Ale to już BYŁO... czyli o déjà vu | Słowo na sobotę #41
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 ก.ย. 2024
- Było! Już to gdzieś widziałem... ale to raczej niemożliwe, bo to dzieje się teraz... Skąd się bierze takie uczucie? Co ono oznacza? Co się wtedy dzieje w mózgu? Tak. Dziś o déjà vu.
===
Grupa na facebooku - Miodożery nauki:
tinyurl.com/hxm...
===
Naukowy Bełkot w sieci:
► www.youtube.pl....
► www.facebook.p....
► / naukowybelkot
===
Muzyka:
Lino Rise - Gute Reise
(www.linorise.com)
===
Źródła:
Persistent déjà vu associated with hyperperfusion in the entorhinal cortex - Youji Takeda i in.
Rhinal-hippocampal interactions during déjà vu - Fabrice Bartolomei i in.
Intense and recurrent déjà vu experiences related to amantadine and phenylpropanolamine in a healthy male - Tero Taiminen i in.
Déjà vu in neurology - E. Wild
Recognition Without Identification, Erroneous Familiarity, and Déjà Vu - Akira N. O'Connor
Persistent psychogenic déjà vu: a case report - C.E. Wells i in.
The Deja vu illusion - Allan S. Brown
www.amsciepub.c...
www.diva-portal...
cdp.sagepub.com...
jnnp.bmj.com/co...
brain.oxfordjou...
ironshrink.com/...
www.sciencedai...
www.scientifica...
chyba juz kiedys widzialem ten film
+scghost Gdzieś już widziałem taki komentarz...
+Daaa 22 chyba spotkalem sie juz z takim nickiem..
+scghost pewnie u Vsauce, tez ma film na temat deja vu
+Daaa 22 Tego jeszcze nie było
+arystoteles to ja chyba już widziałem taki awatar...
Jestem kolejną osobą, która bardziej słuchała niż oglądała, więc obawiam się że eksperyment może być nie do końca udany.
Ja codziennie patrzę w lustro i sobie myślę: "skąd ja go znam..."
XD
+k1c1u5 ty ja też może tą samą osobę widzimy O.O
+k1c1u5 a skad wiesz ze to ty? :) i co by bylo gdyby od urodzenia lustro ukazywalo nam przeklamany obraz wlasnej twarzy
rodzice musza byc dumni z ciebie
*sklepgekon.pl intrygujące
Kolego. Czy jest jakiś temat o którym nie masz pojęcia? Filmy po 20 min bez bluzgów, potężna wiedza i ogląda się naprawę ciekawie mimo że naukowcem nie jestem i stopnie w szkole miałem raczej marne. Mega filmy. Pozdrawiam.
np. o covid patrząc na te ostatnie wysrywy
Przecież każdy wie, że Deja vu to przeplatanie się naszych wspomnień z innych równoległych wszechświatów.
+rafaszczyk wymiarów
+CapoSVD Wymiary a wszechświaty to dwie różne rzeczy
+rafaszczyk Zaraz, więc to nie są wspomnienia z poprzednich żyć? :O
rafaszczyk dokladnie!!!..bardziej odpowiada Mnie taka wersja!!wspomnienia ze.swiatow.rownoleglych....
Inny wymiar to potocznie inny wszechświat lub wszechświat równoległy.
Dobre z tym plajstrem :p ale nie dałem się wkręcić na deja vu :D
+Pawel Lolek było zbyt wyraźne
myślałem że to dla żartu ,ale uświadomiłeś mi że się myliłem
Też go rozgryzłem
Ja plaster zauważyłem 5 razy ;)
Czy masz zgodę na eksperymenty na ludziach?
😀
+kamechas halo, Policja, proszę przyjechać na jutuba
+kamechas Po co zgoda? Dobrowolnie się na to zgodziłeś.
Widze że niektórzy nie załapali żartu kamechasa. Dawid powinien w przyszłym filmie przeprowadzić test na IQ i banować tych którzy załapali poniżej 50
Farolvol Kurcze, na starcie odlecisz ;). Głupcy tylko się mądrzą zamiast podchodzić na luzie.
Może zrobisz odcinek na temat hipnozy?
+rozella87 Podbijam!
+rozella87 Ooo tak
+rozella87 Świetny pomysł na odcinek, też bym z chęcią coś na ten temat posłuchał.
Dobry pomysł
+Magissimus A ty skąd tu?
Wtrącę moje 3 grosze do tego tematu:
1. Zdarzało mi się wrażenie DejaVu. Po dokładnej analizie przeszłości dochodziłem do tego że dokładnie takiej samej sytuacji co w "projekcji" DejaVu rzeczywiście doświadczałem w przeszłości. Tak więc okazywało się że to jednak nie DejaVu ale rzeczywiste wspomnienia.
2. Zdarza mi się czasami że po jakiś wydarzeniach reżyseruję w swoim umyśle alternatywne wersje wydarzeń, zastanawiając się przy tym co można było w zaistniałej sytuacji zrobić inaczej i jak, żeby uzyskać w takiej samej sytuacji lepsze efekty (bliższe oczekiwaniom). Później zapominam o zdarzeniu i o wyreżyserowanych alternatywnych wersjach tego zdarzenia. Po wielu latach zdarza mi się DejaVu i wtedy próbuję sobie przypomnieć skąd znam zaistniałą sytuację i dochodzę do tego że aktualne wydarzenie wywołujące DejaVu jest właśnie taką wyreżyserowaną w umyśle alternatywną wersją wydarzenia z przed wielu lat. Tak więc ostatecznie okazuje się że to też nie jest DejaVu tylko przypomnienie sobie swoich własnych myśli sprzed wielu lat.
3. Bez związku z żadnymi zdarzeniami próbuję wyobrazić sobie przyszłość (trochę "pofantazjować"). Później zapominam o tych próbach wyobrażenia sobie przyszłości. Po wielu latach jakieś zdarzenie wywołuje u mnie DejaVu. Zaczynam wtedy zastanawiać się nad tym skąd znam daną sytuację i wtedy przypominam sobie że to moje własne "fantazje" z przed wielu lat. Tak więc i to też okazuje się nie być DejaVu, ale rzeczywistym wspomnieniem, nierzeczywistego zdarzenia (produktu fantazji).
25:00 Nie mogłem udzielić odpowiedzi, bo żadne ze zdjęć nie wydawało mi się znajome.
Cholera, moje odpowiedzi w eksperymencie będą bez sensu, bo włączyłem filmik i słucham, a w między czasie robię cos innego.
