Karolina, ale Ty jesteś mądra dziewczyna. Prosto, jasno i sama istota rzeczy...no i ten ironiczny uśmieszek w głosie ;) Bardzo mi się podobało. Czekam na omówienie Heideggera albo Ciorana moich ulubionych filozofów. Pozdrawiam i buziaki :*
Dziękuję! ogromnie się cieszę, że podcast przypadł do gustu :) Egzystencjalizm chciałabym przerobić w bliższej przyszłości, chociaż ostateczny głos mają patroni podcastu ;)
Bardzo rzadko zwracam uwagę na błędy językowe, zwłaszcza gdy nie zaburzają merytorycznego przekazu, a w tym przypadku nie zaburzają, ale na tle ogólnej staranności języka prezentowanej w tym podcaście boli podwójnie: „ bynajmniej” nie jest synonimem do „przynajmniej”. To powiedziawszy, dziękuję za dobre-(ach, te wartości)-solidne opracowanie tematu.
Dzień dobry! Cieszę się, że podcast Ci się podobał :) Jeżeli chodzi o bynajmniej, już wiele osób o tym mówiło. Pozwolę sobie przytoczyć fragment opracowania PWN, bo wyjaśniają ten fenomen bardzo dobrze: "Wiele osób razi używanie słowa bynajmniej w sposób niekonwencjonalny, w znaczeniu 'przynajmniej'. Jest to jednak innowacja dość rozpowszechniona, często spotykana w Polsce centralnej i na Pomorzu. Skoro przedostaje się do języka osób wykształconych, niewykluczone, że kiedyś zostanie zaaprobowana. Tak się stało w literackim języku kaszubskim, gdzie bënômni jest synonimem przënômni 'przynajmniej':" Akurat jestem dumną Kujawianką-Pomorzanką ;)
Wynika z tego, że jeśli większość osób będzie popełniać jakiś błąd językowy to ów przedostanie się do języka oficjalnego. Chce Pani iść za większością i wkrótce posługiwać się słowami typu "przyszłem" ?
@@_______5734 Dokładnie to z tego wynika i taki pogląd nazywa się w językoznastwie deskryptywizmem - polecam zapoznanie się z jego argumentacją. Równie serdecznie zapraszam do wysłuchania nowego odcinka #12 o filozofii języka Ludwiga Wittgensteina - jest już na Spotify, dzisiaj wrzucę na YT. Pozdrawiam!
Karolino. Tworzysz wspaniały kanał i od razu poleciał sub. Swietnie się Ciebie słucha. Wierzę, że może być lepiej, dlatego zwracam Ci uwagę na pewne błędy językowe: -„bynajmniej” to nie „przynajmniej” - w „cudzysłowie” nie „cudzysłowiu” - „w każdym razie”, a nie „każdym bądź razie”. ❤
Osobiście uważam, że Nietzsche to skrajny indywidualista, anarchista wręcz. Jest dla mnie ironią losu że taki filozof kojarzony jest jako ideolog nazizmu. 'Tako rzecze Zaratustra ' to bylo chyba jedno z większych zaskoczeń w mojej narazie skromnej przygodzie z filozofia. Swoja droga bardzo fajne te podcasty nagrywasz
Faktycznie. Jest tak że panowie nie mają praktycznie moralności. Na szczytach władzy i biznesu nie ma żadnej moralności. W zasadzie by być panem nie możesz mieć jej wcale. Bo dojście na szczyty to kasowanie po drodze wszytkiego i wszystkich którzy są przeszkodą. Litość współczucie itp uniemożliwiają stanie się Panem. Natomiast cechy moralności niewolniczej są bardzo porządadane przez panów u podludzi gdyż dają im kontrolę nad nimi. Motłoch powinien mieć wg nich współczucie , litość, zrozumienie itp. Te cechy uniemożliwiają im przekroczenie pewnych granic . Oczywiście do pewnego stopnia bo ludzie moralni też osiągają szczyty ale nie te najwyższe. . Bo żeby być na samym szczycie wedle moralności niewolniczej musisz być kurwą i szakalem .I przede wszystkim kłamcą, który stwarza pozory, jednocześnie przemycając swoje ide pod płaszczykiem moralności. Ponadto jeśli się zastanowić to rzeczy dobre i zle nie istnieją. Zależy czy spojrzeć na nie z perspektywy panwo czy niewolników. Rzeczy zle to tylko takie które zagrażają naszej egzystencji oraz bezpieczeństwu. A rzeczy dobre to te które sprzyjają ekspansji gatunkowej. Moich bliskich spotyka np coś złego więc automatycznie ja się źle czuje , zagraża to mojemu poczuciu bezpieczeństwa i stabilności. Tworzy słabość. Dlatego panowie nie mogą mieć moralności .
