Obejrzałam 7 metrów pod ziemią i tak tutaj trafiłam. Jestem 20 lat od momentu wystąpienia z zakonu. Byłam tylko 4 lata. Czas błogosławiony. Trudny i piękny ❤ czas wielkiego rozwoju. Wystąpiłam sama z powodu słabego zdrowia, nie z powodu decyzji zakonu aczkolwiek miałam sugestie Matki żebym rozważyła, czy moje zdrowie nie jest znakiem, że moje szczęście jest gdzie indziej itp. Decyzja okupiona wielką modlitwą i lzami. Wiele wspólnych elementów podejścia do życia. Nie byłam w Karmelu a tyle podobieństw. Dużo by pisać. Minęły lata. Mam męża, dwoje dzieci. Jestem jednak specyficzna osoba ze specyficznym podejściem do życia
Nie no wszyscy od góry do dołu mają wstyd, honor, samokrytykę, pokorę, dystans do siebie, odpowiedzialność, skromność, przyzwoitość w genach, w naturze, wrodzoną.:) Zero pychy, narcyzmu, arogancji, zuchwałości, wyższości. Tak wysłannicy, namiestnicy kościoła, tak świadkowie jehowi, kapitaliści :) Każdy mędrzec, prorok, autorytet, filozof to niewinny skromniaczek, który więcej zarzuca sobie, krytykuje siebie niż chwali, podziwia, zachwyca się sobą :). Cała ta cywilizacja to wysyp, eskalacja, ekspansja skromniaczków, którzy nie grzeszą pychą, butą, narcyzmem, megalomanią, mitomanią, wyższością, manią wielkości i wyższości :)
Oglądam po raz pierwszy ten jeden odcinek Aleksandry. Szczerze mówiąc, jest to dziewczyna, która wszystko zrozumiała i przekształciła pod wpływem lub dzięki łaskom Boga i Maryi swoją pseudo-porażkę odejścia z zakonu w zwycięstwo. To co właśnie Ona robi, najpewniej jest wolą Boga, aby wyszła w świat i głosiła światu Moc bożą, Moc Maryi i posłanie każdej kobiety. W zakonie była "facetem" i nikt by Jej nie usłyszał, a wychodząc z niego, otworzyła się na ten męski swiat, by mu przynieść prawdziwą wartość KOBIETY. Fantastyczna misja ! Fantastyczna Kobieta ! Niech Bóg Ją prowadzi i napełnia Duchem Sw., aby niosła to światło innym - mężczyznom i kobietom. Bardzo piękna postać. Jestem pewien, że znajdzie prawdziwe szczęście w życiu.
Ja też chciałam zostać karmelitanką ale ostatecznie nie wstąpiłam do zakonu. Mam męża,.czterech synów i dwie córki 😄 Jestem szczęśliwa i teraz wiem, że w zakonie długo bym nie wytrzymała, a raczej siostry ze mną 😉 Dzięki za odwagę i cieszę się, że jesteś ❤️
Bardzo ładnie Pani mówi. Dobrze że była Pani spełniona w zakonie. Ładnie teraz Pani opowiada bardzo potrzebni są świeccy apostołowie przedstawiający światło wiary w Boga.
Dziękuję bardzo za ten film 💙 Wczoraj te słowa, że "kobieta może zatrzymać wojny swoją miłością" natchnęły mnie na nowo nadzieją i dały mi dużo do myślenia. Ciągle uczę się miłości, a właściwie jej okazywania bo jestem introwertyczką. W świecie pełnym nienawiści nie jest łatwo.
Szkoda żeby taka ładna dziewczyna marnowała się w zakonie.Gratuluję słusznego wyboru.Ja straciłem pociąg do stanu duchownego kiedy poznałem patologiczną osobowość biskupa jana mazura z Siedlec i jego popieprzonych prezbiterów : ks henryka drozda - psychola z Ostrowa Lubelskiego, ks zbigniewa belzebuba chabra - kąkola z Ulana,ks janusza wolskiego z Międzyrzeca Podlaskiego i ks pedofila rysia borkowskiego z Siedlec.Ja dzisiaj codziennie Panu Bogu dziękuję,że nie jestem księdzem tylko normalnym świeckim człowiekiem.Alleluja!!! Amen
Też byłam w zakonie konteplamcyjnym.. również musiałam odejść decyzji Matki Przełożonej. I póki co trudno sie odnaleźć z tą decyzja. Pozdrawiam i gratuluje podejścia
To mój pierwszy filmik i jestem zachwycony twoja inteligencja. Nasze poglądy są skrajnie różne ale to nie przeszkadza mi ujrzeć piękno twojej „duszy”.Jestem pod twoim urokiem i życzę dużo powodzenia.
Aleksandro,jestes mądra kobietą. Lubie Twoje pogadanki. Też chciałam byc zakonnica,ale w wieku 15 lat,powołanie znikło . A potem ,daleko do klasztoru,nawet do kościoła. Słucham z ciekawoscia . Twoje siedem lat,to duze doswiadczenie. Życze Ci powodzenia w zyciu,bo ono jest trudne. Gośka🎉🎉🎉🎉❤
Herezja powszechnego zbawienia... Jeśli nie ma piekła to nie ma i demonów.Nie trzeba się spowiadać i generalnie w ogóle nie trzeba się starać bo Pan Bóg i tak wszystkich kocha i i tak wszystkich zbawi. Straszną i okropna herezją odrzucona już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.Przykro,że nawet siostry pozwoliły się skazić tym brudem.
Widać od razu że trudno było ci o tym mówić. Tylko pozazdrościć takiej siły i odwagi. Trafiłem na ten filmik całkowicie przypadkiem, ale zaciekawił mnie tytuł a twoje wyznanie mnie pochłonęło. Życzę wszystkiego najlepszego w życiu
To nie była siła i odwaga. Siostra NIE ZOSTAŁA DOPUSZCZONA do ślubów wieczystych.. więc sama nie odeszła. Więc to nie była odwaga, lecz fakt. I odczucia siostry po wydaleniu z klasztoru.
słyszałam wywiad zMaliną Błańską i usłyszałam tam następujące słowa: poszłam do Karmelu gdy miałam 26 lat i byłam tam 8 lat.. to nam daje 34 lata. Dzis slysze , ze 7 lat temu juz odeszłas czyli w momencie nagrywania filmu ( 2 lata temu) wychodzi mi 41 lat. Nie da się uwierzyc ze słucham kobiety dojrzałej 41 letniej która wygląda jak nastolatka i ma głos jak nastolatka Pozdrawiam
Ola cały czas próbuje się odnaleźć w zyciu odpowiada sobie na pytania i otwiera się na wolę bożą, staje w prawdzie. Widać, że jest jej bardzo ciężko. Piękne jest to, że szuka. Odeszła bo nie miała powołania, wyraźnie to słychać, jeśli nie była w stanie podjąć decyzji to odeszłaby i tak po jakimś czasie, żeby tylko teraz nie uległa pogańskim prądom kościoła. Kobiecośc, to nie jest jakaś skomplikowana sprawa! Swoje powołanie, a więc też i kobiecość w prosty sposób odnajduje się Matce Najświętszej , w naśladowaniu Jej oddania i ofiary w każdym powołaniu.
Słuchając Pani podcastów true crime coś czułam, że jest Pani jakby z innego niż mój świat. I teraz znalazłam ten podcast i wszystkie puzzle trafiły na swoje miejsce. Jako niewierząca podziwiam Pani wiarę i szanuję. Ale przyznać muszę po obejrzeniu wywiadów z kilkoma kobietami, które odeszły z zakonów, że łączy je sposób myślenia w pewnym sensie magiczny, bezwolność chęć ucieczki od świata. Pani jest inny i cieszę się, że jest Pani tutaj z nami.
Bardzo się cieszę, że to nagrałaś (mam nadzieję, że mogę tak na Ty). Dobrze usłyszeć świadectwo o opuszczeniu zakonu, które nie jest (kolejną) opowieścią o rozczarowaniu takim życiem, złych relacjach między siostrami, ograniczeniach wynikających z ubóstwa i posłuszeństwa czy też o utracie wiary. Bardzo mądra przełożona, że odważyła się rozeznać za Ciebie, że to życie nie jest dla Ciebie najlepsze, choć czułaś się gotowa na śluby wieczyste. Żadnego egoizmu, że przez taką decyzję utracą zaangażowaną współsiostrę, głos w chórze i parę rąk do pracy. Poza tym wygląda, że wszystko odbyło się bez atmosfery konfliktu. Jestem pełna podziwu - i dla Ciebie, że byłaś gotowa tak żyć i dla zgromadzenia, że nie zgodziło się, byś była wciąż zmęczona i nieszczęśliwa. Nigdy nie myślałam o zostaniu zakonnicą, ale od dawna interesuje mnie, jak funkcjonują takie wspólnoty. Myślę, że jest to budujące, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić dla Boga i (o ile jest to ich miejsce) być w takim życiu szczęśliwi. To może być motywujące również dla świeckiej osoby, samotnej czy żyjącej w małżeństwie. Pokazuje, że ciągłe myślenie o sobie i kręcenie się wokół własnych potrzeb donikąd nie prowadzi i najważniejsza jest miłość.
Pani Olu, sercem podziwiam Panią, dla mnie wszystko Pani zrobiła.... Dziękuję bardzo za ofiarowanie z Pani strony wszystkie cierpienia dla innych. Uważam że Matka Przełożona miała rację. Napewno Bóg Panią za to wynagrodzi.
Droga Siostra Aleksadro, podziwiam Siostrę za piękne wypowiedzi i kulturę osobistą. Podziwiam działalność siostry. Niestety ja jestem od 12 m-cy przywiązany do wózka inwalidzkiego który ułatwia mi przemieszczanie się po domu którym jest małe mieszkanie na 2-gim piętrze i nie mogę wychodzić, ale mam stały kontakt z moją parafią i jej proboszczem. Pozdrawiam Siostrę serdecznie i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach prawdziwego sensu istnienia, pamiętający Maciej Wojciech Małas z Katowic.
