Auto racjonalne, nie na pokaz, służące do codziennej jazdy i pokonywania krótkich dystansów. Myślę, że więcej ludzi szuka właśnie takich aut, niż tych na pokaz, które nawet są mniej przyjazne do codziennej jazdy na krótkich dystansach niż te małe auta. Dziwi mnie zawsze jak moi rówieśnicy, 20 latkowie biorą wielkie kombiaki, a jedynie 10 % czasu lub mniej przewożą kogoś więcej niż siebie.
Witam serdecznie Panie Adamie. Miło było spotkać dziś w realu na tankowaniu. Pochwaliłem się już chyba wszystkim znajomym. Jest Pan dla mnie najbardziej szanowanym dziennikarzem. Życzę wszystkiego najlepszego.
Fajne auto. Problem z nim był taki, że nowe było bardzo drogie. Podobny przypadek jak Honda Legend. Za te pieniądze można było kupić samochód marki "premium" uznnej w naszym... powiedzmy kręgu kulturowym.
Zgadzam sie... Mam do dzisiaj i pomimo uplywu lat po przez to ze jest rzadko spotykane na ulicach nadal robi wrazenie. W USA gdy byl sprzedawany zdobyl 2-krotnie najwyzsze noty w badaniu "satysfakcji kierowcow" i w rankingu "Najlepszy wybor" czyli jakosc do ceny.
Obecnie jeżdżę Kizashi od prawie roku i bardzo sobie chwalę. Jednocześnie na LPG paląc ok. 10-12l/100km koszty paliwa porównywalne do takiego Ignisa czy innego auta klasy A. Aczkolwiek trzeba pilnować luzów zaworowych, u mnie po 50k km na gazie trzeba było szlifować 60% szklanek. Poza tym świetne i wygodne auto. Do tego orginalny wygląd i dobre osiągi, a o wyposażeniu już nie wspominając :)
Mam to autko od ponad trzech lat (wersja sprzed liftingu) i mogę śmiało polecić. Gdy go kupowałem była jeszcze możliwość wyboru pomiędzy wersją tylko spalinową (taką mam) a miękką hybrydą. Teraz wyboru już nie ma. I w tej testowanej wersji poliftingowej obniżono moc silnika z wcześniejszych 90 do obecnych 83 koni. W najniższej wersji wyposażenia, z trzech dostępnych, z tyłu jest klasyczna kanapa, a więc wtedy jest rejestrowany jako pięcioosobowy. Niby autko typowo miejskie, a bez problemu dowiozło mnie na Hel, do którego mam około 700 km w jedną stronę 🙂 Autko rzadko widywane na ulicach i do tej pory zdarza mi się, że wzbudza pozytywne zainteresowanie innych ludzi gdy gdzieś nim pojadę 🙂 I jak ktoś słusznie zauważył w innym komentarzu skrzynia automatyczna występuje wyłącznie w połączeniu z przednim napędem oraz wyłącznie w średnim wariancie wyposażenia (premium). Jeśli chodzi o spalanie to mój "rekord" to 3,9 l według wskazań wyświetlacza, ale na jakimś forum czytałem, że komuś udało się osiągnąć nawet 3,7 l.
Cześć! Przepraszam, że odkopuję post po roku, ale rozważam takiego Ignisa lub Baleno. Wciąż Ci się podoba Twój Ignis? Jak z komfortem w podróży na Hel? Plecy bolały czy daje rade? :) mam zamiar jeździć w dłuższe podróże, ale mieszkam w Krakowie, więc duże auto mi niepotrzebne...
