"półtorej miliona" ....... w j.polskim półtora się odmienia. 'półtorej butelki (r.ż)' 'półtorA miliona (r.m)' . Poza tym bardzo dobry i pożyteczny film...
Mając 37 lat dopiero teraz dotarło do mnie, że jestem DDA. Ojciec wracał z pracy pijany bardzo często, z rana zamiast budzić się do budzika do szkoły budziły mnie krzyki rodziców bo ojciec musiał mieć 'na piwo' z samego rana. Nie zliczę ile razy wylewałem butelki niedopitej wódki do zlewu jak rodzice się schlali w piątek ze znajomymi, ani jak sprzątałem po nich, znosiłem kieliszki, byle tylko nie wstali w nocy i mieli co pić. Z rana oczywiście oni na kacu i znowu darcie ryja. Słuchanie tego jaki jestem beznadziejny, 'syn mamusi', że tylko ojciec przynosi pieniądze do domu i zrobi z nimi co chce, przyprowadzanie pijanego ojca do domu, bałem się wrócić do domu jak był pijany bo był agresywny, siedziałem na dworze do 21 czasami aż nie było z kim się bawić. Nie pamiętam, żeby ojciec w ogóle kiedyś mi za coś podziękował albo pochwalił, matka tak robiła za co od niego dostawałem opierdziel, że jestem 'synusiem mamusi'. Przynosiłem 5tki ze szkoły, wszystko byle czymś mu zaimponować, na nic. I tak dorosłem bez poczucia własnej wartości, z nerwicą bo nigdy nie wiadomo co się stanie w domu, nieufny ludziom, niepewny wszystkiego. Może teraz coś się zmieni w końcu jak już wiem, że to wszystko było chore. Wtedy nawet nie wiedziałem. Myślałem, że tak po prostu ma być.
A nasi rodzice i rodzice z jakich rodzin wyszli ?..czy wielu z nich nie po wojnie ? A teraz w pandemi nagłaśniają że rodzice winni ludzie czy wy myślicie czy wydaje się wam że myślicie
Te same lub bardzo podobne mechanizmy występują w każdej dysfunkcyjnej rodzinie... nie tylko w tych gdzie jest alkohol. Również tych gdzie występuję stała przewlekła choroba jednego (lub dwojga) rodziców, np. choroba psychiczna czy niepełnosprawność, tam gdzie jest skrajna bieda, tam gdzie rodzice są skupieni tylko na sobie... Każdy z tych problemów może być niczym alkoholizm i cała rodzina wtedy jest dysfunkcyjna. W Polsce trochę przyjęło się, ze problemy mają DDA. Ale tam naprawdę warto mówić o DDD. Pozdrawiam :)
Jestem dzieckiem alkoholika . Jest to bardzo trudny temat dla mnie. Niestety w moim przypadku wszystko się zgadza😔. Dziękuje⚘.. pozdrawiam serdecznie ⚘💝.
Ja jestem dda. Dużo przemocy, krzyku, obelg przez to wszystko dziś mając 35 lat i posiadając własną rodzinę uczę się na nowo żyć w towarzystwie normalnych ludzi. Nikomu nie ufam i nie chce poznawać nowych znajomych. Żona posiada kolegów, ma dobre stosunki z sąsiadami ja natomiast unikam ich jak mogę i posiadam kontakt zaledwie z kilkoma dobrze mi znanymi osobami. Czy jestem dobrym ojcem? Nie wiem ale mam nadzieję. Na pewno robie co mogę, żeby moje dzieci chciały wracać do domu. Oglądam twoje filmy już od jakiegoś czasu dlatego postanowiłem skomentować pod czymś co jest mi niestety bardzo bliskie. Pamiętam jak byłem nastolatkiem i widziałem spacerujące rodziny w parku to im bardzo zazdrościłem dziś sam spaceruję ze swoimi dziećmi dziaciaki świrują a ja dzieki twojemu filmikowi zrozumiałem, że lecze swój kompleks.
Ciekawy film. Szczerze mówiąc to też jestem DDA, ale jakoś zauważyłam, że jedynie co wyniosłam z tego burzliwego alkoholowego czasu to abstynencję i awersję do alkoholu. Nawet do takiego bardziej rozsądnego podejścia przekonałam całą rodzinę - od ponad 7 lat nie widziałam nikogo pijanego. Fakt, raz na 2 miesiące wypiją lampkę wina lub piwo bezalkoholowe, ale z umiarem.
Super podejście, ja jestem z rodziny alkoholowej gdzie alko bylo zawsze. I nie kojarzyć ze nie bylo czego innego tylko to, bo jako dziecko miałem wszystko. Ale jestem DDA to na pewno. 15 września mija 2 lata jak nie wypiłem ani kropli alkoholu. Ostatnio miałem obawy czy Pawelek Karmelowy ma alkohol. 😉🤣 Pozdrawiam serdecznie
a może w kolejnym odc temat pomagający Osobom DDA stanąć na nogi? zacząć wszystko od nowa? Czym się kierować itp. Mogłoby to pomóc wielu osobom wliczając w to mnie.
Jestem DDA i jedynym plusem jest to, że jestem zaradna bo ojciec wolał kasę wydać na wódkę niż mi dać więc albo szłam do pracy albo przez znajomości sobie coś załatwiałam oraz to, że trzymam się od alkoholu z daleka. Nigdy się nie upiłam i nie chcę tego poczuć, brzydzi mnie to. Dlatego jak już piję to max 1 kieliszek/lampka/piwo a jak piwo to i tak wolę bezalkoholowe
Skoro do dzis to pamietasz musiala byc to straszna przykrosc i wstyd dla Ciebie. Czy ktos w przedszkolu potem z Toba rozmawial? Gdyby to bylo w Niemczech wychowywalbys sie w domu dziecka lub rodzinie zastepczej po tym incydencie.. dopoki Mama nie przeszlaby terapii. Niestety w Polsce bylo to dosyc powszechne. Moi sasiedzi nigdy nie zadzwonili na milicje gdy ojciec po nocach urzadzal awantury.slyszeli krzyki, placz, bicie.. nigdy go nie zawstydzili.. zmowa milczenia..a ja sie za niego wstydzilam.. bylo mi glupio po takiej awanturze.. nikt nie zapytał czy nam pomoc. . Nie zadzwonil do drzwi.. widze to z perspektywy lat ..wtedy i tym nie myslalam. Czulam tylko wstyd, ze pewnie wszyscy o nas mowia..