Mi zdarza się czasem podwójne deja vu, mając deja vu mam świadomość że kiedyś już miałem takie deja vu
Ten motyw z plastrem, był bardzo sprytny xD
A co powiesz, jeśli uczuciu deja vu towarzyszy przekonanie "wiem co się wydarzy za kilka sekund" i to się wydarza? Np. Ktoś wchodzi do pomieszczenia, albo mówi jakieś zdanie lub następuje jakaś sekwencja zdarzeń... Miałem tak parę razy w życiu.
Potwierdzam, też tak mam
Uwielbiam Twoje filmy! Kiedyś dla relaksu oglądałem różne "śmieszne wideo", ale od pewnego czasu wolę oglądać Ciebie bo nie dość że także się relaksuję to przy okazji dowiaduję się tylu ciekawych rzeczy, których akurat w szkole się nie mogliśmy dowiedzieć ;) Oby tak dalej!
Dałem się zrobić... Jak powiedział drugi raz "dzień dobry" to przewinąłem na początek żeby sprawdzić czy zapomniał czy mi się wydawało.. XD
Gdyby tylko Dawid nie mamrotał za pierwszym razem z tym plastrem, to myślę, że więcej ludzi by się na to nabrało. A tak to chyba większość od razu sobie pomyślała "oho, nie tym razem koleżko!" c:
Kwaśny Błażej Ja myślałam, że sam zapomniał
nie zauważyłem...
Te hipotezy są różne i każda ciekawa. Ale do dziś pamiętam jak w jednym z deja vu szedłem ulicą i kiedy przeorientowałem się że już to widziałem, to w jakiś sposób wiedziałem że zaraz zza rogu wyjdzie człowiek z psem i wyszedł. To jest pewnie o wiele bardziej skomplikowany mechanizm niż nam się wydaje :D
Sam też nie raaz oglądajać jakiś film/filmik poraz pierwsyz wiedziałem przew DejaVu co dokłądnie isę stanie
:p
Myślałem, że deja vu czytamy deża wi
w jezyku Polskim tak sie wymawia dlatego bolalo mnie za kazdym razem jak slyszalem "wu"
Sny prorocze!! Bardzo proszę ^^
To chyba tematyka bardziej dla Lupy Sceptyka x]
Idealny gosc do prowadzenia lub wspol prowadzenia "Sondy" w tvp.
Profesjonalnie zrobiony film, wykonanie 11/10, połączenie anegdotki o klaskaniu z merytoryczną, momentami trudną wiedzą kupiło me serce
Ten odcinek powinien być robiony co roku na nowo, jako część deja vu :)
piętnaście minut przed obejrzeniem twojego filmu doznałem deja vu. Według modelowej teorii, którą przedstawiłeś, sprawdziło się kilka zmiennych:
1. znajoma osoba wokół mnie
2. wczoraj piłem alkohol
3. zdarzyło się w kuchni - zamknięte pomieszczenie
4. weekend
5. wypoczynek
żeby youtube wyświetlił tą klatkę trzeba oglądać w wysokiej jakości :)
Będzie ten film z wynikami eksperymentu czy już jest a ja nie mogę go znaleźć?
Filmik pojawił mi się w proponowanych, obejrzałem potem kolejny odcinek z twojego kanału i ten filmik znowu pojawił mi się w proponowanych.
Pod koniec poczułem że muszę dać lajka (co uczyniłem) i zasubskrybować (co również uczyniłem tylko że jakiś rok temu).
+TheKozarus Dałeś się zmanipulować ;). A na krótki napis "tak było" też dałeś się nabrać? ;)
+TheKozarus Dałeś się zmanipulować ;). A na krótki napis "tak było" też dałeś się nabrać? ;)
+BraDom WOW, dopiero teraz wszystko stało się jasne, zastanawia mnie tylko ta opcja subskrybowania (przecież zrobiłem to dużo wcześniej), czyżby wsteczny przekaz podprogowy?
TheKozarus Pewnie chodziło o unsub za manipulację widzami :D.
Nie chcesz się na takie sztuczki nabierać, to powinieneś poczytać o sposobach manipulacji, film o tym sci-fun nagrał jak byś chciał iść na skróty, lecz w sieci jest całe mnóstwo. W dodatku dowiedz się czym jest przekaz podprogowy i przyjmij to do świadomości, aby na to więcej już z się nie nabierać lub być ostrożnym na wszelakie mrugaj-ki w filmach i sprawdzaj co w nich jest zawarte. Wtedy po prostu ograniczysz manipulację tobą.
BraDom
Na pewno, tak samo powinno się uważać na trolujących, bo wydawać by się mogło że piszą poważnie, a tak naprawdę tylko manipulują rozmówcami.
Skoro jak pan sam określa jest to naukowy bełkot, to myślę, że czas z nim skńczyć a brać się za zbieranie solidnej wiedzy i dopiero ją przekazywać.
Ciekawy odcinek.
Ja miewam bardzo czesto deja vu. Zauwazylem, ze doswiadczam ich dwa rodzaje:
1. Zdarzenie, ktore wydaje mi sie byc bardzo znajome. Odczuwam w nim duza zbieznosc w otoczeniu (np ci sami ludzie), nastroju czy wykonywanej funkcji - np. na silowni, czy w pracy. Ten rodzaj rzecz jasna wystepuje u mnie czesciej i nie jest tak ekscytujacy.
2. Zdarzenie, ktorego nie znam i nigdy nie mialem prawa go doswiadczyc. Podczas niego, wszystko co widze wydaje sie byc nowe, choc podswiadomie wiem, ze to juz bylo i wiem nawet co sie wydarzy. Wzbudza to duze emocje - np. zaskoczenie, radosc, poznanie, podniecenie. Jak widac, nigdy nie byly to jakies negatywne odczucia. Staram sie tutaj nie wkladac rzeczy paranormalnych, ale czasami te przezycia po prostu ciezko wytlumaczyc w racjonalny sposob.
Zrob moze odcinek o hipnozie lub podobnych tematach.