@@ArturKwaszyn Nie ma za co przepraszać. Na temat Baleno się nie wypowiem, bo nie miałem z nim styczności. Natomiast jeśli chodzi o Ignisa to mam go od nowości od 2018 roku. Teraz jest już po gwarancji (3 lata fabrycznej + 2 lata dokupionej) i nie miałem z nim żadnych problemów ani też nie żałuję zakupu. Faktem jest, że mało jeżdżę bo na chwilę obecną przebieg to dopiero około 25 tys. km. Co do długich tras tym autem to nie ma tragedii. Plecy nie bolały ani nic z tych rzeczy. Chociaż oczywiście po drodze było kilka przystanków. Spokojnie da się nim jechać 120 - 130 km/h i wcale tej prędkości tak bardzo nie czuć mimo, że jest to mały samochód. Aczkolwiek wtedy w środku robi się już trochę głośno, ale też nie ma tragedii. System multimedialny ma nawet funkcję automatycznej regulacji głośności w zależności od prędkości jazdy 🙂 Auto jest wyjątkowo przestronne w środku jak na swoje niewielkie rozmiary. Mam wersję czteroosobową - z tyłu są dwa osobne fotele, które można niezależnie od siebie przesuwać w przód lub w tył i albo mieć więcej miejsca dla pasażerów, albo powiększyć bagażnik. Można też niezależnie od siebie regulować kąt pochylenia oparć. Według mnie to świetne rozwiązanie, bo w przypadku wersji z klasyczną kanapą z tyłu, to trzem osobom i tak byłoby tam niewygodnie ze względu na dość wąskie nadwozie. Gdy odsunie się tylne fotele maksymalnie do tyłu to prawie da się założyć nogę na nogę 🙂 A gdy maksymalnie do przodu to bagażnik staje się całkiem pojemny jak na auto typowo miejskie. Dwie osoby powinny spokojnie pomieścić się z bagażami na tygodniowy wyjazd 🙂 Jeszcze jedno - auto jest dość wysokie i jednocześnie dość wąskie, a także lekkie (mój egzemplarz z napędem na przód tylko 830 kg), do tego ma wąskie opony 175, więc bywa podatne na boczne podmuchy wiatru lub na szybko przejeżdżające obok Tiry. Potrafi zabujać autem. Poza tym auto jest dość drogie w zakupie jak na swoją klasę. Nie wiem jak teraz, ale gdy go kupowałem to inne miejskie auta były tańsze. Mimo tego nie żałuję, bo jest to samochód jedyny w swoim rodzaju i nie da się go pomylić z żadnym innym 🙂 suzuki.pl/auto/aktualnosci/dwa-modele-suzuki-liderami-rankingu-niezawodnosci-adac
Przecież większość kupuję auto żeby pokazać się sąsiadowi :P Przez co ludzie kupują stare, niemieckie, wielkie, piętnastoletnie auta klasy premium i wożą nimi powietrze :P przecież dla wielu osób Passat kombi Highline w dieslu to szczyt luksusu a małe auta są przecież dla bab. Musi jeszcze wiele wody w Wiśle upłynąć żeby zmienić u nas podejście do motoryzacji :)
Jeżdżę Scross 3 lata. Świetne auto w góry, do miasta i na trasy. 1.4 140KM Niedoceniane. Świetny napęd. Mało palące. Dość pakowne. Na górę spokojnie wchodzi interpack 550L. Do tego rewelacyjne światła mijania led. Autko do wszystkiego.
Jeśli chodzi o stronę praktyczną to pewnie masz rację. Jednak wizualnie dla mnie to auto jest nie do przyjęcia. Zresztą Ignis to jedyne auto Suzuki które mi się podoba :)
Oglądam Pana od zawsze... Chyba jesteśmy w podobnym wieku, nie rozumiem czemu każdy z testujących krytykuje przyspieszenie od 0 do 100. Moje jedno auto przyspiesza w 4.3 do setki a drugie wg katalogu ok 14 sekund. Przepaść niesamowita ale to drugie auto 307-ka nadaje się jak najbardziej do miasta, tym samym Ignis pewnie przyspiesza jeszcze lepiej. Do miasta wystarczy, w lekkie góry tym bardziej. Ocenianie przyspieszenia w takich autach jest bez sensu. Mustang w mieście pali ponad 14 litrów jak się dobrze postaram co jest bardzo ciężkie, musi być włączony tryb zimowy i zamulanie co jest bez sensu. Dlatego używam go do innych celów. Tego typu auta do miasta są świetne a to z napędem na wszystkie koła wręcz idealne, pewnie jeszcze mało spala. Pozdrawiam serdecznie
Wspomaganie w Ignisie jest - jak w każdym debiutującym po 2000 roku na europejskim rynku modelu Suzuki - elektryczne ;) Faktycznie, kierownica daje trochę za mało informacji o tym, co się dzieje z kołami. W Swifcie mk6 (2004-2010) było to fajniej rozwiązane i właśnie taka charakterystyka układu kierowniczego przydałaby się Ignisowi.
Zachodnia i południowa Europa jeździ na co dzień takimi autami - bo to jest ich trzecie auto w domu. Właśnie na dojazdy do pracy/zakupy/szkoły/przedszkola. A w garażu stoi jeszcze Mietek/BMW/Audi z 3 litrowym silnikiem i coupe/cabrio do zabawy. A w Polsce jest w większości domów jeden stary grat za 5 tyś na zajeżdżenie i ewentualnie na wyjazdy/pokaz auto za 40-50 tyś.
u nas segment a niepopularny bo ludzie zakompleksieni, prl odbił się mocno na myśleniu, Polacy uwolnili się stosunkowo niedawno, stac ich na coraz więcej a w takim aucie sukcesu nie widac...
