Ja powiedziaem do mojej, zmarłej już narcystycznej matki: Mamo, dziękuję Ci za wszystko, ale złamałaś mi życie więc żegnaj, wiem, że byłem dla Ciebie ciężarem, więc rozstańmy się w zgodzie. Bardzo mi to pomogło na lęki i zaburzenia.
Mój pryzmat postrzegania rzeczywistości na chwile obecną: Świat zewnętrzny jest odbiciem tego co mamy w sobie, walenie młotkiem w lustro by odłamać niewygodne elementy,nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Dużo pomoże płyn do mycia luster ( świadomość,wiedza,terapeuta ) by móc ostrzej widzieć z czym musimy się zmierzyć,czym czystsze lustro bardziej zauważam ,że z samym sobą,a precyzyjniej, pryzmatami z jakimi patrzymy na rzeczywistość. Nikt ani nic z tego świata nie jest w stanie zapełnić naszych braków, jedyne kto może tego dokonać, jesteśmy my sami! Zewnętrzne elementy nie pasują do naszej układanki ,więc szukanie po za nami samymi by zapełnić luki ,błędne koło i budzimy się z ręką w nocniku. Oczywiście mogę się mylić ,ale ...próbuję! P.S Filmik pozwolił mi domyć kawałek lustra. Dziękuję.
Dziękuję bardzo. Temat mi bliski, na szczęście po 40-stce usłyszałam swój wewnętrzny głos. Miłości do siebie uczę się. Też podzielę się ciekawym spostrzeżeniem z książki, że nie uda się wyleczyć kogoś, kto wewnętrznie nie chcę tego uzdrowienia. Dlatego łączę duchowość z psychologią. Pozdrawiam serdecznie.
🥹 Jakbym słuchała o sobie... Dodam, że do tego wszystkiego, że czułam się tak jak na polu bitwy... Matka była też z mojego obecnego punktu widzenia wrogiem, którego się bałam. Nigdy nie wiedziałam, co nastąpi... Zero stabilizacji... 😢
Genialne ! Wielkie dzięki pani Dario. Wnikliwe przedstawienie tematu ( innych również ) Slucham pani od kilku dni po poszukiwaniach tematów mi pomocnych. Merytoryczne treści i dotykanie istoty sprawy jak na filmiki YT- owe, bez lania wody i słodzenia banałem jak na wielu kanałach. Wręcz z tamtych ich treści można wyciągnąć nieprawidłowe wnioski.
Straszne takie życie. Jestem grubo po 40 stym roku życia i cierpię na ogromną samotność. Byłam na terapii, ale bardzo przywiązywałam się do terapeuty, potem miałam ogromne lęki, że mnie odrzuci. Nie umiem sobie pomóc :(((
Pani Dario, to mnie zadziwia, że tyle lat minuta po minucie musiałam tak być ,,w pogotowiu", w napięciu. Dziś już jest inaczej. Dwa lata temu usłyszałam pierwszy raz, jak Pani mówiła o osobowości zależnej i to sprawiło, że zaczęłam wielką zmianę. To już zmiana nie tylko w myśleniu, ale i w odczuwanie. Było warto. Sukcesu jeszcze się boję, to tkwi jakoś głęboko. Dziękuję za materiały.
Czy to jest możliwe, żeby w ogóle przepracować tak straszne zaniedbania/odrzucenie emocjonalne ze strony matk(?) Czy nie jest tak, że nawet kiedy człowiek dużo pracuje nad sobą, to już zawsze będzie miał z tyłu głowy tę niepewność/lęk, których nie mają osoby wyrastające w normalnej relacji z matką/rodzicami. Widzę u siebie wiele z tego, co omawiasz Dario, ten lęk przed sukcesem nawet. Ktoś mógłby się śmiać, że można się bać zwycięstwa... Ale można. No i stawianie siebie za innymi. Bo w końcu moje potrzeby przez 20+ lat nie były ważne. Czasami czuję, że zostałam tak silnie zaprogramowana, że gdy próbuje działać dobrze dla siebie, to tak jakbym działała w zgodzie z czymś mi obcym. Niepokój... Jest jak cień. Dziękuję za wartościowy film! 💜
Bardzo dobry film Pani Dario. Odnalazłem tu kilka źródeł swoich problemów, znowu u mnie akcja zapisywanie w zeszyt, rozkopywanie, analizowanie i niedługo do Słupska. Pozdrawiam. 😁😁
No nie powiem, żeby mną nie zakołysało na tym filmie, ale jednak widzę, że to raczej mam przepracowane w większości. Ja tu widzę szerszy kontekst - skąd się biorą niedostępne matki? Z niewydolności wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjno - kulturowych w kontrze do naturalnej potrzeby macierzyństwa?
