Kilka lat temu miałem sytuację u siebie w warsztacie. Jestem elektronikiem . Klient przyjechał Fabią aby zamontować radio . Robota prosta szybka . Zamontowałem to radio w kilkanaście minut , klient cały czas siedział przy mnie w kabinie. Zrobiłem zapłacił pojechał. Po godzinie wraca i twierdzi że zrobiłem coś w prawym kole bo zaczęło mocno stukać. Od słowa do słowa aż musiałem wezwać Policję która postraszyła gościa mandatem za zakłócanie spokoju. Były też groźby że trafię do prokuratora , no i podniesione u mnie ciśnienie. Normalnych klientów się nie pamięta wariaci zostają w pamięci na długo.
Pracowałem w serwisie komputerów, drukarek czy innych tego typu rzeczy. Sprzedaż, ogólnie miks. Był facet który przyszedł z zawirusowanym systemem. Zrobiłem porządek. Mijają dwa dni i ponownie to samo. Mijają kolejne, przyszedł z żoną i jeb.. mnie jak burą sukę. Spokojnie patrzę na typa, odpalam historię storn, do tego historię antywirusa. Była gruba kontra. Jak pan przegląda sobie filmy przyrodnicze, to niech pan nie wyłącza antywirusa. Jak pan chce to mogę podać dobre strony z gołymi babami. Pokazuję historię. Facet mało mi nie wyrwał kabli od komputera. Jak wyszedł ze sklepu, ale jego żona go opierniczała. Drugi typ to przyjedzie po poradę, rozwiązanie problemu. Kupił u konkurencji to niech tam je ma za darmo. Miałem klientkę, przychodzi z grą i mówi że nie działa. Zadaje pytania, ale nie dostaję odpowiedzi. Proszę aby przyszłą z kompem, bo samej gry nie można oddać bo została aktywowana. Przychodzi z dzieciakiem a tam patrzę, typ ma bana. Miał jakieś programiki do oszukiwania, za to dostał bana w sieci. Młody dostał opiernicz przy mnie. Miałem też typa, niby chciał dołożyć ramu. Mówię jemu że mogę za 15 minut. Ten że przyjdzie za godzinę. Jakoś miałem dużo klientów na sklepie. Przychodzi, przepraszam jego, ale miałem dużo klientów. Mam zasadę, sprawdzam komputer przed odtworzeniem. Nie włącza się, rozkręcam i gołym okiem widzę spaloną kartę graficzną. Ten chciał mi wmówić że to moja wina. Mówię, panie ja mamy kamery i szybko mogę udowodnić że nawet go nie dotykałem. Cwaniak chciał coś ugrać ale nie wyszło.
@@seybrkiedyś przyjeżdża do mnie koleś z komputerem i do mnie mówi że cały weekend siedział z kolegą próbowali zrobić ale nie działa i już (nie włączał mu się jakiś tam program) Zostawił sprzęt, za pół godziny dzwonię żeby przyjechał że zrobiłem. A on przyjeżdża i mówię mu kwotę a on do mnie 'ile? Przecież to łatwe było bo tak szybko zrobiłem' kasę ostatecznie zapłacił ale obrażony był niemiłosiernie. Szkoda że zapomniał jak on cały weekend nad tym łatwym problemem spędził
@@The7hotshot Znam takie przypadki. Tak szybko zrobiłeś, tyle chcesz kasy. Odpowiedź moja, płacisz za wiedzę i doświadczenie. Ja nie tykam się kart graficznych czy konsol. Nie mam np sit do wymiany kulek. Mój znajomy chciał wyczyścić PS4 i założyć nową pastę. Mówię, dasz mi 100 zł to zrobię. Stwierdził że sam zrobi. uszkodził kulki pod głównym układem. Mówiłem jemu, trzeba robić to z wyczuciem, bo tam kulki są delikatne. Chytry za naprawę w serwisie zapłacił 400 zł. Na wsi mam sklep, właścicielowi czasem pomogę w ramach usług techniczno - informatycznych. Kasy nie biorę, bo jak ja potrzebuje coś to też pomaga. W tamtym roku padł jemu router od neostrady. Nie wchodziły płatności, część stron nie chciała wchodzić. Ogólnie był cyrk. Moja diagnoza, sprzęt do wymiany. Zamówił nowy router, przyjechał technik. Dupa blada, nie ma płatności. Zająć pół dnia przesiedział i nie zrobił. Wpadam wieczorem i pytam się czy wszystko działa. Znajomy mówi że nie. Jego żona klnie. Wchodzę na nowy router, kilka chwil i ma płatności. Wystarczyło w konfiguracji zmienić jedną rzecz. Oni zadowoleni, znajomy postawił kilka piwek na wynos. Wiesz mógłbym skasować, ale jak wymieniałem kibel u rodziców, patrzę a wiertarka zdechła. Telefon do niego i pożyczył. Zapchały mi rura od prysznica. Telefon, podjechaliśmy do garażu i pożyczył spiralę. Zając od neostrady przyjechał na drugi dzień. Znajomy powiedział że już działa, że byłem ja. Typ zapytał się co ja zrobiłem, znajomy że się nie zna, że coś zrobiłem.
@@The7hotshotusługa ekspresowo wykonana, to i cena ekstra. Jak chce tanio, to było mu powiedzieć, że czas oczekiwania pół roku, jak na leczenie na fundusz zdrowia 😉.
Kiedyś sprzedałem auto… po roku czasu ( jakoś Styczen/luty) dzwoni chłop…. Panie!! Kupiłem jakoś rok temu od pana samochód!!!! Mówię : no ok, o co chodzi!? Bo wie pan, dzisiaj był mróz!! I nie odpalił !!!… prawie się oplułem śniadaniem….jak to usłyszałem… oczywiście, napierdalal od 6 rano co minutę.. j( nie odbierałem, dopiero o 8) ale do rzeczy, mówię mu, i co ja mam teraz zrobić !? A on ze coś pewnie było popsute o dopiero teraz sie ujawniło… chyba będę zmuszony go oddać…
@@Oskar-zk9hj hehe, poszedłem drogą delikatnego opierdolu… niestety jego kij w dupie nie pozwolił na odpuszczenie… wtedy przeszedłem do namawiania go żeby zadzwonił na policję, albo odrazu do prokuratury, i złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, chłop zmienił taktykę i stwierdził ze jestem psycholem…. powiedziałem, ze z jego ust, to jakby pochwała, podziękowałem i się rozłączyłem :D hehe na drugi dzień to ja od 6 rano wydzwaniałem (chciałem uprzejmie dopytać czy auto już jest sprawne) ale odrzucał, a na koniec mnie zablokował heh
Gdybyś był komisem w Holandii, to musiałbyś mu samochód naprawić lub oddać pieniądze. W Holandii "wettelijke garantie" jest do dwóch lat od datu zakupu ( nie mówię o częściach eksploatacyjnych itd), idealnie uwala marokańskie komisy, które wlewają uszczelkę pod głowicę w płynie. Dlatego większość osób nie kupuje od osób prywatnych w Holandii samochodu.
