W końcu ktoś mądrze się wypowiedział. Mam nadzieję, że Twój materiał zyska spore zasięgi i przykryje inne materiały, gdzie ludzie korzystają w sposób nieodpowiedzialny z radiotelefonów ręcznych. Wszystkiego dobrego i do spotkania na falach eteru. 73!
2 ปีที่แล้ว +3
Dzięki za komentarz i zachęcam do rozpowszechniania :)
Super materiał. Borykam się z problemami w komunikacji za pośrednictwem takich nadajników. Latamy na paralotniach i w grupie jedne działają dobrze, a inne wcale. Albo raz dobrze, a innym razem tragicznie.
ปีที่แล้ว +1
Dzięki za komentarz! Na to o czym mówisz może mieć wpływ dużo czynników. Warto podpytać w okolicy kogoś kto się zna. Na miejscu będzie łatwiej znaleźć problem :)
Jak nie masz zezwolenia na używanie urządzeń nadawczo odbiorczych to słuchanie też jest nielegalne, bo nie ma znaczenia, czy słuchasz czy nadajesz. Włączenie urządzenia nadawczo odbiorczego nadaje mu status - używanie, na które trzeba mieć stosowne zezwolenie.
Spoko materiał dla ludzi nie radiowych. Warto edukować. Łapka w górę. A jak już ktoś ma pozwolenie i radio i chce dalej się rozwijać, to u mnie jest kilka filmów na temat anten i innych tematów radiowych i okołoradiowych.
Kupilismy z kumplem dwie takie krotkofalówki, czy mozesz nakręcić film , krok po kroku jak mamy synchronizować radia i jak ustawić czestotliwości abysmy mogli się komunikować?
ปีที่แล้ว +2
Tutaj jest o tym film: th-cam.com/video/XzLLDVo1wLs/w-d-xo.html
@@redss307 Ta nazwa ma znaczenie historyczne, wtedy np. wojskowe radiostacje przenośne pracowały w paśmie poniżej 30 MHz i nazywało się to krótkofalówka. To w sumie zostało, ja tam większego błędu w używaniu tej nazwy nie widzę. Może być radiotelefon, może być krótkofalówka. W sumie duży samochód ciężarowy też nie zawsze jest TIR'em, a jednak z marszu tak się go określa.
Bardziej podoba mi się Baofeng DM-1801 z alternatywnym oprogramowaniem OpenGD77. Działa zarówno w trybie analogowym, jak i DMR. Chociaż jest droższy, jest bardzo wygodny.
Dobrze zrobiony materiał, wyjaśnia prosto i w pełni, a zatem każdy zainteresowany kandydat na licencjonowanego radioamatora odbierze te podstawy jak należy. Popieram w całości. SP2RWK 73!
@ - jak masz chwilkę, zajrzyj do mnie, ostatnio puszczałem film na temat wyboru ręcznego radia do łączności morskiej (tym się m.in. zajmujemy). Wielu żeglarzy i motorowodniaków korzysta z programowalnych urządzeń, nie jest to według mnie dobre. Ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat (odkładając legalność tego typu rozwiązań na bok). Miłego dnia! Piotr
2 ปีที่แล้ว +1
Obejrzałem film i z praktycznego punktu widzenia jestem za radiami morskimi. Sam mam patent żeglarza i motorowodniaka, na wodzie używam PMRki ale z tego względu że pływam 1-3 razy na rok po zamkniętych akwenach i nie mam potrzeby zakupu dedykowanego radia. Gdybym jednak pływał częściej lub do czarteru dostanę radio morskie to zdecydowanie wybiorę morskie :)
Bardzo fajny film...przypominam że aby używać radiotelefonów w pasmach amatorskich wymagane jest świadectwo "operatora urządzeń radiowych" słuchać nie zabrania nikt. Ale samo włączenie czy zmiana częstotliwości jest operowaniem ...
Trzeba mieć świadomość, ze według obowiązujących przepisów stan używania urządzenia nadawczego czy nadawczo-odbiorczego, następuje po jego włączeniu. Tak więc przeprowadzanie tylko nasłuchów, na np. Baofengu, nie mając stosownego zezwolenia, jest złamaniem przepisów z sankcją administracyjną od UKE do 1000 zł. W przypadku złapania delikwenta po raz kolejny, może to już być do 2 lat więzienia. Tak więc, za samo słuchanie korespondencji na sprzęcie nadawczo odbiorczym mogą nas spotkać konsekwencje, ale one w zasadzie spotykają w okolicznościach złapania na słuchaniu korespondencji dla nas nieprzeznaczonych. Wtedy podchodzimy pod pewien artykuł z kodeksu wykroczeń, plus finansowa kara administracyjna od UKE do 1000 zł. Temat w zasadzie jest prosty i wielokrotnie wałkowany. Nie mając zezwolenia na używanie sprzętu sprzętu nadawczo odbiorczego nie powinniśmy go używać, czyli włączać. Używanie to nie tylko nadawanie, to również odbieranie korespondencji.
@@BASSLINEPFP Tak jest. Pokręciłem potencjometrem radia i jestem, zdaniem Mirka Przypominacza Od Pozwoleń, operatorem a biurwa musi to potwierdzić pieczątką. I pobrać kasę, bo o to w pieczętowaniu (obok kontroli) przecież chodzi. Aż trudno uwierzyć, że takie Mirki chodzą po świecie...
Fajny film. Omówione w dość prosty sposób. Mała uwaga odnośnie 2:00 zdałeś egzamin więc masz tą wiedzę potwierdzoną świadectwem uzdolnienia radiooperatora w służbie amatorskiej.
2 ปีที่แล้ว
Dzięki za komentarz. To taki skrót myślowy, chodzi mi o to że nie rozmontowywałem Baofenga i nie badałem czy to prawda o tym, że sieje po różnych częstotliwościach :)
Świadectwo uzdolnienia nie funkcjonuje już od dobrych kilku lat, aktualnie jest świadectwo operatora urządzeń radiowych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej.
@@mark555ela Znak wywoławczy to jest właśnie pozwolenie radiowe, świadectwo operatora to dokument, który tylko stwierdza, że posiadasz kwalifikacje operatora i dopiero na jego podstawie możesz ubiegać się o pozwolenie radiowe, czyli znak wywoławczy, który nigdy nie jest twój a jedynie identyfikuje, jakąś stacje amatorską. Mając jedynie świadectwo operatora nie masz żadnego znaku wywoławczego. I nie istnieje coś takiego jak osobne pozwolenie na nadawanie z UKE - pozwolenie na nadawanie, masz posiadając świadectwo operatora i możesz być operatorem jakiejś stacji amatorskiej, której UKE wydało już pozwolenie radiowe, nie musisz mieć swojego pozwolenia.
Witam słuchać można wsztykiego rozpowszechnianie jest zabronione a w pmr można jeszcze ustawić ctcss i dcs więc raczej nie będzie opcji zakłucania no chyba że jakiś złośliwy turysta siedzi i skanuje kody i zakłuca albo inny amator z 5km do 8km bo dalej z gumy 5 watów to baofeng może sobie polecieć w 4 litery i jeszcze o ile teren jest odpowiedni Odcinek spoko Pozdrawiam
Hej, dzięki za świetny materiał. Masz suba, like i ten oto komentarz 😉 Ja jestem kompletnie zielony i to czego mi brakuje to linki w opisie do rzeczy, o których mówisz bo czasami ciężko zrozumieć czy jakąś nazwę sprzętu czy instytucji. Oczywiście można sobie wygooglać ale wklejony link np do formularza na egzamin albo bazy pytań jak wiesz gdzie szukać Tobie wiele pracy nie doda, a innym zielonym mocno ułatwi sprawę bo czasami to człowiek nawet nie wie od czego zacząć. Pozdrawiam i życzę dużo sukcesów z kanałem bo robisz fajny kontent 🙂👍
Tak z formalnego punktu widzenia to tylko na CB, PMR i częstotliwościach komercyjnych/prywatnych (tych za "30zł") można rozmawiać o wszystkim i jak się chce. Na pasmach amatorskich - mogę kontaktować się tylko z innym radioamatorem, nie wolno mi na przykład nadać komunikatu "już jadę do domu" do kogoś, kto nie ma licencji i nasłuchuje sobie częstotliwości amatorskiej - nie mogę przekazywać komunikatu "do wszystkich" bez wskazania odbiorcy (poza wywołaniem i netami), nie wolno mi więc również nadać komunikatu "już jadę do domu" ot tak sobie w eter - nie mogę szyfrować wiadomości, - nie mogę wykorzystywać radia komercyjnie, nawet w rozmowie z innym amatorem, typu uzgadniać zlecenia, wykorzystywać do komunikacji w pracy, reklamować czegokolwiek - tradycyjnie nie rozmawia się o religii, polityce lub tematach kontrowersyjnych Przynajmniej moja zagraniczna licencja tak mówi, w PL powinno być podobnie... Więc licencja radioamatorska pozwala na wiele, ale nakłada też ograniczenia (na szczęście).
Nie przesadzaj. Nikt Cię nie będzie ścigał jak powiesz komuś że jedziesz do domu. Gorsze rzeczy na pasmach słyszałem a UKE nie będzie Cię ścigał bo mają ważniejsze sprawy.
Dlatego napisałem, że "z formalnego punktu widzenia" takie są zasady. Skoro to taki materiał edukacyjny dla nie-radiowców to warto, aby wiedzieli, że licencja amatorska ma ograniczenia - bo może wcale tej licencji nie potrzebują. A z łamaniem zasad to tak jak w innych dziedzinach życia - jedni są zwyczajnie przyzwoici a innym jak kara nie grozi to uważają, że mogą wszystko.
Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, że Rzeczpospolita w obecnym kształcie: Kontrolno - Hakowo - Urzędnicza, to wrak kraj. To jakiś obszar dla ludzi o mentalu "nie mogę", "czy pozwolą?". Ludzi szukających pana z coraz większym batem... no i pozwoleń. A wystarczy PO PROSTU nie szkodzić. Pozwolenie w tak banalnym obszarze, to tylko narzędzie kontroli i reglamentacji. I słychać to w eterze i twoje "na szczęście" nic tu nie zmieni. Eter, to ulica. Zupełnie, jak internet, gdzie też już widać zakusy polityków do kontroli. Cóż, widać niektórzy musze mieć kod wywoławczy, bo chyba czują mają wtedy dłuższego. Powodzenia w zdobywaniu kolejnych pozwoleń. Niedługo na "własnej" ziemi nie pierdniecie bez czyjegoś pozwolenia 🙂
Polecam tyt3, można zhakować na 255 MHz i odbierać (oraz nadawać co wydaje się niemożliwe, a jednak!) Amerykę Południową, która to wykorzystuje nieczynnego wojskowego satelitę USA Satcom. Dlaczego USA zezwala na rozmowy przez ich satelitę teorii jest dużo, ale można się domyśleć, że mają w tym interes. Wstawiłem klika lat temu filmik jak to działa, zhakować też jest łatwo (przez kabel mini USB ale trzeba zamienić kolory, teraz nie pamiętam ale na elektroda ktoś pomógł, też można kupić radio tzw 3bandera z tymi częstotliwościiami).