Gdzieś już ten filmik widziałem...
ale takiego nie widziałem
No to uzupełniłeś moją wiedzę. Dziękuje bardzo. Teraz ja dodam coś od siebie. Mam torbiel w płacie skroniowym mózgu i tam znajduje się też ognisko epilepsji. Dejavu praktycznie zawsze oznacza napad, ale nie zawsze jest on całkowity. Taki zdarzył mi się tylko 2 razy w życiu. W większości przypadków są to napady częściowe złożone lub częściowe proste. Dejavu w takim wypadku odczuwa się zdecydowanie mocniej i nie jest ono przyjemne. Przynajmniej ja odbieram to jako coś negatywnego i robię to podświadomie. Co do hipotez, opierając się o swoje przeżycia i analizę swoich papierów medycznych wydaje się, że hipoteza nr.1 oraz nr.3 mają najwięcej sensu. Ponieważ jeżeli mam uszkodzony płat skroniowy mózgu oznacza to, że może on czasem złapać tzw. laga i przetwarzać impulsy w innym tempie niż reszta mózgu co może wywołać taki efekt. Hipoteza nr.3 też ma coś do rzeczy, ale tutaj potrzeba zdecydowanie więcej badań. Ponieważ, jeżeli zbliża się napad, dejavu jest jednym z ostrzeżeń, można się wtedy mocno na czymś skupić i ten napad powstrzymać. Dlatego jeżeli macie jakiegoś znajomego, który cierpi na epi i zaliczy chwilowe wyłączenie, to nie powtarzajcie mu ciągle nad głową, czy wszystko ok. W ten sposób bardziej szkodzicie, ponieważ takie coś rozprasza i zmusza przeładowany już mózg do przyjmowania i analizowania dodatkowych bodźców. Ciekawostką jest też fakt, że małe napady wiążące się z dejavu, nie mają przełożenia na wspomnienia, za to po napadzie całkowitym utraciłem część wspomnień i to nie tych najdalszych, a tak mniej więcej od 10-12 roku życia i to do zera. Z tamtego okresu nie pamiętam absolutnie nic. Napad miałem w wieku 14 lat.
+PoznańskaPyra Ps. Ten test co przygotowałeś jest dla mnie, nie do rozwiązania. Ponieważ, żadne ze zdjęć nie wydało mi się znajome. Ciekawe?
Zarąbiście, teraz już wiem o co w tym wszystkim chodziło. Głupia epilepsja i to chore déjà vu. Żeby to tylko było déjà vu- zawroty głowy, piszczenie w uszach, obleśny smak w gębie, brak czucia w kończynach i języku, wszystko to żeby usłyszeć jak ludzie wokół mnie mówią to co już kiedyś słyszałam w idealnej synchronizacji, kolejności i tonie. No i w końcu dołączyły ataki :)
ale jesli ktos oglada w 480p lub mniej to jemu nie wyswietlil sie ten obrazek nawet na 1/60 s poniewaz tylko jakosci HD odtwarzaja w 60 fps
+Mateusz Jaworek Co ty gadasz, widać było obrazki jak i napisy podprogowe. A film oglądałem w 360p. I nie pisz iż to nie możliwe bo to będzie nieprawda.
+BraDom Nie, bo domyślnie filmy wyświetlane są w 30 fpsach (30 klatek na sekundę). Jedynie jakości oznaczone 60 po literce "p" mają 60 fpsów. Może właśnie dlatego widziałeś obrazki i napisy, bo wyświetlane były przez 1/30 sekundy, a nie 1/60.
Midaspl bardzo mozliwe
Pierwsze zdjęcie trzeciego zestawu - miałem je na tapecie prze pół roku na komputerze :D
Nie chcę być grammar nazi i chciałam wysłać nawet prywatną wiadomość (ale jestem technologiczną blondynką i nawet nie wiem, czy można :) ), ale mówi się "odnośnie do", a nie "odnośnie czegoś". Nie użyłoby się "odnosząc się naszemu wyjazdowi", a "odnoście do naszego wyjazdu", dlatego i czasownik "odnosić się" powinno się łączyć z "do"+Dopełniacz :) ) (Przynajmniej tak słyszałam. Jeśli jestem w błędzie, to błagam, poprawcie mnie!!).
(Za tą krótką lekcję musisz podziękować Paulinie z Mówiąc Inaczej. Dzięki niej inaczej patrzy się na nasz język ojczysty :D )
(Tak na marginesie - Twoje filmiki są naprawdę dobre! Dziękuję!)
A co jeśli miewam sny prorocze i przy ich "spełnieniu" mam uczucie deja vu?
Takie pytanie ode mnie:
Jakiego programu używa Pan do produkcji swoich materiałów? (Chodzi mi o wszystkie animacje, strzałki, wykresy)
Podbijam, też chcę wiedzieć
brawo za ciekawy film i przystępne wyjaśnienie.
Gdy pierwszy raz zdjąłeś plaster, tak się na tym skupiłeś, że miałam 100% pewność, że zrobisz to ponownie, by stworzyć uczucie Deja Vu na mniej spostrzegawczych widzach :P
Dobry filmik
Osobiście, najczęściej przy Deja Vu, mam uczucie, że już śniłem o tym. :-) I najczęściej, mam wrażenie, że pamiętam ten sen :D Co ciekawe, kilka razy, o podobnym scenariuszu (nie ćwiczyłem nigdy zapamiętywania snów, więc często pamiętam tylko strzępy snów) rozmawiałem z kimś. :)
Mam to samo i chce to dosięgnąć.Pracuje na tym i chce. Wiedzieć jak to jest że kiedyś byłem i to przeżywałem.
"A tak w ogóle to dzień dobry" - dobrze wyszło
Najlepszy kanał polskiego youtube.
W sumie na tych obrazkach to ja chyba troszeczkę oszukiwałem. Tak naprawdę szukałem świadomi znanych mi schematów, z mojej rodzinnej miejscowości. Co do obrazków pod progowych to chyba ich nie zauważyłem.
Mam jeszcze jedną uwagę natury lingwistycznej. W sumie Deja vu, czyta się bardziej jako deża vi niż deża vu.
+Argon Gas robiłem to samo :D Też szukałem schematu z mojej wsi ;)
+Argon Gas no to ciekawe bo też szukałem schematów związanych z wsią na której co roku spędzałem wakacje za dzieciaka
To chyba nasze oceny są tak kiepsko miarodajne. Skoro świadomie wybieraliśmy obrazki najbardziej podobne do tego co mieliśmy w hipokampie. Choć nie wiem, co na to pan eksperymentator.
