Bzdura Czaple skleiłem jako dzieciak bez problemu. Farbki brałem z sąsiedniej lakierni samochodowej. Wszystko było solidne. Pamiętam jeszcze w sprzedaży były: PZL 37 ŁOŚ, RWD 6, RWD 8, RWD 5, PZL KARAŚ, AVRO LANCASTER, TS 11 ISKRA, PIPER, Całą kolekcja szybowców. Mig 21, Mig 15, Jak 1b, I inne o których zapomniałem. Modeli Revela nie kupowałem bo było mało części i modele malutkie a w takim PZL 37 Loś to nawet była radiostacja i krzesło telegrafisty. Miałem też od Rusków z targu wielki model TU 154. I nie wiem jakiej firmy Black Hawk do zrobienia inscenizacji mnóstwo detali. Części od plastikowej matrycy odcinałem żyletką Polsilver taką starego typu. Cążki potrafiły małe części pstryknąć i się je gubiło. Sklejone modele były na tyle mocne, że mogłem się nimi bawić i nawet upadek nie niszczył modelu. Najwyżej koło się przykleiło...
Sklejałem czaple za dzieciaka i w końcu mi się nie udało :) Wyszła straszna maszkara ociekająca klejem, w końcu oderwałem płat, zrobiłem z tektury nowy -ale w kształcie tego z Lublina, dokleiłem pływaki chyba od sworfischa, pomalowałem srebrzanką i wyszedł piękny niby-Lublin R-XIII ter :) Teraz mam zamiar kupic Czaple ale z Mirage -na początek.
w tej serii udowodniles, ze lepsze modele sa lepsze, a gorsze sa gorsze :-) jesli to seria ABC to czapla byla doskonalym przykladem do pokazania sztuki pasowania, szpachlowania i piłowania/szlifowania
Zastanawia mnie sens ważenia tego modelu. Przy takiej skali i takich wpustach w miejscach łączenia zastrzałów skrzydła-kadłub nie ma ryzyka, że coś się rozpadnie. Bo chyba o to chodziło w tym ważeniu. Rozumiem gdyby to była większa skala.
Zostajesz zdyskwalifikowany! Za użycie nie oryginalnego kleju ZTS Plastyk o konsystencji budyniu. :) A kształt wsporników jest w zestawie po prostu niewłaściwy i uniemożliwia zbudowanie modelu.
W RWD 8 było mniej wsporników i konstrukcja podobna. Pamiętam problem był z RWD 6 tam był szklany dach i do tego skrzydła z jednym wspornikiem. A jeśli chodzi o klej to w owym czasie był najlepszy, nie łapał od razu i można było coś poprawić. Tylko nie można było dotknąć szybki...
! gdybyście obywatelu :) użyli kleju sprzed czterdziestu lat, nie było by tak łatwo, spocznij ps. Czapla po sklejeniu pomalowana była farbą olejną rozpuszczaną terpentyną do farb artystycznych, a nie dzisiejszymi sikami, schła chyba ze trzy miechy! Pobije ktoś ten rekord?
Mój Fokker DR I Czerwonego Barona nie wysechł tak do końca nigdy a na czapli poległem a był to naprawdę paskudny model i ten kolor plastiku , jasny zielony.
ale nawet przecietnie wyposazony modelarz, ktory ma klej, szpachle, farby, pedzelki, sprzet do ciecia i szlifowania jest w stanie wykonac atrakcyjnie wygladajacy model z tej czapli
@@pawelpw1161 nie da się zbytnio. Teraz nad nim pracuję, kupiłem blaszki cały zestaw, i po sklejeniu wnętrze poszło na śmietnik. Nie pasowały, pogięły się całe, a niby do tego modelu dedykowane. Wiec wykorzystałem co się dało z tych blaszek, ale i tak jak na niego patrzę to mi rzygać się chce. IBG za to ma zajebiste modele Pzl-11, Karasia i Łosia oraz RWD-8. Z Arma Hobby mam Iskrę. I to są wysokiej klasy Polskie modele. A to coś co nawet dzisiaj kosztuje 11zł, przez te lata mogliby zrobić nowy projekt na nowych formach.
