Ja nie muszę romantyzować. Po prostu kocham jesień. To moje ulubione kolory, chodzenie na grzyby, kasztany, świeczki, klimat wszystkich świętych i halloween, no po prostu poezja
Zastanawia mnie czemu romantyzowanie musi być oparte tylko na konsumpcji i perfekcyjnym otoczeniu - dla mnie romantyzowanie to szukanie piękna w małych rzeczach, cieszenie się z tego co mamy, skupianie uwagi na tym co pozytywne, takie podejście dużo mi dało, pomogło lepiej się poczuć - ale sposób w jaki internet na to patrzy.. jak można czuć się lepiej, kiedy by poczuć się dobrze musisz ciągle wydawać ogromne ilości pieniędzy na sezonowe rzeczy słabej jakości? Romantyzować jesień można poprzez założenie wełnianego swetra w chłodny dzień, by się ogrzać, dodanie do herbaty cynamonu, a nie pobiegnięcie po nowy kubek w kształcie dyni, wyjście do parku, gdy nie pada, przeczytanie fajnej książki pod kocykiem, dokładnie tym samym, który latem rozkładało się na trawie.. Można szukać fajnych lokalnych kawiarni, a nie iść do sieciówki, można pójść do kina, a nie kupować od nowa całą garderobę w galerii handlowej.. można pomalować się dokładnie tak samo jak latem, można niczego nie zmieniać w wystroju mieszkania, a jedynie kupić dobrej jakości świeczkę, by wieczorami ją zapalić.. A w tych materiałach co pokazałaś tylko konsumpcja i perfekcjonizm. Od tego nie można poczuć się lepiej.. Jak zawsze super mi się oglądało twój odcinek, dobrze, że poruszasz takie tematy ❤ Jak dla mnie to całe bycie jesieniarą to jeden wielki biznes 😅😅
Dla mnie dokładnie tym jest bycie jesieniara, ale przez to że stało się to “trendem” stało się to konsumpcjonizmem i “musisz to mieć jako prawdziwa jesieniara” a nie chodzenie na spacery i zachwycanie się przyrodą czy czytanie książek
Poza tym może to nie musi być spędzanie czasu pod kocykiem z książką, może być też spacer mimo, że jest szaro, buro i ponuro. Z tym kocykiem i czytaniem to też wkręcanie.
To jest nakrecanie sprzedazy, najpierw wmawia sie nam ze nie jestesmy wystarczajaco dobre, A nastepnie ze mozemy byc- wystarczy tylko kupic to czy tamto. Zycze kazdemu by wybudzil sie z takiej iluzji, by myslal swiadomie, by uwierzyl ze jest wystarczajacy taki jaki jest.
@@karolinapszeniczny-piecuch8773Jesienia i zima tez dobrze jest DLA zdrowia wychodzic z domu nie tylko wtedy gdy to konieczne. Taki sposob spedzania czasu czyli chowanie sie pod kocem przez pol dnia nie poprawi niczyjego samopoczucia. Moze jedynie pogorszyc czyjes samopoczucie. Takie cos jest dobre ale tylko co jakis czas jak czlowiek jest bardzo zmeczony. Ja na przyklad jak za dlugo nie wychodze z domu to jestem mega sfrustrowana i przeszkadza mi nawet to ze swieci slonce czy ptak cwierka. Paradoksalnie bardziej chce mi sie spac od tego.
@@DominikaKwasniewska w punkt👌ja niby lubię posiedzieć sobie przy świeczce (z zeszłego roku)pod kocem, wypić herbatę z cynamonem, ale zauważyłam,że wcale to na mnie dobrze nie wpływa.Gdy tak popłynę codziennie,to wpadam w melancholię,a potem depresję.Lepiej jest od czasu do czasu zrobić sobie taki wieczór.Ja wolę lato,ale u mnie na szczęście nie ma upałów.Pamietam,że dobrze przeżyłam pewien sezon jesienny,gdy celowo zapisałam się do pracy na drugą zmianę.Wtedy rano starałam się korzystać z pogody- pies, rower,spacery, nawet gdy nie było zbyt ładnie,a potem gdy zapadała ciemność - praca.
+ szkła dekoracyjne. I nie wolno było z nich korzystać ani nawet na nie patrzeć, bo by się zniszczyły, a teraz spadkobiercy wyrzucają to na śmietnik, albo idą do "Łowców skarbów" na TV4 jeśli ma jakąś wartość
Tylko ze rzeczy kupowane przez nasze babcie były trwałe i często kosztowały trochę bo były tego warte, czyli np. kryształy. A to co kupują infuencerki zaopatrują się w tedi, action, pepco itp to kicz, tandeta, ogólnie syf...
@@ikaewa9934dla mnie kryształy to też kicz, zwłaszcza, jeśli to nie jest jedna ozdobna karafka, tylko cały kredens tym zawalony, jak u mojej cioci, u której spędzałam wakacje w latach 80-tych jako dzieciak...
U mnie szykowanie się do jesieni idzie pełną parą: pranie koców, zbieranie kasztanów i dyń, wyciąganie pudełka ze strychu z ozdobami na Halloween i świeczek, których nie mogę wypalić od kilku lat. Szaleję za darmo 😂
Mam to samo xD sama sobie robię ozdoby, bo tworzenie mnie odpręża, jedyne co to oszczedzam na pumpkinie, kupuję za wczasu duzo syropu i w domu kawka :D
Odkad obejrzalam ten i inne filmiki anty-konsupcjonistyczne to mi sie wyswietlaja propozycje shortów o tych jesiennych, kapielowych gadzetach i typu clean-tok...😅 a nigdy czegos takiego nie oglądałam. Algorytmy jeszcze musza sie poduczyc 🤣
Jak usłyszałam, że ludzie biorą pożyczki żeby kupić prezenty. W mojej rodzinie nie dajemy sobie prezentów albo coś bardzo symbolicznego jak ktoś chce. A z drugiej strony w rodzinie mojego chłopaka mimo że tam nie chodzę i proszę żeby mi nie dawali prezentów to dostaje kupione na siłę byle co.
Wszechobecne vlogmasy wypełnione haulami zakupowy, które robi większość influencerek to definicja konsumpcjonizmu. "Otwieram dziesiąty kalendarz adwentowy" - mamy wrzesień, a już widziałam takie filmiki. "Jakie prezenty kupiłam całej okolicy" - obowiązkowo osobny film na Mikołaja i na Boże Narodzeni. "Ile błyszczącego plastiku nawiozłam do domu" - bo przecież trzeba wymieniać całą dekorację co roku. Do tego tona poliestrowych ubrań w świąteczne wzory, które po nowym roku lądują w koszu lub na dnie szafy.
Fajnie że ktoś zauważa, że te sezony wchodzą coraz wcześniej. Już myślałem że się starzeje i mi czas szybciej leci, ale rzeczywiście niedługo zimą będą już rzeczy na Wielkanoc sprzedawać.
Najgorsze jest to, że w grudniu w zeszłym roku kupienie światełek choinkowych było już praktycznie niemożliwe, ale w październiku do wyboru, do koloru🙈
W Finlandii gadżety na Boże Narodzenie sprzedają przez cały rok - ale to pewnie dlatego, że w Finlandii znajduje się Laponia, a w Laponii ponoć mieszka Święty Mikołaj.
A najlepsze to, że można tak łatwo zadbać o jesienną atmosferę i budżetowo i bez marnowania, kupić normalną dynię, którą można przerobić na zupę; nazbierać sobie liści, kasztanów i postawić parę nawet najtańszych świeczuszek i jest też super - a inne ,,kupne" dekoracje co rok sobie wyciągam te same i wcale się nie nudzą❤
zawsze mnie zastanawia, co się stało z tymi wszystkimi zeszłoroczymi ozdobami, które pokazywały influencerki. Wszystkie się zniszczyły i potłukły, że co roku trzeba lecieć i dokupowywać?🧐
Też mnie to zastanawia. Podobnie z Bożym Narodzenie - co roku wyciągam z szafy swoje pierdółki, ew. dokupuję jakąś nową bombkę ręcznie malowaną, żeby na starość mieć swoją kolekcję jak moja mama 😅 Ale czy co roku musimy non stop kupować te wszystkie pierdoły? Co rok nowe kubki, nowe koce, nowe poduszki? Nie mogę się przykryć kocem, bo nie ma na nim narysowanej dyni/choinki? Naprawdę ludzie tak robią?
Róbmy zakupy u siebie w szafie i szafkach. Tam czasem poupychane jest mnóstwo rzeczy, które spokojnie można wykorzystać. Skoro chodzi o klimat to jaka kolwiek świeczka, którą już mamy będzie ok, kocyk kilkuletni też i książka np.zbiblioteki. Ubrania też z poprzedniego jesiennego sezonu są ok. Grunt to nie dać się wkręcić, że musisz to kupić nowe.
Dla mnie jesień zawsze była najromantyczniejszą porą roku, jeszcze długo przed wynalezieniem jesieniar 😉Z jednej strony dotyka się czegoś więcej, głębi życia i śmierci, przemijania w kontekście przyrody, ale i ludzkiego życia. Z drugiej w czasach kiedy jeszcze chodziłam do szkoły, sięgało się po poezję i literaturę piękną, poznawało historie bohaterów tragicznych i te kończące się happy endem.
A ja patrzę na to z przeciwnej perspektywy, osoby, która nienawidzi lata, a kocha jesień. Jesienne czy halloweenowe dekoracje domu są u mnie całoroczne i cały rok noszę ciemne, jesienne kolory. Z jednej strony jesienne dekoracje w sklepach w lipcu doprowadzają mnie do szału, a z drugiej strony ich widok jakoś pozwalał przetrwać lato w nadziei, że już niedługo. Lato to zawsze dla mnie cholernie ciężki okres psychicznie, czuję się fatalnie też fizycznie i codziennie witam krwotoki z nosa spowodowane wysoką temperaturą. Generalnie koszmar, a dookoła słyszę tylko, że lato jest wspaniałe, wszędzie jakieś arbuzy i flamingi i narzekanie, że niedługo przyjdzie ta okropna jesień, a ja jestem nienormalna, że się cieszę. Brakuje mi w tym wszystkim takiej równowagi, żeby te flamingi nie ścigały się z dyniami na sklepowych półkach, a ludzie byli bardziej wyrozumiali, że ktoś może lubić inaczej, chociaż im się to w głowach nie mieści. Jest jakiś dziwny hejt na jesienniary, jakby nie można traktować takich osób tak samo jak zwolenników innych pór roku. 😅
nienawidzę jak oglądam ładne swetry a tam skład : 100% poliester, a te ,,premium" za 300/400 zł w ich składzie są jakieś 5 góra 10% wełny, a ja sobie kupuje w lumpach swetry 100% wełny za góra 20 zł...
Czy nagrasz kiedyś film odnośnie "wlosomanii"? Myślę że tutaj również promuje się zakup mnóstwa produktów do włosów ktore większościowo nie sa wcale potrzebne
Jeszcze w przypadku włosingu próbuje się wmawiać, że to jest złoty sposób i na pewno będziesz mieć metrową taflę bez np wspominania o genetyce, która tak naprawdę odpowiada za 75% sukcesu xD
Tylko że moim zdaniem to jest rodzaj pasji. Nikt tego rodzaju pielęgnacji nie wpycha ci na siłę mówiąc że "jesteś tego warta" i koniecznie musisz korzystać z równowagi PEH bo inaczej jesteś gorsza. Jest to bezpieczne środowisko, w którym inne włosomaniaczki odkupią od ciebie produkty które np nie przyniosły ci oczekiwanego efektu.