Ponieważ nie można zmuszać. Także do dobra nie można zmuszać. Każdy ma inną drogę do dobrego Taty, Boga. Zawsze to smutne, jak siostra lub brat odchodzą ze Zgromadzenia. Jednak życzę, dużo dobra i miłości w życiu. Zapomnienia o przyjemnościach, które sprawiają egoizm i cierpienie niestety. A wiary, że wyzbywając się siebie i pragnień, można być Radośniejszym, kochając Innych. Boga i Jego dzieci. Przykro mi z powodu negatywnego osądu. Bo może stąd potrzeba Usprawiedliwienia? Osąd jest zły, zwłaszcza bez Miłości. Dużo dobra. Radości z Rodziny. I Zbawienia. Z Panem Bogiem, po wieczność całą. Czuwaj Soostro! :)
Wlasnie po pandemi wybieram sie odwiedzic w tym zakonie siostrr Dorotke wiem jak trudny jest to zakon ale zarazem piekny gdzie bedsc tam czlowiek wtejciszy czuje bliskpsc Boga pozdrawiam
@@kasiastankiewicz5178 co znaczy być blisko kościoła? Być zamknięty w klasztorze i o tych samych porach klepać Zdrowaś Mario. To nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem
W czasach kiedy moja babcia była młoda, musiała iść do zakonu bo była najstarsza,po Jakimś czasie uciekła wraz z koleżanką na Prusy,po czterech latach powróciła do rodziców,a rodzice natychmiast znaleźli jej męża.ich losy potoczyły się strasznie, wywózka na Syberię, głód, śmierć najmłodszych dzieci,inne dzieci do sierocińca,rodzice do więzienia.,bo dziadek nie chciał podpisać papierów,w końcu umiera z głodu i wycieńczenia. Więc co to jest zakon,w porównaniu z tym czasem. Cieszmy się że żyjemy teraz,mamy komu pomagać,i dla kogo żyć,czy możemy to nazwać powołaniem? Chyba tak
Też tu trafiłem po obejrzeniu siedmiu metrów. Jestem pod wrażeniem. Byłem tylko rok w seminarium duchownym i sam zrezygnowałem. Obecnie żonaty i jezdze ciężarówka ponad 6 lat. Zona tez miala być zakonnicą i pracuje z zakonnicami. Pozdrawiam.
Wspaniała, mądra matka przełożona. Życzę Ci żebyś tę jej rozważną radę i odważną decyzje spożytkowała jak najlepiej. Bardzo ciekawe rozważania, bez upraszczania. Trzymaj się ciepło!
Dziękuję! Na te słowa czekałem prawie 20 lat. Tak się zdarza, że ktoś tak bardzo chce być w zakonie, aż zapomni pytać, czy to chce też Bóg. Co tu mówić, powszechne również w przypadku małżeństw, par, a jaka szkoda, że nie ma rozeznania, kogoś, kto powie, nie tędy droga. Ale wierność zawsze przynosi owoce, a jak to zazwyczaj robi Wszechmogący, owoce niespodziewane :)
Najlepiej jednak nie budować wiary na "kimś, tylko na Słowie Bożym: (2 Tymoteusza 3:16, 17) Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami, 17 żeby sługa Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego czynu.
Jestem zachwycona! Kto mógłby przybliżyć nam sens życia za klauzurą, jak nie ta, która tego doświadczyła. Pięknie przekazujesz i treść, i uśmiech, i dobrą energię. Chciałabym widzieć takie osoby jak Ty jako: nauczycieli moich dzieci, opiekunki w przedszkolu, pielęgniarki, psychologów. Marzę o takiej synowej, żeby moi synowie spotkali TAKIE dziewczyny! Buziaki!!!
Pan Bog nie powolal zakonu. Pan Bog stworzyl mezczyzne ikobiete i kazal om sie rozmnzrzac. Zakon jest ucieczka od trudu wychowywania dzieci. Nie ma to sensu i jest sprzeciwem woli Boga. Dobrze pani zrobila. Tu bardziej ludziom sie przyda iz w zakonie. A tak po mesku, to szkoda tam nylo yej irody.
PANI Aleksandro Pani wszystkie slowa sa SWIATLEM BOZYM -pieknym i czystym -brzmiace i mocne- mam az 58 lat i ciagle odkrywam jaka moca jest slowo boze -ale ciagle jestem grzesznikiem
Serdeczna dziewczyno, albo nie miałaś powołania albo jak miałaś to w tym zakonie też są przecież grzesznicy i przełożeni mogą się mylić a najgorzej jak odjechali od doktryny Katolickiej i uczą protestantyzmu. Ludzie sami sobie chcą wybierać wszystko a nawet płeć zmieniają w dzisiejszych czasach więc się nie przejmuj. Współczuję serdecznie rozdarcia wewnętrznego. Trudne sytuacje nas spotykają i to jest też krzyż. Nawet życie bogacza i celebryty to droga krzyżowa zakończona śmiercią. Bóg Cię poprowadzi. Przyjrzyj się Tradycji. Jestś mądra, piękna, młoda. Ludzi spotykają sytuacje graniczne ale nigdy ponad miarę. Pozdrawiam! Ave Maria! P.S> a piekło rzeczywiście istnieje i niektórzy zaczynają już je na Ziemi. Nie należy kultywować wiary lękowej. Bóg nie wymaga rzeczy niemożliwych. To On zbawia a my mamy robić swoje. Pan Jezus mówił że wiele dusz idzie szeroką drogą na zatracenie. Powtarzał to wiele razy. Ja się modlę za dusze czyśćcowe i one pomagają mi jak wchodzą do Nieba. Wieżę w dogmaty czyli prawdy objawione bo inaczej nie byłbym wierzącym. Nie przesadzaj z gnozą - bo widzę że idziesz w niebezpieczną stronę. Gnoza nie jest prawdziwym poznaniem tylko zwiedzeniem i herezją.
Cudowne jest to ,że traktujesz siebie w swoim życiu na serio , że je rozeznajesz i w tym rozeznaniu jesteś posluszna. Pewnie dlatego Jest tyle dojrzałości w tym co mówisz. Serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za filmiki i wszystkiego dobrego.
"...traktujesz siebie w swoim życiu na serio , że je rozeznajesz i w tym rozeznaniu jesteś posluszna" Brawo Ty, czyli takie sobie blebleble o wszystkim i o niczym i nic nie wnoszącym i mało wnoszącym.
@@andreq9036 Rozeznanie świadczy o roztropności, a roztropność o zdrowym rozsądku. Bez roztropności nie zbliżysz się do Boga Ojca, który jest miłością i Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Kochana Piękna Istoto światła. Dziękuję za Twój przekaz, wysłuchałem z wielką uwagą. Podziwiam za szczerość i odwagę. Trafiłem przypadkiem na filmik i zwróciło moją uwagę jeszcze mocna kalka religijna. Niepotrzebnie, jesteśmy istotami zródła. To poczucie daje jeszcze większą wolność. Też byłem przez 26 lat mnichem kontemplacyjnym, nota bene w tym samym zakonie co Ty. Nie myślę już o tym co było, żyje chwilą obecną. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo miłości na co dzień :)
Oto opis apostoła Piotra jak będzie wyglądało powtórne przyjście Jezusa na ziemię. 2 Piotra 3:3-13 ,,....To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz i będą mówili: "Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata". Nie wiedzą bowiem ci, którzy tego pragną, że niebo było od dawna i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże, i przez nią ówczesny świat zaginął wodą zatopiony. A to samo słowo zabezpieczyło obecne niebo i ziemię jako zachowane dla ognia na dzień sądu i zguby bezbożnych ludzi. Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyspieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i ziemi nowej, w których będzie mieszkała sprawiedliwość....,, Jeśli dobrze rozumiem to obecne niebo i ziemia są zachowane dla ognia z nieba gdy przyjdzie Jezus.
Jest tyle dróg do spełnienia i wszystkie stają się proste gdy tego bardzo chcemy . Złamany głos mówi mi o krzywdzie lecz jak bardzo przypomina ten spod Krzyża . Szczęśliwej drogi już czas , jestem z Tobą :) ...
Dziękuję Ci za piękne słowa. Pozwoliły mi bardziej zrozumieć sens własnego życia. Dotychczas zdążyłam do osiągania, doktorat, kariera, itd. Na pewnym etapie "odpuściłam" jak niektórzy to widzą, inny mówią o tym że utraciła ambicje. Teraz rozumiem, że budzi się we mnie kobiecość (przygotowuje się do bycia matka). Bardzo to do mnie trafia. Dziękuję.
Dzień dobry 🌞 Siostro Olu 😉 - naszła mnie taka refleksja jeszcze, o tym co mówiłaś. Mówiłaś że byłaś głównie w Karmelu, żeby ratować duszę, to dawało Ci siłę i moc, przez jakiś czas... To bardzo szlachetne, wzniosłe i pełne miłości tak naprawdę. Ale dziś tak pomyślałem, o tym jeszcze co mówiłaś potem - ze celem samym w sobie, pobytu w Karmelu, powinna być miłość czysta, tzn. miłość do samego oblubieńca, Boga, Jezusa, jako tego Jedynego, Wybranego - wtedy być może taka miłość tylko rośnie, a nie się wypala... 😃 Życzę Pięknego dnia i pełnego nowych odkryć i przemyśleń... Niech Bóg Ci błogosławi 🙏🌸🍁
Piszę ten komentarz z konta mojej żony. I nie przypadkiem o tym wspominam... Bo ładnych parę lat temu, stojąc w Katedrze przed Biskupem, a więc będąc już o włos od zostania kapłanem, poczułem nagle dziwne drżenie w środku. I to nie było tak, że pojawiło się to we mnie ot tak, na "pstryk" - widać te wątpliwości musiały kielkowac we mnie dłużej i moze cały czas je wypierałem - to nie istotne - istotne, że zwróciłem się w myślach do Ducha Świętego i poczułem nagłą potrzebę wyjścia stamtąd... i tak zrobiłem. Tuż przed samymi swieceniami. Oczywiście wywołało to swego rodzaju skandal i konsternację... spotkało mnie potem mnóstwo niechęci, nie powiem... kilka osób nie krylo swojego zawodu. Ale mój opiekun duchowy przyszedł do mnie i powiedział: dobrze postapiłeś. Nie pytam o powód, ale lepiej tak niż potem. Wśród tych tam wielu poczuło czy poczuje podobnie. Ale u nich to będzie nieodwracalne. Oni zostaną w kłamstwie. Twoja prawda jest o wiele lepsza. Chociaż będą Cię chcieli teraz pozrec... to lepiej być świeckim przyjacielem kościoła niż wilkiem w skórze księdza ". .. Wyczuwam w Twoich słowach odrobinę zalu i myślę, że nie możesz temu zaprzeczyć. Ja odszedłem sam, Ciebie powiedzmy brutalnie "wydalono" - ale powrót do nazwijmy to świata, ułożenie sobie wszystkiego, ten cały proces pogodzenia się z tym wszystkim, ze sobą... myślę, że Cię rozumiem. I myślę, że trzeba wierzyć i ufać, że dobrze jest tak jak jest☺ trzeba żyć moja droga ☺ na pohybel... (tu powinno pasc sk***om - ale raczej to nie miejsce, ani kontekst na tego typu cytaty 😂) Pozdrawiam Cię Siostro! Bo choć nie w klauzuli, nie w habicie , nie tak dosłownie - ale pozostajesz moja siostra ☺ choćby w wierze. Bo patrz. Niby świeccy, a ciągle wierzą 😂 ciekawe jak statystyki po tej drugiej stronie... chociaż jeśli się modlę to głównie za Kościół. Mimo wszystko.
