A propos komentarzy o jedzeniu. Kilka lat temu jak zaczynałam moją zakończoną sukcesem dietę, to wybrałam się z koleżankami do restauracji. Jedna koleżanka zamówiła sałatkę. Druga makaron z krewetkami. Kelner zapisał zamówienie. Na końcu ja zamówiłam makaron ze szpinakiem. Kelner zamiast przyjąć moje zamówienie, powiedział do mnie "nie najesz się tym" i zaczął mi proponować, żebym sobie wzięła żeberka z frytkami, a jak już makaron to z boczkiem i śmietaną. Myślałam, że się spalę ze wstydu. Niby to nie ja powinnam się wstydzić, ale czułam się strasznie z tym, ze moje koleżanki mogą normalnie zamówić, a ja muszę być traktowana jak obżarciuch. Odmówiłam, wzięłam to co pierwotnie chciałam. Na końcu kelner tylko mi zaproponował deser...
Odkurzam twoje filmy 😍1 filmik na dzień. Pomagają. Dziękuję! Też się z tym spotykam od zawsze : pytania o dietę jeśli się nieopatrznie przyznam: i jak idzie? Ile schudlaś? Widać/nie widać. Jeszcze w dodatku to poczucie wstydu gdy si kolejny raz nie udaje. Obserwator pomyśli że mam słaba wole. Ja o sobie myślę że jestem nikim... Delikatny temat waga nas definiuje. Bycie grubym jest częścią naszej tożsamości, odchudzając się tracimy coś co jest jedną z najgorszych ale i najważniejszych części psychiki otyłej osoby. To jak wyjście z przemocowaj relacji, gdzie katem jest się dla siebie samemu. Omawianie postępów grubasa dla kogoś z zewnątrz to byle jaki komentarz dla otyłej osoby to jak strzał w policzek. Hasło Oooo jak bardzo schudlaś. Nie wiem dlaczego demotywowalo mnie to zazwyczaj. Moze z racji braku miłości do własnego ciała. Chciałam być niewidzialna i to mnie przeraża że widzą i komentują, oceniają. Chcę być oceniana za inne rzeczy za intelekt, poczucie humoru ewentualnie za dbanie o siebie a nie za wygląd, za schudnięcie za coś czego się wstydzę i za otyłość która mnie jako kobietę w cholere boli... Mam nadzieję że będziesz publikować do końca świata. Zastanow się nad patronite żeby Twój wysiłek choć trochę się zwrócił i z by osoby biedniejsze mogły skorzystać z twoich doświadczeń.
Odkąd nie nagrywasz vloga jest Cię zdecydowanie za mało !!! Filmik super, obejrzany dwa razy. Raz przeze mnie a drugi raz musiałam włączyć bo moje kotki zakochane są w Twoim głosie 😁 Nie dokazują tylko leżą i słuchają jak zaczarowane 😜 Pozdrawiam serdecznie i na koniec powiem bo nie wytrzymam 😉 Ciąża Ci służy. Promieniejesz dziewczyno ! ☺️
Doskonale znam komentarze odnośnie fit posiłków, nagle wszyscy zainteresowani jakbym złotą rybkę w pudełku przyniosła, i jakie to ble albo że po co się odchudzać skoro nie muszę. No sorry czasem te same osoby kilka tygodni wcześniej potrafiły powiedzieć nieświadomie jakąś uszczypliwą uwagę na temat mojej wagi, a kurde teraz mi mówią, że nie muszę się odchudzać xdd no to po prostu jakiś kabaret był. I właśnie dlatego potem wstyd nam się przyznawać do odchudzania, a jak sama wiesz fajnie jest nam się podzielić swoimi małymi sukcesami z ludźmi, fajnie się móc pochwalić. Dobrze, że powiedziałaś to głośno, bo ja serio do dzisiaj myślałam, że tylko ja mam problem ze wstydem jedzenia. Buziaki pozdrawiam 😘😘
Jesteś świetna , uwielbiam Twój przekaz. Mam to samo odnośnie głupich komentarzy w pracy , chociaz nie jestem na diecie , zawsze musi byc skomentowane.
