@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Ludzie średniowiecza byli tylko ludzmi daleko było im do ideału, nie widzę też żeby byli specjalnie zdemoralizowani. Technika była jakiś tysiąc lat w tyle, ale w świecie wartości już żadnej przepaści nie ma,np kto by dziś kogoś puścił z niewoli na słowo honoru ?
@@JanKowalski-i8u ha, moralność średniowieczna to dopiero temat na dyskusje i nocne rozmowy przy... kawie :) Aczkolwiek pokusiłbym się o stwierdzenie, że właśnie jest przepaść pomiędzy średniowiecznym a dzisiejszym światem wartości... Oczywiście, nie możemy zakładać że każdy człowiek średniowiecza był idealistą, ale z drugiej strony, był to czas (przynamniej w Europie), życia podporządkowanego w jakimś stopniu ideom religijnym, kiedy życie duchowe było poważane o wiele bardziej, niż doczesne, fizyczne.
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Podłość ludzka niezależnie od epoki wydaje się nie mieć granic. Dlatego istotne są standardy jakie stawia społeczność swoim członkom. Czy próbujemy kierować uwagę ku rzeczą poważnym, czy istnieje system który premiuje szokowanie swoją głupotą (jak to się dzieje w mediach społecznościowych). Rola łaciny, żeby zabrać głos nie wystarczył zakup kamerki tylko opanowanie obcego języka, to w naturalny sposób eliminuje z debaty publicznej imbecyli. Średniowiecze, świat sprzed 1000 lat był straszny pod wieloma względami, natomiast arogancja współczesnych ludzi w lekceważeniu średniowiecza jest infantylna. Dziś żyjemy jakby na innej planecie, wiele się zmieniło także dzięki kreatywności średniowiecznych wynalazców, ale czy postęp przełożył się na to że jesteśmy lepszymi ludźmi ?
od 2 tygodni czekam na odpowiedź na proste przeciez pytanie. Powtórzę może jeszcze raz: Czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
Zacząłem słuchać i spróbuję dotrzeć do końca, ale bardzo przeszkadza mi (słucham na telefonie) wszelkiej maści wypowiadane głoski sz, cz, trz, szcz itd. bardzo bije po uszach. Sugeruję poprawić equalizer albo zastosować popfilter albo coś w ten deseń. Pozdrawiam
Zapraszam do zajrzenia do komentarza :) Tam znajduje się link do materiału w Magazynie MilMag, w którym opublikowaliśmy materiały graficzne do podcastu z komentarzem :) Zresztą, dotyczy to wszystkich odcinków i części :)
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg widziałem ten materiał na stronie MilMag. Ciekawy,aczkolwiek to nie to samo co materiał wyswietlany na ekranie podczas przemowy. Jednak to Wasz wybór. Ja oceniam z punktu widzenia widza.
Tak na chłopski rozum - najcenniejszy, bo najtrudniejszy do pozyskania był w rycerskim wyposażeniu... giermek :) No bo siłą rzeczy: rycerzy, czyli facetów w wieku poborowym, zdolnych do walki, było, licząc skromnie, ze 20 roczników. A iluż mogło być chłopców, sposobionych do walki, zwłaszcza że to nie epoka starych byków trwoniących czas i pieniądze rodziny na studiach, tylko "mężczyzn" od 16-17 roku życia? Pewnie z 5-6 roczników, to góra. A i nie było tak, że masa dzieci a niewielu dorosłych, jak w obecnej piramidzie demograficznej krajów 3. świata. Mit o mnóstwie dzieci biegających po chałupach to mit właśnie - tak wyglądały wsie i miasta okresu boomu demograficznego, czyli wieku XIX i XX. Kiedy to nagle, z powodu wygrania z głodem oraz epidemiami, plus z paroma innymi chorobami, wywołanymi, mówiąc w uproszczeniu, ciemnotą ludzi epok przednaukowych - z tych 6 dzieci, jakie średnio kobieta wydawała na świat, nie przeżywało, jak w wieku XIX 5,95 tylko 2,05 (tak z grubsza). Przy czym większość dzieciarni wymierała dość wcześnie i wieku dorosłego dożywało właśnie dwoje z sześciorga z jakimś lekkim naddatkiem. A zatem - roczniki nastolatków były już całkiem zbliżone wielkością do roczników 20 i 30-letnich panów rycerzy. A że było ich mniej... Naszła mnie ta refleksja, bo sobie przypomniałem opisy