Zima i sezon bożonarodzeniowy jednak mimo wszystko jest najbardziej konsumpcjogenny, prezenty, ozdoby świąteczne, rozrywki typu kino albo łyżwy. Wszędzie autem zamiast rowerem czy spacerem. No koszta łatwo mnożyć
2:10 to zależy właśnie pod jakim względem lubisz konkretną porę roku. Ja np. nie patrzę na to jak się można ubrać tylko na to jak działa na mnie psychicznie dana pora roku. A co do ubierania się. Lato jest lepsze w tym, że właśnie nie trzeba "odprawiać ceremonii" ubierania na siebie warstw ciuchów, tylko na szybko koszulka i spodnie albo sukienka. Wygodniej i szybciej xD
Rzadko komentuję, tym razem muszę! Fantastyczny pomysł na kanał, bardzo wartościowe treści, tak zdrowe podejście i rozumowanie.. Chciałabym umieć podchodzić tak na chłodno i z dystansem do tych wszystkich trendem, bo nie zawsze się udaje. Twoja psychika jest niewzruszona na cały marketing tego świata, wow!
Bardzo mądry i wartościowy materiał. Zwykle nie komentuje ale oglądam Cię już od jakiegoś czasu i mam nadzieję że Twoje treści będą docierały do coraz większego grona osób. To co się obecnie dzieje z wszelkimi trendami, estetykami i sezonami, sprawia że ludzie nie żyją by żyć i być szczęśliwymi tylko żyją po to by kupować i wyglądać na szczęśliwych. Czym szybciej sobie to uświadomimy tym szybciej znajdziemy jakieś wyjście, także robisz dobrą robotę 👍🏻
Ja kocham jesień, wszytkie najważniejsze sytuacje i najwyższe zmiany w moim życiu wydarzyły się jesienią. Kocham dekorować mój dom, listkami, kasztanowymi ludźmi i dyniami. To powoduje u mnie ogromne szczęście, czuję, że wreszcie jestem w swoim wymarzonym domu. Robię to dla siebie i dla swojego samopoczucia ☺️
Dokładnie, wiele kobiet nie mając swojego zdania, staje się ofiarami mody czy trendów. Wielka wina w tym ponoszą te influencerki lub opłacane ,,wielkie,, stylistki. 😂Zawsze mam ubaw oglądając niektóre, promujace sama siebie, opowiadające ILE pracy kosztują te filmiki tip.
@@laburbuja4794Zwykle te śmiejące się ubierają jak ofiary dla innych. Tu akurat kwestia że każdy ubiera się w to co cię nauczyli lubić. Takie podejście jak twoje to bardziej podejście Grażyna/Janusz i strach że ich gust przeminął niż jakakolwiek inteligencja.
@@aniajakastam321 Nie mieszkam w PL od zawsze i na szczęście miałam zawsze dostęp do produktów jakościowych, klasycznych, markowych. Opinie influencerek, pokazujących co nowego np. W hm czy Pepco lub otwierających sponsorowane paczki, wywołują tylko uśmiech u mnie. Ale każdy lubi to co ma i to co mu sugerują...widać to na polskich ulicach...pozdrawiam
ja jestem jesieniarą tak w 50% . Uwielbiam jesień za ten klimat : kolorowe liście , ostatnie promienie słońca , kolory jesienne pomarańczy brązu , jesienny wystrój : dynie , kocyki ( oczywiście pomarańczowy ) ale z drugiej strony jest coraz zimno coraz dłużej zimno i o " O moje ukochane pumpkin spice latte z starbucks "
Kocham ciemno czerwone paznokcie. Nie dlatego że jest na nie trend, bo troche gdzieś mam te trendy, tylko dlatego że moje palce po prostu wyglądają cudnie z tym kolorem. A sam kolor też jest prześliczny.
Stanley. Jest. Wszędzieeeeee!!! Nie myślałam, że zobaczę kiedykolwiek kogoś kto idzie i trzyma ten boiler w ręce. Mocno sie myliłam... Bo przecież nie można kupić jakiegoś ładnego termosu do 50 zł, tylko musi być STANLEY, który kosztuje majątek, a nie różni się niczym od normalnego, termalnego kubka...
Uwierz mi, ze przetestowałam wiele termosów do ciepłego i zimnego i nic tak nie trzyma zimnego jak właśnie Stanley. I dla mnie jest to dobra opcja jeśli chodzi o nawodnienie. 2 takie butle i 2 l dziennie zaliczone :D
@@shiiawase1 sto procent sie zgadzam. nie wszystkie rzeczy kupowane dla trendu są szitowymi. czasami po prostu rzecz jest świetna i staje sie powszechna (więc to chyba dobrze, że ludzie kupują dobre rzeczy które czasami swoje kosztują). Problem jest nie w stanleyu ale w osobie która postanawia kupić 4 kolejne na każda porę roku. I uwielbiam ten bojler bo moge sobie nalać ciepłej wod i postawić przy biurku i w czasie 8mio godzinnego dnia pracy wystarczy jak raz ją doleje, a nawet jak nie, to wypije prawie litr wody- normalnie bym musiala isc po wode 4 razy żeby przynieśc w szklance. Takiego kubka, dobrej jakości, nie kupie za 50 zł.
@@shiiawase1 sa duzo lepsi producenci, od wielu lat na rynku - np. Thermos, Esbit, a jednak wszedzie widac Stanleya. Dla mnie to jest marketing. To jesli chodzi o cieple napoje. Jesli chodzi o nawadnianie to dziala tak samo jak z poprzednio promowanymi karafkami, sloikami (ale fancy, nie jakis tam zwykly sloik w jakim babcia przetwory robi), te szklaneczki z nakretkami z wbudowanymi slomkami (plastik/metal)... teraz trzeba zalac swiat stanleyem. Oczywiscie nie jednym - mozna skompletowac ocieplacze na kazda pore roku, kazdy kolor, nie wiem kto kupuje 10 roznych termosow
Ja chcę jeszcze tylko przypomnieć, że ta świeczka, której nie wypaliliśmy do końca w tamtym roku, kocyk w kratkę z zeszłej zimy, płaszczyk kupiony w listopadzie na wyprzedaży i kubeczek z listkami kupiony w czasie pandemii dalej na nas czekają i nie zawsze zasługują na wymianę na nowszy model 🍂🍁
Ja dekoruję salon prawdziwą jesienią, tj.darami lasu :D Na spacerze zbieramy kasztany, jarzebinę, kolorowe liście i potem układam je na połce czy w wazonach 🍂🍁🌾🐻
OMG jak bardzo potrzebny był mi dziś ten film, chciałem dziś kupić piątą poszewkę z dynią i ........................................ zostaję w domu! Dzięki
Niby się zgadzam z przekazem filmu, ale uwielbiam jesień, właśnie tę całą romantyczną i pomarańczową otoczkę. Od kiedy zaczęłam sobie stroić we wrześniu pokój na jesienno-halloweenowo to czuję się taka szczęśliwa i otulona. Ozdoby ściągam dopiero z ostanim dniem listopada i od pierwszego grudnia już stroje dom na świątecznie, bo dla mnie ten okres bożo narodzeniowego wystroju jest tylko w grudniu, więc krócej niż ten jesienny. Myślę, że problem leży tam, gdzie człowiek da sobie wmówić, że jest mu to potrzebne, w momencie, gdzie wiele ludzi tego nie potrzebuje. Ja wiem, że właśnie zawsze tego chciałam, takiego strojenia i przeżywania pełną piersią wydarzeń i zmian pór roku, to napędza mnie pozytywną energią i tak, musiałam w to raz zainwestować, ale po tym jak raz już kupiłam dane rzeczy to teraz z nich korzystam. Największe spadki energii odczuwam na lato, bo wiosną jeszcze jakoś się trzymam, bo jest zmiana wystroju i takie przygotowanie na nowy okres, a z latem mam wrażenie, że wszystko jest mdłe i nie znalazłam jeszcze takiego swojego nurtu, który by mnie napędzał. Wydaje mi się, że właśnie takie romantyzowanie i zanurzanie się w estetyce jest dla takich osób jak ja, które potrzebują konkretnych zmian, które pozwalają nam się uporządkować i poczuć bezpiecznie.
W życiu chodzi o balans. Nie ma co kupować tak dużo że nie mieści się nam w pokoju. Ale tak jak mówisz jesienna świeczka halloweenowy kubek pumpkin spice latte od czasu do czasu nie jest niczym zły jeśli umila nam ten ciężki okres, coś od życia też trzeba mieć. A jeśli chodzi o trendy ubraniowe właśnie na jesień To ja uważam ze super opcją jest Vinted czy second hand jeśli chcemy odświeżyć szafę bo często można tam znaleźć rzeczy z naprawdę spoko składem w naprawdę spoko cenach i nie niszczymy przy tym planety produkując nowe ubrania 😊 same korzyści ❤
W tym roku powstrzymałam się od zakupów jesiennych, pokusiłam się jedynie na dyniową świeczkę z action za zawrotne 4.95, która uzupelnie po jej wypaleniu❤
Rzadko pisze komentarze, ale jakiś czas temu natrafiłam na twój kanał na głównej i widzę jak się rozwija. Na każdym mówiłaś bardzo spójnie i treściwie. Uwielbiam słuchać twórców z trzeźwym spojrzeniem, którzy próbują wpłynąć na zdrowy rozsądek “zwykłych” ludzi. Bardzo trudno jest żyć w świecie, w którym ludzie bezmyślnie podążają za trendami. Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy! ✨
Nie muszę kupować co roku nowych produktów, żeby celebrować jesień. Wystarczą swetry te same co rok czy dwa wcześniej, koc, który mam już w domu, herbata z imbirem w kubku, którego używam cały rok. Świeczki nie muszą być specjalne, same w sobie dają klimat. Plaszcz jesienno zimowy mam od kilku lat, piekny, czerwony, nie zamierzam zmieniac. Jesień sama w sobie ma już odpowiedni klimat, uwielbiam zarówno mgłę jak i słońce przebijające się przez kolorowe liście na tle błękitnego nieba. Pod blokiem mam kasztanowce, na biurku dzięki temu mam i kasztany. Jest klimat co roku bez kupowania nowych rzeczy.
Uwielbiam ozdabiać dom pod daną porę roku 🥰 mam jedno pudło z pierdółkami, które wymianiam sobie pod dany sezon, a same dekoracje nie muszą być nowe prosto ze sklepu np. taka doniczka w kształcie dyni, która była kupiona razem z kwiatkiem w zestawie kilka lat temu; i o ile kwiatka już nie ma to doniczka jako dekoracja sama w sobie nadal sie sprawdza :)
Kocham jesień,moja ulubiona pora roku. Wracasz ze szkoły obok drzew bez liści,a liście leżą obok, często poukładane w kupkach. Można zbierać kasztany w nieskończoność bo jest pełno zbiórek.Rano wstajesz i pijesz sobie herbatkę, jaką lubisz a na dworze jest mgła która daje nam mega klimat.Nie lubię zapachu świeczek więc może sobie postawie jaką świeczkę tanią i bez zapachową gdzieś daleko lub włączę boczne światło by było mi miło siedząc przy filmie.Kurtki mam z zeszłego roku a jak nie mam swetra to idę w pierwszej kolejności do lumpa bo tam jest tego ogrom. Może też to trochę niestandardowe ale I must have pierniki do herbatki tak chociaż raz do roku. Jedyna rzecz której nie lubię w jesieni to to że łatwo się przeziębić (pozdrawiam z łóżka)
Ja uwielbiam jesien, uwielbiam kiedy wstaję do pracy i jest ciemno i kiedy wracam z pracy nesg ciemno. W jesień (w zime trochę mniej) czuje sie dobrze, czuje się spokojnie i nie męczy mnie. Natomiast nie rozumiem konsumpcjonizmu. Mam parę rzeczy jesiennych sprzed kilku lat, kikla rzeczy, o których marzyłam sobie dokupiłam i czuję się totalnie spełniona ❤🍁🍁
Pod koniec lipca poszlam do Action (temperatura na zewnątrz ok 40°C), a tam panie wymiatają alejkę "produkty sezonowe" z kocami na piknik, kubeczkami, jednorazowymi sztućcami itp (generalnie rzeczy na plażę/grilla/plener) i ustawiają jesienne krasnale, grzybki, listki, inne jesienne pierdoły...
