Cześć , ładnie opowiedziane , byłem kilka razy na Śnieżce jak i latem tak i w zimie , właśnie za tydzień wybieram się ponownie , lub ię takie surowe klimaty ,pozdrawiam .
Byłem tam razem z żoną a co przeżyliśmy to nie zapomnimy do końca życia. Błyskawicznie zmieniająca się pogoda do skrajnie ekstremalnych warunków o mało nie doprowadziła do tragedii. Huraganowy wiatr, widoczność spadła do kilku metrów, temperatura poniżej zera w lecie, trzeba było kłaść się dosłownie i czołgać żeby nie porwało człowieka. Przetrwaliśmy dzięki ciepłej odzieży jaką zawsze mamy ze sobą w plecakach w górach. Na drugi dzień już na dole rozmowa z goprowcem uświadomiła nam jakie mieliśmy szczęście że nic ponad zniszczony sprzęt fotograficzny nam się nie stało. Opowiadał nam o wielu akcjach ratowniczych w jakich brał udział przez ponad 25 lat swojej służby i pracy na Śnieżce w obserwatorium. I dzisiaj bogatsi o to doświadczenie wiemy jak szczyt praktycznie przy pogodzie dostępny dla matek z dziećmi w wózkach potrafi zmienić się w kilkadzesiąt minut w piekło. Warto o tym pamiętać wybierając się w tamten rejon. Poza tym otoczenie, bajeczne a przy małej ilości ludzi na szlaku wspaniały kontakt z naturą. Wchodziliśmy czarnym szlakiem a wracaliśmy chyba czerwonym i niebieskim po przetrwaniu burzy w schronisku Dom Śląski. Deszcz, mgła przeszła w zamieć śnieżną i z temperatury 20 st. był spadek do - 3 st. termometr w schronisku. Pozdrawiam serdecznie z przyjemnością oglądnąłem Pana relację.
Witam .Prawie za każdym razem mam taką pogodę w Karkonoszach. Albo mam pecha ,albo po prostu tak ma być.Karkonosze są bardzo wymagające w zimę, również latem .Nie przypadkiem tam właśnie przechodzą selekcję i szkolenia polscy komandosi .Pozdrawiam .
Śnieżka potrafi płatać figle. Aż takiej zmiany pogody nigdy tam nie przeżyłem, ale wyobrażam sobie, że taka amplituda temperatury latem to niebezpieczne przeżycie, zwłaszcza dla nieodpowiednio przygotowanych turystów. Dziękuję, że podzielił się Pan tą historią.
2014 r przeżyłem to samo z narzeczoną. Z pięknej słonecznej zimowej pogody rozpętało się piekło . Deszcz a sumie lód z nieba, śnieg i Potężny wiatr Który mnie przesuwał gdy trzymałem się łańcuchów. Ale ogólnie i tak wróciłem tam wiele razy piekne miejsce
Jestem mieszkańcem Karpacza od dziecka i mogę szczerze przyznać, że GOPRowcy, to tacy nasi lokalni bohaterzy są. Co chwila się słyszy o jakichś akcjach ratunkowych. Faktycznie ludzie często pakują się tutaj w tarapaty, bo nie zadają sobie sprawy ze specyfiki tych gór. Spotykałem i takich co mówili, że to nie są góry tylko pagórki. Warunki potrafią tutaj zmieniać się w przeciągu minut dosłownie w ekstremalnych przypadkach co nawet widać w samym Karpaczu. Tutaj późną wiosną w okolicach maja potrafi w ciągu godziny wiać silny wiatr, padać śnieg i zaraz po tym wyjść słońce, a mam jakieś takie przekonanie że co się dzieje w Karpaczu trzeba pomnożyć x2 lub x3 i wtedy nam wyjdzie co się dzieje tam w górach. Kiedyś jako dziecko jak szedłem z rodzicami w lato na Śnieżkę chciałem lecieć w krótkim rękawku i spodenkach, bo pamiętam że rano jak wychodziliśmy