Przed treścią odnoszącą się do odcinka mam 1 pytanie. Czy zagrałbyś w gothic (2) z VarusBikerEdition modem (jak nie wiesz co to jest to wpisz sobie w google ) ? "Jajka przestały się ruszać" - to można rozumieć 2 znacznie .... Odcinek taki nijaki bieganie i dialogi
-11:40 Piękne tłumaczenie, muszę przyznać. -Swoją drogą, skoro pokonałeś Łoże Chaosu, możesz porozmawiać teraz z Quelaną w Blighttown. Ona prosiła o zabicie swojej matki, więc może teraz ma coś nowego do powiedzenia? -W kwestii samobójstwa Kirka musisz pamiętać, że w tej grze często używany jest motyw postaci z wyznaczonym celem, za którym podąża i który ostatecznie prowadzi je do zguby. Solaire miał swoje słońce, które doprowadziło go do zguby, Sigmayer miał żądze przygody i pokazania swojej wartości, co ostatecznie skończyło się, jak się skończyło, a Kirk poświęcił się służbie Nadobnej Pani, której ostatecznie nie mógł pomóc. No i trzeba pamiętać, że Klątwa Nieumarłych i ciągłe umieranie prawdopodobnie także ma dość negatywny wpływ na psychikę ofiar. Ktoś, kto traci jedyną rzecz, w którą wierzy, w tym świecie raczej nie przetrwa.
1- te krutkie odcinki sprawiają ze nie ma o czym pisać. 2- ta karta weszła przed kartą paladyna chyba. poza tym była fajna bo sporo osób grało sekretami. a on za kazdy sekret dostawał +1 do obu statów 3- to durne tłumaczenie ,,wiesz co to zagubiona ...?"" a on mówi ,,słyszałeś o zaginionej? ..."". jest różnica wiela bo o osobie nie mówi sie ,,co to"" serio kto to tłumaczenie robił? sam jestem raczej średni z anglika. a nawet ja to wyłapałem
Czy większość z Was grała w tę serię? Bo czytając wasze komentarze odnoszę wrażenie, że znacie to uniwersum. Swoją drogą bardzo ciekawe macie poglądy na to co się dzieje w tym świecie. 1. Ktoś z was napisał, że Lord Gwyn wykorzystał ludzi do tego żeby podtrzymywali erę ognia. Ciekawi mnie kiedy to miało miejsce. Czy w trakcie wydarzeń w DLC, czy przed a może po.Druga sprawa. Gdzieś przeczytałem, że Manus pomimo tego że był tylko człowiekiem był tak "potążny" iż mógł wpływać na rzeczywistość i zaginać czas.Czy to nie Jego obawiał się Lord Głyn? Czy to Manus miał przywrócić erę Mroku?I najważniejsze. Co by się stało gdybyśmy posiadając DLC ubili Artoriasa (choć w sumie po co, skoro służy Otchłani) a Manusa zostawili przy życiu i poszli sobie gdzieś zostawiając Oolacil na pastwę Manusa (ze względów fabularnych jak zaznaczył Silverek jest to nie możliwe, bo do tej lokacji wciągnął nas sam Manus i aby opuścić tę lokację musimy podjąć z Nim konfrontację ...no ale jak zaznaczył sam Silverek "mamy" przecież Naczynie Dusz więc w czym problem.2. Czy z Silverkiem jest wszystko w porządku? Nagrywa dzień w dzień, żeby nam się nie rozchorował z tego powodu.Panie, Panowie tyle mamy różnych domysłów w Dark Soulsie. ale czy ktoś z Was zastanawiał się kim właściwie jest Silverek.Nie wiele o sobie mówi, czasem coś tylko napomknie. Sami zwróciliście uwagę, że jest podobny do Krasnoluda ...ale czy na pewno? Moje podejrzenia są bliżej Gnomów, Nizołki chyba odpadają, choć Silverek jeśli chodzi o sympatyczność i rozbawianie ma wiele z nimi wspólnego.Podejrzewam, że w tym względzie mogła by nam pomóc jego Babcia, sam kiedyś wspominał (nie pamiętam w jakiej serii o tym mówił), że jego Babcia jest bardzo ciekawą osobą i uwielbia z nią rozmawiać ...no chyba że sam coś zechce nam zdradzić. Byłbym bardzo rad.
