W starszych autach bardzo ważne jest żeby sprawdzić stan przewodów, minusowego i plusowego jakie straty na nich występują. Często winne są same końcówki, które wystarczy wymienić na nowe lub dołożyć np. dodatkową masę pomiędzy karoserią i silnikiem.
W moim staruszku zero problemu, mam zapasowy akumulator w bagażniku, wyciągam jeden, wkładam drugi i jadę 😂😂 później ten rozładowany pod prostownik i jest gotowy do kolejnej podmianki w razie problemów
Michu zostaw elektrykę i elektronikę - mijasz się z prawdą czasami. Micro USB nie mini USB. Do starego trupa z PowerBank-iem za 300-500zł.? Czyszczenie klem papierem ściernym ale po ich zdjęciu - od wewnątrz. Zachęć do: wożenia multimetru w samochodzie - sprawdzania co jakiś czas napięcia ładowania; zakupu i wożenia dobrych, grubych (miedź) kabli rozruchowych. Prędzej znajdziesz kogoś kto ci pożyczy prąd niż kogoś z Powerbank-iem. A i tradycyjnie 13 Voltów. a nie VOLT.
Ja klemy zabezpieczam przed śniedzeniem w jeden sprawdzony sposób od x lat i nie zawiodło mnie to jeszcze nigdy, a nauczył mnie tego mój tatko 🙂🙃. Na goły słupek smaru (nie żałować.. żałować będziesz jak zdradzisz i wyjdzie na jaw ha ha ha😁). Topię słupek w smarze, później całą klemę to samo. Zapinam klemę na słupek dokręcam mocno, ale z wyczuciem i jeszcze raz palcami dobrze obmacuję słupek tak by smar był wszędzie. Śniedź wychodzi, zaczyna się zawsze od słupka akumulatora u jego podstawy. Newralgicznym miejscem jest punkt z którego wychodzi ołowiany słupek z akumulatora. Najmniejsza nieszczelność powoduje wyciek elektrolitu (kwasu z akumulatora) Ale i wystarczą też same opary nie musi być wycieku. A gdy kwas opary wydostaną się na zewnątrz i wejdzie w kontakt z wodą lub dużą wilgotnością na ołowiu gdzie jeszcze jest przepływ elektronów (prądu) następuje reakcja chemiczna i śniedź rośnie w oczach. Zapamiętajcie sobie ludziki: Chemi i fizyki nie oszukasz 😎 Ni Uja 😎 Smar jest lepki i tłusty co powoduje, że woda i wilgoć nie ma dostępu. Nie przeszkadza mi to, że słupki mam utopione w smarze bo wiem że to działa perfekto. Może ktoś zwrócił uwagę na to jak śniedzieją korki w akumulatorach tak zwanych obsługowych. Ale zwrócicie uwagę że śniedźeją tylko te korki które są nie szczelne i kwas się wydobywa na zewnątrz wchodzi w reakcję z wodą, wilgocią i efekt gwarantowany. 🙂🙃
Do smarowania klem miżna uźyc smaru miedziowego. Albo zwyklego nakladanego na juz zakrecone klemy. Zapomnialeś o bardzo ważnej rzeczy tak ogólnie ale też podczascładowania aku. Sprawdzić poziom elektrolitu jesli kest taka opcja. A vzesto jest po wyrwaniu korkow. Bo mozesz go ladowac a jak beda plyty na wierzchu to nic to nie da. Warto dodac ze jesli aku bardzo szybko sie laduje to jest zasiarczony. A po jezdzie moze miec nominalne napięcie ale brak mu pojemnosci.
Nawet w nowych samochodach bezkarnie można odłączyć akumulator od samochodu. Jeśli wkładamy ten sam akumulator to nie musimy go kodować, a nowy nawet jeśli wymaga kodowania to nie trzeba tego robić od razu, samochód uruchomimy i możemy później pojechać na kodowanie.
@@Userowany akurat tak się składa, że pracuję w branży akumulatorów i w ostatnich latach wymieniłem ich kilka tysięcy szt. A Michu stara się ogarnąć całą motoryzację i nie zawsze może dokładnie zgłębić tajniki wszystkich podzespołów we wszystkich markach i modelach. Ja mam wąską specjalizację i w kwestii akumulatorów mam większą wiedzę niż przeciętna. 😉
Potwierdzam - Powerbank z funkcją rozruchu to bardzo fajna rzecz! Mam taki od roku ( choć inny niż prezentowany na filmie), dodatkowo z wbudowanym kompresorem. Udało się uruchomić 2,8l diesla z dostawczaka w którym akumulator miał 8 voltów. P.S Dziś kurier przywiózł mi nową walizkę M4K. Dawno nic mnie aż tak nie ucieszyło! Pozdrawiam ekipę M4K!
HDI? Miałem podobnie, tylko nawet ładowanie przez noc nie pomagało :P Obejrzyj klemy, bo Jumper/ Ducato/ Boxer maja jakieś oszukane, które łatwo tracą styk. U mnie na plusowej jest płytka z bezpiecznikami i zaciskami do przewodów, więc nie dało rady jej wymienić. Ale rozebrałem, wyczyściłem, podszlifowałem tu i ówdzie i nagle prąd wrócił :)
Odpalenie z kabli, bądź z power banka głęboko rozładowanego akumulatora, a następnie ładowanie go alternatorem to doskonały sposób na dorżnięcie tej baterii. Jeśli jest jeszcze jakakolwiek szansa dla tak głęboko rozładowanego akumulatora to tylko prostownik z małym prądem. Ładowanie w takiej sytuacji z alternatora to tak jak zrobienie sobie kanapki i wepchanie jej całej na raz sobie do gęby!
Prawda tylko zważ na ten argument, że mówimy o sytuacji awaryjnej. Zakładając już hipotetycznie nawet jeżeli faktycznie ten akumulator dobijesz to co jest gorsze? Odpalenie na szybko i późniejsze zbadanie problemu/kupienie nawet nowego akumulatora czy bardziej poważniejsze konsekwencje w pracy/bądź w innych przypadkach bo nie mogłeś dojechać na miejsce? Mit to nie jest, ale nie jestem dokładnie w stanie określić bo mam tylko jeden akumulator i akurat tutaj w tym przypadku spadek jego pojemności i parametrów wynika zarówno z racji wieku bo ta biedna varta już ma skromne 8 lat jak i też tego że już wielokrotnie ją rozładowałem do przysłowiowego zera bo okazało się że raz na ruski rok alternator przestawał działać, ale jak samochód trafiał do warsztatu to znowu był sprawny i bądź tu mądry i szukaj. Zamiast dobijać nowy akumulator to po prostu wstawiłem nowy alternator, stary poszedł na sekcję zwłok i wyszło co było nie tak i leży jako zapasowy na kiedyś, jak wspomniałem wcześniej varta żyje do dzisiaj - 8 lat, regularnie co zimę i przed latem jest wyciągana z opelka, była przeze mnie rozwiercona i zakorkowana. Akumulator najpierw zostawiam żeby doszedł do temp pomieszczenia gdzie stoi, badam gęstość elektrolitu w celach, potem ładuję najzwyklejszym toroidem z jedną połówką kończąc wysycaniem przy 16.2V. Jak varcioszka osiąga 1.28 na celach to zamykam, wsadzam do opla i jeździ do następnej konserwacji. W zeszły poniedziałek było tu gdzie mieszkam -12st z rana i nie miałem problemu z odpaleniem samochodu. Kręci już wolniej niż kiedyś, wiem że masa czynna opada bo po ładowaniu elektrolit jest podbarwiony ale staram się już tą wartę zarżnąć do jej technologicznego końca. Wtedy kupię sobie nowy i specjalnie wzmocniony drogi akumulator bo przez te lata asterka boża sobie zasłużyła na coś takiego.
11 หลายเดือนก่อน +4
Grube kable to podstawa !! Mam handmade z kabli od spawarki 5mb x 2
Podłączać prostownik raz w tygodniu na około 6h (przyjmując że ładujemy prądem o wartości jednej dziesiątej pojemności) i posłuży jeszcze długo. U mnie auto rodzinne dzień w dzień jest odpalane minimum 2 - 3 razy i tak od Poniedziałku do Piątku, jak w ciągu dnia (bez gaszenia i ponownego odpaleni) zrobi 5km to góra. Więc postanowiłem zainteresować się akumulator, w szczególności iż mamy zimę. Od kąd tak robię, zawsze odpala bez żadnego problemu
3 godziny temu własnie wymieniłam na nowy, pan miał w sklepie urządzenie pomiarowe, reszta wygląda na to, że jest okey, sprawdzone według tego co mówisz, więc to tylko akumulator był awarią, dzięki za film, bardzo dobrze edukuje i odstresował :D
A wtrącając jeszcze w temacie ładowania akumulatorów... Akumulatory z płynnym elektrolitem skuteczniej naładuje tradycyjny prostownik niż ładowarka elektroniczna. Tą drugą też się da, ale w praktyce to co ona uznaje za full to średnio 80% pełnej pojemności. Ładowanie ładowarką na prawdziwe full potrafi trwać całymi dniami a nie każdy ma na to czas 🙂
1. Zawsze przy paroletnim akumulatorze podładowuje przed sezonem i raz w trakcie. 2. Nie wyobrażam sobie samochodu, gdzie nie mogę samodzielnie zmienić tak podstawowych elementów i takowego po prostu nie chcę. 3. Ta pasta to po prostu wazelina techniczna. 4. Fabryczny akumulator w salonowym fordzie wytrzymał równo 10 lat, silnik benzynowy i prędzej padł alternator. 5. Uszkodzenie paska rozrządu przy odpalaniu na pych to mit i nie ma żadnego uzasadnienia mechanicznego, no chyba że szarpiemy z dużej prędkości obrotowej wału, rozrusznik też kręci kołem zamachowym 😉
Raz miałem sytuacje, że zimą na drodze był wypadek i Pan przede mną w BMW X3 3.0D stał na światłach. Po godzinie gdy droga została otworzona no niestety nie mógł uruchomić samochodu bo zabrakło prądu. Przed nim ciężarówka, za mną ciężarówka no to zostałem ja z Fordem Focus 1.8. Pierwsza próba odpalenia, mój samochód zgasł. Druga próba odpalenia podtrzymałem mój samochód na gazie i udało się odpalić 3.0 Diesla. Kilka dni później musiałem wymienić alternator bo się spalił... może przypadek, aczkolwiek więcej nie ryzukje i mam przy sobie powerbank.