@@Bluecity_taxi Temat niestety jest bardziej złożony. Odpowiednie przepisy regulują to. Jest ustawa - "Prawo Telekomunikacyjne", jest też Kodeks Karny. Prawo Telekomunikacyjne stanowi, że na używanie urządzenia nadawczego i nadawczo odbiorczego jest wymagane zezwolenie. W przypadku urządzenia nadawczo odbiorczego nie ma rozdzielenia funkcji nadawczej od odbiorczej, takie urządzenie jest uznawane za integralną całość. Włączenie takie urządzenia to już jest używanie jego, nie ma znaczenia czy słuchasz, czy nadajesz. Tak więc rozczaruję Cię, słuchanie to używanie urządzenia, więc jest potrzebne stosowne zezwolenie. Za brak tego zezwolenia grozi kara administracyjna do 1000 zł, więc praktycznie bez możliwości odwołania się, choć teoretycznie taka możliwość istnieje. Ale tylko teoretyczna, bo sąd odwoławczy ocenia tylko samą poprawność nałożenia kary względem przepisów a nie rozpatruje czy kara jest zasadna. To przerabialiśmy w czasie pandemii, kiedy karę administracyjną nakładał SANEPID za nieprzestrzeganie rygorów sanitarnych. Temat jest krótki. Masz włączone takie urządzenie nadawczo odbiorcze, pojawia się pytanie o zezwolenie wydawane przez UKE. Nie masz, dostajesz karę administracyjną do 1000 zł. Nikogo nie interesuje czy nadajesz, czy tylko czegoś słuchasz. No i tu pojawia się temat słuchania. Wiesz o tym, że jest coś takiego jak 267 paragraf Kodeksu Karnego? Art. 267. - [Bezprawne uzyskanie informacji] - Kodeks karny. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego. § 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem. § 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie. § 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego. Zwróć uwagę na § 3. "Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem". Tam jest takie sformułowanie - "...albo innym urządzeniem...". W definicję tego stwierdzenia niestety wpisują się wszystkie urządzenia nadawczo odbiorcze, jak i również skanery częstotliwości. O ile na skaner częstotliwości nie potrzeba mieć zezwolenia w myśl ustawy "Prawo Telekomunikacyjne", to już słuchanie na nim korespondencji dla Ciebie nieprzeznaczonej jest w myśl ustawy "Kodeks Karny - art. 267" karalne. To jest taki mało przyjemny artykuł, bo tak naprawdę karze za słuchanie praktycznie wszystkiego co nie jest korespondencją amatorską czy broadcastingową, czyli przeznaczoną dla każdego. Na szczęście jesteś ścigany z tego paragrafu wyłącznie na wniosek podmiotu pokrzywdzonego. O ile jakiś firmowy dysponent danej częstotliwości czy pasma nie będzie zainteresowany ściganiem Cię, no chyba że mu przeszkadzasz w korespondencji, to już policja taka wyrozumiała nie będzie, i zawsze nie jest! Określenie na czyj wniosek następuje ściganie z paragrafu 267 KK też powoduje pewne skutki prawne. Jeżeli policja złapie Cię na podsłuchiwaniu np. PKP, to jak PKP nie będzie zainteresowane by z tym łazić po sądach, to policja zrobić Ci nic nie może. No chyba, że masz taką chińszczyznę za stówkę i nie masz zezwolenia na jej używanie, wtedy sprawa jest zgłaszana do UKE, która nakłada karę do 1000 zł. Jest jeszcze jedna opcja. Słuchasz sobie na skanerze częstotliwości, na którego używanie nie jest wymagane zezwolenie, np. straż pożarną. W trakcie tego łapie Cię policja. Jest nadawany bieg sprawie, ale jeżeli straż pożarna nie jest zainteresowana ściganiem Cię za to, to w zasadzie policja powinna odpuścić. Czasem jednak zdarza się, że masz wbitą w pamięć skanera częstotliwość policyjną. Co wtedy? Niestety, policja będzie starała się skierować sprawę do sądu uważając, całkiem niesłusznie i bzdurnie, że owszem, nie słuchałeś, ale...masz ku temu możliwość. Czasem policja i prokurator reflektują się i sprawa rozchodzi się po kościach, ale czasem sprawa jest kierowana do sądu. Tam oczywiście te bzdury z wpisaną częstotliwością nie przechodzą, o ile nie złapali Cię na słuchaniu korespondencji policyjnej. Niemniej jest kupa kłopotów i straconego czasu. Przed dawaniem takich "złotych rad", że słuchać można, to wypadałoby zapoznać się z tematem. Możesz niechcąco co niektórych ludzi wpędzić w całkiem poważne kłopoty prawne.
Inna droga to uzyskanie pozwolenia radiowego na konkretną częstotliwość. Jest wydawane na 10 lat, na z góry określone przez wniosujacego modelw urządzeń. Ja mam takie na 2 metrową częstotliwość. 5 modeli przenośnych i 2 przewoźne, simplex, na obszar całej Polski, na 10 lat. Oplata to 70-kilka zlotych na kwartał. Wniosek z oplatą skarbową do UKE wystarczy złożyć i jest. Wtedy oczywiście tylko jedna-przyznana częstotliwość może być używana. Jak się zawnioskuje o dwie, to opłata roczna wzrasta do ok. 1 tysiąca zł. Nie pamiętam dokładnie kwoty.
Ja bym tu dodał, że po uzyskaniu licencji radioamatorskiej, o znak stacji trzeba osobno pisać wniosek do właściwego miejscowo (jest to chyba w mieście wojewódzkim) oddziału UKE.
Najlepiej wszystko samopas, nie? Chciałbym widzieć jak wsiadasz np. do pociągu, a tu pyk, rozmowa dwóch Baofengarzy bo akurat częstotliwość była wolna...
Też z tego polewam. Ostatnio słuchałem w pracy audiobooka - "Pan Samochodzik i coś tam" - człowiek makulatura, na wszystko ma papier. Karta autostopowicza mnie chyba najbardziej rozjechała.
@@martilion Ja polewam, czytając komentarze takich ignorantów. Nie masz pojęcia, ile zawdzięczasz temu, że w eterze jest porządek Nawet swojego srajfona ładujesz, bo odpowiednie częstotliwości nie są zakłócane przez dzieci z Baofengami... Pewnej jeszcze śmieszniej by ci przy świeczkach było... 😂
Dziękuję za materiał. Niemniej jednak kiedy znajduje się na sporem wzniesieniu to odpowiadają mi ludzie z odległości nawet 150 km i wtedy też się dzieje i przeszkadzam ludziom bawiącym się pmr przecież odległość nie zależy tylko i wyłącznie od mocy
Dla mnie to sukces jeżeli osiągnąłem przecież Dla mnie to jest sukces Jeżeli mam potwierdzenie z odległości 150 km na wysokości 1000 m nad poziomem morza
Wiele filmów widziałem na temat tych radiotelefonów ręcznych i zdania są podzielone tak że nie wiadomo kogo tu słuchać co jest co z resztą to wszystko rozchodzi się o to żeby tylko ci co płacą mieli zezwolenie i jak wiadomo chodzi o kasę jak we wszystkim.
Realia są takie że na cb nie da się już rozmawiać bo nawet zwykła ładowarka od telefonu robi sieczkę na paśmie. Co do pmr to powinno być zupełnie legalne jak cb radio z mocą do 4 czy 5 W z zastrzeżeniem że komercja tam nie wchodzi. Na chwilę obecną to całe pmr jest zaśmiecone dzwigowymi i hurtowniami i nikt się tym nie przejmuje. Cała istota pmr to jedna kupa z boczkiem.
Bawię się czasami PMR i słyszę jak nadają na tej częstotliwości dźwigowi z żurawia. Oni nie powinni mieć oddzielnej częstotliwości? W końcu jakiekolwiek zakłócenie na ich falach morze doprowadzić do wypadku. Wiadomo nie każda PMR jest taka sama da się znaleźć testy zasięgu pmr 0.5w różnych firm i zasięg jest inny czasem nawet o 100m w terenie zabudowanym.
Problemem nie są inni użytkownicy PMR, o ile nadają certyfikowanym do tego celu urządzeniem. W PMR nie bez powodu są takie a nie inne założenia techniczne. W terenie miejskim zasięg takiego radia jest w zasadzie ograniczony do najbliższego otoczenia, więc zakłóceń nie ma, no bo nie czarujmy się, nie ma użytkowników PMR za każdym rogiem. Problem niestety stanowią osobnicy, których ostatnio namnożyło się, a którzy uważają, że jak sobie wezmą "Baobrzdęka" i walną ze 2-3 watów, to nikomu krzywdy nie zrobią. Nie wspomnę o kompletnych debilach, których też jest mnóstwo, co widać po komentarzach, którzy przy pomocy "Baobrzdęków" bawią się w DX'owanie nadając z wysokiej góry czy z wieżowca, w czym oczywiście nic złego nie widzą. Jest rzeczą normalną, że na budowie, obsługa dźwiga komunikuje się przy pomocy radia PMR z robotnikami na dole. Przy opuszczaniu ciężaru o masie kilku ton, w pewnych momentach, jak debil z "Baobrzdekiem" z wieżowca walący kilkoma watami, nawet będąc wiele kilometrów dalej, wejdzie w korespondencję, to niestety może się to skończyć źle. PMR do łączności używa także sporo domów opieki dla osób starszych i czasem personel przy pomocy PMR po prostu wzywa pomoc do np. zasłabniętej osoby starszej. Taki debil z "Baobrzdękiem" siedzący gdzieś na górce z 10 km od tego domu opieki personelu słyszeć nie będzie, ale za to on znakomicie będzie zakłócał łączność personelu tego domu! Przykładów można mnożyć. PMR ma określone normy techniczne dlatego, by ludzie sobie pracowali i by siebie nawzajem nie zakłócali. Niestety, ostatnio jest plaga idiotów, którzy mają przepisy gdzieś bo to na złość im ktoś robi, a poza tym muszą przecież ćwiczyć bo wojna za rogiem, a tak w ogóle to muszą się bawić w tzw. preppersa, co już w ogóle jest najśmieszniejsze w tym wszystkim.
@@NecrosDeus Jest tak jak piszesz. A radia są sprzedawana jak zabawki. Czasami zdarza się tak że rodzice dają PMR dzieciom. Oczywiście nie neguje tego całkowicie pod warunkiem że jedno radio ma rodzić, a drugie ma dziecko. Zwłaszcza jak robią wycieczki nawet w mieście. Z koro radia PMR stały się tak łatwo dostępne więc wiadomo użytkownicy czasami się spotkają . Jak dla mnie dźwigowy nie powinien mieć możliwości się spotkać z losowym użytkownikiem na tych samych falach. Ale odbijając od tematu tak jak w mojej okolicy sobie nasłuchiwałem to pełna kultura. nie słyszałem jeszcze żadnego trolla.
Zgadzam się. To jest czyste frajerstwo, to czyni radio wyjątkowym że jest zachowana anonimowość. A tu jakiś urzedas sobie wymyślił ze wprowadzi zakazy nakazy i za to będzie brał pieniądze do kieszeni od ludzi. Jakim prawem. I co to zmienia papierek tylko. Płacenie za nic tak naprawdę. I do tego dawanie swoich danych osobowych. Po co to komuś jest i do czego. I po co mi ten znak wywoławcza jak mogę sam sobie go nadać.
Lepiej szukać dobrej PMRki czy iść w pozwolenie i kupić baofenga? Chodzi o zabawę w Urbex i biwaki w lesie. Chcę mieć jakiś awaryjny sposób łączności gdyby z telefonem coś się stało.
