Rozsławili je wykorzystując na swój sposób w praktyce. Dzięki czemu cywilizacja poszybowała. Niesamowity wzrost, włąściwie cud gospodarczy, ze zdewastowanego państwa, przegranego, z szalejącą hiperinflacją, bezrobociem, zamieszkami, hylącego się ku upadkowi co najmniej moralnemu, w kilkanaście lat super potęga coś niesamowitego czego nie było, triumf woli, spektakularne odrodzenie jak feniks z popiołu i niesamowita wizja, polot, odwaga prowadzenie kampani na wielu frontach ale i auto dywersja, sabotaż , głęboka agentura, a właściwie plan, super tajny układ, w wyniku kórego o dziwo wojna została przegrana, bo zapowiadana nowa broń ostatecznego zwycięstwa była. Wtedy powstała niejenda niesamowita technologia, z których do dziś (ze względu na znczenie militarne) te najlepsze są utajnione! Współczesny świat nie zna przykładów większego sukcesu (nie licząc układów politycznych doprowadzających do pobocznych niechlubnych działań, ale ludzie o mentalnosci niewolików skupiają się na tym co złe, widzą zło, zamiast wiedzieć te niesamowite dokonania - jak z przegranego i wyniszczonego państwa w super kryzysie stworzenie w dekadę imperium, któremu nie była potrzebna wojna światowa, aby przez następną dekadę dwie lub 3 całkiwicie zdominować świat na polu technologicznej i gospodarczej ekspansji.. Siła militarna była by jednak niezbędna do obrony interesów). Jednak tajne umowy zobowiązały do wykonania tylu zniszczeń (co kiedyś pewnie się dopiero ujawni). To nie było tak jak ludzie myślą.. Wojna wcale nie była na rękę nazistą, mającym gigantyczną przewagę kulturową nad wschodem (skuteczny podbój to podbój pokojowy). Wojna i czystki to czyjś inny plan i rodzaj zobowiązania (w stylu samo unicestfienia). Ale to już zupełnie inna bajka (dodam, że za wykonanie tego sabotażu.. wysoko postawieni naziści /nie licząc Eichmana, który został porwany na proces pokazowy/ zostali przemyceni do Argentyny i nie nękani w rajskich enklawach, prywatnych kurortach specjalnie zbudowanych na te okazje.. wypoczywali na zasłużonej emeryturze z samym najwięszym agentem dzięki lub przez którego powstała i została przegrana wojna). To był układ.. a historia dla mas.. jest jak religia.. bez znajomości idei, oglądu całości to zbiór emocjonalnie nacechowanych etykietek (zwykle używany do manipulacji tłumem). Czarno białe widzenie - źli i dobrzy.. bez świadomości.. bo to by mieć do dyspozycji armię pionków, co im się każe to robiących walcząc i ginąć bez rozumu (jak np. powstańcy). Trzeba było się poddać osądzając sytuacje, ale nie bo emocje, zaślepienie i chęć odwetu, zemsty wygrały (selekcja naturalna wygrała - czyli doskonałe prawo natury). W świecie przyrody głupiec nie przetrwał by długo dzięki czemu ewolucja trwa, bo idioci są odsiewani.. ludzkość się doskonali.. Ale na potrzeby niewolnictwa dbano o wszystkich bardzo, opiekując się min tzw. "POŻYTECZNYMI idiotami" ale te czasy się kończą.. Bo ludzi zastępują powoli roboty w tzw. pracy.. więc, będzie się działo... wrócą prawa natury i słabi, nieświadomi (bo zindoktrynowani anty wartościami) odpadną. Czyniąc ludzkość lepszą, silniejszą, dostojną.. (wolną). Choć równie dobrze system może zmienić się łagodnie (jednak nie dając wtedy możliwości przebudzenia się do samodzielnego myślenia, odzucenia niewolnicych idei pod wpływem ich nie praktyczności -czyli doświadczenia cierpienia z wyrzekania się siebie, zapominania o siebie -co chsześcijańskie wychowanie zaleca). Wiec terapia szokowa wydaje się być praktyczna (gdy będzie delikatna pacjęt przyzwyczai się do niekonfortu nie wzbudzając własnej woli, czyli wolności do myślenia kategoriami SWEGO dobra). Uznając swą podmiotowość, wartość!
Niestety, dotyczy to wszystkich dziedzin, nie tylko filozofii. Sztuka dyskusji w naszych czasach całkowicie zanikła. Pycha opanowała wszystkich, dwie osoby o różnych poglądach nie mogą że sobą dyskutować, mogą jedynie skoczyć sobie do gardeł. Wszelkie grupy dyskusyjne to obecnie tylko grupy wzajemnej adoracji i wzajemnego wsparcia, gdzie przekonuje się przekonanych. Swoją drogą, ciekawe zjawisko socjologiczne.
@@martuluhna Chszścijańskie, wychowanie (wg mnie niewolnicze, niestety będące podstawą myślenia, a raczej nie myślenia albe podporządkowania zapodanym chcematom, czyli bezmyślne powielanie dogmatów, w tym najważniejszy) zakłąda istnienie jedynie słusznej prawdy i walkę o nią! Właśnie min w formie dyskusji. Taka radykalna religijna postawa (jest jak fanatyzm - zbawienie od zła, jedyna prawda tylko u nas) tworzy ona perpamętną wojnę, konflikty. Nie dopuszczając do wolności, prawa jednostki do posiadania własnej prawdy, własnego zdania (indwyidualność, zaufanie sobie nazywa pychą i dykretytuje). Także kościół zmienia znaczenia słów (usiłując napętnowąć negatywnie wolność). KK sprawuje władzę poprzez manipulacne bezmyślnym tłumem. Manipulacja zaś prowadzona jest na zasadzie założenia jedynej słusznej prawdy, zastraszanie złem, utrzymywanie ciemnoty, rytuałów oraz gry skojażeń. Czyli pranie muzgu na myślenie etykietkami, nacechowanymi emocjonalne (złe/dobre, trzeba/nie, możliwe/nie możlwe, my/obcy). To czyni bezmyślnego wyznawcę i kopistę systemu kodów (żywą maszynę myślącą programami, bez włąsnej świadomości). Ch. mentalność to mentalność wojującej sekty, która za wszelką cenę podporządkowuje (zastrasza, wpaja poczucie winy, wyzuwa z godnosci, podmitowości..) Można pisać o tym godziny (na czym polega ten system niewolniczy, który odegrał już swoją rolę - dlatech Ch odchodzi do przeszłości). Nie potrzeba już robić z człowieka niewolnika myślenia schematami, aby odgrywał przydzielone mu rolę, będąc jak tryb w maszynie. Ponieważ technologia tworzy maszyny, prawdziwe martwe roboty (nie potrzebując już z nich robić ludzi poprzez odcięcie ich od uczuć i zakodowanie umysłu programami, każąc im wyżejkać się niebie, własne woli - by chodzili jak w zegarku, wg. zoptymaliowanego pod kontem wydanjości programu). Czasy niewolnictwa mijają wraz z zastępowaniem ludzi w pracy przez maszyny. Ale czy ludzie upośledzeni przez niewolniczą kultrę (ktore niszczyła ich poczucie indywiduualnosci) potrafią rozumieć wolnosć i czy chcą być wolni.. Czy zmiany muszą przyjść z zewnątrz (bo ofiara sekty/religiii ma do to siebie że nie dość że nie wie że jest ofiarą prania mózgu to jeszcze broni swego oprawcę)
@@avemerino1737 Czasy niewolnictwa właśnie nadchodzą. I nie jest to Chrześcijaństwo. Chrystus chce żebyśmy przynależeli do Niego jedynie z Miłości, decyzją naszej wolnej woli, On nie potrzebuje niewolników. A jeśli odpowiadasz na mój komentarz, to dotyczył on zupełnie innego zagadnienia.