15:57 takich past czy sprayów nie nakłada się między klemę a słupek akumulatora gdyż tworzą warstwę izolacyjną utrudniajacą przepływ prądu! Połączenie słupków z klemami ma być czyste, suche i na jak największej powierzchni a wszelkiej maści specyfiki można nałożyć jedynie na powierzchnię już połączonych ze sobą elementów w celu zabezpieczenia przed śniedzeniem.
Cześć. Niewątpliwie Łysy masz dużą wiedzę w dziedzinie motoryzacji, ale nie zawsze do końca pewne kwestie wytłumaczysz. Zacznę od tego, których aut i dlaczego nie odpala się na tak zwany zapych. Tak nie odpalamy aut z paskiem rozrządu, ponieważ istnieje możliwość przeskoczenia paska na kołach zębatych, co zmieni fazy rozrządu i w takim przypadku silnik nie odpali, a w najgorszym przypadku może dojść do uszkodzenia głowicy. Druga sprawa odpalanie za pomocą kabli. Przede wszystkim kable muszą mieć odpowiedni przekrój. Kable podłączamy w takiej kolejności: plus dawcy do plusa biorcy na akumulatorze, minus dawcy na akumulatorze do masy biorcy, np. do silnika. Dlaczego? Dla bezpieczeństwa, ponieważ gdyby w tym rozładowanym akumulatorze było zwarcie, to podłączenie plus do plusa i minus do minusa na akumulatorach, może doprowadzić do uszkodzenia tego dobrego akumulatora. W czasie odpalania silnik dawcy nie pracuje, też dla bezpieczeństwa, gdyby u biorcy w instalacji było zwarcie to grozi uszkodzeniem elektroniki dawcy. Pozdrawiam.
Jedna uwaga, aby nie kupować kabli rozruchowych w markecie czy innych syfów z allegro, co mają więcej plastiku na sobie niż miedzi w środku. Najlepiej kupić kable zrobione z grubych przewodów minimum 35mm2 np. stosowanych również w spawarkach. Wielokrotnie spotkałem się z tym, że marketowe kable nie dały rady dostarczyć odpowiedniej ilości prądu i było wielkie zdziwienie, że samochód nie odpala. Poza tym w wielu miastach taksówki maja usługę odpalania samochodu z kabli, co też może uratować tyłek i warto się rozeznać w swojej okolicy.
"Normalna" codzienna jazda do pracy doładuje akumulator, ale nie jeżeli mamy do dojazdu 5km - zimny akumulator dodatkowo obciążony przez odpalenie na mrozie nie zdąży się rozgrzać aby być w stanie skutecznie się podładować na takim dystansie (nawet silnik i olej będą nadal zimne), a po 8h przy powrocie do domu ponowne odpalanie na mrozie i 5km jazdy - po krótkim czasie bez podładowania na dłuższym dystansie (w zasadzie nie chodzi o dystans a o czas jazdy) taki aku padnie. Poza tym jeżeli już zabierzecie aku do domu żeby go podładować, to dajcie mu najpierw trochę się rozgrzać przed ładowaniem. Inaczej sytuacja wygląda, gdy mamy krótkie trasy ale zaraz po sobie (np. jazda od sklepu do sklepu i szybkie zakupy) - wtedy aku nie zdąży ponownie się zmrozić, będzie miał łatwiej odpalać już ciepły silnik i jest szansa że na takich kilku odcinkach 5km zdąży uzupełnić zuźytą energię na kilkukrotny rozruch.
4:48 (gwoli ścisłości) nazwy mini i micro byly stosowane tylko dla wtyków USB typu A (duzy mocno prostokątny przekroj, bardziej płaski)i typu B (duzy bardziej kwadratowy przekrój, ze scietym rogiem). Najczęściej w skrócie mini i micro mialo sie na mysli pkmniejszony wtyk typu B. USB typu C nie ma odpowiednika dużego, moze kiedyś powstanie micro usb-c, ale poki co jest tylko usb-c a mini i micro stosuje sie dla wtyków B i rzadziej A
Do tego dwutysięczny piąty, dwutysięczny dwudziesty, kodowanie akumulatora przez złącze usb, itp. itd. Kanał czasem merytoryczny i przydatny ale ilość błędów zarówno językowych, jak i technicznych powala.
Jeżeli mam kupić power bank z rozruchem za 600zl to wolę kupić nowy akumulator. Odcinek zrobiony pod reklamowanie różnych produktów a ja nie po to płace TH-cam premium żeby słuchać reklam.
Od lat eksperci i wszelkie motoryzacyjne pisma zalecają przy odpalaniu z kabli coś, czego robić nie wolno. Przy współczesnych autach silnik i zapłon "dawcy" powinien być WYŁĄCZONY. Można go odpalić i niech sobie popracuje, lekko podładuje akumulator dawcy, ale przed samym rozruchem biorcy, dawca gasi silnik, wyłącza zapłon i wyjmuje kluczyki (o ile jeszcze ma stacyjkę). Niektóre auta bardzo źle mogą znieść "kopa" prądem z alternatora biorcy, po tym, gdy jego silnik się uruchomi. Ogólnie odpalanie na kable to niepotrzebne ryzyko. Booster, czy luźny akumulator i kable rozruchowe - to jest opcja bezpieczna. I aby kable miały solidny przekrój miedzi, a nie chińszczyszna z grubą izolacją i cienkim drucikiem w środku. Mamy krajowych specjalistów, którzy robią kable z porządnych przewodów spawalniczych i wtedy można tym nawet ciężarówkę odpalać. Nie ma co płacić niewiele mniej, za marketowy szmelc 200, czy 400 A.
Ja pamiętam jak padł mi akumulator we wrześniu dwa lata temu, odpaliłem wtedy z kabli i podjechałem do wujka aby w garażu go podładować, ładowanie nic nie dało, a po wyjęciu akumulatora z samochodu okazało się że jest to oryginalny akumulator na pierwszy montaż który miał chyba wtedy 11 lat, niestety musiałem kupić nowy, ale z chęcią kupił bym taki jaki był zamontowany, z tego co się orientuję to był wyprodukowany w Rumunii.
Michu z akumulatorem z Seicento po wielu próbach odpalenia zsjezdzilem te że akumulator i nie wiedziałem że jest aż tak głęboko rozładowany za do 6 v tyle pokazał prostownik automatyczny ale skorzystałem z rady profesora chrisa i przez 4 dni zostawiłem go po ładowarka z laptopa odzieo puźniej po zostawieniu na około 6 miesięcy trzyma 13v i kezdz do dzis
Mam starego Forda Scorpio 2.0 Benzyna Skubany jak mu zimno to odrazu po zapaleniu gaśnie, chyba że utrzyma się go z wciśniętym gazem chwile, wtedy łapie wolne obroty 😅 Jak jest rozgrzany to pali od strzała
Niedawno zmieniłem auto, po niedługim czasie sprzątałem je w garażu i radio się wyłączyło po ok 15min (światła automatyczne, jeżdżony dzień w dzień, miałem nadzieję że może to zabezpieczenie przed rozładowaniem ale niestety nie....) to się dobieram do akumulatora a tam 11,8V (dlatego też komputer auta odłączył radio), więc biorę prostownik po chwili odpalam, mierze ponownie napięcie i pokazuje 14V (czyli ładuje ok - więc aku do wymiany). W ogóle bateria okazała się troszkę za mała jak na mój silnik - ktoś wcześniej przyoszczędził. Pojechałem do sklepu z akumulatorami niedaleko domu, sprzedawca dobrał mi odpowiedni. Gadam sobie z nim troszkę i mówie mu, że również w poprzednim, poprzednim autku zmieniałem u niego akumulator i już ma 9 lat i śmiga chociaż autko nie jest dużo jeżdżone, i przez gapiostwo taty kilka razy padł (światła zostawił). Sprzedawca mi nie wierzył, bo twierdził, że akumulator starcza góra na 5-6lat - i jak to rozumieć? Ale od jakiegoś czasu wożę ze sobą powerbank właśnie z funkcją rozruchu - na wszelki wypadek.
Dzięki za ten link polecający z mubi, mój agent wyliczył mi koło 800zł samo OC a 1500zł ponad za OC z AC, na Mubi znalazłem za 1080zł OC i AC dodatkowo jeszcze mi te 150 zeta zwrócą na konto 😃 to za 930zł mam OC i AC naprawdę to działa i każdemu polecam!! Dzięki dla autorai kanału jeszcze raz ;)
Michu w godzinę jazdy auta nie naładuje alternator akumulatora. Przez pierwsze 3 minuty może leci tam do niego ze 20 amper ale gwarantuje że po 15 minutach będzie szło do niego nie więcej jak 3-4 ampery. Żeby naładować taki aku to trzeba jechać z 10 godzin i to wtedy nawet nie będzie w pełni naładowany bo to nie prostownik by wysycic akumulator.
