Wszystko pięknie, ale zabrakło mi jednoznacznego stwierdzenia, że "Armia to system" 😅 . Z przymrużeniem oka oczywiście, dzięki za jak zwykle dobrą robotę i pozdrowienia.
Bardzo ciekawy odcinek o jednej z najważniejszych bitew na Pacyfiku. Generalnie, co można byłoby jeszcze mocniej podkreślić - przewagę technologiczną, wyszkolenia i taktyczną Amerykanów w powietrzu. To temat na ciekawy odcinek, np. porównanie A6M5 Zero z Hellcatem i A6M2 z Wildcatem. Na tym można świetnie pokazać, jak w 1942 Zero był równorzędny/nieco lepszy od Wildcata, a japoński pilot był bardzo dobrze wyszkolony, ale Amerykanie równoważyli to lepszą taktyką i radarem. Natomiast 1944 - A6M5 w porównaniu do Hellcata odstaje bardzo mocno, piloci japońscy są słabo wyszkoleni, a ich taktyka walki się kompletnie nie sprawdza w konfrontacji z USA. Jeżeli można zasugerować - odcinek o walkach lądowych na Sapianie byłby też ciekawy, bo tam mamy największą japońską szarżę pancerną w wojnie z USA, mamy samobójczą (kolejną) szarżę piechoty cesarskiej pod koniec walk, mamy samobójstwo japońskich cywilów skaczących z klifów Saipanu do morza, no i mamy samobójstwo Nagumo i generała Saito. Jedna uwaga do odcinka - Nagumo dowodził siłami floty (także jednostkami lądowymi) na Marianach, natomiast siłami lądowymi dowodził generał Saito Yoshitsugu i to on głównie kierował walkami na wyspie. To też pomysł na kolejny odcinek - jak rywalizacja pomiędzy japońską flota a armią fatalnie wpłynęła na działania japońskie na Pacyfiku. Mogę merytorycznie ciut pomóc :)
Super odcinek! Jak dotąd miałem na ten temat wybiórczą i nie usystematyzowaną wiedzę, teraz dostałem pełny obraz, który pokazał mi kontekst wielu znanych wcześniej faktów. Bardzo dziękuję!
Ta bitwa powietrzna myśliwców Hellcatów z Zero została nazwana przez Amerykanów ,, Strzelaniem do Indyków nad Marianami ".Bo tak łatwo szło im zastrzeliwanie japońców .
Wielkie polowanie na indyki nad Marianami.Same bitwy na lądzie,jedne z najkrwawszych na Pacyfiku.Japończycy na Marianach stawali twardo do konfrontacji z jankesami.okrucieństwo z obu stron.serial "Pacyfik"pokazuje wiadomo jedną stronę ale można obejrzeć.
Warto było by wspomnieć, dlaczego amerykański atak i pościg zakończył się zatopieniem tylko jednego japońskiego lotniskowca. Po pierwsze Amerykanie płynęli na zachód, a po to żeby wyrzucić samoloty do misji, chociażby pop, musieli zwracać się pod wiatr czyli na wschód. Po drugie, nakazano prędkość 20w aby towarzyszące okręty wsparcia mogły nadążyć za głównymi siłami floty. Po trzecie i myślę że jest to ważniejsze, to to że Spruance działał bardzo asekurancko. Twierdził, że jego zadaniem jest osłona sił inwazyjnych i nie chciał zbytnio oddalać się od Saipanu. Obawiał się też tego że w nocy mógłby się natknąć na kontrakcję japońską.
Ten trzeci punkt tak jak napisałeś był najważniejszy. Spruance działał asekurancko ale chyba miał takie rozkazy, sztab nie zezwolił na zniszczenie floty japońskiej - celem głównym była ochrona inwazji. Dowództwo zezwoliło na zniszczenie floty dopiero podczas inwazji na Filipiny, ale po upewnieniu się że siły inwazyjne są bezpieczne. Więc Halsey jak znalazł lotniskowce ruszył za nimi zostawiając eskadrze Kurity wolną drogę do zatoki Leyte, czyli stało się to czego obawiał się Spruance na Marianach.
Tu był jeszcze jeden czynnik - japońskie samoloty miały - generalnie - jedną przewagę na amerykańskimi. Miały większy zasięg. Ozawa starał się trzymać swoje okręty poza zasięgiem lotnictwa USA, wykorzystując fakt, że jego maszyny mogły latać nieco dalej. Zaatakował wroga, samemu nie będąc dokładnie zlokalizowanym, co z punktu widzenia taktyki było słuszne. Jak wiadomo - atak skończył się katastrofą lotnictwa Japonii, ale to wynikało już z przewagi technologicznej, wyszkolenia i taktyki USA nad Japonią. Do tego Ozawa miał dane z rozpoznania lotniczego, z baz lądowych, a Amerykanie mogli polegać tylko na lotnictwie pokładowym, bo ich łodzie latające i czterosilnikowe bombowce operowały z odległych wysp. Dlatego Amerykanie późno zlokalizowali japońską flotę. W sumie niewiele brakło, aby ta wycofała się nie niepokojona przez samoloty amerykańskie, co i tak niewiele by zmieniło.
@@lakeman_gj dziękuję i doceniam odpowiedź w tym samym tonie. Nie bardzo się zgodzę z teza, że japońskie lotniskowce były bezwartościowe bez samolotów. W tamtym czasie amerykanie nie mogli wiedzieć ile maszyn zostało Japończykom. Nie wiedzieli też o losie Taiho i Shokaku. Zauważ, że dokładnie 4 miesiące później, koło przylądka Engano, cztery z ocalałych okrętów, posiadając niewiele ponad setkę samolotów i pilotów oo kilkunastu godzinach szkolenia, wykonały w 100% swoje zadanie i mocno napsuły krwi Amerykanom. I tylko dzięki niezrozumiałym działaniom Kurity nie doszło do pogromu lotniskowców eskortowych koło wyspy Samar. Z tego tematu panowie z Wojennych Historii mogliby zrobić ciekawy odcinek.
@@xxxxxx-mi7zv rozkazy swoją drogą, ale Jankesi znani są z elastycznego działania a czasem nawet ich ignorowania. A ich flota w szczególności od bitwy pod Tassafaronga, gdzie dostali potężne lanie od adm. Tanaki. Bardzo często zmieniano rozkazy dla ich wojsk i floty na pasujące do obecnej sytuacji. Tu się kłania wspominany tyle razy przez panów Kawalca i Bończyka system i bardzo wydajny łańcuch dowodzenia. W późniejszym okresie lotniskowce po prostu "spuszczano ze smyczy" i dawano wolną rękę w działaniach. Jednym z moich ulubionych dowódców tamtego okresu jest adm. McCain (Sr.) Tu bardziej chodzi o cechy osobiste Spruance'a. Jego ostrożność być może niezdecydowanie, gdzie znowu Halsey był bardzo porywczy, tak właśnie widzimy typowego kowboja, co się zemściło 4 miesiące później. Gdyby to on dowodził flotą w czerwcu 44, niewiele by zostało z japońskiej floty. Tak a propos bitwy o Leyte. Wg mnie Halsey postąpił słusznie, bo nadal za najważniejszego przeciwnika uznawano lotniskowce. Nikt nie miał pojęcia o misternym i samobójczym japońskim planie. O Halsey'u i cieśninie San Bernardino jeden z historyków powiedział "Nelson zostawiłby chociaż jedną fregatę"
Jak lata temu czytałem książki Z.Flisowskiego o wojnie na Pacyfiku to odnosiłem wrażenie że Japończycy mieli szansę na zwycięstwo. Teraz widzę , że na każdej płaszczyźnie popełniali błędy i marnowali bez sensu dziesiątki tysięcy żołnierzy.
Robi wrażenie. Polska przed wojną miała 4 niszczyciele. I był wielki wydatek powód do dumy. Tutaj USA wystawia 140 niszczycieli, nie są to wszystkie. I w porównaniu do dużych jednostek to są płotki. Przepaść pod każdym względem. Jak wiele się zmieniło przez 5 lat.
