Dobrze że istnieje marka pagani design , dzięki tej marce będą istniały luksusowe marki na wieki , nawet jak upadną i świat o nich zapomni to Pagani światu przypomni:)
Uwielbiam tą luksusową formę przekazywania wiedzy i historii. I dla mnie to jest przyjemna rozrywka . 😊 Właśnie ta nieoczywista forma mówienia o zegarkach jest piękna. Pozdrawiam
Bardzo profesjonalne materiały wideo, oglądanie to czysta przyjemność. Parę lat temu był odcinek odnośnie marki Tag Heuer, czekam aż pojawi się kolejny materiał dotyczący tej marki. Pozdrawiam autora
Dzięki za dobre słowo 🧡 Staram się przedstawiać świat zegarków tak przystępnie, jak to tylko możliwe. Cieszę się, że moja praca skutkuje takimi komentarzami, jak Twój 😉 Pozdrawiam!
Trafiłam na Twój kanał przypadkiem…pod koniec zeszłego roku i tak z odcinka na odcinek dowiaduję się coraz więcej o zegarkach… (nawet kupiłam swój pierwszy zegarek kierując się wiedzą zdobytą u Ciebie🙂).
Świetny odcinek, szczególnie biorąc pod uwagę, że na grupach zegarkowych wrze od chińskich podróbek, jakie to jest g**no itp. bo kradną design, ale jak już taka Davossa sobie zawłaszczy design, często 1:1, to już jest spoko, bo ma Swiss Made. To trochę jak z kłótnią na temat partii politycznej, z cyklu: "Ci są lepi bo kradną, ale kradną mniej!". Hipokryzja w czystej postaci.
Krzysiu, sprostowanko - Turkusowy Rolex był modelem wyprzedanym i kosztującym wielokrotność retailu ZANIM Nautilux x Tiffany się pojawił na rynku. Oczywiśćie nastąpiło tutaj nałożenie się tych dwóch szałów i Rolex też skorzystał z popularności Patka, ale mówienie o nim, że wypłynął na fali mija się z faktami i osią czasu.
Racja. Co nie zmienia faktu, że po premierze Nautilusa na Chrono24 zaczęto dopisywać do niego "Tiffany blue" w tytule 😉 Hype był wcześniej, ale po limitce nadano mu dodatkowej "wartości".
@@TikTalk nie nie, rolex był określany tiffany już na premierę. Ja sam dowiedizałem się o tym kilka tygodni po proemierze, gdy postanowiłem go zamówić, a Pani z Rolexa użyła tej nazwy do jego opisania :) Jak to mówią... byłem tam, na peierwszej linii frontu 😅 Kiedyś poruszyłem ten temat w filmie jednym i wywiązała się ciekawa dyskusja. Na tyle ciekawe, że może kiedyś wrócę do tematu tego kto rozpoczął szał na turkusowe tarcze i dlaczego nie był to Patek ;)
@@GinginWatches mega ciekawa historia! Inna sprawa, że określanie "Tiffany" jako nazwy koloru przez AD, nie kończy rozmowy moim zdaniem. Pepsi, Batman czy Starbucks też nie ma zbyt wiele wspólnego z tymi markami, ale łatwiej jest opisać kolor nazwą zwyczajową. Dlatego miła pani z Rolexa mogła użyć właśnie takiego skrótu w relacji z klientem 😉 Myślę, że Rolex rozpoczął trend na kolorowe tarcze od OP 124300, ale PP przypieczętował to swoim Nautilusem - który w przeciwieństwie do Rolexa, faktycznie był w kolorze Tiffany Blue 😉 W każdym razie, jest to pole do ciekawych rozmów przy różnych napojach, ale najbardziej zależało mi na tym, żeby - bez względu na to, kto był pierwszy - pokazać, że trendy (jak w modzie) mają duże znaczenie również w świecie zegarków. Miłej niedzieli! 🙌
