Ja nie byłem u spowiedzi 25 lat, od 5 lat próbuje się wyspowiadać ale coś mnie blokuję niestety. Pomódlcie się za mnie żebym przezwyciężył swoją niemoc. Z góry dziękuję.
Mariusz, jeżeli masz taką możliwość, to pojedź na jakąś pielgrzymkę z dobrym księdzem lub na parę dni do Medjugorie. To są miejsca, gdzie łatwiej się przełamać. Wierzę jednak, że jeżeli Bóg dał Ci takie pragnienie do serca, to znajdzie sposób byś znalazł drogę do konfesjonału. Niech Ci Bóg błogosławi! 🙏🏼
Adaśko, po Twoich Strasznych Rekolekcjach podjęłam decyzję, że chcę zostać opieczętowana. Wróciłam do Kościoła po 30 latach. Do spowiedzi poszłam oczywiście. Mało nie dostałam zawału z emocji. Ale ponieważ poszłam do Dominikanów, było super. Ojciec OP cieszył się razem ze mną. Twoja robota przynosi owoce. Takie, jak ja. Pozdrawiam 🌈
A propos poczucia humoru Pana Boga. Kiedyś na spotkaniu wspólnoty wkurzył mnie jeden chłopak. Byłam wówczas w liceum. Pomyślałam sobie w duchu wtedy: "Boże, co za idiota? Jaka dziewczyna z nim wytrzyma?!" Ten chłopak jest moim mężem od 14 lat 😂🤣😂🤣😂
i do wszystkich krytykujących o. Szustaka za herezje , za fałszywego proroka itp ( co jest absolutna oczywiście bzdura , mimo że czasem coś nam może w nauce brata Adama nie podejść ) 12 letnie dziecko w trudnym psychicznym stanie szuka pociechy w Bogu dzięki o. Szustakowi - TO JEST EWANGELIZACJA WŁASNIE !!!! dziękuję , do widzenia ( choćby tylko dla tego jednego dziecka )
Kochany Ojcze, dopisuje sie do dlugiej listy nawroconych, po 25 latach byłam u spowiedzi. Napewno z łaski Ducha sw ale zeby bylo tak troche sprawiedliwe to 50% to Twoja i Ojców zasługa. Bog zapłać za całe dobro, ktore od Was otrzymuję , pozdrawiam i noszę w sercu, modle sie w Waszej intencji.
Natalko! Mnie również rozczulił Twój komentarz! Pozdrowienia od starszej siostry w wierze i doświadczeniach, mam 21 lat, moi rodzice też rozstali się gdy byłam mała. Chociaż było to dla mnie bardzo trudne doświadczenie, to Pan Bóg jest na tyle wspaniały, że właśnie z największych trudności wyprowadza dobro. Ja dzięki tej sytuacji jestem dużo dojrzalsza i świadomiej wkraczam w dorosłe życie. Wierzę, że dzieki temu co się wydarzyło paradoksalnie mam szansę zbudować bardzo szczęśliwą rodzinę. Trzymaj się blisko Pana, będzie dobrze! Modlę się za Ciebie ❤
Ja zrezygnowałam ze związku bo on był ateistą.... "Bez Boga ani do proga" dumna jestem z tej decyzji choć naprawdę byłam zakochana. On wymagał apostazji odemnie. Jezusa kocham bardziej. Żegnaj Karol!!!! Naszczęście czystość zachowałam. Chwała Panu
[Q&A] Szczęść Boże. Ojcze Adamie - mam 22 lata, od dziesięciu lat jestem uzależniony od masturbacji, jestem po wielu okresach, w których udawało mi się wyrwać z tego strasznego bagna (była modlitwa, sakramenty), jednak zły nadal ściąga mnie w dół. Bardzo pragnę żyć w czystości, natomiast przez ten grzech nie mogę otworzyć się na ludzi - nie potrafię kochać, jestem strasznym egoistą, za każdym razem czuję jakiś wewnętrzny niepokój i skrępowanie, bardzo często popadam w perfekcjonizm. Proszę o Modlitwę i Wstawiennictwo 🙏 Pozdrawiam serdecznie największą Parafię! ⛪
@@grzesiekzdomeyko9707 A ja myślę , że ma to związek z tym iż są ludzie którzy mają mniejszy temperament ci nie potrzebują masturbacji , bo sobie z tym radzą , są jednak tacy o dużym temperamencie. Teraz, jeśli nie mają partnera idzie to w tę stronę. Sądzę że gdy poznasz kogoś i się zakochasz rozpoczniesz regularne pożycie nie będziesz musiał tego robić . Nie wpędzaj się w poczucie winy. Gorzej byłoby zdradzać ukochaną osobę . Wyzwól swoje sumienie z poczucia,winy. Pomyśl inaczej , to natura ukształtowała naszą seksualność . Sądzę , że niezdrowe jest hamowanie natury i grzech nie ma w tym przypadku nic do rzeczy . Gdybyś był seksoholikiem krzywdził bliskich. Jesteś tak młody , nie pozwól sobie odmówić prawa do tego co naturalne.
Chodziłam kiedyś na spotkania modlitewne i przeraził mnie fakt , że wmówiono młodym małżonkom , że seks uprawia się tylko w celach prokreacyjnych , składali więc przysięgi czystości .Znam takich , którzy po takiej abstynencji mieli kłopoty z pożyciem , co doprowadziło do rozstania. Smutne . Zaznaczam , że jestem wierząca , ale zdystansowana do prawd głoszonych przez ludzi , ale nie Boga. Głowa do góry spójrz na to inaczej . Nie biczuj się , żyj w zgodzie z naturą. Wybaczaj sobie. Nie ma ideałów.
Proszę Ojca, oraz proszę wszyscy:) ja o związkach mieszanych czy jak to się nazywa. Mój mąż jest Anglikiem. Czyli jest anglikaninem. U niego w domu nigdy nie było wiary. On nie wierzył. Nie chodzil do kościoła, nie ochrzczony. Kiedy się poznaliśmy, jeszcze jako para wzięłam go do kościoła na niedzielna msze. Nie brałam go co niedziele czego żałuje ale nie od razu Rzym zbudowali jako to mówią. Powiedział ze to chyba pierwszy raz kiedy był w kościele. Teraz już w małżeństwie chodzi ze mną do kościoła nie zawsze ale chodzi. Widzi ze się modlę. Często Pyta się mnie czy się za niego pomodliłam, wiec ja ze „ tak kochanie, a ty za mnie?” A on ze tak:) a ja jak to na żonę przystało a co powiedziałeś Bogu?;) No a on ze to i tamto... (nie będę już się rozpisywać). Powoli przyzwyczajam go do Miłości Bożej. Pokazuje. Mowie ze msza jest mi potrzebna bo się staje lepsza żoną. To on wtedy ze .. „No to chodź idziemy na mszę”;) Zmowilam pompejanke za to zeby się nawrócił. Są postępy. Więc, reasumując można poślubić kogoś kto nie wieży i powolutku swoim przykładem i z pomocą Boża taki mężuś kiedyś miejmy nadzieje pójdzie do nieba ❤️ pozdrawiam bajo❤️
Kochana, ja i moj chlopak do dzis tworzylismy bardzo udana relacje. Byla dwuletnia. Ja jestem katoliczka, a on niepraktykujacym muzulmanem. Na pocztku naszego zwiazku zaznaczyl, ze wiara moze nas poroznic. Ja, mimo wszystko, tak dobrze i bezpiecznie czulam sie przy jego boku, ze temat odlozylam na pozniej.. Dzis oboje placzemy nad swoja sytuacja, poniewaz postanowilismy sie rozstac z racji tych roznic. Ja zawsze marzylam o chrzcie dziecka, a on jasno okreslil, ze sa rzeczy, ktorych nie moze zrobic, mimo ze bardzo mnie kocha. Pomimo naszego rozstania, nie potrafimy zyc bez siebie i nie potrafimy sie pogodzic z tym wszystkim. Jestem w rozsypce.. Ciagle szukam w tym wszystkim Boga i odpowiedzi na to, czy dobrze zrobilam rezygnujac z tej milosci... Pozdrawiam
karolajnb29 xxx według mnie dobrze postąpiliście. Byłam w podobnej sytuacji, mój chłopak, co prawda Polak, ale niewierzący i nie umiał zrozumieć mojej wiary i jej uszanować. Mimo że rozstanie z nim było bardzo trudne, to teraz jestem w małżeństwie z kimś innym, kto tak jak ja wierzy i jest dużo łatwiej i fajniej i nie muszę udawać kogoś kim nie jestem :)
karolajnb29 xxx bardzo mi przykro z powodu waszego rozstania. Aczkolwiek chyba tak będzie dla was lepiej. Niestety muzułmanie Maja bardzo zakorzeniona swoją religie i nie pozwolą sobie na przejście na inna. U mnie jest inna stytuacja. Ale tez inny człowiek. Ludzie są bardzo różni i różnie podchodzą do wiary i tradycji. Mój mąż nie był wychowywany w wierze ale tez nigdy nie było w jego domu innego Boga. Mi jest łatwiej z nim o tym rozmiawiac. Jego rdzice są zadowoleni ze chodzimy do kościoła chociaż sami tego nie robią. Nasza córeczka jest ochrzczona i mamy kościelny ślub. Wiec on wiedział ze wiara jest dla mnie ważna i szanuje to. Wiem ze Bóg postawił mnie na jego drodze zeby go do Niego przyprowadzić. Wiem ze nam pomaga. Mam nadzieje ze ułoży Ci się w życiu i spotkasz kogoś kto będzie szanował i łączył z Toba to co ważne w życiu- wiarę w Boga ❤️
Ojcze Adamie, ja dzieki Twojemu kanalowi po 12 latach poszlam do spowiedzi, pojechalam specjalnie do Lichenia..czulam ogromna potrzebe i w szczerym zalu polaczylam sie z Jezusem
Ojcze Adamie, Twoje super fajne gadanie w innym nagraniu niesamowicie rozbawilo moja corcie, ktora od lat cierpi na zaburzenia lekowe, depresje i jest na lekach. Bylam ogromnie szczesliwa kiedy slyszalam jak raz po raz sie smiala. Dziekuje za wszystko co robisz i niech Cie Pan Bog za to blogoslawi!!!
Witam księdza, jestem szczęśliwym wierzącym Luteraninem i bardzo lubię księdza oglądać 👑. Moja ukochana jest cudowną Katoliczką, bardzo się kochamy i nie widzimy przeszkód w wierze, oboje jesteśmy Chrześcijanami, kochamy Boga i patrzymy razem w stronę Zmartwychwstałego. Pozdrawiam, jest ksiądz Debeściak i życzę powodzenia wszystkim parom i małżeństwą w wierze.
Witam wszystkich i pozdrawiam ale mam pytanie do Mac Gyvera: jak połączyliście małżeństwo. Jestem katoliczką a mojemu mężowi bliżej do protestantów. Nie potrafię sobie z tym poradzic
Ojcze Adamie ja nie byłam u spowiedzi św . 10lat pochodzę z mocno wierzącej rodziny popełniłam tak okropne grzechy że mi ciężko w duszy ,bylam w szkole bardzo gorliwa w nauce Bożej I nagle się popsulam Bardzo proszę o różaniec za moje nawrócenie odmawiany przez miesiąc,ja również ofiaruje te modlitwę za Ojca ,Ojciec jest taką pozytywną strzała która napędza mnie co raz bardziej do Tatusia z Nieba Bardzo Ojca Adasia Błogosławię
Kochany Ojcze! Poznaliśmy się już i jest to dla mnie wyjątkowe Błogosławieństwo :) Chciałbym odnieść się do poruszającego pytania Lary a Tobie podziękować za dostrzeżenie go. Niedługo (12 lipca) skończę 28 lat. Wychowałem się w niewielkim mieście, do 18 roku życia mieszkałem w starej kamienicy z rodzicami i młodszym bratem. W mieszkaniu był tylko pokój i kuchnia, nie było łazienki, ciepłej wody ani toalety. Moimi sąsiadami byli głownie ludzie z problemami alkoholowymi i wieloma zaburzeniami. Świadkiem agresji byłem niemal codziennie. Na domiar złego mój tata był alkoholikiem który pod wpływem alkoholu ciągle mną gardził i wyzywał mamę. Kochałem go bardzo i brakowało mi z nim relacji. Nabawiłem się przez to nerwicy, depresji i zaburzeń psychicznych. Moje życie przez wiele lat wyglądało jak zamknięta skrzynka - często zamykałem się w sobie, marzyłem albo płakałem w kącie. W szkole często byłem wyśmiewany i samotny, bo skryty. Ufałem tylko Kobietom i łatwiej było mi nawiązywać z nimi kontakt, niestety moja przeszłość ciągnąca się za mną jak cień sprawiła że żadna z przyjaźni na które liczyłem przy mnie nie została. Z nauką szło mi coraz gorzej a po drodze zacząłem tonąć, doszło do okaleczeń, ucieczki od Boga i próby samobójczej przed kilkoma laty. Wielokrotnie leczyłem depresję by móc normalnie funkcjonować. Do dziś nie wiem kiedy nerwica zaatakuje na tyle że w pracy (pracuje obecnie w handlu) będę bał podejść się do człowieka z powodu lęku. Najważniejsze w tej historii jednak jest to że nauczyłem się nie poddawać. Że zawsze jak jest fatalnie mówię sobie "jeszcze jedna runda! " ide naprzód. Bo życie jest piękne. Bo można spotkać w nim cudownych ludzi. Bo jest Pan Jezus. Bo jest Twoja nauka Ojcze! Mój tata odszedł w maju 3 lata temu. Zabiła go choroba nowotworowa i alkohol. Od 2010 roku mieszkam w normalnych warunkach, mam stałą pracę, maturę, przyjaciół i od niedawna cudowną narzeczoną 💓 no i Langustę. A Ciebie Laro serdecznie ściskam, trzymaj się kochana, życzę Ci dużo siły!
5 marca kiedy wróciłam z pracy,znalazłam mojego syna martwego , lecze się z traumy ,nerwicy lękowej, nie biorę żadnych tabletek , lekarz daj mi w pierwszym miesiącu tabletki po których nie chciałam dłużej żyć, odstawiłam wszystko ,modlę się codziennie za mojego synka Patryczka , oraz o sile której potrzebuj, proszę o modlitwę . Za mojego synka Patryczka , Synka Dawida ,proszę każdego dnia o sile i ulzenie bolu .Bóg zapłać
Moje lęki zabrał Jezus. Zabrał raz i na zawsze. Dostałam od Boga pokój i siłę. Medycznej pomocy szukałam 25 lat. Jezus zadziałał za jedną noc na rekolekcjach z ojcem Witko z Polski . Jezus zrobił to bardzo demonstracyjnie , pewnie aby inni widzieli i uwierzyli. Zdarzyło się to 8 lat temu na Long Island w Nowym Jorku. Nasz Pan jest wielki!