Witam chciałabym podzielis się mój historia ponieważ nie mam odwagi nikomu bliskiemu o tym powiedzieć. Jestem osoba DDA moj Tata zawsze był/jest alkoholikiem. Moje dzieciństwo to wojna światowa. W wieku lat 16 wystąpiły u mnie Stany lękowe depresję i nerwice jakoś sobie z tym poradzialam myślałam że stanelam na nogi i mimo wazystko wyszlam z tego silniejsza i twaro stałam Na nogach... później poznałam swojego partnera obecnego ktory naduzywal alkoholu... zawsze myślałam ze taki typ mężczyzny nigdy mi w głowie nie zawroci a jednak okazało się inaczej pod wpływem uczuć do tego człowieka stwiedzialam ze dam mu szanse i poradzę sobie a może jeszcze pomogę mu się ogarnąć... mimo to z jego mocnym charakterem wydawało mi się ze sobie radze... później zaszlam w ciążę i juz przestałam sobie radzić psychicznie miał się zmienić a jednak zaczęły się wymowiki poempkowe itd mimo że wcześniej super razem się bawiliśmy dużo rozmawialiśmy zauważyłam że to były tylko puste słowa , nie pomaga mi przy dziecku zaczął być bardziej wymagający odnośnie zajęcia się domem, nie wspierał mnie w ciężkich chwilach kiedy dziecko goraczkowalo i byłam bardzo zmęczona jedynie mnie wyzywal i mówił ze wszystko wymyslam żeby na niego zrzucić. Przestał ze mną rozmawiać. Zaczęły się teksty typu ze dopóki on zarabia to nazelzy mu się szacunek. Potrafi wyzywać dziecko krzyczeć, kopać zabawki bo mu przeszkadzają. Moim zdaniem zachowuje się jak psychol jak mu zwrócę uwagę to reaguję agreaja sprawia to ze nawet mnie mój syn denerwuje kiedy on jest z nami a kiedy go nie ma to takiej sytuacji nie ma albo bardzo rzadko. Wszystkiego mi się odechciewa nie mam radości z macierzyństwa i życia . Potrzebuje osoby która mi powie że to nie jest normalne. Dziękuję jeżeli ktoś to przeczytał
@@magdalenasikora5604 to prawda muszę dojrzeć do odpowiedniej decyzji sytuację które odbijają się na dziecku bolą mnie najbardziej. To też nie jest łatwa decyzja pozostania w takim związku ma negatywne konsekwencje z drugiej strony brak ojca Na codzień też niosą za sobą negatywne konsekwencje. Partner ma swoje pierwsze dziecko które nigdy nie mogło sobie poradzić z rozstaniem rodziców i brak ojca tym bardziej ze mieli ze sobą silną więź. Teraz ma 10 lat najprawdopodobniej na depresję i nerwice jest bardzo zamknięte w sobie
Brak ojca który znęca się nad rodziną psychicznie niesie tylko pozytywne konsekwencje. Kiedyś musiałam zostawić swój dom, wiem jak to trudne. Obiecuje Ci, że dziecko jak dorośnie bedzie mieć do Ciebie pretensję, że nie uciekłaś tylko wystawiałaś jego kształtującą się jeszcze psychikę na takie przeciążenia jakich niedorosły nie jest w stanie dźwignąć. Niestety to ty jako osoba współuzależniona jesteś teraz wystawiona jako osoba odpowiedzialna za dawanie niszczenia życia swojego i dziecka.
Ja miałam ojca alkoholika,męża alkoholika .Gdy mąż przestał pić ,obudziłam się.Zauwazyłam,że coś ze mną nie tak.Poszłam na terapię i pokazało się wspoluzaleznie
Bardzo Ci dziękuję za ten materiał, sam jestem DDA i wiem jakie to szambo, z którego do dzisiaj nie potrafię się wygrzebać. Mam nadzieję że innym pomoże, pójdą na terapię i naprawią swoją duszę.
Ja osobiście byłem w takiej sytuacji, ale wybrałem emocjonalną izolacje i obojętność na to co się dzieje. Ułożyłem sobie zupełnie inaczej hierarchie osób bliskich i ich znaczenia emocjonalnego, największe znaczenie przejęła paczka przyjaciół, z którymi bardzo często wychodziłem, i którzy stali się moja nowa rodzina. Mieszkałem dalej pod jednym dachem z alkoholikiem, ale dzięki lojalnym i godnym zaufania przyjaciołom udało mi się to przetrwać i pozostać na prostej.
Zabrakło omówienia poszczególnych ról w momencie, gdy dzieci jest więcej. Osobiście byłam opiekunem. Osoba, która musiałaby odpowiedzialna za wszystkich w domu.
Najgorsze jest chyba pomieszanie wszystkich ról. Ja mam to do dziś. W wieku 40 lat zaczynam sobie uświadamiać co się tak naprawdę działo i psycha siada.
