną na metry wychodzą grosze,ręczny w Leganzie to się koreancom nie udał ale napęd jego przeniesienie prostota cepa w budowie nadrabiają ten ręczny,ostatnia moja Leganza to automat 4 biegowy pozdr
Wstęp najlepszy🤣
Jak niewiele trzeba Psorowi do szczęścia STARY LANOS ❤
Nigdy nie miałem do czynienia ale z opini to bardzo udane konstrukcje. Na ulicy już się już ich jednak praktycznie nie widuje. Końcówka lat 90 i przełom wieków to jednak chyba był dobry czas dla Polaków bo jednak bardzo dużo osób kupowało nowe Lanosy, Tico, Matizy, Cinquecento/Seicento. Obecnie przeciętnego Polaka stać chyba na mniej niż wtedy.
" Końcówka lat 90 i przełom wieków to jednak chyba był dobry czas dla Polaków" - zalezy jak spojrzeć 21% bezrobocia w 2001 to słabe lata, a co do tego na co nas stac napisze tak taka dacia duster 2019 cena od 39 tys zeta , 2024 cena od 79 tys ... efekt unijnych regulacji (radary, czarne skrzynki, e calle, oplaty za emisje i inne niepotrzebne bulbulatory) dlatego polaków nie stać, dlatego też trzymam moje fiatolotto co ma 13 lat od nowosci i będę jeżdził dokąd się da bo chodzi bardzo dobrze.
Z jednej komuny w drugą. Górnicy kupowali auta za odprawy. Bo Balcerowicz zlikwidował na początku lat 90-tych przemysł i wydobycie. Generalnie lata 90-te były bidne. Wysokie bezrobocie (to z tych lat wzięły się wymagania, że sprzątaczka ma mieć magistra i ciągnie się to po dziś dzień w wielu firmach) i przekręty mafijne na podatkach, paliwach itd. Fakt było więcej swobód gospodarczych (Reformy Wilczka- szybko wycofane) ale trzeba było też płacić łapówki milicji i urzędnikom. W 2004 roku Polacy zagłosowali za wejściem do UE. Więc mamy znowu komune ale sami zagłosowali to nie narzekać. Ja chodziłem wtedy do pierwszej klasy podstawówki także do mnie nie miejcie pretensji. Moi starzy byli przeciw UE.
Wbrew pozorom dobre lata na zakup nówki, to były okolice 2013-2015 roku. Wówczas praktycznie każda firma ogarnęła kwestie korozji, silniki wyszły z wielu chorób wieku dziecięcego, a na rynku mieliśmy faktyczną rywalizację cenową. Dacia wypuszczała seryjnie średnio skonfgurowane Sandero / Logany w cenie około 35-37k zł, na wyprzedażach rocznika w fajnych cenach chodziły Corsy, Merivy, Fabie, Rapidy, a jak ktoś chciał dobre małe jeździdło, to Ford KA czy Skoda Citigo kosztowały około 30k zł.
26 letnie z przebiegiem 12k km jest wciąż nowe.
Obecnie zdarzają się auta, w których przy 30k km robi się remont silnika 😅
Piękna motoryzacja.
Nołyes beybe nał na yrtus fakt 🚽💯
Bardzo fajny filmik. Mój kolega miał takiego Lanosa, kolor wiśniowy, 1998 r. Łezka w oku mi się zakręciła. Wróciły fajne wspomnienia, nostalgia. Dzięki za ten filmik 👍
Pamiętam jak dawno dawno temu pracowałem w serwisie Daewoo w Przemyślu i na przeglądy przyjeżdżały do mnie takie nowe autka 🚘 łza się w oku kręci
Miałem identycznego,tylko z 8 zaworowym silnikiem, mimo normalnego użytkowania stan był podobny. Pełny ocynk nic się nie psuło. Miał tylko jedną wadę, papierowa konstrukcja. Znalazłem się w niewłaściwym miejscu i czasie w środku lekkiego karambolu, który okazal się jednak zbyt silny dla tego papierzaka. Musiał pójść na żyletki (karoseria), silnik wykorzystałem w moim kolejnym aucie bo był żyleta i pasował do astry pług and play.
