Nowa wskazówka, biały (jasny) strój tego nie wiedziałem chociaż już 2 lata zbieram wiedzę na temat pszczół, pasieki. Pozdrawiam i dzięki za Twoje materiały
Na początku swojej drogi z pszczołami dostałem jako "gratis" ul z mega agresywną rodziną. Meszek na podkurzaczu po paru minutach przeglądu miał ok 100 żądeł, a jak mnie nie mogły dorwać to poleciały za budynek gospodarczy ok 50m i na podwórku popadły nic niewinnego ojca😅 i tak za każdym razem. Naszczęście wymiana matki pomogła
Miałem w zeszłym roku taką agresywną rodzinę, na którą dym działał jeszcze bardziej drażniąco. Niestety dowiedziałem się o tym dopiero po pewnym czasie.
Dzień dobry, na tyle ciekawe i oryginalne podejście do pszczelarstwa, że zapisuję się na kurs. Tymczasem mam pytanie o środki i metodę zwalczania dręcza pszczelego, myślę, iż nie nadużywam vloga ?
Dzień dobry, bardzo się cieszę że dołącza Pan do kursu. Polecam zajrzeć do 4 modułu kursu „Lipiec-Sierpień”, gdzie znajduje się lekcja: „20 lipca - główne zwalczanie pasożytów Varroa destructor”. Przez ponad godzinę opowiadam tam o najlepszych metodach walki z tym pasożytem 😊
Te pszczółki wcale nie są agresywne tylko głodne. Miałem na początku agresywne , przy nich na pasiekę nie wszedł. Otwierając ul, szły do góry jak rakiety. Nie pomogło dymić. Chodziłem do nich jak kolega i tak znalazły zawsze jakąś szparkę.
Coś w tym może być bo jak ja u siebie zacząłem karmić jeden z uli to złagodniały, a przed tym to biły w kapelusz jak szalone. Mimo wszystko końcówka lata to pszczoła się robi obronna bo wie że już nie ma skąd natargać jadła - nieprzyjemna praca z taką pszczołą, a jeszcze jak się wylewa z ula i nie możesz go zamknąć to, to już przelewa czarę goryczy.
Koledzy, mam tą rodzinę od dwóch lat, zaglądam do niej w różnych porach roku i zapewniam Was, że nawet gdy ma duże zapasy to jest bardzo agresywna. Sam byłem zaskoczony, że w trakcie nagrywania były tak nienaturalnie spokojne. Może te pszczoły wyczuły że nagrywam i nie chciały narobić sobie wstydu przed innymi pszczelarzami na TH-cam 😉
@@pszczelarzjonasz a może wiedziały co się święci że będziesz nagrywał i zrobiły sobie cichą wymianę 😁 nowa matka i pszczoły zmieniły obyczaje hehe. Zapasy jak zapasy mogą sobie mieć tu może chodzić o niezasklepione zapasy - jakiś świeży nakrop, ale niektóre z natury są po prostu obronne. Dobrze jest mieć jedne takie, bo te spokojne głupiutkie osiołki są nudne, a tu taki smaczek.
Ja teraz daję własnie węze i ładnie budują bez komurek trutowych. Matki całe zaczerwią ale mus być pszczoła co traz ładnie się rozczerwia i stopuje w czas. Pozdrawiam🖐️
Sierpień na węzie, wiosna z ramką pszczół będzie. Teraz to należy leczyć z Varroa i napędzać do intensywnego czerwienia bo to już pszczoła zimowa będzie.
@@pasiekaumarka3389 No Tak, te pokolenie wychowa pszczołę zimową. Jeżeli ono będzie porażone Varroa to i zimowe w najlepszej kondycji nie będzie. Wiem że masz pszczoły i oglądałem Twoje filmy i nie widziałem, abyś w zimowanych rodzinach miał ramki jasne nie czerwione, więc nie opowiadaj tu bajek.
Mam jedną taką rodzinę i mimo dużej ilości pokarmu i zadymiania są wściekłe. Nawet zwykłe dolanie cukru do tej rodziny to wyzwanie. Ale nobpracują najlepiej to żal. Dobrze że mieszkam na uboczu z dala od ludzi.