Tylko to zdanie/stwierdzenie trzeba rozumieć dobrze. Bo nie chodzi przecież o to by problemy zamodlić. Pan Bóg dał nam rozum i wolną wolę, więc trzeba ich używać przy rozwiązywaniu problemów, a to może oznaczać porozmawianie z kimś bliskim, poproszenie o rozmowę kapłana, pójście do specjalisty.
[Q&A] Mam nadzieję, że nie za późno :o Ojcze Adamie, dwa pytanka będą: 1. Czy słuchanie black metalu to grzech? W sensie na przykład jest tak, że agresywna muzyka rozładowuje emocje i nawet jakieś tam badania zrobili, że metalowcy są spokojniejsi, generalnie o taki cel słuchania mi chodzi. 2. Czy jak się pójdzie do wróżki totalnie dla jaj to jest grzech?
Uwielbiam Ojca i jestem wielką fanką !!!! Mam 52 lata i nie uważam sie za osobę głupią ,ale przy ojcu czasem tak :).... cały czas jestem pod wrażeniem bystrości umysłu Ojca Adama , ogromnej inteligencji oraz wspaniałej relacji z Bogiem! Bardzo ciepło pozdrawiam i życzę dużo zdrowia , a także długiego życia, by jak najwięcej osób mogło "napić " się z prawdziwego żródła :)
"TO ŻE JA WOGOLE ISTNIEJE TO JEST JEDNO WIELKIE JAJO"😍😆🤣LOVE IT ! Ojcze Adamie uwielbiam Ojca poczucie humoru !! Wlasnie Gotuje zupe w Kuchi i slucham Langusty 😆 Serdecznie pozdrawiam z Chicago😘😘😘😘😘 ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Co do czasu i Boga poza Nim, to napiszę taką ciekawostkę. Po moim nawróceniu, dostałam jakby zrozumienie tego, że dla Boga nie ma czegoś takiego jak czas. Nie potrafię tego wytłumaczyć komuś, ale czuję to całym sercem. Przed nawróceniem modliłam się czasami o to co w przyszłości tzn., żeby zdać egzamin, znależć męża, powodzenie na rozmowie itp. Po nawróceniu zrozumiałam, że dla Boga nie ma takiego ograniczenia i często modlę się za siebie z przeszłości. Wiem, że jest to trudne do zrozumienia, ale jak np. w przeszłości miała miejsce jakaś bolesna, czy trudna sytuacja, to czasami mam takie światło i modlę się za siebie, żebym tę sytuację przetrzymała, żeby Bóg mi błogosławił, żeby w tym był, jeśli trzeba żeby mnie wtedy przytulał, żebym czuła Jego obecność, a nie samotność wtedy. Trochę to dziwne, ale tak czuję w sercu i robię.
Zaczęło się od dobranocek... Ojcze Adamie, mnie też "ustrzeliłeś" 🙂 Pokazałeś mi, że zawsze jest szansa i że Bóg kocha nas wszystkich, bez względu na to jakie jest nasze życie. Że zawsze i cały czas zależy Mu jedynie na naszym szczęściu ❤️ Że zawsze, w każdym najgorszym naszym upadku, będzie próbował nas wyciągnąć na powierzchnię. Do spowiedzi wróciłem po blisko 30 latach. Dziękuję!
[Q&A] Ojcze Adamie, jestem trzeźwiejącym alkoholikiem. Byłem na terapiach, mitingach, dużo czytałem - wiem o alkoholu więcej niż większość ludzi. Wiem jak wiele zła wyrządza - w społeczeństwie i w ciele (nawet jedno piwo). Byłem studentem i widziałem jak alkohol niszczył marzenia, duchowość i życie studentów (i nie tylko ich). Dlaczego Jezus wybrał wino (nie wodę) do przemienienia w swoją krew i dlaczego w Kanie Galilejskiej przemienił wodę w wino? Uprzedzam, że nie zadowoli mnie tłumaczenie przez uwarunkowania kulturowe (wiele z nich Jezus potępiał), interesuje mnie wyjaśnienie teologiczne. Z Panem Bogiem i wielkie Bóg zapłać, jeśli odpowiesz :)
Ja Wam powiem żarcik,wymyślony przeze mnie, o mężu. Jestem żoną organisty. Pan Bóg jest człowiekiem konkretnym 😂 Więc gdy prosiłam Go o o męża, powinnam była prosić nie o męża, który będzie codziennie chodził do kościoła, tylko o męża pobożnego 😂😂😂
Pan Bóg ma poczucie humoru😊. Takie historie modlitwy o dobrego męża bardzo mnie podnoszą na duchu, dziękuję Moniko, że podzieliłaś się swoją ❤️🤗. Mam 26 lat, modlę się już długo o dobrego męża i nic się nie dzieje, ale wierzę i wciąż mam nadzieję, że też będę mogła tworzyć piękne, Boże małżeństwo❤️. Ściskam mocno🤗❤️.
Co do ględzenia Ojca: Mieszkam z moją 92-letnią babcią. Z racji koronawirusa i jej słabszej kondycji zdrowotnej przestaliśmy zabierać ją na mszę do kościoła ale włączaliśmy transmisję mszy (laptopa podłączaliśmy do telewizora i babcia miała duży obraz). Początkowo, ktoś z rodziny zostawał z babcią i zajmował się ogarnięciem internetów i sprzętu. Wczorajszej niedzieli zostawiliśmy już babcię samą - nastawiliśmy mszę i pojechaliśmy do kościoła. Po mszy jeszcze na cmentarz i na wybory, więc trochę nam zeszło zanim wróciliśmy do domu. Wchodzę do babci do pokoju i widzę, że laptop odłączony od telewizora i zdziwiona, że babcia ogarnęła takie rzeczy pytam czy sama to wyłączyła. Na to babcia odpowiada, że jak się msza skończyła to jakiś chłop wyszedł i gada i gada i gada to wyłączyła. Ja otwieram laptopa, a tam właśnie ten odcinek 😂 A ja tam bardzo lubię Ojca słuchać i oglądać i fakt, że filmiki Langusty ustawiają się jako pierwsze w autoodtwarzaniu jest chyba dobrym dowodem 😁 Pozdrawiam ciepło z modlitwą! +
[Q&A]Szczęść Boże! Kiedyś widziałam taki filmik o św. Bernadetcie Soubirous, która zmarła 141lat temu i że mimo upływu tylu lat, jej ciało w ogóle nie ulega rozkładowi, jest nadal elastyczne, a św. wygląda jakby spała. Czy to jest możliwe, taki cud?może Bóg w ten sposób nagrodził jej posługe na ziemi?albo chce pokazać ludziom swoją moc? Co Ojciec myśli na ten temat?
[Q&A] A ja bym chciała zapytać, co ojciec sądzi o różnicy wieku w związkach? Czy jest jakaś granica, której nie powinno się przekraczać? Zdarzają się przypadki, że ludzie są ze sobą np. gdy dzieli ich 20 lat różnicy i chociaż zazwyczaj ma to miejsce wśród ludzi sławnych, którym niekoniecznie chodzi o miłość, to chyba można się naprawdę zakochać w kimś znacznie starszym. I co wtedy?
Kochani, bardzo was proszę połączmy się w modlitwie w intencji ofiar księdza Hajdasza, księdza biskupa Janiaka oraz za księdza Hajdasza. By nasza modlitwa zadość uczyniła naszemu kochanemu Bogu Ojcu oraz zanurzyła te sprawę w miłosierdziu Chrystusa oraz niepokalanym sercu Maryi Panny. Każdy kto i ile może.
Niech Bóg błogosławi za skromność: "Natalko, znajdź mądrego księdza" mówi o. Szustak, który jeździ po świecie z rekolekcjami i z Duchem Świętym .... mega pozytyw (chyba sam Bóg by dał za to kciuka w górę) +PAX!
Droga Natalko, jakże mnie wzruszyłaś... Jestem mamą 13-letniej dziewczynki i tak, jak Twoi rodzice nie żyję ze swoim mężem. Nie staraj się tego zrozumieć, bo powody mogą być różne. Pamiętaj o jednym - nie ma to nic wspólnego z Tobą, nie jesteś niczemu winna, dla obojga Twoich rodziców rozwód był bardzo trudną i bolesną decyzją. Ściskam Cię mocno. Ufaj Panu Bogu!
[ Q&A ] Szczęść Boże, Ojcze Adamie! Nurtuje od niedawna jedna kwestia, a mianowicie sztuki (krytycznej?), która stoi na granicy profanacji i obrażania uczuć religijnych. Jako że zajmuję się sztuką (choć głównie słowem pisanym - recenzje, eseje, artykuły itd.), chciałabym szerzyć sztukę chrześcijańską, zastanawiam się, jak reagować, jak odpowiadać na różne prowokacje, na przykład spektakle, takie jak "Msza" Artura Żmijewskiego czy rysunki, jak zdziwiony Jezus wpisany w znak zakazu? Czy uczestnicząc w sztuce i chcąc ją "zmieniać", powinnam nie bać się takich demonstracji ze strony sztuki krytycznej i uczestniczyć w takich wydarzeniach, a później je komentować? Czy może lepiej to ignorować? Jak reagować i w jaki sposób na to odpowiadać? Co Ojciec sądzi o takich manifestacjach? Bardzo proszę o odpowiedź i wysyłam pandziochowe uściski!
Bóg kocha wszystkie swoje dzieci, tak bardzo że ogarnął sposób żeby przestało istnieć i zobaczymy to prędzej lub trochę później, kiedy zrozumiemy czym jest Miłość. Bracia Anioły True LoVe
Czasami puszczam sobie ojca Q&A w nocy do poduszki, żeby sobie z dobrą myślą zasnąć i tak sobie zasypiam, odpływam na tyle, że już nie kontaktuję, ale jeszcze nie śpię i wtedy nagle wchodzi księdza końcóweczka (która jest znacznie głośniejsza). Chciałam więc podziękować ojcu za przypominanie mi, żeby wyłączyć internet w telefonie 😌
[Q&A] Ojcze Adamie. Pracuję na poczcie w Łodzi. Poznałem tam człowieka, który przez alkoholizm narobił sobie problemów finansowych. Facet obecnie ma tyle długów, że nie ma co jeść ale papierosy pali. Z jednej strony wiem, że nie powinienem pomagać mu, ponieważ on pomimo moich rad co do znalezienia dodatkowej pracy, nie ma zamiaru tego robić (milion wymówek i opowieści o zwyrodnieniach w kolanach, gdzie ja choruję na nieuleczalną chorobę oczu [stożek rogówki], pękniętą łąkotkę, całkowicie zerwane więzadło krzyżowe przednie, torbiele w kolanie i czekam na operacje). Moja pomoc polega nie tylko na rozmowie ale również dzielę się z nim moim posiłkiem. Zastanawiam się czy dobrze robię, bo z jednej strony serce mi pęka jak widzę jego głód, a z drugiej On tylko narzeka i nie próbuje spojrzeć na siebie obiektywnie. Proszę o radę, bo zaczyna brakować mi cierpliwości do tego człowieka! SZCZĘŚĆ BOŻĘ CAŁEMU ZAKONOWI DOMINIKANÓW!!! ;-)
Wyszłam z rodziny ateistycznej a Taty wojskowego, ideologii marksistowskiej a wyszłam za mąż za katolika z nadania i po 11 latach, tyle lat trwało dojrzewanie do wiary, które kluło się już w dzieciństwie jako tęsknota i wybuchło potężnym moim nawróceniem, że pociągnęłam, dzięki Bogu, za sobą kilka osób a co najważniejsze mojego męża, który wogóle nie praktykował wiary❗️❗️❗️❤️❤️❤️🙏🙏🙏🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Ojcze Adasiu dziękuję Ci za to że jesteś,gadasz tak jak ja duzo ......i to jest super ,moze dlatego że rocznik 78 już tak ma :) proszę o modlitwę za zdrowie mojego niepelnosprawnego syna Luca ,który 22.06 skonczyl 18 lat
[Q&A] Ojcze Adamie, na wstępie chciałabym serdecznie Ojca pozdrowić i bardzo podziękować za ten kanał. Mam pewne pytanie dotyczące dość częstego problemu w związkach. Chodzi o sytuację, gdy chłopak boi się decyzji o małżeństwie. Rozmowy i sugestie do niczego nie prowadzą. W teorii para chce być razem na serio, staż jest spory, ale nie ma deklaracji. Jestem w takiej sytuacji i ze smutkiem odkryłam, że przez brak wspólnych planów na przyszłość czuję się jakby zdradzona i oszukana. Co radziłby Ojciec parom w takiej sytuacji? Co powinna zrobić dziewczyna, której chłopak się nie oświadcza?
Czy coś się zdążyło zmienić w waszej relacji od czasu tego pytania? Brak decyzji ze strony chłopaka może wynikać z jego niedojrzałosci, ale zależy jak długo jest wasz związek, i czy macie 5-letni staż i po 22 lata czy raczej bliżej 30 lat. Przy dolnej granicy dałbym sobie jeszcze chwilę czasu na ostateczne decyzje, przy górnej zastanawiałbym się czy ciągnięcie tego dalej bez konkretnych decyzji ma sens. Wystarczy średnio 2 lata znajomości, żeby wiedzieć czy z kimś chcesz być albo nie. Jeśli związek trwa kilka lat, wychodzi już poza okres studiów, kiedy jest się samodzielnym, i nadal nie ma decyzji, to zaczyna być dziwnie - relacja bez zobowiązań, takie friends with benefits ;)
Mam 2 pytania z cyklu głupich pytań: 1. Wiem, że to trochę nie ta wiara, ale może ksiądz wie czy Allah słyszy po ciemku? 2. Czy trzeba się spowiadać z seksu przed ślubem w Simsach? Jak kiedyś wymyślę mądre pytanie to dam znać, a póki co są takie. Miłego dnia życzę 😁
@@ELZA780 😁 każdy mężczyzna ma inną urodę... Chodzi właśnie o to, aby odkryć swój styl... U mnie już po burzy 🌈 Chyba pójdę na spacer🤔 Udanego wieczorku Haneczko żono Rumcajsa 😁😉😚💕
[Q&A] Od dłuższego czasu zastanawiam mnie pewna kontrowersyjna kwestia. Chodzi mianowicie o zabijanie. Pisze to w kontekście wojen. Historia zna dużo konfliktów czy to w obronie ojczyzny, wypraw krzyżowych, czy chociażby zwykłej samoobrony. Jak to jest ? Czy istnieją sytuacje gdzie Kościół dopuszcza zabijanie ? Na pewno istnieją ikony świętych z „bronią w ręku”, podczas wojen światowych chociażby. Bardzo ciekawi mnie ta kwestia. Pozdro JI
Studiuję na umk i miałam na wydziale teologicznym taki przedmiot ogólnoakademicki "Dekalog" i omawialiśmy podobne kwestie. Jeśli kraj A zaatakuje kraj B, to kraj B może zabijać we własnej obronie. Robi to świadomie, ale nie jest to dobrowolne, musi się bronić i tyle... dlatego nie ma grzechu. A kraj A ma. Jeżeli kraj C chce pomóc B, żeby ratować tych ludzi, którzy zostali zaatakowani, to może i również bez grzechu, bo nie robi tego w celu zabijania dla jakichś swoich korzyści, tylko chce pomóc słabszemu. Podobnie w obronie własnej. Jak już nie ma innego wyjścia i musisz kogoś zabić, żeby uratować własne życie, to niestety czasami trzeba to zrobić. Atakujący powinien liczyć się z tym, że ofiara się broni i może go skrzywdzić (chociaż tego nie chce, ale sytuacja ją przymusza) I niby to te przypadki gdzie nie ma grzechu. Innych nie pamiętam. Ciekawe co o tym sądzi o. Adam :)
To ja jeszcze dodam, że z wieku na wiek coraz lepiej rozumiemy Boże przykazania, więc nic dziwnego, że współcześnie trochę inaczej patrzymy na kwestie takie jak słuszna wojna czy krucjaty. Tak jak z karą śmierci: kiedyś kościół dopuszczał w ostateczności, żeby bronić niewinnych, dziś już taka ostateczność się praktycznie nie zdarza albo tylko w naprawdę ekstremalnych sytuacjach. Zabicie zawsze będzie wielkim złem, którego trzeba z całych sił unikać, ale jeśli jest dla obrony, to niekoniecznie jest grzechem.
