DogNMoney
DogNMoney
  • 142
  • 89 044
Gothic w 2024 roku! Czy warto zagrać?
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu!
Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88
Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
มุมมอง: 35

วีดีโอ

Jak to jest z tym Piraceniem Gier Komputerowych?
มุมมอง 1304 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Dlaczego KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA?!
มุมมอง 407 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Siódma ciekawostka DLACZEGO KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA
มุมมอง 979 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Kto jest KOLEJNĄ OFIARA ELDENIARZA?!
มุมมอง 20912 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Czy TVGry i Gry Online dotknęli już dna? - Oglądamy @snkitr
มุมมอง 86714 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj Oglądany materiał: th-cam.com/video/wr6H6FXAG9w/w-d-xo.html @snkitr
Szósta ciekawostka DLACZEGO KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA
มุมมอง 6416 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Byłem na randce z Ukrainką! Czy UKRAINKI SĄ LEPSZE OD P0LEK?!
มุมมอง 1K19 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Piąta ciekawostka dlaczego KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA
มุมมอง 15621 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Czwarta ciekawostka dlaczego KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA
มุมมอง 87วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Trzecia ciekawostka dlaczego KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA
มุมมอง 116วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Dlaczego kot jest lepszy od dziecka? #2
มุมมอง 84วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
ASO Toyoty chciało mnie OSZUKAĆ NA GWARANCJI!
มุมมอง 152วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Umawianie się z kasjerkami z Żabki NIE MA SENSU
มุมมอง 2.4K14 วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Najlepszy Gracz Dark Souls i TIERLISTA Bossów Dark Souls
มุมมอง 53314 วันที่ผ่านมา
Dołącz do akcji wsparcia schronisk na Twitchu! Link do kanału Twitch: www.twitch.tv/pawolok88 Dołącz do społeczności na Discordzie: discord.gg/J6BpxPpNTj
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #6 - FINAŁ!
มุมมอง 5714 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #6 - FINAŁ!
DLACZEGO KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA?! #1
มุมมอง 11414 วันที่ผ่านมา
DLACZEGO KOT JEST LEPSZY OD DZIECKA?! #1
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #5 - Manus za pierwszym na SL1?!!
มุมมอง 8814 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #5 - Manus za pierwszym na SL1?!!
Zostałem zwyzywany przez WEGANKĘ Z TINDERA
มุมมอง 71214 วันที่ผ่านมา
Zostałem zwyzywany przez WEGANKĘ Z TINDERA
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #4 - Czy DLC w końcu rzuci jakieś wyzwanie?!
มุมมอง 8614 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #4 - Czy DLC w końcu rzuci jakieś wyzwanie?!
DOWÓD na bycie Najlepszym Graczem Dark Souls!
มุมมอง 29321 วันที่ผ่านมา
DOWÓD na bycie Najlepszym Graczem Dark Souls!
Najlepszy Gracz Dark Souls i zaktualizowana TIERLISTA BOSSÓW z Sekiro!
มุมมอง 43321 วันที่ผ่านมา
Najlepszy Gracz Dark Souls i zaktualizowana TIERLISTA BOSSÓW z Sekiro!
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #3 - Kończymy podstawkę!
มุมมอง 9121 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #3 - Kończymy podstawkę!
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #2 - Anor Londo, Archiwa, Łoże G**na
มุมมอง 7121 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #2 - Anor Londo, Archiwa, Łoże G na
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #1 - Dwa dzwony, pierwsze odbicie od ONSa
มุมมอง 12221 วันที่ผ่านมา
Dark Souls SL1 Race z @jackek96 #1 - Dwa dzwony, pierwsze odbicie od ONSa
ELDENIARZ POWRÓCIŁ i szkaluje mój Deathless Run!
มุมมอง 18521 วันที่ผ่านมา
ELDENIARZ POWRÓCIŁ i szkaluje mój Deathless Run!
Relacja z Turnieju Szachowego w Lublinie!
มุมมอง 9021 วันที่ผ่านมา
Relacja z Turnieju Szachowego w Lublinie!
Co na kanale we wrześniu?!
มุมมอง 8428 วันที่ผ่านมา
Co na kanale we wrześniu?!
Przeszedłem Dark Souls BEZ ŚMIERCI!
มุมมอง 166หลายเดือนก่อน
Przeszedłem Dark Souls BEZ ŚMIERCI!
INCYDENT GARGULCOWY!
มุมมอง 57หลายเดือนก่อน
INCYDENT GARGULCOWY!

ความคิดเห็น

  • @vilender1556
    @vilender1556 7 ชั่วโมงที่ผ่านมา

    e tam jeden kot to nie kot lepsze są dwa :D 2 razy więcej ciałka do głaskania :D

  • @szymond2302
    @szymond2302 วันที่ผ่านมา

    Piracenie gier Ubisoftu to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek. Nie no, żartuję - przyjemności to akurat w ich grach nie ma.

  • @jackek96
    @jackek96 2 วันที่ผ่านมา

    Nie spiracilbys auta

  • @IlIllIIlllIIIIIIlllIll
    @IlIllIIlllIIIIIIlllIll 2 วันที่ผ่านมา

    Scena rządzi

  • @nacjololo
    @nacjololo 2 วันที่ผ่านมา

    Ja piracę strimy Pawoloka.

  • @Vfawek
    @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

    Jako tako pozwolę sobie powiedzieć parę słów od siebie na temat Ralindela, gdyż styczność z tym człowiekiem miałem już wystarczająco, by powiedzieć jak ja widzę jego sytuację. Zacznijmy w ogóle od tego, że Ralindel jest Przebudzeńcem... Koło wozu nie stało? No, nie dziwię się, bo ja sam nie lubię tego cholernego zapożyczenia z języka angielskiego, czyli "Woke" w momencie, gdy mamy w języku polskim własne słowo opisujące to zjawisko: "Przebudzenie". Czymże to jest? Dla nie zaznajomionych jest to system wierzeń kulturowych skupiających się wokół przekonania, że istnieje pewna grupa uciskana, której należy się szczególne selektywne traktowanie lepiej od innych. I w sumie w tym leży cały problem Ralindela. Czyli innymi słowy będzie bronić niczym swojego własnego rodzonego dziecka grupy "uciskane" i swoje własne przekonania własną piersią, ale jeśli mowa jest o innych grupach uciskanych nie przychylnych Ralindelowi: "nieistotny fakt", "głupoty gadasz", "na pewno jesteś z tej drugiej (czyt. złej) strony barykady". Samo w sobie bycie przebudzeńcem jeszcze nie byłoby problemem, gdyż samo skrajne obchodzenie się z dręczonymi na różne sposoby osobami jak z jajkiem nie jest niczym złym i sam zalecam podchodzić w ten sposób do wszystkich, jeśli te osoby nie życzą sobie zachowanie jakie uskuteczniacie wobec nich. Problem jest w tym, że przy takim jak najbardziej zrozumiałym podejściu by nie oceniać książkę po okładce nie idzie równocześnie żadna refleksja, że być może to, co mówi ten człowiek, również nie zahacza o nienawiść słowną. I być może teraz część osób może sobie zacząć zadawać pytanie: "Ale chwila. Przecież takie komentarze, które rzuca Ralindel, są w oczywisty sposób satyrą i mają na celu jedynie pokazać absurd myślenia jakim kieruje się komentowana przez niego osoba. W takich drobnych utarczkach słownych nie ma przecież jeszcze nic złego." No cóż, macie rację. A przynajmniej moglibyście ją mieć gdyby nie to, że Ralindel jest właśnie zadeklarowanym komunistą walczącym o to, by ludzie nie byli piętnowani ze względu na swoje pochodzenie czy swoją karnację, a także za głoszone przez siebie poglądy. W kontekście więc Ralindela wyzywającego Szymona Pękalę z kanału "Szymon Mówi" od pseudo-odważnych, naczelnych doradców moralności brzmi po prostu absolutnie niedorzecznie. Być może jednak część osób nadal uważa, że przecież to nic złego, bo to tylko takie zaczepki, a nie coś co realnie można uznać za mowę nienawiści. Okej. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak uważacie. Ale po pierwsze zauważmy, że Ralindel już z marszu nie dając szansę na wypowiedzenie się gościowi Szymona zaczyna twierdzić, że dawanie mu miejsce na wypowiedź jest niewskazane, tym bardziej że akurat Sakowski pomimo kontrowersyjnego wizerunku nigdy nie miał na koncie żadnej hardkorowej akcji, która byłaby realnym powodem do wykluczania go z dyskusji. Po drugie, jeśli uważacie, że to co powiedział Ralindel w stronę Szymona, nie jest niczym obraźliwym ani niczym pretekcjonalnym (wiążącym się z poczuciem wyższości, ubłażającym), to postawcie się teraz na miejscu Szymona i wyobraźcie sobie, że siedzicie na kanale głosowym (na przykład na discordzie), na którym luźno z osobą, którą zaprosiliście rozmawiacie, o tym jaka jest wasza opinia na temat osób transpłciowych, a w konsekwencji kilka dni później pewna osoba, która uczestnicząc w tej rozmowie jako słuchacz nie zrozumiała, że jest to tylko luźna rozmowa, która jest tylko opinią waszej dwójki, zaczyna na was nagabywać, jacy to wy nie jesteście głupi, nieinteligentni i bezmyślni sugerując, że nie znacie się na niczym. Więc w związku z tym należy sobie postawić pytanie i również Ralindel powinien je sobie postawić. "Czy nie ma pozwolenia w naszym społeczeństwie na żadne pogardliwe odzywki w stronę innych, czy może jednak jest pozwolenie na to, by każdy miał prawo do wyrażania swojej opinii, nieważne jak bardzo nie byłaby ona nienawistna?" Bo to,że argument selektywnego wyrażania pogardliwą opinię nie przejdzie, myślę, że jest raczej oczywiste. Ralindel ma bardzo duży problem z czymś co nazwałbym roboczo "syndromem odgrodzenia" (nie mylić z oblężoną twierdzą). To znaczy na bazie jego doświadczeń z przeszłości, o których zdarza mu się czasami mówić, można wywnioskować, że wylewa się z niego głęboko zagnieżdżony żal do elit kapitalizmu i demokracji większościowej. Zaś jego kanały na YT i Twitch są sposobem na odreagowanie tych żali w najgorszy możliwy sposób w jaki tylko się da. Ponieważ przez całe życie był przekonywany, że każdy kto się z nim nie zgadza musi być z automatu po przeciwnej stronie i na pewno jest przedstawicielem elit. Powoduje to po pierwsze, że Ralindel ma tendencję do polaryzowania siebie i swoich widzów od absolutnie wszystkich mających trochę inne zdanie na jakiś temat niż on, a po drugie że szufladkuje sobie komentowane przez siebie osoby celem odwrócenia uwagi od faktu iż tak na prawdę nie chce on poznać opinię swojego rozmówcy. Z pewnością wielu pomyślałoby, że jest to pewnego rodzaju sposób na bronienie się przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w mediach. Jest to prawda. Tylko że taki mechanizm obronny ma rację bytu tylko wtedy, kiedy uprzednio uda nam się udowodnić, że podawane przez naszego rozmówcę informację są nieprawdziwe. Zamiast tego Ralindel w rozmowie z osobą, z której poglądami się nie zgadza od razu mówi, że dana osoba jest "liberałem", bądź "hardym konserwatystą". Być może będzie to spore zaskoczenie, ale ja akurat uważam, że w tym nie ma nic złego. Oczywiście o ile zakładamy, że jest to w absolutnym oderwaniu od kontekstu, w jakim te słowa padają. Bo Ralindel ma prawo mieć opinię o tym, jakie jego rozmówca ma poglądy i do jakiego ruchu politycznego jest mu najbliżej. Tylko że rzucając takie słowa na wiatr warto by było uzasadnić dlaczego tak uważa. Ralindel jednak tego nie robi, żeby ułatwić samemu sobie życie nie musząc analizować słowo po słowie, to co miał do przekazania jego rozmówca, a także żeby jego widzowie patrzyli na niego nie przez pryzmat opinii, którą posiada, ale przez pryzmat poglądów jakimi kierują się zaklasyfikowane w bardzo konkretny sposób przez Ralindela osoby. A to z kolei sprawia, że nawet jeśli rozmówca miał coś bardzo istotnego do przekazania, to nikt z jego widzów już tego nie wysłucha, bo skupią się wyłącznie na toksynie. Zabawne jest to jaką mocną śmierdzi to hipokryzją z jego strony, co sprawia, że choć sam zainteresowany z pewnością nie będzie nigdy chciał się do tego przyznać, ale pod tym względem nie różni się za bardzo od chociażby takiego Krzysztofa M. Maja. Tym bardziej że przecież obaj panowie tak bardzo walczą o głoszone przez równościowców hasła: "Nie miej uprzedzeń! Uprzedzenia są złe!", równocześnie samemu dokładając cegiełki do nienawiści wobec osób, które myślą inaczej niż Ralindel i Maj, a już w ogóle jeśli do tego ich dodatkowo krytykują. Przy czym jeśli ktoś już nawet Ralindela łapie na takiej hipokryzji, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie, to nie następuje w jego głosie w zasadzie żadna refleksja. Mało tego, nie tylko nie przeprasza za swoją wypowiedź, w której w hamski i obraźliwy sposób zwraca się w kierunku do swojego rozmówcy, ani tym bardziej nie wycofuje się z niej, ale robi coś znacznie, znacznie, znacznie gorszego, jeśli nie w ogóle najgorszą rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. W zależności od tego jak bardzo ma ochotę na odpowiadanie w danym momencie, może w jednej sytuacji stwierdzić, że nie zamierza rozmawiać z osobami, które mają umysł śmiecia, dzieciaka, albo są po prostu nieudacznikiem, albo następnego dnia powie na strumieniu, że miał rozmowę z pewną osobą, która sprawiła, że ciężko mu się teraz na ten temat wypowiadać, żeby chwilę później wylewać żale. Mnie samemu cisną się na usta w tym momencie pisząc ten komentarz pewne słowa, ale powstrzymam się od tego dla własnego i waszego spokoju. Ralindel ma z tego co zwróciłem uwagę ogromny problem w zrozumieniu nie tylko czytane przez siebie teksty, ale też co gorsza w zrozumieniu historii. Nie wiem kto go uczył historii i literaturoznawstwa, ale ten ktoś najwyraźniej popełnił spory błąd w procesie nauczania szkolnego. Ralindel niestety zupełnie nie rozumie tego, że nikt poważny nigdy nie twierdził, że osoby transpłciowe są niedorozwinięte. Zacznijmy od tego, że nauka nigdy oficjalnie nie powiedziała, że transpłciowość to jest niedorozwinięcie umysłowe. Tak, religia uznawana za punkt odniesienia dla kultury rzymskokatolickiej mówiła, że coś takiego jak dysforia płciowa czy nieheteronormatywność rzeczywiście istnieje, ale nie jest to stan nienaturalny na dla gatunku ludzkiego. I bynajmniej nie dlatego, że z takimi osobami zmagającymi się z tymi problemami jest coś nie tak, tylko dlatego że stanem domyślnym dla człowieka powinno być dążenie do rozmnażania się gatunku ludzkiego i przedłużanie jego istnienia. Oczywiście ludzie komunizmu i liberalizmu twierdzą, że tak na prawdę religia twierdziła, iż geje i lesbijki to są zwykłe szkodniki i szajbusy, ale to zupełnie nieprawda. Jeśli zaś cofniemy się w historii do pierwszych wzmianek, kiedy to po raz pierwszy zaczęto faktycznie w naukowy sposób podchodzić do kwestii nieheteronormatywności, to okaże się, że stanowisko nauki jest jasne. Nieheteronormatywność, to jest coś nieporządanego, ale nie jest to coś co należy zwalczać, gdyż nie jest to efekt niedorozwoju czy bycia osobą oszalałą lub zbzikowaną, lecz zwykłym zaburzeniem.

