Dlaczego przegrywamy z marsjańskim pyłem? - AstroKmina
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2022
- Sonda InSight przestanie pracować w tym roku. Zakończy się jej misja przedłużona. Wszystkiemu winien... marsjański pył. Czy jesteśmy w stanie coś z tym zrobić? Czy istnieją technologie, które pozwolą nam w przyszłości na bieżąco czyścić takie panele i przedłużyć czas trwania misji?
👑 Dołącz do ZAŁOGI Astrofazy! ⤵️
Załoganci w postaci 👑 Patronów i 👑 Wspierających na TH-cam pomagają nam w tworzeniu jeszcze lepszych treści i publikowaniu ich częściej. Jeśli również chcesz pomagać nam w tworzeniu najlepszej wersji Astrofazy, możesz to zrobić na kilka sposobów:
❤️ Zostań Patronem i dołącz do zamkniętej grupy na Facebooku, z szybszym dostępem do niektórych treści i wieloma dodatkowymi bonusami.
✔️ Patroni zyskują również dostęp do dodatkowych treści dla wspierających z progu Starszy Oficer (9.99 zł).
🔔PATRONITE - patronite.pl/astrofaza
Więcej szczegółów na profilu w linku.
❤️ Dołącz do Wspierających na TH-cam. W specjalnej sekcji dla wspierających znajdziesz dodatkowe materiały dostępne tylko dla nich:
✔️ rozwinięcia odcinków,
✔️ dodatkowe streamy na żywo,
✔️ materiały zza kulis i ukryte posty.
✔️ A jako wisienka na torcie: plakietka z logo Astrofazy przy Twoim nicku w komentarzach i możliwość używania specjalnych emoji Astrofazy!
🔔 / @astrofaza
❤️ KOSZULKI, BLUZY, PODUSZKI, KUBKI i inne gadżety Astrofazy w AstroSzopie. Jeśli chcesz mieć astrofazowy gadżet, to również pomoże nam to w rozwijaniu naszego kanału
🔔 astroszop.pl
🦾 Wciąż mało Astrofazy? Koniecznie zajrzyj na nasze media społecznościowe! 🦾
✔️ INSTAGRAM - Więcej materiałów zza kulis i Astrofaza bardziej na prywatnie
➡️ / astrofaza.pl
✔️ FACEBOOK - Informacje o naszych działaniach dodawane na bieżąco.
➡️ / astrofazapl
✔️ DISCORD - Astrofazowe miejsce dla kosmicznie zakręconych ludzi. Nie można nie zajrzeć!
➡️ / discord
✔️ Grupa ASTROMISIE - Pogadaj z resztą załogi
➡️ / astromisie
✔️ Centrum dowodzenia - astrofaza.pl
✔️ DRUGI KANAŁ ASTROFAZY - / astrochillout
⚠️ Jeśli się spodoba, nie zapomnij dać lajka i zostawić suba, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. ⚠️
A jeśli już subskrybujesz i nie chcesz przegapić nowych filmów, to kliknij dzwonek obok przycisku subskrypcji. Możesz też kliknąć niżej:
➡️ th-cam.com/users/astrofaza?sub_co...
DZIĘKI I MIŁEGO LOTU!👽
🎥 EKIPA 🎥
- prowadzenie: Piotr Kosek
- zdjęcia i montaż: niestety Piotr Kosek
🎵 MUZYKA 🎵
Kanał Astrofaza to największy w Polsce kanał, którego tematyką jest kosmos, astronomia i technologie przyszłości. Tutaj obejrzysz też nasz program popularnonaukowy POP Science z dr hab. Leszkiem Błaszkiewiczem, w którym poruszamy takie tematy jak: Kosmici i obce cywilizacje, paradoks dziadka i podróże w czasie, podróże szybsze od światła itp. Zapraszamy! - วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี
Przedłużanie zaplanowanego "ŻYCIA" sondy to zawsze jest profit. Opportunity miał działać 90 dni, a działa pond 14,5 roku, dzięki temu mieliśmy super dane, zdjęcia itd. Dziwne, że do tej pory nie jest to priorytet (walka z pyłem) biorąc pod uwagę koszty, czas i możliwości wysłania sondy na Marsa.
1. Skoro wiedzą kiedy będzie burza to wystarczyłoby zastosować osłony, które zasłaniały/zamykały panele.
2. Można obudowę/osłonę podpiąć lub zbudować z materiału odpychającego ładunek magnetyczny pyłu, wtedy odwracając panele pozbyć się pyłu.
Geniusz pisz maila do nasa
Pancerne ...
Patent z kasków wyścigowych. Folia którą się zrywa podczas wyścigu wystarczy kilka warstw i można używać paneli nawet 5x dłużej lub więcej. Proste skuteczne i bardzo tanie.
I kto miałby to zrywać niby?
@@VanellusV Marsjanie
@@pompek2222 no chyba 😂
Ja nawet we własnym domu przegrywam walkę z pyłem.