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Wielu wiara w Boga nie przeszkadza a często pomaga wytłumaczyć rzeczywistość i swój byt na Ziemi bez pomocy nauki. Nie rozumiem tylko skąd się bierze ta wiara w organizacje religijne i ich przedstawicieli, którzy twierdzą, że w czasie modłów rozmawiają z Bogiem i nawet już nie muszą wierzyć w istnienie Boga bo mają pewność (choć... nic o nim nie wiedzą). I zawsze do prawdy o Bogu są dopuszczeni Ci najważniejsi, którzy potem opowiadają o dobrej nowinie tym mniej ważnym. Zresztą wszystkie religijne sekty miały swoich wybrańców proroków. Nigdy nie wierzyłem, że Wszechmogący Bóg potrzebuje zatrudniać aż tylu nauczycieli, którzy dzięki niemu mają pieniądze na życie. Ja np. wierzę w Boga ale nie wiem czy istnieje i czego oczekuje ode mnie. Dlatego u mnie jest to czysta wiara, że się kiedyś dowiem ale bez pośredników/proroków z religijnych sekt. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że sama naprawdę nie znasz i nie wiesz jak poznać Boga ale wierzysz ludziom z organizacji katolickiej, którzy go znają i wiedzą. Mówisz, że widocznie Bóg tak chciał, tak mówi Kościół, co się przecież zna, hierarchowie, bo tak stwierdził biblijny założyciel Jezus. Po co tak bardzo ufać obcym ludziom - może lepiej samemu sobie. Przecież kler na Bogu dorobił się władzy i pieniędzy. (historia katolicyzmu jest wręcz okrutna). Ja myślę, że pora uwierzyć w siebie i pokochać swoje i bliźnich życie tu na Ziemi. Teź można być szczęśliwym bez latania do kościółka. Pozdrawiam
Twierdzenie, że piekła nie ma lub, że jest puste to NAJWIĘKSZE kłamstwo jakie się Szatanowi udało zaszczepić w ludziach ! Bardzo lubię Twoje filmy, jak podkreślasz godność kobiety, i jej znaczenie w dzisiejeszych czasach.
Zgadzam się w 100%tach... Przerażające jest, to jak tak bzdurne, niedorzeczne i nielogiczne kłamstwo zachwiało Kościołem. Ale zły wiedział w czyje usta je włożyć by jak najwięcej ludzi zwieźć
@@mslowikowa I pomyśleć, że mędrcy i prorocy i to oświeceni uwierzyli i nadal się nie boją, nie lękają piekła i szatana :) Nadal ignorują i nie jest im to straszne, ani przerażające :) Jak można być tak naiwnym, infantylnym, lekkomyślnym, bagatelizować istnienie piekła i szatana :) Musimy czekać cierpliwie nie przyjście mesjasza Jezusa i nie bronić się, nie walczyć ze złem wcielonym, bo to niemoralne,, nieetyczne, nielegalne, lewicowe, niegodne, niesłuszne, nielojalne, nieopoprawne, niezasadne, niepożądane i niesprawiedliwe :)
Taaak doprawdy ... skoro wypełniam wolę szatana to dlaczego ma mnie później za to karać pomyśl.A może to Ty nie będąc jemu posłuszny edziesz właśnie ukarany
@@BeamingAdrenaline tak z ciekawości... myślisz, że zależy mu byś spełniał jego wolę bo cię kocha, czy może dlatego, że cię nienawidzi..? Przeanalizuj pierwszy i drugi wariant na podstawie tego kim był i kim stał się szatan oraz przyczyny tej zmiany w której niebagatelną rolę odegrał człowiek. Pozdrawiam serdecznie.
Chętnie rozważę Twoje powołanie... po prostu nie idź tą drogą, bo widzisz, po co się męczyć 8 lat w zakonie jak i tak później innego życia zapragniesz.
Świat jest wysrarczająco trudny i wypełniony realnym cierpieniem , nie potrzeba się dręczyć celowo , Bóg tego od nas nie wymaga. Bóg , jak każdy kochający rodzic , pragnie naszego szczęścia i bezpieczeństwa. Zmaganie się z trudami życia , chorobami , wojnami , głodem realnym nie postnym , rodzicielstwem w tym świecie , to jest prawdziwy heroizm , a nie spanie na jednym boku na 54 cm łóżku. Strasznie smutne jest to , że ludzie tak odbierają wolę wobec nas , naszego Ojca...Słuchając Ciebie upewniam się jedynie jak bardzo szatański jest m.in.KK. Jestem chrześcijanką i serce mnie boli słuchając takich opowieści , pomyśl proszę jak bardzo zasmuca to Boga , naszego tatę...
@@mariamagdalena5692 Pani chyba nie pojmuje wielu rzeczy z życia chrześcijańskiego i próbuje Bogu przypisać niecne zamiary. Boży plan zbawienia wypływa z miłości i nie zamyka się w ziemskich ramkach. Powołanie do życia w zakonie jest powołaniem do współpracy z Bogiem w zbawianiu tego świata, a wszelkie ograniczenia czy wyrzeczenia na tej drodze są tylko drogą do celu. Nawet w takim życiu ziemskim dążenie do określonego celu wymaga wielu poświęceń. Tu trzeba uwierzyć, że ofiara Chrystusa ma dla ludzkości znaczenie zbawcze. Dlatego oprócz cierpienia bezsensownego, które człowiek sam na siebie sprowadza przez głupotę czy grzech jest także cierpienie i wyrzeczenia, które ma wartość uświęcającą. Bez Chrystusa nie da się tego pojąć - i nie każdemu jest to dane zrozumieć. Proszę się zaznajomić z historią dzieci z Fatimy dladuszy.piotrskarga.pl/cierpienia-dzieci-z-fatimy,15144,ld.html Może pani pojmie, że modlitwa i ofiara niektórych może zbawić wielu przed wiecznym potępieniem. I proszę się nie bać - jeśli komuś Pan Bóg daje łaskę zrozumienia takich rzeczy i powołuje do udziału w w podobnej misji - to da mu i siły i szczęście na tej drodze. Przykładem może być święta Teresa od Dzieciątka Jezus Można sobie w wolne chwile posłuchać, aby postarać się to zrozumieć: www.radiomaryja.pl/multimedia/mala-droga-do-swietosci-wielkiej-swietej-sw-teresy-od-dzieciatka-jezus-cz-i/
A co to jest wg Ciebie to "powołanie w świecie" ? Nasze życie zależy tylko i wyłącznie od nas samych i żaden "pan buk" do tego potrzebny nie jest. Jak sam(a) nie wiesz co masz z tym życiem zrobić to zostajesz powołany. Czyż nie?
Twój głos to taki starter pack zakonnicy :D nie odbierz tego jako hejt, po prostu wszystkie zakonnice które znałam miały - podobny do Twojego - głos i sposób mówienia .
@@JaroslawTarnowski jesli masz obywatelstwo Polskie to jestes Polakiem. Gdzie widzisz moja probe odbierania Ci paszportu? Mowie ze twoja wypowiedz jest belkotliwa i pozbawiona logiki i brzmi jak typowe kazanie katabasa z ambony.
@@JaroslawTarnowski katabas to pogardliwe okreslenie na ksiedza. Taka gorsza wersja "klechy". Rozumiem slowa w Twojej wypowiedzi, problem w tym ze Twoja wypowiedz jest pozbawiona logiki. Brzmi jak "Krol Karol kupil krolowej Karolinie korale...". Takie pierdu pierdu bez znaczenia.
Fajnie było Cię posłuchać. Ja od jakiegoś czasu przechodzę kryzys wiary i chciałbym myśleć jak Ty. Jesteś mądra. To ważne. Życzę dobrego życia, tu i tam
Dziękuję za to, że się dzielisz... A przy okazji Szczecin był, jest jakoś dla mnie ważny. I Siostra Miriam, i jej Ikony... I historia jej powołania. Pozdrawiam serdecznie
Wydaje mi się, że zrobiono Pani krzywdę. Chciała Pani tam być i szkoda wielka, że Oani nie pozwolono. To do końca życia będzie emocjonalne. Dużo ludzi ma taki wątek w swoim życiu. Pozdrawiam. Widać, jak nadal Panią to bardzo boli.
@@andreq9036 Nie odeszła dobrowolnie, tylko była do tego zmuszona, a teraz chyłkiem, tylnymi drzwiami próbuje ludziom wmawiać, że to jej własna decyzja.
@@anais.207 Jej więź z Bogiem była na tyle silna, że to Bóg dopuścił do Jej wyjścia z zakonu; a i nas wzywa/zaprasza do wyjścia z sideł Babilonu Wielkiego - Objawienie 18:4.
Nie wiem co mam napisać, jestem wierzący i myślę że nie znalazłem się tutaj przypadkiem. Twoja wypowiedź, daje nowe myślenie na pewne kwestie. Jeżeli mogę cię prosić to pomódl się za mnie.
