Brawo panie Sowiński Bóg nas budzi że korporacje to trują ludzi Bracia rodzeń Grażyna Cichosz Ortęga Hubert czerniak wszyscy też są pobudzeni bravo Stwórca to wszystko tak zaprogramował że wszystko mamy dookoła siebie a pieniądz nie jest przewodnikiem
Dziękuję ❤, nieszanowanie Ciala skutkuje depresją, 20 lat małżeństwa, 5 dzieci i dopiero teraz ucze się kochac siebie, ten temat dla mnie dziś sam Pan przygotował, dziekuje ludzie, za to co to robicie❤❤❤
Bardzo dziękuję. Jak zwykle,bardzo mądra i potrzebna rozmowa. Pan Bóg daje nam tego czego akurat potrzebujemy. Potrzebowałem właśnie takie treści usłyszeć. Niech Was Pan Jezus Błogosławi 🙏❤️🔥
Dbam o moje ciało, troszczę się o nie, jestem od lat w poście przerywanym, dbam o to co jem, świadomie nie jem mięsa. Zapewniam sobie relaks, odpoczynek, medytacje, ćwiczenia. Po prostu kocham siebie kocham ❤ i tego wszystkim życzę PS morsowanie jest wspaniałe, trzeba mieć charakter 😊
Bardzo dziękuję. To bardzo ważne polubić się i być dla swego ciała miłosiernym. Co do jedzenia..... Ze skrajności w skrajność. Od kiedy oleje roślinne są źle? Rafinowane tak, ale świeże są dla nas bogactwem. Ja bym nie był taki zero jedynkowy. Sauna i morsowanie, świetne, szczególnie jedno po drugim, ale nie dla każdego. To co dla jednych lekarstwem, dla drugich trucizna. Trzeba nauczyć się słuchać ciała, co wybrzmiało. A frytki spokojnie można smażyć na smalcu.
Dziękuję za ciekawe treści, ja też jestem modna,bo z nowym rokiem wprowadziłam piątki o wodzie, i bardzo się cieszę że daje radę, dziś środa popielcowa też o wodzie polecam i pozdrawiam
Ciało ❤ Piękny temat, bardzo aktualny dzisiaj i bardzo cieszę się, że o tym mówicie … emocje to coś wspaniałego, nauczyliśmy się je chować, uciekać od nich z lęku a emocje trzeba przeżyć w sobie, pozwolić im wybrzmieć a następnie uwolnić, tj niesamowite ale wystarczy 2-4 minuty i znikają … Trzeba dać im przyzwolenie w przeciwnym razie to one są przyczyną większości chorób Dziękuję, że na takim kanale poruszacie ten temat 😊 A jedzonko … trzeba tutaj zachować zdrowy rozsądek 😊 popadanie skrajności w skrajność nie jest zdrowe 😊
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Bardzo ale to bardzo sie ciesze ,ze Krzysiu wziąłeś sie za siebie a co za rym idzie ,Twoje dzieci beda wzrastaly w zdrowych nawykach . Zawsze chwaliles sie kebabami . Raz w roku idziemy na kebsa i uwazam ,ze wystarczy . Pracowalam na kilku kuchniach dorywczo i uwazam ,ze w restauracjach czy fastfoodach jest syf podawany za ogromne pieniadze. Stary olej , nawet wolowy tluszcz wielokrotnie podrzewany , wrecz czarny, polprodukty , ogrzewanie posilkow , zamrażanie i odmrazanie . Bleeeee. Trucizna . I chociaz sami w domu nie trxymamy diety ścisłej i jest sporo do nadrobienia staramy sie miec świadomość i dac ta świadomość dzieciakom , że spozywajac śmieci bedziemy sie czuli jak śmieci. Przewlekle zmeczenie , niepłodność, nadpobudliwość, depresja , mgla umysłowa , trudnosci w nauce, przewlekle choroby typu cukrzyca , miazdzyca , zatory żylne to wynik zlej diety i stresu oraz brak snu. Baracia Rodzeń lekarze blizniacy pieknie to tlumacza
Ze względu na celiakię musiałam zacząć "wydziwiać" z Panem Jezusem pod postacią chleba. Komunia Święta stała się początkowo wyzwaniem , a szukanie bezpiecznego i wygodnego dla dwóch stron sposobu na "Jego" przyjmowanie często budziło we mnie zakłopotanie i poczucie wstydu/inności. Dostałam wspaniałych i wyrozumiałych ludzi, którzy pomagają i dbają o to abym zawsze miła Pana Jezusa w sercu. Dzisiaj dzięki tej dziwnej drodze poszukiwania jestem bliżej Niego!
Wspaniały i bardzo potrzebny temat - dziękuję za rozmowę. Jako człowiek, który liznął trochę filozofii pozwolę sobie podpowiedzieć, że dusza jest formą ciała, a nie odwrotnie. To dusza porządkuje materię nadając jej określoną formę, która jest ciałem konkretnego człowieka. Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu.