Pszczółki nazwałbym pobudzonymi jedenie 😂 . Dostałem 3 tygodnie temu rodzinkę od pszczelarza z faltycznie agresywnymi pszczolami w prezencie. Nawet ich do pasieki pod dom nie przywoziłem rylko postawiłem na łące pod lasem 😂. Dym nic nie daje. Z automatu jestem obklejony na rekach po pachy i cala chmara w okół kapelusza. Matka wymieniona i przyjętą wiec z czasem powinno być lepiej 😂. Pozdrawiam
@@filet9 matka wymieniona to i cała pszczoła będzie wymieniona ech szkoda takie pszczoły mogły być bardzo odporne na choróbska i varroa a tak genetyka bezpowrotnie stracona. Może córki byłyby łagodniejsze teraz już nie sprawdzisz. Dziadki kiedyś dochowywali się ciekawych linii a ta dzisiejsza komercja jest strasznie chorowita. Podobnie jest z bydłem bo człowiek jest pazerny i chce więcej i więcej wyżyłowuje krowy i pszczoły dlatego zdrowotność siada bo nie da się mieć dwóch rzeczy jednocześnie, a jedynie niezbędne optimum między jednym, a drugim.
Myślę o zrobieniu odkładu "skladaka". Mam 5 rodzin wlk z ktorych bym wyjął 7 ramek z czerwiem w różnym stadium, dołożył 2 ramki pokarmu i wsadził nowa mateczkę. Pytanie jakie mam, to czy musze je czymś spryskać aby nie walczyły ze sobą w nowym ulu, jesli beda ramki z 5 uli i czy w Waszej opini to ma racje powodzenia jak na poczatek sierpnia ? ✌️
1) Dobrze je czymś spryskać. Może być to cherbata miętowa, woda z kroplami miętowymi albo sama woda. Pszczoły z każdej rodziny mają inny zapach i mogą ze sobą walczyć dopóki ten zapach nie zniknie. 2) Termin jest już bardzo późny, ale jeżeli będzie taka duża siła odkladu to spokojnie przezimuje. Najlepiej poddać matkę unasienioną
Jak zobaczyłem w domu nagranie to moich błędów mógłbym naliczyć dużo więcej... Na przykład walnąłem nogę na ul żeby nagrać jak poprawiam skarpetkę. Wiele razy stukałem ul przed otwarciem. Zauważcie też, że nie powinienem ściągać tak wcześnie daszka, bo pszczoły miały wpadające światło przez pokrywkę w podkarmiaczce co też je rozdrażniało i próbowały wylecieć. Jednak walczę z perfekcjonizmem i machnąłem na to ręką. Myślę, że pomimo drobnych błędów film jest dla wielu osób wartościowy i wrzuciłem tak jak jest ;)
Witam mam pytanie dla czego przechodzisz ba wielkopolskie ule ? ja mam wielkopolskie , mój tata ma wielkopolskie i warszawskie poszerzane . ja mysle wypróbować warszawski zwykły z 10ramkowy z nadstawkami 1\2 wielkopolska. Pozdrawiam
Każdy typ ramki ma swoje mocne i słabe strony. Sztuką jest znać możliwości danego ula i dostosować je do swoich potrzeb. Gniazdo mam teraz na ramce wielkopolskiej 1/1, w zabudowie ciepłej. Dzięki temu jest mniej pracy z drutowaniem i zbijaniem ramek, bo potrzeba ich 12, zamiast 20. Denerwowało mnie, że ramki dadantowskie są zbyt długie i w trakcie zimy pszczoły zjadały tylko połowę pokarmu, tam gdzie przechodził kłąb. Ramki wielkopolskie w zabudowie ciepłej łatwiej też wyciągać, niż ramki dadantowskie w zabudowie zimnej. Przy większej pasiece zaczyna mieć to znaczenie, bo praca jest bardziej ergonomiczna i mniej męcząca. Oprócz tego dużo łatwiej sprzedać odkłady na ramce wielkopolskiej. Produkcja odkładów daje mi najwięcej frajdy i w tym kierunku chciałbym się dalej rozwijać. Zimowanie rodzin tez jest szybsze, w porównaniu do gospodarki na dwóch korpusach. Ciekawe jest też to, że pomimo zmiany typu ramki, nie muszę zmieniać uli na inne, a nadstawka dalej może zostać na ramce Dadant 1/2 co jest dobrym rozwiązaniem gdybym chciał wrócić do produkcji miodu. Pewnie jest więcej zalet, ale nie wszystko sobie jestem teraz w stanie przypomnieć ;)
