Dzięki za ten filmik. Chciałabym jeszcze dodać od siebie, że w toksycznym "związku" lub w toksycznej relacji można też być z kimś z rodziny i to też jest dno i 20 metrów mułu! Lilka, miałaś wsparcie w swojej rodzinie, zdrowej, wspierającej rodzinie i tego Ci bardzo zazdroszczę. Ja po rozwodzie w wieku 28 lat z synkiem wprowadziłam się do ....mojej "kochanej" babci. Babcia nie chciała mieszkać u nikogo z rodziny ani nie chciała aby obcy ludzie z nią mieszkali- wymagała opieki- tak twierdziła. Mnie akurat się posypało małżeństwo, kończyłam właśnie studia, potem podyplomowe. Babcia miała opiekę ode mnie finansową (pracowałam już podczas studiów), wikt, opierunek, uwagę...a mój syn opiekę "kochającej" prababci, kiedy ja byłam w pracy. Czyli układ spoko. No niestety NIE! Babcia okazała się toksycznym narcyzem ukrytym. To co robiła i mówiła za moimi plecami o mnie....to było straszne, ohydne i perfidne. Zmyślała historie z moim udziałem, które nigdy nie miały miejsca. Podejrzewałam ją nawet o chorobę psychiczną ale kazało się, że jest "zdrowa". Trwało to ....10 lat! Połapałam się w tym po 8 latach dopiero. Zaczęłam mieć myśli samobójcze.... Moje dziecko zauważyło wcześniej ode mnie, że jest źle. Wyprowadziliśmy się i zerwaliśmy kontakt z babcią. Zachłysnęłam się czystym powietrzem i błękitem nieba! Kocham, tak jak Ty, moje obecne życie, moją wolność! Rodzina oczywiście nie rozumie, jak można zerwać kontakt z biedną staruszką, ale ja ma to w dupie! Nareszcie żyję!!! Już prawie 8 lat :))))))))))))
Bardzo ciezko ogladalo mi sie ten filmik bo czulam wszystkie Twoje emocje I bol. Ciesze sie bardzo, ze udalo Ci sie wyrwac z tej sytuacji i ze powoli dochodzisz do siebie 'sprzed', bardzo Ci kibicuje, pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Lila, jestem z Ciebie dumna i dziękuję za to, że zdecydowałaś się opowiedzieć o swoich przeżyciach. Mam nadzieję, że to komuś pomoże, da siłę do pozbierania się. Bardzo podziwiam cię za to, że zdecydowałaś się opowiedzieć historię, być szczera i przyznać samej sobie co się stało. Trzymam kciuki i bardzo się cieszę, że teraz jesteś wolna i szczęśliwa
Dziękuję Lila, że się przed nami otworzyłaś. Sama kiedyś tkwiłam w toksycznym związku z mocno zaburzoną osobą na tle narcystycznym. To była męka. Bardzo ważny temat, cieszę się, że yfasz nam na tyle, by o tym mówić! ❤
Ten filmik powinien zobaczyć każdy. Jesteś bardzo mądrą i cudowną osobą. Bardzo ciężko opowidać o takich przeżyciach i bardzo szanuję wszytskie osoby które potrafią o nich mówić. Ty dałaś radę i jesteś bardzo silna, dajesz dużo motywacji do zmian w życiu! Trzymaj się ciepło! :)
Lilka, widać emocje jak wspominasz tamten czas. Łączę się z Tobą, przemoc nie ma płci, te same uczucia, lęki. Kochana jesteś, że się dzielisz i edukujesz innych. Buziaki
Masz rację Lila, wolność to nie metry w jakich żyjemy tylko stan umysłu i ten komfort jest cudowny 🥰 Jesteś silna Babka, że z tego wyszłaś, brawo Ty👍 A nowy związek pojawi się sam, w momencie, kiedy będziesz już na to gotowa😊
Jesteś silną kobietą. Słuchając Ciebie widziałam siebie sprzed lat. Tyle że zajęło mi to 8 lat. Za małą mamy świadomość tego tematu. Cieszę się że o tym głośno mówisz. 👍🏻
Bardzo potrzebowałam takiego filmu. Jeśli Cię to pocieszy, to nie tylko Ty byłaś w takiej sytuacji i bardzo się cieszę, że jesteś już szczęśliwa. Dziękuje 🙏💖✨
Hej. To bardzo smutna historia. Bardzo mi przykro, że coś takiego Ciebie spotkało. Też mam na swoim koncie bardzo toksyczny związek z osobą z zaburzeniem narcystycznym. Znam ten ból, bezsilność i większość rzeczy o których mówisz . Cóż …pozostaje wyciągać wnioski na przyszłość i unikać takich partnerów jak ognia. Wierzę, że w przyszłości spotkasz prawdziwą miłość, kogoś kto będzie Ciebie szanował i doceniał. Należy sobie dać tylko czas, dokładnie tyle ile potrzebujesz, bez presji. Życzę Tobie jeszcze więcej szczęścia i dziękuje za podzielenie się tą historią.
Pragniemy miłości i przychodzi, wyczekana, poplątana i niedobra, a my tak bardzo chcemy ją rozplątać i wytłumaczyć sobie, że prosto być nie może. Myślę, że może. I tego Tobie i wszystkim szukającym dobrego uczucia ,życzę szybkiego odnalezienia tego wspaniałego skarbu.
Dziękuje, że się tym dzielisz. To bardzo ważny temat i super, że małymi krokami coraz więcej osób chce się tym dzielić i szerzyć tę świadomość przemocy. Jesteś odważna! Dziękuję 😊 Pozdrawiam! 💜
Właśnie uświadomiłam sobie jak bardzo uwiebiam Cię słuchać! Dziękuję za ten filmik i Twoją odwagę 🖤 Sama właśnie dochodzę do siebie po podobnej relacji.
Nie sądziłam, że takie piekło Cię spotkało w związku ☹️ współczuję i życzę Ci wszystkiego co najlepsze bo znając Cię tylko z internetu widać, że jesteś super osobą, dobrą, mądrą itp. Pozdrawiam 😘😘😘
Jesteś bardzo silna i bardzo dzielna. Mega się cieszę, że w pewnym momencie zaczęłaś dostrzegać sygnały i na nie reagować. Ja 10 lat spędziłam z człowiekiem, na którego w pewnym momencie już nie mogłam patrzeć, nie chciałam wracać do niego do domu i ogólnie było mi lepiej w życiu bez niego. Z nim przy boku byłam wkurzona i przybita, bez niego wolna i szczęśliwa. A tkwiłam w tym, bo uważałam, że nie zasługuje na nic lepszego i nikt inny mnie nie zechce, że ten gość to najlepsze na co ja mogłam liczyć. Cieszę się, że to już za mną 💛
Lilka jesteś wspaniała i bardzo dzielna idź dalej i ciesz się życiem zasłużyłaś na to....trzeba dużo odwagi ja ciągle boję się że nie dam rady ale czuję że ten moment odejścia od ukochanej osoby zbliża się i zrobię to pozdrowienia Aleksandra
Kochana Lilo!! To był chyba twój najlepszy film. Rozbrajasz swoją szczerością, bezpośrednioscią. Myślę, że wiele osób kocha Cię szczerze. ❤😻😘😜 Dobrze, że z taką otwartością odpowiedziałaś historię swojego związku. Jesteś promyczkiem słońca i nadzieją na lepsze czasy, gdzie ludzie szanują się niezależnie od orientacji. 😘❤😻 seksualnej.