Super odcinek i nawet trochę łączy się z tym na "Prawie Morały" o relacjach. Bo ciało pamięta stres, czy traumatyzujące doświadczenia. Szczególnie te traumy wczesnodziecięce wynikające z unieważniania naszych uczuć czy emocji w relacji rodzic - dziecko, jak też z innych budowanych wtedy więzi. Zwłaszcza kiedy w tych relacjach doświadczamy przemocy psychicznej oraz fizycznej. Gdzie niekiedy jesteśmy traktowani bardziej jak rzecz czyli “coś” niż “ktoś”. Co potwierdza przywoływany tutaj Gabor Mate w licznych swoich wykładach i publikacjach min w książce “Kiedy ciało mówi nie”. Dr Mariel Buque powiedziała, że "Twoje ciało będzie pamiętać Twoją traumę pokoleniową, ale będzie także pamiętać Twoje pokoleniowe uzdrowienie.”Także można przełamać ten cykl. Chociaż wiadomo, jest to długa droga. Jednak warto walczyć o siebie, dla siebie, jak też i dla innych osób obecnych w naszym życiu. 🫶
@@gdziesnawschodzie681 Chyba dlatego nic nie ma, bo trauma to to co dzieje się we wnętrzu człowieka w odpowiedzi na to czego doświadcza. Najczęściej chodzi o bodźce skutkujący wstrząsem psychicznym (takim wielopoziomowym) którego układ nerwowy, psychika, ani ciało nie jest w stanie przetworzyć. Czyli jak zauważył dr Levine “każdy narząd i układ, który może kumulować energię, jest łatwą ofiarą. Ta skumulowana energia potrafi użyć każdego dostępnego aspektu naszej fizjologii, dążąc do wyładowania.” Stąd łączy się te liczne choroby min nowotwory z niedomkniętą traumą. Związek palenia z wystąpieniem raka łatwo połączyć, gorzej jest w przypadku traumy, a ma podobny wpływ na ciało człowieka. Dr Gabor Mate dostrzegł jeszcze coś innego, że przy tych traumatyzujących doświadczeniach aby przetrwać, czy dać sobie radę z tym bólem dochodzi u danej osoby do utraty części siebie. Inny psychoterapeuta zauważył, że wiele z tych osób żyje, ale nie w ciele. Stosunkowo niedawno odkryto rodzaj dysocjacji gdzie człowiek nie odczuwa własnego ciała. Więc tym przeciwieństwem można chyba uznać - brak takich doświadczeń. Szczególnie tych silnie stresogennych prowadzących do uszkodzenia układu nerwowego. Jednak nie wiadomo co tak naprawdę dla kogoś może być traumatyzujące, bo każdy z nas inaczej odbiera to czego doświadcza, ma inną granicę tej odporności psychicznej min osobowość. I im wcześniej wystąpi traumatyzujące doświadczenie tym gorzej, bo dosyć ciężko potem patrzeć na świat nie przez pryzmat lęku. Są obszary i poziomy których bardzo silna destabilizacja, w tym wystąpienie poczucia (długotrwałego lub krótkotrwałego zagrożenia - zawsze skutkuje traumatyzacją). Jest to też zależne od wieku itp wielu czynników. W innym kontekście chodzi również o relacje i to czego w nich doświadczamy (całą psychodynamikę danej więzi) - które tworzymy najczęściej w oparciu o dostępne schematy/ szablony nabyte głównie w dzieciństwie, w okresie wieku dojrzewania, i późniejszym. Jednak te pierwsze wczesnodziecięce więzi mają na nas największy wpływ. Także przeciwstawna do traumy (traumatyzującej relacji) będzie więź - w której rodzice są obecni i uważni na potrzeby dziecka, a później ta więź w której partnerzy nie używają jej przeciwko sobie. Taka gdzie brakuje poczucia zagrożenia, gdzie partnerzy nie są zmuszeni działać w obronnym “trybie.” Dr Gabor Mate w książce "Więź. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów” wskazuje, że uczymy dzieci tychże więzi, tego jak kochać: “rodzice są uczeni, by nie zwracać uwagi, gdy dziecko płacze. Niech to prześpią. To kompletnie niezdrowe. Bo jeśli nie zwrócimy uwagi, czego uczy się dziecko? Że ich emocje nie mają znaczenia. Oto, czego się uczą. Dokładnie przeciwnie do tego, czego chce nauczyć każdy kochający rodzic. A więc psychologia rodzicielska w tej kulturze stała się psychologią przeciwko dziecku (...) nawet rodzice, którzy stosują wobec swoich dzieci przemoc, również je kochają. Nie wiedzą po prostu, w jaki inny sposób mogliby im tę miłość okazać, bo odgrywają programy, które zakodowali sobie we własnym dzieciństwie.” I potem trochę tacy nieco “pokaleczeni” wchodzimy w te relacje. Zatem ten