Jako początkujący, a w sumie nawet dopiero zaczynający swoją przygodę z fotografia, bardzo lubię oglądać pana filmy. Dostrzegam ogrom pracy włożonej w produkcje, lata doświadczenia i bardzo szanuje za pasję z jaką pan o tym wszystkim opowiada. 🔥
Moi rodzice w poniedziałki czekali na "Teatr Telewizji", w czwartki na "Teatr Sensacji Kobra". Ja za młodu czwartkowe wieczory rezerwowałem na "Sondę". Teraz w czwartki jest kubek herbaty, mruczący kot na kolanach i Paweł Horąży. Jakieś 9 lat temu zacząłem "cykać fotki", teraz chyba potrafię już "robić zdjęcia", może kiedyś, dzięki takim ludziom nauczę się FOTOGRAFOWAĆ. Największym dobrem tego świata, oprócz samego świata są pasjonaci a zarażanie pasją jest ... fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następny czwartek.
Osłona przeciwsłoneczna też w dużym stopniu chroni obiektyw przed mechanicznym uszkodzeniem przedniej soczewki. Równocześnie spełnia swoja podstawowa funkcję zwiększając kontrast i redukując odbłyski. Filtr UV tylko chroni mechanicznie przy okazji zwiększając ilość odbić, czyli jest optycznie nieco szkodliwy.
"Jak widzę to widzę" - cute. Chyba zacznę spisywać Pańskie sentencje. Dzięki filtrom uratowałem co najmniej dwa obiektywy a jeden dwukrotnie. Dziękuję. 🤗
Prosto i konkretnie. Ja też używam. Jako ochronę przed syfem. Sprzęt jest uszczelniony, a z deszczem potrafi spadać z nieba naprawdę niezła chemiczna breja. Używam w tym celu filtra B+W. Miałem kiedyś drogą Hoyę, teraz z nowym obiektywem postanowiłem sprawdzić B+W. Relatywnie drogi, ale blikuje mniej od Hoyi pod światło. Praktycznie wcale. A tak ogólnie, to był dobry, rozsądny materiał o filtrach. Tak trzymać!
Dzięki za film, utwierdziłeś mnie w już od jakiegoś czasu istniejącym przekonaniu, że warto :) Ostatnio zacząłem się rozglądać za dobrymi filtrami do ochrony soczewki - raz, że zainwestowałem w obiektywy, które nie są już "plastikowe", a poza tym prowadzę eksperymetnalnie kółko i moje aparaty przechodzą podczas zajęć z rąk do rąk i już musiałem czyścić odbite paluchy;) No i zaczął się sezon na wypady plenerowe a to zawsze jest ryzyko (te "plastikowe" które swego czasu miałem zwykle kończyły właśnie porysowane przez gałązki). Oczywiście dodatkowo, bo widzę, że ktoś wspominał o osłonie przeciwsłonecznej, zawsze, wszędzie (nawet w pomieszczeniach jak robię reportaże) mam go założony (po tym jak raz obiektyw dostał z łokcia prosto w soczewkę) na wypadek jakiegoś bliższego kontaktu z czymś lub kimś ;)
Dobry materiał👍 Im starszy typ obiektywu, tym bardziej warto założyć filtr UV lub ochronny. Stare obiektywy, zwłaszcza te najlepsze/najdroższe, mają soczewki wykonane ze szkła z domieszką fluorytu. Daje to wspaniałą jakość soczewek i doskonałą przepuszczalność światła, ale szkło fluorytowe jest bardzo miękkie i mało odporne na zarysowania. Dodatkowo powłoki starego typu, też nie należą do twardych, a bywa, że są tylko jednowarstwowe - soczewka się pobrudzi, zostanie wyczyszczona, ale z czasem powłoka się zetrze. Inną sprawą jest szczelność starych szkieł, a raczej brak tej szczelności. Dlatego warto chociaż odrobinę zabezpieczyć obiektyw jakimś filtrem. Do środka dostaje się kurz, wilgoć, więc potrafi urosnąć grzybek, chyba, że obiektyw jest radioaktywny, to grzybek nie będzie chciał za bardzo rosnąć ;) Osobiście na większości obiektywów, których używam, mam zakręcone filtry Hoya Fusion Antistatic UV - czyli połączenie filtra UV z dodatkową folią antystatyczną, która nie przyciąga ziarenek kurzu i roztocza, a woda też natychmiast po niej spływa, nie pozostawiając kropelek ani innych śladów. na jeden z obiektywów założyłem eksperymentalnie Filtr Hoya HRT, czyli hybrydę UV i lekkiego filtra polaryzacyjnego. Nadmienię, że firma Hoya NIE płaci mi za reklamę, ale lepszych filtrów innych firm jeszcze nie znalazłem. Nie ma tu żadnych półśrodków - chcesz, żeby filtr działał zgodnie z oczekiwaniem - będzie drożej, ale będzie i satysfakcja. Oczywiście jeśli ktoś chce pobawić się aparatem na kliszę, w dodatku na wyjeździe w góry, to bez filtra UV ani rusz.