Bzdura Czaple skleiłem jako dzieciak bez problemu. Farbki brałem z sąsiedniej lakierni samochodowej. Wszystko było solidne. Pamiętam jeszcze w sprzedaży były: PZL 37 ŁOŚ, RWD 6, RWD 8, RWD 5, PZL KARAŚ, AVRO LANCASTER, TS 11 ISKRA, PIPER, Całą kolekcja szybowców. Mig 21, Mig 15, Jak 1b, I inne o których zapomniałem. Modeli Revela nie kupowałem bo było mało części i modele malutkie a w takim PZL 37 Loś to nawet była radiostacja i krzesło telegrafisty. Miałem też od Rusków z targu wielki model TU 154. I nie wiem jakiej firmy Black Hawk do zrobienia inscenizacji mnóstwo detali. Części od plastikowej matrycy odcinałem żyletką Polsilver taką starego typu. Cążki potrafiły małe części pstryknąć i się je gubiło. Sklejone modele były na tyle mocne, że mogłem się nimi bawić i nawet upadek nie niszczył modelu. Najwyżej koło się przykleiło...
Z czasem wspomnienia się zacierają, proponuję powtórzyć doświadczenie i daj znać jak poszło :)
Sklejałem czaple za dzieciaka i w końcu mi się nie udało :) Wyszła straszna maszkara ociekająca klejem, w końcu oderwałem płat, zrobiłem z tektury nowy -ale w kształcie tego z Lublina, dokleiłem pływaki chyba od sworfischa, pomalowałem srebrzanką i wyszedł piękny niby-Lublin R-XIII ter :)
Teraz mam zamiar kupic Czaple ale z Mirage -na początek.
Czaplę skleja się od skrzydła w dół ;) po prostu doklejasz do skrzydła i zastrzałów kadłub ;)
w tej serii udowodniles, ze lepsze modele sa lepsze, a gorsze sa gorsze :-) jesli to seria ABC to czapla byla doskonalym przykladem do pokazania sztuki pasowania, szpachlowania i piłowania/szlifowania
Zastanawia mnie sens ważenia tego modelu. Przy takiej skali i takich wpustach w miejscach łączenia zastrzałów skrzydła-kadłub nie ma ryzyka, że coś się rozpadnie. Bo chyba o to chodziło w tym ważeniu. Rozumiem gdyby to była większa skala.
Zostajesz zdyskwalifikowany!
Za użycie nie oryginalnego kleju ZTS Plastyk o konsystencji budyniu. :) A kształt wsporników jest w zestawie po prostu niewłaściwy i uniemożliwia zbudowanie modelu.
W RWD 8 było mniej wsporników i konstrukcja podobna. Pamiętam problem był z RWD 6 tam był szklany dach i do tego skrzydła z jednym wspornikiem. A jeśli chodzi o klej to w owym czasie był najlepszy, nie łapał od razu i można było coś poprawić. Tylko nie można było dotknąć szybki...
! gdybyście obywatelu :) użyli kleju sprzed czterdziestu lat, nie było by tak łatwo, spocznij
ps. Czapla po sklejeniu pomalowana była farbą olejną rozpuszczaną terpentyną do farb artystycznych, a nie dzisiejszymi sikami, schła chyba ze trzy miechy! Pobije ktoś ten rekord?
Mój Fokker DR I Czerwonego Barona nie wysechł tak do końca nigdy a na czapli poległem a był to naprawdę paskudny model i ten kolor plastiku , jasny zielony.
Zacznijmy od tego że zastrzały Czapli są niewłaściwej długości a płat ma zly kształt :)
ale nawet przecietnie wyposazony modelarz, ktory ma klej, szpachle, farby, pedzelki, sprzet do ciecia i szlifowania jest w stanie wykonac atrakcyjnie wygladajacy model z tej czapli
@@pawelpw1161 nie da się zbytnio. Teraz nad nim pracuję, kupiłem blaszki cały zestaw, i po sklejeniu wnętrze poszło na śmietnik. Nie pasowały, pogięły się całe, a niby do tego modelu dedykowane. Wiec wykorzystałem co się dało z tych blaszek, ale i tak jak na niego patrzę to mi rzygać się chce. IBG za to ma zajebiste modele Pzl-11, Karasia i Łosia oraz RWD-8. Z Arma Hobby mam Iskrę. I to są wysokiej klasy Polskie modele. A to coś co nawet dzisiaj kosztuje 11zł, przez te lata mogliby zrobić nowy projekt na nowych formach.
O a to ciekawe i dlatego się nie udawało mi A szkoda bo jest warta tego ta {Czapla }