Ale tendencyjnie i stronniczo zadane pytanie o HEJTERÓW SĄCZĄCYCH JAD, którym SŁUSZNIE zarzuca się, że NIENAWIDZĄ GIER XD dzięki Rojo, zrobiłeś mi dzień
16:05 co on za pierdoły gada słuchać się nie da. Kiedyś się dało oceniać w grach grafikę, animacje, muzykę, interfejs, błędy, optymalizacje, fizykę świata, budowę świata itp. To są rzeczy które można obiektywnie ocenić nawet bez wielkiej wiedzy, a obecni redaktorzy nawet tego nie potrafią. Wezmę przykładowo jakąś gazetę cd-Action z nawet 2001r i wszystko wypunktowane błędy, grafa, świat itp i podana adekwatna ocena jak gra miała 9 to była praktycznie bez wad. Więc da się obiektywnie oceniać gry nie wmawiaj nam tu farmazonów.
Bardzo stronnicze podejście, prawda że jest dużo hejtu ale też trochę w tym hejcie prawdy. Ale dlaczego zabrakło odwagi do odwrócenia kota ogonem? Dlaczego premierowe recenzje zawsze opisują grę w samych superlatywach, i wystawiają ocene 9/10 albo 10/10. Czy te gry naprawdę są wolne od wad? osobiście uważam że ani jedni ani drudzy nie powinni być nazywani recenzentami, ponieważ obie te strony zarabiają na kłamstwie.
@@mateuszsuchenek5128 Oczywiście że można, żadna gra nie jest idealna i wolna od wad. Ale pytanie czy ja się będę dobrze bawił kiedy pokieruje się recenzjami premierowymi który wszystkie mówią ze gra jest 10/10? Dam taki przykład. Stalker 2 nie kupiłem i nie grałem jeszcze, widziałem 'nie recenzje' arkadikusa, w której było że przeciwnicy to gąbki na kule, a nawet headshot to gościa w czapce nic mu nie robi. I na przykład dla mnie jest to duża wada, bo chciałbym se kampić z snajperą. Ale innym to może nie przeszkadzać. I to jest moim zdaniem złoty środek, recenzja która zawiera analizę i opis problemu, i nawet jeśli recenzent powie jemu się dobrze grało, to ja jako odbiorca jestem w stanie powiedzieć że to nie dla mnie. Ale jak mamy dwa obozy ze gra to albo 0/10 albo 10/10, to kupowanie gier to hazard.
@@xGehenna to tylko kontynuacja tego, że nie ma co ufać recenzjom, tym bardziej, że nawet kiepska gra może trafić w czyjś gust czy dostarczyć komis frajdy.
@@xGehenna Który obóz wystawia niby oceny 0/10? Bo ja takich recenzji jeszcze nie wiedziałem. Chyba że odnosisz się do ogółu a nie tylko do recenzentów.
Tak, recenzja z definicji jest subiektywna. Nie, recenzja to nie po prostu opinia. Od recenzji wymaga się rzetelności, osadzenia na poważnych, również jak najbardziej obiektywnych tj. mierzalnych fundamentach np. jakość techniczna aspektów audiowizualnych.
Jak nie ma jednej definicji recenzji, a jak powinna wyglądać recenzja jest w prawie prasowym a dokładniej w rozdziale drugim, art. 10,12. Recenzje podlegają pod prawo prasowe ponieważ są formą dziennikarstwa, a w książce "Gatunki dziennikarskie" jest wyraźnie napisane że autor recenzji nie jest zwolniony z obowiązku zachowania obiektywizmu i rzetelności. I jest to książka z której korzystają na studiach dziennikarskich.
@@Sumiasty-dq3ry Akurat Stalker jest zarówno mocno chwalony jak i krytykowany. Większość pozytywnych recenzji otwarcie ciśnie go za ilość bugów w grze i poleca poczekać z pół roku na ich załatanie.
@@dariuszoles4706 to wciąz nie zaprzecza że recenzja jako twór publicystyczny jest z definicji subiektywna i i trzeba być rzetelnym i uczciwym, przedstawiać również fakty, dlatego zachowanie obiektywizmu również jest potrzebne
@@TheYoungGuy Recenzja to nie publicystyka, jak można łączyć te dwie rzeczy? po drugie z której definicji, bo w necie definicji recenzji jest kilka np. że recenzja to krytyczna analiza dzieła filmu gry książki itp.
@ Oczywiście ze recenzja to publicystyka. Nawet twórca książki której cytat jest podany by to potwierdził. Przecież to jest oczywiste. A każda publicystyka jest subiektywna. Zamiast skupiać się na tym czego chcemy oczekiwać od recenzji, czyli rzetelności, merytoryki, analizy, porównań itp to co kilka lat wraca temat „obiektywnych recenzji” co jest zwyczajnie oksymoronem.
Rojo stworzyl sobie chochola "hejterzy co hejtuja wszystko". Niskich lotow chwyt erystyczny. Quaz - "ludzie sa sfrustrowani roznymi rzeczami" - dlatego "hejtuja". Panowie po prostu boja sie polemiki. Nie lubią jak inni poddaja ich recenzje krytyce. Panowie zyli w swojej bance przez wiele lat, wiec jesli ktoś sie nie zgadza z ich zdaniem jest sfrustrowanym hejterem. Tak Quaz, robcie swoje, ale nazywanie innych frustratami jest zalosne.
Ultra sztos mega fajny podcast!!!!!!! A tak szczerze to bardzo przyjemnie się Was słucha. Bez spiny, pogadanka ludzi którzy siedzą w branży i wiedzą o czym mówią. Mam pytanie - Będzie może jeszcze jakiś odcinek o pisaniu scenariuszy do gier? Może też jakaś rozmowa z profesjonalnym scenarzystą? Pozdrowienia 🤠
Jesli chodzi o VR to polecam sciagnac gogle od razu gdy pojawia sie mdlosci i nie zakladac ich do konca dnia. Po kilku dniach bedzie mozna spedzic w wirtualnym swiecie wiecej czasu. Sprawdzone na kilku osobach :)
Oczywiście quaz tutaj ma rację. Warto sięgać po gry indie, które są robione z sercem. Tylko czy to oznacza, że mamy też dawać przyzwolenie na jawne dojenie kasy przez gigantów branży? Chodzi o to, że jeśli sami twórcy nie oddają szacunku swojemu dziełu, to gracze zaczynają wytykać błędy. Są to przeważnie błędy fundamentalne, które przy tak ogromnym budżecie w ogóle nie powinny mieć miejsca. A co do hejtu, o którym była mowa, to domyślam się, że chodzi o Ludologiczną ekipę. Ja osobiście cenię Kiszaka za to, że zawsze ma argumenty potwierdzające swoje stanowisko. To, że ktoś używa dużo wulgaryzmów i dobitnych opisów nie oznacza, że tworzy hejt. Pozdrawiam 🤘
Gdyby nie Quaz nie zagrałbym w wiele gier. Jestem naprawdę wdzięczny. Do tego poznałem go na żywo w Lublinie i jeszcze bardziej utwierdziłem się, że facet wie co robi :)
59:23 VR - polecam wiatrak stojący w pokoju i włączać do grania. Bez tego po 15 minutach robi mi się niekomfortowo, a z wiatrakiem mogę grać bez problemu wiele godzin (aż jakaś część headstrapa zacznie zbyt mocno wbijać mi się w łeb, heh) - mój na razie rekord to ponad 6h na raz, ale np. w Fallout 4 VR mam już ogólnie przegrane ponad 100h.
Dla mnie jest taki sztywny jakiś. Tak głupio się uśmiecha odpowiedzi było niezwykle poplątane. Spoko spoko też mieszkam w Łódzkim i rozumiem dlaczego jedynymi youtuberami tutaj jest quaz i Tiger bonzo. Miasto po bombardowaniu bez bombardowania. Ale cytując Roja kto grał w fallouta,, gra post apokaliptyczna" ten w Łodzi się nie śmieję.
Oglądam Quaza od recenzji Wiedźmina 3 i nie żałuję żadnej minuty spędzonej na oglądaniu jego recenzji. Wiadomo, że były recenzje z którymi się nie zgadzałem ale każdy ma swoje zdanie na dany temat. Każdy jest indywidualny. Nie ma co się kłócić i jakoś szkodzić danej osobie bo ona myśli inaczej niż ja
ok, tak gdzieś czytałem. czy li to jeszcze gorzej świadczy o tych "recenzentach". Plus, trzeba też chyba wziąć poprawkę na eksplorację poza (główno) fabularną graczy.