To, że jakaś część naszego społeczeństwa jest zakompleksiona, to fakt. Ale zwróć uwagę na jedno, że jednak nie wszystkich stać na dwa auta, jak w przypadku europejskiej części populacji, gdzie auta segmentu a to właśnie drugi lub trzeci pojazd w rodzinie. Przez to Polacy kupują uniwersalne np. kombi segmentu c, do których przyznam się należę, jeszcze mając domek letniskowy poza miastem nie wyobrażam sobie inaczej. Jak takim pudełkiem miałbym przewieźć kosiarkę z naprawy, ziemię, kwiaty, narzędzia ogrodnicze i jeszcze syna z synową czy teściową ze szwagierką? A w tygodniu fakt, wożę powietrze, ale wolę taką opcję. Pozdrawiam.
Bo ludzie myślą, że sukces musi być widać, ze to na pokaz musi być. Wręcz przeciwnie, człowiek który osiągnie sukces już nic nie musi pokazywać i udowadniać, żyje sobie po swojemu i ma opinie innych gdzieś. Trzeba żyć w myśl powiedzenia: "Wilk nie przejmuje się tym co myślą o nim barany" :)
Małe jest piękne jak to mówią, choć najbardziej praktyczne są w obrębie miast, gdzie jest ścisk i spory ruch. Zmieniając troche temat Panie Adamie jeśli byłaby możliwość to z chęcią obejrzałbym test najnowszej Kii Sportage zrealizowanej przez Pana rzecz jasna
Jedyne co mi się w tym aucie nie podoba to wygląd zewnętrzny. Reszta - super, gdzie teraz znajdziemy 4 cylindrowy silnik i 4x4 w segmencie A? Mimo tego że to klasa A to ma dla mnie wystarczające wyposażenie czyli klimatyzację automatyczną, android auto, podgrzewane fotele czy dostęp bezkluczykowy. Ważnym aspektem jest to że spokojnie i w miarę komfortowo przewieziemy 4 osoby. Jak dla mnie na plus mały szczegół - analogowe zegary - proste i czytelne. Może to auto jest trochę przestarzałe konstrukcyjnie ale myślę że dzięki temu wytrzyma parę ładnych lat, a pozbawienie potencjalnych usterek będzie proste i tanie.
Z tym segmentem A problem polega na bezpieczeństwo! Jak tu jeździć pudełkiem zapałek wśród autobusów, ciężarówek, BMW młodych gniewnych czy innych passeratii czyhających żeby kogoś zamordować 😉. Dlatego każdy szanujący się Polak wybiera duże ,pancerne auto typu SUV 🤣😂🤣😂 nawet kilkunastu letnie.
15.08-nieprawda.Android bezprzewodowy jest,trzeba wejść w ustawienia systemu.System zapamiętuje ten telefon i przy następnych odpaleniach łączy się od kopa.
Aygo X tu rządzi, jak Yaris w B i Corolla w C, choć ostatnio Toyota zeszła na psy produkując nie praktyczne samochody. Niestety ciemny lud kupuje 2 000 sztuk w przedsprzedaży nawet nie widząc auta.
Ja jestem szczerze zachwycony takimi autami, szczególnie idzie to docenić po pobycie w górskich ciasnych terenach. Miejsca na zaparkowanie nie za wiele, ciasne uliczki, dojazd do niejednej posesji z porządnym podjazdem a zarazem ogrodzenem na lewym lusterku i urwiskiem pod prawym. Segment A-B z 4x4 to nigdy nie sa piekne auta, ale dzielne :)
Panie Adamie, Suzuki z jakiegoś powodu podaje za długie czasy do 100. Wystarczy wpisać ignis 0-100 i wyjdą czasy na poziome 11sek do setki. Szkoda ze dziennikarze sami nie mierzą czasów, tylko powtarzają katalogowe czasy :/
Wyleczyłem się z kupowania aut wyższych segmentów ale leciwych (chyba że jako lokata) na rzecz w moim przypadku salonowej fabii. Nie potrzebuję drażnić sąsiada 10 letnim Passatem albo inną a6
2:00 mam czas, to zobacze te nudzenie Kornackiego. mnie to akurat takie małe wariaty się podobają - może to z powodu wieku i tego, że autem nie muszę nic nikomu udowadniać, a może przez to, że kiedyś jeździłem takimi miniakami, jak maluch, alto, seicento (wtedy myrzyłem o subaru vivo 4wd) itd i wtedy gdy nimi jeździłem to było coś mieć własne cztery kółka jako młodziak i to jeszcze jakiś japończyk. Ehh bo sam zanudzam😁
Chryste, segment A, segment B, dojede do Z? czy auto kompaktowe, a raczej Kontaktowe. Co te nazwy mowia przecietnemu Kowalskiemu?? Ide do dilera i mowie mu - sluchaj no gosciu malinowy, chce kupic auto segmentu A, czy raczej mowie - chce kupic Suzuki Ignis??? Ale co do ceny - za jedyne 67 tys, czyli nawet nie 70, mam super wyposazona Dacie Sandero Stepway, i co???