@@Cationna Wyprawy krzyżowe były przede wszystkim dla obrony chrześcijan i pielgrzymów idących do ziemi świętej przed isamistami którzy ich zabijali. To jest prawdziwą przyczyną natomiast wyprawy zorganizowały dane kraje i przy okazji załatwili swoje interesy w cudzysłowie.
Długi odcinek. Zdążyłem przejechać z Ursynowa na Targówek (drugi koniec miasta) i jeszcze się nie skończył. Lubię takie, bo mam co słuchać w samochodzie, a nie jakaś tam muzyka :)
[Q&A] Witam. Od pewnego czasu trenuję lekkoatletykę. Na moje treningi poświęcam dużo czasu, często kosztem nauki czy innych przyjemności. Razem z moim trenerem pracujemy, abym był jak najlepszy i ciągle się rozwijał. Osiągam już nawet sukcesy na skalę wojewódzką. Jestem zarówno osobą wierzącą. Przed każdymi zawodami modlę się dziękując, że Bóg mnie wspiera i proszę go, aby mi poszło jak najlepiej. Zawsze tuż przed samym startem wykonuję znak krzyża . Stąd moje pytanie - czy łączenie Stwórcy ze sportem ma jakikolwiek sens? Czy moja postawa może się Mu się podobać?
[Q&A] Nigdy nie zadawałam Ojcu pytań, ale właśnie w tym momencie zdezorientował mnie fragment Pisma Świętego, a mianowicie Listu do Koryntian: "Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona" i dalej " Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy", nie rozumiem kompletnie tego "problemu" włosów i dlaczego według św. Pawła jest to aż tak poważna kwestia. Pewnie chodzi tu o jakiś kontekst kulturowy, ówczesną tradycje. Czy mogłabym prosić o słówko wyjaśnienia? Pozdrawiam Ojca czule!
[Q&A] Ojcze Adamie, jesteś zakonnikiem, więc mam nadzieję, że uda Ci się odpowiedzieć na moje trochę dziwne a jednak poważne pytanie :) dlaczego tak często czuje się antypatię/niechęć ze strony księży diecezjalnych wobec zakonów (nawet nie jakiegoś konkretnego, ale zgromadzeń zakonnych w ogóle)? Czy to dlatego, że coraz częściej "podbierają" im parafie? Serio, mam wrażenie, że w przypadku sporej części księża z diecezji podchodzą do swoich ojco-braci kapłanów z uprzedzeniem. Czy Ojciec odczuwa czasem taki dysonans? Skąd się on bierze? :(
Może to zwykła, ludzka zazdrość? O większą wiedzę, lepsze wykształcenie, większe umiejętności głoszenia... My, ludzie, tak mamy, że albo chcemy komuś dorównać i pracujemy nad tym, a tego kogoś podziwiamy, szanujemy i życzymy mu jak najlepiej, albo nam się nie chce czy też z innych powodów nie możemy osiągnąć tego i zazdrościmy. Ksiądz jest takim samym człowiekiem i ma takie same uczucia, jak każdy z nas.
Q&A Ojcze Adamie, mieszkam w Irlandii i dziś dowiedziałam się, że z powodu epidemii nie ma możliwości spowiedzi indywidualnej lecz w pierwszą niedzielę miesiąca na mszy będzie udzielana absolucja generalna(nie wiem czy dobrze to wyraziłam). Co to znaczy, czy jest to równoznaczne z indywidualną spowiedzią, czy po tym mogę czuć się rozgrzeszona z moich grzechów? Czy mogę przystąpić do komunii św? Wiem, że coś takiego udzielane jest żołnierzom idącym na wojnę. Czy mam rozumieć, że tu jest podobna sytuacja? Dziękuję i szczęść Boże ojcze za wszystko co dla nas robisz.
Wow! Jestem w szoku! Adaś Szustak odpowiedział na moje pytania! Wow! (wiem, zacieszam jak jakaś małolata na koncercie swojego idola - nic nie mam do małolat i zacieszania, żeby nie było). Ale naprawdę, aż musiałam przerwać oglądanie i trochę ochłonąć. Oczywiście nic nie zrozumiałam z odpowiedzi, ten szok odebrał mi rozum. Musiałam trochę odczekać, aby dojść do siebie. Teraz już mogę obejrzeć jeszcze raz. Adaś dziękuję Ci bardzo, bardzo, bardzo!!!!! Czuję się na maxa wyróżniona! 😚😚😚❤❤❤ Dziękuję.
@@opsmartha No hej, hej Martuśka. 👋 Ostatnio mniej się udzielam bom zajęta, ale oglądam na bieżąco. Za telefon narazie się nie biorę, ogarnę go kiedy indziej. Pozdrawiam 💛👋
@@Robert-tz1ms Ooo swój Chłop! Dzięki! Czyli, że rozumiesz mój stan? Tylko się nie obraź za to określenie. A jeśli chodzi o mój wiek, to chciałabym tyle mieć, ale niestety albo stety mam więcej. Tak czy siak dziękuję, to bardzo miłe. 😆 Pozdrawiam 👋
================================================================== Jeśli ktoś jest zainteresowany, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi, niech doczyta do końca. Musicie się ratować. To są czasy, o których mówi Jezus w Mateusza 24. ........................................................... A wszystko zaczęło się dawno temu. W Ks. Rodzaju mamy dwa stworzenia. A właściwie jedno zrodzenie w pierwszym rozdziale oraz stworzenie w drugim. W pierwszym rozdziale Bóg dał początek swojemu ludowi, lud ten został zrodzony. A że w naturalny sposób, więc ma w sobie ten naturalny boski gen. Są to Dzieci Boże, tzw. pierwsza owczarnia. Zaginiona, jak zaznaczył Jezus. Dzieci Boże zamieszkały w Raju, nie potrzebowały żadnych religii. Religie zostały wymyślone stosunkowo późno, za pięć dwunasta. Lud Boży mający w sobie ten wspomniany gen, kierował się Prawem Miłości. Z jakiegoś powodu tenże osobnik z drugiego rozdziału, o wyraźnie innym imieniu ( w zależności od wydań ) postanowił stworzyć swój własny lud. Widzimy tam wyraźne stworzenie, była to manipulacja genetyczna. Stworzył ten lud aby przejąć władanie nad Ziemią, czyli w założeniu wyniszczyć pierwszą owczarnię. Ta druga owczarnia, lud pozbawiony boskiego genu, zachowywał się niemalże jak stado zwierząt, więc musiał im nadać Prawa. Ta przez te tysiąclecia opanowała Ziemię, wykorzystując swoją przebiegłość i brak skrupułów. Osobnikowi z drugiej owczarni nie jest znane pojęcie miłości bezwarunkowej, czegoś co prawdziwa owca ma wyryte w sercu. Mężczyźni drugiej owczarni brali kobiety z pierwszej za żony. Dzisiaj nie można stosować kryterium wyglądu, koloru skóry bądź oczu. W następnych księgach widzimy jak druga owczarnia w okrutny sposób zdominowała tamtejszy świat. I robią to do dzisiaj, to jest kontynuacja wydarzeń z następnych ksiąg Tory. I robią to na różne sposoby. Dzieci Boże to Słowianie, Celtowie, Indianie Ameryki Północnej i parę innych. Ten osobnik, zbuntowany przeciwko Prawdziwemu Bogu, chce powierzyć Ziemię wybranej grupie osób, wyeksterminować całkowicie pierwszą owczarnię, a pozostałość drugiej oddać w niewolnictwo. Więc o co tu chodzi..? Jest to walka Królestwa przeciwko Królestwu, a bitwa toczy się o Ziemię. ----------------------------------------------------------------------------------- Dobra Nowina Jezusa Chrystusa mówi, że Bóg Ojciec aby rozwiązać tą sytuację dopuści w czasie prześladowań do kataklizmu. Kąkol nie przeżyje i nie pomoże najlepszy schron. Dzieci Boże na ten czas zostaną ewakuowane z Ziemi. Ziemia zostanie odnowiona i lud Boży powróci. I będzie tak, jak to było na początku, w pierwszym Raju. Nie ma Nieba w zaświatach, nie wierzcie w takie rzeczy. Dusza po śmierci albo łączy się na zawsze z Ojcem, albo inkarnuje na Ziemi, innej możliwości nie ma. Nie będzie cudownego pochwycenia, jak twierdzą protestanci. Nie będzie cudownego ocalenia Polski i Polaków, jak twierdzą katolicy, to zwiedzenia, abyście nadstawiając drugi policzek, pozostawali bierni. To jest cała ewangelia... innej nie ma. Inne, które Wam podają, to kłamstwa. .............................................................................................................................................. Na jesień zacznie się biblijny wielki ucisk. Pod pozorem likwidacji ognisk choroby będą gazowane i palone napalmem całe miejscowości. Nastaną choroby i głód. Uciekajcie z miast. .............................................................................................................................................. Jak się ratować. Co zrobić aby uniknąć prześladowań i zostać uratowanym. Po pierwsze. Już teraz udaj się do lasu w celu wyszukania odpowiedniego miejsca pod obóz. Obóz musi być z dala od osiedli, w lesie i tuż przy otwartej przestrzeni wielkości stadionu. Miejsce należy "przemodlić". Aby zostało "zarejestrowane". Każdy z Was ma w sobie ten "boski" gen, i każdy z Was ma naturalną więź z Bogiem. Tylko większość z Was o tym nie wie. Bóg zna myśli i zamiary każdego z Was. Po drugie. Przygotować jakiś sprzęt biwakowy, trochę żywności aby przetrwać w lasach parę tygodni. Przygotować w miarę dobrą i ciepłą odzież. Polecam też wojskową. Oczywiście nie kupować np. pomarańczowego namiotu bo będziecie widoczni z kilometra. Kupujcie namioty i wojskową odzież w kolorach maskujących. I na razie tyle. Czekamy do listopada. Załatwiamy sprawy i leczymy chore zęby. Po trzecie. Ok. 15-18 listopada przenosimy się do lasu na upatrzone miejsce. Wcześniej wszyscy wyłączamy albo zostawiamy telefony komórkowe. Tam cierpliwie czekamy. Modlimy się. Po jakimś czasie zauważycie dziwne zjawiska, niczego się nie obawiajcie, to będzie ratunek, zostaniecie ewakuowani z Ziemi. .............................................................................................................................................. Pozdrawiam.. powodzenia. Z Bogiem Ojcem. Marek. .............................................................................................................................................. Na częste zadawane pytania "skąd to wiem..", trudno jest mi udzielać odpowiedzi, gdyż te spotykają się z kpinami i niedowierzaniem. Powiem krótko.. od Boga. I nie macie wyboru, jeśli chcecie ratować siebie, swoich bliskich, nie chcecie przechodzić przez piekło na ziemi, bo tak tu będzie, ratujcie się zgodnie z podaną instrukcją. .............................................................................................................................................. Jeśli to co napisałem poruszyło Twoje Serce, skopiuj tekst (od i do podwójnych linii) i roześlij znajomym. A ci niech przesyłają dalej. Jeśli ktoś ma znajomych za granicą, niech im prześle. ------------------------------------------------------------------------------------ O co chodzi z tym mitem złego UFO... został stworzony po to abyście w kluczowej chwili obawiali się takich zjawisk. Nie utożsamiajcie Boga Ojca, tego, który Was stworzył, z osobnikiem z Tory. ===================================================================
Dziękuję z całego serca, bo właśnie dziś zrozumiałam sens swojego życia 😀jest Ojciec niesamowity z tymi nagraniami, które są odpowiedziami na wiele moich pytań i innych osób 😃Bóg Wielki zapłać za wszystko co Ojciec robi 😄
Chciałabym zaproponować serie o przyjaźni :) tak jak były różne serie o relacjach damsko męskich to serie o tym jak budować bliskie, przyjacielskie relacje. Niektóre koleżanki jak wyszły za mąż to przestały istnieć :) pytam się czy przez najbliższe 4 m-ce (czerwiec-wrzesien) możemy zaplanować wspólny weekend i koleżanka odp,że nie da rady, bo chce spędzić czas z mężem...gdyż tylko pracują i ciągle się mijają. Inne koleżanki żyją w ścisłych symbiozach z rodzicami, jakimiś youtuberami, grami komputerowymi i serialami. Inne koleżanki spotykając się ze mną siedzą na telefonach i w ogóle nie są obecne, za to non stop piszą później (kiedy znowu są na spotkaniu z kimś innym). Jeszcze inne nigdy nie mają kasy na bilet, jakiś wypad i ciągle narzekają. A zarabiamy dość podobnie. Naprawdę ciężko jest spotkać się z kimś tak poprostu na spacer i pogadać o życiu. A może nie jest ciężko, tylko ja nie potrafię :) stąd moja prośba. Zbyt wiele ludzi na świecie jest samotnych - nawiązując do cytatu z filmu Green Book :)
[Q&A] Ojcze Adamie, Dlaczego kościół potępia jogę? [wysłuchałem odpowiedź(Q&A#10)] Czemu nie można modlić się ruchem, poza marszem podczas pielgrzymek? Czy nie było by zasadne by dodać do modlitwy codziennej ćwiczeń fizycznych? Sczęść Boże! [na marginesie] Co do liczby należy oglądać ją po rzymsku czyli: DCLXVI - czyli każda liczba od d do i.