Lanosik przepiękny, miałem Nexie na wypasie i w tamtym czasie skrycie marzyłem o Lanosie. Chociaż Nexia też była super, szczególnie, że miałem i w sumie do dzisiaj mam duży sentyment do Kadettów. Dzisiaj prawie nowe S5 F5 na daily, ale emocje już nie te jak kiedyś.
Jeszcze trochę użyjemy tej współczesnej motoryzacji a będziemy tęsknić za złotym czasem motoryzacji i autami tego typu z tamtych czasów które poprostu jeździły a nie tylko okupowały warsztaty .
już tęsknimy. Ja jak widzę elektrycznie wysuwane klamki, otwierany z panela dotykowego schowek i elektryczne drzwiczki wlewu paliwa to mam odruchy wymiotne. Niedługo elektryczne będą też śrubki które po przyłożeniu smartfona będą się odkręcać.
Za lanosem nikt nie będzie tęsknił, ale za wszystkim z b5 w modelu albo z 1,8T lub 1,9tdi na bagażniku to już tak.
@@kondzio2003 - chyba nie doświadczyłeś współczesnych aut.
@@marekwozniak7290zależy co uznać za samochód współczesny, taki 2004, 2014 czy 2024. Ja ostatni rok przejeździłem daewoo nexią z 1997, i po przesiadce na mazdę 6 1 generacji ani razu nie zatęskniłem za tamtym śmietnikiem ¯\_(ツ)_/¯. Lubię czasem się jeszcze nexią przejechać, ale tylko sporadycznie
@@kondzio2003 jak słyszę te nazwy to rzygam. Wszystko wypierdziane przez Niemca a Polak wsiadał wąchał i uważał to za zapach luksusu.
Pozdrawiam - też właściciel lanosa
Taki Lanosik to marzenie wielu Polaków w latach 90 tych. Ja bym kupił takie autko. Petarda🎉🎉🎉
To już mineło ten klimat ten wóz
Takie furyyy nie powrócą... Nie powrócą już 😢
Jasny gwint! Co za egzemplarz. Jaram się jak Ty, Profesorze. Miałem Lanosa, oczywiście eksploatowanego i jak teraz patrzę na ten egzemplarz, to przecieram oczy ze zdumienia.
Zgadzam się - szkoda jeździć. Trzymać pod kocykiem.
Aż chciałbym obmacać i obwąchać ten egzemplarz. ;)
Dziękuje za prezentację i pozdrawiam!
"To, jest wzorcowy LANOS!"
Postuluję, zatwierdzenie nowej jednostki miary.
Przepiękny Lanos. Nie, nie Profesorze...ja też się jaram. Cudo!
Tata mój pracował w serwisie Daewoo , jak ktoś brał na raty Lanosa musiały być zamontowane dwa zabezpieczenia antykradzieżowe np. alarm (Fox czy Silicon )i blokada dźwigni zmiany biegów 😀
Od 1997 do 2001 robiłem w serwisie Citroen też takie same montowaliśmy zabezpieczenia. Kiedyś się brało kredyt na auto przez bank i bank był wbity w dowód. Teraz bierzesz kredyt i robisz co chcesz ale kiedyś były czasy!!!!!!🤣 Te zabezpieczenia i tych marek to chyba banki wymuszały ale nie jestem już pewny.
oooo...mielec
Ale śliczny LANOSEK asz mi się ciepło i wilgotno zrobiło przypomina mi się Lanosek TURBO na polimerkach ale to był PROJEKT !!!!!! jeździła bym z TOBĄ KRISIE kocham cię KRISIE 🥰🥰🥰
Rok produkcji opon przed 2000r to trzy cyfry pierwsza oznacza ostatnią cyfrę roku produkcji a dwie pozostałe to tydzień.
to ori, khumo były salonowe tesh w matizach
40 tydzień 1997roku i wesołych świąt.