Panie Michale, ma Pan absolutną rację co do klientów-pracowałem w obsłudze klienta jednej z sieci handlowych. Czasami to co klienci potrafili zrobić to tylko otwiera się nóż w kieszeni. No ale trzeba było zachować "poker face" a w człowieku się aż gotowało w środku "bo klient się obrazi i więcej nie przyjdzie i nie zostawi pieniędzy".
to chyba ja... zebym ich nie sprawdzil (Wroclaw) to tez bylbym dal sie nabrac na kolejne naprawy... na szczescie braciak podpowiedzial zeby nie ufac influ i innym szternom bo sie przejechac idzie. i co ? i mial racje....nie pozdrawiam mechanicznych ksiegowych i naciongaczy@@Heady1991
Brawo Michu, super że mówisz o takich rzeczach, i wielki Szacun za to, że Sam potrafisz się przyznać do błędów na swoich warsztatach. W sumie " kto nic nie robi nie popełnia błędów. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Ciebie, całej Twojej ekipy i słuchaczy
Przez to każdego dnia uświadamiam sobie że moje życie nie jest aż takie złe i uśmiecham się Bo życie jest takie piękne i normalne a w myślach wiedząc swoje...
Fajny materiał. Jeżeli warsztat potrafi wziąść na siebie winę i nawet koszta to dobry warsztat. Jeżeli mój mechanik odmówi naprawy samochodu raczej skieruje się do was. Co prawda nie ma w mojej okolicy waszego warsztatu ale liczę, że kiedyś powstanie w odległości kilkadziesiąt kilometrów od mojej okolicy
Jak tak słucham co jakiś czas Łysego, do dochodzę do wniosku, że M4K Garage to siedlisko wszelkiej maści afer i awantur. Tak to wygląda z drugiej strony.
Cześć, są ludzie i ludziska i trzeba mieć cierpliwość co do niektórych zwłaszcza rozszczeniowych lub też powiem zwykłych cwaniaków . Pozdrawiam całe M4K Garage
Ten uczuć gdy klient dzwoni... Pyta się kiedy mu zrobię silnik? Mówię... Że dopiero za tydzień mogę do niego zajrzeć. Klient OK OK fajnie. Dnia następnego przywozi i mówi, aby zrobić jak najszybciej, po czym powtarzam że najwcześniej MOŻE za tydzień do niego zajrzę... Klient spoko, spoko, żeby szybko! I chyba kompletnie nie słuchał tego co mówię lub to totalnie olał! Bo mija w sumie niecały tydzień, bo został jeszcze jeden dzień... Gdzie w sumie tego dnia następnego miałem się brać za naprawę tego silnika z motorka. A tu gość wbija i się pyta, gdzie jego silnik? To mówię że leży w garażu tam gdzie go zostawiłem i że jutro się za niego biorę, bo tak jak mówiłem, nie miałem czasu... A klient do mnie że on zabiera silnik! Bo nic nie jest zrobione! I ogólnie nagle wielkie wyrzuty do mnie że jak ja śmiałem wziąć silnik i go nie naprawić no! I ponownie kompletnie głuchy jest na to co mówię... I ogólnie rzuca się na lewo i prawo próbując mnie zastraszyć... Aż odparłem niech "sobie idzie" bo nie mam czasu na takie bezsenswone rozmowy, masz Pan silnik, jedź Pan do innego mechanika i tylko dodałem jeszcze aby sobie umył uszy... Oburzony poszedł do samochodu, ja udałem się do domu bo nie jadłem jeszcze śniadania. Po czym nie mija minuta jak dzwoni dzwonek... Wychodzę, a typ do mnie pretensje że USZKODZIŁEM mu silnik! Że jedzie tu Policja! Ja takie WTF? Skoro ON SAM silnik odkładał mi w garażu i ON SAM ten silnik brał niedrgnięty... I się z nim kłócę, że sam go tam kładł i sam wziął. Ja go nawet palcem nie dotknąłem. A ten dalej że mu uszkodziłem i on żąda ode mnie 500zł. Bo tak... To się pytam, niech mi pokaże tą usterkę?! No i idziemy do tego silnika i mi pokazuje pęknięcie... Po czym się aż zaśmiałem i odparłem "Debilu, sam mi to pokazałeś że jest do naprawy, a teraz mówisz że to ja uszkodziłem?!" i po prostu odszedłem... Gość tam na mnie wyzywał, że wezwał Policję! Że mam mu zapłacić 500zł! Że do sądu mnie pozwie... Kurwami i innymi wyzwiskami sypał... A ja mając to w nosie, poszedłem robić to śniadanie. Typ po chwili stania odjechał i słuch o nim zaginął. ;) I do dziś dnia zastanawiam się, czy był głuchy? Miał jakąś sklerozę czy inne zaniki pamięci? Czy może był idiotą który liczył na to że wyłudzi od tak pieniądze?! Ogólnie dziś mam bekę, ale to ile mi wtedy nerwów na cały dzień na psuł... To szkoda gadać. :P
Bardzo ciekawy odcinek i mam nadzieję, że nie ostatni bo CHCĘ oglądać informację na ten temat. Do zobaczenia na otwarciu M4K w okolicach Lublina bo akurat mam po drodze👍
Zaczęła mi blaknąć maska w aucie i pojechałem zobaczyć czy da się wypolerować. Wyszedł szef i stwierdził swoim fachowym okiem że się da. Jeszcze dla potwierdzenia spróbował przy mnie kawałek. Powiedział że jak tak ładnie zrobi przod to będzie wyglądało jak skladane po dzwonie... Więc ustaliliśmy że zrobi całe auto za wieksza sume:) Przyjeżdżam za 3dni a tam ojebane całe auto prócz maski na której mi najbardziej zależało... Gość powiedzial że jednak ciężko szło i zostawił. W efekcie wziął cala kasę a ja miałem lśniące auto z połowa wypolerowanej maski. Jebnac tylko w łeb:)
Michu albo masz za dużo na głowie albo jesteś mega zmęczony tym wszystkim. Powiedz że to nie choroba i śmigaj odpocząć 💪🍻 łapka w górę. Pozdrów ekipę za mega robotę 💪
Olsztyn Polska pólnocno-wschodnia, stolica województwa Warm-Maz lub okolice tak do 25km, poproszę listę Waszych warsztatów zajmujących się wymianą radioodbiornika i (lub tylko) dołączeniem tuby pasywnej, pozdroooooofffka robi pan dobrą robotę lubię oglądać filmiki Ludzi którzy znają się na tym co robią 👏👏👍👍
Michu nie śledzę na bieżąco wszystkich materiałów ale ciekawi mnie dalsza historia która kiedyś opowiadałas na kanale z e34 w kombi która stała dość długo bez odzewu klienta. Jak finalnie się to zakończyło?