W lipcu córka rozwaliła sandały i musiałam jej kupić nowe, aczkolwiek w sklepie już rozmiarówka licha a babki powiedziały, że jak chce jakiś rozmiar to muszę sobie zamówić online...
Spacer wśród żółtych i pomarańczowych liści i zbieranie kasztanów to dużo lepszy sposób na romantyzowanie jesieni niż kocyk. Dodaje energii i mam, dzięki temu, darmowe jesieniarskie dekoracje. Podobają mi się też aktualne jesienne trendy - burgund czy musztarda to klasyczne jesienne kolory. Można dzięki temu się obkupić na lata. Skórzaną kurtkę czy torebkę w ciemnoczerwonych odcieniach mogę spokojnie wyciągnąć z szafy za rok i nie będzie wyglądać dziwnie, w przeciwieństwie do, powiedzmy, neonowo zielonego. Rozumiem, że blogerki i tiktokerki mają płacone za zachęcanie do zakupów, ale nawet z tego można wyciągnąć coś dla siebie. Zmiana dekoracji wraz z porami roku nie oznacza wyrzucania starych - poza rzeczami w stylu papierowe serwetki. Jesienią ma się ochotę na zmianę pielęgnacji - chętniej wtedy wracam do ciężkich, korzennych zapachów.
Tuż po obejrzeniu tego filmu, weszłam na stronę sklepu Sinsay. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to zakładka "jesień". Dla mnie to najgorsza pora roku, ja utrzymuję vibe lata u siebie najdłużej jak to możliwe :D
Jak dobrze że ja nie cierpię jesieni,i dlatego naprzykrzał kupuję swetry i kurtki w dobrych lumpeksach które wytrzymują dobre parę lat albo i dłużej i nie trzeba biec na modą bo ona się zmienia a twój własny styl zostaję na zawsze,
Z początkiem jesieni sięgam do pudla "sezonowego" i wyciągam ulubione wełniane swetry, kurtki puchowe i trencz, który mam od kilkunastu lat. Wracam do ubrań ciepłych, dobrej jakości, uniwersalnych na lata. Odpalam stare świeczki, za dekoracje służą mi przyniesione z dworu liście i kasztany. Kupuje nowe na miejsce tego, co stare i zniszczone, herbaty lubię na jesień uzupełnić, bo latem prawie ich nie pije, a jesienią wchodzą jak złoto. Zdrowy rozsądek przede wszystkim :)
Trafiłam na ten kanał dopiero teraz i jestem w szoku jak czytasz w moich myślach odnośnie tematu jesieniar i back to school, mam dość nakręcania się na niepotrzebne wydatki, a jestem niestety bardzo popędliwa jeśli o to chodzi, dziękuję za film i wpada sub. Pozdrawiam!
Odnośnie do trendów modowych to ja mam tak, że czasami coś oglądam i jak przemiła pani powie, że coś co mam w szafie jest teraz modne, to się cieszę. Jak nie, to trudno, ahjo, jestem niemodna 😂 Jestem też jedną z tych osób, które uwielbiają halloweenowe dekoracje. Poza kilkoma kupionymi rzeczami jednak, co roku robię sobie coś z papieru albo maluję farbami przedmioty, które już posiadam. Na przykład zużytą, pomalowaną butelkę po szamponie wykorzystałam jako wazon inspirowany filmami Burtona, a nudny, szklany pojemnik po świecy przerobiłam na mroczny stroik. Polecam rozejrzeć się po swoim domu i pokombinować, to świetny relaks i dużą frajda 😊
To nie byłoby złe gdyby używać te same rzeczy, co roku. To tak jak z choinką i ozdobami mojej babci. Pamiętam je od dziecka, a mam 24 lata. Co innego produkty spożywcze i kosmetyki. Tylko też bez przesady
Uwielbiam późne lato i jesień ❤ ale nienawidzę tych wszystkich dyniowych dodatków, poduszek, kubków. Niesamowity kicz, nie lubię kurzołapów. Nie kupuję, stawiam na minimalizm - zbieranie z dziećmi kasztanówi i ewentualnie pieczenie szarlotki/cynamonek
W połowie sierpnia będąc na wyjeździe pilnie potrzebowałam kupić krótkie spodenki. Jakie było moje zdziwienie kiedy w każdym odwiedzonym sklepie były już jesienne kolekcje i zero rzeczy na lato. Masakra, nie można nawet cieszyć się latem które jest bo wszędzie w sklepach już jesień 🤦🏼♀️
@@greycaroline0246 nie ,nikt nie kupuje one tylko wieża,słusznie nie wchodzą do sklepów.Szczegolnie rodzice ,którzy szykują dzieci do szkoły 😂😂😂😂ale jak ty nie znasz,to na pewno nikt tak nie robi 😂😂😂😂😂😂😂
Ja sadze, ze jesieniary to sa jednak w Stanach. U nas caly rok jest zasyp jednorazowych przydasiek, ale najwiecej tego widze w zimie (swieta i sylwester), oraz w okresie letnim - a reczniczek w palmy, a slomka z flamingiem, a kolorowe kostki do drinkow (wsadz je do szafki, zapomnij, ze je kupilas), poduszki na balkon (tanie byly, jak deszcz popada to sie wyrzuci, bo ten wzro nie bedzie modny w przyszlym sezonie), baloniki, lampeczki, latarenki, male swieczuszki z ropy bo klimacik, talerze w kwiatki, talerzyki w flamingi, kielbaski na grila, kupie wiecej jakby ktos chcial, o jeszcze kaszanka, jeszcze karkowka, jeszcze takie mieszadelka, o urocze wihajstry do salatki, a ozdobki, ozdobeczki, a okularki za 5zl, ojej pekly, no nic kupialm dwie pary...
Dzięki za ten film. Jestem total jesieniarą ale dzięki Tobie zdałam sobie sprawę ze większości tych pierdół nie potrzebuję i zadowolę się tymi zeszłorocznymi 😊
Przepis na Pumpkin Spice (wsztstko mielone) 2 łyżki cynamonu 1 łyżeczka Imbiru (w proszku) 1/2 łyżeczki ziela angielskiego 1/2 łyżeczki gałki muszkatułowej 1/2 łyżeczki goździków Ja do kawy daje 1/3 łyżeczki ale kto co lubi
Polecam kupic dynie ozdobna, w sklepie w dziale warzywnym mozna takie dostac i bukiet slonecznikow :) bedzie jesiennie a po sezonie pojda do kosza bio :) eko i nadal w klimacie :)
Moja siostrzenica lat 13 jest taką „jesieniarą“ w najgorszym tego słowa znaczeniu. W sierpniu poprosiła żebyśmy pojechały do miasta i nakupowała jakieś akcesoria z Sinsay i Actiona i wracała do domu z drugą walizką. My kupiliśmy raz ozdoby, jakieś 3 lata temu, figurki, lampki, co roku zbieramy kasztany a potem żołędzie i kładziemy w pokoju i te rzeczy są na widoku te 3 miesiące tylko, więc na kolejny rok się nie nudzą, tylko znów będzie fajnie je wyjąć i się nimi cieszyć. 🧡💛❤️
dobra, jeszcze nie obejrzałam, ale jak ktoś chce mieć tanie pumpkin spice late experience w domu, to polecam kawę z mlekiem + przyprawę do piernika xd smak niemal 1:1 i inwestycja rzędu 2 zł (a starcza na wiele kaw)
Myślę że granice absurdu dzisiejszego świata są już tak przesunięte, że jak jakaś jesieniara powie, że przefarbowała kota na rudo specjalnie na jesień, to ja już nawet nie będę zdziwiona
Jesień moja ulubiona pora roku ,ciepłe kominy eleganckie płaszcze i można udawać że nie słyszy się zaczepek przechodniów bo masz mega obszerny szal komin :)introwertyczny raj,jeszcze te kolorki piękne ❤i moje urodziny
Czy możemy jeszcze wspomnieć o jakości wykonania tych rzeczy? Mam wrażenie że im większa tandeta tym większa cena, ale jesieniary i tak kupią bo na instagramie wygląda ładnie 😢
Jakieś 15 lat temu kupiłam kurtkę w Camaieu nie świadoma wtedy że jest ona z puchem w środku. I już jest taka stara styrana ale dalej ja kocham. Lecz w tym roku uległam i kupiłam nową puchową za 540zl ale myślę że pochodzę w niej kojene kilka dobrych lat.
Od lat mam te same ozdoby na jesień oraz na święta. Nie czuję potrzeby kupować nowych skoro te co mam są dobre. Jak je chowam a potem wyciągam to mam wrażenie ze to coś nowego 😆 Jeśli chodzi o nadmierny komsumpcjonizm to mam to dość dobrze opanowane😀
Sweter kupuję jeden na kilka lat, kurtkę mam 10 lat a koc podobnie. Jeden nawet wyrwałam za darmo, bo wymieniłam się za niepotrzebną doniczkę. Jesieniarski styl jest w sercu. Od lat oglądam horrory, robię jesienne spacery i foty liści 🍁🍁🍁🍁🍁
Ja uważam że dobrze jest kupić raz jakieś ulubione produkty i mieć je na kilka lat tak jak w święta ubieramy choinkę tak w inne okresy możemy ubrać dom w te gadzety. Fajnie jest mieć taki kojący kacik w domu czy pokoju do którego lubisz wracać po pracy. I nie mam tu na myśli o kupowaniu totalnych głupot których nie potrzebujesz tylko dlatego że jest to trendy. Jeżeli coś co się podoba to ok kup to i wystrój swój dom ale totalnie na nie jestem gdy kupujemy rzeczy bez przemyslenia. Fajnie sobie zrobić listę tego co chcesz kupić na daną okoliczność jak jesień ,potem święta i zimę i żeby to było chwilę a nie że kupujesz coś na jeden dzień. I ciągle coś nowego wykorzystuj te rzeczy które już masz w domu 😊
jeśli chodzi o shein, to z większością się zgadzam, jednak ono działa w pewnej części jak Allegro. To znaczy mam zapisane sklepy, w których ceny są bardzo delikatnie niższe, niż w sieciówkach, ale jakość jest serio top. Jest ich oczywiście niewiele i wiem, że gdy mówi się o Shein, to mówi się o tych 99% dziadowych ,,markach''. Jednak chciałam to napisać
Wybacz, muszę się wypowiedzieć na temat Shein. Jakość niektórych rzeczy jest rewelacyjna! Był moment, że właśnie nakupiłam sukienek w przedziale cenowym 25-50 zł. Chodzę w nich na okrągło, naprzemiennie. Ani jedna mi się nie rozpruła, nie rozciągnęła i nie sprała. Fakt, zdarzało się, że przychodziły już uszkodzone, ale tak poza tym naprawdę dobrze się trzymają.
