Co robić po JAPONISTYCE? - Jessica Janda - Podcast Po Japonii 33
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ต.ค. 2024
- Gościem jest Jessica Janda, która jest studentką japonistyki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Rozmawiamy na temat studiów japonistycznych i pracy po nich.
Instagram Jessici / jexijay
Podcast powstaje dzięki wsparciu Patronów: patronite.pl/E...
Wsparciu podcastu: patronite.pl/E...
Zostaw nam suba: bit.ly/2ifKVNK
★Oprowadzam po Japonii! ★ pojaponii.pl
★ Nasz blog podróżniczy★ www.aikoiemil.com/
★ Dołącz do grupy na FB / 187353422057596
★ Wesprzyj rozwój kanału★ patronite.pl/E...
★ Donejty★ tipanddonation...
★Paypal★ paypal.me/EmilTruszkowski
★ Nasz sklepik z koszulkami★ emiltruszkowski...
Nasze social media
★ Facebook ★ / aikoiemil
★ Instagram Aiko @aikotruszkowski
★ Instagram Emil @truszkowskiemil
★Kontakt mailowy: info@aikoiemil.com
★Kontakt w sprawie wycieczek: podroz@pojaponii.pl
Sprzęt/Equipment
Kamera : Sony a6500, Sony a6400
Dron: DJI Mavic Pro, DJI Spark
MOJA MUZYKA - Artlist - bit.ly/2jkCLEn - Link afiliacyjny. Jeśli się zapiszesz, to dostaniesz +2 miesiące dostępu za free. I ja też. Super.
Kupując produkt z linka afiliacyjnego wspierasz mój kanał.
Emil ratujesz mi życie. Twoje wywiady są bardzo interesujące. Jessica jest sympatyczną i wartościową osobą. Słucha się Was z ogromną ciekawością.
zawsze do usług
Patrząc na studia wielu można stwierdzić, że na progu życia zawodowego dostali z plaskacza, ja też więc tu nie chodzi o Japonistykę, a raczej o kierunki, które nie są na starcie pożądane na rynku pracy... Rozmowa ciekawa. Zawsze jest fajnie usłyszeć o cząstce innego życia by porównać ja z swoim. Pozdrawiam!
Mówicie że łatwiej dostać się na wymianę z innych kierunków, ale za to bardzo trudno przynajmniej mi było znaleźć możliwość wyjazdu na wymianę gdzie studiowałabym w języku japońskim kierunek techniczny. Wszystkie oferty są tylko po angielsku.
Obecnie są dobre czasy do studiowania i łączenia tego z pracą. Ja zacząłem studia w1988 roku . Kończąc pierwszy rok nastąpiła w Polsce zmiana wszystkiego okrągły stół i wybory czerwcowe . Zmieniły wszystko. W szybkim tempie uczelnie zmieniały kierunki , powstawały nowe a człowiek był na rozdrożu bo tu czas leci studiuje a widać że dużo miejsc pracy w danym kierunku było w momencie podejmowania decyzji o studiach a tu praca ucieka z uwagi na zmiany gospodarcze połączone z polityką. Tak było u mnie w momencie kończenia studiów mój kierunek już na wielu uczelniach nie istniał . I wówczas co??? Tu co chcesz . Pracowałem w zawodzie lecz bez entuzjazmu i to tylko 5 lat. Powód brak należytego wynagrodzenia i poszanowania jako pracownika.
Podejmując temat by mieć coś praktycznego coś umieć po studiach to podstawa . Ja miałem praktykę i wiedzę lecz zapotrzebowanie spadło a w związku z tym zarobki i nazwijmy komfort pracy i życia. Wybierając coś trzeba różne rzeczy brać pod uwagę nie tylko że vis się lubi lecz przede wszystkim co z tego będziemy mieć
Emil jako dinozaur hmm uważaj na kamienie w ojczyźnie :P
Jak szukałem japonistyki od zeszłego roku wybierając studia to tak średnio na całą Polskę może 120-150 miejsc (UJ, UW, UAM, UMK + prywatne o ile są jakieś). Każdy wie jak wygląda studiowanie tu za ciężko, to nie dla mnie no i koniec końców z 30 osób licencjat robi 5 a do magistra dochodzi może 1 albo 2 osoby... Wielkie dzięki za ten podcast... dużo sobie uświadomiłem i doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie dalej próbować dostać się na filologię japońską, żeby skosztować tego kierunku i zająć się czymś innym aby mieć większe pole manewru w życiu zawodowym w przyszłości ;) Jeszcze raz serdeczne dzięki!
do usług
Dobrze, ze nagrywasz takie filmiki i zdejmujesz w ten sposób ludziom różowe okulary. Lepiej, żeby posłuchali tego typu opinii i przemyśleli dobrze sprawę, niż żeby zmarnowali 5, 6 lat życia i wylądowali w punkcie wyjścia rozczarowani, załamani.