A co z babami one wszystkie mają moralność?Nie chce mi się wierzyć że kobiety nie kłamią proszę cię.Na politycznych stanowiskach kłamią.To się tyczy wszystkich najwięcej może osiągnąć ten kto jest w stanie posunąć się do wszystkiego dziękuje dobranoc.
Finrod , pelma zgoda , aktualnie czytam FN "miedzy do rem a zlem", troche pisane archaicznym jezykiem, ald ciekawi mnie jego floxoficzne podejscie. Ludzie maja wolna wole, z rozumem gorzej, wystarczy tylko in ym nie czynic krzywdy , muec czydte sumienie, no ale ta prosta filozofia nie dociera do niektorych.
Czuję ogromną niechęć do chrześcijaństwa, nie chcę w tym funkcjonować. Natomiast na chwilę obecną trochę obawiam sie relatywizmu moralnego. Nie jestem jego absolutnym, skrajnym wyznawcą, ale uważam że moralność powinna być nie szersza niż prawo. Tak więc można robić dosłownie wszystko, czego prawo nie zabrania. Ale z drugiej strony należy pamiętać o skrajnym pozytywizmie prawniczym w wykonaniu III Rzeczy z czym się absolutnie nie zgadzam. Czuję się lekko zagubiony i potrzebuję kompasu moralnego, jednak jedno jest pewne. Nie chcę mieć żadnego kontaktu z chrześcijaństwem i prosiłbym żeby nikt mnie nie próbował do niego przekonać
Ogólnie bardzo dużo fajnie przedstawionej wiedzy, rozważań, myśli. Jedyną okropnie irytyjącą rzeczą jest ten nienaturalny, wymuszony, przesycony wręcz głos.
Dzięki, cieszę się :) A głos jest akurat naturalny, mówię tak cały czas. Niektórzy twierdzą, że okropny, a niektórzy, że miły i terapeutyczny. Jak pizza z ananasem. Przynajmniej nie zwyczajny ;)
@@filozofiapoprostu5248 eh, przykro mi to mówić, bo tematy świetne, ale również nie mogę tego wszystkiego słuchać przez tą mowę, jakby "przez śmiech", przez w pewnym sensie unieruchomione uśmiechem usta. Kojarzy mi się to z tonem opowiadania świetnych dowcipów na imprezie kiedy opowiadający już nie może wytrzymać do puenty. W tego typu tematach odbiera to pewną powagę wypowiedzi. Z drugiej strony, Pani podcasty są dla mnie wprost perfekcyjnym przykładem tego że, po samym głosie rozpoznajemy czyjsc uśmiech. Uczyli żeby się uśmiechać podczas rozmowy przez telefon, druga strona to wyczuje. Oj wyczuje ;) No i to tyle opinii randoma z internetu. Proszę się nią nie przejmować i robić dalej swoje. Pozdrawiam
@@tolekbanan5084 Tak, masz rację co do tego błędu. Gdybyś jednak przeczytał do końca, zauważył byś, że wypowiedź nie była kierowana do Ciebie. Twój komentarz przeczytałem od początku do końca, przez co pozwolę sobie zauważyć, że zdanie zaczynamy od wielkiej litery a kończymy kropką lub innym znakiem interpunkcyjnym. ;)
Problematyka atrakcyjnie opowiedziana, ale jedno zdanie wydaje mi się źle sformułowane: "Sam Nietzsche odcinał się od nazizmu." Program nazizmu opracowano 20 lat po jego śmierci, a ruch narodowy nazistów powstał dopiero w latach 30. XX wieku. Jak w takim razie N. mógł mieć wyrobiony pogląd na coś, co nie istniało za jego życia...?