obszar relacji nigdy nie będzie idealny, i jest “przestrzenią” gdzie mogą pojawić się te dobre lub złe (traumatyzujące) doświadczenia. Więc z pewnością masz rację, że te pozytywne doświadczenia są przeciwstawne do tych wywołujących traumę. Charakteryzują się zapewne brakiem tego (negatywnego) “potencjału”, i ekspozycja na te doświadczenia nie może nas w żaden sposób okaleczyć i najczęściej ma korzystny wpływ na nasz układ nerwowy oraz całą psychofizjologię. Ogólnie do tych dobrych przeżyć można włączyć coś co pozwala nam osobiście np na rozwój, wyzwalanie i przeżywanie tych pozytywnych emocji lub uczuć; Jeżeli chodzi o relacje, to takie w których wiemy czego spodziewać się po tej drugiej osobie, gdzie czujemy się przed wszystkimi bezpiecznie. Co pozwala zrozumieć, że wchodząc w relację z drugim człowiekiem nie zawsze będziemy wykorzystani i skrzywdzeni. W procesie np terapeutycznym ważne jest odbudowywanie tych (zasobów bogatych w te dobre doświadczenia), przede wszystkim w celu (zrównoważenia) tego co trudne. Gdzieś wydaje mi się, że chodzi o zapisywanie w pamięci takich najzwyklejszych chwil dających taką wewnętrzną radość, jak np spacer, patrzenie na zachód słońca, uśmiech bliskiej osoby - takie gesty pełne ciepła wyrażające miłość i okazywanie ich (wychodzenie z tej lękowej strefy “bezpieczeństwa”. Chodzi mi o coś tak ulotnego co trudno opisać. Dla kogoś patrzącego z zewnątrz być może takie chwile będą bez znaczenia, a dla nas będą one niesamowicie ważne i cenne. Przynajmniej tak mi się wydaje. A nie jestem ekspertką w tym temacie, to może jest coś jeszcze.
@@zalosna_artycha1W filmie Król Lew jest taka wstrząsająca scena, Rafiki odnajduje Simbe i pomaga mu zmierzyć się z traumą, jak ostatnio oglądałem to przyszła mi w tamtym momencie myśl o Panu Jezusie gdy ukazuje się swym uczniom, którzy też po Jego tragicznej śmierci nie mogli się pozbierać, oby każdy człowiek miał właśnie kogoś takiego,kto go podniesie w takim momencie 🫶
@@gdziesnawschodzie681 Jedna z moich ulubionych animacji, zarówno ta wcześniejsza jak i późniejsza w formie 3D. Piękne to co napisałeś; lubię kiedy wyprowadza się takie głębokie i mądre spostrzeżenia z tego typu obrazów, bo nie każdy dzisiaj potrafi patrzeć w ten sposób. Myślę, że nawet jeśli wtedy nie ma przy nas nikogo takiego, tak fizycznie, to zawsze jest przy nas Chrystus, w taki nieco inny bo duchowy sposób. Gdzieś sama świadomość tego, że On jest, bywa w pewien sposób uzdrawiająca. Wiadomo łatwiej jest mieć w kimś oparcie, móc zwyczajnie i po ludzku porozmawiać, jednak z tym to bywa ciężko. I Dziękuję Ci za to co napisałeś.💓
Hej hej :) - Mam tylko nadzieję Krzysiu, że te wymagania żywnościowe, nie są Twoim warunkiem, bo niedawno czytane było, żeby nasza "wolność, nawet w diecie" nie była zgorszeniem dla innych :) - Super rozmowa, bardzo ważna i pouczająca :) pozdrawiam i błogosławię :)
13:30 O, no to ja dla odmiany powiem, że fajnie wyglądasz. Mnie się podobasz, uważam, że super są takie misie (albo groźne niedźwiedzie;)) Ale trzymam kciuki za zdrowie! Żeby być zdrowym niedźwiadkiem.
Oleje roślinne są niezdrowe?😳Pierwsze słyszę. Oleje utwardzane owszem, ale te płynne z dobrych źródeł - ja słyszałam tylko dobre rzeczy. A tak poza tym to dzięki za odcinki wasze🙂Słucham zawsze i czekam na kolejne. Pozdrawiam!
Wszystko rozumiem, ale jest coś takiego jak przesada i pobadanie ze skrajności w skrajność. Wymagać możemy od siebie ale, jeżeli wymagamy od innych bo my to coś tam to też może być do zastanowienia. wszystko albo nic też tak myślałem ale to nie tak w żadnej dziedzinie, nie my decydujemy i trzeba Bogu też zadać pytanie czy nie przesadzam.
Nie zgodzę się z tobą. Przeszliśmy z dziećmi restrykcyjna dietę zdrowotną ze względu na ogromne problemy zdrowotne . Dietę układał doktor ,który był przed emeryturą ordynatorem szpitala wojskowego a jego specjalizacja to dietetyka. Wiele z tego ,co Krzysiu mówi ma rację bytu . Jeżeli uda mu się wytrwać w postanowieniach jego energia będzie duża , waga mniejsza a dzieci w przyszłości unikną obniżonej odporności.