A ja właśnie chce przejść z ramki wielkopolskiej na dadant 1/2 lub langstroth 2/3. Czemu taka zamiana? Powodem tylko sprzedaż dokładow czy jakieś inne przesłanki? Pozdrawiam
Każdy typ ramki ma swoje mocne i słabe strony. Sztuką jest znać możliwości danego ula i dostosować je do swoich potrzeb. Gniazdo mam teraz na ramce wielkopolskiej 1/1, w zabudowie ciepłej. Dzięki temu jest mniej pracy z drutowaniem i zbijaniem ramek, bo potrzeba ich 12, zamiast 20. Denerwowało mnie, że ramki dadantowskie są zbyt długie i w trakcie zimy pszczoły zjadały tylko połowę pokarmu, tam gdzie przechodził kłąb. Ramki wielkopolskie w zabudowie ciepłej łatwiej też wyciągać, niż ramki dadantowskie w zabudowie zimnej. Przy większej pasiece zaczyna mieć to znaczenie, bo praca jest bardziej ergonomiczna i mniej męcząca. Oprócz tego dużo łatwiej sprzedać odkłady na ramce wielkopolskiej. Produkcja odkładów daje mi najwięcej frajdy i w tym kierunku chciałbym się dalej rozwijać. Zimowanie rodzin tez jest szybsze, w porównaniu do gospodarki na dwóch korpusach. Ciekawe jest też to, że pomimo zmiany typu ramki, nie muszę zmieniać uli na inne, a nadstawka dalej może zostać na ramce Dadant 1/2 co jest dobrym rozwiązaniem gdybym chciał wrócić do produkcji miodu. Pewnie jest więcej zalet, ale nie wszystko sobie jestem teraz w stanie przypomnieć ;)
Pan nie widział agresywnej pszczoły bo agresywna dymu się nie boi a użądli bez 4-ry spodnie .Bluza w starym ulu trzymana i zakładana razem z kleszczami strzał w kolano.👍
@@pszczelarzjonasz To były pszczoły bardzo łagodne i miodne nie do opisania i nagle w nich taka agresja powstała . Nie nagrywałem ich bo by wprowadzili zakaz chowania pszczół.Chodzić przy ulu można było nie atakowały ale jak otworzył ul wszystkie na mnie i żądliły.
13:50 Tym zmieceniem wprowadziłeś właśnie do ula kilkadziesiąt pszczół, które przed chwilą miały niepokojący kontakt z włosiem szczotki. Włosy = niedźwiedź... Zaraz to powiedzą swoim siostrom. :)
@@nok64 Ja opieram powałkę obok wylotka, bez strząsania pszczół. To ma swoje drugie dno. Ale co ja tam będę zdradzał. Jeszcze każdy sobie pomyśli, że to łatwo trzymać pszczoły...
@@michaowepszczoy7918 też tak kiedyś myślałem niestety pszczoły pochłaniają mnóstwo czasu a do tego na dokładkę i niepowodzeń tylko jak ktoś lapnie bakcyla to ciężko przestać ten dźwięk i zapach z ula są bezcenne. Miód to tam tylko przy okazji. A z tą powałką to nie zawsze chce im się iść do wylotka. Jaki dodatkowy plus nie kojarzę, może za krótko siedzę w temacie a najstarsi górale mają swoje tajemnice których nie chcą zdradzać tak już jest - szkoda.
@@nok64 Można oprzeć i obok. Jak nie masz podejścia do przestrzeni na pasiece, jak patodeweloper do zakupionej działki, to miejsce między ulami powinno być. I najważniejsze, o czym kolega Jonasz nie powiedział - w Europie Środkowej większość agresywnych rodzin pszczelich ma powód, na który człowiek ma wpływ. Tutaj Jonaszowi już podczas końcowego mówienia, dwie albo trzy pszczoły przed twarzą próbowały tłumaczyć ten powód. Problem że nie zawsze da się zrozumieć, ale domyślić - już tak. ;)
@@nok64 może pszczelarz tez powinien spać w starym ulu? Co Wy wypisujecie. Łagodne rodziny od łagodnych matek, jak nie to wymiana matek a nie banialuki o starych ulach wymyślacie a raczej pewnie powtarzacie jakieś mity.