Ja nigdy nie kupowałam jesiennych ozdób, ale w tym roku mnie coś opętało i ciągle coś kupuję związanego z jesienią. Po prostu mi odbiło i stałam się jesieniarą.😂
Ja z okazji jesieni może kupię świeczkę do kolacji z mężem i prawdziwe (nie, nie szklane, ceramiczne, pluszowe czy inne...) dynie i zrobię zupę krem i ciastka dyniowe z makaronem w sosie kurkowym. Upiekę szarlotk. Wyciągnę ubiegłoroczny krem do rąk o zapachu dyni z Ziaja (jeszcze nie jest po terminie 😅) i zabytkową paletkę What a Spice! z Inglota, której wystarczy mi chyba na jakieś kolejne 300 jesieni. Pozdrawiam wszystkie jesieniary! 😘🍁🍂🦔🎃🧡
Mozna kupic dekoracje i miec na kilka lat, pumpkin spice latte mam w domu bo kupilam sobie syrop. Mysle ze wszystki w granicach rozsadku a konsumpcjonizm dotyka osob w kazdej porze roku jesli sa zakupocholikami to kazdy pretekst jest dobry by cos kupic.😊
Mam 41lat, nie kupuję nic nowego na jesień, ponieważ kupiłam trochę ciuchów z wyprzedaży w styczniu i mam 🫣 W ogóle nie kupuję nic z nowych kolekcji w każdym sezonie😂 Masz rację z tymi trendowymi kolorami.... kolory ziemi, brąz i bordo... surprise, surprise... 😂 Dynie to ja mam w postaci zupy krem 😋 Pozdrawiam z NL, Anka
Ja przyznaję się bez bicia, że lubię kupować różne ozdoby do domu, ale te jesienne podobają mi się o każdej porze roku, więc czekam, gdy pojawią się w sklepach z niecierpliwością! Zawsze lubiłam jesień, zwłaszcza tę wczesną, kojarzy mi się z kolorami, nostalgią i nowymi wyzwaniami:). Zawsze też lubiłam chodzić do szkoły czy na studia, a teraz pracować jako nauczyciel. W dodatku lato jest dla mnie traumatyczne przez upały. Mimo to nie wpadłoby mi do głowy, skąd tak silny trend jesienny - faktycznie przecież wtedy się bardziej chce siedzieć w przytulnym domku. Ja chyba nie znam żadnej osoby takiej jak ja i dlatego może nie znałam tego trendu:). Dlatego zaskoczyło mnie masowe wykupowanie kubków-dyń z pepco:). Nie zdążyłam;) Dzięki za oświecenie;). ALE Tego nadmiaru też nie rozumiem. Dom ma być ładny, a nie przesycony. Parę drobiazgów i tyle. CO roku daję te same plus jakieś nowości, ale to dlatego, że mieszkam obecnie niestey w 150 m2 i tam jest co urządzać:).Zmiany garderoby co roku nigdy nie rozumiałam, jestem zupełnie niemodna, zawsze kupuję to, co lubię, i zwykle noszę to potem latami:). Ale te dyniowe kąpiele... ekhmmm... dla mnie faktycznie przesada.... Wszystko w jesień? To można dostać obłędu:). Oczywiście to moje zdanie, nie mam nic do tego, jeśli ktoś to lubi:). A tak w ogóle polecam robić część ozdób samemu, super sprawa. Ja mam wszędzie lampiony ze słoików, ledów i wysuszonych liści jesiennych utrwalonych lakierem do włosów. Wyglądają pięknie o każdej porze roku:). A Halloween nie znoszę, zwłaszcza przez jej pkultystyczne podłoże, ale za to lubię chodzić we Wszystkich Świętych na cmentarz:), Piękny jest wtedy! Także jak dla mnie jesień jest cudna! No, poza listopadem;) A tak w ogóle, specjalnie zasadziłam dynie w ogrodzie i wrzosy, by było piękniej jesienią! To jest to!
Najlepsze jest to, że jak chciałam teraz w Action kupić jakieś dodatki jesienne do domu, to już nic nie było, bo wystawione były kolekcje świąteczne xD ehh, trzeba było myśleć o tym w lipcu..
Dokładnie... ostatnio głupiej dyni szukałam i już nie było. Rok temu na poczatku grudnia chciałam kupić coś na święta to pani się roześmiała i powiedziała że już nic nie mają 😅 znalazłam półkę z samymi resztkami.
6:36 mój sweter wiskozowy z lumpa będę nosić pewnie z 4 rok, chociaż fakt faktem już go przetyrałam 😅 jednak wiem że masz rację i shein nie dotrwał by godnie do chociażby następnego roku.
Latem i wiosną nie trzeba kupować tyle rzeczy, bo same w sobie są przyjemne. Jesienią kiedy zaczyna być coraz mniej słońca trzeba sobie umilić ten czas i dodać pięknych rzeczy, w świecie w którym od Listopada mocno zaczyna ich brakować. Zimą za to są święta, lampki, ozdoby, prezenty, pierniczki, świąteczne wzory. Jeszcze w zasadzie więcej niż jesienią. Ale nic dziwmego, zima jest depresyjna, a im trudniejszy ktoś ma czas tym chętniej kupuje różne rzeczy
Ja uwielbiam jesień. Zaraz po wiośnie to moja ulubiona pora roku. Ale nigdy nie kupowałam żadnych ozdób. Dzisiaj wszystko niestety sprowadza się do konsumpcjonizmu, tworzenie „aury” jesieni poprzez rzeczy itp. Jedynie co mam takiego „typowego” na jesień to są świeczki i olejki eteryczne ale mam je różne i używam cały rok 😂 i fakt, jesienią lubię bardziej słodkie zapachy i to jedyna rzecz jaką kupuje ale je zużywam bo palę całą jesień i zimę. Czasami z osób jesiennych to przynosiłam liście lub kasztany 😂 a najbardziej z jesienią to kojarzą mi się spacery po lesie. Jestem co tydzień. I grzybobranie. U mnie w rodzinie dosyć mocno kultywowane. Później zapach grzybów w domu, bo trzeba je oczyścić, przegotować czy wysuszyć. A wieczorem delikatny jazz, wspomniana świeczka, ciepły kocyk(stary, ten sam od wielu lat😂) i dobra książka.
Jak mogę jesienią wyciągnąć moje lumpeksowe płaszcze, to mi się cieszy serducho! A w tym roku z zakupów to wpadła poszewka na poduszkę w dynie, bo wreszcie znalazłam taką, która pasuje do drugiej poduszki kolorem :D No i na urodziny kupię sobie dwa nowe woski od dziewczyny, która tworzy je sama. A jestem jesieniarą! Mam jakieś pojedyncze bibeloty jesienne, ale trzymam je w pudełku i wyciągam z początkiem września. Ale coś, co mnie zmroziło w tym roku - połowa sierpnia, a marka Wibo ma zimową kolekcję. Zimową...
Ja nie kupuję żadnych ozdób w ciągu roku, po prostu wystarczy mi to co mam za oknem. Świeczek nie palę, nie ulegam presji kupowania i dekorowania. Na święta choinka, światełka na szafce i nara
Ja tam przez caly rok mam w mieszkaniu jesienne i “halloweenowe” dodatki bo to moja ulubiona estetyka i chce miec cozy wystroj caly rok ❤ Tylko jak jesien nadchodzi to moge kupic cokolwiek do domu 😅
Ja nie muszę romantyzować. Po prostu kocham jesień. To moje ulubione kolory, chodzenie na grzyby, kasztany, świeczki, klimat wszystkich świętych i halloween, no po prostu poezja
@@waffashi7326 jejka mam tak samo 🥺🍂🤍
Mam to samo.
Kocham jesień, z jej kolorami, zapachami, jesiennym słońcem i jesiennymi szarugami.
Pozdrawiam😊
@@Kaśka-Sauja też, poza halloween, ale wszystkich świętych też lubię;). Piękne kolory, atmosfera, coś nowego po szalonych wakacjach. Cudo!
Zastanawia mnie czemu romantyzowanie musi być oparte tylko na konsumpcji i perfekcyjnym otoczeniu - dla mnie romantyzowanie to szukanie piękna w małych rzeczach, cieszenie się z tego co mamy, skupianie uwagi na tym co pozytywne, takie podejście dużo mi dało, pomogło lepiej się poczuć - ale sposób w jaki internet na to patrzy.. jak można czuć się lepiej, kiedy by poczuć się dobrze musisz ciągle wydawać ogromne ilości pieniędzy na sezonowe rzeczy słabej jakości? Romantyzować jesień można poprzez założenie wełnianego swetra w chłodny dzień, by się ogrzać, dodanie do herbaty cynamonu, a nie pobiegnięcie po nowy kubek w kształcie dyni, wyjście do parku, gdy nie pada, przeczytanie fajnej książki pod kocykiem, dokładnie tym samym, który latem rozkładało się na trawie.. Można szukać fajnych lokalnych kawiarni, a nie iść do sieciówki, można pójść do kina, a nie kupować od nowa całą garderobę w galerii handlowej.. można pomalować się dokładnie tak samo jak latem, można niczego nie zmieniać w wystroju mieszkania, a jedynie kupić dobrej jakości świeczkę, by wieczorami ją zapalić.. A w tych materiałach co pokazałaś tylko konsumpcja i perfekcjonizm. Od tego nie można poczuć się lepiej.. Jak zawsze super mi się oglądało twój odcinek, dobrze, że poruszasz takie tematy ❤ Jak dla mnie to całe bycie jesieniarą to jeden wielki biznes 😅😅
Dla mnie dokładnie tym jest bycie jesieniara, ale przez to że stało się to “trendem” stało się to konsumpcjonizmem i “musisz to mieć jako prawdziwa jesieniara” a nie chodzenie na spacery i zachwycanie się przyrodą czy czytanie książek
Poza tym może to nie musi być spędzanie czasu pod kocykiem z książką, może być też spacer mimo, że jest szaro, buro i ponuro. Z tym kocykiem i czytaniem to też wkręcanie.
To jest nakrecanie sprzedazy, najpierw wmawia sie nam ze nie jestesmy wystarczajaco dobre, A nastepnie ze mozemy byc- wystarczy tylko kupic to czy tamto. Zycze kazdemu by wybudzil sie z takiej iluzji, by myslal swiadomie, by uwierzyl ze jest wystarczajacy taki jaki jest.
@@karolinapszeniczny-piecuch8773Jesienia i zima tez dobrze jest DLA zdrowia wychodzic z domu nie tylko wtedy gdy to konieczne. Taki sposob spedzania czasu czyli chowanie sie pod kocem przez pol dnia nie poprawi niczyjego samopoczucia. Moze jedynie pogorszyc czyjes samopoczucie. Takie cos jest dobre ale tylko co jakis czas jak czlowiek jest bardzo zmeczony. Ja na przyklad jak za dlugo nie wychodze z domu to jestem mega sfrustrowana i przeszkadza mi nawet to ze swieci slonce czy ptak cwierka. Paradoksalnie bardziej chce mi sie spac od tego.