78 tysięcy jakby nie patrzeć można za te pieniądze mieć o wiele bardziej dorosłe,wygodne i pojemne samochody. Renault Clio,Hyundai i20,Skoda Fabia,Dacia Sandero..Każdy z tych samochodów za 78 tysięcy kupimy już w dość bogatej konfiguracji.Dlatego Ignis jest tak żadko spotykany na drogach.Po prostu za drogi jest.
Adam jak Ty mnie zaimponowales tom reklamom dla Link 4 ?? Koles z TVN reklamuje firemke zarzadzana przez zonke Zera ?? Oj szanowny panie redaktorku zjechales mocno i zeszmaciles sie niemozebnie ;( a na kurtce nie mzan bylo wiekszej reklamowki HH walnac ?? oj celebrycisz niemozebnie kolego. Ogarnij sie albo przepadnij...
Auto racjonalne, nie na pokaz, służące do codziennej jazdy i pokonywania krótkich dystansów. Myślę, że więcej ludzi szuka właśnie takich aut, niż tych na pokaz, które nawet są mniej przyjazne do codziennej jazdy na krótkich dystansach niż te małe auta. Dziwi mnie zawsze jak moi rówieśnicy, 20 latkowie biorą wielkie kombiaki, a jedynie 10 % czasu lub mniej przewożą kogoś więcej niż siebie.
Lans musi być.
Super test. Uwielbiam jakie male auta sa w miescie. Jak chcesz szybko ruszyć. Po prostu wciekasz gaz do dechy
Małe 4x4 to rewelacja. Fiat panda cross czy ignis to u nas nie znane pojazdy, bardzo popularne i świetnie sprawdzające się w wielu rejonach np. Włoch.
Witam serdecznie Panie Adamie. Miło było spotkać dziś w realu na tankowaniu. Pochwaliłem się już chyba wszystkim znajomym. Jest Pan dla mnie najbardziej szanowanym dziennikarzem. Życzę wszystkiego najlepszego.
jesli rękę podałeś to już nie myj
Miałem suzuki kizashi, bardzo dobre auto, żadnych problemów. Żałuję że sprzedałem. Marka która wiele ludzi nie docenia
Fajne auto. Problem z nim był taki, że nowe było bardzo drogie. Podobny przypadek jak Honda Legend. Za te pieniądze można było kupić samochód marki "premium" uznnej w naszym... powiedzmy kręgu kulturowym.
Zgadzam sie... Mam do dzisiaj i pomimo uplywu lat po przez to ze jest rzadko spotykane na ulicach nadal robi wrazenie. W USA gdy byl sprzedawany zdobyl 2-krotnie najwyzsze noty w badaniu "satysfakcji kierowcow" i w rankingu "Najlepszy wybor" czyli jakosc do ceny.
Obecnie jeżdżę Kizashi od prawie roku i bardzo sobie chwalę. Jednocześnie na LPG paląc ok. 10-12l/100km koszty paliwa porównywalne do takiego Ignisa czy innego auta klasy A. Aczkolwiek trzeba pilnować luzów zaworowych, u mnie po 50k km na gazie trzeba było szlifować 60% szklanek. Poza tym świetne i wygodne auto. Do tego orginalny wygląd i dobre osiągi, a o wyposażeniu już nie wspominając :)
Takie lekkie auta są świetne .Dynamika od 0-100 to nie jest ich mocna strona, ale w mieście liczy się od 0-50 .
