Jestem po 2 minutach i okurwa Po pierwsze piractwo to NIE kradzież tylko kopiowanie własności intelektualnej. Deweloperowi dosłownie nic nie znika, nie dawanie komuś zarobić nie jest kradzieżą, idąc twoim tokiem myślenia równie dobrze adblock to zwykła kradzież. Porównanie z bezdomnym jest totalnie nietrafione, w jednej sytuacji wpuszczasz kogoś do SWOJEGO domu, Ty jako jednostka, gdzie źle ci się to kojarzy bo to bezdomny, jesteś emocjonalnie powiązany z domem i nie chcesz zeby ktos ci po nim grzebał lub spał w twoim łóżku. W przypadku gry jesteś poprostu developerem ktory wypuszcza produkt, nie własny dom, nic fizycznego, poprostu pliki do zainstalowania i niektórzy poprostu zdobywają te pliki bez płacenia, te sytuacje nie są z sobą wogóle powiazane. To nie jest tak że jakoś pochwalam piractwo ale uważam że to co mówisz nie ma większego sensu.
Scena rządzi
Ja piracę strimy Pawoloka.
Piracenie gier Ubisoftu to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek. Nie no, żartuję - przyjemności to akurat w ich grach nie ma.
Nie spiracilbys auta
Jestem po 2 minutach i okurwa
Po pierwsze piractwo to NIE kradzież tylko kopiowanie własności intelektualnej. Deweloperowi dosłownie nic nie znika, nie dawanie komuś zarobić nie jest kradzieżą, idąc twoim tokiem myślenia równie dobrze adblock to zwykła kradzież.
Porównanie z bezdomnym jest totalnie nietrafione, w jednej sytuacji wpuszczasz kogoś do SWOJEGO domu, Ty jako jednostka, gdzie źle ci się to kojarzy bo to bezdomny, jesteś emocjonalnie powiązany z domem i nie chcesz zeby ktos ci po nim grzebał lub spał w twoim łóżku. W przypadku gry jesteś poprostu developerem ktory wypuszcza produkt, nie własny dom, nic fizycznego, poprostu pliki do zainstalowania i niektórzy poprostu zdobywają te pliki bez płacenia, te sytuacje nie są z sobą wogóle powiazane. To nie jest tak że jakoś pochwalam piractwo ale uważam że to co mówisz nie ma większego sensu.