Dziękuje bardzo ale ja też jestem w żywym różańcu zapisałam się po śmierci mojego syna Tomka i dla mnie ona jest przykładem kochającej matki i żony i dalej wierzę w to że z góry patrzy i pomaga mi aby wytrzymać w moich cierpieniach i miłości nie wiadomej czy on mnie kocha z Maryją jest mi lżej na duszy proszę o dalsze nagrania i przetrwania w tym co pani robi💖💋
Dzięki za konkretne świadectwo ,prawdy'.Za tą mądrość Bożą.Tyle łaski otrzymałaś i to piękne że to doceniasz i nadal mocno trwasz w wierze.Niech Bóg będzie uwielbiony w każdym sercu poszukującym prawdy swojego istnienia, powołania.Pozdrawiam
Przez przypadek trafiłem na twój blog. Wysłuchałem trzy odcinki I wciąż mi mało. Tak ładnie opowiadasz o życiu w klasztorze ale również o relacjach człowieka z Bogiem.
Mężczyzna posyła swoje własne dzieci na fizycznie toczone wojny. Posyła swoje dzieci do walki o pieniądz, do walki o wpływy i walki o dominację. Kobieta by nigdy tego nie uczyniła swoim dzieciom, gdyby to ona miała decydować o losach świata.
Olu, Serce, Badz. Jestes Aniolem. Ja tez sluze Bogu OD URODZENIA i bede do konca zycia. A "wyzwanym przez Boga" jest KAZDY. Szukam Zony i wiem, ze znajde. Kocham, mimo, ze jestem samotny. Zycze Tobie szcescia i spelnienia, Aniele.
Sytuacja wydarzyła sie w grudniu w 2017 zmarła mi mama przy mnie i siostrze w hospicjum i gdy podeszliśmy do drzwi które były zamknięte przez metalowy samozamykacz przedni ramieniowy te drzwi otworzyły się SAME wbrew prawom fizyki na oścież 90 stopni za zewnątrz. Drzwi nie miały prawa poruszyć się nawet 1 cm. Nie było przeciągu w hospicjum i jest nie możliwe aby drzwi miały awarie bo by stwarzały zagrożenie w miejscu publicznym. Samozamykacz w drzwiach był ustawiony na maks dlatego dziecko i osoba starszą nie otworzyła jej bo wymagało to użycia ogromnej siły fizycznej. Podobne drzwi z mechanizmem SAMOZAMYKACZ jest w aucie, klatki schodowe, kościoły, czasem urzędy. 3 minuty później podczas cofania auta czujnik parkowania dźwiękiem wskazywało przeszkodę a droga była pusta. Później spadł przedmiot ( kilka razy u 6 osób) a w dniu pogrzebu przewróciło się zdjęcie mamy gdy powiedziałem JEDZIEMY NA POGRZEB. Świadek siostra ojciec i dziewczyna oraz 5 innych osób. Wszystkich znaków było 8 , świadków 10 osób. Dodam że dużo osób mi odpisało że mieli podobne zjawiska po śmierci osoby bliskiej. Poczytaj w google ZNAKI OD ZMARLEGO Dla mnie najważniejsze znakiem były drzwi zablokowane przed samoistnym ruchem samozamykacz był ustawiony tak że drzwi wazyly przy pchnięciu 10 kg jak nie więcej. Były jeszcze inne znaki których nie byłem świadkiem oraz jeden znak u znajomych gdzie osób w pokoju było 7 osób dzień po śmierci mamy.
Miłość bywa silniejsza niż śmierć. Katolicy szczęśliwie dysponują odpowiednimi środkami, by pomóc Zmarłemu w "spłaceniu ostatniego pieniążka" czyli w jego czyśćcowej kondycji . Najpiękniejszym wyrazem miłości jest pełny udział żyjących na tym świecie we Mszach św. z intencją za daną zmarłą osobę. Są również odpusty, które można ofiarować za zmarłych. Bóg Ojciec patrzy na nasze serca przez Serce Jezusa pełne Miłości Ducha Świętego i otwarte włócznią na krzyżu.
Obejrzałam 7 metrów pod ziemią i tak tutaj trafiłam. Jestem 20 lat od momentu wystąpienia z zakonu. Byłam tylko 4 lata. Czas błogosławiony. Trudny i piękny ❤ czas wielkiego rozwoju. Wystąpiłam sama z powodu słabego zdrowia, nie z powodu decyzji zakonu aczkolwiek miałam sugestie Matki żebym rozważyła, czy moje zdrowie nie jest znakiem, że moje szczęście jest gdzie indziej itp. Decyzja okupiona wielką modlitwą i lzami. Wiele wspólnych elementów podejścia do życia. Nie byłam w Karmelu a tyle podobieństw. Dużo by pisać. Minęły lata. Mam męża, dwoje dzieci. Jestem jednak specyficzna osoba ze specyficznym podejściem do życia
Ja też
Pod pojęciem" specyficzna"może kryć się wiele zachowań.
Jednak każdy na swój sposób jest indywidualnością, różnimy się od siebie i to jest piękne.
Szczęść Boże, Jesteś bardzo sympatyczna,serdecznie Cię pozdrawiam I życzę dużo zdrowia dla Ciebie I całej rodziny ❤️🥰😘
byłaś zbyt ładna na taki bezsensowny los .
Dużo wrażliwości i ciepła widać i słychać w Tobie. Dziękuję za nagranie
Jaką piękna samokrytyka... Pozbawiona wstydu, pełna prawdy, wyzwalająca. Z całą pewnością dajesz światło ... Mnie na pewno. Dziękuję❤️
Nie no wszyscy od góry do dołu mają wstyd, honor, samokrytykę, pokorę, dystans do siebie, odpowiedzialność, skromność, przyzwoitość w genach, w naturze, wrodzoną.:) Zero pychy, narcyzmu, arogancji, zuchwałości, wyższości. Tak wysłannicy, namiestnicy kościoła, tak świadkowie jehowi, kapitaliści :) Każdy mędrzec, prorok, autorytet, filozof to niewinny skromniaczek, który więcej zarzuca sobie, krytykuje siebie niż chwali, podziwia, zachwyca się sobą :). Cała ta cywilizacja to wysyp, eskalacja, ekspansja skromniaczków, którzy nie grzeszą pychą, butą, narcyzmem, megalomanią, mitomanią, wyższością, manią wielkości i wyższości :)
Jest wiele kościołów Chrystusa idź do któregoś
Oglądam po raz pierwszy ten jeden odcinek Aleksandry.
Szczerze mówiąc, jest to dziewczyna, która wszystko zrozumiała i przekształciła pod wpływem lub dzięki łaskom Boga i Maryi swoją pseudo-porażkę odejścia z zakonu w zwycięstwo.
To co właśnie Ona robi, najpewniej jest wolą Boga, aby wyszła w świat i głosiła światu Moc bożą, Moc Maryi i posłanie każdej kobiety.
W zakonie była "facetem" i nikt by Jej nie usłyszał, a wychodząc z niego, otworzyła się na ten męski swiat, by mu przynieść prawdziwą wartość KOBIETY. Fantastyczna misja ! Fantastyczna Kobieta !
Niech Bóg Ją prowadzi i napełnia Duchem Sw., aby niosła to światło innym - mężczyznom i kobietom.
Bardzo piękna postać. Jestem pewien, że znajdzie prawdziwe szczęście w życiu.
Super bardzo mi się podobało,co do kobiecości dla mnie 100%,uroda100%
Ja też chciałam zostać karmelitanką ale ostatecznie nie wstąpiłam do zakonu. Mam męża,.czterech synów i dwie córki 😄 Jestem szczęśliwa i teraz wiem, że w zakonie długo bym nie wytrzymała, a raczej siostry ze mną 😉
Dzięki za odwagę i cieszę się, że jesteś ❤️
Masz piekna rodzine
No pewnie, bez mężczyzny ani rusz.
Bardzo ładnie Pani mówi. Dobrze że była Pani spełniona w zakonie. Ładnie teraz Pani opowiada bardzo potrzebni są świeccy apostołowie przedstawiający światło wiary w Boga.
Matka przelozona okazala wielka troske i milosc w stosunku do Ciebie. Dziekuje za ten filmik.
Jesteś super. Chwała Panu, że Cię obdarzył wspaniałą osobowością. Niech Ci zawsze błogosławi.
Aleksandro, jesteś piękna w każdym tego słowa znaczeniu. Dziękuję 🙏
Tak, masz piękną duszę. I ta Matka miała rację, dziękuj jej bo umiała to odczytać, a Ty podążaj dalej drogą PRAWDY, niech Bóg Ci Błogosławi!
Dziękuję bardzo za ten film 💙 Wczoraj te słowa, że "kobieta może zatrzymać wojny swoją miłością" natchnęły mnie na nowo nadzieją i dały mi dużo do myślenia. Ciągle uczę się miłości, a właściwie jej okazywania bo jestem introwertyczką. W świecie pełnym nienawiści nie jest łatwo.
Niech Cię Pan Bóg prowadzi i błogosławi, aż się chce słuchać, ja to rozumiem
Pogieło cie? Niezke ta sekta watykanska wyprała ci ten ciasny mozg.
Szkoda żeby taka ładna dziewczyna marnowała się w zakonie.Gratuluję słusznego wyboru.Ja straciłem pociąg do stanu duchownego kiedy poznałem patologiczną osobowość biskupa jana mazura z Siedlec i jego popieprzonych prezbiterów : ks henryka drozda - psychola z Ostrowa Lubelskiego, ks zbigniewa belzebuba chabra - kąkola z Ulana,ks janusza wolskiego z Międzyrzeca Podlaskiego i ks pedofila rysia borkowskiego z Siedlec.Ja dzisiaj codziennie Panu Bogu dziękuję,że nie jestem księdzem tylko normalnym świeckim człowiekiem.Alleluja!!! Amen
@@bogdanbosko4878 musisz sie leczyc skoro dziekujesz wyimaginowanym bogom za swohe decyzje...
Chciałbym cię bliżej poznać : bosko.bogdan@gmail.com
@@PaulPaul-qe6dx To jest moje świadectwo wiary na podstawie osobistych doświadczeń u ja mam prawo do wygłaszania takich świadectw.
Ma Pani ładny głos,taki spokojny.
