Jak skutecznie szukać pracy w 2024 roku? Proste: mieć 25 lat i 10 lat doświadczenia w zawodzie? Niemożliwe? Niemożliwe, ale innej drogi nie ma, skoro nawet na stanowisko juniorskie (czyli takie, na które teoretycznie może zostać przyjęty ktoś, kto nigdy jeszcze nie pracował) trzeba mieć minimum dwa lata udokumentowanego doświadczenia.
Bardzo specyficzne porady, tutaj mam wrażenie mowa o jakiś wybranych branżach. Pisanie do obcych ludzi z pytaniem jak się pracuje i czy ja się nadaje może być w bardzo wielu miejscach odebrane bardzo źle.
Jeśli rozmawiamy o DOBRYM miejscu pracy, to pracodawca nie powinien mieć nic przeciwko. Najczęściej oburzają się Ci, którzy mają coś do ukrycia lub są nieświadomi. Jeśli pracodawca świadomie buduje organizację i kulturę pracy może nawet docenić, zaangażowanie i zainteresowanie firmą. Organizacja organizacji nie równa i też sytuacje osób szukających pracy są rożne. Trzeba o tym pamiętać. Jeśli szukamy pracy na "już" - jesteśmy w innym miejscu niż osoba, która świadomie rozwija swoją ścieżkę zawodową i ma czas i wybór w poszukiwaniu pracy i pracodawcy. Dzięki za komentarz.
Również tak uważam, dodatkowo osoba poboczna może mieć mały wpływ na zatrudnienie ciebie lub pomoc, sam wysyłałem wiele wiadomości na LinkedIn nawet do rekruterow, wszystkie te osoby były strasznie oschłe bez żadnej empatii i życzliwości, proszę aplikować z linku jaki jest w ogłoszeniu, ogólnie z roku na rok nastają coraz gorsze czasy dla pracowników a same relacje międzyludzkie empatia/współpraca wymierają na rzecz bycia samolubem
to już nie jest 30 osób na miejsce. Na stanowiska managerskie to jest często grubo ponad 100 na miejsce. Do tego na około 100 wysłanych CV odpalają się 1-2 procesy. Mi pyknął proces, do którego podszedłem tak, jak tutaj jest opisane. Wszedłem od środka, ale dlatego, że miałem tam człowieka, który pomógł mi pokierować procesem i udzielił pozytywnej opinii.
Tylko, że firmy zmieniają model działania na uczciwy/ wysoką kulturę organizacji, czyli "lizanie d... wszystkim dookoła" ma już raczej nikłą skuteczność w niektórych firmach, bo zmienia się kultura firm na wysoką (jeszcze im bardzo daleko, ale nie od razu Rzym zbudowano). Z tych 100 CV zostaje 5, którym warto się przyjrzeć, bo reszta to Homo Sovieticus/ drobne cwaniaczki/ etc., a młodzi już nie trawią takich ludzi (są mentalnie bliżej zachodu- aczkolwiek nadal dość daleko). Idzie spora zmiana, od dawna zapowiadana... "Wszedłem od środka, ale dlatego, że miałem tam człowieka"- takie kariery już się kończą, bo młodzi tego nie trawią.
Nie chodzi o cwaniakowanie, ale zwyczajną ludzką referencje, polecenie itp. 😉Jeśli masz przed sobą 5 dobrych CV, a jednego z kandydatów poleci Ci zaufany pracownik... to duży plus.
@@ValueBasedConsulting "zaufany pracownik"? Co to za populizm ?:D To dopiero jedna składowa wiarygodności- w ten sposób budujecie "jaskinię populizmu" i dalej narcyzmu (skrajnie toksyczne miejsca). Masakra... uszy bolą.
Szukam w Krakowie startupu jako inżynier R&D. W czasach postkowidowego kryzysu, nie powstają żadne startupy. Korpo odpada! Nie ma dla mnie pracy w Krakowie a do innego miasta się nie przeprowadzę. Grozi mi bezdomność. Takie są realia pracy w Polsce.
Nie zgodzę się. Większość ludzi które szukają pracy robią to w oparciu o ogłoszenia, które są dostępne. Jeśli Twoi znajomi robią to w inny sposób to nie znaczy, że jest to norma.
dlatego te rozmowy mają kilka części. W innej sytuacji znajduje się osoba, która na spokojnie przygotowuje się do zmiany pracy, a w innej osoba, która potrzebuje pracy na już. Staramy się omówić różne sytuacje. :)
Trudno nie być zdesperowanym, kiedy z miesiąca na miesiąc ubywa Ci oszczędności, a każda kolejna rozmowa kończy się odrzuceniem. Wtedy bierzesz to, co potrafisz najlepiej kosztem Twojego wykształcenia i faktycznych umiejętności.
Jak skutecznie szukać pracy w 2024 roku? Proste: mieć 25 lat i 10 lat doświadczenia w zawodzie? Niemożliwe? Niemożliwe, ale innej drogi nie ma, skoro nawet na stanowisko juniorskie (czyli takie, na które teoretycznie może zostać przyjęty ktoś, kto nigdy jeszcze nie pracował) trzeba mieć minimum dwa lata udokumentowanego doświadczenia.
Fakty. Mam już za sobą pracę w dwóch firmach i nadal nie mogę znaleźć pracy.