Osłona przeciwsłoneczna wystarczy. Żadnych dodatkowych szkieł ( no chyba, że jestem na plaży) Na próbie z blikiem zdecydowanie widzę różnicę na niekorzyść filtra. Ekran TV 55"
Czy dałoby się nagrać film o tym, jak uzyskać naturalny kolor skóry w fotografii portretowej i nie tylko? Na pewno jest to kwestia balansu bieli, ale podobno zależy to również od samego obiektywu, albo i nawet aparatu. Pozdrawiam.
Dzień dobry/Dobry wieczór zastanawiam się nad zakupem aparatu sony DSC-H300 tylko nie wiem czy jest sens go kupować bo nie wiem czy on jest na początek dobry czy nie. Dopiero zaczynam z fotografią i jako taki pierwszy, pierwszy aparat zastanawiam się nad nim. Ktoś miał z widzów, poleca .A pan miał kiedykolwiek czy raczej nie?
Ja mam 3 szkła na każdym inny filtr, UV, SKY, oraz ostatnio kupiłem ochronny. To jest obowiązkowe nie wyobrażam sobie używać bez tego. Szczególnie kiedy soczewka jest bardzo blisko przodu obiektywu.
Nie jestem zwolennikiem filtra UV na obiektywie, niepotrzebne milion blików :) Przy reportażu w kościele narobił mi kiedyś strasznego bałaganu, od tamtego czasu w koszu :) Pozdrawiamy D&M
17:30 :) to nie przekonało aby taki filtr mieć. Paweł, :) to co robisz to świetna sprawa. Będę w twoim kanale w postaci $ - subskrybentem :) Patronem dla informacji dla mnie jesteś Ty i idę ścieżką, która jest zacna w cenne informacje.
Zakupiłem dzięki Tobie Paweł - Hoya Fusion Antistatic Protector. Za jakiś czas przetestuję i odezwę się jak to w moim przypadku będzie. Dokładnie posprwadzam od A do Z. Jeżeli chodzi o test z brudnym obiektywem... to oczywiste, że taki będzie efekt! To samo byłoby z uwaloną przednią soczewką!
@Z K Nic nadzwyczajnego się nie pojawia, a łatwość w czyszczeniu i zimna głowa, że nic się nie zarysuje, nie napada na soczewkę to... najlepsze co mogło mnie spotkać w foto
Moją koleżankę - fotoreporterkę struś dziabnął w obiektyw. Na obiektywie była UVka, uległa zniszczeniu razem z obiektywem (jakiś krótki zoom nikona, już nie pamiętam jaki) a Gosia miała nabite bardzo malownicze lajpo. Tutaj bardziej przydatna by była jakaś wydatna muszla oczna...