Pozdrawiam Panią serdecznie.
Wszystkiego dobrego! 🙂
Dupa tam, ma okropnie płaczliwy głos !!!
Obejrzyj inne to dopiero się zdziwisz.
Też byłam w zakonie konteplamcyjnym.. również musiałam odejść decyzji Matki Przełożonej. I póki co trudno sie odnaleźć z tą decyzja. Pozdrawiam i gratuluje podejścia
Dziękuję za piękne świadectwo, za odwagę, za poszukiwanie prawdy... Niech Pan Bóg błogosławi i strzeże każdego dnia +++ ❤️
To mój pierwszy filmik i jestem zachwycony twoja inteligencja. Nasze poglądy są skrajnie różne ale to nie przeszkadza mi ujrzeć piękno twojej „duszy”.Jestem pod twoim urokiem i życzę dużo powodzenia.
Śnij swój sen złoty ,bo znasz się na inteligencji,jak nikt...
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za ten film ♥️
Zostaję tutaj, bo dajesz światło. Bardzo dziękuję.
Dziękuję za wiele mądrości i duchowości.
Wie siostra..... Instytucja przeżywa okres schyłkowym. To jest właśnie powodem, ludzie z różnych powodów nie traktują jej poważnie.
Piękny człowiek ... Wspaniałe wartości...
Jesteś niesamowita osoba. Tak oddana wierze mimo to ze wystąpiłaś Poprostu jestem pełen podziwu twoja osoba
rzadko spotkac tak madra kobiete !!! - prawdziwa kobieta !!! -
Jesteś cudowna ! Szczera ! Wyjątkowa !
Aleksandro,jestes mądra kobietą. Lubie Twoje pogadanki. Też chciałam byc zakonnica,ale w wieku 15 lat,powołanie znikło . A potem ,daleko do klasztoru,nawet do kościoła. Słucham z ciekawoscia . Twoje siedem lat,to duze doswiadczenie. Życze Ci powodzenia w zyciu,bo ono jest trudne. Gośka🎉🎉🎉🎉❤
Herezja powszechnego zbawienia...
Jeśli nie ma piekła to nie ma i demonów.Nie trzeba się spowiadać i generalnie w ogóle nie trzeba się starać bo Pan Bóg i tak wszystkich kocha i i tak wszystkich zbawi.
Straszną i okropna herezją odrzucona już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.Przykro,że nawet siostry pozwoliły się skazić tym brudem.
Bardzo lubię słuchać Twoje podcasty, jesteś mądrą i bardzo ładną dziewczyną. Fajnie że nagrałaś podcast o życiu w zakonie.
Widać od razu że trudno było ci o tym mówić. Tylko pozazdrościć takiej siły i odwagi. Trafiłem na ten filmik całkowicie przypadkiem, ale zaciekawił mnie tytuł a twoje wyznanie mnie pochłonęło. Życzę wszystkiego najlepszego w życiu
Mam identyczne doświadczenie. Film wciąga, trafiłem przypadkiem. Ma Pani niesamowitą energię.
To nie przypadek to Duch Święty ci odszukał Aleksandrę mi też, Bóg zapłać 😍
@@monikaadamowicz3294 pfff hahaha 🤣🤣🤣🤣🤣
To nie była siła i odwaga. Siostra NIE ZOSTAŁA DOPUSZCZONA do ślubów wieczystych.. więc sama nie odeszła. Więc to nie była odwaga, lecz fakt. I odczucia siostry po wydaleniu z klasztoru.
Weź przestań
słyszałam wywiad zMaliną Błańską i usłyszałam tam następujące słowa: poszłam do Karmelu gdy miałam 26 lat i byłam tam 8 lat.. to nam daje 34 lata. Dzis slysze , ze 7 lat temu juz odeszłas czyli w momencie nagrywania filmu ( 2 lata temu)
wychodzi mi 41 lat. Nie da się uwierzyc ze słucham kobiety dojrzałej 41 letniej która wygląda jak nastolatka i ma głos jak nastolatka
Pozdrawiam
Pełna zgoda, nic się nie zgadza tak jak w innych jej filmach.Pozdrawiam
Pani Olu, Bogu dziękować za mądrą Matkę Przełożoną
nie ma czegoś takiego jak bóg, są tylko chytrzy ludzie na łatwy zarobek
@@jolantapotocka8899 Oj bardzo płytkie spojrzenie. Nawróć się póki czas
@@jolantapotocka8899 no
@@jolantapotocka8899 Bóg jest ja jestem tego dowodem.
@@mariazabawka polecam skonsultować się z psychiatrą zamiast mnie rozśmieszać na TH-cam
Dziękuję! Za szczerość, autentyczność, piękne świadectwo! Bardzo potrzebne!
Piękne słowa o roli kobiecości. Dziękuję!
Madra, piękne, wrazliwa kobieta … ❤️ niech o Pio poprowadzi Cię dalej … i nigdy nie opuszcza +
Dziękuję
Ola cały czas próbuje się odnaleźć w zyciu odpowiada sobie na pytania i otwiera się na wolę bożą, staje w prawdzie. Widać, że jest jej bardzo ciężko. Piękne jest to, że szuka. Odeszła bo nie miała powołania, wyraźnie to słychać, jeśli nie była w stanie podjąć decyzji to odeszłaby i tak po jakimś czasie, żeby tylko teraz nie uległa pogańskim prądom kościoła. Kobiecośc, to nie jest jakaś skomplikowana sprawa! Swoje powołanie, a więc też i kobiecość w prosty sposób odnajduje się Matce Najświętszej , w naśladowaniu Jej oddania i ofiary w każdym powołaniu.
Słuchając Pani podcastów true crime coś czułam, że jest Pani jakby z innego niż mój świat. I teraz znalazłam ten podcast i wszystkie puzzle trafiły na swoje miejsce. Jako niewierząca podziwiam Pani wiarę i szanuję. Ale przyznać muszę po obejrzeniu wywiadów z kilkoma kobietami, które odeszły z zakonów, że łączy je sposób myślenia w pewnym sensie magiczny, bezwolność chęć ucieczki od świata. Pani jest inny i cieszę się, że jest Pani tutaj z nami.
Bardzo się cieszę, że to nagrałaś (mam nadzieję, że mogę tak na Ty). Dobrze usłyszeć świadectwo o opuszczeniu zakonu, które nie jest (kolejną) opowieścią o rozczarowaniu takim życiem, złych relacjach między siostrami, ograniczeniach wynikających z ubóstwa i posłuszeństwa czy też o utracie wiary. Bardzo mądra przełożona, że odważyła się rozeznać za Ciebie, że to życie nie jest dla Ciebie najlepsze, choć czułaś się gotowa na śluby wieczyste. Żadnego egoizmu, że przez taką decyzję utracą zaangażowaną współsiostrę, głos w chórze i parę rąk do pracy. Poza tym wygląda, że wszystko odbyło się bez atmosfery konfliktu. Jestem pełna podziwu - i dla Ciebie, że byłaś gotowa tak żyć i dla zgromadzenia, że nie zgodziło się, byś była wciąż zmęczona i nieszczęśliwa.
Nigdy nie myślałam o zostaniu zakonnicą, ale od dawna interesuje mnie, jak funkcjonują takie wspólnoty. Myślę, że jest to budujące, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić dla Boga i (o ile jest to ich miejsce) być w takim życiu szczęśliwi. To może być motywujące również dla świeckiej osoby, samotnej czy żyjącej w małżeństwie. Pokazuje, że ciągłe myślenie o sobie i kręcenie się wokół własnych potrzeb donikąd nie prowadzi i najważniejsza jest miłość.
DŁUGO OMIJAŁAM tego typu filmiki z obawy iż będzie narzekanie, ubolewanie i krytykowanie. A jednak .....dziękuję.
Pani nie odeszła tylko pani podziękowano , a to jest różnica !!!!
Żadna różnica,tylko szczęście. Mądra przelozon,która wyczuła ,że Aleksandra jest dla świata,nie dla habitu.I dobrze.🎉🎉🎉🎉Gośka
Pani Olu, sercem podziwiam Panią, dla mnie wszystko Pani zrobiła.... Dziękuję bardzo za ofiarowanie z Pani strony wszystkie cierpienia dla innych. Uważam że Matka Przełożona miała rację. Napewno Bóg Panią za to wynagrodzi.
Droga Siostra Aleksadro, podziwiam Siostrę za piękne wypowiedzi i kulturę osobistą. Podziwiam działalność siostry. Niestety ja jestem od 12 m-cy przywiązany do wózka inwalidzkiego który ułatwia mi przemieszczanie się po domu którym jest małe mieszkanie na 2-gim piętrze i nie mogę wychodzić, ale mam stały kontakt z moją parafią i jej proboszczem. Pozdrawiam Siostrę serdecznie i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach prawdziwego sensu istnienia, pamiętający Maciej Wojciech Małas z Katowic.
Ponieważ nie można zmuszać.
Także do dobra nie można zmuszać.
Każdy ma inną drogę do dobrego Taty, Boga.
Zawsze to smutne, jak siostra lub brat odchodzą ze Zgromadzenia.
Jednak życzę, dużo dobra i miłości w życiu.
Zapomnienia o przyjemnościach, które sprawiają egoizm i cierpienie niestety. A wiary, że wyzbywając się siebie i pragnień, można być Radośniejszym, kochając Innych. Boga i Jego dzieci.
Przykro mi z powodu negatywnego osądu.
Bo może stąd potrzeba Usprawiedliwienia?
Osąd jest zły, zwłaszcza bez Miłości.
Dużo dobra. Radości z Rodziny. I Zbawienia.
Z Panem Bogiem, po wieczność całą.