Ogromnie Ci gratuluję, sama też od około 2 miesięcy przekierowałam się na dobre tory. Trzeba w głowie sobie poukładać wszystko, od tego trzeba zacząć. Super filmik.
A ja mam taki pomysł na filmik: gdy już schudniemy i osiągniemy swoją wymarzoną wagę i wygląd, jak to zrobić, aby ciągle się tym cieszyć? Tzn ja schudłam swego czasu do pięknej, idealnej wagi, wyglądałam szczuplutko, ale nagle zaczęłam chcieć JESZCZE trochę schudnąć, zaczęłam ciągle jakieś wady w sobie dostrzegać. To chyba jest oznaka mojego perfekcjonizmu :( To bywa bardzo zgubne. Paula a Ty jak schudłaś, to tak na zawsze się cieszyłaś z tego co osiągnęłaś, tak na serio bardzo siebie polubiłaś i bardzo stałaś się pewna siebie? Nigdy Ci do głowy nie przyszło, że "a może to bym jeszcze poprawiła, bo to i to nie jest doskonałe"?
Ja, nauczyciel przedszkola przed ślubem miałam taką sytuację podczas odchudzania, że synowa dyrektorki (też nauczycielka w mojej grupie) zwróciła mi uwagę, że nie mogę jeść przy dzieciach coś innego niż dzieci. Wychodziłam na korytarz to dyrektorka patrzyła na mnie dziwnie i potrafiła mi nawet zwrócić uwagę ze nie jestem z dziećmi i że był czas na jedzenie.
Tez sie dziwnie czuje jak ktos zaglada mi w pojemnik... Co prawda komentarze sa pozytywne ale i tak mam wrazenie ze to takie zagladanie z ciekawosci z mysla ze dlugo nienwytrzymam
Cześć! Kocham pływanie :-). Jakim stylem pływasz skoro nie moczysz oczu? Grzbietowym? Bo jeśli żabką "odkrytą" to uważaj na odcinek szyjny kręgosłupa. Nie wiem czy wiesz, ale są już okularki pływackie z dioptriami. Na każde oko dobierasz sobie szybkę oddzielnie. Polecam, ja w takich pływam, mam -3 i astygmatyzm.
Mi z odchudzaniem kojarzy się praktycznie codzienna, prowadząca prawie do łez frustracja, że nie mogę tego wieczora iść do znajomych, napić się wina, pojeść przekąsek i chilloutować, a za to mam sałatkę przed 18, zieloną herbatę, naukę i ewentualne spacer/ gimnastykę😥 za to z drugiej strony zawsze następnego dnia przychodzi wielka radość i duma, że udało się zrealizować postanowienia.💪 czasem zastanawiam się, kiedy będę zadowolona ze swojej wagi, wyglądu, etc., do czego właściwie dążę. I odpowiadam sobie: przecież to chodzi o codzienność. Żeby zwykły dzień był zdrowy, lekki i bez uporczywego poczucia wstydu i porażki. No i ze sportem⚽ Paula, uwielbiam Cię, jesteś cudowną, mądrą przemiłą młodą Kobietą. Bądź zawsze szczęśliwa i dumna z siebie. Ucałowania z Lublina!❤
Mam 59 lat od młodych lat dbałam o swój wygląd stosowałam różne diety chudłam i znów wracałam do złych nawyków żywieniowych oszukiwałam sięze znowu się będę odchudzać to było błędne koło z którego nie mogę wyjść moje obecne próby spełzają na niczym z wlaszcza kiedy z diagnozowano u mnie 23 lata temu schizofrenie po której wpadłam również wdepresje więc wkomsekfencji pocieszałam się jedzeniem wiem jesteś młoda osoba mogłabyś być moja córka bo moje córki majahh już dość słuchania na temat diet stało się to dla mnie obsesja brakuje mi już motywacji z powazahniem barbara
Paulina, masz rację z tym zaglądaniem grubemu w miskę i komentowaniem. Gdy widzą że gruby je coś kalorycznego, to z szyderstwem i zawstydzającym tonem mowią: "Tyyy jesz cooś takieeeegoo?!" A gdy gruby zaczyna się odchudzać i przynosi fit żarcie, to komentarze: "A co ty się odchudzasz??! Tak nie schudniesz! Musisz jeść to i to... Tak to będziesz mieć jojo i to bez sensu..." 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️
(Wiem data..) Ale nie potrafię się odchudzać, wstydzę się swojej wagi, nie lubię pływać przy ludziach.. Po prostu nie wiem co zrobić żeby w końcu być chudą, szczupłą, ładną..
