Dokładnie takie autko, tylko w kolorze turkusowym mają moi sąsiedzi. Jest to starsze małżeństwo, myślę że spokojnie ok. 80 letnie. Za każdym razem rozczula widok tych ludzi wsiadających do swojego ulubionego autka. Widać, że bardzo je lubią i lubią nim jeździć. Życzyłbym takiej właśnie niewymuszonej radości z własnego pojazdu każdemu. Pozdrawiam!
Ignis 4WD to świetny przykład, jak - dzięki niskiej masie - skuteczny potrafi być bardzo prosty napęd 4WD, czyli w tym przypadku sprzęgło wiskotyczne. Suzuki zastosowało co prawda olej mniej podatny na przegrzanie, a sprzęgło samo w sobie jest minimalnie "spięte" cały czas, ale nadal jest to bardzo prosty, w pełni mechaniczny układ dołączający tylną oś.
Zrobili z Ingnisa potworka, ja znam inną wersję, lepszą. Spotkałem ją na Rajdzie Elmot w 2005 roku i prowadził ją Grzegorz Grzyb, i to było coś fenomenalnego. Suzuki Ignis S1600 - jak to gwizdało w czeluściach leśnych, krętych tras Gór Sowich - poezja.
Po raz kolejny Panie Sędzio, autko z wadami, czyli fajne wozidełko! Tak myślę oglądając te filmiki, że Pan jest gatunkiem wymierającym, Pana nie cieszy ideał, Pana czasami nie cieszy 5s do setki, plastiki, skrzynia, wygląd itp. ale chciałby Pan to mieć, tym jeździć. Masz Pan stosunek do samochodów jak do prawdziwych kobiet - nie jest to super modelka czy miss Polonia a człowiek chce żyć z nią do starości (czy jaki psycholog lub nawet psychiatra to wyjaśni?!!?) Zdrowia życzę. (Proszę pozdrowić małżonkę, tylko nie pokazywac tego wpisu)
Kojarzy się z pralką a mimo to się podoba. Suzuki potrafi. Ze specyficznym wdziękiem łączą budżetowość wykonania (którą im się zawsze wybacza) z niezawodnością. Są takie prostolinijne;))
Rozumiem Pertyna. Jeśli samochód ma to "coś"to nie liczą się plastiki, osiągi, wygląd i bajery. Po prostu jazda takim samochodem jest przyjemnością. Sam przesiadłem się z samochodu premium na "zwykły" ,który ma to coś .i jazda sprawia mi niebywałą przyjemność. Nie wszystko złoto co się świeci...
Wczoraj miałem przyjemność przejechać się tym samochodem. Mam 2m i 120kg wagi, jechałem z sąsiadem, który jest niewiele mniejszy, z tyłu wsiadł kolejny sąsiad też nie ułomek i co?! Wszyscy się zmieściliśmy, na nogi i nad naszymi głowami było aż nadto miejsca jakby to był samochód o 2 klasy większy, samochód odczuwał naszą masę, ale dawał radę, nie zamulał, hamowanie znośne, zwinność w zakrętach bajeczna, miałem 100% frajdy z jazdy, czułem się jak na wakacjach, do pełni szczęścia brakło mi szyberdachu, ale w tym przypadku jestem gotów to przeboleć.😉
Fajna recenzja, takie właśnie jest suzuki, niejednoznaczne, niekomercyjne - ale ma swój urok. Silniczek 1.2 wolnossący z łańcuchem rozrządu oraz rewelacyjnym spalaniem ze swift'a to właśnie ta perełka na dzisiejsze czasy, konkurencyjnych często usterkowych turbo zabawek :)
Super ględzenie! a samochód nie wiem czy mi się podoba, ale jakiś taki przyjazny z wyglądu - chyba pierwsza fura, która nie wygląda jak wściekła pszczoła:) Pozdrawiam!
Szanowny Panie Redaktorze! Jednostka Ignisa nie ma już 90KM, tak jak nam Pan tu pięknie opowiada, a 83KM (w jednostce tej zmieniono również stopień kompresji), ale o wiele ważniejsze i istotniejsze jest, że maksymalny moment obrotowy - 107 Nm (trzeba by sprawdzić ile miał poprzednio) jest dostępny już przy 2.800 ob./min., a nie jak w poprzedniej wersji, przy 4.000 i to, a nie policzone co do jednego kuce ma kapitalne przełożenie na użytkowanie auta, na wrażenia z jazdy, czyli na sposób w jaki go odbieramy. Mam tez osobistych uwag co do tego auta; fotel kierowcy nie schodzi odpowiednio nisko (pewnie z powodu umieszczonej pod fotelem kierowcy baterii - jeśli się mylę, proszę mnie poprawić), z kolei regulacja pionowa kierownicy ma za mały skok, przez co przy wsiadaniu/ wysiadaniu zahaczam prawym kolanem o jej kolumnę. A jeśli o obniżaniu fotela kierowcy mowa - dźwignia która od tego służy została (i pewnie nie tylko ona) wykonana z wyjątkowo miękko-gętkiego plastiku, przez co miałem wrażenie, że zaraz się oderwie, albo pęknie, albo jedno i drugie. Wspomniał Pan o plastikach - nie podejmuje się dyskusji na ten temat - jaki koń jest każdy widzi, natomiast to co może razić to maskownica poduszki czołowej pasażera wycięta i wpasowana niczym nie przymierzając w aucie z lat 90tych i tu bardziej mam na myśli produkty Alfa Romeo z tamtego okresu. Nie wygląda to dobrze w nowym aucie, a jak będzie wyglądało za 10 lat można sobie dość łatwo zwizualizować. W produktach konkurencji miejsce ukrycia poduszki powietrznej jest niewidoczne, zatem nie sądzę, żeby to była jakiś technologia rodem z NASA. Pan Redaktor twierdzi, że maksymalnie wyposażona wersja allgrip kosztuje około 80 tys. zł. Mnie nie zajęło wiele czasu, żeby konfigurując ten specyficzny model przebić 100 tysięcy. Drogo, bardzo drogo, co nawet przyznał w rozmowie ze mną sam sprzedawca Salonu Suzuki. Niestety, albo stety literka "J" rozpoczynająca numer vin robi swoje, a raczej akcyza jej przyporządkowana. Stąd w sumie tak niewielka różnica w cenie w porównaniu z produkowaną na Węgrzech Vitarą, która wiadomo jest większa itp. Mimo wszystko argument cenowy nie jest w stanie sprawić, żebym się rzucił na Vitarę, wręcz przeciwnie, wg mnie Ignis 4x4 to nadal ciekawa propozycja dla tych, którzy są w stanie zapłacić tyle ile wyjdzie za samochód, który im się podoba i spełnia ich specyficzne oczekiwania/ wymagania. Trzeba tylko przełknąć tę niewielką łyżkę dziegciu w postaci wykonanego jak dla mnie bardziej po indyjsku, niż po japońsku wnętrza, które wygląda dość tanio w porównaniu do tego ile trzeba za nie zapłacić. Kto wie, być może na innych rynkach, które nie muszą płacić aż takiej akcyzy, cena skalkulowana jest zupełnie inaczej, w związku z czym nikt nie robi tam z tego zagadnienia.