Mam to autko od ponad trzech lat (wersja sprzed liftingu) i mogę śmiało polecić. Gdy go kupowałem była jeszcze możliwość wyboru pomiędzy wersją tylko spalinową (taką mam) a miękką hybrydą. Teraz wyboru już nie ma. I w tej testowanej wersji poliftingowej obniżono moc silnika z wcześniejszych 90 do obecnych 83 koni. W najniższej wersji wyposażenia, z trzech dostępnych, z tyłu jest klasyczna kanapa, a więc wtedy jest rejestrowany jako pięcioosobowy. Niby autko typowo miejskie, a bez problemu dowiozło mnie na Hel, do którego mam około 700 km w jedną stronę 🙂 Autko rzadko widywane na ulicach i do tej pory zdarza mi się, że wzbudza pozytywne zainteresowanie innych ludzi gdy gdzieś nim pojadę 🙂 I jak ktoś słusznie zauważył w innym komentarzu skrzynia automatyczna występuje wyłącznie w połączeniu z przednim napędem oraz wyłącznie w średnim wariancie wyposażenia (premium). Jeśli chodzi o spalanie to mój "rekord" to 3,9 l według wskazań wyświetlacza, ale na jakimś forum czytałem, że komuś udało się osiągnąć nawet 3,7 l.
Cześć! Przepraszam, że odkopuję post po roku, ale rozważam takiego Ignisa lub Baleno. Wciąż Ci się podoba Twój Ignis? Jak z komfortem w podróży na Hel? Plecy bolały czy daje rade? :) mam zamiar jeździć w dłuższe podróże, ale mieszkam w Krakowie, więc duże auto mi niepotrzebne...
@@ArturKwaszyn Nie ma za co przepraszać. Na temat Baleno się nie wypowiem, bo nie miałem z nim styczności. Natomiast jeśli chodzi o Ignisa to mam go od nowości od 2018 roku. Teraz jest już po gwarancji (3 lata fabrycznej + 2 lata dokupionej) i nie miałem z nim żadnych problemów ani też nie żałuję zakupu. Faktem jest, że mało jeżdżę bo na chwilę obecną przebieg to dopiero około 25 tys. km. Co do długich tras tym autem to nie ma tragedii. Plecy nie bolały ani nic z tych rzeczy. Chociaż oczywiście po drodze było kilka przystanków. Spokojnie da się nim jechać 120 - 130 km/h i wcale tej prędkości tak bardzo nie czuć mimo, że jest to mały samochód. Aczkolwiek wtedy w środku robi się już trochę głośno, ale też nie ma tragedii. System multimedialny ma nawet funkcję automatycznej regulacji głośności w zależności od prędkości jazdy 🙂 Auto jest wyjątkowo przestronne w środku jak na swoje niewielkie rozmiary. Mam wersję czteroosobową - z tyłu są dwa osobne fotele, które można niezależnie od siebie przesuwać w przód lub w tył i albo mieć więcej miejsca dla pasażerów, albo powiększyć bagażnik. Można też niezależnie od siebie regulować kąt pochylenia oparć. Według mnie to świetne rozwiązanie, bo w przypadku wersji z klasyczną kanapą z tyłu, to trzem osobom i tak byłoby tam niewygodnie ze względu na dość wąskie nadwozie. Gdy odsunie się tylne fotele maksymalnie do tyłu to prawie da się założyć nogę na nogę 🙂 A gdy maksymalnie do przodu to bagażnik staje się całkiem pojemny jak na auto typowo miejskie. Dwie osoby powinny spokojnie pomieścić się z bagażami na tygodniowy wyjazd 🙂 Jeszcze jedno - auto jest dość wysokie i jednocześnie dość wąskie, a także lekkie (mój egzemplarz z napędem na przód tylko 830 kg), do tego ma wąskie opony 175, więc bywa podatne na boczne podmuchy wiatru lub na szybko przejeżdżające obok Tiry. Potrafi zabujać autem. Poza tym auto jest dość drogie w zakupie jak na swoją klasę. Nie wiem jak teraz, ale gdy go kupowałem to inne miejskie auta były tańsze. Mimo tego nie żałuję, bo jest to samochód jedyny w swoim rodzaju i nie da się go pomylić z żadnym innym 🙂
suzuki.pl/auto/aktualnosci/dwa-modele-suzuki-liderami-rankingu-niezawodnosci-adac
Idealne auto dla kogoś, kto nie lubi kosić trawy pod domem 😉
Koszenie niskie już nie jest modne bo suszecpowoduje upał w lecie, hałas
Przecież większość kupuję auto żeby pokazać się sąsiadowi :P Przez co ludzie kupują stare, niemieckie, wielkie, piętnastoletnie auta klasy premium i wożą nimi powietrze :P przecież dla wielu osób Passat kombi Highline w dieslu to szczyt luksusu a małe auta są przecież dla bab. Musi jeszcze wiele wody w Wiśle upłynąć żeby zmienić u nas podejście do motoryzacji :)
Jeżdżę Scross 3 lata. Świetne auto w góry, do miasta i na trasy. 1.4 140KM Niedoceniane. Świetny napęd. Mało palące. Dość pakowne. Na górę spokojnie wchodzi interpack 550L. Do tego rewelacyjne światła mijania led. Autko do wszystkiego.