Witaj motywatorko 🙂 Bardzo chciałabym zakupić Twojego ebook-a ale niestety z allegro "Nie jestem na Ty" więc postanowiłam zapytać tutaj. A konkretnie... Czy ten e-book wysyłasz na maila, czy poczta? A jeśli poczta to czy za granicę też? Pozdrawiam cieplutko 😊
A propos komentarzy o jedzeniu. Kilka lat temu jak zaczynałam moją zakończoną sukcesem dietę, to wybrałam się z koleżankami do restauracji. Jedna koleżanka zamówiła sałatkę. Druga makaron z krewetkami. Kelner zapisał zamówienie. Na końcu ja zamówiłam makaron ze szpinakiem. Kelner zamiast przyjąć moje zamówienie, powiedział do mnie "nie najesz się tym" i zaczął mi proponować, żebym sobie wzięła żeberka z frytkami, a jak już makaron to z boczkiem i śmietaną. Myślałam, że się spalę ze wstydu. Niby to nie ja powinnam się wstydzić, ale czułam się strasznie z tym, ze moje koleżanki mogą normalnie zamówić, a ja muszę być traktowana jak obżarciuch. Odmówiłam, wzięłam to co pierwotnie chciałam. Na końcu kelner tylko mi zaproponował deser...
"pingwinoplemniki" ujęły mnie za serce i zostaną w nim już na zawsze, gdy będę szła na basen ;)
Niech Cię niosą po wodzie! :D
Odkurzam twoje filmy 😍1 filmik na dzień. Pomagają. Dziękuję! Też się z tym spotykam od zawsze : pytania o dietę jeśli się nieopatrznie przyznam: i jak idzie? Ile schudlaś? Widać/nie widać. Jeszcze w dodatku to poczucie wstydu gdy si kolejny raz nie udaje. Obserwator pomyśli że mam słaba wole. Ja o sobie myślę że jestem nikim... Delikatny temat waga nas definiuje. Bycie grubym jest częścią naszej tożsamości, odchudzając się tracimy coś co jest jedną z najgorszych ale i najważniejszych części psychiki otyłej osoby. To jak wyjście z przemocowaj relacji, gdzie katem jest się dla siebie samemu. Omawianie postępów grubasa dla kogoś z zewnątrz to byle jaki komentarz dla otyłej osoby to jak strzał w policzek. Hasło Oooo jak bardzo schudlaś. Nie wiem dlaczego demotywowalo mnie to zazwyczaj. Moze z racji braku miłości do własnego ciała. Chciałam być niewidzialna i to mnie przeraża że widzą i komentują, oceniają. Chcę być oceniana za inne rzeczy za intelekt, poczucie humoru ewentualnie za dbanie o siebie a nie za wygląd, za schudnięcie za coś czego się wstydzę i za otyłość która mnie jako kobietę w cholere boli...
Mam nadzieję że będziesz publikować do końca świata. Zastanow się nad patronite żeby Twój wysiłek choć trochę się zwrócił i z by osoby biedniejsze mogły skorzystać z twoich doświadczeń.
Odkąd nie nagrywasz vloga jest Cię zdecydowanie za mało !!!