Kupiony do firmy w 2018 roku. Dzielne w boju, pali tyle co matiz!!! Wszędzie w mieście zaparkujesz! 4 kierowców nie popsuje turbo (bo go nie ma)... Panda i Duster poległy w trakcie analizy za/przeciw... Znakomite auto na miejską dżunglę jak i podjazdy w teren czy budowy (tak jak u nas)... Zachęcam do jazd próbnych.. Pozdrawiam
@@luk1977 spalanie Dustera w mieście silnik 1,6 w okolicach 9-10 litrów. Fakt jest większy w środku ale autem docelowo podróżuje 2 osoby z minimalna ilością bagażu (kilka taśm i elektroniczny sprzęt pomiarowy) Wszystko ładnie się mieści. Niczego więcej nie trzeba
@@luk1977 w 2018 roku nie było. Warunek koniczny 4x4 i brak turbo (4 kierowców w tym 2 kobiety) służbowe auto nikt nie czeka aż się turbina "wyciszy" nie no zakup był przemyślany na każdy możliwy sposób
Ma Ingis jeszcze jeden duży plus, mianowicie silnik cztero cylindrowy gdzie konkurencja w segmęcie A już montuje tylko motory trzy cylindrowe. Pozdrawiam Pana Macka
Szkoda, że Baleronika już nie ma. Z Wirtenbergii na Dolny Śląsk jadąc dość szybko, jednak bez deptania gazu bez sensu i w sumie dosyć dużo z górki( kto robi tę samą trasę zauważy, że do Niemiec auto pali więcej) zrobiłem 4,9L. Niesamowite autko.
Gusta nie podlegają dyskusji podobno, ale ja bym do tego auta podchodził tylko centralnie z przodu a jak bym był już na wysokości drzwi kierowcy zakrywałbym prawą stronę twarzy a z bagażnika korzystałbym tylko z zamkniętymi oczami.
ja wiem że film ma 2 lata, ale może , tak jak ja, ktoś to oglądnie i sie dowie, że tu jest i bez - i pośredni wtrysk. Nie, nie jest. Są po 2 POŚREDNIE wtryskiwacze na jeden cylinder. Żadnych bezpośrednich wynalazków.
To nie łąka,tylko ugór i to paskudny. Prawdziwe łąki ,prawie ,wyginęły w momencie pojawienia się herbicydów...to tak na marginesie. Fajne autko.Standardowo...dobry test.
Kolejny raz fajny materiał. I zgadzam się w temacie CVT, mialem Nissana Rogue 2.5 z USA i do tej pory nie jeździłem niczym lepszym 170 koni i 240 Nm dostępnych od razu, faktem jest że wycie zwłaszcza przy większych prędkościach było upierdliwe ale dynamika rekompensuje wszystko. Z przyjemnością zobaczę recenzje tego cudacznego auta z CVT.
sympatyczny samochodzik-może alternatywa dla Hondy Jazz? W końcu mikro spalanie ,świetna widocznośc i dzielność w trudnym terenie a za mniejszą cenę niż ww. A do tego wkrótce ze skrzynią cvt. Cem go!
Fajny środek w tym ignis. Hmm tak mnie zastanawia, skoro tu jest generator-starter, to czy można by zrezygnować z koła zamachowego? Koło magazynuje i oddaje energię, a ISG + aku robi to samo. Czy pulsacje mocy nie dałoby się skompensować cyklami pracy ISG (ładowanie-napędzanie) i czy przez to padłaby skrzynia biegów.
Ja tylko chcialem powiedziec ze Duster kosztuje powiedzmy 2-3 pensje powiedzmy europejskie ale jezeli po nia pojedziemy do Polski. Podstawowy Duster w Irlandii to 18 k eu. No i to juz nie sa dwie pensje poza oczywiscie wyjatkami.
Śmieszne autko, choć ma według mnie sporo sensu. Małe Fiaty też otrzymały ostatnio miękką hybrydę. Czy planuje Pan test rywala hybrydowego Ignisa, czyli Pandy Hybrid?
Panie Macieju czekam na test wersji CVT, gdyż zastanawiam się nad jej kupnem w 2020. Ciekaw jestem poziomu hałasu 120-140km/h, wydajności świateł LED oraz jakość dźwięku z tego systemu multimedialnego...
