Perowskity to przyszłość fotowoltaiki? Plusy i minusy

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 9 มิ.ย. 2023
  • Ile kosztują ogniwa lub moduły perowskitowe? Kiedy będą dostępne w sprzedaży? Czy warto je kupić?
    Na powyższe pytania nie da się jeszcze dokładnie odpowiedzieć, ponieważ ogniwa fotowoltaiczne z perowskitów nadal udoskonalane są w laboratoriach. Choć pojawiają się pierwsze komercyjne realizacje oparte właśnie o perowskity, na pełen rozwój ich potencjału przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Co stanowi przeszkodę w ich komercjalizacji? Jakie są plusy i minusy ogniw perowskitowych? Jakie będą ich zastosowania? Czy mogą wyprzeć moduły krzemowe? Jak są zbudowane? Jaka jest ich trwałość?
    PS. Właśnie się zorientowałem, że prawdopodobnie źle wymawiam nazwę firmy Saule.

ความคิดเห็น • 19

  • @user-ou5es8xb2q
    @user-ou5es8xb2q ปีที่แล้ว

    fajny i ciekawy temat, pisałam o tym magisterkę

    • @Artimaxe
      @Artimaxe 10 หลายเดือนก่อน

      temat fajny, jednak aby brzmieć poważniej prelegent mógłby być lepiej ubrany
      zamieniając pomiętą, rozciągniętą koszulkę na szarym źle oświetlonym tle na bardziej schludne i profesjonalne przygotowanie się do filmu