Lila dziękuję Ci, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Toksyczni ludzie potrafią nas omamić i czerpać z nas wszystko, dosłownie wysysać życie.. A najłatwiej omamić osoby o dobrym wrażliwym sercu.. Grunt to znaleźć w końcu siebie i wyrwać się.. Cieszę się że jesteś teraz szczęśliwa i mam nadzieję że zawsze taka będziesz. I muszę przyznać że też otworzyłaś mi oczy na to jak wygląda moje życie.. Trzymaj się cieplutko ❤️
Powodzenia Lilka, rozumiem doskonale przez co przeszłaś, ponieważ sama też tkwiłam w toksycznym związku przez kilka lat. Udało mi się z niego wydostać, początek po, był niezwykle trudny, ale dałam radę. Dzisiaj podobnie jak Ty, nie szukam nikogo, wychowuję syna i jestem szczęśliwa. Serdeczności!
Moim zdaniem ona była tzw.wampirem energetycznym ,dobrze ,że w końcu to zakończyłaś,na dłuższą metę mogłoby się to skończyć tragedią.Trzymaj się Trener Lilka,teraz będzie tylko lepiej ,nowe mieszkanie ,nowe perspektywy,wszystkiego dobrego👍🙂👍🙂👍😁
Aż z ciekawości weszłam na vlogi z Gruzji i faktycznie jesteś tam taka przygaszona. Wspaniały podcast, jeden z najlepszych jakie widziałam. Emocjonalny, szczery.. Dojrzałaś Lila, wspaniałe, że masz te przeżycia już za sobą. 🤗🤗
Dobrze że o tym mówisz. Ja mam 2 takie związki za sobą, jeden trwał 1,5 roku, drugi 3 lata. I jeszcze długo po tych rozstaniach nie byłam świadoma że to były toksyczne relacje. Za mało się mówi o tym, za mało się mówi o tym jak powinien wyglądać zdrowy związek, szacunek do drugiego człowieka, za mało się mówi o tym że czasem na pozór idealny związek może być horrorem dla jednej ze stron. Kobiety jak i mężczyźni często nie mają świadomości ze tkwią w chorych relacjach. Powinno być głośniej o tym ze czasem mikro gesty już świadczą o tym ze powinna zapalić się lampka. Bo czasem jest jakiś jednorazowy incydent, kłótnia, a czasem zaczyna się właśnie od takich mini gestów, praktycznie niezauważalnych, nie odczuwalnych dla tej pokrzywdzonej strony..
Dziękuję, że podzieliłas się z nami swoją trudną, bolesną historią Przytulam Cię ciepło, śle dużo siły i serdeczności Walcz o swoją szczęśliwa przyszłość i spokój ducha Pozdrawiam😊
Dzięki za Twoją historię Lila. Słuchałam jak swojej. Ja pozwoliłam sobą manipulować przez 9 lat. Przemoc psychiczna to temat rzeka. Mąż (śp.) obrażał, poniżał, ośmieszał, wyśmiewał a ja nie wiedziałam jak odejść. Czułam się jak sparaliżowana. Później zawsze przepraszał, kupował kwiaty, obiecywał że już będzie dobrze. W dniu kiedy podjęłam decyzję o odejściu, płakał i zagroził, że popełni samobójstwo. W końcu po raz pierwszy chyba nie uwierzyłam. On po raz pierwszy nie skłamał. Wyszłam. Kilka dni później już nie żył. Poczucie winy. Pogłębiona depresja. 3 lata terapii. Dzisiaj silniejsza. Szczęśliwa. Pozdrawiam Cię kochana.
Przykro słuchać takich historii, jednak są one ważne, chociażby po to, żeby ostrzec innych przez toksycznymi ludzi. Też byłam w takim związku i 5 lat po rozstaniu nadal muszę leczyć pewne zachowania. Super filmik, dzięki za otworzenie się przed nami. Dużo miłości wysyłam :)
Druga osoba to zawsze wyzwanie bo musimy liczyć się z nią czy mamy chęć czy nie .I to jest trudne.Nieraz lepiej być samej niż do czegoś się zmuszać. Jak rozstalam się to nie szłam po schodach ja frunelam na skrzydłach.To uczucie wolności pozostanie we mnie do końca. Bezcenne. Dziękuję za te szczere słowa.
Och Lilu! Z takim przejęciem wysłuchałam twojej historii o toksycznym związku bo sama mam podobne doświadczenia. Może nie aż tak to wyglądało jak u ciebie ale jednak mnóstwo sytuacji było bardzo podobnych. Na dodatek znam podobne toksyczne związki i powiem jedno: te relacje są do siebie bardzo podobne. Toksyczne osoby zawsze postępują w bardzo podobny sposób, nie mam pojęcia dlaczego, skąd się tego nauczyły?? Ale ich postępowanie jest takie jakby uczyły się tego w jednej szkole 😕. A na dodatek ich działanie bardzo przypomina zawsze działanie sekty. Na prawdę. Najpierw jest bombardowanie miłością a potem stopniowe odcinanie swojej ofiary od znajomych, rodziny, wszelkich osób które mogłyby spowodować że ofiara im ucieknie. Toksycy są chyba w gruncie rzeczy osobami które nie wierzą w siebie, boją się że partner czy partnerka im ucieknie, dlatego robią wszystko aby odizolować go od świata i ludzi, żeby nie miał do kogo uciec. Chcą tę osobę zatrzymać na siłę, rządzić jej życiem, emocjami, uczuciami, wszystkim, bo tylko wtedy gdy czują że całkowicie kontrolują sytuację czują się bezpiecznie. Ale niestety postępują tak okropnie, że sami prowokują ucieczkę tej osoby. Tylko, że oni tego nie rozumieją i nie potrafią inaczej. Jakie to szczęście, że wyrwałaś się z tego związku. Życie z kimś tak zaburzonym to nie życie. Ja także się wyrwałam chociaż niestety dopiero po kilkunastu latach ale także jestem szczęśliwa, że to jest już za mną. Cieszę się twoim szczęściem i trzymam kciuki aby wszystko w twoim życiu pięknie się ułożyło. 👋
Świetny podcast 👍Dzięki, że się dzielisz takim tematem.Cieszę się że już jest u Ciebie wszystko ok 😘.Fajne to mieszkanie ustawiłaś w tle. Super ci pasuje te delikatny róż na włosach i chyba też cienie do powiek? + słuchawki. Czekam na kolejne podcasty. Też myślę że dobre związki to właśnie takie w których jest się "wolnym" a jednocześnie jest się z kimś 😘
Współczuję Ci Lilka. Doskonale Ciebie rozumiem, również przechodziłam przez tak toksyczny związek. Terapia pomaga przepracować pewne kwestie i oczywiście spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Życzę Ci dużo siły i pomyślności.
Byłam zakochana w toksycznej osobie - mimo braku związku przeczołgało mnie to mocno. Od jakiegoś miesiąca jestem całkowicie wolna. Jest mi cudownie ze sobą, nie szukam nikogo.