W kazdym aspekcie filmiku widziałam siebie, dopiero po wysłuchaniu 9ego problemu zrozumiałam, ze moj tata, który jest główną przyczyną mojego DDA, również jest ofiarą tego problemu, jest dorosłym dzieckiem alkoholika. Jest mi tak bardzo przykro, że swoją nieleczoną traumę, przeniósł na mnie, ale nie winie się, chociaż pod wpływem impulsów próbuje mi wmówić, że gdyby nie ja, nie zachowywałby się tak (głównie napady złości), wszystko byłoby w porządku. Głównie to nauczyło mnie uciekania, zamiatania wszystkiego pod dywan i udawania, że wszystko jest okej. Mam za sobą kilka wizyt u psychologa i zalecono mi terapie, nad która się zastanawiam. Wciąż jest mi trudno uwierzyć, ze w mojej rodzinie jest problem, nawet ciężko mi jest o tym pisać, bo inni mają gorzej. Całe rodzeństwo mojej mamy jest po rozwodach z partnerami, głównie z problemów alkoholowych obejmujących chroniczne picie. Rozmawiając z ich dziećmi (moimi kuzynami, również rówieśnikami) nauczyłam się bagatelizować moja sytuacje, bo to "nie ta częstotliwość". Mam nadzieje, ze w końcu uda mi się zmienić tok myślenia, co za tym idzie decydując się na terapie.
Film o mojej przyjaciólce..😔 a moze jakis film o przemocy psychicznej w dziecinstwie i jego wplywie na dorosle zycie? Wtedy bylby film o mnie 😉 moze zrozumialabym czemu jestem taka dziwna 😁
@@huemaj wierzę.. ale ciągle jakoś szkoda pieniędzy na takie rzeczy jak się ma kredyt i srednie dochody.. 😊 jak patrzyłam w mojej okolicy to wizyta ok 150zl.. a pewnie 1 raz w tygodniu trzebaby chodzic zeby to mialo sens
Co to za muzyka leci w tle przez cały filmik ? Jak można ja znaleźć ? Bardzo mnie uspokaja i chciałbym mieć możliwość jej wysłuchania w chwilach stresu.
Swietnie, że poruszyłeś temat DDA bo to (przynajmniej jak spojrzę na ludzi w wieku 30-45 lat) syndrom wprost "powszechny". Bardzo podobały mi się trafne uwagi w końcówce filmu, bo wśród wielu znajomych osób, które zdecydowały się na terapię widziałem dwie postawy 1. Usprawiedliwienie - znają winnych, a jakieś uwagi odnośnie naszego zachowania tłumaczą "Bo ja jestem DDA", 2. Królewna jęczybuła vs zły świat - w sumie podobnie j/w, tylko w bardziej łzawej formie. Terapeuta może nam wskazać co robimy w życiu nieprawidłowo przez bycie DDA (np 700% normy w pracy, ot dla zasady), sama praca nad zmianą jest już tylko po naszej stronie. Pozdrawiam "Bohater" ;)
,A co gdy jest problem odwrotny jest się Matką Alkoholika narkomana? Najpierw uzależnienie zabrało jakoś odebrało mi córkę,, a teraz terapia zabiera mi córkę o terapeutka sugeruje córce ograniczenie rozmów i kontaktu ze mną, choć ja byłam i jestem abstynentkąz, troskliwą, kochającą, oddaną mamą. Nie jest karany przez nią tata mający ciągoty(weekend, imprezy rodzinne) alkoholowe tylko ja.Czemu nikt nie mówi o rodzicach nastoletnich czy dorosłych dzieciach alkoholikach ich problemy są nie ważne, tylko huzia na rodziców zwłaszcza matki
już ci mówię dlaczego. Dlatego że mówi się że matka jest najważniejsza że ojców możesz mieć wielu ( chore ) a matkę jedno. Że matkę należy szanować bo dała ci życie i ona wie co dla ciebie najlepsze. Skoro jest tak jak piszesz to nie ochronilas córki przed ojcem który działa destrukcyjnie a kto miał to zrobić ona ? Przecież usłyszała by że to nie jej dom/mieszkanie. Ale tylko przez to co napisałem psychoteraputka by nie kazała córce urwać więzi lub ograniczyć kontakt. Tam musi być coś więcej. Być może buntujesz rodzinę na córkę może nie chcesz żeby żyła swoim życiem przed obawa że zostaniesz sama z mężem lub stracisz coś co wcześniej miałaś czyli pochwały od ludzi że jesteś matką że masz taką córkę i to twoja zasługa itd. Wiem co piszę znam to z autopsji. Daj córce po prostu odejść. Idź do tego psychoterapeuty co córka jak córka wyrazi zgodę lub znajdź innego on ci powie na czym polegają problemy w relacjach rodzic dziecko.
Jak trudno jest coś powiedzieć. Jak wiele rzeczy się zgadza.... szkoda, że w momencie, kiedy moja własna rodzina się sypie. Teraz już wiem dlaczego.. i szkoda, że za późno.
Ważny temat. O tym w tv nie ma. Troche martwi mnie ze tymi dziećmi zajmują sie grupy kościelne, najgorsze sa doswiadczenia dzieci. Powinni to pokazac zamiast przemówień prezesa.
Dobry film. Chętnie bym zobaczył materiał o przyczynach alkoholizmu w rodzinach. Najczęściej alkoholikiem zostaje ojciec i to on jest tą czarna postacią. Natomiast 85% ojców popada w alkoholizm przez złe relacje z żoną, która nie potrafi zbudować związku partnerskiego. Najczęściej wyniosła to z domu gdzie widziała zachowania swojej matki jak traktuje swojego męża alkoholika, a jej ojca. Niestety nigdy nie zadała sobie pytania dlaczego tata zaczął pić.
Filmie zostało to ogólnie poruszone. W alkoholizm wpada się z różnych powodów. A to że nawet w ciągu dnia puszczane są reklamy alkoholu utrwala przekonanie że picie jest spoko. Spróbuj powiedzieć że nie pijesz od razu zaczną sypać się teksty typu: ale jak to nie pijesz? Albo: no weź, jeden głębszy Ci nie zaszkodzi! itp. W moim odczuciu głównie zależy od osoby i jaką ma psyche. W Polsce przyjęte jest aby mieć alko i polać gościowi bo wyjdziemy na niegościnnych...