Jeśli chodzi o stronę praktyczną to pewnie masz rację. Jednak wizualnie dla mnie to auto jest nie do przyjęcia. Zresztą Ignis to jedyne auto Suzuki które mi się podoba :)
@@misiomisiowski4438 kwestia gustu, mnie kręci na maksa. ;)
Ten samochodzik jest prześmieszny, ale tak pozytywnie🙂
Oglądam Pana od zawsze... Chyba jesteśmy w podobnym wieku, nie rozumiem czemu każdy z testujących krytykuje przyspieszenie od 0 do 100. Moje jedno auto przyspiesza w 4.3 do setki a drugie wg katalogu ok 14 sekund. Przepaść niesamowita ale to drugie auto 307-ka nadaje się jak najbardziej do miasta, tym samym Ignis pewnie przyspiesza jeszcze lepiej. Do miasta wystarczy, w lekkie góry tym bardziej. Ocenianie przyspieszenia w takich autach jest bez sensu. Mustang w mieście pali ponad 14 litrów jak się dobrze postaram co jest bardzo ciężkie, musi być włączony tryb zimowy i zamulanie co jest bez sensu. Dlatego używam go do innych celów. Tego typu auta do miasta są świetne a to z napędem na wszystkie koła wręcz idealne, pewnie jeszcze mało spala. Pozdrawiam serdecznie
Pracuję w salonie Suzuki już 8 rok - ta recenzja/test to czyste złoto.
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie
Skąd wiesz jak się jedzie nie skończył?
Ekstremalny test w terenie.
Wspomaganie w Ignisie jest - jak w każdym debiutującym po 2000 roku na europejskim rynku modelu Suzuki - elektryczne ;) Faktycznie, kierownica daje trochę za mało informacji o tym, co się dzieje z kołami. W Swifcie mk6 (2004-2010) było to fajniej rozwiązane i właśnie taka charakterystyka układu kierowniczego przydałaby się Ignisowi.
Jak najwięcej testów aut segmentu A, proszę.
Zachodnia i południowa Europa jeździ na co dzień takimi autami - bo to jest ich trzecie auto w domu. Właśnie na dojazdy do pracy/zakupy/szkoły/przedszkola. A w garażu stoi jeszcze Mietek/BMW/Audi z 3 litrowym silnikiem i coupe/cabrio do zabawy. A w Polsce jest w większości domów jeden stary grat za 5 tyś na zajeżdżenie i ewentualnie na wyjazdy/pokaz auto za 40-50 tyś.
To samo od razu pomyślałem
A mimo wszystko wybierają takie auta do jazdy
u nas segment a niepopularny bo ludzie zakompleksieni, prl odbił się mocno na myśleniu, Polacy uwolnili się stosunkowo niedawno, stac ich na coraz więcej a w takim aucie sukcesu nie widac...
Sensowna wypowiedź.
To, że jakaś część naszego społeczeństwa jest zakompleksiona, to fakt. Ale zwróć uwagę na jedno, że jednak nie wszystkich stać na dwa auta, jak w przypadku europejskiej części populacji, gdzie auta segmentu a to właśnie drugi lub trzeci pojazd w rodzinie. Przez to Polacy kupują uniwersalne np. kombi segmentu c, do których przyznam się należę, jeszcze mając domek letniskowy poza miastem nie wyobrażam sobie inaczej. Jak takim pudełkiem miałbym przewieźć kosiarkę z naprawy, ziemię, kwiaty, narzędzia ogrodnicze i jeszcze syna z synową czy teściową ze szwagierką? A w tygodniu fakt, wożę powietrze, ale wolę taką opcję. Pozdrawiam.
Bo ludzie myślą, że sukces musi być widać, ze to na pokaz musi być.
Wręcz przeciwnie, człowiek który osiągnie sukces już nic nie musi pokazywać i udowadniać, żyje sobie po swojemu i ma opinie innych gdzieś.
Trzeba żyć w myśl powiedzenia: "Wilk nie przejmuje się tym co myślą o nim barany" :)
Wygląda jak Dacia Sandero po lifcie :)
4:57 w końcu normalny test :D
Mamy to auto w firmie.
To jaką daje frajdę że śmigania po mieście... Miodzio. Jak ten kolor.
