A ja powiem tyle.. diesel(kupiony jako używany, zwłaszcza marki niemieckie) to loteria, zależy od egzemplarza. Posiadam Audi A3 1.9 tdi 96kw/131km. Realny przebieg 256t km, w moich rękach od ponad 5 lat. Samochód nigdy nie był oszczędzany, przy tym przebiegu nie mam żadnych objawów zużycia wtrysków/turbiny i trzymają one fabryczne wartości i lepsze według hamowni, sprzęgło czasem się ślizgnie. Według mnie ta opinia, że "diesle to się nie nadają, wszystko się psuję" wynika z tego, że ludzie kupowali w Polsce auta, w których deklarowany był przebieg 200 t km a realny wynosił 400-500 t km. Diesla trzeba bujać i tyle. Najgorsze co może być to zamulanie diesla, jazda na niskich obrotach(dwumas ciągle pracuje), przeloty na długich trasach na niskich prędkościach. Przed kupnem straszono mnie kosztami eksploatacji - przez prawie 5 lat wymieniłem kompresor klimatyzacji i sprężyny z przodu. Pozdrawiam wszystkich właścicieli "ropniaków" :)
Bolek Kiep a jakie są optymalne obroty na trasie silnika 2.0 TDI jeśli chodzi o np filtr cząstek stałych i inne elementy. Wiem że nie wolno jeździć na za niskich ale jakie są te optymalne?
Kiedys tez sie balem diesla, ale trzy ostatnue auta mam wlasnie z tym silnikiem i jest git. Sporo kasy przy tym oszczedzilem na paliwie i zaden sie nie zepsul. Za to w benzynowym Mondeo wymienialem dwumase i silnik przebieral na jednym z cylindrow przy 230.000km. Moje diesle maja/mialy odpowiednio: 287.000km, 187.000km i 190.000km. W Mondeo 220KM na trasie do Niemiec przy 200km/h mialem spalanie rzedu 14,5l. Pozniej kupilem o 1/3 ciezsze 730d i ta sama trase przelatywalem z srednia 10,5l przy tych samych predkoscich.
@@YMCAmember optimum to ok.2000-2500obr/min. Wtedy dobrze wypala sie DPF, turbo moze sie krecic bez przymykania geometrii, jest odpowiednie cisnienie pleju, nie ma nadmiernych wibracji, a maksymalny moment jest juz osiagniety.
Zgadzam się w pełni z Twoimi wypowiedziami. Tak od siebie , dodałbym jeszcze, że turbodiesle/diesle potrzebują żeby je czasem dobrze 'przebutować'. Ważną kwestią, jest także nie oszczędzanie na filtrach, warto zmieniać filtr paliwa razem z każdą wymianą oleju - dotyczy to silnikow na pompowtryskiwaczach i na common rail'u. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem młodym kierowcą,ale to wszystko co dzisiaj powiedziałeś to to samo mi przekazał sprzedający mi auto właśnie diesla:).Cieszę się że jednak są ludzie pomocni nawet gdy już się pozbywają auta tak jak mój sprzedawca.
a co do hamowania biegami to hamujemy tak do poziomu 1200obr nie niżej, przy ok 1200 wrzucamy niższy bieg i hamujemy dalej (z 2-ki, 1-ki już nie wrzucamy tylko sprzęgło hamulec i zatrzymujemy autko). 1-ka jest tylko do ruszania. No i jak chcemy zwolnić szybciej możemy redukować od razu 2-biegi np z 5 na 3 czy z 4 na 2. Jeśli w oddali widzimy czerwone to hamujemy raczej co 1 bieg czasem trzymając delikatnie gaz jeśli czujemy że bez delikatnego gazu za szybko zwolnimy (zwalniając wolniej niż z puszczonym gazem zupełnie). Takim stylem oszczędzamy hamulce, paliwo i inne podzespoły auta. Turbodiesle są idealne do szybkiego rozpędzania (jak są rozgrzane) przy czym nie są mocno głośne (z uwagi na tak jak mówiłeś korzystanie ze średniego zakresu obrotów niż jak to jest w benzyniakach) no i idelanie nadają się do równej jazdy lub delikatnego zwalnianai i hamowania biegami - wtedy mozna uzyskać bardzo niskie wyniki spalania.
Fajne wyjaśnienie czy należy grzać zimnego Diesla na postoju... "Należy jechać niech wytworzy się ciśnienie!" No to jest równie logiczne i bezdyskusyjnie jak to że dostaniemy mandat... czyli należy jechać żeby wytworzyło się ciśnienie i żeby tłoki były mocno obciążone zwłaszcza gdy są zimne i niezbyt dobrze smarowane olejem który nie ma prawidłowych właściwości smarnych.... Widać fachowość pierwszej klasy! niedawno słuchałem wypowiedzi pewnej pani doktor która wyjaśniła iż dzieci należy szczepić gdyż ona jest za szczepieniem!!! Jest moc.
Powiem w ten sposób - kiedyś liczyły się dla mnie tylko auta w benzynie i do tego z gazem. Nie dawno kupiłem swoje pierwsze auto, używane i jest nim właśnie diesel a dokładnie jest to Renault Laguna II 1.9 DCI z 2002r. i jestem z tego auta bardzo zadowolony. Na długiej trasie przy prędkości tak do 110 km/h potrafi pokazać spalanie 3,2 do 4,2l, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale największym zaskoczeniem było dla mnie to gdy przy prędkości 90 km/h pokazał 1,5 l/100. O wielu rzeczach które Pan poruszył w tym filmie wiedziałem. Odnośnie kwestii rozgrzewania silnika przed ruszeniem - tego wcześniej nie wiedziałem, także to bardzo cenna informacja za co dziękuję. Jeszcze odnośnie wymiany oleju - auto ma ustawione standardowo co 30 tys, jednak po rozmowie z mechanikiem, będzie wymieniany co 15 tys.
Jesli chodzi o uzytkowanie diesla to aktualnie posiadam 1,3 jtd 90km multijet w Fiacie Grande Punto. Meczy sie to auto w miescie, niestety nie ma go gdzie rozbujac ale jak jest kawalek prostej to jest mala strzala. Do miasta lepsza jest bezyna zdecydowanie. Natomiast trasa to jest to co ten silnik lubi najbardziej. Na 6 biegowej skrzyni jazda z tym silnikiem to sama przyjemnosc. Jest czym jechac :)
odnośnie podgrzewania świec żarowych, przy sprawnym silniku nie ma to sensu, powoduje tylko to że takie świece znacznie szybciej sie przepalą, ponieważ na unieruchomionym silniku, kiedy grzejemy drugi czy trzeci raz, świeca już za pierwszym razem osiąga temperatury rzędu 700-850stC czyli temperaturę jasnobiałego żaru. jeśli mamy silnik sprawny, zapali już nam po 2-3obrotach wałem korbowym, świece grzeją nadal ale podczas pracy silnika taka świeca jest mocno schładzana, poprzez odparowujące paliwa jak i podczas wymiany ładunku w komorze spalania, dotyczy to szczególnie starszych silników wtrysku pośrednim, realizowanym za pomocą komór wirowych, lub komór wstępnych. , co do rozruchu silnika, to w przypadku starych silników na komorach wstępnych, jak i komorach wirowych, bardziej jest wskazane żeby po odpaleniu silnika, pozwolić mu popracować, przez 30-40s co pozwoli przy małych obciążeniach dotrzeć olejowi w każde miejsce w silniku, a po za tym pozwoli na pogrzanie komór spalania i płynu, co pozwoli już dość szybko osiągnąć temperaturę roboczą, i zmniejszyć zużycia paliwa, oraz pozwoli uniknąć popękania, głowicy, i komór spalania, szczególnie w starych silnikach VW 1.5D/TD,1.6D/TD,1.7D, 2.0D/TD, 2.4D/TD sześciocylindrowych 2.4D pięciocylindrowych, a także silnikach 2.4D/TD i 2.5TD/TDS z koncernu BMW. Natomiast przy silniku na wtrysku bezpośrednim, zgadzam sie z autorem, że powinno sie ruszać niemal odrazu po uzyskaniu ciśnienia oleju, ponieważ te silniki pozostawione na obrotach biegu jałowego na mrozie mogą w ogóle się nie rozgrzewać, a nawet rozgrzane, na obrotach biegu jałowego, mogą tracić temperaturę. co do przyspieszania silnikami, diesla, jak i każdym innym powinniśmy znać jego charakterystykę mocy i momentu, przyspieszając maksymalnie, silnik "dokręcamy" do obrotów mocy maksymalnej, a to w większości diesli wypada w okolicy 4000rpm, natomiast jadąc z przyczepą, szczególnie pod górę powinniśmy trzymać silnik na obrotach maksymalnego momentu obrotowego, a ten najczęściej wypada w okolicach 2000rpm. choć niektóre silniki diesla po modyfikacjach osiągają moment max przy obrotach 3500-4000rpm a moc powyżej 5000-5500rpm. wiem bo sam kilka takich silników po modyfikacjach miałem. ogólnie co do reszty materiału nie mam zastrzeżeń, bo jest prawidłowo, natomiast chciałem wspomnieć o nieco starszych silnikach ponieważ jest ich sporo na naszych ulicach, a mało osób wie jak te silniki prawidłowo eksploatować
według mnie każdy kto posiada diesla powinien stosować się do podstawowych zasad użytkowania go aby uniknąć przykrych niespodzianek , sam użytkuje diesla (1.9tdi BPX) I nie mam z nim żadnych problemów, Panie Waldku po mistrzowsku wytłumaczył Pan jak obchodzić się z dieslem :) czekam na następne odcinki :)
Mam Golfa 4, silnik asz. Obecnie 437000, 180000 temu zrobiony program i jeżdżę do dziś na oryginalnym turbie. Auto eksploatowane w pełnym zakresie obrotów, wymiana oleju co ok 13000-15000 km. Rewelacyjny silnik!!!!
Posiadam od 5 lat Forda Mondeo MK4 2008 2.0 TDCI. Jeżdżę nim praktycznie tylko do pracy ok. 45 km (krajówka + autostrada), średnie obroty, ale bardziej wyższe, zawsze po zatrzymaniu daje mu te 50 sekund... i co? tylko olej wymieniam i paliwo leję ;) Polecam wszystkim, którzy pokonują do pracy +30km :) Dawno nie byłem tak zadowolony z samochodu! Nie mierzcie wszystkich silników diesla jedną miarą.
Jak zwykle fajny filmik :) Kilka uwag z mojego punktu widzenia, gdyż praktycznie od zdania prawka jeżdżę tylko klekotami: - Po uruchomieniu lepiej dać silnikowi te 30-60 (latem krócej o ile nie wcale) sekund pracy na jałowych obrotach, mówię tu bardziej o jednostkach z wyższym przebiegiem i starszej konstrukcji. Moja fiesta (1.8D) zimą 5 sekund po odpaleniu silnika nie miała siły żeby wykopać się ze śniegu w miejscu parkingowym i często silnik się zduszał. Chyba po prostu luzy musiały się wypełnić olejem (nie jestem mechanikiem, to tylko moja hipoteza). - koła dwumasowe są coraz chętniej montowane nawet w silnikach benzynowych, choć tam pewnie mają nieco lżejsze życie bo silniki benzynowe generują mniej drgań, już w 1.8T (20v) przytrafiały się dwumasy. Ponadto w starych VAGach są one w stanie wytrzymać tyle co sprzęgło. W naszym Golfie 4 1.9 TDI 90 (ALH) wymienialiśmy komplet przy przebiegu 290 tyś (cholera wie czy nie ma więcej), w mojej Cordobie z tym samym silnikiem przy 246 tyś (też pewnie ma więcej) mam wrażenie że prędzej sprzęgło zacznie się uślizgiwać niż dwumasa padnie, choć drgania podczas przyspieszania już występują. - turbodziura jest niesamowicie upierdliwa w przypadku starych klekotów wyposażonych w stałą geometrię, ale w pierwszych generacjach silników CR jest równie irytująca (nowszymi nie jeździłem). W legendarnym tdi (:D) na pompie wtryskowej i z turbiną o zmiennej geometrii zaczyna już się dziać od 1500rpm i silnik idzie całkiem żwawo do 3,5 tyś, a nawet nieco wyżej (max moc 90tki ALH jest przy 3750rpm), 110tka idzie pewnie jeszcze dalej więc nie taki diesel znowu straszny, a benzyniakom też zazwyczaj trzeba trochę pokręcić żeby "szły" ;). - no i najważniejsze, te silniki nie trawią traktowania pedału gazu w sposób ZERO-JEDYNKOWY a wielu młodocianych streetracerów o tym chyba nie wiem. Sam na własne oczy widziałem jak w pół roku kumpel zajechał 1.9 TDI 90KM w Golfie III, a zanim dostał auto to silnik chodził jak w zegarku...
odnośnie "studzenia turbiny" : Po dynamicznej jeździe należy pozostawić uruchomiony silnik na jakiś czas, ale nie tylko ze względu na turbosprężarkę, a także wtryskiwacze. Końcówka wtryskiwacza jest bardzo obciążona termicznie podczas pracy silnika z wykorzystaniem maksymalnego momentu obrotowego. Paliwo chłodzi efektywnie końcówkę wtryskiwacza na biegu jałowym. W otworkach wtryskiwacza przy wysokiej temperaturze tworzą się nasady lakowe, których "przegonienie" nie usunie tak jak nagar czy sadze. Dlatego po dynamicznej jeździe każdy silnik powinien popracować kilkadziesiąt sekund na biegu jałowym.
wystarczy spokojnie ostatnie metry doejchac i to wystarczy. Podążacie za starymi stereotypami, ze trzeba najlepiej 2 minuty w aucie siedziec to czysta głupota bo może nawet jak cios da to jest po prostu niepotrzebne.
multivitamin24 No wyjąłeś mi to z klawiatury!!!!!!!!!!! Wystarczy ostratnie 100 metrów. Chyba że sie ma Porche albo gorche i sie wysiada z auta na papierocha by silnik posłuchać. Hej!
multivitamin24 dokładnie, a najlepiej pod koniec jazdy hamować biegami. W tym czasie nie będzie obciążenia, a przez silnik oraz turbo przeleci dużo powietrza co również dobrze go wystudzi.
Witam Waldemarze. W filmie poruszyłeś istotną dla mnie kwestię "wypośrodkowania" zakresu obrotów silnika przy jeździe ecodrivingowej silnikiem diesla tak, aby silnik się nie dławił. W związku z tym mam do Ciebie zapytanie dotyczące dosyć dyskusyjnej kwestii. Jestem użytkownikiem Passata b7 2.0 tdi z wtryskiem common rail. Od kiedy pamiętam samochodami z silnikiem diesla jeździłem w zakresie obrotów od 1500 do 3000 (czasami wykraczając ponad tę wartość). W Passacie natomiast bardzo zdziwiło mnie to, że komputer podczas jazdy poucza mnie kiedy i na jakim biegu powinienem jechać, i robi to w moim zdaniem kompletnie niepoważny sposób. Jadąc powiedzmy na 3 biegu z obrotami 1500, komputer informuje mnie, że powinienem wrzucić wyższy bieg i jechać tym samym na obrotach ok. 1300 obr/min. Nie tylko kłóci się to z moją techniką jazdy, powszechną opinią na temat "bezpiecznego zakresu obrotów", ale i sam silnik wyraźnie zaczyna się przy tej prędkości obrotowej dławić. Takie zabiegi dotyczą bardzo wielu modeli ( z tego co wiem nie tylko niemieckich producentów). Co sądzisz na temat takich zabiegów zachęcających kierującego do "podduszania" silnika?
Nie grzejemy swiec kilka razy to bzdura , wystarczy raz ,ale nie odpalamy odrazu.... mimo tego ze zgasła kontrolka od grzania swiec to i tak one grzeja jeszcze kilka dobrych sekund , wiecczekamy chwile i dopiero odpalamy :)
Ja na mojego dieselka nie mogę złego słowa powiedzieć. Chyba najbardziej oklepany 1.9 TDI 110km. Mocy w sam raz, bardzo elastyczny i na prawdę oszczędny. Standardowa jazda trochę miasta trochę trasy około 6 litrów. Tych silników niema się co bać trzeba pamiętać tylko o kilku podstawowych zasadach i nie będzie problemu :) szerokości.