na dodatek bardziej słuchałem odcinka niż oglądałem, dlatego te przekazy podprogowe mogły nie zadziałać
Deża vu czyta się „po francusku” deża vi jest spolszczone
Ja nie wiem... Może ze mną jest coś nie tak, ale każde moje deja vu pojawia się po tym jak widziałam daną sytuację w trakcie snu. I niekoniecznie w ten sam dzień, czasami mija rok, albo i więcej, i dochodzi w końcu do wspomnianego zjawiska, ale wtedy zawsze pamiętam skąd to już znam, wiem dokładnie i pierwsza myśl która mi przychodzi to "oo, śniłam już o tym, pamiętam te buty/krzesło/to zdanie które dana osoba do mnie mówi". Ostatnio doświadczyłam tego w pracy, którą mam już od 5 miesięcy. Conajmniej 8 miesięcy temu śniła mi się jedna kobieta i pomieszczenie, którego z nikąd nie kojarzyłam, 2 tygodnie temu siedząc w pracy i przy swoim biurku nagle mnie olśniło, zobaczyłam tą kobietę, to samo pomieszczenie i usłyszałam dokładnie te same słowa, nawet gesty miałam identyczne. Dlatego zawsze deja vu było dla mnie czymś tak niezwykłym, bo właśnie mam tą świadomość, że na sto procent już to widziałam i potrafię mniej więcej określić kiedy dany sen z taką sytuacją nastąpił. Po tym filmie doszłam do wniosku, że to chyba nie jest normalne, skoro większość ludzi tego nie pamięta... Teraz sama nie wiem co myśleć.
to samo wrażenie (Twój schemat postrzegania) jest aktywowane raz przez sen a raz przez rzeczywistość zewnętrzną
kaczka + dinozaur na półce - urocze a zarazem jakże naukowe :D
wiem wiem
23:27 doświadczyłem deja vu, dokładnie w momencie, w którym mówiłeś, że przetestujesz na nas metody wyzwalania deja vu :D
Panie Dawidzie....,jak zwykle jest Pan Super!!!!! Pozdro.
dobrze Panu w tym kolorze, miło się słuchało i oglądało:)
Po prostu czekałem aż kolejny raz zdejmiesz ten plasterek. :)
A jak wytłumaczysz to że pewnego dnia moja mama rozmawiała z siostrą że nie kupiła jej sera,ja stałem w kuchni i miałem déjà vu i wiedziałem o co za chwile zapyta mam i jaka będzie odpowiedz siostry.Przed zadaniem pytania wiedziałem że siostra się pomyli ale zaraz poprawi.Nie mam interesu kłamać, mówię 100% poważnie taka sytuacja miała miejsce.
Jeden z najlepszych, i niestety (jeszcze) niedocenianych kanałów.
Czekam z niecierpliwością na odcinek o hinozie - łapa w górę kto ze mną :)
O proszę dziś mi się wyświetliło, algorytmy TH-cam potrafią zaskoczyć 😂
Przy podliczaniu wyników tych ankiet, uwzględnij, że nie każdy patrzy na film przez cały czas jego trwania. Ja patrzyłem pewnie przez 50% czasu, a resztę czasu byłem zajęty czymś innym i tylko słuchałem.
Ja w czasie studiów przeżywałem dejavu dość często i raz udało mi się prześledzić swoje własne "myślenie" i zrozumiałem jaki był mechanizm jego powstania.
Siedziałam na przystanku autobusowym a na przeciwko był przystanek tramwajowy. Byłem po zajęciach, nieco zmęczony i się zamyśliłem. W pewnym momencie zobaczyłem wjeżdżający na przystanek tramwajowy tramwaj i miałem dejavu.
Jestem pewien, że wcześniej widziałem tramwaj . Myślałem o niebieskich migdałach korą czołową, ale bez problemu mogłem przewidzieć, że wjedzie on na przystanek. Moim zdaniem własnie to zrobiłem "z tyłu głowy"- przewidziałem jak będzie wyglądał wjazd tramwaju na przystanek- nic trudnego. Następnie obudziłem się z zamyślenia i zobaczyłem to, co sam wcześniej przewidziałem, że się wydarzy. Mózg nie mógł sobie przypomnieć kiedy to zostało wymyślone, bo nie myślałem o tym tramwaju korą czołową tylko potyliczną i w śladzie pamięciowym nie zanotowały się wrażenia czasu. Miałem wrażenie, że widzę coś, co już "kiedyś widziałem", tylko nie wiadomo kiedy.
Inaczej mówiąc uważam, że dejavu asocjacyjne wynika z tego, że nawet zamyśleni obserwujmy otocznie, przewidujemy jego najbliższe zmiany , a czasami wyrwani z snu na jawie nie możemy sobie przypomnieć, że oglądany obecnie obraz (lub inne wrażenie) kilka sekund wcześniej sami wymyśliliśmy.
A ja nie ogladłaem filmu (99.99 % słuchałem ) więc nie widziałem zdjęć "sugerującycha" Po prostu jedno ze zdjęć w ostatnim zestawie wydało mi się podobne i przywołało wspomnienie sprzed wielu lat...prawie déjà vu :D
Ja miałem małe uczucie deja vu na początku filmu gdy powiedziałeś "dzień dobry" a tak w pozostałej części filmu nic nie odczułem. Tak poza tym to bardzo ciekawy i fajny film
cały czas zdejmujesz ten plaster
+Radek Minos Tylko po co ?
+Maciej no jak t po co? przeca oczywiste nie?
+Radek Minos Zniszczyłeś tym komentarzem ten filmik, włączając go przeczytałem jedynie twój komentarz. I wręcz czekałem, na moment w którym będzie go zdejmował :(
@@Przemqi To miałeś deja vu o raz więcej.
Po obejrzeniu tego filmu kiedy na coś patrzę to przypominam sobie o czynnościach, które są powiązane z tym właśnie obiektem, na którym skupiłem wzrok. A kiedy sobie tak myślę o tych czynnościach, zmieniam temat na myślenie o innych czynnościach, które są powiązane z tymi czynnościami, o których myślałem na samym początku. He. He.
Jest też pewna szalona teoria spiskowa - mianowicie to, że żyjemy w symulacji, o czym szerzej w jednym z filmów przedstawił SciFun, w tym kontekście deja vu to błąd programu - albo coś się wykrzaczyło i został nam zrobiony restart z lekkim cofnięciem w akcji, ale nie w pełni zostały usunięte pliki tymczasowe i pamiętamy to wydarzenie z poprzedniej sesji programu, choć nie powinniśmy, bo dla symulacji w chwili jej restartu postać symulowana będzie żyła dalej, nie odczuje tego w żaden sposób i nie przeżyje fizycznie czegoś 2gi raz, ale jest szansa, że wykona to samo ponownie, choć oczywiście może zachować się i zupełnie inaczej. Jak to SciFun porównywał do Wiedźmina - jak nam się gra wykrzaczy na walce z jakimś smokiem po restarcie możemy iść z nim walczyć ponownie lub pójść kompletnie w inne miejsce, czy też jeśli smok był spotkany przypadkiem nie musimy po restarcie już nigdy go zobaczyć.Ale jeśli ponownie będziemy go atakować Wiedźmin może mieć wrażenie, że już tego smoka gdzieś widział.