Zastanawiające ale też oczywiście pozytywne jest to co piszesz Krzysiek o swojej diecie, kosmetykach, patelniach. W takim razie przestałeś również jeść mięso czy masz sprawdzonego dostawcę który hoduje bez antybiotyków? Pytam serio. Wiem że da się znaleźć mięso dobrej jakości ale też swoje kosztuje więc chyba bardziej opłaca się przejść na weganizm... Co o tym myślisz? Pozdrawiam!
Po tym odcinku jajecznica z teflonowej patelni już nigdy nie będzie smakować tak jak dawniej (te ważniejsze rzeczy też do mnie trafiły, bardzo fajny odcinek)
No wreszcie Agata 24:00 to powiedziała bo Krzyś już od dawna od tego ucieka, czasami Krzyś za mądry się robi i jakby nie przyjmuje innego spojrzenia :-)
@@SOWINSKY to prawda ja tak czuję i już nie pierwszy raz, fakt to moje ale pisze o zawsze warto się zastanowić, ja nad tym czemu tak czuję, a Ty na chwilkę czemu tak ktoś to widzi i spojrzeć z dystansu. Tak czy siak Bóg zapłać Krzysiek za Twoje wszelkie podcasty🙂
@@SOWINSKY ale właśnie mi w Twoich wypowiedziach brakowało i brakuje właśnie tego co powiedziała Agata, to było ważne dla mnie i może nie tylko dla mnie 🙂
@@kamiljanus6113 Dobrze jest się przyjrzeć piramidzie potrzeb Masłowa i zrozumieć czemu jest tak, że trudno mówić o spełnianiu potrzeb wyższego rzędu bez spełnionych tych niższego rzędu. :) Wszędzie na świecie jesteśmy w innym miejscu.
@@SOWINSKY myślę, że nie tylko w świecie ale w życiu też każdy bywa w innym miejscu a te miejsca bywa że się mieszają. Ja byłem w miejscu gdzie nie narzekałem na brak pieniędzy i byłem bez Boga wtedy przez długie lata interesowałem się zdrowym odżywianiem - dieta Dąbrowskiej, warzywa, gluten, zdrowe jelita drugi mózg - odporność, oczyszczanie wątroby, naturalne metody wzmacniania odporności, leczenia chorób, woda ze srebrem, witamina D, wlewy z witaminy D, lewatywy itd itp sprawdzanie składu i dla się e i dla dzieci, no mnóstwo tego i wiem że wszystko w umiarze bo można zglupiec, przynajmniej ja, teraz jestem dość świeżo nawrócony, wiele się w życiu wydarzyło bardzo złego i z pieniedzmi krucho bardzo a nawrócenie no było wiele czynników jak terapia a później niesamowite rzeczy ale zaczęło się od mojej Pani psycholog twojego kanału i świadectw oraz serialu the chosen. Doceniam co robisz i jestem wiernym ogladaczrm 😉 już prawie od roku ale to zdrowe odżywianie i mówienie i tym trochę widzę siebie sprzed paru lat i wiem że to nie było do końca zdrowe i poprawne no ale nie wiem jak jest u Ciebie no bo Ty idziesz z Panem Bogiem więc może masz lepsze rozeznanie 🙂
Wczoraj jedzenie, dzisiaj morsowanie, jutro rower szosowy, a pojutrze maratony. Niby progres jest, ale czy to nie jest zastępowanie jednego nałogu innym? Tutaj zalepiasz dziurę, woda zaczyna przeciekać w innym miejscu.
Koszulka pani Agaty niezwykle walentynkowa 👍
Brawo panie Sowiński Bóg nas budzi że korporacje to trują ludzi
Bracia rodzeń Grażyna Cichosz Ortęga Hubert czerniak wszyscy też są pobudzeni bravo
Stwórca to wszystko tak zaprogramował że wszystko mamy dookoła siebie a pieniądz nie jest przewodnikiem
Dziękuję ❤, nieszanowanie Ciala skutkuje depresją, 20 lat małżeństwa, 5 dzieci i dopiero teraz ucze się kochac siebie, ten temat dla mnie dziś sam Pan przygotował, dziekuje ludzie, za to co to robicie❤❤❤
Powodzenia kochana❤
Bardzo dziękuję.
Jak zwykle,bardzo mądra i potrzebna rozmowa.
Pan Bóg daje nam tego czego akurat potrzebujemy.
Potrzebowałem właśnie takie treści usłyszeć.
Niech Was Pan Jezus Błogosławi 🙏❤️🔥
Dbam o moje ciało, troszczę się o nie, jestem od lat w poście przerywanym, dbam o to co jem, świadomie nie jem mięsa. Zapewniam sobie relaks, odpoczynek, medytacje, ćwiczenia. Po prostu kocham siebie kocham ❤ i tego wszystkim życzę
PS morsowanie jest wspaniałe, trzeba mieć charakter 😊
Bardzo dziękuję. To bardzo ważne polubić się i być dla swego ciała miłosiernym. Co do jedzenia.....