takich giermków z "Gry o tron", która wprawdzie jest niby fantastyką, ale w warstwie realnej mocno i rzetelnie bazuje na Anglii z okresu Wojny Dwóch Róż. Dziwiło mnie z początku, czemu tacy gówniarze tam występują tak często w roli, było nie było, branego na wojnę pomocnika rycerskiego. No i znalazłem odpowiedź, prostą, za to logiczną, wynikającą właśnie z tej chłodnej arytmetyki: gdy 30 roczników dorosłych facetów poszukuje dla siebie jeszcze niedorosłych giermków, z tej samej, szlacheckiej populacji - to siłą rzeczy łowi jak najgłębiej i bierze nawet kompletnych smarkaczy na przyuczenie (i służbę, nie zapominajmy, ile spraw załatwiał taki małolat za pana rycerza). No i dlatego też mit, że każdy rycerze musiał takiego giermka-ucznia posiadać, jest mocno mityczny. Z powyżej podanego powodu: braku odpowiedniej liczby chłopców szlacheckiego pochodzenia. Pewnie wielu autorów opisujących epokę myli giermka z pachołkiem przybocznym. Czyli owszem, zbrojnym, ale dorosłym i plebejskiego pochodzenia, który podobne funkcje pełnił, ale którego rycerz niekoniecznie musiał czegoś uczyć, bo gdy to był najemny poszukiwacz przygód, jak Hlawa w "Krzyżakach", to prędzej on mógł czegoś o wojaczce rycerza nauczyć. No ale prestiżu plus znajomości rycerzowi nie budował, tak jak szlacheckie dziecko w roli przybocznego.
Bardzo ciekawa wypowiedź, prawdę mówiąc warta głębszych badań demograficznych. "Na chłopski rozum", wydaje się bardzo zrównoważona i logiczna. Aż mnie to zainteresowało... Proszę wybaczyć ten sceptycyzm, to po prostu cecha zawodowa że do wszystkiego tak podchodzę, dopóki nie potwierdzę w badaniach. Ale naprawdę, trafia mi do przekonania Pańska opinia. Rzeczywiście, giermków musiałoby trochę brakować... Z drugiej strony, rycerz rycerzowi nierówny, prawda? Panów rycerzy w wieku - powiedzmy - 20 do 50 lat byłoby rzeczywiście znacznie więcej niż młodzieży rycerskiej, ale też nie każdego było stać na to, żeby mieć giermka. Taki młodzian przechodził na utrzymanie rycerza któremu służył, więc niejeden rodzic dobrze się zastanowił, zanim swoją pociechę, "legat krwi własnej" komuś powierzył. Jestem przekonany, że można by całkiem długo dyskutować nad tym zagadnieniem. Aż się z nim zwrócę do demografów średniowiecza i być może za jakiś czas przedstawię wyniki dysputy. Dziękuję bardzo za zainteresowanie i wartościowy komentarz :)
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Chciałem tylko wskazać, że pewne rzeczy można wydedukować bez posiadania szczegółowej wiedzy :). Bo może "chłopski rozum" brzmi źle, ale już na "elementarną logikę i podstawy matematyki" mocnych nie ma. To oczywiste - choć faktycznie jakiś badacz mógłby o tym napisać doktorat, podpierając oczywistość wertowaniem starych ksiąg - że TYLKO NIEKTÓRZY rycerze mogli mieć giermków w rozumieniu "przyuczający się do rycerki syn szlachecki". Właśnie z banalnego ale i nieubłaganego rachunku: że dorosłych jest znacznie, znacznie więcej niż chłopców w odpowiednim wieku. No ale że taki obraz rycerza, często nawet właśnie jakiegoś prostego, ubogiego, wrył się (jak to państwo mówicie w drugiej części tego materiału) w wyobraźnię masową tak jak te płytowe zbroje od stóp do głów - uznałem, że z innym mitem się rozprawię, siłami po prostu racjonalizmu :)
Dziękuję za opinię, jest dla mnie bardzo cenna. Czy zechciałby Pan podzielić się powodami, dla których odniósł takie wrażenie? Może będziemy w stanie coś ulepszyć? Prawda jest taka, że to początki naszych występów w słuchowiskach i każda konstruktywna krytyka jest wartościowa.
szkoda że tak dużo merytorycznych błędów i przekłamań, czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
Gdyby zechciał Pan wskazać te błędy merytoryczne i przekłamania, które Pan dostrzegł w materiale, byłbym wdzięczny. Możliwe że tak Pan odbiera zbyt słabo zaznaczone i podkreślone skróty myślowe...