Ciemności drzemią zawsze u samych źródeł światła - jak mówił Tischner i to wydaje mi się trafnie obrazować idee Nietzshego, a epizod z koniem, bardzo znany - udowadnia, że intencje miał czyste. Dowodem tego naprawdę spory wpływ jego idei na obecne trendy rozwoju duchowego. Gdzie także te ciemności u źródeł światła często nie zostają rozwiane. Ale ogólnie zjawisko jest pozytywne. Strasznie trzeba uważać jak się jest filozofem...Piękny wykład.
Tak spłyconej interpretacji Fryderyka to dawno nie słyszałem. Gorzej że nagrywasz i puszczasz to w świat i ludzie myślą że to jest spoko a nie jest. Przepraszam ale postawa wyżości pseudointelektualnej którą prezentujesz połączona z szyderstwem świadczy tylko o tym że nie chciało Ci się zgłębić tematu. Wychodzisz z założenia ,, jeżeli ja czegoś nie rozumiem znaczy że to jest głupie" . Jest to błędne założenie droga Panno prowadząca ten podcast ,, filozoficzny". Mniej arogancji, więcej pokory. Jeżeli czegoś nie rozumiesz to albo czytasz mądrzejszych od siebie, którzy Ci to tłumaczą albo zmieniasz temat na łatwiejszy dla Ciebie który jesteś w stanie jako tako pojąć. Najgorsze że te banały o których mówisz z takim szyderstwem ludziom się podobają. Tragedia.
Tu masz przykład sensownej i wnikliwej interpretacji Nietzschego przedstawionej z chumorem i SENSEM. Filozofia polega na dążeniu do zrozumienia ISTOTY RZECZY a nie na pitoleniu ,, nie znam się, to się wypowiem"
Czy mozesz podac zrodla rzetelnej wiedzy na poparvie teoivh stwierdzen, chce miec swoje zdanie po zapoznaniu sie .aktuslnid czytam ksiazke FN miedzy dobrem a zlem.
Idee Niczego były i są dalej żywe pod zmodyfikowanymi i slowami których dzisiejsze pokolenie już nierozumie jakie jest ich prawdziwe znaczenie . Podam taki przykład jednego z nich idąc w egzegezę sięgając w przeszłość jak ono ewoluowało . Przy okazji rodzi się pytanie ciekawe dlaczego tak się dzieje ? ???? Do rzeczy słowo Koncep konotuje się całkiem ok? a wiec koncept to Idea idea też jeszcze brzmi dobrze chociaż idee miał Nicze Stalin Polpot i inni . Hitler też miał idee a więc idziemy głębiej co to jest idea ??? Idea to myśl byt samoistny samoistniejacy np . Wg Platona ok a więc myślami są jakieś byty które istnieją same a więc mogą być dobre byty i zle byty 😂 a może są to duchy jeżeli tak to jakiego mieli ci których o których mowa w czesniej to tak tylko ja filozofuje pozdrawiam serdecznie Ciebie
Na ile się orientuje, to Nietzschemu chodziło o to, że Bóg stał się martwy w tym sensie, jak martwy jest kamień. Za sprawą rozwoju technologicznego i przemian społecznych w XIX wieku, Bóg stał się dla ludzi tak odległy i nieobecny, że stał się martwy
Nie wiem, ale ja na studiach słyszałam trochę inne zrozumienie tej filozofii. Nietzsche nie mówił o prawdziwych panach w typie mafiozy, który chce wszystkiego dla siebie i ma siłę, żeby to zrobić. Chodziło mu raczej o to, że zdarzają się na świecie wielkie postacie, które jakoś czują, co jest dobre, właściwe i doprowadzi ludzkość ku rozwojowi czy wielkości. Panowie działają i chcą rozwoju, nie patrząc na ryzyko, a niewolnicy tylko egzystują. Dla niego takimi wielkimi postaciami byli Jezus czy Napoleon. A jeśli mowa o płowych panach, to na bank chodziło mu o Greków, bo dla niego Grecja była kolebką całej cywilizacji. I podobno zanim Grecję podbili Turcy, to żyli tam blondyni. Tak słyszałam od jednej wykładowczyni, która zajmowała się historią sztuki, ale na 10000% to nie wiem tego. Także nie demonizujmy tak tego Fryderyka, bo po prostu ktoś go źle zrozumiał jak Marksa.