    • @Vfawek
      @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

      Co ciekawe dokładnie takie podejście ma sam Sakowski. Sakowski nie twierdzi, że osoby transpłciowe są nienormalne czy głupie, albo jeszcze gorzej. Mówi, że są to osoby potrzebujące opieki specjalistów, ale nie ma tu nic co należy leczyć podchodząc przy tym z bardzo dużą ostrożnością do tematu. Ralindel jednak łapie się tylko i wyłącznie tego, że Sakowski wypowiada się negatywnie o transpłciowości, co nie ma nic wspólnego z osobami zmagającymi się z nią i natychmiast klasyfikuje Sakowskiego jako osobę, której zdanie nie ma znaczenia w przestrzeni publicznej. Przy czym sam mówi wielokrotnie dokładnie to samo co zamierza powiedzieć Sakowski, tylko ujęte w taki sposób jakby to osoby transpłciowe były dużo bardziej pokrzywdzone niż są, sugerując że są to osoby, które zasługują na więcej atencji niż faktycznie ją otrzymują. No ale, cóż... Sakowski - Ralindel. Jak dla mnie wybór jest oczywisty, którego z tych panów lepiej jest słuchać uważnie, mając nadzieję na przekazanie przez nich coś ciekawego. Podejście Ralindela do poglądów Karla Marxa i Friderika Engelsa jest dość... kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć, że samo sobie przeczące. Przede wszystkim Ralindel twierdzi, że ZSRR - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem kapitalizmu państwowego. Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem, gdyż szczególnie za Józefa Stalina nigdy nie zezwolono w państwie przez proletariat na to by doszło do prywatyzacji spółek nadal pozwalając państwu na trzymanie pieczy nad nimi w sposób niezależny, co ma miejsce w komunistycznych Chinach tak się składa. Bo kapitalizmem państwowym jest sytuacją, w spółki należą do podmiotów prywatnych, ale samo państwo ma kontrolę nad podmiotami prywatnymi i mogą w każdej chwili pomóc spółce się utrzymać, jeśli będzie tego potrzebować, albo pozwolić jej spaść. W państwie w pełni kapitalistycznym spółki prywatne są zupełnie niezależne od państwa i państwo nie może w żaden sposób żądać czegokolwiek od podmiotów prywatnych. Co więc mieliśmy za Stalina? Mieliśmy tak zwany kolektywizm, a konkretniej socjalizm - socjalizm państwowy. Ralindel twierdzi również, że rzekomo Karl Marx nigdy nie nawoływał do przemocy wobec burżuazji. jest to kłamstwo. "Polski Inkwizytor" nagrał o tym parę materiałów na swój kanał, jeśli ktoś jest zainteresowany, to zachęcam do zapoznania się z jego wypowiedzią, szczególnie tą w której wyjaśnia wszystkie głupoty powiedziane przez Ralindela. Nie ze wszystkim, co mówi Inkwizytor się zgadzam, ale szczerze mogę wam polecić ten konkretny materiał, bo punktuje wszystko to w czym Ralindel daje do zrozumienia, że zupełnie nie zaznajomił się z manifestem komunistycznym Karla Marxa i Friderika Engelsa. Tyle tytułem promocji. Zacznijmy od tego, że Karl Marx twierdził iż determinizm społeczny jest nieunikniony, czyli społeczeństwo, żeby móc przejść do komunizmu, musi najpierw przejść stopniowo do socjalizmu. Karl Marx mówił, że burżuazja nie odda władzy w tak prosty sposób i oczywistym jest to, że będzie się buntować przeciwko opozycji, więc jedynym sposobem na to by doprowadzić do zmiany jest przejęcie władzę przez proletariat. Ale burżuazja nie zgodzi się na pokojowe oddanie władzy, więc trzeba to przeprowadzić siłowo. A jeśli ktoś pomimo noża na gardle nadal się nie wycofa ze swojej władzy... no cóż. Jest to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi. Odebranie życia elitom kapitalistycznym, żeby robotnikom żyło się lepiej, to niewielka cena. Pomijam już to, że jest to tok myślenia Thanosa z Marvela, ale no... chyba wiecie co mam na myśli. Podsumowując wszystko co udało mi się zebrać o Ralindelu z jego długiej wycieczki po internecie. Nie uważam, by był to człowiek, który realnie chce wyrządzić komukolwiek szkodę. Odnoszę wrażenie, że ten człowiek naprawdę wierzy, że robi coś pożytecznego i że ma absolutną rację we wszystkim. Niestety ta wiara sprawia, że Ralindel sam często gęsto nie zauważa, że rzeczy, z którymi rzekomo tak bardzo na co dzień walczy, sam wyznaje w stopniu nie mniejszym od jego przeciwników. A bywa wręcz, że w niektórych kwestiach jest on o wiele gorszych od tych nazywanych przez niego "libków" i "prawaków". No ale jak już powiedziałem wcześniej Ralindel jest "przebudzeńcem/woke", więc to że mnie osobiście na przykład miał raz okazję nazwać dzieciakiem, sugerując że na niczym się nie znam, gdy zasugerowałem, że bezpodstawnie atakuje Szymona Pękale za to, że ten przestrzegał przed rzucaniem wyzwisk w stronę kogokolwiek, choćby to nawet miał być polityk PiS, bez podania przyczyny, nie powinno nikogo dziwić. W tym również i mnie. No ale to, że ja sam w wielu kwestiach z Szymonem się nie zgadzam już nie miało dla niego znaczenia, bo dla niego byłem po prostu zwykłym widzem Szymonka. Dla osób, którym te argumenty będą wystarczały by najeżdżać na Ralindela, chciałbym wszystkich przestrzec, byście mimo wszystko nie szli do Ralindela i nie pisali mu obraźliwych rzeczy. Jeśli już macie mu coś do powiedzenia, to utrzymajcie tą dyskusję na merytorycznym poziomie, gdyż rzucanie w jego stronę wyzwisk, to dokładnie to na czym Ralindelowi zależy, albowiem zachowaniem jakie prezentuje, chce was po prostu sprowokować do ściągnięcia do swojego poziomu, bo na merytorycznym poziomie, który wy prezentujecie ma Ralindel doskonale świadomość, że nie poradziłby sobie, gdy skończyłyby mu się argumenty. Więc najlepszym co można zrobić, to pisać na jego temat w miejscach, w których jego twórczość nie będzie mogła dostawać wyższe pozycjonowanie, a najlepiej w ogóle o nim nie mówcie. Bądźcie po prostu lepsi od niego.