Michu! Jak Cię lubiłem oglądać teraz jesteś nie do zniesienia.. oglądałem naprawdę wszystkie odcinki i czekałem z niecierpliwoscia na kolejny.. ale odeszłaś od tematu.. mechanika dla laika i coś w małym budżecie żeby zrobić własnymi rękami.. ja jako zagorzały fan będę musiał się pożegnać z kanałem.. bo to co ostatnio emitujesz to tylko pier.. zza biurka co zastąpiłeś wózkiem warsztatowym.. powodzenia życzę mimo wszystko.. 3m się..
To ja może opowiem historie, jaka mnie spotkała w oddziale w łodzi. Oddałem auto na diagnostykę silnika i dostałem informacje, że będzie to koszt 260 zł po diagnostyce stwierdziłem, że zabieram samochód i ku mojemu zdziwieniu do zapłaty było 712 zł, o czym nikt mnie wcześniej nie informował i żeby nie było diagnostyka polegała na sprawdzeniu ciśnienia na cylindrach i ciśnienia oleju. Pacjent to camaro 2,0, gdzie każdy może zobaczyć, że dostęp do cylindrów, jak i turbiny jest naprawdę dobry. Dostałem ustną informację, że turbina ma luz i głowica jest do wymiany teraz, jak wymieniałem silnik okazało się, że turbina jest w stanie idealnym. Myślę, że niektórzy jadą na twojej renomie, a dalej robią swoje. pozdrawiam.
uwielbiam twoje filmy są bardzo dokładne rzetelne i naprawdę nam laikom pomagają za co bardzo serdecznie dziękuję. Jednak jest problem z mubi i z tym kodem. Aktualnie posiadam trzy auta i dwa z nich oczywiście otrzymały zwrot niestety trzecie auto już nie. Otrzymałem informację iż mogę maksymalnie dwa auta w ciągu dwóch lat w mubi z takowym kodem ubezpieczyć i otrzymywać zwrot 150 zł . Zwracam uwagę na to nie jako pretensję lecz by zwrócić tobie uwagę iż takich osób jak ja jest naprawdę niewiele. I ktoś może się przyczepiać później do ciebie i nie tylko iż wprowadziłeś kogoś w błąd. A prowadząc takowy kanał zadajesz sobie sprawę iż takie roszczenia mogą się zdarzyć. Z mojej strony serdecznie pozdrawiam ciebie i całą ekipę tak z YT jak też twoją brygadę mechaników.
To ja podzielę się miła historia z oddziału w Łodzi. Oddałem X5 na zrobienie paru rzeczy w tym serwis skrzyni automatycznej. Po odbiorze ciekł delikatnie olej. Wróciłem i wymienili mi za darmo. Byłem w szoku bo to w sumie nie ich wina ze uszczelka była wadliwa. Był to taki jakby oring przez który szły kable. Pozdrawiam 😊
hm ciekawe..nie miej mi za złe, tylko że jak ja oddałem do twojej sieci warsztatu auto, nie powiem w którym mieście.. to ja musiałem dzwonić by się czegokolwiek dowiedzieć.. przy oddaniu auta do warsztatu.. przyjmujący powiedział że po diagnozie przygotują mi wycenę zadzwonią w godzinach miedzy 12 a 14 i ustalimy co naprawiamy w pierwszej kolejności, wiadomo ograniczony budżet.. nikt nie zadzwonił, totalnie zostałem olany, dopiero następnego dnia ja zadzwoniłem i poprosiłem tylko o wymianę oleju.. bo to nie było w porządku zachowanie, a starałem się być jak najbardziej wyrozumiały.. Lubię cię Michu.. no ale taka sytuacja miała miejsce.. jedyne z czego zadowolony byłem to z wymiany sprzęgła za 1 razem..
W poprzedniej pracy oddałem samochód służbowy na wymianę rozrządu. Po miesiącu zaczął stukać sworzeń wahacza. Szefowa chciała oddać na reklamacje bo na pewno serwis uszkodził. Także nie dziwi nic.
Trzeba pieniacza-naciągacza zaprosić na live przed kamerę ze swoją historią i puścić go jako kolejny odcinek "trudnych spraw" i poinformować, że zobaczy się w przyszłym tygodniu na kanale :) zaraz by im rury zmiękły i głupie pomysły wyszły z głowy :)
Chcemy. Tak się czasem dziej że coś pójdzie nie tak i koszt trzeba wziąć na klatę. Bo raz można stracić żeby cztery razy zyskać. Tak się buduję markę. Pozdrawiam 🤗
komentarz dla twórcy filmu + lajk ku chwale i na pohybel algorytmom youtuba , niech Ci wirtualny stwórca w subach wynagrodzi. (taktyczna kropka zasięgowa dla algorytmu bo warto 👍)
Tacy właśnie klienci byli powodem iż już nie pracuje w zawodzie mechanika pojazdowego, miałem po prostu dosyć użerania się z cwaniakami, ktorzy chcieli ugrać darmowe naprawy mówiąc, że np: "po zrobieniu rozrządu radio im gra jakoś inaczej i teraz ja to muszę naprawić w ramach gwarancji 😂😂😂 Dzisiaj robie samochody tylko najbliższym znajomym i nikomu wiecej 👍
Michu mieliśmy sytuacje, że oddałem samochów (służbowy Fiat Doblo Cargo) na okresowy przegląd, wymianę oleju, filtrów itd . Po odbiorze auta patrzę i prawie na całej długości samochodu na wysokości "łączenia dachu z bokiem" wgniecione , powtarzam na całej długości samochodu . Warsztat stwierdził, że to nie oni . Szef przyjechał , obejrzeli monitoring i w trakcie przerwy praktykant coś majstrował przy podnośniku i auto spadło .
Ja mialem hit. Przyjechał klient na wymianę wtryskow w Actrosie MP4. Umowiona cena 1700zl za szt. Klient sie zgodzil. Naprawa zakonczona, faktura wystawiona i opłacona. Po tygodniu klient pisze zebym mu wyslal fakturę, żeby miał gwarancję. No to mu mówię, ze przecież dostał fakturę przy odbiorze auta. Ale on nie chcial faktury ode mnie tylko od mojego dostawcy. Czy ja przypadkiem nie zarobilem za dużo. 😅 to sie go spytałem czy jak idzie do sklepu po chleb to żąda faktury z piekarni? Stwierdził, ze jestem oszust😮 za 2 tygodnie dzwonil z innym problemem zebym mu pomógł to mu powiedziałem, ze powinien poszukac innego warsztatu a nie dzwonic do osxusta 😊
Klient, u którego wymieniłem mikrofon od zestawu głośnomówiącego (w podsufitce na zatrzaski mikrofon z 15 cm kabla do złączki, 5 minut roboty) przyjechał do mnie po pół roku i mi pokazywał, że mu wyskoczył check engine. Po dwóch latach przyjechał , bo mu wyszła wilgoć na podsufitce (ewidentnie wina uszczelki przedniej szyby, której nie dotykałem). Na szczęście skończyło się na wyjaśnieniu sytuacji.