Co to za bzdury?!? 🤕 Podaj źródło lub źródła, z których czerpiesz te informacje i tę cyfrę 85% facetów pijących z powodu ich żon nie potrafiących stworzyć udanych związków partnerskich. Jestem wnuczką, córką, siostrą, bratanicą i kuzynką alkoholików (mężczyzn). Żaden z tych facetów nie pije dlatego, że ma złą żonę, lecz dlatego, że jego ojciec był agresywnym alkoholikiem, który zniszczył ich dzieciństwo i ich młodość oraz całe życie ich matkom i ich rodzeństwu. Widzę, że masz bardzo mizoginiczne podejście do tego tematu. Ja, na miejscu wszystkich kobiet z mojej rodziny, już dawno zostawiłabym tych wszystkich przemocowych pijaków, z których nikt nie ma żadnego pożytku w domu, tylko szkody. Czekam na informacje na temat Twoich źródeł!
A przed meczem reklamy "prawdziwych" facetów, bo pija piwoooo. Od dziecka mam alergię na alko i wszechobecną kulturę picia. Studenci, imprezy, połowa dzieciaków nie umie robić nic poza najebaniem się.
Zawsze żałowałem,że nie ma takiego przekazu kulturowego "prawdziwy mężczyzna pije dwie szklanki soku z marchwi, dla zdrowia "... Dla większości młodzieży niestety, oznaką dorosłości jest możliwość picia alkoholu. Celem jest możliwość zakupu alkoholu(18+)i upicia się na imprezie.
Chciałabym, żeby jeszcze więcej TH-camrów propagowało tę wiedzę, ponieważ syndrom DDA dotyczy bardzo wielu osób w Polsce, bezpośrednio lub pośrednio. Im więcej TH-camrów będzie o tym mówić, tym lepiej. Pozdrawiam.
Ta książka dopiero co wyszła. Wydawnictwo zapewne poprosiło youtuberów, którzy zajmują się tematami psychologicznymi, by zrobili filmiki na podstawie książki.
Cieszę się, że ten temat jest coraz częściej poruszany. Myślę, że wszyscy TH-camrzy zajmujący się psychologią, rozwojem osobistym, coachingiem czy socjologią powinni propagować wiedzę o syndromie DDA i DDD, ponieważ, w Polsce, 60% dzieci wychowuje się w rodzinach dysfunkcyjnych.
Gdy podsumować to co mówisz chyba od 0:30 czy 0:20 to wychodzi ok. 6 milionów Polaków z takimi problemami czyli gdzieś ok 1/3 całej populacji Polski a to sporo i to bardzo sporo (sorry za błędy liczyłem to na oko, jeżeli ktoś się znajdzie to niech to zliczy i mnie poprawi 😌). I teraz tak? Jak z tym poradzic, jak system jest tak niewydolny że brakuje pieniędzy...
Mimo Twoich błędnych obliczeń faktem jest,że Polska alkoholem stoi. W Polsce pije się więcej niż w Rosji. W przeciągu dekady place poszły w górę prawie dwukrotnie, a tanie piwo jak w 2010r. kosztowało 2zl,tak dalej kosztuje 2zl. Co zrobić? Pewnie edukacja + zabranie alkoholu zewsząd - tzn. z CPN itp. W wielu krajach alkohol jest tylko w nielicznych sklepach monopolowych,które nie są czynne non stop. W tych krajach pije się dużo mniej niż w Polsce (choć na pewno nie jest to jedyny powód).
Zobacz książkę - Wsparcie dla DDA: bit.ly/wsparcieDDA
"półtorej miliona" .......
w j.polskim półtora się odmienia.
'półtorej butelki (r.ż)'
'półtorA miliona (r.m)'
.
Poza tym bardzo dobry i pożyteczny film...
Materiał może być pomocny tym, u których w domu była huśtawka emocjonalna któregoś z rodziców, manipulacje itp. nie tylko z powodu alkoholu
Mając 37 lat dopiero teraz dotarło do mnie, że jestem DDA. Ojciec wracał z pracy pijany bardzo często, z rana zamiast budzić się do budzika do szkoły budziły mnie krzyki rodziców bo ojciec musiał mieć 'na piwo' z samego rana. Nie zliczę ile razy wylewałem butelki niedopitej wódki do zlewu jak rodzice się schlali w piątek ze znajomymi, ani jak sprzątałem po nich, znosiłem kieliszki, byle tylko nie wstali w nocy i mieli co pić. Z rana oczywiście oni na kacu i znowu darcie ryja. Słuchanie tego jaki jestem beznadziejny, 'syn mamusi', że tylko ojciec przynosi pieniądze do domu i zrobi z nimi co chce, przyprowadzanie pijanego ojca do domu, bałem się wrócić do domu jak był pijany bo był agresywny, siedziałem na dworze do 21 czasami aż nie było z kim się bawić. Nie pamiętam, żeby ojciec w ogóle kiedyś mi za coś podziękował albo pochwalił, matka tak robiła za co od niego dostawałem opierdziel, że jestem 'synusiem mamusi'. Przynosiłem 5tki ze szkoły, wszystko byle czymś mu zaimponować, na nic. I tak dorosłem bez poczucia własnej wartości, z nerwicą bo nigdy nie wiadomo co się stanie w domu, nieufny ludziom, niepewny wszystkiego. Może teraz coś się zmieni w końcu jak już wiem, że to wszystko było chore. Wtedy nawet nie wiedziałem. Myślałem, że tak po prostu ma być.
Warto zacząć terapię!
No ja akurat zawsze miałam świadomość że, coś jest nie tak u nas w domu.
Dziękuję za ten materiał, moja tematyka. Muzyka w tle dodaje tematowi jeszcze więcej powagi. Pozdrowienia dla innych DDA 🍀
❤️
A nasi rodzice i rodzice z jakich rodzin wyszli ?..czy wielu z nich nie po wojnie ? A teraz w pandemi nagłaśniają że rodzice winni ludzie czy wy myślicie czy wydaje się wam że myślicie
Te same lub bardzo podobne mechanizmy występują w każdej dysfunkcyjnej rodzinie... nie tylko w tych gdzie jest alkohol. Również tych gdzie występuję stała przewlekła choroba jednego (lub dwojga) rodziców, np. choroba psychiczna czy niepełnosprawność, tam gdzie jest skrajna bieda, tam gdzie rodzice są skupieni tylko na sobie... Każdy z tych problemów może być niczym alkoholizm i cała rodzina wtedy jest dysfunkcyjna.