Małe jest piękne jak to mówią, choć najbardziej praktyczne są w obrębie miast, gdzie jest ścisk i spory ruch. Zmieniając troche temat Panie Adamie jeśli byłaby możliwość to z chęcią obejrzałbym test najnowszej Kii Sportage zrealizowanej przez Pana rzecz jasna
Cyngwajs... Adam jak się to pisze? 🙆😂👍 . Ależ mi się to spodobało
W 2015r kupiłem Focusa 1.5 eb 180KM w wersji Titanium z pakietami za 72 tys zł :D także ten :D
Jedyne co mi się w tym aucie nie podoba to wygląd zewnętrzny. Reszta - super, gdzie teraz znajdziemy 4 cylindrowy silnik i 4x4 w segmencie A? Mimo tego że to klasa A to ma dla mnie wystarczające wyposażenie czyli klimatyzację automatyczną, android auto, podgrzewane fotele czy dostęp bezkluczykowy. Ważnym aspektem jest to że spokojnie i w miarę komfortowo przewieziemy 4 osoby. Jak dla mnie na plus mały szczegół - analogowe zegary - proste i czytelne. Może to auto jest trochę przestarzałe konstrukcyjnie ale myślę że dzięki temu wytrzyma parę ładnych lat, a pozbawienie potencjalnych usterek będzie proste i tanie.
Pojazd idealny dla miłośników i fanów marki Adidas. Prawilne jak trzy paski na dresie.
Z tym segmentem A problem polega na bezpieczeństwo! Jak tu jeździć pudełkiem zapałek wśród autobusów, ciężarówek, BMW młodych gniewnych czy innych passeratii czyhających żeby kogoś zamordować 😉. Dlatego każdy szanujący się Polak wybiera duże ,pancerne auto typu SUV 🤣😂🤣😂 nawet kilkunastu letnie.
A ja mam citroen c1 z 2007 roku i 2 mieszkania jedno pod wynajem i to jest wolnosc od pelnoetatowej pracy
Ja mam C1 z 2005 , śmiga bezawaryjnie już 19 lat. Ani grama rdzy. Bak paliwa wystarcza na miesięczne dojazdy do pracy. Czego chcieć więcej. Pozdrawiam
Melduje się na 10s przed premierą
Suzuki ♥
I czego chcieć więcej na codzień 👍
15.08-nieprawda.Android bezprzewodowy jest,trzeba wejść w ustawienia systemu.System zapamiętuje ten telefon i przy następnych odpaleniach łączy się od kopa.
Napęd na cztery koła występuje tylko z manualną skrzynią biegów.
Adam,jestes z Grochowa/Prażka,to znak adasia hehe come on;))
Mały ale Byk. Mile wspominam bo użytkowałem Ignis II
SUV segmentu A - to jedyny przedstawiciel swojego gatunku do niedawna. Bo pojawiła się Dacia Spring
Aygo X tu rządzi, jak Yaris w B i Corolla w C, choć ostatnio Toyota zeszła na psy produkując nie praktyczne samochody. Niestety ciemny lud kupuje 2 000 sztuk w przedsprzedaży nawet nie widząc auta.
Ja jestem szczerze zachwycony takimi autami, szczególnie idzie to docenić po pobycie w górskich ciasnych terenach. Miejsca na zaparkowanie nie za wiele, ciasne uliczki, dojazd do niejednej posesji z porządnym podjazdem a zarazem ogrodzenem na lewym lusterku i urwiskiem pod prawym. Segment A-B z 4x4 to nigdy nie sa piekne auta, ale dzielne :)
Panie Adamie, Suzuki z jakiegoś powodu podaje za długie czasy do 100. Wystarczy wpisać ignis 0-100 i wyjdą czasy na poziome 11sek do setki. Szkoda ze dziennikarze sami nie mierzą czasów, tylko powtarzają katalogowe czasy :/
Wyleczyłem się z kupowania aut wyższych segmentów ale leciwych (chyba że jako lokata) na rzecz w moim przypadku salonowej fabii. Nie potrzebuję drażnić sąsiada 10 letnim Passatem albo inną a6
Premium Plus jeszcze w czerwcu stały po 56 tys teraz to ceny oszalały
2:11 i moja pierwsza myśl: No powodzenia chłopie! xD
Fajne autko ale w "badylu"? Mam Daihatsu YRV w automacie i dzięki temu fajnie się tym jeździ.
P. Adamie na światłach inni się nie ścigali. :) a to typowo miejskie i funkcjonalne na te czasy. Szkoda ze inne marki o takich autach zapominają.
Szkoda że VW to modelu UP! Cross nie dali podobnego napędu 4x4. Takie 1.0tsi 90km 4wd to by było fajne autko
Lubię ten program, ale te premiery serio drażnią...