To ja podjadę i zarządam darmowej naprawy, a co . To będzie historia, a jaki fajny odcinek z naprawy 🤔 Michu cierpliwości do jegomości i dzieki że nie jesteś w tym cienki. Pozdro 😊
Witam. Chciałbym abyś się wypowiedział na temat silników z peugeota 607 po 2007 roku, nissanie altimie od 2008 roku i dodge caliber po 2008 roku. Oczywiście benzyna i diesel.
Ja mam taki przypadek ze mechanik wymieniał mi silnik, który jak później się okazało jest z polifta, a auto przedlift i trzeba przerabiać mnóstwo rzeczy, które pan sam stwierdził ze przerobi i ze to nie problem… od kompletnej elektroniki, przez wozek, maglownice i wiele wiele innych… po półtora roku zabrałem auto, bo od 7 miesięcy Pan utknął i nie potrafił zmontować nawet układu wspomagania… koszty już 20k PLN + i końca ciagle nie widać, bo nikt nawet nie chce się podjąć żeby tego po nim dokończyć… z chęcią opowiedziałbym ta historie ku przestrodze. Pan mechanik twiedzi, ze to nie jego wina bo ona nawet od czołgu może mi włożyć tam silnik jeśli bym tylko chciał 😂😂 zaznaczam ze tego samego dnia jak przywiozłem silnik i Panowie się skapneli ze to jednak nie to, to informowałem o możliwości zwrotu, ze mam na wszystko papiery… panowie uznali ze wszystko poprzerabiaja, ze to dla nich żaden problem, bo jak cytuje ‚ja rozbierałem te silniki na śrubki” mowie.. koszta ponad 20k pln, Pan nie czuje zupełnie żadnej swojej wini i żadnej skruchy
Kiedyś zostawiłem w serwisie mustanga gt. Miały być zrobione 4 rzeczy. Czas naprawy miał wynieść 2 tygodnie bo dużo mieli aut do roboty a trwało to kilka miesięcy. Samochód odebrałem i silnik ze skrzynią był wsadzony krzywo do auta aż opierał się na wydechu:D lało się ze wszystkiego... auto na skrzyżowaniu podczas skrętu w prawo zgasło :D i zostałem bez wspomagania układu kierowniczego i hamulcowego. Niby warsztat z renomą a finalnie okazało się, ze gość robił nie mając nawet działalności(zamknął kilka lat wcześniej) ale nie szkodziło mu to w zatrudnianiu ludzi :D i nie było z czego ściągać kasy. Naprawa po tych specjalistach wyniosła 27 tyś :) i do końca nie mam pewności czy blok silnika był ten sam. Z czasem pojawiło się więcej osób, które ten mechanik zrobił :D Jedyną dobrą rzeczą w tym całym zamieszaniu było poznanie naprawdę fajnych ludzi :) W mojej ocenie po obu stronach są naciągacze i tyle.
Kilka lat temu miałem sytuację u siebie w warsztacie. Jestem elektronikiem . Klient przyjechał Fabią aby zamontować radio . Robota prosta szybka . Zamontowałem to radio w kilkanaście minut , klient cały czas siedział przy mnie w kabinie. Zrobiłem zapłacił pojechał. Po godzinie wraca i twierdzi że zrobiłem coś w prawym kole bo zaczęło mocno stukać. Od słowa do słowa aż musiałem wezwać Policję która postraszyła gościa mandatem za zakłócanie spokoju. Były też groźby że trafię do prokuratora , no i podniesione u mnie ciśnienie. Normalnych klientów się nie pamięta wariaci zostają w pamięci na długo.
Pracowałem w serwisie komputerów, drukarek czy innych tego typu rzeczy. Sprzedaż, ogólnie miks. Był facet który przyszedł z zawirusowanym systemem. Zrobiłem porządek. Mijają dwa dni i ponownie to samo. Mijają kolejne, przyszedł z żoną i jeb.. mnie jak burą sukę. Spokojnie patrzę na typa, odpalam historię storn, do tego historię antywirusa. Była gruba kontra. Jak pan przegląda sobie filmy przyrodnicze, to niech pan nie wyłącza antywirusa. Jak pan chce to mogę podać dobre strony z gołymi babami. Pokazuję historię. Facet mało mi nie wyrwał kabli od komputera. Jak wyszedł ze sklepu, ale jego żona go opierniczała. Drugi typ to przyjedzie po poradę, rozwiązanie problemu. Kupił u konkurencji to niech tam je ma za darmo. Miałem klientkę, przychodzi z grą i mówi że nie działa. Zadaje pytania, ale nie dostaję odpowiedzi. Proszę aby przyszłą z kompem, bo samej gry nie można oddać bo została aktywowana. Przychodzi z dzieciakiem a tam patrzę, typ ma bana. Miał jakieś programiki do oszukiwania, za to dostał bana w sieci. Młody dostał opiernicz przy mnie. Miałem też typa, niby chciał dołożyć ramu. Mówię jemu że mogę za 15 minut. Ten że przyjdzie za godzinę. Jakoś miałem dużo klientów na sklepie. Przychodzi, przepraszam jego, ale miałem dużo klientów. Mam zasadę, sprawdzam komputer przed odtworzeniem. Nie włącza się, rozkręcam i gołym okiem widzę spaloną kartę graficzną. Ten chciał mi wmówić że to moja wina. Mówię, panie ja mamy kamery i szybko mogę udowodnić że nawet go nie dotykałem. Cwaniak chciał coś ugrać ale nie wyszło.