Natalko nie przejmuj się obgadywaniem...na pewno twoi rodzice Cię kochają, a że im nie wyszło w małżeństwie to w żadnym razie nie jest twoja winą. .życzę ci wiele szczęścia w życiu...mam nadzieję, że znajdziesz kiedyś super przyjaciółkę z którą będziesz mogła o wszystkim porozmawiać...a potem wspaniałego chłopaka, który będzie Cię kochał zawszeeee. Będę się modlić za Ciebie kochana 😍😍😍♥️♥️♥️
|Q&A| Ojcze Adamie. Mam poważne podejrzenia, choruję na chorobę, z którą zmaga się moja mama (stwardnienie rozsiane). Widzę wiele podobnych objawów, ale boję się iść do lekarza. Raz pytałam to stwierdził że ta choroba nie jest dziedziczna i zbył mnie bo nie miał czasu. Mi jednak od dłuższego czasu siedzi to w głowie i odbiera rozum i radość życia. Bardzo się boję i nie chce się z tym pogodzić. Próbowałam nie raz rozmawiać o tym z moim mężem, jednak za każdym razem odpowiada mi nieustanne milczenie ewentualnie krzyk że sobie wymyślam. Jestem sama z moim lękiem, ostatnio już nawet myślę, że lepiej by było gdyby mnie nie było. Nie byłabym dla nich ciężarem. Jestem załamana i nie umiem się pozbierać.
Witam serdecznie Ojcze Adamie. Chciałam pięknie podziękować za filmiki. Tak pięknie prawdziwie i prostym językiem opowiada Ojciec o wierze. Tak właśnie ja czuję i coraz bliżej jestem Jezusa, tak po prostu po ludzku jak z przyjacielem. Pozdrawiam serdecznie. Kornelia. 🤗
Po ostatnich słowach przed pożegnaniem, parsknęłam śmiechem i powiedziałam do ekranu telefonu "Kocham Cię Adaś!". No bardzo, bardzo był ten Q&A! Dziękuję Ojcze, ściskam jak nie wiem co i z serca błogosławię! Paaaa 😊
Podoba mi się jak Ojciec opowiada o tęsknocie za bigosikiem, wyraz twarzy i dźwięk rozpoczynajacych pracę ślinianek, gdybym potrafiła, to ugotowalabym Ojcu i wysłała w słoiku do Łodzi :)
Świetny odcinek ;) przez ten okres epidemii brakowało mi nowych q&a. Dziękuję. I mam pytanie. Wiem, że już bylo o in vitro ale, co kiedy para wierząca chce adoptować zarodek? On już jest. A przecież należy chronić życie poczęte. Wiem ze cała ta metoda ingeruje w proces poczęcia dany nam przez Boga. Ale właśnie nie daje mi to spokoju, nie popieram metody- nie oceniam oczywiście nikogo bo wiem jakie to uczucie, kiedy marzymy o dziecku, ja osobiście bym się nie podjęła z własnych moralnych względów, ale co kiedy chcę adoptować i co wtedy ? Czy jest to grzech? Ciężki?
Adopcja jest dobrem, więc metoda zapłodnienia jest tu mniejszym złem (od śmierci poczętego dziecka) i grzechu na pewno nie ma. Gorzej z praktycznymi kwestiami niewspierania i niezachęcania instytucji, które się zajmują produkcją dzieci in vitro - organizacyjnie ciężko. Jak z adopcją zagraniczną - coś bardzo dobrego, ale są źli ludzie, którzy wykorzystują to do wielkiego zła handlu ludźmi, więc trzeba bardzo uważać, z kim się współpracuje. To są sytuacje bez idealnego wyjścia...
[Q&A] Ojcze Adamie! Jak dobrze rozeznać powołanie ? Po czym poznać czy moją drogą jest małżeństwo, kapłaństwo diecezjalne czy życie dominikańskie ? Dziękuję za odpowiedź.
Bracie! A może odcinek o nas i innych odłamach wiary? O prawosławnych, o grekokatolikach, o protestantach? Hmm? Ciekawy odcinek mógłby wyjść. 😊 wszystkiego dobrego! Ps. They were not on a break!
[Q&A] Szczęść Boże! Ojcze Szüstaku, jak wygląda podejście Kościoła do osób, które zdecydowały się zmienić płeć? Czy takie osoby po nawróceniu musiałyby jakoś wrócić do swojej oryginalnej płci (mam tutaj na myśli ponowną operację). Jak to wygląda z sakramentem ślubu bądź kapłaństwa? Pozdrawiam ciepło :D
[Q&A] 1. Czy jest możliwe rzucenie na kogoś klątwy, przekleństwa itp. w sensie, czy mają one jakieś negatywne skutki, dla osoby do której zostały skierowane? 2. Czy istnieje coś takiego jak grzech pokoleniowy?
Nie grzech pokoleniowy nie istnieje, było o tym w którymś z filmików. Co do pierwszego to tak, przeklinanie kogoś ma źle konsekwencje. Jeżeli ktoś komuś źle życzy to niszczy siebie emocjonalnie. Co gorsza jeżeli osoba do której to kieruje wierzy w klątwy to krzywdzi się też drugiego człowieka który potem się boi i martwi. Jeżeli ktoś nie wierzy w takie rzeczy to se go może przeklinać 😛 i tak ma to w swojej zacnej d.
(Q&A) Na wstępie chciałbym Ojcu szczerze podziękować, ponieważ zawsze byłem wierzący a odkrycie Ojca kanału jeszcze bardziej pogłębiło moją wiarę i zachęciło do częstszego sięgania po Pismo święte. Od zawsze również interesowałem się kulturą popularną (filmy, komiksy itd.) Bardzo to lubię i chciałbym w przyszłości również sam ją tworzyć, szczególnie, że uważam, że dzięki temu można zrobić wiele dobrego. Natomiast jak pewnie każdy z moimi zainteresowaniami zetknąłem się z tezą, że Harry Potter jest zły. Oczywiście nie przejmowałem się tym zbytnio do momentu aż nie usłyszałem o historii opętania jakiejś dziewczyny po przeczytaniu Harrego. No i mówię sobie, że tego Harrego mogę sobie odpuścić, ponieważ nigdy w zasadzie go sobie aż tak nie ceniłem. Gorzej jest jednak gdy uświadomiłem sobie, że motyw magii i demonów występuje w bardzo wielu dziełach kultury (m.in. w komiksach o Doktorze Strange'u, czy serii filmów "Martwe zło", które bardzo lubię). Chciałbym więc w tym miejscu Ojca zapytać od czego Ojca zdaniem to zależy i jeżeli to problem leży w książce/filmie nie w człowieku (ja żyję z Jezusem, ale może ta dziewczyna tego nie robiła), jak rozpoznać czy jakieś zaklęcie itp. używane przez fikcyjnego bohatera jest prawdziwe i złe? Czy na pewno dzieła kultury mogą powodować na jakiś sposób zło? Czy mógłby Ojciec raz porządnie wyjaśnić temat.
P.S. Tak sobię teraz myślę, że przecież Harry Potter, pomimo tego, że sam nie jestem fanem, jest bardzo pouczającą książką, z której można wyciągnąć wiele mądrości. Tym bardziej mnie zastanawia o co chodzi z tymi wszystkimi opętaniami.
Może wskoczę na kolejne q&a: Co Jezus mówił o homoseksualistach? (Jeśli to było, to mnie poprawcie.) Jeszcze chcę się podzielić jedną rzeczą. Zerwał mi się łańcuszek z medalikiem. I mam znajomych, którzy by pewnie powiedzieli, że to znak, że grzeszę i zerwałam przymierze z Bogiem. Wiem, że w moim życiu obecnie nie wszystko jest do końca poukładane. I mając taką świadomość, że owi znajomi by tak pomyśleli, przez kilka dni chodziłam z rozterką i z taką usilną myślą, że przecież nawet jeśli gdzieś się zamykają drzwi, to Bóg zawsze otwiera okno. A po kilku dniach wyciągnęłam mój stary medalik, złoty, na łańcuszku z dwoma innymi jeszcze wisiorkami w kształcie serduszek. I dotarło do mnie, że przecież ten, który nosiłam do tej pory był srebrny i nieświęcony. A ten, który założyłam teraz jest złoty (więc z bardziej szlachetnego kruszcu), święcony i jeszcze z dwoma serduszkami, więc może jednak to jest dobry znak, przepełniony bożą miłością. :) Może kogoś to podniesie podniesie na duchu i zacznie szukać swojego okna.
Q&A Co ojciec myśli o breloczkach typu Nie wstydzę się Jezusa? Ja osobiście mam taki breloczek przypięty przy torebce😇😊. P.S Kocham q&a i uwielbiam twoje odpowiedzi na pytania❤
Uwielbiam ten odcinek! Ja też poszłam do spowiedzi po 5 latach dzięki Ojcu. Bardzo niedawno. I też mam takie myśli o życzeniach taty, jak się zachować, w sensie, czy powinnam jego wolę wypełniać, jak umrze. Dziękuję za tę odpowiedź. Żyć pięknie - to brzmi pięknie!
[Q&A] Ojcze Adamie, może to dziwne pytanie ale zawsze mnie to zastanawia. Dlaczego podczas mszy ksiądz przechodząc między ołtarzem a tabernakulum robi skłon w stronę ołtarza na którym nic nie ma? Czy to nie tabernakulum jest najważniejsze? I czy ksiądz podczas mszy może siedzieć plecami do tabernakulum?
Dla mnie to też bez sensu, ale czaję to tak że oddajemy część miejscu w którym przemienia sie Jezusa, uważam że lepszą była msza przedsoborowa trydencka i chociaż nigdy na niej nie byłam to w przyszłości mam zamiar uczestniczyć w nich bardzo często( jestem buntowniczką i musze miec wszystko na opak, wiek 17 lat zobowiązuje😂😉)
[Q&A]Ojcze Adamie- moje pytanie dotyczy żałoby po bliskich.Jak długo powinna trwać żałoba np. po mamie czy tacie , siostrze, bracie itd- oczywiscie wiem , ze ta duchowa zależy od nas samych , ale co jeśli wypadnie nam np wesele własnych dzieci czy rodzienstwa i wtedy mamy sie umartwiać na pokaz? To znaczy nie brać udziału w tańcach i radościach w tym dniu, bo nie wypada? Czy bliższe sercu Boga bedzie wycofanie sie z tych radosnych chwil ?Myślę , ze zmarli by chcieli, aby ten jedyny dzień np ich wnuków, czy rodzeństwa byl niezapomniany dla rodziny,.Myślę , ze Oni bardziej potrzebuja ofiary Mszy Sw. niż „umartwianie sie” na pokaz. Pozdrawiam i z Bogiem w życiu
A ja właśnie dlatego lubię tego SZUSTAKA bo tak gada i gada tak po ludzku...
dobrze że zobaczyłam ten komentarz na samej górze, dokładnie takiej samej treści chciałam wstawić swój ahaha :D
Szustak,, gada od rzeczy'' i za to go kochamy bardzo myślę 🥰🥰🤗🤗
Ja dzięki Languście trzy lata temu poszedłem do spowiedzi po 25 latach. Teraz chodzę regularnie. Jak o tym pomyśleć to niezwykłe.
Po owocach poznacie :)
Jak się przełamać... Ja już 10lst nie chodzę po stracie dziecka... I znowu utracie... Od jakiegoś czasu szukam Boga na nowo.. Pozdrawiam
@@emiliak.9200 Szukaj 🙏wszyscy szukamy,, Szukajcie a znajdziecie,,😊 Bóg z Tobą 👍
Ojciec Szustak. Nie da się nie lubić.
Poszlam do spowiedzi po 18 latach dzięki Ojcu. :)
♥️
Dzięki Bogu :D!
Ja nie byłem u spowiedzi 25 lat, od 5 lat próbuje się wyspowiadać ale coś mnie blokuję niestety. Pomódlcie się za mnie żebym przezwyciężył swoją niemoc. Z góry dziękuję.
Pomodlę się 🙏
.. wierzę w ciebie, lecz nic na siłę... przekroczyć granicę - pomaga...
Masz to Jak w banku
Mam tak samo... Naprawdę Cię rozumiem Bracie!
Mariusz, jeżeli masz taką możliwość, to pojedź na jakąś pielgrzymkę z dobrym księdzem lub na parę dni do Medjugorie. To są miejsca, gdzie łatwiej się przełamać. Wierzę jednak, że jeżeli Bóg dał Ci takie pragnienie do serca, to znajdzie sposób byś znalazł drogę do konfesjonału.
Niech Ci Bóg błogosławi! 🙏🏼
Ojcze Szustaku, ja po blisko 30u latach wróciłem i dostrzegam w tym przynajmniej 75% (bez VATu!) wkład Ojca - dziękuję :-)
Adaśko, po Twoich Strasznych Rekolekcjach podjęłam decyzję, że chcę zostać opieczętowana. Wróciłam do Kościoła po 30 latach. Do spowiedzi poszłam oczywiście. Mało nie dostałam zawału z emocji. Ale ponieważ poszłam do Dominikanów, było super. Ojciec OP cieszył się razem ze mną. Twoja robota przynosi owoce. Takie, jak ja. Pozdrawiam 🌈
A propos poczucia humoru Pana Boga. Kiedyś na spotkaniu wspólnoty wkurzył mnie jeden chłopak. Byłam wówczas w liceum. Pomyślałam sobie w duchu wtedy: "Boże, co za idiota? Jaka dziewczyna z nim wytrzyma?!" Ten chłopak jest moim mężem od 14 lat 😂🤣😂🤣😂
Fajna historia.
Gratulacje😁🍀🌸
Jak to bywa od nienawiści do miłości 😁
@@opsmartha Dziękujemy ❤️🙏
@@kasiasawe5803 to raczej była irytacja ale prawda, to blisko że skrajności w skrajność :)
i do wszystkich krytykujących o. Szustaka za herezje , za fałszywego proroka itp ( co jest absolutna oczywiście bzdura , mimo że czasem coś nam może w nauce brata Adama nie podejść ) 12 letnie dziecko w trudnym psychicznym stanie szuka pociechy w Bogu dzięki o. Szustakowi - TO JEST EWANGELIZACJA WŁASNIE !!!! dziękuję , do widzenia ( choćby tylko dla tego jednego dziecka )
Kochany Ojcze, dopisuje sie do dlugiej listy nawroconych, po 25 latach byłam u spowiedzi. Napewno z łaski Ducha sw ale zeby bylo tak troche sprawiedliwe to 50% to Twoja i Ojców zasługa. Bog zapłać za całe dobro, ktore od Was otrzymuję , pozdrawiam i noszę w sercu, modle sie w Waszej intencji.
