Dobry Patent Intr!!! - Myślałem że materiał w tej zębatce będzie twardszy i wiertło go nie ruszy. Też zauważyłem że te otwory są większe niż w zębatce DDR.. Co do nitów to czasem sam zakup bywa już kłopotliwy bo te nity powinny być stożkowe. Nie zawsze takie są ( można kupić wypukłe albo z płaskim łbem) potem wystają co uniemożliwia prawidłową prace rozrusznika nożnego... Ja w zabieraku rozrusznika Dremelem wyszlifowałem takie fazki aby nit stożkowy nie wystawał poza zabierak rozrusznika. Co do nitów i ich wymiarów to serwisówka mówi o nitach 4x 18mm. Nie wiem czy masz jakiś specjalny zakuwak do nitów?- Mi nie udało się kupić takiego pod nity 4mm. Chyba trza se taki zrobić. :D
Dzięki MZ klub Polska doskonale wiem dlaczego mam kosz, który Ty mi składałeś :) Ale najgorsze jest to, że w domowych warunkach bez wiertarki stołowej nie jest to takie proste do ogarnięcia. Nawet z wiertarką nie będzie to takie precyzyjne. Szkoda, że nie działasz jak za dawnych lat ale rozumiem . . . Tak samo jak inni pewnie szukałbym grubszych nitów, tylko że ja bym zmienił ich średnicę.
Grubsze nity generują same problemy, ponieważ pozostałe elementy z tego zestawu mają otwory wykonane prawidłowo. Poza tym pod piątkę, też być musiał odwiercić istniejące otwory. Były dawno temu na rynku zębatki polskiej produkcji, które te średnice miały wykonane idealnie, za to były zatoczone w miejscu osadzenia zabieraka zbyt nisko, trzeba było skracać tulejkę na której obraca się kosz... Niestety nie ma ideałów. MZA jest wykonana z dobrego materiału, wymiary pod tulejkę kosza bez większego zarzutu, rowki smarujące i średnice pod tulejkę spoko. Nit piątka ma większy łepek, będzie się źle układał w stożku blachy, z kolei zapadka, jeżeli jest dobrej jakości jest twardsza od wiertla z hss'u, więc o prostym rozwierceniu też można pomarzyć :) Problem z luzowaniem nitów na zębatce MZA, zakutych w istniejące otwory tyczy się tylko silników naprawdę intensywnie użytkowanych, ten na filmie pochodzi z niebieskiej 175 z przebitki na początku, tam jest więcej momentu obrotowego a i właściciel miał ciężką rękę do niego ;)
Kurcze, ja bym kombinował z grubszymi nitami czy coś, a tu tak proste rozwiązanie, nowe otwory i po sprawie, dobry pomysł!. Szkoda że nie pokazaliście procesu nitowania :d
Grubsze nity generują więcej problemów niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Odpisałem niżej koledze Martini554 w tym samym temacie bardziej szczegółowo.
Dobry Patent Intr!!! - Myślałem że materiał w tej zębatce będzie twardszy i wiertło go nie ruszy. Też zauważyłem że te otwory są większe niż w zębatce DDR.. Co do nitów to czasem sam zakup bywa już kłopotliwy bo te nity powinny być stożkowe. Nie zawsze takie są ( można kupić wypukłe albo z płaskim łbem) potem wystają co uniemożliwia prawidłową prace rozrusznika nożnego... Ja w zabieraku rozrusznika Dremelem wyszlifowałem takie fazki aby nit stożkowy nie wystawał poza zabierak rozrusznika. Co do nitów i ich wymiarów to serwisówka mówi o nitach 4x 18mm. Nie wiem czy masz jakiś specjalny zakuwak do nitów?- Mi nie udało się kupić takiego pod nity 4mm. Chyba trza se taki zrobić. :D
Dzięki MZ klub Polska doskonale wiem dlaczego mam kosz, który Ty mi składałeś :) Ale najgorsze jest to, że w domowych warunkach bez wiertarki stołowej nie jest to takie proste do ogarnięcia. Nawet z wiertarką nie będzie to takie precyzyjne. Szkoda, że nie działasz jak za dawnych lat ale rozumiem . . . Tak samo jak inni pewnie szukałbym grubszych nitów, tylko że ja bym zmienił ich średnicę.
Grubsze nity generują same problemy, ponieważ pozostałe elementy z tego zestawu mają otwory wykonane prawidłowo. Poza tym pod piątkę, też być musiał odwiercić istniejące otwory. Były dawno temu na rynku zębatki polskiej produkcji, które te średnice miały wykonane idealnie, za to były zatoczone w miejscu osadzenia zabieraka zbyt nisko, trzeba było skracać tulejkę na której obraca się kosz... Niestety nie ma ideałów. MZA jest wykonana z dobrego materiału, wymiary pod tulejkę kosza bez większego zarzutu, rowki smarujące i średnice pod tulejkę spoko. Nit piątka ma większy łepek, będzie się źle układał w stożku blachy, z kolei zapadka, jeżeli jest dobrej jakości jest twardsza od wiertla z hss'u, więc o prostym rozwierceniu też można pomarzyć :) Problem z luzowaniem nitów na zębatce MZA, zakutych w istniejące otwory tyczy się tylko silników naprawdę intensywnie użytkowanych, ten na filmie pochodzi z niebieskiej 175 z przebitki na początku, tam jest więcej momentu obrotowego a i właściciel miał ciężką rękę do niego ;)
Kurcze, ja bym kombinował z grubszymi nitami czy coś, a tu tak proste rozwiązanie, nowe otwory i po sprawie, dobry pomysł!. Szkoda że nie pokazaliście procesu nitowania :d
Grubsze nity generują więcej problemów niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Odpisałem niżej koledze Martini554 w tym samym temacie bardziej szczegółowo.
👍
Panie a jak to zakówasz ? Maszynowo czy ręcznie mam ten sam przypadek
Ręcznie.