1.My (Gracz) jest pierwszym "Wykorzystanym" lub Soliare (patrząc na fabułę DS2/3). Jednak ludzie są ogólnie zmuszeni żeby przedłużać erę ognia przez mroczny znak i to co on ze sobą przynosi. Sama klątwa pojawia się chyba dopiero po DLC. 2.Był to albo karzeł albo miał duszę karła -> co oznacza że najpewniej nie był "tylko człowiekiem" a kimś posiadającym wszechpotężną duszę lorda (jednego z oryginalnej 4 włącznie z takimi istotami jak Gwyn, Wiedźma Izalith czy Gravelord Nito). 3.Jeżeli dobrze rozumiem pytanie to nie, nie może przywrócić ery mroku... ponieważ nigdy jej nie było. Była era starożytnych (smoków) a potem era ognia, era mroku to mroczny scenariusz który (przynajmniej w czasach DS1) co najwyżej my możemy wywołać podczas zakończenia gry. 4.Efektem działania Manusa nie była by era Mroku tylko pochłonięcia świata przez Otchłań. 5.Sądzę że gdyby nie mechanika gry to naczynie władcy nie miałoby tam żadnej mocy i po prostu "fabularnie" nie ma możliwości by opuścić przeszłość bez pokonania Manusa. Artoriasa również nie możemy zostawić ponieważ w czasach w których zaczynamy grę my już go zabiliśmy a linia czasu z uwagi na działania klątwy jest niemal niemożliwa do wypaczenia... przynajmniej dla nas. 6.Aktualnie jestem PółKrasnoludemPółCzłowiekiem.
1. Z tego co osobiście wyniosłem kończąc DS1, to "spalenie się" (to samo zrobił Lord Gwyn za drugim razem ...nie mylę się, tak?) stawia nas w tym samym punkcie co Lorda Gwyna, po jakimś tam czasie to My będziemy strażnikiem popiołów i klątwa znów powróci. Tak zwane koło zamknięte.A co by się stało Silverku gdyby żadnemu z ludzi nie udało się rozpalić ponownie ognia, co zresztą nie jest łatwe, ile trudu nas kosztuje żeby dojść w końcu do Władcy Popiołów ...a to jeszcze nic nie oznacza.Przyjmijmy, że wszyscy ludzie stali się w końcu pustymi (ile npc'ów w tej grze wariuje i staje się pustymi) i era mroku nadeszła?. Co ona właściwie wnosi? Miała być w sumie erą ludzi ...tylko że ludzi już nie ma, są Puści.Ps. Odnośnie Solaira słyszałem bardzo ciekawy wywód (być może go znasz). Iż jest to sam Pierworodny Lorda Gwyna, ten którego pomnik w Anor Londo został zniszczony. I ponoć jego pomnik (tylko, że ten w Parafii Nieumarłych, w kapliczce) można odbudować posiadając 10 złotych medali i wymagane jest bycie w przymierzu z Solairem. 2. Kim tak naprawdę był Manus chyba nigdy się nie dowiemy ...ach. Ale z tym się zgodzę, że nie był "tylko człowiekiem"3. Cały czas myślałem, że era starożytnych (smoków) a era mroku to to samo. A przynajmniej mają ze sobą wiele wspólnego, to tak jakby powrót do tego co było tylko że bez władzy Smoków.4. Odnośnie Manusa sam napisałeś, że w sumie to nie jest jasno powiedziane czy jest on Karłem czy nie. A wiadomo że głównym celem Karła było zapoczątkowanie ery mroku ...dlatego zadałem to pytanie.A jaką istotę ma Otchłań? Czy nie jest to mrok sam w sobie? Dlaczego Lordowi Gwynowi tak bardzo zależało na tym żeby Artorias pokonał Otchłań? Do czego próbował nie dopuścić Lord Gwyn?5. No to na to wygląda, że nic tu nie zmienimy. Tylko że to twoje " ...a linia czasu z uwagi na działania klątwy jest niemal niemożliwa do wypaczenia... przynajmniej dla nas." To "niemal niemożliwa" nie daje spokoju. Tylko że tyle osób skończyło tę grę i to nie raz, nawet NG100+ i nikt nic szczególnego nie odkrył. Takie coś zaraz by się rozeszło po sieci.6. Aktualnie? A to idzie jakoś zmienić?Ps. A już widziałem w tobie pewne podobieństwo do Kalkstaina z Wiedźmina.