MrY rok temu jak się nim interesowałem zaczynał się od 86 tys dodając automat do suzuki to różnica się wydawała by znikoma ale widocznie nie jestem na bieżąco z cennikiem tegorocznym
Fajnie, że robią takie samochody. Ciekawe jakby wpłynęło na cenę normalne zamontowanie kierownicy, lepsze spasowanie, normalne (nie wypasione, ale szybkie) multimedia i normalna skrzynia biegów... Byłby hit... ? Atuty to byłoby małe spalanie, zwinność, niezawodność i 4x4... myślę, że nawet za 10 tys więcej by się dobrze sprzedawał. Tylko czy taki Ignis nie był jakąś konkurencją dla Jimny?... Przepraszam jeśli tym pytaniem popełniłem świętokradztwo... Oczywiście łapka w górę. Już czekam na odcinek z Ignis+CVT :-) Serdecznie Pana pozdrawiam. Ukłony
nic by to nie zmieniło, to jest małe auto za duże pieniądze więc nie dla Polaka cebulaka, cebulak musi mieć duże auto żeby sasiada wkurzac, dlatego na zachodzie lepiej sie to sprzedaje bo tam ludzie nie maja takich kompleksów z prlu
@@luk1977 A dla Polaka luzaka? Co byś przymarudził/polecił? Dla Polaka luzaka jest Rubicon V8 i Ignis 4x4 i Subaru Impreza i Mały Fiacik, może czasem Lambocento lub monocykl ;-P Pozdro!
Śmieszne autko :D Właśnie odświeżałem sobie starsze filmiki (wybieram pomiędzy X3,Q5,GLC i XC60) a tutaj nowy filmik wpadł :) Swoją drogą - co z tych SUVów Pan poleca jako no.1 ? Jakoś czuję miętę do GLC, ale może to nie jest takie fajne auto jak się wydaje? Mowa o bazowych silnikach czyli dieslach 150-163 konie (wyjątek XC gdzie mamy 197+14)
@@Pertyn Bardzo dziękuję - co do wyboru aut - bardziej chodzi o finansowanie w najmie dla przedsiębiorców - nie wiem jak to w Maździe wygląda - zapytam najwyżej jutro :) Ale widzę,że już tylko jednego diesla mają 2.2 184 konie - o tym silniku Pan pisze?
Pandziocha 4x4 z tym swoim pakietem stylistycznym sporo ładniejsza dla mnie. I sprawia wrażenie większego i poważniejszego nieco i dzielniejszego terenowo auta. Ciekawe jak by wypadło to porównanie w terenie tych dwóch aut. Filmiki z Pandą w piaskach i błotach są i nawet nie jest najgorzej.
@@wojciechb.1060 Za kilka lat cała europejska motoryzacja padnie i będziesz hulajnogą popierdzielal,bo nikt tych norm lewaków europejskich przy wsparciu ekoterrorystów nie utrzyma!
CZY możecie potwierdzić że te auto ma tylko w swojej gamie silnik 4 cylindrowy.Bardzo podoba sie mojej córce ale boję się kupowac kolejnych 3 cylindrowych.
Moja żona jeździ tym autem 5 lat i nie chce zamienić na inne. Kiedyś jeździła golfami, corsami, leonami itp.i powiedziała że tym się jej najlepiej jeździ. Pali prawie nic , i jest w miarę pojemne. Do miasta idealne. A nawet był szybki wyjazd ( Polska- Niemcy 900 km w jedną stronę) i autko spisało sie rewelacyjnie. Pozdrawiam
Brak turbo to akurat wada. Łańcuch rozrządu też nie jest wyznacznikiem bezawaryjności, w historii było mnóstwo silników z łańcuchem który się rozciągał jak guma w majtkach
@@8draco8 Tak ,ale problemy z napinaczem łańcucha to domena Niemców .Nawet francuzy miały problem z napisaniem łańcucha gdy robili silniki z BMW .Mercedes E klasa gdzie strzela łańcuch przy 1/3 zakładanej żywotności to rzecz która się zdarza .Chyba wierz jak to się kończy
@@kapibaraTM no i zamienili wadliwe łańcuchy na paski w kąpieli olejowej, no świetny deal. A z turbo w segmencie a robią się takie fajne autka jak Up! GTI i Abarth 500, ja tam jestem za.
Ja tam jeżdzę i jestem zadowolony :D Moja żona jeszcze bardziej bo ma CVT :D Nie rozumiem czepiania się tego auta :D Podłokietnik jest super (wysoki, regulowany i miękko obity). Segment A to za mało. Auto oferuje więcej ;D 4 cylindry 1.2 L i CVT leci jak strzała. W trasie jest trochę głośna i ma mało mocy. ale spokojnie 140km/h 300km zrobiłem i mniej się zmęczyłem niż 13 letnią Vectrą C. Jedyna wada to sztywne/twarde zawieszenie
@@luk1977 Suzuki od dawna cynkuje blachy. Co do konserwacji podwozia to fabrycznie zabezpieczane są tylko spawy etc., jeśli ktoś planuje użytkować samochód przez długie lata, to niestety trzeba to zrobić na własny koszt.
mi sie podoba to autko gdyby było troche tańsze, w Polsce hitem sprzedaży to nigdy nie bedzie, a w Warszawie od momentu debiutu tego modelu widziałem go może ze 3 razy :)
W Nowym Targu też czeka, ale w biedniejszej wersji (www.otomoto.pl/oferta/fiat-panda-4x4-seria3-0-9-twinair-85km-zapraszamy-ID6CDWWH.html#52fb7860b2) niż ta w Sieradzu (salon.fiat.pl/oferta/125023/panda-09-twinair-8v-85-km). Pomijając napęd na obie osie Panda jako konkurencja dla przednionapędowego Ignisa Hybrid też jest jakąś alternatywą... (salon.fiat.pl/oferta/134284/panda-10-hybrid-70-km).
79 tys. za hałas pow. 90 km/h, szanse na skoliozę, haczącą skrzynię i pływające plastiki - no way. Pytanie, czy ma również bolączki vitary z utrzymywaniem kierunku jazdy?
A po co komu napęd na 4 koła do miasta? Cena na poziomie 80 tys nie do zaakceptowania, choćbyśmy nie wiem jakie peany wznosili ku czci tej tandety. Ponownie odniosę się do Hyundaia ix20, którego nadal nie chcesz przetestować, który oferuje sporo więcej i kosztuję połowę tej kwoty. Tyle w temacie.