@@martuluhna Według mnie Chrystus daje tylko wybór pozorny, bo w przypadku, kiedy nie przyjmę go do swojego serca, to czeka mnie piekło - nie widzę tego jako wybór, lecz jako szantaż. W dodatku, gdy czytam biblię, to nie zgadzam się z wieloma moralnymi prawdami i nie podoba mi się taka etyka, gdy na przykład nadstawianie drugiego policzka jest dobrym rozwiązaniem - wolę się bronić. Preferuję też dążyć do dobra dla mnie i moich bliskich, pragnę korzystać z mojego człowieczeństwa, cieszyć się ze swoich osiągnięć, bo ja je osiągnąłem, a nie Bóg. Zdrowy egoizm również uważam za dobry, jednak dobrze funkcjonuję w społeczeństwie, jestem otwarty na innych, nie uznaję ludzi za złych, czy grzesznych, bo to nieodłączna część człowieka, a jako że jestem ateistą, to nie mam tej wizji, że ludzie trafią do piekła za to, iż łamią przykazania, szczególnie pierwsze cztery i dziesiąte. Uważam, że dobrze pożądać rzeczy bliźnich, bo potem mogę pracować, aby uzyskać coś, czego chcę. Nie uważam pokory za coś dobrego. Jak myślisz, czy to prawdziwy wybór, żeby przyjąć Chrystusa, skoro gdy go nie przyjmę, to trafię na wieczne męki? Czy to nie jest tak, jakby ktoś przystawił Ci pistolet do głowy mówiąc, że pragnie, abyś go kochał, ale jak go nie pokochasz, to Cię postrzeli? Zastanawia mnie jak na to patrzysz.
To takie idealistyczne gdy mówi się o zaniechaniu koniecznośc(?)i odwzajemnienia doznanych przykrości.Że to cecha ludzi tzw wysokich,dostojnych.Nie można jednak tolerować permanentnego sterowania przeciw komuś
Standardy, wzorce zachowań, cechy zmieniają się w zależności od potrzeb epoki. Co innego było kiedyś, co innego jest dziś. Świat galpuje b. zmieniając się i Pragmatyzm o tym decyduje. Co i kiedy jest lepsze Dostojne, mądre Szlachetne Co masz na myśli pisząc, że czegoś nie można tolerować.. Czyli terroryzować (jakimi środkami) osądzać i rzucać klątwy licząc że to zadziała? Cywlizacja chsześcijańska ginie (bo to był tylko etap na historii świata, jak i wcześniejsze). NIewolnictwo które zorganizowała odegrało swoją rolę i można myzwalać ludzi od tej straszliwej ideologii (strachu, zła i kultu cieprienia, grzechu, poczucia winy, które żekomo zbawia... To była by bardzo długoa lista... ale daruje bo nie o to chodzi aby mowić o tym co złe - swoboda i postęp są lepsze, niż mentalna niewola i podziały, tworzące wieczną wojnę -To miało stymulować ludzi do postępu.. po to by stworzyć roboty uwalniajace ich z obowiazku ciągłej pracy na życie. To już się dzieje). Z chwilą pojawienia się A.I. (bestyjka spustoszenia) cały kościół odpadnie.. Kościół to ludzie (czasy ostateczne to ostateczny koniec tej niewolniczej kultury.. osianie ziaren od plew.. Pozoty mylą i czasem bywa zupełnie odwrotnie niż ludzie myślą.. a raczej NIE myślą, a bezmyślnie powielają zaszczepione im schematy). Wracając do komentowania wypwoiedzi.. Co to znaczy przeciw komuś..? (Mógłbyś wyrażać się jaśniej) Wrogość to cecha charkateryzstyczna wychowania religijnejgo, podziały, wrogość i lęki by stymulować do ciągłej walki (a ta miała przyspieszać rozwój technologii ofensywnej i obrnnnej, która następinie wchodzi do cywila). Bo ludzie sami z siebie pracowali by tylko na tyle ile im potrzebne (wegetując jak zwierzęta w błędnym kole przyzwyczajenia). Tak z powodu odebrnaego im szczęścia, poszukując jego w pracy na wyniki oraz pod wpływem zagrożenia przechodzili sami siebie... Ale od kiedy roboty przejmą ich prace niewolnictwo stanie się całkiem zbędne i cała cywlizacja upadnie (bo ono -zniewolenie- jest bardzo głębokie i tylko wolny to wie, bo ma punkt odnienienia). Dlatego musi przyjśc z zewnatrz wybawienie od religii (jakby masowej sekty przez specyficzny, ogłupaijący system edukacji robiącej nadal pranie umysłu) . Ofiara sekty nie jest zdolna do osądu sytuacji.. Tak jak dzieci Ludzie światli, jakby wyżsi widzą i rozumieją o wiele więcej wiec oni prowadzą do wolności i coraz większego dobrobytu, drogą ciągłego postępu ślepy i ciemny (zniewolony ideologiami, dlatego zachowawczy, nastawiony anty rozwojowo tłum. Dziecko bez rodzica zostawione same sobie i bez świadomosci bedzie powielać schematy jak Indianie lub Buszmeni tysiące lat rónolegle a zero rozwoju my zaś latamy w kosmos Większość ludzi jest jak małe dzieci które potrzebują rodzica który ich stymuluje prowadzi do czasu aż zyskają samoświadomość zrozumienie życia, świata i siebie wtedy wiedząc po co żyją będą mogli sami się rozwijać dalej
35:38 Po pierwsze. Nie ma czegoś takiego jak jedno chrześcijaństwo, była sekta apokaliptycznych wyznawców jezusa a potem wiele innych mniejszych sekt budujących się wokół tego mitu. Ideologia chrześcijańska została mocno zhelenizowana, na przykład przez szawełka z tarsu. Dzięki temu jest w jakikolwiek sposób strawna> Jednak dalej jest to ideologia odrzucająca każdego przyzwoitego człowieka. Odzrzuca swoim uwielbieniem dla śmierci, pogarda dla życia, uwielbieniem dla psychopaty yahwe etc. Prelegentowi wedłog mnie chodziło o to, że wspomnieni twórcy i mysliciele rzeczywiście promowali swoje prawdziwe odczucia a nie tylko głosili kłamliwe/propagandowe tezy chrześcijaństwa. 33:06 Bo był wrażliwym człowiekiem i gnębiła go głupota i paskudność tej ideologi oraz to ilu zawieża jej swoje zycie?
35:00 Zgadzam się z tym panem - Nicki krytykował fałszywe wyobrażenie chrześcijaństwa, bo ono nie polega (jak się powszechnie powtarza) na nadstawianiu drugiego policzka.
Mnie już na samym początku nie podobało się, słowa osoby która, mówiła o mailu i zawartych wytycznych. Czy to znaczy że zostały sugerowane pytania ? Gorzej jak za komuny.