Też może być kabel plusowy biegnący od altka do akumulatora zgnity i miejsce przyłączenia że słabo ładuje akumulator. A myślałem że Pan poleci kanał MrAkumulator. Tam to są eksperty od spraw akumulatorów. Ten kabel to w teorii biegnie od altka do akumulatora bo w rzeczywistości to będzie zależeć od modeli auta, w niektórych to wchodzi jeszcze w skrzynkę bezpieczników itp.😊
Do akumulatorów AGM owszem spełnia swoje zadanie tak jak powinien i w sumie to konkurencja też, ale do klasycznych akumulatorów/EFB to jest klapa. Nowego akumulatora nie jest wstanie wysycić powyżej 1.22 na standardowym programie, używany i zmęczony rozładowany akumulator? Tragedia... Mam dwa egzemplarze, jeden który ma ponad dekadę i jest solidnie wykonany, obudowa jest na śruby i elektronika bogata i drugiego nowszego który jest cały poklejony, wygląda ja chinol i słychać przetwornicę bo dzwoni, no ale działa i jest przecież teraz tańszy chociaż i tu się mylę ale w okresie jak kupowałem nowego to kosztował gdzieś 250-300 zł, a ten stary stary ponad 450. Generalnie oba cechuje to samo, naładują akumulator klasyczny z punciaka czy czegokolwiek na tyle żeby się samochód odpalił ale do faktycznego wysycenia i naładowania takiego akumulatora bardzo dużo mu brak. Recond ma i działa bardzo losowo w szczególności przy zużytym akumulatorze trzeba przy nim stać jak kat bo kończy w losowym momencie. U mnie cteki służą do ładowania aku motocyklowych bo są wykonane w technologii z antymonem i tam napięcia 14.5 nie można przekraczać i te ładuje poprawnie, AGM do dowolnego zastosowania tak ale do klasycznych dużych akumulatorów z płynnym elektrolitem używam po prostu prostownika z dodaną przeze mnie automatyką.
Dzięki za info. W sumie używam AGM średnich pojemności. Cena tak jak podałeś w rodzinie parę kupionych w różnym okresie. CTEK-a podałem bo na tą chwilę jestem zadowolony. Pozdrawiam.@@MrHimer12
Po uruchomieniu silnika jest 14.3v ale po 2 minutach schodzi do 12.8v, po chwili zwyżkuje do 13.6 a dopiero po 10 minutach do ok. 14v Nie wiem jak długo tak się dzieje bo miernik mam podpięty pod gniazdo zapalniczki od miesiąca. Akumulator jedt trochę większy od zalecanego i jest typu AGM, poprzednio był zwykły. Aha, zauważyłem, że klema + trochę jest ciepła, na początku pracy zimnego silnika.
To nie mini USB, tylko micro I raczej służy do ładowania power banku 😊 Dobrze ze mówisz jak jest z tym nowymi aku, ostatnio miałem przypadek, Skoda 2014, nie odpaliła na kablach, bo nie wykryła aku, trzeba zakodować w kompie.
Dodać do tego należy, że czasem akumulator może się rozładować z zupełnie dziwnej przyczyny jak n.p. ... uszkodzona klamka :) Przypadłość dla przykładu Hondy Jazz, z życia wzięte. Klamka mi z w bagazniku się wyrobiła, i mimo że bagażnik się prawidłowo zamykał, tak system auta tego nie wychwytywał i samochód pobierał mi ciągle około 1A. Żadne światła się nie świeciły, po prostu samochód uważał, że bagaznik jest otwarty. Dlatego - Takie rzeczy również należy brać pod uwagę. Akumulator rozładowany do 3 voltów :). W salonie hondy kazano mi go wymienić natychmiast. Póki co - może błędnie, może nie - jeżdżę na tym samym po naładowaniu prostownikiem i daje radę mimo mrozów.
"stojące miesiącami, (..) nie mające ani grama volta" - wszystko pięknie, ładnie, jak to NIE JEST zima. Bo jak jest zima i aku "nie ma ani grama volta", to aku tak na złość bierze i zamarza. I wtedy - nieważne co się podłączy - nie zadziała i już. Ku przestrodze: kupiłem żonie matę do grzania... dołu w aucie na zimę, taką na wtyk zapalniczkowy. Przy wyładowywaniu dzieciarni i bagażu któreś pstrykło włącznikiem, najpewniej nie wiedząc nawet że coś zrobiło. Auto stało trzy dni na parkingu, jako że śnieg się zwalił, był długi weekend i mróz -19 trzasnął, więc nie było ochoty wychodzić na dwór... Po trzech dniach chcę sobie pojechać do pracy i auto nawet cetralnym nie pstrykło, musiałem kluczem otwierać. Otwieram maskę, patrzę na aku a on coś tak dziwnie trochę się zaokrąglił... no więc aku z auta (mieszkałem w bloku bez garażu), do ciepłego, po 24h pod prostownik, po kolejnych 12 h (chyba; prostownik "yntelygentny", więc sie nie martwiłem że coś zepsuję - poza tym aku mi przedwczoraj zamarzł, nic mu chyba bardziej nie zaszkodzi już) naładowany, z powrotem do auta, i sprawdzamy czy wszystko gra. Silnik zakręcił 3 albo 4 razy i zaczął miło mruczeć! Akumulator nie został wymieniony do jesieni - były znaki że jednak mu to zaszkodziło - ale prawdę mówiac miałem ochotę drugą zimę potrzymać i zobaczyć jak da radę. Auto: Skoda Superb 2.0 TDI 2015. Jakby akumulator był naprawdę słaby, to na pewno by było to wyraźnie widoczne. Więc potwierdzam, że trzeba się naprawdę postarać, żeby akumulator uszkodzić. Pozdrawiam M4K!!
kiedyś pchaliśmy gościa w fiacie panda , stukamy w dach aby wrzucał 2 , a on dalej na sprzęgle jedzie co gwarantował że wie jak to się robi . to są właśnie filmy dla takich ludzi
@@adampegiel3305 widzę że masz problem ze zrozumieniem. Specjalnie dla Ciebie ułoże tak żebyś załapał 😉 Ciekawe ile by przejechał na takim powerbanku Gdy rozładuje akumulator i wysiądzie alternator. Jak dalej nie rozumiesz to już nie zrozumiesz. Pozdrawiam
Pozdro dla ekipy.Ja polecam ladowarke Ring z opcja regeneracji.Jakies £60 zaplacilem rok temu.A powerbanki bardzo wskazane....na bateriach Lion robia robote.Piotr.
Myślałem że będzie coś bardziej fachowego, np. wytrąciła się parafina z ropy i jak sobie z tym poradzić. A tu poradnik dla idioty. Chyba każdy średnio rozgarnięty użytkownik wie że jak nie ma prądu to pierwsze co trzeba zrobić to zajrzeć do akumulatora.
Ok kiedy 2 razy mi się rozladował (na szczescie pod domem) to teraz wożę booster w bagażniku - największa zaleta to nie trzeba szukać dawcy, kabli, czekać az prostownik naładuje.
Niestety miałem ostatnio taka sytulacje w mojej audi a4 b5 wszystko było ok aż tu nagle zdnia ma dzień padł. Przychodzę rana odplam auto a ono nic. Okazało się że dzień wcześniej jak siedziałem z kumplem w samochodzie i zapomniałem zgasić oświetlenia wewnętrznego. Odpaliłem za pomocą kabli sprawdziłem alternator był Ok. Więc zrobiłem trochę kilometrów żeby podładować akumulator i do tej pory odpala.
Co do tych powerbanków z funkcją startupa to nie wiem czy mogę się zgodzić po swojej przygodzie (na pewno nie wszystkich sie to tyczy, ja tak miałem ze swoim). Beseusa powerbank o pojemności chyba 8 z tego co pamiętam (mniej więc niż mój zwykły bez tej funkcji) był kompletnie martwy po pół roku chyba. Wziąłem go na pomoc kumplowi do motocykla i nie było różnicy z i bez powerbanku. Może to tylko z Beseusem, nie wiem. Ale każdy akumulator trzeba ładować, mały czy duży, co jakiś czas. Szczególnie nieużywane.
20 min filmu a zabrakło moim zdaniem najistotniejszych rzeczy. 1. Plus dawcy podłączamy do plusa biorcy 2. Minus dawcy podłączamy do masy biorcy, nie minusa na Aku. 2. W aucie dawcy włączamy jak najwięcej urzadzan ( światła, radio, dmuchawa) 3. No i podstawówka dla elektryka: minus podłączamy zawsze po plusie. Odłączamy przed plusem
Tere fere Panie Michu. Profesjonalne podpięcie przewodów rozruchowych nie zakłada podpięcia klemy masowej bezpośrednio pod akumulator!!! Jak dla mnie duża wpadka jak na ten kanał!! Przewód masowy podpinamy pod masę z auta, silnika byle był dory przepływ prądu.
Dzięki za odcinek. U mnie mocno na czasie ponieważ w ciągu miesiąca w mojej rodzinie 4ry akumulatory stwierdziły, że już chcą na emeryturę. ;) Pozdrawiam Widzów i Ekipę M4K! :)
> w mojej rodzinie 4ry akumulatory stwierdziły 🤦♂ Wg ciebie jak się czyta „4”, że dopisujesz jeszcze „ry” po liczbie? Czy „4” to „czte”, że to „ry” jest tam konieczne? A może chciałeś napisać „czteryry”? Serio?