5:10 Zastanawia mnie to co kieruje producentami którzy nie malują maski od wewnątrz.
Oszczędności, po co malować nie widoczne elementy?
To tak samo jak tapicerować deskę od wewnątrznej strony, bez sensu :)
Moze ssangyong tivoli Panie Adamie😉
Czy zna ktoś długość drogi hamowania?
Ciekawe czy przez te cienkie blachy będzie szybko rdzewiał...
Pozdrawiam Szefa, Ekipę i Szanownych Widzów! 🙂
👍
Te trzy przetłoczenia nie przypominają mi nic innego jak znaczek Adidasa na dresach 30 lat temu szacunek pod blokiem.
4:28 a ja myślałem że to wspólny produkt Adidasa 🤪
Przez sympatię do prowadzącego dotrwałem do końca ;-)
Będzie test audi a3 limusine z 1.5?
Suzuki Ignis
jakbym chciał mieć małe autko (bo czemu nie) i suzuki (czemu nie) to biorę swifta a nie takie pudełko
Będą popularne tylko będzie paliwo po 10zl
78000 zł ????? Serio???
A gdzie test w lesie
2:00 mam czas, to zobacze te nudzenie Kornackiego.
mnie to akurat takie małe wariaty się podobają - może to z powodu wieku i tego, że autem nie muszę nic nikomu udowadniać, a może przez to, że kiedyś jeździłem takimi miniakami, jak maluch, alto, seicento (wtedy myrzyłem o subaru vivo 4wd) itd i wtedy gdy nimi jeździłem to było coś mieć własne cztery kółka jako młodziak i to jeszcze jakiś japończyk. Ehh bo sam zanudzam😁
Ignis wygląda jak zrobiony przez Freda Finstona
Tył jest brzydki ale samo auto mi się podoba!
w sandałach i skarpetach ? 😁😁😁😁😁
Sandały i skarpety. Kornacki promuje nowe trendy ?
Ten znaczek na boku to mi adidasa przypomina
Chryste, segment A, segment B, dojede do Z? czy auto kompaktowe, a raczej Kontaktowe. Co te nazwy mowia przecietnemu Kowalskiemu?? Ide do dilera i mowie mu - sluchaj no gosciu malinowy, chce kupic auto segmentu A, czy raczej mowie - chce kupic Suzuki Ignis??? Ale co do ceny - za jedyne 67 tys, czyli nawet nie 70, mam super wyposazona Dacie Sandero Stepway, i co???
To zajrzyj do cennika bo to chyba mocno nie aktualne jest.
Może z innej beczki co Pan by wybrał Toyota CHR - Lexus UX. Proszę o pomoc.
LEXUS!
jak dla mnie toyota wygląda jak nieślubny syn trasformersa z pralką 🤣
Siedzenia z tyłu się przesuwają.
78 tysięcy jakby nie patrzeć można za te pieniądze mieć o wiele bardziej dorosłe,wygodne i pojemne samochody.
Renault Clio,Hyundai i20,Skoda Fabia,Dacia Sandero..Każdy z tych samochodów za 78 tysięcy kupimy już w dość bogatej konfiguracji.Dlatego Ignis jest tak żadko spotykany na drogach.Po prostu za drogi jest.
Cena dotyczy wersji z napędem na cztery koła. Żaden z wymienionych samochodów takowego nie posiada.
Mam taki ekran w MB aktros.
Kurtka za duża
Jak rozumiem pan redaktor też jeździ takimi ekonomicznymi autami;)
Zucuki Adibas
Mam dla tego auta nazwę :
Suzuki Kunolis
Jest ładny
Segment A za 80.000 tysi.... 2 lata wstecz 60.000...za kawałek blachy ładnie opakowany. Słabo no ale to ssssuzuki
Panie Helly Hannsen ile Panu Suzuki zapłacił za reklamę tego cuda.
Mialem odejść od ekranu, ale ... w TVP nic nie ma.
78 tys jest nowy golf 8 w promocji, focus, astra,,,,,, a nie taki wypierdek zabawkowy plastik
Nie no tyle to nie.
Adam jak Ty mnie zaimponowales tom reklamom dla Link 4 ?? Koles z TVN reklamuje firemke zarzadzana przez zonke Zera ?? Oj szanowny panie redaktorku zjechales mocno i zeszmaciles sie niemozebnie ;( a na kurtce nie mzan bylo wiekszej reklamowki HH walnac ?? oj celebrycisz niemozebnie kolego. Ogarnij sie albo przepadnij...
Kompletne dno!