1.za drugim razem?? jak to za drugim razem? On był pierwszym który to zrobił. 2.Częściowo tak to wygląda z tym że tym kto jest odpowiedzialny za klątwę jest Gwyn. 3.Solaire nie jest pierworodnym - to była tylko teoria która miała jakiś sens do wyjścia do DS3 ponieważ prawdziwy pierworodny (z tego co wiem) jest ukazany w DS3. 4.Odbudowa nie jest możliwa -> a co się dzieje w ramach dotowania medali tłumaczę w kolejnym odc. ;). 5.Nie Era smoków to zupełnie co innego niż era mroku... i nie mają ze sobą wiele wspólnego :). Era smoków to coś jak era dinusiów a Era Mroku to coś jak post nuklearny świat... tylko że jeszcze gorszy. 6.Czym jest Otchłań... dobre pytanie... nie znam szczerze powiedziawszy konkretnej odpowiedzi. 7.Lordowi Gwynowi nie zależało (aż tak bardzo) na tym żeby Artorias pokonał Otchłań :). 8.Cóż - Gdyby Otchłań pochłonęła świat to raczej byłoby jeszcze gorzej jak w Erze Mroku.... dużo, dużo... dużo gorzej. 9.Tak - jak najbardziej idzie to zmienić :).
pamietaj że ds to gra i ograniczenia fabularne mieć musi. a podróż w czasie to tylko dlc a nie główny motyw gry. gdyby gra miała dawać mozliwość zmieniania na różne sposoby historii manusa i spółki. gra musiałaby być bardzo bardzo rozbudowana. a fabularnie- wygląda na to że wszelkie podróże w czasie są od początku wpisane w historie świata. wydaje sie że moze coś zmieniają, ale tak naprawdę od początku miało do nich dojść, podobnie np było w harrym poterze z zmieniaczami czasu
No to rzeczywiście fakt, że DLC musiało się podporządkować głównej historii. Co racja to racja. A jeśli chodzi o Harre'go Pottera, to czy na myśli masz ten moment w którym Hermiona wraz z Harrym i Ronem cofnęli się w czasie aby ocalić gryfa Haggrida? (przepraszm za literówki jeśli takie popełniłem) Bo jeśli dobrze Cię rozumiem, to to nie miało w sumie żadnego sensu? Historia potoczyła by się tak samo? Nie wgłębiałem się jakoś bardzo w wydarzenia Harre'go i całej reszty, ale czytając książkę i oglądając film byłem przekonany, że gdyby tego nie zrobili, to wydarzenia potoczyłyby się zupełnie inaczej. Oni tam zmienili bieg wydarzeń nie jednej lecz kilku rzeczy.
![[Live] ศึกมหึมันส์มวยไทยสังเวียนเดือด เวทีมวยชั่วคราวสวนสยาม | จันทร์ 30 กันยายน 2567](http://i.ytimg.com/vi/pM1k6f7JXUc/mqdefault.jpg)
![CAMPปลิ้น | EP.82[1/2] แก๊ง 3 สาวเพื่อนซี้บุก CAMPปลิ้นครั้งนี้ห้ามเสียอาการ](http://i.ytimg.com/vi/_6WUjXHe1TM/mqdefault.jpg)
Chwalmy słońce bo Silverek dał nam nowy odcinek :D
Jak to dobry odcineczek do obejrzenia po tiltującej giereczce w lolixa.