Tak,wiem,to będzie czepianie się.......ale jak już kręcisz filmik jako znawca tematu,to nie możesz mówić,że" pszczoły gryzą",proszę......😢Dzięki za namiar na rękawiczki....👍
Jestem tego świadom, próbowałem wiele razy się oduczyć błędnej formy. Dziękuję za komentarz bo teraz będę miał większą motywację żeby dalej nad tym pracować 😉
Chłopie jak Cię tak pszczoły żądlą to wymień matkę natychmiast z agresywnej czy tez obronnej rodziny. Kiedyś tez miałem taki przypadek, matka poszła do likwidacji i później już było tylko lepiej w miarę wymierania starej populacji i odradzaniem nowej z łagodnej matki. Ja najczęściej chodzę bez kombinezonu, chyba że są w nerwowym nastroju. Te rękawice to sa chyba dobre do spawania, a nie do pracy z pszczołami, przecież to ani wyczucia w tym nie ma, ani też zręczności np przy wyjmowaniu ramek, ja stosuje zwykłe nitrylowe, pszczoły nie czują skóry i nie żądlą przez nie. Jak zaczynałem przygodę z pszczelarstwem to sobie takie spawalnicze kupiłem rękawice ale zaraz poszły w kąt. Po tym co widze i słyszę to nie masz jeszcze praktyki. Powinieneś jeździć jak najwięcej do starszych pszczelarzy i obserwować jak sobie radzą, bo w non stop w tym kombinezonie i grubych rękawicach to się zamęczysz ,szczególnie przy upałach. Przecież to się leje z człowieka. Nawet w kapeluszu jak jest ponad 30 stopni to pot zalewa oczy bo wiatr nie owiewa głowy. Ja mam teścia od którego wszystkiego sie nauczyłem. Lepiej niech utnie kilka pszczół niz sie tak mordować. Żadnych kombinezonów w moim przypadku kurtek nie trzymam w ulach. Nie ma takiej potrzeby.
A ja myślałem że pszczoła żądli a nie gryzie 😅 A jak chcesz krótkie rękawice to kup sobie rękawice spawalnicze 😏 to to samo U mnie agresywna rodzina przyniosła najwięcej miodu
Jonasz robisz chyba najlepsze filmy o pszczołach na polskim YT. 👍🐝
Bardzo przyjemnie się pana sucha 😄😄😄☀️😀
Nowa wskazówka, biały (jasny) strój tego nie wiedziałem chociaż już 2 lata zbieram wiedzę na temat pszczół, pasieki. Pozdrawiam i dzięki za Twoje materiały
bardzo dziękuję za komentarz, cieszę się że coś się przydało 😀
🙋👍🏻🐝pozdrawiam miłego weekendu
dziękuję i na wzajem 😀
Perfekt !!!!!
Na początku swojej drogi z pszczołami dostałem jako "gratis" ul z mega agresywną rodziną. Meszek na podkurzaczu po paru minutach przeglądu miał ok 100 żądeł, a jak mnie nie mogły dorwać to poleciały za budynek gospodarczy ok 50m i na podwórku popadły nic niewinnego ojca😅 i tak za każdym razem. Naszczęście wymiana matki pomogła
U mnie jesteś w top 5 kanałów pszczelarskich.
Ja mam same agresywne i już się przyzwyczaiłem :D
Miałem w zeszłym roku taką agresywną rodzinę, na którą dym działał jeszcze bardziej drażniąco. Niestety dowiedziałem się o tym dopiero po pewnym czasie.
Ja w tym roku w ogóle nie używam kombinezonu. Okulary i podkrzuracz wystarcza. Jednak pszczoły muszą być łagodne.
Dzień dobry, na tyle ciekawe i oryginalne podejście do pszczelarstwa, że zapisuję się na kurs. Tymczasem mam pytanie o środki i metodę zwalczania dręcza pszczelego, myślę, iż nie nadużywam vloga ?