Moja dwudziestoletnie R19 na silniku 1.9D 64KM ma nakulane 388tyś km. Ostatnio mam problem z uszczelką pod głowicą. Powstała nieszczelność i dostaje się powietrze do układu chłodzenia. Tak poza tym to wszystko w porządku. Od momentu zakupu zrobiłem nią 50tyś km i jest to pierwsza tak poważna usterka, myślę, że też jedyna.
Fiat Bravo 2 z 2007 1,9 mjet 120 KM 8V.Obecnie 150 000 km.Silnik i turbina to majstersztyk ! Zbiera sie i jest dynamiczny .Wymienialem tylko EGR bo zamulil 3 lata temu.Olej co 12-15 k km.Filtr powietrza dobrej jakosci (cenowo okolo 50 zl ) co roku i to jest bardzo istotne w tym samochodzie .i ogolnie dbac należy jak o ..kobietę czyli lekko rozgrzać 😉
zamiast ulepszacza lepiej wlać denaturat/benzyny butelkę 1L na pełny zbiornik liczmy 90L i trochę wtryski przeczyści a i na zimę nie zamarznie jak się tak zrobi. Największym błędem jest tankować za jakieś grosze i jeździć na rezerwie bo wtedy cały syf ze zbiornika idzie na pompę lub pompo-wtryski tak że najlepiej przynajmniej połowę zbiornika tankować i jak się zapali żyd od razu dolewać. Pamiętajcie ulepszacze do paliwa nie czyszczą wtrysków tylko rozpuszczają syf w baku!!!! a jak ktoś powie że to nie prawda to nie ma racji... Pozdrawiam i łapka w górę za filmik.
Co do używania olejów LongLife. Miałem już 2 autka służbowe. Każde oddawane po 4 latach z przebiegiem 150-170k km. Cykl przeglądowy wg wytycznych producenta czyli wymiana oleju co ok 30-35k. Rodzaj tras różny - czasami przebieżka 200km po autostradzie, czasami zapalanie i gaszenie silnika po przejechaniu kilometra czy dwóch w mieście. Przy zdawaniu obu aut nie było żadnych problemów z silnikami. Auta non stop zapakowane pod granicę nośności. Spalanie prawie, że książkowe. Marki to VW T5 i Mercedes Vito.
Właśnie sie tak zastanawiałem nad eco drivingiem w dielsu i czy przypadkiem nie lepsza jest benzyna ale uświadomiłem sobie szybko, ze jeżdżąc "normalnie" dieslem i tak spale mniej niz siląc sie na eco drivingiem w benzynie... :)
Maksymilian B jak się ma Diesla na starej pompie, bez dwumasy, bez Dpf-a i innych pierdół to czego mam się bać? Chyba tylko turba, ale i ono nie raz w silnikach benzynowych się pojawia
@@maxdredi różnica ceny za kilometr to ok. 9-14 gr. Po 60.000 km oszczędzasz w ten sposób jakieś 4500-7000 zł. Nie zwróci się dwumasa i turbo? Nie mówię tu o gazie.
Ze wszystkim w filmie się zgadzam, poza tym kręceniem. Nie mówię też żeby diesla cały czas do końca kręcić, ale czasami dobrze silnikowi robi jak się go "przedmucha" i wszystkie syfy i paprochy wymiecie. Niektórzy właśnie na bardzo niskich obrotach zmieniają biegi w dieslu co później skutkuje zapiekaniem sie łopatek turbo, zasyfianiem egr'u, czy problemami z filtrem cząstek stałych, dlatego dobrze chociaż raz na tydzień trochę pokręcić :)
Neverdie156 tak tak.. co innego przedmuchać raz na jakiś czas a co innego robić to permanentnie. Niektórzy chyba już nie czują, że dieslem jeździ się trochę inaczej niż benzyną i max Nm nie ma przy 5500 obr/min :)
moto doradca A co gorsza wiele osób boi się przyznać do tego, że nie wiedzą jak jeździć dieslem. Ponad rok temu sprzedałem koledze autko z dieslem i na jeździe testowej myślałem, że serce mi wyskoczy. Pytałem sie wcześniej czy wie jak jeździć (wcześniej kolega tylko benzynami jeździł), oczywiście powiedział, że wie, a jak wyjechaliśmy na droge to masakra, przy wyprzedzaniu kręcił do końca, tir z naprzeciwka - ło jezu, było ostro :P Ale tego auta już nie ma, bo kolega był "ze starej szkoły" i miał nawyk zjeżdżania z górek lub toczenia się na luzie, jechał z górki na luzie, wbił za niski bieg, droga była oblodzona, koła podcięło, kilka dachów - auto do kasacji. Tak nawiązując do tej sytuacji mógłbyś Waldku zrobić filmik który uświadomił by ludziom, że jazda na luzie nie jest ani bezpieczna ani bardziej ekonomiczna, bo sądzę, że jest cała masa osób który właśnie "luz" używają do toczenia się z górek itp:) Pozdro
Pierwszy podstawowy blad - wiekszosc, nawet starszych benzyn ma dwumase - Passaty B5, Insignie, BMW... Fakt jednak, ze diesel daje wieksze wibracje i niszczy bardziej przeniesienie napedu z racji wysokiego momentu na niskich obrotach. Drugi - mowisz, zeby od razu palic i jechac, a chwile pozniej, ze wysoki moment na zimnym silniku niszczy go. Czyli lepiej jednak zagrzac niedociazony motor, zanim zacznie prace? Auta mocno stuningowane grzeje sie zawsze na wolnych obrotach, zanim nawet takim autem sie ruszy. Nikt nie mowi tutaj o grzaniu 20 minut, ale powiedzmy minute wczesniej odpalic wedlug mnie jest lepiej. Ogolnie jednak odcinek jest dobry. Zwlaszcza fakt, ze jednak diesel lepiej wytrzymuje trasy, butowanie, obciazenie i nie ma przy tym takich przepalow jak benzyna.
Od kiedy zacząłem swoją przygodę z samochodami jeżdżę dieslami i jestem bardzo zadowolony ;D Najpierw miałem 1.9 tdi PD który był świetnym silnikiem, jednak chodził bardzo głośno, od niedawna jeżdżę 1.6 hdi który pali około 4,5-5 litrów w cyklu mieszanym i chodzi bardzo cicho ;) ogólnie polecam ;D
No i fajnie, odcinek rozwiał dużo mitów na temat diesli. Po moim pierwszym aucie benzyna+lpg mam złe wspomnienia z silnikami na benzynę. Przesiadłem się na tak zwaną ropę i nie żałuje. Te silniki są właśnie dla mnie, nie wiem czy wszyscy posiadacze ropniaków tak maja ale lubię ten dźwięk silnika. A najbardziej jak załącza się turbina i czuć to uczucie jak auto zaczyna się zbierać. No i przy rozsądnej jeździe to spalanie ;-D 5-6L na 100km.
Nie każdy silnik kocha lpg. a na pewno źle założony i dobrany skończy silnik szybciej. O gazowe silniki trzeba dbać, wcześniejsza wymiana oleju, oczywiście dobrego a nie taniego, filtr powietrza dość często wymieniać, to nie kosztuje dużo. Najważniejsze, tankować dobry gaz, jak w dislach ropę.
Wiekszosc rad jak najbardziej dobra. Taka konkluzja, ze do nowoczesnych turbo benzyn tez szczegolnie ta kwestia o studzeniu i rozgrzewaniu turbiny sie odnosi. pamietajcie o tym uzytkownicy TSI i TFSI oraz podobnych BiTurbo
jak zwykle świetny filmik Waldku :) Mój ojciec jest użytkownikiem astry 07 r. z silnikiem 1.7cdti. Auto było kupione z przebiegiem 48 tys. km (potwierdzone) i ojciec przez niecałe 5 lat na odcinku 3,5 km(dojazd w jedną stronę do pracy) + raz do roku jakiś wyjazd na wakacje - nastukał prawie 50 tys. km bez żadnej naprawy (z wyjątkiem wymiany aku :P) . Oczywiście wymiana wszystkich filtrów na czas:) Ciekawe co będzie dalej ponieważ jak widać ten mały dystans odbija się pewnie na podzespołach. Silnik 1.7cdti jest od Isuzu i uchodzi za jeden z lepszych diesli oferowanych przez Opla, jednak ponoć przy około 150 tys zaczynają się poważniejsze naprawy potrafiące nadszarpnąć kieszeń zwykłego Kowalskiego. No cóż, zobaczymy co będzie. P.S Wiem, wiem. niektórzy powiedzą "czemu nie kupił benzyny na takie przebiegi?" Niestety, wtedy o dieslu nie był tak doinformowany przeze mnie jak teraz :) i w grę wchodziło niskie spalanie oraz wg ojca benzyna+gaz odpadała na wstępie :) Pozdrawiam!
DominuS2318 Latem nie jest to takie uciążliwe gdyż silnik potrafi szybko złapać temperaturę, teraz jeżdzę Citroenem C4 Picasso 2.0 E-HDI 150 KM i mimo, że temperatura na zewnątrz oscyluje w okolicach 0. To pełne nagrzanie silnika dziś zajęło mi około 16 minut i przejechałem 7,2 km.
moto doradca dzięki za komentarz :) słuszna uwaga. Właśnie wkurza mnie fakt że w tej serii astry nie ma analogowego wskaźnika temperatury silnika tylko zaświeci się kontrolka kiedy ten zacznie się przegrzewać... Co do mojego poprzedniego komentarza, powinienem zaznaczyć że nie wszystkie 1.7cdti są od Isuzu. Mi chodziło o silnik o mocy 101 KM... To tak żeby nikogo w błąd nie wprowadzać :)
Dobry materiał, wszystko się zgadza, ale do tematu świec dodałbym, że w nowszych silnikach nie zaleca się grzania ich więcej niż raz, gdyż szybciej się zużywają a osiągają swoją temperaturę i spełniają swoje zadanie za pierwszym razem. Dzięki za filmik, pozdro! :)
mazda 626 2.0 comprex 96r kupiona z turbina do wymiany wymienilem na uzywana ale 2 100% sprawna zero luzu zero niepokojacych dzwiekow po prostu dzialala tak jak powinna po trasie radom warszawa i spowrotem w 2 strony z przyczepka zawsze studzilem turbine na wolnych obrotach przed zgaszeniem chce odpalac i wielki pisk silnik pochodzil pare sek i zgasl po 2 godz odpalil i wielkie huczenie zabrałem sie za demontaż i okazalo sie ze posypaly sie lozyska turbina to najslabszy punkt diesla.... a na pewno mazdy 626 teraz oddaje do regeneracji i mam nadzieje ze pojezdze
Diesel sam w sobie jest oszczędny. Spalanie rzędu 5 litrów to i tak jest nic. Szczególnie podziwiam ludzi co mają po 3l i jadą 100 na autostradzie "bo mało pali" :D Reszta to bardzo podobna do benzyny ;) Gdy zapalamy z rana benzyniaka to tak samo nie kręci się wysoko, tylko czekamy aż załapie temp. Zresztą tak samo nie powinno się go od razu gasić po ostrej jeździe tylko niech też chwilke pochodzi na niskich obrotach :) Ważne aby ropniaczkiem nie jeździć na krótkie odległości rutynowo :)
Przyzwyczajony byłem w USA do wymiany oleju co 3tysiace mil i kiedy po porocie do Polaski kontynuowałem ten nawy to zostałem przez pracownikow stacji obsługi pojazdów nazwany ...rozrzutnym kretynem .Oni wiedza swoje a i tak bede robił swoje .Kwestia doświadczenia .Mysle ze nie jest to szkodliwe dla pojazdow bez wzgledu na rodzaj silnika.Pozdrawiam .Andrzej
Powód dla którego należy po zatrzymaniu samochodu pozostawić przez kilkadziesiąt sekund na wolnych obrotach silnik diesla, jest inny niż podany tj. nasmarowanie łożysk turbiny. Chodzi o to, że turbosprężarka przy szybkiej jeździe kręci się z prędkością ok.30 tys. obr./min i długo by sama wirowała już po wyłączeniu silnika, a więc bez smarowania. Taka stała praktyka prowadzi do zatarcia turbiny. Natomiast praca silnika na wolnych obrotach wyhamuje turbinę przy zachowanym smarowaniu.
Też jestem zdania że diesle lepiej czują się w trasie, ale weźmy pod uwagę np takiego smarta 0.8cdi, samochód typowo zgaś/odpal na miasto.Posiadam takiego z roku 2009 160k przebiegu, klekocze tak jak powininen 😁
Ruszanie zaraz po odpaleniu jednostki wysokoprężnej jest zabójstwem. Do momentu nagrzania jak każdy inny silnik spalinowy dostaje większą ilość paliwa! W tym wypadku przy spalaniu większej ilości ropy powstaje więcej sadzy, czyli cząstek stałych trafiających na DPFa w nowych dieslach = szybsze zapełnianie, częstsze wypalanie owego filtra, szybsze zużycie elementu! O ile przez pierwsze minuty pracy diesla na wolnych tej sadzy powstaje umiarkowana ilość, o tyle przy obciążeniu jazdą na zupełnie zimnym silniku powstaje jej ogrom. Dalej rozpisywać sie nie będę, jednak ta porada jest... nie na miejscu. (pomijając fakt uniknięcia mandatu)
Adam H to prawda,do tego dochodzi skrzynia automatyczna,która potrzebuje chwilę by złapała ciśnienie .Ja zawsze ruszam dieslem 2 minuty po odpaleniu auta.
Daniel Joniuk Dziś widziałem jeden strasznie kopcący autobus PKS, miałem nawet zadzwonić zapytać się jak przechodzi przegląd, następnym razem zrobię to z kamerą :)
+Bolek Kiep ja dolewam olej 2T do diesla.Czy jest lepiej czy gorzej trudno powiedziec.Nie mam jakiegos punktu odniesienia.W kazdym razie na pewno nie szkodzi bo samochod jezdzi i wszystko ok z sînikiem.
Czy jeżeli krótkim dystansem nazwiemy odległość w której osiągniemy temp. pracy ~90*C po czym zgasimy silnik, zużycie silnika będzie podobne jak w przypadku nie rozgrzania go i wygaszenia ?
Diesel 2.0 dCi 150 km laguna 3 2008 rok przebieg 500tys km ja zrobiłem 300tys nim leje tylko bp ultimate wymiana oleju co 15tys .. bez problemu się sprawuje same trasy
z kilkoma rzeczami się nie zgodzę bardziej patrzysz na nowe silniki ja mam starego diesla i naprawkę kilka zmian czyni go samochodem który robi setkę w kilka sekund i w silniku nie ma co się zepsuć co wleje ropo podobnego przepali ;)
Co sądzisz o środkach wlewanych do ON, które maja na celu czyszczenie wtryskiwaczy/ czyszczących silnik, dolewanych do oleju przed zmianą/ czyszczących dolot powietrza w sprayu?
Bogacze jeżdżą na benzynie ,) ! A tak serio to mam pierwszego diesla w swojej karierze 1.6 75KM/PS ( zawsze miałem benzynę od 140 do 200 KM/PS ) i dobrze się bawię :D
witam. Drogi Waldku odnosząc się do tych świec żarowych i tego że można czy też powinno się je dwa albo trzy razy podgrzać to nic innego jak tylko uszkodzenie tych że świec dlatego że po tym jak gaśnie lampka na desce to świece nadal sie nagrzewają tylko nie świeci się kontrolka i po uruchomieniu silnika następuje jego dogrzewanie za pomocą tych że świec dlatego gdy je podgrzejemy więcej czy też dłużej niż nam to wskazuje lampka możemy je uszkodzić. Ja wiem że zaraz ktoś napisze że ja tak robię już kilka lat i nic się nie stało i zgodzę sie bo jest to silnik diesla z lat 90 i ma 20 albo30 lat tam są stosowane świece o grubym elemencie grzewczym i ok ale już w vw tdi np.2000rok to raczej bym nie eksperymentował bo jak sie kawałek upali to można wtedy sobie kosztów na robić ogromnych. pozdrawiam.
oki tak ja wiem ale wiesz jak to jest z większością powiedział i tak trzeba robić dlatego poruszyłem ten temat aby wymusic myślenie u niektórych :) Pozdrawiam.