    • @komcioxd
      @komcioxd 10 หลายเดือนก่อน

      @@Artimaxe ale się czepiasz :D

    • @Artimaxe
      @Artimaxe 10 หลายเดือนก่อน

      ​@@komcioxd Takiej bezsensownej i szkodliwej społecznie formy używają osoby nie świadome (dzieci w piaskownicy, lub samopas puszczone na podwórko nie wychowana i antyspołeczna młodzież, która za drobne oszustwa, kłamstewka zwykła rzucać takie odzywki na obronę.
      Ponieważ w zdemoralizowanym prymitywnym środowisku nie mającym pojęcia (o ładzie i uczciwości jako wspólnym dobru społecznym) odnosi się wrażenie, że o kłamstwo, oszustwo jest standardem, sposobem bycia, myślenia.
      Zwyczajnie zakłamanie i cwaniactwo jest normą tam gdzie cywilizacja nie dotarła, a patologie (oszukiwanie innych) tak.
      Wtedy to jak ktoś się o coś dopytuje aby ustalić prawdę, to kłamca zwykle rzuca - tego typu tekst, bo dlań to "czepianie się" jest bez sensu. Skoro w jego grupie wszyscy kradną i oszukują.
      Dlatego jak ktoś nie jest bezpośrednią ofiarą to dziwi, że drąży, czyli "czepia".
      Tak to rozumiem, że używa się takiego słowa jak się kryje działalność kogoś, lub samą normę działalności szkodliwej społecznie, gdzie prawda nie liczy się, tylko kto więcej osób oszuka (łatwo bo) przy biernej akceptacji innych, co nie zamierzają się czepiać, bo to nie ich sprawa.
      Przez takie myślenie traci całe społeczeństwo. To myślenie PRL-owskie typu "wspólne to niczyje". Np można wynosić z fabryk całe samochody w częściach, paliwo spuszczać z lokomotyw i cystern państwowych, i nikt się nie powinien czepiać, bo to nie jego a państwo okradamy lub oszukujemy.
      Tak myślą ludzie w większości, krótkowzrocznie, nie rozumiejąc że państwo to społeczeństwo czyli ich dobro, ich dobrobyt. Gdy pozwalają na kradzież i oszustwa, nie czepiając się nikogo o nadużycia. Czyli nie dociekając prawdy, to SAMI TRACĄ. Bo np w Polsce zarabia się parędziesiąt procent mniej niż na Zachodzie.
      Bo tu społeczeństwo jest nie dojrzałe, jak ktoś dba o przejrzystość, ład, standard praworządności, uczciwości, dobra publicznego to jest zbywany, że "się czepia".
      Z drugiej strony to celowy zabieg, pozbycie się inteligencji aby Polska stała się miejscem destrukcyjnym poligonem antyspołecznych eksperymentów, testujących i przygotowujących do wywołania rewolucji. O czym świadczy charakter fejków min oficjalnie podawanych przez media (jako prawda).
      Społeczność, która nie będzie dbała o prawdę i kulturę, zdegeneruje się pogrążając w chaosie i zwierzęcej przepychance o to co zostanie z dobrobytu (gdy odejdzie stare pokolenie, a nowe pozbawione umiejętności społecznych, myślenia o wspólnym dobru, nie będzie się starać o dobrobyt, oparty o ład. Bo widzi świat tylko widzieć do czubka własnego nosa. Aby stworzyć coś dobrego dla społeczeństwa trzeba myśleć szerzej, min obserwując i lustrując niepokojące zjawiska.
      Wiesz że gdy się wpisze peroskity w wyszukiwarkę TH-cam to już na drugiej stronie wyników wyskakuje film pt *_"Największy technologiczny przekręt w historii"_* opowiadający o pewnej amerykance zapowiadającej u siebie w kraju rewolucje w dziedzinie badań krwi.
      Do złudzenia podobna narracja, gdzie nakłady idą na promowanie czymś czego nie ma, ale jest obiecane że będzie.
      th-cam.com/video/83he_Y_UeCw/w-d-xo.html&pp=ygUKcGVyb3dza2l0eQ%3D%3D
      Zamiast ślepo wierzyć w sukcesów propagandę trzeba brać też takie rzeczy po uwagę.
      Ci co oddzieli się od racjonalnej analizy sytuacji (jako od "czepiania się") stracili nie tylko nadzieje, ale też sumy inwestycji w to co było zapowiadane, że istnieje, ale nie istniało i nie zaistniało.
      Warto wiedzieć, że takie rzeczy się zdarzały. Mówienie o wynalazku który nie istnieje inaczej niż hipotetycznie (bo problemy techniczne nie zostały pokonane). Promująca je firma bierze pieniądze na badania, udając że to działa, a to nie działa i nie wiadomo kiedy i czy będzie działać.
      Za to jak się wzięło pieniądze od inwestorów to ściemnia się by móc brać od kolejnych. Rozumiem, że to już standard - brać pieniądze z góry za projekty dopiero opracowywane. Jednak pewna uczciwość przydała by się, aby mówić o tym wprost, że produkt nie działa inaczej niż teoretycznie i istnieje pewne rysko, że nigdy nie zaistnieje. Bo jego dopracowanie by nadawał się do sprzedaży może potrwać NIE OKREŚLONY CZAS.
      Przekonasz się o czym mówię po obejrzeniu filmu jak to było w Ameryce (jak długo to może trwać i jak gigantyczne kwoty inwestycji zebrać, na samym udawaniu osiągnięcia "technologicznego przełomu"). Można za miliony dolarów podpisywać umowy na coś czego nie ma, inaczej niż na zdjęciu lub prezentacji (pusta obudowa). Podobno Steve Jobs też nie miał do końca dopracowanego smart-fona gdy go światu po raz pierwszy za prezentował, ale to były detale.
      th-cam.com/video/83he_Y_UeCw/w-d-xo.html&pp=ygUKcGVyb3dza2l0eQ%3D%3D

  • @Artimaxe
    @Artimaxe 10 หลายเดือนก่อน

    1:28 Gdzie konkretnie istnieją te ogniwa zbudowane z innego materiału, bo słychać o nich od 10 lat, że już wchodzą na rynek, od 2 lat istnieje fabryka, ale na rynku ich nie widzę ⁉
    Może źle szukam i *ktoś mi wskaże* ❔możliwość nabycia ❔ takiego *ogniwa nowego typu* do testów❓