AdiBielo pps Czyli deja vu, to Nie do końca wyczyszczony RAM, ciekawa teoria
Ja w jakiejś książce czytałem, że Deja vu dzieje się wtedy, gdy lewa i prawa półkula się trochę desynchronizują, i jedna interpretuje to co się dzieje dookoła z kilkumilisekundowym opóźnieniem, i temu nam się zdaje, że to wspomnienie, bo w sumie już to widzieliśmy, kilka milisekund temu. Tylko nie wiem czy chodziło o półkule mózgowe, czy o jakieś zwarcia na nerwach łączących oczy z mózgiem...
Jeśli ten plaster to był eksperyment związany z ostatnim pytaniem to mógł być trochę nieudany, bo ja poprostu myślałem ze to taki rolling joke :v
Wg mnie organizm żywy jest tym samym czym AI, tylko bardziej złożonym. Co przemawia za tym? Oddziaływanie chemii, fizyki i innych rzeczy na zachowanie. Żywy organizm nie jest całkiem świadomy tego, co robi. Dość często mówi się, że się ma zły dzień. Jakby ktoś naprawdę panował nad swoim organizmem, to w dowolnej chwili mógłby nie mieć złego dnia. Bo emocje powodują rozdrażnienie, zdenerwowanie etc. Tak automatycznie. Księżyc oddziałuje na nas. Nawet słońce. Pole magnetyczne to samo. A szczęście czy miłość? Czysta chemia. Nawet sygnały trafiające do mózgu są elektryczne. Tak jak w robocie. Nie ma tam jakichś niewyjaśnionych rzeczy, tylko zwyczajne reakcje chemiczne i zjawiska fizyczne. To samo dzieje się w robotach czy komputerach, tyle, że w bardziej prosty sposób. Mózg jest więc takim rdzeniem sztucznej inteligencji. A świadomość to tylko iluzja. Znaczy ona istnieje, bo możemy wybierać itp. ALe tylko dlatego, że to AI jest takie złożone, mózg wmawia, że żyjemy. Myślicie, że nie da się włożyć do robota modułu, który by mu wmawiał, że jest człowiekiem, a nie robotem? Da się. Więc to samo robi nam mózg. Wmawia, że mamy świadomość, a nie, że działamy proceduralnie. Poza tym czym jest wybór? Wybór danej czynności, decyzji to nic innego jak przeanalizowanie danych z przeszłości (tak jakby komputer skanował dysk w poszukiwaniu informacji zapisanej wcześniej) i na podstawie już wcześniej znanych wyników zdecydował tak. Dla mnie to jasne i oczywiste, że istota żywa = AI i vice versa. Co o tym sądzicie? Aha i zapomniałbym. Dlaczego to jakieś geny dyktują w co się zamienimy? To jakby maszyna miała przesłanie - potrzebujesz dużo paliwa (jedzenie), a wtedy zmień się w sposób taki i taki, bo tak masz zakodowane. No właśnie, zakodowane. Jak w jakimś skrypcie.
Fajne to z tym "Dzień dobry" :)
A właśnie. Fałszywe wspomnienia jako prawdziwe? Miałem kiedyś takie wspomnienie, że wypijam butelkę jakiejś trucizny. I to w poprzednim życiu. Wiadomo, że to nie miało miejsca. Ale zabawne było. Pamiętam jeszcze, że określałem ten smak jako gorzki xD
Emil Burak? :D
Widzenie pomimo ślepoty? Epickie, epickie. Mózg jest genialny.
Czyli jeśli mózg ma za duży ping i w konsekwencji lagi, może spowodować wrażenie deja vu? :)
A tak swoją drogą, bo pewnie zapomnę. Ja miewam dość dziwaczne deja vu. Dość często, ale... miewam takie deja vu, że już kiedyś miałem deja vu w takiej sytuacji. To jest dopiero śmieszne.
Hipoteza dwoistrzego przetwarzania. Według mnie ma dość duży sens. Ale mało wiemy jeszcze o móżgu, by móc to stwierdzić ze stuprocentową pewnością.
Hipoteza hologramu ma tak samo wielki sens. Wiadomo, że skojarzenia to duża część nas. Nawet świadome skojarzenia. Hej, ta pani wygląda jak moja przyjaciółka. Ma podobne włosy i rysy twarzy. Mózg może robić to podświadomie i sugerować nam, że to już widzieliśmy.
Hipoteza odwróconej uwagi... Trochę mi się to nie widzi. Dziwne to.
Dlaczego hipokamp nazywa się tak samo jak "rybo-koń". Hipokamp to też nazwa dla mitycznego stworzenia z ogonem ryby i tułowiem konia. Dlaczego te dwie rzeczy, tak bardzo różne i nie mające żadnego ze sobą połączenia, nazywają się tak samo?
Dlaczego raz mówisz "deża wu" a niekiedy "deża wi"? :D
Nigdy nie miałem deja vu po wypiciu. Może za mało piję? xD Nie no, serio pijam z umiarem. Ale deja vu miałem w wielu sytuacjach. Nigdy nie miałem po alkoholu.
Mi w ogóle nie kojarzyły się te obrazki, poza tym pierwszym, co pokazywałeś mówiąc o tych hipotezach.
Bardzo często miewam deja vu. Fajny film. Ale to się czyta nie deża wu, tylko deża wi.
Odnośnie ankiety - wydaje mi się patrząc na wyniki, że w zestawie 3 zdjęcia są źle dobrane - dwa pierwsze zdjęcia są typowo letnie, zachód słońca nad morzem oczywiście przywołuje bardzo świeże wspomnienia u dużej ilości osób, w tym mnie :)
Osobiście ankiety nie wypełniłem, bo więcej słuchałem, niż patrzyłem na ekran, co w oczywisty sposób eliminuje mnie z grupy badanych, ale właśnie w zestawie 3 zaznaczyłbym odpowiedź B, pomimo że przekaz podprogowy na pewno do mnie nie dotarł.
Jeśli chodzi o tą jedną klatkę podprogową to uczyliśmy się na marketingu, a dokładnie o tym że wiele lat wcześniej media używały tego typu reklamę umieszczając coś co będzie kusić widza, do zakupu, przyjścia itd. Jednak zaprzestano a raczej zabroniono prowadzenia w ten sposób fałszywych objawów przymuszania na klientach. Nie wiem na ile to prawda. W sumie nie wiem jak prawidłowo by było wpisać w wyszukiwarkę by te info sprawdzić. Ale skoro słyszałem o tym wiele lat temu i Ty wspominasz/wykorzystujesz ten mechanizm znaczy, że jednak go kiedyś używano i sprawdzano.