Dokładnie. 3 cyfrowy DOT występował do 1999r
Profesor nawet Żony tak nie wypieścił jak tego Lanosa.
hej! poZdro z Anglii 2lata temu kupiłem Vana ( busa) w dobrym stanie, Citroen Riley ( Jumper )
mały przebieg 2007 rok, przebieg 89000 mil. po pół roku jeżdżenia na pusto zapakowałem go gratami i do Polski na trasę. Na ringu w Antwerpii zrobił się korek ( zdziwiłbym się gdyby NIE było tam korka ) i poczułem jakieś dziwne kołatanie z tyłu. Okazało się że miał opony 2011 rok i mimo że bierznik bardzo dobry spuchły w taki dziwny sposób
mianowicie zewnętrzna strona cała "większa" się zrobiła od wewnętrznej, jakbyś Balon nadmuchał. jak zobaczyłeś koło z góry to lewa strona kwadrat a prawa urosła jak babka w piekarniku (po całości nie w jednym miejscu ). Bus generalnie jeździł ale jak go dociązyłem to tak się stało. wymieniłem od razu na trasie zapasówke (rocznik 2009😂 ale jak nowa jeszcze gumowe wypustki) a w Polsce się okazało że drugie koło to samo. na szczęście nic nie pierdzielneło. Od razu do serwisu opon po nowe opony pojechałem. Więc JA do starych opon nie mam zaufania
Lanos wzorcowy jak płytki Profesora
Lepsza jakość jak w Lamborghini Ursus 😂
urus idioto
mieliśmy w rodzinie jeden z pierwszych lanosów sprowadzonych do Polski z Korei. To było świetne auto i nei rdzewiało jakoś strasznie pomimo, że stało całe życie pod chmurką. Nigdy nic się w nim nie zepsuło, poszło na sprzedaż w wieku chyba 20 lat i z przebiegiem 300tys km... kolejny właściciel jeździł jeszcze kilka lat - sam uczyłęm sie na tym aucie jeździć i serwisować - świetne auto, fajne wspomnienia,
26 lat na karku - szok - nówka sztuka ... aż łezka w oku zastyga. Sprzedać do muzeum i zamrozić ten stan techniczny , bo grzech dalej używać ;)
Mega odcinek. Miałem styczność z tymi autami. Pracując w Polmozbyt Łódź. 1.5 8v zaworowe były mega bezawaryjne.1.6 16v były mocniejsze 106km ale trzeba było pilnować paska rozrządu. Z Ciekawostek w tym aucie to kolektor sący w 1.6 16v był o zmiennej geometrii. Który był projektowany przy udziele Porsche. Uważaj z dobraniem rozrządu było kiedy dużo podróbek paska dziwne kwadratowe rolki napinacza. Pozdrawiam serdecznie.
Cacunio 🙌💪🔥
Byłem zakochany w LanosieWRC❤, Profesora Chrisa.
Obecnie darzę uczuciem❤Alfę156.
Pod koniec zeszlego roku dorwałem Xsarę 2 1.6 16v DOHC w podobnym stanie. Jeździ codziennie do roboty i po dzieciaki. Złote auto, tylko rozrząd wymieniłem, świece, wszystkie płyny, filtry i inne pierdoły. Na syntetyku do dzisiaj, rocznik 2001 w full opcji.
Wspaniały Lanosik!
12tys to dopiero na wymianę oleju przyjechał?
Spokojnie, jeszcze trzy tysiące km
Nawet swój olej przywiózł
@@djczester123 Zapewne ten olej jest lepszej jakości niż współczesny nowy ;p
No nie powinien jeszcze. Przyjechał jakieś 18kkm za wcześnie. Olej wymienia się co 30kkm 😂😂😂
@@karolzabielski myślę że ten silnik zniósłby to z palcem w nosie 💪🫡.
No nie ...w czerwcu 1998 r. odebrałem z salonu Lanosa 1,5 SE w kolorze bordowa perła .Przejechał ze mną 170 tys. km. przez 8 lat i nigdy mnie nie zawiódł .