@@DominikaKwasniewska w punkt👌ja niby lubię posiedzieć sobie przy świeczce (z zeszłego roku)pod kocem, wypić herbatę z cynamonem, ale zauważyłam,że wcale to na mnie dobrze nie wpływa.Gdy tak popłynę codziennie,to wpadam w melancholię,a potem depresję.Lepiej jest od czasu do czasu zrobić sobie taki wieczór.Ja wolę lato,ale u mnie na szczęście nie ma upałów.Pamietam,że dobrze przeżyłam pewien sezon jesienny,gdy celowo zapisałam się do pracy na drugą zmianę.Wtedy rano starałam się korzystać z pogody- pies, rower,spacery, nawet gdy nie było zbyt ładnie,a potem gdy zapadała ciemność - praca.
jesieniary to odpowiednik naszych babc kupujacych porcelanowe figurki i talerzyki do gabloty ktora sie nie domyka
+ szkła dekoracyjne. I nie wolno było z nich korzystać ani nawet na nie patrzeć, bo by się zniszczyły, a teraz spadkobiercy wyrzucają to na śmietnik, albo idą do "Łowców skarbów" na TV4 jeśli ma jakąś wartość
Tylko ze rzeczy kupowane przez nasze babcie były trwałe i często kosztowały trochę bo były tego warte, czyli np. kryształy. A to co kupują infuencerki zaopatrują się w tedi, action, pepco itp to kicz, tandeta, ogólnie syf...
@@ikaewa9934dla mnie kryształy to też kicz, zwłaszcza, jeśli to nie jest jedna ozdobna karafka, tylko cały kredens tym zawalony, jak u mojej cioci, u której spędzałam wakacje w latach 80-tych jako dzieciak...
U mnie szykowanie się do jesieni idzie pełną parą: pranie koców, zbieranie kasztanów i dyń, wyciąganie pudełka ze strychu z ozdobami na Halloween i świeczek, których nie mogę wypalić od kilku lat. Szaleję za darmo 😂
Mam to samo xD sama sobie robię ozdoby, bo tworzenie mnie odpręża, jedyne co to oszczedzam na pumpkinie, kupuję za wczasu duzo syropu i w domu kawka :D
@@martazukowska7591A jaki syrop polecasz?
@@buba9585 z eterno jest najsmaczniejszy dla nas. Mount Caramel też daje rade :D
@@martazukowska7591 właśnie kupiłam niedawno Eterno i faktycznie nawet podobny do pumpkin spice ze Starbucksa
Ja nie oglądam tych wszystkich tiktokow i mam spokój na sercu i duszy. Nie oglądajcie, chyba że wam to nie szkodzi to wtedy oglądajcie:)
Kazdemu to szkodzi bo to jest odmóżdżacz słuzacy do prania mózgów
Odkad obejrzalam ten i inne filmiki anty-konsupcjonistyczne to mi sie wyswietlaja propozycje shortów o tych jesiennych, kapielowych gadzetach i typu clean-tok...😅 a nigdy czegos takiego nie oglądałam. Algorytmy jeszcze musza sie poduczyc 🤣
1:15 - ja uważam, że okres jesienny przebija tylko grudzień i Święta Bożego Narodzenia. Konsumpcjonizm w tym okresie wychodzi poza jakąkolwiek skalę
O tym samym miałam wspomnieć
To prawda, nienawidzę okresu świątecznego przez tą komercjalizację
Jak usłyszałam, że ludzie biorą pożyczki żeby kupić prezenty. W mojej rodzinie nie dajemy sobie prezentów albo coś bardzo symbolicznego jak ktoś chce. A z drugiej strony w rodzinie mojego chłopaka mimo że tam nie chodzę i proszę żeby mi nie dawali prezentów to dostaje kupione na siłę byle co.
Wszechobecne vlogmasy wypełnione haulami zakupowy, które robi większość influencerek to definicja konsumpcjonizmu. "Otwieram dziesiąty kalendarz adwentowy" - mamy wrzesień, a już widziałam takie filmiki. "Jakie prezenty kupiłam całej okolicy" - obowiązkowo osobny film na Mikołaja i na Boże Narodzeni. "Ile błyszczącego plastiku nawiozłam do domu" - bo przecież trzeba wymieniać całą dekorację co roku. Do tego tona poliestrowych ubrań w świąteczne wzory, które po nowym roku lądują w koszu lub na dnie szafy.
Totalnie
Fajnie że ktoś zauważa, że te sezony wchodzą coraz wcześniej. Już myślałem że się starzeje i mi czas szybciej leci, ale rzeczywiście niedługo zimą będą już rzeczy na Wielkanoc sprzedawać.
Najgorsze jest to, że w grudniu w zeszłym roku kupienie światełek choinkowych było już praktycznie niemożliwe, ale w październiku do wyboru, do koloru🙈
już są ciasteczka korzenne w lidlu np
W styczniu tego roku w TkMaxx pojawiły się pierwsze zajączki wielkanocne! Trwał jeszcze okres bożonarodzeniowy...
W Finlandii gadżety na Boże Narodzenie sprzedają przez cały rok - ale to pewnie dlatego, że w Finlandii znajduje się Laponia, a w Laponii ponoć mieszka Święty Mikołaj.
W Action już widziałam ozdoby świąteczne pod koniec września
A najlepsze to, że można tak łatwo zadbać o jesienną atmosferę i budżetowo i bez marnowania, kupić normalną dynię, którą można przerobić na zupę; nazbierać sobie liści, kasztanów i postawić parę nawet najtańszych świeczuszek i jest też super - a inne ,,kupne" dekoracje co rok sobie wyciągam te same i wcale się nie nudzą❤
zawsze mnie zastanawia, co się stało z tymi wszystkimi zeszłoroczymi ozdobami, które pokazywały influencerki. Wszystkie się zniszczyły i potłukły, że co roku trzeba lecieć i dokupowywać?🧐
To samo pomyślałam 😅
Albo zostały zwrócone do sklepu
Też mnie to zastanawia. Podobnie z Bożym Narodzenie - co roku wyciągam z szafy swoje pierdółki, ew. dokupuję jakąś nową bombkę ręcznie malowaną, żeby na starość mieć swoją kolekcję jak moja mama 😅 Ale czy co roku musimy non stop kupować te wszystkie pierdoły? Co rok nowe kubki, nowe koce, nowe poduszki? Nie mogę się przykryć kocem, bo nie ma na nim narysowanej dyni/choinki? Naprawdę ludzie tak robią?
Róbmy zakupy u siebie w szafie i szafkach. Tam czasem poupychane jest mnóstwo rzeczy, które spokojnie można wykorzystać. Skoro chodzi o klimat to jaka kolwiek świeczka, którą już mamy będzie ok, kocyk kilkuletni też i książka np.zbiblioteki. Ubrania też z poprzedniego jesiennego sezonu są ok. Grunt to nie dać się wkręcić, że musisz to kupić nowe.
Muszę przyznać że lubię PRAWDZIWĄ jesień - coś jest w tych widoku drzew bez liści, mgle i tych odcieniach brązu gnijących liści!
Polecam nocny spacer po cmentarzu w jesień! Albo o poranku. Takiej magii nigdy nie przeżyłam ❤
@@_samarytankadosłownie, kocham cmentarze (nie tylko w jesień)
I jeszcze ten zapach gnijących liści, boskość ☺️
Dla mnie jesień zawsze była najromantyczniejszą porą roku, jeszcze długo przed wynalezieniem jesieniar 😉Z jednej strony dotyka się czegoś więcej, głębi życia i śmierci, przemijania w kontekście przyrody, ale i ludzkiego życia. Z drugiej w czasach kiedy jeszcze chodziłam do szkoły, sięgało się po poezję i literaturę piękną, poznawało historie bohaterów tragicznych i te kończące się happy endem.
Dokładnie 🤝🏻🤝🏻
Tak❤
ja kupię pomarańczowe filtry do mojej dafi, musi być jesiennie kochani
Mają kolorowe filtry?!
@@holly7458 no pewnie że tak
Kupię szare bo ta jesień za oknem jakaś szara xD
Ja z okazji jesieni i halloween zmieniłam tapetę na telefonie i kolor klawiatury gboard na pomarańczowy xD za darmo mam ten klimat
Ciesze sie bardzo, ze widze przed soba piekna i rozsadna mloda kobiete, ktora nie podaza za konsumpcja, pozdrawiam serdecznie
A ja patrzę na to z przeciwnej perspektywy, osoby, która nienawidzi lata, a kocha jesień. Jesienne czy halloweenowe dekoracje domu są u mnie całoroczne i cały rok noszę ciemne, jesienne kolory. Z jednej strony jesienne dekoracje w sklepach w lipcu doprowadzają mnie do szału, a z drugiej strony ich widok jakoś pozwalał przetrwać lato w nadziei, że już niedługo. Lato to zawsze dla mnie cholernie ciężki okres psychicznie, czuję się fatalnie też fizycznie i codziennie witam krwotoki z nosa spowodowane wysoką temperaturą. Generalnie koszmar, a dookoła słyszę tylko, że lato jest wspaniałe, wszędzie jakieś arbuzy i flamingi i narzekanie, że niedługo przyjdzie ta okropna jesień, a ja jestem nienormalna, że się cieszę. Brakuje mi w tym wszystkim takiej równowagi, żeby te flamingi nie ścigały się z dyniami na sklepowych półkach, a ludzie byli bardziej wyrozumiali, że ktoś może lubić inaczej, chociaż im się to w głowach nie mieści. Jest jakiś dziwny hejt na jesienniary, jakby nie można traktować takich osób tak samo jak zwolenników innych pór roku. 😅
Ja też nie przepadam za latem, a uwielbiam jesień😊
nienawidzę jak oglądam ładne swetry a tam skład : 100% poliester, a te ,,premium" za 300/400 zł w ich składzie są jakieś 5 góra 10% wełny, a ja sobie kupuje w lumpach swetry 100% wełny za góra 20 zł...
Tydzień temu w lumpie kupiłam sweter 60% wełna jagnięca, 20% modal i coś tam jeszcze za 17 zł 😁
Ja wczoraj kupiłam zwykły szary sweter 100 % wełny jagnięcej za 16 zł.
Zgadzam się. Te swetry z galerii i sieciówek to sam shit. Z lumpa najlepsze. Jedwabna bluza za 20 zł. Takie skarby się znajduje 😍
@@emiliadzienis453 Racja. Mam kilka swetrów 100% kaszmir i za każdy dałam 25zł. 😊
Tylko lumpeksy ❤
Czy nagrasz kiedyś film odnośnie "wlosomanii"? Myślę że tutaj również promuje się zakup mnóstwa produktów do włosów ktore większościowo nie sa wcale potrzebne
Taki sam przypadek jak z wieloetapową pielęgnacją skóry twarzy
Jeszcze w przypadku włosingu próbuje się wmawiać, że to jest złoty sposób i na pewno będziesz mieć metrową taflę bez np wspominania o genetyce, która tak naprawdę odpowiada za 75% sukcesu xD
Tylko że moim zdaniem to jest rodzaj pasji. Nikt tego rodzaju pielęgnacji nie wpycha ci na siłę mówiąc że "jesteś tego warta" i koniecznie musisz korzystać z równowagi PEH bo inaczej jesteś gorsza. Jest to bezpieczne środowisko, w którym inne włosomaniaczki odkupią od ciebie produkty które np nie przyniosły ci oczekiwanego efektu.
Zima i sezon bożonarodzeniowy jednak mimo wszystko jest najbardziej konsumpcjogenny, prezenty, ozdoby świąteczne, rozrywki typu kino albo łyżwy. Wszędzie autem zamiast rowerem czy spacerem. No koszta łatwo mnożyć
Tak.
Uwielbiam twój kanał. Wreszcie słyszę kogoś kto podziela moja poglądy i wartości.❤
Jeśli chodzi o jesień to najbardziej uwielbiam rogale świętomarcińskie 🧡🧡🧡🧡
2:10 to zależy właśnie pod jakim względem lubisz konkretną porę roku. Ja np. nie patrzę na to jak się można ubrać tylko na to jak działa na mnie psychicznie dana pora roku.