Przyjemnie się słuchało waszej rozmowy :) Ah czasem żałuję, że sama nie poszłam na japonistykę. Miałabym już ten poziom N2, a może i N1 na tym etapie. Ale tak jak mówicie, japonistyka do wyjazdu nie jest potrzebna (udało mi się w końcu pojechać na staż AIESEC! ^^), a języka można się nauczyć osobno. Za niedługo pyknie mi piąty rok nauki i może w grudniu zda się to N2 :D
ja mam N2. N1 do niczego mi nie był potrzebny
Bardzo ciekawy podcast, pozdrawiam
Dobrze jest posłuchać mądrych ludzi i tego co w życiu przeszli...fajne są te podcasty muszę obejrzeć pozostałe
Doszedlem do wniosku, ze kierunek studiow nie ma żadnego znaczenia, czlowiek jest wartością samą w sobie. Skonczylem studia nie miejace nic wspolnego z Japonią, a mialem mozliwosc odwiedzic ja kilkukrotnie. Mimo to czuje i udowodnie, że moje "japonskie 5 minut" i tak jeszcze przede mną :-) A jezyk japoński mam nadzieje, ze to bedzie dla mnie tylko kwestia czasu, materialy juz mam. Whish me luck :D
czas na pierwszego polskiego dentystę w Japonii
Co do danych z zeszłego roku: Na UJ na Japonistykę próg przyjęć był 94,75 pkt na 100, więc nadal dostać się jest ciężko :)
Dzięki wielkie za ten film, jest bardzo przydatny i nieco rozświetlił mi wizję na to, co bym chciał studiować.
mam nadzieję, że pomoże w wyborze
Na UAMie było 1,5 punkta chyba XDDDDDDDD
Na wieczorowych ofc
Dzięki za fajny wywiad! Może jakiś filmik dotyczący organizacji/porównania studiów dziennych, zaocznych i wieczorowych (japonistyk oczywiście)? Wielu maturzystów teraz się zastanawia nad wyborem kierunku. Pozdrawiam ;)
myślę, że omówiliśmy temat japonistyki całkiem nieźle tutaj
Witajcie Emilu i Jessica rano strim teraz wywiad bardzo dobrze się ogląda piję kawę i jest co z czasem zrobić dziś dostałem list polecony z pracy rozwiązali umowę o pracę po 16 latach ale będzie wszystko dobrze dzięki za film
O matko... masakra. Co się stało? Wszystko przez koronawirusa?
@@pojaponii byłem na zwolnieniu lekarskim a potem na rehabilitacji a może też i korona się przysłużyła będzie dobrze mam nadzieję
Dlaczego znalazłam to tak późno? W końcu mogę podjąć decyzje, kocham was XD
Mam nadzieję, że nasze doświadczenie się przyda
Pozdrawiam. 😊
W końcu wyczekiwany podcast, świetny odcinek :) Masz już może pomysł z kim będzie kolejny odcinek? Pozdrawiam
mam parę osób, ale teraz przez koronkę chyba nie będę się umawiał na wywiady
Podcast oczywiście świetny jak zawsze.
Osobiscie zastanawiałem się nad japonistyką, ale ostatecznie po obejrzeniu jednego z twoich starszych filmików i usłyszeniu rady o nauce czegoś wyróżniającego niż samego japońskiego zdecydowałem się na studia techniczne. Z tego co widziałem moja uczelnia oferuje wymianę z Japonia dla chyba 10 osób na magisterce.
No i widzisz. Ucz się japońskiego prywatnie, na wymiane bez problemu pojedziesz. Profit!
Dziękuję za film, mi również pomógł trochę lepiej spojrzeć na to wszystko.
super film, bardzo pomógł w uporządkowaniu planu na studia :)
i o to chodziło
❤
A co myślicie o pomyśle założenia po japonistyce działalności gospodarczej związanej z dawaniem prywatnych lekcji japońskiego lub w razie czego angielskiego (z którego chcę zdobyć dodatkowo kwalifikacje przez inne certyfikaty)?
Fantastyczny podcast! Ode mnie: Japonistyka jest dla ekstremalnych pasjonatów, to jest prawda. Trzeba być naprawdę ekstremalnym ekstremalnym pasjonatem, mnie pasjonowało Aikido, kendo kodeks Bushido, haiku, ogólnie sztuka japońska, jestem samoukiem japońskiego, ale to naprawdę ekstremium! Pozdrawiam
tak to prawda. Japońskiego można się też nauczyć na kursach. Nie trzeba iść na japonistykę
Brutalna prawda, ale prawda.
Mega ciekawa konwersacja. 👍
Bardzo ciężkie studia...... no i co dalej?