Ze skrajności w skrajność. Od kiedy oleje roślinne są źle? Rafinowane tak, ale świeże są dla nas bogactwem. Ja bym nie był taki zero jedynkowy. Sauna i morsowanie, świetne, szczególnie jedno po drugim, ale nie dla każdego. To co dla jednych lekarstwem, dla drugich trucizna. Trzeba nauczyć się słuchać ciała, co wybrzmiało. A frytki spokojnie można smażyć na smalcu.
Dziękuję za ciekawe treści, ja też jestem modna,bo z nowym rokiem wprowadziłam piątki o wodzie, i bardzo się cieszę że daje radę, dziś środa popielcowa też o wodzie polecam i pozdrawiam
Ciało ❤ Piękny temat, bardzo aktualny dzisiaj i bardzo cieszę się, że o tym mówicie … emocje to coś wspaniałego, nauczyliśmy się je chować, uciekać od nich z lęku a emocje trzeba przeżyć w sobie, pozwolić im wybrzmieć a następnie uwolnić, tj niesamowite ale wystarczy 2-4 minuty i znikają … Trzeba dać im przyzwolenie w przeciwnym razie to one są przyczyną większości chorób
Dziękuję, że na takim kanale poruszacie ten temat 😊
A jedzonko … trzeba tutaj zachować zdrowy rozsądek 😊 popadanie skrajności w skrajność nie jest zdrowe 😊
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Bardzo ale to bardzo sie ciesze ,ze Krzysiu wziąłeś sie za siebie a co za rym idzie ,Twoje dzieci beda wzrastaly w zdrowych nawykach . Zawsze chwaliles sie kebabami . Raz w roku idziemy na kebsa i uwazam ,ze wystarczy . Pracowalam na kilku kuchniach dorywczo i uwazam ,ze w restauracjach czy fastfoodach jest syf podawany za ogromne pieniadze. Stary olej , nawet wolowy tluszcz wielokrotnie podrzewany , wrecz czarny, polprodukty , ogrzewanie posilkow , zamrażanie i odmrazanie . Bleeeee. Trucizna . I chociaz sami w domu nie trxymamy diety ścisłej i jest sporo do nadrobienia staramy sie miec świadomość i dac ta świadomość dzieciakom , że spozywajac śmieci bedziemy sie czuli jak śmieci. Przewlekle zmeczenie , niepłodność, nadpobudliwość, depresja , mgla umysłowa , trudnosci w nauce, przewlekle choroby typu cukrzyca , miazdzyca , zatory żylne to wynik zlej diety i stresu oraz brak snu. Baracia Rodzeń lekarze blizniacy pieknie to tlumacza
Ze względu na celiakię musiałam zacząć "wydziwiać" z Panem Jezusem pod postacią chleba. Komunia Święta stała się początkowo wyzwaniem , a szukanie bezpiecznego i wygodnego dla dwóch stron sposobu na "Jego" przyjmowanie często budziło we mnie zakłopotanie i poczucie wstydu/inności. Dostałam wspaniałych i wyrozumiałych ludzi, którzy pomagają i dbają o to abym zawsze miła Pana Jezusa w sercu. Dzisiaj dzięki tej dziwnej drodze poszukiwania jestem bliżej Niego!
Super odcinek. Szczególnie, że dużo było o takich codziennych wyborach i nawykach żywieniowych. To było bardzo interesujące! 😊
Bóg zapłać Wam 😊za głoszenie Słowa Bożego z Mocą Ducha Świętego.❤❤❤
Dzięki za Owocną rozmowę 😍 niech Bóg Wam błogosławi 🙏❤️
Wspaniały i bardzo potrzebny temat - dziękuję za rozmowę. Jako człowiek, który liznął trochę filozofii pozwolę sobie podpowiedzieć, że dusza jest formą ciała, a nie odwrotnie. To dusza porządkuje materię nadając jej określoną formę, która jest ciałem konkretnego człowieka. Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu.
❤❤❤❤❤❤❤
Krzysiu, nagraj poradnik o morsowaniu! 🙏 Dla tych, którzy by chcieli, ale się boją, bo nie wiedzą jak zacząć.