Dzień dobry, bardzo się cieszę że dołącza Pan do kursu.
Polecam zajrzeć do 4 modułu kursu „Lipiec-Sierpień”, gdzie znajduje się lekcja: „20 lipca - główne zwalczanie pasożytów Varroa destructor”. Przez ponad godzinę opowiadam tam o najlepszych metodach walki z tym pasożytem 😊
@@pszczelarzjonasz Dziękuję. Pozdrawiam.
Te pszczółki wcale nie są agresywne tylko głodne. Miałem na początku agresywne , przy nich na pasiekę nie wszedł. Otwierając ul, szły do góry jak rakiety. Nie pomogło dymić. Chodziłem do nich jak kolega i tak znalazły zawsze jakąś szparkę.
Coś w tym może być bo jak ja u siebie zacząłem karmić jeden z uli to złagodniały, a przed tym to biły w kapelusz jak szalone. Mimo wszystko końcówka lata to pszczoła się robi obronna bo wie że już nie ma skąd natargać jadła - nieprzyjemna praca z taką pszczołą, a jeszcze jak się wylewa z ula i nie możesz go zamknąć to, to już przelewa czarę goryczy.
Koledzy, mam tą rodzinę od dwóch lat, zaglądam do niej w różnych porach roku i zapewniam Was, że nawet gdy ma duże zapasy to jest bardzo agresywna. Sam byłem zaskoczony, że w trakcie nagrywania były tak nienaturalnie spokojne.
Może te pszczoły wyczuły że nagrywam i nie chciały narobić sobie wstydu przed innymi pszczelarzami na TH-cam 😉
Mogą być rasy kaukaskiej, bo też miałem kiedyś takie
@@pszczelarzjonasz a może wiedziały co się święci że będziesz nagrywał i zrobiły sobie cichą wymianę 😁 nowa matka i pszczoły zmieniły obyczaje hehe. Zapasy jak zapasy mogą sobie mieć tu może chodzić o niezasklepione zapasy - jakiś świeży nakrop, ale niektóre z natury są po prostu obronne. Dobrze jest mieć jedne takie, bo te spokojne głupiutkie osiołki są nudne, a tu taki smaczek.
Kolego jeszcze nie widziałeś pszczół agresywnych. Do mojej pasieki nie podszedł byś na 20 metrów.😊
Ja teraz daję własnie węze i ładnie budują bez komurek trutowych. Matki całe zaczerwią ale mus być pszczoła co traz ładnie się rozczerwia i stopuje w czas. Pozdrawiam🖐️
Sierpień na węzie, wiosna z ramką pszczół będzie. Teraz to należy leczyć z Varroa i napędzać do intensywnego czerwienia bo to już pszczoła zimowa będzie.
@@andrzejbeza7145 Już teraz na pszczołę zimową ?
Tak, najwięcej pszczoły zimowej rodzi się w sierpniu
@@pasiekaumarka3389 No Tak, te pokolenie wychowa pszczołę zimową. Jeżeli ono będzie porażone Varroa to i zimowe w najlepszej kondycji nie będzie. Wiem że masz pszczoły i oglądałem Twoje filmy i nie widziałem, abyś w zimowanych rodzinach miał ramki jasne nie czerwione, więc nie opowiadaj tu bajek.
@@andrzejbeza7145 th-cam.com/video/3GVmoKhKiqA/w-d-xo.htmlsi=c2-Y4Z-Y40Q3HMbP
Mam jedną taką rodzinę i mimo dużej ilości pokarmu i zadymiania są wściekłe. Nawet zwykłe dolanie cukru do tej rodziny to wyzwanie. Ale nobpracują najlepiej to żal. Dobrze że mieszkam na uboczu z dala od ludzi.
natychmiast wymień matkę i oglądaj filmiki starszych pszczelarzy
Fajnie się słucha 💪.
Korzystasz może z kwasu mrówkowego ? Czy tylko paski ?