Bardzo specyficzne porady, tutaj mam wrażenie mowa o jakiś wybranych branżach. Pisanie do obcych ludzi z pytaniem jak się pracuje i czy ja się nadaje może być w bardzo wielu miejscach odebrane bardzo źle.
Jeśli rozmawiamy o DOBRYM miejscu pracy, to pracodawca nie powinien mieć nic przeciwko. Najczęściej oburzają się Ci, którzy mają coś do ukrycia lub są nieświadomi. Jeśli pracodawca świadomie buduje organizację i kulturę pracy może nawet docenić, zaangażowanie i zainteresowanie firmą. Organizacja organizacji nie równa i też sytuacje osób szukających pracy są rożne. Trzeba o tym pamiętać. Jeśli szukamy pracy na "już" - jesteśmy w innym miejscu niż osoba, która świadomie rozwija swoją ścieżkę zawodową i ma czas i wybór w poszukiwaniu pracy i pracodawcy.
Dzięki za komentarz.
Również tak uważam, dodatkowo osoba poboczna może mieć mały wpływ na zatrudnienie ciebie lub pomoc, sam wysyłałem wiele wiadomości na LinkedIn nawet do rekruterow, wszystkie te osoby były strasznie oschłe bez żadnej empatii i życzliwości, proszę aplikować z linku jaki jest w ogłoszeniu, ogólnie z roku na rok nastają coraz gorsze czasy dla pracowników a same relacje międzyludzkie empatia/współpraca wymierają na rzecz bycia samolubem
to już nie jest 30 osób na miejsce. Na stanowiska managerskie to jest często grubo ponad 100 na miejsce. Do tego na około 100 wysłanych CV odpalają się 1-2 procesy. Mi pyknął proces, do którego podszedłem tak, jak tutaj jest opisane. Wszedłem od środka, ale dlatego, że miałem tam człowieka, który pomógł mi pokierować procesem i udzielił pozytywnej opinii.
Im wiecej osob na jedno miejsce, tym bardziej jest potrzebne nieszablonowe, strategiczne podejscie.
@@Adam-cw8jo nie ukrywam, że ten wywiad otworzył mi oczy i pokazał błędy, przez które moja skuteczność w szukaniu pracy był znikoma ;)
Tylko, że firmy zmieniają model działania na uczciwy/ wysoką kulturę organizacji, czyli "lizanie d... wszystkim dookoła" ma już raczej nikłą skuteczność w niektórych firmach, bo zmienia się kultura firm na wysoką (jeszcze im bardzo daleko, ale nie od razu Rzym zbudowano). Z tych 100 CV zostaje 5, którym warto się przyjrzeć, bo reszta to Homo Sovieticus/ drobne cwaniaczki/ etc., a młodzi już nie trawią takich ludzi (są mentalnie bliżej zachodu- aczkolwiek nadal dość daleko).
Idzie spora zmiana, od dawna zapowiadana...
"Wszedłem od środka, ale dlatego, że miałem tam człowieka"- takie kariery już się kończą, bo młodzi tego nie trawią.
Nie chodzi o cwaniakowanie, ale zwyczajną ludzką referencje, polecenie itp. 😉Jeśli masz przed sobą 5 dobrych CV, a jednego z kandydatów poleci Ci zaufany pracownik... to duży plus.
@@ValueBasedConsulting "zaufany pracownik"? Co to za populizm ?:D
To dopiero jedna składowa wiarygodności- w ten sposób budujecie "jaskinię populizmu" i dalej narcyzmu (skrajnie toksyczne miejsca).
Masakra... uszy bolą.
Szukam w Krakowie startupu jako inżynier R&D. W czasach postkowidowego kryzysu, nie powstają żadne startupy. Korpo odpada! Nie ma dla mnie pracy w Krakowie a do innego miasta się nie przeprowadzę. Grozi mi bezdomność. Takie są realia pracy w Polsce.
Pracuj zdalnie.
U mnie to samo. Będzie nas dwóch bezdomnych.
Będzie nas trzech bezdomnych
Jest trochę inaczej- u nas to ogólnie kabaret ;)))
Tyle w temacie...
I nie jest to żadne niecodzienne podejście to, o czym mówicie w 29 minucie, dosłownie wszyscy znajomi to robią. Kupa banałów i rzeczy trywialnych
Nie zgodzę się. Większość ludzi które szukają pracy robią to w oparciu o ogłoszenia, które są dostępne. Jeśli Twoi znajomi robią to w inny sposób to nie znaczy, że jest to norma.
Konkrety, a nie takie pierdy, zmarnowany czas na ogladanie. Lapa w dol
Na całe szczęście TH-cam jest ogromny i możesz znaleźć coś dla siebie. 😎
jak jesteś zdesperowany to ci wszystko jedno, byleby kasa się zgadzałą.
dlatego te rozmowy mają kilka części. W innej sytuacji znajduje się osoba, która na spokojnie przygotowuje się do zmiany pracy, a w innej osoba, która potrzebuje pracy na już. Staramy się omówić różne sytuacje. :)
Trudno nie być zdesperowanym, kiedy z miesiąca na miesiąc ubywa Ci oszczędności, a każda kolejna rozmowa kończy się odrzuceniem. Wtedy bierzesz to, co potrafisz najlepiej kosztem Twojego wykształcenia i faktycznych umiejętności.
Gość odklejony
Ciekawy wniosek, rozwiniesz myśl proszę?