Quaz wspomniał o ciekawej umiejętności Energeeka, związanej z jego pamięcią. Nrgeek zwłaszcza w materiałach "Pogadajmy o..." (bodajże tak się to nazywało) po prostu siadał na kanapie i nawijał jak raper o jakiejś grze, w którą nieraz grał x lat temu i to często z pół godziny nadaje. Do tego z sensem i wyciąga jeszcze jak z kapelusza różne ciekawostki z tej gry. Natomiast Quaz nie mając tej umiejętności z kolei świetnie i pieczołowicie przygotowuje scenariusz swoich recenzji. Także tam gdzie nie jest zbyt mocny, to nadrabia siłą z innej strony. Takie moje przemyślenie po obejrzeniu praktycznie większości materiałów tych Panów. Pozdrawiam.
Quaz, super recenzent. Oglądałem jeszcze za czasów Gaminatora. Byłem wtedy dzieciakiem i dopiero wchodziłem w ten świat ale w dużej mierze dzięki quazowi i jego recenzjom poznałem wiele gier które mnie ukształtowały jako gracza i do dzisiaj cenię sobie jego opinie.
@Msygavyzuwbagyaisjnwvhz Tak na szybko jestem sobie w stanie przypomnieć, bo najbardziej się na nich zawiodłem po pozytywnych recenzjach, takie gry jak AC Origins, Shadow of Mordor, czy któryś z Far cry (chyba primal to się nazywało), ale były też jakieś pomniejsze gierki. Nie ufaj recenzentom. Ich wypociny są tyle samo warte co pojedyncza opinia na Steamie.
@@_Sheev_ Wiem, też kupiłem AC Origins i Far cry primal po zobaczeniu kilku recenzji jakie te gry są świetne i znudziłem się prawie na śmierć ogrywając te tytuły. Ludolodzy potrafią pierdolic głupoty, ale cieszy mnie ze w ogóle istnieją i pokazują gry takie jakie są naprawdę.
Ja tam lubię różne serie gier, niektóre wręcz kocham. Ale nie przeszkadza mi to wypunktować ich wad. I śmiać się z głupot jakie wyczyniają twórcy w tych grach :P
Kurde, kompletnie się nie zgadzam z Waszym podejściem do recenzji i opinii jako jedno i to samo. Uważam, że nie jest to tym samym. Opinię o grze mogę mieć ja, gdzie się kompletnie nie znam ale opiszę swoje wrażenia. Jednak nie śmiałbym nazywać tego recenzją. Tak samo jak nie potrafił bym zrecenzjować spektaklu muzycznego czy baletu. Jednak zgadzam się z tym, że recenzja nie musi być w 100% obiektywna. Powinna być jednak uczciwa wobec potencjalnego odbiorcy. Od wielu lat obserwuję jak "zepsuta" staje się branża gier i około 'growa'. "Recenzje" wyglądają jakby były robione masowo, leniwie, niedbale, aby się kliknęły. A wystarczyło by zastąpić słowo "recenzja" na "opinia" i niemiałbym się czego czepiać. Bo nawet najgorszy produkt, może być odebrany przez kogoś pozytywnie i każdy ma do tego prawo. Jednak (powtórzę się), nie wprowadzajmy odbiorcy w błąd, bądźmy uczciwi. Chociaż, tak sobie myślę, że może w dobie obecnych clickbaitów, moje podejście jest naiwne. Sam nie wiem. Dzięki za materiał.
Akurat Rojciu za recenzje Starfielda wielki minus. Ta gra jest tragiczna, Daggerfall ma lepszy i mniej pusty swiat niż Starfield. Zabraklo mięsa. Podejrzewam, ze dlatego,ze byla współpraca z Bethesda. Starfield to gra 5/10 max. Największy smiech jak i zmartwienie, ze tworcy mysla, ze starfied to technologiczny Cud xD Obawy, ze Tes 6 bedzie kolejnym gownem
Kurde ja bym sobie życzył trochę tylko mniej lizania tyłka ze strony rojsona w stosunku do gości podcastu , czasami aż uszy bolą :/ quaz, arhon czy boberek to aż masakra ile tam wazeliny
Czyli 20 lat monetyzacji misiepodobizmu i naiwnych recenzji bylo dobre a ktytyke monetyzowac to niedobra jest. Jestem zawiedziony brakiem obiektywizmu.
@@Kapturinho93 Jakoś ci hejterzy nienawidzący gier potrafią kilku grom w roku dać oceny rzędu 7-9. No ale nie każda gra przebije 4/10, to zwyczajnie wynika z rozkładu naturalnego, większość gier będzie przeciętnych, kilka wybitnych, ale kilka też zwyczajnie słabych
nie wiem czy ktoś tak ma jak ja, ale mam już trochę dość tego że opinia subiektywna lub recenzja jest totalnie pomijana a nawet jest szkalowana, co jest złego w powiedzeniu że znam wady danego produktu ale mi się podoba, nie znaczy to że produkt jest dobry ale mi się podoba, jak tak napiszesz to jesteś od razy wyzywany nie wiedzieć czemu
@@maajkello no tak, chodziło mi o to że jeśli ktoś wyraża opinie o grze to ta opinia jest chuja warta i tylko recenzje się liczą, często u kiszaka się to pojawia że jeśli jest ktoś komuś się gra podoba ale nie potrafi powiedzieć do końca dlaczego to jest wyśmiewany
@@cichy_youtuber1038 z tego co kojarzę to kiszak i jego community nie mają problemu jesli ktoś jasno w filmie przedstawia że jest to jego subiektywna opinia. Problem pojawia się jak ktoś nazywa to recenzja. Definicja recenzji jest dość dokładnie opisana książkowo. A czemu to taki problem? Dajmy przykład z innej branży, motoryzacyjnej. Załóżmy, że musze kupić samochód. W celu pomocy w podjęciu decyzji zakupowej oglądam/czytam recenzje o samochodach w tego przedziału. Trafiam na X dziennikarza/recenzenta. Ogladam/czytam o danym sprawdzanym egzemplarzu, a tam tylko "auto jest przestronne, ładny kolor, głośniki fajnie graja. Ogólnie mnie się bardzo fajnie jezdzilo". Po takiej Pozytywnej recenzji, idę wydaje np 100k i kupuje samochód po czym okazuje się że auto fatalnie przyśpiesza, prowadzi się niepewnie w zakrętach, a w tej cenie znalazłby się 10 lepszych samochodów. Ale no tak, przecież to nie problem bo recenzentowi się FAJNIE JEZDZILO. Recenzja jest po to aby pomóc czytelnikowi w wyborze X produktu zamiast Y. Żeby sporzytkowal on dobrze swoje pieniądze lub jak w przypadku gier, czas.(gry są relatywnie tanie chociaż wiadomo zależy dla kogo) W recenzji musi znaleźć się porównanie produktu X do produktu Y oraz opis obiektywnych faktów. Może się znaleźć mała cześć na subiektywną opinię jednak trzeba być z tym bardzo ostrożnym. To że recenzent np zajmuje się zawodowo grami, ma możliwość grania praktycznie codziennie po.wiele godzin, ma czas na to by pograć w te słabe jak i wybitne gry, nie oznacza to że przeciętny gracz chce, stracić czas na gry "słabe lub srednie". I w tym tkwi całe sedno
@@cichy_youtuber1038 no bo jaki sens ma powiedzenie 'a mi sie podoba' i nie podaniu argumentów? i to samo w drugą strone XD też nie jestem w stanie traktować ludzi na poważnie i ich opinii, kiedy nie potrafią podać argumentu dlaczego coś im sie podoba/nie podoba
Najśmieszniejsza jest to,ze ktoś powie, że stalker 2 czy starfield to crap gówno etc i nie będzie grał, po czym idzie grać w obiektywnie gorsze gówno i to z 20 razy, bo on tylko gra dla beczki w niedorobioną gierkę. To jak działają te podwójne standardy? Takim ludziom nie szkoda wtedy czasu w granie w złe gry? xD Szefu z byłego tvgry mówił dobrze, ze gracze są kurwa najgorsi. Gracze dostali tak dużo gier przez 20 lat, ze nieważne co by dostali nowego to i tak będzie gównem, nawet jeśli granie suma sumarum się nie zmieniło. Kiedyś spuszczali się nad crapami i teraz wracajca do nich z nostalgii, a lepsze nowe gry omijają, bo z góry sie zle nastawiają xD Aspekt psychologiczny mocno xD Najlepszy przykład, bo w stalkerze się duzo jedzenia zbiera, po czym wraca do wowa farmić te same herby przez 50 godzin xD Psychologia świetne zjawisko xD
Ludzie szukają potwierdzenia u recenzentów dlatego, jak recenzja się nie podoba to recenzent na pewno jest opłacony. Czemu za każdym razem jest to tak stronniczy argument? A jak recenzent jest krytyczny wobec gry i ktoś zaczyna cisnąć recenzenta za zbyt negatywną recenzję to już takie sytuacje się nie zdarzają? Denerwująca jest ta "polaryzacja" gdy wszystkie pozytywny są jak najbardziej na miejscu ale jakikolwiek sprzeciw czy krytyka są "hejtem" i "grifterstwem". Wychodzi trailer - jeśli masz pozytywny odbiór SUPER ale jak negatywny to "to nie jest jeszcze finalny produkt nie możesz na bazie trailera tworzyć takiej opinii". Nie grałeś w grę możesz powiedzieć, że wygląda super ale jeśli nie grałeś za żadne skarby nie może powiedzieć, że jest zła bo przecież nie grałeś.