@@seybrkiedyś przyjeżdża do mnie koleś z komputerem i do mnie mówi że cały weekend siedział z kolegą próbowali zrobić ale nie działa i już (nie włączał mu się jakiś tam program)
Zostawił sprzęt, za pół godziny dzwonię żeby przyjechał że zrobiłem. A on przyjeżdża i mówię mu kwotę a on do mnie 'ile? Przecież to łatwe było bo tak szybko zrobiłem' kasę ostatecznie zapłacił ale obrażony był niemiłosiernie. Szkoda że zapomniał jak on cały weekend nad tym łatwym problemem spędził
Krótko tych waszych klientów skwituję, kossssmici haha 😂😂😂 , a wam normalnym ludziom współczuję, pozdrawiam i życzę normalnych klientów 😀
@@The7hotshot Znam takie przypadki. Tak szybko zrobiłeś, tyle chcesz kasy. Odpowiedź moja, płacisz za wiedzę i doświadczenie. Ja nie tykam się kart graficznych czy konsol. Nie mam np sit do wymiany kulek. Mój znajomy chciał wyczyścić PS4 i założyć nową pastę. Mówię, dasz mi 100 zł to zrobię. Stwierdził że sam zrobi. uszkodził kulki pod głównym układem. Mówiłem jemu, trzeba robić to z wyczuciem, bo tam kulki są delikatne. Chytry za naprawę w serwisie zapłacił 400 zł. Na wsi mam sklep, właścicielowi czasem pomogę w ramach usług techniczno - informatycznych. Kasy nie biorę, bo jak ja potrzebuje coś to też pomaga. W tamtym roku padł jemu router od neostrady. Nie wchodziły płatności, część stron nie chciała wchodzić. Ogólnie był cyrk. Moja diagnoza, sprzęt do wymiany. Zamówił nowy router, przyjechał technik. Dupa blada, nie ma płatności. Zająć pół dnia przesiedział i nie zrobił. Wpadam wieczorem i pytam się czy wszystko działa. Znajomy mówi że nie. Jego żona klnie. Wchodzę na nowy router, kilka chwil i ma płatności. Wystarczyło w konfiguracji zmienić jedną rzecz. Oni zadowoleni, znajomy postawił kilka piwek na wynos. Wiesz mógłbym skasować, ale jak wymieniałem kibel u rodziców, patrzę a wiertarka zdechła. Telefon do niego i pożyczył. Zapchały mi rura od prysznica. Telefon, podjechaliśmy do garażu i pożyczył spiralę. Zając od neostrady przyjechał na drugi dzień. Znajomy powiedział że już działa, że byłem ja. Typ zapytał się co ja zrobiłem, znajomy że się nie zna, że coś zrobiłem.
@@The7hotshotusługa ekspresowo wykonana, to i cena ekstra. Jak chce tanio, to było mu powiedzieć, że czas oczekiwania pół roku, jak na leczenie na fundusz zdrowia 😉.
CHCEMY poznać więcej takich historii. Pozdrawiam
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪
Fajnie słuchać jakich mamy Januszy i wiedzieć że człowiek jest normalny
Oglądam opowiadaj dalej Michu to uczy . pozdrawiam serdecznie
Kiedyś sprzedałem auto… po roku czasu ( jakoś Styczen/luty) dzwoni chłop…. Panie!! Kupiłem jakoś rok temu od pana samochód!!!! Mówię : no ok, o co chodzi!? Bo wie pan, dzisiaj był mróz!! I nie odpalił !!!… prawie się oplułem śniadaniem….jak to usłyszałem… oczywiście, napierdalal od 6 rano co minutę.. j( nie odbierałem, dopiero o 8) ale do rzeczy, mówię mu, i co ja mam teraz zrobić !? A on ze coś pewnie było popsute o dopiero teraz sie ujawniło… chyba będę zmuszony go oddać…
Oczywiście, przyjąłeś auto, oddałeś pieniążki i przeprosiłeś😇
@@Oskar-zk9hj hehe, poszedłem drogą delikatnego opierdolu… niestety jego kij w dupie nie pozwolił na odpuszczenie… wtedy przeszedłem do namawiania go żeby zadzwonił na policję, albo odrazu do prokuratury, i złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, chłop zmienił taktykę i stwierdził ze jestem psycholem…. powiedziałem, ze z jego ust, to jakby pochwała, podziękowałem i się rozłączyłem :D hehe na drugi dzień to ja od 6 rano wydzwaniałem (chciałem uprzejmie dopytać czy auto już jest sprawne) ale odrzucał, a na koniec mnie zablokował heh
A ile lat dałeś gwarancji na samochód;)
Gdybyś był komisem w Holandii, to musiałbyś mu samochód naprawić lub oddać pieniądze. W Holandii "wettelijke garantie" jest do dwóch lat od datu zakupu ( nie mówię o częściach eksploatacyjnych itd), idealnie uwala marokańskie komisy, które wlewają uszczelkę pod głowicę w płynie. Dlatego większość osób nie kupuje od osób prywatnych w Holandii samochodu.
Panie Michale, ma Pan absolutną rację co do klientów-pracowałem w obsłudze klienta jednej z sieci handlowych. Czasami to co klienci potrafili zrobić to tylko otwiera się nóż w kieszeni. No ale trzeba było zachować "poker face" a w człowieku się aż gotowało w środku "bo klient się obrazi i więcej nie przyjdzie i nie zostawi pieniędzy".
Żeby tylko żadni geniusze wyłudzania nie potraktowali tego filmu jako źródła inspiracji.
na bank znajda sie inteligentni inaczej
to chyba ja... zebym ich nie sprawdzil (Wroclaw) to tez bylbym dal sie nabrac na kolejne naprawy... na szczescie braciak podpowiedzial zeby nie ufac influ i innym szternom bo sie przejechac idzie. i co ? i mial racje....nie pozdrawiam mechanicznych ksiegowych i naciongaczy@@Heady1991
:)
Już jade z klockami bo trzeba skrzynie naprawić XD
Brawo Michu, super że mówisz o takich rzeczach, i wielki Szacun za to, że Sam potrafisz się przyznać do błędów na swoich warsztatach. W sumie " kto nic nie robi nie popełnia błędów. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Ciebie, całej Twojej ekipy i słuchaczy
Kurde...
Tyle lat już nagrywasz, oglądam wyrywkowo ale no zawsze z takim zaciekawieniem!
Nie zmieniaj majster nic i zdrówka dla was! 😁
uwielbiam !! u Łysego za 1.500 zł to nic się nie będzie trzymać.... uwielbiam te ceny z kosmosa :D
Przez to każdego dnia uświadamiam sobie że moje życie nie jest aż takie złe i uśmiecham się Bo życie jest takie piękne i normalne a w myślach wiedząc swoje...
Oczywiscie ze chcemy , bardzo madry i zyciowy odcinek
Git dla zasięgu
Piona dziesiona Oi.
👍👍👍
Fajny materiał. Jeżeli warsztat potrafi wziąść na siebie winę i nawet koszta to dobry warsztat. Jeżeli mój mechanik odmówi naprawy samochodu raczej skieruje się do was. Co prawda nie ma w mojej okolicy waszego warsztatu ale liczę, że kiedyś powstanie w odległości kilkadziesiąt kilometrów od mojej okolicy
Ale oni mają ceny z Dupy podobno Ale kto bogatemu zabroni
Jasne że chcemy, miło się słucha tych przepięknych historii. ❤
Pozdrawiam 😊
Chcemy takich i innych historii z patologią! Pozdro!