@@adamp6072 To już nawet nie o to chodzi, że wyszedł z produkcji, ale o to, że nie ma nic wspólnego z Ignisem. Ani rodzajem, ani segmentem, ani klientem. Ignis 4WD to tak naprawdę samochód dla zamożnych ludzi nie będących snobami - jako drugi lub trzeci samochód, którym można podjechać latem i zimą na ranczo pod miastem, pod stadninę dopatrzyć swojego konia i tym podobne problemy. Raczej niemiecki czy szwajcarski klient, nie polski. A standardowego Ignisa można porównywać z i10 i tu już cenowo są zbliżone.
Dokładnie takie autko, tylko w kolorze turkusowym mają moi sąsiedzi. Jest to starsze małżeństwo, myślę że spokojnie ok. 80 letnie. Za każdym razem rozczula widok tych ludzi wsiadających do swojego ulubionego autka. Widać, że bardzo je lubią i lubią nim jeździć. Życzyłbym takiej właśnie niewymuszonej radości z własnego pojazdu każdemu. Pozdrawiam!
Ignis 4WD to świetny przykład, jak - dzięki niskiej masie - skuteczny potrafi być bardzo prosty napęd 4WD, czyli w tym przypadku sprzęgło wiskotyczne. Suzuki zastosowało co prawda olej mniej podatny na przegrzanie, a sprzęgło samo w sobie jest minimalnie "spięte" cały czas, ale nadal jest to bardzo prosty, w pełni mechaniczny układ dołączający tylną oś.
Zrobili z Ingnisa potworka, ja znam inną wersję, lepszą. Spotkałem ją na Rajdzie Elmot w 2005 roku i prowadził ją Grzegorz Grzyb, i to było coś fenomenalnego. Suzuki Ignis S1600 - jak to gwizdało w czeluściach leśnych, krętych tras Gór Sowich - poezja.
Po raz kolejny Panie Sędzio, autko z wadami, czyli fajne wozidełko!
Tak myślę oglądając te filmiki, że Pan jest gatunkiem wymierającym, Pana nie cieszy ideał, Pana czasami nie cieszy 5s do setki, plastiki, skrzynia, wygląd itp. ale chciałby Pan to mieć, tym jeździć. Masz Pan stosunek do samochodów jak do prawdziwych kobiet - nie jest to super modelka czy miss Polonia a człowiek chce żyć z nią do starości (czy jaki psycholog lub nawet psychiatra to wyjaśni?!!?)
Zdrowia życzę. (Proszę pozdrowić małżonkę, tylko nie pokazywac tego wpisu)
Kojarzy się z pralką a mimo to się podoba. Suzuki potrafi. Ze specyficznym wdziękiem łączą budżetowość wykonania (którą im się zawsze wybacza) z niezawodnością. Są takie prostolinijne;))
Cudowne, oryginalne, wyróżniające się i piękne auto! A że wzbudza mieszane uczucia to tylko plus, nie ważne co mówią, ważne, że mówią... ;-)
Rozumiem Pertyna. Jeśli samochód ma to "coś"to nie liczą się plastiki, osiągi, wygląd i bajery. Po prostu jazda takim samochodem jest przyjemnością. Sam przesiadłem się z samochodu premium na "zwykły" ,który ma to coś .i jazda sprawia mi niebywałą przyjemność. Nie wszystko złoto co się świeci...
kolejne auto od Suzuki dla ludzi, którzy wiedzą czego im potrzeba .Tylko szkoda że tak mało ludzi wie poco takie toczydełko było stworzone .
Wczoraj miałem przyjemność przejechać się tym samochodem. Mam 2m i 120kg wagi, jechałem z sąsiadem, który jest niewiele mniejszy, z tyłu wsiadł kolejny sąsiad też nie ułomek i co?! Wszyscy się zmieściliśmy, na nogi i nad naszymi głowami było aż nadto miejsca jakby to był samochód o 2 klasy większy, samochód odczuwał naszą masę, ale dawał radę, nie zamulał, hamowanie znośne, zwinność w zakrętach bajeczna, miałem 100% frajdy z jazdy, czułem się jak na wakacjach, do pełni szczęścia brakło mi szyberdachu, ale w tym przypadku jestem gotów to przeboleć.😉
Fajna recenzja, takie właśnie jest suzuki, niejednoznaczne, niekomercyjne - ale ma swój urok. Silniczek 1.2 wolnossący z łańcuchem rozrządu oraz rewelacyjnym spalaniem ze swift'a to właśnie ta perełka na dzisiejsze czasy, konkurencyjnych często usterkowych turbo zabawek :)
Super ględzenie! a samochód nie wiem czy mi się podoba, ale jakiś taki przyjazny z wyglądu - chyba pierwsza fura, która nie wygląda jak wściekła pszczoła:) Pozdrawiam!
Mam 31 lat i nie rozumiem, dlaczego, ale mi się podoba... tzn. nie kupiłbym sobie, ale mi się podoba.
Mi po 30 zaczęły się podobać wszelkie cube, kia soul i ten ignis.
Genialny, wesoły i taki "prawdziwy" samochodzik👌
Rozumiem zachwyty. Dzięki Panie Macieju za test.