Od zawsze są nadludzie. Bo większość ludzi jest leniwa i chce proste życie a najlepiej żeby nie musieć podejmować trudnych decyzji. A nadludzie to ludzie o wielkim ego którzy dążą do swojego celu za wszelką cenę. To poprostu ludzie ponad przeciętni. A są wyjątkowi bo są w mniejszości..
W częsci z tym sie move zgodzic,wazne aby tzw. TZW. Nadludzie dochodzili nie dochodzili do celu nieGODNIE , po trupach , krzywdzac i gardząc innych ludzii , Nadudzie sa czesto bez wspolczucia. Jestem zgodna, ze lenistwo i wygoda wielu ludzi prowadzi do zazdrosci , musi byc elita ktora zarzadza spoleczenstwem i podejmuje wazne dla ludzkosci decyzje, ale tez bogaci ludzie lub z tzw chorym EGO czestoc sa zdeprawowani , bez sumienia., dlatego trzeba miec nad nimi kontrole zeby nie poprowadzili nas do tragedii
Jak ten filozof oszalał to nie bardzo wiem czy powinno się kierować jego sposobem myślenia. Czy ktoś pójdzie do szpitala psychiatrycznego i będzie się wsłuchiwał w filozofię szaleńca ? Raczej nie.
Moim zdaniem ateizm nie jest racjonalny !!! Skala Kardaszowa - Typ VII - Zdaniem Michio Kaku: cywilizacja określana jako „boska”, zdolna do kreacji jednego lub więcej wszechświatów.
Wiem. Aktualnie popularne tłumaczenie /nadczłowiek/ wg mnie nie w pełni oddaje znaczenie słowa. Ten termin źle brzmi z powodu powiązania z nazizmem. Wielu z nas nie dorosło do Fryderyka Wilhelma Nietzschego. Wielu z nas to "Unter"tanen nie dorośli nawet do tego kim biologicznie jesteśmy. I wielu z Nas się własnych boi dążeń. To czasem dobrze, ale zwykle źle.
Pani Karolino, duuzo satysfakcji z pracy życzę, bardzo pożyteczna misja
Wspaniale się słucha! Dziękuję ❤
Wspaniale przedstawione :) Dzięki !!
Jesteś genialna 😁 Masz super energię i poczucie humoru ❤
Świetny kanał i przy okazji, również dziękuję Pani Ludmile :)
Dziękuję! :)
Jesteś fenomenalna :) pozdrawiam
Karolina, ale Ty jesteś mądra dziewczyna. Prosto, jasno i sama istota rzeczy...no i ten ironiczny uśmieszek w głosie ;)
Bardzo mi się podobało. Czekam na omówienie Heideggera albo Ciorana moich ulubionych filozofów.
Pozdrawiam i buziaki :*
Dziękuję! ogromnie się cieszę, że podcast przypadł do gustu :) Egzystencjalizm chciałabym przerobić w bliższej przyszłości, chociaż ostateczny głos mają patroni podcastu ;)
Głos jakby z przymrużeniem oka w stosunku do treści ;-)
Super ! ! !
Jeśli ktoś mówi o tym, że będąc człowiekiem trzeba być kimś innym niż człowiekiem bo nadczłowiekiem to musi bardzo nie lubić samego siebie.
Super!
Andrew Tate to po prostu ziomek który poczytał Nietzschego, trochę się poczuł i zaczął to sprzedawać, change my mind
Jesteś niezła ! (bez ironii), pozdrawiam.
Eksta podcast.
Cudownie przedstawione przez inteligentną osobę o przepięknym glosieA
Dziękuję! :)
świetny odcinek!
Dziękuję!
Bardzo rzadko zwracam uwagę na błędy językowe, zwłaszcza gdy nie zaburzają merytorycznego przekazu, a w tym przypadku nie zaburzają, ale na tle ogólnej staranności języka prezentowanej w tym podcaście boli podwójnie: „ bynajmniej” nie jest synonimem do „przynajmniej”. To powiedziawszy, dziękuję za dobre-(ach, te wartości)-solidne opracowanie tematu.