@Milosnicy4Kolek mit głosi, że możesz kupić dwa 'takie same modele akumulatora' i jeden wytrzyma Ci lata, drugi padnie szybciej. Przykład Sprawdź jaki masz akumulator w Mercedesie, kup taki sam akumulator (ten sam model/firma) po za ASO i porównaj chociażby kody kreskowe. Tak było przy EFB dlatego nasze japońce na jednym akumulatorze śmigały 10 i więcej lat :), mit czy prawda ;)?
Kupując kable rozruchowe omijajcie to całe dziadostwo za 50-100 zł bez podanego przekroju, z jakimiś kosmicznymi prądami. To jest chłam, przekrój takiego kabla to kilka mm, często jest on aluminiowy i tylko pokryty miedzią, a zawinięty w grubaśną izolację, żeby się wydawał porządny. Takim kablem nie da się odpalić nawet małej benzyny, jedyne co pozwala zrobić to podładować akumulator i odpalić po kilkunastu minutach. Kupujcie tylko kable o podanym, dużym przekroju i nie bójcie się wyższych cen.
Michu! Zabawę z amatorską mechaniką pojazdową dla siebie zacząłem od zakupu podnośnika kolumnowego i podstawowych narzędzi nie wspomnę o twoim super zestawie i troszkę się wystukalem z kasy fajnie by było jak byś zrobił promocje wózka warsztatowego. Pomogło by MiTo uporządkować narzędzia bo patrząc na obecne ceny to chyba dalej będę trzymał narzędzia na stole. A idą Święta warto posprzątać. Pozdrawiam.
Witam Misiek Jak już mówisz o prądzie ładowania to zwróć uwagę że w samochodach z inteligentnym ładowaniem napięcia są rozmaite od 12 V niemalże do 15 albo 16 nawet bo ludzie potem latają do elektryka i suszą mu głowę że nie mają ładowania
I brakowało też jak sprawdzić pobór. Czasami w aucie przez jakąś awarie czy żarówkę jest duży pobór albo są auta, które po otwarciu i zamknięciu drzwi mają duży pobór mimo, że nic się nie świeci przez np 12 minut.
micro usb* to tak dla ścisłości. Mini usb jest trochę większe. Jak macie aparat cyfrowy albo lustrzankę to tam znajdziecie. Mini usb jest trochę bardziej kwadratowe.
Rewelacyjne lokowanie produktu osram. Dobry "śmieciur" do wyczyszczenia stanów magazynowych. Ty to Wiesz, szkoda tylko że nie ma najwazniejszego złącza czyli USB-C i same gniazda usb to przedpotopowe 2.1 Do tego ładowanie tego czegoś za pomocą kabla ze starej nokii N97 Chyba dobrą kasę musieli zaproponować byś to zaproponował, bo nie uwierzę, że woziłbyś to w bagażniku czy schowku zamiast wybrać coś współczesnego od greencell albo neo
Ehh niezbyt często piszę komentarz ale w tym przypadku... Niska wartość ładowania alternatora - tak... Ok tylko warto zmierzyć to między obudową alternatora. Masa jest od silnika do budy. A co gdy problemem będzie mocowanie alternatora? I do tego ładowanie ładowarką automatyczną. Wystarczy trochę poogląda MrAkumulator, żeby wiedzieć co i jak. Używamy ładowania z gwiazdką(śnieżką)... I gdzie pomiar gęstości elektrolitu... Lokowania produktu na fajnym poziomie jednak merytoryka już nie. Szkoda.
12,8 V ma akumulator po naładowaniu i odstaniu jakiegoś krótkiego czasu , bo nie powinno się podłączać akumulatora do smochodu od razu po naładowaniu.Zawsze powinien odstać chociażby z 15-30 min.
Cześć 😊 Ostatnio gdy robiłam live okazało się, że nie mialam pojęcia, że jesteś z Kościerzyny 🫣 Ja również 😊 I troszkę nagrywam 😊 Ale zaliczyłam wtopę na żywo 😂 Pozdrawiam serdecznie 😊
Michu A co z tym nowym paliwem E10? Zdechnie nam silnik ? Wielu jeździ autem kilkunastoletnim... czy zdechnie i czy da się jakoś to "ogarnąć"? Pozdrawiam
nie zdechnie, na zachodzie, niemcy, belgia to paliwo jest od lat i każdy samochód na tym jeździ, tylko u nas teraz zrobili afere, że poumierają nam silniki - bzdury
Jestem pamiętliwy i chciałbym widzieć kobiete jak włącza multimetr i sprawdza akumulator, ale chce tyle samo zarabiac co facet z wiedzą techniczną :D No ale wiecie "Piekło kobjet" :D
zabraklo jednego w materiale . W moim przypadku klema + nie byla do konca dokrecona (lekko sie ruszala ) i nagle po jezdzie samochod nie odpalal ,czarno na desce po przekreceniu kluczyka. Drgania i wilgoc zima powodowaly ze nie bylo dobrego polaczenia/styku i efekt gotowy.
Jak przypomnę sobie zimę -20 stopni, malucha który nie zakręcił, a z górki nawet nie mogłem biegu wbić, szyby zaparowały po 3 sekundach..i lece w dół na ślepo.🤬🤬🤬🤬tak zamarzł....🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️jakie czasy.....
A ja mam tzw super kondensator od 9v sam się załącza i robi szybkie ale krótkie oddanie mocy nawet diesla z aku 100ah potrafi bez problemu 4 sekundy utrzymać na pełnej mocy aby sobie spokojnie wystartował.
Ładowarka do ładowarka, prostownik to prostownik. Z mojego doświadczenia wynika, że te ładowarki to nic nie warte. Lepiej zainwestować w duży, konkretny prostownik z funkcją rozruchu.
W starszych autach bardzo ważne jest żeby sprawdzić stan przewodów, minusowego i plusowego jakie straty na nich występują. Często winne są same końcówki, które wystarczy wymienić na nowe lub dołożyć np. dodatkową masę pomiędzy karoserią i silnikiem.
W moim staruszku zero problemu, mam zapasowy akumulator w bagażniku, wyciągam jeden, wkładam drugi i jadę 😂😂 później ten rozładowany pod prostownik i jest gotowy do kolejnej podmianki w razie problemów
Michu zostaw elektrykę i elektronikę - mijasz się z prawdą czasami.
Micro USB nie mini USB. Do starego trupa z PowerBank-iem za 300-500zł.?
Czyszczenie klem papierem ściernym ale po ich zdjęciu - od wewnątrz.
Zachęć do: wożenia multimetru w samochodzie - sprawdzania co jakiś czas napięcia ładowania; zakupu i wożenia dobrych, grubych (miedź) kabli rozruchowych.
Prędzej znajdziesz kogoś kto ci pożyczy prąd niż kogoś z Powerbank-iem.
A i tradycyjnie 13 Voltów. a nie VOLT.
Jak zawsze krótko zwięźle i na temat
Ja klemy zabezpieczam przed śniedzeniem w jeden sprawdzony sposób od x lat i nie zawiodło mnie to jeszcze nigdy, a nauczył mnie tego mój tatko 🙂🙃.
Na goły słupek smaru (nie żałować.. żałować będziesz jak zdradzisz i wyjdzie na jaw ha ha ha😁). Topię słupek w smarze, później całą klemę to samo. Zapinam klemę na słupek dokręcam mocno, ale z wyczuciem i jeszcze raz palcami dobrze obmacuję słupek tak by smar był wszędzie.
Śniedź wychodzi, zaczyna się zawsze od słupka akumulatora u jego podstawy. Newralgicznym miejscem jest punkt z którego wychodzi ołowiany słupek z akumulatora. Najmniejsza nieszczelność powoduje wyciek elektrolitu (kwasu z akumulatora) Ale i wystarczą też same opary nie musi być wycieku. A gdy kwas opary wydostaną się na zewnątrz i wejdzie w kontakt z wodą lub dużą wilgotnością na ołowiu gdzie jeszcze jest przepływ elektronów (prądu) następuje reakcja chemiczna i śniedź rośnie w oczach.
Zapamiętajcie sobie ludziki:
Chemi i fizyki nie oszukasz 😎 Ni Uja 😎
Smar jest lepki i tłusty co powoduje, że woda i wilgoć nie ma dostępu. Nie przeszkadza mi to, że słupki mam utopione w smarze bo wiem że to działa perfekto.
Może ktoś zwrócił uwagę na to jak śniedzieją korki w akumulatorach tak zwanych obsługowych. Ale zwrócicie uwagę że śniedźeją tylko te korki które są nie szczelne i kwas się wydobywa na zewnątrz wchodzi w reakcję z wodą, wilgocią i efekt gwarantowany. 🙂🙃
Zima to zaskakuje przeważnie drogowców😂. Pozdrawiam M4K 🚗👍❤️
Dziękuję za materiał - nikt nie prosił a każdy potrzebował :)
Ja kupiłem do domu teraz rozruchomat inwertorowy i dużo lepiej i szybciej odpala niż z transformatorowego
Jeśli chodzi o akumulator i prostownik, to tylko Mr.Akumulator.
Reklamuj dalej...wybacz Michu. Jestem twoim widzem od czasów miłośników wędkowania......wybacz ale brakuje już mi u Ciebie prawdziwego kontekstu
Do smarowania klem miżna uźyc smaru miedziowego. Albo zwyklego nakladanego na juz zakrecone klemy.