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg elementarna kultura nie pozwala odpowiadać pytaniem na pytanie. Jeszcze raz powtórzę to które zadałem jako pierwszy : czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
Dobrze się słucha, dziękuję! 😊
Różnie się słucha
Kocham pana panie Sulku!...cicho wiem!...ychy!..:)
Świetna formyła podcastu. Przypomina mi Podcast Radio Naukowe, które bardzo lubie. Z radoscia bede śledził dalszy rozwój kanału 🙂
Dziękuję za opinię :) Będziemy się starać rozwijać :)
Fajny podcast posłuchałbym więcej.
Już są 3 odcinki w 4 częściach, a oprócz tego nowe odcinki w przygotowaniu :)
15:20 To może "toporność"? A tak serio to świetny podcast, słuchaliśmy z przyjemnością 😊 Szwagr
No niestety, "toporność" to jakaś-tam odmiana przymiotnika (chyba, polonistów poproszę o komentarz) "toporny".
Niezwykle ciekawe i wartościowe. Dziękuję.
Dobry program wyważony, unikający tych czarno-białych legend.
Współczesne cnoty chrześcijańskie - oksymoron 😂😂😂.
Uwielbiam dodawać kolorów, albo przynajmniej odcieni szarości, tam gdzie słabo je widać... :) To jeden z celów i założeń serii.
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Ludzie średniowiecza byli tylko ludzmi daleko było im do ideału, nie widzę też żeby byli specjalnie zdemoralizowani.
Technika była jakiś tysiąc lat w tyle, ale w świecie wartości już żadnej przepaści nie ma,np kto by dziś kogoś puścił z niewoli na słowo honoru ?
@@JanKowalski-i8u ha, moralność średniowieczna to dopiero temat na dyskusje i nocne rozmowy przy... kawie :) Aczkolwiek pokusiłbym się o stwierdzenie, że właśnie jest przepaść pomiędzy średniowiecznym a dzisiejszym światem wartości... Oczywiście, nie możemy zakładać że każdy człowiek średniowiecza był idealistą, ale z drugiej strony, był to czas (przynamniej w Europie), życia podporządkowanego w jakimś stopniu ideom religijnym, kiedy życie duchowe było poważane o wiele bardziej, niż doczesne, fizyczne.
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Podłość ludzka niezależnie od epoki wydaje się nie mieć granic.
Dlatego istotne są standardy jakie stawia społeczność swoim członkom.
Czy próbujemy kierować uwagę ku rzeczą poważnym, czy istnieje system który premiuje szokowanie swoją głupotą (jak to się dzieje w mediach społecznościowych).
Rola łaciny, żeby zabrać głos nie wystarczył zakup kamerki tylko opanowanie obcego języka, to w naturalny sposób eliminuje z debaty publicznej imbecyli.
Średniowiecze, świat sprzed 1000 lat był straszny pod wieloma względami, natomiast arogancja współczesnych ludzi w lekceważeniu średniowiecza jest infantylna.
Dziś żyjemy jakby na innej planecie, wiele się zmieniło także dzięki kreatywności średniowiecznych wynalazców, ale czy postęp przełożył się na to że jesteśmy lepszymi ludźmi ?