@@lucjanhajszkregupiekie5873 w szafie
Ćpuny do wora
Super, dawno nie było astro rozkminy, a lubię tą serię :)
Jestem w szoku, tyle mega mózgów, inżynierów i profesorów w NASA i nikt nie wpadł na to żeby taki system czyszczenia zamontować na jedynym "źródle zasilania" sondy za kilka baniek :o
Śmieszne to i straszne
To nie ma jakiś dysz?, coś by sprężało powietrze i przedmuchiwało, lub jakaś wycieraczka do tego.. przecież nie od Insight wiadomo jaki upierdliwych pył tam jest i burze piaskowe... Jak zwykle, najprostsze rzeczy, a nie pomyślą 😓 Powinni dać do myślenia na przyszłość. Choć wcześniejsze sondy już dawały do myślenia, a mimo to nadal powielany błąd
Specjalnie nie dali, by dostać kasę na nowy
Najmądrzejsi ludzie na świecie, polaczki xD panie to dysza z powietrzem wystarczy, a może to nie ma za bardzo sensu?
Moim zdaniem to jest jedna wielka bajka z tym Marsem. Równie dobrze ten łazik może sobie jeździć po jakiejś powiedzmy pustyni tu na ziemi a nam się tylko kit wciska że jest na marsie.
Dla mnie problem wydaje się dość prosty do rozwiązania. Skoro mamy tylko wydłużyć misję, a nie ją przeciągać w nieskończoność użył bym folii którą stosuję się na szybkach kasków w F1 lub motocyklowych. Dodatkowo można zatopić w tą folie stalową nitkę aby silniczek nawijając nitkę zdzierał kolejne warstwy folii. Myślę, że np 4 warstwy takiej folii nie obniżyłyby drastycznie wydajności paneli a czas misji mógłby się wydłużyć właśnie x4. Jest lekkie rozwiązanie mało skomplikowane i powinno być skuteczne. Pozdrawiam. Jak pomogłem ludzkości to chętnie przygarnę jakiś model starhipa :)
4 warstwy dadzą X5 czasu ;)
Spoko odcinek wiele fajnych informacji jak zwykle. Pozdrawiam !
Reaktor atomowy! Panele słoneczne, to dla dzieci...😎
Proste rozwiązanie to zdmuchiwanie sprężonym co2 . wystarczy opracować odpowiednie urządzenie sprężające co2 w niskim ciśnieniu , ustawić dysze i zdmuchnąć
Geniusz
I zassać z pyłem czy wozić CO2 z Ziemi? A jak się skończy ? xD
mi przyszły na myśl kapsułki z co2 takie jakich używa się choćby w wiatrówkach, z tym, że dostosowane do ciśnienia panującego na Marsie
Wystarczyło by zastosować naboje z CO2 takie jak kiedyś stosowało się do syfonów.
Myślę że gdyby wystarczyło, to by tak zrobili. Może na ten gruby pył spoko ale ten drobny się przyklei
Trzeba poprosić obcych aby wyczyścili - wysłać im zapas Astrokawy - przyjdą, wyczyszczą i sobie pójdą.. Najlepiej grawitację połączyć z wibracjami o odpowiedniej częstotliwości i elektrostatyką. Ja mam też nowy pomysł o tym nie było.
Obrotowe baterie - niech siła odśrodkowa i grawitacja podziałają wspólnie. Trzeba tylko zadbać, by pył nie dostał się do silnika itp, jak da się to zrobić w przypadku napędu łazika to może i da w przypadku kręcenia tą parasolką solarną by pył odfrunął.
Rozwiązanie związane z użyciem elektrostatyki jest według mnie oczywiste szczególnie, że dysponujemy zgromadzoną energią innym rozwiązaniem mógłby być mini dron iRobot który usuwał by pył wędrując no panelu, panelach
Co to znaczy *"usuwał"?* Co niby miałby ten *"mini dron"* z pyłem robić? Anihilować? Magazynować? A może rozpylać? To ostatnie rozwiązanie byłoby najzabawniejsze, bo to tak, jakby w domu używać odkurzacza bez worka i filtrów.
System dysz się wydaje najlepszy. Problem z zasilaniem. Gdyby założyć mały kompresor z niewielką butlą to powinno się dać zdmuchiwać pył "na raty" to znaczy po kawałku.
Rozwiązanie niby oczywiste, jednak ta elektrostatyczność....Widziałeś kiedyś filtr elektrostatyczny wielkości domu jednorodzinnego? Niestety, oczyszczanie elektrod jest realizowane mechanicznie.....Wyobraz sobie, że w takim filtrze, podczas jego pracy jest wielki huragan, a elektrostatyczniość powoduje, że pył nie wydostaje się na zewnątrz....