Czuwaj Soostro! :)
Pieknie powiedziane. Niech Pani pisze. Szkoda by bylo , by takie mysli pozostaly same jak ptaki bez skrzydel. Daj im uwolnionym poszybowac wysoko
Panu Bogu można służyć zawsze niekoniecznie na drodze zakonnej czy kapłańskiej.
o tak ale trzeba miec wielka duchowosc i byc blisko kosciola
Wlasnie po pandemi wybieram sie odwiedzic w tym zakonie siostrr Dorotke wiem jak trudny jest to zakon ale zarazem piekny gdzie bedsc tam czlowiek wtejciszy czuje bliskpsc Boga pozdrawiam
@@kasiastankiewicz5178 😂
@@kasiastankiewicz5178 co znaczy być blisko kościoła? Być zamknięty w klasztorze i o tych samych porach klepać Zdrowaś Mario. To nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem
@@mareknowak2681 nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem twoja wypowiedź
W czasach kiedy moja babcia była młoda, musiała iść do zakonu bo była najstarsza,po
Jakimś czasie uciekła wraz z koleżanką na Prusy,po czterech latach powróciła do rodziców,a rodzice natychmiast znaleźli jej męża.ich losy potoczyły się strasznie, wywózka na Syberię, głód, śmierć najmłodszych dzieci,inne dzieci do sierocińca,rodzice do więzienia.,bo dziadek nie chciał podpisać papierów,w końcu umiera z głodu i wycieńczenia. Więc co to jest zakon,w porównaniu z tym czasem. Cieszmy się że żyjemy teraz,mamy komu pomagać,i dla kogo żyć,czy możemy to nazwać powołaniem? Chyba tak
Też tu trafiłem po obejrzeniu siedmiu metrów. Jestem pod wrażeniem. Byłem tylko rok w seminarium duchownym i sam zrezygnowałem. Obecnie żonaty i jezdze ciężarówka ponad 6 lat. Zona tez miala być zakonnicą i pracuje z zakonnicami. Pozdrawiam.
Niby taka szczęśliwa,oddana Bogu,znosi cierpienie dla niego a na koniec czuje ulgę że ślubów wieczystych nie będzie, coś tu nie gra...
Obejrzałam wywiad z tobą w programie 7 metrów pod ziemią....dziekuje za to że tyle lat byłaś w zakonie, że pracowałaś tam dla Boga.
Wspaniała, mądra matka przełożona. Życzę Ci żebyś tę jej rozważną radę i odważną decyzje spożytkowała jak najlepiej. Bardzo ciekawe rozważania, bez upraszczania. Trzymaj się ciepło!
Dziękuje za piękne świadectwo wiary
Dziękuję! Na te słowa czekałem prawie 20 lat. Tak się zdarza, że ktoś tak bardzo chce być w zakonie, aż zapomni pytać, czy to chce też Bóg. Co tu mówić, powszechne również w przypadku małżeństw, par, a jaka szkoda, że nie ma rozeznania, kogoś, kto powie, nie tędy droga.
Ale wierność zawsze przynosi owoce, a jak to zazwyczaj robi Wszechmogący, owoce niespodziewane :)
Najlepiej jednak nie budować wiary na "kimś, tylko na Słowie Bożym:
(2 Tymoteusza 3:16, 17) Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami, 17 żeby sługa Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego czynu.
Jest pani niesamowicie kobieca;)Jest pani poprostu kobietą myślącą.To zaleta ;)
Jestem zachwycona! Kto mógłby przybliżyć nam sens życia za klauzurą, jak nie ta, która tego doświadczyła. Pięknie przekazujesz i treść, i uśmiech, i dobrą energię. Chciałabym widzieć takie osoby jak Ty jako: nauczycieli moich dzieci, opiekunki w przedszkolu, pielęgniarki, psychologów. Marzę o takiej synowej, żeby moi synowie spotkali TAKIE dziewczyny! Buziaki!!!
Pan Bog nie powolal zakonu. Pan Bog stworzyl mezczyzne ikobiete i kazal om sie rozmnzrzac. Zakon jest ucieczka od trudu wychowywania dzieci. Nie ma to sensu i jest sprzeciwem woli Boga. Dobrze pani zrobila. Tu bardziej ludziom sie przyda iz w zakonie. A tak po mesku, to szkoda tam nylo yej irody.
@@jozefduda8004zero światła , wiedzy i łaski
Jejku jak od Ciebie bije takie ciepło :) coś niezwykłego
Brawo za nagrywanie i filmy . Grunt to czerpać z tego radosc i czuć potrzebę. Pozdrawiamy żeglarze :)
PANI Aleksandro Pani wszystkie slowa sa SWIATLEM BOZYM -pieknym i czystym -brzmiace i mocne- mam az 58 lat i ciagle odkrywam jaka moca jest slowo boze -ale ciagle jestem grzesznikiem
Serdeczna dziewczyno, albo nie miałaś powołania albo jak miałaś to w tym zakonie też są przecież grzesznicy i przełożeni mogą się mylić a najgorzej jak odjechali od doktryny Katolickiej i uczą protestantyzmu. Ludzie sami sobie chcą wybierać wszystko a nawet płeć zmieniają w dzisiejszych czasach więc się nie przejmuj. Współczuję serdecznie rozdarcia wewnętrznego. Trudne sytuacje nas spotykają i to jest też krzyż. Nawet życie bogacza i celebryty to droga krzyżowa zakończona śmiercią. Bóg Cię poprowadzi. Przyjrzyj się Tradycji. Jestś mądra, piękna, młoda. Ludzi spotykają sytuacje graniczne ale nigdy ponad miarę. Pozdrawiam! Ave Maria!
P.S> a piekło rzeczywiście istnieje i niektórzy zaczynają już je na Ziemi. Nie należy kultywować wiary lękowej. Bóg nie wymaga rzeczy niemożliwych. To On zbawia a my mamy robić swoje. Pan Jezus mówił że wiele dusz idzie szeroką drogą na zatracenie. Powtarzał to wiele razy. Ja się modlę za dusze czyśćcowe i one pomagają mi jak wchodzą do Nieba. Wieżę w dogmaty czyli prawdy objawione bo inaczej nie byłbym wierzącym. Nie przesadzaj z gnozą - bo widzę że idziesz w niebezpieczną stronę. Gnoza nie jest prawdziwym poznaniem tylko zwiedzeniem i herezją.
Olu, serdeczne dzięki za to piękne świadectwo... :-)
Cudowne jest to ,że traktujesz siebie w swoim życiu na serio , że je rozeznajesz i w tym rozeznaniu jesteś posluszna. Pewnie dlatego
Jest tyle dojrzałości w tym co mówisz. Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za filmiki i wszystkiego dobrego.
Dziękuję
"...traktujesz siebie w swoim życiu na serio , że je rozeznajesz i w tym rozeznaniu jesteś posluszna" Brawo Ty, czyli takie sobie blebleble o wszystkim i o niczym i nic nie wnoszącym i mało wnoszącym.
Taaaa... to rozeznanie jest ważne, jeśli nie najważniejsze w tym... posłuszeństwie 🤔
@@andreq9036
Rozeznanie świadczy o roztropności, a roztropność o zdrowym rozsądku. Bez roztropności nie zbliżysz się do Boga Ojca, który jest miłością i Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa.
@@wandap9520 Amen.
Dziękuję - wszystko zaczyna łączyć się w całość :D - im więcej słucham...
Proszę
@@AleksandraWojciechowicz w zakonie można golić psioche? Ja lubię u kobiet włosy tam na dole :):):)
Kochana Piękna Istoto światła. Dziękuję za Twój przekaz, wysłuchałem z wielką uwagą. Podziwiam za szczerość i odwagę. Trafiłem przypadkiem na filmik i zwróciło moją uwagę jeszcze mocna kalka religijna. Niepotrzebnie, jesteśmy istotami zródła. To poczucie daje jeszcze większą wolność. Też byłem przez 26 lat mnichem kontemplacyjnym, nota bene w tym samym zakonie co Ty. Nie myślę już o tym co było, żyje chwilą obecną. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo miłości na co dzień :)
Oto opis apostoła Piotra jak będzie wyglądało powtórne przyjście Jezusa na ziemię. 2 Piotra 3:3-13
,,....To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz
i będą mówili: "Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata".
Nie wiedzą bowiem ci, którzy tego pragną, że niebo było od dawna i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże,
i przez nią ówczesny świat zaginął wodą zatopiony.
A to samo słowo zabezpieczyło obecne niebo i ziemię jako zachowane dla ognia na dzień sądu i zguby bezbożnych ludzi.
Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień.
Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia.
Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione.
Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności,
gdy oczekujecie i staracie się przyspieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią.
Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i ziemi nowej, w których będzie mieszkała sprawiedliwość....,,
Jeśli dobrze rozumiem to obecne niebo i ziemia są zachowane dla ognia z nieba gdy przyjdzie Jezus.
Jest tyle dróg do spełnienia i wszystkie stają się proste gdy tego bardzo chcemy .
Złamany głos mówi mi o krzywdzie lecz jak bardzo przypomina ten spod Krzyża .
Szczęśliwej drogi już czas , jestem z Tobą :) ...
th-cam.com/video/ocuuuIbvaxc/w-d-xo.html
Faktycznie, jej głos brzmi jak osoby skrzywdzonej. Nie wpadłam na to, bo jej uśmiech to maskuje. Teraz to widzę.
Dziękuję Ci za piękne słowa. Pozwoliły mi bardziej zrozumieć sens własnego życia. Dotychczas zdążyłam do osiągania, doktorat, kariera, itd. Na pewnym etapie "odpuściłam" jak niektórzy to widzą, inny mówią o tym że utraciła ambicje. Teraz rozumiem, że budzi się we mnie kobiecość (przygotowuje się do bycia matka). Bardzo to do mnie trafia. Dziękuję.
Dzień dobry 🌞 Siostro Olu 😉 - naszła mnie taka refleksja jeszcze, o tym co mówiłaś. Mówiłaś że byłaś głównie w Karmelu, żeby ratować duszę, to dawało Ci siłę i moc, przez jakiś czas... To bardzo szlachetne, wzniosłe i pełne miłości tak naprawdę. Ale dziś tak pomyślałem, o tym jeszcze co mówiłaś potem - ze celem samym w sobie, pobytu w Karmelu, powinna być miłość czysta, tzn. miłość do samego oblubieńca, Boga, Jezusa, jako tego Jedynego, Wybranego - wtedy być może taka miłość tylko rośnie, a nie się wypala... 😃 Życzę Pięknego dnia i pełnego nowych odkryć i przemyśleń... Niech Bóg Ci błogosławi 🙏🌸🍁
Dobrze prawisz Adamie.