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg cenzura usunęła mój komentarz, toleracja Made in XXI cenrury - to lepsze niż cokolwiek innego w naszej dyskusji 😂😂😂
Yhyy! I ihyy!! To najlepszy komentarz do tego co ten facet nawija.A po nagraniu do łóżka i lubi dubu!:)
Muszę powiedzieć, że nie rozumiem... :)
Dzięki! :)
Polecamy się na przyszłość :) Nowe odcinki już w przygotowaniu :)
Macie suba
A dziękujemy :)
od 2 tygodni czekam na odpowiedź na proste przeciez pytanie. Powtórzę może jeszcze raz: Czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
Zacząłem słuchać i spróbuję dotrzeć do końca, ale bardzo przeszkadza mi (słucham na telefonie) wszelkiej maści wypowiadane głoski sz, cz, trz, szcz itd. bardzo bije po uszach. Sugeruję poprawić equalizer albo zastosować popfilter albo coś w ten deseń. Pozdrawiam
A dziękuję za sugestię :)
W czasach Cesarstwa rzymskiego istniała konnica zwana "ala".
Owszem, istniała. Niestety dla Europy wczesnego średniowiecza, stanowiła formację pomocniczą i jej wzorce po prostu nigdy się nie utrwaliły.
Ciekawy podcas. Byloby jeszcze bardziej ciekawe gdyby to co Panstwo mowicie zobrazowac odpowiednimi materialami wizualnymi. Pozdrawiam
Zapraszam do zajrzenia do komentarza :) Tam znajduje się link do materiału w Magazynie MilMag, w którym opublikowaliśmy materiały graficzne do podcastu z komentarzem :) Zresztą, dotyczy to wszystkich odcinków i części :)
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg widziałem ten materiał na stronie MilMag. Ciekawy,aczkolwiek to nie to samo co materiał wyswietlany na ekranie podczas przemowy. Jednak to Wasz wybór. Ja oceniam z punktu widzenia widza.
30👍
Tak na chłopski rozum - najcenniejszy, bo najtrudniejszy do pozyskania był w rycerskim wyposażeniu... giermek :) No bo siłą rzeczy: rycerzy, czyli facetów w wieku poborowym, zdolnych do walki, było, licząc skromnie, ze 20 roczników. A iluż mogło być chłopców, sposobionych do walki, zwłaszcza że to nie epoka starych byków trwoniących czas i pieniądze rodziny na studiach, tylko "mężczyzn" od 16-17 roku życia? Pewnie z 5-6 roczników, to góra. A i nie było tak, że masa dzieci a niewielu dorosłych, jak w obecnej piramidzie demograficznej krajów 3. świata. Mit o mnóstwie dzieci biegających po chałupach to mit właśnie - tak wyglądały wsie i miasta okresu boomu demograficznego, czyli wieku XIX i XX. Kiedy to nagle, z powodu wygrania z głodem oraz epidemiami, plus z paroma innymi chorobami, wywołanymi, mówiąc w uproszczeniu, ciemnotą ludzi epok przednaukowych - z tych 6 dzieci, jakie średnio kobieta wydawała na świat, nie przeżywało, jak w wieku XIX 5,95 tylko 2,05 (tak z grubsza). Przy czym większość dzieciarni wymierała dość wcześnie i wieku dorosłego dożywało właśnie dwoje z sześciorga z jakimś lekkim naddatkiem.
A zatem - roczniki nastolatków były już całkiem zbliżone wielkością do roczników 20 i 30-letnich panów rycerzy. A że było ich mniej...
Naszła mnie ta refleksja, bo sobie przypomniałem opisy takich giermków z "Gry o tron", która wprawdzie jest niby fantastyką, ale w warstwie realnej mocno i rzetelnie bazuje na Anglii z okresu Wojny Dwóch Róż. Dziwiło mnie z początku, czemu tacy gówniarze tam występują tak często w roli, było nie było, branego na wojnę pomocnika rycerskiego. No i znalazłem odpowiedź, prostą, za to logiczną, wynikającą właśnie z tej chłodnej arytmetyki: gdy 30 roczników dorosłych facetów poszukuje dla siebie jeszcze niedorosłych giermków, z tej samej, szlacheckiej populacji - to siłą rzeczy łowi jak najgłębiej i bierze nawet kompletnych smarkaczy na przyuczenie (i służbę, nie zapominajmy, ile spraw załatwiał taki małolat za pana rycerza).