A co do ubierania się. Lato jest lepsze w tym, że właśnie nie trzeba "odprawiać ceremonii" ubierania na siebie warstw ciuchów, tylko na szybko koszulka i spodnie albo sukienka. Wygodniej i szybciej xD
I nadal gorąco
@@Fehru ludzie muszą się oduczyć narzekać i cieszyć czymś co mamy tylko przez chwilę 😁👍🏻
@@agataveris8558problem w tym, że latem się nie da cieszyć.
@@Poptanic to współczuję ludziom… którzy nie potrafią się cieszyć pięknem
Rzadko komentuję, tym razem muszę! Fantastyczny pomysł na kanał, bardzo wartościowe treści, tak zdrowe podejście i rozumowanie.. Chciałabym umieć podchodzić tak na chłodno i z dystansem do tych wszystkich trendem, bo nie zawsze się udaje. Twoja psychika jest niewzruszona na cały marketing tego świata, wow!
"Dajcie już spokój tym dyniom. One same już mają dość" Padłam😂 I nie tylko poczucie humoru, ale bardzo wartościowy przekaz. Dzięki!
Ja tez😂
@@zonka300 🙋♀️😄
Ja właśnie też 😂
Bardzo mądry i wartościowy materiał. Zwykle nie komentuje ale oglądam Cię już od jakiegoś czasu i mam nadzieję że Twoje treści będą docierały do coraz większego grona osób. To co się obecnie dzieje z wszelkimi trendami, estetykami i sezonami, sprawia że ludzie nie żyją by żyć i być szczęśliwymi tylko żyją po to by kupować i wyglądać na szczęśliwych. Czym szybciej sobie to uświadomimy tym szybciej znajdziemy jakieś wyjście, także robisz dobrą robotę 👍🏻
Lubię jesień, pogoda w końcu da się znieść i można oddychać. Lubię Haloween, wieczorne maratony horrorów, lubię że po 19:00 robi się ciemno.
Ja kocham jesień, wszytkie najważniejsze sytuacje i najwyższe zmiany w moim życiu wydarzyły się jesienią. Kocham dekorować mój dom, listkami, kasztanowymi ludźmi i dyniami. To powoduje u mnie ogromne szczęście, czuję, że wreszcie jestem w swoim wymarzonym domu. Robię to dla siebie i dla swojego samopoczucia ☺️
Dziewczyno, mam 45 lat i dawno nie słyszałam nic mądrzejszego. Mam nadzieję, że dotrzesz do większej widowni. Świetna robota!
Dokładnie, wiele kobiet nie mając swojego zdania, staje się ofiarami mody czy trendów. Wielka wina w tym ponoszą te influencerki lub opłacane ,,wielkie,, stylistki. 😂Zawsze mam ubaw oglądając niektóre, promujace sama siebie, opowiadające ILE pracy kosztują te filmiki tip.
@@laburbuja4794Zwykle te śmiejące się ubierają jak ofiary dla innych. Tu akurat kwestia że każdy ubiera się w to co cię nauczyli lubić. Takie podejście jak twoje to bardziej podejście Grażyna/Janusz i strach że ich gust przeminął niż jakakolwiek inteligencja.
@@aniajakastam321 Nie mieszkam w PL od zawsze i na szczęście miałam zawsze dostęp do produktów jakościowych, klasycznych, markowych. Opinie influencerek, pokazujących co nowego np. W hm czy Pepco lub otwierających sponsorowane paczki, wywołują tylko uśmiech u mnie. Ale każdy lubi to co ma i to co mu sugerują...widać to na polskich ulicach...pozdrawiam
mam 37 lat i cieszę się że są młode osoby jeszcze rozsądnie myślące ❤
ja jestem jesieniarą tak w 50% . Uwielbiam jesień za ten klimat : kolorowe liście , ostatnie promienie słońca , kolory jesienne pomarańczy brązu , jesienny wystrój : dynie , kocyki ( oczywiście pomarańczowy )
ale z drugiej strony jest coraz zimno coraz dłużej zimno i o " O moje ukochane pumpkin spice latte z starbucks "
Kocham ciemno czerwone paznokcie. Nie dlatego że jest na nie trend, bo troche gdzieś mam te trendy, tylko dlatego że moje palce po prostu wyglądają cudnie z tym kolorem. A sam kolor też jest prześliczny.
Kocham jesien, cieple kocyki i cieple ubrania. Ale najbardziej lubie to, ze nie mam wyrzutow sumienia, ze nie wychodze na dwor w ladna pogodę 😅
Stanley. Jest. Wszędzieeeeee!!! Nie myślałam, że zobaczę kiedykolwiek kogoś kto idzie i trzyma ten boiler w ręce. Mocno sie myliłam... Bo przecież nie można kupić jakiegoś ładnego termosu do 50 zł, tylko musi być STANLEY, który kosztuje majątek, a nie różni się niczym od normalnego, termalnego kubka...
Po co termalny kubek? To też jest gadżet, który chcieli wam sprzedać.
@@martameercat3770 Żeby trzymał ciepło przy napojach typu kawa/herbata?
Uwierz mi, ze przetestowałam wiele termosów do ciepłego i zimnego i nic tak nie trzyma zimnego jak właśnie Stanley. I dla mnie jest to dobra opcja jeśli chodzi o nawodnienie. 2 takie butle i 2 l dziennie zaliczone :D
@@shiiawase1 sto procent sie zgadzam. nie wszystkie rzeczy kupowane dla trendu są szitowymi. czasami po prostu rzecz jest świetna i staje sie powszechna (więc to chyba dobrze, że ludzie kupują dobre rzeczy które czasami swoje kosztują). Problem jest nie w stanleyu ale w osobie która postanawia kupić 4 kolejne na każda porę roku. I uwielbiam ten bojler bo moge sobie nalać ciepłej wod i postawić przy biurku i w czasie 8mio godzinnego dnia pracy wystarczy jak raz ją doleje, a nawet jak nie, to wypije prawie litr wody- normalnie bym musiala isc po wode 4 razy żeby przynieśc w szklance. Takiego kubka, dobrej jakości, nie kupie za 50 zł.
@@shiiawase1 sa duzo lepsi producenci, od wielu lat na rynku - np. Thermos, Esbit, a jednak wszedzie widac Stanleya. Dla mnie to jest marketing. To jesli chodzi o cieple napoje. Jesli chodzi o nawadnianie to dziala tak samo jak z poprzednio promowanymi karafkami, sloikami (ale fancy, nie jakis tam zwykly sloik w jakim babcia przetwory robi), te szklaneczki z nakretkami z wbudowanymi slomkami (plastik/metal)... teraz trzeba zalac swiat stanleyem. Oczywiscie nie jednym - mozna skompletowac ocieplacze na kazda pore roku, kazdy kolor, nie wiem kto kupuje 10 roznych termosow
Ja chcę jeszcze tylko przypomnieć, że ta świeczka, której nie wypaliliśmy do końca w tamtym roku, kocyk w kratkę z zeszłej zimy, płaszczyk kupiony w listopadzie na wyprzedaży i kubeczek z listkami kupiony w czasie pandemii dalej na nas czekają i nie zawsze zasługują na wymianę na nowszy model 🍂🍁
Dajesz mi nadzieję że jest więcej normalnych ludzi na swiecie niż tylko ja 😊dzięki
Dziewczyno jak ja cię uwielbiam! Pokazałaś mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Ogromne dzięki ❤
❤
Ja dekoruję salon prawdziwą jesienią, tj.darami lasu :D Na spacerze zbieramy kasztany, jarzebinę, kolorowe liście i potem układam je na połce czy w wazonach 🍂🍁🌾🐻
Niedzwiedzia jednak nie przyprowadzaj do domu.(patrzac po emotce) Bo niedlugo spac idzie 😂
Dzięki tobie nie czuje już presji przez te wszystkie filmiki ❤
OMG jak bardzo potrzebny był mi dziś ten film, chciałem dziś kupić piątą poszewkę z dynią i ........................................ zostaję w domu! Dzięki
Niby się zgadzam z przekazem filmu, ale uwielbiam jesień, właśnie tę całą romantyczną i pomarańczową otoczkę. Od kiedy zaczęłam sobie stroić we wrześniu pokój na jesienno-halloweenowo to czuję się taka szczęśliwa i otulona. Ozdoby ściągam dopiero z ostanim dniem listopada i od pierwszego grudnia już stroje dom na świątecznie, bo dla mnie ten okres bożo narodzeniowego wystroju jest tylko w grudniu, więc krócej niż ten jesienny. Myślę, że problem leży tam, gdzie człowiek da sobie wmówić, że jest mu to potrzebne, w momencie, gdzie wiele ludzi tego nie potrzebuje. Ja wiem, że właśnie zawsze tego chciałam, takiego strojenia i przeżywania pełną piersią wydarzeń i zmian pór roku, to napędza mnie pozytywną energią i tak, musiałam w to raz zainwestować, ale po tym jak raz już kupiłam dane rzeczy to teraz z nich korzystam. Największe spadki energii odczuwam na lato, bo wiosną jeszcze jakoś się trzymam, bo jest zmiana wystroju i takie przygotowanie na nowy okres, a z latem mam wrażenie, że wszystko jest mdłe i nie znalazłam jeszcze takiego swojego nurtu, który by mnie napędzał. Wydaje mi się, że właśnie takie romantyzowanie i zanurzanie się w estetyce jest dla takich osób jak ja, które potrzebują konkretnych zmian, które pozwalają nam się uporządkować i poczuć bezpiecznie.
Nie potrzebujesz tego.Pory roku zmieniaja się niezależnie czy zmienisz dekoracje w domu czy nie
W życiu chodzi o balans. Nie ma co kupować tak dużo że nie mieści się nam w pokoju. Ale tak jak mówisz jesienna świeczka halloweenowy kubek pumpkin spice latte od czasu do czasu nie jest niczym zły jeśli umila nam ten ciężki okres, coś od życia też trzeba mieć. A jeśli chodzi o trendy ubraniowe właśnie na jesień To ja uważam ze super opcją jest Vinted czy second hand jeśli chcemy odświeżyć szafę bo często można tam znaleźć rzeczy z naprawdę spoko składem w naprawdę spoko cenach i nie niszczymy przy tym planety produkując nowe ubrania 😊 same korzyści ❤
W tym roku powstrzymałam się od zakupów jesiennych, pokusiłam się jedynie na dyniową świeczkę z action za zawrotne 4.95, która uzupelnie po jej wypaleniu❤
Ja też kupiłam szklaną świeczkę dynię. Jak wypalę to umyję i będę wkladać w nią tealighty
Rzadko pisze komentarze, ale jakiś czas temu natrafiłam na twój kanał na głównej i widzę jak się rozwija. Na każdym mówiłaś bardzo spójnie i treściwie. Uwielbiam słuchać twórców z trzeźwym spojrzeniem, którzy próbują wpłynąć na zdrowy rozsądek “zwykłych” ludzi. Bardzo trudno jest żyć w świecie, w którym ludzie bezmyślnie podążają za trendami.
Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy! ✨
Nie muszę kupować co roku nowych produktów, żeby celebrować jesień. Wystarczą swetry te same co rok czy dwa wcześniej, koc, który mam już w domu, herbata z imbirem w kubku, którego używam cały rok. Świeczki nie muszą być specjalne, same w sobie dają klimat. Plaszcz jesienno zimowy mam od kilku lat, piekny, czerwony, nie zamierzam zmieniac. Jesień sama w sobie ma już odpowiedni klimat, uwielbiam zarówno mgłę jak i słońce przebijające się przez kolorowe liście na tle błękitnego nieba. Pod blokiem mam kasztanowce, na biurku dzięki temu mam i kasztany. Jest klimat co roku bez kupowania nowych rzeczy.