Natalko! Mnie również rozczulił Twój komentarz! Pozdrowienia od starszej siostry w wierze i doświadczeniach, mam 21 lat, moi rodzice też rozstali się gdy byłam mała. Chociaż było to dla mnie bardzo trudne doświadczenie, to Pan Bóg jest na tyle wspaniały, że właśnie z największych trudności wyprowadza dobro. Ja dzięki tej sytuacji jestem dużo dojrzalsza i świadomiej wkraczam w dorosłe życie. Wierzę, że dzieki temu co się wydarzyło paradoksalnie mam szansę zbudować bardzo szczęśliwą rodzinę. Trzymaj się blisko Pana, będzie dobrze! Modlę się za Ciebie ❤
❤
Ja zrezygnowałam ze związku bo on był ateistą.... "Bez Boga ani do proga" dumna jestem z tej decyzji choć naprawdę byłam zakochana. On wymagał apostazji odemnie. Jezusa kocham bardziej. Żegnaj Karol!!!! Naszczęście czystość zachowałam. Chwała Panu
Bardzo proszę o modlitwę za moją rodzinę. Wyjeżdżam na długi okres, niech Pan ma ich w swojej opiece 🙏
[Q&A] Szczęść Boże. Ojcze Adamie - mam 22 lata, od dziesięciu lat jestem uzależniony od masturbacji, jestem po wielu okresach, w których udawało mi się wyrwać z tego strasznego bagna (była modlitwa, sakramenty), jednak zły nadal ściąga mnie w dół. Bardzo pragnę żyć w czystości, natomiast przez ten grzech nie mogę otworzyć się na ludzi - nie potrafię kochać, jestem strasznym egoistą, za każdym razem czuję jakiś wewnętrzny niepokój i skrępowanie, bardzo często popadam w perfekcjonizm.
Proszę o Modlitwę i Wstawiennictwo 🙏
Pozdrawiam serdecznie największą Parafię! ⛪
A ja Tobie polecam Nowennę Pompejańską - mnie pomogła w wielu sprawach. Pozdrawiam i wierzę,że Ci się uda ☺
Bardzo Wam dziękuję! Z Wami raźniej.
@@fneoon_175 Nie ma sprawy 😉
@@grzesiekzdomeyko9707 A ja myślę , że ma to związek z tym iż są ludzie którzy mają mniejszy temperament ci nie potrzebują masturbacji , bo sobie z tym radzą , są jednak tacy o dużym temperamencie. Teraz, jeśli nie mają partnera idzie to w tę stronę. Sądzę że gdy poznasz kogoś i się zakochasz rozpoczniesz regularne pożycie nie będziesz musiał tego robić . Nie wpędzaj się w poczucie winy. Gorzej byłoby zdradzać ukochaną osobę . Wyzwól swoje sumienie z poczucia,winy. Pomyśl inaczej , to natura ukształtowała naszą seksualność . Sądzę , że niezdrowe jest hamowanie natury i grzech nie ma w tym przypadku nic do rzeczy . Gdybyś był seksoholikiem krzywdził bliskich. Jesteś tak młody , nie pozwól sobie odmówić prawa do tego co naturalne.
Chodziłam kiedyś na spotkania modlitewne i przeraził mnie fakt , że wmówiono młodym małżonkom , że seks uprawia się tylko w celach prokreacyjnych , składali więc przysięgi czystości .Znam takich , którzy po takiej abstynencji mieli kłopoty z pożyciem , co doprowadziło do rozstania. Smutne . Zaznaczam , że jestem wierząca , ale zdystansowana do prawd głoszonych przez ludzi , ale nie Boga. Głowa do góry spójrz na to inaczej . Nie biczuj się , żyj w zgodzie z naturą. Wybaczaj sobie. Nie ma ideałów.
Proszę Ojca, oraz proszę wszyscy:) ja o związkach mieszanych czy jak to się nazywa. Mój mąż jest Anglikiem. Czyli jest anglikaninem. U niego w domu nigdy nie było wiary. On nie wierzył. Nie chodzil do kościoła, nie ochrzczony. Kiedy się poznaliśmy, jeszcze jako para wzięłam go do kościoła na niedzielna msze. Nie brałam go co niedziele czego żałuje ale nie od razu Rzym zbudowali jako to mówią. Powiedział ze to chyba pierwszy raz kiedy był w kościele. Teraz już w małżeństwie chodzi ze mną do kościoła nie zawsze ale chodzi. Widzi ze się modlę. Często Pyta się mnie czy się za niego pomodliłam, wiec ja ze „ tak kochanie, a ty za mnie?” A on ze tak:) a ja jak to na żonę przystało a co powiedziałeś Bogu?;) No a on ze to i tamto... (nie będę już się rozpisywać). Powoli przyzwyczajam go do Miłości Bożej. Pokazuje. Mowie ze msza jest mi potrzebna bo się staje lepsza żoną. To on wtedy ze .. „No to chodź idziemy na mszę”;) Zmowilam pompejanke za to zeby się nawrócił. Są postępy. Więc, reasumując można poślubić kogoś kto nie wieży i powolutku swoim przykładem i z pomocą Boża taki mężuś kiedyś miejmy nadzieje pójdzie do nieba ❤️ pozdrawiam bajo❤️
Kochana, ja i moj chlopak do dzis tworzylismy bardzo udana relacje. Byla dwuletnia. Ja jestem katoliczka, a on niepraktykujacym muzulmanem. Na pocztku naszego zwiazku zaznaczyl, ze wiara moze nas poroznic. Ja, mimo wszystko, tak dobrze i bezpiecznie czulam sie przy jego boku, ze temat odlozylam na pozniej.. Dzis oboje placzemy nad swoja sytuacja, poniewaz postanowilismy sie rozstac z racji tych roznic. Ja zawsze marzylam o chrzcie dziecka, a on jasno okreslil, ze sa rzeczy, ktorych nie moze zrobic, mimo ze bardzo mnie kocha.
Pomimo naszego rozstania, nie potrafimy zyc bez siebie i nie potrafimy sie pogodzic z tym wszystkim. Jestem w rozsypce.. Ciagle szukam w tym wszystkim Boga i odpowiedzi na to, czy dobrze zrobilam rezygnujac z tej milosci... Pozdrawiam
karolajnb29 xxx według mnie dobrze postąpiliście. Byłam w podobnej sytuacji, mój chłopak, co prawda Polak, ale niewierzący i nie umiał zrozumieć mojej wiary i jej uszanować. Mimo że rozstanie z nim było bardzo trudne, to teraz jestem w małżeństwie z kimś innym, kto tak jak ja wierzy i jest dużo łatwiej i fajniej i nie muszę udawać kogoś kim nie jestem :)
karolajnb29 xxx bardzo mi przykro z powodu waszego rozstania. Aczkolwiek chyba tak będzie dla was lepiej. Niestety muzułmanie Maja bardzo zakorzeniona swoją religie i nie pozwolą sobie na przejście na inna. U mnie jest inna stytuacja. Ale tez inny człowiek. Ludzie są bardzo różni i różnie podchodzą do wiary i tradycji. Mój mąż nie był wychowywany w wierze ale tez nigdy nie było w jego domu innego Boga. Mi jest łatwiej z nim o tym rozmiawiac. Jego rdzice są zadowoleni ze chodzimy do kościoła chociaż sami tego nie robią. Nasza córeczka jest ochrzczona i mamy kościelny ślub. Wiec on wiedział ze wiara jest dla mnie ważna i szanuje to. Wiem ze Bóg postawił mnie na jego drodze zeby go do Niego przyprowadzić. Wiem ze nam pomaga. Mam nadzieje ze ułoży Ci się w życiu i spotkasz kogoś kto będzie szanował i łączył z Toba to co ważne w życiu- wiarę w Boga ❤️
Kochana moja :) opisujesz wlasnie moja historie. Ja i moj kochany maz Jeff jestesmy razem 15 lat a małzenstwem 11. Boze blogoslaw małżeńśtwom
Ojcze Adamie, ja dzieki Twojemu kanalowi po 12 latach poszlam do spowiedzi, pojechalam specjalnie do Lichenia..czulam ogromna potrzebe i w szczerym zalu polaczylam sie z Jezusem
Ojcze Adamie, Twoje super fajne gadanie w innym nagraniu niesamowicie rozbawilo moja corcie, ktora od lat cierpi na zaburzenia lekowe, depresje i jest na lekach. Bylam ogromnie szczesliwa kiedy slyszalam jak raz po raz sie smiala. Dziekuje za wszystko co robisz i niech Cie Pan Bog za to blogoslawi!!!
Witam księdza, jestem szczęśliwym wierzącym Luteraninem i bardzo lubię księdza oglądać 👑. Moja ukochana jest cudowną Katoliczką, bardzo się kochamy i nie widzimy przeszkód w wierze, oboje jesteśmy Chrześcijanami, kochamy Boga i patrzymy razem w stronę Zmartwychwstałego. Pozdrawiam, jest ksiądz Debeściak i życzę powodzenia wszystkim parom i małżeństwą w wierze.
Witam wszystkich i pozdrawiam ale mam pytanie do Mac Gyvera: jak połączyliście małżeństwo. Jestem katoliczką a mojemu mężowi bliżej do protestantów. Nie potrafię sobie z tym poradzic
Za to ględzenie Ojca lubię.Szukałam aż znalazłam.To są moje klimaty(62lata mam)Tak właśnie chcę słyszeć i mówić o Bogu.Pozdrawiam.
Znalazłam sie tu przypadkiem i już ojca uwielbiam,za poczucie humoru.Ale jak znalazłam sie tutaj po raz pierwszy to zdziwiłam się że ksiądz to ksiądz.
To nie był przypadek 😉 serdecznie pozdrawiam 😎🌅🌷
@@alic_ja8568
Dokładnie, to nie był przypadek.
Ojcze Adamie ja nie byłam u spowiedzi św . 10lat pochodzę z mocno wierzącej rodziny popełniłam tak okropne grzechy że mi ciężko w duszy ,bylam w szkole bardzo gorliwa w nauce Bożej
I nagle się popsulam
Bardzo proszę o różaniec za moje nawrócenie odmawiany przez miesiąc,ja również ofiaruje te modlitwę za Ojca ,Ojciec jest taką pozytywną strzała która napędza mnie co raz bardziej do Tatusia z Nieba Bardzo Ojca Adasia Błogosławię
Kochany Ojcze! Poznaliśmy się już i jest to dla mnie wyjątkowe Błogosławieństwo :) Chciałbym odnieść się do poruszającego pytania Lary a Tobie podziękować za dostrzeżenie go. Niedługo (12 lipca) skończę 28 lat. Wychowałem się w niewielkim mieście, do 18 roku życia mieszkałem w starej kamienicy z rodzicami i młodszym bratem. W mieszkaniu był tylko pokój i kuchnia, nie było łazienki, ciepłej wody ani toalety. Moimi sąsiadami byli głownie ludzie z problemami alkoholowymi i wieloma zaburzeniami. Świadkiem agresji byłem niemal codziennie. Na domiar złego mój tata był alkoholikiem który pod wpływem alkoholu ciągle mną gardził i wyzywał mamę. Kochałem go bardzo i brakowało mi z nim relacji. Nabawiłem się przez to nerwicy, depresji i zaburzeń psychicznych. Moje życie przez wiele lat wyglądało jak zamknięta skrzynka - często zamykałem się w sobie, marzyłem albo płakałem w kącie. W szkole często byłem wyśmiewany i samotny, bo skryty. Ufałem tylko Kobietom i łatwiej było mi nawiązywać z nimi kontakt, niestety moja przeszłość ciągnąca się za mną jak cień sprawiła że żadna z przyjaźni na które liczyłem przy mnie nie została. Z nauką szło mi coraz gorzej a po drodze zacząłem tonąć, doszło do okaleczeń, ucieczki od Boga i próby samobójczej przed kilkoma laty. Wielokrotnie leczyłem depresję by móc normalnie funkcjonować. Do dziś nie wiem kiedy nerwica zaatakuje na tyle że w pracy (pracuje obecnie w handlu) będę bał podejść się do człowieka z powodu lęku. Najważniejsze w tej historii jednak jest to że nauczyłem się nie poddawać. Że zawsze jak jest fatalnie mówię sobie "jeszcze jedna runda! " ide naprzód. Bo życie jest piękne. Bo można spotkać w nim cudownych ludzi. Bo jest Pan Jezus. Bo jest Twoja nauka Ojcze! Mój tata odszedł w maju 3 lata temu. Zabiła go choroba nowotworowa i alkohol. Od 2010 roku mieszkam w normalnych warunkach, mam stałą pracę, maturę, przyjaciół i od niedawna cudowną narzeczoną 💓 no i Langustę. A Ciebie Laro serdecznie ściskam, trzymaj się kochana, życzę Ci dużo siły!
MałoMIASTECZKOWY LUNApark ń
5 marca kiedy wróciłam z pracy,znalazłam mojego syna martwego , lecze się z traumy ,nerwicy lękowej, nie biorę żadnych tabletek , lekarz daj mi w pierwszym miesiącu tabletki po których nie chciałam dłużej żyć, odstawiłam wszystko ,modlę się codziennie za mojego synka Patryczka , oraz o sile której potrzebuj, proszę o modlitwę . Za mojego synka Patryczka , Synka Dawida ,proszę każdego dnia o sile i ulzenie bolu .Bóg zapłać
Długie Q&A ❤️ miód na moje serce ❤️
Moje lęki zabrał Jezus. Zabrał raz i na zawsze. Dostałam od Boga pokój i siłę. Medycznej pomocy szukałam 25 lat. Jezus zadziałał za jedną noc na rekolekcjach z ojcem Witko z Polski . Jezus zrobił to bardzo demonstracyjnie , pewnie aby inni widzieli i uwierzyli. Zdarzyło się to 8 lat temu na Long Island w Nowym Jorku. Nasz Pan jest wielki!
A ja tam uwielbiam Ojca gadanko!!! Zgadzam się...jak mało z kim!!! Ekstra było!!!❤🙏❤
Dokładnie najlepsza metoda na każdy problem w życiu nazywa się Pan Jezus ❤️🙏
Tylko to zdanie/stwierdzenie trzeba rozumieć dobrze. Bo nie chodzi przecież o to by problemy zamodlić. Pan Bóg dał nam rozum i wolną wolę, więc trzeba ich używać przy rozwiązywaniu problemów, a to może oznaczać porozmawianie z kimś bliskim, poproszenie o rozmowę kapłana, pójście do specjalisty.
@@wymazona4454 dokładnie ❤️
Dzięki ojcu Adamowi poszłam do spowiedzi po 8 latach. Dziękuję.
Pięknie!!! Trwaj przy Jezusie i radości z tego faktu życzę.