2 ปีที่แล้ว +3
W takiej sytuacji poszedłbym w dobrą PMRke ale pooglądałbym też filmy o krótkofalarstwie w sieci bo być może zainteresuje Cię radioamatorstwo. Jeśli interesują Cię biwaki to sprawdź program SOTA albo Radio FIeld Day.
Dostalem radio i takie pytanie. Gdzie od podtaw zdobede wiedzie z zakresu utawienia, komunikatów,wogole od podstaw. Niby pelno na internecie tej wiedzy jest. Chodzi mi o taka usystematyzowaną w jednym miejscu. Proszę o jakies namiary.
A na takich egzaminach to mozna mieć sciągę bądz telefon? Bo spróbowałem coś ze 2 razy testowych pytań i nie zdałem, pytaniapodchwytliwe i niewspółczesne, np pytanie czy wiertarkę obsługujemy w rękawicach, noż dzisiaj mamy precyzyjne 5 palcowe nieco obcisłe rekawiczki więc na logikę odpowiedziałem że tak, okazało się że nieprawidłowa odpowiedz, pytanie było też czy w prostowniku jednopołówkowym zasilanym z trafa 300V możemy uzyc diód o napięciu wstecznym 400V, no odpowiedzialem że tak, okazało się ze zle więc nie wiem już czy to że taka dioda nie wytrzyma i ulegnie przebiciu czy przez to iż jednopołówkowych sie nie używa, podobnie z innymi pytaniami typu jaka zarówka będzie pobierać prad przy zasilaniu z akum 6V,12V 24V, noż kuzwa po co mi to potrzebne?! eozumiem że takie pytania mialy sens w 70,80 czy 90 latach ale teraz?
a jak korzystac z baofenga bez licencji i egzaminu ???? aby nie łamać przepisów ? BARDZO bym chciał aby każdy krótkofalowiec zachencał do tej pasji . fajnie by bylo zaintersować tematem mlode pokolenie a z tego co mi wiadomo w eterze są koledzy 60 plus strasznie konserwatywni bo żyją na KF z lat 80 i inne zasady ich nie interesują . TO ODPYCHA MNIE I INNYCH MOICH ZNAJOMYCH do robienie licencji . szczerze wydałem opinie , czekam na NEGATYWNE OPINIE
Jedna uwaga. Jako osoba licencjonowana odpowiadasz zo to co nadajesz i czym nadajesz. w przeciwieństwie do np cb-radio możemy używać sprzęt własnej roboty, lub fabryczny modyfikowany. Nie musimy takiego sprzętu poddawać homologacji - ponieważ powinniśmy być na tyle zaznajomieni z tematem aby sami pilnować jakości sygnału nadawanego i generowanych zakłuceń. Przykre jest to że ludzie którzy zdali egzamin nie wiedzą czy " sieją" i jak to sprawdzić. Nie tylko same TRXy potaniały- tak samo sprzęt diagnostyczny. Egzamin powinno się zdawać na podstawie wiedzy a nie wykutych na pamięć pytań. Jestem zwolennikiem innego podejścia. Zanim zdasz egzamin dowiedz się gdzie jest klub, odwiedź, zapytaj o co chodzi z tymi zakłuceniami, itp itd. 25 lat temu widziałem super kurs w Niemczech. Odbywał się w okolicach świąt wielkanocnych, w tzw zielonej szkole. Trwał ponad tydzień ( serio nie pamiętam ile dni) . Były tam dwie grupy. Pierwsza posiadała już licencję i tylko uczyli się telegrafii, oraz druga ... ludzie bez jakiejkolwiek znajomosci elektrotechniki , elektroniki itp. rano śniadanie, nauka, obiad, nauka, kolacja, i powtórki zapytania.... i sen. i tak każdego dnia! po zakończeniu kursu wszyscy bez problemu zdawali egzaminy, nie ucząc się z szablonów pytań! zwyczajnie posiadali wiedzę.... powiem więcej, osoby które na początku nie wiedziały co to jest napięcie elektryczne ....na koniec kursu przeliczały bez problemu wszelkie filtry, stroiły anteny i wiedziały jak to robić, znały zasadę działania podstawowych anten i sprzętu radiowego. Według mnie to najlepszy sposób na wejście w świat radiowców. To że jesteś na miejscu, że do kolacji nie używa się telefonów sprawia że " żyjesz tylko jednym tematem. Tu oczywiście potrzebni są wykładowcy- i to tak zgrani aby każdy powoli podnosił poziom informacji, i aby program nauki z jego dziedziny pokrywał się tematycznie z programem innego wykładowcy. Znam też ludzi zawziętych którzy przychodzili jako zero kompletne a zdawali egzamin śpiewająco ...łącznie z telegrafią! Te osoby były w takim amoku że nawet chrapały morsem. Kurs był bardzo tani, sam się dziwię że aż tak tani .... tu wstawiam link do tego miejsca, sami możecie ocenić warunki. A dlaczego w okolicach świąt wielkanocnych? Gdyż jako zielona szkołą w tym terminie nie było tam młodzieży i ośrodek stał pusty, a z drugiej strony młodzież i dorośli mieli wolne więc mogli poświęcić ten czas na kurs. To miejsce jest też siedzibą lokalnego klubu. www.schullandheim-eichenberg.de/index.php/informationen/bildergalerie
@@buzonetti walkie talkie ?? Nie masz pojęcia o czym mówisz. Zdanie egzaminu teoretycznie robi z ciebie osobę kompetentną a tak serio to po egzaminie jesteś kompletnie zielony. Widać to po pytaniach nowych osób posiadających amatorską licencję!! Często nie mają pojęcia jak zestroić antenę. Walkie talkie ? Nie ! Ja mam pozwolenie radiowe na używanie urządzeń nadawczo odbiorczych w pasmach od 472kHz do 275GHz z mocą 400W. Mogę używać nadajników własnoręcznie zrobionych bez potrzeby ich certyfikowania. A to dlatego że posiadam wiedzę jak osiągnąć czysty sygnał, ale prawnie to ja odpowiadam za ewentualne zakłucenia, nawet jeżeli są to urządzenia fabryczne. Tak jak kolega wspominał ten chiński złom jest nielegalny jako PMR, a i w paśmie amatorskim niektóre modele mogą nieźle siać i wymagana jest modyfikacja/ofiltrowanie. Jeżeli twój Baofeng sieje to ty masz być świadomy tego co się dzieje i nie zwalisz winy na producenta. Ty osobiście odpowiadasz za sprzęt. Nie ponosisz odpowiedzialności przy walkie talkie o ile są to urządzenia legalne, posiadając homologację, certyfikat zgodności.... a co za tym idzie 0.5W zintegrowaną antenę , częstotliwości i modulacje zgodne z wymaganiami dla DMR bez możliwości bezinwazyjnego rozszerzenia częstotliwości pracy.
MAM PYTANIA CZY MOŻNA TYM PODSŁUCHIWAĆ OCHRONĘ POLICJĘ STRAŻ MIEJSKĄ POGOTOWIE STRAŹ POŻARNĄ CZY MOŻNA NP POGADAĆ Z OCHRONĄ SKLEPOWĄ NA TYM JAK SIĘ ZNA CZĘSTOTLIWOŚĆ JAK WYGLĄDA SYTUACJA W DUŻYM MIEŚCIE Z ZASIĘGIEM POWIEDZMY 3 PIĘTROW BLOKU NA ILE ŁAPIE? CZY MOŻNA PKP SŁUCHAĆ?? CZY JAK MAM CZĘSTOTLIWOŚCI ZAPISANE NA STARYM SKANERZE UNIDEN TO MOGĘ JE TEŻ USTAWIĆ NA TYM BAOFENGU?
Tak, bo kody CTCSS i DCS służą jedynie selektywnemu wyłączaniu blokady szumów. Czyli radio zignoruje transmisję z danym kodem, ale kanał i tak będzie zajęty. Pozdrówki.
To zależy. Nie dajmy się zwariować, ale trzeba mieć świadomość, że słuchanie na takim urządzeniu to jego używanie, a według prawa na używanie urządzenia nadawczego lub nadawczo odbiorczego jest wymagane zezwolenie. Tak więc nawet słuchać nie można, lepiej nie afiszować się ze słuchaniem publicznie, a nawet samym urządzeniem jeżeli nie ma się zezwolenia na jego używanie. Problemów to nawet jest kilka, bo słuchanie komunikatów nie przeznaczonych dla ciebie też skutkuje konsekwencjami i to prawnymi z kodeksu karnego (art. 267 KK). Co prawda przestępstwo to (Kodeks Karny) jest ścigane z urzędu, ale chęć ścigania mocno przejawiają tzw. służby. Do groźby kary więzienia dochodzi kara administracyjna do 1000 zł za używanie urządzenia nadawczo odbiorczego bez zezwolenia. To nie jest strasznie, jak w to wątpisz to udaj się na dworzec PKP z radyjkiem nie mając zezwolenia na jego używanie i na dodatek słuchaj sobie kanałów PKP.
@@ẞïGmÃbØī Tak, na urządzeniach typowo do odbioru, czyli na skanerach częstotliwości. Zakres używania takiego skanera jednak definiuje art. 267 Kodeksu Karnego. Samochód też możesz sobie kupić, ale zakres jego używania też definiują odpowiednie przepisy. Problem z urządzeniami nadawczo-odbiorczymi jest taki, że w przypadku używania ich do nadawania bez posiadania stosownego zezwolenia podpadamy pod Kodeks Karny z paragrafami często podchodzącymi pod stworzenie zagrożenia zdrowia i życia, a za to grozi wieloletnie więzienie, nawet 8 czy 12 lat, w przypadku wystąpienia ofiar. Za samo słuchanie na takim urządzeniu grozi co najwyżej kara do 1000 zł, choć już ma być podobno 5 tys zł. Oczywiście za notoryczne przewinienie grożą już poważniejsze sankcje, z dwoma latami więzienia na przykład. Jak na razie używanie skanera częstotliwości jedynie zapobiega nałożeniu kary finansowej od UKE (do 1 tys zł), odpowiedzialność karna za słuchanie korespondencji dla nas nieprzeznaczonej nadal istnieje, ale jest ona wyłącznie na wniosek podmiotu pokrzywdzonego. Zarządca lotniska z pewnością nie będzie zainteresowany ściganiem osób podsłuchujących ich pracę, z PKP bywa różnie, ale kłopoty z tzw. służbami masz jak w banku.
Czy kazdy kierowca tiru, czy ochroniaz zdawal ten egzamin, wątpię. Wedlug tego artykułu nie można korzystać z standarowego radio samochodowego bez pozwolenia ?
A na taki Baofeng BF-T25E PMR pracujący w bezpłatnym paśmie częstotliwości PMR też trzeba pozwolenie? Czy chodzi o moc nadawania, zakres i wtedy trzeba papier mieć?
3 หลายเดือนก่อน +1
Na urządzenia PMR ze stałą anteną nie trzeba mieć pozwolenia.
Zakaz używania radia jest niekonstytucyjny. Mam prawo się wyrażać w każdy dostępny mi sposób jeżeli nikogo to nie krzywdzi. Ale realnie krzywdzi a nie , że komuś się coś nie podoba. Bo co zmienia używanie radia przed i po zdaniu egzaminu? Tylko to, że nie mamy 150zł.
Co ma radio do wyrażania siebie? Chyba ci się coś pomyliło "lekko". Przecież nikt ci nie zabrania używać radia, masz PMR, CB, albo pasma amatorskie po zdaniu egzaminu, który ograniają dziesięciolatki i zdają go bez problemu.
