Każdy kij ma dwa końce... A co z inwestorami, którzy po wykonaniu umowy nie płacą? Wtedy wykonawca ma jakis tryb przyspieszony w egzekwowaniu należności?? Sądy są bardziej przychylne? Siedzie po dwóch stronach tego kija. Umowa coś tam daje, ale prawda jest taka, że jak o grubych tysiącach nie mówimy to nie ma ona żadnej racji bytu. Zaliczek nie biorę, ale żądam zapłaty za wykonane etapy. A i tak nie raz jest dyskusja, i wracam do domu z myślami, czy dostanę kasę czy rano będą inne zamki na inwestycji.
Zgadzam się. Klienci bywają roszczeniowi, kapryśni i nieuczciwi. Wiem o tym aż za dobrze - pracowałem z klientami 20 lat :) Wiem też, że na sąd nie zawsze można liczyć. Zostałem oszukany na kilkanaście tysięcy złotych i pieniędzy nigdy nie zobaczę. Sprawa w sądzie trwała kilka lat, otrzymałem tytuł wykonawczy, ale co z tego, skoro ta osoba narobiła długów na kilka milionów i oficjalnie jest bez żadnego majątku? Z drugiej strony mniejsze kwoty prawie zawsze udawało się odzyskiwać więc moje doświadczenia z sądami są raczej pozytywne. Od razu wyjaśnię, że rocznie moja firma wykonywała kilka tysięcy zleceń więc przy takiej skali kilku nieuczciwych klientów to tyle, co nic. W tym filmie stanąłem po stronie inwestorów (klientów) z kilku przyczyn: - Często rozmawiam z wykonawcami z różnych branż i klient-oszust zdarza się zazwyczaj tylko raz na kilka - kilkanaście lat. - Wykonawca ma możliwość zabezpieczenia swoich interesów. Etapowanie prac jest dobrą metodą. Zaliczka - także, o ile nie jest za wysoka. Swoją drogą niektóre firmy biorą 100000 zł zaliczki za budowę domu do stanu deweloperskiego i ludzie się na to zgadzają! Inwestor jest w gorszej pozycji od wykonawcy: jeżeli wykonawca spartaczy robotę i nie będzie odbierał telefonów lub weźmie dużą zaliczkę i wyjedzie z kraju, to nic się z tym nie da zrobić. - Przede wszystkim jednak mój kanał jest przeznaczony dla budujących dom więc siłą rzeczy przekazuję porady dla inwestorów. :) Dobry, doświadczony wykonawca wie, w jaki sposób się odpowiednio zabezpieczyć, a osoba budująca dom często pierwszy raz w życiu będzie współpracowała z wykonawcami i jest bardziej narażona na próby oszustwa. Pozdrawiam serdecznie, Sławek
Wszystko dobrze, ale zastanawiam się nad jednym - czy taki wykonawca poda namiary do swych klientow a nie do znajomych ktorych sb nagra i będą o nim mówić same super latywy ? 🤔🤔🤔Moj mąż w prawdzie nie jest stolarzem , ale wykonuje inne usługi .Zawsze na materiał wyklada ze swojej kieszeni i na pewnym etapie prosi o zaliczke . Musimy pamiętać , że to dziala w obie strony , wykonawca może być też oszukany. Parę lat wstecz wlasnie mąż zostal oszukany jako wykonawca .Inwestor był przemily podxzas wykonywanych prac . Na koniec kiedy przyszlo do zapłaty facet zaczął krecić nosem wymyslac , ze tu nie tak a tam tak .Suma sumarum mało się nie pobili , no i mąż odpuścil Wiem , że jest dużo oszustów wykonawców i zapewne podczas budowy będziemy wracać do Pana kanału🙂Świetnie się Pana słucha , tak lekko i naturalnie .Pozdrawiam .
Chłop ci poda 3 numery. Babci . Matki i ciotki zadzwonisz i wszystko pięknie Panie schody cudówne za tanio dałem. Jak to zweryfikujesz? Będziesz chciał ludziom na chatę wbijać ?
1. Nie znam przypadku, w którym oszust przekazuje numer telefonu do osób, które pomagają w oszustwie. Oszust działa najczęściej sam. 2. Na wypadek gdyby odebrała ciotka :) -> kluczem dobrej rozmowy jest zadawanie wielu pytań o szczegóły współpracy, a nie ogólne zapytanie: "Czy jest Pan/Pani zadowolony z tego fachowca?". 3. Wbijać się na chatę nikomu nie będę, ale wcześniej zapytam czy mogę wpaść. Zwykle ludzie cieszą się z takiej propozycji i cieszą się, że mogą pokazać dobrze wykonaną pracę. To dotyczy każdej usługi - jeżeli rozważasz budowę domu modułowego, to bez problemu znajdziesz osoby, które chętnie oprowadzą cię po gotowym, zamieszkałym domu. Ludzie są bardzo pomocni!