Super odcinek i nawet trochę łączy się z tym na "Prawie Morały" o relacjach. Bo ciało pamięta stres, czy traumatyzujące doświadczenia. Szczególnie te traumy wczesnodziecięce wynikające z unieważniania naszych uczuć czy emocji w relacji rodzic - dziecko, jak też z innych budowanych wtedy więzi. Zwłaszcza kiedy w tych relacjach doświadczamy przemocy psychicznej oraz fizycznej. Gdzie niekiedy jesteśmy traktowani bardziej jak rzecz czyli “coś” niż “ktoś”. Co potwierdza przywoływany tutaj Gabor Mate w licznych swoich wykładach i publikacjach min w książce “Kiedy ciało mówi nie”. Dr Mariel Buque powiedziała, że "Twoje ciało będzie pamiętać Twoją traumę pokoleniową, ale będzie także pamiętać Twoje pokoleniowe uzdrowienie.”Także można przełamać ten cykl. Chociaż wiadomo, jest to długa droga. Jednak warto walczyć o siebie, dla siebie, jak też i dla innych osób obecnych w naszym życiu. 🫶
Jeśli złe doświadczenia tworzą traumę, to dobre tworzą spokój i radość 🤔 szukałem w necie co jest przeciwieństwem traumy i nic mi się nie wyszukało 🤔
@@gdziesnawschodzie681 Chyba dlatego nic nie ma, bo trauma to to co dzieje się we wnętrzu człowieka w odpowiedzi na to czego doświadcza. Najczęściej chodzi o bodźce skutkujący wstrząsem psychicznym (takim wielopoziomowym) którego układ nerwowy, psychika, ani ciało nie jest w stanie przetworzyć. Czyli jak zauważył dr Levine “każdy narząd i układ, który może kumulować energię, jest łatwą ofiarą. Ta skumulowana energia potrafi użyć każdego dostępnego aspektu naszej fizjologii, dążąc do wyładowania.” Stąd łączy się te liczne choroby min nowotwory z niedomkniętą traumą. Związek palenia z wystąpieniem raka łatwo połączyć, gorzej jest w przypadku traumy, a ma podobny wpływ na ciało człowieka. Dr Gabor Mate dostrzegł jeszcze coś innego, że przy tych traumatyzujących doświadczeniach aby przetrwać, czy dać sobie radę z tym bólem dochodzi u danej osoby do utraty części siebie. Inny psychoterapeuta zauważył, że wiele z tych osób żyje, ale nie w ciele. Stosunkowo niedawno odkryto rodzaj dysocjacji gdzie człowiek nie odczuwa własnego ciała. Więc tym przeciwieństwem można chyba uznać - brak takich doświadczeń. Szczególnie tych silnie stresogennych prowadzących do uszkodzenia układu nerwowego. Jednak nie wiadomo co tak naprawdę dla kogoś może być traumatyzujące, bo każdy z nas inaczej odbiera to czego doświadcza, ma inną granicę tej odporności psychicznej min osobowość. I im wcześniej wystąpi traumatyzujące doświadczenie tym gorzej, bo dosyć ciężko potem patrzeć na świat nie przez pryzmat lęku. Są obszary i poziomy których bardzo silna destabilizacja, w tym wystąpienie poczucia (długotrwałego lub krótkotrwałego zagrożenia - zawsze skutkuje traumatyzacją). Jest to też zależne od wieku itp wielu czynników. W innym kontekście chodzi również o relacje i to czego w nich doświadczamy (całą psychodynamikę danej więzi) - które tworzymy najczęściej w oparciu o dostępne schematy/ szablony nabyte głównie w dzieciństwie, w okresie wieku dojrzewania, i późniejszym. Jednak te pierwsze wczesnodziecięce więzi mają na nas największy wpływ. Także przeciwstawna do traumy (traumatyzującej relacji) będzie więź - w której rodzice są obecni i uważni na potrzeby dziecka, a później ta więź w której partnerzy nie używają jej przeciwko sobie. Taka gdzie brakuje poczucia zagrożenia, gdzie partnerzy nie są zmuszeni działać w obronnym “trybie.” Dr Gabor Mate w książce "Więź. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów” wskazuje, że uczymy dzieci tychże więzi, tego jak kochać: “rodzice są uczeni, by nie zwracać uwagi, gdy dziecko płacze. Niech to prześpią. To kompletnie niezdrowe. Bo jeśli nie zwrócimy uwagi, czego uczy się dziecko? Że ich emocje nie mają znaczenia. Oto, czego się uczą. Dokładnie przeciwnie do tego, czego chce nauczyć każdy kochający rodzic. A więc psychologia rodzicielska w tej kulturze stała się psychologią przeciwko dziecku (...) nawet rodzice, którzy stosują wobec swoich dzieci przemoc, również je kochają. Nie wiedzą po prostu, w jaki inny sposób mogliby im tę miłość okazać, bo odgrywają programy, które zakodowali sobie we własnym dzieciństwie.” I potem trochę tacy nieco “pokaleczeni” wchodzimy w te relacje. Zatem ten obszar relacji nigdy nie będzie idealny, i jest “przestrzenią” gdzie mogą pojawić się te dobre lub złe (traumatyzujące) doświadczenia. Więc z pewnością masz rację, że te pozytywne doświadczenia są przeciwstawne do tych wywołujących traumę. Charakteryzują się zapewne brakiem tego (negatywnego) “potencjału”, i ekspozycja na te doświadczenia nie może nas w żaden sposób okaleczyć i najczęściej ma korzystny wpływ na nasz układ nerwowy oraz całą psychofizjologię. Ogólnie do tych dobrych przeżyć można włączyć coś co pozwala nam osobiście np na rozwój, wyzwalanie i przeżywanie tych pozytywnych emocji lub uczuć; Jeżeli chodzi o relacje, to takie w których wiemy czego spodziewać się po tej drugiej osobie, gdzie czujemy się przed wszystkimi bezpiecznie. Co pozwala zrozumieć, że wchodząc w relację z drugim człowiekiem nie zawsze będziemy wykorzystani i skrzywdzeni. W procesie np terapeutycznym ważne jest odbudowywanie tych (zasobów bogatych w te dobre doświadczenia), przede wszystkim w celu (zrównoważenia) tego co trudne. Gdzieś wydaje mi się, że chodzi o zapisywanie w pamięci takich najzwyklejszych chwil dających taką wewnętrzną radość, jak np spacer, patrzenie na zachód słońca, uśmiech bliskiej osoby - takie gesty pełne ciepła wyrażające miłość i okazywanie ich (wychodzenie z tej lękowej strefy “bezpieczeństwa”. Chodzi mi o coś tak ulotnego co trudno opisać. Dla kogoś patrzącego z zewnątrz być może takie chwile będą bez znaczenia, a dla nas będą one niesamowicie ważne i cenne. Przynajmniej tak mi się wydaje. A nie jestem ekspertką w tym temacie, to może jest coś jeszcze.