@@ferheh7031przecież to nie jest tylko w naszej kulturze, to problem globalny, w Stanach, czy w Australii nie było stalinizmu, a problem z tym mają dłużej, niż u nas. Przyczyna jest inna, ale o tym się nie mówi, a psychologia w ogóle tego nie dostrzega, pomimo, iż widzi skutki.
Na miniaturce widze czesc siebie. Po odsluchaniu materialu, widze, jak duzo juz uzdrowilam i co jeszcze jest do ukochania . Czas trwania filmu 32:23 🪞 😉 Slowa z cytatu gleboko mnie wzruszyły. Serdecznie dziekuje i zycze wszelkiego spelnienia 🙏💚🍀🌟🌹
Wszystko zgadza się.To jest proces..codzienna praca nad sobą...by odkryć potencjał tkwiacy w nas i docenić siebie..zauważyć siebie..to wymaga wysiłku,konsekwencji i odwagi...Dziękuję za ciekawy i mądry materiał pełen wskazówek.. Pozdrawiam M.K
Trochę czuję się dziwnie. W tym sensie,że zawsze miałem i mam dobry kontakt z matką,i mogłem na nią liczyć...a mam stwierdzoną osobowość unikającą i od dziecka mam problemy z lękiem/atakami paniki.
Mam nadaktywne Ciało Migdałowate i uszkodzone płaty czołowe odpowiadające za logiczne myślenie. Tak szukam miłości na zewnątrz bo nie miałam miłości w dzieciństwie. Ofiara będzie szukała Kata.
do jednej rzeczy się przyczepiam: responsywność czy odpowiedzialność ? Odpowiedzialność. Dzięki za hardkora:) Jednak jest to zbyt kliniczne właśnie to jest -jak- wykład; zbyt trudne, złożone dla Dżona:) Dziękuję .
Przepchnięcie się przez opór i uświadomienie sobie własnych deficytów zabiera mi komfort bycia zaburzonym. Póki wiedziałam, ze jestem, ale tego nie nazwałam było łatwiej. Samo miano tyle zmienia w sposobie myślenia ?
Cześć Daria, tak się zastanawiam czy styl przywiązania może mieć wpływ na przyciąganie i jednocześnie zainteresowanie osobami emocjonalnie niedostępnymi. Tak staram się przeanalizować moje życie i zauważyłem ten schemat, zawsze ciągnie mnie do takich ludzi 😔 Co do odpowiedzi na Twoje pytania to tak bez dłuższego zastanowienia wychodzi mi 1.nie 2.tak 3.tak 🤔
Mam pytanie - w jaki sposób na eksperyment myślowy podany w filmie zareaguje osoba w bezpiecznym stylem przywiązania? Pytam, bo zastanawiam się nad swoją reakcją: z jednej strony przewiduję że gdyby było tak naprawdę to zapewne bardzo bym się wystraszyła i dostała pewnie ataku paniki, znowuż nie umiem tych emocji poczuć jedynie na etapie wyobrażenia... :)
Ja sobie w ramach pokonywania lęków robię dalekie wycieczki. Wymagające np.przesiadek ,pytania o drogę,szukania noclegu itp... Bardzo się boję ale walczę. Później wracam do domu totalnie wykończona psychicznie ,fizycznie też 🙂 Kila lat temu było by to nie do pomyślenia. Później oglądam zdjęcia z podróży i czuję każdy stan związany z danym odwiedzonym miejscem. Czasem kilka dni się zbieram do obejrzenia tych zdjęć 🙈 Lubię pani słuchać, pozdrawiam.