@@tomurbanow4522 Ale co taka symulacja ma udowodnić? Jeżeli ktoś odmówi, a zależy mi na obejrzeniu pracy, to dzwonię do innej osoby. Dobry wykonawca będzie miał co najmniej kilka kontaktów do zadowolonych klientów.
@@tomurbanow4522 W jaki sposób oszust miałby mnie przekręcić? Zakładam, że warunkiem nawiązania współpracy z danym fachowcem jest obejrzenie jego pracy. Jeżeli oszust poda mi 5 numerów telefonów i każda rozmowa zakończy się fiaskiem, to po prostu szukam innego fachowca! W filmie duży nacisk kładę na to, aby trzymać się pewnych zasad. Albo starannie wybierasz fachowca (weryfikujesz dane, prosisz o referencje, podpisujesz umowę) albo wybierzesz pierwszego lepszego fachowca bez weryfikacji i bez podpisania umowy wychodząc z założenia, że jak ktoś będzie chciał, to i tak cię oszuka. Jak myślisz - które podejście zwiększa ryzyko zostania oszukanym?
Sorry, ale jeżeli oddał Ci część pieniędzy, przeprosił, a ty zrobiłeś materiał na jego schodach, to nie nazywaj go oszustem. Materiał jest zbyt czarno-biały. Mógł być nieuczciwy, kręcić itd., ale jeżeli ostatecznie oddał Ci część kasy, to nie przesadzałbym z oczernianiem go. Natomiast, to że tak jak on działa ileś osób w tej branży, to rzeczywiście problem.
Pieniądze zostały mi zwrócone wyłącznie dlatego, że opublikowałem artykuł na blogu. Mam też kontakt z osobami, które zostały przez niego oszukane, a pod artykułem ( blog.poradnik-budowlany.com/jak-dalem-sie-nabrac/ ) znajdziesz kilka negatywnych komentarzy na jego temat. Możesz też poczytać te opinie: www.gowork.pl/opinie_czytaj,21146945 Czy po przeczytaniu tych opinii wciąż uważasz, że przesadzam z oczernianiem? :( Uważajcie proszę na takich ludzi i zawsze sprawdzajcie opinie w internecie PRZED nawiązaniem współpracy. Nie mam pojęcia jakim cudem ta osoba ma cały czas klientów...
Każdy kij ma dwa końce... A co z inwestorami, którzy po wykonaniu umowy nie płacą? Wtedy wykonawca ma jakis tryb przyspieszony w egzekwowaniu należności?? Sądy są bardziej przychylne? Siedzie po dwóch stronach tego kija. Umowa coś tam daje, ale prawda jest taka, że jak o grubych tysiącach nie mówimy to nie ma ona żadnej racji bytu. Zaliczek nie biorę, ale żądam zapłaty za wykonane etapy. A i tak nie raz jest dyskusja, i wracam do domu z myślami, czy dostanę kasę czy rano będą inne zamki na inwestycji.
Zgadzam się. Klienci bywają roszczeniowi, kapryśni i nieuczciwi. Wiem o tym aż za dobrze - pracowałem z klientami 20 lat :)
Wiem też, że na sąd nie zawsze można liczyć. Zostałem oszukany na kilkanaście tysięcy złotych i pieniędzy nigdy nie zobaczę. Sprawa w sądzie trwała kilka lat, otrzymałem tytuł wykonawczy, ale co z tego, skoro ta osoba narobiła długów na kilka milionów i oficjalnie jest bez żadnego majątku?
Z drugiej strony mniejsze kwoty prawie zawsze udawało się odzyskiwać więc moje doświadczenia z sądami są raczej pozytywne. Od razu wyjaśnię, że rocznie moja firma wykonywała kilka tysięcy zleceń więc przy takiej skali kilku nieuczciwych klientów to tyle, co nic.
W tym filmie stanąłem po stronie inwestorów (klientów) z kilku przyczyn:
- Często rozmawiam z wykonawcami z różnych branż i klient-oszust zdarza się zazwyczaj tylko raz na kilka - kilkanaście lat.
- Wykonawca ma możliwość zabezpieczenia swoich interesów. Etapowanie prac jest dobrą metodą. Zaliczka - także, o ile nie jest za wysoka. Swoją drogą niektóre firmy biorą 100000 zł zaliczki za budowę domu do stanu deweloperskiego i ludzie się na to zgadzają! Inwestor jest w gorszej pozycji od wykonawcy: jeżeli wykonawca spartaczy robotę i nie będzie odbierał telefonów lub weźmie dużą zaliczkę i wyjedzie z kraju, to nic się z tym nie da zrobić.
- Przede wszystkim jednak mój kanał jest przeznaczony dla budujących dom więc siłą rzeczy przekazuję porady dla inwestorów. :) Dobry, doświadczony wykonawca wie, w jaki sposób się odpowiednio zabezpieczyć, a osoba budująca dom często pierwszy raz w życiu będzie współpracowała z wykonawcami i jest bardziej narażona na próby oszustwa.