było już ponad 20 stopni na dole. Po szybkim sprowadzeniu mnie na ziemie przez mamę wziąłem do plecaka długie spodnie i kurtkę. W trakcie naszej wycieczki na szlaku zaczęło się robić ciemno, bo zaszły chmury i zimno o jakie moje zdziwienie było jak w 15 minut z ponad 20 stopni i słonecznej pogody doszło do sytuacji, że szybko pod drzewem się przebieraliśmy w kurtki i długie spodnie. Aktualnie pracuje w hotelu w wyższej części Karpacza i jak widzę, że warunki są nieciekawe, to lubię gości którzy mają zamiar ruszyć na Śnieżkę ostrzec i podpytać czy są w ogóle gotowi i świadomi tego co tam u góry może się dziać oraz lubię podpytać o której godzinie przewidują powrót do hotelu :). Pozdro! ;D
@@thevoiceofmotivation424 Witam z przyjemnością mieszkańca Karpacza, moja żona z którą jestem w związku od 41 lat mieszkała w Ścięgnach koło Karpacza i tam chodziła do szkoły podstawowej a moja teściowa pracowała w Bachusie w Karpaczu. Tą przygodę na Śnieżce przeżyliśmy będąc na tygodniowym urlopie śladami wspomnień z żony dzieciństwa. Jesteśmy dość zaprawionymi turystycznie ludźmi i sporo już widzieliśmy i przeżyliśmy ale Śnieżka zapisała się w naszych głowach na trwałe i będziemy zawsze mieć szacunek do tej góry. Tak jak Pan pisze jest to miejsce specyficzne i wybitne i potrafiące zaskoczyć nieoczekiwanie słońcem i wspaniałą widocznością lub wręcz skrajnie nie przychylną aurą. Z miejsca naszego zamieszkania mamy do Karpacza bez mała 500 km ale może jeszcze zaplanujemy jakiś wyjazd latem w tamtym kierunku żeby odświeżyć wspomnienia. Jelenia Góra to miejsce urodzin mojej żony a ja w Czernicy jako dziecko w podstawówce byłem na kolonii letniej. Taki to świat mały się robi w naszych wspomnieniach. Na drugi dzień po tej naszej przygodzie był taki piękny słoneczny i ciepły dzień że byliśmy na Śnieżce jeszcze raz i mieliśmy wtedy porównanie nie do opisania dosłownie zmienności i możliwości i piękna natury. A rozmowa z Panem z GOPR uświadomiła nam jeszcze bardziej jaki ten rejon jest skrajnie nieprzewidywalny. Serdecznie Pana pozdrawiamy z Tarnowa z Małopolski.
Wydaje mi się, że nie byłam kondycyjnie (po operacji nogi) przygotowana do podejścia na Śnieżkę 2 dni temu, ale! dotarłam do Strzechy Akademickiej żółtą trasą- bez raków i kijków (trochę to było głupie, pod schroniskiem rozpętało się piekło)- i sprawiło mi to ogromną przyjemność. Inna sprawa, że zagrożenie lawinowe, które jak widzę każdy olewa 😅
Ja też!! Śnieżka to magiczne miejsce o każdej porze roku. Dobrze że zima potrafi tam dać w krzyż, czasem lubię dostać od matki natury kolokwialnie mówiąc po ryju ale w granicach bezpieczeństwa bez tornad i dzikich węży 😀
Po drodze pewnie miałeś tablicę pamiątkową, poświęconym dwóm czeskim goprowcom, którzy zginęli podczas akcji na zboczach Śnieżki, które szczególnie zimą są zdradliwe. Tak więc raczki obowiązkowe i nieco respektu, jak mówisz 👍 polecam Skalny Stół w pobliżu, mniej oblegany a widoki równie zacne.
@@wojciechpuchacz189 nie mówię tu o symbolicznym cmentarzyku, który jest w Kotle Łomniczki, ale o tablicy tuż przy szczycie Śnieżki, przy tzw. drodze z zakosami.