Na mysl przychodzi mi proste rozwiazanie z kasku F1 czy motocross. na szybce jest kilka warstw folii ktore w razie zabrudzenia pola widzenia mozna szybko pociagnac i uwolnic kolejna czysta warstwe. Ale czy to zadziala na Marsie? Jakbym wiedzial to by mnie tu nie bylo tylko w NASA :)
To samo pomyślałem i mówię poczytam komentarze czy ktoś też myśli podobnie hah :D
W pierwszej kolejności pomyślałem, właśnie o jakiejś przylegającej folii którą można byłoby zrywać przy zakurzeniu i następnie odrzucać, ale pewnie jacyś przeciwnicy śmiecenia na marsie by się znaleźli (nie wiedziałem, że w kaskach mają takie rzeczy)
🤛🏻 me too bro
lub folię którą małe robotyczne ramie zrzuca z pyłem i daje spowrotem wcześniejszą warstwę, przez co warstw nie będzie tyle potrzebnych
@@ASSIMO Jeśli Ingenuity mógł pracować kilka lat do zakurzenia, to można przyjąć, że jedna warstwa "zrywki" zapewniałaby podobny okres pracy. W związku z tym recykling "zrywek" nie wydaje się potrzebny.
użyć drona do rozdmuchania:) przy następnych misjach wyposażać łaziki w drony, które oprócz zbierania danych będą dmuchać na panele. Pozdrawiam
Dokładnie o tym samym pomyślałem
No a co z zwykłą miotełką? Taka mogła by być montowana na ramieniu łazika i za pomaca silnika mogłaby się kręcić i zmiatać pył
Takie śmigła nad panelami jak ma Ingenuity(proporcjonalne większe): 1. zdmuchiwały by pył 2. potencjalnie, po złożeniu paneli, zamieniły by lżejszą sondę w drona. 😁
Lepiej. Do sondy dodawać drona, który by śmigłem, zdmuchnął:p
A nie dało by się zastosować jakiegoś sensora, który by wykrywał burze, a następnie panele byłyby na jej czas zakrywane jakąś osłoną, żeby się nie zabrudziły?
Nadal niewiele ratuje bo w samej atmosferze jest pył. No i po zasłonięciu jest szansa ze już nie odsłoni - mechanizm zostanie zniszczony podczas burzy...
Technologia umożliwiająca wysłanie sondy na inną planetę, a nie potrafią zbudować wentylatoro - wycieraczko - myjki do paneli słonecznych... BRAWO!!!
o tym samym pomyslalem :)
jest o tym mowa tak od 5 minuty
No widzisz, powinieneś szkolić naukowców z nasa. A może temat jest bardziej złożony i zanim wyśmiejesz to trzeba go zgłębić?
Może sprawdziłby się mały kompresor, który sprężałby marsjańską atmosferę i ruchomą dyszą zdmuchiwał pył po przejściu burzy pyłowej :)
Ps. Teraz widzę że wspominasz o tym w 11 minucie :).
Piezoelektryczny przetwornik ultradźwiękowy z dystrybucją amplitudy wprawiającą poszczególne segmenty w rezonans - myjka ultradźwiękowa tyle że bez wody a na zasadzie otrzepywania materialu. Proszę bardzo.
Zadziała w tak rzadkiej atmosferze ?czy to po prostu na drgania na sprzęt przenosić?
Druga sprawa, czy się nie uszkodzi jak będzie wchodzić w rezonans
@@starabrzydkababajaga Myślę że akcja to reakcja. Silniki rakietowe działają przy braku atmosfery. Masa cząstek pyłu i przyspieszenie z drgania ultradźwiękowego powinny zrobić swoje. Kwestia uszkodzenia paneli jednak słuszna - do rozważenia. Nie jest jednak krtytyczna, da się zgrzewać obudowy tworzywowe ultradźwiękami kiedy w środku są PCB z delikatną elektroniką, bez szkody dla niej...
PS. Zajmuję się ultradźwiękami zawodowo od 12 lat i serio mogę sobie wyobrazić że to dobra koncepcja rozwojowa. Pozdrawiam.
@@ferenghi widać, że ktoś obeznany w temacie. Dlatego pytam, bo warto dopracować szczegóły i może uda się komuś zaproponować taki pomysł.
A i może ja będę wspomniany przy budowie
Alternatywne źródła energii jak chomik w kołowrotku. Tani, lekki, wydajny.
To może troszkę inaczej. System jednorazowy, przedłużający życie sondy 2razy. Na zasadzie przyklejonej foli jak na telefonach czy kaskach w f1. Wysyłamy sondę z przyklejoną folią i jak się zabrudzi do takiego stanu jak obecnie, schowane do tej pory szczelnie pod przykrywką ramię wysuwa się i odrywa folie. Panele jak nowe.
napisalem, mozna przykleic kilka :)
Coś na zasadzie zdzieralnych szybek w kasku motocyklowym
Można poprosić helikoterek Inguenity aby przyleciał do Insight ,polatał blisko nad panelami słonecznymi Insajta ,i odlaciał spowrotem do Perseverence ,można następne sondy wyposażyć w wynalazki pana Tesli i wyposażyć np pozyskiwanie energi z energi puntu zerowego na przykład ,jak się sprawdzi zamontować w każdym domu i mieszkaniu w ten sposób połączylibyśmy korzyści badań kosmosu z korzyściami dla naszego umęczonego globu ,nawet lokdaun energetyczny nie byłby straszny i to zarówno na Ziemi jak i na Marsie ,czyż nie byłoby fajnie.