Uwielbiam typ dowcipu szanownego Pana. W moim prywatnym rankingu na pierwszym miejscu podium wciąż - " ...łuududududu" - jako odgłos ciężko palącego diesla. Naprawdę bez cienia ironii brawo i prosimy o więcej. Serdecznie pozdrawiam. Mirek.
I za to cenimy profesora. Potrafi docenić każdą motoryzację.
Ja też nie normalny LANOS JEST ZAJEBISTY. Do turbo😁😁😁 żartuje w Balon z argonem i zostawić do podziwiania następnym pokoleniom.
Dzięki Chris za film!
Christos waskrjes! :D
Kupić. Zapakować próżniowo na kolejne X-lat. Raz na x lat rozpakować, pocieszyć się i znów zapakować :) Też nie wiem jaki to ma sens ale czuję, że tak trzeba.
Piękna maszyna dziś tylko rupiecie produkują aż miło popatrzeć pozdrawiam wielkiego mechanika
Lanos miał rewelacyjny fotel kierowcy, rozkładał się prawie poziomo i można było na nim wygodnie się przespać.
Po lanosie w żadnym moim kolejnym aucie nie miałem tak wygodnego fotela do drzemki.
Almera N15 miala to samo
Jeeee lanosek again 🎉
Kocham cię za wstęp ❤
U nas jeżdżenie Lanosem w pewnym momencie stało się obciachem, (tak jak było w przypadku poloneza i malucha) więc te samochody szły na złom, albo duża ich część szła na Ukrainę, gdzie do dziś bardzo dużo ich jeździ.... Z tego co pamiętam, był taki czas gdzie bardzo dużo ich szło na eksport do UA, i były montowane pod marką Awdo ZAZ.
Mam nexię 25 tys przebiegu w takim samym stanie na sprzedaż 👍
Wrzucaj tu linka 😍
To idealny eksponat dla Muzeum motoryzacji Wena w Oławie #MuzeumMotoryzacjiWenaOlawa
Ja również się jaram tym samochodzikiem tak samo jak Ty Krisu😍🤩
Zdrowych świąt.
Wesołych jajeczek i smacznych zajączków 😉
Kapsula czasu kapsula czasu...
Najzwyklejsze Podlasie
Dokładnie. Widać po blachach.
Miałem praktyki w FSO Daweoo Dział prototypów w Falenicy i FSO Daweoo Montowni na Żeraniu 😅 To byli czasy Pany 🤠👍
Napisz coś wiecej
@@januszkowal4697 Fajnie było. Na Żeraniu wyciągałem z wagonów z takich skrzynek: silniki i inne części i podawałem to na linię produkcyjną taką suwnicą. Śmieszne. Pamiętam dobrze zapach nowego samochodu w środku 🤠👍
Dzięki, a widziałeś jak dziś wygląda fso
@@januszkowal4697 nie
Zawsze w Astrze F wkurzał mnie piszczący sygnał otwartych drzwi z kluczykiem w stacyjce, a Lanos miał taki zarąbisty jamerykanski gong.
Ten przeszczep to jedyny mój epizod związany z tą marką.
Faktycznie. Przypomniałeś mi o tym :)
Perfekcyjny stan 🙂 szkoda jeździć takim, ależ to byl nostalgiczny film, auto może nie jest jakimś białym krukiem ale stan juz jest, szkoda ze motoryzacja zatraca się i rozmienia na drobne. Też jestem zdania, ze nie mozna tym jeździć, nie wiem dlaczego ale tak trzeba
Mój pierwszy samochód to był LANOS, jak miał180000 przebiegu to olej sam się w nim wymieniał, trzeba było tylko dolewać i zmieniać filtry :) naprawy za grosze i komfort jazdy adekwatny to wartości samochodu :D
Jeszcze dodam że mam też Lanosa z 1997 roku od nowości kupiony w Polmozbyt Białystok 1.5. 8 zaworowy. Obecnie ma 229 000 km przebiegu i na trasie zepsuł się 3 razy blisko domu(zepsuta pompa paliwa, pęknięty docisk sprzęgła i ponownie zepsuta pompa paliwa.)😊samochód jest prawie bezawaryjny a części są tanie . Podwozie karoserii jest już niestety mocno skorodowane ale na bieżąco naprawiane.