Witam ! Waldku świetny filmik,ja osobiście nie mam doświadczenia z silnikami diesla całe życie tylko benzyna ale od pewnego czasu zastanawiam się nad zakupem auta z silnikiem diesla.Dokładnie Renault Megane 2 z 2007 roku z silnikiem 1.5 dci 85 KM,auto jest zadbane i pewne chodzi mi tutaj o pochodzenie bo to auto sąsiada będzie je sprzedawał przed wakacjami i brał Megane 3.wracając do tematu autem jeździ od nowości z polskiego salonu,przebieg 90000 km pewny,zresztą widzę to auto codziennie.Ten diesel nie ma koła dwu masowego,filtra cząstek,turbina o stałej geometrii.Zastanawiam się w internecie tyle się czyta o tych 1.5 dci co ty byś o tym silniku i aucie podpowiedział warto czy lepiej poszukać czegoś innego,bardzo proszę o odpowiedz z góry serdecznie dziękuje i Pozdrawiam!!!
tneiro Kupiłem to auto prawie dwa miesiące temu na razie nie żałuje auto fajnie jeździ chodzi mi o to że jest bardzo wygodne.Auto jest w sedanie kufer bardzo duży ale nie praktyczny mały otwór załadunkowy ale mi pasuje nie potrzebuje bagażówki miałem kiedyś Vectre B i było ok! ale w Megi na tylnej kanapie jest więcej miejsca niż w Oplu duża wygoda podróżowania jestem osobą wysoką 193cm więc potrafię to docenić.Co do silnika jest OK powiem szczerze że byłem zdumiony że taka mała pojemność i tylko 85KM ale daje rade moment obrotowy to 200 Nm ja się nie ścigam tylko bezpiecznie z rodziną chcę dojechać do celu dynamika jest na zadowalającym poziomie jeśli chodzi o mnie.Kultura pracy silnika jest OK bardzo cichutki nie klekocze jak traktor kiedy się rozgrzeje koledzy zastanawiali się czy to Diesel czy może jednak Benzyna.Jeszcze raz powtórzę ja jestem zadowolony fajne auto duże rodzinne za małą kasę które bardzo malutko pali ekonomika super bez ściemy w mieście 5,6 trasa około 5,nie zamulam auta stara się trzymać auto na obrotach.Jeżeli trafi ci się zadbany egzemplarz to bierz na pewno nie będziesz żałował ja osobiście nie wierzę w opowieści że Renówki są złe mam jeszcze Clio 3 z 2006 w benzynie niema z tym autem żadnego problemu nic kompletnie się nie dzieje lać i jeździć.Wierze w to że w Renówce w 2005 roku był ten przełom jakościowy kiedy wprowadzono do produkcji Clio 3 i od tamtej pory te auta są przeprogramowane i jest tylko lepiej.Życzę powodzenia!!!
Odnośnie wykresu "momentu" - ludzie ciągną do 4-4,5 tys RPM ponieważ tam jest moc maksymalna, a nie moment ;) A jeśli ktoś chce osiągnąć dużą prędkość, a nie zależy mu na szybkim przyspieszaniu to ciągnie, do wysokich obrotów, by wykorzystać przełożenia skrzyni biegów oraz moc do końca ;)
Jak jest minus 20 to i 5 minut nie zawadzi. Żeby olej działał to musi dostać temperatury. Jazda zimnym silnikiem przy -20 to jazda jakby bez oleju, to ta sama głupota co wymiana oleju co 30 tyś. Kilometrów.
@@tro7e Dodam, że jazda na zimnym silniku powinna być bardzo delikatna. Jak to zrobić w ruchu miejskim? Wyjeżdża ziomuś spod bloku i co? Wlecze się 15 km/h a za nim innym kierowcom makówki się gotują z nerwów... Poza tym na zimnym opornie chodzi skrzynia biegów - trzeba cisnąc jak w czołgu. Lepiej zagrzać na postoju.
Szanowny Panie, jak jest zimno to należy zagrzać silnik i druga sprawa jak grzejesz parę razy świece to one się przegrzewają i puchną. Nie zapala od razu po jednym zagrzaniu to jedziemy do mechanika a nie grzejemy trzy razy. Albo wymieniamy świece albo brak kompresji, ewentualnie padła pompa. Jest kompresja i paliwo to musi palić. Zaletą diesla jest to że mało pali.
2 benzyny mialem kupilem diesla vw golf 1,9tdi plus 2007 ,3 dni temu jak narazie stres by na zimnym silniku nie wyskakiwac ponad 2 tys obr ,czekam 1min po odpaleniu and go i 2 min przed zgaszeniem silnika zobaczymy co z tego bedzie .Pozdrawiam
wystarczy nie jeździć na rezerwie i tankować dobre paliwo , mój 1.9 tdi z nalotem 272k ma oryginalne pompowtryski gdzie największa odchyłka w korektach paliwa to -0,4 gdzie norma wynosi 2.8 a turbo też mam oryginalne choć już gwizda a koło dwumasowe padło po 230k nalotu, także wystarczy dbać a auto się odwdzięczy bezawaryjnością :P
Mam Borę 1,9 TDi 110KM z przebiegiem 567000. Zero usterek silnika poza wymianą turbo po 300 000. Śmigam po mieście, śmigam po trasie, mam chipa, auto bangla i zbiera się jak mało które. Z Dieslem trzeba umieć gadać.
Prawda ja mam 1.9 tdi ALE kod silnika w golfie 3 orginalna 90 konna zrobiona na 120 kucy zero problemu turbo na wentelku zero deumasy a i jeżdzi za 50 gr za litr
@@nanab256 będziesz się jarał JTD bo ma lepszą kulturę pracy? A części? JTD jest na droższym i bardziej skąplikowanym Common Railu. Stare TDI owszem klekoczą, ale obsługa prostsza i koszty ewentualnych napraw znacznie tańsze
@@nanab256 nie znasz się. TDI na pompie rozdzielaczowej podkręcisz za pomocą młotka i drewionka pod stodołą, a żeby z CR coś wycisnąć to trzeba mieć komputery, bajery i inne drogie i specjalistyczne rzeczy
@@nanab256 uwalisz się, ale zrobisz samemu, a nie jeździsz i nie zostawiasz pieniędzy w serwisach. Robi zasłonę dymną, ale jak widać można samemu podkręcić, a CR samemu nie podkrecisz
Grzanie swiec kilka razy to moze i bylo dobry starch dieslach z lat 80 czy 90 choc tez nie słuzylo im to pewnie, grzejemy raz i jak zgasnie kontrolka to czekam jeszcze z 10sekund (przy duzym mrozie) bo swieca wciaz grzeje komore spalania, i wtedy odpalasz, inaczej niszczszy swiece i wyczerpujesz akumulator....
Waldku, co myślisz/wiesz o tankowaniu na stacjach Marketówach? Typu Auchan, Tesco? Czy sprawdzałeś jaka jest ich jakość? Mam 1.9Tdi 130KM wiadomo na pompowtryskach i trochę się obawiam zatankować tam;)
ciagniecie obrotów na dieslach zależy od pojemnosci i konstrukcji, dla przykładu jeżdżę 2 autami - passatem 1.9 tdi 130 konnym , 4 cylindry rzędówka i a6 2.5 tdi v6 240 konny oba pojazdy mają turbo ze zmienną kierownicą ale ciagnięcie rzędówki nic nie daje powyżej 3 tys obrotów ale a6 z silnikiem v6 to już inna bajka, przy 3 tysiacach wciąż się super wkręca na obroty i czuć wzrost mocy. Wiem bo 4 lata jezdzę ponad tymi pojazdami :)
Pytanko. Jadę autostradą - więc 140-150 km/h, co oznacza jednak pracę sprężarki. Ale od zjazdu z autostrady do wygaszenia silnika muszę przejechać jeszcze z 5 km pod dom. -> Moim zdaniem w zupełności wystarczy na ostudzenie sprężarki. Mam rację? Wymiana oleju - z tym jest tak, że jest bardzo różnie:). Ja pozwalam sobie na badania oleju co wymianę (pozwala to ustalić zużycie oleju, skuteczność filtrów i ilość ścieru z silnika), dla ustalenia odpowiedniej przerwy i w focusie 1.8 tdci 85 kw wychodzi 15 tys.
5km? wystarczy kilka sekund na postoju lub ostatnie 200 metrów dojechac do celu spokojnie. hehe 5 kilometrów nie wierze co czytam, że ktos ma takie głupie pytania. Pomyśl troszeczke
Uważasz, że należy po uruchomieniu od razu jechać? Ja słyszałem, że należy dać ze 30 sekund, żeby pochodził zanim się ruszy, żeby olej dobrze się rozszedł po samochodzie, zwłaszcza w zimę. (Pomijam tutaj aspekt mandatu, interesuje mnie tylko dobro dla samochodu)
SebekMagi Wiesz co innego 15-30 sekund, a co innego 5-6 minut. Na wyrównanie obrotów można dać chwilę, lecz nie jestem zwolennikiem długiego stania tym bardziej na mrozach..
Tak się wydaje ale o silniczek diesla trzeba dbać, chyba nawet bardziej niż o inne, ale nie twierdzę, że o inne nie trzeba :). Kupiłem super środek od K2 - Dpf Cleaner - środek do regeneracji zapchanych filtrów cząstek stałych właśnie w tego rodzaju silnikach. Rozpuszcza i usuwa osady węgla nagromadzone wew filtra bez demontowania. Użycie jest szybkie wyjątkowo skuteczne. Środek potrafi przywrócić pierwotne parametry silnika: zwiększa moc, zmniejsza spalanie itp. Nie pozostawia śladów.
Co z dieslami na taxi, które zawsze królowały w tym zawodzie, które jeżdżą jeszcze krócej od kurierów, często cały dzień trasy po kilometrze, dwa czy pięć bez żadnej regularności. Zimą odpalane wystudzone nawet kilka czy kilkanaście razy dziennie, zgodnie z tym co mówisz to zabójstwo z premedytacją. Mam kolegów na taxie, jeżdza skodami z 1.9tdi, olej co 10tys. robią po 400 000 bez regeneracji turbiny :) O co chodzi ?
Jada prawie bez uzywania turbo , max 2 tysie i tyle , ja jak jade przez pierwsze 5min to i tak najpierw zanim rusze po odpaleniu czekam +-30s potem 5min jazdy do 2tys obrotow a potem tak jak zwykle czyli max 2,5k bo wiecej sie nie oplaca
Posiadam aktualnie VW Passat B6 2.0 TDI 180 km z chipem na 6 biegowej skrzyni, a spalanie to 5,4 L na 100 trasa do 6, autostrada 7 i więcej hehe Mam pytanie dotyczące koła dwumasowego jak wykryć że już kończy swój żywot ?
swiece podgrzewac 2 czy 3 razy? chyba w starym W123... obecnie swiece grzeją w zależności od potrzeby nawet po uruchomieniu auta pozatym to komputer steruje grzaniem wiec przy drugim grzaniu może ich wogóle nie wyłączyć. studzenie turbiny dotyczy turbiny a jak wiemy obecnie wiekszosc benzyniakow ma turbo. Eco driving-diesel sam w sobie jest ekonomiczny moje 2.2l w Antarze pali mniej niz nie jeden 1.6 w benzynie gdzie masa auta to 1.8t stoi na 19/235 vectra c 1.9ctdi czy astra c brały 6.5l po miescie auta 150konne 1.6 crdi w kia ceed zaspokaja sie 5l zapewniajac dynamike 2l benzyny w dodatku auta z DPF zgodze sie tylko ze diesel nie jest na krótkie przeloty po miescie bo nagrzewa sie dłużej od benzyny wiec po 1 nie wygrzeje sie (woda w tlumiku) 2 nie zapewni komfortu w postaci szybkiego cieplego powietrza w kabinie w zimie kola dwumasowe tez sa w benzyniakach co wiecej w niedługjej przyszlosci DPF tez w nich będzie
Mam audi a3, 2004 r z silnikiem 2.0 BKD zrobionego przez ABT na 170 KM i 380 Nm. Co prawda jest to mój pierwszy w życiu diesel i zrobiłem nim dopiero około 6000 km ale szybko się uczę i odnajduję zalety TDI. Generalnie jestem z wyboru bardzo zadowolony. Po odpaleniu na zimnym silniku zawsze daję mu chociaż chwilę żeby się rozruszał, nasmarował i dopiero ruszam. Proces nagrzewania (szczególnie teraz zimą) przebiega zawsze bardzo delikatnie tzn jazda z obrotami między 1500 a 2000 i oczywiście delikatne operowanie gazem. Co do studzenia to nie ma wyjątków i zawsze daję mu pochodzić co najmniej pół minuty w zależności od tego jak bardzo był obciążony i jak długo pracował. Tankuję najczęściej na Statoilu a średnie spalanie mam na poziomie 6,3l/100km Właściwie sam doszedłem do wniosku, że jazda z obrotami poniżej 1500 jest niedobra dla silnika bo to po prostu czuć podczas jazdy. Chyba, że kulamy się z górki bez obciążenia ale mogę się co do tego mylić. Optymalne obroty do spokojnej jazdy dla tego silnika uważam za 1700 do 2000 a do wyprzedzania wiadomo od 2000 wzwyż : ) wtedy jest moc - 380Nm robi swoje szczególnie w takiej małej budzie : ) Mam znajomego który niedawno kupił Seata Leona 1.9 TDI i tłumaczyłem mu że jego styl jazdy jest szkodliwy dla silnika i turbiny - jeździ zupełnie odwrotnie niż ja - bez rozgrzewania i bez studzenia cały czas ogień. Efekt taki że padło mu turbo.. Jeśli jest tu ktoś z silnikiem BKD będę wdzięczny za opisanie swoich doświadczeń z jazdy. Pozdrawiam
Mam BKD w Touranie- 2005 ogólnie co do tego silnika to nie będę się wypowiadał bo każdy wie jakie są 2.0 do 2005r (padaka) ciągły jakiś problem z egr (wywala check cały czas) mimo wymiany egr na nowy dalej to samo a tak pozatym całkiem przyjemnie się jeździ, silnik bardzo elastyczny, w skrzyni 6 przyjemnie się nim jeździ (pompowtryski robią swoje:D) w porównaniu do 2.0d jakie jeszcze mam w e46 to bardziej pasuje mi akurat praca tdika;)
Raz mowisz ze nie zalecasz zagrzewania silnika po starcie bo mandat a i tak to nic nie daje, a z drugiej strony po podrozy mowisz zeby "studzić" i juz mandatem sie nie przejmujesz. Ja mysle ze warto po zalaczeniu diesla jak jest zimno poczekac do 1-2 min az olej sie ciut nagrzeje i rozprowadzi po silniku niz cisnac silnik od razu.
witam jednak nie polecam wielokrotnego grzania świec żarowych -nie są do tego przystosowane można tą metodą je spalić jeśli już grzać wielokrotnie to "obrócić" silnikiem ,paliwo się też ogrzeje i nawet może częściowo odparować co ułatwi rozruch i nie prezpalimy świec
Mam pytanie nie tylko do autora ale także do doświadczonych kierowców diesla. Kupiłem audi a4 b6 1.9 TDI 100KM. W jakim zakresie obrotów jeździć? Czy jak jadę po prostej drodze i mam obroty 1,8 tys to jest dobrze, czy wrzucić niższy bieg dla tej prędkości? No i jakie to są te szkodliwe obroty dla dwumasa czyli ile powinny wynosić obroty min 1,6 tyś? A ile max przy których należy wrzucić wyższy bieg? Ja wrzucam przy ok 2,8 tyś czy to nie za mało?