Chcemy michu! Czasami aż miło posłuchać przed snem😊
Chcemy, pozdrawiam całą społeczność M4K. Wierny widz
Chętnię zobaczę kolejny odcinek 😃
Pozdrawiam serdecznie Denis
Fajnie ze wprost sie mówi również o swoich błędach. Trzeba mieć jaja i potrafić załatwić sprawę jak trza.
Chcemy i tyle w temacie 😁 Pozdowienia dla całego M4K 😉
Nie widzialem cie dlugo czasu K....,ale schudles .Jak zdrowo to brawo,dobrego zdrowia.
Jak tak słucham co jakiś czas Łysego, do dochodzę do wniosku, że M4K Garage to siedlisko wszelkiej maści afer i awantur. Tak to wygląda z drugiej strony.
Cześć, są ludzie i ludziska i trzeba mieć cierpliwość co do niektórych zwłaszcza rozszczeniowych lub też powiem zwykłych cwaniaków . Pozdrawiam całe M4K Garage
Jak zawsze panie Michale super reportaż
Siema Michu, pozdrawiam całą ekipę M4K i wszystkich widzów
Ten uczuć gdy klient dzwoni... Pyta się kiedy mu zrobię silnik? Mówię... Że dopiero za tydzień mogę do niego zajrzeć. Klient OK OK fajnie.
Dnia następnego przywozi i mówi, aby zrobić jak najszybciej, po czym powtarzam że najwcześniej MOŻE za tydzień do niego zajrzę... Klient spoko, spoko, żeby szybko!
I chyba kompletnie nie słuchał tego co mówię lub to totalnie olał!
Bo mija w sumie niecały tydzień, bo został jeszcze jeden dzień... Gdzie w sumie tego dnia następnego miałem się brać za naprawę tego silnika z motorka. A tu gość wbija i się pyta, gdzie jego silnik?
To mówię że leży w garażu tam gdzie go zostawiłem i że jutro się za niego biorę, bo tak jak mówiłem, nie miałem czasu...
A klient do mnie że on zabiera silnik! Bo nic nie jest zrobione! I ogólnie nagle wielkie wyrzuty do mnie że jak ja śmiałem wziąć silnik i go nie naprawić no! I ponownie kompletnie głuchy jest na to co mówię... I ogólnie rzuca się na lewo i prawo próbując mnie zastraszyć...
Aż odparłem niech "sobie idzie" bo nie mam czasu na takie bezsenswone rozmowy, masz Pan silnik, jedź Pan do innego mechanika i tylko dodałem jeszcze aby sobie umył uszy...
Oburzony poszedł do samochodu, ja udałem się do domu bo nie jadłem jeszcze śniadania. Po czym nie mija minuta jak dzwoni dzwonek... Wychodzę, a typ do mnie pretensje że USZKODZIŁEM mu silnik! Że jedzie tu Policja! Ja takie WTF? Skoro ON SAM silnik odkładał mi w garażu i ON SAM ten silnik brał niedrgnięty...
I się z nim kłócę, że sam go tam kładł i sam wziął. Ja go nawet palcem nie dotknąłem. A ten dalej że mu uszkodziłem i on żąda ode mnie 500zł. Bo tak...
To się pytam, niech mi pokaże tą usterkę?!
No i idziemy do tego silnika i mi pokazuje pęknięcie... Po czym się aż zaśmiałem i odparłem "Debilu, sam mi to pokazałeś że jest do naprawy, a teraz mówisz że to ja uszkodziłem?!" i po prostu odszedłem... Gość tam na mnie wyzywał, że wezwał Policję! Że mam mu zapłacić 500zł! Że do sądu mnie pozwie... Kurwami i innymi wyzwiskami sypał... A ja mając to w nosie, poszedłem robić to śniadanie.
Typ po chwili stania odjechał i słuch o nim zaginął. ;)
I do dziś dnia zastanawiam się, czy był głuchy? Miał jakąś sklerozę czy inne zaniki pamięci? Czy może był idiotą który liczył na to że wyłudzi od tak pieniądze?!
Ogólnie dziś mam bekę, ale to ile mi wtedy nerwów na cały dzień na psuł... To szkoda gadać. :P
Tak chcemy, wszystkiego dobrego 👍
Bardzo ciekawy odcinek i mam nadzieję, że nie ostatni bo CHCĘ oglądać informację na ten temat. Do zobaczenia na otwarciu M4K w okolicach Lublina bo akurat mam po drodze👍
Pozdrowienia dla całej ekipy M4K 😁
Zaczęła mi blaknąć maska w aucie i pojechałem zobaczyć czy da się wypolerować.
Wyszedł szef i stwierdził swoim fachowym okiem że się da.
Jeszcze dla potwierdzenia spróbował przy mnie kawałek.
Powiedział że jak tak ładnie zrobi przod to będzie wyglądało jak skladane po dzwonie...
Więc ustaliliśmy że zrobi całe auto za wieksza sume:)
Przyjeżdżam za 3dni a tam ojebane całe auto prócz maski na której mi najbardziej zależało...
Gość powiedzial że jednak ciężko szło i zostawił.
W efekcie wziął cala kasę a ja miałem lśniące auto z połowa wypolerowanej maski.
Jebnac tylko w łeb:)
im dłużej żyję, tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że Polacy nie znają praw konsumenta oraz jak działa reklamacja.
Michu albo masz za dużo na głowie albo jesteś mega zmęczony tym wszystkim. Powiedz że to nie choroba i śmigaj odpocząć 💪🍻 łapka w górę. Pozdrów ekipę za mega robotę 💪
Wielki szacun kręcicie tam niezłe wałki z tym ubezpieczeniem , taki numer zbyt często chyba nie przechodzi
Olsztyn Polska pólnocno-wschodnia, stolica województwa Warm-Maz lub okolice tak do 25km, poproszę listę Waszych warsztatów zajmujących się wymianą radioodbiornika i (lub tylko) dołączeniem tuby pasywnej, pozdroooooofffka robi pan dobrą robotę lubię oglądać filmiki Ludzi którzy znają się na tym co robią 👏👏👍👍
Siema Michu. Brawo za wytrwałość przez takich klijentow az chce sie nagrywac takie filmy 😂. Pozdro dla Ciebie i ekipy
Michu nie śledzę na bieżąco wszystkich materiałów ale ciekawi mnie dalsza historia która kiedyś opowiadałas na kanale z e34 w kombi która stała dość długo bez odzewu klienta. Jak finalnie się to zakończyło?
Bieżąco
stoi pod warsztatem
Dalej stoi
Elegancko ! Miłego ;)
Swietnie wyglądasz Michu ! Tak trzymaj.
bardzo chcemy!
Michu super odcinek. Proszę uprzejmie o więcej.