Znakomity przykład resentymentu (czyli nieświadomego szkodzenia sobie i innym, zatruwając życie obrazami zła). Czyli mentalnosć nie wolnika, cechująca się (nie praktycznym) myśleniem negatywnym. Tego typu malkontencjtwo (podobno rodzina, ba narodowa cecha ) Nazywam to duchowym masochizmem! Dlaczego ludzie to robią (być może podświadomie) bo w kościlele zasugerowano im, że męczeńśtwo (jakby masochizm) jest zbawcze. Wyznają kult osoby, która cierpiała z własnej woli jako wzór cnot. Poza tym Ch to negatywna wizja świata, którą powielają. Dlaczego zaszczepiono im to. Dla wydajności po by było łatwo mniapulować sterować, niewolnikami. Wtłacza się im poczucie winy, niższości, kompleksy, lęki i dzięki temu obiecując im szczęscie, pokój docenienie w zamian za poświęcenie, podpocządkownie i cieprienie.. można skłonić ich do wszystkiego..Wyciskać jak cytrynę, mogą się wyżyłowywać (co robią w sporcie) w zamian za niec nieznaczącą odznakę, puchar, nagrodę, pochwałę. Tak działa niewolnictwo zroganizowane przez chsześciajństwo. Jednak to się końćzy, za pół wieku nie będzie już cywizacji chsześcijańskiej bo do tego czasu dzięki powstaniu A.I. praca ludzka zostanie zaitomatyzowana na tyle.. że zostanie zniszczona lub wyginie naturalne, wymrze, ta zachodnia cyzlizacja ch. Niszcząca ludzi duchowo i ogłupiająca ideologia chsześciańska, tresująca dzieci od małego na bezmyślne wkówanie z góry podanych formów i w stresie na czas na ocenę odpowiedanie.. To tworzy bezwarunkowe poddaństwo, myślenie schematami i wykonywanie zadań całe życie w tzw. pracy, a okazyjnie ginąć i zabijając na rozkazy na wojnie.. a zaczyna się niewinne, od rysowania szlaczków na polecenie nauczyciela..
Obecne zauważam odrodzenie dążeń ludzi radosnych wpływowych i bogatych, oraz do tych celów aspirujących by powrócić do etyki arystokratycznej pozbawionej litości dla słabszych, gardzącej przeciętnością i uznającej tylko szlachetnych wrogów, tocząc szlachetne wojny żyjących pełnią życia niczego nie żałując i niczego się nie bojąc. Powoli upada etyka niewolnicza, polegająca na współczuciu, i wychwalania równości, oraz uznanie wrogów jako złych, żałując wszystko co tylko można sobie wyobrazić że może być złe i wszystkiego się bojąc. Widać to w wzroście poparcia dla skrajnych wolnościowców, jak Korwin Mike. czy rośnie poparcie ludzi mówiących jak Donalda Tramp, widać niejako wolę mocy.Nietzscheanizm może znów stać się tematem aktualnym, choć współcześnie pewnie znajdzie innego proroka idei gdy ten jest mocno skompromitowany nazizmem.
Chodziło mi właśnie o taką subiektywną analizę. Myślę w tej kwestii bardzo podobnie. Sądzę, że teraz będzie coraz większe zapotrzebowanie na egoizm i "wyjątkowość". Kapitalistyczny wolny rynek z definicji ocieka moralnością panów. Czy to dobrze? Myślę, że dla społeczeństwa tak, ale dla jednostek (w pewnym wieku każdy będzie nietzscheańskim niewolnikiem) nie.
@@wymiatcz333 Prawdowpodbnie dlatego, że postuluje skrajne obniżenie, a być może nawet zniesienie podatków. Co wzystko jedno bo i tak nie może zrealizować dawanych przez siebie obietnic zrezygnowania z rozdawnictwa państwa (czyli rozwoju socjalizmu). Ponieważ system ekonomiczno-gospodarczy współcześnie wszedł w taką fazę rozwoju, że bez zwiększania soecjalizmu (czyli podatków i rozdawawnictwa) upadnie albo zatrzyma się czy bardzo przychamuje.. Co przy galopujących innych gospodarkach oznacza zostanie w tyle za Afryką (bo tam inwestują obecnie Chiny ogromne pieniądze i Afryka może stać się potęgą jak oni, nawet z tą mentalnością nie sprzyjającą pracy ponad potrzeby..). Bo roboty wszędzie zastąpią ludzi. To tylko kwestia czasu.. by doszło do robotyzacji trzeba zwiększać socjal i podnosić koszt pracy, wtedy przedsiębiorcy zwolnią ludzi zamieniając na roboty (nie obrczone podnoszącymi się stawkami ZUS i pęsji minimalnej, która to za kilka lat poszybnuje do 8 tys zł m-c w Polsce). Automatyzacja ma tysiace razy większą wuydajność niż tradycyjny model pracy.. Kto się szybko nie zautomatyzuje ten zniknie z tynku, nawet całe państwo może cofnąć się w rozwoju, gdy zatrzyma sie na obecnym modelu, a inne przyspieszą. Idee wolności gospodarczej są UTOPIĄ co mogę łatwo wykazać. Wprawdzie jak by bardzo się wysilić to można by je zrealizować. Ale to było by zaprzeczeniem rozwoju dobrobytu i wolności. Bo praca ludzi oraz system ekonomiczny to forma niewolnictwa. Wiec tzw. wolnościowcy nie reprezentują wolności, a niewolnictwo tak samo jak religia katolicka to ukryty kult zła, pod płaszczykiem dobra Co wynika z szerszej (ogólniej ezoterycznej) wiedzy i chłodnej logicznej analizy Zło to w praktyce ciepienie. JEzus konający na kżyrzy podawany jako przykład na naśladowania i idea ciepienia które rzekomo zbawia do zła to promocja postaw męczeństwa i cierpiętnictwa (Czyli zadawania sobie zła, bo cierpienia). cieprpienie nie może zbawiać od zła, bo samo jest złem (głowne dogmaty są irracjonalne i bardzo duchowo szkodliwe, wręcz toksyczne - jak negatywna wizja świata, poczucia winy, grzechu pierworodnego, zesłania za karę, sądu, piekła.. wyrzekania siebie.. To są skrajne niegatywne, odbierajace szczeście i gondośc idee.. sprzedawane jako święte.. przez masową sektę, która robi pranie mózgu specjalnymi rytuałami.. stąd nakaz mszy i modlitw.. bo bez nich umysł ofiary sie rozprogramuje i zacznie weryfikować te bezczelne kłamstwa kościoła). Hipnotyczna sesja rytuałów i siła zbiorowości wyłączają myślenie i czynią ludzi wyznnawcami w skrajnych przypadkach gotowymi oddać życie za ów ideologie. Religia poprzekecała znaczenia sów, tak samo ci wolnościowcy.. mają swoją wypaczoną (jakby religijną) wizje wolności i często są fanatykami (zaślepieni i nie skoży do rozmowy o tym, że ich system zmierza do autodestrukcji i szticzne podtrzymywanie go nie ma sensu bo zaprzecza idei wolności i dobrobytu, bezwarunkowego.. dzięki pracy maszyn i nie używaniu pieniędzy.. bo to tylko narzędzie do wyceny i wymiany pracy LUDZI, mające wartość przy deficycie dóbr. Maszyny zaś nie generują kosztu bo nie pobierają pensji, nawet nie muszą mieć odnawialnej energii, ale tą już mamy.. darmowe zasilanie bez limitu.. Więc po co nam sztucznie podtrzymywać system niewolniczy mający ograniczenia i każący ludziom płacić pracą za życie? Bo to jak religia ideologia wg. jej wyznawcóa jedynie słuszna! Religia, cała cywlizacha chsześcijańska kończy się, europa (planowo) wymiera i stany także będą musiały się przekształcić ... Bo dawny system jest jak kopalnia, mimo że super prosperowała to kiedyś kończy się, nie mając możliwości dalszego rozwoju całe miasto umiera. Gdy zasób wyczerpie się wszystko upada.. choćby było wcześniej super, najlepsze.. to ludzie idą tam gdzie jest dobro, rozwijając się. Dobro jest w darmowości, bezwarunkowości, w wolnosci od własności, granic, podziałów i walki.. czyli w globalnej wiosce bez ekonomii i religii, gdzie roboty dostarczą wszystkiego co się zamarzy.. bez pracy na to choćby sekundę.. i bez pilnowania tego, bo to będzie wspólne. Gdy będzie coś dobre to powieli się to n razy, tak by jak z miejskich hulajnóg każdy mógł korzystać kiedy tylko ma ochotę.