2:00 ongiś/.
końcówka najlepsza
Gratuluje braku śmierci... niestety
Licznik śmierci: 167
Heri Pota i zakon silverka licznik:167
X
Przed treścią odnoszącą się do odcinka mam 1 pytanie. Czy zagrałbyś w gothic (2) z VarusBikerEdition modem (jak nie wiesz co to jest to wpisz sobie w google ) ?
"Jajka przestały się ruszać" - to można rozumieć 2 znacznie ....
Odcinek taki nijaki bieganie i dialogi
-11:40 Piękne tłumaczenie, muszę przyznać.
-Swoją drogą, skoro pokonałeś Łoże Chaosu, możesz porozmawiać teraz z Quelaną w Blighttown. Ona prosiła o zabicie swojej matki, więc może teraz ma coś nowego do powiedzenia?
-W kwestii samobójstwa Kirka musisz pamiętać, że w tej grze często używany jest motyw postaci z wyznaczonym celem, za którym podąża i który ostatecznie prowadzi je do zguby. Solaire miał swoje słońce, które doprowadziło go do zguby, Sigmayer miał żądze przygody i pokazania swojej wartości, co ostatecznie skończyło się, jak się skończyło, a Kirk poświęcił się służbie Nadobnej Pani, której ostatecznie nie mógł pomóc.
No i trzeba pamiętać, że Klątwa Nieumarłych i ciągłe umieranie prawdopodobnie także ma dość negatywny wpływ na psychikę ofiar. Ktoś, kto traci jedyną rzecz, w którą wierzy, w tym świecie raczej nie przetrwa.
- Yeap
- Zrobione :).
- o to mi chodziło z tym że mógł się załamać.
A ty nie zapomniałeś o sivie z Gońców Leśnych
Ogarnąłem jego kwestie w kolejnym odc. :).
1- te krutkie odcinki sprawiają ze nie ma o czym pisać.
2- ta karta weszła przed kartą paladyna chyba. poza tym była fajna bo sporo osób grało sekretami. a on za kazdy sekret dostawał +1 do obu statów
3- to durne tłumaczenie ,,wiesz co to zagubiona ...?"" a on mówi ,,słyszałeś o zaginionej? ..."". jest różnica wiela bo o osobie nie mówi sie ,,co to"" serio kto to tłumaczenie robił? sam jestem raczej średni z anglika. a nawet ja to wyłapałem
Ja mówię o pożeraczu sekretów a nie o tej karcie za 1 many co się buffuje za każdy sekret :).
wiem. pozeracz sekretów dostaje +1 za kazdy sekret który zje gdy wchodzi. wykorzystywałem go na kapłanie jak jeszcze grałem .
Czy większość z Was grała w tę serię? Bo czytając wasze komentarze odnoszę wrażenie, że znacie to uniwersum. Swoją drogą bardzo ciekawe macie poglądy na to co się dzieje w tym świecie.
1. Ktoś z was napisał, że Lord Gwyn wykorzystał ludzi do tego żeby podtrzymywali erę ognia. Ciekawi mnie kiedy to miało miejsce. Czy w trakcie wydarzeń w DLC, czy przed a może po.Druga sprawa. Gdzieś przeczytałem, że Manus pomimo tego że był tylko człowiekiem był tak "potążny" iż mógł wpływać na rzeczywistość i zaginać czas.Czy to nie Jego obawiał się Lord Głyn? Czy to Manus miał przywrócić erę Mroku?I najważniejsze. Co by się stało gdybyśmy posiadając DLC ubili Artoriasa (choć w sumie po co, skoro służy Otchłani) a Manusa zostawili przy życiu i poszli sobie gdzieś zostawiając Oolacil na pastwę Manusa (ze względów fabularnych jak zaznaczył Silverek jest to nie możliwe, bo do tej lokacji wciągnął nas sam Manus i aby opuścić tę lokację musimy podjąć z Nim konfrontację ...no ale jak zaznaczył sam Silverek "mamy" przecież Naczynie Dusz więc w czym problem.2. Czy z Silverkiem jest wszystko w porządku? Nagrywa dzień w dzień, żeby nam się nie rozchorował z tego powodu.Panie, Panowie tyle mamy różnych domysłów w Dark Soulsie. ale czy ktoś z Was zastanawiał się kim właściwie jest Silverek.Nie wiele o sobie mówi, czasem coś tylko napomknie. Sami zwróciliście uwagę, że jest podobny do Krasnoluda ...ale czy na pewno? Moje podejrzenia są bliżej Gnomów, Nizołki chyba odpadają, choć Silverek jeśli chodzi o sympatyczność i rozbawianie ma wiele z nimi wspólnego.Podejrzewam, że w tym względzie mogła by nam pomóc jego Babcia, sam kiedyś wspominał (nie pamiętam w jakiej serii o tym mówił), że jego Babcia jest bardzo ciekawą osobą i uwielbia z nią rozmawiać ...no chyba że sam coś zechce nam zdradzić. Byłbym bardzo rad.