Dobrze opisane :> Mi się wytworzyło z mechanizmów obronnych całe fałszywe ja. Jak zostało zauważone to rozpadło się i pokazało się to zranione prawdziwe ja, które było pod spodem. Ale też ten cytat na końcu jakoś do mnie trafił bo też właśnie niedługo po tym jak się to stało to zauważyłem, że może być skutecznym mechanizmem leczenia właśnie wytworzenie w sobie wewnętrznego prawidłowego rodzica dla tego zranionego dziecka. Więc też miło, że się rozumowało w dobrym kierunku :>
Nie poddam się... Nie poddam :( Każdy dzień jest dla mnie walką o Siebie Lęk jest wszędzie! Wszędzie! Najgorszy jest ten wzrok wszystkich wokół Patrzą na Ciebie jak nie dajesz Sobie rady w życiu zawodowym, prywatnym Jak popadasz w długi Jak lęk cię paraliżuje I czujesz się jak jakiś niedorozwój Przecież to nie moja wina :( Wolał bym umrzeć niż to mieć przysięgam Przysięgam... :( Każdy dzień to poziom lęku 10/10 I co mam zrobić? Co!? Tylko się mnie ocenia! Ocenia!!! Nikt nie dostrzega jaką miałem Mamę Trzęsę się, wymiotuje, drżę, te myśli, zamrożenie i lęk! 😡😡😡 Dziękuję Ci Panie Boże jeśli istniejesz! Miłościwy, by cię chuj strzelił! 😡 Mówiłem już nie raz, jeśli stanę kiedyś przed Tobą zwyzywam Cię! Zwyzywam cię za to wszystko i możesz mnie stracić to piekła 😂 Kochany Boże 🤭
dobry materiał, lecz jeśli mogłabym tutaj tylko subiektywnie doradzić, aby zaobserwować słowo „yy” miedzy zdaniami, tak jak mowie dobry materiał ale ciężko się słuchało, zamiast tego zawsze lepiej dać przerwe „ciszę” między zdaniami;) pozdrawiam
Ja powiedziaem do mojej, zmarłej już narcystycznej matki: Mamo, dziękuję Ci za wszystko, ale złamałaś mi życie więc żegnaj, wiem, że byłem dla Ciebie ciężarem, więc rozstańmy się w zgodzie. Bardzo mi to pomogło na lęki i zaburzenia.
" Nie boicie się porażki, boicie się sukcesu" to prawda. Kurs prawo jazdy nie skończony, kurs angielskiego nie skończony itd
To o mnie
Jako studentka psychologii neuronaukowiec bardzo dziękuję za ten film :)
Proszę 🤗
Mój pryzmat postrzegania rzeczywistości na chwile obecną:
Świat zewnętrzny jest odbiciem tego co mamy w sobie, walenie młotkiem w lustro by odłamać niewygodne elementy,nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
Dużo pomoże płyn do mycia luster ( świadomość,wiedza,terapeuta ) by móc ostrzej widzieć z czym musimy się zmierzyć,czym czystsze lustro bardziej zauważam ,że z samym sobą,a precyzyjniej, pryzmatami z jakimi patrzymy na rzeczywistość.
Nikt ani nic z tego świata nie jest w stanie zapełnić naszych braków, jedyne kto może tego dokonać, jesteśmy my sami! Zewnętrzne elementy nie pasują do naszej układanki ,więc szukanie po za nami samymi by zapełnić luki ,błędne koło i budzimy się z ręką w nocniku.
Oczywiście mogę się mylić ,ale ...próbuję!
P.S
Filmik pozwolił mi domyć kawałek lustra.
Dziękuję.
Pięknie napisane.