Podkast trwa 45 minut, czyli godzinę lekcyjną. W tym czasie prowadzący omówił jedną kampanię jednej wojny. Gdyby w rozkładzie lekcyjnym znalazłoby się 5 historii w tygodniu, to może by się tak dało ;)
@@jisaburoozawa663 Nie , dwie windy ta ciemniejsza plama przy lewej burcie na wysokości nadbudówki to plama po rozlanym paliwie jak dobrze powiększysz zdjęcie widać na galeri dwa dystrybutory paliwa jeden od wysoko octanów a drugi od nisko. Góra jest pomalowana na biało żeby piloci i nie mijali. Widać też po prawej burcie na końcu nadbudówki dwa jaśnie paski to też są dwa dystrybutory , Jeden grubszy drugi cięższy . W większości modeli czy materiałów opisywane jest to jako otwarte drzwi ale pomiędzy nimi jest centralka dystrybucji pod małym daszkiem. Model buduje od podstaw , po analizie modli i przeskalowniu ich stwierdziłem że szkoda nafty i lepiej od podstaw je zbudowa. 3 windy posiadał Shinano co widać na zdjęciu z doku ,też przefiltrowałem te lotnicze zdjęcia. Pozdro.
Chyba rozumiem czemu ta bitwa jest tak mało nagłośniona medialnie. To było kopanie trupa, w przeciwieństwie do Midway, gdzie wygrali mimo przewagi przeciwnika i Pearl Harbor gdzie "zdradziecko" zostali napadnięci.
@@Adam7510 na papierze tak, ale część z nich to F2Y Bufallo, które nie miały podejścia do "Zero", część to B17, które średnio się nadawały do ataku morskiego. Poza tym w okrętach Japonia miała przewagę i to sporą
@@lakeman_gj zgadza się, nie mniej bez względu na ilości samolotów i okrętów oraz znajomość planów przeciwnika, o Midway były 2 filmy fabularne plus dokumenty filmowe, o Marianach poza dokumentami na kanałach tematycznych nic, bo inaczej wygląda narracja zwycięstwa w sytuacji równowagi lub przewagi przeciwnika, a inaczej gdy na przegraną szanse są niewielkie - pomijam już opisana w podkaście utraconą szanse sporo większej redukcji stanu floty Cesarskiej
Fajny podcast ale trochę ogólnikowy w porównaniu z frontem wschodnim, widać, że autor jest specjalistą we froncie wschodnim, czuć, że czuje się w tym najlepiej, jest to jego pasja a resztę traktuje trochę ogólnikowo. A zdjęcie pochodzi z okresu bitwy pod Midway, na pokładzie samoloty torpedowe Devastator przed startem, może bardziej pasowałby Grumman Hellcat albo np. pilot Stanley Vraciu z 6 paluszkami w górze za 6 zestrzeleń w 1 wylocie 19 czerwca 1944.
Dzień dobry, kolejny raz z dużym zainteresowaniem prześledziłem ten odcinek. Przy okazji naszły mnie przemyślenia - może warto byłoby abyście Panowie pochylili się nad kolejnym epizodem zmagań na Pacyfiku. Chodzi o Bitwę w zatoce Leyte. Wkrótce będzie obchodzona okrągła rocznica tego starcia.
Leyte to temat na parę odcinków, jeden nie wystarczy. Nawet powyższe Mariany zostały dosyć ogólnie opowiedziane, szczególnie z punktu widzenia operacyjnego.
To teraz podcast o kunsztcie marynarskim admiraliciji USA. Np o takim Halseyu, przeprowadzał floty przez tajfuny, gubił okręty i generalnie zachowywal się jak Żukov Siedmiu Mórz. "W Murice stoczni mnogo" 😅😅😅😅
Bitwa jest o tyle nietypowa dla strony amerykańskiej, że Spruance uznał, że ważniejsze jest zdobycie Marianów niż zatopienie kilku okrętów japońskich. Z pewnością chciał topić japońskie lotniskowce, ale potrafił się trzymać swojego planu bitwy i nie dać się ponieść pokusie. Należy zauważyć, że gdyby spuścił okręty MItcher-a ze smyczy, to wielka ilość myśliwców zajęta by była eskortowaniem grup uderzeniowych drastycznie zmniejszając parasol myśliwski nad flotą z trudnym do przewidzenia skutkiem.
No nie. Problem był w nieco innym punkcie. Odchodząc w pościgu za Ozawą TF58 pozostawił by siły inwazyjne Turnera tylko z setką F4F5 z lotniskowców eskortowych. TF58 miało na pokładach około 500 myśliwców, które w przypadku pozostawiania w bliskości Marianów chroniły także zespół inwazyjny. Wyprowadzenie ataku na siły Ozawy formacją 300 czy 400 samolotów nie było żadnym problemem skoro i tak można było utrzymywać nad TF58 i siłami inwazyjnymi nadal kilkadziesiąt myśliwców w powietrzu i ponad setkę w gotowości do startu. Oczywiście po osiemdziesięciu latach niezwykle łatwo mi się mądrzyć ale uważam że Spruance nieco przeszacował siły i możliwości Japończyków. Wydaje mi się że optymalną decyzją byłoby wypuszczenie Mitshera z dwoma silniejszym grupami TF58 plus szybkie pancerniki i wyłączenie słabszych TG z TF58 i podporządkowanie Turnerowi aby stworzyć strefę obrony lotniczej nad siłami inwazyjnymi i Saipanem.
@@maurycymelrox1749 'Oczywiście po osiemdziesięciu latach niezwykle łatwo mi się mądrzyć ale uważam że Spruance nieco przeszacował siły i możliwości Japończyków'. Bardzo mądre stwierdzenie. Uważam , że masz rację, niemniej nikt nie widział od roku japońskich lotniskowców i Spruance nie wiedział na ile właściwie są groźne. Wybrał priorytet i tego się trzymał. Tak czy inaczej, zniszczył japońskie lotnictwo pokładowe . To jest naprawdę mega ciekawa bitwa na wielu poziomach.
@@maurycymelrox1749No, właśnie, Spruance był ostrożny, bo nie dysponował naszą wiedzą. Skoncentrował się na wykonaniu głównego zadania. To jest bardzo inspirujące, że tak powiem, życiowo :) I za to uwielbiam historię wojskowości - uczy zachowań w nawet codziennym życiu :)
Zgadza się. Jeśli dobrze pamiętam zdjęcie przedstawia przygotowywane do startu Devastatory z VT-6 na USS "Enterprise" pod Midway. Z kilkunastu maszyn, po nieudanym ataku wróciły, zdaje się, trzy. Jak widać na Marianach amerykańskim lotnikom szło już dużo lepiej. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Trzeba dopowiedzieć, że Japończycy nie mieli radaru i z tego powodu zawsze byli zaskakiwani przez amerykanów, a nawet wtedy kiedy mieli przewagę w liczbie samolotów nad iwo jimą to sytuacja wyglądała tak że amerykańskie samoloty dolatywały do iwo jimy na pułapie 3000m, kiedy dopiero połowa samolotów japońskich startowała z wysokości 0 metrów i reszta była w tym czasie na patrolu wokół wyspy.
Pacyfik jest ciekawy na maksa, włos się jeży jak się pomyśli że jak zatopili statek lub strącili samolot, to nawet jeśli przeżyli to mogli utonąć lub zamarznąć
@@arekszajner7541 Nawet w wodzie o temperaturze o kilka stopni niższej od temperatury ciała można doznać hipotermii, tylko że potrwa to znacząco dłużej, niż podczas styczniowej kąpieli w Bałtyku.
Stany Zjednoczone Ameryki są największym wygranym II Wojny Światowej. Przede wszystkim od tamtego momentu funt brytyjski przestał być walutą globalną, stał się nią dolar amerykański. Tak jest do dziś. Wbrew obiegowym opiniom USA cały czas prowokowały Japonię do wojny, gdyż finansjera amerykańska zwietrzyła w tym interes. Ten odcinek historii - bardzo profesjonalnie pokazany przez zawodowych historyków - pokazuje tylko konsekwencje ww. udanej prowokacji.
Skoro bylo o Marianach,0 to czy bylibyscie gotowi zrobic odcinek o Kapelanach?? Ciekawi mnie jakie są statystczne fakty, jakie byly struktury. Czy nazisci mieli licznych kapelanow? Jak bylo we Włoszech i w Japonii.. jak to było u Aliantów??
Osobiście uważam Midway jako najważniejszą bitwę wojny na Pacyfiku. Na dno poszły elitarne lotniskowce Japońskiej Marynarki oraz lotnictwo pokładowe to był początek końca. Jednak już w Pearl Harbor Nagumo popełnił błąd nie wysyłając trzeciej fali ataku, tym samym zapasy ropy na pół roku zostały nie naruszone co w konsekwencji pozwoliło Amerykanom dać opór na Morzu Koralowym, a pancerniki zostały mniej uszkodzone i przywrócone do służby szybciej.