W Polsce trochę przyjęło się, ze problemy mają DDA. Ale tam naprawdę warto mówić o DDD.
Pozdrawiam :)
O DDD niestety jest bardzo mało. Może będzie film o DDD. Nie wszystko wygląda w rodzinie pięknie jak to ludzie widzą.
Dzięki za film. Uświadomił mnie z jakimi problemami się borykam jako wychowanek takiej rodziny...
Mi również. Pozdrawiam ciepło.
No to jest nas już troje. Ja już trochę lat mam i żona mnie oswoiła wraz z dziećmi ale było ciężko wrócić do ludzi. Pozdrawiam was.
Jestem dzieckiem alkoholika . Jest to bardzo trudny temat dla mnie. Niestety w moim przypadku wszystko się zgadza😔. Dziękuje⚘.. pozdrawiam serdecznie ⚘💝.
❤.
Trzymaj się też przez to przechodziłem. Wyprowadzka i odcięcie się od tego środowiska pomogło lecz ciężko jest wyrzucić z pamięci niektóre rzeczy...
Ale pamiętaj że będzie dobrze ❤️
@@kamilbesciak Dziękuję..🌹..
Potwierdzam, wyprowadzka na studia 200 km od domu rodzinnego to najlepsza decyzja mego życia 😊
Ja jestem dda. Dużo przemocy, krzyku, obelg przez to wszystko dziś mając 35 lat i posiadając własną rodzinę uczę się na nowo żyć w towarzystwie normalnych ludzi. Nikomu nie ufam i nie chce poznawać nowych znajomych. Żona posiada kolegów, ma dobre stosunki z sąsiadami ja natomiast unikam ich jak mogę i posiadam kontakt zaledwie z kilkoma dobrze mi znanymi osobami. Czy jestem dobrym ojcem? Nie wiem ale mam nadzieję. Na pewno robie co mogę, żeby moje dzieci chciały wracać do domu. Oglądam twoje filmy już od jakiegoś czasu dlatego postanowiłem skomentować pod czymś co jest mi niestety bardzo bliskie. Pamiętam jak byłem nastolatkiem i widziałem spacerujące rodziny w parku to im bardzo zazdrościłem dziś sam spaceruję ze swoimi dziećmi dziaciaki świrują a ja dzieki twojemu filmikowi zrozumiałem, że lecze swój kompleks.
Jejku tak samo miałam i mam...
Słoń nie zawsze pachnie alkoholem, wiele jest rodzajów tych słoni.
Ciekawy film. Szczerze mówiąc to też jestem DDA, ale jakoś zauważyłam, że jedynie co wyniosłam z tego burzliwego alkoholowego czasu to abstynencję i awersję do alkoholu. Nawet do takiego bardziej rozsądnego podejścia przekonałam całą rodzinę - od ponad 7 lat nie widziałam nikogo pijanego. Fakt, raz na 2 miesiące wypiją lampkę wina lub piwo bezalkoholowe, ale z umiarem.
Super podejście, ja jestem z rodziny alkoholowej gdzie alko bylo zawsze. I nie kojarzyć ze nie bylo czego innego tylko to, bo jako dziecko miałem wszystko. Ale jestem DDA to na pewno. 15 września mija 2 lata jak nie wypiłem ani kropli alkoholu. Ostatnio miałem obawy czy Pawelek Karmelowy ma alkohol. 😉🤣 Pozdrawiam serdecznie
Nie jesteś w takim razie abstynentem
Tendecje sa ale koniec koncow liczy sie jednostka, patrzac po ludziach albo ida totalnie w slady rodzicow albo skrajnie unikaja tej sciezki.
Mam nadzieję, że ten film pomorze wielu rodziną z tym problemem wygnać z domu słonia :) powodzenia
Akurat Tobie fajnie jakby udało się wygnać byki ze zdań które tworzysz 🙂
heheheh dobre ;) tylko, że to dzikie byki i są pod ochroną :) a na serio to pracuję nad tym :)
a może w kolejnym odc temat pomagający Osobom DDA stanąć na nogi? zacząć wszystko od nowa? Czym się kierować itp. Mogłoby to pomóc wielu osobom wliczając w to mnie.
Mitingi dda. Są również internetowe.
Czy atrakcyjne przyszłe życie mężczyzny jest stracone? - dorosłe dzieci samotnych matek (DDSM)
Zrób o tym odcinek
Niech ta świadomość, że ktoś ma podobny problem i nie jesteśmy z tym sami doda nam teraz wszystkim otuchy!
Dziękuję za wspaniały film, który wyjaśnił mi problemy z jakimi spotykamy się na około a teraz wiem z czego to się bierze.
Jestem DDA i jedynym plusem jest to, że jestem zaradna bo ojciec wolał kasę wydać na wódkę niż mi dać więc albo szłam do pracy albo przez znajomości sobie coś załatwiałam oraz to, że trzymam się od alkoholu z daleka. Nigdy się nie upiłam i nie chcę tego poczuć, brzydzi mnie to. Dlatego jak już piję to max 1 kieliszek/lampka/piwo a jak piwo to i tak wolę bezalkoholowe
Na dzień matki do mnie do przedszkola mama przyszła tak pijana że ledwo stała na nogach ...😞😓
Mam dziś 50lat
Skoro do dzis to pamietasz musiala byc to straszna przykrosc i wstyd dla Ciebie. Czy ktos w przedszkolu potem z Toba rozmawial? Gdyby to bylo w Niemczech wychowywalbys sie w domu dziecka lub rodzinie zastepczej po tym incydencie.. dopoki Mama nie przeszlaby terapii. Niestety w Polsce bylo to dosyc powszechne. Moi sasiedzi nigdy nie zadzwonili na milicje gdy ojciec po nocach urzadzal awantury.slyszeli krzyki, placz, bicie.. nigdy go nie zawstydzili.. zmowa milczenia..a ja sie za niego wstydzilam.. bylo mi glupio po takiej awanturze.. nikt nie zapytał czy nam pomoc. . Nie zadzwonil do drzwi.. widze to z perspektywy lat ..wtedy i tym nie myslalam. Czulam tylko wstyd, ze pewnie wszyscy o nas mowia..