Myślałem właśnie czy nie iść z przełęczy Okraj przez Skalny Stół ale wybrałem wariant standardowy. Następnym razem tak pójdę, dawno tam nie byłem, a jak piszesz, widoki równie zacne 🙂
Piękne widoki😄👍 dziękuję za te ujecia zimowe, byłam nie raz ale zimą jeszcze nie🤭 uch tylko ten wiatr brr. Super opowiadasz zostaje na dużej daje pakiecik 😄👍🚨 i zapraszam również do mnie 😄
Karkonosze zimą, to nie "w kij dmuchał". Nie na darmo mówiono na nie "wyspa Arktyki w centrum Europy", a Niemcy, w okresie wojennym wybudowali tam nawet stację polarną, przygotowującą żołnierzy do wypraw na Antarktydę. O czymś to świadczy. Pamiętać też trzeba, że Śnieżka i większość głównego grzbietu tych gór, przez większą część roku pozostaje zachmurzona, zaś wiatry tam panujące bez problemu przekraczają 100km/h. Jeśli dodamy do tego wszystkiego zagrożenia lawinowe, to dla niedoświadczonego turysty, lub takiego, który podejdzie do tematu z nonszalancją lub brakiem wyobraźni, wędrówka po tych górach może okazać się...ostatnią . P.S. Fajny filmik. Ostatnio zimą byłem w Karkonoszach ponad dekadę temu. Chyba najwyższy czas, znów poczuć ten niesamowity klimat. 😃
Witam. Dwa tygodnie temu miałem podobna sytuację. Piękna pogoda na dole i nagle ,w ciągu 5 minut załamanie aury .U Pana jest jeszcze względna widoczność, ja takiego szczęścia nie miałem- zero widoczności i z tego co widzę wiało mocniej, ale skończyło się dobrze oczywiście 😉Również udało mi się nagrać te momenty i zamieścić w filmiku .Plusem było to, że przez 7 godzin napotkałem dwóch turystów. Pozdrawiam . th-cam.com/video/TRHX59CYcvs/w-d-xo.html
Cześć, tutaj akurat miałem wspinaczkowe bo miałem się wspinać będąc w Polsce i nie brałem dwóch par. Ale normalnie brał bym turystyczne które mam marki climbing technology nuptse Evo automaty.
Sprzęt do ciężkich zadań, bo buty La Sportiva Evo G2 i raki Petzl Lynx z mono zębem na przodzie do wspinaczki. Miałem jechać w Tatry się wspinać i miałem tylko taki zestaw przy sobie jak przyjechałem do Polski.
@ dopiero zaczynam i się zastanawiam ile potrzebuje mieć par butów w zestawie z rakami żeby być gotowy na Sudety zima, Tatry zima, Alpy zimą i na potencjalne wyjazdy zaś kontynent. Dopiero ogarniam temat raków automatycznych i półautomatycznych a chciałbym mieć to wszystko ładnie poukładane więc sądzę, że powinienem mieć zastawy pod każdą sytuację.
Cześć , ładnie opowiedziane , byłem kilka razy na Śnieżce jak i latem tak i w zimie , właśnie za tydzień wybieram się ponownie , lub ię takie surowe klimaty ,pozdrawiam .