Kasztany, żołędzie, liście mamy za darmo. Będzie jesienny pokój? Będzie. Po co tyle wydawać skoro to samo mamy w naturze.
Tak.
❤
Uwielbiam ozdabiać dom pod daną porę roku 🥰 mam jedno pudło z pierdółkami, które wymianiam sobie pod dany sezon, a same dekoracje nie muszą być nowe prosto ze sklepu np. taka doniczka w kształcie dyni, która była kupiona razem z kwiatkiem w zestawie kilka lat temu; i o ile kwiatka już nie ma to doniczka jako dekoracja sama w sobie nadal sie sprawdza :)
Kocham jesień,moja ulubiona pora roku. Wracasz ze szkoły obok drzew bez liści,a liście leżą obok, często poukładane w kupkach. Można zbierać kasztany w nieskończoność bo jest pełno zbiórek.Rano wstajesz i pijesz sobie herbatkę, jaką lubisz a na dworze jest mgła która daje nam mega klimat.Nie lubię zapachu świeczek więc może sobie postawie jaką świeczkę tanią i bez zapachową gdzieś daleko lub włączę boczne światło by było mi miło siedząc przy filmie.Kurtki mam z zeszłego roku a jak nie mam swetra to idę w pierwszej kolejności do lumpa bo tam jest tego ogrom. Może też to trochę niestandardowe ale I must have pierniki do herbatki tak chociaż raz do roku. Jedyna rzecz której nie lubię w jesieni to to że łatwo się przeziębić (pozdrawiam z łóżka)
Ja uwielbiam jesien, uwielbiam kiedy wstaję do pracy i jest ciemno i kiedy wracam z pracy nesg ciemno. W jesień (w zime trochę mniej) czuje sie dobrze, czuje się spokojnie i nie męczy mnie. Natomiast nie rozumiem konsumpcjonizmu. Mam parę rzeczy jesiennych sprzed kilku lat, kikla rzeczy, o których marzyłam sobie dokupiłam i czuję się totalnie spełniona ❤🍁🍁
Ja najbardziej jesienią lubię to, że jest chłodniej i coś czego inne pory nie przebija - mam wtedy urodziny. Uwielbiam ten dzień 😃
wszystkiego najlepszego!! ❤️
@@wiktoriabujak Dziękuję ❤
Pod koniec lipca poszlam do Action (temperatura na zewnątrz ok 40°C), a tam panie wymiatają alejkę "produkty sezonowe" z kocami na piknik, kubeczkami, jednorazowymi sztućcami itp (generalnie rzeczy na plażę/grilla/plener) i ustawiają jesienne krasnale, grzybki, listki, inne jesienne pierdoły...
a teraz już zagościły święta xD byłam przedwczoraj i miałam oczy jak pięć ziko XD
W lipcu córka rozwaliła sandały i musiałam jej kupić nowe, aczkolwiek w sklepie już rozmiarówka licha a babki powiedziały, że jak chce jakiś rozmiar to muszę sobie zamówić online...
Ja widziałem w sierpniu w action boże narodzenie
I nagle sie zorientujesz ze w tym całym pędzie zakupowym nadeszła jesien życia...
„Dajcie już spokój tym dyniom. Te dynie mają już same dość” 😂
Kocham 😂❤
DOKLADNIE, te same trendy od lat! Jak się kupi cos dobrego jakościowo, spokojne w kolorze, klasyczne to trendy możemy sami robić. 😊
polecam minimalistycznie dobrą fantastykę, herbatkę z cytryną i ulubiony kocyk, a na zewnątrz szelest liści i gruby sweter
Poszłam w połowie września do action po jakąś symboliczną dekorację jesienną. I wiecie co? Spóźniłam się. Była tylko jedna półka z dekoracjami.
Cooo? To co jest teraz? Halloween czy już choinki?
To i to 😂 ale halloween już też coraz uboższy 🙈
Spacer wśród żółtych i pomarańczowych liści i zbieranie kasztanów to dużo lepszy sposób na romantyzowanie jesieni niż kocyk. Dodaje energii i mam, dzięki temu, darmowe jesieniarskie dekoracje.
Podobają mi się też aktualne jesienne trendy - burgund czy musztarda to klasyczne jesienne kolory. Można dzięki temu się obkupić na lata. Skórzaną kurtkę czy torebkę w ciemnoczerwonych odcieniach mogę spokojnie wyciągnąć z szafy za rok i nie będzie wyglądać dziwnie, w przeciwieństwie do, powiedzmy, neonowo zielonego.
Rozumiem, że blogerki i tiktokerki mają płacone za zachęcanie do zakupów, ale nawet z tego można wyciągnąć coś dla siebie. Zmiana dekoracji wraz z porami roku nie oznacza wyrzucania starych - poza rzeczami w stylu papierowe serwetki. Jesienią ma się ochotę na zmianę pielęgnacji - chętniej wtedy wracam do ciężkich, korzennych zapachów.
Każdy Twój filmik - Ty zawsze mówisz w punkt.
dzięki🥹
Tuż po obejrzeniu tego filmu, weszłam na stronę sklepu Sinsay. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to zakładka "jesień". Dla mnie to najgorsza pora roku, ja utrzymuję vibe lata u siebie najdłużej jak to możliwe :D
Jak dobrze że ja nie cierpię jesieni,i dlatego naprzykrzał kupuję swetry i kurtki w dobrych lumpeksach które wytrzymują dobre parę lat albo i dłużej i nie trzeba biec na modą bo ona się zmienia a twój własny styl zostaję na zawsze,
Z początkiem jesieni sięgam do pudla "sezonowego" i wyciągam ulubione wełniane swetry, kurtki puchowe i trencz, który mam od kilkunastu lat. Wracam do ubrań ciepłych, dobrej jakości, uniwersalnych na lata. Odpalam stare świeczki, za dekoracje służą mi przyniesione z dworu liście i kasztany. Kupuje nowe na miejsce tego, co stare i zniszczone, herbaty lubię na jesień uzupełnić, bo latem prawie ich nie pije, a jesienią wchodzą jak złoto. Zdrowy rozsądek przede wszystkim :)
Trafiłam na ten kanał dopiero teraz i jestem w szoku jak czytasz w moich myślach odnośnie tematu jesieniar i back to school, mam dość nakręcania się na niepotrzebne wydatki, a jestem niestety bardzo popędliwa jeśli o to chodzi, dziękuję za film i wpada sub. Pozdrawiam!
Odnośnie do trendów modowych to ja mam tak, że czasami coś oglądam i jak przemiła pani powie, że coś co mam w szafie jest teraz modne, to się cieszę. Jak nie, to trudno, ahjo, jestem niemodna 😂 Jestem też jedną z tych osób, które uwielbiają halloweenowe dekoracje. Poza kilkoma kupionymi rzeczami jednak, co roku robię sobie coś z papieru albo maluję farbami przedmioty, które już posiadam. Na przykład zużytą, pomalowaną butelkę po szamponie wykorzystałam jako wazon inspirowany filmami Burtona, a nudny, szklany pojemnik po świecy przerobiłam na mroczny stroik. Polecam rozejrzeć się po swoim domu i pokombinować, to świetny relaks i dużą frajda 😊
To nie byłoby złe gdyby używać te same rzeczy, co roku. To tak jak z choinką i ozdobami mojej babci. Pamiętam je od dziecka, a mam 24 lata. Co innego produkty spożywcze i kosmetyki. Tylko też bez przesady
Uwielbiam późne lato i jesień ❤ ale nienawidzę tych wszystkich dyniowych dodatków, poduszek, kubków. Niesamowity kicz, nie lubię kurzołapów. Nie kupuję, stawiam na minimalizm - zbieranie z dziećmi kasztanówi i ewentualnie pieczenie szarlotki/cynamonek
Hej! Bardzo miło się słucha Twoich filmów, dzięki za taki kontent 🥰
W połowie sierpnia będąc na wyjeździe pilnie potrzebowałam kupić krótkie spodenki. Jakie było moje zdziwienie kiedy w każdym odwiedzonym sklepie były już jesienne kolekcje i zero rzeczy na lato. Masakra, nie można nawet cieszyć się latem które jest bo wszędzie w sklepach już jesień 🤦🏼♀️
O tak właśnie jest. W marcu nikt ich nie potrzebuje i są, a w sierpniu nagle jakby nie było już upałów 🙈
Chociaż tyle, że wyprzedaże są akurat wtedy, gdy chcę zrobić zakupy xD
Większość ludzi kupuje ubrania przed sezonem ,nie na ostatnią chwilę
@@WojciechPoprostuWojtek-mz5ni osobiście nie znam osoby która w środku lata kupowałaby ubrania na jesień 🤦🏼♀️
@@greycaroline0246 nie ,nikt nie kupuje one tylko wieża,słusznie nie wchodzą do sklepów.Szczegolnie rodzice ,którzy szykują dzieci do szkoły 😂😂😂😂ale jak ty nie znasz,to na pewno nikt tak nie robi 😂😂😂😂😂😂😂
Ja sadze, ze jesieniary to sa jednak w Stanach. U nas caly rok jest zasyp jednorazowych przydasiek, ale najwiecej tego widze w zimie (swieta i sylwester), oraz w okresie letnim - a reczniczek w palmy, a slomka z flamingiem, a kolorowe kostki do drinkow (wsadz je do szafki, zapomnij, ze je kupilas), poduszki na balkon (tanie byly, jak deszcz popada to sie wyrzuci, bo ten wzro nie bedzie modny w przyszlym sezonie), baloniki, lampeczki, latarenki, male swieczuszki z ropy bo klimacik, talerze w kwiatki, talerzyki w flamingi, kielbaski na grila, kupie wiecej jakby ktos chcial, o jeszcze kaszanka, jeszcze karkowka, jeszcze takie mieszadelka, o urocze wihajstry do salatki, a ozdobki, ozdobeczki, a okularki za 5zl, ojej pekly, no nic kupialm dwie pary...
Dzięki za ten film. Jestem total jesieniarą ale dzięki Tobie zdałam sobie sprawę ze większości tych pierdół nie potrzebuję i zadowolę się tymi zeszłorocznymi 😊
Przepis na Pumpkin Spice
(wsztstko mielone)
2 łyżki cynamonu
1 łyżeczka Imbiru (w proszku)
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
1/2 łyżeczki gałki muszkatułowej
1/2 łyżeczki goździków
Ja do kawy daje 1/3 łyżeczki ale kto co lubi
Polecam kupic dynie ozdobna, w sklepie w dziale warzywnym mozna takie dostac i bukiet slonecznikow :) bedzie jesiennie a po sezonie pojda do kosza bio :) eko i nadal w klimacie :)
Właśnie przed chwila wyświetliła mi sie reklama fryzjera z mojej okolicy zeby zapisac sie na jesienna metamorfoze włosów.
ciekawy, wartościowy film. zobaczyłam cię dziś po raz pierwszy i zostanę na dłużej ;) dobrze się ciebie słucha. tak trzymaj!
Moja siostrzenica lat 13 jest taką „jesieniarą“ w najgorszym tego słowa znaczeniu. W sierpniu poprosiła żebyśmy pojechały do miasta i nakupowała jakieś akcesoria z Sinsay i Actiona i wracała do domu z drugą walizką.