Sam bym chętnie pojezdził takim Lanosem. Te starsze auta mają w sobie to cos, tą duszę i kunszt tamtych lat, nie to co te obecnie.
RMI. Mielec to jednak stan umysłu. Pozdrawiam z mielca właśnie. W garażu stoi skoda Oktawia 1.9 z 2000r L&K z podobnym przebiegiem jak ten Lanos.
Super auto i super odcinek pozdro Krisie
Niby stary a nowy. Coś pięknego.
Miałem takiego z 1999r. 1,5SOHC. Dowiózł moją rodzinę z Wrocławia na Sycylię i z Wrocławia do Salonik w Grecji. Nigdy nie zawiódł przez 246tyś. km.
Wspomnień czar.
Posiadam takie w wisniowym kolorze z przebiegiem 19k przebiegu
Poka foty.
@@robertrobecki3425 gdzie mam ci wyslac
parę lat wstecz przywiozłem z DE egzemplarz vw polo z 1996r z przebiegiem ok 17tys km stan igła😁 żałuję,że rodzice wzięli go w swoje ręce .....
Pamiętam jak w październiku 1998 odbieraliśmy Lanosa 1.6 SX z salonu poczciwe auto było 😄
O kurwa !
Legendarna rakieta legendarnego Generała Lufy!.
Odnaleziona po tylu latach bezowocnych poszukiwań, i to gdzie?
W Białymstoku
Ja pierdole.
Kris kupuj i do stodoły.
3 razy w roku do kościoła i tyle.😂
Aauto obdarzone MIŁOŚCIĄ CZYSTĄ I GŁĘBOKĄ przez Właściciela - nawet do kościoła Nie jeździło
Proponuje tym LANOSEM pojechać w niedzielę na giełdę, tam panował specyficzny klimat, pamietam z tamtych lat NUBIRĘ hatchbacka ze 140 konnym silnikiem, już nie wspomnę o LEGANZIE..
Chrisie, po nowym z salonu 20 letnim BMW i tak nikt Ci nie uwierzy 😂
Pozdrowionka i spokojnych świąt jeśli obchodzisz
Ale wkręt uniwersalny w osłonie kolumny musi być. 😆😆😆 O ile pamiętam to w salonie dodawali go za dopłatą. 🤩
Ten zielonkawy wkręt jest także w Leganzie i zawsze był powodem kpin😂
Ten samochód jest niezniszczalny. Byłem szczęśliwym posiadaczem rocznika 99 przez 21 lat 😢
Az mi się płakać chce... Żałuję, że go oddałem.
Mój ma 175 tyś ale tak bardzo dobrze się nie trzyma pozdrawiam wszystkich
Nigdy w życiu nie widziałem, żeby Professor tak czule i z ostrożnością dotykał poszczególne elementy samochodu....oczywiście poza katalizatorami.
Chrisie piękny okaz dorwałeś, aż miło popatrzeć.
Ale bym jeździł :D Lanos cudowne autko :D
Ja za namową profesora kupiłem z synem dla niego aveo 1.2 16v 84km. Zero rdzy mały przebieg za normalne pieniądze. Klima poduszki dobrze wyposażony. Stos jakość(stan) cena Bardzo ok.
Mam takiego Lanoska, 98r, od nowości w domu. Mam fakturę zakupu, prawie najbogatsza wersja (brakuje skrzyni automat i szyberdachu, kosztował 40 tysięcy złotych :)
Krisie porób zdjęcia dla potomnych jak ktoś będzie chciał odbudować odbudować lanosa to będzie miał zdjecia co gdzie jest
Te czasy jak jechało sie nad morze ponad 500 km w 40 stopniach z otwartymi szybami z tyłu żeby nie umrzeć 😬 piękne to były chwile
Była jeszcze druga opcja - ojciec uczulony na przeciąg, więc jechaliśmy z lekko uchylonymi oknami jak w piekarniku xD
piękny lanosik. zadbany
Aż miło popatrzeć na takiego lanosika...
No no, szanuje