Ja proponuję rolety... Wzniesienie pyłu da się na pewno jakoś przewidzieć.. W momencie gdy wiemy że takowy nadejdzie, sonda zakrywałaby panele roletami i przechodziła w hibernację, aby oszczędzać energię na późniejsze zamknięcie rolet..
Tzn zamknięcie..
Zamknięcie mogłoby polegać na przemieszczenie rolet pod panele
O ile dobrze wiem, są materiały, które nie reagują na elektrostatykę, więc pył po prostu by opadł
Silniczki napędzające roletę, mogą być zabezpieczone pułapkami na pył
Albo zamiast silniczków poszukać innego rozwiązania
Skoro jest coś co porusza panelami i działa, to ruszy również roletami
W środku okrągłego panelu słonecznego zainstalować śmigiełka którego łopaty będą zrobione z naboi CO2 do syfonów do wody mineralnej. Np 3 skrzydełka śmigła to 3 naboje ustawione pod kątem aby wylatujący gaz obracał samoczynnie śmigiełkiem oraz jednocześnie zmiatał pył. 3 naboje więc można by 3 razy użyć. Uruchomienie poszczególnego naboju - łopatki śmigieł ka np pirotechniczne impulsem elektrycznym radiowo.
Ja bym nakleił na panele kilkadziesiąt warstw folii super przeźroczystej i po każdym zabrudzeniu zwijał bym jedną warstwę dokładnie tak jak kiedyś zwijało się kluczykiem wieczko od konserwy pozbywając się jednej warstwy brudu
ale to znów wymaga użycia silników i elementów ruchomych, które by były bardzo wrażliwe na owy pył 🤔
@@jakubj5308 Żaden silnik do tej operacji nie jest potrzebny , wystarczy do każdej foli przymocować ciężarek który zostaje zwolniony a spadając pociągnie za sobą przymocowaną do niego folię. To tylko najprostszy sposób. Proste ramię robota spokojnie sobie z tym poradzi. Na budowach pracują przy wyburzaniu budynków maszyny z ramionami sterowanymi siłownikami hydraulicznymi i wiele lat mija zanim siłownik jest do wymiany. Można nawet przywiązać linkę do końców każdej foli i je odrywać poprzez ciągnięcie wystrzeliwanego ciężarka , sposobów są dosłownie setki
@@jakubj5308 Żaden silnik do tej operacji nie jest potrzebny , wystarczy do każdej foli przymocować ciężarek który zostaje zwolniony a spadając pociągnie za sobą przymocowaną do niego folię. To tylko najprostszy sposób. Proste ramię robota spokojnie sobie z tym poradzi. Na budowach pracują przy wyburzaniu budynków maszyny z ramionami sterowanymi siłownikami hydraulicznymi i wiele lat mija zanim siłownik jest do wymiany. Można nawet przywiązać linkę do końców każdej foli i je odrywać poprzez ciągnięcie wystrzeliwanego ciężarka , sposobów są dosłownie setki
To ci dopiero kosmos
Kosmiczne zapylenie
Marsjański problem
Czekamy Piotrze na więcej ciekawostek 🚀⛷️
7:00 no dobra, wycieraczki nie, a np coś w rodzaju zrywek z wizjerów kasków kierowców wyścigowych? Mają ileś warstw i gdy się zabrudzi to zrywają, tylko tutaj opracować mechanizm do zrywania tych warstw? Ewentualnie jakiś system po prostu zasłaniania tych paneli podczas takiej burzy?
No wlasnie mialem zasugerowac Pana Henia z miotelka, u nas na osiedlu doskonale sobie radzi z pylem to i na tym marsie da sobie rade.
Wspomniana folia mogłaby być po prostu panelem perowskitowym :P
A zamiast wiatraków zdmuchujących pył z paneli, to same panele mogłyby być zamontowane na wiatrakach
Panele na wiatrakach? Srsly?
@@j.t2548 a czemu nie? Jeżeli wiatraki nakierowane na panele nie są w stanie wygenerować odpowiedniego "wiatru" to niech same panele będą się obracać
@@kvassinc nie widziałeś nigdy zakurzonego wentylatora, który mimo obrotów kurz nadal trzyma?
@@Creame909 WYMCYJ OBROTUF
Polka wynalazła ogniwa perowskitowe, które zamieniają energię słoneczną jak i sztuczną na energię elektryczną, jest to bardzo cienkie, lekkie a zarazem wydajniejsze od zwykłych paneli słonecznych urządzenie. Nie słyszałem by to było wykorzystywane w kosmosie, a uważam, że jest to przyszłość dla przyszłych robotów/urządzeń ( tak wiem "przyszłość dla przyszłych" haha :D ).
System podajnik-odbiornik. Przed wypuszczeniem satelity, umieścić na panelach system, który podawałby i odbierał poprowadzoną cienką, przeźroczystą folię. Zamontowany czujnik zanieczyszczenia, mógłby dawać sygnał kiedy konieczne jest przesunięcie folii, tak aby usunąć jej zabrudzoną część. Oczywiście, raczej nie byłoby to możliwe na panelach o kształcie innym niż prostokąt.