Używam filtrów UV od połowy lat 70 ubiegłego wieku. Kupuję dobre filtry zabezpieczone powłokami antyrefleksyjnymi. Nie jest to żaden problem w większości przypadków. Kłopoty sprawia mi jedynie filtr polaryzacyjny pod światło, ponieważ generuje flary które czasem jednak są wartością dodaną :-)
Mi kot 😉 kiedyś zarysal soczewkę w sigmie art 14-24. Na szczęście nie na tyle żeby widać było na zdjęciach. Niestety w tym obiektywie zastosowanie filtrów jest dość trudne i kosztowne.
To jest ten sam uchwyt którym mocuję parasolkę w filmie o deszczu (th-cam.com/video/uB8PaCfp36E/w-d-xo.html) - www.ceneo.pl/87317277#crid=546410&pid=23293
Mnie marumi cpl uratował obiektyw przy upadku. Każdy robi jak chce. Jedni używają inni nie. Jednym spada jakość zdjęcia inni słyszą jak grają przewody w sprzęcie hifi ;)
Serdecznie Witam! Panie Pawle mam pytanie do Pana, a mianowicie mam zamiar kupić sobie aparat do fotografii krajobrazowej, mam trzy typy aparatów: Canon EOS 5D mark II lub canon eos 80D lub Canon 7D Mark II który Pana zdaniem jest lepszy? Jak zawsze z dużą przyjemnością oglądam Pana filmy jak z dużą pasją opowiada Pan o zagadnieniach o fotografii...
lepiej mieć i odkręcać, chociaż jeśli ktoś nie potrzebuje, to też szkoda przekonywać i agitować(; Ładna Moskwa, ładna:) Hama tańsza!!! dodatkowe bliki wyszły po przekątnej ale bliżej środka 17:39
Panie Pawle. A mógłby pan podać jakiś link do filtra ochronnego bo szukam i wszędzie jest napisane że jest to filtr UV. A co do filtrów to jakie filtry by pan polecał? Chodzi o jakieś tam podstawowe filtry typu ND i połówkowe.
Mam założony jakiś tani filtr na jeden z obiektywów. Ale nie kosztował 25 zł. Na pewno chroni od drobniejszych urazów, ale... płomień świecy wychodzi podwójnie, dlatego do trudniejszych warunków go zdejmuję.
Ja używam filtrów uv na obiektywach i uważam, że ich rola ochronna się sprawdza zwłaszcza przed zabrudzeniem. Jeżeli w specyficznych sytuacjach filtr powoduje bliki to zawsze można go zdjąć i dla mnie to nie problem. Mam tylko jeden dylemat. Spotkałem się z opinią, że filtr uv na obiektywie tamron 150-600 sprawia, że autofocus częściej się myli, nie potrafię sam tego ocenić choć próbowałem doświadczalnie to sprawdzić. Czy filtr UV może mieć wpływ na działanie autofocusa?
Zawsze używam filtrów ochronnych, tylko wychodzę z założenia, że porządny filtr jak porządny obiektyw - musi swoje kosztować. Przez niego patrzy cała optyka, więc oszczędzanie na nim mijałoby się z sensem. Jedynym wyjątkiem jest mój Sonar 180mm f2,8 Zebra, którego średnica filtra to - bagatelka - 86mm. No tu sobie odpuściłem, ale Sonar ma zawsze założoną długą i konkretną osłonę przeciwsłoneczną, a ja też nie biegam z nim po chaszczach.
Witam. Próbowałem kiedyś założyć ten sam filtr UV na różne obiektywy i okazało się że jednak na różnych obiektywach są różnice w kontraście które wyraźnie widać nawet bez powiększania obrazu. Prawdopodobnie uzależnione jest to od powłok poszczególnych soczewek w różnych obiektywach przy czym nie jest to różnica która powoduje że dane zdjęcie jest nie do użytku.