Dzień dobry! Cieszę się, że podcast Ci się podobał :)
Jeżeli chodzi o bynajmniej, już wiele osób o tym mówiło. Pozwolę sobie przytoczyć fragment opracowania PWN, bo wyjaśniają ten fenomen bardzo dobrze:
"Wiele osób razi używanie słowa bynajmniej w sposób niekonwencjonalny, w znaczeniu 'przynajmniej'. Jest to jednak innowacja dość rozpowszechniona, często spotykana w Polsce centralnej i na Pomorzu. Skoro przedostaje się do języka osób wykształconych, niewykluczone, że kiedyś zostanie zaaprobowana. Tak się stało w literackim języku kaszubskim, gdzie bënômni jest synonimem przënômni 'przynajmniej':"
Akurat jestem dumną Kujawianką-Pomorzanką ;)
Wynika z tego, że jeśli
większość osób będzie popełniać jakiś błąd językowy to ów przedostanie się do języka oficjalnego. Chce Pani iść za większością i wkrótce posługiwać się słowami typu "przyszłem" ?
@@_______5734 Dokładnie to z tego wynika i taki pogląd nazywa się w językoznastwie deskryptywizmem - polecam zapoznanie się z jego argumentacją. Równie serdecznie zapraszam do wysłuchania nowego odcinka #12 o filozofii języka Ludwiga Wittgensteina - jest już na Spotify, dzisiaj wrzucę na YT. Pozdrawiam!
@@filozofiapoprostu5248 Chętnie się zapoznam.
Karolino. Tworzysz wspaniały kanał i od razu poleciał sub. Swietnie się Ciebie słucha. Wierzę, że może być lepiej, dlatego zwracam Ci uwagę na pewne błędy językowe:
-„bynajmniej” to nie „przynajmniej”
- w „cudzysłowie” nie „cudzysłowiu”
- „w każdym razie”, a nie „każdym bądź razie”. ❤
Osobiście uważam, że Nietzsche to skrajny indywidualista, anarchista wręcz. Jest dla mnie ironią losu że taki filozof kojarzony jest jako ideolog nazizmu.
'Tako rzecze Zaratustra ' to bylo chyba jedno z większych zaskoczeń w mojej narazie skromnej przygodzie z filozofia.
Swoja droga bardzo fajne te podcasty nagrywasz
super kanał!
Dziękuję! :)
Bardzo lubię Pani słuchowiska:) odpoczywam przy nich, uczę wspominam i zastanawiam.
Faktycznie. Jest tak że panowie nie mają praktycznie moralności. Na szczytach władzy i biznesu nie ma żadnej moralności. W zasadzie by być panem nie możesz mieć jej wcale. Bo dojście na szczyty to kasowanie po drodze wszytkiego i wszystkich którzy są przeszkodą. Litość współczucie itp uniemożliwiają stanie się Panem. Natomiast cechy moralności niewolniczej są bardzo porządadane przez panów u podludzi gdyż dają im kontrolę nad nimi. Motłoch powinien mieć wg nich współczucie , litość, zrozumienie itp. Te cechy uniemożliwiają im przekroczenie pewnych granic . Oczywiście do pewnego stopnia bo ludzie moralni też osiągają szczyty ale nie te najwyższe. . Bo żeby być na samym szczycie wedle moralności niewolniczej musisz być kurwą i szakalem .I przede wszystkim kłamcą, który stwarza pozory, jednocześnie przemycając swoje ide pod płaszczykiem moralności. Ponadto jeśli się zastanowić to rzeczy dobre i zle nie istnieją. Zależy czy spojrzeć na nie z perspektywy panwo czy niewolników. Rzeczy zle to tylko takie które zagrażają naszej egzystencji oraz bezpieczeństwu. A rzeczy dobre to te które sprzyjają ekspansji gatunkowej. Moich bliskich spotyka np coś złego więc automatycznie ja się źle czuje , zagraża to mojemu poczuciu bezpieczeństwa i stabilności. Tworzy słabość. Dlatego panowie nie mogą mieć moralności .
A co z babami one wszystkie mają moralność?Nie chce mi się wierzyć że kobiety nie kłamią proszę cię.Na politycznych stanowiskach kłamią.To się tyczy wszystkich najwięcej może osiągnąć ten kto jest w stanie posunąć się do wszystkiego dziękuje dobranoc.