Nie do konca tak. Zapas paliwa lotniczego i amunicji na japonskich lotniskowcach pozwalal na 4-6 wylotow pelna sila grupy lotniczej. W dodatku, poza specjalnie zbudowanymi bombami przeciwpancernymi 800 kg, do dyspozycji byly tylko bomby o maksymalnej nasie 250 kg. Trzeci atak w ogole nie byl planowany. Nie mialby sensu. Szkody bylyby minimalne.
@@lakeman_gj nie wiem kolego zapasy ropy należą do infrastruktury wojskowej, a więc marynarki czy tam lotnictwa, proszę zwrócić uwagę do czego doprowadza nagiecie rozkazów aby całkowicie zmusić przeciwnika tak jak zrobił Guderian po przekroczeniu Mozy! To byla Ameryka a Nagumo mógł dorzucić coś od siebie!
@@Adam7510 drogie dziecko bomby 250 kg były standardem i w zupełności wystarczyłyby na zbiorniki z paliwem, przepraszam ale na jakiej podstawie twierdzisz że trzeci nalot wyrządziłby małe szkody poaj biblografie może...
Co byscie nie mowili- najwaznuejsze bylo PH i midway./ zauwqzylem ze norbert lubi kontrowersyjne tezy typu "pantera najgorsza" / oczywiaxie uwielbiam wasze podcasty :)
Bo Panthera była najgorszym czołgiem średnim II Wojny. Była zbyt drogi, wadliwy i za mało elastyczny taktycznie do tej roli w porówaniu do konkurencji, a po Wojnie dosłownie nikt go nie chciał do arsenałów mimo generalnego głodu czołgów.
@@veers2883 Żabojady używały bo oni byli lekkimi kretynami w kwestii czołgów. A co do innych krajów to zawsze mogli użyć dokumentacji do rozwoju tej konstrukcji nie opierając się o Shermany bo np. Anglicy już w latach 40 mieli jego następcę czyli Centuriona 1 generacji. Dodatkowo Panther dużo zostało po różnych jednostkach Waffen SS na terytoriach różnych krajów, które najpierw je włączyły w linie, a potem szybko wycofały jak się okazało jak trudno ten pojazd utrzymać nawet mając fabryki części i amunicji. To generalnie była słaba konstrukcja jako system bez sensownych perspektyw rozwoju. Już właściwie przestarzały konstrukcyjnie T 34 był lepsza platforma do "redneckowego Tuningu" niż Panthera
@@veers2883 powiem tak: Panthera jako czolg specjalistyczy była by świetna bo miała doskonale działo i system kierowania ogniem ale jako czolg główny była niestety nie udana. Miała za dużo wad konstrukcyjnych na starcie, a po Wojnie jak był już czas i możliwości by ją dopracować to nie miało już to sensu by zmieniły się warunki walki i pojawiły lepsze konstrukcje.
W Pearl Harbour celem Japończyków były przede wszystkim lotniskowce, nie pancerniki. Szczęśliwie dla Amerykanów wszystkie wyszły w morze przed atakiem.
Paradoksalnie Japończycy do tej wojny nie byli gotowi wcale. Zresztą jak w filmie powiedziano, Cesarstwo tą wojnę przegrało gdy Amerykanie postanowili walczyć.
Nie, celem były pancerniki, nadal uważane przez większość oficerów za główne okręty floty. Japończycy dostawali meldunki od swoich agentów i wiedzieli, że lotniskowców nie ma w bazie, a mimo to atak przeprowadzili.
MAM SUPER PYTANIE- HIPOTEZE. NORBERT: jak sądzisz, czy w pearl harbor japonczycy nue lepiej by dla siebie zrobili gdyby wyslali kilkanascie fal/ chodzi mi o atakowanie nawet kilka dni... przexiez amerykanie byli tak porazeni ze nie byli by w stanie sie wybronic... japonce mogly ich rozmuesc calkowixie?
Nawet totalna klęska Amerykanów na Peral Harbor i unicestwienie floty pacyficznej nie zmieniłoby ostatecznie wyniku wojny. Japonia jej wygrać nie mogła, jeśli tylko USA zdecydowałby się ją prowadzić. Plan wojny opierał się na zupełnym "chciejstwie", a Japonia nie miała możliwości porazić fabryk w samej Ameryce.
@@argongas3536 no tak... ale jak by ich dobrze dojexhali... to kto wie//// do stanow wiadomo ze by nie wjechali//// ale jak by ich dobrze docisneli na poczatku- to naprawde mogli by zdzialac ladnie/ na poczatku mieli rowne floty- przy dobrym ataku mieli by prowadzenie
@@KamilKowalski-z1k Prowadzenie na początku wojny nic nie daje, co pokazuje historia. Japonia nie miała możliwości uniemożliwić USA odbudowę sił, nawet poza ich zasięgiem było utrudnienie tego zadania. To oznacza, że Jankesi zawsze wrócą do wojny, i zawsze ostatecznie będą mieli miażdżącą przewagę. To nigdy nie było pytanie czy USA "czy wygra wojnę", ale "kiedy ją wygra".
Nie bylo razacych bledow wcale sie nue zgodze dowodcy dzialali dosyc agresywnie ale jednoczesnie zachowujac ostroznosc halsey dawal dowodcom grup swobode podejmowania decyzji mitcher poszedl bez wahania z trzema lotniskowcami na wielka flote japonska bez oslony pancernikow ze slabszymi samolotami i... wygral
Nie było na to szans , nawet sam Yamamoto po ataku na Pearl Harbour powiedział że tym atakiem Japonia obudziła olbrzyma, dając do zrozumienia swoim podwładnym że odpowiedź USA będzie miażdżąca i miał rację Co ciekawe jeszcze parę miesięcy przed atakiem na Hawaje był jednym z niewielu jeśli nie jedynym który byl przeciwny rozpoczynaniu wojny z USA , studiował w Stanach ; znal potencjał przemysłowy jankesów stąd jego sceptycyzm
Cenię ten kanał..ale z całym szacunkiem ale nazywanie Marianów najważniejszą bitwą z pomijaniem Midway jest jak nazywanie operacji Bagration najważniejszą operacją na froncie wschodnim z pominięciem Kurska czy Stalingradu. Mariany byly decydujące w porażce tak jak klęska A.Srodek w 1944 ale druzgocące baty i odwrócenie inicjatywy to bez dyskusji Midway (utrata 4 kluczowych lotniskowców). Dotychczas nie krytykowałem RB widzac jego krętactwa w sprawie wątpliwego geniuszu Piłsudskiego. Widać drugim aspektem gdzie autor pomija liczne wątki jest Pacyfik. W odcinku o Pearl Harbor tak kręcił ze nawet pomijał oddajnione przecież dokumenty kongresu wskazujące jasno że ze atak na Hawaje był sprowokowany celowo w mysl 8 punktowego planu McColluma jako strategiczna obrona US. Takie akcje były zresztą przećwiczone np w samozatopieniu US Maine w 1898 by zagarnąć hiszpanskie wpływy w basenie Pacyfiku. Opisał to w książce nawet kongresmen, ktory nie ma za złe wojny z Japonią ale tą prowokację w której zabito tysiace marynarzy US. Do mądrości o panterze sie nie odniosę ale tu też chyba RB nie jest zbyt uczciwy.
Wyjaśnienie czym była ta bitwa i dlaczego była najważniejsza masz w minucie 11.30 odcinka. Autor patrzy na konflikt globalnie, nie z poziomu jednej czy drugiej bitwy.
@@wolffweber7019 Dokładnie,wyspy Salomona to ladowo- powietrzne dopelnienie Midway! Uwazam ze kluczowe byly właśnie te dzialania: M.Koralowe,Midway i W.Salomona. Midway dlatego ze bylo porazką morską tzn niczym utrata terenu nawet kiedy pewne punkty jeszcze trwają.
@@jisaburoozawa663 Jedna z najważniejszych,tu sie zgadzam. Dlatego ze byl to ogromny skok w pokonaniu cesarstwa. Ale nie najwazniejszabi nie decydujaca.
@@pawemaecki9403"Mariany wszystkim pokazaly"...🤣🤦♂️Co pokazaly? Pokazaly to co kazda duża bitwa. A Midway nie pokazało? Z tym ze Po Midway byla juz tylko obrona i cofanie sie.