Filtr UV chroni obiektyw ale co dla mnie istotne bardzo pozwala wypukla soczewke obiektywu utrzymac w czystosci. Zamiast czyscic drogie szklo obiektywu czyszcze co znacznie latwiejsze szklo filtra. To dla mnie najwieksza zaleta.
pytanie o filtry jest bardziej celowe, gdy zadamy je tak - jak: aparatem zrobić zdjęcie, aby widział - jak ludzkie oko, bo my, mamy filtry w oku UV i inne i raczej doskonałe, a aparaty zwykle błędne, nawet pomimo filtrów lub korekt potem w programach, a nadwrażliwość na błękit: ogromną, regulacja WB też nie załatwia problemu, aparat psuje wtedy perspektywę, nie mówię o liniowej, co też robi, mówię o barwnej i światłocieniu, aparat wygina płaskie dla oka powierzchnie, obróbka zwykle zajmuje mi tu godziny i wynik jest tylko kompromisem, podczas, gdy ja, chcę aby widział, jak oko 🙂
Raczej pytanie - gdzie mozna nabyc filtry kolorowe takie jak w latach 60 , 80 korygujace wady kliszy czarno bialej - zolte , niebieskie , jasno czetwone ? Wiadomo ze film nawet ortopanchromatyczny nie zarejestruje chmur bez filtru zoltego bo niebieskie niebo i biale chmury zaswietlaja klisze identycznie .
Ja 50 na 50 bo różnicę widać gołym okiem jak ma się 32 cale i porządnie skalibrowany monitor. Najbardziej z filtrem dostaje niebo w kadrze i teraz jest idealny moment żeby sprawdzić jak ktoś ma śnieg za oknem. Sprawdźcie sobie perspektywę powietrzną w górach np no i jest różnica. Ja to widzę ale nie bedę wciskał komuś kitu jeżeli tego nie może zobaczyć.
Zauważyłem też, że im mniejsza jest przednia soczewka obiektywu tym bardziej każde zabrudzenie pogarsza zdjęcia. Im mamy większą średnicę przedniej soczewki tym jest większa tolerancja na drobne zanieczyszczenia. Stąd tak trudno zrobić czyste zdjęcie telefonem komórkowym, gdzie jest malutka soczewka z dużą podatnością na zabrudzenie choćby przez dotykanie dłonią.
W niektórych aparatach cyfrowych fotgrafjac w czerni i bieli można sobie wybrać z menu filtry np. żółty zielony czerwony itp..A są tez aparaty które mają funkcję czarno białe zdjęcia ale nie mają opcji w meniu aparatu rodzaju filtrów.Czy w tej sytuacji można użyć starych filtrów nakręconych do fotografii czarno białej.Nie mowie tu nic o obróbce na komputerze czyste JPG...
Wykonując test kontrastu, nie wziął Pan pod uwagę jednej rzeczy, a mianowicie temperatury barwowej światła oświetlającego fotografowany obiekt. Podejrzewam, że światło to miało temperaturę barwową, zbliżoną do światła dziennego (5500-6500 K), a więc filtr UV nie mógł w takich warunkach zadziałać, bo nie miał czego odciąć. Ja robiłem podobne próby, ale w plenerze, w letni, słoneczny dzień około południa. Stwierdziłem wtedy nieznaczne ocieplenie kolorów, oraz wyraźne podniesienie kontrastu w stosunku do zdjęć robionych bez filtra.
Ciekawa i pouczająca ta historia z tipsem tylko pan któremu uszkodzono obiektyw wyciągnął błędne wnioski. Powiniem kazać żonie natychmiast usunąć to g-no. Wyobrazmy sobie że tips zamiast na obiektywie ląduje w oku dziecka. Albo męża.