Filmik super, obejrzany dwa razy. Raz przeze mnie a drugi raz musiałam włączyć bo moje kotki zakochane są w Twoim głosie 😁 Nie dokazują tylko leżą i słuchają jak zaczarowane 😜
Pozdrawiam serdecznie i na koniec powiem bo nie wytrzymam 😉 Ciąża Ci służy. Promieniejesz dziewczyno ! ☺️
Cudo! Proponuje serie koszulek i innuch bibelotów z pingwinoplemnikami i prehistoryczną Grażynką 🥰
Doskonale znam komentarze odnośnie fit posiłków, nagle wszyscy zainteresowani jakbym złotą rybkę w pudełku przyniosła, i jakie to ble albo że po co się odchudzać skoro nie muszę. No sorry czasem te same osoby kilka tygodni wcześniej potrafiły powiedzieć nieświadomie jakąś uszczypliwą uwagę na temat mojej wagi, a kurde teraz mi mówią, że nie muszę się odchudzać xdd no to po prostu jakiś kabaret był. I właśnie dlatego potem wstyd nam się przyznawać do odchudzania, a jak sama wiesz fajnie jest nam się podzielić swoimi małymi sukcesami z ludźmi, fajnie się móc pochwalić. Dobrze, że powiedziałaś to głośno, bo ja serio do dzisiaj myślałam, że tylko ja mam problem ze wstydem jedzenia. Buziaki pozdrawiam 😘😘
Jesteś świetna , uwielbiam Twój przekaz. Mam to samo odnośnie głupich komentarzy w pracy , chociaz nie jestem na diecie , zawsze musi byc skomentowane.
Ogromnie Ci gratuluję, sama też od około 2 miesięcy przekierowałam się na dobre tory. Trzeba w głowie sobie poukładać wszystko, od tego trzeba zacząć. Super filmik.
A ja mam taki pomysł na filmik: gdy już schudniemy i osiągniemy swoją wymarzoną wagę i wygląd, jak to zrobić, aby ciągle się tym cieszyć? Tzn ja schudłam swego czasu do pięknej, idealnej wagi, wyglądałam szczuplutko, ale nagle zaczęłam chcieć JESZCZE trochę schudnąć, zaczęłam ciągle jakieś wady w sobie dostrzegać. To chyba jest oznaka mojego perfekcjonizmu :( To bywa bardzo zgubne.
Paula a Ty jak schudłaś, to tak na zawsze się cieszyłaś z tego co osiągnęłaś, tak na serio bardzo siebie polubiłaś i bardzo stałaś się pewna siebie? Nigdy Ci do głowy nie przyszło, że "a może to bym jeszcze poprawiła, bo to i to nie jest doskonałe"?
Świetny pomysł - to naprawdę dobry temat na film
Aniu, usiadłam i nakręciłam coś na ten temat :D Jutro 8:00 rano wrzucam na kanał :*
@@Motywatorka Bardzo się cieszę że tak szybko nakręciłaś filmik na moją odpowiedź :) jesteś super! Dziękuję.
Cześć kochana🤗🤗🤗🤗 SUPER FILMIK 🙋♂️🙋♂️🙋♂️🙋♂️🙋♂️🙋♂️🌹🌹🌹🌹🌹⚘⚘⚘⚘⚘🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺dziękujemy 😀😉
To od dzisiaj jeden z moich ulubionych filmików, uśmiałam się do łez 😂💕 proszę o więcej części wspomnień, jesteś najlepsza w opowiadaniu historii!!! 💓
Ja, nauczyciel przedszkola przed ślubem miałam taką sytuację podczas odchudzania, że synowa dyrektorki (też nauczycielka w mojej grupie) zwróciła mi uwagę, że nie mogę jeść przy dzieciach coś innego niż dzieci. Wychodziłam na korytarz to dyrektorka patrzyła na mnie dziwnie i potrafiła mi nawet zwrócić uwagę ze nie jestem z dziećmi i że był czas na jedzenie.