    • @filipkaszubowski
      @filipkaszubowski  10 หลายเดือนก่อน

      Ogniwa perowskitowe są zamontowane na przykład na fasadzie warszawskiego biurowca Spark, a także budynku firmy Aliplast w Lubinie. Wyniki sprawności pochodzą oczywiście z laboratorium, z którego wyjście trochę trwa. Przykładowo, coraz bardziej popularne dziś ogniwa HJT były testowane w laboratoriach już w 1983 roku, a dopiero w 1997 Panasonic stworzył na ich podstawie pierwszy komercyjnie dostępny moduł PV. Od wtedy minęło kolejnych 20 lat, zanim z tej technologii zaczęli korzystać inni producenci tacy jak REC, Meyer Burger, Akcome, Canadian Solar, Huasun, Enel czy Risen. Obecnie w laboratoriach są testowane różne materiały oraz architektury ogniw perowskitowych, pojedyncze firmy dopiero przymierzają się do komercjalizacji.
      Pewnie minie jeszcze parę dobrych lat, zanim będziesz mógł zamówić taką technologię u dowolnego instalatora czy dystrybutora. W mojej opinii nie warto czekać, gdyż nie wiadomo ile to zajmie, oraz nie ma gwarancji, że obecne problemy związane z tą technologią zostaną do wtedy w 100% rozwiązane.