Obecnie stosuję tylko paski z grubej tektury introligatorskiej. Mam już dość odporne pszczoły i to mi wystarcza
Pszczółki nazwałbym pobudzonymi jedenie 😂 . Dostałem 3 tygodnie temu rodzinkę od pszczelarza z faltycznie agresywnymi pszczolami w prezencie. Nawet ich do pasieki pod dom nie przywoziłem rylko postawiłem na łące pod lasem 😂. Dym nic nie daje. Z automatu jestem obklejony na rekach po pachy i cala chmara w okół kapelusza. Matka wymieniona i przyjętą wiec z czasem powinno być lepiej 😂. Pozdrawiam
@@filet9 matka wymieniona to i cała pszczoła będzie wymieniona ech szkoda takie pszczoły mogły być bardzo odporne na choróbska i varroa a tak genetyka bezpowrotnie stracona. Może córki byłyby łagodniejsze teraz już nie sprawdzisz. Dziadki kiedyś dochowywali się ciekawych linii a ta dzisiejsza komercja jest strasznie chorowita. Podobnie jest z bydłem bo człowiek jest pazerny i chce więcej i więcej wyżyłowuje krowy i pszczoły dlatego zdrowotność siada bo nie da się mieć dwóch rzeczy jednocześnie, a jedynie niezbędne optimum między jednym, a drugim.
To dzieciak młody nauczy się jeszcze, że w agresywnej rodzinie wymienia się matkę a nie skarpetki na białe :).
Pszczoła jak nie namierza celu 100m od pasieki to jest łagodna.
Myślę o zrobieniu odkładu "skladaka". Mam 5 rodzin wlk z ktorych bym wyjął 7 ramek z czerwiem w różnym stadium, dołożył 2 ramki pokarmu i wsadził nowa mateczkę. Pytanie jakie mam, to czy musze je czymś spryskać aby nie walczyły ze sobą w nowym ulu, jesli beda ramki z 5 uli i czy w Waszej opini to ma racje powodzenia jak na poczatek sierpnia ? ✌️
1) Dobrze je czymś spryskać. Może być to cherbata miętowa, woda z kroplami miętowymi albo sama woda. Pszczoły z każdej rodziny mają inny zapach i mogą ze sobą walczyć dopóki ten zapach nie zniknie.
2) Termin jest już bardzo późny, ale jeżeli będzie taka duża siła odkladu to spokojnie przezimuje. Najlepiej poddać matkę unasienioną
13:03 Tym machaniem przekreśliłeś całe swoje misterne przygotowania. :)
Też na to zwróciłem uwagę ^^ u mnie miałby już dłonie pożądlone
Jak zobaczyłem w domu nagranie to moich błędów mógłbym naliczyć dużo więcej... Na przykład walnąłem nogę na ul żeby nagrać jak poprawiam skarpetkę. Wiele razy stukałem ul przed otwarciem. Zauważcie też, że nie powinienem ściągać tak wcześnie daszka, bo pszczoły miały wpadające światło przez pokrywkę w podkarmiaczce co też je rozdrażniało i próbowały wylecieć.
Jednak walczę z perfekcjonizmem i machnąłem na to ręką. Myślę, że pomimo drobnych błędów film jest dla wielu osób wartościowy i wrzuciłem tak jak jest ;)
@@pszczelarzjonasz zgadzam się, bardzo dobry film i miło się ogląda i słucha. Nie wiedziałem o tym trzymaniu kurtki w ulu :)
Raz tylko miałem takie co cięły po kostkach.
Jonasz w takich agresywnych rodzinach od razu wymienia się matkę . I trzeba pamiętać że pszczoły głodne - zawsze są bardziej agresywne .
13 -alkohol
Dla pszczelarza, czy dla pszczół? :)
Witam mam pytanie dla czego przechodzisz ba wielkopolskie ule ? ja mam wielkopolskie , mój tata ma wielkopolskie i warszawskie poszerzane . ja mysle wypróbować warszawski zwykły z 10ramkowy z nadstawkami 1\2 wielkopolska. Pozdrawiam
Każdy typ ramki ma swoje mocne i słabe strony. Sztuką jest znać możliwości danego ula i dostosować je do swoich potrzeb.