Fajny i krótki odc
Konkret daj więcej
Oczywiście że chcemy taki odcinek raz w miesiącu 👍👍👍👍👍👍👍👍
Michu jak zwykle w formie 👊👍
Witam pany i paneweczki, tłoczki i tłoczyska dawno tego nie było ukazuje jacy są ludzie i czasem warsztaty
Michu! Jak Cię lubiłem oglądać teraz jesteś nie do zniesienia.. oglądałem naprawdę wszystkie odcinki i czekałem z niecierpliwoscia na kolejny.. ale odeszłaś od tematu.. mechanika dla laika i coś w małym budżecie żeby zrobić własnymi rękami.. ja jako zagorzały fan będę musiał się pożegnać z kanałem.. bo to co ostatnio emitujesz to tylko pier.. zza biurka co zastąpiłeś wózkiem warsztatowym.. powodzenia życzę mimo wszystko.. 3m się..
Pozdrawiam całą ekipę M4K. Chcemy 😀!
Jako mlody mechanik aspirujacy do stworzenia wlasnej dzialanisci i warsztatu juz mógłbym wymienic sie z tobą doswiadczeniami takich akcji 😎
To ja może opowiem historie, jaka mnie spotkała w oddziale w łodzi.
Oddałem auto na diagnostykę silnika i dostałem informacje, że będzie to koszt 260 zł po diagnostyce stwierdziłem, że zabieram samochód i ku mojemu zdziwieniu do zapłaty było 712 zł, o czym nikt mnie wcześniej nie informował i żeby nie było diagnostyka polegała na sprawdzeniu ciśnienia na cylindrach i ciśnienia oleju.
Pacjent to camaro 2,0, gdzie każdy może zobaczyć, że dostęp do cylindrów, jak i turbiny jest naprawdę dobry.
Dostałem ustną informację, że turbina ma luz i głowica jest do wymiany teraz, jak wymieniałem silnik okazało się, że turbina jest w stanie idealnym. Myślę, że niektórzy jadą na twojej renomie, a dalej robią swoje.
pozdrawiam.
Michu dawaj więcej takich historii miło się słucha 😊
Czekam na kolejny odcinek
Chcemy kolejne i tak jak mówisz ludzie są różni
Uwielbiam te wstawki Łysego 😂💪 pozdro Łysy 😉
Chłopie!!! coś ty zrobił.....
Mega historie. Chcemy więcej. Pozdrawiam
Łysy kawał dobrej roboty
Oglądam już parę dobrych lat
Zawsze mnie zastanawia co kieruje takimi ludźmi i co mają w głowie oraz w jaki sposób dotrwali do dorosłości i nie wykończyła ich selekcja naturalna
Chcemy :) Fajnie się słucha takich rzeczy. Jak byście byli w Krakowie, to bym do Was jeździł. Pozdro
uwielbiam twoje filmy są bardzo dokładne rzetelne i naprawdę nam laikom pomagają za co bardzo serdecznie dziękuję. Jednak jest problem z mubi i z tym kodem. Aktualnie posiadam trzy auta i dwa z nich oczywiście otrzymały zwrot niestety trzecie auto już nie. Otrzymałem informację iż mogę maksymalnie dwa auta w ciągu dwóch lat w mubi z takowym kodem ubezpieczyć i otrzymywać zwrot 150 zł . Zwracam uwagę na to nie jako pretensję lecz by zwrócić tobie uwagę iż takich osób jak ja jest naprawdę niewiele. I ktoś może się przyczepiać później do ciebie i nie tylko iż wprowadziłeś kogoś w błąd. A prowadząc takowy kanał zadajesz sobie sprawę iż takie roszczenia mogą się zdarzyć. Z mojej strony serdecznie pozdrawiam ciebie i całą ekipę tak z YT jak też twoją brygadę mechaników.
Oj tak Chcemy, ASMR normalnie 🤣, 3maj się ❤️
Dla zasięgu 😊
Więcej proszę 😊
Chcemy 💪 To jest MEGAA 👊
Siemanko michu trzeba mieć miękkie serce ale twardą D pozdro z Mazur👍 💪
Dawaj kolejny odcinek mordzia super się to ogląda !!!🎉
Pozdrawiam wszystkich miłośników i miłośniczek M4K oglądamy
To ja podzielę się miła historia z oddziału w Łodzi. Oddałem X5 na zrobienie paru rzeczy w tym serwis skrzyni automatycznej. Po odbiorze ciekł delikatnie olej. Wróciłem i wymienili mi za darmo. Byłem w szoku bo to w sumie nie ich wina ze uszczelka była wadliwa. Był to taki jakby oring przez który szły kable. Pozdrawiam 😊
CHCEMY następny a jakże 👍
hm ciekawe..nie miej mi za złe, tylko że jak ja oddałem do twojej sieci warsztatu auto, nie powiem w którym mieście.. to ja musiałem dzwonić by się czegokolwiek dowiedzieć.. przy oddaniu auta do warsztatu.. przyjmujący powiedział że po diagnozie przygotują mi wycenę zadzwonią w godzinach miedzy 12 a 14 i ustalimy co naprawiamy w pierwszej kolejności, wiadomo ograniczony budżet.. nikt nie zadzwonił, totalnie zostałem olany, dopiero następnego dnia ja zadzwoniłem i poprosiłem tylko o wymianę oleju.. bo to nie było w porządku zachowanie, a starałem się być jak najbardziej wyrozumiały.. Lubię cię Michu.. no ale taka sytuacja miała miejsce.. jedyne z czego zadowolony byłem to z wymiany sprzęgła za 1 razem..
CHCEMY!
zrobiłem popcorn, oglądam, odcinek się skończył a popcorn nie... Małooo
Kcemy następny odcinek 😁 pozdrawiam
W poprzedniej pracy oddałem samochód służbowy na wymianę rozrządu. Po miesiącu zaczął stukać sworzeń wahacza. Szefowa chciała oddać na reklamacje bo na pewno serwis uszkodził. Także nie dziwi nic.
Oglądamy😃
Trzeba pieniacza-naciągacza zaprosić na live przed kamerę ze swoją historią i puścić go jako kolejny odcinek "trudnych spraw" i poinformować, że zobaczy się w przyszłym tygodniu na kanale :) zaraz by im rury zmiękły i głupie pomysły wyszły z głowy :)
Chcemy. Tak się czasem dziej że coś pójdzie nie tak i koszt trzeba wziąć na klatę. Bo raz można stracić żeby cztery razy zyskać. Tak się buduję markę. Pozdrawiam 🤗
Ja mam takiego kolesia który potrafi przejechać całe miasto i zapytać gdzie taniej żarówkę wymienią
komentarz dla twórcy filmu + lajk ku chwale i na pohybel algorytmom youtuba , niech Ci wirtualny stwórca w subach wynagrodzi. (taktyczna kropka zasięgowa dla algorytmu bo warto 👍)
Potwierdzam pomoc Micha jak któryś zakład z sieci leci w kulki. Przerabiałem to i faktycznie Michu pomógł. Stary temat ale dzięki za interwencję.