Pozdrawiam👍
Szanowny Panie Redaktorze! Jednostka Ignisa nie ma już 90KM, tak jak nam Pan tu pięknie opowiada, a 83KM (w jednostce tej zmieniono również stopień kompresji), ale o wiele ważniejsze i istotniejsze jest, że maksymalny moment obrotowy - 107 Nm (trzeba by sprawdzić ile miał poprzednio) jest dostępny już przy 2.800 ob./min., a nie jak w poprzedniej wersji, przy 4.000 i to, a nie policzone co do jednego kuce ma kapitalne przełożenie na użytkowanie auta, na wrażenia z jazdy, czyli na sposób w jaki go odbieramy. Mam tez osobistych uwag co do tego auta; fotel kierowcy nie schodzi odpowiednio nisko (pewnie z powodu umieszczonej pod fotelem kierowcy baterii - jeśli się mylę, proszę mnie poprawić), z kolei regulacja pionowa kierownicy ma za mały skok, przez co przy wsiadaniu/ wysiadaniu zahaczam prawym kolanem o jej kolumnę. A jeśli o obniżaniu fotela kierowcy mowa - dźwignia która od tego służy została (i pewnie nie tylko ona) wykonana z wyjątkowo miękko-gętkiego plastiku, przez co miałem wrażenie, że zaraz się oderwie, albo pęknie, albo jedno i drugie. Wspomniał Pan o plastikach - nie podejmuje się dyskusji na ten temat - jaki koń jest każdy widzi, natomiast to co może razić to maskownica poduszki czołowej pasażera wycięta i wpasowana niczym nie przymierzając w aucie z lat 90tych i tu bardziej mam na myśli produkty Alfa Romeo z tamtego okresu. Nie wygląda to dobrze w nowym aucie, a jak będzie wyglądało za 10 lat można sobie dość łatwo zwizualizować. W produktach konkurencji miejsce ukrycia poduszki powietrznej jest niewidoczne, zatem nie sądzę, żeby to była jakiś technologia rodem z NASA. Pan Redaktor twierdzi, że maksymalnie wyposażona wersja allgrip kosztuje około 80 tys. zł. Mnie nie zajęło wiele czasu, żeby konfigurując ten specyficzny model przebić 100 tysięcy. Drogo, bardzo drogo, co nawet przyznał w rozmowie ze mną sam sprzedawca Salonu Suzuki. Niestety, albo stety literka "J" rozpoczynająca numer vin robi swoje, a raczej akcyza jej przyporządkowana. Stąd w sumie tak niewielka różnica w cenie w porównaniu z produkowaną na Węgrzech Vitarą, która wiadomo jest większa itp. Mimo wszystko argument cenowy nie jest w stanie sprawić, żebym się rzucił na Vitarę, wręcz przeciwnie, wg mnie Ignis 4x4 to nadal ciekawa propozycja dla tych, którzy są w stanie zapłacić tyle ile wyjdzie za samochód, który im się podoba i spełnia ich specyficzne oczekiwania/ wymagania. Trzeba tylko przełknąć tę niewielką łyżkę dziegciu w postaci wykonanego jak dla mnie bardziej po indyjsku, niż po japońsku wnętrza, które wygląda dość tanio w porównaniu do tego ile trzeba za nie zapłacić. Kto wie, być może na innych rynkach, które nie muszą płacić aż takiej akcyzy, cena skalkulowana jest zupełnie inaczej, w związku z czym nikt nie robi tam z tego zagadnienia.
Ten dźwięk przy dynamicznej zmianie biegów. Uwielbiam :D
Kupiony do firmy w 2018 roku. Dzielne w boju, pali tyle co matiz!!! Wszędzie w mieście zaparkujesz! 4 kierowców nie popsuje turbo (bo go nie ma)... Panda i Duster poległy w trakcie analizy za/przeciw... Znakomite auto na miejską dżunglę jak i podjazdy w teren czy budowy (tak jak u nas)... Zachęcam do jazd próbnych.. Pozdrawiam
czemu duster poległ?
@@luk1977 spalanie Dustera w mieście silnik 1,6 w okolicach 9-10 litrów. Fakt jest większy w środku ale autem docelowo podróżuje 2 osoby z minimalna ilością bagażu (kilka taśm i elektroniczny sprzęt pomiarowy) Wszystko ładnie się mieści. Niczego więcej nie trzeba
@@wojciechb.1060 trzeba było brać 1.0 za 42tys
@@luk1977 w 2018 roku nie było. Warunek koniczny 4x4 i brak turbo (4 kierowców w tym 2 kobiety) służbowe auto nikt nie czeka aż się turbina "wyciszy" nie no zakup był przemyślany na każdy możliwy sposób
@@wojciechb.1060 rzeczywiście 1.0 nowe, pozdrawiam
Cały czas czekamy na recenzję ze skrzynią CVT :D
Dziękuję za film . Fajne autko 🤠👍😎
Ma Ingis jeszcze jeden duży plus, mianowicie silnik cztero cylindrowy gdzie konkurencja w segmęcie A już montuje tylko motory trzy cylindrowe. Pozdrawiam Pana Macka
Taki inny , Ja tam uwielbiam suzuki !
o kruca... ale gada fajnie!😍
Witam.
Panie Maćku uwaga na kleszcze 😁
Świetny filmik 👍
Pozdrawiam
Jestem szczęśliwym posiadaczem drugiej generacji i już chciałbym tego nowego Ignisa.
Dobry wieczór Panie Macieju🙂👍
Suzuki Ignis ❤️ Super
Skrzynia z upa/citigo podobno ma coś wspólnego ze skrzynią Golfa 1, a zachowuje się bardzo przyzwoicie :)
Bardzo fajne autko.
piękny tył
Szkoda, że Baleronika już nie ma. Z Wirtenbergii na Dolny Śląsk jadąc dość szybko, jednak bez deptania gazu bez sensu i w sumie dosyć dużo z górki( kto robi tę samą trasę zauważy, że do Niemiec auto pali więcej) zrobiłem 4,9L. Niesamowite autko.
Sprawdziłem i działa. Faktycznie można spokojnie oglądać z prędkością X1,5. Przy X1,25 praktyczniejsze naturalnie brzmi.
Ja dopiero teraz to odkryłem😅 1,25 super😁
Gusta nie podlegają dyskusji podobno, ale ja bym do tego auta podchodził tylko centralnie z przodu a jak bym był już na wysokości drzwi kierowcy zakrywałbym prawą stronę twarzy a z bagażnika korzystałbym tylko z zamkniętymi oczami.