    • @Artimaxe
      @Artimaxe 10 หลายเดือนก่อน

      ​@@filipkaszubowski Nie chce zamawiać tej technologii w wielkoformatowej wersji dostosowanej do potrzeb masowego klienta, ponieważ mam już panele i dołożenie innych wydaje się być bez zasadne jeśli będą one w tej samej cenie lub wyższej, a inaczej wyglądać, nie będą do siebie pasować.
      Dla dużego skoku wydajności pracy w słabszym świetle to mógłbym sobie ew pozwolić by północną stronę dachu tym "ozdobić" (co nie gryzło by się z południową, na której jest 20 panel 350 W
      Chodzi o to, że nie potrzebuję kupować tego do stosowania, chyba jak każdy kto jest świadomym energetycznie użytkownikiem domu i już ponad kilka lat temu zamontował fotowoltaiczna instalacje wytwórczą. Lub przed paru laty w ostatniej chwili, przed terminem zmian po to aby mieć tani magazyn energii w elektrowni.
      Chodzi o to, że obecnie wg mnie mało kto byłby zainteresowany kładzeniem z tego paneli chyba że buduje nowy dom o małej powierzchni dachu, bo na małej działce.
      Chodzi o to, że na przeciętnym dachu wystarczy powierzchni na zwykłe panele.
      Chyba w blokach to ludziom nie opłaca się chyba że potajemnie dach wyłożą panelami (Bo znając życie zazdrośnicy im to zablokują jak wszystkich zapytają. Bo typowy cham działa wg _"sam nie ma i innemu nie da"_ )
      Podsumowując - uważam, że wypuszczenie próbek do testów dla takich jak ja hobbystów elektroników lub blogerów, którzy poinstruowani jak prosto i bezpiecznie mogą to poddać testom, zrobią to na wizji i wypromują (windując przyszłą cenę gdy będzie dostępne).
      Póki co mamy dziwaczną sytuacje, gdzie o technologii dużo się mówi, rzucając od dawna hasła typu, wielki przełom, rewolucja, wkrótce produkcja, po czym gdy powstała fabryka to nie powstał ŻADEN film o tym produkcje tylko konferencje z laniem wody o pierdołach nie związanych z produktem, gdzie też nie pokazuje się go.
      Jak to możliwe, była prowadzona duża akcja promocyjna, a gdy uruchomiono fabrykę to NIC, ale to zupełnie NIC nie ma o tym produkcje, tak jak by nie istniał żaden.
      Powiedzenie, że te ogniwa są na wieżowcu jest tyle warte co wcześniejsze zachwyty i deklaracje dostępności ich.
      W takiej atmosferze wyczekiwania dawno zapowiadanego i podobno produkowanego na wielkim formacie (szerokiej folii) produktu, który można będzie nakleić na wszystko.. powstaje film, dwa o tym, że Orlen i Żabka podpisały umowę na urządzenia wykorzystujące małe okienko ok 2x2 cm z rzekomo tego "peros-kitu" a tym czasem może być to tradycyjna bateria solarna ze zwykłego kalkulatora, która już pół wieku temu działała w ten sposób, że przy słabym oświetleniu sztucznym daje jak dla mnie zaskakująco duży prąd (rozebrałem kalkulator by pobawić się tym)
      To co pokazano to żaden przełom, a artefakt dawnej technologii znanej dobrze wszystkim co używali powszechnych kalkulatorów z takimi bateriami słonecznymi. Może tylko kolor jest inny, bo w moim nowym kalkulatorze ciemniejszy, ale o ile pamiętam w starych był jasny mini panel solarny (muszę to sprawdzić w necie)
      Ponadto na filmach mówi się o tym elektronicznych cenikach tak jak by to był wynalazek tej innowacyjnej firmy, a to też stara technologia e-papieru, który może dopiero teraz stał się tani i popularny, bo to kosztuje ze 20 zł trójkolorowy, który pokazali, a 7-dmio kolorowy już z 80. Czyli można powiedzieć że te cenniki z e-papieru są już przestarzałe gdy powstały, mając tylko 3 kolory (biały, czarny i czerwony - to nie jest RGB ani CMYK i nie zrobi sie z tego większej palety barw, mogąc zaznaczyć tylko promocje na czerwono, lub czrno -tło. To mało rozwojowe, a podejrzewam że skoro o tym nic nie powiedziano pewnie też ma BATERIE jak to było w kalkulatorach).
      Prawdopodobnie te "nowatorskie" ogniwo działające "w świetle sztucznym" (co nie jest niczym nowym) ono tylko doładowuje akumulator w cenniku - może być bardzo płaski, np w karty bankomatowe, bez pogrubiania ich też wkładano akumulatory klawiaturę i wyświetlacze, ale nie przyjęły się takie które pokazywały stan konta i wymagały kodu).
      Interesuje się technologią kibicując nowym wynalazkom ale też oczekuję zwykłej uczciwości. Póki co to wygląda jak fejk, dużo mowy, mało lub wcale parametrów i choćby na filmie produktów. Wypuścili panele montując na 2 wieżowcach i nie pochwalili się tym we własnym filmie. To dziwne i bardzo podejrzane, o to że to kłamstwo. Na co wiele wskazuje bo nie podaje się żadnych parametrów technicznych na filmach promocyjnych, a skoro rzekomo produkt jest to są one już.
      Chyba że nie mają związku z hucznymi zapowiedziami _"rewolucji w fotowoltaice"_ będąc nie wiele różniące się od konkurencji i dlatego je zatajono, oraz pokaz produktów. Aby nie zaczęto dopytywać się o parametry.
      Ukrywanie tego jest BARDZO podejrzane.
      Ja w to uwierzę dopiero gdy SAM przetestuję próbkę.
      To wg mnie uratowało by reputacje po tym jak zaczęły krążyć plotki, że taki działający produkt w ogóle nie istnieje, bo nie udało się rozwiązać problemu trwałości która osiąga kilka DNI (wew. warstwy ulegają degradacji). Brak informacji, brak produktu, brak próbek, brak demonstracji, brak czegokolwiek co dało by wiarygodność, a jednoczesne kontynuowanie śpiewki o przełomie to czerwona płachta racjonalny umysł specjalistów czujących się zwyczajnie oszukiwani. Bo plebejscy laicy potrafią żyć pustymi słowami spijając latami wodę z ust oszukujących ich polityków, bywa robiących dokładnie co innego niż deklarowali. Bo wiedzą że ludzie są głupi lub szokująco głupi w swojej masie (dlatego nie bez powodu uosabianymi z owcami - bezwiednie idącymi za pasterzem, liderem tam gdzie im prawdę wskaże).
      Z mównicy powiedziano że paroskity to wspaniałe dzieło i powtarzają te puste hasło tak jak na co dzień z dziecięcym entuzjazmem zaśmiecają net rożnymi podrzucanymi im głupotami (fejkami)
      Jeśli to poważny produkt to ktoś mógłby włączyć to do słownika Google (nie mam pamięci do dziwnych nazw i przy tym się często mylę, autokorekta rozleniwiła mnie).