Z Instagrama
Świetny odcinek 😀
Tacy właśnie klienci byli powodem iż już nie pracuje w zawodzie mechanika pojazdowego, miałem po prostu dosyć użerania się z cwaniakami, ktorzy chcieli ugrać darmowe naprawy mówiąc, że np: "po zrobieniu rozrządu radio im gra jakoś inaczej i teraz ja to muszę naprawić w ramach gwarancji 😂😂😂
Dzisiaj robie samochody tylko najbliższym znajomym i nikomu wiecej 👍
Dobrze się słucha
Siema pozdro z Walii
Zdrówka Michu.
Michu mieliśmy sytuacje, że oddałem samochów (służbowy Fiat Doblo Cargo) na okresowy przegląd, wymianę oleju, filtrów itd . Po odbiorze auta patrzę i prawie na całej długości samochodu na wysokości "łączenia dachu z bokiem" wgniecione , powtarzam na całej długości samochodu . Warsztat stwierdził, że to nie oni . Szef przyjechał , obejrzeli monitoring i w trakcie przerwy praktykant coś majstrował przy podnośniku i auto spadło .
Ja mialem hit. Przyjechał klient na wymianę wtryskow w Actrosie MP4. Umowiona cena 1700zl za szt. Klient sie zgodzil. Naprawa zakonczona, faktura wystawiona i opłacona. Po tygodniu klient pisze zebym mu wyslal fakturę, żeby miał gwarancję. No to mu mówię, ze przecież dostał fakturę przy odbiorze auta. Ale on nie chcial faktury ode mnie tylko od mojego dostawcy. Czy ja przypadkiem nie zarobilem za dużo. 😅 to sie go spytałem czy jak idzie do sklepu po chleb to żąda faktury z piekarni? Stwierdził, ze jestem oszust😮 za 2 tygodnie dzwonil z innym problemem zebym mu pomógł to mu powiedziałem, ze powinien poszukac innego warsztatu a nie dzwonic do osxusta 😊
I czego to wszystko uczy? Bądźmy ludźmi. No i o czywiście, że chcemy więcej odcinków.
Klient, u którego wymieniłem mikrofon od zestawu głośnomówiącego (w podsufitce na zatrzaski mikrofon z 15 cm kabla do złączki, 5 minut roboty) przyjechał do mnie po pół roku i mi pokazywał, że mu wyskoczył check engine. Po dwóch latach przyjechał , bo mu wyszła wilgoć na podsufitce (ewidentnie wina uszczelki przedniej szyby, której nie dotykałem). Na szczęście skończyło się na wyjaśnieniu sytuacji.
chcemy więcej takich opowieści, historii patologii klientów ( czasem patologii warsztatów)
Pozdrowienia dla całego M4K super ze jesteście i robicie mega robotę 😎
Chcemy, chcemy 🙂
Michu, kiedy powiesz co jest / będzie dalej z M4K Garage Bielsko-Biała??
POZDROWIENIA z Południa! 👊👊👊
3maj się Michu! Działaj i nagrywaj!
Zdecydowanie kolejny odcinek, aby posłuchać takie historie jak ludzie są taboretami i parapetami xD
To ja podjadę i zarządam darmowej naprawy, a co . To będzie historia, a jaki fajny odcinek z naprawy 🤔 Michu cierpliwości do jegomości i dzieki że nie jesteś w tym cienki. Pozdro 😊
Witam.
Chciałbym abyś się wypowiedział na temat silników z peugeota 607 po 2007 roku, nissanie altimie od 2008 roku i dodge caliber po 2008 roku. Oczywiście benzyna i diesel.
Na koniec się zesra***. Niewiarygodne.
CHCEMY. Zdrówka!
Ja mam taki przypadek ze mechanik wymieniał mi silnik, który jak później się okazało jest z polifta, a auto przedlift i trzeba przerabiać mnóstwo rzeczy, które pan sam stwierdził ze przerobi i ze to nie problem… od kompletnej elektroniki, przez wozek, maglownice i wiele wiele innych… po półtora roku zabrałem auto, bo od 7 miesięcy Pan utknął i nie potrafił zmontować nawet układu wspomagania… koszty już 20k PLN + i końca ciagle nie widać, bo nikt nawet nie chce się podjąć żeby tego po nim dokończyć… z chęcią opowiedziałbym ta historie ku przestrodze. Pan mechanik twiedzi, ze to nie jego wina bo ona nawet od czołgu może mi włożyć tam silnik jeśli bym tylko chciał 😂😂 zaznaczam ze tego samego dnia jak przywiozłem silnik i Panowie się skapneli ze to jednak nie to, to informowałem o możliwości zwrotu, ze mam na wszystko papiery… panowie uznali ze wszystko poprzerabiaja, ze to dla nich żaden problem, bo jak cytuje ‚ja rozbierałem te silniki na śrubki” mowie.. koszta ponad 20k pln, Pan nie czuje zupełnie żadnej swojej wini i żadnej skruchy
Fajnie, dwa lata i Vinu nikt nie sprawdzil zeby wiedziec jaki tam byl silnik? Profi :)
Nie mieli czasu - bo AMBICJA !!!!!!1
@@MortimerKadaver LOL :)))
"Było mnóstwo sytuacji w których my zawiniliśmy... no może nie my tylko podwykonawca" xd Patologia polskich warsztatów - wszech obecna "spychologia"
To są tylko człowieki. Trzeba się przyzwyczaić i olać takich naciągaczy.
Kiedyś zostawiłem w serwisie mustanga gt. Miały być zrobione 4 rzeczy. Czas naprawy miał wynieść 2 tygodnie bo dużo mieli aut do roboty a trwało to kilka miesięcy. Samochód odebrałem i silnik ze skrzynią był wsadzony krzywo do auta aż opierał się na wydechu:D lało się ze wszystkiego... auto na skrzyżowaniu podczas skrętu w prawo zgasło :D i zostałem bez wspomagania układu kierowniczego i hamulcowego. Niby warsztat z renomą a finalnie okazało się, ze gość robił nie mając nawet działalności(zamknął kilka lat wcześniej) ale nie szkodziło mu to w zatrudnianiu ludzi :D i nie było z czego ściągać kasy. Naprawa po tych specjalistach wyniosła 27 tyś :) i do końca nie mam pewności czy blok silnika był ten sam. Z czasem pojawiło się więcej osób, które ten mechanik zrobił :D Jedyną dobrą rzeczą w tym całym zamieszaniu było poznanie naprawdę fajnych ludzi :) W mojej ocenie po obu stronach są naciągacze i tyle.
Cześć Michu 🤝 Pozdro serdeczne