@@ardvark84 Czy ja wiem czy prosty, jest specjalistyczny, więc trzeba się nauczyć. Jak się nauczysz jest prosty, ale chyba każdy egzamin tak ma... Przeciętny śmiertelnik raczej nie zna zakresu pasm amatorskich, nie wie co to QRP, nie potrafi literować w alfabecie ICAO, podawać raportu RST itd. Po to ten egzamin.
@@Szemkel OK zastanów się najpierw czy ten egzamin jest bajecznie prosty i dziecko zda bez problemu czy jest specjalistyczny i musisz się nauczyć pewnych rzeczy bo bez tego nie zdasz. Masz klasyczną dychotomie myślenia zaleznie od tego co ci pasuje dostosulowujesz sobie rzeczywistość żeby mieć rację.
@@ardvark84 Skoro ten egzamin zdają dziesięcioletnie dzieci to trudny nie jest. To, że się trzeba do niego przygotować jest oczywiste. Jeśli myślałeś, że wchodzisz z ulicy i zdajesz, to się pomyliłeś. Czego nie rozumiesz? Na tym polega każdy egzamin, sprawdza pewną nabytą wiedzę, nie? I od początku ci to piszę, ale widać za trudne.
Dzień dobry. Jak to jest w tym podwójnym przycisku? Rozumiem że któraś z tych częstotliwości ma pierwszeństwo przed drugą. Ale co jeżeli sobie rozmawiam na tej drugiej częstotliwości a nagle zacznie nadawać tamta wtedy mi przerwie ? Albo w przerwach jednosekundowych mogą sobie przeszkadzać , jak to działa? Pozdrawiam
2 ปีที่แล้ว
Hej, jeśli nadajesz na jednej to druga nie może Ci przerwać, nic wtedy nie słyszysz.
Jeśli to miało być po angielsku, to powinno być "pi-em-ar", a nie "pi-em-er". Więc jeśli mówimy po polsku, to bezpiecznie jest mówić "pe-em-er" ;) Ale poza tym, materiał jest OK.
czy nasłuch czestotliwości pkp z takiego urządzenia jak Boafeng UV-9R plus jest legalny ? Art.208. &1. :/ Chcąć tylko nasłuchiwać, musze przystąpić do egzaminu i go zdać. Czy wystarczy coś innego.
Nie musisz przystępować do egzaminu, wszak do słuchania bez zezwolenia jest skaner częstotliwości. Może nie tyle jest słuchanie bez zezwolenia, co bez zezwolenia używanie urządzenia odbiorczego. Niemniej tu wchodzimy w kolejny problem, bo słuchać wszystkiego nie można. Traktuje o tym Kodeks Karny w art. 267. Tak więc, pójście w pobliże stacji PKP by sobie posłuchać kolejarzy na skanerze częstotliwości to wybitnie zły pomysł.
Szkoda że używając go nawet na paśmie PMR bez zezwolenia nadal nie jest zgodne z prawem.. Używać można jedynie urządzeń z niewymienna anteną a ten baofeng do takich nie należy
Temat wałkowany wiele razy. Nawet jeżeli w urządzeniu nadawczo odbiorczym uda się zejść z mocą nadawania do 0,5 W to zawsze pozostanie problem zintegrowanej na stałe z urządzeniem anteny. Sprzęt renomowanych firm z reguły nawet nie umożliwia nadawania na częstotliwości PMR, a ten mniej renomowanych firm, nawet jeżeli umożliwia nadawanie, to jest też możliwość odłączenia anteny. Tak więc żaden sprzęt typowo przeznaczony na pasma amatorskie nie będzie nadawał się do pracy w paśmie PMR.
NIE MOŻNA! Legalnie, bez licencji, nie da rady używać tego gniota ponieważ 1. antena; 2. moc nadawania w paśmie PMR; 3. poza pasmem PMR brak licencji. 4. "Sieje' na lewo i prawo
nie takie proste to zdawanie jak się mówi. pisemny, może tak - można wykuć... ale ustny już nie... bo byłem niedawno z moim 'radio-kotem' i jakby nie fakt, że go cisnąłem szkoląc niczym w armii - to by nie zdał. wprowadzają nowe niespodzianki (i brawo tu dla UKE) i bardzo dobrze, bo się za dużo trolli dostało do radio, co z resztą stało się już jakiś czas temu mocno odczuwalne. człowiek który się urodził do bycia prawdziwym krótkofalowcem - wie, co to wzajemny szacunek w eterze. ok 12-tu wyszło z ustnego z krzywą miną lub płacząc i zanosząc się na cały budynek by mama poszła pogadać, bo on nie zdał... mój kadet, był jednym bodajże z czterech, którzy zdali. potem mi podziękował, że tak go cisnąłem, bo zrozumiał... że to było dla jego dobra. chinol wiedzy nie daje tylko bajer o temacie. jak jesteś młodzian i chcesz zdawać - to najlepszą drogą jako pierwszy ruch to celować w lokalny klub PZK i nabrać obycia z tematem i doświadczenia. potem wybierz sobie gościa co cię podszkoli pod egzamin, który ma naprawdę wiedzę i nie wiń go, jak da Ci wycisk. sądzę, że to teraz zrozumiesz i docenisz. Na piękne oczy tam się nie zdaje egzaminu ani na dobre teksty. Nie mając sensownego pojęcia i wyczucia w temacie, zostaniesz od razu wyczuty i stanie się 'pytaśnie', bo nikt swojego autorytetu nie narazi, by wpuścić Cię w eter. mimo to, życzę powodzenia inną drogą z niebezpodstawnym tutaj rolledeyes. film fajny z dobrym podejściem pod temat. tak trzymać. pozdrawiam
W końcu ktoś mądrze się wypowiedział. Mam nadzieję, że Twój materiał zyska spore zasięgi i przykryje inne materiały, gdzie ludzie korzystają w sposób nieodpowiedzialny z radiotelefonów ręcznych. Wszystkiego dobrego i do spotkania na falach eteru. 73!
Dzięki za komentarz i zachęcam do rozpowszechniania :)
Na budowach często widuję Baofenga UV5R.
Używany tylko po to aby rozgłośni radiowych słuchać bez względu na teren lub prace ziemne:-)
Niezwykle potrzebny dokument.
Dziękuję za Twoją pracę
Dzięki wielkie za komentarz!
Super materiał dla kogoś kto zaczyna przygodę z radioamatorską zabawą. Dzięki.
Super materiał. Borykam się z problemami w komunikacji za pośrednictwem takich nadajników. Latamy na paralotniach i w grupie jedne działają dobrze, a inne wcale. Albo raz dobrze, a innym razem tragicznie.
Dzięki za komentarz! Na to o czym mówisz może mieć wpływ dużo czynników. Warto podpytać w okolicy kogoś kto się zna. Na miejscu będzie łatwiej znaleźć problem :)
Jak legalnie używać baofenga - słuchać, nie nadawać.
Nie ma za co 😅
Jak nie masz zezwolenia na używanie urządzeń nadawczo odbiorczych to słuchanie też jest nielegalne, bo nie ma znaczenia, czy słuchasz czy nadajesz. Włączenie urządzenia nadawczo odbiorczego nadaje mu status - używanie, na które trzeba mieć stosowne zezwolenie.
@@NecrosDeus+1 Dobrze kolego mówisz.
Jeśli opłacasz abonament radiowo-telewizyjny to masz prawo słuchać wszystkich częstotliwości
@@mrleshekk nie
@@NecrosDeus pierdolisz głupoty
Spoko materiał dla ludzi nie radiowych. Warto edukować. Łapka w górę.
A jak już ktoś ma pozwolenie i radio i chce dalej się rozwijać, to u mnie jest kilka filmów na temat anten i innych tematów radiowych i okołoradiowych.
Dzięki za komentarz :)
Kupilismy z kumplem dwie takie krotkofalówki, czy mozesz nakręcić film , krok po kroku jak mamy synchronizować radia i jak ustawić czestotliwości abysmy mogli się komunikować?
Tutaj jest o tym film: th-cam.com/video/XzLLDVo1wLs/w-d-xo.html
To radiotelefon a nie krótkofalówka. Krótkofalówka jak sama nazwa mówi działa na falach krótkich.
Pokaż mi taką na fale krótkie :)
@@redss307Wpisz sobie w google frazę " cb ręczne" - CB radio to jakby nie było fale krótkie. Eot
@@redss307 Ta nazwa ma znaczenie historyczne, wtedy np. wojskowe radiostacje przenośne pracowały w paśmie poniżej 30 MHz i nazywało się to krótkofalówka. To w sumie zostało, ja tam większego błędu w używaniu tej nazwy nie widzę. Może być radiotelefon, może być krótkofalówka. W sumie duży samochód ciężarowy też nie zawsze jest TIR'em, a jednak z marszu tak się go określa.
Bardziej podoba mi się Baofeng DM-1801 z alternatywnym oprogramowaniem OpenGD77. Działa zarówno w trybie analogowym, jak i DMR. Chociaż jest droższy, jest bardzo wygodny.
Dobrze zrobiony materiał, wyjaśnia prosto i w pełni, a zatem każdy zainteresowany kandydat na licencjonowanego radioamatora odbierze te podstawy jak należy. Popieram w całości. SP2RWK 73!
Dzięki za komentarz!
Dzięki za materiał-jestem zupełnie nowy w temacie...
Dzięki za komentarz! Zapraszam do subskrypcji.
Świetny materiał!
Profesjonalne podejście do łączności.
Pozdrawiam
Piotr
Dzięki za komentarz!
@ - jak masz chwilkę, zajrzyj do mnie, ostatnio puszczałem film na temat wyboru ręcznego radia do łączności morskiej (tym się m.in. zajmujemy). Wielu żeglarzy i motorowodniaków korzysta z programowalnych urządzeń, nie jest to według mnie dobre. Ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat (odkładając legalność tego typu rozwiązań na bok).
Miłego dnia!
Piotr
Obejrzałem film i z praktycznego punktu widzenia jestem za radiami morskimi. Sam mam patent żeglarza i motorowodniaka, na wodzie używam PMRki ale z tego względu że pływam 1-3 razy na rok po zamkniętych akwenach i nie mam potrzeby zakupu dedykowanego radia. Gdybym jednak pływał częściej lub do czarteru dostanę radio morskie to zdecydowanie wybiorę morskie :)
@ - Dziękuję za Twoją opinię!
W zgodzie z prawem możesz używać jak ci się żywnie podoba. Jak legalnie... jest na filmie.
Dobry film.
Super dzieki. Nowy subscriber z Vancouver Canada.
Podoba mi sie ten kanal.
Dzięki wielkie za komentarz!
Nie ma sprawy. :)
Jak legalnie używać Baofenga (i każdego innego duobandera na 2m/70cm)?
Odp: Zdać egzamin i wyrobić pozwolenie radiowe.
Inaczej tylko PMR.
Fajnie wideo, również polecam zdobycie znaku, wysiłek niewielki a satysfakcja bardzo duża. Pozdrawiam Paweł SP8WP
Dzięki wielkie za komentarz! SP9JKO
To najlepszy poradnik na YT jaki oglądałem. Dziękuję.
Dzięki wielkie za komentarz!
@ Słabe i gburowate?
Dużo ciekawych informacji, fajnie przekazane, dzięki, zaczynam przygodę
Bardzo fajny film...przypominam że aby używać radiotelefonów w pasmach amatorskich wymagane jest świadectwo "operatora urządzeń radiowych" słuchać nie zabrania nikt. Ale samo włączenie czy zmiana częstotliwości jest operowaniem ...