+Jacek Jam Najlepiej sprawdź w internecie jak dla twojego silnika kształtuje się krzywa momentu obrotowego, lepiej sprawdzić na hamowni osiągi twojej jednostki, będziesz mieć czysto na papierze jak twoja jednostka się zachowuje. Ogólnie dla wszystkich opiszę, że jeżdżenie w zakresie niskich obrotów czy to diesel czy benzyna to czysta głupota, tyrasz w ten sposób jednostkę napędową: Tłok, korbowód, wał korbowy i zawory dostają nieźle po dupie na zbyt niskich obrotach. Gdy przywalisz z całej siły pięścią w ścianę boli co nie? I tak samo podczas obciążenia na niskich obrotach "boli" silnik iż następuje moment wybuchu mieszanki, jest bum, duże ciśnienie gazów nagle się rozpręża i muszą mieć szybko ujście a tłok poczuje jak by pizgał w ścianę obrywając gazami z całej siły, ponieważ przełożenie do niskiej prędkości obrotowej jest zbyt duże, a im wyższe przyłożenie tym mocniejsza "ściana", niższe przełożenie słabsza ściana, mniej boli gazy lżej się rozprężają. Tak to obrazowo opiszę. Lepiej spalić trochę więcej na wyższych obrotach a nie przesilać silnika, dłużej pożyje i się nie zamuli. Od czasu do czasu silnikowi, trzeba dać nieźle po garach. Dłuższa prosta i rozkręcanie silnika do prawie momentu w którym już nie ciągnie do przodu i kolejny bieg, taka trochę sportowa jazda, aby go przeczyścić. Podczas mułowatej jazdy zbiera się nagar, osadza się wszędzie i z buntowanie silnika przepala resztki osadzonego syfu. Najlepsza zmiana biegów jest taka gdy po przełożeniu na wyższy bieg silnik już pracuje na wyższym momencie obrotowym 2800-3000 obrotów na minutę i kolejny bieg, w benzynie będzie to o pół do tysiąca obrotów więcej, japończyki za to w ogóle już lubią pracować na wyższych obrotach i tam niekiedy kręci się do ponad 4000 tysięcy i wyżej, gdyż właśnie tak kształtuje się moment obrotowy i w tym momencie najmniej palą. W taki sposób jazda jest żwawa, nie zamulasz na drodze i nie denerwujesz swoją jazdą innych kierowców, gdyż nie rozpędzasz się jak flegmatyk. Najlepiej jak najszybciej osiągnąć te 90-120km/h w terenie nie zabudowanym i mieć spokój a nie rozpędzać się jak dyliżans gdyż nic to nie da, wkurzasz innych i sam palisz więcej. Fizyki nie da się oszukać i moc którą trzeba dostarczyć do konkretnego obciążenia się nie zmienia a w odwlekaniu w czasie są większe straty ciepła, krótko mówiąc bezsensowne oddawanie spalonego paliwa w atmosferę bez korzyści dla nas.
A na przykład stacja sieci sklepów Makro to sieć markowa czy nie? Tankujemy tam nasze auta (Diesla CR i Benzynę MPI), oba prawie 200kkm przebiegu i nie ma problemów. A paliwo jest tańsze o min. 15 gr/l niż na BP.
Jak jesteś chemikiem to do jednego baniaka nalej litr benzyny z Makro i litr z Shella i zbadaj np. ilość oktanów ;p Jeśli jakiś przedmiot jest konkurencyjny to nikt nie będzie sprzedawał tego po tak zaniżonej cenie, to są jakieś odpady, zanieczyszczone paliwo, które im "nie wyszło", tanio kupują, od jakiejś rafinerii, zwożą i jeszcze opłaca im się to sprzedawać po 10-15 groszy mniej, wyobraź sobie za jaką cene oni to muszą kupić żeby sprzedać tak tanio i wyjść jeszcze na swoje :) Magia
+Floup kurde, daleko mi do chemika :) A skad wiesz ze taka cena to efekt dziadowego paliwa? Może to jest tak, że Makro to sklep i stacja jest dodatkiem (nie głównym źródłem zysku), a stacje typowe jak Shell utrzymują się tylko z działalności stacji i dlatego ustalają ceny jakie tylko chcą?
Chłopie... Nie ma czegoś takiego jak bonus, dodatek, wszystko na świecie musi opłacać. Nikt w życiu za darmo Ci nic nie da, chyba, że dostaniesz 50zł od rodziców czy coś ;p
Niedawno kupiłem VW Polo 95 1.9 SDI 64km, niestety pompa wtryskowa lubi sobie pokapać troszkę. Przebieg ma niby 113t km ale coś nie wierzę w to, że jest tak niski przy takiej dacie. Dzięki wielkie za ten poradnik, przyda mi się na pewno! :) A tak z innej beczki, czy tam na tapicerce z przodu czy to e-papieros? ;>
Rozumiem że 5km do i 5 km z pracy dla 2,0L diesla z ComonRail, DPF i ciepłm Garażem do za mało by go nie zajechać? Pewnie raz na miesiać wycieczka po autostradzie wskazana na wypalenie? Pytam bo myślę o podniesieniu komfortu ale nie chce zbankrutować... he he.
Osobiście miałem niedawno problem z 1.6 CRDi właśnie z podobnego powodu. Jakiś czas jeździłem za spokojnie, bo miałem inne problemy: cieknąca pompa wtryskiwaczy (210kkm przejechane, miało prawo, poza tym i tak było warto), warsztaty nie bardzo miały czas żeby się tym zająć (a ten który go znalazł, miał problem z załatwieniem ściągarki do rozrządu, czy coś takiego). W każdym razie: zamulił się i na wyższych obrotach gasł, a komputer limitował obroty do 3000 i ograniczał moc. Przegoniłem go niedawno na Vervie trochę i jeździ ładnie, ale i tak wysyłam go po nowym roku na czyszczenie układów i EGR. Tak więc niekoniecznie autostrada, ale po prostu na wysokich obrotach. Ładnie się patrzy na niskie spalanie, ale przegonić trzeba od czasu do czasu.
Fajnie by było gdybyś założył nowy kanał (albo poszerzył obecny) z testami samochodów którymi jeździsz,masz ciekawy głos i dostęp do różnych samochodów a fajnie by było pooglądać testy w twoim wykonaniu ;-)
Zapytam w imieniu koleżanki, posiadaczki Corsy C 1.3 CDTI. Jak ją kupiła, to nie chciała mi za bardzo wierzyć, że powinna odczekać zanim zgasi silnik. Jak powiedziałeś, większość turbodiesli tego wymaga, i tu moje pytanie czy w przypadku tej wersji corsy też tak jest? A sam filnik jej oczywiście pokażę :)
Witam, kolejny ciekawy treściwy materiał jednak mam do tego jedno pytanie. Czy poleca Pan i ewentualnie jaki środek do dolania do paliwa. Są różne rodzaje sam osobiście posiadam 2.0TDI 140CR, nie mam co prawda żadnych objawów, wszystko działa wzorowo ale jeśli by to nie zaszkodziło a wręcz pomogło to jestem w stanie kupić tego typu środek tylko czy to potrzebne i przydatne a jeśli tak to dokładnie co Pan poleca, dziękuję za odpowiedz z góry i pozdrawaim.
Witam ,nie zgadzam się z wypowiedzią, patrząc na grupę wag jak pan wspominał 1,4 TSI jest to silnik uturbiony który ma 160 KM po jeździe tak samo powinno się odczekać ,jak w przypadku silników TDI . Pan jest przekonany do jednostek benzynowych dlatego podkreśla wady diesla . Według mnie silniki TSI są bardzo wyżyłowane i nie wytrzymają tak długo jak inne jednostki benzynowe .Tak samo po odpaleniu powinno się dobrze nagrzać silnik ,ponieważ każdy silnik ma luzy np;na panewkach po rozgrzaniu silnika luzy się eliminują po przez rozszerzalność cieplną materiałów . Po rozgrzaniu silników można jeździć jak się komu podoba , wtedy niska temperatura nie wpływa na stopień zużycia się silnika ,gdy silnik utrzymuje optymalną temperaturę pracy .
Ja jeżdżę dieslem i jestem bardzo zadowolony :) jest to wolnossący golf 4 :) Tylko ze przez więkoszość czasu dojeżdzam na krótkich dystansach a Pan mowi ze to szkodliwe troche mnie to zmartwiło
Jeden gada tak drugi tak :) a co z wciskaniem sprzęgła przy uruchamianiu silnika , a jak wyjaśnić bo tak się zaleca bo drgania z autami z automatem gdzie nie można wciskać sprzęgła ;p lepiej wydłużać na biegach jak dusić , a co z tym że po odpaleniu silnika należy poczekać jak olej sie rozniesie a Ty mówisz że przy np. minus 5 , 10 , ogólnie odpalać i jechac ;p co każdy mądry mówi inaczej ;p więc skazani jesteśmy na ajzda a auta sie psują i je naprawiać bo jeden drugiemu zaprzecza w podstawach wiedzy motoryzacji ;p bo jak odpalasz automata to nie wciskasz sprzęgła czy jest jakaś technologia w nich o której nie wiem ? ;p proszę o komentarze w tej sprawie bo już mam bekę słuchajac ich wszystkich
Takie pytanko, czy wystarczy odczekac ok. 2min po ganianiu tdi 110km jakies 20km po autostradzie? I w czym moze byc problem jesli po nocy przy odpalaniu go puszcza dymek ( najczesciej niebieski) ? Pozniej juz nie kopci. I ostatnie pytanko.. ( to moj pierwszy diesel) czy np na krotkim postoju np jak kobieta idzie do sklepu xd czy cos w tym stylu to dobrze robie jesli go nie gasze ? Bo z tego co Waldku mowiles, to diesla nie powinno sie uzywac na krotkich dystansach. Z gory dzieki za odpp:) Aaa.. Jeszcze jedno! Kupilem ten samochod dosyc niedawno i wlasciciel lał do niego castrpl magnatec 10w40, ostatnio wymienialem rozrzad i olej i tez mi taki zalali, czytalem troche o tym oleju i rozne ma opinie.. Czy moge np. Wymienic castrola na inny ? Np valvoline tylko tez 10w40?
3:55 bzdury opowiadasz kolego w zime dieslem ruszyc od razu chyba sam nie wiesz o czym mowisz diesel musi chwile pochodzic zeby olej doszedl wszedzie gdzie ma dojsc druga kwestia wszystkie czujniki musza ruszyc jak trzeba, wedlug twojej teori w mrozy jak bym mial odpalic i od razu ruszyc to juz bym dawno zabil swojego diesla kolejna kwestia grzanie swiec kilka razy bzdura totalna grzejesz raz albo pali albo nie jesli nie gdzies jest problem albo cisnienie albo aku albo ktoras swieca nie grzeje jesli wszystko gra grzejesz raz i pali...musi...Pozdrawiam.
Zdajesz sobie sprawę, że olej jest rozprowadzony w silniku w sekundę po odpaleniu jak nie krócej? Gdyby olej gdzieś nie dotarł już dawno byś miał zatarty silnik i to bez znaczenia, że jest zimny. To, że jest zimny oznacza, że jest po prostu gęstszy dlatego nie należy go piłować. Zarówno olej jak i tłoki mogą tak samo się rozgrzać i to szybciej gdy bedziesz jechał i nie będziesz go piłować tj kulturalna jazda. Przestańmy traktować diesele jakby to były maszyny z XIX wieku.
@pawepallach4536 To podejdź do renowki nawet tej nowszej odpal ją przy -10 I posłuchaj jak ten silnik klepie 🙂mowa o dieslu,kolejnego dnia odpal ją daj jej pochodzić nawet 3min i się przejedź,zobaczysz różnice.Pozdrawiam
@@WLODAR999 no chyba logiczne, że diesel na mrozie po odpaleniu będzie inaczej chodził na zimno, a inaczej na ciepłym XD I rozumiem, że po 3 minutach silnik będzie rozgrzany do tego stopnia że zrobi kolosalna różnice niż delikatna jazda w tym samym czasie?
Dodaj że grzanie świec kilkukrotnie pod rząd przy starych świecach grozi upaleniem końcówki (żarnika) i masakrę tłoka. Zawsze podgrzewać Cykl-15sek przerwy-grzanie-przerwa-grzanie
ok 6 minuty mówisz że dieslem nie można jeździć na niskich obrotach bo niszczy to koło dwumasowe, a to nie prawda. Nie myl jazdy (równomiernej) z przyspieszaniem. To przyspieszac nie można z niskich obrotów turbodieslem, ale jechać z w miarę stałą prędkością jak najbardziej z poziomem obrotów 1400-1600, ale żeby przyspieszyć lepiej zrobić redukcję biegu i przyspieszac od poziomu chociaz 1800-200 po czym jak się osiągnie zadaną prędkość znowu wrzucamy wyzszy bieg.
witam. mam pytanie odnoszące sie do instalacji lpg a konkretnie czy silniki wysokoobrotowe np w hondach dobre sa do gazu? czy nie będą sie ksztucic na niskich obrotach? czy nie będzie instalacja obciążać silnika lub jakoś negatywnie na niego wypływać?
Misiu, silniki benzynowe też mają turbo i koło dwumasowe .... Nie rozumiem dlaczego przedstawiasz to jako wadę przypisaną do diesla. Co więcej silniki benzynowe są mega wysilone ( z 1.6 wciskają po 180km.). Jeśli ktoś twierdzi że 1.6 180 ps przejedzie więcej kilometrów od 2.0 cdti 160 ps to jest niespełna rozumu.
A ja powiem tyle.. diesel(kupiony jako używany, zwłaszcza marki niemieckie) to loteria, zależy od egzemplarza. Posiadam Audi A3 1.9 tdi 96kw/131km. Realny przebieg 256t km, w moich rękach od ponad 5 lat. Samochód nigdy nie był oszczędzany, przy tym przebiegu nie mam żadnych objawów zużycia wtrysków/turbiny i trzymają one fabryczne wartości i lepsze według hamowni, sprzęgło czasem się ślizgnie. Według mnie ta opinia, że "diesle to się nie nadają, wszystko się psuję" wynika z tego, że ludzie kupowali w Polsce auta, w których deklarowany był przebieg 200 t km a realny wynosił 400-500 t km. Diesla trzeba bujać i tyle. Najgorsze co może być to zamulanie diesla, jazda na niskich obrotach(dwumas ciągle pracuje), przeloty na długich trasach na niskich prędkościach. Przed kupnem straszono mnie kosztami eksploatacji - przez prawie 5 lat wymieniłem kompresor klimatyzacji i sprężyny z przodu. Pozdrawiam wszystkich właścicieli "ropniaków" :)
Wojte k 😊
Bolek Kiep a jakie są optymalne obroty na trasie silnika 2.0 TDI jeśli chodzi o np filtr cząstek stałych i inne elementy. Wiem że nie wolno jeździć na za niskich ale jakie są te optymalne?
Kiedys tez sie balem diesla, ale trzy ostatnue auta mam wlasnie z tym silnikiem i jest git. Sporo kasy przy tym oszczedzilem na paliwie i zaden sie nie zepsul. Za to w benzynowym Mondeo wymienialem dwumase i silnik przebieral na jednym z cylindrow przy 230.000km. Moje diesle maja/mialy odpowiednio: 287.000km, 187.000km i 190.000km. W Mondeo 220KM na trasie do Niemiec przy 200km/h mialem spalanie rzedu 14,5l. Pozniej kupilem o 1/3 ciezsze 730d i ta sama trase przelatywalem z srednia 10,5l przy tych samych predkoscich.
@@YMCAmember optimum to ok.2000-2500obr/min. Wtedy dobrze wypala sie DPF, turbo moze sie krecic bez przymykania geometrii, jest odpowiednie cisnienie pleju, nie ma nadmiernych wibracji, a maksymalny moment jest juz osiagniety.
@@roachwrc1620 dzięki
Zgadzam się w pełni z Twoimi wypowiedziami.
Tak od siebie , dodałbym jeszcze, że turbodiesle/diesle potrzebują żeby je czasem dobrze 'przebutować'.
Ważną kwestią, jest także nie oszczędzanie na filtrach, warto zmieniać filtr paliwa razem z każdą wymianą oleju - dotyczy to silnikow na pompowtryskiwaczach i na common rail'u.
Pozdrawiam serdecznie.
Jestem młodym kierowcą,ale to wszystko co dzisiaj powiedziałeś to to samo mi przekazał sprzedający mi auto właśnie diesla:).Cieszę się że jednak są ludzie pomocni nawet gdy już się pozbywają auta tak jak mój sprzedawca.
SuperKrystian1990 Dobry sprzedający, że poświęcił dodatkową chwilę. Widać, że dba o auto.
a co do hamowania biegami to hamujemy tak do poziomu 1200obr nie niżej, przy ok 1200 wrzucamy niższy bieg i hamujemy dalej (z 2-ki, 1-ki już nie wrzucamy tylko sprzęgło hamulec i zatrzymujemy autko). 1-ka jest tylko do ruszania. No i jak chcemy zwolnić szybciej możemy redukować od razu 2-biegi np z 5 na 3 czy z 4 na 2. Jeśli w oddali widzimy czerwone to hamujemy raczej co 1 bieg czasem trzymając delikatnie gaz jeśli czujemy że bez delikatnego gazu za szybko zwolnimy (zwalniając wolniej niż z puszczonym gazem zupełnie). Takim stylem oszczędzamy hamulce, paliwo i inne podzespoły
auta. Turbodiesle są idealne do szybkiego rozpędzania (jak są rozgrzane) przy czym nie są mocno głośne (z uwagi na tak jak mówiłeś korzystanie ze średniego zakresu obrotów niż jak to jest w benzyniakach) no i idelanie nadają się do równej jazdy lub delikatnego zwalnianai i hamowania biegami - wtedy mozna uzyskać bardzo niskie wyniki spalania.