Byłem tam razem z żoną a co przeżyliśmy to nie zapomnimy do końca życia. Błyskawicznie zmieniająca się pogoda do skrajnie ekstremalnych warunków o mało nie doprowadziła do tragedii. Huraganowy wiatr, widoczność spadła do kilku metrów, temperatura poniżej zera w lecie, trzeba było kłaść się dosłownie i czołgać żeby nie porwało człowieka. Przetrwaliśmy dzięki ciepłej odzieży jaką zawsze mamy ze sobą w plecakach w górach. Na drugi dzień już na dole rozmowa z goprowcem uświadomiła nam jakie mieliśmy szczęście że nic ponad zniszczony sprzęt fotograficzny nam się nie stało. Opowiadał nam o wielu akcjach ratowniczych w jakich brał udział przez ponad 25 lat swojej służby i pracy na Śnieżce w obserwatorium. I dzisiaj bogatsi o to doświadczenie wiemy jak szczyt praktycznie przy pogodzie dostępny dla matek z dziećmi w wózkach potrafi zmienić się w kilkadzesiąt minut w piekło. Warto o tym pamiętać wybierając się w tamten rejon. Poza tym otoczenie, bajeczne a przy małej ilości ludzi na szlaku wspaniały kontakt z naturą. Wchodziliśmy czarnym szlakiem a wracaliśmy chyba czerwonym i niebieskim po przetrwaniu burzy w schronisku Dom Śląski. Deszcz, mgła przeszła w zamieć śnieżną i z temperatury 20 st. był spadek do - 3 st. termometr w schronisku. Pozdrawiam serdecznie z przyjemnością oglądnąłem Pana relację.
Witam .Prawie za każdym razem mam taką pogodę w Karkonoszach. Albo mam pecha ,albo po prostu tak ma być.Karkonosze są bardzo wymagające w zimę, również latem .Nie przypadkiem tam właśnie przechodzą selekcję i szkolenia polscy komandosi .Pozdrawiam .
Śnieżka potrafi płatać figle. Aż takiej zmiany pogody nigdy tam nie przeżyłem, ale wyobrażam sobie, że taka amplituda temperatury latem to niebezpieczne przeżycie, zwłaszcza dla nieodpowiednio przygotowanych turystów. Dziękuję, że podzielił się Pan tą historią.
2014 r przeżyłem to samo z narzeczoną. Z pięknej słonecznej zimowej pogody rozpętało się piekło . Deszcz a sumie lód z nieba, śnieg i Potężny wiatr Który mnie przesuwał gdy trzymałem się łańcuchów. Ale ogólnie i tak wróciłem tam wiele razy piekne miejsce
Jestem mieszkańcem Karpacza od dziecka i mogę szczerze przyznać, że GOPRowcy, to tacy nasi lokalni bohaterzy są. Co chwila się słyszy o jakichś akcjach ratunkowych. Faktycznie ludzie często pakują się tutaj w tarapaty, bo nie zadają sobie sprawy ze specyfiki tych gór. Spotykałem i takich co mówili, że to nie są góry tylko pagórki. Warunki potrafią tutaj zmieniać się w przeciągu minut dosłownie w ekstremalnych przypadkach co nawet widać w samym Karpaczu. Tutaj późną wiosną w okolicach maja potrafi w ciągu godziny wiać silny wiatr, padać śnieg i zaraz po tym wyjść słońce, a mam jakieś takie przekonanie że co się dzieje w Karpaczu trzeba pomnożyć x2 lub x3 i wtedy nam wyjdzie co się dzieje tam w górach. Kiedyś jako dziecko jak szedłem z rodzicami w lato na Śnieżkę chciałem lecieć w krótkim rękawku i spodenkach, bo pamiętam że rano jak wychodziliśmy było już ponad 20 stopni na dole. Po szybkim sprowadzeniu mnie na ziemie przez mamę wziąłem do plecaka długie spodnie i kurtkę. W trakcie naszej wycieczki na szlaku zaczęło się robić ciemno, bo zaszły chmury i zimno o jakie moje zdziwienie było jak w 15 minut z ponad 20 stopni i słonecznej pogody doszło do sytuacji, że szybko pod drzewem się przebieraliśmy w kurtki i długie spodnie.
Aktualnie pracuje w hotelu w wyższej części Karpacza i jak widzę, że warunki są nieciekawe, to lubię gości którzy mają zamiar ruszyć na Śnieżkę ostrzec i podpytać czy są w ogóle gotowi i świadomi tego co tam u góry może się dziać oraz lubię podpytać o której godzinie przewidują powrót do hotelu :).