Jednym z niewielu sytuacji, w której filtr może zniszczyć objektyw to upadek objektywu i filtr ulega rozbiciu. Części filtra mogą spowodować głębokie rysy na soczewce czołowej objektywu. Pozdrawiam
@@Jurekkoz2255 - obiektyw wypadł mi z ręki, upadł na twarde podłoże, trafił na kamień, filtr rozbity, soczewka cała; - aparat w ręce uderzony przez jakiegoś jełopa prosto w obiektyw, filtr roztrzaskany, po odkręceniu (ciężko było bo się zakleszczył) przednia soczewka cała; - iskra z fotografowanego ogniska trafiła prosto w obiektyw, miałem filtr. Mógłbym wyliczać długo przez czterdzieści lat fotografowania filtry uratowały mi kilka obiektywów :)
@@FotografiajestFajna Ale ja nie jestem przeciwnikiem filtrów. Na początku stosowałem filtry kolorowe do b/w a filtry UV tak w końcu lat 70-tych. Nie chcę się z Tobą licytować ale fotografuję od ponad 50 lat. Pozdrawiam Jerzy
Dzień dobry. O filtrach UV słyszy się dość często. Ale są jeszcze inne - szare, polaryzacyjne, połówkowe, barwne... Podobno dawniej, szczególnie do fotografii C/B fotografowie z nich korzystali, a czy Pan też? I czy widzi Pan jakieś korzyści z nich - zwłaszcza barwnych - obecnie?. Pozdrawiam, bogdan.
To słówko "podobno dawniej" :-) I ta burza uczuć, nie wiadomo, czy się śmiać, wzdrygnąć, zasmucić, że się jest zgrzybiałym starcem, cieszyć, że widziało się rzeczy, w które wy, ludzie, nie uwierzylibyście...
Podobno dawniej... Teraz się uśmiechnąłęm bo nie w tym sensie pisałem. Nie pytam o wiek, chodziło mi o to, że w latach 70-tych robiłem zdjęcia najpierw aparatem Certo SL35, troszkę później Zenitami, tyle, że nie zawodowo a amatorsko - 2 rolki na rok, bo nawet na wywołanie zdjęć nie bardzo było mnie stać - a co dopiero na filtry... Więc mając 60 lat - (też jestem niemal starcem :) Przypominam sobie jak to wtedy (podobno??)używano różnych filtrów - dlatego zapytałem czy Pan też ?
Dzialanie filtra polaryzacyjnego widac od razu patrzac w wizjer i obserwujac jak sie zmienia obraz przy przekrecaniu pierscienia filtra . To najbradziej wartosciowy i przydatny filtr.
Jeśli już używać tych filtrów, to niestety te drogie Hoyi czy B+W są znacznie lepsze. Naprawdę. Już pisałem o B+W. Próbowałem w różnych warunkach zauważyć różnicę z i bez filtra. Nie zauważyłem. Więc używam. Tylko to dość drogie (jak na filtr). Poza tym rewelacyjnie łatwo się czyści.
@@pawepluta4883 Nie neguję, że filtr ochronny jest przydatny. Sam używam, nie zawsze ale używam. Natomiast dowodu na to, że brudny deszcz zniszczył powłoki obiektywu nie ma. To tylko przypuszczenia co zostało powiedziane w filmie.
@@wafkos "Dziś prawdziwych kwaśnych deszczów już nie ma...". Możliwość jest chemicznie realna. Czy tamte powłoki faktycznie uszkodził jakiś roztwór spadający z nieba, to inna sprawa, ale na wszelki wypadek filtr nie zaszkodzi.
Dobra - ile robisz zdjęć w padającym deszczu? Filtr ochronny daje zmniejszenie kontrastu, bliki, flary i winietowanie. Lepiej na złe warunki brać po prostu tani obiektyw.
Lepiej używać na stałe dobry filtr, wtedy nie będzie spadku kontrastu, blików a winietowanie to już naprawdę trzeba się postarać by kupić tak gruby filtr 😀
@Theodore the cat Ja nie powiedziałem że nie używam, ale że psują... A ostatnio używam HOYA PROTECTOR HD który w teorii powinien być jeszcze bardziej neutralny. Ale miałem sytuację gdzie filtr UV na szkle popsuł mi całe zdjęcie. Wtedy przestałem używać. Do czasu kiedy ktoś mi uświadomił że są sytuacje kiedy trzeba, a robiłem zdjęcia na zlocie samochodowym gdzie guma latała w powietrzu... A przy upadku z tapczana filtr może zrobić więcej szkody niż pożytku kiedy rozbite szkło zarysuje soczewkę ;) Także sporo szczęścia było.