Fajne wyjaśnienie czy należy grzać zimnego Diesla na postoju... "Należy jechać niech wytworzy się ciśnienie!" No to jest równie logiczne i bezdyskusyjnie jak to że dostaniemy mandat... czyli należy jechać żeby wytworzyło się ciśnienie i żeby tłoki były mocno obciążone zwłaszcza gdy są zimne i niezbyt dobrze smarowane olejem który nie ma prawidłowych właściwości smarnych.... Widać fachowość pierwszej klasy! niedawno słuchałem wypowiedzi pewnej pani doktor która wyjaśniła iż dzieci należy szczepić gdyż ona jest za szczepieniem!!! Jest moc.
Powiem w ten sposób - kiedyś liczyły się dla mnie tylko auta w benzynie i do tego z gazem. Nie dawno kupiłem swoje pierwsze auto, używane i jest nim właśnie diesel a dokładnie jest to Renault Laguna II 1.9 DCI z 2002r. i jestem z tego auta bardzo zadowolony. Na długiej trasie przy prędkości tak do 110 km/h potrafi pokazać spalanie 3,2 do 4,2l, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale największym zaskoczeniem było dla mnie to gdy przy prędkości 90 km/h pokazał 1,5 l/100. O wielu rzeczach które Pan poruszył w tym filmie wiedziałem. Odnośnie kwestii rozgrzewania silnika przed ruszeniem - tego wcześniej nie wiedziałem, także to bardzo cenna informacja za co dziękuję. Jeszcze odnośnie wymiany oleju - auto ma ustawione standardowo co 30 tys, jednak po rozmowie z mechanikiem, będzie wymieniany co 15 tys.
Bardzo cenne rady. Podpisuje się pod tym jako uzytkownik diesela i benzyny na codzien
byłem sceptyczny co do takich kanałów, masz wiedzę panie, pozdrawiam i oglądam
uargumentuj swoją sceptyczność, czy jest to życie stereotypami?
Jesli chodzi o uzytkowanie diesla to aktualnie posiadam 1,3 jtd 90km multijet w Fiacie Grande Punto. Meczy sie to auto w miescie, niestety nie ma go gdzie rozbujac ale jak jest kawalek prostej to jest mala strzala. Do miasta lepsza jest bezyna zdecydowanie. Natomiast trasa to jest to co ten silnik lubi najbardziej. Na 6 biegowej skrzyni jazda z tym silnikiem to sama przyjemnosc. Jest czym jechac :)
odnośnie podgrzewania świec żarowych, przy sprawnym silniku nie ma to sensu, powoduje tylko to że takie świece znacznie szybciej sie przepalą, ponieważ na unieruchomionym silniku, kiedy grzejemy drugi czy trzeci raz, świeca już za pierwszym razem osiąga temperatury rzędu 700-850stC czyli temperaturę jasnobiałego żaru.
jeśli mamy silnik sprawny, zapali już nam po 2-3obrotach wałem korbowym, świece grzeją nadal ale podczas pracy silnika taka świeca jest mocno schładzana, poprzez odparowujące paliwa jak i podczas wymiany ładunku w komorze spalania, dotyczy to szczególnie starszych silników wtrysku pośrednim, realizowanym za pomocą komór wirowych, lub komór wstępnych.
, co do rozruchu silnika, to w przypadku starych silników na komorach wstępnych, jak i komorach wirowych, bardziej jest wskazane żeby po odpaleniu silnika, pozwolić mu popracować, przez 30-40s co pozwoli przy małych obciążeniach dotrzeć olejowi w każde miejsce w silniku, a po za tym pozwoli na pogrzanie komór spalania i płynu, co pozwoli już dość szybko osiągnąć temperaturę roboczą, i zmniejszyć zużycia paliwa, oraz pozwoli uniknąć popękania, głowicy, i komór spalania, szczególnie w starych silnikach VW 1.5D/TD,1.6D/TD,1.7D, 2.0D/TD, 2.4D/TD sześciocylindrowych 2.4D pięciocylindrowych, a także silnikach 2.4D/TD i 2.5TD/TDS z koncernu BMW.
Natomiast przy silniku na wtrysku bezpośrednim, zgadzam sie z autorem, że powinno sie ruszać niemal odrazu po uzyskaniu ciśnienia oleju, ponieważ te silniki pozostawione na obrotach biegu jałowego na mrozie mogą w ogóle się nie rozgrzewać, a nawet rozgrzane, na obrotach biegu jałowego, mogą tracić temperaturę.
co do przyspieszania silnikami, diesla, jak i każdym innym powinniśmy znać jego charakterystykę mocy i momentu, przyspieszając maksymalnie, silnik "dokręcamy" do obrotów mocy maksymalnej, a to w większości diesli wypada w okolicy 4000rpm, natomiast jadąc z przyczepą, szczególnie pod górę powinniśmy trzymać silnik na obrotach maksymalnego momentu obrotowego, a ten najczęściej wypada w okolicach 2000rpm.
choć niektóre silniki diesla po modyfikacjach osiągają moment max przy obrotach 3500-4000rpm a moc powyżej 5000-5500rpm. wiem bo sam kilka takich silników po modyfikacjach miałem.
ogólnie co do reszty materiału nie mam zastrzeżeń, bo jest prawidłowo, natomiast chciałem wspomnieć o nieco starszych silnikach ponieważ jest ich sporo na naszych ulicach, a mało osób wie jak te silniki prawidłowo eksploatować
według mnie każdy kto posiada diesla powinien stosować się do podstawowych zasad użytkowania go aby uniknąć przykrych niespodzianek , sam użytkuje diesla (1.9tdi BPX) I nie mam z nim żadnych problemów, Panie Waldku po mistrzowsku wytłumaczył Pan jak obchodzić się z dieslem :) czekam na następne odcinki :)
Mam Golfa 4, silnik asz. Obecnie 437000, 180000 temu zrobiony program i jeżdżę do dziś na oryginalnym turbie. Auto eksploatowane w pełnym zakresie obrotów, wymiana oleju co ok 13000-15000 km. Rewelacyjny silnik!!!!
Posiadam od 5 lat Forda Mondeo MK4 2008 2.0 TDCI. Jeżdżę nim praktycznie tylko do pracy ok. 45 km (krajówka + autostrada), średnie obroty, ale bardziej wyższe, zawsze po zatrzymaniu daje mu te 50 sekund... i co? tylko olej wymieniam i paliwo leję ;) Polecam wszystkim, którzy pokonują do pracy +30km :) Dawno nie byłem tak zadowolony z samochodu! Nie mierzcie wszystkich silników diesla jedną miarą.
Jak zwykle fajny filmik :) Kilka uwag z mojego punktu widzenia, gdyż praktycznie od zdania prawka jeżdżę tylko klekotami:
- Po uruchomieniu lepiej dać silnikowi te 30-60 (latem krócej o ile nie wcale) sekund pracy na jałowych obrotach, mówię tu bardziej o jednostkach z wyższym przebiegiem i starszej konstrukcji. Moja fiesta (1.8D) zimą 5 sekund po odpaleniu silnika nie miała siły żeby wykopać się ze śniegu w miejscu parkingowym i często silnik się zduszał. Chyba po prostu luzy musiały się wypełnić olejem (nie jestem mechanikiem, to tylko moja hipoteza).
- koła dwumasowe są coraz chętniej montowane nawet w silnikach benzynowych, choć tam pewnie mają nieco lżejsze życie bo silniki benzynowe generują mniej drgań, już w 1.8T (20v) przytrafiały się dwumasy. Ponadto w starych VAGach są one w stanie wytrzymać tyle co sprzęgło. W naszym Golfie 4 1.9 TDI 90 (ALH) wymienialiśmy komplet przy przebiegu 290 tyś (cholera wie czy nie ma więcej), w mojej Cordobie z tym samym silnikiem przy 246 tyś (też pewnie ma więcej) mam wrażenie że prędzej sprzęgło zacznie się uślizgiwać niż dwumasa padnie, choć drgania podczas przyspieszania już występują.
- turbodziura jest niesamowicie upierdliwa w przypadku starych klekotów wyposażonych w stałą geometrię, ale w pierwszych generacjach silników CR jest równie irytująca (nowszymi nie jeździłem). W legendarnym tdi (:D) na pompie wtryskowej i z turbiną o zmiennej geometrii zaczyna już się dziać od 1500rpm i silnik idzie całkiem żwawo do 3,5 tyś, a nawet nieco wyżej (max moc 90tki ALH jest przy 3750rpm), 110tka idzie pewnie jeszcze dalej więc nie taki diesel znowu straszny, a benzyniakom też zazwyczaj trzeba trochę pokręcić żeby "szły" ;).
- no i najważniejsze, te silniki nie trawią traktowania pedału gazu w sposób ZERO-JEDYNKOWY a wielu młodocianych streetracerów o tym chyba nie wiem. Sam na własne oczy widziałem jak w pół roku kumpel zajechał 1.9 TDI 90KM w Golfie III, a zanim dostał auto to silnik chodził jak w zegarku...
odnośnie "studzenia turbiny" :
Po dynamicznej jeździe należy pozostawić uruchomiony silnik na jakiś czas, ale nie tylko ze względu na turbosprężarkę, a także wtryskiwacze. Końcówka wtryskiwacza jest bardzo obciążona termicznie podczas pracy silnika z wykorzystaniem maksymalnego momentu obrotowego. Paliwo chłodzi efektywnie końcówkę wtryskiwacza na biegu jałowym. W otworkach wtryskiwacza przy wysokiej temperaturze tworzą się nasady lakowe, których "przegonienie" nie usunie tak jak nagar czy sadze. Dlatego po dynamicznej jeździe każdy silnik powinien popracować kilkadziesiąt sekund na biegu jałowym.
wave 4 litery dobrze rozwinąłeś myśl!
wystarczy spokojnie ostatnie metry doejchac i to wystarczy. Podążacie za starymi stereotypami, ze trzeba najlepiej 2 minuty w aucie siedziec to czysta głupota bo może nawet jak cios da to jest po prostu niepotrzebne.
multivitamin24
No wyjąłeś mi to z klawiatury!!!!!!!!!!! Wystarczy ostratnie 100 metrów. Chyba że sie ma Porche albo gorche i sie wysiada z auta na papierocha by silnik posłuchać. Hej!
multivitamin24 dokładnie, a najlepiej pod koniec jazdy hamować biegami. W tym czasie nie będzie obciążenia, a przez silnik oraz turbo przeleci dużo powietrza co również dobrze go wystudzi.
Bardziej praktyczna już jest spokojna jazda przed samym dojazdem do celu.
Witam Waldemarze.
W filmie poruszyłeś istotną dla mnie kwestię "wypośrodkowania" zakresu obrotów silnika przy jeździe ecodrivingowej silnikiem diesla tak, aby silnik się nie dławił. W związku z tym mam do Ciebie zapytanie dotyczące dosyć dyskusyjnej kwestii. Jestem użytkownikiem Passata b7 2.0 tdi z wtryskiem common rail. Od kiedy pamiętam samochodami z silnikiem diesla jeździłem w zakresie obrotów od 1500 do 3000 (czasami wykraczając ponad tę wartość). W Passacie natomiast bardzo zdziwiło mnie to, że komputer podczas jazdy poucza mnie kiedy i na jakim biegu powinienem jechać, i robi to w moim zdaniem kompletnie niepoważny sposób. Jadąc powiedzmy na 3 biegu z obrotami 1500, komputer informuje mnie, że powinienem wrzucić wyższy bieg i jechać tym samym na obrotach ok. 1300 obr/min. Nie tylko kłóci się to z moją techniką jazdy, powszechną opinią na temat "bezpiecznego zakresu obrotów", ale i sam silnik wyraźnie zaczyna się przy tej prędkości obrotowej dławić.
Takie zabiegi dotyczą bardzo wielu modeli ( z tego co wiem nie tylko niemieckich producentów). Co sądzisz na temat takich zabiegów zachęcających kierującego do "podduszania" silnika?
Nie grzejemy swiec kilka razy to bzdura , wystarczy raz ,ale nie odpalamy odrazu.... mimo tego ze zgasła kontrolka od grzania swiec to i tak one grzeja jeszcze kilka dobrych sekund , wiecczekamy chwile i dopiero odpalamy :)
Ja na mojego dieselka nie mogę złego słowa powiedzieć. Chyba najbardziej oklepany 1.9 TDI 110km. Mocy w sam raz, bardzo elastyczny i na prawdę oszczędny. Standardowa jazda trochę miasta trochę trasy około 6 litrów. Tych silników niema się co bać trzeba pamiętać tylko o kilku podstawowych zasadach i nie będzie problemu :) szerokości.
Grzegorz Fojcik Zgadzam się w całej rozciągłości :)
Jak trafisz na dobrego bo te silniki są bardzo często zajechane i skręcone na 190 tys
Moja dwudziestoletnie R19 na silniku 1.9D 64KM ma nakulane 388tyś km.
Ostatnio mam problem z uszczelką pod głowicą. Powstała nieszczelność i dostaje się powietrze do układu chłodzenia.
Tak poza tym to wszystko w porządku. Od momentu zakupu zrobiłem nią 50tyś km i jest to pierwsza tak poważna usterka, myślę, że też jedyna.
Fiat Bravo 2 z 2007 1,9 mjet 120 KM 8V.Obecnie 150 000 km.Silnik i turbina to majstersztyk ! Zbiera sie i jest dynamiczny .Wymienialem tylko EGR bo zamulil 3 lata temu.Olej co 12-15 k km.Filtr powietrza dobrej jakosci (cenowo okolo 50 zl ) co roku i to jest bardzo istotne w tym samochodzie .i ogolnie dbac należy jak o ..kobietę czyli lekko rozgrzać 😉
Bardzo przydatne informacje, nie mogę się doczekać kolejnych odcinków. Szerokości Panowie i Panie ;]
Dziękuję za poradę, kupiłem diesla wiec przyda mi się co mówisz cześć.
zamiast ulepszacza lepiej wlać denaturat/benzyny butelkę 1L na pełny zbiornik liczmy 90L i trochę wtryski przeczyści a i na zimę nie zamarznie jak się tak zrobi. Największym błędem jest tankować za jakieś grosze i jeździć na rezerwie bo wtedy cały syf ze zbiornika idzie na pompę lub pompo-wtryski tak że najlepiej przynajmniej połowę zbiornika tankować i jak się zapali żyd od razu dolewać. Pamiętajcie ulepszacze do paliwa nie czyszczą wtrysków tylko rozpuszczają syf w baku!!!! a jak ktoś powie że to nie prawda to nie ma racji... Pozdrawiam i łapka w górę za filmik.
Co do używania olejów LongLife. Miałem już 2 autka służbowe. Każde oddawane po 4 latach z przebiegiem 150-170k km. Cykl przeglądowy wg wytycznych producenta czyli wymiana oleju co ok 30-35k. Rodzaj tras różny - czasami przebieżka 200km po autostradzie, czasami zapalanie i gaszenie silnika po przejechaniu kilometra czy dwóch w mieście. Przy zdawaniu obu aut nie było żadnych problemów z silnikami. Auta non stop zapakowane pod granicę nośności. Spalanie prawie, że książkowe. Marki to VW T5 i Mercedes Vito.
Właśnie sie tak zastanawiałem nad eco drivingiem w dielsu i czy przypadkiem nie lepsza jest benzyna ale uświadomiłem sobie szybko, ze jeżdżąc "normalnie" dieslem i tak spale mniej niz siląc sie na eco drivingiem w benzynie... :)
wyrowna sie przy pierwszej naprawie diesla :P
Maksymilian B jak się ma Diesla na starej pompie, bez dwumasy, bez Dpf-a i innych pierdół to czego mam się bać? Chyba tylko turba, ale i ono nie raz w silnikach benzynowych się pojawia
@@maxdredi różnica ceny za kilometr to ok. 9-14 gr. Po 60.000 km oszczędzasz w ten sposób jakieś 4500-7000 zł. Nie zwróci się dwumasa i turbo? Nie mówię tu o gazie.