My kupiliśmy raz ozdoby, jakieś 3 lata temu, figurki, lampki, co roku zbieramy kasztany a potem żołędzie i kładziemy w pokoju i te rzeczy są na widoku te 3 miesiące tylko, więc na kolejny rok się nie nudzą, tylko znów będzie fajnie je wyjąć i się nimi cieszyć. 🧡💛❤️
dobra, jeszcze nie obejrzałam, ale jak ktoś chce mieć tanie pumpkin spice late experience w domu, to polecam kawę z mlekiem + przyprawę do piernika xd smak niemal 1:1 i inwestycja rzędu 2 zł (a starcza na wiele kaw)
Myślę że granice absurdu dzisiejszego świata są już tak przesunięte, że jak jakaś jesieniara powie, że przefarbowała kota na rudo specjalnie na jesień, to ja już nawet nie będę zdziwiona
Bardzo fajny materiał! 😊🌳
U mnie Halloween trwa cały rok, nawet w porze świątecznej 😁
Jesień moja ulubiona pora roku ,ciepłe kominy eleganckie płaszcze i można udawać że nie słyszy się zaczepek przechodniów bo masz mega obszerny szal komin :)introwertyczny raj,jeszcze te kolorki piękne ❤i moje urodziny
Czy możemy jeszcze wspomnieć o jakości wykonania tych rzeczy? Mam wrażenie że im większa tandeta tym większa cena, ale jesieniary i tak kupią bo na instagramie wygląda ładnie 😢
Jakieś 15 lat temu kupiłam kurtkę w Camaieu nie świadoma wtedy że jest ona z puchem w środku. I już jest taka stara styrana ale dalej ja kocham. Lecz w tym roku uległam i kupiłam nową puchową za 540zl ale myślę że pochodzę w niej kojene kilka dobrych lat.
Od lat mam te same ozdoby na jesień oraz na święta. Nie czuję potrzeby kupować nowych skoro te co mam są dobre. Jak je chowam a potem wyciągam to mam wrażenie ze to coś nowego 😆 Jeśli chodzi o nadmierny komsumpcjonizm to mam to dość dobrze opanowane😀
Sweter kupuję jeden na kilka lat, kurtkę mam 10 lat a koc podobnie. Jeden nawet wyrwałam za darmo, bo wymieniłam się za niepotrzebną doniczkę. Jesieniarski styl jest w sercu. Od lat oglądam horrory, robię jesienne spacery i foty liści 🍁🍁🍁🍁🍁
Ja uważam że dobrze jest kupić raz jakieś ulubione produkty i mieć je na kilka lat tak jak w święta ubieramy choinkę tak w inne okresy możemy ubrać dom w te gadzety. Fajnie jest mieć taki kojący kacik w domu czy pokoju do którego lubisz wracać po pracy. I nie mam tu na myśli o kupowaniu totalnych głupot których nie potrzebujesz tylko dlatego że jest to trendy. Jeżeli coś co się podoba to ok kup to i wystrój swój dom ale totalnie na nie jestem gdy kupujemy rzeczy bez przemyslenia. Fajnie sobie zrobić listę tego co chcesz kupić na daną okoliczność jak jesień ,potem święta i zimę i żeby to było chwilę a nie że kupujesz coś na jeden dzień. I ciągle coś nowego wykorzystuj te rzeczy które już masz w domu 😊
jeśli chodzi o shein, to z większością się zgadzam, jednak ono działa w pewnej części jak Allegro. To znaczy mam zapisane sklepy, w których ceny są bardzo delikatnie niższe, niż w sieciówkach, ale jakość jest serio top. Jest ich oczywiście niewiele i wiem, że gdy mówi się o Shein, to mówi się o tych 99% dziadowych ,,markach''. Jednak chciałam to napisać
Możesz polecić tych lepszych sprzedawców?
Wybacz, muszę się wypowiedzieć na temat Shein. Jakość niektórych rzeczy jest rewelacyjna! Był moment, że właśnie nakupiłam sukienek w przedziale cenowym 25-50 zł. Chodzę w nich na okrągło, naprzemiennie. Ani jedna mi się nie rozpruła, nie rozciągnęła i nie sprała. Fakt, zdarzało się, że przychodziły już uszkodzone, ale tak poza tym naprawdę dobrze się trzymają.
Ja nigdy nie kupowałam jesiennych ozdób, ale w tym roku mnie coś opętało i ciągle coś kupuję związanego z jesienią. Po prostu mi odbiło i stałam się jesieniarą.😂
Za duzo internetu sie na ogladalas i kosumpcjinizm wystrzelił. Widziaz jaka podatna jesteś
Ja z okazji jesieni może kupię świeczkę do kolacji z mężem i prawdziwe (nie, nie szklane, ceramiczne, pluszowe czy inne...) dynie i zrobię zupę krem i ciastka dyniowe z makaronem w sosie kurkowym. Upiekę szarlotk. Wyciągnę ubiegłoroczny krem do rąk o zapachu dyni z Ziaja (jeszcze nie jest po terminie 😅) i zabytkową paletkę What a Spice! z Inglota, której wystarczy mi chyba na jakieś kolejne 300 jesieni. Pozdrawiam wszystkie jesieniary! 😘🍁🍂🦔🎃🧡
Mozna kupic dekoracje i miec na kilka lat, pumpkin spice latte mam w domu bo kupilam sobie syrop. Mysle ze wszystki w granicach rozsadku a konsumpcjonizm dotyka osob w kazdej porze roku jesli sa zakupocholikami to kazdy pretekst jest dobry by cos kupic.😊
Totalnie się z Tobą zgadzam! Świetny materiał, trafne argumenty 😊
Super, cieszę się, ze poruszyłaś ten temat🙂
woo, zwykle nie pisze komentarzy, ale muszę przyznać, że mega ci pasuje ta fryzura 🤩
uwielbiam Twoje filmiki
Mam 41lat, nie kupuję nic nowego na jesień, ponieważ kupiłam trochę ciuchów z wyprzedaży w styczniu i mam 🫣
W ogóle nie kupuję nic z nowych kolekcji w każdym sezonie😂
Masz rację z tymi trendowymi kolorami.... kolory ziemi, brąz i bordo... surprise, surprise... 😂
Dynie to ja mam w postaci zupy krem 😋
Pozdrawiam z NL, Anka
Ja przyznaję się bez bicia, że lubię kupować różne ozdoby do domu, ale te jesienne podobają mi się o każdej porze roku, więc czekam, gdy pojawią się w sklepach z niecierpliwością! Zawsze lubiłam jesień, zwłaszcza tę wczesną, kojarzy mi się z kolorami, nostalgią i nowymi wyzwaniami:). Zawsze też lubiłam chodzić do szkoły czy na studia, a teraz pracować jako nauczyciel. W dodatku lato jest dla mnie traumatyczne przez upały.
Mimo to nie wpadłoby mi do głowy, skąd tak silny trend jesienny - faktycznie przecież wtedy się bardziej chce siedzieć w przytulnym domku. Ja chyba nie znam żadnej osoby takiej jak ja i dlatego może nie znałam tego trendu:). Dlatego zaskoczyło mnie masowe wykupowanie kubków-dyń z pepco:). Nie zdążyłam;) Dzięki za oświecenie;). ALE
Tego nadmiaru też nie rozumiem. Dom ma być ładny, a nie przesycony. Parę drobiazgów i tyle. CO roku daję te same plus jakieś nowości, ale to dlatego, że mieszkam obecnie niestey w 150 m2 i tam jest co urządzać:).Zmiany garderoby co roku nigdy nie rozumiałam, jestem zupełnie niemodna, zawsze kupuję to, co lubię, i zwykle noszę to potem latami:). Ale te dyniowe kąpiele... ekhmmm... dla mnie faktycznie przesada.... Wszystko w jesień? To można dostać obłędu:). Oczywiście to moje zdanie, nie mam nic do tego, jeśli ktoś to lubi:).
A tak w ogóle polecam robić część ozdób samemu, super sprawa. Ja mam wszędzie lampiony ze słoików, ledów i wysuszonych liści jesiennych utrwalonych lakierem do włosów. Wyglądają pięknie o każdej porze roku:).
A Halloween nie znoszę, zwłaszcza przez jej pkultystyczne podłoże, ale za to lubię chodzić we Wszystkich Świętych na cmentarz:), Piękny jest wtedy! Także jak dla mnie jesień jest cudna! No, poza listopadem;)
A tak w ogóle, specjalnie zasadziłam dynie w ogrodzie i wrzosy, by było piękniej jesienią! To jest to!
Najlepsze jest to, że jak chciałam teraz w Action kupić jakieś dodatki jesienne do domu, to już nic nie było, bo wystawione były kolekcje świąteczne xD ehh, trzeba było myśleć o tym w lipcu..
Dokładnie... ostatnio głupiej dyni szukałam i już nie było. Rok temu na poczatku grudnia chciałam kupić coś na święta to pani się roześmiała i powiedziała że już nic nie mają 😅 znalazłam półkę z samymi resztkami.
6:36 mój sweter wiskozowy z lumpa będę nosić pewnie z 4 rok, chociaż fakt faktem już go przetyrałam 😅 jednak wiem że masz rację i shein nie dotrwał by godnie do chociażby następnego roku.
Latem i wiosną nie trzeba kupować tyle rzeczy, bo same w sobie są przyjemne. Jesienią kiedy zaczyna być coraz mniej słońca trzeba sobie umilić ten czas i dodać pięknych rzeczy, w świecie w którym od Listopada mocno zaczyna ich brakować. Zimą za to są święta, lampki, ozdoby, prezenty, pierniczki, świąteczne wzory. Jeszcze w zasadzie więcej niż jesienią. Ale nic dziwmego, zima jest depresyjna, a im trudniejszy ktoś ma czas tym chętniej kupuje różne rzeczy
Ja uwielbiam jesień. Zaraz po wiośnie to moja ulubiona pora roku. Ale nigdy nie kupowałam żadnych ozdób. Dzisiaj wszystko niestety sprowadza się do konsumpcjonizmu, tworzenie „aury” jesieni poprzez rzeczy itp. Jedynie co mam takiego „typowego” na jesień to są świeczki i olejki eteryczne ale mam je różne i używam cały rok 😂 i fakt, jesienią lubię bardziej słodkie zapachy i to jedyna rzecz jaką kupuje ale je zużywam bo palę całą jesień i zimę. Czasami z osób jesiennych to przynosiłam liście lub kasztany 😂 a najbardziej z jesienią to kojarzą mi się spacery po lesie. Jestem co tydzień. I grzybobranie. U mnie w rodzinie dosyć mocno kultywowane. Później zapach grzybów w domu, bo trzeba je oczyścić, przegotować czy wysuszyć. A wieczorem delikatny jazz, wspomniana świeczka, ciepły kocyk(stary, ten sam od wielu lat😂) i dobra książka.
Jak mogę jesienią wyciągnąć moje lumpeksowe płaszcze, to mi się cieszy serducho! A w tym roku z zakupów to wpadła poszewka na poduszkę w dynie, bo wreszcie znalazłam taką, która pasuje do drugiej poduszki kolorem :D No i na urodziny kupię sobie dwa nowe woski od dziewczyny, która tworzy je sama.
A jestem jesieniarą! Mam jakieś pojedyncze bibeloty jesienne, ale trzymam je w pudełku i wyciągam z początkiem września.
Ale coś, co mnie zmroziło w tym roku - połowa sierpnia, a marka Wibo ma zimową kolekcję. Zimową...
Ja nie kupuję żadnych ozdób w ciągu roku, po prostu wystarczy mi to co mam za oknem. Świeczek nie palę, nie ulegam presji kupowania i dekorowania. Na święta choinka, światełka na szafce i nara
Ja tam przez caly rok mam w mieszkaniu jesienne i “halloweenowe” dodatki bo to moja ulubiona estetyka i chce miec cozy wystroj caly rok ❤ Tylko jak jesien nadchodzi to moge kupic cokolwiek do domu 😅