Oczywiście zostawiam łapkę w górę i pozdrawiam :)
A widzenie wyobraźnią czyli najpierw coś sobie wyobrażamy (podświadomie ) na ułamek sekundy wcześniej niż to zobaczymy. Np wiesz że upadniesz ale uruchamiasz wyobraźnię która szuka upadku w którym możliwe złamania redukuje do minimum.
Ja miałem taki upadek gdzie powinienem sobie złamać rękę czy nogę a złamałem tylko palec. Przy tym upadku miałem podczas wstawania przeświadczenie o déjà vu ( w wspomnieniu istniały elementy które nie mogły wystąpić wcześniej w moim życiu )
Jest to pierwszy przypadek z możliwych wyjaśnień
Najlepsze w tym jest ta świadomość, że to tylko déjà vu, nie wiem czy inni tak mają, ale ja za każdym razem gdy tego doświadczam jestem całkiem tego świadomy i każde próby zmiany tego "co już się wydarzyło" kończą się tak samo jak "poddanie się" temu zjawisku. Generalnie to dość ciekawe doświadczenie, szkoda tylko że już za stary an to jestem, bo kiedyś zdarzało mi się to często a teraz już zapomniałem że coś takiego istnieje.
A czy coś w stylu "Jesus, przeciez to mi sie snilo !" tez jest déjà vu ?
To jest osobny typ déjà vu, déjà rêvé, czyli "już śnione"
@@krzysztofczoczynski419 A co jeśli faktycznie kilkakrotnie się śni? Kiedyś nawet zapisałam jakiś sen i po paru latach znów mi się śnił.
@@GenderWoman666 ja tak miałem kiedyś że co parę miesięcy miałem jeden starszny sen. Chodziło o to, że nagle budziłem się tak jakby, rozglądałem po pokoju, po czym zauważyłem dziwna postać która nagle zaczęła do mnie biec, i dotykał mnie w brzuch, i wtedy od razu się budziłem. Ostatni sen taki miałem około 2 lata temu, gdy próbowałem przetrwać dotknięcie w brzuch, co mi się udało. Od tamtej pory nigdy już nie miałem tego snu, ale nadal go dokładnie pamiętam.
@@newagpesa8711 Przeszedłeś na nowy level matrixa XD
@@GenderWoman666 Mnie przez całe dzieciństwo śniło się że skądś spadam, albo zaraz spadnę, to były różne miejsca. Dopiero po 30-ce nauczyłem się latać - ilekroć miałem skądś spaść we śnie przypominałem sobie że przecież umiem latać i to robiłem. Dodam że to nie było wcale proste i wymagało najpierw przypomnienia sobie jak się to robi a potem pewnego wysiłku.
lubię Twój humor, gratulacje!
Caly filmik zastanawiam się, po co on wiecznie przykleja i ściąga ten plaster? :D
Chłyt materkindody
Anna Biern jaki plaster?
Hmm ciekawostka.. bardziej słuchałem niż oglądałem a sądząc po moich odpowiedziach w ankiecie odpowiedziałem jak duża część ankietowanych ;) Teraz czekam na podsumowanie.
W ankiecie nie doliczyłam zdejmowania plastra do deja vu, bo od początku wiedziałam, że to będzie specjalnie powtarzane! :D Czy miewałam je? Pewnie, ale jak byłam młodsza (10-14 lat). Teraz mam 19 i zupełnie mi się to nie zdarza, co trochę przeczy statystykom. :D Jestem ciekawa wyników. Wybierałam raczej obrazki które są najbliższe temu co widuję na co dzień (jako że nie mieszkam w mieście, to takie widoki mam częściej przed oczami niż ktoś kto je widzi tylko na wycieczkach :D). No ale może mózg mnie oszukał? Zobaczymy. :D
Umówmy się na herbatkę w Trójmieście ;)
+michji2 Skąd propozycja wyjścia na herbatę z drugiego końca Polski pod filmem Naukowego Bełkotu o deja vu? Bo ja nie wiem. hahaha :D
+michji2
mogę też przyjść? ☕☕☕
+Kari Janss Jeśli Kraków to znam pewną świetną lokalną herbaciarnie. :)
Podrywam Cię, bo wiesz, w przeciwieństwie do De-Javu nigdy nic nie wiadomo. No to herbatka, ustalone!
+aluette1 A 18 jest? ;-)
Ciekawe jest także to, że czasem wydaje nam się, że znamy jakąś osobę, bo jest podobna do kogoś, kogo dobrze znamy i wtedy patrzymy na nią z takim innym skupieniem - innym rodzajem uwagi, że ta widziana osoba od razu zwraca na nas uwagę. Takie przyciągnięcie uwagi drugiej osoby nie wystąpi jeśli nie wyda nam się znajoma. Nie umiem opisać tego mechanizmu inaczej lub bardziej zrozumiale. Rozmawiałem o tym z kilkorgiem ludzi i niektórzy potwierdzili że też im się tak zdarzyło.
Ale super. Czekam teraz na materiał z wynikami :)
ja mialem taka dziwna sytuacje ze uslyszalem w radiu pewna piosenke ktora mi sie spodobala ale juz lezalem w lozku (tak, spie przy wlaczonym radiu) i tej nocy przysnil mi sie teledysk tej piosenki. nastepnego dnia wyszukalem ta piosenke w yt (znalem jej tytul z shazama ktorego wczesniej uzylem) patrze, A TU TELEDYSK IDENTYCZNY LUB NIEMAL IDENTYCZNY DO TEGO KTORY MI SIE PRZYSNIL!!! nie mam pojecia jak to mozliwe ale jak mialem 3-4 lata to lubilem sluchac piosenek z MTV itd. (ja tego nie pamietam, wiem to od rodzicow) i tam byly tez teledyski... to by sie zgadzalo bo wtedy ta piosenka byla hitem, moze te 12 lat temu podswiatomie zapamietalem ten teledysk ale nigdy wczesniej mi sie on nie snil. nadal nie moge uwierzyc ze tak naprawde bardzo dobrze znalem ten teledysk a nawet o tym nie wiedzialem... moze teraz tez wiem cos o czym sie dowiem ze wiem za kilka, kilkanascie, kilkadziesiat lat... lub nigdy
See your body into the moonlight
Even if I try to cancel
All the pictures into the mind
There's a flashing in my eyes
Don't you see my condition, the fiction
Is gonna run it again
Can't you see now, illusions
Right into your mind
Déjà vu, I've just been in this place before
Higher on the street, and I know it's my time to go
Calling you, and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, woah
Déjà vu, I've just been in this time before
Higher on the beat, and I know it's a place to go
Calling you and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, yeah
See the future into the present
See my past leaves in the distance
Try to guess now what's going on
And the band begins to play
Don't you see my condition, the fiction
Is gonna run it again
Can't you see now, illusions
Right into your mind
Déjà vu, I've just been in this place before
Higher on the street, and I know it's my time to go
Calling you, and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, woah
Déjà vu, I've just been in this time before
Higher on the beat, and I know it's a place to go
Calling you, and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, yeah
See your body into the moonlight
Even if I try to cancel
All the pictures into the mind
There's a flashing in my eyes
Don't you see my condition, the fiction
Is gonna run it again
Can't you see now, illusions
Right into your mind
Déjà vu, I've just been in this place before
Higher on the street, and I know it's my time to go
Calling you, and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, woah
Déjà vu, I've just been in this time before
Higher on the beat, and I know it's a place to go
Calling you and the search is a mystery
Standing on my feet, it's so hard when I try to be me, yeah
Zaczęłam to śpiewać pomocy
Nie jestem pewien metodologii tego testu. Ja na przykład oglądając ten filmik nieświadomy czyhających mnie przekazów podprogowych miałem włączony tylko głos, i przeglądałem internet, ponieważ z całym szacunkiem dla twojej twarzy wolę patrzeć na płeć przeciwną.