Jechać do Japonii? I co? W jakim zawodzie pracować? Miliony Japończykó rozmawia po japońsku.... Dokładnie 125 mln.
zawsze można walnąć w kimono :)
I napić się sake, przegryzając sushi:)
Dzień dobry, czy to dobry wybór gdy chce się zostać tłumaczem? Jeśli lubi się uczyć języków. Jakaś inna alternatywa? :// czy jeśli poduczę się przed studiami (o ile się oczywiście dostanę) to będę mieć łatwiejszy start? Będę wdzięczna za odpowiedź
Powodzenia J.J. :)
We wcześniejszych filmach polecał Pan studia na kierunkach technicznych+nauka japońskiego na kursach. A co z tzw. "Humanistami"? Uczę się w liceum bardzo dobrze, jednakże w przedmiotach ścisłych nie czuje się dobrze . Za rok pisze maturę i właśnie zastanawiam się pomiędzy japonistyką na UJ A innym kierunkiem, a nauka języka na kursach. Pytanie tylko jaki kierunek, skoro odpadają techniczne?
sam jestem anglistą z wieloletnim stażem. i na podstawie doświadczenia zawodowego mogę powiedzieć, że niestety, język powinien być narzędziem, a nie celem. no, chyba, że zdecydujesz się na kilka (i/lub egzotycznych języków), wtedy możesz być bardziej wartościowa na rynku pracy. ale nawet i wtedy jestem zdania, że większe pieniądze, a przede wszystkim: łatwiej - zarabia się używając języka we własnej pracy, a nie zajmując się nim (tłuacząc dla innych ludzi). w sensie: tłumaczenia po kilku latach wychodzą bokiem. nawet jeśli jesteś zatrudniona w firmie, to raczej nie awansujesz. będziesz co najwyżej dorabiać na boku. owszem, można zostać tłumaczem przysięgłym i trafić na dobry okres (zakładam, że tak właśnie teraz mają rusycyści), bo wtedy jakieś tam dokumenty (typu dyplomy) tłumaczysz z szablonu i zmieniasz tylko nazwiska - łatwizna. ale taki popyt prędzej czy później się kończy. w najgorszym razie wylądujesz jako nauczycielka, a tego nikomu nie życzę. tak więc zdecydowanie doradzam zdobycie jakiegoś konkretnego zawodu (wykształcenie + doświadczenie), typu handel, spedycja, tłumaczenia specjalistyczne (tam są o wiele lepsze stawki).
ja z kolei mam pytanie z nieco innej perspektywy - zastanawiałam się nad wyjazdem do Japonii na studia (poprzez stypedium mext, rekrutując się już w klasie maturalnej), które niekoniecznie byłyby związane z japońskim, a raczej z naukami ścisłymi. motywuje mnie głównie możliwość zdobywania wiedzy na wysokim poziomie a także osobiste zamiłowanie do kraju i języka. po skończeniu studiów raczej wróciłabym do Polski. czy taka droga miałaby sens?
Dobry podcast. Tak się zastanawiam czy był którykolwiek zły? Jak na razie żaden:)
Nie chcę by to źle zabrzmiało ale kończąc studia dzisiaj ma się w miarę komfortową sytuację. Moje roczniki po magisterce spotykały 18% ścianę bezrobocia.To dopiero był szok. Zaledwie kilka osób pracuje w zawodzie. Ja też do takich należę. Czy kierunek coś mi dał? Do dzisiaj czerpię pełnymi garściami mimo że w zawodzie ani tym po technikum ani po studiach nie przepracowałem nawet minuty:)
za moich czasów było podobnie
BRAWO!
Ahoj, ja sem wpadl po livie Pozdro z KRLD:)
Tłumaczycie rzecz oczywistą ale mimo to wielu wybiera studia nie do końca wiedząc co potem.
Tak trochę z innej beczki jak umiesz ten japoński i angielski jest możliwość pracy np jako mechanik lub elektryk?
Łatwo znaleźć takie kółka zainteresowań np. jakiś klub sportowy? Są do tego odpowiednie strony?
Na uniwerkach dają wam możliwośc wybrania tych klubów. Są listy oraz spotkania organizacyjne
@@pojaponii A jak nie jestem studentem tylko np. w wolnym czasie chciałbym potrenować w jakimś klubie piłkarskim?
Chciałbym zostać tłumacz z języka Japońskiego na Angielski. Raczej nie interesuje mnie tłumaczenie mang i książek a bardziej tłumaczenie gier (bardzo siedzę w japońskich grach) albo tłumaczenia twarzą w twarz. Myślałem o pójściu na Japonistyke i naukę angielskiego w domu (gdyż jest to dla mnie łatwe). Potem bym zrobił egzamin na "native" w angielskim. Tylko nie jestem pewny czy to dobry pomysł. Mógłby ktoś podzielić się swoja opinią, najlepiej ktoś o kto równiez jest lub chce być tłumaczem. Pozdrawiam
Japońskie firmy zatrudniają tłumaczy i osoby od QA w Japonii. Da się to robić.