Można użyć takiego sposobu jaki jest wykorzystywany do czyszczenia szybki w sportowym kasku motocyklowym. Jest na niej ileś warstw całkowicie przezroczystej, cienkiej folii, którą kierowca w razie potrzeby może zerwać wraz z zanieczyszczeniami, odsłaniając czystą powierzchnię kolejnej.
Słyszałem że są specjalne płyny, albo żele dzięki którym może łatwo spłynąć np keczup z butelki, albo olej, itp.
Mogło by to zadziałać na pył? Nie wiem. A drugi mój pomysł to dźwięk. Czy jakaś częstotliwość dźwięku nie zsunęła by tego pyłu?
Albo budowa paneli odpornych na elektrostatykę.
Skoro jest to problem globalny i dotyczy wielu misji czemu by nie stworzyć wyspecjalizowanych łazików tylko do czyszczenia? Dzięki temu sprzęt stworzony pod konkretną misję byłby mniej skomplikowany i tańszy. A sam łazik czyszczący mógłby być wykorzystany w kilku misjach (chociaż tu pojawia się problem transportu :/) A może sensowne było by opracowanie sprawdzonej metody modułowych łazików do którym po X czasie można by wysłać nowe panele słoneczne, baterie lub inne źródło zasilania. Lepiej jest chyba posiadać jeden dopracowany i sprawdzony moduł niż za każdym razem wymyślać koło na nowo? Jednak tu też pewnie piasek by zaskoczył i musielibyśmy umieć oczyszczać miejsce połączenia modułów. Ciekawy problem i odcinek! :D
spotkałem się z folią przyklejoną do panelu. Działa to tak że jeśli jest sytuacja krytyczna jak ta to zostanie uruchomiony zwijka która odkleja zakurzoną folię, a tych przyklejonych folii jest np 10 sztuk na panelu. Zalety to mała waga folii a wady to tyle systemu zwijania ile paneli...
Pył elektrostatyczny powinni odpychać ładując panel podobnym ładunkiem elektrostatycznym i pozamiatane :) Fizyka zajmie się resztą. [ a, dobra, napisałem to w połowie filmiku a na końcu mówisz o tym samym :) ]
wystarczy za pomoca malej sprezarki sprezyc marsjanskie powietrze i za pomoca okraglej dyszy na srodku panelu ten pyl zdmuchiwac a moze panele z mozliwoscia obrotu i przy pomocy sily odsrodkowej zwalac ustrojstwo... pozdrawiam
Pole siłowe elektrostatyczne plus dron zdmuchujący pył :)
Może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? Mianowicie na środku panelu lub w kilku miejscach wybudować lądowisko z zaczepem na helikopter typu Ingenuity który wskakiwal by na wysokie obroty ale przez zaczepy byłby przymocowany i zdmuchiwał by ten pył. Równocześnie mógłby służyć jako helikopter :)
Edit: widzę że już podobne pomysły były :)
Zwijane w rulon panele też moim zdaniem by dały radę lub szczpywane jak dywan :)
A może dodatkowa obudowa antystatyczna na panele z możliwością ultra dźwięku. Głośno myśle ;)
No nic 🤨 trzeba będzie poczekać na deszcz który obmyje panele z tego pyłu 😜
Czy tylko mnie od razu do głowy przyszło to co o czym zacząłeś mówić na końcu :) Wydaje się dość oczywiste :)
Skubany wymienił wszystkie moje pomysły w dobrej kolejności od wycieraczek po dmuchawę
Hej kilka zdzieralnych warstew folii .Jak się oblepi pyłem zrywamy i czyste jak nowe . Tak mają F1 w kaskach. 🙃
Ale nie można jakiegoś powietrza sprężonego kompresować i jakoś to usuwać? Wiem że to dodatkowy sprzęt i waga . A jak po latach dało by się panele oczyścić działał by czy już temperatura by zrobiła swoje ? Jak myślisz?
A nie mogliby by w środku tego,, okrągłeg" panela słonecznego zamontować jedną wycieraczkę, jak w zegarku wskazówka , ta wycieraczka była by nie gumowa tylko szczotkowa która by raz na jakiś czas robiła obrót czy dwa, nawet do tego jednego silniczka zrobić tak żeby akumulatorek był ładowany, i gdy system by wykrył ze panele się nie ładują, wtedy automatycznie by się załączała wycieraczka, każdy gram się liczy ale myślę że żywotność by mogła zostać przedłużona 🤷♂️ a jak zły pomysł nich na chwilę wyślą kogoś, panią Jadzię żeby przetarła z kurzu i tyle 😉 a tak wogole fajna nazwa Astrokmina xd fajny materiał pozdrawiam 👍💪
Można zamontować czujnik, i tak jak włącza on wycieraczki w aucie, gdy tylko zaczyna padać, on by składał panele tak, by nie zostały pokryte pyłem, gdy tylko takie zagrożenie się pojawia. Poza tym rozwiązaniem, można monitorować pogodę na marsie i w razie zagrożenia burzą, zdalnie złożyć panele a samo urządzenie przełączyć w stan oczekiwania.
