Prawie zdecydowałem się na zakup. Cena w przedsprzedaży tego modelu była naprawdę zaskakująca jak na wspaniałą reputację TOYOTY (bezawaryjność, superzaawansowany i sprawdzony napęd hybrydowy, etc.). Wszyscy znajomi spodziewali się ok. 170 000 a tu proszę ok. 145 000. Jest jednak jedno ale... TOYOTY HYBRID nikt nie musi mi zachwalać. W czasach kiedy zakupiłem takie autko to na stacjach benzynowych napis HYBRID wzbudzał sporą sensację i zainteresowanie tankujących. Teraz po 8 latach samochód ma przejechane 323 889 km przy liczbie awarii: zero (sic!). TOYOTA to motoryzacyjnie inny świat! Perfekcja niewyobrażalna dla kierowców innych popularnych marek! Do tego gigantyczne oszczędności na paliwie, względem Opla V6 którym poruszałem się poprzednio. Jazda komfortowa, płynna oraz kiedy tego chcemy dynamiczna i szybka (Vmax 191 km/h) I teraz przechodzimy do największego mankamentu nowej Camry. Moc 218 KM (hybrydowych czyli Nm z silnika elektrycznego to wspaniały boost) jest super! Ale prędkość maksymalna ograniczona w sedanie segmentu D do 200 km/h?!? Kto to zaakceptował? Ok. 200 km/h jest dobre w Priusie który miał być technologiczną perełką na kołach ale ukierunkowaną na efektywność i oszczędność napędów. Od Camry oczekiwałem Vmax w przedziale 220-240 km/h. Nie po to kupuję samochód na następne 10 lat żeby na autostradzie prowadząc TOYOTĘ być wyprzedzanym przez auta gorszych marek, które rozlecą się pewnie po 200 000 km przebiegu, ale jednak „polecą” te „dwie paki z hakiem”...
Prawie zdecydowałem się na zakup. Cena w przedsprzedaży tego modelu była naprawdę zaskakująca jak na wspaniałą reputację TOYOTY (bezawaryjność, superzaawansowany i sprawdzony napęd hybrydowy, etc.). Wszyscy znajomi spodziewali się ok. 170 000 a tu proszę ok. 145 000. Jest jednak jedno ale...
TOYOTY HYBRID nikt nie musi mi zachwalać. W czasach kiedy zakupiłem takie autko to na stacjach benzynowych napis HYBRID wzbudzał sporą sensację i zainteresowanie tankujących. Teraz po 8 latach samochód ma przejechane 323 889 km przy liczbie awarii: zero (sic!).
TOYOTA to motoryzacyjnie inny świat! Perfekcja niewyobrażalna dla kierowców innych popularnych marek! Do tego gigantyczne oszczędności na paliwie, względem Opla V6 którym poruszałem się poprzednio. Jazda komfortowa, płynna oraz kiedy tego chcemy dynamiczna i szybka (Vmax 191 km/h) I teraz przechodzimy do największego mankamentu nowej Camry. Moc 218 KM (hybrydowych czyli Nm z silnika elektrycznego to wspaniały boost) jest super! Ale prędkość maksymalna ograniczona w sedanie segmentu D do 200 km/h?!? Kto to zaakceptował? Ok. 200 km/h jest dobre w Priusie który miał być technologiczną perełką na kołach ale ukierunkowaną na efektywność i oszczędność napędów. Od Camry oczekiwałem Vmax w przedziale 220-240 km/h. Nie po to kupuję samochód na następne 10 lat żeby na autostradzie prowadząc TOYOTĘ być wyprzedzanym przez auta gorszych marek, które rozlecą się pewnie po 200 000 km przebiegu, ale jednak „polecą” te „dwie paki z hakiem”...
Karl Ballistator a gdzie polecisz szybciej niz 180? W polsce sie nie da bo zaraz kietowca ciezarowki Ci wyjedzie...