@@wojbas471 wierze, że istnieją takie praktyki. Bardziej chodziło mi o to, że krytyka twórcy internetowego niby zawsze jest motywowana jakimiś lewymi praktykami, co nie jest prawdą. Bo bywa tak, że ludzie nie zgadzają się po prostu. I mogą się nie zgadzać z pozytywną jak i negatywną.
Jak dla mnie recenzje i opinie gier to jak rozmowa z kimś o seksie, diecie lub religii. Różnica jest taka, że spora liczba was to robi komercyjnie i publicznie narażając się na krytykę. Przecież to normalne!!! Nie każdego ruszają gry Indy lub inne. Każdy gra w to co lubi i ma swoje zdanie na ten temat. Moim zdaniem mas krytyka jest jednak pożyteczna. Może b wpłynąć na twórcę danej gry który za tyle zielonych naprawdę wydał gniota oszukująć z trailerach. pozdrawiam P.S. pozdrawiam ;-)
Miałem niedawno rozmowę z pewną osobą, co twierdziła, iż dzisiejsze gry są do dxpy. Imo, cieszę się, że mogę żyć w czasie, gdzie wychodzą gry pokroju BG3, CB77, remake'i Residentów (2,3,4), czy TLOU2 aniżeli mieć swój prime gamigowy w czasach, gdzie Gothic był najwspanialniejszą grą ever (tak jak to wspomniany ziomek uważał). Świat się zmienia, tak samo jak gry. Nie wszystko może się podobać, chociażby monetyzacja gier bądź wypuszczanie nieskończonych gier, aczkolwiek obecne gry obiektywnie dostarczają więcej funu, pogłębiając przy tym immersję. Szkoda jednak, że mając inne zdanie, rzadko kiedy da się porozmawiać bez rzucania argumentów ad persona :
Też ciekawe dlaczego tamta osoba uważa że gry są do dupy a ty lubisz te co wychodzą. Ja np lubiąc RPG i rozwój postaci a mając trochę gdzieś fabule ja tam lubię dobrze się nawalać i myśleć nad rozwojem postaci uwielbiam w Gothicu to że np musisz znaleźć nauczyciela i daje ci widoczne progi progresu jak np nowy pancerz czy szybsze machanie mieczem gdy wchodzisz na wyższy poziom używania broni a trochę mi tego brakuje w dzisiejszych grach. Nie uważam że jest tragicznie ale patrząc na budżety i możliwości uważam że możemy tworzyć dużo lepsze gry to pokazał Baldur w zeszłym roku i być może pokaże to też Poe 2 za chwilę.
Nie zgodzę się . Wiek świetności gier był między 2000 a 2010 później było coraz gozej. To nie jest opinia to fakt . Ale tak masz prawo se uważać inczaj . Pozdro
W obecnych czasach ludzie chyba zapominają, że mają własne zdanie. I że każdy ma prawo mieć własne zdanie. Co raz częściej napotyka się na zjawisko nieużywania własnych mózgów. Recenzje recenzjami, ale przecież najważniejsze jest to co my czujemy i jak nam się dany tytuł podoba. Nie rozumiem czemu miałabym nie grać w jakąś grę, tylko dlatego ze 90% (tu wstaw dowolną liczbę) recenzentów ją zjechało. Jeśli mi się podoba, to mi się podoba i wara od moich odczuć. To samo w drugą stronę. Jeśli nawet cała gamingowa populacja coś zachwala to mi ma prawo się nie podobać. Recenzja w zasadzie nigdy nie jest do końca obiektywna. Recenzent zawsze doda cząstkę siebie w zależności od własnych preferencji (przykład dla opornych: jeśli ktoś rozkochał się w emocjonujących strzelankach, to recenzja gry o pleceniu wianków z polnych kwiatów nigdy nie będzie miała w 100% pozytywnej opinii, da się odczuć pewien „niesmak” recenzenta lub - kolejny przykład - zagorzały pacyfista nie będzie umiał do końca ukryć niechęci do gier typu „Postal” i nie pomoże tu nawet dziennikarski profesjonalizm). Zawsze wkłada się w to cząstkę siebie, bo jakby nie było jesteśmy ludźmi a nie AI. Inna kwestia, nawet jeśli faktycznie recenzentowi zapłacono to co z tego… każdy musi jakoś zarabiać a jego opinia jest tylko jedną z wielu i dalej nie zwalnia nas od obowiązku używania własnego mózgu i serca, samodzielnego myślenia i samodzielnego podejmowania decyzji co do danej gry. Szczególnie teraz kiedy mamy tak wiele źródeł, gdzie naprawdę możemy sprawdzić tysiące opinii i wyciągnąć własne wnioski. Fajnie jest poznać opinię kogoś, o kim wiemy że ma mniej więcej te same gusta co my, ale należy pamiętać, że nawet wtedy nasze preferencje mogą się odrobinę różnić. Ogólnie nie powiedziałam tu nic nowego, ponad to, co Wy powiedzieliście. Cieszę się za to, że po prostu można tu posłuchać ludzi z normalnym zdroworozsądkowym podejściem do życia :)
A jak kupujesz samochód to uwierzysz na słowo że jeździ się nim super czy jednak chciała byś garść rzetelnych informacji, żeby wybrać coś pod siebie? Recenzje powinny nam ułatwiać podejmowanie decyzji na co ulokować pieniądze, żeby potem nie żałować, tak jak ja żałowałem zakupu ostatniego kosmicznego rpg i 300 zł już nikt mi nie odda, a mogłem kupić coś co by mi więcej frajdy dało. A wszysto dlatego że posłuchałem premierowych recenzji. Nie dostałem też gry za darmo by ją samemu ocenić. Inna sprawa jest taka że same pozytywne recenzje i obrona ich przez społeczność to patologia. Rzetelna i konstruktywna krytyka jest potrzebna, bo dzięki niej można się rozwijać, i tworzyć produkt lepszym. A jak będziemy łykać każde gówno jakie nam serwują i dawać temu 10/10, to gry będą coraz gorsze. Bo po co się starać kiedy można graczą napluć w twarz a i tak nam podziękują. I tak każdy musi jakoś zarabiać, ale czy potrzeba zarobku usprawiedliwia wprowadzanie w błąd? Ja bym stracił klientów jak bym tak robił.
" nawet jeśli faktycznie recenzentowi zapłacono to co z tego" - Czy napisałaś to serio? Z większością Twojej wypowiedzi się zgadzam. Ale czy na prawdę uważasz, że oszukiwanie ludzi za pieniądze jest spoko, bo "każdy musi jakoś zarabiać"? A jako usprawiedliwienie mówisz, że to tylko jedna opinia z wielu. Kompletnie nie potrafię zrozumieć takiego podejścia. Uważam, że takie społeczne "zezwolenie" jak Twoje jest bardzo negatywne dla całej branży. Nie widzę miejsca na usprawiedliwianie takich praktyk. Mam jednak nadzieję, że napisałaś to na szybko i było to nieprzemyślane, bo mimo to, ogólnie mówisz z sensem.