@@tyraelangel2549przeczytaj to jeszcze raz, chodzi o moralność ludzi jako Panów, nie mężczyzn, tylko ludzi
Finrod , pelma zgoda , aktualnie czytam FN "miedzy do rem a zlem", troche pisane archaicznym jezykiem, ald ciekawi mnie jego floxoficzne podejscie. Ludzie maja wolna wole, z rozumem gorzej, wystarczy tylko in ym nie czynic krzywdy , muec czydte sumienie, no ale ta prosta filozofia nie dociera do niektorych.
Wysłuchałem i przypomniał mi się taki dowcip, pytają się blondynki jaki jej mąż ma samochód a ona na to że niebieski.
stek bzdur od samego początku; nie! filozofia Ferdka nie była podstawą ideologii nazistowskiej!
Ładny głos, to się dobrze słucha. Może pani inwestować w więcej nagrań bo będą miały słuchalność.
Dla sprostowania: Podstawą nazistów był "Mit XX wieku" Alfreda Rosenberga, nie filozofia Nietzschego.
Czuję ogromną niechęć do chrześcijaństwa, nie chcę w tym funkcjonować. Natomiast na chwilę obecną trochę obawiam sie relatywizmu moralnego. Nie jestem jego absolutnym, skrajnym wyznawcą, ale uważam że moralność powinna być nie szersza niż prawo. Tak więc można robić dosłownie wszystko, czego prawo nie zabrania. Ale z drugiej strony należy pamiętać o skrajnym pozytywizmie prawniczym w wykonaniu III Rzeczy z czym się absolutnie nie zgadzam. Czuję się lekko zagubiony i potrzebuję kompasu moralnego, jednak jedno jest pewne. Nie chcę mieć żadnego kontaktu z chrześcijaństwem i prosiłbym żeby nikt mnie nie próbował do niego przekonać
Wszystko zaczyna się od myśli... Więc moje pytanie to:czym są myśli i z kąd pochodzą.
Ogólnie bardzo dużo fajnie przedstawionej wiedzy, rozważań, myśli. Jedyną okropnie irytyjącą rzeczą jest ten nienaturalny, wymuszony, przesycony wręcz głos.
Dzięki, cieszę się :)
A głos jest akurat naturalny, mówię tak cały czas. Niektórzy twierdzą, że okropny, a niektórzy, że miły i terapeutyczny. Jak pizza z ananasem. Przynajmniej nie zwyczajny ;)
@@filozofiapoprostu5248 eh, przykro mi to mówić, bo tematy świetne, ale również nie mogę tego wszystkiego słuchać przez tą mowę, jakby "przez śmiech", przez w pewnym sensie unieruchomione uśmiechem usta. Kojarzy mi się to z tonem opowiadania świetnych dowcipów na imprezie kiedy opowiadający już nie może wytrzymać do puenty. W tego typu tematach odbiera to pewną powagę wypowiedzi. Z drugiej strony, Pani podcasty są dla mnie wprost perfekcyjnym przykładem tego że, po samym głosie rozpoznajemy czyjsc uśmiech. Uczyli żeby się uśmiechać podczas rozmowy przez telefon, druga strona to wyczuje. Oj wyczuje ;) No i to tyle opinii randoma z internetu. Proszę się nią nie przejmować i robić dalej swoje. Pozdrawiam
@@freedivert piszemy tę mowę, więc nie przeczytalem Twojego komentarza do samego końca, bo Twój styl mnie nie urzekł
@@tolekbanan5084 Tak, masz rację co do tego błędu. Gdybyś jednak przeczytał do końca, zauważył byś, że wypowiedź nie była kierowana do Ciebie. Twój komentarz przeczytałem od początku do końca, przez co pozwolę sobie zauważyć, że zdanie zaczynamy od wielkiej litery a kończymy kropką lub innym znakiem interpunkcyjnym. ;)
@@freedivert pozdrawiam I wszystkiego dobrego
3:00 kurde no...
Sama chyba wiesz co
15:32 - Jezusa też nie zaliczał czasem do tego grona?
thX
Problematyka atrakcyjnie opowiedziana, ale jedno zdanie wydaje mi się źle sformułowane:
"Sam Nietzsche odcinał się od nazizmu."