@@TikTalk Pani z Rolexa użyła tej nazwy, a zapytałem czemu, bo klienci jej używali. Ale sam Rolex mocno starał się od tej nazwy odcinać. Więc w pzrypadku OP mówimy oczywiśćie o nazwie potocznej, przez lud nadanej :) Myślę, że sama dokładość koloru Tiffany nie odegrała żadnej roli. Jeśli mówimy o trendach, czyli zapoczątkowaniu kopiowania tego pomysłu przez inne marki, to sukces Patka, gdyby Rolexa na rynku nie było, nie wywołałby absolutnie niczego. Bo innym markom on nic nie mówi. Sam nautilus był wtedy wyprzedany do końca świata. Więc jeśli wypuszczają limitkę w innym kolorze, dowolnym, to wiadomo że ona się wyprzeda jeszcze szybciej. Dla małych marek nie oznaczałoby to niczego, nie dawała żadnej gwarancji, że inwestycja w takie tarcze przyniesie efekt. Rolex to co innego, bo to produkt masowy i świetny wyznacznik trendów :) Jasne, rozumiem. Ta dyskusja niczego przecież nie zmienia w wydźwięku Twojego filmu :)
@@TikTalk Jesteś w tym coraz lepszy. Jestem z TikTalk od niedawna,ale obejrzałem wszystkie odcinki, niektóre kilkukrotnie!! Widać wielki progres!! Mam też zamiar dołączyć do grona wspierających. Szanuję Twoją ciężka pracę i uwielbiam ten kontent. A hejterom wiadomo co,wiadomo w co 😎
Nie ma takiej możliwości, żeby każdy producent rozwijał unikalne linie zegarków. Tak można było w czasach, kiedy zegarki były produktem dla kilkunastu % społeczeństw. Popyt nakręca podaż, a nowe modele nakręcają popyt, do tego dochodzą jeszcze trendy technologiczne i modowe. Pewna unifikacja jest nieunikniona, żeby nie powiedzieć konieczna.
Oczywiście. Niemniej, im więcej nowych, oryginalnych projektów, tym lepiej. Royal Oak też trochę wyprzedzał swoje czasy i do dzisiaj jest jednym z najbardziej unikatowych projektów. Oby jak najwięcej takich również obecnie 😉
Jest na Ali taki zegarek Farasute 2322 i ukazał się on podobno pół roku przed premierą Cubitusa. Kto tutaj kogo kopiuje. 😃Jest recenzja tego zegarka na kanale: Escape Wheel watch Reviews
Dramy o kopiowanie powstają głównie przez bycie fanbojem nazwy. Wystarczy patrzeć na cenę, jakość i czy się podoba zamiast na nazwę i co inni powiedzą to problem znika.
Chyba pierwszy raz zapomniałeś wspomnieć, że to "pierwszy polski kanał o zegarkach", a jeśli to świadoma decyzja to moim zdaniem bardzo dobra (ile można :) ). Te krótkie wstawki z innych dziwnych filmóków też są moim zdaniem nie potrzebne. Aha, jeszcze to ciągłe przybliżanie i oddalanie się kamery tęż zaczyna być trochę męczące i monotonne bo już od jakiegoś czasu cały internet na tym jedzie.
Dobra, dobra, ale Dayjusty od Casio czy DayDaty od Bulovy (chyba najbardziej zrzyniaste zrzyny w świecie cywilizowanych zegarków) to w skali od 1-10 podobieństwo powiedzmy 7-8, a Sub czy Moonwatch od Pagani to podobieństwo rzędu 9-9,5. Gdzie różnice nie wynikają z niczego innego, niż chęci obniżenia kosztów (głównie grubość tych zegarków i materiały) lub przypadku. Poza tym czym innym jest robienie turkusowej tarczy lub wężowatej bransolety bo taka moda, a czym innym jest "inspirowanie" się kształtem koperty, indeksów i wskazówek co do milimetra. Nikt przecież dziś nie mówi, że Porshe 911 to zrzyna VW garbusa, mimo, że podobieństwa są oczywiste. Dlaczego? Bo to nie zrzyna, tylko ten sam projektant, z tym samym gustem i sprawdzonymi pomysłami. Łada 1500 też nie jest zrzyną z Fiata 124 tylko rozwojową (na swoje radzieckie czasy i okoliczności) wersją licencjonowanego modelu.
Dochodzimy do momentu w którym ktoś będzie chciał sobie kupić ładny zegarek ale za nim to zrobi to przejrzy wszystkie internety czy przypadkiem nie wyjdzie na głupka i kupi zegarek inspirowany innym zegarkiem sprzed 50 lat -nie popadajmy w skrajności bo dla 99% osób nie będzie miało żadnego znaczenia jaki zegarek masz na ręce.