To trzeba byłoby umieścić na orbicie dziesiątki satelit pogodowych i to wszystko obsługiwać. Koszty gigantyczne i to nie jest ten moment.
Koszty
... a jak się mają koszty zasrosowania jakiegokolwiek systemu w stosunku do kosztów utraty całej sondy zanim wypełni misję, a prędzej czy później się tak stanie. Koszty to kwestia balansu. Czy dana misja kosztowała już tyle że ewentualna jej porażka związana z utratą sondy na skutek zakurzenia usprawiedliwiałaby zastosowanie dodatkowych systemów.
Ciekawi mnie tylko ile wartości naukowej może dostarczyć przedłużenie misji? Bo jeśli było by to opłacalne to może spróbować "dosłać" jakiś nowy moduł zasilania i spróbować go podpiąć do obecnej infrastruktury ? Bo jeśli pozostałe elementy kluczowe dla badań są sprawne to takie rozwiązanie miało by sens. Taki trochę upgrade. Można by to połączyć z działaniem jakiej dodatkowej aparatury badawczej i spróbować jeszcze zwiększyć możliwości jednocześnie oszczędzając na cennych kilogramach sprzętu który już na Marsie jest. Domyślam się że wiązało by się to ze sporym ryzykiem i kosztami ale może gra była by warta świeczki?
Mając panele dwustronne można byloby odwrócić do góry nogami i dalej pełniły by swoją funkcję
Ta, bo z drugiej strony nie na pyłu - to taki jednostronny pył.
@@grzegorzossowiecki1037 Trochę życzliwości Panie Grzegorzu nikomu jeszcze nie zaszkodziło... Oczywiście, że pył jest i będzie się osadzać, jednak w mniejszym stopniu niż na górze. Grawitacja robi swoje. Można by było to połączyć z innymi rozwiązaniami i mieć spokój na dłużej.
@@kasper2235
Bo ja wiem? W przypadku tak drobnego pyłu, osadzającego się na czasie burzy, grawitacja raczej ma mało do powiedzenia.
PS Mój komentarz był uszczypliwy, ale nie nieżyczliwy 😉
Mi tam pierwsze na mysl przyszlo zdmuchiwanie pylu sprezonym powietrzem. Nie wiem jednak czy kompresor na baterie sloneczne jest mozliwy do wykonania. Moze szybciej sie zakurza panele niz sie nazbiera energii na zdmuchiwanie...
Można ten pył porównać do gąśnicy proszkowej 🤔 mogli by zraszacze + kompresor zastosować 😜
Panele można pokryć przeźroczystą emulsją, która przepuszcza światło. Do niej przyklejałyby drobiny pyłu. Później wypuszczanoby rozpuszczalnik rozrzedzający emulsję i obracano panele, by to wszystko spłynęło na ziemię.
Ingenuity też miał wykonać tylko kilka lotów a już do 20 lotu się się zbliża :)
A może z paneli zrobić wiatraki?? Gdyby się kręciły to siła odśrodkowa zrobiła by robotę.
najłatwiej to by było odwrócić(przekręcić) panele do góry nogami :) chyba że od dołu pył też przylega , kilka lat by podziałał jeszcze, panele obustronne z dołu i góry :)
Mówi o tym. Grawitacja jest zbyt słaba żeby sobie z tym poradzić.
nie prościej jest ułożyć panele w pionie? wiem, że drastycznie sprawność paneli spada ale nadal będą działały, poza tym już teraz w instalacjach domowych używane są panele dwukierunkowe czyli nawet jeżeli przysypie je z góry to korzystają wtedy ze światła odbitego. Są przecież materiały antystatyczne, można by też pokusić się o zastosowanie w pionowo ustawionych panelach w pryzmaty załamujące światło na powierzchni .
11:33 A czy można do z dmuchania gazu który jest w atmosferze Marsa ?
Może udałoby się nakleić wiele warstw foli przezroczystej które byłyby ściągane przez robotyczne ramię po każdym zabrudzeniu. Podobny system jest stosowany w wyścigach samochodowych na kaskach, szybach bolidów.
Przypieprzyć kilka razy młotkiem w wysięgnik z panelami i fajrant.
A tak serio to jedyne co mi przychodzi do głowy to głośnik zamontowany od spodu panelu, który będzie emitował różne częstotliwości, a jak wiemy, drobny materiał układa się w kształty odpowiednie do wybranej częstotliwości na drgającej powierzchni. Chyba że marsjański pył będzie miał to gdzieś...
Może następnym razem niech schowają panele przed burzą ;)
Poruszyłem to na innym portalu,tyle mln wydane a ciężko było wbudować sprężarkę?
No bez kitu, myślałam o czymś podobnym! Jakiś system sprzątający....