Piękny, profesjonalny i smutny wykład p.Dario. Dziękuję. Pozdrawiam cieplutko♥️
Film jest bardzociekawy i konkretny, żeby reklam nie było jak psów, szczególnie, kiedy nie możesz ich wyłączyć i włączają się inne programy. Dramat.
Tak młodziutka, a jednocześnie inteligentna I profesjonalna. Cudnie się słucha. Gratulacje!
😘💐
Mam styl lękowy. Musiałam u mojej matki zasłużyć na miłość. Miłość była warunkowa. Dlatego przyciągam mężczyzn Katów.
😢
Dziękuję Pani za ten materiał który pozwolił otworzyć mi oczy na pewne aspekty życiowe.
Dziękuję bardzo. Temat mi bliski, na szczęście po 40-stce usłyszałam swój wewnętrzny głos. Miłości do siebie uczę się. Też podzielę się ciekawym spostrzeżeniem z książki, że nie uda się wyleczyć kogoś, kto wewnętrznie nie chcę tego uzdrowienia. Dlatego łączę duchowość z psychologią. Pozdrawiam serdecznie.
To prawda, dziękuję za podzielenie się ❤️💐
nie ma osób, które nie chcą. te osoby albo nie są gotowe, albo to dla nich zbyt dużo.
To wszystko prawda, bardzo smutna prawda.. Dziękuje za wyjaśnienie zasad w moim życiu :)
Dziękuję za ten film ❤ Pracyję nad tym stylem u siebie i widzę pierwsze sukcesy 😊
🥹 Jakbym słuchała o sobie...
Dodam, że do tego wszystkiego, że czułam się tak jak na polu bitwy... Matka była też z mojego obecnego punktu widzenia wrogiem, którego się bałam. Nigdy nie wiedziałam, co nastąpi... Zero stabilizacji... 😢
Genialne ! Wielkie dzięki pani Dario. Wnikliwe przedstawienie tematu ( innych również ) Slucham pani od kilku dni po poszukiwaniach tematów mi pomocnych. Merytoryczne treści i dotykanie istoty sprawy jak na filmiki YT- owe, bez lania wody i słodzenia banałem jak na wielu kanałach.
Wręcz z tamtych ich treści można wyciągnąć nieprawidłowe wnioski.
Bardzo ciekawy film. Gratuluję i życzę wszstkiego najlepszego.
Dziękuję Bartosz
Straszne takie życie. Jestem grubo po 40 stym roku życia i cierpię na ogromną samotność. Byłam na terapii, ale bardzo przywiązywałam się do terapeuty, potem miałam ogromne lęki, że mnie odrzuci. Nie umiem sobie pomóc :(((
Pani Dario, to mnie zadziwia, że tyle lat minuta po minucie musiałam tak być ,,w pogotowiu", w napięciu. Dziś już jest inaczej. Dwa lata temu usłyszałam pierwszy raz, jak Pani mówiła o osobowości zależnej i to sprawiło, że zaczęłam wielką zmianę. To już zmiana nie tylko w myśleniu, ale i w odczuwanie. Było warto. Sukcesu jeszcze się boję, to tkwi jakoś głęboko. Dziękuję za materiały.
Odcinek na miarę Oskara. Dziekuje❤❤❤
Czy to jest możliwe, żeby w ogóle przepracować tak straszne zaniedbania/odrzucenie emocjonalne ze strony matk(?) Czy nie jest tak, że nawet kiedy człowiek dużo pracuje nad sobą, to już zawsze będzie miał z tyłu głowy tę niepewność/lęk, których nie mają osoby wyrastające w normalnej relacji z matką/rodzicami.
Widzę u siebie wiele z tego, co omawiasz Dario, ten lęk przed sukcesem nawet. Ktoś mógłby się śmiać, że można się bać zwycięstwa... Ale można.
No i stawianie siebie za innymi. Bo w końcu moje potrzeby przez 20+ lat nie były ważne. Czasami czuję, że zostałam tak silnie zaprogramowana, że gdy próbuje działać dobrze dla siebie, to tak jakbym działała w zgodzie z czymś mi obcym.
Niepokój... Jest jak cień.