Gniazdo mam teraz na ramce wielkopolskiej 1/1, w zabudowie ciepłej. Dzięki temu jest mniej pracy z drutowaniem i zbijaniem ramek, bo potrzeba ich 12, zamiast 20. Denerwowało mnie, że ramki dadantowskie są zbyt długie i w trakcie zimy pszczoły zjadały tylko połowę pokarmu, tam gdzie przechodził kłąb. Ramki wielkopolskie w zabudowie ciepłej łatwiej też wyciągać, niż ramki dadantowskie w zabudowie zimnej. Przy większej pasiece zaczyna mieć to znaczenie, bo praca jest bardziej ergonomiczna i mniej męcząca. Oprócz tego dużo łatwiej sprzedać odkłady na ramce wielkopolskiej. Produkcja odkładów daje mi najwięcej frajdy i w tym kierunku chciałbym się dalej rozwijać. Zimowanie rodzin tez jest szybsze, w porównaniu do gospodarki na dwóch korpusach. Ciekawe jest też to, że pomimo zmiany typu ramki, nie muszę zmieniać uli na inne, a nadstawka dalej może zostać na ramce Dadant 1/2 co jest dobrym rozwiązaniem gdybym chciał wrócić do produkcji miodu. Pewnie jest więcej zalet, ale nie wszystko sobie jestem teraz w stanie przypomnieć ;)
A ja właśnie chce przejść z ramki wielkopolskiej na dadant 1/2 lub langstroth 2/3.
Czemu taka zamiana? Powodem tylko sprzedaż dokładow czy jakieś inne przesłanki? Pozdrawiam
Każdy typ ramki ma swoje mocne i słabe strony. Sztuką jest znać możliwości danego ula i dostosować je do swoich potrzeb.
Gniazdo mam teraz na ramce wielkopolskiej 1/1, w zabudowie ciepłej. Dzięki temu jest mniej pracy z drutowaniem i zbijaniem ramek, bo potrzeba ich 12, zamiast 20. Denerwowało mnie, że ramki dadantowskie są zbyt długie i w trakcie zimy pszczoły zjadały tylko połowę pokarmu, tam gdzie przechodził kłąb. Ramki wielkopolskie w zabudowie ciepłej łatwiej też wyciągać, niż ramki dadantowskie w zabudowie zimnej. Przy większej pasiece zaczyna mieć to znaczenie, bo praca jest bardziej ergonomiczna i mniej męcząca. Oprócz tego dużo łatwiej sprzedać odkłady na ramce wielkopolskiej. Produkcja odkładów daje mi najwięcej frajdy i w tym kierunku chciałbym się dalej rozwijać. Zimowanie rodzin tez jest szybsze, w porównaniu do gospodarki na dwóch korpusach. Ciekawe jest też to, że pomimo zmiany typu ramki, nie muszę zmieniać uli na inne, a nadstawka dalej może zostać na ramce Dadant 1/2 co jest dobrym rozwiązaniem gdybym chciał wrócić do produkcji miodu. Pewnie jest więcej zalet, ale nie wszystko sobie jestem teraz w stanie przypomnieć ;)
Pan nie widział agresywnej pszczoły bo agresywna dymu się nie boi a użądli bez 4-ry spodnie .Bluza w starym ulu trzymana i zakładana razem z kleszczami strzał w kolano.👍
To chyba nie były pszczoły 😉
@@pszczelarzjonasz To były pszczoły bardzo łagodne i miodne nie do opisania i nagle w nich taka agresja powstała . Nie nagrywałem ich bo by wprowadzili zakaz chowania pszczół.Chodzić przy ulu można było nie atakowały ale jak otworzył ul wszystkie na mnie i żądliły.
Do mojego brutala się przyzwyczaiły.
głodne pszczoły są bardzo agresywne
13:50 Tym zmieceniem wprowadziłeś właśnie do ula kilkadziesiąt pszczół, które przed chwilą miały niepokojący kontakt z włosiem szczotki. Włosy = niedźwiedź... Zaraz to powiedzą swoim siostrom. :)
Dlatego zmiotka też musi leżeć razem z kombinezonem w starym ulu 😊
@@nok64 Ja opieram powałkę obok wylotka, bez strząsania pszczół. To ma swoje drugie dno. Ale co ja tam będę zdradzał. Jeszcze każdy sobie pomyśli, że to łatwo trzymać pszczoły...