Zapomnialeś o bardzo ważnej rzeczy tak ogólnie ale też podczascładowania aku. Sprawdzić poziom elektrolitu jesli kest taka opcja. A vzesto jest po wyrwaniu korkow. Bo mozesz go ladowac a jak beda plyty na wierzchu to nic to nie da.
Warto dodac ze jesli aku bardzo szybko sie laduje to jest zasiarczony. A po jezdzie moze miec nominalne napięcie ale brak mu pojemnosci.
Nawet w nowych samochodach bezkarnie można odłączyć akumulator od samochodu. Jeśli wkładamy ten sam akumulator to nie musimy go kodować, a nowy nawet jeśli wymaga kodowania to nie trzeba tego robić od razu, samochód uruchomimy i możemy później pojechać na kodowanie.
@@Userowany akurat tak się składa, że pracuję w branży akumulatorów i w ostatnich latach wymieniłem ich kilka tysięcy szt.
A Michu stara się ogarnąć całą motoryzację i nie zawsze może dokładnie zgłębić tajniki wszystkich podzespołów we wszystkich markach i modelach. Ja mam wąską specjalizację i w kwestii akumulatorów mam większą wiedzę niż przeciętna. 😉
Potwierdzam - Powerbank z funkcją rozruchu to bardzo fajna rzecz! Mam taki od roku ( choć inny niż prezentowany na filmie), dodatkowo z wbudowanym kompresorem. Udało się uruchomić 2,8l diesla z dostawczaka w którym akumulator miał 8 voltów.
P.S Dziś kurier przywiózł mi nową walizkę M4K. Dawno nic mnie aż tak nie ucieszyło!
Pozdrawiam ekipę M4K!
HDI?
Miałem podobnie, tylko nawet ładowanie przez noc nie pomagało :P
Obejrzyj klemy, bo Jumper/ Ducato/ Boxer maja jakieś oszukane, które łatwo tracą styk. U mnie na plusowej jest płytka z bezpiecznikami i zaciskami do przewodów, więc nie dało rady jej wymienić. Ale rozebrałem, wyczyściłem, podszlifowałem tu i ówdzie i nagle prąd wrócił :)
@@AB-wv4el
To nie bylo moje auto - ten dostawczak. Po prostu pomogłem innemu kierowcy.
Odpalenie z kabli, bądź z power banka głęboko rozładowanego akumulatora, a następnie ładowanie go alternatorem to doskonały sposób na dorżnięcie tej baterii. Jeśli jest jeszcze jakakolwiek szansa dla tak głęboko rozładowanego akumulatora to tylko prostownik z małym prądem. Ładowanie w takiej sytuacji z alternatora to tak jak zrobienie sobie kanapki i wepchanie jej całej na raz sobie do gęby!
Prawda tylko zważ na ten argument, że mówimy o sytuacji awaryjnej. Zakładając już hipotetycznie nawet jeżeli faktycznie ten akumulator dobijesz to co jest gorsze? Odpalenie na szybko i późniejsze zbadanie problemu/kupienie nawet nowego akumulatora czy bardziej poważniejsze konsekwencje w pracy/bądź w innych przypadkach bo nie mogłeś dojechać na miejsce? Mit to nie jest, ale nie jestem dokładnie w stanie określić bo mam tylko jeden akumulator i akurat tutaj w tym przypadku spadek jego pojemności i parametrów wynika zarówno z racji wieku bo ta biedna varta już ma skromne 8 lat jak i też tego że już wielokrotnie ją rozładowałem do przysłowiowego zera bo okazało się że raz na ruski rok alternator przestawał działać, ale jak samochód trafiał do warsztatu to znowu był sprawny i bądź tu mądry i szukaj. Zamiast dobijać nowy akumulator to po prostu wstawiłem nowy alternator, stary poszedł na sekcję zwłok i wyszło co było nie tak i leży jako zapasowy na kiedyś, jak wspomniałem wcześniej varta żyje do dzisiaj - 8 lat, regularnie co zimę i przed latem jest wyciągana z opelka, była przeze mnie rozwiercona i zakorkowana. Akumulator najpierw zostawiam żeby doszedł do temp pomieszczenia gdzie stoi, badam gęstość elektrolitu w celach, potem ładuję najzwyklejszym toroidem z jedną połówką kończąc wysycaniem przy 16.2V. Jak varcioszka osiąga 1.28 na celach to zamykam, wsadzam do opla i jeździ do następnej konserwacji. W zeszły poniedziałek było tu gdzie mieszkam -12st z rana i nie miałem problemu z odpaleniem samochodu. Kręci już wolniej niż kiedyś, wiem że masa czynna opada bo po ładowaniu elektrolit jest podbarwiony ale staram się już tą wartę zarżnąć do jej technologicznego końca. Wtedy kupię sobie nowy i specjalnie wzmocniony drogi akumulator bo przez te lata asterka boża sobie zasłużyła na coś takiego.
Grube kable to podstawa !! Mam handmade z kabli od spawarki 5mb x 2
Podłączać prostownik raz w tygodniu na około 6h (przyjmując że ładujemy prądem o wartości jednej dziesiątej pojemności) i posłuży jeszcze długo. U mnie auto rodzinne dzień w dzień jest odpalane minimum 2 - 3 razy i tak od Poniedziałku do Piątku, jak w ciągu dnia (bez gaszenia i ponownego odpaleni) zrobi 5km to góra. Więc postanowiłem zainteresować się akumulator, w szczególności iż mamy zimę. Od kąd tak robię, zawsze odpala bez żadnego problemu
Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie elektrycznej grzałki , stosują to z powodzeniem w Skandynawii,tylko trzeba mieć możliwość podłączenia do prądu
3 godziny temu własnie wymieniłam na nowy, pan miał w sklepie urządzenie pomiarowe, reszta wygląda na to, że jest okey, sprawdzone według tego co mówisz, więc to tylko akumulator był awarią, dzięki za film, bardzo dobrze edukuje i odstresował :D
Baseus! Połowę tańszy, dostepne podobne funkcje.
A wtrącając jeszcze w temacie ładowania akumulatorów... Akumulatory z płynnym elektrolitem skuteczniej naładuje tradycyjny prostownik niż ładowarka elektroniczna. Tą drugą też się da, ale w praktyce to co ona uznaje za full to średnio 80% pełnej pojemności. Ładowanie ładowarką na prawdziwe full potrafi trwać całymi dniami a nie każdy ma na to czas 🙂
20 lat odpalam od kabli i gra. Po tym filmie namowiles mnie ,i kupie ten akumulator
1. Zawsze przy paroletnim akumulatorze podładowuje przed sezonem i raz w trakcie. 2. Nie wyobrażam sobie samochodu, gdzie nie mogę samodzielnie zmienić tak podstawowych elementów i takowego po prostu nie chcę. 3. Ta pasta to po prostu wazelina techniczna. 4. Fabryczny akumulator w salonowym fordzie wytrzymał równo 10 lat, silnik benzynowy i prędzej padł alternator. 5. Uszkodzenie paska rozrządu przy odpalaniu na pych to mit i nie ma żadnego uzasadnienia mechanicznego, no chyba że szarpiemy z dużej prędkości obrotowej wału, rozrusznik też kręci kołem zamachowym 😉
Michu zapomniałeś dodać że zanim cokolwiek podepniemy należało by się upewnić że kuny szczury nie zrobiły nam psikusa bo grozi to🔥🔥🔥
Mi przewody paliwowe podcięły 🫣
03:00 mówił o tym. Nie żarzy się żadna żarówka, nic się nie żarzy 🤣
@@att6246 Gdzie durniu mówi o zgryzionych kablach które rozładowały aku?
@@leszeksroka5801czemu wyzywasz od razu? Internetowy napinaczu. Kozak w necie
@@adamwawrzynczyk191 A ty co adwokat? Nie lubię jak ktoś pier....li głupoty. W realu też 😁
Raz miałem sytuacje, że zimą na drodze był wypadek i Pan przede mną w BMW X3 3.0D stał na światłach. Po godzinie gdy droga została otworzona no niestety nie mógł uruchomić samochodu bo zabrakło prądu. Przed nim ciężarówka, za mną ciężarówka no to zostałem ja z Fordem Focus 1.8.
Pierwsza próba odpalenia, mój samochód zgasł. Druga próba odpalenia podtrzymałem mój samochód na gazie i udało się odpalić 3.0 Diesla.
Kilka dni później musiałem wymienić alternator bo się spalił... może przypadek, aczkolwiek więcej nie ryzukje i mam przy sobie powerbank.
15:57 takich past czy sprayów nie nakłada się między klemę a słupek akumulatora gdyż tworzą warstwę izolacyjną utrudniajacą przepływ prądu! Połączenie słupków z klemami ma być czyste, suche i na jak największej powierzchni a wszelkiej maści specyfiki można nałożyć jedynie na powierzchnię już połączonych ze sobą elementów w celu zabezpieczenia przed śniedzeniem.