Dziękuję za wartościowy film! 💜
To prawda, nie wszystko czasami da się przepracować.
Widać że to był trudny film dla Pani.Ściskam mocno ❤
Bardzo dobry film Pani Dario. Odnalazłem tu kilka źródeł swoich problemów, znowu u mnie akcja zapisywanie w zeszyt, rozkopywanie, analizowanie i niedługo do Słupska. Pozdrawiam. 😁😁
No nie powiem, żeby mną nie zakołysało na tym filmie, ale jednak widzę, że to raczej mam przepracowane w większości. Ja tu widzę szerszy kontekst - skąd się biorą niedostępne matki? Z niewydolności wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjno - kulturowych w kontrze do naturalnej potrzeby macierzyństwa?
Może z niedostępnych babć, które straumatyzowane wojną musiały sobie radzić w stalinizmie a później w komunizmie
@@ferheh7031przecież to nie jest tylko w naszej kulturze, to problem globalny, w Stanach, czy w Australii nie było stalinizmu, a problem z tym mają dłużej, niż u nas. Przyczyna jest inna, ale o tym się nie mówi, a psychologia w ogóle tego nie dostrzega, pomimo, iż widzi skutki.
Dziękuję ❤️
Na miniaturce widze czesc siebie.
Po odsluchaniu materialu, widze, jak duzo juz uzdrowilam i co jeszcze jest do ukochania .
Czas trwania filmu 32:23 🪞 😉
Slowa z cytatu gleboko mnie wzruszyły.
Serdecznie dziekuje i zycze wszelkiego spelnienia 🙏💚🍀🌟🌹
Świetny pomocny film Dziękuję
Wszystko zgadza się.To jest proces..codzienna praca nad sobą...by odkryć potencjał tkwiacy w nas i docenić siebie..zauważyć siebie..to wymaga wysiłku,konsekwencji i odwagi...Dziękuję za ciekawy i mądry materiał pełen wskazówek.. Pozdrawiam M.K
Dziekuje Dario,kolejny filmik i mnie,bolesny i trudny ale jakze potrzebny.😘
Pani Dario dziękuję za swietny materiał. Jest Pani tak cudownie autentyczna. ❤ pozdrawiam🤗👻
Dziekuje
Dziękuję
Dziekuje, zelaszcza za wyjasnienie anxiety ❤
Dziękuję Dario
Trochę czuję się dziwnie. W tym sensie,że zawsze miałem i mam dobry kontakt z matką,i mogłem na nią liczyć...a mam stwierdzoną osobowość unikającą i od dziecka mam problemy z lękiem/atakami paniki.
Mam nadaktywne Ciało Migdałowate i uszkodzone płaty czołowe odpowiadające za logiczne myślenie. Tak szukam miłości na zewnątrz bo nie miałam miłości w dzieciństwie. Ofiara będzie szukała Kata.
Błąd poznawczy.
To TY jesteś katem, a szukasz ofiary.
do jednej rzeczy się przyczepiam: responsywność czy odpowiedzialność ? Odpowiedzialność.
Dzięki za hardkora:) Jednak jest to zbyt kliniczne właśnie to jest -jak- wykład; zbyt trudne, złożone dla Dżona:) Dziękuję .
Przepchnięcie się przez opór i uświadomienie sobie własnych deficytów zabiera mi komfort bycia zaburzonym. Póki wiedziałam, ze jestem, ale tego nie nazwałam było łatwiej. Samo miano tyle zmienia w sposobie myślenia ?
Czyli źródłem naszego stylu przywiązania jest tylko Mama? Czy później dołącza do tego figura Ojca?