    • @Artimaxe
      @Artimaxe 10 หลายเดือนก่อน

      ​@@filipkaszubowski Mam taką teorię, że paros-kity to eksperyment nie w dziedzinie fizyki i chemii, ale socjologii i psychologii tłumu. Jeśli tak to mi to nie przeszkadza, a jestem skłonny wspierać tego typu naukową pracę badawczą, której wyniki sam mogę sobie zbierać widząc jak to hasło i jego interpretacja rozwija się.
      Widziałem już podobne tego typu idee, po udanych eksperymentach kolejne są odważniejsze. To jak narodowy tekst na inteligencje - czy ludzie kojarzą i wnioskują poprawnie, czy są nadal jak owce, papugi, które bezmyślnie powtarzają to co im się mówi. Wystarczy tylko umieścić w tym ładunek emocjonalny na którego bodziec zostali wcześniej zaprogramowani (społecznymi kodami, np kultu nacji - *_"polski_*_ wynalazek, który podbije świat")._
      Z drugiej strony marketing może też wykorzystywać te programy, które są zakorzenione w tłumie (by gdy ceny i wydajności okażą się być równe móc powiedzieć "kupuj polskie"). Wolny rynek nie kieruje się sentymentami, tylko lepszymi jakościami, dlatego taki motyw nie jest przemyślany wg mnie, bo sukces firmy to rynek światowy (a nie garstka przeważnie biednych nacjonalistów, żyjących w odrealnionej bańce. Bo ignorując globalne zmiany w świecie, marginalizującym narodowe podziały).

    • @modelarski
      @modelarski 4 หลายเดือนก่อน

      Szukają inwestorów, którzy zaryzykują, że cos się uda w przyszłosci.
      Tylko nawet jeśli produkt dojrzeje i będzie udany, to jest ryzyko, że za dwa- trzy lata w Chinach zrobią to taniej...

    • @Artimaxe
      @Artimaxe 4 หลายเดือนก่อน

      @@modelarski z ich niewielu filmów wynika jasno, że znaleźli inwestora i to parę lat temu (bo czas szybko leci)
      jest nim właśnie Chińczyk
      Skoro w Chinach produkcja jest tańsza to powinni produkować w Chinach. Dlatego to tam są prawie wszystkie zachodnie fabryki ulokowane. Jeśli kliny im się nie podobają z powodów politycznych to mogą produkować jeszcze tańszych Indiach.
      Jeśli faktycznie nadal szukali inwestora to robili by działające produkty na pokaz dla tych inwestorów. Skoro takich nie ma to znaczy że ta technologia nie działa!
      Bo zrobienie filmu porównującego 2 ogniwa nie kosztuje nic.
      Nie ma żadnych filmów o produktach a samo ględzenie o przełomie lecąc wodę jak w polityce.

  • @jozefgibczynskifrytka6662
    @jozefgibczynskifrytka6662 4 หลายเดือนก่อน +1

    Pic na wodę fotomontaż.