Uwolniłam się od tego w 60 roku życia. Teraz mimo przeciwności losu cieszy mnie wszystko. Radość mam zpowodu małych rzeczy - z tego, że spadł śnieg, że świeci słońce, że jest nowy dzień...
Dziękuję. Co odcinek to "puzle " czyli pytania,na które sama szukam odpowiedzi zostają wyjaśnione przez waszą wspaniałą trójkę. Lekkość życia -odkrywam,uczę się jak być może. A moje Talenty- też ich szukam, zakopane gdzieś głęboko. Ale najważniejszy puzel to moja niepamięć mojego dzieciństwa a właściwie życia ale tylko tego relacyjnego,jakieś wspomnieniowe migawki. Pewnie to jakiś obrońca we mnie takie psikusy mi robi. No nic,głowa do góry i do przodu. Pozdrawiam serdecznie💚
Dokladine tak samo odczuwam. To sa niezastapieni ludzie, terapeuci i przewodnicy. Nie opuszczam ZADNEGO podcastu. Otwieraja sie rany i to jest bardzo bolesne, ale - ostatecznie - zbawienne. To sa PRAWDZIWI terapeuci. KOCHAMY WAS !
Dziękuję 🌹🌹 Potrzebowałam ♥️ Miałam "przyjemność" mieć pijącą matkę... wychowały mnie Babcie, kiedy się opamiętała, ja już zaczynałam żyć swoim życiem. Wszystko z tego przekazu pachnie mi znajomo. Teraz ma 83 lata, kontakt mamy rzadki, telefoniczny, źle się czuję blisko Niej. Wczoraj zadzwoniła o 17.57/ wie, że po 18 tej nie odbieram/ z pytaniem, gdzie mogły się podziać jej serwetki świąteczne, bo ma mieć kolędę, a szukając ich się przewróciła i siedziała tak 3 godziny/ podobno/... więc zaczęłam się śmiać, że sobie posiedziała, a ona tubalnym głosem - ŚMIEJ SIĘ ZE STAREJ BABY- no, niestety - krótka piłka musi być z mojej strony i zawsze Inaczej, niż oczekuje, aby nie zdążyła pobrać mojej energii.
O ja też doskonale pamiętam liścia, którego dostałam w obecności koleżanki od matki po jej powrocie z wywiadówki. Zostałam pochwalona za dobre stopnie na forum rodziców. Wdrukowany zakaz radości...
Uwolniłam się od tego w 60 roku życia. Teraz mimo przeciwności losu cieszy mnie wszystko. Radość mam zpowodu małych rzeczy - z tego, że spadł śnieg, że świeci słońce, że jest nowy dzień...
Ja też się uczę żyć od nowa. Mam 52 lata.
Wszystkiego dobrego i dużo radości 🌺☺️
Brzmi wspaniale!
@@katid2570 trzymamy kciuki za bycie blisko siebie :)
Cudownosci 🙏
Uwielbiam Państwa, zawsze jest ta nadzieja na radość ❤❤❤❤
Trzymamy kciuki za tę radośc właśnie :)
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Oświetlił i pokazał to co pokryte było mrokiem.❤
Cieszymy się z tego oświetlenia. I dziękujemy za podzielenie się.
Świetna rozmowa, bardzo dziękuję.
Dziękujemy za odsłuch
Bardzo dziękuję ❤
Polecamy się do odsłuchu 🧡
Dziękuję. Co odcinek to "puzle " czyli pytania,na które sama szukam odpowiedzi zostają wyjaśnione przez waszą wspaniałą trójkę. Lekkość życia -odkrywam,uczę się jak być może. A moje Talenty- też ich szukam, zakopane gdzieś głęboko. Ale najważniejszy puzel to moja niepamięć mojego dzieciństwa a właściwie życia ale tylko tego relacyjnego,jakieś wspomnieniowe migawki. Pewnie to jakiś obrońca we mnie takie psikusy mi robi.
No nic,głowa do góry i do przodu. Pozdrawiam serdecznie💚
Trzymamy kciuki za te poszukiwania i cieszymy się, że bywamy latarnią.
Kocham Was😊 jesteście takimi ciepłymi osobami i czuję, że Wy też nas kochacie😊pozdrawiam serdecznie
i my pozdrawiamy :)
Dokladine tak samo odczuwam. To sa niezastapieni ludzie, terapeuci i przewodnicy. Nie opuszczam ZADNEGO podcastu. Otwieraja sie rany i to jest bardzo bolesne, ale - ostatecznie - zbawienne. To sa PRAWDZIWI terapeuci. KOCHAMY WAS !
@@BeateLangowski bardzo dziękujemy i cieszymy się na taka wymianę :)
Dziękuję 🌹🌹 Potrzebowałam ♥️
Miałam "przyjemność" mieć pijącą matkę... wychowały mnie Babcie, kiedy się opamiętała, ja już zaczynałam żyć swoim życiem.
Wszystko z tego przekazu pachnie mi znajomo.
Teraz ma 83 lata, kontakt mamy rzadki, telefoniczny, źle się czuję blisko Niej.
Wczoraj zadzwoniła o 17.57/ wie, że po 18 tej nie odbieram/ z pytaniem, gdzie mogły się podziać jej serwetki świąteczne, bo ma mieć kolędę, a szukając ich się przewróciła i siedziała tak 3 godziny/ podobno/... więc zaczęłam się śmiać, że sobie posiedziała, a ona tubalnym głosem - ŚMIEJ SIĘ ZE STAREJ BABY- no, niestety - krótka piłka musi być z mojej strony i zawsze Inaczej, niż oczekuje, aby nie zdążyła pobrać mojej energii.
Dziękujemy za ten cenny komentarz.
O ja też doskonale pamiętam liścia, którego dostałam w obecności koleżanki od matki po jej powrocie z wywiadówki. Zostałam pochwalona za dobre stopnie na forum rodziców. Wdrukowany zakaz radości...
Te "liście" mogą być tak zaskakujące jak śnieg w czerwcu. Życzymy aby ten zakaz puszczał i odpuścił.
Może będzie kiedyś odcinek o stylach przywiązania jakie kształtują się u dda ? 😅
Niewykluczone, że poświęcimy tej teorii więcej naszej dyskusji :)
Jaki to jest dobry odcinek...
Dziękujemy... Polecamy się do dzielenia dalej 🧡
❤