Dzięki za komentarz!
Trzeba mieć świadomość, ze według obowiązujących przepisów stan używania urządzenia nadawczego czy nadawczo-odbiorczego, następuje po jego włączeniu. Tak więc przeprowadzanie tylko nasłuchów, na np. Baofengu, nie mając stosownego zezwolenia, jest złamaniem przepisów z sankcją administracyjną od UKE do 1000 zł. W przypadku złapania delikwenta po raz kolejny, może to już być do 2 lat więzienia. Tak więc, za samo słuchanie korespondencji na sprzęcie nadawczo odbiorczym mogą nas spotkać konsekwencje, ale one w zasadzie spotykają w okolicznościach złapania na słuchaniu korespondencji dla nas nieprzeznaczonych. Wtedy podchodzimy pod pewien artykuł z kodeksu wykroczeń, plus finansowa kara administracyjna od UKE do 1000 zł. Temat w zasadzie jest prosty i wielokrotnie wałkowany. Nie mając zezwolenia na używanie sprzętu sprzętu nadawczo odbiorczego nie powinniśmy go używać, czyli włączać. Używanie to nie tylko nadawanie, to również odbieranie korespondencji.
@@NecrosDeus Sankcja, kara, więzienie... Oj, widze tęsknotę za PRLowskim batem 🙂
@@czarekkropiewnicki7214 😂 słuchasz radia ? Za karę dostajesz 2 lata wiezienja... Koń by się uśmiał 😂
@@BASSLINEPFP Tak jest. Pokręciłem potencjometrem radia i jestem, zdaniem Mirka Przypominacza Od Pozwoleń, operatorem a biurwa musi to potwierdzić pieczątką. I pobrać kasę, bo o to w pieczętowaniu (obok kontroli) przecież chodzi. Aż trudno uwierzyć, że takie Mirki chodzą po świecie...
Też chcę taki można podsłuchiwać nawet Pogotowie Straż Policję
Fajny film. Omówione w dość prosty sposób. Mała uwaga odnośnie 2:00 zdałeś egzamin więc masz tą wiedzę potwierdzoną świadectwem uzdolnienia radiooperatora w służbie amatorskiej.
Dzięki za komentarz. To taki skrót myślowy, chodzi mi o to że nie rozmontowywałem Baofenga i nie badałem czy to prawda o tym, że sieje po różnych częstotliwościach :)
Świadectwo uzdolnienia nie funkcjonuje już od dobrych kilku lat, aktualnie jest świadectwo operatora urządzeń radiowych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej.
Świadectwo operatora -swój znak wywoławczy (callsign) tak to podstawa, plus do tego osobno pozwolenie radiowe z UKE na nadawanie.
@@mark555ela Znak wywoławczy to jest właśnie pozwolenie radiowe, świadectwo operatora to dokument, który tylko stwierdza, że posiadasz kwalifikacje operatora i dopiero na jego podstawie możesz ubiegać się o pozwolenie radiowe, czyli znak wywoławczy, który nigdy nie jest twój a jedynie identyfikuje, jakąś stacje amatorską. Mając jedynie świadectwo operatora nie masz żadnego znaku wywoławczego. I nie istnieje coś takiego jak osobne pozwolenie na nadawanie z UKE - pozwolenie na nadawanie, masz posiadając świadectwo operatora i możesz być operatorem jakiejś stacji amatorskiej, której UKE wydało już pozwolenie radiowe, nie musisz mieć swojego pozwolenia.
@@Szemkel Racja, ja to 30 lat temu robiłem, zmieniało się to po drodze (PIR/PAR/UKE chyba jeszcze URTiP się przewinął) to pamięć już nie ta ;-))))
Dzięki za materiał, każdy powinien wiedzieć o tym co mówisz
Dzięki za komentarz!
Witam słuchać można wsztykiego rozpowszechnianie jest zabronione a w pmr można jeszcze ustawić ctcss i dcs więc raczej nie będzie opcji zakłucania no chyba że jakiś złośliwy turysta siedzi i skanuje kody i zakłuca albo inny amator z 5km do 8km bo dalej z gumy 5 watów to baofeng może sobie polecieć w 4 litery i jeszcze o ile teren jest odpowiedni
Odcinek spoko Pozdrawiam
Konkretnie i zgodnie z prawem pozdrawiam SP2JJ
Hej, dzięki za świetny materiał. Masz suba, like i ten oto komentarz 😉
Ja jestem kompletnie zielony i to czego mi brakuje to linki w opisie do rzeczy, o których mówisz bo czasami ciężko zrozumieć czy jakąś nazwę sprzętu czy instytucji. Oczywiście można sobie wygooglać ale wklejony link np do formularza na egzamin albo bazy pytań jak wiesz gdzie szukać Tobie wiele pracy nie doda, a innym zielonym mocno ułatwi sprawę bo czasami to człowiek nawet nie wie od czego zacząć. Pozdrawiam i życzę dużo sukcesów z kanałem bo robisz fajny kontent 🙂👍
Na wszystko pozwolenie trzeba miec . Niedlugo aby sie wysra.... trzeba bedzie miec zgode . Walic to. Zyjmy ludzie !
przecież żyjemy. Tylko niech twoje życie kończy się tam gdzie sie zaczyna się moje.
Świetny pomysł! Mam ochotę zakłócać Ci TV i internet. Co z tego, że jest Ci potrzebny? Walić to! Żyjmy ludzie!
Tak z formalnego punktu widzenia to tylko na CB, PMR i częstotliwościach komercyjnych/prywatnych (tych za "30zł") można rozmawiać o wszystkim i jak się chce.
Na pasmach amatorskich
- mogę kontaktować się tylko z innym radioamatorem, nie wolno mi na przykład nadać komunikatu "już jadę do domu" do kogoś, kto nie ma licencji i nasłuchuje sobie częstotliwości amatorskiej
- nie mogę przekazywać komunikatu "do wszystkich" bez wskazania odbiorcy (poza wywołaniem i netami), nie wolno mi więc również nadać komunikatu "już jadę do domu" ot tak sobie w eter
- nie mogę szyfrować wiadomości,
- nie mogę wykorzystywać radia komercyjnie, nawet w rozmowie z innym amatorem, typu uzgadniać zlecenia, wykorzystywać do komunikacji w pracy, reklamować czegokolwiek
- tradycyjnie nie rozmawia się o religii, polityce lub tematach kontrowersyjnych
Przynajmniej moja zagraniczna licencja tak mówi, w PL powinno być podobnie...
Więc licencja radioamatorska pozwala na wiele, ale nakłada też ograniczenia (na szczęście).
Nie przesadzaj. Nikt Cię nie będzie ścigał jak powiesz komuś że jedziesz do domu. Gorsze rzeczy na pasmach słyszałem a UKE nie będzie Cię ścigał bo mają ważniejsze sprawy.
Dlatego napisałem, że "z formalnego punktu widzenia" takie są zasady. Skoro to taki materiał edukacyjny dla nie-radiowców to warto, aby wiedzieli, że licencja amatorska ma ograniczenia - bo może wcale tej licencji nie potrzebują. A z łamaniem zasad to tak jak w innych dziedzinach życia - jedni są zwyczajnie przyzwoici a innym jak kara nie grozi to uważają, że mogą wszystko.
O chyba kupię sobie i będę nadawał że jadę do domu 😺
Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, że Rzeczpospolita w obecnym kształcie: Kontrolno - Hakowo - Urzędnicza, to wrak kraj. To jakiś obszar dla ludzi o mentalu "nie mogę", "czy pozwolą?". Ludzi szukających pana z coraz większym batem... no i pozwoleń. A wystarczy PO PROSTU nie szkodzić. Pozwolenie w tak banalnym obszarze, to tylko narzędzie kontroli i reglamentacji. I słychać to w eterze i twoje "na szczęście" nic tu nie zmieni. Eter, to ulica. Zupełnie, jak internet, gdzie też już widać zakusy polityków do kontroli. Cóż, widać niektórzy musze mieć kod wywoławczy, bo chyba czują mają wtedy dłuższego. Powodzenia w zdobywaniu kolejnych pozwoleń. Niedługo na "własnej" ziemi nie pierdniecie bez czyjegoś pozwolenia 🙂
Polecam tyt3, można zhakować na 255 MHz i odbierać (oraz nadawać co wydaje się niemożliwe, a jednak!) Amerykę Południową, która to wykorzystuje nieczynnego wojskowego satelitę USA Satcom. Dlaczego USA zezwala na rozmowy przez ich satelitę teorii jest dużo, ale można się domyśleć, że mają w tym interes.
Wstawiłem klika lat temu filmik jak to działa, zhakować też jest łatwo (przez kabel mini USB ale trzeba zamienić kolory, teraz nie pamiętam ale na elektroda ktoś pomógł, też można kupić radio tzw 3bandera z tymi częstotliwościiami).
Dzięki za film! Dzięki tobie nie muszę czytać pierdyliarda przepisów
A ja Ciebie nigdy nie widziałem ale daje suba bo mnie zaciekawiłeśi obejrzę po pracy pozdrawiam
Dzięki za suba i zapraszam do oglądania :)
Bez pozwolenia nie możesz nadawać ale słuchać bez wykorzystywania tej wiedzy
nie nie możesz nawet słuchać bez pozwolenia mandat to 1000zł jak pójdziesz do sądu to na 100% przegrasz sprawę w sądzie,
@@Robert.N Możesz słuchać bez pozwolenia
@@Bluecity_taxi Temat niestety jest bardziej złożony. Odpowiednie przepisy regulują to. Jest ustawa - "Prawo Telekomunikacyjne", jest też Kodeks Karny. Prawo Telekomunikacyjne stanowi, że na używanie urządzenia nadawczego i nadawczo odbiorczego jest wymagane zezwolenie. W przypadku urządzenia nadawczo odbiorczego nie ma rozdzielenia funkcji nadawczej od odbiorczej, takie urządzenie jest uznawane za integralną całość. Włączenie takie urządzenia to już jest używanie jego, nie ma znaczenia czy słuchasz, czy nadajesz. Tak więc rozczaruję Cię, słuchanie to używanie urządzenia, więc jest potrzebne stosowne zezwolenie. Za brak tego zezwolenia grozi kara administracyjna do 1000 zł, więc praktycznie bez możliwości odwołania się, choć teoretycznie taka możliwość istnieje. Ale tylko teoretyczna, bo sąd odwoławczy ocenia tylko samą poprawność nałożenia kary względem przepisów a nie rozpatruje czy kara jest zasadna. To przerabialiśmy w czasie pandemii, kiedy karę administracyjną nakładał SANEPID za nieprzestrzeganie rygorów sanitarnych. Temat jest krótki. Masz włączone takie urządzenie nadawczo odbiorcze, pojawia się pytanie o zezwolenie wydawane przez UKE. Nie masz, dostajesz karę administracyjną do 1000 zł. Nikogo nie interesuje czy nadajesz, czy tylko czegoś słuchasz. No i tu pojawia się temat słuchania. Wiesz o tym, że jest coś takiego jak 267 paragraf Kodeksu Karnego?
Art. 267. - [Bezprawne uzyskanie informacji] - Kodeks karny.
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Zwróć uwagę na § 3. "Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem".