Bardzo ważny, potrzebny i dojrzały film. Jak Cię odkryłam (rok temu? więcej?) zafascynowana obejrzałam wszystkie filmy. I ten z Jordanii, i serie o bieganiu. Uderzyło mnie, jak bardzo ta osoba Cię gasiła w każdym zdaniu i każdym geście. Nawet to gdzieś jakoś skomentowałam. Podziwiam za odwagę. Tylko, żebyś nie miała jakiś nieprzyjemności bo pewnie ta dziewczyna tez to obejrzy i nie wiadomo jak zareaguje :/
Witam) na razie mogę tylko powiedzieć, jak Cię rozumiem. Miałam związek i z mężczyzną i z dziewczyną. I bardzo podobna sytuacja. Ale teraz mam lepiej. Dziękuję bardzo. Cieszę mi to że rzuciłas tego wampira. Pozdrawiam serdecznie. I życzę spotkać swojego człowieka ❤
Lilka słuchając Ciebie wróciło mi wszystko co przeźyłam 10 lat temu . To był moment kiedy z małą córeczką 10 miesięczną spakowałam najbardziej potrzebne rzeczy i wyszłam.... czuję co przeszłaś i jestem z Tobą
Lilka...cieszę się, że Ci się udało odzyskać wolność. Bądź szczęśliwa. Świetnie to opisałaś... teraz jak to słyszę to widzę koleżankę, która od roku nie wychodzi sama bez męża, choć robimy babskie spotkania, a już wcześniej nie mówiła nigdy w jego obecności zbyt wiele, nie przeciwstawiala się, zawsze robiła co mąż chciał, również nie wróciła do pracy...masakra. Też cenię sobie wolność i również jestem ,,ptakiem"jak Ty...a mój mąż jest wporzo, pozwala mi fruwac 😊
Спасибо за это видео! Смогла досмотреть только с третьего подхода, потому что слишком много откликается. Была в токсичных отношениях год и сейчас еще восстанавливаюсь после того, как мне постоянно говорили, что я не такая и делаю все не так. И про свободу - это настолько в точку! Мне пришлось даже привыкать по-другому спать, потому что под отдельным одеялом было нельзя. И про изоляцию от друзей все так, только в моем случае ему было даже проще, потому что почти все мои друзья как раз в это время переехали из Беларуси. Но такие люди и привязывать к себе отлично умеют. По ощущениям будто слажу с тяжелых наркотиков: я понимала, что это был путь в никуда, но так приятно эта зависимость иногда разливалась по телу. Вы молодец! Спасибо за искренность
Takie doświadczenia zmieniają człowieka ja też się bardzo zmieniłam doskonale ciebie rozumiem też byłam w toksycznym związku pół roku później znalazłam osobę mi pisana która daje mi wolność i jest moim przyjacielem ty też z czasem znajdziesz kogoś takiego !
Dziękuję, że znalazłaś siłę, żeby podzielić się tą historią. To może uchronić wiele osób. PS. Myślę, że taki czas, kiedy człowiek jest ,,samotny" to cudowna okazja, żeby poznać siebie lepiej. Nie można dać szczęścia drugiej osobie, kiedy sami sobie nie umiemy go zapewnić.
Jak słucham Ciebie to miałam wrażenie, ze słucham o sobie. Jak wyszłam z 5-letniego związku to wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy. Totalny wrak człowieka, zero ambicji, zero marzeń. Ja teraz a kiedyś to totalnie dwie różne osoby. Teraz czuję się jak petarda! Pozdrawiam ciepło :)
Slucham tego 1 pazdziernika 2024 . Juz rok po rozwodzie. Nareszcie ! Wolna po 27 latach toksycznego zwiazku. Teraz inna świadomość. Wiem jak się teraz czujesz. Mam tak samo. ❤ pozdrawiam.
Witam Lilka miło ci słyszeć bardzo dobrze ze mówisz o toksycznych związkach bo bardzo mało się mówi wogóle a powinno się mówić jak najwięcej. Trzymaj się Lilka. Pozdrawiam.
Bardzo mi przykro, znam osoby będące w takich związkach ale mam wśród znajomych również takie osoby, które same tworzą swoim bliskim tak toksyczną relacje. Wyobrażam sobie, jak trudne jest uwolnienie się z takiego związku. Trzymam za Ciebie kciuki.
Cieszę się, że wyszłaś tego związku i podniosłaś się jakoś. To nie jest łatwe. Wydaje mi się również, że nie da się świadomie uniknąć toksycznego związku. Tak jak powiedziałaś, na początku zawsze jesteśmy totalnie zauroczeni daną osobą. Endorfiny przesłaniają nam oczy i nie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkich sygnałów, że coś jest nie tak. Poza tym, to zbliża się tak małymi kroczkami, że nie zauważamy jak klamra zaciska się wokół nas. Być może niektórzy wcześniej coś zauważą i po prostu taki związek krócej będzie trwał ale nie jest możliwe świadomie go uniknąć. Chociaż mam wrażenie, że większość ludzi tkwiących w toksycznych związkach nie potrafi się uwolnić, mimo iż mają świadomość że ich relacja jest zła. Tkwią więc w tym bagnie i pozwalają się stopniowo wyniszczać.
też byłam w toksycznym związku gdzie była wieczna zazdrość przez mojego partnera .. albo twierdził że go zdradzam albo czemu patrzę się na innych chłopaków gdzie np. mu powiedziałam '' zobacz jakie fajne ma spodnie lub buty ten chłopak '' a on do mnie '' gdzie się patrzysz '' itp. albo też zaczął mnie kontrolować na każdym kroku albo też potrfił robić mi awanturę na ulicy przy ludziach ... a w pewnym momencie mnie pobił w domu i grożenie mi albo mi mówieniem tekstem '' jak jeszcze raz mnie zdenerwujesz czymś to walne tobą o ścianę że stracisz przytomność '' więc uważajcie na ludzi
Lilka, dzięki za filmik, to prawda że nie łatwo o tym mówić.. W związku potrzebna jest przestrzeń dla jednej i drugiej strony, nie można kogoś izolować od przyjaciół, nie odzywać się obrażać, to drugą osobę wpędza w poczucie winy Oderwać się od takich telacji jest trudno Ale poradziłaś sobie..
Chętnie bym Cię poznała, coś wiem o takim związku z dziewczyna... Pozdrowienia z Torunia! Będzie dobrze , trzeba się cieszyć z każdej chwili! Piąteczka.
Lileczko, jesteś wspaniałą dziewczyną i wiem, że tak dobrzy ludzie jak Ty muszą spotkać szczęście. Jesteś młoda, a ta szczęściara, która kiedyś będzie Twoja jest już blisko, a Wasze drogi wkrótce się splotą...samotność nie jest dobra...
Przeżyłam coś bardzo podobnego. Rozumiem jak bardzo człowiek potrafi cieszyć się z własnych 4 ścian po rozstaniu. Cieszę się, że odnalazłaś swoją drogę. Ogromnie Ci kibicuję. Jesteś wielka, pamiętaj o tym!
Też to przeżyłam i nawet nie chce o tym pamiętać, tyle że mnie łączyło z tą osobą dziecko i chcąc nie chcąc muszę mieć z nim jakiś kontakt, ponieważ uczestniczy w życiu dziecka, a dziecko jest bardzo za nim. Dziś lepiej się dogadujemy, będąc osobno niż wtedy razem. U mnie jeszcze doszły do tego wszystkie możliwe instytucje plus sądy. Na szczęście to już za mną. Miałam podobne odczucia, będąc już w nowym miejscu praktycznie z niczym, ale wolna. Na szybko wzięłam tv i łóżko na raty oraz pożyczyłam 2 tys w gotówce od cioci, ale to też już za mną. Dziś siedzę i myślę, że niezly film by z tego powstał 😃 i nawet mnie to wszystko śmieszy. Pozdrawiam 🥰
Przeszłam przez to. Bylysmy 4 lata. Od rozstania minęło 9 lat. Bylam juz przekonana, że wszystkie związki z kobietami tak wyglądają. Nie, nie wszystkie - to tak na pocieszenie. Jestem w nowym związku od dwóch lat, wychowujemy razem syna i w końcu odzyskałam przyjaciół. Toksyczny związek zniszczył mnie totalnie, przepłaciłam depresja i przeplakanym rokiem. Kilka dni temu zamowilam sobie "beze mnie jesteś nikim". Książka o przemocy psychicznej i fizycznej w polskich domach. P.s. też miałyśmy wspólnego kota. ;) teraz kot jest ze mną. Kot, pies, syn I przyszła żona. ❤
Fajnie, że o tym mówisz. Fajnie, że się otwierasz. Oby każdy wyciągnął coś z tego dla siebie ✨ Ps. Wrzucisz informacje w opisie, jakiego sprzętu używasz do nagrywania?