@@gdziesnawschodzie681 Algorytm ukrył odpowiedź, jest chyba widoczna po sortowaniu od najnowszych. Ciepło Pozdrawiam ☀️🫶
@@zalosna_artycha1W filmie Król Lew jest taka wstrząsająca scena, Rafiki odnajduje Simbe i pomaga mu zmierzyć się z traumą, jak ostatnio oglądałem to przyszła mi w tamtym momencie myśl o Panu Jezusie gdy ukazuje się swym uczniom, którzy też po Jego tragicznej śmierci nie mogli się pozbierać, oby każdy człowiek miał właśnie kogoś takiego,kto go podniesie w takim momencie 🫶
@@gdziesnawschodzie681 Jedna z moich ulubionych animacji, zarówno ta wcześniejsza jak i późniejsza w formie 3D. Piękne to co napisałeś; lubię kiedy wyprowadza się takie głębokie i mądre spostrzeżenia z tego typu obrazów, bo nie każdy dzisiaj potrafi patrzeć w ten sposób. Myślę, że nawet jeśli wtedy nie ma przy nas nikogo takiego, tak fizycznie, to zawsze jest przy nas Chrystus, w taki nieco inny bo duchowy sposób. Gdzieś sama świadomość tego, że On jest, bywa w pewien sposób uzdrawiająca. Wiadomo łatwiej jest mieć w kimś oparcie, móc zwyczajnie i po ludzku porozmawiać, jednak z tym to bywa ciężko. I Dziękuję Ci za to co napisałeś.💓
Bóg zapłać!🥰🙏🏻
Hej hej :) - Mam tylko nadzieję Krzysiu, że te wymagania żywnościowe, nie są Twoim warunkiem, bo niedawno czytane było, żeby nasza "wolność, nawet w diecie" nie była zgorszeniem dla innych :) - Super rozmowa, bardzo ważna i pouczająca :) pozdrawiam i błogosławię :)
❤❤❤
Agata Rules :-P
Krzysiu, słuchałeś kiedyś BRACI RODZEŃ na TH-cam? Warto 😊
13:30 O, no to ja dla odmiany powiem, że fajnie wyglądasz. Mnie się podobasz, uważam, że super są takie misie (albo groźne niedźwiedzie;))
Ale trzymam kciuki za zdrowie! Żeby być zdrowym niedźwiadkiem.
Oleje roślinne są niezdrowe?😳Pierwsze słyszę. Oleje utwardzane owszem, ale te płynne z dobrych źródeł - ja słyszałam tylko dobre rzeczy. A tak poza tym to dzięki za odcinki wasze🙂Słucham zawsze i czekam na kolejne. Pozdrawiam!
Smażenie na roślinnych jest niewskazane. :)
Na morsowanie nie jestem gotowa. Nie wiem czy kiedykolwiek bede 😉 Ale ratuje sie naprzemiennymi prysznicami.
Wszystko rozumiem, ale jest coś takiego jak przesada i pobadanie ze skrajności w skrajność. Wymagać możemy od siebie ale, jeżeli wymagamy od innych bo my to coś tam to też może być do zastanowienia. wszystko albo nic też tak myślałem ale to nie tak w żadnej dziedzinie, nie my decydujemy i trzeba Bogu też zadać pytanie czy nie przesadzam.
Potwierdzam- od kiedy używam filtu na niebieskie swiatło na urządzeniach typu telefon/tablet nie mam problemów z zaśnięciem
Krzysiu, przepraszam ale nie jesteś dietetykiem, być może coś Ci służy ale jednak nie mów o odżywianiu ex cathedra.
Nie zgodzę się z tobą. Przeszliśmy z dziećmi restrykcyjna dietę zdrowotną ze względu na ogromne problemy zdrowotne . Dietę układał doktor ,który był przed emeryturą ordynatorem szpitala wojskowego a jego specjalizacja to dietetyka. Wiele z tego ,co Krzysiu mówi ma rację bytu . Jeżeli uda mu się wytrwać w postanowieniach jego energia będzie duża , waga mniejsza a dzieci w przyszłości unikną obniżonej odporności.