@@mezon-k1085 Ciekawe bardzo. Cos w tym jest, niewatpliwie byl tam kult Togo i decydujacej bitwy. Ogólnie japońce naprawdę chyba myśleli se wygrają a jedyny myślący który mogl to zatrzymać został zestrzelony w niejasnych okolicznosciach, moze ten bandyta Tojo maczal w tym palce. Ich przestarzały sprzet był totalnie deklasowany zwlaszcza elektroniką, nie meli szans z US na żadnym polu. Nie poprawiało sprawy slabe tzn absurdalnie przekonbinowane planowanie, które jest podkreslane b wyraźnie w "Burzy nad pacyfikiem". Po zajeciu wielu bezbronnych czesto garnizonów i wysp do wiosny 1942 zaczely sie baty,w zasadzie jedynie japonskie zwycięstwo to bitwa koło wyspy Savo i to tylko dzięki niebywalym zbiegom okoliczności...Ja sie wręcz dziwie ze ta wojna tak dlugo trwała i nie przyjeto planu racjonalnego Nimitza tylko mniej racjonalny i kosztujący duzo wiecej krwii McArtura, kolejnej napompowanej legendy i pozera. No ale może chodzilo przedłużenie tego cyrku swiadomie by sprzedac wiecej obligacji i broni.
Fajny merytorycznie program, tylko brak treści wizualnej, to jednak jest TH-cam, a nie słuchowisko radiowe, przydało by się wstawić jakieś mapki, fragmenty bitew o ten rejon itp, itd.
No właśnie nie - to jest podcast czyli po dawnemu słuchowisko (jak w radiu). Coś czego można słuchać jadąc, idąc lub robiąc cokolwiek innego skupiając się na głosie bez rozpraszania zbytnio uwagi
Sam tytuł już mnie odrzucił, od kiedy to ta bitwa była najważniejsza w czasie IIWŚ na Pacyfiku, najważniejsze wydarzenie w tamtym rejonie to Atak na Pearl Harbor, a z klasycznych bitew to są dwie najważniejsze, Bitwa na morzu Koralowym oraz Bitwa o Midway.
@@Ziemas88 Prawda jest taka., że z chwilą ataku na Pearl Harbor, Japonia odrazu skazała się na przegraną, bardzo szybko to zauważył choćby Winston Churchil, zresztą sam prezydent Rosevelt na drugi dzień po ataku, powiedział, będziemy prowadzić tę wojnę aż do ostatecznego zwycięstwa, bardzo świetnie to opisali w swoich książkach, Douglas Ford - Pacyfik starcie mocarstw, Craig D Symonds - IIWŚ na morzu ( historia globalna ), które to zresztą polecam,dla Amerykanów wyspy te były potrzebne do nalotów strategicznych, z wysp Tinian, Saipan i Guam, startowały bombowce B - 29.
Jacek Hoga odniósł się do waszego poglądowi na temat armii amerykańskiej w II wojnie światowej. Odnieście się do tego. Zrobił to na swoim kanale na TH-cam.
@@ppkbtb nie no, gruba przesada :) nagrał film odnoszący się do tego co mówią chłopaki na tym kanale. Myślę że nie do końca zrozumiał przesłania i polemizuje z tezą, która nie jest sprzeczna z jego argumentami. Ale od razu głos kremla? Stanowczo jest dużo bardziej wyważony i zdystansowany co do wydarzeń na Ukrainie, nawet jak dla mnie i to w stopniu który mi też czasem przeszkadza. Ale z tym głosem, to stanowczo krzywdzące stwierdzenie. moim zdaniem.
@@krzysztofseremak2201 czy poruszanie problemów naszej armii i widmo zagrożenia jakiem jest wykorzystanie tych słabości przez ruskich, też jest pisane pod dyktando Kremla? No śmiem wątpić :) Co nie znaczy że ze wszystkim się z nim zgadzam i że nie przeszkadza mi jego chłodny stosunek do Ukrainy. Ale ja bym tutaj odróżnił skarpetosceptycyzm jaki często widzimy ostatnio, od jego do bólu pragmatycznego podejścia. Bo jest ono zupełnie odarte z emocji, co już samo w sobie sprawia że wydaję się antyukraińskie, co większość automatycznie czyta jako rusofilskie. To nie są te same pojęcia. To jeden z nielicznych przypadków gdzie nie podejrzewam go o bycie ruskim agentem :)
@@hamer5336 przypomniałem dziś sobie odcinek Gun TV, gdzie wkleił film Hogi, w którym ten bez żenady mówi iż Smoleńsk, Mińsk i Kijów to stolice naszych województw. Mówił tuż przed lutym 2022. Dziwnie zbieżna narracja z Putinem.
Specjalny odcinek dla wszystkich Marianów 👍
No i Mariann 😉
😂
🍞
Świetnie. Na mnie znajomi mawiają Marian (od imienia Mariisz) :D
Pobrechtalem troche 😁
Wszystko pięknie, ale zabrakło mi jednoznacznego stwierdzenia, że "Armia to system" 😅 . Z przymrużeniem oka oczywiście, dzięki za jak zwykle dobrą robotę i pozdrowienia.
FLOTA TO SYSTEM naucz się w końcu podstawowych zwrotów i definicji taktyki żabich skoków.
Zamykam temat i przenoszę do archiwum. XD
Dziękuję Panom za bardzo dobry odcinek,
Bardzo ciekawy odcinek o jednej z najważniejszych bitew na Pacyfiku. Generalnie, co można byłoby jeszcze mocniej podkreślić - przewagę technologiczną, wyszkolenia i taktyczną Amerykanów w powietrzu. To temat na ciekawy odcinek, np. porównanie A6M5 Zero z Hellcatem i A6M2 z Wildcatem. Na tym można świetnie pokazać, jak w 1942 Zero był równorzędny/nieco lepszy od Wildcata, a japoński pilot był bardzo dobrze wyszkolony, ale Amerykanie równoważyli to lepszą taktyką i radarem. Natomiast 1944 - A6M5 w porównaniu do Hellcata odstaje bardzo mocno, piloci japońscy są słabo wyszkoleni, a ich taktyka walki się kompletnie nie sprawdza w konfrontacji z USA. Jeżeli można zasugerować - odcinek o walkach lądowych na Sapianie byłby też ciekawy, bo tam mamy największą japońską szarżę pancerną w wojnie z USA, mamy samobójczą (kolejną) szarżę piechoty cesarskiej pod koniec walk, mamy samobójstwo japońskich cywilów skaczących z klifów Saipanu do morza, no i mamy samobójstwo Nagumo i generała Saito. Jedna uwaga do odcinka - Nagumo dowodził siłami floty (także jednostkami lądowymi) na Marianach, natomiast siłami lądowymi dowodził generał Saito Yoshitsugu i to on głównie kierował walkami na wyspie. To też pomysł na kolejny odcinek - jak rywalizacja pomiędzy japońską flota a armią fatalnie wpłynęła na działania japońskie na Pacyfiku. Mogę merytorycznie ciut pomóc :)
@@jisaburoozawa663 Krótko, zwięźle i na temat, nic dodać nic ująć. Pozdrawiam😁
Jak zwykle, bardzo profesjonalnie. Dzięki , pozdrawiam wszystkich.
Masz rację Kamilu
Istotnie
Super są te poniedziałkowe podcasty! Dzisiejszy oczywiście trzyma poziom!
Super odcinek! Jak dotąd miałem na ten temat wybiórczą i nie usystematyzowaną wiedzę, teraz dostałem pełny obraz, który pokazał mi kontekst wielu znanych wcześniej faktów. Bardzo dziękuję!
Dzięki za Waszą pracę 🫡czekamy na więcej 👍
Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze więcej odcinków na temat dalekowschodniego teatru działań wojennych.
Ta bitwa powietrzna myśliwców Hellcatów z Zero została nazwana przez Amerykanów ,, Strzelaniem do Indyków nad Marianami ".Bo tak łatwo szło im zastrzeliwanie japońców .
Najwyższy poziom i ogrom ciekawej wiedzy 🤟
Kolejny odcinek z cyklu tych otwierających oczy. Dziękuje.
Kolejny fantastyczny odcinek. Dziekuję.
Więcej o Pacyfiku 🙏🙏
Dzieki za nastepny super podkast...
Wielkie polowanie na indyki nad Marianami.Same bitwy na lądzie,jedne z najkrwawszych na Pacyfiku.Japończycy na Marianach stawali twardo do konfrontacji z jankesami.okrucieństwo z obu stron.serial "Pacyfik"pokazuje wiadomo jedną stronę ale można obejrzeć.