Witam chciałabym podzielis się mój historia ponieważ nie mam odwagi nikomu bliskiemu o tym powiedzieć. Jestem osoba DDA moj Tata zawsze był/jest alkoholikiem. Moje dzieciństwo to wojna światowa. W wieku lat 16 wystąpiły u mnie Stany lękowe depresję i nerwice jakoś sobie z tym poradzialam myślałam że stanelam na nogi i mimo wazystko wyszlam z tego silniejsza i twaro stałam Na nogach... później poznałam swojego partnera obecnego ktory naduzywal alkoholu... zawsze myślałam ze taki typ mężczyzny nigdy mi w głowie nie zawroci a jednak okazało się inaczej pod wpływem uczuć do tego człowieka stwiedzialam ze dam mu szanse i poradzę sobie a może jeszcze pomogę mu się ogarnąć... mimo to z jego mocnym charakterem wydawało mi się ze sobie radze... później zaszlam w ciążę i juz przestałam sobie radzić psychicznie miał się zmienić a jednak zaczęły się wymowiki poempkowe itd mimo że wcześniej super razem się bawiliśmy dużo rozmawialiśmy zauważyłam że to były tylko puste słowa , nie pomaga mi przy dziecku zaczął być bardziej wymagający odnośnie zajęcia się domem, nie wspierał mnie w ciężkich chwilach kiedy dziecko goraczkowalo i byłam bardzo zmęczona jedynie mnie wyzywal i mówił ze wszystko wymyslam żeby na niego zrzucić. Przestał ze mną rozmawiać. Zaczęły się teksty typu ze dopóki on zarabia to nazelzy mu się szacunek. Potrafi wyzywać dziecko krzyczeć, kopać zabawki bo mu przeszkadzają. Moim zdaniem zachowuje się jak psychol jak mu zwrócę uwagę to reaguję agreaja sprawia to ze nawet mnie mój syn denerwuje kiedy on jest z nami a kiedy go nie ma to takiej sytuacji nie ma albo bardzo rzadko. Wszystkiego mi się odechciewa nie mam radości z macierzyństwa i życia . Potrzebuje osoby która mi powie że to nie jest normalne. Dziękuję jeżeli ktoś to przeczytał
Twoje dziecko będzie się leczyć latami. To trudne ale uciekaj i uchroń swoje dziecko. Nie szukaj wymówek - zostaw przemocowca
@@magdalenasikora5604 to prawda muszę dojrzeć do odpowiedniej decyzji sytuację które odbijają się na dziecku bolą mnie najbardziej. To też nie jest łatwa decyzja pozostania w takim związku ma negatywne konsekwencje z drugiej strony brak ojca Na codzień też niosą za sobą negatywne konsekwencje. Partner ma swoje pierwsze dziecko które nigdy nie mogło sobie poradzić z rozstaniem rodziców i brak ojca tym bardziej ze mieli ze sobą silną więź. Teraz ma 10 lat najprawdopodobniej na depresję i nerwice jest bardzo zamknięte w sobie
Brak ojca który znęca się nad rodziną psychicznie niesie tylko pozytywne konsekwencje. Kiedyś musiałam zostawić swój dom, wiem jak to trudne. Obiecuje Ci, że dziecko jak dorośnie bedzie mieć do Ciebie pretensję, że nie uciekłaś tylko wystawiałaś jego kształtującą się jeszcze psychikę na takie przeciążenia jakich niedorosły nie jest w stanie dźwignąć. Niestety to ty jako osoba współuzależniona jesteś teraz wystawiona jako osoba odpowiedzialna za dawanie niszczenia życia swojego i dziecka.
Ja miałam ojca alkoholika,męża alkoholika .Gdy mąż przestał pić ,obudziłam się.Zauwazyłam,że coś ze mną nie tak.Poszłam na terapię i pokazało się wspoluzaleznie
To dobrze ze maz się leczy :) i dobrze ze ty też widzisz problem. Oboje macie przez to szanse stworzyć naprawdę satysfakcjonuajcy związek :)
Bardzo Ci dziękuję za ten materiał, sam jestem DDA i wiem jakie to szambo, z którego do dzisiaj nie potrafię się wygrzebać. Mam nadzieję że innym pomoże, pójdą na terapię i naprawią swoją duszę.
Ja osobiście byłem w takiej sytuacji, ale wybrałem emocjonalną izolacje i obojętność na to co się dzieje.
Ułożyłem sobie zupełnie inaczej hierarchie osób bliskich i ich znaczenia emocjonalnego, największe znaczenie przejęła paczka przyjaciół, z którymi bardzo często wychodziłem, i którzy stali się moja nowa rodzina. Mieszkałem dalej pod jednym dachem z alkoholikiem, ale dzięki lojalnym i godnym zaufania przyjaciołom udało mi się to przetrwać i pozostać na prostej.
DZIĘKUJĘ ZA ROZDZIAŁY
Super film! Ważny temat!
Bardzo ważny temat, edukacja w tym kierunku to podstawa👍🏻
Dzięki za materiał 🙃👏👍
Proszę, korzystaj.
Wow to interesujące jak wiele prawdy zawarte jest w tym filmie :O
Zabrakło omówienia poszczególnych ról w momencie, gdy dzieci jest więcej. Osobiście byłam opiekunem. Osoba, która musiałaby odpowiedzialna za wszystkich w domu.