  • @Vfawek
    @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

    Jako tako pozwolę sobie powiedzieć parę słów od siebie na temat Ralindela, gdyż styczność z tym człowiekiem miałem już wystarczająco, by powiedzieć jak ja widzę jego sytuację. Zacznijmy w ogóle od tego, że Ralindel jest Przebudzeńcem... Koło wozu nie stało? No, nie dziwię się, bo ja sam nie lubię tego cholernego zapożyczenia z języka angielskiego, czyli "Woke" w momencie, gdy mamy w języku polskim własne słowo opisujące to zjawisko: "Przebudzenie". Czymże to jest? Dla nie zaznajomionych jest to system wierzeń kulturowych skupiających się wokół przekonania, że istnieje pewna grupa uciskana, której należy się szczególne selektywne traktowanie lepiej od innych. I w sumie w tym leży cały problem Ralindela. Czyli innymi słowy będzie bronić niczym swojego własnego rodzonego dziecka grupy "uciskane" i swoje własne przekonania własną piersią, ale jeśli mowa jest o innych grupach uciskanych nie przychylnych Ralindelowi: "nieistotny fakt", "głupoty gadasz", "na pewno jesteś z tej drugiej (czyt. złej) strony barykady". Samo w sobie bycie przebudzeńcem jeszcze nie byłoby problemem, gdyż samo skrajne obchodzenie się z dręczonymi na różne sposoby osobami jak z jajkiem nie jest niczym złym i sam zalecam podchodzić w ten sposób do wszystkich, jeśli te osoby nie życzą sobie zachowanie jakie uskuteczniacie wobec nich. Problem jest w tym, że przy takim jak najbardziej zrozumiałym podejściu by nie oceniać książkę po okładce nie idzie równocześnie żadna refleksja, że być może to, co mówi ten człowiek, również nie zahacza o nienawiść słowną. I być może teraz część osób może sobie zacząć zadawać pytanie: "Ale chwila. Przecież takie komentarze, które rzuca Ralindel, są w oczywisty sposób satyrą i mają na celu jedynie pokazać absurd myślenia jakim kieruje się komentowana przez niego osoba. W takich drobnych utarczkach słownych nie ma przecież jeszcze nic złego." No cóż, macie rację. A przynajmniej moglibyście ją mieć gdyby nie to, że Ralindel jest właśnie zadeklarowanym komunistą walczącym o to, by ludzie nie byli piętnowani ze względu na swoje pochodzenie czy swoją karnację, a także za głoszone przez siebie poglądy. W kontekście więc Ralindela wyzywającego Szymona Pękalę z kanału "Szymon Mówi" od pseudo-odważnych, naczelnych doradców moralności brzmi po prostu absolutnie niedorzecznie. Być może jednak część osób nadal uważa, że przecież to nic złego, bo to tylko takie zaczepki, a nie coś co realnie można uznać za mowę nienawiści. Okej. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak uważacie. Ale po pierwsze zauważmy, że Ralindel już z marszu nie dając szansę na wypowiedzenie się gościowi Szymona zaczyna twierdzić, że dawanie mu miejsce na wypowiedź jest niewskazane, tym bardziej że akurat Sakowski pomimo kontrowersyjnego wizerunku nigdy nie miał na koncie żadnej hardkorowej akcji, która byłaby realnym powodem do wykluczania go z dyskusji. Po drugie, jeśli uważacie, że to co powiedział Ralindel w stronę Szymona, nie jest niczym obraźliwym ani niczym pretekcjonalnym (wiążącym się z poczuciem wyższości, ubłażającym), to postawcie się teraz na miejscu Szymona i wyobraźcie sobie, że siedzicie na kanale głosowym (na przykład na discordzie), na którym luźno z osobą, którą zaprosiliście rozmawiacie, o tym jaka jest wasza opinia na temat osób transpłciowych, a w konsekwencji kilka dni później pewna osoba, która uczestnicząc w tej rozmowie jako słuchacz nie zrozumiała, że jest to tylko luźna rozmowa, która jest tylko opinią waszej dwójki, zaczyna na was nagabywać, jacy to wy nie jesteście głupi, nieinteligentni i bezmyślni sugerując, że nie znacie się na niczym. Więc w związku z tym należy sobie postawić pytanie i również Ralindel powinien je sobie postawić. "Czy nie ma pozwolenia w naszym społeczeństwie na żadne pogardliwe odzywki w stronę innych, czy może jednak jest pozwolenie na to, by każdy miał prawo do wyrażania swojej opinii, nieważne jak bardzo nie byłaby ona nienawistna?" Bo to,że argument selektywnego wyrażania pogardliwą opinię nie przejdzie, myślę, że jest raczej oczywiste. Ralindel ma bardzo duży problem z czymś co nazwałbym roboczo "syndromem odgrodzenia" (nie mylić z oblężoną twierdzą). To znaczy na bazie jego doświadczeń z przeszłości, o których zdarza mu się czasami mówić, można wywnioskować, że wylewa się z niego głęboko zagnieżdżony żal do elit kapitalizmu i demokracji większościowej. Zaś jego kanały na YT i Twitch są sposobem na odreagowanie tych żali w najgorszy możliwy sposób w jaki tylko się da. Ponieważ przez całe życie był przekonywany, że każdy kto się z nim nie zgadza musi być z automatu po przeciwnej stronie i na pewno jest przedstawicielem elit. Powoduje to po pierwsze, że Ralindel ma tendencję do polaryzowania siebie i swoich widzów od absolutnie wszystkich mających trochę inne zdanie na jakiś temat niż on, a po drugie że szufladkuje sobie komentowane przez siebie osoby celem odwrócenia uwagi od faktu iż tak na prawdę nie chce on poznać opinię swojego rozmówcy. Z pewnością wielu pomyślałoby, że jest to pewnego rodzaju sposób na bronienie się przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w mediach. Jest to prawda. Tylko że taki mechanizm obronny ma rację bytu tylko wtedy, kiedy uprzednio uda nam się udowodnić, że podawane przez naszego rozmówcę informację są nieprawdziwe. Zamiast tego Ralindel w rozmowie z osobą, z której poglądami się nie zgadza od razu mówi, że dana osoba jest "liberałem", bądź "hardym konserwatystą". Być może będzie to spore zaskoczenie, ale ja akurat uważam, że w tym nie ma nic złego. Oczywiście o ile zakładamy, że jest to w absolutnym oderwaniu od kontekstu, w jakim te słowa padają. Bo Ralindel ma prawo mieć opinię o tym, jakie jego rozmówca ma poglądy i do jakiego ruchu politycznego jest mu najbliżej. Tylko że rzucając takie słowa na wiatr warto by było uzasadnić dlaczego tak uważa. Ralindel jednak tego nie robi, żeby ułatwić samemu sobie życie nie musząc analizować słowo po słowie, to co miał do przekazania jego rozmówca, a także żeby jego widzowie patrzyli na niego nie przez pryzmat opinii, którą posiada, ale przez pryzmat poglądów jakimi kierują się zaklasyfikowane w bardzo konkretny sposób przez Ralindela osoby. A to z kolei sprawia, że nawet jeśli rozmówca miał coś bardzo istotnego do przekazania, to nikt z jego widzów już tego nie wysłucha, bo skupią się wyłącznie na toksynie. Zabawne jest to jaką mocną śmierdzi to hipokryzją z jego strony, co sprawia, że choć sam zainteresowany z pewnością nie będzie nigdy chciał się do tego przyznać, ale pod tym względem nie różni się za bardzo od chociażby takiego Krzysztofa M. Maja. Tym bardziej że przecież obaj panowie tak bardzo walczą o głoszone przez równościowców hasła: "Nie miej uprzedzeń! Uprzedzenia są złe!", równocześnie samemu dokładając cegiełki do nienawiści wobec osób, które myślą inaczej niż Ralindel i Maj, a już w ogóle jeśli do tego ich dodatkowo krytykują. Przy czym jeśli ktoś już nawet Ralindela łapie na takiej hipokryzji, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie, to nie następuje w jego głosie w zasadzie żadna refleksja. Mało tego, nie tylko nie przeprasza za swoją wypowiedź, w której w hamski i obraźliwy sposób zwraca się w kierunku do swojego rozmówcy, ani tym bardziej nie wycofuje się z niej, ale robi coś znacznie, znacznie, znacznie gorszego, jeśli nie w ogóle najgorszą rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. W zależności od tego jak bardzo ma ochotę na odpowiadanie w danym momencie, może w jednej sytuacji stwierdzić, że nie zamierza rozmawiać z osobami, które mają umysł śmiecia, dzieciaka, albo są po prostu nieudacznikiem, albo następnego dnia powie na strumieniu, że miał rozmowę z pewną osobą, która sprawiła, że ciężko mu się teraz na ten temat wypowiadać, żeby chwilę później wylewać żale. Mnie samemu cisną się na usta w tym momencie pisząc ten komentarz pewne słowa, ale powstrzymam się od tego dla własnego i waszego spokoju. Ralindel ma z tego co zwróciłem uwagę ogromny problem w zrozumieniu nie tylko czytane przez siebie teksty, ale też co gorsza w zrozumieniu historii. Nie wiem kto go uczył historii i literaturoznawstwa, ale ten ktoś najwyraźniej popełnił spory błąd w procesie nauczania szkolnego. Ralindel niestety zupełnie nie rozumie tego, że nikt poważny nigdy nie twierdził, że osoby transpłciowe są niedorozwinięte. Zacznijmy od tego, że nauka nigdy oficjalnie nie powiedziała, że transpłciowość to jest niedorozwinięcie umysłowe. Tak, religia uznawana za punkt odniesienia dla kultury rzymskokatolickiej mówiła, że coś takiego jak dysforia płciowa czy nieheteronormatywność rzeczywiście istnieje, ale nie jest to stan nienaturalny na dla gatunku ludzkiego. I bynajmniej nie dlatego, że z takimi osobami zmagającymi się z tymi problemami jest coś nie tak, tylko dlatego że stanem domyślnym dla człowieka powinno być dążenie do rozmnażania się gatunku ludzkiego i przedłużanie jego istnienia. Oczywiście ludzie komunizmu i liberalizmu twierdzą, że tak na prawdę religia twierdziła, iż geje i lesbijki to są zwykłe szkodniki i szajbusy, ale to zupełnie nieprawda. Jeśli zaś cofniemy się w historii do pierwszych wzmianek, kiedy to po raz pierwszy zaczęto faktycznie w naukowy sposób podchodzić do kwestii nieheteronormatywności, to okaże się, że stanowisko nauki jest jasne. Nieheteronormatywność, to jest coś nieporządanego, ale nie jest to coś co należy zwalczać, gdyż nie jest to efekt niedorozwoju czy bycia osobą oszalałą lub zbzikowaną, lecz zwykłym zaburzeniem.

    • @Vfawek
      @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

      Co ciekawe dokładnie takie podejście ma sam Sakowski. Sakowski nie twierdzi, że osoby transpłciowe są nienormalne czy głupie, albo jeszcze gorzej. Mówi, że są to osoby potrzebujące opieki specjalistów, ale nie ma tu nic co należy leczyć podchodząc przy tym z bardzo dużą ostrożnością do tematu. Ralindel jednak łapie się tylko i wyłącznie tego, że Sakowski wypowiada się negatywnie o transpłciowości, co nie ma nic wspólnego z osobami zmagającymi się z nią i natychmiast klasyfikuje Sakowskiego jako osobę, której zdanie nie ma znaczenia w przestrzeni publicznej. Przy czym sam mówi wielokrotnie dokładnie to samo co zamierza powiedzieć Sakowski, tylko ujęte w taki sposób jakby to osoby transpłciowe były dużo bardziej pokrzywdzone niż są, sugerując że są to osoby, które zasługują na więcej atencji niż faktycznie ją otrzymują. No ale, cóż... Sakowski - Ralindel. Jak dla mnie wybór jest oczywisty, którego z tych panów lepiej jest słuchać uważnie, mając nadzieję na przekazanie przez nich coś ciekawego. Podejście Ralindela do poglądów Karla Marxa i Friderika Engelsa jest dość... kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć, że samo sobie przeczące. Przede wszystkim Ralindel twierdzi, że ZSRR - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem kapitalizmu państwowego. Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem, gdyż szczególnie za Józefa Stalina nigdy nie zezwolono w państwie przez proletariat na to by doszło do prywatyzacji spółek nadal pozwalając państwu na trzymanie pieczy nad nimi w sposób niezależny, co ma miejsce w komunistycznych Chinach tak się składa. Bo kapitalizmem państwowym jest sytuacją, w spółki należą do podmiotów prywatnych, ale samo państwo ma kontrolę nad podmiotami prywatnymi i mogą w każdej chwili pomóc spółce się utrzymać, jeśli będzie tego potrzebować, albo pozwolić jej spaść. W państwie w pełni kapitalistycznym spółki prywatne są zupełnie niezależne od państwa i państwo nie może w żaden sposób żądać czegokolwiek od podmiotów prywatnych. Co więc mieliśmy za Stalina? Mieliśmy tak zwany kolektywizm, a konkretniej socjalizm - socjalizm państwowy. Ralindel twierdzi również, że rzekomo Karl Marx nigdy nie nawoływał do przemocy wobec burżuazji. jest to kłamstwo. "Polski Inkwizytor" nagrał o tym parę materiałów na swój kanał, jeśli ktoś jest zainteresowany, to zachęcam do zapoznania się z jego wypowiedzią, szczególnie tą w której wyjaśnia wszystkie głupoty powiedziane przez Ralindela. Nie ze wszystkim, co mówi Inkwizytor się zgadzam, ale szczerze mogę wam polecić ten konkretny materiał, bo punktuje wszystko to w czym Ralindel daje do zrozumienia, że zupełnie nie zaznajomił się z manifestem komunistycznym Karla Marxa i Friderika Engelsa. Tyle tytułem promocji. Zacznijmy od tego, że Karl Marx twierdził iż determinizm społeczny jest nieunikniony, czyli społeczeństwo, żeby móc przejść do komunizmu, musi najpierw przejść stopniowo do socjalizmu. Karl Marx mówił, że burżuazja nie odda władzy w tak prosty sposób i oczywistym jest to, że będzie się buntować przeciwko opozycji, więc jedynym sposobem na to by doprowadzić do zmiany jest przejęcie władzę przez proletariat. Ale burżuazja nie zgodzi się na pokojowe oddanie władzy, więc trzeba to przeprowadzić siłowo. A jeśli ktoś pomimo noża na gardle nadal się nie wycofa ze swojej władzy... no cóż. Jest to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi. Odebranie życia elitom kapitalistycznym, żeby robotnikom żyło się lepiej, to niewielka cena. Pomijam już to, że jest to tok myślenia Thanosa z Marvela, ale no... chyba wiecie co mam na myśli. Podsumowując wszystko co udało mi się zebrać o Ralindelu z jego długiej wycieczki po internecie. Nie uważam, by był to człowiek, który realnie chce wyrządzić komukolwiek szkodę. Odnoszę wrażenie, że ten człowiek naprawdę wierzy, że robi coś pożytecznego i że ma absolutną rację we wszystkim. Niestety ta wiara sprawia, że Ralindel sam często gęsto nie zauważa, że rzeczy, z którymi rzekomo tak bardzo na co dzień walczy, sam wyznaje w stopniu nie mniejszym od jego przeciwników. A bywa wręcz, że w niektórych kwestiach jest on o wiele gorszych od tych nazywanych przez niego "libków" i "prawaków". No ale jak już powiedziałem wcześniej Ralindel jest "przebudzeńcem/woke", więc to że mnie osobiście na przykład miał raz okazję nazwać dzieciakiem, sugerując że na niczym się nie znam, gdy zasugerowałem, że bezpodstawnie atakuje Szymona Pękale za to, że ten przestrzegał przed rzucaniem wyzwisk w stronę kogokolwiek, choćby to nawet miał być polityk PiS, bez podania przyczyny, nie powinno nikogo dziwić. W tym również i mnie. No ale to, że ja sam w wielu kwestiach z Szymonem się nie zgadzam już nie miało dla niego znaczenia, bo dla niego byłem po prostu zwykłym widzem Szymonka. Dla osób, którym te argumenty będą wystarczały by najeżdżać na Ralindela, chciałbym wszystkich przestrzec, byście mimo wszystko nie szli do Ralindela i nie pisali mu obraźliwych rzeczy. Jeśli już macie mu coś do powiedzenia, to utrzymajcie tą dyskusję na merytorycznym poziomie, gdyż rzucanie w jego stronę wyzwisk, to dokładnie to na czym Ralindelowi zależy, albowiem zachowaniem jakie prezentuje, chce was po prostu sprowokować do ściągnięcia do swojego poziomu, bo na merytorycznym poziomie, który wy prezentujecie ma Ralindel doskonale świadomość, że nie poradziłby sobie, gdy skończyłyby mu się argumenty. Więc najlepszym co można zrobić, to pisać na jego temat w miejscach, w których jego twórczość nie będzie mogła dostawać wyższe pozycjonowanie, a najlepiej w ogóle o nim nie mówcie. Bądźcie po prostu lepsi od niego.