Uwielbiam temat zmagań na Pacyfiku w WW2.
Ciekawy temat, bardzo dobrze przedstawiony.👍
Więcej podcastów o wojnie na Pacyfiku proszę. Nawet tak oklepana bitwa jak Midway w Waszym wykonaniu to było by coś!
@@lakeman_gj tym bardziej potrzebny o tym odcinek
To może Bitwa o Singapur albo zdobycie Holenderskich Indii Wschodnich?.
Świetny materiał 👍
Fantastyczny materiał ❤
Warto było by wspomnieć, dlaczego amerykański atak i pościg zakończył się zatopieniem tylko jednego japońskiego lotniskowca.
Po pierwsze Amerykanie płynęli na zachód, a po to żeby wyrzucić samoloty do misji, chociażby pop, musieli zwracać się pod wiatr czyli na wschód. Po drugie, nakazano prędkość 20w aby towarzyszące okręty wsparcia mogły nadążyć za głównymi siłami floty. Po trzecie i myślę że jest to ważniejsze, to to że Spruance działał bardzo asekurancko. Twierdził, że jego zadaniem jest osłona sił inwazyjnych i nie chciał zbytnio oddalać się od Saipanu. Obawiał się też tego że w nocy mógłby się natknąć na kontrakcję japońską.
Ten trzeci punkt tak jak napisałeś był najważniejszy. Spruance działał asekurancko ale chyba miał takie rozkazy, sztab nie zezwolił na zniszczenie floty japońskiej - celem głównym była ochrona inwazji.
Dowództwo zezwoliło na zniszczenie floty dopiero podczas inwazji na Filipiny, ale po upewnieniu się że siły inwazyjne są bezpieczne. Więc Halsey jak znalazł lotniskowce ruszył za nimi zostawiając eskadrze Kurity wolną drogę do zatoki Leyte, czyli stało się to czego obawiał się Spruance na Marianach.
Tu był jeszcze jeden czynnik - japońskie samoloty miały - generalnie - jedną przewagę na amerykańskimi. Miały większy zasięg. Ozawa starał się trzymać swoje okręty poza zasięgiem lotnictwa USA, wykorzystując fakt, że jego maszyny mogły latać nieco dalej. Zaatakował wroga, samemu nie będąc dokładnie zlokalizowanym, co z punktu widzenia taktyki było słuszne. Jak wiadomo - atak skończył się katastrofą lotnictwa Japonii, ale to wynikało już z przewagi technologicznej, wyszkolenia i taktyki USA nad Japonią. Do tego Ozawa miał dane z rozpoznania lotniczego, z baz lądowych, a Amerykanie mogli polegać tylko na lotnictwie pokładowym, bo ich łodzie latające i czterosilnikowe bombowce operowały z odległych wysp. Dlatego Amerykanie późno zlokalizowali japońską flotę. W sumie niewiele brakło, aby ta wycofała się nie niepokojona przez samoloty amerykańskie, co i tak niewiele by zmieniło.
@@lakeman_gj dziękuję i doceniam odpowiedź w tym samym tonie.
Nie bardzo się zgodzę z teza, że japońskie lotniskowce były bezwartościowe bez samolotów. W tamtym czasie amerykanie nie mogli wiedzieć ile maszyn zostało Japończykom. Nie wiedzieli też o losie Taiho i Shokaku. Zauważ, że dokładnie 4 miesiące później, koło przylądka Engano, cztery z ocalałych okrętów, posiadając niewiele ponad setkę samolotów i pilotów oo kilkunastu godzinach szkolenia, wykonały w 100% swoje zadanie i mocno napsuły krwi Amerykanom. I tylko dzięki niezrozumiałym działaniom Kurity nie doszło do pogromu lotniskowców eskortowych koło wyspy Samar. Z tego tematu panowie z Wojennych Historii mogliby zrobić ciekawy odcinek.
@@xxxxxx-mi7zv rozkazy swoją drogą, ale Jankesi znani są z elastycznego działania a czasem nawet ich ignorowania. A ich flota w szczególności od bitwy pod Tassafaronga, gdzie dostali potężne lanie od adm. Tanaki. Bardzo często zmieniano rozkazy dla ich wojsk i floty na pasujące do obecnej sytuacji. Tu się kłania wspominany tyle razy przez panów Kawalca i Bończyka system i bardzo wydajny łańcuch dowodzenia. W późniejszym okresie lotniskowce po prostu "spuszczano ze smyczy" i dawano wolną rękę w działaniach. Jednym z moich ulubionych dowódców tamtego okresu jest adm. McCain (Sr.)
Tu bardziej chodzi o cechy osobiste Spruance'a. Jego ostrożność być może niezdecydowanie, gdzie znowu Halsey był bardzo porywczy, tak właśnie widzimy typowego kowboja, co się zemściło 4 miesiące później. Gdyby to on dowodził flotą w czerwcu 44, niewiele by zostało z japońskiej floty.
Tak a propos bitwy o Leyte. Wg mnie Halsey postąpił słusznie, bo nadal za najważniejszego przeciwnika uznawano lotniskowce. Nikt nie miał pojęcia o misternym i samobójczym japońskim planie. O Halsey'u i cieśninie San Bernardino jeden z historyków powiedział "Nelson zostawiłby chociaż jedną fregatę"
Jak lata temu czytałem książki Z.Flisowskiego o wojnie na Pacyfiku to odnosiłem wrażenie że Japończycy mieli szansę na zwycięstwo. Teraz widzę , że na każdej płaszczyźnie popełniali błędy i marnowali bez sensu dziesiątki tysięcy żołnierzy.
Błędem było przystąpienie do wojny. Po prawdzie Japonia najlepsze co mogła zrobić to przystać na ultimatum Jankesów.
Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Robi wrażenie. Polska przed wojną miała 4 niszczyciele. I był wielki wydatek powód do dumy. Tutaj USA wystawia 140 niszczycieli, nie są to wszystkie. I w porównaniu do dużych jednostek to są płotki. Przepaść pod każdym względem. Jak wiele się zmieniło przez 5 lat.
Nic się drastycznego nie zmieniło przez te 5 lat. Amerykańska i Brytyjska flota to były potęgi morskie z setkami statków.
Super
tak powinni Historii w szkole uczyć !
elegancko się słucha i człowiek co chwilę sobie na internetach sprawdza i doczytuje co ciekawsze wątki
Podkast trwa 45 minut, czyli godzinę lekcyjną. W tym czasie prowadzący omówił jedną kampanię jednej wojny. Gdyby w rozkładzie lekcyjnym znalazłoby się 5 historii w tygodniu, to może by się tak dało ;)
Po co uczyć historii skoro w internecie sobie sprawdzasz?
rewelacja!!! jestescie najlepsi!!!!
Panowie! Szacun !!!!!!!! Znam się na wojnie na Dalekim Wschodzie, ale pokazaliście meritum sprawy i to w bardzo interesujący sposób !!!
Kapitalne!
Wjechał temat w czas , właśnie siedzę przy modelu japońskiego lotniskowca TAIHO , i z przyjemnością słucham .
@@jisaburoozawa663 Nie , dwie windy ta ciemniejsza plama przy lewej burcie na wysokości nadbudówki to plama po rozlanym paliwie jak dobrze powiększysz zdjęcie widać na galeri dwa dystrybutory paliwa jeden od wysoko octanów a drugi od nisko. Góra jest pomalowana na biało żeby piloci i nie mijali. Widać też po prawej burcie na końcu nadbudówki dwa jaśnie paski to też są dwa dystrybutory , Jeden grubszy drugi cięższy . W większości modeli czy materiałów opisywane jest to jako otwarte drzwi ale pomiędzy nimi jest centralka dystrybucji pod małym daszkiem. Model buduje od podstaw , po analizie modli i przeskalowniu ich stwierdziłem że szkoda nafty i lepiej od podstaw je zbudowa. 3 windy posiadał Shinano co widać na zdjęciu z doku ,też przefiltrowałem te lotnicze zdjęcia. Pozdro.
Super temat
Bardzo ciekawy podcast.Może temat o dezerterach byłby dobrym pomysłem ?
Bardzo fajny materiał. Proszę kontynujcie. Świetna robota. Moglibyście zrobić materiał o Ticie i czetnikach?
Pozdrawiam Mariany!