Program nazizmu opracowano 20 lat po jego śmierci, a ruch narodowy nazistów powstał dopiero w latach 30. XX wieku. Jak w takim razie N. mógł mieć wyrobiony pogląd na coś, co nie istniało za jego życia...?
Dziękuję!
Masz rację, miałam na myśli antysemityzm. Kiepski błąd! Poprawię to w międzyczasie, dziękuję za wskazanie :)
To jest jednak niezwykłe aby tak uprościć filozofię Nietzschego a ta językowa gafa jest trudna a nie ciężka do zrozumienia.
Nie "umarł", tylko "jest martwy". Umarł zaklada, że idea Boga była kiedykolwiek żywa.
Gott ist gestorben - Bóg umarł
Gott ist tot - Bóg jest martwy
Ciemności drzemią zawsze u samych źródeł światła - jak mówił Tischner i to wydaje mi się trafnie obrazować idee Nietzshego, a epizod z koniem, bardzo znany - udowadnia, że intencje miał czyste. Dowodem tego naprawdę spory wpływ jego idei na obecne trendy rozwoju duchowego. Gdzie także te ciemności u źródeł światła często nie zostają rozwiane. Ale ogólnie zjawisko jest pozytywne. Strasznie trzeba uważać jak się jest filozofem...Piękny wykład.
Dziękuję! Piękny komentarz ❤️
Tak spłyconej interpretacji Fryderyka to dawno nie słyszałem. Gorzej że nagrywasz i puszczasz to w świat i ludzie myślą że to jest spoko a nie jest. Przepraszam ale postawa wyżości pseudointelektualnej którą prezentujesz połączona z szyderstwem świadczy tylko o tym że nie chciało Ci się zgłębić tematu. Wychodzisz z założenia ,, jeżeli ja czegoś nie rozumiem znaczy że to jest głupie" . Jest to błędne założenie droga Panno prowadząca ten podcast ,, filozoficzny". Mniej arogancji, więcej pokory. Jeżeli czegoś nie rozumiesz to albo czytasz mądrzejszych od siebie, którzy Ci to tłumaczą albo zmieniasz temat na łatwiejszy dla Ciebie który jesteś w stanie jako tako pojąć. Najgorsze że te banały o których mówisz z takim szyderstwem ludziom się podobają. Tragedia.
th-cam.com/video/nZ_-Z1q2h9A/w-d-xo.html
Tu masz przykład sensownej i wnikliwej interpretacji Nietzschego przedstawionej z chumorem i SENSEM. Filozofia polega na dążeniu do zrozumienia ISTOTY RZECZY a nie na pitoleniu ,, nie znam się, to się wypowiem"
Czy mozesz podac zrodla rzetelnej wiedzy na poparvie teoivh stwierdzen, chce miec swoje zdanie po zapoznaniu sie .aktuslnid czytam ksiazke FN miedzy dobrem a zlem.
Idee Niczego były i są dalej żywe pod zmodyfikowanymi i slowami których dzisiejsze pokolenie już nierozumie jakie jest ich prawdziwe znaczenie . Podam taki przykład jednego z nich idąc w egzegezę sięgając w przeszłość jak ono ewoluowało . Przy okazji rodzi się pytanie ciekawe dlaczego tak się dzieje ? ???? Do rzeczy słowo Koncep konotuje się całkiem ok? a wiec koncept to Idea idea też jeszcze brzmi dobrze chociaż idee miał Nicze Stalin Polpot i inni . Hitler też miał idee a więc idziemy głębiej co to jest idea ??? Idea to myśl byt samoistny samoistniejacy np . Wg Platona ok a więc myślami są jakieś byty które istnieją same a więc mogą być dobre byty i zle byty 😂 a może są to duchy jeżeli tak to jakiego mieli ci których o których mowa w czesniej to tak tylko ja filozofuje pozdrawiam serdecznie Ciebie
Na ile się orientuje, to Nietzschemu chodziło o to, że Bóg stał się martwy w tym sensie, jak martwy jest kamień. Za sprawą rozwoju technologicznego i przemian społecznych w XIX wieku, Bóg stał się dla ludzi tak odległy i nieobecny, że stał się martwy
Nie wiem, ale ja na studiach słyszałam trochę inne zrozumienie tej filozofii. Nietzsche nie mówił o prawdziwych panach w typie mafiozy, który chce wszystkiego dla siebie i ma siłę, żeby to zrobić. Chodziło mu raczej o to, że zdarzają się na świecie wielkie postacie, które jakoś czują, co jest dobre, właściwe i doprowadzi ludzkość ku rozwojowi czy wielkości. Panowie działają i chcą rozwoju, nie patrząc na ryzyko, a niewolnicy tylko egzystują. Dla niego takimi wielkimi postaciami byli Jezus czy Napoleon. A jeśli mowa o płowych panach, to na bank chodziło mu o Greków, bo dla niego Grecja była kolebką całej cywilizacji. I podobno zanim Grecję podbili Turcy, to żyli tam blondyni. Tak słyszałam od jednej wykładowczyni, która zajmowała się historią sztuki, ale na 10000% to nie wiem tego. Także nie demonizujmy tak tego Fryderyka, bo po prostu ktoś go źle zrozumiał jak Marksa.