@ukaszg6907 może faktycznie niefortunny dobór słów lub budowa zdania, bo nie wiem jak dokładnie określić to co mam na mysli. Chodziło mi raczej o to, że takich "sprzedajnych" recenzentów powinniśmy sami eliminować nie oglądając ich, nie robiąc im zasięgow i tak dalej. Im gorzej będzie u nich z wyświetlenia mi, tym mniej klientów na płatne recenzje będą miec. I sami się wykończą. To co robią nie jest nielegalne więc nie można im tego zabronic. Owszem jest to niemoralne ale to już kwestia ich sumienia. Zawsze gdzieś się trafi na takich ludzi i nic nie poradzimy prawnie na to. Ale możemy myśleć samodzielnie i nie podążać na ślepo za tym co oni polecają. No chyba że masz jakiś genialny pomysl jak z nimi postepować. I nie uważam, że oszukiwanie ludzi za pieniądze jest spoko. Bardziej ubolewam nad tym, że ludzie dają się oszukiwać, zamiast - tu się powtórzę - mysleć samodzielnie. A w przypadku recenzji czegokolwiek nie jest to takie trudne żeby coś samemu ocenić lub sprawdzić inne źródła. Nie wiem czy odpowiednio to wyjaśniłam. W zdaniu "co z tego że mu zapłacono" bardziej miałam na myśli że niech se wsadzi w d... te pieniądze razem ze swoją sprzedajna opinią, a ja i tak będę kierować się swoim mózgiem i sercem.
@@livaihen Teraz rozumiem co masz na myśli. Wychodzi na to, że mamy podobne podejście do tej kwestii. Dlatego też uważam, że mówienie o nich głośno, a nawet krytykowanie, to jeden ze sposobów walki z takimi praktykami. Bo faktycznie nie mam lepszego pomysłu niż uświadamianie ludzi jak jest. Co do samodzielnego myślenie i niepodążania ślepo - wiele osób jest świadomych i omija takie portale, kanały itd. Ale są (i zawsze będą) jednostki, które dadzą się oszukać. Wiem, że przykład nie adekwatny ale osoby starsze również powinny być mniej naiwne i niedawać się wykorzystywać, a mimo to padają ofiarami oszustw. Przykład tylko po to aby bardziej 'zobrazować' co mam na myśli :p Wesołych świąt :)
Zobaczcie co się dzieje pod materiałami tvgry. Kolegowie wcale tak nie spadli poziomem. Była zadyszka, bo sporą część drużyny odeszła i nowi musieli wypracować swój własny styl i pewność siebie. Mimo to praktycznie pod każdym materiałem ludzie niosą widły i pochodnie. Tymczasem to dla mnie wciąż bardziej wartościowy program niż to znowu oni (w sensie forma i tematyka poszła w stronę, której personalnie nie lubię).
Najwięcej hejtu na tvgry chyba przyszło po niefortunnych wypowiedziach Jordana, który zaczął jechać po ludziach. No i chyba wykop za bardzo nie lubi ich.
Nie żartuj Tv gry jest własnym cieniem. Dla mnie tv gry bez heda,boberka i arasza spadł prawnie na samo dno . Wyjątkiem jest Rusnar ale i tak im nie dorównuje. Moja opinia tyle w temacie
Jeśli ktoś ma dużo pieniędzy to tak. Istnieje sporo osób, które mają ograniczony budżet, a koszt gry aaa jest bardzo duży. Wtedy patrzysz po opiniach w necie, żeby zobaczyć czy opłaca ci się coś kupić.
@@Granie_z_Glowa Zgadzam się, oglądamy recenzje aby jak najlepiej zainwestować swoje pieniądze. Niestety obecnie mamy dwie skrajności nadmiernego hejtu i nadmiernego słodzenia.
@@xGehenna mówiąc szczerze nie zauważyłem nadmiernego hejtu w necie. Widziałem wiele komentarzy krytykujących głupia inkluzywnosc w grach która wypacza dobra fabułę oraz krytykę chamskiego recyklingu jaki uprawia ubisoft. Wiele ludzi jest też naprawdę wkurzonych, ponieważ niszczy się znane IPsy zmieniając je w coś zupełnie odmiennnego od oryginału. Chłopaki mają w poscascie racje co do gier niezależnych. To tam można najczęściej w końcu odnaleźć jakąś kreatywność, bo aaa są bardzo często bezpiecznie nudne i zatrzymują progres w branży a firmy zaliczają regres względem swoich własnych dzieł sprzed lat. Ale żeby nie było - nie wszystkie gry należą do tej reguł, a gry dawniej również nie były tak piękne jak pamiętamy. Ale czuć było, że idą do przodu, kombinują z formułami itd.
@@Granie_z_Glowa Nie można się dziwić że gry aaa są bezpiecznie, bo to są kosmiczne koszta nikt nie chce zostać z długami. Ale faktycznie widać że gry bywają gorsze niż ich poprzednicy? Tylko czyja to wina? Nas wszystkich, bo i tak kupujemy te gry, dodajmy jeszcze 'recenzentów' którzy co by sie nie działo powiedzą 10/10, i ich społeczność od razu kupi. Gry indie często są z pasji, nieraz na siebie nie zarabiają aby założyć pełnoprawne studio, i się dokłada do biznesu albo tworzy dla fanu po godzinach. Jak by trzeba było je dostosować dla wszystkich też by zaczeły przypominać gry aaa. Moim zdaniem brakuje złotego środka czyli konstruktywnej krytyki, na podstawie której moglibyśmy wyciągać wnioski co było dobrze co źle i jak to poprawić. Ja widze tylko dwie skrajności mi sie podoba albo mi się nie podoba. I walka o ten pogląd ze ja wiem lepiej.
@@xGehenna widzisz ja już bardzo długo nie kupuję gier aaa z małymi wyjątkami, co do których jestem pewny. Zgadzam się, że jest za mało analityczno-krytycznej praktyki wśród graczy. Wypadałoby się jakoś wzajemnie wyedukować, by polepszyć stan rzeczy. A co do gier indie.. cóż rynek jest ogromny. Konkurencja jest bardzo duża. To naturalne, że większość wymrze. Ale wciąż naprawde dobre tytuły mogą się obronić, chocby przez marketing szeptany. Sam śledzę losy kilku studiów, których gry przypadły mi do gustu i akurat te studia wydają się mieć dobrze, a ciągle dochodzą nowe.
Podcast z Arhonem: th-cam.com/video/xrvqagOWBTs/w-d-xo.html
Ale tendencyjnie i stronniczo zadane pytanie o HEJTERÓW SĄCZĄCYCH JAD, którym SŁUSZNIE zarzuca się, że NIENAWIDZĄ GIER XD dzięki Rojo, zrobiłeś mi dzień
To może teraz z NRGeekiem?
Fajnie by było też zrobić podcast z Michałem z Do Diabła z Grami i Damianem z Kolekcjoner CN.
16:05 co on za pierdoły gada słuchać się nie da. Kiedyś się dało oceniać w grach grafikę, animacje, muzykę, interfejs, błędy, optymalizacje, fizykę świata, budowę świata itp. To są rzeczy które można obiektywnie ocenić nawet bez wielkiej wiedzy, a obecni redaktorzy nawet tego nie potrafią. Wezmę przykładowo jakąś gazetę cd-Action z nawet 2001r i wszystko wypunktowane błędy, grafa, świat itp i podana adekwatna ocena jak gra miała 9 to była praktycznie bez wad. Więc da się obiektywnie oceniać gry nie wmawiaj nam tu farmazonów.
Super Podcast😍
Bardzo stronnicze podejście, prawda że jest dużo hejtu ale też trochę w tym hejcie prawdy. Ale dlaczego zabrakło odwagi do odwrócenia kota ogonem?
Dlaczego premierowe recenzje zawsze opisują grę w samych superlatywach, i wystawiają ocene 9/10 albo 10/10. Czy te gry naprawdę są wolne od wad?
osobiście uważam że ani jedni ani drudzy nie powinni być nazywani recenzentami, ponieważ obie te strony zarabiają na kłamstwie.
Też fajnie Rock powiedział przy okazji nowego Dragon Age'a. Nic nie przeszkadza też w tym, żeby się dobrze bawić przy kiepskiej grze.
@@mateuszsuchenek5128 Oczywiście że można, żadna gra nie jest idealna i wolna od wad. Ale pytanie czy ja się będę dobrze bawił kiedy pokieruje się recenzjami premierowymi który wszystkie mówią ze gra jest 10/10? Dam taki przykład. Stalker 2 nie kupiłem i nie grałem jeszcze, widziałem 'nie recenzje' arkadikusa, w której było że przeciwnicy to gąbki na kule, a nawet headshot to gościa w czapce nic mu nie robi. I na przykład dla mnie jest to duża wada, bo chciałbym se kampić z snajperą. Ale innym to może nie przeszkadzać.