Zastanawiam się skąd w Polsce taka fascynacja Japonią? Może w innych europejskich krajach jest podobnie?
Pewnie jedno z tych:
1.anime i manga
2. egzotyczny kraj
3. trudny i egzotyczny język (inny alfabet itd.)
4. zainteresowania historyczne
5. gry japońskie
6. jedzenie
Rimmar Dodalbym bonzai, niwaki, ogolnie ogrody japońskie, które naprawde mogą mocno fascynować. Ta innosc.A poza tym jednak ludzie, inna rasa jak to się mowi. Piekne Japonki itd.
Adami Chopin to przede wszystkim genialny kompozytor i pianista. Tyle lat minelo od jego smierci, a w Warszawie konkursy chopinowskie sciagają wielu utalentowanych muzycznie mlodych ludzi z calego swiata. Co do kwestii smutasa, to weź pod uwagę kontekst zycia Chopina. Urodzil sie pod zaborami, wyjechal z tego kraju w wieku 20 lat teskniąc cale zycie za ojczyzną, będącą ciagle pod jarzmem zaborców. Na obczyżnie przezyl niepowodzenie powstania listopadowego w 1830r. I ostatnie 9 lat zycia, kiedy powstawaly jego najwybitniejsze utwory, ciężko chory na gruźlicę. Warunki wiec w ktorych przyszlo mu zyc i tworzyc to nie gleba dla optymizmu. A swoją drogą zachęcam do smaczku Chopina przelozonego na gitarę akustyczną/ bo fortepianowe utwory polskiego geniusza są tez raczej nie dla mego ucha/ przez genialnego polskiego gitarzystę zyjącego na codzien w GB, Adama Palmę.th-cam.com/video/ki-R1nMkK6I/w-d-xo.html; th-cam.com/video/2mHJE11PoNA/w-d-xo.html
1:47 i już demonetyzacja xD oj Emil - no ale w sumie kto mógł to wtedy przewidzieć
tutaj nie zarabiam na reklamach xD dajcie donejta! xD
Hej, czy podcast będzie dostępny też na spotify?
Wszysztkie odcinki są na Spotify!
🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Czy obcokrajowiec mógłby pracować w japońskim przedszkolu?
Tak. Jako nauczyciel angielskiego na przykład
Jeśli chodzi o pracę po japonistyce w Polsce, to owszem, jest, tylko pozostaje kwestia tego, gdzie i za jakie pieniądze. Kiedyś człowiek z japonistyki to był ktoś. Na dzień dobry można było dostać przyzwoite pieniądze tuż po studiach albo jeszcze w ich trakcie. Jak słyszę, za jakie wynagrodzenia godzą się dziś czasem pracować japoniści, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Już większy szacunek mam do dziewczyny z branży erotycznej, która robi to, co robi, ale przynajmniej ma te kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, niż do panienki, która idzie po studiach japonistycznych robić za grosze w jakimś biurze podróży albo jako popychadło w japońskiej firmie. To są często właśnie te osoby, które plują na japonistykę. Nie mówiąc o tych, które w ogóle nie robią nic związanego z Japonią ani japońskim i też obwiniają kierunek studiów. Szanujcie się, jeśli chcecie, żeby inni was szanowali. Bo potem okazuje się, że ludzie ze znajomością języków europejskich czasem lepiej zarabiają na szeregowych stanowiskach w korpo i nie muszą telepać się kilkaset kilometrów do jakiejś fabryki, jak to często ma miejsce w przypadku japonistów.
Jeśli chodzi o pracę po (samej) japonistyce w Japonii, to niektórym udaje się fajnie ustawić. Nie powiedziałbym, że japonistyka może tu być przeszkodą. Bez tych studiów naprawdę ciężko opanować język na bardzo wysokim poziomie, a w niektórych pracach to właśnie jego znajomość (oraz realiów kulturowych) jest kluczowa. To nie angielski.
nawet geniusz japonistyki musi miec odrobine szczescia po tych studiach, bez tego ani rusz...
trzeba mieć jakiś plan i pomysł
Wywiad niezwykle ciekawy, ale pomimo to mógłby być znacznie lepszy. Emil! patusie! ;) tyle patostreamów robisz, a jak jest spotkanie absolwenta i studentki to na sucho??? I jeszcze taki temat, no to aż się samo prosi żeby jakieś szkło było na stole. Eeeeh Emil... Sake obowiązkowo powinno być na stole.
to na kanale Alko i Emil
Jak nie ma pojęcia na Siebie, to nawet 10 kierunków nic nie pomoże, a same kierunki językowe za dużo nie dają. Daj dojść do słowa dziewczynie!