@@martuluhna Jak rozumiesz satanizm, na czym polega problem. Bo póki co to religijna negatywnie nacechwana etykietka. Czyli powoływanie się na ideę którą kościół stworzył by manipulować ludźmi mówiąc im że coś jest złe samo w sobie. Człowiek rozumny rozważa ideę a nie posługuje się etykietkami.. ale takie osoby są w mniejszości i zwykle nie komentują sieci bo to są nie uch klimaty
myśliciel na wieki jeśli nie tysiąclecia jak już chrześcijaństwo zniknie całkowicie, ludzie licznie zwrócą się do Nietzschego, by wpuścić coś w tę pustą strefę sacrum, by szukać sensu, etyki, tego co dawała przez wieki religia jestem ciekaw czy zostanie jakoś to sformalizowane typu ""kościół"" Nietzschego gdzie co tydzień są czytane fragmenty z Tako rzecze :)
Tylko podczas pandemii i to nie zawsze (bo ograniczenia są dla niewolników, gdyż ludzie wolni potrafiąc myśleć sami oceniają sytuacje realizując, wybierając większe dobro)
jk masz we lbie gowno i niepojmujeszc zym jest filozofia a tylko mozliwe jest pzrez ciebie przysfajanie religijnych gusel to nie nasz problem tylko twoj!
@@JanKowalski-zz8ef Elitarne idee dla elit.. (wg. powiedzenia "nie rzucaj pereł przed świnie" i "nie dal psa kiełbasa" oraz "ludzie mają uszy ale nie słyszą") Zacytowałem Jezusa, aby chrześcijanie wiedzieli, że on miał też egalitarne poglądy (a co myślał o swojej musi reformowania religii - "nie łata się dziurawych bukłaków"). Jezus był hardcorowcem.. ale niestety, jak w filmie "Surogaci" zginął.. wracając do wyższych poziomów gry (jak w filmie "Trzynaste Piętro"). Świat organizuje się jak piramida. Jednak wszystko się rozwija i to (dane DOBRO) co elitarne z czasem staje się masowe, gdy ludzie doń dorosną. Telefony, komputery net.. tak jak zdolność pisania i czytania, kiedyś były elitarne. Tak samo filozofia i to taka, która zwraca godność jednostce (tłamszonej przez religie, która zastrasza i manipuluje masą poprzez kulty, anty rozwojowe, nie naturalne ideologie, każące zapominać o sobie i pokutować, płaszcząc się w poczuciu winy że się w ogóle życie - grzech pierworodny). Więc ludzkość zmienia się i to co najwyższe staje się bardziej dostępne, a potem staje standardem.. Wtedy elita nadal jest elitą, tylko że dużo wyżej.. zawsze jest ktoś kto prowadzi.. Zawsze powstają nowe idee i gra, zabawa w ciągły rozwój, w zmiany, w życie toczy się. Mentalność niewolnika jest nadal masowa, dlatego te treści są nadal elitarne ale dzięki tego tpu wykładom trafiają pod strzechy, powoli ale skutecznie rozbijając dawne myślenie. Historia powtórzy się i tego typu filozofia stanie się domyślna w trudnych czasach, gdzie dawna postawa niewolnika będzie oznaczać cierpienie a może śmierć. Przed nami upadek cywilizacji chrześcijańskiej co może nie obyć się bez dużego zamieszania (nie tylko ataków wirusów, ale i krachu, wojen i rewolucji)
@@maciejkesy6869 Zwyczajnie masz inne potrzeby i tego typu filozofia (czyli narzędzia do zapokojania potrzeb duchowych) ciebie nie interesuje.. To naturalne że każdy widzi sens w tym co jemu się podoba, bo tego chce. a jeśli czegoś nie chce, np. mieszkając na małej na wyspie bez dróg dostać ferrari.. To nawet gdyby dawali za darmo by nie woził, bo zajmowało by tylko miejsce szpecąc krajobraz Nie ma dobra dla wszystkich jak sądzi religia.. Dobra są indywidualne.. Każdy bierze to co lubi Sam akurat uważam że nicze jest praktyczny bo wyzwala od religii, która duchowo bardzo ogranicza, tłamsi, wdeptuje w ziemię i do tego bardzo zastrasza oduczając myślenia, a przez stworzony prze kościół specyficzny system edukacji uczy szablonowego myślenia i ciągłego się oceniania - np. z błędów pisowni
Czy to taki poetycki typ hejtingu, czy próba zagajenia rozmowy (jako wyrafinowany trollig) a może ta wypowiedź odnosi się do wykładu, czego nie zauważyłem nie będąc w temacie danej teorii, której wyznawcy biorą ją za oczywistą dlatego nie wyrażają się pełnymi zdaniami, umożliwiającymi zrozumienie ich wypowiedzi osobie spoza kręgów danej idei? Czyli to jak kółko wzajemnej adoracji, zaśmiecanie jakby biblijnymi hasłami (religijni fanatycy grasują zarzucając wersami z apokalipsy, a polityczni żerując na uprzedzeniach powielają bezmyślnie negatywnie nacechowane etykiety, które przecież każdy może zinterpretować dowolnie). Tego typu pozbawione merytorycznych treści wypowiedzi są jak mazanie sprayem po ścianach wyrazów obelżywych.
Żal ściska mi serce gdy myślę o tym co z dziełem mego życia zrobili naziści i moja siostra, ich sympatyczka.
Rozsławili je wykorzystując na swój sposób w praktyce. Dzięki czemu cywilizacja poszybowała. Niesamowity wzrost, włąściwie cud gospodarczy, ze zdewastowanego państwa, przegranego, z szalejącą hiperinflacją, bezrobociem, zamieszkami, hylącego się ku upadkowi co najmniej moralnemu, w kilkanaście lat super potęga
coś niesamowitego czego nie było, triumf woli, spektakularne odrodzenie jak feniks z popiołu i niesamowita wizja, polot, odwaga prowadzenie kampani na wielu frontach
ale i auto dywersja, sabotaż , głęboka agentura, a właściwie plan, super tajny układ, w wyniku kórego o dziwo wojna została przegrana, bo zapowiadana nowa broń ostatecznego zwycięstwa była. Wtedy powstała niejenda niesamowita technologia, z których do dziś (ze względu na znczenie militarne) te najlepsze są utajnione!