👍🐼💖
Trzymaj się, kochana Natalko! Dużo szczęścia i wspaniałych przygód ^_^
Ojcze dziś to się nasmialam .Życzę zdrowia.Chcialabym spotkać takiego faceta na mojej drodze ,mądry,rozgarniety z poczuciem humoru i kocha Boga.
[Q&A] Mam nadzieję, że nie za późno :o Ojcze Adamie, dwa pytanka będą:
1. Czy słuchanie black metalu to grzech? W sensie na przykład jest tak, że agresywna muzyka rozładowuje emocje i nawet jakieś tam badania zrobili, że metalowcy są spokojniejsi, generalnie o taki cel słuchania mi chodzi.
2. Czy jak się pójdzie do wróżki totalnie dla jaj to jest grzech?
Uwielbiam Ojca i jestem wielką fanką !!!! Mam 52 lata i nie uważam sie za osobę głupią ,ale przy ojcu czasem tak :).... cały czas jestem pod wrażeniem bystrości umysłu Ojca Adama , ogromnej inteligencji oraz wspaniałej relacji z Bogiem! Bardzo ciepło pozdrawiam i życzę dużo zdrowia , a także długiego życia, by jak najwięcej osób mogło "napić " się z prawdziwego żródła :)
"TO ŻE JA WOGOLE ISTNIEJE TO JEST JEDNO WIELKIE JAJO"😍😆🤣LOVE IT ! Ojcze Adamie uwielbiam Ojca poczucie humoru !! Wlasnie Gotuje zupe w Kuchi i slucham Langusty 😆 Serdecznie pozdrawiam z Chicago😘😘😘😘😘 ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Chicago super miasto, bardzo mi się podobało! Z Bogiem!
Bardzo Ci dziękuję, że podkreśliłeś, że nie tylko leki, a psychoterapia jest potrzebna ⚘⚘⚘⚘⚘
Co do czasu i Boga poza Nim, to napiszę taką ciekawostkę. Po moim nawróceniu, dostałam jakby zrozumienie tego, że dla Boga nie ma czegoś takiego jak czas. Nie potrafię tego wytłumaczyć komuś, ale czuję to całym sercem. Przed nawróceniem modliłam się czasami o to co w przyszłości tzn., żeby zdać egzamin, znależć męża, powodzenie na rozmowie itp. Po nawróceniu zrozumiałam, że dla Boga nie ma takiego ograniczenia i często modlę się za siebie z przeszłości. Wiem, że jest to trudne do zrozumienia, ale jak np. w przeszłości miała miejsce jakaś bolesna, czy trudna sytuacja, to czasami mam takie światło i modlę się za siebie, żebym tę sytuację przetrzymała, żeby Bóg mi błogosławił, żeby w tym był, jeśli trzeba żeby mnie wtedy przytulał, żebym czuła Jego obecność, a nie samotność wtedy. Trochę to dziwne, ale tak czuję w sercu i robię.
Zaczęło się od dobranocek...
Ojcze Adamie, mnie też "ustrzeliłeś" 🙂 Pokazałeś mi, że zawsze jest szansa i że Bóg kocha nas wszystkich, bez względu na to jakie jest nasze życie. Że zawsze i cały czas zależy Mu jedynie na naszym szczęściu ❤️ Że zawsze, w każdym najgorszym naszym upadku, będzie próbował nas wyciągnąć na powierzchnię.
Do spowiedzi wróciłem po blisko 30 latach. Dziękuję!
[Q&A] Ojcze Adamie, jestem trzeźwiejącym alkoholikiem. Byłem na terapiach, mitingach, dużo czytałem - wiem o alkoholu więcej niż większość ludzi. Wiem jak wiele zła wyrządza - w społeczeństwie i w ciele (nawet jedno piwo). Byłem studentem i widziałem jak alkohol niszczył marzenia, duchowość i życie studentów (i nie tylko ich). Dlaczego Jezus wybrał wino (nie wodę) do przemienienia w swoją krew i dlaczego w Kanie Galilejskiej przemienił wodę w wino? Uprzedzam, że nie zadowoli mnie tłumaczenie przez uwarunkowania kulturowe (wiele z nich Jezus potępiał), interesuje mnie wyjaśnienie teologiczne. Z Panem Bogiem i wielkie Bóg zapłać, jeśli odpowiesz :)
Ja Wam powiem żarcik,wymyślony przeze mnie, o mężu. Jestem żoną organisty. Pan Bóg jest człowiekiem konkretnym 😂 Więc gdy prosiłam Go o o męża, powinnam była prosić nie o męża, który będzie codziennie chodził do kościoła, tylko o męża pobożnego 😂😂😂
🤣😂
Dobre
Organista piękny zawód.
😁👍
Pan Bóg ma poczucie humoru😊. Takie historie modlitwy o dobrego męża bardzo mnie podnoszą na duchu, dziękuję Moniko, że podzieliłaś się swoją ❤️🤗. Mam 26 lat, modlę się już długo o dobrego męża i nic się nie dzieje, ale wierzę i wciąż mam nadzieję, że też będę mogła tworzyć piękne, Boże małżeństwo❤️. Ściskam mocno🤗❤️.
Co do ględzenia Ojca:
Mieszkam z moją 92-letnią babcią. Z racji koronawirusa i jej słabszej kondycji zdrowotnej przestaliśmy zabierać ją na mszę do kościoła ale włączaliśmy transmisję mszy (laptopa podłączaliśmy do telewizora i babcia miała duży obraz). Początkowo, ktoś z rodziny zostawał z babcią i zajmował się ogarnięciem internetów i sprzętu. Wczorajszej niedzieli zostawiliśmy już babcię samą - nastawiliśmy mszę i pojechaliśmy do kościoła. Po mszy jeszcze na cmentarz i na wybory, więc trochę nam zeszło zanim wróciliśmy do domu. Wchodzę do babci do pokoju i widzę, że laptop odłączony od telewizora i zdziwiona, że babcia ogarnęła takie rzeczy pytam czy sama to wyłączyła. Na to babcia odpowiada, że jak się msza skończyła to jakiś chłop wyszedł i gada i gada i gada to wyłączyła. Ja otwieram laptopa, a tam właśnie ten odcinek 😂
A ja tam bardzo lubię Ojca słuchać i oglądać i fakt, że filmiki Langusty ustawiają się jako pierwsze w autoodtwarzaniu jest chyba dobrym dowodem 😁
Pozdrawiam ciepło z modlitwą! +
Kochani, prosze o modlitwe, wierze, ze Bog ma dobry plan
Jezu Ufam Tobie
[Q&A]Szczęść Boże! Kiedyś widziałam taki filmik o św. Bernadetcie Soubirous, która zmarła 141lat temu i że mimo upływu tylu lat, jej ciało w ogóle nie ulega rozkładowi, jest nadal elastyczne, a św. wygląda jakby spała. Czy to jest możliwe, taki cud?może Bóg w ten sposób nagrodził jej posługe na ziemi?albo chce pokazać ludziom swoją moc? Co Ojciec myśli na ten temat?
[Q&A] A ja bym chciała zapytać, co ojciec sądzi o różnicy wieku w związkach? Czy jest jakaś granica, której nie powinno się przekraczać?
Zdarzają się przypadki, że ludzie są ze sobą np. gdy dzieli ich 20 lat różnicy i chociaż zazwyczaj ma to miejsce wśród ludzi sławnych, którym niekoniecznie chodzi o miłość, to chyba można się naprawdę zakochać w kimś znacznie starszym. I co wtedy?
Niekoniecznie w mojej wspólnocie jest małżeństwo zwykli ludzie , wierzący on jest od niej 20 lat starszy .
Kochani, bardzo was proszę połączmy się w modlitwie w intencji ofiar księdza Hajdasza, księdza biskupa Janiaka oraz za księdza Hajdasza. By nasza modlitwa zadość uczyniła naszemu kochanemu Bogu Ojcu oraz zanurzyła te sprawę w miłosierdziu Chrystusa oraz niepokalanym sercu Maryi Panny. Każdy kto i ile może.
Niech Bóg błogosławi za skromność: "Natalko, znajdź mądrego księdza" mówi o. Szustak, który jeździ po świecie z rekolekcjami i z Duchem Świętym .... mega pozytyw (chyba sam Bóg by dał za to kciuka w górę) +PAX!
Droga Natalko, jakże mnie wzruszyłaś... Jestem mamą 13-letniej dziewczynki i tak, jak Twoi rodzice nie żyję ze swoim mężem. Nie staraj się tego zrozumieć, bo powody mogą być różne. Pamiętaj o jednym - nie ma to nic wspólnego z Tobą, nie jesteś niczemu winna, dla obojga Twoich rodziców rozwód był bardzo trudną i bolesną decyzją. Ściskam Cię mocno. Ufaj Panu Bogu!
[ Q&A ] Szczęść Boże, Ojcze Adamie! Nurtuje od niedawna jedna kwestia, a mianowicie sztuki (krytycznej?), która stoi na granicy profanacji i obrażania uczuć religijnych. Jako że zajmuję się sztuką (choć głównie słowem pisanym - recenzje, eseje, artykuły itd.), chciałabym szerzyć sztukę chrześcijańską, zastanawiam się, jak reagować, jak odpowiadać na różne prowokacje, na przykład spektakle, takie jak "Msza" Artura Żmijewskiego czy rysunki, jak zdziwiony Jezus wpisany w znak zakazu? Czy uczestnicząc w sztuce i chcąc ją "zmieniać", powinnam nie bać się takich demonstracji ze strony sztuki krytycznej i uczestniczyć w takich wydarzeniach, a później je komentować? Czy może lepiej to ignorować? Jak reagować i w jaki sposób na to odpowiadać? Co Ojciec sądzi o takich manifestacjach? Bardzo proszę o odpowiedź i wysyłam pandziochowe uściski!
Q&A:
Szczęść Boże, Ojcze
Czy Bóg kocha osoby, które już umarły i trafiły do piekła?
Pozdrawiam serdecznie
Bóg kocha wszystkie swoje dzieci, tak bardzo że ogarnął sposób żeby przestało istnieć i zobaczymy to prędzej lub trochę później, kiedy zrozumiemy czym jest Miłość. Bracia Anioły True LoVe
Czasami puszczam sobie ojca Q&A w nocy do poduszki, żeby sobie z dobrą myślą zasnąć i tak sobie zasypiam, odpływam na tyle, że już nie kontaktuję, ale jeszcze nie śpię i wtedy nagle wchodzi księdza końcóweczka (która jest znacznie głośniejsza). Chciałam więc podziękować ojcu za przypominanie mi, żeby wyłączyć internet w telefonie 😌
Witam o.Adamie. Ja lubię to Ojca gadanie dużo mi daje do myślenia. Poz
Jak ja lubię tego naszego kaplana za to że uczy nas że nie zawsze musi być serio i poważnie. Dzięki
Natalko moja coreczka ma 12 lat I chcialabym aby tak szukala Boga. Tak trzymaj Kochanie❤️❤️❤️
[Q&A] Ojcze Adamie. Pracuję na poczcie w Łodzi. Poznałem tam człowieka, który przez alkoholizm narobił sobie problemów finansowych. Facet obecnie ma tyle długów, że nie ma co jeść ale papierosy pali. Z jednej strony wiem, że nie powinienem pomagać mu, ponieważ on pomimo moich rad co do znalezienia dodatkowej pracy, nie ma zamiaru tego robić (milion wymówek i opowieści o zwyrodnieniach w kolanach, gdzie ja choruję na nieuleczalną chorobę oczu [stożek rogówki], pękniętą łąkotkę, całkowicie zerwane więzadło krzyżowe przednie, torbiele w kolanie i czekam na operacje). Moja pomoc polega nie tylko na rozmowie ale również dzielę się z nim moim posiłkiem. Zastanawiam się czy dobrze robię, bo z jednej strony serce mi pęka jak widzę jego głód, a z drugiej On tylko narzeka i nie próbuje spojrzeć na siebie obiektywnie. Proszę o radę, bo zaczyna brakować mi cierpliwości do tego człowieka! SZCZĘŚĆ BOŻĘ CAŁEMU ZAKONOWI DOMINIKANÓW!!! ;-)
Wyszłam z rodziny ateistycznej a Taty wojskowego, ideologii marksistowskiej a wyszłam za mąż za katolika z nadania i po 11 latach, tyle lat trwało dojrzewanie do wiary, które kluło się już w dzieciństwie jako tęsknota i wybuchło potężnym moim nawróceniem, że pociągnęłam, dzięki Bogu, za sobą kilka osób a co najważniejsze mojego męża, który wogóle nie praktykował wiary❗️❗️❗️❤️❤️❤️🙏🙏🙏🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Ojcze Adasiu dziękuję Ci za to że jesteś,gadasz tak jak ja duzo ......i to jest super ,moze dlatego że rocznik 78 już tak ma :) proszę o modlitwę za zdrowie mojego niepelnosprawnego syna Luca ,który 22.06 skonczyl 18 lat
[Q&A]
Ojcze Adamie, na wstępie chciałabym serdecznie Ojca pozdrowić i bardzo podziękować za ten kanał.
Mam pewne pytanie dotyczące dość częstego problemu w związkach. Chodzi o sytuację, gdy chłopak boi się decyzji o małżeństwie. Rozmowy i sugestie do niczego nie prowadzą. W teorii para chce być razem na serio, staż jest spory, ale nie ma deklaracji. Jestem w takiej sytuacji i ze smutkiem odkryłam, że przez brak wspólnych planów na przyszłość czuję się jakby zdradzona i oszukana.
Co radziłby Ojciec parom w takiej sytuacji? Co powinna zrobić dziewczyna, której chłopak się nie oświadcza?
Czy coś się zdążyło zmienić w waszej relacji od czasu tego pytania? Brak decyzji ze strony chłopaka może wynikać z jego niedojrzałosci, ale zależy jak długo jest wasz związek, i czy macie 5-letni staż i po 22 lata czy raczej bliżej 30 lat. Przy dolnej granicy dałbym sobie jeszcze chwilę czasu na ostateczne decyzje, przy górnej zastanawiałbym się czy ciągnięcie tego dalej bez konkretnych decyzji ma sens. Wystarczy średnio 2 lata znajomości, żeby wiedzieć czy z kimś chcesz być albo nie. Jeśli związek trwa kilka lat, wychodzi już poza okres studiów, kiedy jest się samodzielnym, i nadal nie ma decyzji, to zaczyna być dziwnie - relacja bez zobowiązań, takie friends with benefits ;)
Dzięki Ojcze, jest Ojciec super. Bardzo lubię Ojca humor i taki dystans do siebie. Serdecznie pozdrawiam. Pa
Mam 2 pytania z cyklu głupich pytań:
1. Wiem, że to trochę nie ta wiara, ale może ksiądz wie czy Allah słyszy po ciemku?
2. Czy trzeba się spowiadać z seksu przed ślubem w Simsach?
Jak kiedyś wymyślę mądre pytanie to dam znać, a póki co są takie. Miłego dnia życzę 😁
A ja uwielbiam tego Szustaka, że tak ględzi i gada i ma poczucie humoru!