Moje deja vu , to kolejka elektryczna i moment kiedy została rozłożona na stole a ja podtrzymywałem tory, bo wystawały za stół. Pamiętam, że powiedziałem o tym rodzicom. Śmiali się, że to mi się śniło. Ja mam obecnie czterdzieści siedem lat i k...krzywa to pamiętam! I to jest poj... zakręcone!!!
A jak w takim razie nazwać sytuację, kiedy n.p. ok 4 dni wcześniej widziałem i słyszałem wyraźnie we śnie pewną sytuację, która była na tyle znaczącą, że pamiętałem ten sen wyraźnie po przebudzeniu przez następne dni na jawie, aż do nastąpienia rzeczywistego zdarzenia. A wtedy w połowie rozmowy, świadomie zmieniłem treść rozmowy mówiąc, że to już słyszałem, mimo, że nie miałem absolutnie prawa wiedzieć o intencjach rozmówcy. Na dodatek sam wyjaśniłem szczegółowo nieznane mi wcześniej intencje jego postępowanie, czym kompletnie go zaskoczyłem. Przerwał wtedy rozmowę i spojrzał na mnie kompletnie osłupiały. To raczej nie jest według mnie wina połączeń w mózgu, tylko coś realnego. Czy w takim razie jestem chory dla lekarzy, czy dla innych jakimś jasnowidzem? A miałem w młodości wiele takich snów, gdzie wprost otrzymywałem ostrzeżenia lub informacje, które w 100% spełniały się w najbliższej przyszłości. Nawet po śmierci tej osoby, z którą miałem takie sny. To było tak, jakbym we śnie ale wyraźnie jak na jawie z nią rozmawiał i następnego lub kolejnego dnia pamiętał, aż to wyśnione wcześniej zdarzenie nastąpiło. Nigdy nie słyszałem głosów, nie byłem podejrzany nawet o choćby lekki niedorozwój, wręcz przeciwnie. Nawet na testach psychologicznych przed licencjatem które praktycznie skończyłem z najlepszym wynikiem jako pierwszy, usłyszałem zarzut, że w ankiecie nie podałem pełnego wykształcenia. Psycholog stwierdziła, że z testów a zwłaszcza z wyników rozmowy, musiałem skończyć studia. Czyli z moim mózgiem było w porządku, nigdy nie leczyłem się, ani nikt mi tego nigdy nie sugerował. Jestem realistą i sceptykiem, staram się rzeczowo podchodzić do wszystkich zdarzeń, ale też myślę, że nie wszystko da się naukowo wyjaśnić i opisać. Coś więcej jednak musi być, niż tylko doktoraty i oficjalne opracowania naukowe na temat... Zbyt dużo sam widziałem. Czasem zbyt. Nieraz lepiej nie wiedzieć. Pozdrawiam.
Obsuwy z odbioru i pracy mózgu, powodując deja vu występowały by częściej, przez substancje psychoaktywne. (alkohol, narkotyki )
rafaszczyk
dobrze pisze.
"Przecież każdy wie, że Deja vu to przeplatanie się naszych wspomnień z innych równoległych wszechświatów."
Sam zauważyłeś że ciało człowieka działa poprzez zapamiętywanie i odtwarzanie. Pamiętaj że sen to nie tylko obraz, ale i emocje, zapach, czucie (Spadałeś w śnie ? ). Mózg przewiduje przyszłość, byśmy żyli spokojnie. deja vu to coś co już się wydarzyło niewydarzywszy się realnie.(Synchronizacja obszarów mózgu)
NIe mogę złapać klatki z napisem przy pożegnaniu. "daj suba i subskrybuj" ?
Ja mam bardzo czesto, gdy spie, mam ultra realistyczny sen, w ktorym widze albo codziennosc, albo ze cos sie dzieje, ze swiadomoscia, ze to sie stanie. Wlaczylem ten filmik, bo dzisiaj sie powtorzyla, zawsze pamietam kiey to widzialem w jakim mniej wiecej odatepie czasu. Zawsze sie sprawdza.
Oglądałem te zdjęcia i wszystko dla mnie wyglądało zwyczajnie, natura,piękno nic nad zwyczajnego.
27:02 w prawym górnym rogu pojawia sie napis " Daj Lajka subskrybuj" :):)
Udało Ci się zatrzymać na klatce z napisem ? Pewnie przez kontrastowy kolor liter udało się przeczytać.
Ja akurat bardzo często wiem kiedy już widziałem daną scenę kiedy miałem deja vu. W znakomitej większości są to moje sny, które z tego powodu nawet zacząłem bardzo dokładnie opisywać, szczególnie kiedy scena ze snu jest tak prawdopodobna, że spokojnie mogła się wydarzyć w prawdziwym życiu. Wielokrotnie sobie w ten sposób udowodniłem, że tę dokładnie scenę już sobie kiedyś wyśniłem. I jak to teraz obalić?
EDIT: Czasem również posiadam takie deja vu, że nie mam pojęcia kiedy i gdzie taką scenę widziałem, tak jak opisujesz, ale nadal mam na koncie kilkanaście z nich które na 100% mi się śniły.
ten sam schemat Twojego postrzegania jest aktywowany raz przez sen a raz przez rzeczywistość zewnętrzną
również mam tak samo że coś mi sie śni a potem to sie dzieje
Eksperyment jest totalnie niewiarygodny ,ponieważ powiedziałeś ,że obrazek został wyświetlony wciągu 1/60
,i ludzie którzy oglądali film w 1080p i 720p zobaczyli ten obrazek ,ale ci którzy oglądali w 480p i niżej już go nie mogli zauważyć.