Fajnie że o wojnie na Pacyfiku, chętnie posłucham kolejnych odcinków. O tej bitwie sam nie widziałem, a mega ciekawa.
Chyba rozumiem czemu ta bitwa jest tak mało nagłośniona medialnie. To było kopanie trupa, w przeciwieństwie do Midway, gdzie wygrali mimo przewagi przeciwnika i Pearl Harbor gdzie "zdradziecko" zostali napadnięci.
Pod Midway to Amerykanie mieli 350 samolotow do 240 japonskich.
@@Adam7510 na papierze tak, ale część z nich to F2Y Bufallo, które nie miały podejścia do "Zero", część to B17, które średnio się nadawały do ataku morskiego. Poza tym w okrętach Japonia miała przewagę i to sporą
@@lakeman_gj zgadza się, nie mniej bez względu na ilości samolotów i okrętów oraz znajomość planów przeciwnika, o Midway były 2 filmy fabularne plus dokumenty filmowe, o Marianach poza dokumentami na kanałach tematycznych nic, bo inaczej wygląda narracja zwycięstwa w sytuacji równowagi lub przewagi przeciwnika, a inaczej gdy na przegraną szanse są niewielkie - pomijam już opisana w podkaście utraconą szanse sporo większej redukcji stanu floty Cesarskiej
,,Marian, jak cię kopnę w tyłek, to ci dynia zleci z patyka! Helena!!! Chyba mam zawał" pozdrawiam!😂
Dziękuję za kolejną skondensowaną pigółkę wiedzy historycznej
😆
O potędze USA niech świadczy fakt, że w tym samym czasie (6 czerwca 1944) wylądowali we Francji!
Było o tym w filmie
prima sort!
super
please activate subtitles
Pozdrawiam 😊
Panowie, a może by podcast o niepisanej rywalizacji czy też niecheci jaka była u amerykanów miedzy frontem europejskim a tym na pacyfiku?
Mega wiedzą świetnie się słucha.
Fajny podcast ale trochę ogólnikowy w porównaniu z frontem wschodnim, widać, że autor jest specjalistą we froncie wschodnim, czuć, że czuje się w tym najlepiej, jest to jego pasja a resztę traktuje trochę ogólnikowo. A zdjęcie pochodzi z okresu bitwy pod Midway, na pokładzie samoloty torpedowe Devastator przed startem, może bardziej pasowałby Grumman Hellcat albo np. pilot Stanley Vraciu z 6 paluszkami w górze za 6 zestrzeleń w 1 wylocie 19 czerwca 1944.
Komentarz taktyczny celem promocji dobrych, wartościowych treści.
Dzień dobry, kolejny raz z dużym zainteresowaniem prześledziłem ten odcinek. Przy okazji naszły mnie przemyślenia - może warto byłoby abyście Panowie pochylili się nad kolejnym epizodem zmagań na Pacyfiku. Chodzi o Bitwę w zatoce Leyte. Wkrótce będzie obchodzona okrągła rocznica tego starcia.
Leyte to temat na parę odcinków, jeden nie wystarczy. Nawet powyższe Mariany zostały dosyć ogólnie opowiedziane, szczególnie z punktu widzenia operacyjnego.
To teraz podcast o kunsztcie marynarskim admiraliciji USA. Np o takim Halseyu, przeprowadzał floty przez tajfuny, gubił okręty i generalnie zachowywal się jak Żukov Siedmiu Mórz. "W Murice stoczni mnogo" 😅😅😅😅
Odcinek do końca trzymający w napięciu... Norbert ponownie nie zawiódł!....
Bitwa jest o tyle nietypowa dla strony amerykańskiej, że Spruance uznał, że ważniejsze jest zdobycie Marianów niż zatopienie kilku okrętów japońskich. Z pewnością chciał topić japońskie lotniskowce, ale potrafił się trzymać swojego planu bitwy i nie dać się ponieść pokusie. Należy zauważyć, że gdyby spuścił okręty MItcher-a ze smyczy, to wielka ilość myśliwców zajęta by była eskortowaniem grup uderzeniowych drastycznie zmniejszając parasol myśliwski nad flotą z trudnym do przewidzenia skutkiem.
No nie. Problem był w nieco innym punkcie. Odchodząc w pościgu za Ozawą TF58 pozostawił by siły inwazyjne Turnera tylko z setką F4F5 z lotniskowców eskortowych. TF58 miało na pokładach około 500 myśliwców, które w przypadku pozostawiania w bliskości Marianów chroniły także zespół inwazyjny. Wyprowadzenie ataku na siły Ozawy formacją 300 czy 400 samolotów nie było żadnym problemem skoro i tak można było utrzymywać nad TF58 i siłami inwazyjnymi nadal kilkadziesiąt myśliwców w powietrzu i ponad setkę w gotowości do startu. Oczywiście po osiemdziesięciu latach niezwykle łatwo mi się mądrzyć ale uważam że Spruance nieco przeszacował siły i możliwości Japończyków. Wydaje mi się że optymalną decyzją byłoby wypuszczenie Mitshera z dwoma silniejszym grupami TF58 plus szybkie pancerniki i wyłączenie słabszych TG z TF58 i podporządkowanie Turnerowi aby stworzyć strefę obrony lotniczej nad siłami inwazyjnymi i Saipanem.
@@maurycymelrox1749 'Oczywiście po osiemdziesięciu latach niezwykle łatwo mi się mądrzyć ale uważam że Spruance nieco przeszacował siły i możliwości Japończyków'. Bardzo mądre stwierdzenie. Uważam , że masz rację, niemniej nikt nie widział od roku japońskich lotniskowców i Spruance nie wiedział na ile właściwie są groźne. Wybrał priorytet i tego się trzymał. Tak czy inaczej, zniszczył japońskie lotnictwo pokładowe . To jest naprawdę mega ciekawa bitwa na wielu poziomach.
@@maurycymelrox1749No, właśnie, Spruance był ostrożny, bo nie dysponował naszą wiedzą. Skoncentrował się na wykonaniu głównego zadania. To jest bardzo inspirujące, że tak powiem, życiowo :) I za to uwielbiam historię wojskowości - uczy zachowań w nawet codziennym życiu :)
Mariany Karoliny a Mariuszòw jak zwykle brak 😒
Świetny materiał. Ale jeśli się nie mylę, to zdjęcie nie pochodzi z okresu tej bitwy.
Zdjęcie jest nie dobre,bo to są Devastatory,a wtedy US navy używała Avengerow
Zgadza się. Jeśli dobrze pamiętam zdjęcie przedstawia przygotowywane do startu Devastatory z VT-6 na USS "Enterprise" pod Midway. Z kilkunastu maszyn, po nieudanym ataku wróciły, zdaje się, trzy. Jak widać na Marianach amerykańskim lotnikom szło już dużo lepiej. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Podziwiam wiedzę 👍
dobra robota!
Dotąd nie interesował mnie ten temat. Dzięki Państwa audycjom stało się inaczej.
Wojna to straszna rzecz, nie polecam :(
Kom dla zasięgu
👍👍👍👍👍👍
Jednym słowem totalna porażka Japonii
Trzeba dopowiedzieć, że Japończycy nie mieli radaru i z tego powodu zawsze byli zaskakiwani przez amerykanów, a nawet wtedy kiedy mieli przewagę w liczbie samolotów nad iwo jimą to sytuacja wyglądała tak że amerykańskie samoloty dolatywały do iwo jimy na pułapie 3000m, kiedy dopiero połowa samolotów japońskich startowała z wysokości 0 metrów i reszta była w tym czasie na patrolu wokół wyspy.
Mieli radar wtedy
@@pawepergo7687Kto miał radar wtedy?
Pacyfik jest ciekawy na maksa, włos się jeży jak się pomyśli że jak zatopili statek lub strącili samolot, to nawet jeśli przeżyli to mogli utonąć lub zamarznąć
raczej być ...i byli zjedzeni przez rekiny
@@staho9796 to tylko dodaje horroru, przypadek USS Indianapolis
Zamarznąć raczej nie ... Być pożartym przez rekiny...
@@arekszajner7541 .... i wysranym.
@@arekszajner7541
Nawet w wodzie o temperaturze o kilka stopni niższej od temperatury ciała można doznać hipotermii, tylko że potrwa to znacząco dłużej, niż podczas styczniowej kąpieli w Bałtyku.