I to jest moim zdaniem złoty środek, recenzja która zawiera analizę i opis problemu, i nawet jeśli recenzent powie jemu się dobrze grało, to ja jako odbiorca jestem w stanie powiedzieć że to nie dla mnie. Ale jak mamy dwa obozy ze gra to albo 0/10 albo 10/10, to kupowanie gier to hazard.
@@xGehenna to tylko kontynuacja tego, że nie ma co ufać recenzjom, tym bardziej, że nawet kiepska gra może trafić w czyjś gust czy dostarczyć komis frajdy.
Z tym hejtem to wiadomo do jakich youtuberów to jest kierowane, ale gościu chyba nie wie co to hejt.
@@xGehenna Który obóz wystawia niby oceny 0/10? Bo ja takich recenzji jeszcze nie wiedziałem. Chyba że odnosisz się do ogółu a nie tylko do recenzentów.
Siema, miło was znowu zobaczyć razem.
Pozdrowienia od uczestnika dawnego turnieju OW z wami, który grał po stronie Quaza Reinhardtem!
Quaz nauczył mnie inaczej patrzeć na gry i poszerzył moje horyzonty jeśli chodzi o gatunki, dzięki dziadku :3
Tak, recenzja z definicji jest subiektywna.
Nie, recenzja to nie po prostu opinia.
Od recenzji wymaga się rzetelności, osadzenia na poważnych, również jak najbardziej obiektywnych tj. mierzalnych fundamentach np. jakość techniczna aspektów audiowizualnych.
Jak nie ma jednej definicji recenzji, a jak powinna wyglądać recenzja jest w prawie prasowym a dokładniej w rozdziale drugim, art. 10,12. Recenzje podlegają pod prawo prasowe ponieważ są formą dziennikarstwa, a w książce "Gatunki dziennikarskie" jest wyraźnie napisane że autor recenzji nie jest zwolniony z obowiązku zachowania obiektywizmu i rzetelności. I jest to książka z której korzystają na studiach dziennikarskich.
@@Sumiasty-dq3ry Akurat Stalker jest zarówno mocno chwalony jak i krytykowany. Większość pozytywnych recenzji otwarcie ciśnie go za ilość bugów w grze i poleca poczekać z pół roku na ich załatanie.
@@dariuszoles4706 to wciąz nie zaprzecza że recenzja jako twór publicystyczny jest z definicji subiektywna i i trzeba być rzetelnym i uczciwym, przedstawiać również fakty, dlatego zachowanie obiektywizmu również jest potrzebne
@@TheYoungGuy Recenzja to nie publicystyka, jak można łączyć te dwie rzeczy? po drugie z której definicji, bo w necie definicji recenzji jest kilka np. że recenzja to krytyczna analiza dzieła filmu gry książki itp.
@ Oczywiście ze recenzja to publicystyka. Nawet twórca książki której cytat jest podany by to potwierdził. Przecież to jest oczywiste. A każda publicystyka jest subiektywna. Zamiast skupiać się na tym czego chcemy oczekiwać od recenzji, czyli rzetelności, merytoryki, analizy, porównań itp to co kilka lat wraca temat „obiektywnych recenzji” co jest zwyczajnie oksymoronem.
Rojo stworzyl sobie chochola "hejterzy co hejtuja wszystko". Niskich lotow chwyt erystyczny. Quaz - "ludzie sa sfrustrowani roznymi rzeczami" - dlatego "hejtuja". Panowie po prostu boja sie polemiki. Nie lubią jak inni poddaja ich recenzje krytyce. Panowie zyli w swojej bance przez wiele lat, wiec jesli ktoś sie nie zgadza z ich zdaniem jest sfrustrowanym hejterem. Tak Quaz, robcie swoje, ale nazywanie innych frustratami jest zalosne.
ciezko zrozumiec cos ty tu napisal
@@Kubas170to nie chlaj tyle
Ultra sztos mega fajny podcast!!!!!!! A tak szczerze to bardzo przyjemnie się Was słucha. Bez spiny, pogadanka ludzi którzy siedzą w branży i wiedzą o czym mówią. Mam pytanie - Będzie może jeszcze jakiś odcinek o pisaniu scenariuszy do gier? Może też jakaś rozmowa z profesjonalnym scenarzystą? Pozdrowienia 🤠
Jesli chodzi o VR to polecam sciagnac gogle od razu gdy pojawia sie mdlosci i nie zakladac ich do konca dnia. Po kilku dniach bedzie mozna spedzic w wirtualnym swiecie wiecej czasu. Sprawdzone na kilku osobach :)
Oczywiście quaz tutaj ma rację. Warto sięgać po gry indie, które są robione z sercem. Tylko czy to oznacza, że mamy też dawać przyzwolenie na jawne dojenie kasy przez gigantów branży? Chodzi o to, że jeśli sami twórcy nie oddają szacunku swojemu dziełu, to gracze zaczynają wytykać błędy. Są to przeważnie błędy fundamentalne, które przy tak ogromnym budżecie w ogóle nie powinny mieć miejsca. A co do hejtu, o którym była mowa, to domyślam się, że chodzi o Ludologiczną ekipę. Ja osobiście cenię Kiszaka za to, że zawsze ma argumenty potwierdzające swoje stanowisko. To, że ktoś używa dużo wulgaryzmów i dobitnych opisów nie oznacza, że tworzy hejt. Pozdrawiam 🤘
Gdyby nie Quaz nie zagrałbym w wiele gier. Jestem naprawdę wdzięczny. Do tego poznałem go na żywo w Lublinie i jeszcze bardziej utwierdziłem się, że facet wie co robi :)
59:23
VR - polecam wiatrak stojący w pokoju i włączać do grania.
Bez tego po 15 minutach robi mi się niekomfortowo, a z wiatrakiem mogę grać bez problemu wiele godzin (aż jakaś część headstrapa zacznie zbyt mocno wbijać mi się w łeb, heh) - mój na razie rekord to ponad 6h na raz, ale np. w Fallout 4 VR mam już ogólnie przegrane ponad 100h.
Dla mnie jest taki sztywny jakiś. Tak głupio się uśmiecha odpowiedzi było niezwykle poplątane. Spoko spoko też mieszkam w Łódzkim i rozumiem dlaczego jedynymi youtuberami tutaj jest quaz i Tiger bonzo. Miasto po bombardowaniu bez bombardowania. Ale cytując Roja kto grał w fallouta,, gra post apokaliptyczna" ten w Łodzi się nie śmieję.
Może podcast z Arkadikussem, Kiszakiem i Piotrem Maciejczakiem od poe? Na temat tego "hejtu", którym nie jest..
Argumentów brak i słaba psycha, nie da rady xD
Oglądam Quaza od recenzji Wiedźmina 3 i nie żałuję żadnej minuty spędzonej na oglądaniu jego recenzji. Wiadomo, że były recenzje z którymi się nie zgadzałem ale każdy ma swoje zdanie na dany temat. Każdy jest indywidualny. Nie ma co się kłócić i jakoś szkodzić danej osobie bo ona myśli inaczej niż ja
Super
Szybka podróż w Stalkerze 2 jest od około 8 godziny w grze czyli od lokalizacji Wysypisko a nie od połowy gry. ????
ok, tak gdzieś czytałem. czy li to jeszcze gorzej świadczy o tych "recenzentach". Plus, trzeba też chyba wziąć poprawkę na eksplorację poza (główno) fabularną graczy.
Takiego potężnego duetu się nie spodziewałem
Quaz wspomniał o ciekawej umiejętności Energeeka, związanej z jego pamięcią. Nrgeek zwłaszcza w materiałach "Pogadajmy o..." (bodajże tak się to nazywało) po prostu siadał na kanapie i nawijał jak raper o jakiejś grze, w którą nieraz grał x lat temu i to często z pół godziny nadaje. Do tego z sensem i wyciąga jeszcze jak z kapelusza różne ciekawostki z tej gry. Natomiast Quaz nie mając tej umiejętności z kolei świetnie i pieczołowicie przygotowuje scenariusz swoich recenzji. Także tam gdzie nie jest zbyt mocny, to nadrabia siłą z innej strony. Takie moje przemyślenie po obejrzeniu praktycznie większości materiałów tych Panów. Pozdrawiam.