Współczesny świat nie zna przykładów większego sukcesu (nie licząc układów politycznych doprowadzających do pobocznych niechlubnych działań, ale ludzie o mentalnosci niewolików skupiają się na tym co złe, widzą zło, zamiast wiedzieć te niesamowite dokonania - jak z przegranego i wyniszczonego państwa w super kryzysie stworzenie w dekadę imperium, któremu nie była potrzebna wojna światowa, aby przez następną dekadę dwie lub 3 całkiwicie zdominować świat na polu technologicznej i gospodarczej ekspansji.. Siła militarna była by jednak niezbędna do obrony interesów). Jednak tajne umowy zobowiązały do wykonania tylu zniszczeń (co kiedyś pewnie się dopiero ujawni). To nie było tak jak ludzie myślą.. Wojna wcale nie była na rękę nazistą, mającym gigantyczną przewagę kulturową nad wschodem (skuteczny podbój to podbój pokojowy). Wojna i czystki to czyjś inny plan i rodzaj zobowiązania (w stylu samo unicestfienia). Ale to już zupełnie inna bajka (dodam, że za wykonanie tego sabotażu.. wysoko postawieni naziści /nie licząc Eichmana, który został porwany na proces pokazowy/ zostali przemyceni do Argentyny i nie nękani w rajskich enklawach, prywatnych kurortach specjalnie zbudowanych na te okazje.. wypoczywali na zasłużonej emeryturze z samym najwięszym agentem dzięki lub przez którego powstała i została przegrana wojna). To był układ.. a historia dla mas.. jest jak religia.. bez znajomości idei, oglądu całości to zbiór emocjonalnie nacechowanych etykietek (zwykle używany do manipulacji tłumem).
Czarno białe widzenie - źli i dobrzy.. bez świadomości.. bo to by mieć do dyspozycji armię pionków, co im się każe to robiących walcząc i ginąć bez rozumu (jak np. powstańcy). Trzeba było się poddać osądzając sytuacje, ale nie bo emocje, zaślepienie i chęć odwetu, zemsty wygrały (selekcja naturalna wygrała - czyli doskonałe prawo natury). W świecie przyrody głupiec nie przetrwał by długo dzięki czemu ewolucja trwa, bo idioci są odsiewani.. ludzkość się doskonali.. Ale na potrzeby niewolnictwa dbano o wszystkich bardzo, opiekując się min tzw. "POŻYTECZNYMI idiotami" ale te czasy się kończą.. Bo ludzi zastępują powoli roboty w tzw. pracy.. więc, będzie się działo... wrócą prawa natury i słabi, nieświadomi (bo zindoktrynowani anty wartościami) odpadną. Czyniąc ludzkość lepszą, silniejszą, dostojną.. (wolną).
Choć równie dobrze system może zmienić się łagodnie (jednak nie dając wtedy możliwości przebudzenia się do samodzielnego myślenia, odzucenia niewolnicych idei pod wpływem ich nie praktyczności -czyli doświadczenia cierpienia z wyrzekania się siebie, zapominania o siebie -co chsześcijańskie wychowanie zaleca).
Wiec terapia szokowa wydaje się być praktyczna (gdy będzie delikatna pacjęt przyzwyczai się do niekonfortu nie wzbudzając własnej woli, czyli wolności do myślenia kategoriami SWEGO dobra). Uznając swą podmiotowość, wartość!
Słuchając dyskusji filozofów trochę ma się wrażenie że nie jest to dyskusja a prezentowanie swojego zdania. ;)
Niestety, dotyczy to wszystkich dziedzin, nie tylko filozofii. Sztuka dyskusji w naszych czasach całkowicie zanikła. Pycha opanowała wszystkich, dwie osoby o różnych poglądach nie mogą że sobą dyskutować, mogą jedynie skoczyć sobie do gardeł. Wszelkie grupy dyskusyjne to obecnie tylko grupy wzajemnej adoracji i wzajemnego wsparcia, gdzie przekonuje się przekonanych. Swoją drogą, ciekawe zjawisko socjologiczne.
@@martuluhna Chszścijańskie, wychowanie (wg mnie niewolnicze, niestety będące podstawą myślenia, a raczej nie myślenia albe podporządkowania zapodanym chcematom, czyli bezmyślne powielanie dogmatów, w tym najważniejszy) zakłąda istnienie jedynie słusznej prawdy i walkę o nią!
Właśnie min w formie dyskusji.
Taka radykalna religijna postawa (jest jak fanatyzm - zbawienie od zła, jedyna prawda tylko u nas) tworzy ona perpamętną wojnę, konflikty.
Nie dopuszczając do wolności, prawa jednostki do posiadania własnej prawdy, własnego zdania (indwyidualność, zaufanie sobie nazywa pychą i dykretytuje).
Także kościół zmienia znaczenia słów (usiłując napętnowąć negatywnie wolność). KK sprawuje władzę poprzez manipulacne bezmyślnym tłumem.
Manipulacja zaś prowadzona jest na zasadzie założenia jedynej słusznej prawdy, zastraszanie złem, utrzymywanie ciemnoty, rytuałów oraz gry skojażeń.
Czyli pranie muzgu na myślenie etykietkami, nacechowanymi emocjonalne (złe/dobre, trzeba/nie, możliwe/nie możlwe, my/obcy).
To czyni bezmyślnego wyznawcę i kopistę systemu kodów (żywą maszynę myślącą programami, bez włąsnej świadomości).
Ch. mentalność to mentalność wojującej sekty, która za wszelką cenę podporządkowuje (zastrasza, wpaja poczucie winy, wyzuwa z godnosci, podmitowości..)
Można pisać o tym godziny (na czym polega ten system niewolniczy, który odegrał już swoją rolę - dlatech Ch odchodzi do przeszłości).
Nie potrzeba już robić z człowieka niewolnika myślenia schematami, aby odgrywał przydzielone mu rolę, będąc jak tryb w maszynie.
Ponieważ technologia tworzy maszyny, prawdziwe martwe roboty (nie potrzebując już z nich robić ludzi poprzez odcięcie ich od uczuć i zakodowanie umysłu programami, każąc im wyżejkać się niebie, własne woli - by chodzili jak w zegarku, wg. zoptymaliowanego pod kontem wydanjości programu).
Czasy niewolnictwa mijają wraz z zastępowaniem ludzi w pracy przez maszyny.
Ale czy ludzie upośledzeni przez niewolniczą kultrę (ktore niszczyła ich poczucie indywiduualnosci) potrafią rozumieć wolnosć i czy chcą być wolni..
Czy zmiany muszą przyjść z zewnątrz (bo ofiara sekty/religiii ma do to siebie że nie dość że nie wie że jest ofiarą prania mózgu to jeszcze broni swego oprawcę)
@@avemerino1737 Czasy niewolnictwa właśnie nadchodzą. I nie jest to Chrześcijaństwo. Chrystus chce żebyśmy przynależeli do Niego jedynie z Miłości, decyzją naszej wolnej woli, On nie potrzebuje niewolników. A jeśli odpowiadasz na mój komentarz, to dotyczył on zupełnie innego zagadnienia.