Najgorsze jest chyba pomieszanie wszystkich ról. Ja mam to do dziś. W wieku 40 lat zaczynam sobie uświadamiać co się tak naprawdę działo i psycha siada.
Dziękuję Ci za ten film Leszku :)
Zrób odcinek o DDD!
W kazdym aspekcie filmiku widziałam siebie, dopiero po wysłuchaniu 9ego problemu zrozumiałam, ze moj tata, który jest główną przyczyną mojego DDA, również jest ofiarą tego problemu, jest dorosłym dzieckiem alkoholika. Jest mi tak bardzo przykro, że swoją nieleczoną traumę, przeniósł na mnie, ale nie winie się, chociaż pod wpływem impulsów próbuje mi wmówić, że gdyby nie ja, nie zachowywałby się tak (głównie napady złości), wszystko byłoby w porządku. Głównie to nauczyło mnie uciekania, zamiatania wszystkiego pod dywan i udawania, że wszystko jest okej. Mam za sobą kilka wizyt u psychologa i zalecono mi terapie, nad która się zastanawiam. Wciąż jest mi trudno uwierzyć, ze w mojej rodzinie jest problem, nawet ciężko mi jest o tym pisać, bo inni mają gorzej. Całe rodzeństwo mojej mamy jest po rozwodach z partnerami, głównie z problemów alkoholowych obejmujących chroniczne picie. Rozmawiając z ich dziećmi (moimi kuzynami, również rówieśnikami) nauczyłam się bagatelizować moja sytuacje, bo to "nie ta częstotliwość". Mam nadzieje, ze w końcu uda mi się zmienić tok myślenia, co za tym idzie decydując się na terapie.
Film o mojej przyjaciólce..😔 a moze jakis film o przemocy psychicznej w dziecinstwie i jego wplywie na dorosle zycie? Wtedy bylby film o mnie 😉 moze zrozumialabym czemu jestem taka dziwna 😁
Dołączam się
Psychoterapia. Naprawdę pomaga. Ja czekałem blisko ćwierć wieku by pójść Ale najlepiej wydane pieniądze w życiu..
@@huemaj wierzę.. ale ciągle jakoś szkoda pieniędzy na takie rzeczy jak się ma kredyt i srednie dochody.. 😊 jak patrzyłam w mojej okolicy to wizyta ok 150zl.. a pewnie 1 raz w tygodniu trzebaby chodzic zeby to mialo sens
Terapia grupowa ddd. Są darmowe
Dziękuje za film!
Bardzo ciekawe, przydatne w życiu informacje Pozdrawiam
Co to za muzyka leci w tle przez cały filmik ? Jak można ja znaleźć ? Bardzo mnie uspokaja i chciałbym mieć możliwość jej wysłuchania w chwilach stresu.
Swietnie, że poruszyłeś temat DDA bo to (przynajmniej jak spojrzę na ludzi w wieku 30-45 lat) syndrom wprost "powszechny".
Bardzo podobały mi się trafne uwagi w końcówce filmu, bo wśród wielu znajomych osób, które zdecydowały się na terapię widziałem dwie postawy
1. Usprawiedliwienie - znają winnych, a jakieś uwagi odnośnie naszego zachowania tłumaczą "Bo ja jestem DDA",
2. Królewna jęczybuła vs zły świat - w sumie podobnie j/w, tylko w bardziej łzawej formie.
Terapeuta może nam wskazać co robimy w życiu nieprawidłowo przez bycie DDA (np 700% normy w pracy, ot dla zasady), sama praca nad zmianą jest już tylko po naszej stronie.
Pozdrawiam
"Bohater" ;)
Dziękuję ❤
Panie Leszku, zwierzęta, czy to dzikie, czy też te bardziej oswojone, zachowują się znacznie lepiej niż niejeden 'ludź"
Dobry materiał 👍👍👏
No wreszcie dobry podkład muzyczny 🙂
Niezmiernie wazny temat uswiadamiajacy ile problemu alkoholizujacy sie rodzic doklada nieswiadomym dziecią. FILM O MNIE
Pozdrawiam serdecznie:)
,A co gdy jest problem odwrotny jest się Matką Alkoholika narkomana? Najpierw uzależnienie zabrało jakoś odebrało mi córkę,, a teraz terapia zabiera mi córkę o terapeutka sugeruje córce ograniczenie rozmów i kontaktu ze mną, choć ja byłam i jestem abstynentkąz, troskliwą, kochającą, oddaną mamą. Nie jest karany przez nią tata mający ciągoty(weekend, imprezy rodzinne) alkoholowe tylko ja.Czemu nikt nie mówi o rodzicach nastoletnich czy dorosłych dzieciach alkoholikach ich problemy są nie ważne, tylko huzia na rodziców zwłaszcza matki
już ci mówię dlaczego.
Dlatego że mówi się że matka jest najważniejsza że ojców możesz mieć wielu ( chore ) a matkę jedno. Że matkę należy szanować bo dała ci życie i ona wie co dla ciebie najlepsze.
Skoro jest tak jak piszesz to nie ochronilas córki przed ojcem który działa destrukcyjnie a kto miał to zrobić ona ? Przecież usłyszała by że to nie jej dom/mieszkanie.
Ale tylko przez to co napisałem psychoteraputka by nie kazała córce urwać więzi lub ograniczyć kontakt. Tam musi być coś więcej. Być może buntujesz rodzinę na córkę może nie chcesz żeby żyła swoim życiem przed obawa że zostaniesz sama z mężem lub stracisz coś co wcześniej miałaś czyli pochwały od ludzi że jesteś matką że masz taką córkę i to twoja zasługa itd.
Wiem co piszę znam to z autopsji. Daj córce po prostu odejść. Idź do tego psychoterapeuty co córka jak córka wyrazi zgodę lub znajdź innego on ci powie na czym polegają problemy w relacjach rodzic dziecko.
Jak trudno jest coś powiedzieć. Jak wiele rzeczy się zgadza.... szkoda, że w momencie, kiedy moja własna rodzina się sypie. Teraz już wiem dlaczego.. i szkoda, że za późno.