Quaz, super recenzent. Oglądałem jeszcze za czasów Gaminatora. Byłem wtedy dzieciakiem i dopiero wchodziłem w ten świat ale w dużej mierze dzięki quazowi i jego recenzjom poznałem wiele gier które mnie ukształtowały jako gracza i do dzisiaj cenię sobie jego opinie.
Ja dzięki niemu straciłem za dzieciaka jakieś 600 złotych. Co prawda byłem tylko głupim dzieciakiem ale i tak nie polecam.
@@_Sheev_ A można wiedzieć co kupiłeś za te 6 stów?
@Msygavyzuwbagyaisjnwvhz Tak na szybko jestem sobie w stanie przypomnieć, bo najbardziej się na nich zawiodłem po pozytywnych recenzjach, takie gry jak AC Origins, Shadow of Mordor, czy któryś z Far cry (chyba primal to się nazywało), ale były też jakieś pomniejsze gierki. Nie ufaj recenzentom. Ich wypociny są tyle samo warte co pojedyncza opinia na Steamie.
@@_Sheev_ Wiem, też kupiłem AC Origins i Far cry primal po zobaczeniu kilku recenzji jakie te gry są świetne i znudziłem się prawie na śmierć ogrywając te tytuły. Ludolodzy potrafią pierdolic głupoty, ale cieszy mnie ze w ogóle istnieją i pokazują gry takie jakie są naprawdę.
VR to kwestia przyzwyczajenia, po jakimś czasie już można full motion i wiele godzin grać
No kurde, na takie połączenie czekałem
Ja tam lubię różne serie gier, niektóre wręcz kocham. Ale nie przeszkadza mi to wypunktować ich wad. I śmiać się z głupot jakie wyczyniają twórcy w tych grach :P
Materiał bardzo pod tezę. Postarajcie się bardziej Panowie. Wierzę w Was!
Quaza też bardzo kojarzę i świetnie są jego recenzje :)
Kurde, kompletnie się nie zgadzam z Waszym podejściem do recenzji i opinii jako jedno i to samo. Uważam, że nie jest to tym samym. Opinię o grze mogę mieć ja, gdzie się kompletnie nie znam ale opiszę swoje wrażenia. Jednak nie śmiałbym nazywać tego recenzją. Tak samo jak nie potrafił bym zrecenzjować spektaklu muzycznego czy baletu. Jednak zgadzam się z tym, że recenzja nie musi być w 100% obiektywna. Powinna być jednak uczciwa wobec potencjalnego odbiorcy. Od wielu lat obserwuję jak "zepsuta" staje się branża gier i około 'growa'. "Recenzje" wyglądają jakby były robione masowo, leniwie, niedbale, aby się kliknęły. A wystarczyło by zastąpić słowo "recenzja" na "opinia" i niemiałbym się czego czepiać. Bo nawet najgorszy produkt, może być odebrany przez kogoś pozytywnie i każdy ma do tego prawo. Jednak (powtórzę się), nie wprowadzajmy odbiorcy w błąd, bądźmy uczciwi.
Chociaż, tak sobie myślę, że może w dobie obecnych clickbaitów, moje podejście jest naiwne. Sam nie wiem. Dzięki za materiał.
Akurat Rojciu za recenzje Starfielda wielki minus. Ta gra jest tragiczna, Daggerfall ma lepszy i mniej pusty swiat niż Starfield. Zabraklo mięsa. Podejrzewam, ze dlatego,ze byla współpraca z Bethesda. Starfield to gra 5/10 max. Największy smiech jak i zmartwienie, ze tworcy mysla, ze starfied to technologiczny Cud xD Obawy, ze Tes 6 bedzie kolejnym gownem
Kurde ja bym sobie życzył trochę tylko mniej lizania tyłka ze strony rojsona w stosunku do gości podcastu , czasami aż uszy bolą :/ quaz, arhon czy boberek to aż masakra ile tam wazeliny
siemka Rojo jestem nowy na twoim kanale spoko masz te materiały oby tak dalej dałem suba pozdro
Czyli 20 lat monetyzacji misiepodobizmu i naiwnych recenzji bylo dobre a ktytyke monetyzowac to niedobra jest.
Jestem zawiedziony brakiem obiektywizmu.
Gdybyś chciał być obiektywny, to każda gra nie przebiła by 4/10
@@Kapturinho93 Jakoś ci hejterzy nienawidzący gier potrafią kilku grom w roku dać oceny rzędu 7-9. No ale nie każda gra przebije 4/10, to zwyczajnie wynika z rozkładu naturalnego, większość gier będzie przeciętnych, kilka wybitnych, ale kilka też zwyczajnie słabych
@@Kapturinho93bzdura są minusy i plusy. Gdy nie domaga technicznie nie może dostać więcej niż 6
Montezuma’s Revenge! Ileż razy ja toi "przeszedłem".
1:00:50 Boneworks :)
Jeszcze powinieneś zaprosić Krzysztofa M.Maja
Będzie!
nie wiem czy ktoś tak ma jak ja, ale mam już trochę dość tego że opinia subiektywna lub recenzja jest totalnie pomijana a nawet jest szkalowana, co jest złego w powiedzeniu że znam wady danego produktu ale mi się podoba, nie znaczy to że produkt jest dobry ale mi się podoba, jak tak napiszesz to jesteś od razy wyzywany nie wiedzieć czemu
Tylko że każda opinia jest subiektywna XD
@@maajkello no tak, chodziło mi o to że jeśli ktoś wyraża opinie o grze to ta opinia jest chuja warta i tylko recenzje się liczą, często u kiszaka się to pojawia że jeśli jest ktoś komuś się gra podoba ale nie potrafi powiedzieć do końca dlaczego to jest wyśmiewany
@@cichy_youtuber1038 z tego co kojarzę to kiszak i jego community nie mają problemu jesli ktoś jasno w filmie przedstawia że jest to jego subiektywna opinia. Problem pojawia się jak ktoś nazywa to recenzja. Definicja recenzji jest dość dokładnie opisana książkowo.
A czemu to taki problem?
Dajmy przykład z innej branży, motoryzacyjnej. Załóżmy, że musze kupić samochód. W celu pomocy w podjęciu decyzji zakupowej oglądam/czytam recenzje o samochodach w tego przedziału. Trafiam na X dziennikarza/recenzenta. Ogladam/czytam o danym sprawdzanym egzemplarzu, a tam tylko "auto jest przestronne, ładny kolor, głośniki fajnie graja. Ogólnie mnie się bardzo fajnie jezdzilo". Po takiej Pozytywnej recenzji, idę wydaje np 100k i kupuje samochód po czym okazuje się że auto fatalnie przyśpiesza, prowadzi się niepewnie w zakrętach, a w tej cenie znalazłby się 10 lepszych samochodów. Ale no tak, przecież to nie problem bo recenzentowi się FAJNIE JEZDZILO.
Recenzja jest po to aby pomóc czytelnikowi w wyborze X produktu zamiast Y. Żeby sporzytkowal on dobrze swoje pieniądze lub jak w przypadku gier, czas.(gry są relatywnie tanie chociaż wiadomo zależy dla kogo)
W recenzji musi znaleźć się porównanie produktu X do produktu Y oraz opis obiektywnych faktów. Może się znaleźć mała cześć na subiektywną opinię jednak trzeba być z tym bardzo ostrożnym. To że recenzent np zajmuje się zawodowo grami, ma możliwość grania praktycznie codziennie po.wiele godzin, ma czas na to by pograć w te słabe jak i wybitne gry, nie oznacza to że przeciętny gracz chce, stracić czas na gry "słabe lub srednie".
I w tym tkwi całe sedno
@@cichy_youtuber1038 no bo jaki sens ma powiedzenie 'a mi sie podoba' i nie podaniu argumentów? i to samo w drugą strone XD też nie jestem w stanie traktować ludzi na poważnie i ich opinii, kiedy nie potrafią podać argumentu dlaczego coś im sie podoba/nie podoba
@@myrkuu no dobra ale człowiek nie jest istotą obiektywną tylko subiektywną, dlaczego nie możemy się z tym pogodzić ?
Kwazarjusz i Rojson w jednym materiale? W DIALOGU?
Sukces murowany
19:24 o tak, napisz gdzieś, że Diablo 4 to w sumie fajna gra i podobało Ci się 😊
Bo jest ogolnie słaba . Zagraj w Poe mordo . Polecam koniecznie!!!