@@Kondi-x1f co do popadania w skrajności, to właśnie Ty hiperbolizujesz teraz. Jak zaznaczyłem tylko, że jest różnica między inspiracją, czy nawet zrzyną danego elementu, a marką opartą na kopiach niemal 1:1. W latach 90-tych na targowiskach było pełno reebeków, adibasów itp... i jakoś każdy witedy wiedział, że to podróba. Oczywiście nikt nikomu nie zabraniał tego nosić. Dla mnie podobnie jest z wszelkimi Paganami z Ali. Chcesz? Ok, to noś. Jeśli tak bardzo podoba Ci się wygląd tego np. Suba, że musisz mieć coś co wygląda jak on toćka w toćkę no to Ci przecież nie zabronię. Jestem jednak zdania, że lepiej nosić buty sporotowe mniej znanej marki całymi garściami czerpiące z obowiązujących trendów niż adibasy toćka w toćkę wyglądające jak adidas.
Zegarki wielu producentów są i będą do siebie podobne np.divery -większość z nich jest zbliżona do siebie ze względu na charakterystykę pracy do jakiej zostały stworzone,dlatego mają podobny bezel indeksy zakręcaną koronę a zegarkowi puryści zawsze wyskoczą przed orkiestrę bo coś będzie podobne do czegoś.
PIERWSZY ODCINEK W 2025 ROKU! 🙌 To będzie świetnych 12 miesięcy! 😉🧡
Wspieraj kanał TikTalk dowolną wpłatą, dzięki! ➡ suppi.pl/tiktalk
Dobrze że istnieje marka pagani design , dzięki tej marce będą istniały luksusowe marki na wieki , nawet jak upadną i świat o nich zapomni to Pagani światu przypomni:)
Pagani jak formalina - pozwala zakonserwować najlepsze projekty 😂
Ave Pagani 🫡
Uwielbiam tą luksusową formę przekazywania wiedzy i historii. I dla mnie to jest przyjemna rozrywka . 😊 Właśnie ta nieoczywista forma mówienia o zegarkach jest piękna. Pozdrawiam
Dzięki Szymon! :)
Bardzo profesjonalne materiały wideo, oglądanie to czysta przyjemność. Parę lat temu był odcinek odnośnie marki Tag Heuer, czekam aż pojawi się kolejny materiał dotyczący tej marki. Pozdrawiam autora
Dzięki za dobre słowo 🧡 Staram się przedstawiać świat zegarków tak przystępnie, jak to tylko możliwe. Cieszę się, że moja praca skutkuje takimi komentarzami, jak Twój 😉 Pozdrawiam!
Trafiłam na Twój kanał przypadkiem…pod koniec zeszłego roku i tak z odcinka na odcinek dowiaduję się coraz więcej o zegarkach… (nawet kupiłam swój pierwszy zegarek kierując się wiedzą zdobytą u Ciebie🙂).
Super, mega mi miło! 🧡
Świetny odcinek, szczególnie biorąc pod uwagę, że na grupach zegarkowych wrze od chińskich podróbek, jakie to jest g**no itp. bo kradną design, ale jak już taka Davossa sobie zawłaszczy design, często 1:1, to już jest spoko, bo ma Swiss Made. To trochę jak z kłótnią na temat partii politycznej, z cyklu: "Ci są lepi bo kradną, ale kradną mniej!". Hipokryzja w czystej postaci.
Krzysiu, sprostowanko - Turkusowy Rolex był modelem wyprzedanym i kosztującym wielokrotność retailu ZANIM Nautilux x Tiffany się pojawił na rynku. Oczywiśćie nastąpiło tutaj nałożenie się tych dwóch szałów i Rolex też skorzystał z popularności Patka, ale mówienie o nim, że wypłynął na fali mija się z faktami i osią czasu.
Racja. Co nie zmienia faktu, że po premierze Nautilusa na Chrono24 zaczęto dopisywać do niego "Tiffany blue" w tytule 😉 Hype był wcześniej, ale po limitce nadano mu dodatkowej "wartości".