Piszę ten komentarz z konta mojej żony. I nie przypadkiem o tym wspominam... Bo ładnych parę lat temu, stojąc w Katedrze przed Biskupem, a więc będąc już o włos od zostania kapłanem, poczułem nagle dziwne drżenie w środku. I to nie było tak, że pojawiło się to we mnie ot tak, na "pstryk" - widać te wątpliwości musiały kielkowac we mnie dłużej i moze cały czas je wypierałem - to nie istotne - istotne, że zwróciłem się w myślach do Ducha Świętego i poczułem nagłą potrzebę wyjścia stamtąd... i tak zrobiłem. Tuż przed samymi swieceniami. Oczywiście wywołało to swego rodzaju skandal i konsternację... spotkało mnie potem mnóstwo niechęci, nie powiem... kilka osób nie krylo swojego zawodu. Ale mój opiekun duchowy przyszedł do mnie i powiedział: dobrze postapiłeś. Nie pytam o powód, ale lepiej tak niż potem. Wśród tych tam wielu poczuło czy poczuje podobnie. Ale u nich to będzie nieodwracalne. Oni zostaną w kłamstwie. Twoja prawda jest o wiele lepsza. Chociaż będą Cię chcieli teraz pozrec... to lepiej być świeckim przyjacielem kościoła niż wilkiem w skórze księdza ". ..
Wyczuwam w Twoich słowach odrobinę zalu i myślę, że nie możesz temu zaprzeczyć. Ja odszedłem sam, Ciebie powiedzmy brutalnie "wydalono" - ale powrót do nazwijmy to świata, ułożenie sobie wszystkiego, ten cały proces pogodzenia się z tym wszystkim, ze sobą... myślę, że Cię rozumiem. I myślę, że trzeba wierzyć i ufać, że dobrze jest tak jak jest☺ trzeba żyć moja droga ☺ na pohybel... (tu powinno pasc sk***om - ale raczej to nie miejsce, ani kontekst na tego typu cytaty 😂)
Pozdrawiam Cię Siostro! Bo choć nie w klauzuli, nie w habicie , nie tak dosłownie - ale pozostajesz moja siostra ☺ choćby w wierze. Bo patrz. Niby świeccy, a ciągle wierzą 😂 ciekawe jak statystyki po tej drugiej stronie... chociaż jeśli się modlę to głównie za Kościół. Mimo wszystko.
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Wielu wiara w Boga nie przeszkadza a często pomaga wytłumaczyć rzeczywistość i swój byt na Ziemi bez pomocy nauki. Nie rozumiem tylko skąd się bierze ta wiara w organizacje religijne i ich przedstawicieli, którzy twierdzą, że w czasie modłów rozmawiają z Bogiem i nawet już nie muszą wierzyć w istnienie Boga bo mają pewność (choć... nic o nim nie wiedzą). I zawsze do prawdy o Bogu są dopuszczeni Ci najważniejsi, którzy potem opowiadają o dobrej nowinie tym mniej ważnym. Zresztą wszystkie religijne sekty miały swoich wybrańców proroków. Nigdy nie wierzyłem, że Wszechmogący Bóg potrzebuje zatrudniać aż tylu nauczycieli, którzy dzięki niemu mają pieniądze na życie. Ja np. wierzę w Boga ale nie wiem czy istnieje i czego oczekuje ode mnie. Dlatego u mnie jest to czysta wiara, że się kiedyś dowiem ale bez pośredników/proroków z religijnych sekt. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że sama naprawdę nie znasz i nie wiesz jak poznać Boga ale wierzysz ludziom z organizacji katolickiej, którzy go znają i wiedzą. Mówisz, że widocznie Bóg tak chciał, tak mówi Kościół, co się przecież zna, hierarchowie, bo tak stwierdził biblijny założyciel Jezus. Po co tak bardzo ufać obcym ludziom - może lepiej samemu sobie. Przecież kler na Bogu dorobił się władzy i pieniędzy. (historia katolicyzmu jest wręcz okrutna). Ja myślę, że pora uwierzyć w siebie i pokochać swoje i bliźnich życie tu na Ziemi. Teź można być szczęśliwym bez latania do kościółka. Pozdrawiam
Szkoda, że ja serduszka na pewno nie dostanę. wiem o tym. Ale cieszę się, że nie zniszczyłaś sobie życia :)
Wszelakiego dobra milosci i prawdy Ci zycze , dziękując za Twa otwartość
Twierdzenie, że piekła nie ma lub, że jest puste to NAJWIĘKSZE kłamstwo jakie się Szatanowi udało zaszczepić w ludziach ! Bardzo lubię Twoje filmy, jak podkreślasz godność kobiety, i jej znaczenie w dzisiejeszych czasach.
No pewnie. Pan był i sprawdzał, widział na własne oczy, że istnieje i jest pełne brudu. Ma Pan nawet zdjęcia i podpis szatana :)
Zgadzam się w 100%tach... Przerażające jest, to jak tak bzdurne, niedorzeczne i nielogiczne kłamstwo zachwiało Kościołem. Ale zły wiedział w czyje usta je włożyć by jak najwięcej ludzi zwieźć
@@mslowikowa I pomyśleć, że mędrcy i prorocy i to oświeceni uwierzyli i nadal się nie boją, nie lękają piekła i szatana :) Nadal ignorują i nie jest im to straszne, ani przerażające :) Jak można być tak naiwnym, infantylnym, lekkomyślnym, bagatelizować istnienie piekła i szatana :) Musimy czekać cierpliwie nie przyjście mesjasza Jezusa i nie bronić się, nie walczyć ze złem wcielonym, bo to niemoralne,, nieetyczne, nielegalne, lewicowe, niegodne, niesłuszne, nielojalne, nieopoprawne, niezasadne, niepożądane i niesprawiedliwe :)
Taaak doprawdy ... skoro wypełniam wolę szatana to dlaczego ma mnie później za to karać pomyśl.A może to Ty nie będąc jemu posłuszny edziesz właśnie ukarany
@@BeamingAdrenaline tak z ciekawości... myślisz, że zależy mu byś spełniał jego wolę bo cię kocha, czy może dlatego, że cię nienawidzi..? Przeanalizuj pierwszy i drugi wariant na podstawie tego kim był i kim stał się szatan oraz przyczyny tej zmiany w której niebagatelną rolę odegrał człowiek. Pozdrawiam serdecznie.
Szczęści ci życzę i powodzenia trudno oraz samych dobrych dni. posłucha j teraz swojego wewnętrznego głosu i żyj najlepiej jak potrafisz :)
Oczy są zwierciadłem duszy - Twoje oczy pokazują niezwykłą głębię szczęście i radość. Godne pozazdroszczenia.
Wchodze w internet i od razu ide tu do pani sprawdz8c c,y sa nowpsci.Pozdrawiam❤
całe szczęście, jesteś wspaniałą kobitą.
Olu, dziękuję Ci za odważne świadectwo. Proszę o modlitwę, abym właściwie rozeznała moje powołanie i zrealizowała je zgodnie z Wolą Bożą.
Dobrze
Ppp09
@@AleksandraWojciechowicz tez poproszę o modlitwę o moje powołanie według Bożej woli 🌹
Hmmm... odważne świadectwo wyjścia z zakonu???
Chętnie rozważę Twoje powołanie... po prostu nie idź tą drogą, bo widzisz, po co się męczyć 8 lat w zakonie jak i tak później innego życia zapragniesz.
Myślałem, że usłyszę rozgoryczenie, krytykę zakonu, a tu takie mądre, dojrzałe świadectwo. Teraz warto odkrywać swoje powołanie w świecie.
Świat jest wysrarczająco trudny i wypełniony realnym cierpieniem , nie potrzeba się dręczyć celowo , Bóg tego od nas nie wymaga. Bóg , jak każdy kochający rodzic , pragnie naszego szczęścia i bezpieczeństwa. Zmaganie się z trudami życia , chorobami , wojnami , głodem realnym nie postnym , rodzicielstwem w tym świecie , to jest prawdziwy heroizm , a nie spanie na jednym boku na 54 cm łóżku. Strasznie smutne jest to , że ludzie tak odbierają wolę wobec nas , naszego Ojca...Słuchając Ciebie upewniam się jedynie jak bardzo szatański jest m.in.KK. Jestem chrześcijanką i serce mnie boli słuchając takich opowieści , pomyśl proszę jak bardzo zasmuca to Boga , naszego tatę...
@@mariamagdalena5692 Pani chyba nie pojmuje wielu rzeczy z życia chrześcijańskiego i próbuje Bogu przypisać niecne zamiary. Boży plan zbawienia wypływa z miłości i nie zamyka się w ziemskich ramkach. Powołanie do życia w zakonie jest powołaniem do współpracy z Bogiem w zbawianiu tego świata, a wszelkie ograniczenia czy wyrzeczenia na tej drodze są tylko drogą do celu. Nawet w takim życiu ziemskim dążenie do określonego celu wymaga wielu poświęceń. Tu trzeba uwierzyć, że ofiara Chrystusa ma dla ludzkości znaczenie zbawcze. Dlatego oprócz cierpienia bezsensownego, które człowiek sam na siebie sprowadza przez głupotę czy grzech jest także cierpienie i wyrzeczenia, które ma wartość uświęcającą. Bez Chrystusa nie da się tego pojąć - i nie każdemu jest to dane zrozumieć. Proszę się zaznajomić z historią dzieci z Fatimy dladuszy.piotrskarga.pl/cierpienia-dzieci-z-fatimy,15144,ld.html
Może pani pojmie, że modlitwa i ofiara niektórych może zbawić wielu przed wiecznym potępieniem. I proszę się nie bać - jeśli komuś Pan Bóg daje łaskę zrozumienia takich rzeczy i powołuje do udziału w w podobnej misji - to da mu i siły i szczęście na tej drodze.
Przykładem może być święta Teresa od Dzieciątka Jezus
Można sobie w wolne chwile posłuchać, aby postarać się to zrozumieć:
www.radiomaryja.pl/multimedia/mala-droga-do-swietosci-wielkiej-swietej-sw-teresy-od-dzieciatka-jezus-cz-i/
też podchodziłem do kliknięcia w ten filmik jak pies do jeża XD
A co to jest wg Ciebie to "powołanie w świecie" ? Nasze życie zależy tylko i wyłącznie od nas samych i żaden "pan buk" do tego potrzebny nie jest. Jak sam(a) nie wiesz co masz z tym życiem zrobić to zostajesz powołany. Czyż nie?