Superludzie
Od zawsze są nadludzie. Bo większość ludzi jest leniwa i chce proste życie a najlepiej żeby nie musieć podejmować trudnych decyzji. A nadludzie to ludzie o wielkim ego którzy dążą do swojego celu za wszelką cenę. To poprostu ludzie ponad przeciętni. A są wyjątkowi bo są w mniejszości..
W częsci z tym sie move zgodzic,wazne aby tzw. TZW. Nadludzie dochodzili nie dochodzili do celu nieGODNIE , po trupach , krzywdzac i gardząc innych ludzii , Nadudzie sa czesto bez wspolczucia. Jestem zgodna, ze lenistwo i wygoda wielu ludzi prowadzi do zazdrosci , musi byc elita ktora zarzadza spoleczenstwem i podejmuje wazne dla ludzkosci decyzje, ale tez bogaci ludzie lub z tzw chorym EGO czestoc sa zdeprawowani , bez sumienia., dlatego trzeba miec nad nimi kontrole zeby nie poprowadzili nas do tragedii
Myślałam , że audycje przedstawia Ukrainka.
"gott ist tot"-bóg nie żyje.Proszę być precyzyjną.
Jak ten filozof oszalał to nie bardzo wiem czy powinno się kierować jego sposobem myślenia. Czy ktoś pójdzie do szpitala psychiatrycznego i będzie się wsłuchiwał w filozofię szaleńca ? Raczej nie.
Niemieckich nazwisk się nie odmienia.
Ludzie „intuicyjnie” wcale nie zachowują się pro społecznie. To bzdura. Natura ludzka jest inna, prowadząc kanał o filozofii chyba masz taką wiedzę.
Jak można"dziwne zdanie"określić myśli Nietzsche
Ale bzdury opowiada ta panienka... Niech bliscy jej ludzie sprobują żyć według tych zasad. Może się jej wtedy odechce chrzanić głupoty.
Z czego ty nasz taka beke przez caly filmik ?
Moim zdaniem ateizm nie jest racjonalny !!!
Skala Kardaszowa - Typ VII - Zdaniem Michio Kaku: cywilizacja określana jako „boska”, zdolna do kreacji jednego lub więcej wszechświatów.
Michio Kaku to taki naukowiec jak Graham Hancock...
Mało obiektywny ten odcinek
Superczłowiek, nie "nadczłowiek".
w oryginale "übermensch" - tłumaczyć można wedle preferencji, ale w tym przypadku najczęściej używa się tłumaczenia "nadczłowiek".
Wiem. Aktualnie popularne tłumaczenie /nadczłowiek/ wg mnie nie w pełni oddaje znaczenie słowa. Ten termin źle brzmi z powodu powiązania z nazizmem. Wielu z nas nie dorosło do Fryderyka Wilhelma Nietzschego. Wielu z nas to "Unter"tanen nie dorośli nawet do tego kim biologicznie jesteśmy. I wielu z Nas się własnych boi dążeń.
To czasem dobrze, ale zwykle źle.
Wszystko będzie zapomniane i każde imię wymazane - prorok Jerzy Kaśków.
Mówisz z lekkim sarkazmem.
Bo świat to ironia ;)
@@filozofiapoprostu5248 Serio....😃😃😃😃
Ehh
Tragedia kto wybiera takich lektorów
Super!!!