Liluś zacznę od końca jestem w szcześliwym 11-letnim zwiazku po ponad 6-letnim toksycznym zwiazku, za który bardzo dziękuję, bo to byl poczatek mojej drogi do siebie, drogi rozwoju, drogi do akceptacji, ze zwiazku wyszlam pogruchotana na maksa, ten czlowiek z tego co wiem nie ulozyl sobie zycia (u niego niestety mama zrobila duzo zlego, bo zapewne jej też ktoś duzo zlego zrobil), ja osobiscie dzięki temu doświadczeniu przerobilam bardzo wiele i teraz jestem spokojna czego też Ci życzę, bo pamietaj ludzie sa naszymi zwierciadlami odbijaja to co mamy w sobie😊 p.s. jesteś super i myślę sobie że jesteś na dobrej drodze do pelnego wyzdrowienia👍
Zawsze związku trzeba być szczerym i mówić to co się myśli jak osoba która ci coś mówi nie patrzy ci prosto w oczy to uważam że jest nieszczera choć może się krępować no Przykro mi z tego powodu że tak dużo przeszłaś ale na pewno będzie dobrze miło się na ciebie patrzy jak się uśmiechasz i jesteś szczęśliwa aby tak dalej
Każdy może trafić na toksynę. Intuicja mnie uratowała! Typ był mega inteligentny, uzalezniony i toksyczny, klotnie na 2 h o nic…. Znam swietnie. Chciałam już tylko spokoju i godziłam się na wszystko. Płacz i przeprosiny po każdej awanturze i próbie rozstania. A po rozstaniu… groźby karalne i ciąg dalszy na policji. Pozdrawiam Cię! ✌️✌️✌️
Dzięki za te opowieść. Przeżyłem to samo. Trwało to razem półtora roku. Mieszkamy od siebie dość daleko (ponad 500 km) gdy przyjeżdżałem też były uśmiechy, nawet szczera radość ze spotkania, cudowny seks, no ale na drugi dzień zaczynały się jazdy. Wszystko co bym nie zrobił było źle. Ciągle pretensji o nic. O np o źle umyte naczynia, o brak umiejętności obsługi telefonu, o to że wypiłem z kolegami tzw rozchodniaczka, no o każdą duperelę. Rozstaliśmy się nagle, właściwie też bez żadnych wyjaśnień. Byłem w szoku. Nie wiedziałem dlaczego. Po prostu stwierdziła że chce odejść i już. Cała ta sytuacja spowodowała że zacząłem szukać powodów. Na trop naprowadził mnie psycholog oraz znajomi. Grzebałem w necie aby zrozumieć. Teraz wiem z kim miałem do czynienia. Wręcz książkowe narcystyczne zachowania. Także jeszcze raz dziękuję za ten filmik. Jestem Ci wdzięczny
Wreszcie trafiłem na odpowiednią osobę. Jestem ofiarą przemocy psychicznej. Ciężko mi się bronić ze względu na moje warunki fizyczne ( 194 cm wzrostu i ok 90 kg wagi)
Witam, niech Pan szuka pomocy psychologicznej, fakt bycia ofiarą nie ma związku z naszymi warunkami fizycznymi czy płcią, każdy moze potrzebować ratunku. Życzę ogromu siły i powodzenia!
Moja znajoma miała taki zabieg,ale nie była tak zestresowana, trochę bolało również dwa tygodnie miała odpoczynku od pracy,a teraz jest szczęśliwa.W Polsce to kosztuje 9tyś a na Białorusi możesz powiedzieć jaki jest koszt 😊
Jeśli nie jesteś w stanie iść do psychologa/ nie stać Cię - zadzwoń na niebieską linię, do zaufanej osoby, powiedz nauczycielowi, któremu ufasz (jeśli chodzisz do szkoły, jeśli na studia - są opiekunowie studiów albo poradnie dla studentów). Przede wszystkim - nie musisz być z tym sam. Trzymaj się
Jesteś bardzo odważna że poruszylas to co zdało ci ogromny ból , nieraz jest lekko na sercu jak się wykrzyczy coboli lub zalega i na duszy . Ja wiem że jestem bardzo stary i możesz wziąć za głupotę z mojej strony . Lila jestes zaprawdę cudowna dziewczyna nieraz tęsknie za twoimi głupotami na youtubie to my twoi widzowie jesteśmy na dobre i złe z tobą bo jesteś przyjacielem siostra i powierniczka dlatego jesteśmy z tobą.
Daktyl również nie czuł się dobrze w tamtej relacji, można rozpoznać to po jego nerwowej reakcji w tle w trakcie Twojej opowieści. 😉A poza tym dobre, proste pytania są bardzo pomocne. Można je stosować w autoterapii. Skoro o tym mówisz to jest już duuuuużo lepiej. Mam już trochę lat, ale wydaje mi się, że nie sposób przeżyć życie i nie natrafić na takich ludzi. Oni są wśród nas. Ważne, żeby rozpoznać szybko i nie wchodzić w głębsze relacje. Na pewno trudniej jest ocenić sytuację , gdy jest się młodym, nie ma się się jeszcze zbyt dużego doświadczenia. Życzę dużo szczęścia
Nie wraca się do ludzi toksycznych gdy się jest samotnym, bo nie pije się trucizny gdy się jest spragnionym. Pozdrawiam 😀
piękne słowa i jak że prawdziwe
Pięknie ujęte
Dzięki za ten filmik. Chciałabym jeszcze dodać od siebie, że w toksycznym "związku" lub w toksycznej relacji można też być z kimś z rodziny i to też jest dno i 20 metrów mułu! Lilka, miałaś wsparcie w swojej rodzinie, zdrowej, wspierającej rodzinie i tego Ci bardzo zazdroszczę. Ja po rozwodzie w wieku 28 lat z synkiem wprowadziłam się do ....mojej "kochanej" babci. Babcia nie chciała mieszkać u nikogo z rodziny ani nie chciała aby obcy ludzie z nią mieszkali- wymagała opieki- tak twierdziła. Mnie akurat się posypało małżeństwo, kończyłam właśnie studia, potem podyplomowe. Babcia miała opiekę ode mnie finansową (pracowałam już podczas studiów), wikt, opierunek, uwagę...a mój syn opiekę "kochającej" prababci, kiedy ja byłam w pracy. Czyli układ spoko. No niestety NIE! Babcia okazała się toksycznym narcyzem ukrytym. To co robiła i mówiła za moimi plecami o mnie....to było straszne, ohydne i perfidne. Zmyślała historie z moim udziałem, które nigdy nie miały miejsca. Podejrzewałam ją nawet o chorobę psychiczną ale kazało się, że jest "zdrowa". Trwało to ....10 lat! Połapałam się w tym po 8 latach dopiero. Zaczęłam mieć myśli samobójcze.... Moje dziecko zauważyło wcześniej ode mnie, że jest źle. Wyprowadziliśmy się i zerwaliśmy kontakt z babcią. Zachłysnęłam się czystym powietrzem i błękitem nieba! Kocham, tak jak Ty, moje obecne życie, moją wolność! Rodzina oczywiście nie rozumie, jak można zerwać kontakt z biedną staruszką, ale ja ma to w dupie! Nareszcie żyję!!! Już prawie 8 lat :))))))))))))
No i super, gratulacje!
Bardzo dobrze postąpiłaś i miej to w dupie co mówią inni. Niech sobie wezmą babcię i niech zaznają tego miodu..