@@martuluhna Według mnie Chrystus daje tylko wybór pozorny, bo w przypadku, kiedy nie przyjmę go do swojego serca, to czeka mnie piekło - nie widzę tego jako wybór, lecz jako szantaż. W dodatku, gdy czytam biblię, to nie zgadzam się z wieloma moralnymi prawdami i nie podoba mi się taka etyka, gdy na przykład nadstawianie drugiego policzka jest dobrym rozwiązaniem - wolę się bronić. Preferuję też dążyć do dobra dla mnie i moich bliskich, pragnę korzystać z mojego człowieczeństwa, cieszyć się ze swoich osiągnięć, bo ja je osiągnąłem, a nie Bóg. Zdrowy egoizm również uważam za dobry, jednak dobrze funkcjonuję w społeczeństwie, jestem otwarty na innych, nie uznaję ludzi za złych, czy grzesznych, bo to nieodłączna część człowieka, a jako że jestem ateistą, to nie mam tej wizji, że ludzie trafią do piekła za to, iż łamią przykazania, szczególnie pierwsze cztery i dziesiąte. Uważam, że dobrze pożądać rzeczy bliźnich, bo potem mogę pracować, aby uzyskać coś, czego chcę. Nie uważam pokory za coś dobrego. Jak myślisz, czy to prawdziwy wybór, żeby przyjąć Chrystusa, skoro gdy go nie przyjmę, to trafię na wieczne męki? Czy to nie jest tak, jakby ktoś przystawił Ci pistolet do głowy mówiąc, że pragnie, abyś go kochał, ale jak go nie pokochasz, to Cię postrzeli? Zastanawia mnie jak na to patrzysz.
To takie idealistyczne gdy mówi się o zaniechaniu koniecznośc(?)i odwzajemnienia doznanych przykrości.Że to cecha ludzi tzw wysokich,dostojnych.Nie można jednak tolerować permanentnego sterowania przeciw komuś
Standardy, wzorce zachowań, cechy zmieniają się w zależności od potrzeb epoki.
Co innego było kiedyś, co innego jest dziś.
Świat galpuje b. zmieniając się i
Pragmatyzm o tym decyduje.
Co i kiedy jest lepsze
Dostojne, mądre
Szlachetne
Co masz na myśli pisząc, że czegoś nie można tolerować..
Czyli terroryzować (jakimi środkami) osądzać i rzucać klątwy licząc że to zadziała?
Cywlizacja chsześcijańska ginie (bo to był tylko etap na historii świata, jak i wcześniejsze).
NIewolnictwo które zorganizowała odegrało swoją rolę i można myzwalać ludzi od tej straszliwej ideologii (strachu, zła i kultu cieprienia, grzechu, poczucia winy, które żekomo zbawia... To była by bardzo długoa lista... ale daruje bo nie o to chodzi aby mowić o tym co złe - swoboda i postęp są lepsze, niż mentalna niewola i podziały, tworzące wieczną wojnę -To miało stymulować ludzi do postępu.. po to by stworzyć roboty uwalniajace ich z obowiazku ciągłej pracy na życie. To już się dzieje).
Z chwilą pojawienia się A.I. (bestyjka spustoszenia) cały kościół odpadnie.. Kościół to ludzie (czasy ostateczne to ostateczny koniec tej niewolniczej kultury..
osianie ziaren od plew.. Pozoty mylą i czasem bywa zupełnie odwrotnie niż ludzie myślą.. a raczej NIE myślą, a bezmyślnie powielają zaszczepione im schematy).
Wracając do komentowania wypwoiedzi.. Co to znaczy przeciw komuś..? (Mógłbyś wyrażać się jaśniej)
Wrogość to cecha charkateryzstyczna wychowania religijnejgo, podziały, wrogość i lęki by stymulować do ciągłej walki (a ta miała przyspieszać rozwój technologii ofensywnej i obrnnnej, która następinie wchodzi do cywila). Bo ludzie sami z siebie pracowali by tylko na tyle ile im potrzebne (wegetując jak zwierzęta w błędnym kole przyzwyczajenia). Tak z powodu odebrnaego im szczęścia, poszukując jego w pracy na wyniki oraz pod wpływem zagrożenia przechodzili sami siebie...
Ale od kiedy roboty przejmą ich prace niewolnictwo stanie się całkiem zbędne i cała cywlizacja upadnie (bo ono -zniewolenie- jest bardzo głębokie i tylko wolny to wie, bo ma punkt odnienienia). Dlatego musi przyjśc z zewnatrz wybawienie od religii (jakby masowej sekty przez specyficzny, ogłupaijący system edukacji robiącej nadal pranie umysłu) .
Ofiara sekty nie jest zdolna do osądu sytuacji..
Tak jak dzieci
Ludzie światli, jakby wyżsi widzą i rozumieją o wiele więcej
wiec oni prowadzą do wolności i coraz większego dobrobytu, drogą ciągłego postępu
ślepy i ciemny (zniewolony ideologiami, dlatego zachowawczy, nastawiony anty rozwojowo tłum.
Dziecko bez rodzica zostawione same sobie i bez świadomosci bedzie powielać schematy jak Indianie lub Buszmeni
tysiące lat rónolegle a zero rozwoju
my zaś latamy w kosmos
Większość ludzi jest jak małe dzieci
które potrzebują rodzica
który ich stymuluje
prowadzi
do czasu aż zyskają samoświadomość
zrozumienie życia, świata i siebie
wtedy wiedząc po co żyją
będą mogli sami
się rozwijać
dalej
Gościu elegancko dajesz tak dalej
35:38 Po pierwsze.
Nie ma czegoś takiego jak jedno chrześcijaństwo, była sekta apokaliptycznych wyznawców jezusa a potem wiele innych mniejszych sekt budujących się wokół tego mitu.
Ideologia chrześcijańska została mocno zhelenizowana, na przykład przez szawełka z tarsu.
Dzięki temu jest w jakikolwiek sposób strawna>
Jednak dalej jest to ideologia odrzucająca każdego przyzwoitego człowieka.
Odzrzuca swoim uwielbieniem dla śmierci, pogarda dla życia, uwielbieniem dla psychopaty yahwe etc.
Prelegentowi wedłog mnie chodziło o to, że wspomnieni twórcy i mysliciele rzeczywiście promowali swoje prawdziwe odczucia a nie tylko głosili kłamliwe/propagandowe tezy chrześcijaństwa.
33:06 Bo był wrażliwym człowiekiem i gnębiła go głupota i paskudność tej ideologi oraz to ilu zawieża jej swoje zycie?
35:00 Zgadzam się z tym panem - Nicki krytykował fałszywe wyobrażenie chrześcijaństwa, bo ono nie polega (jak się powszechnie powtarza) na nadstawianiu drugiego policzka.
Temat ciekawy tylko przygotowanie kiepskie. Czytanie (nieudolne) slajdów mogło przejść w gimnazjum.
przeciez to bylo dla gimnazju, slyszales ten belkot na koniec?
Mnie już na samym początku nie podobało się, słowa osoby która, mówiła o mailu i zawartych wytycznych. Czy to znaczy że zostały sugerowane pytania ? Gorzej jak za komuny.
Znakomity przykład resentymentu (czyli nieświadomego szkodzenia sobie i innym, zatruwając życie obrazami zła). Czyli mentalnosć nie wolnika, cechująca się (nie praktycznym) myśleniem negatywnym. Tego typu malkontencjtwo (podobno rodzina, ba narodowa cecha ) Nazywam to duchowym masochizmem!
Dlaczego ludzie to robią (być może podświadomie) bo w kościlele zasugerowano im, że męczeńśtwo (jakby masochizm) jest zbawcze.
Wyznają kult osoby, która cierpiała z własnej woli jako wzór cnot. Poza tym Ch to negatywna wizja świata, którą powielają.
Dlaczego zaszczepiono im to. Dla wydajności po by było łatwo mniapulować sterować, niewolnikami.