Pozdro! ;D
@@thevoiceofmotivation424 Witam z przyjemnością mieszkańca Karpacza, moja żona z którą jestem w związku od 41 lat mieszkała w Ścięgnach koło Karpacza i tam chodziła do szkoły podstawowej a moja teściowa pracowała w Bachusie w Karpaczu. Tą przygodę na Śnieżce przeżyliśmy będąc na tygodniowym urlopie śladami wspomnień z żony dzieciństwa. Jesteśmy dość zaprawionymi turystycznie ludźmi i sporo już widzieliśmy i przeżyliśmy ale Śnieżka zapisała się w naszych głowach na trwałe i będziemy zawsze mieć szacunek do tej góry. Tak jak Pan pisze jest to miejsce specyficzne i wybitne i potrafiące zaskoczyć nieoczekiwanie słońcem i wspaniałą widocznością lub wręcz skrajnie nie przychylną aurą. Z miejsca naszego zamieszkania mamy do Karpacza bez mała 500 km ale może jeszcze zaplanujemy jakiś wyjazd latem w tamtym kierunku żeby odświeżyć wspomnienia. Jelenia Góra to miejsce urodzin mojej żony a ja w Czernicy jako dziecko w podstawówce byłem na kolonii letniej. Taki to świat mały się robi w naszych wspomnieniach. Na drugi dzień po tej naszej przygodzie był taki piękny słoneczny i ciepły dzień że byliśmy na Śnieżce jeszcze raz i mieliśmy wtedy porównanie nie do opisania dosłownie zmienności i możliwości i piękna natury. A rozmowa z Panem z GOPR uświadomiła nam jeszcze bardziej jaki ten rejon jest skrajnie nieprzewidywalny. Serdecznie Pana pozdrawiamy z Tarnowa z Małopolski.
Mega pomocny opis szlaku , dzięki!
Wchodząc na Śnieżkę będę miała w pamięci tego listonosza 😁
Ładna jesteś..
Pieknie , bulem w piatek... jak sie akurat pogoda zmienila
Wielkie dzięki za mega super filmik. Gratuluję i Pozdrawiam :)
Wydaje mi się, że nie byłam kondycyjnie (po operacji nogi) przygotowana do podejścia na Śnieżkę 2 dni temu, ale! dotarłam do Strzechy Akademickiej żółtą trasą- bez raków i kijków (trochę to było głupie, pod schroniskiem rozpętało się piekło)- i sprawiło mi to ogromną przyjemność. Inna sprawa, że zagrożenie lawinowe, które jak widzę każdy olewa 😅
Uwielbiam zimowe spacery na Snieżkę
Ja też!! Śnieżka to magiczne miejsce o każdej porze roku. Dobrze że zima potrafi tam dać w krzyż, czasem lubię dostać od matki natury kolokwialnie mówiąc po ryju ale w granicach bezpieczeństwa bez tornad i dzikich węży 😀
Jest również najwyzszym szczytem Śląska i dawnego Królestwa Prus
Fajny film szczególnie oglądając go w ciepłym domku popijając herbatę 😜 pozdro Kuba
Wygodnie 😉 pozdro i stawiam piwko za oglądanie, dzięki Wojtek.
Po drodze pewnie miałeś tablicę pamiątkową, poświęconym dwóm czeskim goprowcom, którzy zginęli podczas akcji na zboczach Śnieżki, które szczególnie zimą są zdradliwe. Tak więc raczki obowiązkowe i nieco respektu, jak mówisz 👍 polecam Skalny Stół w pobliżu, mniej oblegany a widoki równie zacne.
Nie mógł mieć w tym przypadku, bo tablica znajduje się przy czerwonym szlaku który idzie przez Łomniczkę która jest zimą zamknięta
@@wojciechpuchacz189 nie mówię tu o symbolicznym cmentarzyku, który jest w Kotle Łomniczki, ale o tablicy tuż przy szczycie Śnieżki, przy tzw. drodze z zakosami.