Zastanawiające ale też oczywiście pozytywne jest to co piszesz Krzysiek o swojej diecie, kosmetykach, patelniach. W takim razie przestałeś również jeść mięso czy masz sprawdzonego dostawcę który hoduje bez antybiotyków? Pytam serio. Wiem że da się znaleźć mięso dobrej jakości ale też swoje kosztuje więc chyba bardziej opłaca się przejść na weganizm... Co o tym myślisz? Pozdrawiam!
Znaleźć warzywa bez tony chemii też jest trudno. Ja jednak wybieram opcję carnivore. :)
Czyli kokosowego oleju też nie używasz? 🤔
Po tym odcinku jajecznica z teflonowej patelni już nigdy nie będzie smakować tak jak dawniej (te ważniejsze rzeczy też do mnie trafiły, bardzo fajny odcinek)
No ale oliwa chyba w porządku, co nie? Wszyscy dietetycy zachwalają, a i w Piśmie zajmuje sporo miejsca 😅
Nie powyżej 180 stopni :D
Dostałam oliwę z Krety od rolnika . To co kupujemy w Polsce w porównaniu z tamtą oliwa smakuje jak benzyna .
@@izabelakorzekwa3082 niepocieszające, jednak wciąż nawet taka z chlebkiem stanowi prosty, a wykwintny pokarm 😀
No wreszcie Agata 24:00 to powiedziała bo Krzyś już od dawna od tego ucieka, czasami Krzyś za mądry się robi i jakby nie przyjmuje innego spojrzenia :-)
Ty Kamilu tak myślisz, że ja tak mam, ale nie mam. :-)
@@SOWINSKY to prawda ja tak czuję i już nie pierwszy raz, fakt to moje ale pisze o zawsze warto się zastanowić, ja nad tym czemu tak czuję, a Ty na chwilkę czemu tak ktoś to widzi i spojrzeć z dystansu. Tak czy siak Bóg zapłać Krzysiek za Twoje wszelkie podcasty🙂
@@SOWINSKY ale właśnie mi w Twoich wypowiedziach brakowało i brakuje właśnie tego co powiedziała Agata, to było ważne dla mnie i może nie tylko dla mnie 🙂
@@kamiljanus6113 Dobrze jest się przyjrzeć piramidzie potrzeb Masłowa i zrozumieć czemu jest tak, że trudno mówić o spełnianiu potrzeb wyższego rzędu bez spełnionych tych niższego rzędu. :) Wszędzie na świecie jesteśmy w innym miejscu.
@@SOWINSKY myślę, że nie tylko w świecie ale w życiu też każdy bywa w innym miejscu a te miejsca bywa że się mieszają. Ja byłem w miejscu gdzie nie narzekałem na brak pieniędzy i byłem bez Boga wtedy przez długie lata interesowałem się zdrowym odżywianiem - dieta Dąbrowskiej, warzywa, gluten, zdrowe jelita drugi mózg - odporność, oczyszczanie wątroby, naturalne metody wzmacniania odporności, leczenia chorób, woda ze srebrem, witamina D, wlewy z witaminy D, lewatywy itd itp sprawdzanie składu i dla się e i dla dzieci, no mnóstwo tego i wiem że wszystko w umiarze bo można zglupiec, przynajmniej ja, teraz jestem dość świeżo nawrócony, wiele się w życiu wydarzyło bardzo złego i z pieniedzmi krucho bardzo a nawrócenie no było wiele czynników jak terapia a później niesamowite rzeczy ale zaczęło się od mojej Pani psycholog twojego kanału i świadectw oraz serialu the chosen. Doceniam co robisz i jestem wiernym ogladaczrm 😉 już prawie od roku ale to zdrowe odżywianie i mówienie i tym trochę widzę siebie sprzed paru lat i wiem że to nie było do końca zdrowe i poprawne no ale nie wiem jak jest u Ciebie no bo Ty idziesz z Panem Bogiem więc może masz lepsze rozeznanie 🙂
troche zbyt ogolnikowo, szkodliwe sa oleje rafinowane np rzepakowy, slonecznikowy, zimnotloczone swieze sa ok np lniany, oliwa z oliwek
Pełna zgoda :)
Choć tutaj trzeba przypomnieć że nie powinno się smażyć na tych, które Pan wymienił.
@@SOWINSKY owszem :D
❤❤🎤🎤🤍🤍happy ash🎉😊
Krzysiu troszkę mniej o sobie a więcej głosu dla gościa
To jest nasz wspólny program, więc będę mówił różnie. Dzięki.
Wczoraj jedzenie, dzisiaj morsowanie, jutro rower szosowy, a pojutrze maratony.
Niby progres jest, ale czy to nie jest zastępowanie jednego nałogu innym?
Tutaj zalepiasz dziurę, woda zaczyna przeciekać w innym miejscu.
❤❤❤❤