  • @Vfawek
    @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

    Jako tako pozwolę sobie powiedzieć parę słów od siebie na temat Ralindela, gdyż styczność z tym człowiekiem miałem już wystarczająco, by powiedzieć jak ja widzę jego sytuację. Zacznijmy w ogóle od tego, że Ralindel jest Przebudzeńcem... Koło wozu nie stało? No, nie dziwię się, bo ja sam nie lubię tego cholernego zapożyczenia z języka angielskiego, czyli "Woke" w momencie, gdy mamy w języku polskim własne słowo opisujące to zjawisko: "Przebudzenie". Czymże to jest? Dla nie zaznajomionych jest to system wierzeń kulturowych skupiających się wokół przekonania, że istnieje pewna grupa uciskana, której należy się szczególne selektywne traktowanie lepiej od innych. I w sumie w tym leży cały problem Ralindela. Czyli innymi słowy będzie bronić niczym swojego własnego rodzonego dziecka grupy "uciskane" i swoje własne przekonania własną piersią, ale jeśli mowa jest o innych grupach uciskanych nie przychylnych Ralindelowi: "nieistotny fakt", "głupoty gadasz", "na pewno jesteś z tej drugiej (czyt. złej) strony barykady". Samo w sobie bycie przebudzeńcem jeszcze nie byłoby problemem, gdyż samo skrajne obchodzenie się z dręczonymi na różne sposoby osobami jak z jajkiem nie jest niczym złym i sam zalecam podchodzić w ten sposób do wszystkich, jeśli te osoby nie życzą sobie zachowanie jakie uskuteczniacie wobec nich. Problem jest w tym, że przy takim jak najbardziej zrozumiałym podejściu by nie oceniać książkę po okładce nie idzie równocześnie żadna refleksja, że być może to, co mówi ten człowiek, również nie zahacza o nienawiść słowną. I być może teraz część osób może sobie zacząć zadawać pytanie: "Ale chwila. Przecież takie komentarze, które rzuca Ralindel, są w oczywisty sposób satyrą i mają na celu jedynie pokazać absurd myślenia jakim kieruje się komentowana przez niego osoba. W takich drobnych utarczkach słownych nie ma przecież jeszcze nic złego." No cóż, macie rację. A przynajmniej moglibyście ją mieć gdyby nie to, że Ralindel jest właśnie zadeklarowanym komunistą walczącym o to, by ludzie nie byli piętnowani ze względu na swoje pochodzenie czy swoją karnację, a także za głoszone przez siebie poglądy. W kontekście więc Ralindela wyzywającego Szymona Pękalę z kanału "Szymon Mówi" od pseudo-odważnych, naczelnych doradców moralności brzmi po prostu absolutnie niedorzecznie. Być może jednak część osób nadal uważa, że przecież to nic złego, bo to tylko takie zaczepki, a nie coś co realnie można uznać za mowę nienawiści. Okej. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak uważacie. Ale po pierwsze zauważmy, że Ralindel już z marszu nie dając szansę na wypowiedzenie się gościowi Szymona zaczyna twierdzić, że dawanie mu miejsce na wypowiedź jest niewskazane, tym bardziej że akurat Sakowski pomimo kontrowersyjnego wizerunku nigdy nie miał na koncie żadnej hardkorowej akcji, która byłaby realnym powodem do wykluczania go z dyskusji. Po drugie, jeśli uważacie, że to co powiedział Ralindel w stronę Szymona, nie jest niczym obraźliwym ani niczym pretekcjonalnym (wiążącym się z poczuciem wyższości, ubłażającym), to postawcie się teraz na miejscu Szymona i wyobraźcie sobie, że siedzicie na kanale głosowym (na przykład na discordzie), na którym luźno z osobą, którą zaprosiliście rozmawiacie, o tym jaka jest wasza opinia na temat osób transpłciowych, a w konsekwencji kilka dni później pewna osoba, która uczestnicząc w tej rozmowie jako słuchacz nie zrozumiała, że jest to tylko luźna rozmowa, która jest tylko opinią waszej dwójki, zaczyna na was nagabywać, jacy to wy nie jesteście głupi, nieinteligentni i bezmyślni sugerując, że nie znacie się na niczym. Więc w związku z tym należy sobie postawić pytanie i również Ralindel powinien je sobie postawić. "Czy nie ma pozwolenia w naszym społeczeństwie na żadne pogardliwe odzywki w stronę innych, czy może jednak jest pozwolenie na to, by każdy miał prawo do wyrażania swojej opinii, nieważne jak bardzo nie byłaby ona nienawistna?" Bo to,że argument selektywnego wyrażania pogardliwą opinię nie przejdzie, myślę, że jest raczej oczywiste. Ralindel ma bardzo duży problem z czymś co nazwałbym roboczo "syndromem odgrodzenia" (nie mylić z oblężoną twierdzą). To znaczy na bazie jego doświadczeń z przeszłości, o których zdarza mu się czasami mówić, można wywnioskować, że wylewa się z niego głęboko zagnieżdżony żal do elit kapitalizmu i demokracji większościowej. Zaś jego kanały na YT i Twitch są sposobem na odreagowanie tych żali w najgorszy możliwy sposób w jaki tylko się da. Ponieważ przez całe życie był przekonywany, że każdy kto się z nim nie zgadza musi być z automatu po przeciwnej stronie i na pewno jest przedstawicielem elit. Powoduje to po pierwsze, że Ralindel ma tendencję do polaryzowania siebie i swoich widzów od absolutnie wszystkich mających trochę inne zdanie na jakiś temat niż on, a po drugie że szufladkuje sobie komentowane przez siebie osoby celem odwrócenia uwagi od faktu iż tak na prawdę nie chce on poznać opinię swojego rozmówcy. Z pewnością wielu pomyślałoby, że jest to pewnego rodzaju sposób na bronienie się przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w mediach. Jest to prawda. Tylko że taki mechanizm obronny ma rację bytu tylko wtedy, kiedy uprzednio uda nam się udowodnić, że podawane przez naszego rozmówcę informację są nieprawdziwe. Zamiast tego Ralindel w rozmowie z osobą, z której poglądami się nie zgadza od razu mówi, że dana osoba jest "liberałem", bądź "hardym konserwatystą". Być może będzie to spore zaskoczenie, ale ja akurat uważam, że w tym nie ma nic złego. Oczywiście o ile zakładamy, że jest to w absolutnym oderwaniu od kontekstu, w jakim te słowa padają. Bo Ralindel ma prawo mieć opinię o tym, jakie jego rozmówca ma poglądy i do jakiego ruchu politycznego jest mu najbliżej. Tylko że rzucając takie słowa na wiatr warto by było uzasadnić dlaczego tak uważa. Ralindel jednak tego nie robi, żeby ułatwić samemu sobie życie nie musząc analizować słowo po słowie, to co miał do przekazania jego rozmówca, a także żeby jego widzowie patrzyli na niego nie przez pryzmat opinii, którą posiada, ale przez pryzmat poglądów jakimi kierują się zaklasyfikowane w bardzo konkretny sposób przez Ralindela osoby. A to z kolei sprawia, że nawet jeśli rozmówca miał coś bardzo istotnego do przekazania, to nikt z jego widzów już tego nie wysłucha, bo skupią się wyłącznie na toksynie. Zabawne jest to jaką mocną śmierdzi to hipokryzją z jego strony, co sprawia, że choć sam zainteresowany z pewnością nie będzie nigdy chciał się do tego przyznać, ale pod tym względem nie różni się za bardzo od chociażby takiego Krzysztofa M. Maja. Tym bardziej że przecież obaj panowie tak bardzo walczą o głoszone przez równościowców hasła: "Nie miej uprzedzeń! Uprzedzenia są złe!", równocześnie samemu dokładając cegiełki do nienawiści wobec osób, które myślą inaczej niż Ralindel i Maj, a już w ogóle jeśli do tego ich dodatkowo krytykują. Przy czym jeśli ktoś już nawet Ralindela łapie na takiej hipokryzji, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie, to nie następuje w jego głosie w zasadzie żadna refleksja. Mało tego, nie tylko nie przeprasza za swoją wypowiedź, w której w hamski i obraźliwy sposób zwraca się w kierunku do swojego rozmówcy, ani tym bardziej nie wycofuje się z niej, ale robi coś znacznie, znacznie, znacznie gorszego, jeśli nie w ogóle najgorszą rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. W zależności od tego jak bardzo ma ochotę na odpowiadanie w danym momencie, może w jednej sytuacji stwierdzić, że nie zamierza rozmawiać z osobami, które mają umysł śmiecia, dzieciaka, albo są po prostu nieudacznikiem, albo następnego dnia powie na strumieniu, że miał rozmowę z pewną osobą, która sprawiła, że ciężko mu się teraz na ten temat wypowiadać, żeby chwilę później wylewać żale. Mnie samemu cisną się na usta w tym momencie pisząc ten komentarz pewne słowa, ale powstrzymam się od tego dla własnego i waszego spokoju. Ralindel ma z tego co zwróciłem uwagę ogromny problem w zrozumieniu nie tylko czytane przez siebie teksty, ale też co gorsza w zrozumieniu historii. Nie wiem kto go uczył historii i literaturoznawstwa, ale ten ktoś najwyraźniej popełnił spory błąd w procesie nauczania szkolnego. Ralindel niestety zupełnie nie rozumie tego, że nikt poważny nigdy nie twierdził, że osoby transpłciowe są niedorozwinięte. Zacznijmy od tego, że nauka nigdy oficjalnie nie powiedziała, że transpłciowość to jest niedorozwinięcie umysłowe. Tak, religia uznawana za punkt odniesienia dla kultury rzymskokatolickiej mówiła, że coś takiego jak dysforia płciowa czy nieheteronormatywność rzeczywiście istnieje, ale nie jest to stan nienaturalny na dla gatunku ludzkiego. I bynajmniej nie dlatego, że z takimi osobami zmagającymi się z tymi problemami jest coś nie tak, tylko dlatego że stanem domyślnym dla człowieka powinno być dążenie do rozmnażania się gatunku ludzkiego i przedłużanie jego istnienia. Oczywiście ludzie komunizmu i liberalizmu twierdzą, że tak na prawdę religia twierdziła, iż geje i lesbijki to są zwykłe szkodniki i szajbusy, ale to zupełnie nieprawda. Jeśli zaś cofniemy się w historii do pierwszych wzmianek, kiedy to po raz pierwszy zaczęto faktycznie w naukowy sposób podchodzić do kwestii nieheteronormatywności, to okaże się, że stanowisko nauki jest jasne. Nieheteronormatywność, to jest coś nieporządanego, ale nie jest to coś co należy zwalczać, gdyż nie jest to efekt niedorozwoju czy bycia osobą oszalałą lub zbzikowaną, lecz zwykłym zaburzeniem.

    • @Vfawek
      @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

      Co ciekawe dokładnie takie podejście ma sam Sakowski. Sakowski nie twierdzi, że osoby transpłciowe są nienormalne czy głupie, albo jeszcze gorzej. Mówi, że są to osoby potrzebujące opieki specjalistów, ale nie ma tu nic co należy leczyć podchodząc przy tym z bardzo dużą ostrożnością do tematu. Ralindel jednak łapie się tylko i wyłącznie tego, że Sakowski wypowiada się negatywnie o transpłciowości, co nie ma nic wspólnego z osobami zmagającymi się z nią i natychmiast klasyfikuje Sakowskiego jako osobę, której zdanie nie ma znaczenia w przestrzeni publicznej. Przy czym sam mówi wielokrotnie dokładnie to samo co zamierza powiedzieć Sakowski, tylko ujęte w taki sposób jakby to osoby transpłciowe były dużo bardziej pokrzywdzone niż są, sugerując że są to osoby, które zasługują na więcej atencji niż faktycznie ją otrzymują. No ale, cóż... Sakowski - Ralindel. Jak dla mnie wybór jest oczywisty, którego z tych panów lepiej jest słuchać uważnie, mając nadzieję na przekazanie przez nich coś ciekawego. Podejście Ralindela do poglądów Karla Marxa i Friderika Engelsa jest dość... kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć, że samo sobie przeczące. Przede wszystkim Ralindel twierdzi, że ZSRR - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem kapitalizmu państwowego. Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem, gdyż szczególnie za Józefa Stalina nigdy nie zezwolono w państwie przez proletariat na to by doszło do prywatyzacji spółek nadal pozwalając państwu na trzymanie pieczy nad nimi w sposób niezależny, co ma miejsce w komunistycznych Chinach tak się składa. Bo kapitalizmem państwowym jest sytuacją, w spółki należą do podmiotów prywatnych, ale samo państwo ma kontrolę nad podmiotami prywatnymi i mogą w każdej chwili pomóc spółce się utrzymać, jeśli będzie tego potrzebować, albo pozwolić jej spaść. W państwie w pełni kapitalistycznym spółki prywatne są zupełnie niezależne od państwa i państwo nie może w żaden sposób żądać czegokolwiek od podmiotów prywatnych. Co więc mieliśmy za Stalina? Mieliśmy tak zwany kolektywizm, a konkretniej socjalizm - socjalizm państwowy. Ralindel twierdzi również, że rzekomo Karl Marx nigdy nie nawoływał do przemocy wobec burżuazji. jest to kłamstwo. "Polski Inkwizytor" nagrał o tym parę materiałów na swój kanał, jeśli ktoś jest zainteresowany, to zachęcam do zapoznania się z jego wypowiedzią, szczególnie tą w której wyjaśnia wszystkie głupoty powiedziane przez Ralindela. Nie ze wszystkim, co mówi Inkwizytor się zgadzam, ale szczerze mogę wam polecić ten konkretny materiał, bo punktuje wszystko to w czym Ralindel daje do zrozumienia, że zupełnie nie zaznajomił się z manifestem komunistycznym Karla Marxa i Friderika Engelsa. Tyle tytułem promocji. Zacznijmy od tego, że Karl Marx twierdził iż determinizm społeczny jest nieunikniony, czyli społeczeństwo, żeby móc przejść do komunizmu, musi najpierw przejść stopniowo do socjalizmu. Karl Marx mówił, że burżuazja nie odda władzy w tak prosty sposób i oczywistym jest to, że będzie się buntować przeciwko opozycji, więc jedynym sposobem na to by doprowadzić do zmiany jest przejęcie władzę przez proletariat. Ale burżuazja nie zgodzi się na pokojowe oddanie władzy, więc trzeba to przeprowadzić siłowo. A jeśli ktoś pomimo noża na gardle nadal się nie wycofa ze swojej władzy... no cóż. Jest to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi. Odebranie życia elitom kapitalistycznym, żeby robotnikom żyło się lepiej, to niewielka cena. Pomijam już to, że jest to tok myślenia Thanosa z Marvela, ale no... chyba wiecie co mam na myśli. Podsumowując wszystko co udało mi się zebrać o Ralindelu z jego długiej wycieczki po internecie. Nie uważam, by był to człowiek, który realnie chce wyrządzić komukolwiek szkodę. Odnoszę wrażenie, że ten człowiek naprawdę wierzy, że robi coś pożytecznego i że ma absolutną rację we wszystkim. Niestety ta wiara sprawia, że Ralindel sam często gęsto nie zauważa, że rzeczy, z którymi rzekomo tak bardzo na co dzień walczy, sam wyznaje w stopniu nie mniejszym od jego przeciwników. A bywa wręcz, że w niektórych kwestiach jest on o wiele gorszych od tych nazywanych przez niego "libków" i "prawaków". No ale jak już powiedziałem wcześniej Ralindel jest "przebudzeńcem/woke", więc to że mnie osobiście na przykład miał raz okazję nazwać dzieciakiem, sugerując że na niczym się nie znam, gdy zasugerowałem, że bezpodstawnie atakuje Szymona Pękale za to, że ten przestrzegał przed rzucaniem wyzwisk w stronę kogokolwiek, choćby to nawet miał być polityk PiS, bez podania przyczyny, nie powinno nikogo dziwić. W tym również i mnie. No ale to, że ja sam w wielu kwestiach z Szymonem się nie zgadzam już nie miało dla niego znaczenia, bo dla niego byłem po prostu zwykłym widzem Szymonka. Dla osób, którym te argumenty będą wystarczały by najeżdżać na Ralindela, chciałbym wszystkich przestrzec, byście mimo wszystko nie szli do Ralindela i nie pisali mu obraźliwych rzeczy. Jeśli już macie mu coś do powiedzenia, to utrzymajcie tą dyskusję na merytorycznym poziomie, gdyż rzucanie w jego stronę wyzwisk, to dokładnie to na czym Ralindelowi zależy, albowiem zachowaniem jakie prezentuje, chce was po prostu sprowokować do ściągnięcia do swojego poziomu, bo na merytorycznym poziomie, który wy prezentujecie ma Ralindel doskonale świadomość, że nie poradziłby sobie, gdy skończyłyby mu się argumenty. Więc najlepszym co można zrobić, to pisać na jego temat w miejscach, w których jego twórczość nie będzie mogła dostawać wyższe pozycjonowanie, a najlepiej w ogóle o nim nie mówcie. Bądźcie po prostu lepsi od niego.