Tam jest takie sformułowanie - "...albo innym urządzeniem...". W definicję tego stwierdzenia niestety wpisują się wszystkie urządzenia nadawczo odbiorcze, jak i również skanery częstotliwości. O ile na skaner częstotliwości nie potrzeba mieć zezwolenia w myśl ustawy "Prawo Telekomunikacyjne", to już słuchanie na nim korespondencji dla Ciebie nieprzeznaczonej jest w myśl ustawy "Kodeks Karny - art. 267" karalne. To jest taki mało przyjemny artykuł, bo tak naprawdę karze za słuchanie praktycznie wszystkiego co nie jest korespondencją amatorską czy broadcastingową, czyli przeznaczoną dla każdego. Na szczęście jesteś ścigany z tego paragrafu wyłącznie na wniosek podmiotu pokrzywdzonego. O ile jakiś firmowy dysponent danej częstotliwości czy pasma nie będzie zainteresowany ściganiem Cię, no chyba że mu przeszkadzasz w korespondencji, to już policja taka wyrozumiała nie będzie, i zawsze nie jest! Określenie na czyj wniosek następuje ściganie z paragrafu 267 KK też powoduje pewne skutki prawne. Jeżeli policja złapie Cię na podsłuchiwaniu np. PKP, to jak PKP nie będzie zainteresowane by z tym łazić po sądach, to policja zrobić Ci nic nie może. No chyba, że masz taką chińszczyznę za stówkę i nie masz zezwolenia na jej używanie, wtedy sprawa jest zgłaszana do UKE, która nakłada karę do 1000 zł. Jest jeszcze jedna opcja. Słuchasz sobie na skanerze częstotliwości, na którego używanie nie jest wymagane zezwolenie, np. straż pożarną. W trakcie tego łapie Cię policja. Jest nadawany bieg sprawie, ale jeżeli straż pożarna nie jest zainteresowana ściganiem Cię za to, to w zasadzie policja powinna odpuścić. Czasem jednak zdarza się, że masz wbitą w pamięć skanera częstotliwość policyjną. Co wtedy? Niestety, policja będzie starała się skierować sprawę do sądu uważając, całkiem niesłusznie i bzdurnie, że owszem, nie słuchałeś, ale...masz ku temu możliwość. Czasem policja i prokurator reflektują się i sprawa rozchodzi się po kościach, ale czasem sprawa jest kierowana do sądu. Tam oczywiście te bzdury z wpisaną częstotliwością nie przechodzą, o ile nie złapali Cię na słuchaniu korespondencji policyjnej. Niemniej jest kupa kłopotów i straconego czasu. Przed dawaniem takich "złotych rad", że słuchać można, to wypadałoby zapoznać się z tematem. Możesz niechcąco co niektórych ludzi wpędzić w całkiem poważne kłopoty prawne.
Z tego co rozumiem to nie chodzi o krótkofalówki o mocy 0.5W pracujące na częstotliwościach PMR tylko te mocniejsze, tam trzeba egzamin
Suuuperancki Materiał !! Chapeu Bas ekipie realizatorskiej
Inna droga to uzyskanie pozwolenia radiowego na konkretną częstotliwość. Jest wydawane na 10 lat, na z góry określone przez wniosujacego modelw urządzeń. Ja mam takie na 2 metrową częstotliwość. 5 modeli przenośnych i 2 przewoźne, simplex, na obszar całej Polski, na 10 lat. Oplata to 70-kilka zlotych na kwartał. Wniosek z oplatą skarbową do UKE wystarczy złożyć i jest. Wtedy oczywiście tylko jedna-przyznana częstotliwość może być używana. Jak się zawnioskuje o dwie, to opłata roczna wzrasta do ok. 1 tysiąca zł. Nie pamiętam dokładnie kwoty.
"Wniosek z oplatą skarbową do UKE wystarczy złożyć i jest." ŁAł. Znakomicie 🙂
Ja bym tu dodał, że po uzyskaniu licencji radioamatorskiej, o znak stacji trzeba osobno pisać wniosek do właściwego miejscowo (jest to chyba w mieście wojewódzkim) oddziału UKE.
Zdanie egzaminu.. .. za tamtej komuny było tak samo. Niebawem będzie egzamin na używanie gazu do gotowania itd.
Użytkowanie poszczególnych częstotliwości jest obwarowane umowami międzypaństwowymi. To tak dla informacji.
Najlepiej wszystko samopas, nie? Chciałbym widzieć jak wsiadasz np. do pociągu, a tu pyk, rozmowa dwóch Baofengarzy bo akurat częstotliwość była wolna...
Też z tego polewam. Ostatnio słuchałem w pracy audiobooka - "Pan Samochodzik i coś tam" - człowiek makulatura, na wszystko ma papier. Karta autostopowicza mnie chyba najbardziej rozjechała.
@@martilion Ja polewam, czytając komentarze takich ignorantów. Nie masz pojęcia, ile zawdzięczasz temu, że w eterze jest porządek Nawet swojego srajfona ładujesz, bo odpowiednie częstotliwości nie są zakłócane przez dzieci z Baofengami... Pewnej jeszcze śmieszniej by ci przy świeczkach było... 😂
@@martilion Gdybyś znał do czego służyła ta karta...
No cóż, brak wiedzy to znak bieżących lat.
SUB, łapka w górę i komentarz. ;) Pierwszy film, który u Ciebie obejrzałem. :) Zostaję na dłużej.
Dzięki wielkie za suba i komentarz :)
Dziękuję za materiał. Niemniej jednak kiedy znajduje się na sporem wzniesieniu to odpowiadają mi ludzie z odległości nawet 150 km i wtedy też się dzieje i przeszkadzam ludziom bawiącym się pmr przecież odległość nie zależy tylko i wyłącznie od mocy
Dla mnie to sukces jeżeli osiągnąłem przecież Dla mnie to jest sukces Jeżeli mam potwierdzenie z odległości 150 km na wysokości 1000 m nad poziomem morza
Dzięki wielkie za komentarz!
Czy tak zwanych wolkie-tolkie też obowiązuje szkolenie?
Świetnie to odpowiedziałeś i to w sposób czytelny dla laika.
Dla merytorycznego kanału zawsze sub
Wiele filmów widziałem na temat tych radiotelefonów ręcznych i zdania są podzielone tak że nie wiadomo kogo tu słuchać co jest co z resztą to wszystko rozchodzi się o to żeby tylko ci co płacą mieli zezwolenie i jak wiadomo chodzi o kasę jak we wszystkim.
Placicduzo nie trzeba, raptem 75zl egzamin i jakiś 30zl wydanie zezwolenia 😀
@@glizda1987 Pozwolenie to koszt 82 zł, egzamin 75 zł na kategorię 1, na kategorię 3 to 50 zł. Koszt żaden a możliwości praktycznie nieograniczone😉
Realia są takie że na cb nie da się już rozmawiać bo nawet zwykła ładowarka od telefonu robi sieczkę na paśmie. Co do pmr to powinno być zupełnie legalne jak cb radio z mocą do 4 czy 5 W z zastrzeżeniem że komercja tam nie wchodzi. Na chwilę obecną to całe pmr jest zaśmiecone dzwigowymi i hurtowniami i nikt się tym nie przejmuje. Cała istota pmr to jedna kupa z boczkiem.
Warto zainwestować w baloniki. Wkrótce Unia wprowadzi obowiązek odprowadzania gazów trawiennych do punktów utylizacji i popyt na baloniki wzrośnie.
Bardzo spoko materiał dla nieradiowych ludków.
Dzięki wielkie za komentarz!
@ Dla tych co nie maja radia FM w samochodzie?
Bawię się czasami PMR i słyszę jak nadają na tej częstotliwości dźwigowi z żurawia. Oni nie powinni mieć oddzielnej częstotliwości? W końcu jakiekolwiek zakłócenie na ich falach morze doprowadzić do wypadku. Wiadomo nie każda PMR jest taka sama da się znaleźć testy zasięgu pmr 0.5w różnych firm i zasięg jest inny czasem nawet o 100m w terenie zabudowanym.
Problemem nie są inni użytkownicy PMR, o ile nadają certyfikowanym do tego celu urządzeniem. W PMR nie bez powodu są takie a nie inne założenia techniczne. W terenie miejskim zasięg takiego radia jest w zasadzie ograniczony do najbliższego otoczenia, więc zakłóceń nie ma, no bo nie czarujmy się, nie ma użytkowników PMR za każdym rogiem. Problem niestety stanowią osobnicy, których ostatnio namnożyło się, a którzy uważają, że jak sobie wezmą "Baobrzdęka" i walną ze 2-3 watów, to nikomu krzywdy nie zrobią. Nie wspomnę o kompletnych debilach, których też jest mnóstwo, co widać po komentarzach, którzy przy pomocy "Baobrzdęków" bawią się w DX'owanie nadając z wysokiej góry czy z wieżowca, w czym oczywiście nic złego nie widzą. Jest rzeczą normalną, że na budowie, obsługa dźwiga komunikuje się przy pomocy radia PMR z robotnikami na dole. Przy opuszczaniu ciężaru o masie kilku ton, w pewnych momentach, jak debil z "Baobrzdekiem" z wieżowca walący kilkoma watami, nawet będąc wiele kilometrów dalej, wejdzie w korespondencję, to niestety może się to skończyć źle. PMR do łączności używa także sporo domów opieki dla osób starszych i czasem personel przy pomocy PMR po prostu wzywa pomoc do np. zasłabniętej osoby starszej. Taki debil z "Baobrzdękiem" siedzący gdzieś na górce z 10 km od tego domu opieki personelu słyszeć nie będzie, ale za to on znakomicie będzie zakłócał łączność personelu tego domu! Przykładów można mnożyć. PMR ma określone normy techniczne dlatego, by ludzie sobie pracowali i by siebie nawzajem nie zakłócali. Niestety, ostatnio jest plaga idiotów, którzy mają przepisy gdzieś bo to na złość im ktoś robi, a poza tym muszą przecież ćwiczyć bo wojna za rogiem, a tak w ogóle to muszą się bawić w tzw. preppersa, co już w ogóle jest najśmieszniejsze w tym wszystkim.
@@NecrosDeus Jest tak jak piszesz. A radia są sprzedawana jak zabawki. Czasami zdarza się tak że rodzice dają PMR dzieciom. Oczywiście nie neguje tego całkowicie pod warunkiem że jedno radio ma rodzić, a drugie ma dziecko. Zwłaszcza jak robią wycieczki nawet w mieście. Z koro radia PMR stały się tak łatwo dostępne więc wiadomo użytkownicy czasami się spotkają . Jak dla mnie dźwigowy nie powinien mieć możliwości się spotkać z losowym użytkownikiem na tych samych falach. Ale odbijając od tematu tak jak w mojej okolicy sobie nasłuchiwałem to pełna kultura. nie słyszałem jeszcze żadnego trolla.
Pozwolenia są dla frajerów. Nie zamierzam nikomu podawać swoich danych . Anonimowość to to co jest najfajniejsze w radioamatorstwie.
Zgadzam się. To jest czyste frajerstwo, to czyni radio wyjątkowym że jest zachowana anonimowość. A tu jakiś urzedas sobie wymyślił ze wprowadzi zakazy nakazy i za to będzie brał pieniądze do kieszeni od ludzi. Jakim prawem. I co to zmienia papierek tylko. Płacenie za nic tak naprawdę. I do tego dawanie swoich danych osobowych. Po co to komuś jest i do czego. I po co mi ten znak wywoławcza jak mogę sam sobie go nadać.
Fajny, ciekawy film 👍
Dzięki za komentarz!