Cześć. Niewątpliwie Łysy masz dużą wiedzę w dziedzinie motoryzacji, ale nie zawsze do końca pewne kwestie wytłumaczysz. Zacznę od tego, których aut i dlaczego nie odpala się na tak zwany zapych. Tak nie odpalamy aut z paskiem rozrządu, ponieważ istnieje możliwość przeskoczenia paska na kołach zębatych, co zmieni fazy rozrządu i w takim przypadku silnik nie odpali, a w najgorszym przypadku może dojść do uszkodzenia głowicy. Druga sprawa odpalanie za pomocą kabli. Przede wszystkim kable muszą mieć odpowiedni przekrój. Kable podłączamy w takiej kolejności: plus dawcy do plusa biorcy na akumulatorze, minus dawcy na akumulatorze do masy biorcy, np. do silnika. Dlaczego? Dla bezpieczeństwa, ponieważ gdyby w tym rozładowanym akumulatorze było zwarcie, to podłączenie plus do plusa i minus do minusa na akumulatorach, może doprowadzić do uszkodzenia tego dobrego akumulatora. W czasie odpalania silnik dawcy nie pracuje, też dla bezpieczeństwa, gdyby u biorcy w instalacji było zwarcie to grozi uszkodzeniem elektroniki dawcy. Pozdrawiam.
Jedna uwaga, aby nie kupować kabli rozruchowych w markecie czy innych syfów z allegro, co mają więcej plastiku na sobie niż miedzi w środku. Najlepiej kupić kable zrobione z grubych przewodów minimum 35mm2 np. stosowanych również w spawarkach. Wielokrotnie spotkałem się z tym, że marketowe kable nie dały rady dostarczyć odpowiedniej ilości prądu i było wielkie zdziwienie, że samochód nie odpala. Poza tym w wielu miastach taksówki maja usługę odpalania samochodu z kabli, co też może uratować tyłek i warto się rozeznać w swojej okolicy.
Ja używam dynama od roweru do odpalania w zimę auta😊
Przypominam, że akumulator ładujemy PRĄDEM a nie napięciem. Wolty są tylko siłą nośną dla AMPERÓW, którymi żywią się nasze bateryjki 🙂
Różnica potęcjałów ....to jest to
Tak samo jak herbatka z prądem, może być prąd 40%, może być 96%.
przypominam, że żeby był prąd to musi być napięcie - to po pierwsze, po drugie ważne jest napięcie końcowe w zależności od typu akumulatora
"Normalna" codzienna jazda do pracy doładuje akumulator, ale nie jeżeli mamy do dojazdu 5km - zimny akumulator dodatkowo obciążony przez odpalenie na mrozie nie zdąży się rozgrzać aby być w stanie skutecznie się podładować na takim dystansie (nawet silnik i olej będą nadal zimne), a po 8h przy powrocie do domu ponowne odpalanie na mrozie i 5km jazdy - po krótkim czasie bez podładowania na dłuższym dystansie (w zasadzie nie chodzi o dystans a o czas jazdy) taki aku padnie. Poza tym jeżeli już zabierzecie aku do domu żeby go podładować, to dajcie mu najpierw trochę się rozgrzać przed ładowaniem.
Inaczej sytuacja wygląda, gdy mamy krótkie trasy ale zaraz po sobie (np. jazda od sklepu do sklepu i szybkie zakupy) - wtedy aku nie zdąży ponownie się zmrozić, będzie miał łatwiej odpalać już ciepły silnik i jest szansa że na takich kilku odcinkach 5km zdąży uzupełnić zuźytą energię na kilkukrotny rozruch.
4:48 (gwoli ścisłości) nazwy mini i micro byly stosowane tylko dla wtyków USB typu A (duzy mocno prostokątny przekroj, bardziej płaski)i typu B (duzy bardziej kwadratowy przekrój, ze scietym rogiem). Najczęściej w skrócie mini i micro mialo sie na mysli pkmniejszony wtyk typu B. USB typu C nie ma odpowiednika dużego, moze kiedyś powstanie micro usb-c, ale poki co jest tylko usb-c a mini i micro stosuje sie dla wtyków B i rzadziej A
Michu , włączamy, włączamy, nie włanczamy, włancznikiem 😊 Zaraz pewnie się wyleje , na mnie . Generalnie lubię
Do tego dwutysięczny piąty, dwutysięczny dwudziesty, kodowanie akumulatora przez złącze usb, itp. itd. Kanał czasem merytoryczny i przydatny ale ilość błędów zarówno językowych, jak i technicznych powala.
Jeżeli mam kupić power bank z rozruchem za 600zl to wolę kupić nowy akumulator. Odcinek zrobiony pod reklamowanie różnych produktów a ja nie po to płace TH-cam premium żeby słuchać reklam.
Od lat eksperci i wszelkie motoryzacyjne pisma zalecają przy odpalaniu z kabli coś, czego robić nie wolno. Przy współczesnych autach silnik i zapłon "dawcy" powinien być WYŁĄCZONY. Można go odpalić i niech sobie popracuje, lekko podładuje akumulator dawcy, ale przed samym rozruchem biorcy, dawca gasi silnik, wyłącza zapłon i wyjmuje kluczyki (o ile jeszcze ma stacyjkę). Niektóre auta bardzo źle mogą znieść "kopa" prądem z alternatora biorcy, po tym, gdy jego silnik się uruchomi.
Ogólnie odpalanie na kable to niepotrzebne ryzyko. Booster, czy luźny akumulator i kable rozruchowe - to jest opcja bezpieczna. I aby kable miały solidny przekrój miedzi, a nie chińszczyszna z grubą izolacją i cienkim drucikiem w środku. Mamy krajowych specjalistów, którzy robią kable z porządnych przewodów spawalniczych i wtedy można tym nawet ciężarówkę odpalać. Nie ma co płacić niewiele mniej, za marketowy szmelc 200, czy 400 A.
"Ee, psyt.. a chcesz zarobić kopa?" 😂
Miałem w głowie ten tekst zanim całość reklamy usłyszałem 😅
Ja pamiętam jak padł mi akumulator we wrześniu dwa lata temu, odpaliłem wtedy z kabli i podjechałem do wujka aby w garażu go podładować, ładowanie nic nie dało, a po wyjęciu akumulatora z samochodu okazało się że jest to oryginalny akumulator na pierwszy montaż który miał chyba wtedy 11 lat, niestety musiałem kupić nowy, ale z chęcią kupił bym taki jaki był zamontowany, z tego co się orientuję to był wyprodukowany w Rumunii.
Warto dodać ze czasem mocno rozładowanego akumulatora elektronicznym prostownikiem nie naładujemy.Do tego najlepiej użyć starego typu .
Michu z akumulatorem z Seicento po wielu próbach odpalenia zsjezdzilem te że akumulator i nie wiedziałem że jest aż tak głęboko rozładowany za do 6 v tyle pokazał prostownik automatyczny ale skorzystałem z rady profesora chrisa i przez 4 dni zostawiłem go po ładowarka z laptopa odzieo puźniej po zostawieniu na około 6 miesięcy trzyma 13v i kezdz do dzis
Mam starego Forda Scorpio 2.0 Benzyna
Skubany jak mu zimno to odrazu po zapaleniu gaśnie, chyba że utrzyma się go z wciśniętym gazem chwile, wtedy łapie wolne obroty 😅
Jak jest rozgrzany to pali od strzała
Mam centrę 55 Ah od chyba 7 lat i przeżyła już dwa auta i teraz jeździ w trzecim :D Pozdrawiam :)
Niedawno zmieniłem auto, po niedługim czasie sprzątałem je w garażu i radio się wyłączyło po ok 15min (światła automatyczne, jeżdżony dzień w dzień, miałem nadzieję że może to zabezpieczenie przed rozładowaniem ale niestety nie....) to się dobieram do akumulatora a tam 11,8V (dlatego też komputer auta odłączył radio), więc biorę prostownik po chwili odpalam, mierze ponownie napięcie i pokazuje 14V (czyli ładuje ok - więc aku do wymiany). W ogóle bateria okazała się troszkę za mała jak na mój silnik - ktoś wcześniej przyoszczędził. Pojechałem do sklepu z akumulatorami niedaleko domu, sprzedawca dobrał mi odpowiedni. Gadam sobie z nim troszkę i mówie mu, że również w poprzednim, poprzednim autku zmieniałem u niego akumulator i już ma 9 lat i śmiga chociaż autko nie jest dużo jeżdżone, i przez gapiostwo taty kilka razy padł (światła zostawił). Sprzedawca mi nie wierzył, bo twierdził, że akumulator starcza góra na 5-6lat - i jak to rozumieć? Ale od jakiegoś czasu wożę ze sobą powerbank właśnie z funkcją rozruchu - na wszelki wypadek.
Jak mi raz auto nie odpaliło, to z Auto Casco wezwałem lawetę, pojechałem z nim do mechanika i po problemie ;)
Polecam noco gb70 lub gbx75 praktycznie każde auto odpali. Mistrz
Dzięki za ten link polecający z mubi, mój agent wyliczył mi koło 800zł samo OC a 1500zł ponad za OC z AC, na Mubi znalazłem za 1080zł OC i AC dodatkowo jeszcze mi te 150 zeta zwrócą na konto 😃 to za 930zł mam OC i AC naprawdę to działa i każdemu polecam!! Dzięki dla autorai kanału jeszcze raz ;)
Michu w godzinę jazdy auta nie naładuje alternator akumulatora. Przez pierwsze 3 minuty może leci tam do niego ze 20 amper ale gwarantuje że po 15 minutach będzie szło do niego nie więcej jak 3-4 ampery. Żeby naładować taki aku to trzeba jechać z 10 godzin i to wtedy nawet nie będzie w pełni naładowany bo to nie prostownik by wysycic akumulator.