@@TikTalk nie nie, rolex był określany tiffany już na premierę. Ja sam dowiedizałem się o tym kilka tygodni po proemierze, gdy postanowiłem go zamówić, a Pani z Rolexa użyła tej nazwy do jego opisania :)
Jak to mówią... byłem tam, na peierwszej linii frontu 😅
Kiedyś poruszyłem ten temat w filmie jednym i wywiązała się ciekawa dyskusja. Na tyle ciekawe, że może kiedyś wrócę do tematu tego kto rozpoczął szał na turkusowe tarcze i dlaczego nie był to Patek ;)
@@GinginWatches mega ciekawa historia! Inna sprawa, że określanie "Tiffany" jako nazwy koloru przez AD, nie kończy rozmowy moim zdaniem. Pepsi, Batman czy Starbucks też nie ma zbyt wiele wspólnego z tymi markami, ale łatwiej jest opisać kolor nazwą zwyczajową. Dlatego miła pani z Rolexa mogła użyć właśnie takiego skrótu w relacji z klientem 😉
Myślę, że Rolex rozpoczął trend na kolorowe tarcze od OP 124300, ale PP przypieczętował to swoim Nautilusem - który w przeciwieństwie do Rolexa, faktycznie był w kolorze Tiffany Blue 😉
W każdym razie, jest to pole do ciekawych rozmów przy różnych napojach, ale najbardziej zależało mi na tym, żeby - bez względu na to, kto był pierwszy - pokazać, że trendy (jak w modzie) mają duże znaczenie również w świecie zegarków. Miłej niedzieli! 🙌
@@TikTalk Pani z Rolexa użyła tej nazwy, a zapytałem czemu, bo klienci jej używali. Ale sam Rolex mocno starał się od tej nazwy odcinać. Więc w pzrypadku OP mówimy oczywiśćie o nazwie potocznej, przez lud nadanej :)
Myślę, że sama dokładość koloru Tiffany nie odegrała żadnej roli. Jeśli mówimy o trendach, czyli zapoczątkowaniu kopiowania tego pomysłu przez inne marki, to sukces Patka, gdyby Rolexa na rynku nie było, nie wywołałby absolutnie niczego. Bo innym markom on nic nie mówi. Sam nautilus był wtedy wyprzedany do końca świata. Więc jeśli wypuszczają limitkę w innym kolorze, dowolnym, to wiadomo że ona się wyprzeda jeszcze szybciej.
Dla małych marek nie oznaczałoby to niczego, nie dawała żadnej gwarancji, że inwestycja w takie tarcze przyniesie efekt. Rolex to co innego, bo to produkt masowy i świetny wyznacznik trendów :)
Jasne, rozumiem. Ta dyskusja niczego przecież nie zmienia w wydźwięku Twojego filmu :)
Obejrzane. Dla zasięgu.
Dziękuję, to także bardzo się liczy! 😉
Wyjatkowe zegarki I wyjatkowy odcinek.
Super odcinek Krzysztofie. Coraz lepszy montaż. 5+ za robotę.
@@miras217 wielkie dzięki. Przykładam dużą wagę do montażu właśnie i cieszę się, że widać to w moich filmach 😊
@@TikTalk Jesteś w tym coraz lepszy. Jestem z TikTalk od niedawna,ale obejrzałem wszystkie odcinki, niektóre kilkukrotnie!! Widać wielki progres!! Mam też zamiar dołączyć do grona wspierających. Szanuję Twoją ciężka pracę i uwielbiam ten kontent. A hejterom wiadomo co,wiadomo w co 😎
Łapka w górę za ciekawy materiał👍. Pozdrawiam.
Dziękuję Michale 😉
Omg prawie dałem się nabrać z tym sponsorem 😀
😂😂😂
Oglądamy! 😁
6:07 mam takiego Orienta tylko, że ze srebrną tarczą i na bransolecie. Lubię go bardzo.
Nie ma takiej możliwości, żeby każdy producent rozwijał unikalne linie zegarków. Tak można było w czasach, kiedy zegarki były produktem dla kilkunastu % społeczeństw. Popyt nakręca podaż, a nowe modele nakręcają popyt, do tego dochodzą jeszcze trendy technologiczne i modowe. Pewna unifikacja jest nieunikniona, żeby nie powiedzieć konieczna.