Lepiej szukać dobrej PMRki czy iść w pozwolenie i kupić baofenga? Chodzi o zabawę w Urbex i biwaki w lesie. Chcę mieć jakiś awaryjny sposób łączności gdyby z telefonem coś się stało.
W takiej sytuacji poszedłbym w dobrą PMRke ale pooglądałbym też filmy o krótkofalarstwie w sieci bo być może zainteresuje Cię radioamatorstwo. Jeśli interesują Cię biwaki to sprawdź program SOTA albo Radio FIeld Day.
@ Dzięki za odpowiedź sprawdzę :)
Używam z dziewczyną 2xPMR do urbexów, nie znajdziesz myślę opuszczonego miejsca w którym braknie Ci zasięgu.
Porównanie mocy PMR 0,5 wata i baofeng 5 lub więcej watów dodatkowo dużo lepsza antena w przypadku baofenga.
Dostalem radio i takie pytanie. Gdzie od podtaw zdobede wiedzie z zakresu utawienia, komunikatów,wogole od podstaw. Niby pelno na internecie tej wiedzy jest. Chodzi mi o taka usystematyzowaną w jednym miejscu. Proszę o jakies namiary.
Co sądzisz o baofeng bf-f8hp ? Czy to dobre radio ?
Krótko i na temat, super film
Dzięki wielkie za komentarz!
Bardzo ciekawy filmik. Dziekuje za dobry content.
Dzięki wielkie za komentarz!
Jest sub 😊
Pozdrawiam serdecznie 😀
Koledzy a co sądzicie o tym modelu baofeng uv-16 ? Zależy mi na ładowaniu USB-c
Podpinamy się do pytania
Gdzie można znaleźć wszystkie pytania jakie mogą się pojawić na egzaminie?
Mi chodzi tylko o nasłuch "kulsonów" i posmianie się . Czy Boafeng nadaje się do tego?
A na takich egzaminach to mozna mieć sciągę bądz telefon? Bo spróbowałem coś ze 2 razy testowych pytań i nie zdałem, pytaniapodchwytliwe i niewspółczesne, np pytanie czy wiertarkę obsługujemy w rękawicach, noż dzisiaj mamy precyzyjne 5 palcowe nieco obcisłe rekawiczki więc na logikę odpowiedziałem że tak, okazało się że nieprawidłowa odpowiedz, pytanie było też czy w prostowniku jednopołówkowym zasilanym z trafa 300V możemy uzyc diód o napięciu wstecznym 400V, no odpowiedzialem że tak, okazało się ze zle więc nie wiem już czy to że taka dioda nie wytrzyma i ulegnie przebiciu czy przez to iż jednopołówkowych sie nie używa, podobnie z innymi pytaniami typu jaka zarówka będzie pobierać prad przy zasilaniu z akum 6V,12V 24V, noż kuzwa po co mi to potrzebne?! eozumiem że takie pytania mialy sens w 70,80 czy 90 latach ale teraz?
Bardzo dziękuję, super materiał, jesteś komunikatywny, robisz dobrą robotę.
Słuchajcie...czy według Was można bez obaw zamówić Baofenga z Ali ? Czy jednak lepiej z Polskiej dystrybucji z polską instrukcją obsługi ?
a jak korzystac z baofenga bez licencji i egzaminu ???? aby nie łamać przepisów ? BARDZO bym chciał aby każdy krótkofalowiec zachencał do tej pasji . fajnie by bylo zaintersować tematem mlode pokolenie a z tego co mi wiadomo w eterze są koledzy 60 plus strasznie konserwatywni bo żyją na KF z lat 80 i inne zasady ich nie interesują . TO ODPYCHA MNIE I INNYCH MOICH ZNAJOMYCH do robienie licencji . szczerze wydałem opinie , czekam na NEGATYWNE OPINIE
Jedna uwaga. Jako osoba licencjonowana odpowiadasz zo to co nadajesz i czym nadajesz. w przeciwieństwie do np cb-radio możemy używać sprzęt własnej roboty, lub fabryczny modyfikowany. Nie musimy takiego sprzętu poddawać homologacji - ponieważ powinniśmy być na tyle zaznajomieni z tematem aby sami pilnować jakości sygnału nadawanego i generowanych zakłuceń. Przykre jest to że ludzie którzy zdali egzamin nie wiedzą czy " sieją" i jak to sprawdzić. Nie tylko same TRXy potaniały- tak samo sprzęt diagnostyczny. Egzamin powinno się zdawać na podstawie wiedzy a nie wykutych na pamięć pytań. Jestem zwolennikiem innego podejścia. Zanim zdasz egzamin dowiedz się gdzie jest klub, odwiedź, zapytaj o co chodzi z tymi zakłuceniami, itp itd. 25 lat temu widziałem super kurs w Niemczech. Odbywał się w okolicach świąt wielkanocnych, w tzw zielonej szkole. Trwał ponad tydzień ( serio nie pamiętam ile dni) . Były tam dwie grupy. Pierwsza posiadała już licencję i tylko uczyli się telegrafii, oraz druga ... ludzie bez jakiejkolwiek znajomosci elektrotechniki , elektroniki itp. rano śniadanie, nauka, obiad, nauka, kolacja, i powtórki zapytania.... i sen. i tak każdego dnia! po zakończeniu kursu wszyscy bez problemu zdawali egzaminy, nie ucząc się z szablonów pytań! zwyczajnie posiadali wiedzę.... powiem więcej, osoby które na początku nie wiedziały co to jest napięcie elektryczne ....na koniec kursu przeliczały bez problemu wszelkie filtry, stroiły anteny i wiedziały jak to robić, znały zasadę działania podstawowych anten i sprzętu radiowego. Według mnie to najlepszy sposób na wejście w świat radiowców. To że jesteś na miejscu, że do kolacji nie używa się telefonów sprawia że " żyjesz tylko jednym tematem. Tu oczywiście potrzebni są wykładowcy- i to tak zgrani aby każdy powoli podnosił poziom informacji, i aby program nauki z jego dziedziny pokrywał się tematycznie z programem innego wykładowcy. Znam też ludzi zawziętych którzy przychodzili jako zero kompletne a zdawali egzamin śpiewająco ...łącznie z telegrafią! Te osoby były w takim amoku że nawet chrapały morsem. Kurs był bardzo tani, sam się dziwię że aż tak tani .... tu wstawiam link do tego miejsca, sami możecie ocenić warunki. A dlaczego w okolicach świąt wielkanocnych? Gdyż jako zielona szkołą w tym terminie nie było tam młodzieży i ośrodek stał pusty, a z drugiej strony młodzież i dorośli mieli wolne więc mogli poświęcić ten czas na kurs. To miejsce jest też siedzibą lokalnego klubu. www.schullandheim-eichenberg.de/index.php/informationen/bildergalerie
Idź spać
Hesus maryjan. Robić jakieś kursy, żeby walkie talkie używać... Chyba przesada
"Te osoby były w takim amoku że nawet chrapały morsem" rozumiesz znaczenie słowa amok?
@@buzonetti walkie talkie ?? Nie masz pojęcia o czym mówisz. Zdanie egzaminu teoretycznie robi z ciebie osobę kompetentną a tak serio to po egzaminie jesteś kompletnie zielony. Widać to po pytaniach nowych osób posiadających amatorską licencję!! Często nie mają pojęcia jak zestroić antenę. Walkie talkie ? Nie ! Ja mam pozwolenie radiowe na używanie urządzeń nadawczo odbiorczych w pasmach od 472kHz do 275GHz z mocą 400W. Mogę używać nadajników własnoręcznie zrobionych bez potrzeby ich certyfikowania. A to dlatego że posiadam wiedzę jak osiągnąć czysty sygnał, ale prawnie to ja odpowiadam za ewentualne zakłucenia, nawet jeżeli są to urządzenia fabryczne. Tak jak kolega wspominał ten chiński złom jest nielegalny jako PMR, a i w paśmie amatorskim niektóre modele mogą nieźle siać i wymagana jest modyfikacja/ofiltrowanie. Jeżeli twój Baofeng sieje to ty masz być świadomy tego co się dzieje i nie zwalisz winy na producenta. Ty osobiście odpowiadasz za sprzęt. Nie ponosisz odpowiedzialności przy walkie talkie o ile są to urządzenia legalne, posiadając homologację, certyfikat zgodności.... a co za tym idzie 0.5W zintegrowaną antenę , częstotliwości i modulacje zgodne z wymaganiami dla DMR bez możliwości bezinwazyjnego rozszerzenia częstotliwości pracy.
Kumpel kupił baofengi na aukcji było opisane PMR A okazało się że były zaprogramowane na czestotliwosci amerykańskiej policji!
O tym właśnie mówię, trzeba to sprawdzać.
Miałem podobnie. Przeprogramowałem radio w programie CHIRP i po problemie.
Dobry materiał!
Dzięki wielkie za komentarz! Zapraszam do subskrypcji.
Cześć, jaka antenę polecasz do tego radiotelefonu? Chodzi o dobry odbiór z daleka .
MAM PYTANIA CZY MOŻNA TYM PODSŁUCHIWAĆ OCHRONĘ POLICJĘ STRAŻ MIEJSKĄ POGOTOWIE STRAŹ POŻARNĄ CZY MOŻNA NP POGADAĆ Z OCHRONĄ SKLEPOWĄ NA TYM JAK SIĘ ZNA CZĘSTOTLIWOŚĆ JAK WYGLĄDA SYTUACJA W DUŻYM MIEŚCIE Z ZASIĘGIEM POWIEDZMY 3 PIĘTROW BLOKU NA ILE ŁAPIE? CZY MOŻNA PKP SŁUCHAĆ?? CZY JAK MAM CZĘSTOTLIWOŚCI ZAPISANE NA STARYM SKANERZE UNIDEN TO MOGĘ JE TEŻ USTAWIĆ NA TYM BAOFENGU?
Hej, a jeśli użyjemy kodów CTCSS i DCS, to też będziemy turystów z PMRkami zagłuszać?
Tak, bo kody CTCSS i DCS służą jedynie selektywnemu wyłączaniu blokady szumów. Czyli radio zignoruje transmisję z danym kodem, ale kanał i tak będzie zajęty. Pozdrówki.
Wszystko fajnie tylko jedna mnie rzecz blokuje od trzech lat do zdana egzaminu język angielski
A egzamin praktyczny jest po angielsku
73
Z tego co pamiętam to tylko alfabet jest po angielsku :)
ile trwa kurs, gdzie takie kursy prowadzą. za pomoc dziekuję.
A jak tylko słucham i nie przeszkadzam to coś mi grozi
To zależy. Nie dajmy się zwariować, ale trzeba mieć świadomość, że słuchanie na takim urządzeniu to jego używanie, a według prawa na używanie urządzenia nadawczego lub nadawczo odbiorczego jest wymagane zezwolenie. Tak więc nawet słuchać nie można, lepiej nie afiszować się ze słuchaniem publicznie, a nawet samym urządzeniem jeżeli nie ma się zezwolenia na jego używanie. Problemów to nawet jest kilka, bo słuchanie komunikatów nie przeznaczonych dla ciebie też skutkuje konsekwencjami i to prawnymi z kodeksu karnego (art. 267 KK). Co prawda przestępstwo to (Kodeks Karny) jest ścigane z urzędu, ale chęć ścigania mocno przejawiają tzw. służby. Do groźby kary więzienia dochodzi kara administracyjna do 1000 zł za używanie urządzenia nadawczo odbiorczego bez zezwolenia. To nie jest strasznie, jak w to wątpisz to udaj się na dworzec PKP z radyjkiem nie mając zezwolenia na jego używanie i na dodatek słuchaj sobie kanałów PKP.