Na Jutubach jeden gość dość dokładnie testuje filtry UV kilku dobrych producentów. W porównaniu zdjęć tych samych obiektów w powiększeniu 200% na niektórych nie widać różnicy z filtrem czy bez a na innych różnica jest ledwie dostrzegalna w 200% powiększeniu.
Jako początkujący, a w sumie nawet dopiero zaczynający swoją przygodę z fotografia, bardzo lubię oglądać pana filmy. Dostrzegam ogrom pracy włożonej w produkcje, lata doświadczenia i bardzo szanuje za pasję z jaką pan o tym wszystkim opowiada. 🔥
Ja tam używam filtra UV jako ochrony obiektywu. Kolejny ciekawy film.
Moi rodzice w poniedziałki czekali na "Teatr Telewizji", w czwartki na "Teatr Sensacji Kobra". Ja za młodu czwartkowe wieczory rezerwowałem na "Sondę". Teraz w czwartki jest kubek herbaty, mruczący kot na kolanach i Paweł Horąży. Jakieś 9 lat temu zacząłem "cykać fotki", teraz chyba potrafię już "robić zdjęcia", może kiedyś, dzięki takim ludziom nauczę się FOTOGRAFOWAĆ. Największym dobrem tego świata, oprócz samego świata są pasjonaci a zarażanie pasją jest ... fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następny czwartek.
Teraz Sondę też można ogladac i te super komputery 😉
Film typy fit... fit ...każdy dobrze go zna... dobre :-). Cieszę się że znalazłem ten kanał
Jak zawsze merytorycznie, pokazane "jak krowie na rowie", istne laboratorium 👏👍
Super
rzekł bym nawet "labolatorium"
Osłona przeciwsłoneczna też w dużym stopniu chroni obiektyw przed mechanicznym uszkodzeniem przedniej soczewki. Równocześnie spełnia swoja podstawowa funkcję zwiększając kontrast i redukując odbłyski. Filtr UV tylko chroni mechanicznie przy okazji zwiększając ilość odbić, czyli jest optycznie nieco szkodliwy.
fajne podsumowanie tematu filtrow. Krotko i jasno
"Jak widzę to widzę" - cute. Chyba zacznę spisywać Pańskie sentencje. Dzięki filtrom uratowałem co najmniej dwa obiektywy a jeden dwukrotnie. Dziękuję. 🤗
Prosto i konkretnie. Ja też używam. Jako ochronę przed syfem. Sprzęt jest uszczelniony, a z deszczem potrafi spadać z nieba naprawdę niezła chemiczna breja. Używam w tym celu filtra B+W. Miałem kiedyś drogą Hoyę, teraz z nowym obiektywem postanowiłem sprawdzić B+W. Relatywnie drogi, ale blikuje mniej od Hoyi pod światło. Praktycznie wcale. A tak ogólnie, to był dobry, rozsądny materiał o filtrach. Tak trzymać!
Dzięki za film, utwierdziłeś mnie w już od jakiegoś czasu istniejącym przekonaniu, że warto :) Ostatnio zacząłem się rozglądać za dobrymi filtrami do ochrony soczewki - raz, że zainwestowałem w obiektywy, które nie są już "plastikowe", a poza tym prowadzę eksperymetnalnie kółko i moje aparaty przechodzą podczas zajęć z rąk do rąk i już musiałem czyścić odbite paluchy;) No i zaczął się sezon na wypady plenerowe a to zawsze jest ryzyko (te "plastikowe" które swego czasu miałem zwykle kończyły właśnie porysowane przez gałązki). Oczywiście dodatkowo, bo widzę, że ktoś wspominał o osłonie przeciwsłonecznej, zawsze, wszędzie (nawet w pomieszczeniach jak robię reportaże) mam go założony (po tym jak raz obiektyw dostał z łokcia prosto w soczewkę) na wypadek jakiegoś bliższego kontaktu z czymś lub kimś ;)
Dobry materiał👍
Im starszy typ obiektywu, tym bardziej warto założyć filtr UV lub ochronny. Stare obiektywy, zwłaszcza te najlepsze/najdroższe, mają soczewki wykonane ze szkła z domieszką fluorytu. Daje to wspaniałą jakość soczewek i doskonałą przepuszczalność światła, ale szkło fluorytowe jest bardzo miękkie i mało odporne na zarysowania.