Pozdrawiam serdecznie,
Sławek
Otóż to!!!
Wszystko dobrze, ale zastanawiam się nad jednym - czy taki wykonawca poda namiary do swych klientow a nie do znajomych ktorych sb nagra i będą o nim mówić same super latywy ? 🤔🤔🤔Moj mąż w prawdzie nie jest stolarzem , ale wykonuje inne usługi .Zawsze na materiał wyklada ze swojej kieszeni i na pewnym etapie prosi o zaliczke . Musimy pamiętać , że to dziala w obie strony , wykonawca może być też oszukany. Parę lat wstecz wlasnie mąż zostal oszukany jako wykonawca .Inwestor był przemily podxzas wykonywanych prac . Na koniec kiedy przyszlo do zapłaty facet zaczął krecić nosem wymyslac , ze tu nie tak a tam tak .Suma sumarum mało się nie pobili , no i mąż odpuścil Wiem , że jest dużo oszustów wykonawców i zapewne podczas budowy będziemy wracać do Pana kanału🙂Świetnie się Pana słucha , tak lekko i naturalnie .Pozdrawiam .
Chłop ci poda 3 numery. Babci . Matki i ciotki zadzwonisz i wszystko pięknie Panie schody cudówne za tanio dałem. Jak to zweryfikujesz? Będziesz chciał ludziom na chatę wbijać ?
1. Nie znam przypadku, w którym oszust przekazuje numer telefonu do osób, które pomagają w oszustwie. Oszust działa najczęściej sam.
2. Na wypadek gdyby odebrała ciotka :) -> kluczem dobrej rozmowy jest zadawanie wielu pytań o szczegóły współpracy, a nie ogólne zapytanie: "Czy jest Pan/Pani zadowolony z tego fachowca?".
3. Wbijać się na chatę nikomu nie będę, ale wcześniej zapytam czy mogę wpaść. Zwykle ludzie cieszą się z takiej propozycji i cieszą się, że mogą pokazać dobrze wykonaną pracę.
To dotyczy każdej usługi - jeżeli rozważasz budowę domu modułowego, to bez problemu znajdziesz osoby, które chętnie oprowadzą cię po gotowym, zamieszkałym domu. Ludzie są bardzo pomocni!
@@jaksiewybudowac no nie wiem. Ja osobiście bym nie wpuszczam. Mogę Panu dać mój numer telefonu i zrobimy symulacje. Proszę pytac o schody.
@@tomurbanow4522 Ale co taka symulacja ma udowodnić? Jeżeli ktoś odmówi, a zależy mi na obejrzeniu pracy, to dzwonię do innej osoby. Dobry wykonawca będzie miał co najmniej kilka kontaktów do zadowolonych klientów.
@@jaksiewybudowac i poda Ci 5 do babci cioci wujka i kolegi z którym wódkę pije. Jak ktoś będzie chciał Cię przekręcic to i tak to zrobi.
@@tomurbanow4522 W jaki sposób oszust miałby mnie przekręcić?
Zakładam, że warunkiem nawiązania współpracy z danym fachowcem jest obejrzenie jego pracy. Jeżeli oszust poda mi 5 numerów telefonów i każda rozmowa zakończy się fiaskiem, to po prostu szukam innego fachowca!
W filmie duży nacisk kładę na to, aby trzymać się pewnych zasad. Albo starannie wybierasz fachowca (weryfikujesz dane, prosisz o referencje, podpisujesz umowę) albo wybierzesz pierwszego lepszego fachowca bez weryfikacji i bez podpisania umowy wychodząc z założenia, że jak ktoś będzie chciał, to i tak cię oszuka. Jak myślisz - które podejście zwiększa ryzyko zostania oszukanym?
Sorry, ale jeżeli oddał Ci część pieniędzy, przeprosił, a ty zrobiłeś materiał na jego schodach, to nie nazywaj go oszustem. Materiał jest zbyt czarno-biały. Mógł być nieuczciwy, kręcić itd., ale jeżeli ostatecznie oddał Ci część kasy, to nie przesadzałbym z oczernianiem go. Natomiast, to że tak jak on działa ileś osób w tej branży, to rzeczywiście problem.
"schody na jego materiale";)
Pieniądze zostały mi zwrócone wyłącznie dlatego, że opublikowałem artykuł na blogu. Mam też kontakt z osobami, które zostały przez niego oszukane, a pod artykułem ( blog.poradnik-budowlany.com/jak-dalem-sie-nabrac/ ) znajdziesz kilka negatywnych komentarzy na jego temat.
Możesz też poczytać te opinie: www.gowork.pl/opinie_czytaj,21146945
Czy po przeczytaniu tych opinii wciąż uważasz, że przesadzam z oczernianiem? :(
Uważajcie proszę na takich ludzi i zawsze sprawdzajcie opinie w internecie PRZED nawiązaniem współpracy. Nie mam pojęcia jakim cudem ta osoba ma cały czas klientów...
@@jaksiewybudowac ok