Wtłacza się im poczucie winy, niższości, kompleksy, lęki i dzięki temu obiecując im szczęscie, pokój docenienie w zamian za poświęcenie, podpocządkownie i cieprienie..
można skłonić ich do wszystkiego..Wyciskać jak cytrynę, mogą się wyżyłowywać (co robią w sporcie) w zamian za niec nieznaczącą odznakę, puchar, nagrodę, pochwałę.
Tak działa niewolnictwo zroganizowane przez chsześciajństwo.
Jednak to się końćzy, za pół wieku nie będzie już cywizacji chsześcijańskiej bo do tego czasu dzięki powstaniu A.I. praca ludzka zostanie zaitomatyzowana na tyle..
że zostanie zniszczona lub wyginie naturalne, wymrze, ta zachodnia cyzlizacja ch.
Niszcząca ludzi duchowo i ogłupiająca ideologia chsześciańska, tresująca dzieci od małego na bezmyślne wkówanie z góry podanych formów i w stresie na czas na ocenę odpowiedanie.. To tworzy bezwarunkowe poddaństwo, myślenie schematami i wykonywanie zadań całe życie w tzw. pracy, a okazyjnie ginąć i zabijając na rozkazy na wojnie.. a zaczyna się niewinne, od rysowania szlaczków na polecenie nauczyciela..
Obecne zauważam odrodzenie dążeń ludzi radosnych wpływowych i bogatych, oraz do tych celów aspirujących by powrócić do etyki arystokratycznej pozbawionej litości dla słabszych, gardzącej przeciętnością i uznającej tylko szlachetnych wrogów, tocząc szlachetne wojny żyjących pełnią życia niczego nie żałując i niczego się nie bojąc. Powoli upada etyka niewolnicza, polegająca na współczuciu, i wychwalania równości, oraz uznanie wrogów jako złych, żałując wszystko co tylko można sobie wyobrazić że może być złe i wszystkiego się bojąc. Widać to w wzroście poparcia dla skrajnych wolnościowców, jak Korwin Mike. czy rośnie poparcie ludzi mówiących jak Donalda Tramp, widać niejako wolę mocy.Nietzscheanizm może znów stać się tematem aktualnym, choć współcześnie pewnie znajdzie innego proroka idei gdy ten jest mocno skompromitowany nazizmem.
Chodziło mi właśnie o taką subiektywną analizę.
Myślę w tej kwestii bardzo podobnie. Sądzę, że teraz będzie coraz większe zapotrzebowanie na egoizm i "wyjątkowość".
Kapitalistyczny wolny rynek z definicji ocieka moralnością panów.
Czy to dobrze? Myślę, że dla społeczeństwa tak, ale dla jednostek (w pewnym wieku każdy będzie nietzscheańskim niewolnikiem) nie.
Dlaczego pan Korwin Mikke jest wg Ciebie skrajnym wolnościowcem?
Nie istnieją "szlachetne wojny". A taka filozofia bezwzględnie doprowadzi do satanizmu.
@@wymiatcz333 Prawdowpodbnie dlatego, że postuluje skrajne obniżenie, a być może nawet zniesienie podatków.
Co wzystko jedno bo i tak nie może zrealizować dawanych przez siebie obietnic zrezygnowania z rozdawnictwa państwa (czyli rozwoju socjalizmu).
Ponieważ system ekonomiczno-gospodarczy współcześnie wszedł w taką fazę rozwoju, że bez zwiększania soecjalizmu (czyli podatków i rozdawawnictwa) upadnie albo zatrzyma się czy bardzo przychamuje.. Co przy galopujących innych gospodarkach oznacza zostanie w tyle za Afryką (bo tam inwestują obecnie Chiny ogromne pieniądze i Afryka może stać się potęgą jak oni, nawet z tą mentalnością nie sprzyjającą pracy ponad potrzeby..). Bo roboty wszędzie zastąpią ludzi.
To tylko kwestia czasu.. by doszło do robotyzacji trzeba zwiększać socjal i podnosić koszt pracy, wtedy przedsiębiorcy zwolnią ludzi zamieniając na roboty (nie obrczone podnoszącymi się stawkami ZUS i pęsji minimalnej, która to za kilka lat poszybnuje do 8 tys zł m-c w Polsce).
Automatyzacja ma tysiace razy większą wuydajność niż tradycyjny model pracy..
Kto się szybko nie zautomatyzuje ten zniknie z tynku, nawet całe państwo może cofnąć się w rozwoju, gdy zatrzyma sie na obecnym modelu, a inne przyspieszą.
Idee wolności gospodarczej są UTOPIĄ co mogę łatwo wykazać.
Wprawdzie jak by bardzo się wysilić to można by je zrealizować.
Ale to było by zaprzeczeniem rozwoju dobrobytu i wolności.
Bo praca ludzi oraz system ekonomiczny to forma niewolnictwa.
Wiec tzw. wolnościowcy nie reprezentują wolności, a niewolnictwo
tak samo jak religia katolicka to ukryty kult zła, pod płaszczykiem dobra
Co wynika z szerszej (ogólniej ezoterycznej) wiedzy i chłodnej logicznej analizy
Zło to w praktyce ciepienie. JEzus konający na kżyrzy podawany jako przykład na naśladowania i idea ciepienia które rzekomo zbawia do zła to promocja postaw męczeństwa i cierpiętnictwa (Czyli zadawania sobie zła, bo cierpienia). cieprpienie nie może zbawiać od zła, bo samo jest złem (głowne dogmaty są irracjonalne i bardzo duchowo szkodliwe, wręcz toksyczne - jak negatywna wizja świata, poczucia winy, grzechu pierworodnego, zesłania za karę, sądu, piekła.. wyrzekania siebie.. To są skrajne niegatywne, odbierajace szczeście i gondośc idee.. sprzedawane jako święte.. przez masową sektę, która robi pranie mózgu specjalnymi rytuałami.. stąd nakaz mszy i modlitw.. bo bez nich umysł ofiary sie rozprogramuje i zacznie weryfikować te bezczelne kłamstwa kościoła).
Hipnotyczna sesja rytuałów i siła zbiorowości wyłączają myślenie i czynią ludzi wyznnawcami w skrajnych przypadkach gotowymi oddać życie za ów ideologie.
Religia poprzekecała znaczenia sów, tak samo ci wolnościowcy.. mają swoją wypaczoną (jakby religijną) wizje wolności i często są fanatykami (zaślepieni i nie skoży do rozmowy o tym, że ich system zmierza do autodestrukcji i szticzne podtrzymywanie go nie ma sensu bo zaprzecza idei wolności i dobrobytu, bezwarunkowego.. dzięki pracy maszyn i nie używaniu pieniędzy.. bo to tylko narzędzie do wyceny i wymiany pracy LUDZI, mające wartość przy deficycie dóbr. Maszyny zaś nie generują kosztu bo nie pobierają pensji, nawet nie muszą mieć odnawialnej energii, ale tą już mamy.. darmowe zasilanie bez limitu.. Więc po co nam sztucznie podtrzymywać system niewolniczy mający ograniczenia i każący ludziom płacić pracą za życie?
Bo to jak religia ideologia wg. jej wyznawcóa jedynie słuszna!
Religia, cała cywlizacha chsześcijańska kończy się, europa (planowo) wymiera i stany także będą musiały się przekształcić ...