  • @Vfawek
    @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

    Jako tako pozwolę sobie powiedzieć parę słów od siebie na temat Ralindela, gdyż styczność z tym człowiekiem miałem już wystarczająco, by powiedzieć jak ja widzę jego sytuację. Zacznijmy w ogóle od tego, że Ralindel jest Przebudzeńcem... Koło wozu nie stało? No, nie dziwię się, bo ja sam nie lubię tego cholernego zapożyczenia z języka angielskiego, czyli "Woke" w momencie, gdy mamy w języku polskim własne słowo opisujące to zjawisko: "Przebudzenie". Czymże to jest? Dla nie zaznajomionych jest to system wierzeń kulturowych skupiających się wokół przekonania, że istnieje pewna grupa uciskana, której należy się szczególne selektywne traktowanie lepiej od innych. I w sumie w tym leży cały problem Ralindela. Czyli innymi słowy będzie bronić niczym swojego własnego rodzonego dziecka grupy "uciskane" i swoje własne przekonania własną piersią, ale jeśli mowa jest o innych grupach uciskanych nie przychylnych Ralindelowi: "nieistotny fakt", "głupoty gadasz", "na pewno jesteś z tej drugiej (czyt. złej) strony barykady". Samo w sobie bycie przebudzeńcem jeszcze nie byłoby problemem, gdyż samo skrajne obchodzenie się z dręczonymi na różne sposoby osobami jak z jajkiem nie jest niczym złym i sam zalecam podchodzić w ten sposób do wszystkich, jeśli te osoby nie życzą sobie zachowanie jakie uskuteczniacie wobec nich. Problem jest w tym, że przy takim jak najbardziej zrozumiałym podejściu by nie oceniać książkę po okładce nie idzie równocześnie żadna refleksja, że być może to, co mówi ten człowiek, również nie zahacza o nienawiść słowną. I być może teraz część osób może sobie zacząć zadawać pytanie: "Ale chwila. Przecież takie komentarze, które rzuca Ralindel, są w oczywisty sposób satyrą i mają na celu jedynie pokazać absurd myślenia jakim kieruje się komentowana przez niego osoba. W takich drobnych utarczkach słownych nie ma przecież jeszcze nic złego." No cóż, macie rację. A przynajmniej moglibyście ją mieć gdyby nie to, że Ralindel jest właśnie zadeklarowanym komunistą walczącym o to, by ludzie nie byli piętnowani ze względu na swoje pochodzenie czy swoją karnację, a także za głoszone przez siebie poglądy. W kontekście więc Ralindela wyzywającego Szymona Pękalę z kanału "Szymon Mówi" od pseudo-odważnych, naczelnych doradców moralności brzmi po prostu absolutnie niedorzecznie. Być może jednak część osób nadal uważa, że przecież to nic złego, bo to tylko takie zaczepki, a nie coś co realnie można uznać za mowę nienawiści. Okej. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak uważacie. Ale po pierwsze zauważmy, że Ralindel już z marszu nie dając szansę na wypowiedzenie się gościowi Szymona zaczyna twierdzić, że dawanie mu miejsce na wypowiedź jest niewskazane, tym bardziej że akurat Sakowski pomimo kontrowersyjnego wizerunku nigdy nie miał na koncie żadnej hardkorowej akcji, która byłaby realnym powodem do wykluczania go z dyskusji. Po drugie, jeśli uważacie, że to co powiedział Ralindel w stronę Szymona, nie jest niczym obraźliwym ani niczym pretekcjonalnym (wiążącym się z poczuciem wyższości, ubłażającym), to postawcie się teraz na miejscu Szymona i wyobraźcie sobie, że siedzicie na kanale głosowym (na przykład na discordzie), na którym luźno z osobą, którą zaprosiliście rozmawiacie, o tym jaka jest wasza opinia na temat osób transpłciowych, a w konsekwencji kilka dni później pewna osoba, która uczestnicząc w tej rozmowie jako słuchacz nie zrozumiała, że jest to tylko luźna rozmowa, która jest tylko opinią waszej dwójki, zaczyna na was nagabywać, jacy to wy nie jesteście głupi, nieinteligentni i bezmyślni sugerując, że nie znacie się na niczym. Więc w związku z tym należy sobie postawić pytanie i również Ralindel powinien je sobie postawić. "Czy nie ma pozwolenia w naszym społeczeństwie na żadne pogardliwe odzywki w stronę innych, czy może jednak jest pozwolenie na to, by każdy miał prawo do wyrażania swojej opinii, nieważne jak bardzo nie byłaby ona nienawistna?" Bo to,że argument selektywnego wyrażania pogardliwą opinię nie przejdzie, myślę, że jest raczej oczywiste. Ralindel ma bardzo duży problem z czymś co nazwałbym roboczo "syndromem odgrodzenia" (nie mylić z oblężoną twierdzą). To znaczy na bazie jego doświadczeń z przeszłości, o których zdarza mu się czasami mówić, można wywnioskować, że wylewa się z niego głęboko zagnieżdżony żal do elit kapitalizmu i demokracji większościowej. Zaś jego kanały na YT i Twitch są sposobem na odreagowanie tych żali w najgorszy możliwy sposób w jaki tylko się da. Ponieważ przez całe życie był przekonywany, że każdy kto się z nim nie zgadza musi być z automatu po przeciwnej stronie i na pewno jest przedstawicielem elit. Powoduje to po pierwsze, że Ralindel ma tendencję do polaryzowania siebie i swoich widzów od absolutnie wszystkich mających trochę inne zdanie na jakiś temat niż on, a po drugie że szufladkuje sobie komentowane przez siebie osoby celem odwrócenia uwagi od faktu iż tak na prawdę nie chce on poznać opinię swojego rozmówcy. Z pewnością wielu pomyślałoby, że jest to pewnego rodzaju sposób na bronienie się przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w mediach. Jest to prawda. Tylko że taki mechanizm obronny ma rację bytu tylko wtedy, kiedy uprzednio uda nam się udowodnić, że podawane przez naszego rozmówcę informację są nieprawdziwe. Zamiast tego Ralindel w rozmowie z osobą, z której poglądami się nie zgadza od razu mówi, że dana osoba jest "liberałem", bądź "hardym konserwatystą". Być może będzie to spore zaskoczenie, ale ja akurat uważam, że w tym nie ma nic złego. Oczywiście o ile zakładamy, że jest to w absolutnym oderwaniu od kontekstu, w jakim te słowa padają. Bo Ralindel ma prawo mieć opinię o tym, jakie jego rozmówca ma poglądy i do jakiego ruchu politycznego jest mu najbliżej. Tylko że rzucając takie słowa na wiatr warto by było uzasadnić dlaczego tak uważa. Ralindel jednak tego nie robi, żeby ułatwić samemu sobie życie nie musząc analizować słowo po słowie, to co miał do przekazania jego rozmówca, a także żeby jego widzowie patrzyli na niego nie przez pryzmat opinii, którą posiada, ale przez pryzmat poglądów jakimi kierują się zaklasyfikowane w bardzo konkretny sposób przez Ralindela osoby. A to z kolei sprawia, że nawet jeśli rozmówca miał coś bardzo istotnego do przekazania, to nikt z jego widzów już tego nie wysłucha, bo skupią się wyłącznie na toksynie. Zabawne jest to jaką mocną śmierdzi to hipokryzją z jego strony, co sprawia, że choć sam zainteresowany z pewnością nie będzie nigdy chciał się do tego przyznać, ale pod tym względem nie różni się za bardzo od chociażby takiego Krzysztofa M. Maja. Tym bardziej że przecież obaj panowie tak bardzo walczą o głoszone przez równościowców hasła: "Nie miej uprzedzeń! Uprzedzenia są złe!", równocześnie samemu dokładając cegiełki do nienawiści wobec osób, które myślą inaczej niż Ralindel i Maj, a już w ogóle jeśli do tego ich dodatkowo krytykują. Przy czym jeśli ktoś już nawet Ralindela łapie na takiej hipokryzji, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie, to nie następuje w jego głosie w zasadzie żadna refleksja. Mało tego, nie tylko nie przeprasza za swoją wypowiedź, w której w hamski i obraźliwy sposób zwraca się w kierunku do swojego rozmówcy, ani tym bardziej nie wycofuje się z niej, ale robi coś znacznie, znacznie, znacznie gorszego, jeśli nie w ogóle najgorszą rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. W zależności od tego jak bardzo ma ochotę na odpowiadanie w danym momencie, może w jednej sytuacji stwierdzić, że nie zamierza rozmawiać z osobami, które mają umysł śmiecia, dzieciaka, albo są po prostu nieudacznikiem, albo następnego dnia powie na strumieniu, że miał rozmowę z pewną osobą, która sprawiła, że ciężko mu się teraz na ten temat wypowiadać, żeby chwilę później wylewać żale. Mnie samemu cisną się na usta w tym momencie pisząc ten komentarz pewne słowa, ale powstrzymam się od tego dla własnego i waszego spokoju. Ralindel ma z tego co zwróciłem uwagę ogromny problem w zrozumieniu nie tylko czytane przez siebie teksty, ale też co gorsza w zrozumieniu historii. Nie wiem kto go uczył historii i literaturoznawstwa, ale ten ktoś najwyraźniej popełnił spory błąd w procesie nauczania szkolnego. Ralindel niestety zupełnie nie rozumie tego, że nikt poważny nigdy nie twierdził, że osoby transpłciowe są niedorozwinięte. Zacznijmy od tego, że nauka nigdy oficjalnie nie powiedziała, że transpłciowość to jest niedorozwinięcie umysłowe. Tak, religia uznawana za punkt odniesienia dla kultury rzymskokatolickiej mówiła, że coś takiego jak dysforia płciowa czy nieheteronormatywność rzeczywiście istnieje, ale nie jest to stan nienaturalny na dla gatunku ludzkiego. I bynajmniej nie dlatego, że z takimi osobami zmagającymi się z tymi problemami jest coś nie tak, tylko dlatego że stanem domyślnym dla człowieka powinno być dążenie do rozmnażania się gatunku ludzkiego i przedłużanie jego istnienia. Oczywiście ludzie komunizmu i liberalizmu twierdzą, że tak na prawdę religia twierdziła, iż geje i lesbijki to są zwykłe szkodniki i szajbusy, ale to zupełnie nieprawda. Jeśli zaś cofniemy się w historii do pierwszych wzmianek, kiedy to po raz pierwszy zaczęto faktycznie w naukowy sposób podchodzić do kwestii nieheteronormatywności, to okaże się, że stanowisko nauki jest jasne. Nieheteronormatywność, to jest coś nieporządanego, ale nie jest to coś co należy zwalczać, gdyż nie jest to efekt niedorozwoju czy bycia osobą oszalałą lub zbzikowaną, lecz zwykłym zaburzeniem.