@@kotka_dorotka9517 Ha, ha dzięki! Już zaznali :) A ja nie ukrywam, mam z tego cichą satysfakcję ;)
Bardzo ciezko ogladalo mi sie ten filmik bo czulam wszystkie Twoje emocje I bol. Ciesze sie bardzo, ze udalo Ci sie wyrwac z tej sytuacji i ze powoli dochodzisz do siebie 'sprzed', bardzo Ci kibicuje, pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Lila, jestem z Ciebie dumna i dziękuję za to, że zdecydowałaś się opowiedzieć o swoich przeżyciach. Mam nadzieję, że to komuś pomoże, da siłę do pozbierania się. Bardzo podziwiam cię za to, że zdecydowałaś się opowiedzieć historię, być szczera i przyznać samej sobie co się stało. Trzymam kciuki i bardzo się cieszę, że teraz jesteś wolna i szczęśliwa
Dziękuję Lila, że się przed nami otworzyłaś. Sama kiedyś tkwiłam w toksycznym związku z mocno zaburzoną osobą na tle narcystycznym. To była męka. Bardzo ważny temat, cieszę się, że yfasz nam na tyle, by o tym mówić! ❤
Ten filmik powinien zobaczyć każdy. Jesteś bardzo mądrą i cudowną osobą. Bardzo ciężko opowidać o takich przeżyciach i bardzo szanuję wszytskie osoby które potrafią o nich mówić. Ty dałaś radę i jesteś bardzo silna, dajesz dużo motywacji do zmian w życiu! Trzymaj się ciepło! :)
Lilka, widać emocje jak wspominasz tamten czas. Łączę się z Tobą, przemoc nie ma płci, te same uczucia, lęki. Kochana jesteś, że się dzielisz i edukujesz innych. Buziaki
Masz rację Lila, wolność to nie metry w jakich żyjemy tylko stan umysłu i ten komfort jest cudowny 🥰 Jesteś silna Babka, że z tego wyszłaś, brawo Ty👍 A nowy związek pojawi się sam, w momencie, kiedy będziesz już na to gotowa😊
To bardzo trudny temat, ale cieszę się, że go poruszasz. To może się okazać pomocne dla wielu osób. Dobrze wiedzieć, że teraz wszystko u Ciebie ok! 🥰💪
Jesteś silną kobietą. Słuchając Ciebie widziałam siebie sprzed lat. Tyle że zajęło mi to 8 lat. Za małą mamy świadomość tego tematu. Cieszę się że o tym głośno mówisz. 👍🏻
Bardzo potrzebowałam takiego filmu. Jeśli Cię to pocieszy, to nie tylko Ty byłaś w takiej sytuacji i bardzo się cieszę, że jesteś już szczęśliwa. Dziękuje 🙏💖✨
Super film, ja sam niedawno wyrwałem się od toksycznych rodziców, więc wiem jakie to trudne ❤️
Bardzo dobrze, że o tym mówisz! Twoja szczerość może pomóc wielu ludziom!
Hej. To bardzo smutna historia. Bardzo mi przykro, że coś takiego Ciebie spotkało. Też mam na swoim koncie bardzo toksyczny związek z osobą z zaburzeniem narcystycznym. Znam ten ból, bezsilność i większość rzeczy o których mówisz . Cóż …pozostaje wyciągać wnioski na przyszłość i unikać takich partnerów jak ognia. Wierzę, że w przyszłości spotkasz prawdziwą miłość, kogoś kto będzie Ciebie szanował i doceniał. Należy sobie dać tylko czas, dokładnie tyle ile potrzebujesz, bez presji. Życzę Tobie jeszcze więcej szczęścia i dziękuje za podzielenie się tą historią.
Podziwiam, ze miałaś siłę otworzyć się. Jesteś wielka! Wygrałaś!
Pragniemy miłości i przychodzi, wyczekana, poplątana i niedobra, a my tak bardzo chcemy ją rozplątać i wytłumaczyć sobie, że prosto być nie może. Myślę, że może. I tego Tobie i wszystkim szukającym dobrego uczucia ,życzę szybkiego odnalezienia tego wspaniałego skarbu.
Jestem świeżo po zerwaniu z toksycznym chłopakiem i bardzo się cieszę że tu trafiłam. Wiele rzeczy sobie dzięki tobie uświadomiłam. Dziękuję 🥰
Dziękuje, że się tym dzielisz. To bardzo ważny temat i super, że małymi krokami coraz więcej osób chce się tym dzielić i szerzyć tę świadomość przemocy.
Jesteś odważna! Dziękuję 😊
Pozdrawiam! 💜
Właśnie uświadomiłam sobie jak bardzo uwiebiam Cię słuchać! Dziękuję za ten filmik i Twoją odwagę 🖤 Sama właśnie dochodzę do siebie po podobnej relacji.
Nie sądziłam, że takie piekło Cię spotkało w związku ☹️ współczuję i życzę Ci wszystkiego co najlepsze bo znając Cię tylko z internetu widać, że jesteś super osobą, dobrą, mądrą itp. Pozdrawiam 😘😘😘
Życzę dużo spokoju i samych pozytywnych ludzi wokół.
Lilu jesteś bardzo pozytywną osobą i śliczna z Ciebie dziewczyna , na pewno kogoś poznasz komu zaufasz , tego Ci życzę z całego serducha .
Jesteś bardzo silna i bardzo dzielna. Mega się cieszę, że w pewnym momencie zaczęłaś dostrzegać sygnały i na nie reagować. Ja 10 lat spędziłam z człowiekiem, na którego w pewnym momencie już nie mogłam patrzeć, nie chciałam wracać do niego do domu i ogólnie było mi lepiej w życiu bez niego. Z nim przy boku byłam wkurzona i przybita, bez niego wolna i szczęśliwa. A tkwiłam w tym, bo uważałam, że nie zasługuje na nic lepszego i nikt inny mnie nie zechce, że ten gość to najlepsze na co ja mogłam liczyć. Cieszę się, że to już za mną 💛
Lilka jesteś wspaniała i bardzo dzielna idź dalej i ciesz się życiem zasłużyłaś na to....trzeba dużo odwagi ja ciągle boję się że nie dam rady ale czuję że ten moment odejścia od ukochanej osoby zbliża się i zrobię to pozdrowienia Aleksandra
Doświadczenie uczy życia Lilka :) z takim nastawieniem droga otwarta wydarzy się wszystko naturalnie :)
Kochana Lilo!! To był chyba twój najlepszy film. Rozbrajasz swoją szczerością, bezpośrednioscią. Myślę, że wiele osób kocha Cię szczerze. ❤😻😘😜
Dobrze, że z taką otwartością odpowiedziałaś historię swojego związku. Jesteś promyczkiem słońca i nadzieją na lepsze czasy, gdzie ludzie szanują się niezależnie od orientacji. 😘❤😻 seksualnej.
Lila dziękuję Ci, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Toksyczni ludzie potrafią nas omamić i czerpać z nas wszystko, dosłownie wysysać życie.. A najłatwiej omamić osoby o dobrym wrażliwym sercu.. Grunt to znaleźć w końcu siebie i wyrwać się.. Cieszę się że jesteś teraz szczęśliwa i mam nadzieję że zawsze taka będziesz. I muszę przyznać że też otworzyłaś mi oczy na to jak wygląda moje życie.. Trzymaj się cieplutko ❤️
Powodzenia Lilka, rozumiem doskonale przez co przeszłaś, ponieważ sama też tkwiłam w toksycznym związku przez kilka lat. Udało mi się z niego wydostać, początek po, był niezwykle trudny, ale dałam radę. Dzisiaj podobnie jak Ty, nie szukam nikogo, wychowuję syna i jestem szczęśliwa. Serdeczności!
Lila.... to piękny film - autentyczny. Dziękuję, trzymaj się Kochana! jesteś dzielna i to jest za Tobą.