@@michaowepszczoy7918 też tak kiedyś myślałem niestety pszczoły pochłaniają mnóstwo czasu a do tego na dokładkę i niepowodzeń tylko jak ktoś lapnie bakcyla to ciężko przestać ten dźwięk i zapach z ula są bezcenne. Miód to tam tylko przy okazji. A z tą powałką to nie zawsze chce im się iść do wylotka. Jaki dodatkowy plus nie kojarzę, może za krótko siedzę w temacie a najstarsi górale mają swoje tajemnice których nie chcą zdradzać tak już jest - szkoda.
@@nok64 Można oprzeć i obok. Jak nie masz podejścia do przestrzeni na pasiece, jak patodeweloper do zakupionej działki, to miejsce między ulami powinno być.
I najważniejsze, o czym kolega Jonasz nie powiedział - w Europie Środkowej większość agresywnych rodzin pszczelich ma powód, na który człowiek ma wpływ. Tutaj Jonaszowi już podczas końcowego mówienia, dwie albo trzy pszczoły przed twarzą próbowały tłumaczyć ten powód. Problem że nie zawsze da się zrozumieć, ale domyślić - już tak. ;)
@@nok64 może pszczelarz tez powinien spać w starym ulu? Co Wy wypisujecie. Łagodne rodziny od łagodnych matek, jak nie to wymiana matek a nie banialuki o starych ulach wymyślacie a raczej pewnie powtarzacie jakieś mity.
Tak,wiem,to będzie czepianie się.......ale jak już kręcisz filmik jako znawca tematu,to nie możesz mówić,że" pszczoły gryzą",proszę......😢Dzięki za namiar na rękawiczki....👍
Jestem tego świadom, próbowałem wiele razy się oduczyć błędnej formy. Dziękuję za komentarz bo teraz będę miał większą motywację żeby dalej nad tym pracować 😉
👍👍👍
jak będziesz spawał to te rękawce mogą sie przydać a nie do pracy z pszczołami.
Gdyby były agresywne, to by już przy podchodzeniu siedziały na pszczelarzu. Na masce by miał setki pszczół.
Mi to wygląda na taki pszczelarski żarcik 😅😅
Nie należy machać rękami 😂
Wczoraj robiłem przegląd pszczół i ani jedna mnie nie użądliła pracowałem gołymi rękami.😮
Chłopie jak Cię tak pszczoły żądlą to wymień matkę natychmiast z agresywnej czy tez obronnej rodziny. Kiedyś tez miałem taki przypadek, matka poszła do likwidacji i później już było tylko lepiej w miarę wymierania starej populacji i odradzaniem nowej z łagodnej matki. Ja najczęściej chodzę bez kombinezonu, chyba że są w nerwowym nastroju. Te rękawice to sa chyba dobre do spawania, a nie do pracy z pszczołami, przecież to ani wyczucia w tym nie ma, ani też zręczności np przy wyjmowaniu ramek, ja stosuje zwykłe nitrylowe, pszczoły nie czują skóry i nie żądlą przez nie. Jak zaczynałem przygodę z pszczelarstwem to sobie takie spawalnicze kupiłem rękawice ale zaraz poszły w kąt. Po tym co widze i słyszę to nie masz jeszcze praktyki. Powinieneś jeździć jak najwięcej do starszych pszczelarzy i obserwować jak sobie radzą, bo w non stop w tym kombinezonie i grubych rękawicach to się zamęczysz ,szczególnie przy upałach. Przecież to się leje z człowieka. Nawet w kapeluszu jak jest ponad 30 stopni to pot zalewa oczy bo wiatr nie owiewa głowy. Ja mam teścia od którego wszystkiego sie nauczyłem. Lepiej niech utnie kilka pszczół niz sie tak mordować. Żadnych kombinezonów w moim przypadku kurtek nie trzymam w ulach. Nie ma takiej potrzeby.
Ja swoje obsluguje bez renkawic i nie gryza
A ja myślałem że pszczoła żądli a nie gryzie 😅
A jak chcesz krótkie rękawice to kup sobie rękawice spawalnicze 😏 to to samo
U mnie agresywna rodzina przyniosła najwięcej miodu