Dlaczego?
Dlatego że wideo w HD na youtube jest wyświetlane w 60 klatkach na sekundę (czyli 1 obrazek na każdą 1/60 sekundy)
,natomiast wideo w SD (480p i niżej) jest wyświetlane w 24 klatkach na sekundę(czyli 1 obrazek na każdą 1/24 sekundy).
+XDRoman1911 Może dlatego, że w 720p/1080p masz filmik odtwarzany w 60 klatkach/s, a w 420p i mniej masz tylko 30 klatek na sekunde?
+XDRoman1911 Chciałem napisać właśnie o ilościach klatek na sekundę w HD i SD. Ja na przykład nie widziałem tych krajobrazów, a oglądałem w 720p/60. Dodam że często trafiam na filmiki gdzie schowane są takie znajdźki i nie mam problemu zauważyć ich.
Oko Proroka ludzki mozg jest przystosowany do rejestrowania ok. 24 obrazow w ciagu kazdej sekundy, ale jest taka magia, ze nawet obrazy, ktorych nie rejestruje pozostaja w pewien sposob w pamieci, dlatego nie boj sie, jezeli nic nie widziales/as, bo to bylo wlasnie to podswiadome, niewidoczne rejestrowanie, ktorego nawet nie dostrzegles/as
XDRoman1911 ja oglądam w 360p i widzę te obrazki i to dość wyraźnie
Ja w najwyższej oglądałam i nie zobaczyłam żadnych obrazków
Część z tych hipotez brzmi sensownie, ale czy zdarzyło Ci lub komukolwiek tutaj deja vu tak niezwykłe, że byłeś w stanie "przypomnieć" sobie wypowiadane przez kogoś kwestie nim zostały wypowiedziane. Ja kilkukrotnie w swoim życiu powiedziałem dokładnie to samo co druga osoba podczas tzw. deja vu. I nie mam tu na myśli pojedynczych wyrazów kończących zdanie, a całe sekwencje lub nawet dialogi pomiędzy kilkoma osobami. Doświadczyłem tego dosłownie kilka razy w przeciągu całego życia, ale zwykle moim rozmówcą opadały szczęki, uczucie deja vu również temu towarzyszyło, ale żeby nie było "normalne" deja bu miewam dosyć często. Fenomen czytania w myślach, czy zakrzywienie czasu?
#faqnb czy jezeli zamachniemy się w stronę osoby z zespołem widzenia mimo slepoty, to wykaże ona odruchy obronne?
+Tak Jakby Ja Spróbuj a się nie pytaj ;p.
Ciekawe pytanie. Myślę, że tak.
Tak, nawet osoba ślepa bez tego zespołu by zareagowała
Raz miałem tak głębokie déjà vu, że nie tylko miałem wrażenie powtórzenia sytuacji, ale wyprzedziłem wydarzenie wiedząc co się stanie w ułamkach sekund. Nie twierdzę że jestem medium, ale argument błędu mózgu w tym przypadku mnie nie satysfakcjonuje. W całym swoim życiu miałem tylko jedną taką sytuację.
w początkowych fazach jakies 20 lat temu miałem takie przebłyski z przyszłości i teraz po 20 lat tanaliz śmiem twierdzić że nie jest to żadne przyjmowanie nowych wydarzeń ze starymi poniewaz obecnie potrafie sobie przypomniec kiedy mi to np się śniło lub wiem kiedy to już wcześniej widziałem
Nie wolno bez zgody osoby oglądającej uzywac przekazu podprogowego jakkolwiek.... powinieneś dać ostrzezenie że występują w tym filmie takie przekazy..... Nieładnie!
Ja mam z kolei inne pytanie: czy ktoś z Was ma tak czasem przy badaniach lekarskich (ale nie tylko) uczucie błogości i takie mrowienie na głowie? Trwa to u mnie nawet parę minut i jest bardzo miłe. Mam to właśnie po ankiecie, a zawsze się zastanawiałem czy ktoś tak jeszcze ma i czym to jest wywołane. Moja hipoteza jest taka że jest spowodowane wysokim zainteresowaniem kogoś, z jednoczesnym zmuszeniem do myślenia i reakcji na te słowa... Ale czemu tak mam?? :)
Moim skromnym należy sprawdzić czy z wiekiem nasila się ilość D.V , bo jeśli starsi miewają to częściej jasne jest że to kwestia doświadczenia i ilości danych zapisanych w mózgu
Gdy byłem w wielku 8 lat miałem całodniowe deja vu w moim przypadku wyglądało to tak że przez kilka sekund miałem pokaz całego dnia, taki jakby sen na jawie, po czym zaczynała się zabawa bo wszystko co było później pokrywało się z tym pokazem, na tyle ze nie potrafiłem kontrolować własnych słów, czy tego co własnie robię, po kilku godzinach tego Deja vu postarałem się, aby następna czynność którą zrobie była kompletnie inna niż to co miałem w tym "pokazie" na tyle pomogło, że do dzisiaj nie miałem deja vu :)
Niestety nie dałem się złapać na ten eksperyment - gdy za pierwszym razem zauważyłem, że to białe przejście nie jest idealnie białe tzn. coś tam było wyświetlane - cofałem filmik i łapałem klatkę by się przyjrzeć temu, co tam się znalazło.
Dzięki za materiał - faktycznie bardzo często przy deja vu mam uczucie "dopaminowe", pojawia się uśmiech itd. oraz najczęściej mam je wtedy, gdy jestem obserwatorem jakiejś sytuacji.
a co ze snem? Np. śniło Ci się coś, zapisałeś to w dzienniku po obudzeniu, a potem się to stało
motyw z odwiązywaniem platerka wydał mi się zbyt oczywisty żeby stworzyć wrażenie dejavu
bardzo ciekawy temat, a ankieta jest niezłym pomysłem
4:20 słucham i zdaje sobie sprawę ze mi się przytrafiało tylko we wcześniejszych godzinach, rano i na zewnątrz.
A jak umiem przewidzieć co się stanie za chwilę, np. co ktoś zaraz powie, i co powie następnie jak mu jakoś odpowiem to to nie jest Deja vu? Bo tak mam zbyt często
Mam takie deja vo ,że wydaje mi się ,że ,,śnie" sytuacje w ,których coś mi nie wychodzi ,a kiedy to się dzieje to mi wychodzi.