Moim zdaniem ona była tzw.wampirem energetycznym ,dobrze ,że w końcu to zakończyłaś,na dłuższą metę mogłoby się to skończyć tragedią.Trzymaj się Trener Lilka,teraz będzie tylko lepiej ,nowe mieszkanie ,nowe perspektywy,wszystkiego dobrego👍🙂👍🙂👍😁
Liluś, wspaniale, że te chwile już za Tobą. Wolność jest wspaniała. Mnie zajęło to 16 lat. I nienawidzę meczów piłki nożnej oraz polityki. ☺️
Aż z ciekawości weszłam na vlogi z Gruzji i faktycznie jesteś tam taka przygaszona. Wspaniały podcast, jeden z najlepszych jakie widziałam. Emocjonalny, szczery.. Dojrzałaś Lila, wspaniałe, że masz te przeżycia już za sobą. 🤗🤗
Wyjście z toksycznego związku jest trudne. Gratuluję zmiany w życiu😁lepiej żyć samemu niż w klatce niby miłości. Pozdrawiam Ania🤪
Dobrze że o tym mówisz. Ja mam 2 takie związki za sobą, jeden trwał 1,5 roku, drugi 3 lata. I jeszcze długo po tych rozstaniach nie byłam świadoma że to były toksyczne relacje. Za mało się mówi o tym, za mało się mówi o tym jak powinien wyglądać zdrowy związek, szacunek do drugiego człowieka, za mało się mówi o tym że czasem na pozór idealny związek może być horrorem dla jednej ze stron. Kobiety jak i mężczyźni często nie mają świadomości ze tkwią w chorych relacjach. Powinno być głośniej o tym ze czasem mikro gesty już świadczą o tym ze powinna zapalić się lampka. Bo czasem jest jakiś jednorazowy incydent, kłótnia, a czasem zaczyna się właśnie od takich mini gestów, praktycznie niezauważalnych, nie odczuwalnych dla tej pokrzywdzonej strony..
Wysłuchałam z zapartym tchem. Super, że o tym mówisz i że z tego wyszłaś. Trzymaj się ❤️
Cieszę się że jesteś teraz szczęśliwa i wolna! ✊
Dziękuję Lila jest to bardzo ważny temat i jesteś bardzo odważna Pozdrawiam
Dziękuję, że podzieliłas się z nami swoją trudną, bolesną historią Przytulam Cię ciepło, śle dużo siły i serdeczności Walcz o swoją szczęśliwa przyszłość i spokój ducha Pozdrawiam😊
Dzięki za Twoją historię Lila. Słuchałam jak swojej. Ja pozwoliłam sobą manipulować przez 9 lat. Przemoc psychiczna to temat rzeka. Mąż (śp.) obrażał, poniżał, ośmieszał, wyśmiewał a ja nie wiedziałam jak odejść. Czułam się jak sparaliżowana. Później zawsze przepraszał, kupował kwiaty, obiecywał że już będzie dobrze. W dniu kiedy podjęłam decyzję o odejściu, płakał i zagroził, że popełni samobójstwo. W końcu po raz pierwszy chyba nie uwierzyłam. On po raz pierwszy nie skłamał. Wyszłam. Kilka dni później już nie żył. Poczucie winy. Pogłębiona depresja. 3 lata terapii. Dzisiaj silniejsza. Szczęśliwa. Pozdrawiam Cię kochana.
To była jego decyzja, nie obwiniaj się o nic :)
@@kotka_dorotka9517 dziękuję Ci za te słowa :)
@@ginger-ka8989 nie dziękuj on i tak by to zrobił wcześniej czy później... Typ człowieka, który na złość innym odmrozi sobie uszy..
Jesteś pięknym Człowiekiem i wewnętrznie, i zewnętrznie.
Przykro słuchać takich historii, jednak są one ważne, chociażby po to, żeby ostrzec innych przez toksycznymi ludzi. Też byłam w takim związku i 5 lat po rozstaniu nadal muszę leczyć pewne zachowania. Super filmik, dzięki za otworzenie się przed nami. Dużo miłości wysyłam :)
Typowy zazdrosny wampir. Trzymaj sie Lilka❤️
Druga osoba to zawsze wyzwanie bo musimy liczyć się z nią czy mamy chęć czy nie .I to jest trudne.Nieraz lepiej być samej niż do czegoś się zmuszać. Jak rozstalam się to nie szłam po schodach ja frunelam na skrzydłach.To uczucie wolności pozostanie we mnie do końca. Bezcenne. Dziękuję za te szczere słowa.
Och Lilu! Z takim przejęciem wysłuchałam twojej historii o toksycznym związku bo sama mam podobne doświadczenia. Może nie aż tak to wyglądało jak u ciebie ale jednak mnóstwo sytuacji było bardzo podobnych. Na dodatek znam podobne toksyczne związki i powiem jedno: te relacje są do siebie bardzo podobne. Toksyczne osoby zawsze postępują w bardzo podobny sposób, nie mam pojęcia dlaczego, skąd się tego nauczyły?? Ale ich postępowanie jest takie jakby uczyły się tego w jednej szkole 😕. A na dodatek ich działanie bardzo przypomina zawsze działanie sekty. Na prawdę. Najpierw jest bombardowanie miłością a potem stopniowe odcinanie swojej ofiary od znajomych, rodziny, wszelkich osób które mogłyby spowodować że ofiara im ucieknie. Toksycy są chyba w gruncie rzeczy osobami które nie wierzą w siebie, boją się że partner czy partnerka im ucieknie, dlatego robią wszystko aby odizolować go od świata i ludzi, żeby nie miał do kogo uciec. Chcą tę osobę zatrzymać na siłę, rządzić jej życiem, emocjami, uczuciami, wszystkim, bo tylko wtedy gdy czują że całkowicie kontrolują sytuację czują się bezpiecznie. Ale niestety postępują tak okropnie, że sami prowokują ucieczkę tej osoby. Tylko, że oni tego nie rozumieją i nie potrafią inaczej. Jakie to szczęście, że wyrwałaś się z tego związku. Życie z kimś tak zaburzonym to nie życie. Ja także się wyrwałam chociaż niestety dopiero po kilkunastu latach ale także jestem szczęśliwa, że to jest już za mną. Cieszę się twoim szczęściem i trzymam kciuki aby wszystko w twoim życiu pięknie się ułożyło. 👋
Super odcinek☝️dobrZe ze Daktyl jest przy tobie🌹historie znam ale u mnie była przemoc fizyczna pozdrawiam💪
Biedna...
Wspólczucia
@@kotka_dorotka9517 🙋♀️na szczescie to było dawno 💪pozdrawiam
Świetny podcast 👍Dzięki, że się dzielisz takim tematem.Cieszę się że już jest u Ciebie wszystko ok 😘.Fajne to mieszkanie ustawiłaś w tle. Super ci pasuje te delikatny róż na włosach i chyba też cienie do powiek? + słuchawki. Czekam na kolejne podcasty. Też myślę że dobre związki to właśnie takie w których jest się "wolnym" a jednocześnie jest się z kimś 😘
Współczuję Ci Lilka.
Doskonale Ciebie rozumiem, również przechodziłam przez tak toksyczny związek.
Terapia pomaga przepracować pewne kwestie i oczywiście spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.
Życzę Ci dużo siły i pomyślności.
Byłam zakochana w toksycznej osobie - mimo braku związku przeczołgało mnie to mocno. Od jakiegoś miesiąca jestem całkowicie wolna. Jest mi cudownie ze sobą, nie szukam nikogo.
No to teraz jesteś naprawdę wolna od toksyn w sobie... Brawo Tyy. Jesteś super dużo dobrego Liluś
Bardzo ważny, potrzebny i dojrzały film. Jak Cię odkryłam (rok temu? więcej?) zafascynowana obejrzałam wszystkie filmy. I ten z Jordanii, i serie o bieganiu. Uderzyło mnie, jak bardzo ta osoba Cię gasiła w każdym zdaniu i każdym geście. Nawet to gdzieś jakoś skomentowałam. Podziwiam za odwagę. Tylko, żebyś nie miała jakiś nieprzyjemności bo pewnie ta dziewczyna tez to obejrzy i nie wiadomo jak zareaguje :/
Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego życia :) Przeszłaś trudną drogę, ale teraz masz wszystko przed sobą, nie wracaj do tego co złe...