Witam, a jakby miał Pan porównać to Ignisa z Yaris? Które by Pan lepiej ocenił? Ignis tańszy chyba? Które auto by Pan wybrał?
ja wiem że film ma 2 lata, ale może , tak jak ja, ktoś to oglądnie i sie dowie, że tu jest i bez - i pośredni wtrysk. Nie, nie jest. Są po 2 POŚREDNIE wtryskiwacze na jeden cylinder. Żadnych bezpośrednich wynalazków.
Super 👍
To nie łąka,tylko ugór i to paskudny. Prawdziwe łąki ,prawie ,wyginęły w momencie pojawienia się herbicydów...to tak na marginesie. Fajne autko.Standardowo...dobry test.
Paskudny, beznadziejny. Pokraka. Chcę go mieć 😁
Teraz czekamy na test nowego CITROENA C4 😁
Po prosimy o jazde w terenie tym z cvt wszystkim anty cvt miny zapewne zrzędną! Wiadomo nie chodzi o wyprawe na kaukaz 🙂
Ale idzie
Kolejny raz fajny materiał. I zgadzam się w temacie CVT, mialem Nissana Rogue 2.5 z USA i do tej pory nie jeździłem niczym lepszym 170 koni i 240 Nm dostępnych od razu, faktem jest że wycie zwłaszcza przy większych prędkościach było upierdliwe ale dynamika rekompensuje wszystko.
Z przyjemnością zobaczę recenzje tego cudacznego auta z CVT.
Suzuki robi świetne CVT. np. kizashi
A co z Pandą? Nikt jej nie kupuje,czy nie da jej sie zamówić?
Pozdrawiam
Są super auta i jest IGNIS !
sympatyczny samochodzik-może alternatywa dla Hondy Jazz? W końcu mikro spalanie ,świetna widocznośc i dzielność w trudnym terenie a za mniejszą cenę niż ww. A do tego wkrótce ze skrzynią cvt. Cem go!
Honda będzie pojemniejsza. Ale jeśli ktoś potrzebuje auta tylko dla siebie, ew. dla 2 osób, to Suzuki Ignis jest świetną propozycją.
Fajny środek w tym ignis.
Hmm tak mnie zastanawia, skoro tu jest generator-starter, to czy można by zrezygnować z koła zamachowego? Koło magazynuje i oddaje energię, a ISG + aku robi to samo. Czy pulsacje mocy nie dałoby się skompensować cyklami pracy ISG (ładowanie-napędzanie) i czy przez to padłaby skrzynia biegów.
Koło zamachowe zajmuje się dziś niemal wyłącznie byciem sprzęgłem i wyrównywaniem pracy silnika. Nie, nie da się zastąpić
Szybko suby idą, jeszcze trochę i srebrny😎
Ja tylko chcialem powiedziec ze Duster kosztuje powiedzmy 2-3 pensje powiedzmy europejskie ale jezeli po nia pojedziemy do Polski. Podstawowy Duster w Irlandii to 18 k eu. No i to juz nie sa dwie pensje poza oczywiscie wyjatkami.
Śmieszne autko, choć ma według mnie sporo sensu. Małe Fiaty też otrzymały ostatnio miękką hybrydę. Czy planuje Pan test rywala hybrydowego Ignisa, czyli Pandy Hybrid?
Prawdziwek.
6:30 duster za 2 pensje w niemczech? oj chyba trochę więcej, może lekarza, ale w polsce to również dwie.
Takie małe i takie fajne .
Na miasto idealne .
Naprawdę, nie tylko na miasto
@@Pertyn Zatem lista atutów się zwiększa .
dzień dobry:)
Wiecie coś na temat dalszych losów Suzuki Jimny w Polsce? Są szanse że model wróci w 2021 jako auto użytkowe?
Ma być jako ciężarówka N1, dwumiejscowa
No dobra, ale ile egzemplarzy u nas się sprzeda z napędem 4x4? To będą pojedyncze sztuki.
👍😎
Panie Macieju czekam na test wersji CVT, gdyż zastanawiam się nad jej kupnem w 2020. Ciekaw jestem poziomu hałasu 120-140km/h, wydajności świateł LED oraz jakość dźwięku z tego systemu multimedialnego...
Panie Macieju czy taką koszulkę którą miał pan w odcinku z mar IV będzie można nabyć,Dobry wieczór.
Zastanawiałem się nad tym, ale chyba jednak nie. Z wielu powodów
@@Pertyn ok rozumiem.
@@Pertyn No bez przesady, skoro jednak pytają to znaczy że jest grono pańskich fanów,sam się do nich zaliczam 😄
Ma coś w sobie te autko
To znaczy że jak, Pandy 4x4 nie sprowadzają do polskich salonów?
Możliwe. Spróbuj kupić "gołą" Fiestę bez niczego w Fordzie. Sprzedawca wprost powiedział, że to pozycja w cenniku tylko i zamówić tego nie mogą.
Czy przy tej cenie nie lepiej się skusić na subaru xv nawet w bazowej wersji i skrzynie automatyczna już ma za co tutaj będzie trzeba dorzucić z 9 tys
Gdzie rozdają XV za 75k? Z tego co patrzyłem ostatnio to cennik XV zaczyna się od 100k
MrY rok temu jak się nim interesowałem zaczynał się od 86 tys dodając automat do suzuki to różnica się wydawała by znikoma ale widocznie nie jestem na bieżąco z cennikiem tegorocznym
A już myślałem że powie Pan że tylko wszedł Pan na tę łąkę i już złapał Pan kleszcza 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Fajnie, że robią takie samochody.
Ciekawe jakby wpłynęło na cenę normalne zamontowanie kierownicy, lepsze spasowanie, normalne (nie wypasione, ale szybkie) multimedia i normalna skrzynia biegów...
Byłby hit... ?
Atuty to byłoby małe spalanie, zwinność, niezawodność i 4x4... myślę, że nawet za 10 tys więcej by się dobrze sprzedawał. Tylko czy taki Ignis nie był jakąś konkurencją dla Jimny?... Przepraszam jeśli tym pytaniem popełniłem świętokradztwo...
Oczywiście łapka w górę.