Stronnicze pytania, niezbyt fajne
Grałem w SHADOW OF THE BEAST na AMIDZE 😎👍
Kiedy rock and rojo ?
Fajnie będzie, jak zaprosicie też kiedyś Williextreme'a :)
LUDOS
Najśmieszniejsza jest to,ze ktoś powie, że stalker 2 czy starfield to crap gówno etc i nie będzie grał, po czym idzie grać w obiektywnie gorsze gówno i to z 20 razy, bo on tylko gra dla beczki w niedorobioną gierkę. To jak działają te podwójne standardy? Takim ludziom nie szkoda wtedy czasu w granie w złe gry? xD Szefu z byłego tvgry mówił dobrze, ze gracze są kurwa najgorsi. Gracze dostali tak dużo gier przez 20 lat, ze nieważne co by dostali nowego to i tak będzie gównem, nawet jeśli granie suma sumarum się nie zmieniło. Kiedyś spuszczali się nad crapami i teraz wracajca do nich z nostalgii, a lepsze nowe gry omijają, bo z góry sie zle nastawiają xD Aspekt psychologiczny mocno xD Najlepszy przykład, bo w stalkerze się duzo jedzenia zbiera, po czym wraca do wowa farmić te same herby przez 50 godzin xD Psychologia świetne zjawisko xD
Ktoś tu się odkleił...
Może następny sargetheplayer?
Juz byl na podcastcie natarczywych
Kiedy nigdy nie udzielasz się w komentarzach na TH-cam ale musisz wykrzyczeć, że Quaz jest masakrycznie inteligentny.
Ludzie szukają potwierdzenia u recenzentów dlatego, jak recenzja się nie podoba to recenzent na pewno jest opłacony. Czemu za każdym razem jest to tak stronniczy argument? A jak recenzent jest krytyczny wobec gry i ktoś zaczyna cisnąć recenzenta za zbyt negatywną recenzję to już takie sytuacje się nie zdarzają? Denerwująca jest ta "polaryzacja" gdy wszystkie pozytywny są jak najbardziej na miejscu ale jakikolwiek sprzeciw czy krytyka są "hejtem" i "grifterstwem". Wychodzi trailer - jeśli masz pozytywny odbiór SUPER ale jak negatywny to "to nie jest jeszcze finalny produkt nie możesz na bazie trailera tworzyć takiej opinii". Nie grałeś w grę możesz powiedzieć, że wygląda super ale jeśli nie grałeś za żadne skarby nie może powiedzieć, że jest zła bo przecież nie grałeś.
Akurat gol i ppe jest często opłacane przykro mi ale tak jest . Jak tego nie widzisz to jesteś naiwny
@@wojbas471 wierze, że istnieją takie praktyki. Bardziej chodziło mi o to, że krytyka twórcy internetowego niby zawsze jest motywowana jakimiś lewymi praktykami, co nie jest prawdą. Bo bywa tak, że ludzie nie zgadzają się po prostu. I mogą się nie zgadzać z pozytywną jak i negatywną.
Może w następnym odcinku że snaxem i jakiś temat o esporcie? Pozdrawiam jak zawsze super materiał 😊
łap: th-cam.com/video/fXciHG9jALs/w-d-xo.html
Jak dla mnie recenzje i opinie gier to jak rozmowa z kimś o seksie, diecie lub religii. Różnica jest taka, że spora liczba was to robi komercyjnie i publicznie narażając się na krytykę. Przecież to normalne!!! Nie każdego ruszają gry Indy lub inne. Każdy gra w to co lubi i ma swoje zdanie na ten temat. Moim zdaniem mas krytyka jest jednak pożyteczna. Może b wpłynąć na twórcę danej gry który za tyle zielonych naprawdę wydał gniota oszukująć z trailerach.
pozdrawiam
P.S.
pozdrawiam ;-)
nie hejtuj xD
Miałem niedawno rozmowę z pewną osobą, co twierdziła, iż dzisiejsze gry są do dxpy. Imo, cieszę się, że mogę żyć w czasie, gdzie wychodzą gry pokroju BG3, CB77, remake'i Residentów (2,3,4), czy TLOU2 aniżeli mieć swój prime gamigowy w czasach, gdzie Gothic był najwspanialniejszą grą ever (tak jak to wspomniany ziomek uważał). Świat się zmienia, tak samo jak gry. Nie wszystko może się podobać, chociażby monetyzacja gier bądź wypuszczanie nieskończonych gier, aczkolwiek obecne gry obiektywnie dostarczają więcej funu, pogłębiając przy tym immersję. Szkoda jednak, że mając inne zdanie, rzadko kiedy da się porozmawiać bez rzucania argumentów ad persona :
Też ciekawe dlaczego tamta osoba uważa że gry są do dupy a ty lubisz te co wychodzą. Ja np lubiąc RPG i rozwój postaci a mając trochę gdzieś fabule ja tam lubię dobrze się nawalać i myśleć nad rozwojem postaci uwielbiam w Gothicu to że np musisz znaleźć nauczyciela i daje ci widoczne progi progresu jak np nowy pancerz czy szybsze machanie mieczem gdy wchodzisz na wyższy poziom używania broni a trochę mi tego brakuje w dzisiejszych grach. Nie uważam że jest tragicznie ale patrząc na budżety i możliwości uważam że możemy tworzyć dużo lepsze gry to pokazał Baldur w zeszłym roku i być może pokaże to też Poe 2 za chwilę.
Czy ty na serio cieszysz się że żyjesz w czasach gier które były niegrywalne na premiere(CB77) oraz masy recyklingu? xd
Nie zgodzę się . Wiek świetności gier był między 2000 a 2010 później było coraz gozej. To nie jest opinia to fakt . Ale tak masz prawo se uważać inczaj . Pozdro
W obecnych czasach ludzie chyba zapominają, że mają własne zdanie. I że każdy ma prawo mieć własne zdanie. Co raz częściej napotyka się na zjawisko nieużywania własnych mózgów. Recenzje recenzjami, ale przecież najważniejsze jest to co my czujemy i jak nam się dany tytuł podoba. Nie rozumiem czemu miałabym nie grać w jakąś grę, tylko dlatego ze 90% (tu wstaw dowolną liczbę) recenzentów ją zjechało. Jeśli mi się podoba, to mi się podoba i wara od moich odczuć. To samo w drugą stronę. Jeśli nawet cała gamingowa populacja coś zachwala to mi ma prawo się nie podobać. Recenzja w zasadzie nigdy nie jest do końca obiektywna. Recenzent zawsze doda cząstkę siebie w zależności od własnych preferencji (przykład dla opornych: jeśli ktoś rozkochał się w emocjonujących strzelankach, to recenzja gry o pleceniu wianków z polnych kwiatów nigdy nie będzie miała w 100% pozytywnej opinii, da się odczuć pewien „niesmak” recenzenta lub - kolejny przykład - zagorzały pacyfista nie będzie umiał do końca ukryć niechęci do gier typu „Postal” i nie pomoże tu nawet dziennikarski profesjonalizm). Zawsze wkłada się w to cząstkę siebie, bo jakby nie było jesteśmy ludźmi a nie AI. Inna kwestia, nawet jeśli faktycznie recenzentowi zapłacono to co z tego… każdy musi jakoś zarabiać a jego opinia jest tylko jedną z wielu i dalej nie zwalnia nas od obowiązku używania własnego mózgu i serca, samodzielnego myślenia i samodzielnego podejmowania decyzji co do danej gry. Szczególnie teraz kiedy mamy tak wiele źródeł, gdzie naprawdę możemy sprawdzić tysiące opinii i wyciągnąć własne wnioski. Fajnie jest poznać opinię kogoś, o kim wiemy że ma mniej więcej te same gusta co my, ale należy pamiętać, że nawet wtedy nasze preferencje mogą się odrobinę różnić.
Ogólnie nie powiedziałam tu nic nowego, ponad to, co Wy powiedzieliście. Cieszę się za to, że po prostu można tu posłuchać ludzi z normalnym zdroworozsądkowym podejściem do życia :)
A jak kupujesz samochód to uwierzysz na słowo że jeździ się nim super czy jednak chciała byś garść rzetelnych informacji, żeby wybrać coś pod siebie?