Z tego co wiem to można słuchać na odbiorczych urządzeniach@@NecrosDeus
@@ẞïGmÃbØī Tak, na urządzeniach typowo do odbioru, czyli na skanerach częstotliwości. Zakres używania takiego skanera jednak definiuje art. 267 Kodeksu Karnego. Samochód też możesz sobie kupić, ale zakres jego używania też definiują odpowiednie przepisy. Problem z urządzeniami nadawczo-odbiorczymi jest taki, że w przypadku używania ich do nadawania bez posiadania stosownego zezwolenia podpadamy pod Kodeks Karny z paragrafami często podchodzącymi pod stworzenie zagrożenia zdrowia i życia, a za to grozi wieloletnie więzienie, nawet 8 czy 12 lat, w przypadku wystąpienia ofiar. Za samo słuchanie na takim urządzeniu grozi co najwyżej kara do 1000 zł, choć już ma być podobno 5 tys zł. Oczywiście za notoryczne przewinienie grożą już poważniejsze sankcje, z dwoma latami więzienia na przykład. Jak na razie używanie skanera częstotliwości jedynie zapobiega nałożeniu kary finansowej od UKE (do 1 tys zł), odpowiedzialność karna za słuchanie korespondencji dla nas nieprzeznaczonej nadal istnieje, ale jest ona wyłącznie na wniosek podmiotu pokrzywdzonego. Zarządca lotniska z pewnością nie będzie zainteresowany ściganiem osób podsłuchujących ich pracę, z PKP bywa różnie, ale kłopoty z tzw. służbami masz jak w banku.
jakiego baofenga byś polecił o mocy 8w z możliwością ładowania USB?
Dzieny, nie znałem. Sub poszedł. Pozdrawiam. Królasu
Czy kazdy kierowca tiru, czy ochroniaz zdawal ten egzamin, wątpię. Wedlug tego artykułu nie można korzystać z standarowego radio samochodowego bez pozwolenia ?
A na taki Baofeng BF-T25E PMR pracujący w bezpłatnym paśmie częstotliwości PMR też trzeba pozwolenie? Czy chodzi o moc nadawania, zakres i wtedy trzeba papier mieć?
Na urządzenia PMR ze stałą anteną nie trzeba mieć pozwolenia.
Czyli kluczem prawnym jest stała antena, nie zakresy tak? A polecasz coś ze stałą anteną i radiem FM wbudowanym?
Jak mogę wyłączyć pracę kanalowa? częstotliwość chce wpisać ręcznie. Baofeng uv82
Raz to zrobiłem ale nie wiem jak
Czy można ustawić na tym radiu taką częstotliwość żeby móc rozmawiać bez pozwolenia Proszę o odpowiedź
Nie można.
Zakaz używania radia jest niekonstytucyjny. Mam prawo się wyrażać w każdy dostępny mi sposób jeżeli nikogo to nie krzywdzi. Ale realnie krzywdzi a nie , że komuś się coś nie podoba. Bo co zmienia używanie radia przed i po zdaniu egzaminu? Tylko to, że nie mamy 150zł.
Co ma radio do wyrażania siebie? Chyba ci się coś pomyliło "lekko". Przecież nikt ci nie zabrania używać radia, masz PMR, CB, albo pasma amatorskie po zdaniu egzaminu, który ograniają dziesięciolatki i zdają go bez problemu.
@@Szemkel Po co w tak razie egzamin skoro jest tak prosty?
@@ardvark84 Czy ja wiem czy prosty, jest specjalistyczny, więc trzeba się nauczyć. Jak się nauczysz jest prosty, ale chyba każdy egzamin tak ma... Przeciętny śmiertelnik raczej nie zna zakresu pasm amatorskich, nie wie co to QRP, nie potrafi literować w alfabecie ICAO, podawać raportu RST itd. Po to ten egzamin.
@@Szemkel OK zastanów się najpierw czy ten egzamin jest bajecznie prosty i dziecko zda bez problemu czy jest specjalistyczny i musisz się nauczyć pewnych rzeczy bo bez tego nie zdasz. Masz klasyczną dychotomie myślenia zaleznie od tego co ci pasuje dostosulowujesz sobie rzeczywistość żeby mieć rację.
@@ardvark84 Skoro ten egzamin zdają dziesięcioletnie dzieci to trudny nie jest. To, że się trzeba do niego przygotować jest oczywiste. Jeśli myślałeś, że wchodzisz z ulicy i zdajesz, to się pomyliłeś. Czego nie rozumiesz? Na tym polega każdy egzamin, sprawdza pewną nabytą wiedzę, nie? I od początku ci to piszę, ale widać za trudne.
Super materiał ;)
Dzięki za komentarz :)
Dzień dobry.
Jak to jest w tym podwójnym przycisku?
Rozumiem że któraś z tych częstotliwości ma pierwszeństwo przed drugą.
Ale co jeżeli sobie rozmawiam na tej drugiej częstotliwości a nagle zacznie nadawać tamta wtedy mi przerwie ?
Albo w przerwach jednosekundowych mogą sobie przeszkadzać , jak to działa?
Pozdrawiam
Hej, jeśli nadajesz na jednej to druga nie może Ci przerwać, nic wtedy nie słyszysz.
Jeśli to miało być po angielsku, to powinno być "pi-em-ar", a nie "pi-em-er".
Więc jeśli mówimy po polsku, to bezpiecznie jest mówić "pe-em-er" ;)
Ale poza tym, materiał jest OK.
Czy taka krutkofalówke moge uzywac , i czy jest bez pozwolenia? BAOFENG UV-5R
masz odpowiedz w tym filmie... BAOFENG UV-5R ma moc 5w i wymienną antenę. bez pozwolenia nie powinieneś go używać
Uuuu zaciekawiło mnie to!!na jaką odległość to ma zasięg?
Czy na CB radio trzeba mieć papier?
Nie trzeba.
Dziękuję.
czy nasłuch czestotliwości pkp z takiego urządzenia jak Boafeng UV-9R plus jest legalny ? Art.208. &1. :/ Chcąć tylko nasłuchiwać, musze przystąpić do egzaminu i go zdać. Czy wystarczy coś innego.
Nie musisz przystępować do egzaminu, wszak do słuchania bez zezwolenia jest skaner częstotliwości. Może nie tyle jest słuchanie bez zezwolenia, co bez zezwolenia używanie urządzenia odbiorczego. Niemniej tu wchodzimy w kolejny problem, bo słuchać wszystkiego nie można. Traktuje o tym Kodeks Karny w art. 267. Tak więc, pójście w pobliże stacji PKP by sobie posłuchać kolejarzy na skanerze częstotliwości to wybitnie zły pomysł.
najlepsza zabawa to podsłuchiwanie na odblokowanym radyjku
Szkoda że używając go nawet na paśmie PMR bez zezwolenia nadal nie jest zgodne z prawem.. Używać można jedynie urządzeń z niewymienna anteną a ten baofeng do takich nie należy
Temat wałkowany wiele razy. Nawet jeżeli w urządzeniu nadawczo odbiorczym uda się zejść z mocą nadawania do 0,5 W to zawsze pozostanie problem zintegrowanej na stałe z urządzeniem anteny. Sprzęt renomowanych firm z reguły nawet nie umożliwia nadawania na częstotliwości PMR, a ten mniej renomowanych firm, nawet jeżeli umożliwia nadawanie, to jest też możliwość odłączenia anteny. Tak więc żaden sprzęt typowo przeznaczony na pasma amatorskie nie będzie nadawał się do pracy w paśmie PMR.
Bo jak masz wymienną, wymykasz się drakońskiemu "prawu". Coś jak z obiektem, który nie ma trwałego połączenia z gruntem. O to chodzi.
Witam Cię.
Pomożesz z ustawieniami yaesu ft70d, bo jakoś se nie radzę ?
Hej, jaki masz problem?
Spoko film. Tak z ciekawości, jaki masz znak?
Dzięki za komentarz. SP9JKO.
@ może kiedyś bedzie okazja usłyszeć się na pasmach. Może z jakiejś Soty 73!
Kurde faja zostawiam łapke, tylko kto tam w 1:22 upala fure w lesie
Ktoś kosiarkę przepalał ewidentnie.
Hej , gdybyś mógł szczegółowo opisać yaesu ft 70 .dzięki .
Hej, jasne, kiedyś nakręcę o nim film :)
Czy przypadkiem wszelkie radiotelefony Baofeng nie są zakazane w Polsce przez UKE???
Niektóre modele, link do wykazu jest w opisie filmu.
A czy da się w jaki kolwiek sposób sparować 2 baofengi żeby porozumiewać się tylko z tą jedną wybraną osobą czy nie ?
Nie da się, każdy będzie mógł usłyszeć to co mówisz.
NIE MOŻNA!
Legalnie, bez licencji, nie da rady używać tego gniota ponieważ 1. antena; 2. moc nadawania w paśmie PMR; 3. poza pasmem PMR brak licencji. 4. "Sieje' na lewo i prawo
tak, dokładnie.
Witam moja jest zablokowana idzie odblokować
nie takie proste to zdawanie jak się mówi. pisemny, może tak - można wykuć... ale ustny już nie... bo byłem niedawno z moim 'radio-kotem' i jakby nie fakt, że go cisnąłem szkoląc niczym w armii - to by nie zdał. wprowadzają nowe niespodzianki (i brawo tu dla UKE) i bardzo dobrze, bo się za dużo trolli dostało do radio, co z resztą stało się już jakiś czas temu mocno odczuwalne.
człowiek który się urodził do bycia prawdziwym krótkofalowcem - wie, co to wzajemny szacunek w eterze. ok 12-tu wyszło z ustnego z krzywą miną lub płacząc i zanosząc się na cały budynek by mama poszła pogadać, bo on nie zdał...
mój kadet, był jednym bodajże z czterech, którzy zdali. potem mi podziękował, że tak go cisnąłem, bo zrozumiał... że to było dla jego dobra. chinol wiedzy nie daje tylko bajer o temacie. jak jesteś młodzian i chcesz zdawać - to najlepszą drogą jako pierwszy ruch to celować w lokalny klub PZK i nabrać obycia z tematem i doświadczenia. potem wybierz sobie gościa co cię podszkoli pod egzamin, który ma naprawdę wiedzę i nie wiń go, jak da Ci wycisk. sądzę, że to teraz zrozumiesz i docenisz. Na piękne oczy tam się nie zdaje egzaminu ani na dobre teksty. Nie mając sensownego pojęcia i wyczucia w temacie, zostaniesz od razu wyczuty i stanie się 'pytaśnie', bo nikt swojego autorytetu nie narazi, by wpuścić Cię w eter. mimo to, życzę powodzenia inną drogą z niebezpodstawnym tutaj rolledeyes.
film fajny z dobrym podejściem pod temat. tak trzymać. pozdrawiam
A gdzie sie zdaje taki egzamin?
Wedle tego prawa każdy Tirowiec powinien iść za kraty 😂😂😂😂
A ktoś wie jak jest z częstotliwością militarną aka wojskową ?
Wojskowe są w innym przedziale częstotliwosci . Tym nie odbierzesz.
Jak robiliśmy testy to typek mówił że jak nadawałem na jednym kanale to było mnie słychać na innych. Więc ja nie wiem czy to dobre.