1.My (Gracz) jest pierwszym "Wykorzystanym" lub Soliare (patrząc na fabułę DS2/3). Jednak ludzie są ogólnie zmuszeni żeby przedłużać erę ognia przez mroczny znak i to co on ze sobą przynosi. Sama klątwa pojawia się chyba dopiero po DLC.
2.Był to albo karzeł albo miał duszę karła -> co oznacza że najpewniej nie był "tylko człowiekiem" a kimś posiadającym wszechpotężną duszę lorda (jednego z oryginalnej 4 włącznie z takimi istotami jak Gwyn, Wiedźma Izalith czy Gravelord Nito).
3.Jeżeli dobrze rozumiem pytanie to nie, nie może przywrócić ery mroku... ponieważ nigdy jej nie było. Była era starożytnych (smoków) a potem era ognia, era mroku to mroczny scenariusz który (przynajmniej w czasach DS1) co najwyżej my możemy wywołać podczas zakończenia gry.
4.Efektem działania Manusa nie była by era Mroku tylko pochłonięcia świata przez Otchłań.
5.Sądzę że gdyby nie mechanika gry to naczynie władcy nie miałoby tam żadnej mocy i po prostu "fabularnie" nie ma możliwości by opuścić przeszłość bez pokonania Manusa. Artoriasa również nie możemy zostawić ponieważ w czasach w których zaczynamy grę my już go zabiliśmy a linia czasu z uwagi na działania klątwy jest niemal niemożliwa do wypaczenia... przynajmniej dla nas.
6.Aktualnie jestem PółKrasnoludemPółCzłowiekiem.
1. Z tego co osobiście wyniosłem kończąc DS1, to "spalenie się" (to samo zrobił Lord Gwyn za drugim razem ...nie mylę się, tak?) stawia nas w tym samym punkcie co Lorda Gwyna, po jakimś tam czasie to My będziemy strażnikiem popiołów i klątwa znów powróci. Tak zwane koło zamknięte.A co by się stało Silverku gdyby żadnemu z ludzi nie udało się rozpalić ponownie ognia, co zresztą nie jest łatwe, ile trudu nas kosztuje żeby dojść w końcu do Władcy Popiołów ...a to jeszcze nic nie oznacza.Przyjmijmy, że wszyscy ludzie stali się w końcu pustymi (ile npc'ów w tej grze wariuje i staje się pustymi) i era mroku nadeszła?. Co ona właściwie wnosi? Miała być w sumie erą ludzi ...tylko że ludzi już nie ma, są Puści.Ps. Odnośnie Solaira słyszałem bardzo ciekawy wywód (być może go znasz). Iż jest to sam Pierworodny Lorda Gwyna, ten którego pomnik w Anor Londo został zniszczony. I ponoć jego pomnik (tylko, że ten w Parafii Nieumarłych, w kapliczce) można odbudować posiadając 10 złotych medali i wymagane jest bycie w przymierzu z Solairem. 2. Kim tak naprawdę był Manus chyba nigdy się nie dowiemy ...ach. Ale z tym się zgodzę, że nie był "tylko człowiekiem"3. Cały czas myślałem, że era starożytnych (smoków) a era mroku to to samo. A przynajmniej mają ze sobą wiele wspólnego, to tak jakby powrót do tego co było tylko że bez władzy Smoków.4. Odnośnie Manusa sam napisałeś, że w sumie to nie jest jasno powiedziane czy jest on Karłem czy nie. A wiadomo że głównym celem Karła było zapoczątkowanie ery mroku ...dlatego zadałem