Myślałem właśnie czy nie iść z przełęczy Okraj przez Skalny Stół ale wybrałem wariant standardowy. Następnym razem tak pójdę, dawno tam nie byłem, a jak piszesz, widoki równie zacne 🙂
Dokładnie tak, strój, raczki, plecak z różnistymi rzeczami i mozna isc.
Też szedłem z dołu na górę 2 h w rakach
Super widoki :D
Siema pozdrawiam💪👌zostawiam co trzeba #napodróżach
Piękne widoki😄👍 dziękuję za te ujecia zimowe, byłam nie raz ale zimą jeszcze nie🤭 uch tylko ten wiatr brr. Super opowiadasz zostaje na dużej daje pakiecik 😄👍🚨 i zapraszam również do mnie 😄
Luks Panie Prezesie ;)
Karkonosze zimą, to nie "w kij dmuchał". Nie na darmo mówiono na nie "wyspa Arktyki w centrum Europy", a Niemcy, w okresie wojennym wybudowali tam nawet stację polarną, przygotowującą żołnierzy do wypraw na Antarktydę. O czymś to świadczy. Pamiętać też trzeba, że Śnieżka i większość głównego grzbietu tych gór, przez większą część roku pozostaje zachmurzona, zaś wiatry tam panujące bez problemu przekraczają 100km/h. Jeśli dodamy do tego wszystkiego zagrożenia lawinowe, to dla niedoświadczonego turysty, lub takiego, który podejdzie do tematu z nonszalancją lub brakiem wyobraźni, wędrówka po tych górach może okazać się...ostatnią .
P.S. Fajny filmik. Ostatnio zimą byłem w Karkonoszach ponad dekadę temu. Chyba najwyższy czas, znów poczuć ten niesamowity klimat. 😃
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Musisz pojechać w końcu! :)
Witam. Dwa tygodnie temu miałem podobna sytuację. Piękna pogoda na dole i nagle ,w ciągu 5 minut załamanie aury .U Pana jest jeszcze względna widoczność, ja takiego szczęścia nie miałem- zero widoczności i z tego co widzę wiało mocniej, ale skończyło się dobrze oczywiście 😉Również udało mi się nagrać te momenty i zamieścić w filmiku .Plusem było to, że przez 7 godzin napotkałem dwóch turystów. Pozdrawiam .
th-cam.com/video/TRHX59CYcvs/w-d-xo.html
Mogłeś z wilczej Poręby żółtym i czerwonym szlakiem :) ....a że śnieżki czerwonym na wschód i czarnym wrócić do wilczej:)
Czerwony przez Łomniczkę w zimę jest zamknięty ze względu na lawiny ;) latem jak najbardziej, uwielbiam ten szlak!
Dzięki za filmik, jakie raki pan używa w tej wyprawie
Cześć, tutaj akurat miałem wspinaczkowe bo miałem się wspinać będąc w Polsce i nie brałem dwóch par. Ale normalnie brał bym turystyczne które mam marki climbing technology nuptse Evo automaty.
Wolę nasze morze , pasmo brzegowe
Co to za buty i raki ?
Sprzęt do ciężkich zadań, bo buty La Sportiva Evo G2 i raki Petzl Lynx z mono zębem na przodzie do wspinaczki. Miałem jechać w Tatry się wspinać i miałem tylko taki zestaw przy sobie jak przyjechałem do Polski.
@ dopiero zaczynam i się zastanawiam ile potrzebuje mieć par butów w zestawie z rakami żeby być gotowy na Sudety zima, Tatry zima, Alpy zimą i na potencjalne wyjazdy zaś kontynent. Dopiero ogarniam temat raków automatycznych i półautomatycznych a chciałbym mieć to wszystko ładnie poukładane więc sądzę, że powinienem mieć zastawy pod każdą sytuację.
Cześć, pytanie z innej beczki. Gdzie można kupić taką czapkę ?? ;]
Szyta na miarę i specjalne zamówienie. Przez moją mamę ;)
Czy tylko ja to oglądam jako dziecko?