Cześć Daria, tak się zastanawiam czy styl przywiązania może mieć wpływ na przyciąganie i jednocześnie zainteresowanie osobami emocjonalnie niedostępnymi. Tak staram się przeanalizować moje życie i zauważyłem ten schemat, zawsze ciągnie mnie do takich ludzi 😔 Co do odpowiedzi na Twoje pytania to tak bez dłuższego zastanowienia wychodzi mi 1.nie 2.tak 3.tak 🤔
Tak, oczywiście
A Co może zrobić Matka dla Córki ze stylem lękowo unikającym , mając świadomość tego co się wydarzyło
Mam pytanie - w jaki sposób na eksperyment myślowy podany w filmie zareaguje osoba w bezpiecznym stylem przywiązania? Pytam, bo zastanawiam się nad swoją reakcją: z jednej strony przewiduję że gdyby było tak naprawdę to zapewne bardzo bym się wystraszyła i dostała pewnie ataku paniki, znowuż nie umiem tych emocji poczuć jedynie na etapie wyobrażenia... :)
Styl jest albo lekowy albo unikajacy no ewnetualnie mieszne
To wszystko o mnie :(
Ja sobie w ramach pokonywania lęków robię dalekie wycieczki.
Wymagające np.przesiadek ,pytania o drogę,szukania noclegu itp...
Bardzo się boję ale walczę.
Później wracam do domu totalnie wykończona psychicznie ,fizycznie też 🙂
Kila lat temu było by to nie do pomyślenia. Później oglądam zdjęcia z podróży i czuję każdy stan związany z danym odwiedzonym miejscem.
Czasem kilka dni się zbieram do obejrzenia tych zdjęć 🙈
Lubię pani słuchać, pozdrawiam.
Czy mogłaby pani rozszerzyć ten fragment, albo innymi słowami nazwać, bo nie jestem pewna czy dobrze rozumiem 21:20 do 22:26
Powtórzę pytanie-czy tu jednak kluczowy wpływ mógł mieć ojciec albo jednocześnie oboje rodziców?
Boże, jak z tego wyjsc?
❤️🌿🌼
Dobrze opisane :> Mi się wytworzyło z mechanizmów obronnych całe fałszywe ja. Jak zostało zauważone to rozpadło się i pokazało się to zranione prawdziwe ja, które było pod spodem. Ale też ten cytat na końcu jakoś do mnie trafił bo też właśnie niedługo po tym jak się to stało to zauważyłem, że może być skutecznym mechanizmem leczenia właśnie wytworzenie w sobie wewnętrznego prawidłowego rodzica dla tego zranionego dziecka. Więc też miło, że się rozumowało w dobrym kierunku :>
Nie poddam się...
Nie poddam :(
Każdy dzień jest dla mnie walką o Siebie
Lęk jest wszędzie! Wszędzie!
Najgorszy jest ten wzrok wszystkich wokół
Patrzą na Ciebie jak nie dajesz Sobie rady w życiu zawodowym, prywatnym
Jak popadasz w długi
Jak lęk cię paraliżuje
I czujesz się jak jakiś niedorozwój
Przecież to nie moja wina :(
Wolał bym umrzeć niż to mieć przysięgam
Przysięgam... :(
Każdy dzień to poziom lęku 10/10
I co mam zrobić? Co!?
Tylko się mnie ocenia! Ocenia!!!
Nikt nie dostrzega jaką miałem Mamę
Trzęsę się, wymiotuje, drżę, te myśli, zamrożenie i lęk!
😡😡😡
Dziękuję Ci Panie Boże jeśli istniejesz!
Miłościwy, by cię chuj strzelił! 😡
Mówiłem już nie raz, jeśli stanę kiedyś przed Tobą zwyzywam Cię!
Zwyzywam cię za to wszystko i możesz mnie stracić to piekła 😂
Kochany Boże 🤭
dobry materiał, lecz jeśli mogłabym tutaj tylko subiektywnie doradzić, aby zaobserwować słowo „yy” miedzy zdaniami, tak jak mowie dobry materiał ale ciężko się słuchało, zamiast tego zawsze lepiej dać przerwe „ciszę” między zdaniami;)
pozdrawiam
hmm... przy postawieniu matki w takim miejscu, ciekawie wygląda 98% spraw w s. rodzinnych, wygranych przez matki.
Dzięki za ten wykład :)
🖐️😢
Dziękuję
Dziekuje
Dziękuję