Może być problem tam nie ma czego sprężać za bardzo o ile pamiętam to ciśnienie na powierzchni Marsa jest niewielkie
@@lucjanhajszkregupiekie5873 jest, ale jest bardzo rozrzedzony. Tak więc trzeba by było bardzo dużo go sprężyć by osiągnąć jakiekolwiek sensowne ciśnienie. Jeśli dobrze pamiętam, to ciśnienie na Marsie jest 100 razy niższe niż na ziemi
Powinni zrobić tak żeby marsjański łazik był wyposażony w sprawne robotyczne ręce tak jak u humanoidalnego robota. Tymi rękami mógłby pobierać próbki i wykonywać różne skomplikowane czynności a jakby był za bardzo zapylony to miałby ma wyposażeniu wiadro z wodą, gąbkę i marsjańskie mydło i by się po prostu porządnie umył.
Moim zdaniem rozwiązaniem byłyby warstwy foli jednorazowe układane na sobie. W przypadku zapalenia ścìagana bałaby górna warstwa i odrzucana...podobnie jak żużlowiec odrzuca warstwe fili na swoich goglach w trakcie wyścigu
Pokrycie powierzchni paneli nanocząsteczkami, pył by tak nie przylegał, może jakieś wibracje, może dysze ciśnieniowe ? ;)
A co z takim rozwiązaniem jak używają kierowcy w F1 - zdejmujemy warstwę folii i "nara". Takich warstw może być kilka. Zdejmujemy kiedy sprawność paneli spada poniżej jakiejś granicy. Folia zdejmowana przy pomocy np kompresora wtlaczającego gaz pomiędzy warstwy, bądź mechanicznie
Panele słoneczne podczas transportu na Marsa są składane w celu ograniczenia miejsca.
Po dotarciu na powierzchnię rozkłada się je i zaczynają działać.
Można by tak zaprojektować wersję spakowaną, aby na czas burzy pyłowej, panele nie były narażone na zasypanie.
Jest ryzyko burzy? Panele składają się tak jak podczas transportu, sonda przechodzi w tryb uśpienia. Burza mija, sonda rozkłada panele jak po wylądowaniu i działamy dalej.
Żadnych dodatkowych urządzeń i technologii.
Ja pomyślalem o tym że te panele mogłyby się obracać i siła odśrodkowa zrobiłaby swoje.
Właśnie to chciałem napisać :)
No to spróbuj xD a jak w domu odkurzasz, to zostaje idealnie czyste, czy trzeba przetrzeć ścierką? xD
to chyba najdurniejszy pomysł jaki tu wyczytałem 🥸
@@olasek7972 bo?
@@starabrzydkababajaga Nie musi być idealnie, skoro wir powietrzny to potrafi oczyścić, to nie byłoby źle.
*Jakim cudem nie nazwałeś tego AstRozkmina?*
Też, można by zlecieć dronem tuż nad panel i tak zdmuchnąć.
Może nad samymi panelami warstwa przezroczystego materiału Ala szkło najlepiej z jak najmniejszą absorpcją światła i odpornością na zarysowania żeby móc ze spokojem i bez chirurgicznej precyzji usuwać ten pył mechanicznie a jaką dokładnie metodą nie wiem, ale myślę że warto poświęcić część energii wyprodukowanej przez panele na ich poprawne działanie
Czy Ingenuity przelatując nad takim panelem oczyścił by go czy raczej wzbił by jeszcze więcej pyłu?
Jeżeli chodzi o zbiorniki z gazem to wydaje mi się że takie sondy nie lądują na oparach i mają jakieś rezerwy po lądowaniu. Podłączyć dysze do zbiorników z gazem i polegać na paliwie które ewentualnie zostanie po lądowaniu takiej sondy.
można łatwiej, wystarczy przed wykryciem burzy przykryć panele np jakąś plandeką/osłoną na czas burzy. po burzy odkryc. po misi WEBBa widac ze takie elementy są mozliwe do zaprojektowania
Ja się nie zgodzę z metodą wibracyjną. W domu zrobiłem micro test z szybką i tonerem + mini silniczkiem wibracyjnym z telefonu komórkowego. Efekt super, pył zebrał się w kształt okręgów odsłaniając dużą powierzchnie ... Mam wrażenie że inżynierowie z NASA olali temat bo sonda miała żyć 2 lata , wszystko powyżej to szczęście .. Troche to smutne...
rotacja, prąd, wibracja, głośnik. gekony materiały które są hydrofobowe. kształt anteny satelitarnej , lustro elastyczne konwerter panel mnieszy proszczy od oczyszczenia. zrobienie na elastyczniej mebranie paneli wibracja i elektrostatyka. itp.....
A nie można by zainstalować na pokładzie sondy marsjańskiej kompresora? Sądzę że mógłby być przydatny także jako badanie właściwości gazów z marsjańskiej atmosfery.
Mam!!! Wymyśliłem!!! Panele na zasadzie parasola. W razie zebrania dużej ilości pyłu, składa się 2-3 razy jak parasol! Powinno wszystko opaść. A teraz poproszę od NASA wypłatę... myślę że 10 tyś dolarów będzie ok 😆
Grawitacja na Marsie jest dużo mniejsza nie zadziała.