Ja musiałam obejrzeć dwa razy elementarz, żeby po 24 latach iść do spowiedzi 😅 w sumie czasem do niego wracam🙈😎 bardzo dziękuję Ojcu za pomoc 🙂
Rozumiem, ostatnio tez odkurzyła elementarz o spowiedzi
TO FAJNE B.CIEKAWE.I WIELKIE BOGACTWO ROZNORODNOSCI.
Cieszę się, że broda zostaje ❤️😉
@@ELZA780 😁 każdy mężczyzna ma inną urodę... Chodzi właśnie o to, aby odkryć swój styl... U mnie już po burzy 🌈 Chyba pójdę na spacer🤔 Udanego wieczorku Haneczko żono Rumcajsa 😁😉😚💕
@@ELZA780 Paaaa 👋💋☕🍰
Ojcze Adamie jesteś cudowny, prawdziwy i autentyczny. Fajnie by było aby wszyscy kapłani tacy byli😂
[Q&A] Od dłuższego czasu zastanawiam mnie pewna kontrowersyjna kwestia. Chodzi mianowicie o zabijanie. Pisze to w kontekście wojen. Historia zna dużo konfliktów czy to w obronie ojczyzny, wypraw krzyżowych, czy chociażby zwykłej samoobrony. Jak to jest ? Czy istnieją sytuacje gdzie Kościół dopuszcza zabijanie ? Na pewno istnieją ikony świętych z „bronią w ręku”, podczas wojen światowych chociażby. Bardzo ciekawi mnie ta kwestia.
Pozdro JI
Studiuję na umk i miałam na wydziale teologicznym taki przedmiot ogólnoakademicki "Dekalog" i omawialiśmy podobne kwestie.
Jeśli kraj A zaatakuje kraj B, to kraj B może zabijać we własnej obronie. Robi to świadomie, ale nie jest to dobrowolne, musi się bronić i tyle... dlatego nie ma grzechu. A kraj A ma.
Jeżeli kraj C chce pomóc B, żeby ratować tych ludzi, którzy zostali zaatakowani, to może i również bez grzechu, bo nie robi tego w celu zabijania dla jakichś swoich korzyści, tylko chce pomóc słabszemu.
Podobnie w obronie własnej. Jak już nie ma innego wyjścia i musisz kogoś zabić, żeby uratować własne życie, to niestety czasami trzeba to zrobić. Atakujący powinien liczyć się z tym, że ofiara się broni i może go skrzywdzić (chociaż tego nie chce, ale sytuacja ją przymusza)
I niby to te przypadki gdzie nie ma grzechu. Innych nie pamiętam.
Ciekawe co o tym sądzi o. Adam :)
To ja jeszcze dodam, że z wieku na wiek coraz lepiej rozumiemy Boże przykazania, więc nic dziwnego, że współcześnie trochę inaczej patrzymy na kwestie takie jak słuszna wojna czy krucjaty. Tak jak z karą śmierci: kiedyś kościół dopuszczał w ostateczności, żeby bronić niewinnych, dziś już taka ostateczność się praktycznie nie zdarza albo tylko w naprawdę ekstremalnych sytuacjach. Zabicie zawsze będzie wielkim złem, którego trzeba z całych sił unikać, ale jeśli jest dla obrony, to niekoniecznie jest grzechem.
@@Cationna Wyprawy krzyżowe były przede wszystkim dla obrony chrześcijan i pielgrzymów idących do ziemi świętej przed isamistami którzy ich zabijali. To jest prawdziwą przyczyną natomiast wyprawy zorganizowały dane kraje i przy okazji załatwili swoje interesy w cudzysłowie.
Ojcze Adamie jestem,,uzależniona" od Ciebie 🤩🤩🤩...muszę codziennie Ciebie słuchać 😇🙏
Długi odcinek. Zdążyłem przejechać z Ursynowa na Targówek (drugi koniec miasta) i jeszcze się nie skończył. Lubię takie, bo mam co słuchać w samochodzie, a nie jakaś tam muzyka :)
Niech mnisio ględzi do końca świata i jeden dzień dłużej !
Uwielbiam Ojcze jak tak GLEDZISZ 😁 każdy swój wspólny czas słucham Cię. Bóg z Tobą
[Q&A] Witam. Od pewnego czasu trenuję lekkoatletykę. Na moje treningi poświęcam dużo czasu, często kosztem nauki czy innych przyjemności. Razem z moim trenerem pracujemy, abym był jak najlepszy i ciągle się rozwijał. Osiągam już nawet sukcesy na skalę wojewódzką. Jestem zarówno osobą wierzącą. Przed każdymi zawodami modlę się dziękując, że Bóg mnie wspiera i proszę go, aby mi poszło jak najlepiej. Zawsze tuż przed samym startem wykonuję znak krzyża . Stąd moje pytanie - czy łączenie Stwórcy ze sportem ma jakikolwiek sens? Czy moja postawa może się Mu się podobać?
"Dodano 9 sekund temu" -żem trafił! Szczęść Boże
[Q&A] Nigdy nie zadawałam Ojcu pytań, ale właśnie w tym momencie zdezorientował mnie fragment Pisma Świętego, a mianowicie Listu do Koryntian: "Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona" i dalej " Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy", nie rozumiem kompletnie tego "problemu" włosów i dlaczego według św. Pawła jest to aż tak poważna kwestia. Pewnie chodzi tu o jakiś kontekst kulturowy, ówczesną tradycje. Czy mogłabym prosić o słówko wyjaśnienia? Pozdrawiam Ojca czule!
[Q&A] Ojcze Adamie, jesteś zakonnikiem, więc mam nadzieję, że uda Ci się odpowiedzieć na moje trochę dziwne a jednak poważne pytanie :) dlaczego tak często czuje się antypatię/niechęć ze strony księży diecezjalnych wobec zakonów (nawet nie jakiegoś konkretnego, ale zgromadzeń zakonnych w ogóle)? Czy to dlatego, że coraz częściej "podbierają" im parafie? Serio, mam wrażenie, że w przypadku sporej części księża z diecezji podchodzą do swoich ojco-braci kapłanów z uprzedzeniem. Czy Ojciec odczuwa czasem taki dysonans? Skąd się on bierze? :(
Racja to ;-;
Może to zwykła, ludzka zazdrość? O większą wiedzę, lepsze wykształcenie, większe umiejętności głoszenia...
My, ludzie, tak mamy, że albo chcemy komuś dorównać i pracujemy nad tym, a tego kogoś podziwiamy, szanujemy i życzymy mu jak najlepiej, albo nam się nie chce czy też z innych powodów nie możemy osiągnąć tego i zazdrościmy.
Ksiądz jest takim samym człowiekiem i ma takie same uczucia, jak każdy z nas.
Q&A Ojcze Adamie, mieszkam w Irlandii i dziś dowiedziałam się, że z powodu epidemii nie ma możliwości spowiedzi indywidualnej lecz w pierwszą niedzielę miesiąca na mszy będzie udzielana absolucja generalna(nie wiem czy dobrze to wyraziłam). Co to znaczy, czy jest to równoznaczne z indywidualną spowiedzią, czy po tym mogę czuć się rozgrzeszona z moich grzechów? Czy mogę przystąpić do komunii św? Wiem, że coś takiego udzielane jest żołnierzom idącym na wojnę. Czy mam rozumieć, że tu jest podobna sytuacja? Dziękuję i szczęść Boże ojcze za wszystko co dla nas robisz.
Wow! Jestem w szoku! Adaś Szustak odpowiedział na moje pytania! Wow!
(wiem, zacieszam jak jakaś małolata na koncercie swojego idola - nic nie mam do małolat i zacieszania, żeby nie było). Ale naprawdę, aż musiałam przerwać oglądanie i trochę ochłonąć. Oczywiście nic nie zrozumiałam z odpowiedzi, ten szok odebrał mi rozum.
Musiałam trochę odczekać, aby dojść do siebie. Teraz już mogę obejrzeć jeszcze raz.
Adaś dziękuję Ci bardzo, bardzo, bardzo!!!!! Czuję się na maxa wyróżniona! 😚😚😚❤❤❤ Dziękuję.
@@Wdzięczność
To prawda. 😆
@@opsmartha
No hej, hej Martuśka. 👋
Ostatnio mniej się udzielam bom zajęta, ale oglądam na bieżąco.
Za telefon narazie się nie biorę, ogarnę go kiedy indziej.
Pozdrawiam 💛👋
@@Robert-tz1ms
Ooo swój Chłop! Dzięki! Czyli, że rozumiesz mój stan?
Tylko się nie obraź za to określenie.
A jeśli chodzi o mój wiek, to chciałabym tyle mieć, ale niestety albo stety mam więcej. Tak czy siak dziękuję, to bardzo miłe. 😆
Pozdrawiam 👋
==================================================================
Jeśli ktoś jest zainteresowany, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi,
niech doczyta do końca. Musicie się ratować.
To są czasy, o których mówi Jezus w Mateusza 24.
...........................................................
A wszystko zaczęło się dawno temu.
W Ks. Rodzaju mamy dwa stworzenia. A właściwie jedno zrodzenie w pierwszym rozdziale
oraz stworzenie w drugim.
W pierwszym rozdziale Bóg dał początek swojemu ludowi, lud ten został zrodzony.
A że w naturalny sposób, więc ma w sobie ten naturalny boski gen.
Są to Dzieci Boże, tzw. pierwsza owczarnia. Zaginiona, jak zaznaczył Jezus.
Dzieci Boże zamieszkały w Raju, nie potrzebowały żadnych religii. Religie zostały
wymyślone stosunkowo późno, za pięć dwunasta.
Lud Boży mający w sobie ten wspomniany gen, kierował się Prawem Miłości.
Z jakiegoś powodu tenże osobnik z drugiego rozdziału, o wyraźnie innym imieniu
( w zależności od wydań ) postanowił stworzyć swój własny lud. Widzimy tam
wyraźne stworzenie, była to manipulacja genetyczna.
Stworzył ten lud aby przejąć władanie nad Ziemią, czyli w założeniu wyniszczyć
pierwszą owczarnię. Ta druga owczarnia, lud pozbawiony boskiego genu,
zachowywał się niemalże jak stado zwierząt, więc musiał im nadać Prawa.
Ta przez te tysiąclecia opanowała Ziemię, wykorzystując swoją przebiegłość
i brak skrupułów. Osobnikowi z drugiej owczarni nie jest znane pojęcie miłości
bezwarunkowej, czegoś co prawdziwa owca ma wyryte w sercu.
Mężczyźni drugiej owczarni brali kobiety z pierwszej za żony. Dzisiaj nie można
stosować kryterium wyglądu, koloru skóry bądź oczu.
W następnych księgach widzimy jak druga owczarnia w okrutny sposób
zdominowała tamtejszy świat.
I robią to do dzisiaj, to jest kontynuacja wydarzeń z następnych ksiąg Tory.
I robią to na różne sposoby.
Dzieci Boże to Słowianie, Celtowie, Indianie Ameryki Północnej i parę innych.
Ten osobnik, zbuntowany przeciwko Prawdziwemu Bogu, chce powierzyć
Ziemię wybranej grupie osób, wyeksterminować całkowicie pierwszą owczarnię,
a pozostałość drugiej oddać w niewolnictwo.
Więc o co tu chodzi..?
Jest to walka Królestwa przeciwko Królestwu, a bitwa toczy się o Ziemię.
-----------------------------------------------------------------------------------
Dobra Nowina Jezusa Chrystusa mówi, że Bóg Ojciec aby rozwiązać tą sytuację
dopuści w czasie prześladowań do kataklizmu.
Kąkol nie przeżyje i nie pomoże najlepszy schron.
Dzieci Boże na ten czas zostaną ewakuowane z Ziemi.
Ziemia zostanie odnowiona i lud Boży powróci.
I będzie tak, jak to było na początku, w pierwszym Raju.
Nie ma Nieba w zaświatach, nie wierzcie w takie rzeczy.
Dusza po śmierci albo łączy się na zawsze z Ojcem, albo inkarnuje
na Ziemi, innej możliwości nie ma.
Nie będzie cudownego pochwycenia, jak twierdzą protestanci.
Nie będzie cudownego ocalenia Polski i Polaków, jak twierdzą katolicy,
to zwiedzenia, abyście nadstawiając drugi policzek, pozostawali bierni.
To jest cała ewangelia... innej nie ma. Inne, które Wam podają, to kłamstwa.
..............................................................................................................................................
Na jesień zacznie się biblijny wielki ucisk.
Pod pozorem likwidacji ognisk choroby będą gazowane i palone napalmem
całe miejscowości. Nastaną choroby i głód.
Uciekajcie z miast.
..............................................................................................................................................
Jak się ratować. Co zrobić aby uniknąć prześladowań i zostać uratowanym.
Po pierwsze.
Już teraz udaj się do lasu w celu wyszukania odpowiedniego
miejsca pod obóz.
Obóz musi być z dala od osiedli, w lesie i tuż przy otwartej przestrzeni wielkości
stadionu.
Miejsce należy "przemodlić". Aby zostało "zarejestrowane".
Każdy z Was ma w sobie ten "boski" gen, i każdy z Was ma naturalną więź z Bogiem.
Tylko większość z Was o tym nie wie. Bóg zna myśli i zamiary każdego z Was.
Po drugie.
Przygotować jakiś sprzęt biwakowy, trochę żywności aby przetrwać
w lasach parę tygodni. Przygotować w miarę dobrą i ciepłą odzież. Polecam też
wojskową. Oczywiście nie kupować np. pomarańczowego namiotu bo będziecie
widoczni z kilometra. Kupujcie namioty i wojskową odzież w kolorach maskujących.
I na razie tyle. Czekamy do listopada. Załatwiamy sprawy i leczymy chore zęby.
Po trzecie.
Ok. 15-18 listopada przenosimy się do lasu na upatrzone miejsce.
Wcześniej wszyscy wyłączamy albo zostawiamy telefony komórkowe.
Tam cierpliwie czekamy. Modlimy się.
Po jakimś czasie zauważycie dziwne zjawiska, niczego się nie obawiajcie,
to będzie ratunek, zostaniecie ewakuowani z Ziemi.
..............................................................................................................................................
Pozdrawiam.. powodzenia. Z Bogiem Ojcem. Marek.
..............................................................................................................................................
Na częste zadawane pytania "skąd to wiem..", trudno jest mi udzielać odpowiedzi,
gdyż te spotykają się z kpinami i niedowierzaniem.