Dziękuję za ten film to odzwierciedla moje myśli ♥️♥️♥️
Ależ czekałam na ten film 😉
Tez sie dziwnie czuje jak ktos zaglada mi w pojemnik... Co prawda komentarze sa pozytywne ale i tak mam wrazenie ze to takie zagladanie z ciekawosci z mysla ze dlugo nienwytrzymam
Cześć! Kocham pływanie :-). Jakim stylem pływasz skoro nie moczysz oczu? Grzbietowym? Bo jeśli żabką "odkrytą" to uważaj na odcinek szyjny kręgosłupa. Nie wiem czy wiesz, ale są już okularki pływackie z dioptriami. Na każde oko dobierasz sobie szybkę oddzielnie. Polecam, ja w takich pływam, mam -3 i astygmatyzm.
Pływam w okularach do pływania :)
ale mi tym basenem chętki narobiłaś - a tu nie ma jak ;). pozdrawiam serdecznie
Mam jedno pytanie czy Twoi rodzice i rodzeństwo też są otyli? Słucham Cię i oglądam od tyg i jestem pod dużym wrażeniem. Jesteś super !!!! 🥰
Mi z odchudzaniem kojarzy się praktycznie codzienna, prowadząca prawie do łez frustracja, że nie mogę tego wieczora iść do znajomych, napić się wina, pojeść przekąsek i chilloutować, a za to mam sałatkę przed 18, zieloną herbatę, naukę i ewentualne spacer/ gimnastykę😥 za to z drugiej strony zawsze następnego dnia przychodzi wielka radość i duma, że udało się zrealizować postanowienia.💪 czasem zastanawiam się, kiedy będę zadowolona ze swojej wagi, wyglądu, etc., do czego właściwie dążę. I odpowiadam sobie: przecież to chodzi o codzienność. Żeby zwykły dzień był zdrowy, lekki i bez uporczywego poczucia wstydu i porażki. No i ze sportem⚽ Paula, uwielbiam Cię, jesteś cudowną, mądrą przemiłą młodą Kobietą. Bądź zawsze szczęśliwa i dumna z siebie. Ucałowania z Lublina!❤
Mam 59 lat od młodych lat dbałam o swój wygląd stosowałam różne diety chudłam i znów wracałam do złych nawyków żywieniowych oszukiwałam sięze znowu się będę odchudzać to było błędne koło z którego nie mogę wyjść moje obecne próby spełzają na niczym z wlaszcza kiedy z diagnozowano u mnie 23 lata temu schizofrenie po której wpadłam również wdepresje więc wkomsekfencji pocieszałam się jedzeniem wiem jesteś młoda osoba mogłabyś być moja córka bo moje córki majahh już dość słuchania na temat diet stało się to dla mnie obsesja brakuje mi już motywacji z powazahniem barbara
Paulina, masz rację z tym zaglądaniem grubemu w miskę i komentowaniem. Gdy widzą że gruby je coś kalorycznego, to z szyderstwem i zawstydzającym tonem mowią: "Tyyy jesz cooś takieeeegoo?!" A gdy gruby zaczyna się odchudzać i przynosi fit żarcie, to komentarze: "A co ty się odchudzasz??! Tak nie schudniesz! Musisz jeść to i to... Tak to będziesz mieć jojo i to bez sensu..." 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Padłam 😂😂😂😂 "pingwinoplemniki" 🤣
Pingwinoplemniki wygrały filmik 😜 wieeeelki brak codziennych filmikow:-(
❤
(Wiem data..)
Ale nie potrafię się odchudzać, wstydzę się swojej wagi, nie lubię pływać przy ludziach..
Po prostu nie wiem co zrobić żeby w końcu być chudą, szczupłą, ładną..
Paulina zbierasz jeszcze historie odchudzania na swoim mailu?
Tak, można pisać :D
Witaj motywatorko 🙂 Bardzo chciałabym zakupić Twojego ebook-a ale niestety z allegro "Nie jestem na Ty" więc postanowiłam zapytać tutaj. A konkretnie... Czy ten e-book wysyłasz na maila, czy poczta? A jeśli poczta to czy za granicę też? Pozdrawiam cieplutko 😊
Nie no, te reklamy co 5 minut to przesada
Gadaj i opowiadaj jak najwięcej.