W punkt
Oczywiście. Niemniej, im więcej nowych, oryginalnych projektów, tym lepiej. Royal Oak też trochę wyprzedzał swoje czasy i do dzisiaj jest jednym z najbardziej unikatowych projektów. Oby jak najwięcej takich również obecnie 😉
Jest na Ali taki zegarek Farasute 2322 i ukazał się on podobno pół roku przed premierą Cubitusa. Kto tutaj kogo kopiuje. 😃Jest recenzja tego zegarka na kanale: Escape Wheel watch Reviews
O, ciekawa sprawa! Przyjrzę się temu zegarkowi 🧐😉
Dramy o kopiowanie powstają głównie przez bycie fanbojem nazwy. Wystarczy patrzeć na cenę, jakość i czy się podoba zamiast na nazwę i co inni powiedzą to problem znika.
Nikt na tym nie traci ą paradoksalnie wszyscy zyskują 👊🏻
Chyba pierwszy raz zapomniałeś wspomnieć, że to "pierwszy polski kanał o zegarkach", a jeśli to świadoma decyzja to moim zdaniem bardzo dobra (ile można :) ). Te krótkie wstawki z innych dziwnych filmóków też są moim zdaniem nie potrzebne. Aha, jeszcze to ciągłe przybliżanie i oddalanie się kamery tęż zaczyna być trochę męczące i monotonne bo już od jakiegoś czasu cały internet na tym jedzie.
Mam nadzieje że wielokrotnie będziesz kopiował tą formę odcinaka bez obaw.
Dobra, dobra, ale Dayjusty od Casio czy DayDaty od Bulovy (chyba najbardziej zrzyniaste zrzyny w świecie cywilizowanych zegarków) to w skali od 1-10 podobieństwo powiedzmy 7-8, a Sub czy Moonwatch od Pagani to podobieństwo rzędu 9-9,5. Gdzie różnice nie wynikają z niczego innego, niż chęci obniżenia kosztów (głównie grubość tych zegarków i materiały) lub przypadku. Poza tym czym innym jest robienie turkusowej tarczy lub wężowatej bransolety bo taka moda, a czym innym jest "inspirowanie" się kształtem koperty, indeksów i wskazówek co do milimetra.
Nikt przecież dziś nie mówi, że Porshe 911 to zrzyna VW garbusa, mimo, że podobieństwa są oczywiste. Dlaczego? Bo to nie zrzyna, tylko ten sam projektant, z tym samym gustem i sprawdzonymi pomysłami. Łada 1500 też nie jest zrzyną z Fiata 124 tylko rozwojową (na swoje radzieckie czasy i okoliczności) wersją licencjonowanego modelu.
Dochodzimy do momentu w którym ktoś będzie chciał sobie kupić ładny zegarek ale za nim to zrobi to przejrzy wszystkie internety czy przypadkiem nie wyjdzie na głupka i kupi zegarek inspirowany innym zegarkiem sprzed 50 lat -nie popadajmy w skrajności bo dla 99% osób nie będzie miało żadnego znaczenia jaki zegarek masz na ręce.
@@Kondi-x1f co do popadania w skrajności, to właśnie Ty hiperbolizujesz teraz. Jak zaznaczyłem tylko, że jest różnica między inspiracją, czy nawet zrzyną danego elementu, a marką opartą na kopiach niemal 1:1.
W latach 90-tych na targowiskach było pełno reebeków, adibasów itp... i jakoś każdy witedy wiedział, że to podróba. Oczywiście nikt nikomu nie zabraniał tego nosić. Dla mnie podobnie jest z wszelkimi Paganami z Ali. Chcesz? Ok, to noś. Jeśli tak bardzo podoba Ci się wygląd tego np. Suba, że musisz mieć coś co wygląda jak on toćka w toćkę no to Ci przecież nie zabronię. Jestem jednak zdania, że lepiej nosić buty sporotowe mniej znanej marki całymi garściami czerpiące z obowiązujących trendów niż adibasy toćka w toćkę wyglądające jak adidas.
Zegarki wielu producentów są i będą do siebie podobne np.divery -większość z nich jest zbliżona do siebie ze względu na charakterystykę pracy do jakiej zostały stworzone,dlatego mają podobny bezel indeksy zakręcaną koronę a zegarkowi puryści zawsze wyskoczą przed orkiestrę bo coś będzie podobne do czegoś.
Zgoda. Jednak nawet San Martin ostatnimi czasy udowadnia, że w temacie diverów nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa 😉