Już czekam na odcinek z Ignis+CVT :-)
Serdecznie Pana pozdrawiam.
Ukłony
nic by to nie zmieniło, to jest małe auto za duże pieniądze więc nie dla Polaka cebulaka, cebulak musi mieć duże auto żeby sasiada wkurzac, dlatego na zachodzie lepiej sie to sprzedaje bo tam ludzie nie maja takich kompleksów z prlu
Ach! :-) Dziękuję Panu za serducho :-)
@@luk1977
A dla Polaka luzaka? Co byś przymarudził/polecił?
Dla Polaka luzaka jest Rubicon V8 i Ignis 4x4 i Subaru Impreza i Mały Fiacik, może czasem Lambocento lub monocykl ;-P
Pozdro!
Może to tylko moje odczucie, ale jakoś dziwnie wygląda z tyłu - z przodu, ładnie, nowocześnie, wręcz stylowo, no ale ten tył jakoś tak nie pasuje.
Śmieszne autko :D Właśnie odświeżałem sobie starsze filmiki (wybieram pomiędzy X3,Q5,GLC i XC60) a tutaj nowy filmik wpadł :) Swoją drogą - co z tych SUVów Pan poleca jako no.1 ? Jakoś czuję miętę do GLC, ale może to nie jest takie fajne auto jak się wydaje? Mowa o bazowych silnikach czyli dieslach 150-163 konie (wyjątek XC gdzie mamy 197+14)
GLC, szczególnie w dieslu - zawsze. Ale proszę nie zapominać o Mazdzie CX-5 z mocniejszym dieslem!
@@Pertyn Bardzo dziękuję - co do wyboru aut - bardziej chodzi o finansowanie w najmie dla przedsiębiorców - nie wiem jak to w Maździe wygląda - zapytam najwyżej jutro :) Ale widzę,że już tylko jednego diesla mają 2.2 184 konie - o tym silniku Pan pisze?
@@Bishkop1 Tak, jest świetny
Konsole środkową poprawili juz
Crossover - niemowlak.
Taki uroczy malec. 😆
Pandziocha 4x4 z tym swoim pakietem stylistycznym sporo ładniejsza dla mnie. I sprawia wrażenie większego i poważniejszego nieco i dzielniejszego terenowo auta. Ciekawe jak by wypadło to porównanie w terenie tych dwóch aut. Filmiki z Pandą w piaskach i błotach są i nawet nie jest najgorzej.
A skoda Yeti 4x4 ?
Skoda yeti to segment B.
A mi się Jimny marzy. Jakiś czas temu kiedy byłem w salonie nawet nie przyjmowali zapisów.
Wcale się nie dziwię, że się marzy. Teraz przyjmują - na ciężarówkę N1 (dwumiejscową). Ale i tak się trzeba spieszyć
Jak nie wymyślą jakiegoś innego silnika dla JIMNY to w Europie "UMRZE" z powodu emisji CO2 jak ponoć dinozaury
@@wojciechb.1060 Za kilka lat cała europejska motoryzacja padnie i będziesz hulajnogą popierdzielal,bo nikt tych norm lewaków europejskich przy wsparciu ekoterrorystów nie utrzyma!
Suzuki Ignis, Suzuki Swift czy Toyota Yaris Classic ? Oto jest pytanie.
Miasto 80%, trasa 20% . Niekoniecznie pseudo hybryda.
Swift
CZY możecie potwierdzić że te auto ma tylko w swojej gamie silnik 4 cylindrowy.Bardzo podoba sie mojej córce ale boję się kupowac kolejnych 3 cylindrowych.
Tak , tylko 4 cylindry.
Moja żona jeździ tym autem 5 lat i nie chce zamienić na inne. Kiedyś jeździła golfami, corsami, leonami itp.i powiedziała że tym się jej najlepiej jeździ. Pali prawie nic , i jest w miarę pojemne. Do miasta idealne.
A nawet był szybki wyjazd ( Polska- Niemcy 900 km w jedną stronę) i autko spisało sie rewelacyjnie. Pozdrawiam
Dla mnie to jakiś potworek i bardziej przypomina zabawkę niż konkretny samochód
Fajny ten znaczek Adidasa na słupku C
Ten znaczek zaczerpnięty został z modelu Suzuki Fronte Coupe z 1971.
lexus ma fajniejsze z przodu nike
Największymi plusami tego auta są:
-czterocylindrowy silnik
-brak turbo
-łańcuchowy rozrząd
-niska masa
-napęd 4x4
Dlatego kupując auto do firmy (zapomniałeś o niskim spalaniu) te właśnie kryteria zadecydowały o zakupie IGNISA, który jest fenomenalny!
Brak turbo to akurat wada. Łańcuch rozrządu też nie jest wyznacznikiem bezawaryjności, w historii było mnóstwo silników z łańcuchem który się rozciągał jak guma w majtkach
@@8draco8 W segmencie A nie wyobrażam sobie turbo .Bezsens i to tego kosztowny bezsens
@@8draco8 Tak ,ale problemy z napinaczem łańcucha to domena Niemców .Nawet francuzy miały problem z napisaniem łańcucha gdy robili silniki z BMW .Mercedes E klasa gdzie strzela łańcuch przy 1/3 zakładanej żywotności to rzecz która się zdarza .Chyba wierz jak to się kończy
@@kapibaraTM no i zamienili wadliwe łańcuchy na paski w kąpieli olejowej, no świetny deal. A z turbo w segmencie a robią się takie fajne autka jak Up! GTI i Abarth 500, ja tam jestem za.
Ja tam jeżdzę i jestem zadowolony :D Moja żona jeszcze bardziej bo ma CVT :D
Nie rozumiem czepiania się tego auta :D Podłokietnik jest super (wysoki, regulowany i miękko obity).
Segment A to za mało. Auto oferuje więcej ;D
4 cylindry 1.2 L i CVT leci jak strzała.
W trasie jest trochę głośna i ma mało mocy. ale spokojnie 140km/h 300km zrobiłem i mniej się zmęczyłem niż 13 letnią Vectrą C.