@@zenonmorawski7566 A czy ktoś ci broni mieć inne poglądy? My po prostu mamy inne, niż ty, nie zauważyłeś?
Kochani kochana moja przyjaciółka jest w karmelu już chyba 20 lat, jak mogę ją wyciągnąć podpowiedzcie mi proszę 😊
Jest doroslym czlowiekiem
Piekło jest pełne. Człowiek ma wolną wolę i może wybrać potępienie lub zbawienie.
Twój głos to taki starter pack zakonnicy :D nie odbierz tego jako hejt, po prostu wszystkie zakonnice które znałam miały - podobny do Twojego - głos i sposób mówienia .
@@JaroslawTarnowski Twoja wypowiedz nie ma zadnego sensu w jezyku polskim. Jets typowym belkotem ludzi egzaltujacych sie wiara.
@@JaroslawTarnowski jesli masz obywatelstwo Polskie to jestes Polakiem. Gdzie widzisz moja probe odbierania Ci paszportu? Mowie ze twoja wypowiedz jest belkotliwa i pozbawiona logiki i brzmi jak typowe kazanie katabasa z ambony.
@@JaroslawTarnowski katabas to pogardliwe okreslenie na ksiedza. Taka gorsza wersja "klechy". Rozumiem slowa w Twojej wypowiedzi, problem w tym ze Twoja wypowiedz jest pozbawiona logiki. Brzmi jak "Krol Karol kupil krolowej Karolinie korale...". Takie pierdu pierdu bez znaczenia.
@@JaroslawTarnowski wypowiadasz sie puibliczne, oczekuj publicznej krytyki.
dziewczyno zmyslasz i klamiesz szkoda mi cie Klamiesz zeby zaistniec w swoich oczach emanujac glupota?
Bardzo szczerze i otwarcie do nas mowisz. Dzieki
Najwazniejsza w zyciu jest wiara.Kilkanascie lat bylam daleka od Pana Boga.A jak to sie stalo ze zatesknilam za nim i zmienilam swoje zycie ?
Skąd wiesz że mówi szczerze?
Wspanialy jest ten Pani kanał youtube. Dziękuję 🙏
Zjawiskowa i wspaniała kobieta, pod każdym względem, wierna Bogu, zazdroszczę pani partnerowi życiowemu:)
Bardzo dobrze mi się słuchało, dziękuję ❤
Słuchając Ciebie ,życie jest trochę łatwiejsze .
Cieszę się ,że do Ciebie trafiłem
Powodzenia i wytrwałości w decyzjach
Fajnie było Cię posłuchać. Ja od jakiegoś czasu przechodzę kryzys wiary i chciałbym myśleć jak Ty. Jesteś mądra. To ważne. Życzę dobrego życia, tu i tam
Dziękuję za to, że się dzielisz... A przy okazji Szczecin był, jest jakoś dla mnie ważny. I Siostra Miriam, i jej Ikony... I historia jej powołania. Pozdrawiam serdecznie
Wydaje mi się, że zrobiono Pani krzywdę. Chciała Pani tam być i szkoda wielka, że Oani nie pozwolono. To do końca życia będzie emocjonalne. Dużo ludzi ma taki wątek w swoim życiu. Pozdrawiam. Widać, jak nadal Panią to bardzo boli.
Piękna kobieta, cudowne wartośći ;)
Pani Aleksandro, przepiękne słowa, Bóg zapłać i Szczęść Boże!
Ale za które słowa??? Kobieta ma problem, że odeszła z zakonu i próbuje się usprawiedliwiać ubierając to w piękne słowa.
@@andreq9036 Nie odeszła dobrowolnie, tylko była do tego zmuszona, a teraz chyłkiem, tylnymi drzwiami próbuje ludziom wmawiać, że to jej własna decyzja.
@@anais.207
Jej więź z Bogiem była na tyle silna, że to Bóg dopuścił do Jej wyjścia z zakonu; a i nas wzywa/zaprasza do wyjścia z sideł Babilonu Wielkiego - Objawienie 18:4.
Świetna z ciebie kobieta. Masz potencjał. Jesteś bardzo inteligentna. Masz bardzo jasny umysł. PS. Jesteś pozatym bardzo ładna
Ładna Czarno Rusinka.
Taaa... super komplement... "ma potencjal"... ja tak mowie o mieszkaniu do generalnego remontu ;-)
Nie wiem co mam napisać, jestem wierzący i myślę że nie znalazłem się tutaj przypadkiem. Twoja wypowiedź, daje nowe myślenie na pewne kwestie. Jeżeli mogę cię prosić to pomódl się za mnie.
Dziękuje bardzo ale ja też jestem w żywym różańcu zapisałam się po śmierci mojego syna Tomka i dla mnie ona jest przykładem kochającej matki i żony i dalej wierzę w to że z góry patrzy i pomaga mi aby wytrzymać w moich cierpieniach i miłości nie wiadomej czy on mnie kocha z Maryją jest mi lżej na duszy proszę o dalsze nagrania i przetrwania w tym co pani robi💖💋
O "siostro", uroda pierwsza klasa i bardzo fajny głos :)
Za dużo jest słowa? to prawda
Dzięki za konkretne świadectwo ,prawdy'.Za tą mądrość Bożą.Tyle łaski otrzymałaś i to piękne że to doceniasz i nadal mocno trwasz w wierze.Niech Bóg będzie uwielbiony w każdym sercu poszukującym prawdy swojego istnienia, powołania.Pozdrawiam
Dzięki za komentarz
co to jest prawda istnienia?
Przez przypadek trafiłem na twój blog. Wysłuchałem trzy odcinki I wciąż mi mało. Tak ładnie opowiadasz o życiu w klasztorze ale również o relacjach człowieka z Bogiem.
.. Niech Moc Dawania Dobra towarzyszy Pani przez cały Ziemski byt.. Pozdrawiam serdecznie..
Pierwsze kilka minut, pierwszego Twojego filmu. Klik i daje suba. Fajnie jest znaleźć tu kogoś zbilansowanego :)
Trafiłem przez przypadek, dobrze się Ciebie slucha😀 wszystkiego dobrego!
Bardzo dziękuję za piękne świadectwo I ZA PANI szczerość .Niech PAN BÓG PANI BŁOGOSŁAWI❤
Mężczyzna posyła swoje własne dzieci na fizycznie toczone wojny. Posyła swoje dzieci do walki o pieniądz, do walki o wpływy i walki o dominację. Kobieta by nigdy tego nie uczyniła swoim dzieciom, gdyby to ona miała decydować o losach świata.
I moja konkluzja jest taka, że to właśnie w ręce kobiet należy los świata powierzyć. Bo mężczyźni się .... nie sprawdzili w tej roli.
Nawet nasza Matka Gaja jest kobietą.
I znamienne jest to, że to piszę ja .... mężczyzna. Przemawiam w obronie kobiet i w obronie kobiecości.
@@jozwa6487 Bzdury.
Zapomniał Pan o Spartankach, które gdy zobaczyły,że ich synowie zginęli z raną w plecach to się ich wypierały?
@@jozwa6487 Najlepiej Maryi.
Współodkupicielce, Pośredniczce Łask i Królowej Nieba.
Przynajmniej tak twierdzą katolicy.
Olu, Serce, Badz. Jestes Aniolem. Ja tez sluze Bogu OD URODZENIA i bede do konca zycia. A "wyzwanym przez Boga" jest KAZDY. Szukam Zony i wiem, ze znajde. Kocham, mimo, ze jestem samotny. Zycze Tobie szcescia i spelnienia, Aniele.
Sytuacja wydarzyła sie w grudniu w 2017 zmarła mi mama przy mnie i siostrze w hospicjum i gdy podeszliśmy do drzwi które były zamknięte przez metalowy samozamykacz przedni ramieniowy te drzwi otworzyły się SAME wbrew prawom fizyki na oścież 90 stopni za zewnątrz. Drzwi nie miały prawa poruszyć się nawet 1 cm. Nie było przeciągu w hospicjum i jest nie możliwe aby drzwi miały awarie bo by stwarzały zagrożenie w miejscu publicznym. Samozamykacz w drzwiach był ustawiony na maks dlatego dziecko i osoba starszą nie otworzyła jej bo wymagało to użycia ogromnej siły fizycznej. Podobne drzwi z mechanizmem SAMOZAMYKACZ jest w aucie, klatki schodowe, kościoły, czasem urzędy. 3 minuty później podczas cofania auta czujnik parkowania dźwiękiem wskazywało przeszkodę a droga była pusta. Później spadł przedmiot ( kilka razy u 6 osób) a w dniu pogrzebu przewróciło się zdjęcie mamy gdy powiedziałem JEDZIEMY NA POGRZEB. Świadek siostra ojciec i dziewczyna oraz 5 innych osób. Wszystkich znaków było 8 , świadków 10 osób. Dodam że dużo osób mi odpisało że mieli podobne zjawiska po śmierci osoby bliskiej. Poczytaj w google ZNAKI OD ZMARLEGO Dla mnie najważniejsze znakiem były drzwi zablokowane przed samoistnym ruchem samozamykacz był ustawiony tak że drzwi wazyly przy pchnięciu 10 kg jak nie więcej. Były jeszcze inne znaki których nie byłem świadkiem oraz jeden znak u znajomych gdzie osób w pokoju było 7 osób dzień po śmierci mamy.
Prośby o modlitwé, msze
Miłość bywa silniejsza niż śmierć. Katolicy szczęśliwie dysponują odpowiednimi środkami, by pomóc Zmarłemu w "spłaceniu ostatniego pieniążka" czyli w jego czyśćcowej kondycji . Najpiękniejszym wyrazem miłości jest pełny udział żyjących na tym świecie we Mszach św. z intencją za daną zmarłą osobę. Są również odpusty, które można ofiarować za zmarłych. Bóg Ojciec patrzy na nasze serca przez Serce Jezusa pełne Miłości Ducha Świętego i otwarte włócznią na krzyżu.
Dziękuję za piękne świadectwo o Bogu.