Stany Zjednoczone Ameryki są największym wygranym II Wojny Światowej. Przede wszystkim od tamtego momentu funt brytyjski przestał być walutą globalną, stał się nią dolar amerykański. Tak jest do dziś. Wbrew obiegowym opiniom USA cały czas prowokowały Japonię do wojny, gdyż finansjera amerykańska zwietrzyła w tym interes. Ten odcinek historii - bardzo profesjonalnie pokazany przez zawodowych historyków - pokazuje tylko konsekwencje ww. udanej prowokacji.
Brama piekieł
SS wiking i SS Walonia , czekam
Skoro bylo o Marianach,0 to czy bylibyscie gotowi zrobic odcinek o Kapelanach?? Ciekawi mnie jakie są statystczne fakty, jakie byly struktury. Czy nazisci mieli licznych kapelanow? Jak bylo we Włoszech i w Japonii.. jak to było u Aliantów??
👍
Osobiście uważam Midway jako najważniejszą bitwę wojny na Pacyfiku. Na dno poszły elitarne lotniskowce Japońskiej Marynarki oraz lotnictwo pokładowe to był początek końca. Jednak już w Pearl Harbor Nagumo popełnił błąd nie wysyłając trzeciej fali ataku, tym samym zapasy ropy na pół roku zostały nie naruszone co w konsekwencji pozwoliło Amerykanom dać opór na Morzu Koralowym, a pancerniki zostały mniej uszkodzone i przywrócone do służby szybciej.
Lp
Nie do konca tak. Zapas paliwa lotniczego i amunicji na japonskich lotniskowcach pozwalal na 4-6 wylotow pelna sila grupy lotniczej. W dodatku, poza specjalnie zbudowanymi bombami przeciwpancernymi 800 kg, do dyspozycji byly tylko bomby o maksymalnej nasie 250 kg. Trzeci atak w ogole nie byl planowany. Nie mialby sensu. Szkody bylyby minimalne.
@@lakeman_gj nie wiem kolego zapasy ropy należą do infrastruktury wojskowej, a więc marynarki czy tam lotnictwa, proszę zwrócić uwagę do czego doprowadza nagiecie rozkazów aby całkowicie zmusić przeciwnika tak jak zrobił Guderian po przekroczeniu Mozy! To byla Ameryka a Nagumo mógł dorzucić coś od siebie!
@@Adam7510 drogie dziecko bomby 250 kg były standardem i w zupełności wystarczyłyby na zbiorniki z paliwem, przepraszam ale na jakiej podstawie twierdzisz że trzeci nalot wyrządziłby małe szkody poaj biblografie może...
@@Sebakowal20 "dziecko"?
Dlaczego do opisu Bitwy na Morzu Filipińskim wykorzystaliście zdjecie z Bitwy o Midway?
Skoro odcinek o Marianach, to czemu grafika przedstawia Devastatory z 1942 roku?
Rzeczywiście mniej eksponowane biwa
Zawsze jestem ciekaw o czym będzie
O powstańczych panterach było wysmienite
Dlaczego Devastatory na okładce?
plz, zrobcie material o m18 hellcat
👌
A co robila japonska flota podwodna?
Próbowała atakować US Navy zamiast przyczaić się gdzieś gdzie mogliby pognębić flotę handlową
Te Mariany to niebezpieczne osobniki 😁
Komentarz taktyczny
Mariany i Janusze😉
Wielkie marianskie strzelanie do indyków
Co byscie nie mowili- najwaznuejsze bylo PH i midway./ zauwqzylem ze norbert lubi kontrowersyjne tezy typu "pantera najgorsza" / oczywiaxie uwielbiam wasze podcasty :)
tak lubi kontrowersje
Bo Panthera była najgorszym czołgiem średnim II Wojny. Była zbyt drogi, wadliwy i za mało elastyczny taktycznie do tej roli w porówaniu do konkurencji, a po Wojnie dosłownie nikt go nie chciał do arsenałów mimo generalnego głodu czołgów.
@@veers2883 Żabojady używały bo oni byli lekkimi kretynami w kwestii czołgów.
A co do innych krajów to zawsze mogli użyć dokumentacji do rozwoju tej konstrukcji nie opierając się o Shermany bo np. Anglicy już w latach 40 mieli jego następcę czyli Centuriona 1 generacji.
Dodatkowo Panther dużo zostało po różnych jednostkach Waffen SS na terytoriach różnych krajów, które najpierw je włączyły w linie, a potem szybko wycofały jak się okazało jak trudno ten pojazd utrzymać nawet mając fabryki części i amunicji.
To generalnie była słaba konstrukcja jako system bez sensownych perspektyw rozwoju. Już właściwie przestarzały konstrukcyjnie T 34 był lepsza platforma do "redneckowego Tuningu" niż Panthera
@@veers2883 powiem tak: Panthera jako czolg specjalistyczy była by świetna bo miała doskonale działo i system kierowania ogniem ale jako czolg główny była niestety nie udana. Miała za dużo wad konstrukcyjnych na starcie, a po Wojnie jak był już czas i możliwości by ją dopracować to nie miało już to sensu by zmieniły się warunki walki i pojawiły lepsze konstrukcje.
Ach ta Marianna tyle ludzi o nią walczy 😂😂😂
W Pearl Harbour celem Japończyków były przede wszystkim lotniskowce, nie pancerniki. Szczęśliwie dla Amerykanów wszystkie wyszły w morze przed atakiem.
bo wywiad im zaalarmował o ataku. reszta została w porcie aby USA miała pretekst do włączenia się do wojny
@@grumsha To chyba teoria spiskowa 😄
Paradoksalnie Japończycy do tej wojny nie byli gotowi wcale. Zresztą jak w filmie powiedziano, Cesarstwo tą wojnę przegrało gdy Amerykanie postanowili walczyć.
Nie, celem były pancerniki, nadal uważane przez większość oficerów za główne okręty floty. Japończycy dostawali meldunki od swoich agentów i wiedzieli, że lotniskowców nie ma w bazie, a mimo to atak przeprowadzili.
😎👍
👌😎
MAM SUPER PYTANIE- HIPOTEZE. NORBERT: jak sądzisz, czy w pearl harbor japonczycy nue lepiej by dla siebie zrobili gdyby wyslali kilkanascie fal/ chodzi mi o atakowanie nawet kilka dni... przexiez amerykanie byli tak porazeni ze nie byli by w stanie sie wybronic... japonce mogly ich rozmuesc calkowixie?
Nawet gdyby Japończycy atakowali przez miesiąc, nie mogli osiągnąć głównego celu - nie mogli zniszczyć amerykańskich lotniskowców.
Japończycy nie wiedzieli gdzie są lotniskowe i obawiał się z e one się zaraz pojawią.
Nawet totalna klęska Amerykanów na Peral Harbor i unicestwienie floty pacyficznej nie zmieniłoby ostatecznie wyniku wojny. Japonia jej wygrać nie mogła, jeśli tylko USA zdecydowałby się ją prowadzić. Plan wojny opierał się na zupełnym "chciejstwie", a Japonia nie miała możliwości porazić fabryk w samej Ameryce.
@@argongas3536 no tak... ale jak by ich dobrze dojexhali... to kto wie//// do stanow wiadomo ze by nie wjechali//// ale jak by ich dobrze docisneli na poczatku- to naprawde mogli by zdzialac ladnie/ na poczatku mieli rowne floty- przy dobrym ataku mieli by prowadzenie
@@KamilKowalski-z1k Prowadzenie na początku wojny nic nie daje, co pokazuje historia. Japonia nie miała możliwości uniemożliwić USA odbudowę sił, nawet poza ich zasięgiem było utrudnienie tego zadania. To oznacza, że Jankesi zawsze wrócą do wojny, i zawsze ostatecznie będą mieli miażdżącą przewagę.
To nigdy nie było pytanie czy USA "czy wygra wojnę", ale "kiedy ją wygra".