Jedyna wada to sztywne/twarde zawieszenie
W CVT zdaje się nie oferować automatycznej klimatyzacji?Uznałbym to za wadę.
@@anonim1133 Tak w wersji z CVT nie można mieć automatycznej klimatyzacji niestety :(
@@danielkorbel1093 Z tego co czytalem na stronie Suzuki nie ma tez automatycznych sterowanych szyb w wersji CVT
Wziąłeś podłokietnik od Suzuki za ponad 1700zł?
@@Kociboss z przodu elektryczne A z tylu manualne
Super autko .Jeden minus za to dla mnie spory.Po jakiego diabła w segmencie A 5 drzwi .
A po co 3 drzwi w autach innych niż coupe/roadster?
@@lukec8504 Bo nie kupujesz auta segmentu A aby wozić nim ludzi .Bo auta 3,d są ładniejsze i wygodniejsze dla kierowcy
@@kapibaraTM Jak najbardziej zdarza się przewozić ludzi takimi autami. Wygląd to rzecz gustu.
Ten Ignis z przodu nawiązuje lekko do Jeepa
A jak z zabezpieczemiem antykorozyjnym? Podobno nie jest z tym za dobrze w Suzuki.
Zalecana konserwacja podwozia i spokój na długie lata.
@@4x4.tests.on.rollers
Mega pozdro!
@@janwege150277 Pozdrawiam!
@@4x4.tests.on.rollers czemu suzuki tego nie robi od dekad, nawet nie cynkują tych blach, to by były idealne auta gdyby nie rdza
@@luk1977 Suzuki od dawna cynkuje blachy. Co do konserwacji podwozia to fabrycznie zabezpieczane są tylko spawy etc., jeśli ktoś planuje użytkować samochód przez długie lata, to niestety trzeba to zrobić na własny koszt.
Autko kozackie ale za ten piniądz brałbym Dustera 4x4. Jednak więcej samochodu... :)
Zajeżdżasz optymizmem. Sprawdź ceny Daci Duster w Norwegii.
NAJWAŻNIEJSZY JEST ZNACZEK ADIDASA .igis adidas edition:)
Mimo wszystko cena za wysoka
mi sie podoba to autko gdyby było troche tańsze, w Polsce hitem sprzedaży to nigdy nie bedzie, a w Warszawie od momentu debiutu tego modelu widziałem go może ze 3 razy :)
17:52 HAHAHAHA
W Sieradzu na klienta czeka nowiutka Panda 4x4 . Tak ,że to nie jest byt wirtualny.
W Nowym Targu też czeka, ale w biedniejszej wersji (www.otomoto.pl/oferta/fiat-panda-4x4-seria3-0-9-twinair-85km-zapraszamy-ID6CDWWH.html#52fb7860b2) niż ta w Sieradzu (salon.fiat.pl/oferta/125023/panda-09-twinair-8v-85-km).
Pomijając napęd na obie osie Panda jako konkurencja dla przednionapędowego Ignisa Hybrid też jest jakąś alternatywą... (salon.fiat.pl/oferta/134284/panda-10-hybrid-70-km).
79 tys. za hałas pow. 90 km/h, szanse na skoliozę, haczącą skrzynię i pływające plastiki - no way. Pytanie, czy ma również bolączki vitary z utrzymywaniem kierunku jazdy?
Dzień dobry
Moim zdaniem dział marketingu ładnie daje ciała. Idealne żeby zastąpić Suzuki Jimny jako małej terenówki dla tych którym się Jimny podoba.
Widzę że komary Pana Macieja nie ruszają .
Jeszcze jak ruszają!
Z buzi fajna, ale ta dup....
Liczy się... wnętrze ;-DDD
Pozdro!
Pupsko ma.... (latynoskie)...
2:20 Było ciemno jak w piwnicy u murzyna
Jak za koszmarnych czasów Sanacji (tak mówiono w latach 50.)
@@Pertyn a czasy tamtym podobne jakby tuż albo już...
wolę dacie duster za te ok 70tys zl
Przód ma fajny, jak jeep. Ale okrutnie brzydki garb ma to auto
Ble ble ble
Od słupka C wygląda koszmarnie grrrrr 😦😧
A po co komu napęd na 4 koła do miasta? Cena na poziomie 80 tys nie do zaakceptowania, choćbyśmy nie wiem jakie peany wznosili ku czci tej tandety. Ponownie odniosę się do Hyundaia ix20, którego nadal nie chcesz przetestować, który oferuje sporo więcej i kosztuję połowę tej kwoty. Tyle w temacie.
Ale co porównujesz, minivana z segmentu B, którego już nawet nie ma w sprzedaży...?
Dokładnie ,po co testować samochód,którego się już nie produkuję....
@@adamp6072 To już nawet nie o to chodzi, że wyszedł z produkcji, ale o to, że nie ma nic wspólnego z Ignisem. Ani rodzajem, ani segmentem, ani klientem. Ignis 4WD to tak naprawdę samochód dla zamożnych ludzi nie będących snobami - jako drugi lub trzeci samochód, którym można podjechać latem i zimą na ranczo pod miastem, pod stadninę dopatrzyć swojego konia i tym podobne problemy. Raczej niemiecki czy szwajcarski klient, nie polski. A standardowego Ignisa można porównywać z i10 i tu już cenowo są zbliżone.
Film o Suzuki o gada o Pandzie.... rece opadajo :)
Jak widzę takie auto i silnik 1.2 to sory ale zbiera mnie na wymioty.
A jaki silnik ma mieć ultra lekkie miejskie auto z segmentu A...?
@@4x4.tests.on.rollers przynajmniej V6 chociaż wg niektórych to segment A bez V8 nie jedzie /s
@@8draco8 No dokładnie, a optymalnie to V12 z napędem na tył.
najpierw zrob prawo jazdy pozniej żygaj
To zobacz np dustera czy innego S(R)UVA z silnikiem 1.0...