Witam) na razie mogę tylko powiedzieć, jak Cię rozumiem. Miałam związek i z mężczyzną i z dziewczyną. I bardzo podobna sytuacja. Ale teraz mam lepiej.
Dziękuję bardzo.
Cieszę mi to że rzuciłas tego wampira.
Pozdrawiam serdecznie.
I życzę spotkać swojego człowieka ❤
Lilka słuchając Ciebie wróciło mi wszystko co przeźyłam 10 lat temu . To był moment kiedy z małą córeczką 10 miesięczną spakowałam najbardziej potrzebne rzeczy i wyszłam.... czuję co przeszłaś i jestem z Tobą
Dziękuję za ten film!
Trzymam kciuki, żebyś już nigdy nie zapomniała jak smakuje wolność pod każdym względem💚
Dziekuje! 😊
Lilka...cieszę się, że Ci się udało odzyskać wolność. Bądź szczęśliwa. Świetnie to opisałaś... teraz jak to słyszę to widzę koleżankę, która od roku nie wychodzi sama bez męża, choć robimy babskie spotkania, a już wcześniej nie mówiła nigdy w jego obecności zbyt wiele, nie przeciwstawiala się, zawsze robiła co mąż chciał, również nie wróciła do pracy...masakra. Też cenię sobie wolność i również jestem ,,ptakiem"jak Ty...a mój mąż jest wporzo, pozwala mi fruwac 😊
Спасибо за это видео! Смогла досмотреть только с третьего подхода, потому что слишком много откликается. Была в токсичных отношениях год и сейчас еще восстанавливаюсь после того, как мне постоянно говорили, что я не такая и делаю все не так.
И про свободу - это настолько в точку! Мне пришлось даже привыкать по-другому спать, потому что под отдельным одеялом было нельзя.
И про изоляцию от друзей все так, только в моем случае ему было даже проще, потому что почти все мои друзья как раз в это время переехали из Беларуси.
Но такие люди и привязывать к себе отлично умеют. По ощущениям будто слажу с тяжелых наркотиков: я понимала, что это был путь в никуда, но так приятно эта зависимость иногда разливалась по телу.
Вы молодец! Спасибо за искренность
Takie doświadczenia zmieniają człowieka ja też się bardzo zmieniłam doskonale ciebie rozumiem też byłam w toksycznym związku pół roku później znalazłam osobę mi pisana która daje mi wolność i jest moim przyjacielem ty też z czasem znajdziesz kogoś takiego !
Dziękuję, że znalazłaś siłę, żeby podzielić się tą historią. To może uchronić wiele osób.
PS. Myślę, że taki czas, kiedy człowiek jest ,,samotny" to cudowna okazja, żeby poznać siebie lepiej. Nie można dać szczęścia drugiej osobie, kiedy sami sobie nie umiemy go zapewnić.
Jak słucham Ciebie to miałam wrażenie, ze słucham o sobie. Jak wyszłam z 5-letniego związku to wyglądałam jak obraz nędzy i rozpaczy. Totalny wrak człowieka, zero ambicji, zero marzeń. Ja teraz a kiedyś to totalnie dwie różne osoby. Teraz czuję się jak petarda!
Pozdrawiam ciepło :)
Lilka jesteś super babka. 😍🌹
Slucham tego 1 pazdziernika 2024 . Juz rok po rozwodzie. Nareszcie ! Wolna po 27 latach toksycznego zwiazku. Teraz inna świadomość. Wiem jak się teraz czujesz. Mam tak samo. ❤ pozdrawiam.
Daktyl zajebisty 🤣😍
Pamiętaj w życiu najważniejsza powinnaś być ty dla siebie bo jak ty jesteś szczęśliwa to wszystko inne się ulozy
Witam Lilka miło ci słyszeć bardzo dobrze ze mówisz o toksycznych związkach bo bardzo mało się mówi wogóle a powinno się mówić jak najwięcej. Trzymaj się Lilka. Pozdrawiam.
Wiem, co czujesz. Sama byłam w takim związku, na szczęście nie długo. Pozdrawiam Cię ciepło, trzymaj się!! 😊🥰
Najsmutniejsze, że to wszystko spotyka ludzi którzy bardzo pragną kochać i być kochani. Prawda, osaczenie i manipulowanie postępuje małymi kroczkami.
Bardzo mi przykro, znam osoby będące w takich związkach ale mam wśród znajomych również takie osoby, które same tworzą swoim bliskim tak toksyczną relacje. Wyobrażam sobie, jak trudne jest uwolnienie się z takiego związku. Trzymam za Ciebie kciuki.
Cieszę się, że wyszłaś tego związku i podniosłaś się jakoś. To nie jest łatwe. Wydaje mi się również, że nie da się świadomie uniknąć toksycznego związku. Tak jak powiedziałaś, na początku zawsze jesteśmy totalnie zauroczeni daną osobą. Endorfiny przesłaniają nam oczy i nie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkich sygnałów, że coś jest nie tak. Poza tym, to zbliża się tak małymi kroczkami, że nie zauważamy jak klamra zaciska się wokół nas. Być może niektórzy wcześniej coś zauważą i po prostu taki związek krócej będzie trwał ale nie jest możliwe świadomie go uniknąć. Chociaż mam wrażenie, że większość ludzi tkwiących w toksycznych związkach nie potrafi się uwolnić, mimo iż mają świadomość że ich relacja jest zła. Tkwią więc w tym bagnie i pozwalają się stopniowo wyniszczać.
też byłam w toksycznym związku gdzie była wieczna zazdrość przez mojego partnera .. albo twierdził że go zdradzam albo czemu patrzę się na innych chłopaków gdzie np. mu powiedziałam '' zobacz jakie fajne ma spodnie lub buty ten chłopak '' a on do mnie '' gdzie się patrzysz '' itp. albo też zaczął mnie kontrolować na każdym kroku albo też potrfił robić mi awanturę na ulicy przy ludziach ... a w pewnym momencie mnie pobił w domu i grożenie mi albo mi mówieniem tekstem '' jak jeszcze raz mnie zdenerwujesz czymś to walne tobą o ścianę że stracisz przytomność '' więc uważajcie na ludzi
Czułam jakbyś opowiadała 2lata mojego życia.. dobrze,że obie mamy to za sobą :) ściskam
Lilka, dzięki za filmik, to prawda że nie łatwo o tym mówić..
W związku potrzebna jest przestrzeń dla jednej i drugiej strony, nie można kogoś izolować od przyjaciół, nie odzywać się obrażać, to drugą osobę wpędza w poczucie winy
Oderwać się od takich telacji jest trudno
Ale poradziłaś sobie..
Koteczek Daktyl mistrz drugiego planu.
Dzięki ciebie,zrozymielam co byłam toksycznoj osoboj,teraz zmieniam na lepej
Chętnie bym Cię poznała, coś wiem o takim związku z dziewczyna... Pozdrowienia z Torunia! Będzie dobrze , trzeba się cieszyć z każdej chwili! Piąteczka.
Lileczko, jesteś wspaniałą dziewczyną i wiem, że tak dobrzy ludzie jak Ty muszą spotkać szczęście. Jesteś młoda, a ta szczęściara, która kiedyś będzie Twoja jest już blisko, a Wasze drogi wkrótce się splotą...samotność nie jest dobra...
Przeżyłam coś bardzo podobnego. Rozumiem jak bardzo człowiek potrafi cieszyć się z własnych 4 ścian po rozstaniu. Cieszę się, że odnalazłaś swoją drogę. Ogromnie Ci kibicuję. Jesteś wielka, pamiętaj o tym!