Też może być kabel plusowy biegnący od altka do akumulatora zgnity i miejsce przyłączenia że słabo ładuje akumulator. A myślałem że Pan poleci kanał MrAkumulator. Tam to są eksperty od spraw akumulatorów. Ten kabel to w teorii biegnie od altka do akumulatora bo w rzeczywistości to będzie zależeć od modeli auta, w niektórych to wchodzi jeszcze w skrzynkę bezpieczników itp.😊
Z ładowarek/prostowników polecam CTek, ma kilka super funkcji i niezawodność, a używam kilka dobrych lat.
Pozdrawiam.
Do akumulatorów AGM owszem spełnia swoje zadanie tak jak powinien i w sumie to konkurencja też, ale do klasycznych akumulatorów/EFB to jest klapa. Nowego akumulatora nie jest wstanie wysycić powyżej 1.22 na standardowym programie, używany i zmęczony rozładowany akumulator? Tragedia... Mam dwa egzemplarze, jeden który ma ponad dekadę i jest solidnie wykonany, obudowa jest na śruby i elektronika bogata i drugiego nowszego który jest cały poklejony, wygląda ja chinol i słychać przetwornicę bo dzwoni, no ale działa i jest przecież teraz tańszy chociaż i tu się mylę ale w okresie jak kupowałem nowego to kosztował gdzieś 250-300 zł, a ten stary stary ponad 450. Generalnie oba cechuje to samo, naładują akumulator klasyczny z punciaka czy czegokolwiek na tyle żeby się samochód odpalił ale do faktycznego wysycenia i naładowania takiego akumulatora bardzo dużo mu brak. Recond ma i działa bardzo losowo w szczególności przy zużytym akumulatorze trzeba przy nim stać jak kat bo kończy w losowym momencie. U mnie cteki służą do ładowania aku motocyklowych bo są wykonane w technologii z antymonem i tam napięcia 14.5 nie można przekraczać i te ładuje poprawnie, AGM do dowolnego zastosowania tak ale do klasycznych dużych akumulatorów z płynnym elektrolitem używam po prostu prostownika z dodaną przeze mnie automatyką.
Dzięki za info. W sumie używam AGM średnich pojemności. Cena tak jak podałeś w rodzinie parę kupionych w różnym okresie. CTEK-a podałem bo na tą chwilę jestem zadowolony. Pozdrawiam.@@MrHimer12
Po uruchomieniu silnika jest 14.3v ale po 2 minutach schodzi do 12.8v, po chwili zwyżkuje do 13.6 a dopiero po 10 minutach do ok. 14v
Nie wiem jak długo tak się dzieje bo miernik mam podpięty pod gniazdo zapalniczki od miesiąca.
Akumulator jedt trochę większy od zalecanego i jest typu AGM, poprzednio był zwykły.
Aha, zauważyłem, że klema + trochę jest ciepła, na początku pracy zimnego silnika.
korekta techniczna: 4:48 to jest microUSB, nie mini i służy do ładowania powerbanku, nie urządzeń z niego zasilanych
Dzieki Michu...ciekawe jak zawsze!
To nie mini USB, tylko micro I raczej służy do ładowania power banku 😊
Dobrze ze mówisz jak jest z tym nowymi aku, ostatnio miałem przypadek, Skoda 2014, nie odpaliła na kablach, bo nie wykryła aku, trzeba zakodować w kompie.
ciekawe rzeczy prawisz, a po czym samochód poznaje że inny akumulator?
@@adampegiel3305po rezystancji wewnętrznej akumulatora
@@adampegiel3305było w filmie, widać jak oglądasz z zrozumieniem
Dodać do tego należy, że czasem akumulator może się rozładować z zupełnie dziwnej przyczyny jak n.p. ... uszkodzona klamka :)
Przypadłość dla przykładu Hondy Jazz, z życia wzięte.
Klamka mi z w bagazniku się wyrobiła, i mimo że bagażnik się prawidłowo zamykał, tak system auta tego nie wychwytywał i samochód pobierał mi ciągle około 1A. Żadne światła się nie świeciły, po prostu samochód uważał, że bagaznik jest otwarty.
Dlatego - Takie rzeczy również należy brać pod uwagę.
Akumulator rozładowany do 3 voltów :).
W salonie hondy kazano mi go wymienić natychmiast. Póki co - może błędnie, może nie - jeżdżę na tym samym po naładowaniu prostownikiem i daje radę mimo mrozów.
1 mA nie rozładuje tak szybko akumulatora.
@@piotrkowalski5818 ciekawi mnie skąd wziąłeś ramy czasowe w mym poście.
@@AntharTrue prędzej akumulator samoistnie ci się rozładuje niż 1mA ci go rozładuje ;d
@@MATT_2137 jak się teraz nad tym zastanowię, to zużycie było 1 ampera około. I tak, teraz to ma więcej sensu
2:00 Koniec odcinka juz wszystko w temacie.
Dzięki za film, jak zwykle wartość edukacyjna.
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪
Najlepsze kontenty robione w terenie , Super się ogląda 🙂 Pozdro 🙂
"stojące miesiącami, (..) nie mające ani grama volta" - wszystko pięknie, ładnie, jak to NIE JEST zima. Bo jak jest zima i aku "nie ma ani grama volta", to aku tak na złość bierze i zamarza. I wtedy - nieważne co się podłączy - nie zadziała i już.
Ku przestrodze: kupiłem żonie matę do grzania... dołu w aucie na zimę, taką na wtyk zapalniczkowy. Przy wyładowywaniu dzieciarni i bagażu któreś pstrykło włącznikiem, najpewniej nie wiedząc nawet że coś zrobiło. Auto stało trzy dni na parkingu, jako że śnieg się zwalił, był długi weekend i mróz -19 trzasnął, więc nie było ochoty wychodzić na dwór... Po trzech dniach chcę sobie pojechać do pracy i auto nawet cetralnym nie pstrykło, musiałem kluczem otwierać. Otwieram maskę, patrzę na aku a on coś tak dziwnie trochę się zaokrąglił... no więc aku z auta (mieszkałem w bloku bez garażu), do ciepłego, po 24h pod prostownik, po kolejnych 12 h (chyba; prostownik "yntelygentny", więc sie nie martwiłem że coś zepsuję - poza tym aku mi przedwczoraj zamarzł, nic mu chyba bardziej nie zaszkodzi już) naładowany, z powrotem do auta, i sprawdzamy czy wszystko gra. Silnik zakręcił 3 albo 4 razy i zaczął miło mruczeć!
Akumulator nie został wymieniony do jesieni - były znaki że jednak mu to zaszkodziło - ale prawdę mówiac miałem ochotę drugą zimę potrzymać i zobaczyć jak da radę.
Auto: Skoda Superb 2.0 TDI 2015. Jakby akumulator był naprawdę słaby, to na pewno by było to wyraźnie widoczne. Więc potwierdzam, że trzeba się naprawdę postarać, żeby akumulator uszkodzić.
Pozdrawiam M4K!!
kiedyś pchaliśmy gościa w fiacie panda , stukamy w dach aby wrzucał 2 , a on dalej na sprzęgle jedzie co gwarantował że wie jak to się robi . to są właśnie filmy dla takich ludzi
Ciekawe ile by przejechał na takim powerbanku gdy alternator wysiądzie i rozładuje akumulator 🙂
Ja nie wiem ale znam takich co to mogą sprawdzić😛 To co Michu podejmujesz wyzwanie?😋
alternator rozładuje akumulator? to chyba jak ma zwarcie w diodach
@@adampegiel3305 akumulator się rozładuje gdy przestanie działać alternator 🤫
Przeczytaj co napisałeś, jaki jest sens wypowiedzi?
@@adampegiel3305 widzę że masz problem ze zrozumieniem. Specjalnie dla Ciebie ułoże tak żebyś załapał 😉
Ciekawe ile by przejechał na takim powerbanku Gdy rozładuje akumulator i wysiądzie alternator. Jak dalej nie rozumiesz to już nie zrozumiesz. Pozdrawiam
Jak przytrzymasz palcem na ekranie to reklamy lecą 2 razy szybciej i nie trzeba scrolować 😊
Pozdro dla ekipy.Ja polecam ladowarke Ring z opcja regeneracji.Jakies £60 zaplacilem rok temu.A powerbanki bardzo wskazane....na bateriach Lion robia robote.Piotr.
Myślałem że będzie coś bardziej fachowego, np. wytrąciła się parafina z ropy i jak sobie z tym poradzić.
A tu poradnik dla idioty.
Chyba każdy średnio rozgarnięty użytkownik wie że jak nie ma prądu to pierwsze co trzeba zrobić to zajrzeć do akumulatora.
Bo ten materiał jest tylko po to, żeby kasę na reklamie trzepać.
Jak zawsze piątek - super odcinek i początek weekendu z M4K 💥💥💥💥
Pzdr Micha, kanał M4K, cała ekipę obsługę 🇵🇱🫡🫶
Pzdr Piotr Ł.
Dziękuję za M4K.
Siemanko michu pozdro dla wszystkich spokojnego wypoczynku w łikend ,mazury oglondaj 👍💪
Ok kiedy 2 razy mi się rozladował (na szczescie pod domem) to teraz wożę booster w bagażniku - największa zaleta to nie trzeba szukać dawcy, kabli, czekać az prostownik naładuje.
Niestety miałem ostatnio taka sytulacje w mojej audi a4 b5 wszystko było ok aż tu nagle zdnia ma dzień padł. Przychodzę rana odplam auto a ono nic. Okazało się że dzień wcześniej jak siedziałem z kumplem w samochodzie i zapomniałem zgasić oświetlenia wewnętrznego. Odpaliłem za pomocą kabli sprawdziłem alternator był Ok. Więc zrobiłem trochę kilometrów żeby podładować akumulator i do tej pory odpala.