Nie bylo razacych bledow wcale sie nue zgodze dowodcy dzialali dosyc agresywnie ale jednoczesnie zachowujac ostroznosc halsey dawal dowodcom grup swobode podejmowania decyzji mitcher poszedl bez wahania z trzema lotniskowcami na wielka flote japonska bez oslony pancernikow ze slabszymi samolotami i... wygral
A ja mam pytanie. Ci jeśli Japonia wygrała na Pacyfiku?🇯🇵
Tu się zgodzę. Ale historia nie zmienimy
I zamiast Tytusa, Romka i A'tomka , Dragon ball z i Czarodziejki zz Księżyca
A po prawdzie, byłoby to co mieliśmy po Wojnie 1905 roku
Nie było na to szans , nawet sam Yamamoto po ataku na Pearl Harbour powiedział że tym atakiem Japonia obudziła olbrzyma, dając do zrozumienia swoim podwładnym że odpowiedź USA będzie miażdżąca i miał rację
Co ciekawe jeszcze parę miesięcy przed atakiem na Hawaje był jednym z niewielu jeśli nie jedynym który byl przeciwny rozpoczynaniu wojny z USA , studiował w Stanach ; znal potencjał przemysłowy jankesów stąd jego sceptycyzm
@@marcosplendido1757 wiem. Wiedziałem o tym. Ale czysto teoretycznie
Kds. Pozdrawiam
👍
Po pracy włączę sobie do gotowania obiadku 🎉
Ja ci kur..dam obiadek
😆
Cenię ten kanał..ale z całym szacunkiem ale nazywanie Marianów najważniejszą bitwą z pomijaniem Midway jest jak nazywanie operacji Bagration najważniejszą operacją na froncie wschodnim z pominięciem Kurska czy Stalingradu. Mariany byly decydujące w porażce tak jak klęska A.Srodek w 1944 ale druzgocące baty i odwrócenie inicjatywy to bez dyskusji Midway (utrata 4 kluczowych lotniskowców). Dotychczas nie krytykowałem RB widzac jego krętactwa w sprawie wątpliwego geniuszu Piłsudskiego. Widać drugim aspektem gdzie autor pomija liczne wątki jest Pacyfik. W odcinku o Pearl Harbor tak kręcił ze nawet pomijał oddajnione przecież dokumenty kongresu wskazujące jasno że ze atak na Hawaje był sprowokowany celowo w mysl 8 punktowego planu McColluma jako strategiczna obrona US. Takie akcje były zresztą przećwiczone np w samozatopieniu US Maine w 1898 by zagarnąć hiszpanskie wpływy w basenie Pacyfiku. Opisał to w książce nawet kongresmen, ktory nie ma za złe wojny z Japonią ale tą prowokację w której zabito tysiace marynarzy US. Do mądrości o panterze sie nie odniosę ale tu też chyba RB nie jest zbyt uczciwy.
Wyjaśnienie czym była ta bitwa i dlaczego była najważniejsza masz w minucie 11.30 odcinka. Autor patrzy na konflikt globalnie, nie z poziomu jednej czy drugiej bitwy.
@@wolffweber7019 Dokładnie,wyspy Salomona to ladowo- powietrzne dopelnienie Midway! Uwazam ze kluczowe byly właśnie te dzialania: M.Koralowe,Midway i W.Salomona. Midway dlatego ze bylo porazką morską tzn niczym utrata terenu nawet kiedy pewne punkty jeszcze trwają.
@@jisaburoozawa663 Jedna z najważniejszych,tu sie zgadzam. Dlatego ze byl to ogromny skok w pokonaniu cesarstwa. Ale nie najwazniejszabi nie decydujaca.
@@pawemaecki9403"Mariany wszystkim pokazaly"...🤣🤦♂️Co pokazaly? Pokazaly to co kazda duża bitwa. A Midway nie pokazało? Z tym ze Po Midway byla juz tylko obrona i cofanie sie.
@@mezon-k1085 Ciekawe bardzo. Cos w tym jest, niewatpliwie byl tam kult Togo i decydujacej bitwy. Ogólnie japońce naprawdę chyba myśleli se wygrają a jedyny myślący który mogl to zatrzymać został zestrzelony w niejasnych okolicznosciach, moze ten bandyta Tojo maczal w tym palce. Ich przestarzały sprzet był totalnie deklasowany zwlaszcza elektroniką, nie meli szans z US na żadnym polu. Nie poprawiało sprawy slabe tzn absurdalnie przekonbinowane planowanie, które jest podkreslane b wyraźnie w "Burzy nad pacyfikiem". Po zajeciu wielu bezbronnych czesto garnizonów i wysp do wiosny 1942 zaczely sie baty,w zasadzie jedynie japonskie zwycięstwo to bitwa koło wyspy Savo i to tylko dzięki niebywalym zbiegom okoliczności...Ja sie wręcz dziwie ze ta wojna tak dlugo trwała i nie przyjeto planu racjonalnego Nimitza tylko mniej racjonalny i kosztujący duzo wiecej krwii McArtura, kolejnej napompowanej legendy i pozera. No ale może chodzilo przedłużenie tego cyrku swiadomie by sprzedac wiecej obligacji i broni.
Fajny merytorycznie program, tylko brak treści wizualnej, to jednak jest TH-cam, a nie słuchowisko radiowe, przydało by się wstawić jakieś mapki, fragmenty bitew o ten rejon itp, itd.
No właśnie nie - to jest podcast czyli po dawnemu słuchowisko (jak w radiu). Coś czego można słuchać jadąc, idąc lub robiąc cokolwiek innego skupiając się na głosie bez rozpraszania zbytnio uwagi
audycje są w spotify
:))
:)
Sam tytuł już mnie odrzucił, od kiedy to ta bitwa była najważniejsza w czasie IIWŚ na Pacyfiku, najważniejsze wydarzenie w tamtym rejonie to Atak na Pearl Harbor, a z klasycznych bitew to są dwie najważniejsze, Bitwa na morzu Koralowym oraz Bitwa o Midway.
To spier...
Nie rozumiesz tematu, to zostaw swoje wypociny dla siebie.
Dla żolnierzy i dowodców którzy brali w niej udział by najważniejsza, więc ryj!
@@Ziemas88 Pełna zgoda.
@@Ziemas88
Prawda jest taka., że z chwilą ataku na Pearl Harbor, Japonia odrazu skazała się na przegraną, bardzo szybko to zauważył choćby Winston Churchil, zresztą sam prezydent Rosevelt na drugi dzień po ataku, powiedział, będziemy prowadzić tę wojnę aż do ostatecznego zwycięstwa, bardzo świetnie to opisali w swoich książkach, Douglas Ford - Pacyfik starcie mocarstw, Craig D Symonds - IIWŚ na morzu ( historia globalna ), które to zresztą polecam,dla Amerykanów wyspy te były potrzebne do nalotów strategicznych, z wysp Tinian, Saipan i Guam, startowały bombowce B - 29.
Panzerwaffle przybyły!
Jacek Hoga odniósł się do waszego poglądowi na temat armii amerykańskiej w II wojnie światowej. Odnieście się do tego. Zrobił to na swoim kanale na TH-cam.
Hoga to głos Kremla w Twoim Domu.
@@ppkbtb nie no, gruba przesada :) nagrał film odnoszący się do tego co mówią chłopaki na tym kanale. Myślę że nie do końca zrozumiał przesłania i polemizuje z tezą, która nie jest sprzeczna z jego argumentami. Ale od razu głos kremla? Stanowczo jest dużo bardziej wyważony i zdystansowany co do wydarzeń na Ukrainie, nawet jak dla mnie i to w stopniu który mi też czasem przeszkadza. Ale z tym głosem, to stanowczo krzywdzące stwierdzenie. moim zdaniem.
Oglądałem, Hoga od lat prezentuje skrajnie nieobiektywny przekaz, pisany całkowicie pod dyktando Kremla.
@@krzysztofseremak2201 czy poruszanie problemów naszej armii i widmo zagrożenia jakiem jest wykorzystanie tych słabości przez ruskich, też jest pisane pod dyktando Kremla? No śmiem wątpić :) Co nie znaczy że ze wszystkim się z nim zgadzam i że nie przeszkadza mi jego chłodny stosunek do Ukrainy. Ale ja bym tutaj odróżnił skarpetosceptycyzm jaki często widzimy ostatnio, od jego do bólu pragmatycznego podejścia. Bo jest ono zupełnie odarte z emocji, co już samo w sobie sprawia że wydaję się antyukraińskie, co większość automatycznie czyta jako rusofilskie. To nie są te same pojęcia. To jeden z nielicznych przypadków gdzie nie podejrzewam go o bycie ruskim agentem :)
@@hamer5336 przypomniałem dziś sobie odcinek Gun TV, gdzie wkleił film Hogi, w którym ten bez żenady mówi iż Smoleńsk, Mińsk i Kijów to stolice naszych województw. Mówił tuż przed lutym 2022. Dziwnie zbieżna narracja z Putinem.
Drodzy twórcy kanału po raz pierwszy odważę się podsunąć temat, mianowicie czy ktoś ze słuchaczy wie o operacji "Niwi"?