Też to przeżyłam i nawet nie chce o tym pamiętać, tyle że mnie łączyło z tą osobą dziecko i chcąc nie chcąc muszę mieć z nim jakiś kontakt, ponieważ uczestniczy w życiu dziecka, a dziecko jest bardzo za nim. Dziś lepiej się dogadujemy, będąc osobno niż wtedy razem. U mnie jeszcze doszły do tego wszystkie możliwe instytucje plus sądy. Na szczęście to już za mną. Miałam podobne odczucia, będąc już w nowym miejscu praktycznie z niczym, ale wolna. Na szybko wzięłam tv i łóżko na raty oraz pożyczyłam 2 tys w gotówce od cioci, ale to też już za mną. Dziś siedzę i myślę, że niezly film by z tego powstał 😃 i nawet mnie to wszystko śmieszy. Pozdrawiam 🥰
Przeszłam przez to. Bylysmy 4 lata. Od rozstania minęło 9 lat. Bylam juz przekonana, że wszystkie związki z kobietami tak wyglądają. Nie, nie wszystkie - to tak na pocieszenie. Jestem w nowym związku od dwóch lat, wychowujemy razem syna i w końcu odzyskałam przyjaciół.
Toksyczny związek zniszczył mnie totalnie, przepłaciłam depresja i przeplakanym rokiem. Kilka dni temu zamowilam sobie "beze mnie jesteś nikim". Książka o przemocy psychicznej i fizycznej w polskich domach.
P.s. też miałyśmy wspólnego kota. ;) teraz kot jest ze mną. Kot, pies, syn I przyszła żona. ❤
Brawo!
Lilka taki związek to straszna rzecz . Kochać i nienawidzieč straszne. Jesteś dzielna kobietą.
Fajnie, że o tym mówisz. Fajnie, że się otwierasz. Oby każdy wyciągnął coś z tego dla siebie ✨
Ps. Wrzucisz informacje w opisie, jakiego sprzętu używasz do nagrywania?
Liluś zacznę od końca jestem w szcześliwym 11-letnim zwiazku po ponad 6-letnim toksycznym zwiazku, za który bardzo dziękuję, bo to byl poczatek mojej drogi do siebie, drogi rozwoju, drogi do akceptacji, ze zwiazku wyszlam pogruchotana na maksa, ten czlowiek z tego co wiem nie ulozyl sobie zycia (u niego niestety mama zrobila duzo zlego, bo zapewne jej też ktoś duzo zlego zrobil), ja osobiscie dzięki temu doświadczeniu przerobilam bardzo wiele i teraz jestem spokojna czego też Ci życzę, bo pamietaj ludzie sa naszymi zwierciadlami odbijaja to co mamy w sobie😊 p.s. jesteś super i myślę sobie że jesteś na dobrej drodze do pelnego wyzdrowienia👍
Zawsze związku trzeba być szczerym i mówić to co się myśli jak osoba która ci coś mówi nie patrzy ci prosto w oczy to uważam że jest nieszczera choć może się krępować no Przykro mi z tego powodu że tak dużo przeszłaś ale na pewno będzie dobrze miło się na ciebie patrzy jak się uśmiechasz i jesteś szczęśliwa aby tak dalej
To było bardzo odważne. Ściskam!
Każdy może trafić na toksynę. Intuicja mnie uratowała! Typ był mega inteligentny, uzalezniony i toksyczny, klotnie na 2 h o nic…. Znam swietnie. Chciałam już tylko spokoju i godziłam się na wszystko. Płacz i przeprosiny po każdej awanturze i próbie rozstania. A po rozstaniu… groźby karalne i ciąg dalszy na policji. Pozdrawiam Cię! ✌️✌️✌️
Dzięki za te opowieść. Przeżyłem to samo. Trwało to razem półtora roku. Mieszkamy od siebie dość daleko (ponad 500 km) gdy przyjeżdżałem też były uśmiechy, nawet szczera radość ze spotkania, cudowny seks, no ale na drugi dzień zaczynały się jazdy. Wszystko co bym nie zrobił było źle. Ciągle pretensji o nic. O np o źle umyte naczynia, o brak umiejętności obsługi telefonu, o to że wypiłem z kolegami tzw rozchodniaczka, no o każdą duperelę. Rozstaliśmy się nagle, właściwie też bez żadnych wyjaśnień. Byłem w szoku. Nie wiedziałem dlaczego. Po prostu stwierdziła że chce odejść i już. Cała ta sytuacja spowodowała że zacząłem szukać powodów. Na trop naprowadził mnie psycholog oraz znajomi. Grzebałem w necie aby zrozumieć. Teraz wiem z kim miałem do czynienia. Wręcz książkowe narcystyczne zachowania. Także jeszcze raz dziękuję za ten filmik. Jestem Ci wdzięczny
Dziękuję
Masz moc!
Wreszcie trafiłem na odpowiednią osobę. Jestem ofiarą przemocy psychicznej. Ciężko mi się bronić ze względu na moje warunki fizyczne ( 194 cm wzrostu i ok 90 kg wagi)
Witam, niech Pan szuka pomocy psychologicznej, fakt bycia ofiarą nie ma związku z naszymi warunkami fizycznymi czy płcią, każdy moze potrzebować ratunku. Życzę ogromu siły i powodzenia!
Moja znajoma miała taki zabieg,ale nie była tak zestresowana, trochę bolało również dwa tygodnie miała odpoczynku od pracy,a teraz jest szczęśliwa.W Polsce to kosztuje 9tyś a na Białorusi możesz powiedzieć jaki jest koszt 😊
Odważny ważny temat!
Daktyl chyba próbował rozluźnić atmosferę, bo skradł całe show 😂
🍀 szczęścia 🍀
Jestem codziennie poniżany i szantażowany, co to z tym zrobić ?
Polecam pojsc do psychologa!
Jeśli nie jesteś w stanie iść do psychologa/ nie stać Cię - zadzwoń na niebieską linię, do zaufanej osoby, powiedz nauczycielowi, któremu ufasz (jeśli chodzisz do szkoły, jeśli na studia - są opiekunowie studiów albo poradnie dla studentów). Przede wszystkim - nie musisz być z tym sam. Trzymaj się
Odejść i tyle, zostawić to za sobą bez oglądania się za siebie.
Odejdz ❤
DZIEKUJĘ !!1
Kobiety bywają tak samo toksyczne, jak mężczyźni. To nie musi być związek. To może być relacja.
W polskim yt, jest kilka kanałów na ten temat
Lepiej być samej , niż z byle kim
Это очень хорошо, что делишься своей историей. Это может помочь другим
Спасибо что делишься, обнимаю ❤️
Jesteś bardzo odważna że poruszylas to co zdało ci ogromny ból , nieraz jest lekko na sercu jak się wykrzyczy coboli lub zalega i na duszy . Ja wiem że jestem bardzo stary i możesz wziąć za głupotę z mojej strony . Lila jestes zaprawdę cudowna dziewczyna nieraz tęsknie za twoimi głupotami na youtubie to my twoi widzowie jesteśmy na dobre i złe z tobą bo jesteś przyjacielem siostra i powierniczka dlatego jesteśmy z tobą.
Daktyl również nie czuł się dobrze w tamtej relacji, można rozpoznać to po jego nerwowej reakcji w tle w trakcie Twojej opowieści. 😉A poza tym dobre, proste pytania są bardzo pomocne. Można je stosować w autoterapii. Skoro o tym mówisz to jest już duuuuużo lepiej. Mam już trochę lat, ale wydaje mi się, że nie sposób przeżyć życie i nie natrafić na takich ludzi. Oni są wśród nas. Ważne, żeby rozpoznać szybko i nie wchodzić w głębsze relacje. Na pewno trudniej jest ocenić sytuację , gdy jest się młodym, nie ma się się jeszcze zbyt dużego doświadczenia. Życzę dużo szczęścia