Ze wszystkim w filmie się zgadzam, poza tym kręceniem. Nie mówię też żeby diesla cały czas do końca kręcić, ale czasami dobrze silnikowi robi jak się go "przedmucha" i wszystkie syfy i paprochy wymiecie.
Niektórzy właśnie na bardzo niskich obrotach zmieniają biegi w dieslu co później skutkuje zapiekaniem sie łopatek turbo, zasyfianiem egr'u, czy problemami z filtrem cząstek stałych, dlatego dobrze chociaż raz na tydzień trochę pokręcić :)
Neverdie156 tak tak.. co innego przedmuchać raz na jakiś czas a co innego robić to permanentnie. Niektórzy chyba już nie czują, że dieslem jeździ się trochę inaczej niż benzyną i max Nm nie ma przy 5500 obr/min :)
moto doradca
A co gorsza wiele osób boi się przyznać do tego, że nie wiedzą jak jeździć dieslem.
Ponad rok temu sprzedałem koledze autko z dieslem i na jeździe testowej myślałem, że serce mi wyskoczy. Pytałem sie wcześniej czy wie jak jeździć (wcześniej kolega tylko benzynami jeździł), oczywiście powiedział, że wie, a jak wyjechaliśmy na droge to masakra, przy wyprzedzaniu kręcił do końca, tir z naprzeciwka - ło jezu, było ostro :P
Ale tego auta już nie ma, bo kolega był "ze starej szkoły" i miał nawyk zjeżdżania z górek lub toczenia się na luzie, jechał z górki na luzie, wbił za niski bieg, droga była oblodzona, koła podcięło, kilka dachów - auto do kasacji.
Tak nawiązując do tej sytuacji mógłbyś Waldku zrobić filmik który uświadomił by ludziom, że jazda na luzie nie jest ani bezpieczna ani bardziej ekonomiczna, bo sądzę, że jest cała masa osób który właśnie "luz" używają do toczenia się z górek itp:)
Pozdro
Pierwszy podstawowy blad - wiekszosc, nawet starszych benzyn ma dwumase - Passaty B5, Insignie, BMW... Fakt jednak, ze diesel daje wieksze wibracje i niszczy bardziej przeniesienie napedu z racji wysokiego momentu na niskich obrotach.
Drugi - mowisz, zeby od razu palic i jechac, a chwile pozniej, ze wysoki moment na zimnym silniku niszczy go. Czyli lepiej jednak zagrzac niedociazony motor, zanim zacznie prace? Auta mocno stuningowane grzeje sie zawsze na wolnych obrotach, zanim nawet takim autem sie ruszy. Nikt nie mowi tutaj o grzaniu 20 minut, ale powiedzmy minute wczesniej odpalic wedlug mnie jest lepiej.
Ogolnie jednak odcinek jest dobry. Zwlaszcza fakt, ze jednak diesel lepiej wytrzymuje trasy, butowanie, obciazenie i nie ma przy tym takich przepalow jak benzyna.
Od kiedy zacząłem swoją przygodę z samochodami jeżdżę dieslami i jestem bardzo zadowolony ;D
Najpierw miałem 1.9 tdi PD który był świetnym silnikiem, jednak chodził bardzo głośno, od niedawna jeżdżę 1.6 hdi który pali około 4,5-5 litrów w cyklu mieszanym i chodzi bardzo cicho ;) ogólnie polecam ;D
No i fajnie, odcinek rozwiał dużo mitów na temat diesli. Po moim pierwszym aucie benzyna+lpg mam złe wspomnienia z silnikami na benzynę. Przesiadłem się na tak zwaną ropę i nie żałuje. Te silniki są właśnie dla mnie, nie wiem czy wszyscy posiadacze ropniaków tak maja ale lubię ten dźwięk silnika. A najbardziej jak załącza się turbina i czuć to uczucie jak auto zaczyna się zbierać. No i przy rozsądnej jeździe to spalanie ;-D 5-6L na 100km.
bassrockersoverbitz dzięki wielkie! :)
Nie każdy silnik kocha lpg. a na pewno źle założony i dobrany skończy silnik szybciej. O gazowe silniki trzeba dbać, wcześniejsza wymiana oleju, oczywiście dobrego a nie taniego, filtr powietrza dość często wymieniać, to nie kosztuje dużo. Najważniejsze, tankować dobry gaz, jak w dislach ropę.
Wiekszosc rad jak najbardziej dobra. Taka konkluzja, ze do nowoczesnych turbo benzyn tez szczegolnie ta kwestia o studzeniu i rozgrzewaniu turbiny sie odnosi. pamietajcie o tym uzytkownicy TSI i TFSI oraz podobnych BiTurbo
jak zwykle świetny filmik Waldku :) Mój ojciec jest użytkownikiem astry 07 r. z silnikiem 1.7cdti. Auto było kupione z przebiegiem 48 tys. km (potwierdzone) i ojciec przez niecałe 5 lat na odcinku 3,5 km(dojazd w jedną stronę do pracy) + raz do roku jakiś wyjazd na wakacje - nastukał prawie 50 tys. km bez żadnej naprawy (z wyjątkiem wymiany aku :P) . Oczywiście wymiana wszystkich filtrów na czas:) Ciekawe co będzie dalej ponieważ jak widać ten mały dystans odbija się pewnie na podzespołach. Silnik 1.7cdti jest od Isuzu i uchodzi za jeden z lepszych diesli oferowanych przez Opla, jednak ponoć przy około 150 tys zaczynają się poważniejsze naprawy potrafiące nadszarpnąć kieszeń zwykłego Kowalskiego. No cóż, zobaczymy co będzie.
P.S Wiem, wiem. niektórzy powiedzą "czemu nie kupił benzyny na takie przebiegi?" Niestety, wtedy o dieslu nie był tak doinformowany przeze mnie jak teraz :) i w grę wchodziło niskie spalanie oraz wg ojca benzyna+gaz odpadała na wstępie :)
Pozdrawiam!
DominuS2318 Latem nie jest to takie uciążliwe gdyż silnik potrafi szybko złapać temperaturę, teraz jeżdzę Citroenem C4 Picasso 2.0 E-HDI 150 KM i mimo, że temperatura na zewnątrz oscyluje w okolicach 0. To pełne nagrzanie silnika dziś zajęło mi około 16 minut i przejechałem 7,2 km.
moto doradca dzięki za komentarz :) słuszna uwaga. Właśnie wkurza mnie fakt że w tej serii astry nie ma analogowego wskaźnika temperatury silnika tylko zaświeci się kontrolka kiedy ten zacznie się przegrzewać...
Co do mojego poprzedniego komentarza, powinienem zaznaczyć że nie wszystkie 1.7cdti są od Isuzu. Mi chodziło o silnik o mocy 101 KM... To tak żeby nikogo w błąd nie wprowadzać :)
DominuS2318 Tak, ten z Isuzu, do na prawdę dobra jednostka. Wandaloodporna :)
Dobry materiał, wszystko się zgadza, ale do tematu świec dodałbym, że w nowszych silnikach nie zaleca się grzania ich więcej niż raz, gdyż szybciej się zużywają a osiągają swoją temperaturę i spełniają swoje zadanie za pierwszym razem. Dzięki za filmik, pozdro! :)
mazda 626 2.0 comprex 96r kupiona z turbina do wymiany wymienilem na uzywana ale 2 100% sprawna zero luzu zero niepokojacych dzwiekow po prostu dzialala tak jak powinna po trasie radom warszawa i spowrotem w 2 strony z przyczepka zawsze studzilem turbine na wolnych obrotach przed zgaszeniem chce odpalac i wielki pisk silnik pochodzil pare sek i zgasl po 2 godz odpalil i wielkie huczenie zabrałem sie za demontaż i okazalo sie ze posypaly sie lozyska turbina to najslabszy punkt diesla.... a na pewno mazdy 626 teraz oddaje do regeneracji i mam nadzieje ze pojezdze
... a Mazda przypadkiem nie miała kompresora mechanicznego, a nie turbiny? Coś mi się kojarzy, że 626 miała problemy z łożyskami igiełkowymi.
Diesel sam w sobie jest oszczędny. Spalanie rzędu 5 litrów to i tak jest nic. Szczególnie podziwiam ludzi co mają po 3l i jadą 100 na autostradzie "bo mało pali" :D Reszta to bardzo podobna do benzyny ;) Gdy zapalamy z rana benzyniaka to tak samo nie kręci się wysoko, tylko czekamy aż załapie temp. Zresztą tak samo nie powinno się go od razu gasić po ostrej jeździe tylko niech też chwilke pochodzi na niskich obrotach :) Ważne aby ropniaczkiem nie jeździć na krótkie odległości rutynowo :)
krótkie a długie dystanse to np. jakie dystanse?
Polecam mercedesa w124 2.0d pojedzie i na oleju rzepakowym☺ gwarantuje
Posiadam BMW E39 530dA 2002 r. polecam!
Przyzwyczajony byłem w USA do wymiany oleju co 3tysiace mil i kiedy po porocie do Polaski kontynuowałem ten nawy to zostałem przez pracownikow stacji obsługi pojazdów nazwany ...rozrzutnym kretynem .Oni wiedza swoje a i tak bede robił swoje .Kwestia doświadczenia .Mysle ze nie jest to szkodliwe dla pojazdow bez wzgledu na rodzaj silnika.Pozdrawiam .Andrzej
Powód dla którego należy po zatrzymaniu samochodu pozostawić przez kilkadziesiąt sekund na wolnych obrotach silnik diesla, jest inny niż podany tj. nasmarowanie łożysk turbiny. Chodzi o to, że turbosprężarka przy szybkiej jeździe kręci się z prędkością ok.30 tys. obr./min i długo by sama wirowała już po wyłączeniu silnika, a więc bez smarowania. Taka stała praktyka prowadzi do zatarcia turbiny. Natomiast praca silnika na wolnych obrotach wyhamuje turbinę przy zachowanym smarowaniu.
Też jestem zdania że diesle lepiej czują się w trasie, ale weźmy pod uwagę np takiego smarta 0.8cdi, samochód typowo zgaś/odpal na miasto.Posiadam takiego z roku 2009 160k przebiegu, klekocze tak jak powininen 😁
Dziękuję za fajny materiał. Teraz będę zwracał większą uwagę na wymienione przez Ciebie aspekty.
Ruszanie zaraz po odpaleniu jednostki wysokoprężnej jest zabójstwem. Do momentu nagrzania jak każdy inny silnik spalinowy dostaje większą ilość paliwa! W tym wypadku przy spalaniu większej ilości ropy powstaje więcej sadzy, czyli cząstek stałych trafiających na DPFa w nowych dieslach = szybsze zapełnianie, częstsze wypalanie owego filtra, szybsze zużycie elementu! O ile przez pierwsze minuty pracy diesla na wolnych tej sadzy powstaje umiarkowana ilość, o tyle przy obciążeniu jazdą na zupełnie zimnym silniku powstaje jej ogrom.
Dalej rozpisywać sie nie będę, jednak ta porada jest... nie na miejscu. (pomijając fakt uniknięcia mandatu)
Adam H to prawda,do tego dochodzi skrzynia automatyczna,która potrzebuje chwilę by złapała ciśnienie .Ja zawsze ruszam dieslem 2 minuty po odpaleniu auta.
Co zrobić jak diesel kopci?
-Wyprzedzić :)
Daniel Joniuk Dziś widziałem jeden strasznie kopcący autobus PKS, miałem nawet zadzwonić zapytać się jak przechodzi przegląd, następnym razem zrobię to z kamerą :)
Hahaha :D
jest to bezpieczene?
+Bolek Kiep ja dolewam olej 2T do diesla.Czy jest lepiej czy gorzej trudno powiedziec.Nie mam jakiegos punktu odniesienia.W kazdym razie na pewno nie szkodzi bo samochod jezdzi i wszystko ok z sînikiem.
powodzenia leszcze z wyprzedzaniem diesla xD
Czy jeżeli krótkim dystansem nazwiemy odległość w której osiągniemy temp. pracy ~90*C po czym zgasimy silnik, zużycie silnika będzie podobne jak w przypadku nie rozgrzania go i wygaszenia ?
Waldek zrób film nt. LPG. O rodzajach instalacji, kosztach, czy zakładanie LPG opłaca się i czy nie niszczy silnika. Pozdro:)
Diesel 2.0 dCi 150 km laguna 3 2008 rok przebieg 500tys km ja zrobiłem 300tys nim leje tylko bp ultimate wymiana oleju co 15tys .. bez problemu się sprawuje same trasy
z kilkoma rzeczami się nie zgodzę bardziej patrzysz na nowe silniki ja mam starego diesla i
naprawkę kilka zmian czyni go samochodem który robi setkę w kilka sekund i w silniku nie
ma co się zepsuć co wleje ropo podobnego przepali ;)
Moto doradcaaaaa u mnie nie ma później równo... Do 4.5tys wykres leci w górę od 2tyś pozdrawiam użytkownik multijeta 180konnego
Co sądzisz o środkach wlewanych do ON, które maja na celu czyszczenie wtryskiwaczy/ czyszczących silnik, dolewanych do oleju przed zmianą/ czyszczących dolot powietrza w sprayu?
debilizm
Bogacze jeżdżą na benzynie ,) ! A tak serio to mam pierwszego diesla w swojej karierze 1.6 75KM/PS ( zawsze miałem benzynę od 140 do 200 KM/PS ) i dobrze się bawię :D
do czyszczenia wtrysków paliwa polecam pomarańczowy preparat z firmy Tec
ja też polecam. super czyści wtryski
witam. Drogi Waldku odnosząc się do tych świec żarowych i tego że można czy też powinno się je dwa albo trzy razy podgrzać to nic innego jak tylko uszkodzenie tych że świec dlatego że po tym jak gaśnie lampka na desce to świece nadal sie nagrzewają tylko nie świeci się kontrolka i po uruchomieniu silnika następuje jego dogrzewanie za pomocą tych że świec dlatego gdy je podgrzejemy więcej czy też dłużej niż nam to wskazuje lampka możemy je uszkodzić. Ja wiem że zaraz ktoś napisze że ja tak robię już kilka lat i nic się nie stało i zgodzę sie bo jest to silnik diesla z lat 90 i ma 20 albo30 lat tam są stosowane świece o grubym elemencie grzewczym i ok ale już w vw tdi np.2000rok to raczej bym nie eksperymentował bo jak sie kawałek upali to można wtedy sobie kosztów na robić ogromnych. pozdrawiam.
michał matusiak Tak, ale ja powtarzałem, że dla właścicieli "starszych diesli" ;)
oki tak ja wiem ale wiesz jak to jest z większością powiedział i tak trzeba robić dlatego poruszyłem ten temat aby wymusic myślenie u niektórych :) Pozdrawiam.
świece grzeją jeszcze długo jak silnik pracuje.... :)
L
Co do skomplikowania budowy współczesnych jednostek ZI i ZS, nie zgodzę się że ZS jest bardziej skomplikowany. Uważam, że poziom się wyrównał.
Witam ! Waldku świetny filmik,ja osobiście nie mam doświadczenia z silnikami diesla całe życie tylko benzyna ale od pewnego czasu zastanawiam się nad zakupem auta z silnikiem diesla.Dokładnie Renault Megane 2 z 2007 roku z silnikiem 1.5 dci 85 KM,auto jest zadbane i pewne chodzi mi tutaj o pochodzenie bo to auto sąsiada będzie je sprzedawał przed wakacjami i brał Megane 3.wracając do tematu autem jeździ od nowości z polskiego salonu,przebieg 90000 km pewny,zresztą widzę to auto codziennie.Ten diesel nie ma koła dwu masowego,filtra cząstek,turbina o stałej geometrii.Zastanawiam się w internecie tyle się czyta o tych 1.5 dci co ty byś o tym silniku i aucie podpowiedział warto czy lepiej poszukać czegoś innego,bardzo proszę o odpowiedz z góry serdecznie dziękuje i Pozdrawiam!!!