Ważny temat. O tym w tv nie ma. Troche martwi mnie ze tymi dziećmi zajmują sie grupy kościelne, najgorsze sa doswiadczenia dzieci. Powinni to pokazac zamiast przemówień prezesa.
... Albo innych społecznych ogłoszeń.
Ooo to dla mnie xD
Turbo - Dorosłe dzieci
Dobry film. Chętnie bym zobaczył materiał o przyczynach alkoholizmu w rodzinach. Najczęściej alkoholikiem zostaje ojciec i to on jest tą czarna postacią. Natomiast 85% ojców popada w alkoholizm przez złe relacje z żoną, która nie potrafi zbudować związku partnerskiego. Najczęściej wyniosła to z domu gdzie widziała zachowania swojej matki jak traktuje swojego męża alkoholika, a jej ojca. Niestety nigdy nie zadała sobie pytania dlaczego tata zaczął pić.
Filmie zostało to ogólnie poruszone. W alkoholizm wpada się z różnych powodów. A to że nawet w ciągu dnia puszczane są reklamy alkoholu utrwala przekonanie że picie jest spoko.
Spróbuj powiedzieć że nie pijesz od razu zaczną sypać się teksty typu: ale jak to nie pijesz? Albo: no weź, jeden głębszy Ci nie zaszkodzi! itp.
W moim odczuciu głównie zależy od osoby i jaką ma psyche. W Polsce przyjęte jest aby mieć alko i polać gościowi bo wyjdziemy na niegościnnych...
Te 85% to skąd? Jakieś badania statystyczne?
Co to za bzdury?!? 🤕
Podaj źródło lub źródła, z których czerpiesz te informacje i tę cyfrę 85% facetów pijących z powodu ich żon nie potrafiących stworzyć udanych związków partnerskich.
Jestem wnuczką, córką, siostrą, bratanicą i kuzynką alkoholików (mężczyzn).
Żaden z tych facetów nie pije dlatego, że ma złą żonę, lecz dlatego, że jego ojciec był agresywnym alkoholikiem, który zniszczył ich dzieciństwo i ich młodość oraz całe życie ich matkom i ich rodzeństwu.
Widzę, że masz bardzo mizoginiczne podejście do tego tematu.
Ja, na miejscu wszystkich kobiet z mojej rodziny, już dawno zostawiłabym tych wszystkich przemocowych pijaków, z których nikt nie ma żadnego pożytku w domu, tylko szkody.
Czekam na informacje na temat Twoich źródeł!
Wiedza czary-mary czyli biologia totalna podaje, że alkoholizm to wynik relacji z matką a narkomania z ojcem. Ale weź to z przymróżeniem oka 'D
A może coś o DDD?
Dokładnie.
Zrobisz o DDD?
A przed meczem reklamy "prawdziwych" facetów, bo pija piwoooo. Od dziecka mam alergię na alko i wszechobecną kulturę picia. Studenci, imprezy, połowa dzieciaków nie umie robić nic poza najebaniem się.
Zawsze żałowałem,że nie ma takiego przekazu kulturowego
"prawdziwy mężczyzna pije dwie szklanki soku z marchwi,
dla zdrowia "...
Dla większości młodzieży niestety, oznaką dorosłości jest możliwość picia alkoholu.
Celem jest możliwość zakupu alkoholu(18+)i upicia się na imprezie.
Ale się zagraliście z Człowiekiem Absurdalnym
Czerpiemy z tej samej książki, to tak wyszło.
Chciałabym, żeby jeszcze więcej TH-camrów propagowało tę wiedzę, ponieważ syndrom DDA dotyczy bardzo wielu osób w Polsce, bezpośrednio lub pośrednio.
Im więcej TH-camrów będzie o tym mówić, tym lepiej.
Pozdrawiam.
Dlaczego kilka dni temu Człowiek Absurdalny wypuścił wręcz identyczny filmik?
Ta książka dopiero co wyszła. Wydawnictwo zapewne poprosiło youtuberów, którzy zajmują się tematami psychologicznymi, by zrobili filmiki na podstawie książki.
@@agnesag7458 no w sumie racja 🙂
Cieszę się, że ten temat jest coraz częściej poruszany.
Myślę, że wszyscy TH-camrzy zajmujący się psychologią, rozwojem osobistym, coachingiem czy socjologią powinni propagować wiedzę o syndromie DDA i DDD, ponieważ, w Polsce, 60% dzieci wychowuje się w rodzinach dysfunkcyjnych.
Gdy podsumować to co mówisz chyba od 0:30 czy 0:20 to wychodzi ok. 6 milionów Polaków z takimi problemami czyli gdzieś ok 1/3 całej populacji Polski a to sporo i to bardzo sporo (sorry za błędy liczyłem to na oko, jeżeli ktoś się znajdzie to niech to zliczy i mnie poprawi 😌). I teraz tak? Jak z tym poradzic, jak system jest tak niewydolny że brakuje pieniędzy...
Mimo Twoich błędnych obliczeń faktem jest,że Polska alkoholem stoi. W Polsce pije się więcej niż w Rosji. W przeciągu dekady place poszły w górę prawie dwukrotnie, a tanie piwo jak w 2010r. kosztowało 2zl,tak dalej kosztuje 2zl.
Co zrobić? Pewnie edukacja + zabranie alkoholu zewsząd - tzn. z CPN itp.
W wielu krajach alkohol jest tylko w nielicznych sklepach monopolowych,które nie są czynne non stop. W tych krajach pije się dużo mniej niż w Polsce (choć na pewno nie jest to jedyny powód).
Ludzie muszą zacząć walczyć z napięciami psychologią a nie alkoholem. Myślę, że powoli będzie coraz lepiej
masakra...
Rany mam dziurę do końca życia
Dodajmy ddd
😔😪
To chyba reklama książki?
Dziadek chlał
Ojciec chleje
I ja chlałam
Sam film zostawię bez komentarza
...........................