to pytanie.A jaką istotę ma Otchłań? Czy nie jest to mrok sam w sobie? Dlaczego Lordowi Gwynowi tak bardzo zależało na tym żeby Artorias pokonał Otchłań? Do czego próbował nie dopuścić Lord Gwyn?5. No to na to wygląda, że nic tu nie zmienimy. Tylko że to twoje " ...a linia czasu z uwagi na działania klątwy jest niemal niemożliwa do wypaczenia... przynajmniej dla nas." To "niemal niemożliwa" nie daje spokoju. Tylko że tyle osób skończyło tę grę i to nie raz, nawet NG100+ i nikt nic szczególnego nie odkrył. Takie coś zaraz by się rozeszło po sieci.6. Aktualnie? A to idzie jakoś zmienić?Ps. A już widziałem w tobie pewne podobieństwo do Kalkstaina z Wiedźmina.
1.za drugim razem?? jak to za drugim razem? On był pierwszym który to zrobił.
2.Częściowo tak to wygląda z tym że tym kto jest odpowiedzialny za klątwę jest Gwyn.
3.Solaire nie jest pierworodnym - to była tylko teoria która miała jakiś sens do wyjścia do DS3 ponieważ prawdziwy pierworodny (z tego co wiem) jest ukazany w DS3.
4.Odbudowa nie jest możliwa -> a co się dzieje w ramach dotowania medali tłumaczę w kolejnym odc. ;).
5.Nie Era smoków to zupełnie co innego niż era mroku... i nie mają ze sobą wiele wspólnego :). Era smoków to coś jak era dinusiów a Era Mroku to coś jak post nuklearny świat... tylko że jeszcze gorszy.
6.Czym jest Otchłań... dobre pytanie... nie znam szczerze powiedziawszy konkretnej odpowiedzi.
7.Lordowi Gwynowi nie zależało (aż tak bardzo) na tym żeby Artorias pokonał Otchłań :).
8.Cóż - Gdyby Otchłań pochłonęła świat to raczej byłoby jeszcze gorzej jak w Erze Mroku.... dużo, dużo... dużo gorzej.
9.Tak - jak najbardziej idzie to zmienić :).
pamietaj że ds to gra i ograniczenia fabularne mieć musi. a podróż w czasie to tylko dlc a nie główny motyw gry. gdyby gra miała dawać mozliwość zmieniania na różne sposoby historii manusa i spółki. gra musiałaby być bardzo bardzo rozbudowana. a fabularnie- wygląda na to że wszelkie podróże w czasie są od początku wpisane w historie świata. wydaje sie że moze coś zmieniają, ale tak naprawdę od początku miało do nich dojść, podobnie np było w harrym poterze z zmieniaczami czasu
No to rzeczywiście fakt, że DLC musiało się podporządkować głównej historii. Co racja to racja.
A jeśli chodzi o Harre'go Pottera, to czy na myśli masz ten moment w którym Hermiona wraz z Harrym i Ronem cofnęli się w czasie aby ocalić gryfa Haggrida? (przepraszm za literówki jeśli takie popełniłem)
Bo jeśli dobrze Cię rozumiem, to to nie miało w sumie żadnego sensu? Historia potoczyła by się tak samo?
Nie wgłębiałem się jakoś bardzo w wydarzenia Harre'go i całej reszty, ale czytając książkę i oglądając film byłem przekonany, że gdyby tego nie zrobili, to wydarzenia potoczyłyby się zupełnie inaczej. Oni tam zmienili bieg wydarzeń nie jednej lecz kilku rzeczy.