@@dzika_kuna dlatego miało by się to ruszyć kilka razy. Przy takim składaniu parasola działają jeszcze inne siły, niż tylko grawitacja. Nie jestem fizykiem, ale ze zwykłej obserwacji mogę powiedzieć, że kilkukrotny ruch złożenia i rozłożenia wzruszył by ten pył i przy którymś złożeniu grawitacja w końcu by wystarczyła.
A gdyby panele sie mogly kręcić jak śmigło i rozrzucac pył siłą odśrodkową? Albo jakis material pyło-fobowy? Jak da sie zrobic cos hydrofobowego to moze na podobnej zasadzie cos co nie lubi pyłu
Można zrobić panele słoneczne, które mogły by zacząć się obracać z dużą prędkością, tak żeby siła dośrodkowa załatwiła sprawę
Ten grubszy pył w końcu starł by panele
czy jest możliwe zdmuchiwanie pyłu jakimiś wylotami ciśnieniowymi czy czymś w tym stylu?
A może użyć sprężarki, małego zbiornika do sprężonego gazu i w razie porzreby dyszą zdnuchnąć pył?
A gdyby pokryć panele jakimś przeźroczystym laminatem który mocno ograniczyłby przywieranie cząstek przy jednoczesnym zastosowaniu systemu obracania panelami by zrzucał pył który osiadł na ta powierzchni?
13:00 A może właśnie cały czas dobrze działało aż do momentu pojawienia sie większego pyłku? Bo jeżeli uważasz, że w żadnym z Twoich aparatów nie działało, to po co w każdym pozostawiałeś to włączone?
Może zapobiegać niż leczyć? Zainstalować czujnik siły wiatru i jak zacznie być mocniejszy poprostu składać panele.
Skoro pył marsjański wiatr nawiewa na panele, to turbinka marsjańska z Ziemi może go zdmuchnąć.
Ingenuity potwierdził, że możemy poruszać marsjańskim powietrzem, nawet jeśli jest go o wiele mniej niż na Ziemi. Czyli marsjańska dmuchawa do czyszczenia paneli słonecznych powinna być możliwa.
@Edit: Albo dwustronne panele obracane w razie zabrudzenia jednej strony.
zrobić taki podwójny panel jeden słoneczny a drugi jako składalna i rozkładalna plandeka na panele i poburzy by stzonsywała by pył na marsa
albo podcas buzy po prostu chować panele a po buzy je wystawiać
A nie mogłyby się panele słoneczne chować/odwracać na czas burzy?
Gdyby sonda była w stanie wykryć jakimiś czujnikami "burzę piaskową" zanim ta do niej (sondy) dotrze to mogłaby po prostu złożyć i schować panele słoneczne, a następnie rozłożyć je po burzy.
Autogaraż postaw...ze stacją dokującą 😉 Drogi mój projekt, ale możliwy do zrealizowania w połączeniu z satelitą pogodowym wysyłajacym sygnał alarmowy do stacji-garażowej, by łazik mógł zdążyć zadokować się szczelnie na czas niepogody niczym odkurzacz dron wysyłając go do stacji dokującej schronu.
A czy można by zrobić panel dwustronny, w którym dolny panel byłby zabezpieczony pokrywą chroniącą przed pyłem?
Po kilku latach misji, gdy górny panel byłby już zbyt mocno zabrudzony, pokrywa zostałaby odrzucona od dolnego panela i po prostu spadła na powierzchnię planety, a cały panel obróciłby się o 180 stopni?
Pytanie czy po kilku latach zadziałałby mechanizm obracający panel (no bo lepki pył) oraz jak odrzucić pokrywę tak, aby to zadziałało po kilku latach (no bo znowu ten pył)? Czy inżynierowie z NASA kiedykolwiek brali w ogóle takie rozwiązanie pod uwagę?
Pierwsze co mi przyszło do głowy to sprężone powietrze.
A może wystarczyło by te panele słoneczne ustawić bardziej pionowo? Powinno się przyczepiać mniej syfu i większa szansa, że opadnie.
Może dodatkowy awaryjny mały panel, wysuwany tylko, aby podtrzymać minimum obwodów sondy, do czasu przeczyszczenia się paneli.
?
szkoda że nie powiedziałeś o udanej próbie posypania paneli pyłem który spowodował zebranie drobnego pyłu
A nie mogą się panele po prostu chować w przypadku burzy? Tanio i skutecznie
A jak by zrobić lądowiska dla dronów na powierzchni panelów słonecznych, automatycznie lądowanie dronu oczyszczało by w jakimś stopniu panel słoneczny 🤔👌😉?
Wyślijmy perfekcyjną Panią domu.
Najlepiej poprosić marsjanki żeby nam panele omitły troszeczkę
A co gdyby zastosować grawitacje i siłe odśrodkową. Obracamy panele o kształcie koła w pion tak zeby czesc ta co ma być sciagnieta grawitacyjnie spadła a dalej rozkrecić panele wokół wlasnej osi tak żeby siła odśrodkowa zaczeła sciagać resztki pozostałe a do tego dodać wibracje. Wtedy np dodać można by było radiogenerator np który napedzał by taki mechanizm w razie braku zasilania słonecznego.