Fajny filmik na czasie.Łapka leci
Co do tych powerbanków z funkcją startupa to nie wiem czy mogę się zgodzić po swojej przygodzie (na pewno nie wszystkich sie to tyczy, ja tak miałem ze swoim).
Beseusa powerbank o pojemności chyba 8 z tego co pamiętam (mniej więc niż mój zwykły bez tej funkcji) był kompletnie martwy po pół roku chyba. Wziąłem go na pomoc kumplowi do motocykla i nie było różnicy z i bez powerbanku.
Może to tylko z Beseusem, nie wiem. Ale każdy akumulator trzeba ładować, mały czy duży, co jakiś czas. Szczególnie nieużywane.
Wow. W tle polo 86C2F. Miałem identyczne w takim samym kolorze 😍. Swap na 1.6.
20 min filmu a zabrakło moim zdaniem najistotniejszych rzeczy.
1. Plus dawcy podłączamy do plusa biorcy
2. Minus dawcy podłączamy do masy biorcy, nie minusa na Aku.
2. W aucie dawcy włączamy jak najwięcej urzadzan ( światła, radio, dmuchawa)
3. No i podstawówka dla elektryka: minus podłączamy zawsze po plusie. Odłączamy przed plusem
Super odcinek i bardzo merytoryczny 👍
Tere fere Panie Michu. Profesjonalne podpięcie przewodów rozruchowych nie zakłada podpięcia klemy masowej bezpośrednio pod akumulator!!! Jak dla mnie duża wpadka jak na ten kanał!! Przewód masowy podpinamy pod masę z auta, silnika byle był dory przepływ prądu.
Dzięki za odcinek.
U mnie mocno na czasie ponieważ w ciągu miesiąca w mojej rodzinie 4ry akumulatory stwierdziły, że już chcą na emeryturę. ;)
Pozdrawiam Widzów i Ekipę M4K! :)
> w mojej rodzinie 4ry akumulatory stwierdziły
🤦♂
Wg ciebie jak się czyta „4”, że dopisujesz jeszcze „ry” po liczbie?
Czy „4” to „czte”, że to „ry” jest tam konieczne?
A może chciałeś napisać „czteryry”?
Serio?
@Milosnicy4Kolek mit głosi, że możesz kupić dwa 'takie same modele akumulatora' i jeden wytrzyma Ci lata, drugi padnie szybciej. Przykład Sprawdź jaki masz akumulator w Mercedesie, kup taki sam akumulator (ten sam model/firma) po za ASO i porównaj chociażby kody kreskowe. Tak było przy EFB dlatego nasze japońce na jednym akumulatorze śmigały 10 i więcej lat :), mit czy prawda ;)?
Grubość kabli jest najważniejsza zaraz po kształcie i materiale klem. Cienkim kablem ze stacji benzynowej to telefonu nie odpalisz ;d
Mój akumulator był kupiony 5 lat temu i nigdy go nawet nie ładowałem
Zawsze od pierwszego razu pali
Megan 2 CC
Kupując kable rozruchowe omijajcie to całe dziadostwo za 50-100 zł bez podanego przekroju, z jakimiś kosmicznymi prądami. To jest chłam, przekrój takiego kabla to kilka mm, często jest on aluminiowy i tylko pokryty miedzią, a zawinięty w grubaśną izolację, żeby się wydawał porządny. Takim kablem nie da się odpalić nawet małej benzyny, jedyne co pozwala zrobić to podładować akumulator i odpalić po kilkunastu minutach. Kupujcie tylko kable o podanym, dużym przekroju i nie bójcie się wyższych cen.
Michu!
Zabawę z amatorską mechaniką pojazdową dla siebie zacząłem od zakupu podnośnika kolumnowego i podstawowych narzędzi nie wspomnę o twoim super zestawie i troszkę się wystukalem z kasy fajnie by było jak byś zrobił promocje wózka warsztatowego. Pomogło by MiTo uporządkować narzędzia bo patrząc na obecne ceny to chyba dalej będę trzymał narzędzia na stole.
A idą Święta warto posprzątać.
Pozdrawiam.
Witam Misiek Jak już mówisz o prądzie ładowania to zwróć uwagę że w samochodach z inteligentnym ładowaniem napięcia są rozmaite od 12 V niemalże do 15 albo 16 nawet bo ludzie potem latają do elektryka i suszą mu głowę że nie mają ładowania
I brakowało też jak sprawdzić pobór. Czasami w aucie przez jakąś awarie czy żarówkę jest duży pobór albo są auta, które po otwarciu i zamknięciu drzwi mają duży pobór mimo, że nic się nie świeci przez np 12 minut.
Kiedy odpalanie z power Banks rozładowanego elektryka?
micro usb* to tak dla ścisłości. Mini usb jest trochę większe. Jak macie aparat cyfrowy albo lustrzankę to tam znajdziecie. Mini usb jest trochę bardziej kwadratowe.
Rewelacyjne lokowanie produktu osram.
Dobry "śmieciur" do wyczyszczenia stanów magazynowych.
Ty to Wiesz, szkoda tylko że nie ma najwazniejszego złącza czyli USB-C i same gniazda usb to przedpotopowe 2.1
Do tego ładowanie tego czegoś za pomocą kabla ze starej nokii N97
Chyba dobrą kasę musieli zaproponować byś to zaproponował, bo nie uwierzę, że woziłbyś to w bagażniku czy schowku zamiast wybrać coś współczesnego od greencell albo neo
Ehh niezbyt często piszę komentarz ale w tym przypadku...
Niska wartość ładowania alternatora - tak... Ok tylko warto zmierzyć to między obudową alternatora. Masa jest od silnika do budy. A co gdy problemem będzie mocowanie alternatora?
I do tego ładowanie ładowarką automatyczną. Wystarczy trochę poogląda MrAkumulator, żeby wiedzieć co i jak. Używamy ładowania z gwiazdką(śnieżką)...
I gdzie pomiar gęstości elektrolitu...
Lokowania produktu na fajnym poziomie jednak merytoryka już nie. Szkoda.
A może jakiś test urządzeń, np 3-5 różnych firm? Tak abyśmy mogli sami wybrać nie tylko osram… pan Kornacki tez mógłby taki test przeprowadzić…
Dzięki za kolejny dobry wideo poradnik.
zdarzyło mi sie, że kupilem nowy wadliwy akumulator, a szukałem poboru prądu 🫣
Varta dobra firma u mnie w Polo już 2lata poprzednia 5lat wytrzymała :)
Power banki są ok, ale nie czekał bym roku na naładowanie bo bateria w nim spuchnie. Trzeba je podładować raz na 3 miesiące.
12,8 V ma akumulator po naładowaniu i odstaniu jakiegoś krótkiego czasu , bo nie powinno się podłączać akumulatora do smochodu od razu po naładowaniu.Zawsze powinien odstać chociażby z 15-30 min.
Dlaczego?
Lepiej żeby wszystko odparowało bo czasem raz na 1000 razy wybuchnąć może niestety....
Super odcinek , pozdro 💪🏻
Cześć 😊 Ostatnio gdy robiłam live okazało się, że nie mialam pojęcia, że jesteś z Kościerzyny 🫣 Ja również 😊 I troszkę nagrywam 😊 Ale zaliczyłam wtopę na żywo 😂
Pozdrawiam serdecznie 😊
Michu
A co z tym nowym paliwem E10? Zdechnie nam silnik ? Wielu jeździ autem kilkunastoletnim... czy zdechnie i czy da się jakoś to "ogarnąć"?
Pozdrawiam
nie zdechnie, na zachodzie, niemcy, belgia to paliwo jest od lat i każdy samochód na tym jeździ, tylko u nas teraz zrobili afere, że poumierają nam silniki - bzdury
Jestem pamiętliwy i chciałbym widzieć kobiete jak włącza multimetr i sprawdza akumulator, ale chce tyle samo zarabiac co facet z wiedzą techniczną :D
No ale wiecie "Piekło kobjet" :D
zabraklo jednego w materiale . W moim przypadku klema + nie byla do konca dokrecona (lekko sie ruszala ) i nagle po jezdzie samochod nie odpalal ,czarno na desce po przekreceniu kluczyka. Drgania i wilgoc zima powodowaly ze nie bylo dobrego polaczenia/styku i efekt gotowy.
Jak przypomnę sobie zimę -20 stopni, malucha który nie zakręcił, a z górki nawet nie mogłem biegu wbić, szyby zaparowały po 3 sekundach..i lece w dół na ślepo.🤬🤬🤬🤬tak zamarzł....🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️jakie czasy.....
A ja mam tzw super kondensator od 9v sam się załącza i robi szybkie ale krótkie oddanie mocy nawet diesla z aku 100ah potrafi bez problemu 4 sekundy utrzymać na pełnej mocy aby sobie spokojnie wystartował.
Przydatny odcinek, muszę kupić power bank 😊
Dokładnie tak to wygląda :-(, chamskie lokowanie power banków. 😢 Tego się po Michu nie spodziewałem :-(
Mam dość tych off top dawaj je na koniec filmów pozdrawiam
Super odcinek specjalny zimowy ❤
Pozdrowienia dla całej ekipy M4K 😁
Ładowarka do ładowarka, prostownik to prostownik. Z mojego doświadczenia wynika, że te ładowarki to nic nie warte. Lepiej zainwestować w duży, konkretny prostownik z funkcją rozruchu.