    • @Vfawek
      @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

      Co ciekawe dokładnie takie podejście ma sam Sakowski. Sakowski nie twierdzi, że osoby transpłciowe są nienormalne czy głupie, albo jeszcze gorzej. Mówi, że są to osoby potrzebujące opieki specjalistów, ale nie ma tu nic co należy leczyć podchodząc przy tym z bardzo dużą ostrożnością do tematu. Ralindel jednak łapie się tylko i wyłącznie tego, że Sakowski wypowiada się negatywnie o transpłciowości, co nie ma nic wspólnego z osobami zmagającymi się z nią i natychmiast klasyfikuje Sakowskiego jako osobę, której zdanie nie ma znaczenia w przestrzeni publicznej. Przy czym sam mówi wielokrotnie dokładnie to samo co zamierza powiedzieć Sakowski, tylko ujęte w taki sposób jakby to osoby transpłciowe były dużo bardziej pokrzywdzone niż są, sugerując że są to osoby, które zasługują na więcej atencji niż faktycznie ją otrzymują. No ale, cóż... Sakowski - Ralindel. Jak dla mnie wybór jest oczywisty, którego z tych panów lepiej jest słuchać uważnie, mając nadzieję na przekazanie przez nich coś ciekawego. Podejście Ralindela do poglądów Karla Marxa i Friderika Engelsa jest dość... kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć, że samo sobie przeczące. Przede wszystkim Ralindel twierdzi, że ZSRR - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem kapitalizmu państwowego. Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem, gdyż szczególnie za Józefa Stalina nigdy nie zezwolono w państwie przez proletariat na to by doszło do prywatyzacji spółek nadal pozwalając państwu na trzymanie pieczy nad nimi w sposób niezależny, co ma miejsce w komunistycznych Chinach tak się składa. Bo kapitalizmem państwowym jest sytuacją, w spółki należą do podmiotów prywatnych, ale samo państwo ma kontrolę nad podmiotami prywatnymi i mogą w każdej chwili pomóc spółce się utrzymać, jeśli będzie tego potrzebować, albo pozwolić jej spaść. W państwie w pełni kapitalistycznym spółki prywatne są zupełnie niezależne od państwa i państwo nie może w żaden sposób żądać czegokolwiek od podmiotów prywatnych. Co więc mieliśmy za Stalina? Mieliśmy tak zwany kolektywizm, a konkretniej socjalizm - socjalizm państwowy. Ralindel twierdzi również, że rzekomo Karl Marx nigdy nie nawoływał do przemocy wobec burżuazji. jest to kłamstwo. "Polski Inkwizytor" nagrał o tym parę materiałów na swój kanał, jeśli ktoś jest zainteresowany, to zachęcam do zapoznania się z jego wypowiedzią, szczególnie tą w której wyjaśnia wszystkie głupoty powiedziane przez Ralindela. Nie ze wszystkim, co mówi Inkwizytor się zgadzam, ale szczerze mogę wam polecić ten konkretny materiał, bo punktuje wszystko to w czym Ralindel daje do zrozumienia, że zupełnie nie zaznajomił się z manifestem komunistycznym Karla Marxa i Friderika Engelsa. Tyle tytułem promocji. Zacznijmy od tego, że Karl Marx twierdził iż determinizm społeczny jest nieunikniony, czyli społeczeństwo, żeby móc przejść do komunizmu, musi najpierw przejść stopniowo do socjalizmu. Karl Marx mówił, że burżuazja nie odda władzy w tak prosty sposób i oczywistym jest to, że będzie się buntować przeciwko opozycji, więc jedynym sposobem na to by doprowadzić do zmiany jest przejęcie władzę przez proletariat. Ale burżuazja nie zgodzi się na pokojowe oddanie władzy, więc trzeba to przeprowadzić siłowo. A jeśli ktoś pomimo noża na gardle nadal się nie wycofa ze swojej władzy... no cóż. Jest to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi. Odebranie życia elitom kapitalistycznym, żeby robotnikom żyło się lepiej, to niewielka cena. Pomijam już to, że jest to tok myślenia Thanosa z Marvela, ale no... chyba wiecie co mam na myśli. Podsumowując wszystko co udało mi się zebrać o Ralindelu z jego długiej wycieczki po internecie. Nie uważam, by był to człowiek, który realnie chce wyrządzić komukolwiek szkodę. Odnoszę wrażenie, że ten człowiek naprawdę wierzy, że robi coś pożytecznego i że ma absolutną rację we wszystkim. Niestety ta wiara sprawia, że Ralindel sam często gęsto nie zauważa, że rzeczy, z którymi rzekomo tak bardzo na co dzień walczy, sam wyznaje w stopniu nie mniejszym od jego przeciwników. A bywa wręcz, że w niektórych kwestiach jest on o wiele gorszych od tych nazywanych przez niego "libków" i "prawaków". No ale jak już powiedziałem wcześniej Ralindel jest "przebudzeńcem/woke", więc to że mnie osobiście na przykład miał raz okazję nazwać dzieciakiem, sugerując że na niczym się nie znam, gdy zasugerowałem, że bezpodstawnie atakuje Szymona Pękale za to, że ten przestrzegał przed rzucaniem wyzwisk w stronę kogokolwiek, choćby to nawet miał być polityk PiS, bez podania przyczyny, nie powinno nikogo dziwić. W tym również i mnie. No ale to, że ja sam w wielu kwestiach z Szymonem się nie zgadzam już nie miało dla niego znaczenia, bo dla niego byłem po prostu zwykłym widzem Szymonka. Dla osób, którym te argumenty będą wystarczały by najeżdżać na Ralindela, chciałbym wszystkich przestrzec, byście mimo wszystko nie szli do Ralindela i nie pisali mu obraźliwych rzeczy. Jeśli już macie mu coś do powiedzenia, to utrzymajcie tą dyskusję na merytorycznym poziomie, gdyż rzucanie w jego stronę wyzwisk, to dokładnie to na czym Ralindelowi zależy, albowiem zachowaniem jakie prezentuje, chce was po prostu sprowokować do ściągnięcia do swojego poziomu, bo na merytorycznym poziomie, który wy prezentujecie ma Ralindel doskonale świadomość, że nie poradziłby sobie, gdy skończyłyby mu się argumenty. Więc najlepszym co można zrobić, to pisać na jego temat w miejscach, w których jego twórczość nie będzie mogła dostawać wyższe pozycjonowanie, a najlepiej w ogóle o nim nie mówcie. Bądźcie po prostu lepsi od niego.

  • @Vfawek
    @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

    Jako tako pozwolę sobie powiedzieć parę słów od siebie na temat Ralindela, gdyż styczność z tym człowiekiem miałem już wystarczająco, by powiedzieć jak ja widzę jego sytuację. Zacznijmy w ogóle od tego, że Ralindel jest Przebudzeńcem... Koło wozu nie stało? No, nie dziwię się, bo ja sam nie lubię tego cholernego zapożyczenia z języka angielskiego, czyli "Woke" w momencie, gdy mamy w języku polskim własne słowo opisujące to zjawisko: "Przebudzenie". Czymże to jest? Dla nie zaznajomionych jest to system wierzeń kulturowych skupiających się wokół przekonania, że istnieje pewna grupa uciskana, której należy się szczególne selektywne traktowanie lepiej od innych. I w sumie w tym leży cały problem Ralindela. Czyli innymi słowy będzie bronić niczym swojego własnego rodzonego dziecka grupy "uciskane" i swoje własne przekonania własną piersią, ale jeśli mowa jest o innych grupach uciskanych nie przychylnych Ralindelowi: "nieistotny fakt", "głupoty gadasz", "na pewno jesteś z tej drugiej (czyt. złej) strony barykady". Samo w sobie bycie przebudzeńcem jeszcze nie byłoby problemem, gdyż samo skrajne obchodzenie się z dręczonymi na różne sposoby osobami jak z jajkiem nie jest niczym złym i sam zalecam podchodzić w ten sposób do wszystkich, jeśli te osoby nie życzą sobie zachowanie jakie uskuteczniacie wobec nich. Problem jest w tym, że przy takim jak najbardziej zrozumiałym podejściu by nie oceniać książkę po okładce nie idzie równocześnie żadna refleksja, że być może to, co mówi ten człowiek, również nie zahacza o nienawiść słowną. I być może teraz część osób może sobie zacząć zadawać pytanie: "Ale chwila. Przecież takie komentarze, które rzuca Ralindel, są w oczywisty sposób satyrą i mają na celu jedynie pokazać absurd myślenia jakim kieruje się komentowana przez niego osoba. W takich drobnych utarczkach słownych nie ma przecież jeszcze nic złego." No cóż, macie rację. A przynajmniej moglibyście ją mieć gdyby nie to, że Ralindel jest właśnie zadeklarowanym komunistą walczącym o to, by ludzie nie byli piętnowani ze względu na swoje pochodzenie czy swoją karnację, a także za głoszone przez siebie poglądy. W kontekście więc Ralindela wyzywającego Szymona Pękalę z kanału "Szymon Mówi" od pseudo-odważnych, naczelnych doradców moralności brzmi po prostu absolutnie niedorzecznie. Być może jednak część osób nadal uważa, że przecież to nic złego, bo to tylko takie zaczepki, a nie coś co realnie można uznać za mowę nienawiści. Okej. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak uważacie. Ale po pierwsze zauważmy, że Ralindel już z marszu nie dając szansę na wypowiedzenie się gościowi Szymona zaczyna twierdzić, że dawanie mu miejsce na wypowiedź jest niewskazane, tym bardziej że akurat Sakowski pomimo kontrowersyjnego wizerunku nigdy nie miał na koncie żadnej hardkorowej akcji, która byłaby realnym powodem do wykluczania go z dyskusji. Po drugie, jeśli uważacie, że to co powiedział Ralindel w stronę Szymona, nie jest niczym obraźliwym ani niczym pretekcjonalnym (wiążącym się z poczuciem wyższości, ubłażającym), to postawcie się teraz na miejscu Szymona i wyobraźcie sobie, że siedzicie na kanale głosowym (na przykład na discordzie), na którym luźno z osobą, którą zaprosiliście rozmawiacie, o tym jaka jest wasza opinia na temat osób transpłciowych, a w konsekwencji kilka dni później pewna osoba, która uczestnicząc w tej rozmowie jako słuchacz nie zrozumiała, że jest to tylko luźna rozmowa, która jest tylko opinią waszej dwójki, zaczyna na was nagabywać, jacy to wy nie jesteście głupi, nieinteligentni i bezmyślni sugerując, że nie znacie się na niczym. Więc w związku z tym należy sobie postawić pytanie i również Ralindel powinien je sobie postawić. "Czy nie ma pozwolenia w naszym społeczeństwie na żadne pogardliwe odzywki w stronę innych, czy może jednak jest pozwolenie na to, by każdy miał prawo do wyrażania swojej opinii, nieważne jak bardzo nie byłaby ona nienawistna?" Bo to,że argument selektywnego wyrażania pogardliwą opinię nie przejdzie, myślę, że jest raczej oczywiste. Ralindel ma bardzo duży problem z czymś co nazwałbym roboczo "syndromem odgrodzenia" (nie mylić z oblężoną twierdzą). To znaczy na bazie jego doświadczeń z przeszłości, o których zdarza mu się czasami mówić, można wywnioskować, że wylewa się z niego głęboko zagnieżdżony żal do elit kapitalizmu i demokracji większościowej. Zaś jego kanały na YT i Twitch są sposobem na odreagowanie tych żali w najgorszy możliwy sposób w jaki tylko się da. Ponieważ przez całe życie był przekonywany, że każdy kto się z nim nie zgadza musi być z automatu po przeciwnej stronie i na pewno jest przedstawicielem elit. Powoduje to po pierwsze, że Ralindel ma tendencję do polaryzowania siebie i swoich widzów od absolutnie wszystkich mających trochę inne zdanie na jakiś temat niż on, a po drugie że szufladkuje sobie komentowane przez siebie osoby celem odwrócenia uwagi od faktu iż tak na prawdę nie chce on poznać opinię swojego rozmówcy. Z pewnością wielu pomyślałoby, że jest to pewnego rodzaju sposób na bronienie się przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w mediach. Jest to prawda. Tylko że taki mechanizm obronny ma rację bytu tylko wtedy, kiedy uprzednio uda nam się udowodnić, że podawane przez naszego rozmówcę informację są nieprawdziwe. Zamiast tego Ralindel w rozmowie z osobą, z której poglądami się nie zgadza od razu mówi, że dana osoba jest "liberałem", bądź "hardym konserwatystą". Być może będzie to spore zaskoczenie, ale ja akurat uważam, że w tym nie ma nic złego. Oczywiście o ile zakładamy, że jest to w absolutnym oderwaniu od kontekstu, w jakim te słowa padają. Bo Ralindel ma prawo mieć opinię o tym, jakie jego rozmówca ma poglądy i do jakiego ruchu politycznego jest mu najbliżej. Tylko że rzucając takie słowa na wiatr warto by było uzasadnić dlaczego tak uważa. Ralindel jednak tego nie robi, żeby ułatwić samemu sobie życie nie musząc analizować słowo po słowie, to co miał do przekazania jego rozmówca, a także żeby jego widzowie patrzyli na niego nie przez pryzmat opinii, którą posiada, ale przez pryzmat poglądów jakimi kierują się zaklasyfikowane w bardzo konkretny sposób przez Ralindela osoby. A to z kolei sprawia, że nawet jeśli rozmówca miał coś bardzo istotnego do przekazania, to nikt z jego widzów już tego nie wysłucha, bo skupią się wyłącznie na toksynie. Zabawne jest to jaką mocną śmierdzi to hipokryzją z jego strony, co sprawia, że choć sam zainteresowany z pewnością nie będzie nigdy chciał się do tego przyznać, ale pod tym względem nie różni się za bardzo od chociażby takiego Krzysztofa M. Maja. Tym bardziej że przecież obaj panowie tak bardzo walczą o głoszone przez równościowców hasła: "Nie miej uprzedzeń! Uprzedzenia są złe!", równocześnie samemu dokładając cegiełki do nienawiści wobec osób, które myślą inaczej niż Ralindel i Maj, a już w ogóle jeśli do tego ich dodatkowo krytykują. Przy czym jeśli ktoś już nawet Ralindela łapie na takiej hipokryzji, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie, to nie następuje w jego głosie w zasadzie żadna refleksja. Mało tego, nie tylko nie przeprasza za swoją wypowiedź, w której w hamski i obraźliwy sposób zwraca się w kierunku do swojego rozmówcy, ani tym bardziej nie wycofuje się z niej, ale robi coś znacznie, znacznie, znacznie gorszego, jeśli nie w ogóle najgorszą rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. W zależności od tego jak bardzo ma ochotę na odpowiadanie w danym momencie, może w jednej sytuacji stwierdzić, że nie zamierza rozmawiać z osobami, które mają umysł śmiecia, dzieciaka, albo są po prostu nieudacznikiem, albo następnego dnia powie na strumieniu, że miał rozmowę z pewną osobą, która sprawiła, że ciężko mu się teraz na ten temat wypowiadać, żeby chwilę później wylewać żale. Mnie samemu cisną się na usta w tym momencie pisząc ten komentarz pewne słowa, ale powstrzymam się od tego dla własnego i waszego spokoju. Ralindel ma z tego co zwróciłem uwagę ogromny problem w zrozumieniu nie tylko czytane przez siebie teksty, ale też co gorsza w zrozumieniu historii. Nie wiem kto go uczył historii i literaturoznawstwa, ale ten ktoś najwyraźniej popełnił spory błąd w procesie nauczania szkolnego. Ralindel niestety zupełnie nie rozumie tego, że nikt poważny nigdy nie twierdził, że osoby transpłciowe są niedorozwinięte. Zacznijmy od tego, że nauka nigdy oficjalnie nie powiedziała, że transpłciowość to jest niedorozwinięcie umysłowe. Tak, religia uznawana za punkt odniesienia dla kultury rzymskokatolickiej mówiła, że coś takiego jak dysforia płciowa czy nieheteronormatywność rzeczywiście istnieje, ale nie jest to stan nienaturalny na dla gatunku ludzkiego. I bynajmniej nie dlatego, że z takimi osobami zmagającymi się z tymi problemami jest coś nie tak, tylko dlatego że stanem domyślnym dla człowieka powinno być dążenie do rozmnażania się gatunku ludzkiego i przedłużanie jego istnienia. Oczywiście ludzie komunizmu i liberalizmu twierdzą, że tak na prawdę religia twierdziła, iż geje i lesbijki to są zwykłe szkodniki i szajbusy, ale to zupełnie nieprawda. Jeśli zaś cofniemy się w historii do pierwszych wzmianek, kiedy to po raz pierwszy zaczęto faktycznie w naukowy sposób podchodzić do kwestii nieheteronormatywności, to okaże się, że stanowisko nauki jest jasne. Nieheteronormatywność, to jest coś nieporządanego, ale nie jest to coś co należy zwalczać, gdyż nie jest to efekt niedorozwoju czy bycia osobą oszalałą lub zbzikowaną, lecz zwykłym zaburzeniem.