Recenzje powinny nam ułatwiać podejmowanie decyzji na co ulokować pieniądze, żeby potem nie żałować, tak jak ja żałowałem zakupu ostatniego kosmicznego rpg i 300 zł już nikt mi nie odda, a mogłem kupić coś co by mi więcej frajdy dało. A wszysto dlatego że posłuchałem premierowych recenzji. Nie dostałem też gry za darmo by ją samemu ocenić.
Inna sprawa jest taka że same pozytywne recenzje i obrona ich przez społeczność to patologia. Rzetelna i konstruktywna krytyka jest potrzebna, bo dzięki niej można się rozwijać, i tworzyć produkt lepszym. A jak będziemy łykać każde gówno jakie nam serwują i dawać temu 10/10, to gry będą coraz gorsze. Bo po co się starać kiedy można graczą napluć w twarz a i tak nam podziękują.
I tak każdy musi jakoś zarabiać, ale czy potrzeba zarobku usprawiedliwia wprowadzanie w błąd? Ja bym stracił klientów jak bym tak robił.
Uważam że płacenie za recenzję jest skandaliczne !!! Szanuj moje zdanie!!
" nawet jeśli faktycznie recenzentowi zapłacono to co z tego" - Czy napisałaś to serio? Z większością Twojej wypowiedzi się zgadzam. Ale czy na prawdę uważasz, że oszukiwanie ludzi za pieniądze jest spoko, bo "każdy musi jakoś zarabiać"? A jako usprawiedliwienie mówisz, że to tylko jedna opinia z wielu. Kompletnie nie potrafię zrozumieć takiego podejścia. Uważam, że takie społeczne "zezwolenie" jak Twoje jest bardzo negatywne dla całej branży. Nie widzę miejsca na usprawiedliwianie takich praktyk. Mam jednak nadzieję, że napisałaś to na szybko i było to nieprzemyślane, bo mimo to, ogólnie mówisz z sensem.
@ukaszg6907 może faktycznie niefortunny dobór słów lub budowa zdania, bo nie wiem jak dokładnie określić to co mam na mysli. Chodziło mi raczej o to, że takich "sprzedajnych" recenzentów powinniśmy sami eliminować nie oglądając ich, nie robiąc im zasięgow i tak dalej. Im gorzej będzie u nich z wyświetlenia mi, tym mniej klientów na płatne recenzje będą miec. I sami się wykończą. To co robią nie jest nielegalne więc nie można im tego zabronic. Owszem jest to niemoralne ale to już kwestia ich sumienia. Zawsze gdzieś się trafi na takich ludzi i nic nie poradzimy prawnie na to. Ale możemy myśleć samodzielnie i nie podążać na ślepo za tym co oni polecają. No chyba że masz jakiś genialny pomysl jak z nimi postepować. I nie uważam, że oszukiwanie ludzi za pieniądze jest spoko. Bardziej ubolewam nad tym, że ludzie dają się oszukiwać, zamiast - tu się powtórzę - mysleć samodzielnie. A w przypadku recenzji czegokolwiek nie jest to takie trudne żeby coś samemu ocenić lub sprawdzić inne źródła. Nie wiem czy odpowiednio to wyjaśniłam. W zdaniu "co z tego że mu zapłacono" bardziej miałam na myśli że niech se wsadzi w d... te pieniądze razem ze swoją sprzedajna opinią, a ja i tak będę kierować się swoim mózgiem i sercem.
@@livaihen Teraz rozumiem co masz na myśli. Wychodzi na to, że mamy podobne podejście do tej kwestii. Dlatego też uważam, że mówienie o nich głośno, a nawet krytykowanie, to jeden ze sposobów walki z takimi praktykami. Bo faktycznie nie mam lepszego pomysłu niż uświadamianie ludzi jak jest.
Co do samodzielnego myślenie i niepodążania ślepo - wiele osób jest świadomych i omija takie portale, kanały itd. Ale są (i zawsze będą) jednostki, które dadzą się oszukać. Wiem, że przykład nie adekwatny ale osoby starsze również powinny być mniej naiwne i niedawać się wykorzystywać, a mimo to padają ofiarami oszustw. Przykład tylko po to aby bardziej 'zobrazować' co mam na myśli :p
Wesołych świąt :)
Zobaczcie co się dzieje pod materiałami tvgry. Kolegowie wcale tak nie spadli poziomem. Była zadyszka, bo sporą część drużyny odeszła i nowi musieli wypracować swój własny styl i pewność siebie. Mimo to praktycznie pod każdym materiałem ludzie niosą widły i pochodnie. Tymczasem to dla mnie wciąż bardziej wartościowy program niż to znowu oni (w sensie forma i tematyka poszła w stronę, której personalnie nie lubię).
Tylko że tv gry dostały dokładnie to na co zasłużyli po wystawach pana pół prezesa 😅
@bolo9411 dobra dobra, tylko to o czym piszę działo się na długo przed odpałami prezesa. Nie szukaj w nim wymówki.
Najwięcej hejtu na tvgry chyba przyszło po niefortunnych wypowiedziach Jordana, który zaczął jechać po ludziach. No i chyba wykop za bardzo nie lubi ich.
Nie żartuj Tv gry jest własnym cieniem. Dla mnie tv gry bez heda,boberka i arasza spadł prawnie na samo dno . Wyjątkiem jest Rusnar ale i tak im nie dorównuje. Moja opinia tyle w temacie
Chcesz recenzje, zagraj i sam wyciągnij wnioski.
Jeśli ktoś ma dużo pieniędzy to tak. Istnieje sporo osób, które mają ograniczony budżet, a koszt gry aaa jest bardzo duży. Wtedy patrzysz po opiniach w necie, żeby zobaczyć czy opłaca ci się coś kupić.
@@Granie_z_Glowa Zgadzam się, oglądamy recenzje aby jak najlepiej zainwestować swoje pieniądze. Niestety obecnie mamy dwie skrajności nadmiernego hejtu i nadmiernego słodzenia.
@@xGehenna mówiąc szczerze nie zauważyłem nadmiernego hejtu w necie. Widziałem wiele komentarzy krytykujących głupia inkluzywnosc w grach która wypacza dobra fabułę oraz krytykę chamskiego recyklingu jaki uprawia ubisoft. Wiele ludzi jest też naprawdę wkurzonych, ponieważ niszczy się znane IPsy zmieniając je w coś zupełnie odmiennnego od oryginału. Chłopaki mają w poscascie racje co do gier niezależnych. To tam można najczęściej w końcu odnaleźć jakąś kreatywność, bo aaa są bardzo często bezpiecznie nudne i zatrzymują progres w branży a firmy zaliczają regres względem swoich własnych dzieł sprzed lat.
Ale żeby nie było - nie wszystkie gry należą do tej reguł, a gry dawniej również nie były tak piękne jak pamiętamy. Ale czuć było, że idą do przodu, kombinują z formułami itd.
@@Granie_z_Glowa Nie można się dziwić że gry aaa są bezpiecznie, bo to są kosmiczne koszta nikt nie chce zostać z długami. Ale faktycznie widać że gry bywają gorsze niż ich poprzednicy? Tylko czyja to wina? Nas wszystkich, bo i tak kupujemy te gry, dodajmy jeszcze 'recenzentów' którzy co by sie nie działo powiedzą 10/10, i ich społeczność od razu kupi.
Gry indie często są z pasji, nieraz na siebie nie zarabiają aby założyć pełnoprawne studio, i się dokłada do biznesu albo tworzy dla fanu po godzinach. Jak by trzeba było je dostosować dla wszystkich też by zaczeły przypominać gry aaa.
Moim zdaniem brakuje złotego środka czyli konstruktywnej krytyki, na podstawie której moglibyśmy wyciągać wnioski co było dobrze co źle i jak to poprawić. Ja widze tylko dwie skrajności mi sie podoba albo mi się nie podoba. I walka o ten pogląd ze ja wiem lepiej.
@@xGehenna widzisz ja już bardzo długo nie kupuję gier aaa z małymi wyjątkami, co do których jestem pewny. Zgadzam się, że jest za mało analityczno-krytycznej praktyki wśród graczy. Wypadałoby się jakoś wzajemnie wyedukować, by polepszyć stan rzeczy. A co do gier indie.. cóż rynek jest ogromny. Konkurencja jest bardzo duża. To naturalne, że większość wymrze. Ale wciąż naprawde dobre tytuły mogą się obronić, chocby przez marketing szeptany. Sam śledzę losy kilku studiów, których gry przypadły mi do gustu i akurat te studia wydają się mieć dobrze, a ciągle dochodzą nowe.