Savo Milosevic Witam, i jak wyszło z tym samochodem? Sam się nad takim zastanawiam, ale mam mieszane uczucia.
tneiro Kupiłem to auto prawie dwa miesiące temu na razie nie żałuje auto fajnie jeździ chodzi mi o to że jest bardzo wygodne.Auto jest w sedanie kufer bardzo duży ale nie praktyczny mały otwór załadunkowy ale mi pasuje nie potrzebuje bagażówki miałem kiedyś Vectre B i było ok! ale w Megi na tylnej kanapie jest więcej miejsca niż w Oplu duża wygoda podróżowania jestem osobą wysoką 193cm więc potrafię to docenić.Co do silnika jest OK powiem szczerze że byłem zdumiony że taka mała pojemność i tylko 85KM ale daje rade moment obrotowy to 200 Nm ja się nie ścigam tylko bezpiecznie z rodziną chcę dojechać do celu dynamika jest na zadowalającym poziomie jeśli chodzi o mnie.Kultura pracy silnika jest OK bardzo cichutki nie klekocze jak traktor kiedy się rozgrzeje koledzy zastanawiali się czy to Diesel czy może jednak Benzyna.Jeszcze raz powtórzę ja jestem zadowolony fajne auto duże rodzinne za małą kasę które bardzo malutko pali ekonomika super bez ściemy w mieście 5,6 trasa około 5,nie zamulam auta stara się trzymać auto na obrotach.Jeżeli trafi ci się zadbany egzemplarz to bierz na pewno nie będziesz żałował ja osobiście nie wierzę w opowieści że Renówki są złe mam jeszcze Clio 3 z 2006 w benzynie niema z tym autem żadnego problemu nic kompletnie się nie dzieje lać i jeździć.Wierze w to że w Renówce w 2005 roku był ten przełom jakościowy kiedy wprowadzono do produkcji Clio 3 i od tamtej pory te auta są przeprogramowane i jest tylko lepiej.Życzę powodzenia!!!
Savo Milosevic Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, ja też jeżdżę autem francuskim już od 6 lat i jestem bardzo zadowolony, pozdrawiam.
i jak z tym samochodem po 3 latach? jaki przebieg teraz? jakie naprawy?
Odnośnie wykresu "momentu" - ludzie ciągną do 4-4,5 tys RPM ponieważ tam jest moc maksymalna, a nie moment ;) A jeśli ktoś chce osiągnąć dużą prędkość, a nie zależy mu na szybkim przyspieszaniu to ciągnie, do wysokich obrotów, by wykorzystać przełożenia skrzyni biegów oraz moc do końca ;)
Co do 2 czy 3 krotnego grzania swiec zarowych to sie nie zgodze mozna je łatwo spalic grzac raz ale do konca az po nagrzaniu kontrolki mocniej zaswicą
Większość z tych porad ma zastosowanie też do najnowszych benzyn z bezpośrednim wtryskiem oraz turbiną (bądź dwoma), powinieneś to dodać.
Paweł Rybicki tak dokładnie!
Panie Waldku fajnie by było żeby powstał odcinek o filtrach dpf. Jak poprawnie je eksploatować i co robić jak się często zapycha. Pozdrawiam :)
Wyciąć
Czy tankowany diesel odpalony może skutkować "zacięciem na fullu" wskazówki poziomu paliwa?
Na dużym mrozie wskazane jest odpalenie silnika i niech przynajmniej z 1 minute popracuje na wolnych obrotach. Tak robie od lat i to sie opłaca.:))
Jak jest minus 20 to i 5 minut nie zawadzi. Żeby olej działał to musi dostać temperatury. Jazda zimnym silnikiem przy -20 to jazda jakby bez oleju, to ta sama głupota co wymiana oleju co 30 tyś. Kilometrów.
@@krzysztofsztajkowski6229 tylko silnik bez obciązenia nagrzewa się wolniej. Masz 5 minut na wolnych obrotach bez oleju.
@@tro7e same bzdury wpisałeś , pompa oleju pracuje tak samo jak i w czasie jazdy , tyle że bez obciążenia dodatkowymi oporami .
@@tro7e Dodam, że jazda na zimnym silniku powinna być bardzo delikatna. Jak to zrobić w ruchu miejskim? Wyjeżdża ziomuś spod bloku i co? Wlecze się 15 km/h a za nim innym kierowcom makówki się gotują z nerwów... Poza tym na zimnym opornie chodzi skrzynia biegów - trzeba cisnąc jak w czołgu. Lepiej zagrzać na postoju.
@@krzysztofsztajkowski6229 no i co z tego, że pompa pracuje, skoro olej nie ma pełnych wartości smarnych?
Szanowny Panie, jak jest zimno to należy zagrzać silnik i druga sprawa jak grzejesz parę razy świece to one się przegrzewają i puchną. Nie zapala od razu po jednym zagrzaniu to jedziemy do mechanika a nie grzejemy trzy razy. Albo wymieniamy świece albo brak kompresji, ewentualnie padła pompa. Jest kompresja i paliwo to musi palić. Zaletą diesla jest to że mało pali.
2 benzyny mialem kupilem diesla vw golf 1,9tdi plus 2007 ,3 dni temu jak narazie stres by na zimnym silniku nie wyskakiwac ponad 2 tys obr ,czekam 1min po odpaleniu and go i 2 min przed zgaszeniem silnika zobaczymy co z tego bedzie .Pozdrawiam
i jak wyszło?
Waldek jak myślisz jakie są optymalne obroty dla silnika 1.9 TDI 90KM (Toledo I generacji swoją drogą nie do zajechania auto gdyby nie blacharka)??
wystarczy nie jeździć na rezerwie i tankować dobre paliwo , mój 1.9 tdi z nalotem 272k ma oryginalne pompowtryski gdzie największa odchyłka w korektach paliwa to -0,4 gdzie norma wynosi 2.8 a turbo też mam oryginalne choć już gwizda a koło dwumasowe padło po 230k nalotu, także wystarczy dbać a auto się odwdzięczy bezawaryjnością :P
Mam Borę 1,9 TDi 110KM z przebiegiem 567000. Zero usterek silnika poza wymianą turbo po 300 000. Śmigam po mieście, śmigam po trasie, mam chipa, auto bangla i zbiera się jak mało które. Z Dieslem trzeba umieć gadać.
AXELPt47 AFN? Najlepszy silnik diesla jaki kiedykolwiek chyba powstał. Jedynie dwumasa przeszkadza, ale ją zawsze można zastąpić sztywnym kołem :)
Prawda ja mam 1.9 tdi ALE kod silnika w golfie 3 orginalna 90 konna zrobiona na 120 kucy zero problemu turbo na wentelku zero deumasy a i jeżdzi za 50 gr za litr
@@nanab256 będziesz się jarał JTD bo ma lepszą kulturę pracy? A części? JTD jest na droższym i bardziej skąplikowanym Common Railu. Stare TDI owszem klekoczą, ale obsługa prostsza i koszty ewentualnych napraw znacznie tańsze
@@nanab256 nie znasz się. TDI na pompie rozdzielaczowej podkręcisz za pomocą młotka i drewionka pod stodołą, a żeby z CR coś wycisnąć to trzeba mieć komputery, bajery i inne drogie i specjalistyczne rzeczy
@@nanab256 uwalisz się, ale zrobisz samemu, a nie jeździsz i nie zostawiasz pieniędzy w serwisach. Robi zasłonę dymną, ale jak widać można samemu podkręcić, a CR samemu nie podkrecisz
Na zimnym diesla do ilu najlepiej kręcić ? 2,5 tys. Max. Może być ?
Bardzo cie lubie i cenie milo posluchac mądrzejszego✋✋✋
Grzanie swiec kilka razy to moze i bylo dobry starch dieslach z lat 80 czy 90 choc tez nie słuzylo im to pewnie, grzejemy raz i jak zgasnie kontrolka to czekam jeszcze z 10sekund (przy duzym mrozie) bo swieca wciaz grzeje komore spalania, i wtedy odpalasz, inaczej niszczszy swiece i wyczerpujesz akumulator....
Jak zwykle konkret. Pozdrawiam
Waldku, co myślisz/wiesz o tankowaniu na stacjach Marketówach? Typu Auchan, Tesco? Czy sprawdzałeś jaka jest ich jakość? Mam 1.9Tdi 130KM wiadomo na pompowtryskach i trochę się obawiam zatankować tam;)
ciagniecie obrotów na dieslach zależy od pojemnosci i konstrukcji, dla przykładu jeżdżę 2 autami - passatem 1.9 tdi 130 konnym , 4 cylindry rzędówka i a6 2.5 tdi v6 240 konny oba pojazdy mają turbo ze zmienną kierownicą ale ciagnięcie rzędówki nic nie daje powyżej 3 tys obrotów ale a6 z silnikiem v6 to już inna bajka, przy 3 tysiacach wciąż się super wkręca na obroty i czuć wzrost mocy.
Wiem bo 4 lata jezdzę ponad tymi pojazdami :)
ropcio robert
Pytanko. Jadę autostradą - więc 140-150 km/h, co oznacza jednak pracę sprężarki. Ale od zjazdu z autostrady do wygaszenia silnika muszę przejechać jeszcze z 5 km pod dom. -> Moim zdaniem w zupełności wystarczy na ostudzenie sprężarki. Mam rację?
Wymiana oleju - z tym jest tak, że jest bardzo różnie:). Ja pozwalam sobie na badania oleju co wymianę (pozwala to ustalić zużycie oleju, skuteczność filtrów i ilość ścieru z silnika), dla ustalenia odpowiedniej przerwy i w focusie 1.8 tdci 85 kw wychodzi 15 tys.
5km? wystarczy kilka sekund na postoju lub ostatnie 200 metrów dojechac do celu spokojnie. hehe 5 kilometrów nie wierze co czytam, że ktos ma takie głupie pytania. Pomyśl troszeczke
Uważasz, że należy po uruchomieniu od razu jechać? Ja słyszałem, że należy dać ze 30 sekund, żeby pochodził zanim się ruszy, żeby olej dobrze się rozszedł po samochodzie, zwłaszcza w zimę. (Pomijam tutaj aspekt mandatu, interesuje mnie tylko dobro dla samochodu)
SebekMagi Wiesz co innego 15-30 sekund, a co innego 5-6 minut. Na wyrównanie obrotów można dać chwilę, lecz nie jestem zwolennikiem długiego stania tym bardziej na mrozach..
moto doradca Ale dlaczego? (oprócz kwestii mandatowych)
SebekMagi Stanie w miejscu nie generuje optymalnego ciśnienia w układzie. Olej na starcie też jest znacznie gęstszy..
Tak się wydaje ale o silniczek diesla trzeba dbać, chyba nawet bardziej niż o inne, ale nie twierdzę, że o inne nie trzeba :). Kupiłem super środek od K2 - Dpf Cleaner - środek do regeneracji zapchanych filtrów cząstek stałych właśnie w tego rodzaju silnikach. Rozpuszcza i usuwa osady węgla nagromadzone wew filtra bez demontowania. Użycie jest szybkie wyjątkowo skuteczne. Środek potrafi przywrócić pierwotne parametry silnika: zwiększa moc, zmniejsza spalanie itp. Nie pozostawia śladów.
Witam, czy moze dalo by sie jakis odcinek o nawigacjach nakrecic? Gdzie najlepiej je umiescic w aucie, jakich uzywales itp abc
Co z dieslami na taxi, które zawsze królowały w tym zawodzie, które jeżdżą jeszcze krócej od kurierów, często cały dzień trasy po kilometrze, dwa czy pięć bez żadnej regularności. Zimą odpalane wystudzone nawet kilka czy kilkanaście razy dziennie, zgodnie z tym co mówisz to zabójstwo z premedytacją.
Mam kolegów na taxie, jeżdza skodami z 1.9tdi, olej co 10tys. robią po 400 000 bez regeneracji turbiny :)
O co chodzi ?
ja tez jeżdżę na taxi seatem w dieslu i nie mam problemów
Jada prawie bez uzywania turbo , max 2 tysie i tyle , ja jak jade przez pierwsze 5min to i tak najpierw zanim rusze po odpaleniu czekam +-30s potem 5min jazdy do 2tys obrotow a potem tak jak zwykle czyli max 2,5k bo wiecej sie nie oplaca
Posiadam aktualnie VW Passat B6 2.0 TDI 180 km z chipem na 6 biegowej skrzyni, a spalanie to 5,4 L na 100 trasa do 6, autostrada 7 i więcej hehe
Mam pytanie dotyczące koła dwumasowego jak wykryć że już kończy swój żywot ?
swiece podgrzewac 2 czy 3 razy? chyba w starym W123... obecnie swiece grzeją w zależności od potrzeby nawet po uruchomieniu auta pozatym to komputer steruje grzaniem wiec przy drugim grzaniu może ich wogóle nie wyłączyć.
studzenie turbiny dotyczy turbiny a jak wiemy obecnie wiekszosc benzyniakow ma turbo. Eco driving-diesel sam w sobie jest ekonomiczny moje 2.2l w Antarze pali mniej niz nie jeden 1.6 w benzynie gdzie masa auta to 1.8t stoi na 19/235 vectra c 1.9ctdi czy astra c brały 6.5l po miescie auta 150konne 1.6 crdi w kia ceed zaspokaja sie 5l zapewniajac dynamike 2l benzyny w dodatku auta z DPF zgodze sie tylko ze diesel nie jest na krótkie przeloty po miescie bo nagrzewa sie dłużej od benzyny wiec po
1 nie wygrzeje sie (woda w tlumiku)
2 nie zapewni komfortu w postaci szybkiego cieplego powietrza w kabinie w zimie
kola dwumasowe tez sa w benzyniakach co wiecej w niedługjej przyszlosci DPF tez w nich będzie
miało być przy drugim grzaniu może ich wogóle nie włączyć a nie wyłączyć
Mam audi a3, 2004 r z silnikiem 2.0 BKD zrobionego przez ABT na 170 KM i 380 Nm.
Co prawda jest to mój pierwszy w życiu diesel i zrobiłem nim dopiero około 6000 km ale szybko się uczę i odnajduję zalety TDI.
Generalnie jestem z wyboru bardzo zadowolony.
Po odpaleniu na zimnym silniku zawsze daję mu chociaż chwilę żeby się rozruszał, nasmarował i dopiero ruszam.
Proces nagrzewania (szczególnie teraz zimą) przebiega zawsze bardzo delikatnie tzn jazda z obrotami między 1500 a 2000 i oczywiście delikatne operowanie gazem.
Co do studzenia to nie ma wyjątków i zawsze daję mu pochodzić co najmniej pół minuty w zależności od tego jak bardzo był obciążony i jak długo pracował.
Tankuję najczęściej na Statoilu a średnie spalanie mam na poziomie 6,3l/100km
Właściwie sam doszedłem do wniosku, że jazda z obrotami poniżej 1500 jest niedobra dla silnika bo to po prostu czuć podczas jazdy. Chyba, że kulamy się z górki bez obciążenia ale mogę się co do tego mylić.
Optymalne obroty do spokojnej jazdy dla tego silnika uważam za 1700 do 2000 a do wyprzedzania wiadomo od 2000 wzwyż : ) wtedy jest moc - 380Nm robi swoje szczególnie w takiej małej budzie : )
Mam znajomego który niedawno kupił Seata Leona 1.9 TDI i tłumaczyłem mu że jego styl jazdy jest szkodliwy dla silnika i turbiny - jeździ zupełnie odwrotnie niż ja - bez rozgrzewania i bez studzenia cały czas ogień.
Efekt taki że padło mu turbo..
Jeśli jest tu ktoś z silnikiem BKD będę wdzięczny za opisanie swoich doświadczeń z jazdy.