    • @Vfawek
      @Vfawek 2 วันที่ผ่านมา

      Co ciekawe dokładnie takie podejście ma sam Sakowski. Sakowski nie twierdzi, że osoby transpłciowe są nienormalne czy głupie, albo jeszcze gorzej. Mówi, że są to osoby potrzebujące opieki specjalistów, ale nie ma tu nic co należy leczyć podchodząc przy tym z bardzo dużą ostrożnością do tematu. Ralindel jednak łapie się tylko i wyłącznie tego, że Sakowski wypowiada się negatywnie o transpłciowości, co nie ma nic wspólnego z osobami zmagającymi się z nią i natychmiast klasyfikuje Sakowskiego jako osobę, której zdanie nie ma znaczenia w przestrzeni publicznej. Przy czym sam mówi wielokrotnie dokładnie to samo co zamierza powiedzieć Sakowski, tylko ujęte w taki sposób jakby to osoby transpłciowe były dużo bardziej pokrzywdzone niż są, sugerując że są to osoby, które zasługują na więcej atencji niż faktycznie ją otrzymują. No ale, cóż... Sakowski - Ralindel. Jak dla mnie wybór jest oczywisty, którego z tych panów lepiej jest słuchać uważnie, mając nadzieję na przekazanie przez nich coś ciekawego. Podejście Ralindela do poglądów Karla Marxa i Friderika Engelsa jest dość... kontrowersyjne, żeby nie powiedzieć, że samo sobie przeczące. Przede wszystkim Ralindel twierdzi, że ZSRR - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem kapitalizmu państwowego. Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem, gdyż szczególnie za Józefa Stalina nigdy nie zezwolono w państwie przez proletariat na to by doszło do prywatyzacji spółek nadal pozwalając państwu na trzymanie pieczy nad nimi w sposób niezależny, co ma miejsce w komunistycznych Chinach tak się składa. Bo kapitalizmem państwowym jest sytuacją, w spółki należą do podmiotów prywatnych, ale samo państwo ma kontrolę nad podmiotami prywatnymi i mogą w każdej chwili pomóc spółce się utrzymać, jeśli będzie tego potrzebować, albo pozwolić jej spaść. W państwie w pełni kapitalistycznym spółki prywatne są zupełnie niezależne od państwa i państwo nie może w żaden sposób żądać czegokolwiek od podmiotów prywatnych. Co więc mieliśmy za Stalina? Mieliśmy tak zwany kolektywizm, a konkretniej socjalizm - socjalizm państwowy. Ralindel twierdzi również, że rzekomo Karl Marx nigdy nie nawoływał do przemocy wobec burżuazji. jest to kłamstwo. "Polski Inkwizytor" nagrał o tym parę materiałów na swój kanał, jeśli ktoś jest zainteresowany, to zachęcam do zapoznania się z jego wypowiedzią, szczególnie tą w której wyjaśnia wszystkie głupoty powiedziane przez Ralindela. Nie ze wszystkim, co mówi Inkwizytor się zgadzam, ale szczerze mogę wam polecić ten konkretny materiał, bo punktuje wszystko to w czym Ralindel daje do zrozumienia, że zupełnie nie zaznajomił się z manifestem komunistycznym Karla Marxa i Friderika Engelsa. Tyle tytułem promocji. Zacznijmy od tego, że Karl Marx twierdził iż determinizm społeczny jest nieunikniony, czyli społeczeństwo, żeby móc przejść do komunizmu, musi najpierw przejść stopniowo do socjalizmu. Karl Marx mówił, że burżuazja nie odda władzy w tak prosty sposób i oczywistym jest to, że będzie się buntować przeciwko opozycji, więc jedynym sposobem na to by doprowadzić do zmiany jest przejęcie władzę przez proletariat. Ale burżuazja nie zgodzi się na pokojowe oddanie władzy, więc trzeba to przeprowadzić siłowo. A jeśli ktoś pomimo noża na gardle nadal się nie wycofa ze swojej władzy... no cóż. Jest to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi. Odebranie życia elitom kapitalistycznym, żeby robotnikom żyło się lepiej, to niewielka cena. Pomijam już to, że jest to tok myślenia Thanosa z Marvela, ale no... chyba wiecie co mam na myśli. Podsumowując wszystko co udało mi się zebrać o Ralindelu z jego długiej wycieczki po internecie. Nie uważam, by był to człowiek, który realnie chce wyrządzić komukolwiek szkodę. Odnoszę wrażenie, że ten człowiek naprawdę wierzy, że robi coś pożytecznego i że ma absolutną rację we wszystkim. Niestety ta wiara sprawia, że Ralindel sam często gęsto nie zauważa, że rzeczy, z którymi rzekomo tak bardzo na co dzień walczy, sam wyznaje w stopniu nie mniejszym od jego przeciwników. A bywa wręcz, że w niektórych kwestiach jest on o wiele gorszych od tych nazywanych przez niego "libków" i "prawaków". No ale jak już powiedziałem wcześniej Ralindel jest "przebudzeńcem/woke", więc to że mnie osobiście na przykład miał raz okazję nazwać dzieciakiem, sugerując że na niczym się nie znam, gdy zasugerowałem, że bezpodstawnie atakuje Szymona Pękale za to, że ten przestrzegał przed rzucaniem wyzwisk w stronę kogokolwiek, choćby to nawet miał być polityk PiS, bez podania przyczyny, nie powinno nikogo dziwić. W tym również i mnie. No ale to, że ja sam w wielu kwestiach z Szymonem się nie zgadzam już nie miało dla niego znaczenia, bo dla niego byłem po prostu zwykłym widzem Szymonka. Dla osób, którym te argumenty będą wystarczały by najeżdżać na Ralindela, chciałbym wszystkich przestrzec, byście mimo wszystko nie szli do Ralindela i nie pisali mu obraźliwych rzeczy. Jeśli już macie mu coś do powiedzenia, to utrzymajcie tą dyskusję na merytorycznym poziomie, gdyż rzucanie w jego stronę wyzwisk, to dokładnie to na czym Ralindelowi zależy, albowiem zachowaniem jakie prezentuje, chce was po prostu sprowokować do ściągnięcia do swojego poziomu, bo na merytorycznym poziomie, który wy prezentujecie ma Ralindel doskonale świadomość, że nie poradziłby sobie, gdy skończyłyby mu się argumenty. Więc najlepszym co można zrobić, to pisać na jego temat w miejscach, w których jego twórczość nie będzie mogła dostawać wyższe pozycjonowanie, a najlepiej w ogóle o nim nie mówcie. Bądźcie po prostu lepsi od niego.

  • @TheSmarujdzemorem
    @TheSmarujdzemorem 3 วันที่ผ่านมา

    osoby które ciągnęły ten kanał odeszli i są teraz w TZO zostało tam barachło i jest jak jest

  • @w4f3l
    @w4f3l 3 วันที่ผ่านมา

    heeehe "mamy Kiszaka w domu", pozdrawiam :)

  • @Rosita.Espinosa
    @Rosita.Espinosa 3 วันที่ผ่านมา

    Brat kiszaka xD

  • @miki7311
    @miki7311 3 วันที่ผ่านมา

    Czy to parodia, plagiat, kopia czy co?

    • @pawolok88
      @pawolok88 3 วันที่ผ่านมา

      Masz mnie, myślałem, ze nikt się nie skapnie

  • @panjupikx
    @panjupikx 3 วันที่ผ่านมา

    No takie czasy niestety xd człowiek zakręci sobie wąsa jak ktoś inny ma bo mu się spodoba to od razu przypisuje mu się podróbkę XD Tak samo z zdaniem człowieka na temat gier pierdolą ze Kiszak to Kiszak tamto a zwyczajnie w świecie my gracze którzy grali setki godzin w róznych gierkach rozmawialiśmy na te tematy tylko ze między sobą a nie otwarcie na YT czy coś XD A widząc co się dzieje z grami od X czasu to kazdy jeden z nas postanowił zacząć o tym mówić bo zabijają dobry gameplay dla miłośników gier -,-

    • @Jasiuoko666
      @Jasiuoko666 3 วันที่ผ่านมา

      Tu nie chodzi tylko o wąsa, jest jeszcze ta sama koszulka, tatuaż i tematyka

    • @panjupikx
      @panjupikx 3 วันที่ผ่านมา

      Nie przyglądałem się tatto no az tak mnie nie pojebało xd Ogólnie zawsze mozna przejsc obojętnie i nie oglądać co nie -,- za duzo jadu mamy w sobie Polacy XD Ja tu czasami wpadne coś obejrzeć jak mnie zainteresuje i nawet odczuwając podobieństwo to nadal mam w nie wyjebane i po prostu słucham a kanału całego nie śledzę na bieząco więc nie jestem wstanie stwierdzić czy to kopia czy tez nie ;p wyjebane mam czasu swojego nie zamierzam marnować na jakieś nieistotne analizy. Pozdrawiam serdecznie ;p i spierdalam spać po nocce grania XD

    • @panjupikx
      @panjupikx 3 วันที่ผ่านมา

      @@Jasiuoko666 w skrócie niech kazdy robi co chce xd a mamy do czego się dopierdalać na scenie gier lub chociaz starać się uświadamiać idiotyczne pokolenie tiktokowe zeby nie kupowało gier chujowych za absurdalne ceny bo nie są tego warte dlatego lepiej sięgnąć starych tytułów które pokazują prawdziwy dobry gameplay ^,^ wiadomo znajdą się wyjątki od reguły które wyszły w ostatnich latach ale to mniejszość

    • @misterio4086
      @misterio4086 3 วันที่ผ่านมา

      @@panjupikx ale widać że chłop nie tyle co kopiuje content co po prostu cały jego styl XD tylko że Kiszak to Kiszak a ten gość wygląda jak jakiś sobowtór za 5zł. Nawet kolory światła chłop ma ustawione trochę w stylu Kiszaka XDDD

  • @toriokoelo9260
    @toriokoelo9260 3 วันที่ผ่านมา

    Kiszak po roku w rosji

    • @Wadas97
      @Wadas97 3 วันที่ผ่านมา

      Bez kitu xD

    • @misterio4086
      @misterio4086 3 วันที่ผ่านมา

      bez kitu co jest XDDDDD

    • @niktwazny2379
      @niktwazny2379 3 วันที่ผ่านมา

      Chyba Kiszak kiedy nie przestał jeść mięsa

    • @toriokoelo9260
      @toriokoelo9260 3 วันที่ผ่านมา

      @@niktwazny2379 Kiszak to przynajmniej przystojniacha, a ten to ulany janusz wystilyzowany na kiszke :D

    • @pawolok88
      @pawolok88 3 วันที่ผ่านมา

      @@toriokoelo9260 widzę kolejny komentarz pod moimi filmikami, dziękuję bardzo, bardzo mi miło, że śledzisz moje poczynania w internetach

  • @OldMasterRoshi
    @OldMasterRoshi 5 วันที่ผ่านมา

    Ej ten typ robi poll'a i sam sobie odpowiada pisząc samemu sobie że inni są zazdrośni z tego jak dobrze on niby gra. Typ ma rozdwojenie jaźni. Nie dawajcie mu atencji bo mu się juz totalnie pojebie w głowie od wysokiego ego. xD th-cam.com/users/postUgkxYRFWroNBJMvaEWj_MxwpK1RSl49DUJeV

  • @Licoya_TheDragon
    @Licoya_TheDragon 5 วันที่ผ่านมา

    Ktoś w loczkach hmmm...

    • @nacjololo
      @nacjololo 5 วันที่ผ่านมา

      Może ten kolega Kiszaka, Maciejczak?

  • @7cats354
    @7cats354 6 วันที่ผ่านมา

    Cześć, mam pytanie, czy masz już jakiegoś znokautowanego żula na swoim koncie?

    • @pawolok88
      @pawolok88 6 วันที่ผ่านมา

      Tylko Twojego starego, a co?

  • @WyrwiSzczena
    @WyrwiSzczena 6 วันที่ผ่านมา

    21:53 Zły brat bliźniak. :D

  • @SongoAndAshby
    @SongoAndAshby 6 วันที่ผ่านมา

    Wiwat Waszmości!