Powiem krótko.. od Boga. I nie macie wyboru, jeśli chcecie ratować siebie, swoich
bliskich, nie chcecie przechodzić przez piekło na ziemi, bo tak tu będzie,
ratujcie się zgodnie z podaną instrukcją.
..............................................................................................................................................
Jeśli to co napisałem poruszyło Twoje Serce, skopiuj tekst (od i do podwójnych linii)
i roześlij znajomym. A ci niech przesyłają dalej. Jeśli ktoś ma znajomych za
granicą, niech im prześle.
------------------------------------------------------------------------------------
O co chodzi z tym mitem złego UFO... został stworzony po to abyście w kluczowej
chwili obawiali się takich zjawisk.
Nie utożsamiajcie Boga Ojca, tego, który Was stworzył, z osobnikiem z Tory.
===================================================================
Dziękuję z całego serca, bo właśnie dziś zrozumiałam sens swojego życia 😀jest Ojciec niesamowity z tymi nagraniami, które są odpowiedziami na wiele moich pytań i innych osób 😃Bóg Wielki zapłać za wszystko co Ojciec robi 😄
Chciałabym zaproponować serie o przyjaźni :) tak jak były różne serie o relacjach damsko męskich to serie o tym jak budować bliskie, przyjacielskie relacje. Niektóre koleżanki jak wyszły za mąż to przestały istnieć :) pytam się czy przez najbliższe 4 m-ce (czerwiec-wrzesien) możemy zaplanować wspólny weekend i koleżanka odp,że nie da rady, bo chce spędzić czas z mężem...gdyż tylko pracują i ciągle się mijają. Inne koleżanki żyją w ścisłych symbiozach z rodzicami, jakimiś youtuberami, grami komputerowymi i serialami. Inne koleżanki spotykając się ze mną siedzą na telefonach i w ogóle nie są obecne, za to non stop piszą później (kiedy znowu są na spotkaniu z kimś innym). Jeszcze inne nigdy nie mają kasy na bilet, jakiś wypad i ciągle narzekają. A zarabiamy dość podobnie. Naprawdę ciężko jest spotkać się z kimś tak poprostu na spacer i pogadać o życiu. A może nie jest ciężko, tylko ja nie potrafię :) stąd moja prośba. Zbyt wiele ludzi na świecie jest samotnych - nawiązując do cytatu z filmu Green Book :)
[Q&A] Ojcze Adamie, Dlaczego kościół potępia jogę? [wysłuchałem odpowiedź(Q&A#10)] Czemu nie można modlić się ruchem, poza marszem podczas pielgrzymek? Czy nie było by zasadne by dodać do modlitwy codziennej ćwiczeń fizycznych?
Sczęść Boże!
[na marginesie]
Co do liczby należy oglądać ją po rzymsku czyli: DCLXVI - czyli każda liczba od d do i.
Natalko nie przejmuj się obgadywaniem...na pewno twoi rodzice Cię kochają, a że im nie wyszło w małżeństwie to w żadnym razie nie jest twoja winą. .życzę ci wiele szczęścia w życiu...mam nadzieję, że znajdziesz kiedyś super przyjaciółkę z którą będziesz mogła o wszystkim porozmawiać...a potem wspaniałego chłopaka, który będzie Cię kochał zawszeeee. Będę się modlić za Ciebie kochana 😍😍😍♥️♥️♥️
Ale to piękne. Amen! ❤️
Wspaniala jest Pani, Pani Kasiu. Ja rowniez pomodle sie za Natalke. Niech Was Pan Bog blogoslawi!
|Q&A| Ojcze Adamie. Mam poważne podejrzenia, choruję na chorobę, z którą zmaga się moja mama (stwardnienie rozsiane). Widzę wiele podobnych objawów, ale boję się iść do lekarza. Raz pytałam to stwierdził że ta choroba nie jest dziedziczna i zbył mnie bo nie miał czasu. Mi jednak od dłuższego czasu siedzi to w głowie i odbiera rozum i radość życia. Bardzo się boję i nie chce się z tym pogodzić. Próbowałam nie raz rozmawiać o tym z moim mężem, jednak za każdym razem odpowiada mi nieustanne milczenie ewentualnie krzyk że sobie wymyślam. Jestem sama z moim lękiem, ostatnio już nawet myślę, że lepiej by było gdyby mnie nie było. Nie byłabym dla nich ciężarem. Jestem załamana i nie umiem się pozbierać.
Szczęść Boże ❤️
Uwielbiam Ojca gadanie.Jest ono dla mnie nauką.
Nieeeeeee płatki zwykle z tłustym, zimnym mlekiem ale jedzone natychmiast żeby chrupały jak najbardziej 😍
Witam serdecznie Ojcze Adamie. Chciałam pięknie podziękować za filmiki. Tak pięknie prawdziwie i prostym językiem opowiada Ojciec o wierze. Tak właśnie ja czuję i coraz bliżej jestem Jezusa, tak po prostu po ludzku jak z przyjacielem. Pozdrawiam serdecznie. Kornelia. 🤗
Ojcze oraz wszyscy bliźni módlcie się za mnie i za moje życie
Po ostatnich słowach przed pożegnaniem, parsknęłam śmiechem i powiedziałam do ekranu telefonu "Kocham Cię Adaś!". No bardzo, bardzo był ten Q&A! Dziękuję Ojcze, ściskam jak nie wiem co i z serca błogosławię! Paaaa 😊
Jak ja uwielbiam tego szalonego Szustaka ;)
Ojcze Adamie dziekuję za poruszenie tematu o trzech szóstkach.. W dacie urodzenia mam trzy szóstki...
Pozdrawiam..Szczęść Boże
Dziękuję Tobie Adaś również za wstawienie nr vloga.
Wiesz, że jesteś przesuper? 😚
Miłego wieczoru i nocy. 🌇⛼ Paaaa 👋
👍🙌🐼
Podoba mi się jak Ojciec opowiada o tęsknocie za bigosikiem, wyraz twarzy i dźwięk rozpoczynajacych pracę ślinianek, gdybym potrafiła, to ugotowalabym Ojcu i wysłała w słoiku do Łodzi :)
Świetny odcinek ;) przez ten okres epidemii brakowało mi nowych q&a. Dziękuję.
I mam pytanie. Wiem, że już bylo o in vitro ale, co kiedy para wierząca chce adoptować zarodek? On już jest. A przecież należy chronić życie poczęte. Wiem ze cała ta metoda ingeruje w proces poczęcia dany nam przez Boga. Ale właśnie nie daje mi to spokoju, nie popieram metody- nie oceniam oczywiście nikogo bo wiem jakie to uczucie, kiedy marzymy o dziecku, ja osobiście bym się nie podjęła z własnych moralnych względów, ale co kiedy chcę adoptować i co wtedy ? Czy jest to grzech? Ciężki?
Adopcja jest dobrem, więc metoda zapłodnienia jest tu mniejszym złem (od śmierci poczętego dziecka) i grzechu na pewno nie ma. Gorzej z praktycznymi kwestiami niewspierania i niezachęcania instytucji, które się zajmują produkcją dzieci in vitro - organizacyjnie ciężko. Jak z adopcją zagraniczną - coś bardzo dobrego, ale są źli ludzie, którzy wykorzystują to do wielkiego zła handlu ludźmi, więc trzeba bardzo uważać, z kim się współpracuje. To są sytuacje bez idealnego wyjścia...
[Q&A] Ojcze Adamie! Jak dobrze rozeznać powołanie ? Po czym poznać czy moją drogą jest małżeństwo, kapłaństwo diecezjalne czy życie dominikańskie ?
Dziękuję za odpowiedź.
Bracie! A może odcinek o nas i innych odłamach wiary? O prawosławnych, o grekokatolikach, o protestantach? Hmm? Ciekawy odcinek mógłby wyjść. 😊 wszystkiego dobrego!
Ps. They were not on a break!
[Q&A] Szczęść Boże! Ojcze Szüstaku, jak wygląda podejście Kościoła do osób, które zdecydowały się zmienić płeć? Czy takie osoby po nawróceniu musiałyby jakoś wrócić do swojej oryginalnej płci (mam tutaj na myśli ponowną operację). Jak to wygląda z sakramentem ślubu bądź kapłaństwa? Pozdrawiam ciepło :D
[Q&A] 1. Czy jest możliwe rzucenie na kogoś klątwy, przekleństwa itp. w sensie, czy mają one jakieś negatywne skutki, dla osoby do której zostały skierowane? 2. Czy istnieje coś takiego jak grzech pokoleniowy?
Pozdrawiam Dziękuję Niech Jezus Cie prowadzi miedzy potrzebujących SŁOWA 🙏❤
Nie grzech pokoleniowy nie istnieje, było o tym w którymś z filmików.
Co do pierwszego to tak, przeklinanie kogoś ma źle konsekwencje. Jeżeli ktoś komuś źle życzy to niszczy siebie emocjonalnie. Co gorsza jeżeli osoba do której to kieruje wierzy w klątwy to krzywdzi się też drugiego człowieka który potem się boi i martwi. Jeżeli ktoś nie wierzy w takie rzeczy to se go może przeklinać 😛 i tak ma to w swojej zacnej d.
(Q&A) Na wstępie chciałbym Ojcu szczerze podziękować, ponieważ zawsze byłem wierzący a odkrycie Ojca kanału jeszcze bardziej pogłębiło moją wiarę i zachęciło do częstszego sięgania po Pismo święte. Od zawsze również interesowałem się kulturą popularną (filmy, komiksy itd.) Bardzo to lubię i chciałbym w przyszłości również sam ją tworzyć, szczególnie, że uważam, że dzięki temu można zrobić wiele dobrego. Natomiast jak pewnie każdy z moimi zainteresowaniami zetknąłem się z tezą, że Harry Potter jest zły. Oczywiście nie przejmowałem się tym zbytnio do momentu aż nie usłyszałem o historii opętania jakiejś dziewczyny po przeczytaniu Harrego. No i mówię sobie, że tego Harrego mogę sobie odpuścić, ponieważ nigdy w zasadzie go sobie aż tak nie ceniłem. Gorzej jest jednak gdy uświadomiłem sobie, że motyw magii i demonów występuje w bardzo wielu dziełach kultury (m.in. w komiksach o Doktorze Strange'u, czy serii filmów "Martwe zło", które bardzo lubię). Chciałbym więc w tym miejscu Ojca zapytać od czego Ojca zdaniem to zależy i jeżeli to problem leży w książce/filmie nie w człowieku (ja żyję z Jezusem, ale może ta dziewczyna tego nie robiła), jak rozpoznać czy jakieś zaklęcie itp. używane przez fikcyjnego bohatera jest prawdziwe i złe? Czy na pewno dzieła kultury mogą powodować na jakiś sposób zło? Czy mógłby Ojciec raz porządnie wyjaśnić temat.
P.S. Tak sobię teraz myślę, że przecież Harry Potter, pomimo tego, że sam nie jestem fanem, jest bardzo pouczającą książką, z której można wyciągnąć wiele mądrości. Tym bardziej mnie zastanawia o co chodzi z tymi wszystkimi opętaniami.
Dziękuję serdecznie za kolejny film :)!
Może wskoczę na kolejne q&a: Co Jezus mówił o homoseksualistach? (Jeśli to było, to mnie poprawcie.)
Jeszcze chcę się podzielić jedną rzeczą. Zerwał mi się łańcuszek z medalikiem. I mam znajomych, którzy by pewnie powiedzieli, że to znak, że grzeszę i zerwałam przymierze z Bogiem. Wiem, że w moim życiu obecnie nie wszystko jest do końca poukładane. I mając taką świadomość, że owi znajomi by tak pomyśleli, przez kilka dni chodziłam z rozterką i z taką usilną myślą, że przecież nawet jeśli gdzieś się zamykają drzwi, to Bóg zawsze otwiera okno. A po kilku dniach wyciągnęłam mój stary medalik, złoty, na łańcuszku z dwoma innymi jeszcze wisiorkami w kształcie serduszek. I dotarło do mnie, że przecież ten, który nosiłam do tej pory był srebrny i nieświęcony. A ten, który założyłam teraz jest złoty (więc z bardziej szlachetnego kruszcu), święcony i jeszcze z dwoma serduszkami, więc może jednak to jest dobry znak, przepełniony bożą miłością. :) Może kogoś to podniesie podniesie na duchu i zacznie szukać swojego okna.
Q&A Co ojciec myśli o breloczkach typu Nie wstydzę się Jezusa? Ja osobiście mam taki breloczek przypięty przy torebce😇😊. P.S Kocham q&a i uwielbiam twoje odpowiedzi na pytania❤
Uwielbiam ten odcinek! Ja też poszłam do spowiedzi po 5 latach dzięki Ojcu. Bardzo niedawno. I też mam takie myśli o życzeniach taty, jak się zachować, w sensie, czy powinnam jego wolę wypełniać, jak umrze. Dziękuję za tę odpowiedź. Żyć pięknie - to brzmi pięknie!
[Q&A] Ojcze Adamie, może to dziwne pytanie ale zawsze mnie to zastanawia. Dlaczego podczas mszy ksiądz przechodząc między ołtarzem a tabernakulum robi skłon w stronę ołtarza na którym nic nie ma? Czy to nie tabernakulum jest najważniejsze? I czy ksiądz podczas mszy może siedzieć plecami do tabernakulum?
Dla mnie to też bez sensu, ale czaję to tak że oddajemy część miejscu w którym przemienia sie Jezusa, uważam że lepszą była msza przedsoborowa trydencka i chociaż nigdy na niej nie byłam to w przyszłości mam zamiar uczestniczyć w nich bardzo często( jestem buntowniczką i musze miec wszystko na opak, wiek 17 lat zobowiązuje😂😉)
Tu znajdziesz odpowiedź ojca Adama na swoje pytanie
th-cam.com/video/j8nqKsA6aIc/w-d-xo.html
Pozdrawiam
[Q&A]Ojcze Adamie- moje pytanie dotyczy żałoby po bliskich.Jak długo powinna trwać żałoba np. po mamie czy tacie , siostrze, bracie itd- oczywiscie wiem , ze ta duchowa zależy od nas samych , ale co jeśli wypadnie nam np wesele własnych dzieci czy rodzienstwa i wtedy mamy sie umartwiać na pokaz? To znaczy nie brać udziału w tańcach i radościach w tym dniu, bo nie wypada? Czy bliższe sercu Boga bedzie wycofanie sie z tych radosnych chwil ?Myślę , ze zmarli by chcieli, aby ten jedyny dzień np ich wnuków, czy rodzeństwa byl niezapomniany dla rodziny,.Myślę , ze Oni bardziej potrzebuja ofiary Mszy Sw. niż „umartwianie sie” na pokaz. Pozdrawiam i z Bogiem w życiu