Pozdrawiam
Mam BKD w Touranie- 2005 ogólnie co do tego silnika to nie będę się wypowiadał bo każdy wie jakie są 2.0 do 2005r (padaka) ciągły jakiś problem z egr (wywala check cały czas) mimo wymiany egr na nowy dalej to samo a tak pozatym całkiem przyjemnie się jeździ, silnik bardzo elastyczny, w skrzyni 6 przyjemnie się nim jeździ (pompowtryski robią swoje:D) w porównaniu do 2.0d jakie jeszcze mam w e46 to bardziej pasuje mi akurat praca tdika;)
Raz mowisz ze nie zalecasz zagrzewania silnika po starcie bo mandat a i tak to nic nie daje, a z drugiej strony po podrozy mowisz zeby "studzić" i juz mandatem sie nie przejmujesz. Ja mysle ze warto po zalaczeniu diesla jak jest zimno poczekac do 1-2 min az olej sie ciut nagrzeje i rozprowadzi po silniku niz cisnac silnik od razu.
witam jednak nie polecam wielokrotnego grzania świec żarowych -nie są do tego przystosowane można tą metodą je spalić jeśli już grzać wielokrotnie to "obrócić" silnikiem ,paliwo się też ogrzeje i nawet może częściowo odparować co ułatwi rozruch i nie prezpalimy świec
Mam pytanie nie tylko do autora ale także do doświadczonych kierowców diesla. Kupiłem audi a4 b6 1.9 TDI 100KM. W jakim zakresie obrotów jeździć? Czy jak jadę po prostej drodze i mam obroty 1,8 tys to jest dobrze, czy wrzucić niższy bieg dla tej prędkości? No i jakie to są te szkodliwe obroty dla dwumasa czyli ile powinny wynosić obroty min 1,6 tyś? A ile max przy których należy wrzucić wyższy bieg? Ja wrzucam przy ok 2,8 tyś czy to nie za mało?
+Jacek Jam Najlepiej sprawdź w internecie jak dla twojego silnika kształtuje się krzywa momentu obrotowego, lepiej sprawdzić na hamowni osiągi twojej jednostki, będziesz mieć czysto na papierze jak twoja jednostka się zachowuje.
Ogólnie dla wszystkich opiszę, że jeżdżenie w zakresie niskich obrotów czy to diesel czy benzyna to czysta głupota, tyrasz w ten sposób jednostkę napędową:
Tłok, korbowód, wał korbowy i zawory dostają nieźle po dupie na zbyt niskich obrotach.
Gdy przywalisz z całej siły pięścią w ścianę boli co nie? I tak samo podczas obciążenia na niskich obrotach "boli" silnik iż następuje moment wybuchu mieszanki, jest bum, duże ciśnienie gazów nagle się rozpręża i muszą mieć szybko ujście a tłok poczuje jak by pizgał w ścianę obrywając gazami z całej siły, ponieważ przełożenie do niskiej prędkości obrotowej jest zbyt duże, a im wyższe przyłożenie tym mocniejsza "ściana", niższe przełożenie słabsza ściana, mniej boli gazy lżej się rozprężają. Tak to obrazowo opiszę. Lepiej spalić trochę więcej na wyższych obrotach a nie przesilać silnika, dłużej pożyje i się nie zamuli.
Od czasu do czasu silnikowi, trzeba dać nieźle po garach. Dłuższa prosta i rozkręcanie silnika do prawie momentu w którym już nie ciągnie do przodu i kolejny bieg, taka trochę sportowa jazda, aby go przeczyścić. Podczas mułowatej jazdy zbiera się nagar, osadza się wszędzie i z buntowanie silnika przepala resztki osadzonego syfu.
Najlepsza zmiana biegów jest taka gdy po przełożeniu na wyższy bieg silnik już pracuje na wyższym momencie obrotowym 2800-3000 obrotów na minutę i kolejny bieg, w benzynie będzie to o pół do tysiąca obrotów więcej, japończyki za to w ogóle już lubią pracować na wyższych obrotach i tam niekiedy kręci się do ponad 4000 tysięcy i wyżej, gdyż właśnie tak kształtuje się moment obrotowy i w tym momencie najmniej palą.
W taki sposób jazda jest żwawa, nie zamulasz na drodze i nie denerwujesz swoją jazdą innych kierowców, gdyż nie rozpędzasz się jak flegmatyk. Najlepiej jak najszybciej osiągnąć te 90-120km/h w terenie nie zabudowanym i mieć spokój a nie rozpędzać się jak dyliżans gdyż nic to nie da, wkurzasz innych i sam palisz więcej. Fizyki nie da się oszukać i moc którą trzeba dostarczyć do konkretnego obciążenia się nie zmienia a w odwlekaniu w czasie są większe straty ciepła, krótko mówiąc bezsensowne oddawanie spalonego paliwa w atmosferę bez korzyści dla nas.
mam 22 letni złom tdi jeżdżę 1000 (1200-1400) 1600 rożnie, ma 510000 i jakoś dwumas nie wiem co to...
A na przykład stacja sieci sklepów Makro to sieć markowa czy nie?
Tankujemy tam nasze auta (Diesla CR i Benzynę MPI), oba prawie 200kkm przebiegu i nie ma problemów.
A paliwo jest tańsze o min. 15 gr/l niż na BP.
+MrKamilo73 Tańsze = gorsze, przy paliwie NA PEWNO
+Floup a jak to można udowodnić?
Jak jesteś chemikiem to do jednego baniaka nalej litr benzyny z Makro i litr z Shella i zbadaj np. ilość oktanów ;p
Jeśli jakiś przedmiot jest konkurencyjny to nikt nie będzie sprzedawał tego po tak zaniżonej cenie, to są jakieś odpady, zanieczyszczone paliwo, które im "nie wyszło", tanio kupują, od jakiejś rafinerii, zwożą i jeszcze opłaca im się to sprzedawać po 10-15 groszy mniej, wyobraź sobie za jaką cene oni to muszą kupić żeby sprzedać tak tanio i wyjść jeszcze na swoje :)
Magia
+Floup kurde, daleko mi do chemika :)
A skad wiesz ze taka cena to efekt dziadowego paliwa?
Może to jest tak, że Makro to sklep i stacja jest dodatkiem (nie głównym źródłem zysku), a stacje typowe jak Shell utrzymują się tylko z działalności stacji i dlatego ustalają ceny jakie tylko chcą?
Chłopie...
Nie ma czegoś takiego jak bonus, dodatek, wszystko na świecie musi opłacać. Nikt w życiu za darmo Ci nic nie da, chyba, że dostaniesz 50zł od rodziców czy coś ;p
Niedawno kupiłem VW Polo 95 1.9 SDI 64km, niestety pompa wtryskowa lubi sobie pokapać troszkę. Przebieg ma niby 113t km ale coś nie wierzę w to, że jest tak niski przy takiej dacie. Dzięki wielkie za ten poradnik, przyda mi się na pewno! :) A tak z innej beczki, czy tam na tapicerce z przodu czy to e-papieros? ;>
Rozumiem że 5km do i 5 km z pracy dla 2,0L diesla z ComonRail, DPF i ciepłm Garażem do za mało by go nie zajechać? Pewnie raz na miesiać wycieczka po autostradzie wskazana na wypalenie? Pytam bo myślę o podniesieniu komfortu ale nie chce zbankrutować... he he.
Osobiście miałem niedawno problem z 1.6 CRDi właśnie z podobnego powodu. Jakiś czas jeździłem za spokojnie, bo miałem inne problemy: cieknąca pompa wtryskiwaczy (210kkm przejechane, miało prawo, poza tym i tak było warto), warsztaty nie bardzo miały czas żeby się tym zająć (a ten który go znalazł, miał problem z załatwieniem ściągarki do rozrządu, czy coś takiego). W każdym razie: zamulił się i na wyższych obrotach gasł, a komputer limitował obroty do 3000 i ograniczał moc. Przegoniłem go niedawno na Vervie trochę i jeździ ładnie, ale i tak wysyłam go po nowym roku na czyszczenie układów i EGR.
Tak więc niekoniecznie autostrada, ale po prostu na wysokich obrotach. Ładnie się patrzy na niskie spalanie, ale przegonić trzeba od czasu do czasu.
A który to rok?
2011. Tak, w 5 lat zaliczył 210kkm, w tym regularne wizyty w ASO.
Fajnie by było gdybyś założył nowy kanał (albo poszerzył obecny) z testami samochodów którymi jeździsz,masz ciekawy głos i dostęp do różnych samochodów a fajnie by było pooglądać testy w twoim wykonaniu ;-)
swinski ryj Od czasu do czasu coś zrobię, ale to musi być jakiś rodzynek, albo Dacia Sandero, albo Mercedes S :)
Mam polski :)
moto doradca No to fajnie :-) czekam na pierwszy odcinek
Zapytam w imieniu koleżanki, posiadaczki Corsy C 1.3 CDTI. Jak ją kupiła, to nie chciała mi za bardzo wierzyć, że powinna odczekać zanim zgasi silnik. Jak powiedziałeś, większość turbodiesli tego wymaga, i tu moje pytanie czy w przypadku tej wersji corsy też tak jest? A sam filnik jej oczywiście pokażę :)
i jak z turbo po takim czasie? coś ruszane?
Witam, kolejny ciekawy treściwy materiał jednak mam do tego jedno pytanie. Czy poleca Pan i ewentualnie jaki środek do dolania do paliwa. Są różne rodzaje sam osobiście posiadam 2.0TDI 140CR, nie mam co prawda żadnych objawów, wszystko działa wzorowo ale jeśli by to nie zaszkodziło a wręcz pomogło to jestem w stanie kupić tego typu środek tylko czy to potrzebne i przydatne a jeśli tak to dokładnie co Pan poleca, dziękuję za odpowiedz z góry i pozdrawaim.
Witam ,nie zgadzam się z wypowiedzią, patrząc na grupę wag jak pan wspominał 1,4 TSI jest to silnik uturbiony który ma 160 KM po jeździe tak samo powinno się odczekać ,jak w przypadku silników TDI . Pan jest przekonany do jednostek benzynowych dlatego podkreśla wady diesla . Według mnie silniki TSI są bardzo wyżyłowane i nie wytrzymają tak długo jak inne jednostki benzynowe .Tak samo po odpaleniu powinno się dobrze nagrzać silnik ,ponieważ każdy silnik ma luzy np;na panewkach po rozgrzaniu silnika luzy się eliminują po przez rozszerzalność cieplną materiałów . Po rozgrzaniu silników można jeździć jak się komu podoba , wtedy niska temperatura nie wpływa na stopień zużycia się silnika ,gdy silnik utrzymuje optymalną temperaturę pracy .
Ja jeżdżę dieslem i jestem bardzo zadowolony :) jest to wolnossący golf 4 :) Tylko ze przez więkoszość czasu dojeżdzam na krótkich dystansach a Pan mowi ze to szkodliwe troche mnie to zmartwiło
kolo95pl bez turbo, bym tak się nie martwił :)
moto doradca
Skoro tak to mi ulżyło :)
Były golfy 4 bez turbo? ;o
Szyneq tak 1.9 SDI :)
uuu myślalem, ze w 4 już nie było ;p
Jeden gada tak drugi tak :) a co z wciskaniem sprzęgła przy uruchamianiu silnika , a jak wyjaśnić bo tak się zaleca bo drgania z autami z automatem gdzie nie można wciskać sprzęgła ;p lepiej wydłużać na biegach jak dusić , a co z tym że po odpaleniu silnika należy poczekać jak olej sie rozniesie a Ty mówisz że przy np. minus 5 , 10 , ogólnie odpalać i jechac ;p co każdy mądry mówi inaczej ;p więc skazani jesteśmy na ajzda a auta sie psują i je naprawiać bo jeden drugiemu zaprzecza w podstawach wiedzy motoryzacji ;p bo jak odpalasz automata to nie wciskasz sprzęgła czy jest jakaś technologia w nich o której nie wiem ? ;p proszę o komentarze w tej sprawie bo już mam bekę słuchajac ich wszystkich
Takie pytanko, czy wystarczy odczekac ok. 2min po ganianiu tdi 110km jakies 20km po autostradzie? I w czym moze byc problem jesli po nocy przy odpalaniu go puszcza dymek ( najczesciej niebieski) ? Pozniej juz nie kopci. I ostatnie pytanko.. ( to moj pierwszy diesel) czy np na krotkim postoju np jak kobieta idzie do sklepu xd czy cos w tym stylu to dobrze robie jesli go nie gasze ? Bo z tego co Waldku mowiles, to diesla nie powinno sie uzywac na krotkich dystansach. Z gory dzieki za odpp:)
Aaa.. Jeszcze jedno! Kupilem ten samochod dosyc niedawno i wlasciciel lał do niego castrpl magnatec 10w40, ostatnio wymienialem rozrzad i olej i tez mi taki zalali, czytalem troche o tym oleju i rozne ma opinie.. Czy moge np. Wymienic castrola na inny ? Np valvoline tylko tez 10w40?
Ciekawi mnie jeszcze jak się ma funkcja start stop do turbiny.....auto same się na światłach gasi mimo "ostrej" jazdy
Powinieneś mieć wyłącznik tego g_wna. No chyba, że zależy Ci na szybkim wykończeniu silnika i turbiny.
3:55 bzdury opowiadasz kolego w zime dieslem ruszyc od razu chyba sam nie wiesz o czym mowisz diesel musi chwile pochodzic zeby olej doszedl wszedzie gdzie ma dojsc druga kwestia wszystkie czujniki musza ruszyc jak trzeba, wedlug twojej teori w mrozy jak bym mial odpalic i od razu ruszyc to juz bym dawno zabil swojego diesla kolejna kwestia grzanie swiec kilka razy bzdura totalna grzejesz raz albo pali albo nie jesli nie gdzies jest problem albo cisnienie albo aku albo ktoras swieca nie grzeje jesli wszystko gra grzejesz raz i pali...musi...Pozdrawiam.
Zdajesz sobie sprawę, że olej jest rozprowadzony w silniku w sekundę po odpaleniu jak nie krócej? Gdyby olej gdzieś nie dotarł już dawno byś miał zatarty silnik i to bez znaczenia, że jest zimny. To, że jest zimny oznacza, że jest po prostu gęstszy dlatego nie należy go piłować. Zarówno olej jak i tłoki mogą tak samo się rozgrzać i to szybciej gdy bedziesz jechał i nie będziesz go piłować tj kulturalna jazda. Przestańmy traktować diesele jakby to były maszyny z XIX wieku.
@pawepallach4536 To podejdź do renowki nawet tej nowszej odpal ją przy -10 I posłuchaj jak ten silnik klepie 🙂mowa o dieslu,kolejnego dnia odpal ją daj jej pochodzić nawet 3min i się przejedź,zobaczysz różnice.Pozdrawiam
@@WLODAR999 no chyba logiczne, że diesel na mrozie po odpaleniu będzie inaczej chodził na zimno, a inaczej na ciepłym XD
I rozumiem, że po 3 minutach silnik będzie rozgrzany do tego stopnia że zrobi kolosalna różnice niż delikatna jazda w tym samym czasie?
Mam starego diesla i mienie wszystkie filtry co 10 tyś km i leje dobre paliwo i mam spokój :)
Dodaj że grzanie świec kilkukrotnie pod rząd przy starych świecach grozi upaleniem końcówki (żarnika) i masakrę tłoka. Zawsze podgrzewać Cykl-15sek przerwy-grzanie-przerwa-grzanie
Witam! Mam pytanie odnośnie jednostek benzynowych 1.6 16V w Fordach Escortach mk6,7 . Jakie macie opinie? Znoszą gaz?
ok 6 minuty mówisz że dieslem nie można jeździć na niskich obrotach bo niszczy to koło dwumasowe, a to nie prawda. Nie myl jazdy (równomiernej) z przyspieszaniem. To przyspieszac nie można z niskich obrotów turbodieslem, ale jechać z w miarę stałą prędkością jak najbardziej z poziomem obrotów 1400-1600, ale żeby przyspieszyć lepiej zrobić redukcję biegu i przyspieszac od poziomu chociaz 1800-200 po czym jak się osiągnie zadaną prędkość znowu wrzucamy wyzszy bieg.
witam. mam pytanie odnoszące sie do instalacji lpg a konkretnie czy silniki wysokoobrotowe np w hondach dobre sa do gazu? czy nie będą sie ksztucic na niskich obrotach? czy nie będzie instalacja
obciążać silnika lub jakoś negatywnie na niego wypływać?
Waldek jak zmieniać biegi 1.5 diesel 120km 2015 r ford fokus ciagnąc do 3000tys obrotu czy 2000 -2500?
Misiu, silniki benzynowe też mają turbo i koło dwumasowe ....
Nie rozumiem dlaczego przedstawiasz to jako wadę przypisaną do diesla.
Co więcej silniki benzynowe są mega wysilone ( z 1.6 wciskają po 180km.).
Jeśli ktoś twierdzi że 1.6 180 ps przejedzie więcej kilometrów od 2.0 cdti 160 ps to jest niespełna rozumu.