  • @TRUS99
    @TRUS99 7 วันที่ผ่านมา

    Po części sie zgodzę, ale nie warto chyba wszystkich wrzucać do jednego wora

  • @MichałGroński-n7o
    @MichałGroński-n7o 7 วันที่ผ่านมา

    Ukrainki to takie madki bez dzieci. Kochane, ułożone, ugotuje posprząta, kanapki do pracy... Do czasu

  • @kaktus2211
    @kaktus2211 7 วันที่ผ่านมา

    Ciekawa sprawa, algorytm dał mi ten film na głównej xD Nie chce mi się oglądać ale masz komentarz dla algorytmu ;)

  • @xKoobax
    @xKoobax 7 วันที่ผ่านมา

    zawsze mnie to zastanawia ile masz wzrostu

    • @camaron7814
      @camaron7814 7 วันที่ผ่านมา

      170 - 180 cm

    • @pawolok88
      @pawolok88 7 วันที่ผ่านมา

      A co to wnosi do tematu?

    • @xKoobax
      @xKoobax 7 วันที่ผ่านมา

      @@pawolok88 po prostu od dluzszego czasu ogladam to co wrzucasz na yt i jakos tak po prostu mnie to zastanawia, wybacz, nie wiedzialem, ze nie mozna spytac!

    • @pawolok88
      @pawolok88 7 วันที่ผ่านมา

      Zdziwiło mnie pytanie o wzrost bo nie wiedziałem co to wnosi, no offence language here

    • @XYZ2137
      @XYZ2137 7 วันที่ผ่านมา

      @@xKoobax Ma poniżej 180cm. Gdyby miał więcej to kiszak z wisha nie miała by problemu z tym.

  • @elzbietakozlowska6687
    @elzbietakozlowska6687 8 วันที่ผ่านมา

    Takom 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅

    • @pawolok88
      @pawolok88 8 วันที่ผ่านมา

      Co XD

  • @Siamesegolden
    @Siamesegolden 9 วันที่ผ่านมา

    Zawsze poprawia dzień ta seria.

  • @zonisoki
    @zonisoki 10 วันที่ผ่านมา

    Mój jak się go bierze na ręce to od razu znika

  • @rdzavvy
    @rdzavvy 10 วันที่ผ่านมา

    Zanotowałem

  • @tomaszjaniszek5580
    @tomaszjaniszek5580 11 วันที่ผ่านมา

    Kot też właśnie wie, że trzeba do kuwety iść się załatwić, a dziecko robi w pieluche, beczy przy tym i trzeba przewijać, a jak jest starsze to też czesto trzeba z nim iść, zweby pilnować czy trafi w ogóle do wielkiego ucha. Kolejna rzecz, to jak kot miauczy to oznacza 3 rzeczy: chce jeść, chce sie głaskać, chce zaprosić do zabawy, nie drze mordy bez powodu ❤

  • @TheHeadliner95
    @TheHeadliner95 11 วันที่ผ่านมา

    cringe jak zawsze planujesz kiedyś przestać być wersją kiszaka zamówioną na wishu? xD

    • @pawolok88
      @pawolok88 11 วันที่ผ่านมา

      Nie zesraj się

  • @Krystian23NS
    @Krystian23NS 11 วันที่ผ่านมา

    Ok, a kto ci poda szklankę wody na starość? Kot? 😉

    • @Margomus
      @Margomus 9 วันที่ผ่านมา

      Opiekunka. Gdyby można było wstawiać zdjęcia to dałbym zdjęcie kota że specjalnym nosidełkiem na szklanki.

  • @wojtekmarciniak1173
    @wojtekmarciniak1173 11 วันที่ผ่านมา

    w bardzo wielu miejscach pracy, jak w korporacjach a nawet najwiekszej korporacji w Polsce - czyli w policji, wystarczy wziac jeden dzień l4 zeby pozegnac się z premią roczną a czasami nawet... awansem. Takie są realia,niestety. Prawda jest taka, ze gdyby pracodawca przestrzegał i nie dupił pracowników za korzystanie z przyslugujacych ich praw to w Polsce mogłoby się życ naprawde komfortowo (urlop macierzyński np w Singapurze to... 2 tygodnie i do roboty XD). No chyba ze jetes małym przedsiebiorcą i pracodawcą - to jesteś totalnie grabiony przez państwo i żęby ktoś w sklepiku dostawał 4k do ręki to pracodawca musi rzucic praktycznie 8k na pracownika. Takze wszystko ma 2 strony.

  • @DonGu98
    @DonGu98 11 วันที่ผ่านมา

    Jak powiedziales "jestes kurwą" to mu sie cos uszko zatrzeslo chyba cie zrozumial

  • @MaharadzaStunt
    @MaharadzaStunt 11 วันที่ผ่านมา

    Jak się jest człowiekiem z wyższych sfer to wiadomo, że tylko z baristami top 2 lub top 3 powinno się chodzić na randki. Z nimi to nawet o grach komputerowych można pogadać. A z taką osobą z niższego sortu społeczeństwa to nawet o kawie rozpuszczalnej niet.

  • @wojtekmarciniak1173
    @wojtekmarciniak1173 11 วันที่ผ่านมา

    urwa człowieku, ostatnio jak sie ustawiłem na kawe z laską z tindera (1sze spotkanie) wtorek, godzina 18. Srodek tygodnia, centrum miasta, laska przyszła tak napruta ze bałem se sie na mnie zrzyga. A, no i zdjecia to tak jakies z 15 lat temu psryktniete. I po co? Liczyła ze nie zauważę? XD 5 min plus dojazd zmarnowane xD

  • @msu7777
    @msu7777 12 วันที่ผ่านมา

    To tak jak kobiety na apkach randkowych. Niby czytają książki, czy oglądają seriale, interesuje ich nauka, ale nie potrafią podać przykładów. Zdania złożone to za wiele.

  • @nacjololo
    @nacjololo 12 วันที่ผ่านมา

    Napiszę zaraz do weganki z tindera, że kota wyzywasz.

  • @MruczeG
    @MruczeG 12 วันที่ผ่านมา

    plus jeden pasja to coś co odmienia życie

  • @WyrwiSzczena
    @WyrwiSzczena 13 วันที่ผ่านมา

    Wy się wszyscy pierdolnijcie w łeb. Jak oleju brakuje to się dolewa wody. :D

  • @slenderek1837
    @slenderek1837 13 วันที่ผ่านมา

    kobitki

    • @Sourusophyexe
      @Sourusophyexe 11 วันที่ผ่านมา

      drugi mammon się rodzi i koleś jest tak samo nieświadomy tego i jak działa Internet jak tamten perwers XD kobitki moment

  • @1189362
    @1189362 13 วันที่ผ่านมา

    ja nie polecam Symfonii. mialem checi mialem odrobine wiedzy ale jak masz program ktory przepisujesz jota w jote i on nie działa to cię szlag nagły strzela, akurat ja mialem wydanie albo 2 albo 3 . Jedyne co to uczy wyszukiwania informacji w internecie bo w końcu programy poszły ale chyba z 2h siedziałem zeby znaleźć przyczynę wlasnie w necie.

  • @med-x9926
    @med-x9926 13 วันที่ผ่านมา

    XD co ty pierdolisz

  • @zaika_a_a
    @zaika_a_a 13 วันที่ผ่านมา

    Chłopie idź do logopedy albo wstaw napisy; mega seplenisz i ciężko cię zrozumieć w ogóle 🙂 Miał być trolling, a wyszła duża rzadka kupa. I jeszcze ta muzyka. Nic w tym materiale się nie klei, a najbardziej ty...Dokąd ten świat zmierza? 😆😂

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      A Twoja stara piła jak była w ciąży z Tobą i teraz wyszedł taki melepeta. Daj tacie buziaka pochwali grzecznego chłopca za to jaki odważny jest.

    • @zaika_a_a
      @zaika_a_a 13 วันที่ผ่านมา

      @@pawolok88 Hahahahaha 😆 słabiutka psychika co? Zabolało? Się spłakał od razu chłopaczyna haha 😂

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      Wbij na Discord to zobaczymy kto się spłacze XD

    • @zaika_a_a
      @zaika_a_a 13 วันที่ผ่านมา

      @@pawolok88 Nie mam discorda. Mam realne życie, przyjaciół i rodzinę w prawdziwym świecie. A ty masz 724 suby i 40 kont na różnych social mediach 🙂 I ty jako dorosły chłop chcesz się wyzywać z kimś na discordzie? Serio? 😆 Stary...Ty jest taki beton, że brak słów. Zakompleksiony stary chłop, który najmniejszej krytyki nie umie przyjąć na klatę. Zwykła guma od kaleson, a nie facet 😂

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      Ale to Ty dalej przychodzisz do mnie i próbujesz się bronić i zmyślasz rzeczy XD Widać, że obsrałeś zbroję, przyszedłeś powyzywać, dostałeś odpowiedź i teraz uciekasz z podkulonym ogonem broniąc się, że masz życie dalej odpisując mi na komentarze. Jesteś zwykłym śmieciem i takich typów jak Ty zjadam na śniadanie, bo nic sobą nie reprezentują.

  • @jackek96
    @jackek96 13 วันที่ผ่านมา

    Kurwa literalnie każda baba która lubi dobrą kawę jak się zapytałem jaka jest dobra to "yy nie wiem :DDD"

  • @jackek96
    @jackek96 13 วันที่ผ่านมา

    Ale rozowy uwu

  • @satagiah
    @satagiah 13 วันที่ผ่านมา

    - Mamo chcemy Kiszaka - Mamy Kiszaka w domu - Kiszak w domu XD

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      A czy umiesz zbudować zdanie złożone i wyjaśnić co masz na myśli, czy za bardzo upośledzony jesteś?

    • @luciannirodacci4243
      @luciannirodacci4243 13 วันที่ผ่านมา

      @@pawolok88 Sposób mówienia, zmiany tonacji, wąsy, światło, czarna żonobijka. Cos jeszcze ?

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      XDDDDD Dobra dzieciaczku, idź odrobić zadanie domowe, bo jesteś za głupi, żeby być na tym kanale

    • @luciannirodacci4243
      @luciannirodacci4243 13 วันที่ผ่านมา

      @@pawolok88 chłopie jestem prawdopodobnie starszy od ciebie

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      Stary a głupi wychodzi, to wyloguj się z internetu i trochę się wyedukuj bo w szkole zajęcia chyba omijałeś, co?

  • @Kapselowyxx
    @Kapselowyxx 13 วันที่ผ่านมา

    Często takie "randki" kończą się tym że to ty 90% czasu rozmawiasz. Bo druga strona nie ma nic do dodania xd

    • @pawolok88
      @pawolok88 13 วันที่ผ่านมา

      Niestety tak jest XD

  • @UwusiekB
    @UwusiekB 14 วันที่ผ่านมา

    Szczerze średnia ta tierlista, patrząc czysto obiektywnie to te bossy to są one o wiele gorsze. Jakby porównywać bosy z ds1, ds2 ,des (te gry mają podobne tempo i cała idea boss fightów jest podobna) to ds1 wypada przeciętnie. Zdecydowana większość tego co pokazałeś klasyfikuje się na tier down. Ds1 nie stoi bossami większość z nich nie ma zbyt wiele do reprezentowania sobą i o ile nie jest to czyjś pierwszy souls like to poziom trudności jest dość nisko zawieszony (w ds2, i des jest w sumie podobnie, jednak tam bossy mają ciekawsze mechaniki niż te w ds1, i są zwyczajnie staranniej zrobione (oczywiście są od tego wyjątki)). Taki bosy jak seath co robi 3 ataki na krzyż i jeszcze jak się przytulisz do niego to nawet cię nie trafia żadnym atakiem to jest zdecydowany c tier. Quelag mogła by być A tier gdyby nie miała tyle błędów i dość średnich hitboxów (w szczególności hitboxów lawy), i znowu jest to boss do którego można się przytulić, B tier. Gargulce to dość dobrze wykonany boss, ogólnie i czysto obiektywnie jest to raczej B tier ale patrząc na jego konkurencje to A tier mógłby być na nawet na miejscu co tylko pokazuje na jakim poziomie stoi ds1 z bossami. 4 królowie to taki wylew c tier gwarantowany, rozumiem że mogę zwyczajnie pałać niechęcią do tego bossa, ale błagam. Nieskończenie lecący dysk trudny do uniknięcia, grab atak który jest tak mało telegraficzny. Boss jest dps checkiem co sprawia że zamiast cieszyć się walką musisz go zabić najszybciej jak się da, bo 2 króli na raz jest już łatwą drogą do porażki. Śmiesznym jest że najlepsza taktyka to havel armor tarcza i naparzanie go bez konsekwencji bo heavy armor w ds1 jest niezbalansowany (w sumie to najlepsza taktyka na całą grę xdd). Najgorszy rodzaj bossa, jakie można robić. Podobnym bossem do 4 króli o wiele lepiej zrobionym są sentinele z ds2 gdzie zabijanie ich wcześnie i pojedynczo jest wskazane ale nawet jak ci się to nie uda to walka z 3 na raz nie jest irytująca i jest fair ponieważ AI wymusza im aby nie atakowali cię jednocześnie spamem (o ile nie jesteś między nimi przytulony) przez co dalej walka jest enjoyable. Ds1 jest świetną produkcją i będę do niej wracał bardzo często jednak, ds2, ds3 czy BB sprawiają że po odpaleniu ds1 mam raczej ochotę odpalić zwyczajnie lepszych następców.

  • @pawmazurek
    @pawmazurek 15 วันที่ผ่านมา

    Bardzo fajna lista, dużo bym nie zmienił w niej, może chimery dałbym tier wyżej a seatha i golema i smoczycę na pewno tier niżej. A ons jest overrated dobrze że nie dałeś go do S, nie jest za dobrze zrobiony mechanicznie jako duo boss, ornstein leci przez arene często gruby albo kolumna go zasłoni... i faktycznie długo są koło siebie i nie idzie zaatakować bez oberwania hita. Fajne argumenty podałeś daje like 👍