No i dlatego też mit, że każdy rycerze musiał takiego giermka-ucznia posiadać, jest mocno mityczny. Z powyżej podanego powodu: braku odpowiedniej liczby chłopców szlacheckiego pochodzenia. Pewnie wielu autorów opisujących epokę myli giermka z pachołkiem przybocznym. Czyli owszem, zbrojnym, ale dorosłym i plebejskiego pochodzenia, który podobne funkcje pełnił, ale którego rycerz niekoniecznie musiał czegoś uczyć, bo gdy to był najemny poszukiwacz przygód, jak Hlawa w "Krzyżakach", to prędzej on mógł czegoś o wojaczce rycerza nauczyć. No ale prestiżu plus znajomości rycerzowi nie budował, tak jak szlacheckie dziecko w roli przybocznego.
Bardzo ciekawa wypowiedź, prawdę mówiąc warta głębszych badań demograficznych. "Na chłopski rozum", wydaje się bardzo zrównoważona i logiczna. Aż mnie to zainteresowało... Proszę wybaczyć ten sceptycyzm, to po prostu cecha zawodowa że do wszystkiego tak podchodzę, dopóki nie potwierdzę w badaniach. Ale naprawdę, trafia mi do przekonania Pańska opinia. Rzeczywiście, giermków musiałoby trochę brakować... Z drugiej strony, rycerz rycerzowi nierówny, prawda? Panów rycerzy w wieku - powiedzmy - 20 do 50 lat byłoby rzeczywiście znacznie więcej niż młodzieży rycerskiej, ale też nie każdego było stać na to, żeby mieć giermka. Taki młodzian przechodził na utrzymanie rycerza któremu służył, więc niejeden rodzic dobrze się zastanowił, zanim swoją pociechę, "legat krwi własnej" komuś powierzył. Jestem przekonany, że można by całkiem długo dyskutować nad tym zagadnieniem. Aż się z nim zwrócę do demografów średniowiecza i być może za jakiś czas przedstawię wyniki dysputy. Dziękuję bardzo za zainteresowanie i wartościowy komentarz :)
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg Chciałem tylko wskazać, że pewne rzeczy można wydedukować bez posiadania szczegółowej wiedzy :). Bo może "chłopski rozum" brzmi źle, ale już na "elementarną logikę i podstawy matematyki" mocnych nie ma. To oczywiste - choć faktycznie jakiś badacz mógłby o tym napisać doktorat, podpierając oczywistość wertowaniem starych ksiąg - że TYLKO NIEKTÓRZY rycerze mogli mieć giermków w rozumieniu "przyuczający się do rycerki syn szlachecki". Właśnie z banalnego ale i nieubłaganego rachunku: że dorosłych jest znacznie, znacznie więcej niż chłopców w odpowiednim wieku. No ale że taki obraz rycerza, często nawet właśnie jakiegoś prostego, ubogiego, wrył się (jak to państwo mówicie w drugiej części tego materiału) w wyobraźnię masową tak jak te płytowe zbroje od stóp do głów - uznałem, że z innym mitem się rozprawię, siłami po prostu racjonalizmu :)
Czytane z kartki to raz, sztuczne i na sile robione 🤦
Dziękuję za opinię, jest dla mnie bardzo cenna. Czy zechciałby Pan podzielić się powodami, dla których odniósł takie wrażenie? Może będziemy w stanie coś ulepszyć? Prawda jest taka, że to początki naszych występów w słuchowiskach i każda konstruktywna krytyka jest wartościowa.
szkoda że tak dużo merytorycznych błędów i przekłamań, czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
Gdyby zechciał Pan wskazać te błędy merytoryczne i przekłamania, które Pan dostrzegł w materiale, byłbym wdzięczny. Możliwe że tak Pan odbiera zbyt słabo zaznaczone i podkreślone skróty myślowe...
@@TomaszSwiatkowski-wv7yg elementarna kultura nie pozwala odpowiadać pytaniem na pytanie. Jeszcze raz powtórzę to które zadałem jako pierwszy :
czy Pan ma wykształcenie historyczne - jakie ? jakieś publikacje? czy to tylko wtórne powtarzanie ogólnie dostępnej wiedzy ?
A gdzie te błedy?@@TomaszSwiatkowski-wv7yg
Majtki weszły mi w pupe
Utkwiły w rowie i nie mogę wyciągnąć
Nie wiem co robić