Bo dawny system jest jak kopalnia, mimo że super prosperowała to kiedyś kończy się, nie mając możliwości dalszego rozwoju całe miasto umiera.
Gdy zasób wyczerpie się wszystko upada.. choćby było wcześniej super, najlepsze.. to ludzie idą tam gdzie jest dobro, rozwijając się.
Dobro jest w darmowości, bezwarunkowości, w wolnosci od własności, granic, podziałów i walki.. czyli w globalnej wiosce bez ekonomii i religii,
gdzie roboty dostarczą wszystkiego co się zamarzy.. bez pracy na to choćby sekundę.. i bez pilnowania tego, bo to będzie wspólne.
Gdy będzie coś dobre to powieli się to n razy, tak by jak z miejskich hulajnóg każdy mógł korzystać kiedy tylko ma ochotę.
@@martuluhna Jak rozumiesz satanizm, na czym polega problem. Bo póki co to religijna negatywnie nacechwana etykietka.
Czyli powoływanie się na ideę którą kościół stworzył by manipulować ludźmi mówiąc im że coś jest złe samo w sobie.
Człowiek rozumny rozważa ideę a nie posługuje się etykietkami.. ale takie osoby są w mniejszości i zwykle nie komentują sieci bo to są nie uch klimaty
th-cam.com/video/ja5F9EQfP6k/w-d-xo.html prosze to oraz pozostale wyklady uwzglednic w dalszych badaniach i dyskusji na temat etyki F. Nietzschego
Ciekawe!
Ten głos jakiegoś goscia z samego początku jest jak by wiesiek z obory krzyknął. Dramatyczny wieśniak
myśliciel na wieki jeśli nie tysiąclecia
jak już chrześcijaństwo zniknie całkowicie, ludzie licznie zwrócą się do Nietzschego, by wpuścić coś w tę pustą strefę sacrum, by szukać sensu, etyki, tego co dawała przez wieki religia
jestem ciekaw czy zostanie jakoś to sformalizowane typu ""kościół"" Nietzschego gdzie co tydzień są czytane fragmenty z Tako rzecze :)
Co to jest
Poza dobrem i złem...
Nietzschego takiego nie ma jak Niczego etyka.
Czy fundamentem etyki ma być Ego Fryderyka?
Gość moglby chociaż nauczyć się czytać swoją własna prezentacje . Aż uszy bola od ciągłych pomyłek
Jak się ma kaszel,to się zostaje w chałupie.
Tylko podczas pandemii i to nie zawsze (bo ograniczenia są dla niewolników, gdyż ludzie wolni potrafiąc myśleć sami oceniają sytuacje realizując, wybierając większe dobro)
Haha
No +1, 22:28 intencjonalne kaszlenie. Da się w nim usłyszeć płacz wymieszany z agresją
Nudne przedstawianie swojego zdania.
Ale po co kaszlesz lambadziaro 22:28
Posłuchałem jakieś 10 minut, bełkot w mojej ocenie te poglądy
Myśl Nietzschego w założeniu miała dotrzeć tylko do nielicznych
Nie chodzi mi o to, ze nie rozumiem tego , tylko chodzi o to ze to jest nie ma sensu zadnego po prostu dla mnie
jk masz we lbie gowno i niepojmujeszc zym jest filozofia a tylko mozliwe jest pzrez ciebie przysfajanie religijnych gusel to nie nasz problem tylko twoj!
@@JanKowalski-zz8ef Elitarne idee dla elit.. (wg. powiedzenia "nie rzucaj pereł przed świnie" i "nie dal psa kiełbasa" oraz "ludzie mają uszy ale nie słyszą")
Zacytowałem Jezusa, aby chrześcijanie wiedzieli, że on miał też egalitarne poglądy (a co myślał o swojej musi reformowania religii - "nie łata się dziurawych bukłaków"). Jezus był hardcorowcem.. ale niestety, jak w filmie "Surogaci" zginął.. wracając do wyższych poziomów gry (jak w filmie "Trzynaste Piętro").
Świat organizuje się jak piramida. Jednak wszystko się rozwija i to (dane DOBRO) co elitarne z czasem staje się masowe, gdy ludzie doń dorosną.
Telefony, komputery net.. tak jak zdolność pisania i czytania, kiedyś były elitarne. Tak samo filozofia i to taka, która zwraca godność jednostce (tłamszonej przez religie, która zastrasza i manipuluje masą poprzez kulty, anty rozwojowe, nie naturalne ideologie, każące zapominać o sobie i pokutować, płaszcząc się w poczuciu winy że się w ogóle życie - grzech pierworodny). Więc ludzkość zmienia się i to co najwyższe staje się bardziej dostępne, a potem staje standardem.. Wtedy elita nadal jest elitą, tylko że dużo wyżej.. zawsze jest ktoś kto prowadzi.. Zawsze powstają nowe idee i gra, zabawa w ciągły rozwój, w zmiany, w życie toczy się.
Mentalność niewolnika jest nadal masowa, dlatego te treści są nadal elitarne ale dzięki tego tpu wykładom trafiają pod strzechy, powoli ale skutecznie rozbijając dawne myślenie. Historia powtórzy się i tego typu filozofia stanie się domyślna w trudnych czasach, gdzie dawna postawa niewolnika będzie oznaczać cierpienie a może śmierć. Przed nami upadek cywilizacji chrześcijańskiej co może nie obyć się bez dużego zamieszania (nie tylko ataków wirusów, ale i krachu, wojen i rewolucji)
@@maciejkesy6869 Zwyczajnie masz inne potrzeby i tego typu filozofia (czyli narzędzia do zapokojania potrzeb duchowych) ciebie nie interesuje..
To naturalne że każdy widzi sens w tym co jemu się podoba, bo tego chce. a jeśli czegoś nie chce, np. mieszkając na małej na wyspie bez dróg dostać ferrari..
To nawet gdyby dawali za darmo by nie woził, bo zajmowało by tylko miejsce szpecąc krajobraz
Nie ma dobra dla wszystkich jak sądzi religia..
Dobra są indywidualne..
Każdy bierze to co lubi
Sam akurat uważam że nicze jest praktyczny bo wyzwala od religii, która duchowo bardzo ogranicza, tłamsi, wdeptuje w ziemię i do tego bardzo zastrasza
oduczając myślenia, a przez stworzony prze kościół specyficzny system edukacji uczy szablonowego myślenia i ciągłego się oceniania - np. z błędów pisowni
Oczywista!! ...Paranoja.....Czysta ...prymitywno---Naukowy ..Marksista--Leninista ---PiS--ista aj,waj......
Czy to taki poetycki typ hejtingu, czy próba zagajenia rozmowy (jako wyrafinowany trollig) a może ta wypowiedź odnosi się do wykładu, czego nie zauważyłem nie będąc w temacie danej teorii, której wyznawcy biorą ją za oczywistą dlatego nie wyrażają się pełnymi zdaniami, umożliwiającymi zrozumienie ich wypowiedzi osobie spoza kręgów danej idei?
Czyli to jak kółko wzajemnej adoracji, zaśmiecanie jakby biblijnymi hasłami (religijni fanatycy grasują zarzucając wersami z apokalipsy, a polityczni żerując na uprzedzeniach powielają bezmyślnie negatywnie nacechowane etykiety, które przecież każdy może zinterpretować dowolnie).
Tego typu pozbawione merytorycznych treści wypowiedzi są jak mazanie sprayem po ścianach wyrazów obelżywych.
Dziękuję!