Dodatkowo powłoki starego typu, też nie należą do twardych, a bywa, że są tylko jednowarstwowe - soczewka się pobrudzi, zostanie wyczyszczona, ale z czasem powłoka się zetrze.
Inną sprawą jest szczelność starych szkieł, a raczej brak tej szczelności. Dlatego warto chociaż odrobinę zabezpieczyć obiektyw jakimś filtrem.
Do środka dostaje się kurz, wilgoć, więc potrafi urosnąć grzybek, chyba, że obiektyw jest radioaktywny, to grzybek nie będzie chciał za bardzo rosnąć ;)
Osobiście na większości obiektywów, których używam, mam zakręcone filtry Hoya Fusion Antistatic UV - czyli połączenie filtra UV z dodatkową folią antystatyczną, która nie przyciąga ziarenek kurzu i roztocza, a woda też natychmiast po niej spływa, nie pozostawiając kropelek ani innych śladów.
na jeden z obiektywów założyłem eksperymentalnie Filtr Hoya HRT, czyli hybrydę UV i lekkiego filtra polaryzacyjnego.
Nadmienię, że firma Hoya NIE płaci mi za reklamę, ale lepszych filtrów innych firm jeszcze nie znalazłem. Nie ma tu żadnych półśrodków - chcesz, żeby filtr działał zgodnie z oczekiwaniem - będzie drożej, ale będzie i satysfakcja.
Oczywiście jeśli ktoś chce pobawić się aparatem na kliszę, w dodatku na wyjeździe w góry, to bez filtra UV ani rusz.
Czesc!
Fajny film. Ja uzywam filtrow na drogich obiektywach i uzywac bede...
ps. Fajny wilk w tle!!
Pozdrawiam.
Osłona przeciwsłoneczna wystarczy. Żadnych dodatkowych szkieł ( no chyba, że jestem na plaży) Na próbie z blikiem zdecydowanie widzę różnicę na niekorzyść filtra. Ekran TV 55"
Dzięki za rzetelne wyjaśnienie
Czy dałoby się nagrać film o tym, jak uzyskać naturalny kolor skóry w fotografii portretowej i nie tylko? Na pewno jest to kwestia balansu bieli, ale podobno zależy to również od samego obiektywu, albo i nawet aparatu. Pozdrawiam.
Dzień dobry/Dobry wieczór zastanawiam się nad zakupem aparatu sony DSC-H300 tylko nie wiem czy jest sens go kupować bo nie wiem czy on jest na początek dobry czy nie. Dopiero zaczynam z fotografią i jako taki pierwszy, pierwszy aparat zastanawiam się nad nim. Ktoś miał z widzów, poleca .A pan miał kiedykolwiek czy raczej nie?
Dzień dobry, dziękuję za bardzo ciekawy materiał!
Czy w fotografii analogowej czarno-białej stosować jakieś filtry (chodzi np. o UV)?
Ja mam 3 szkła na każdym inny filtr, UV, SKY, oraz ostatnio kupiłem ochronny. To jest obowiązkowe nie wyobrażam sobie używać bez tego. Szczególnie kiedy soczewka jest bardzo blisko przodu obiektywu.
Nie jestem zwolennikiem filtra UV na obiektywie, niepotrzebne milion blików :) Przy reportażu w kościele narobił mi kiedyś strasznego bałaganu, od tamtego czasu w koszu :) Pozdrawiamy
D&M
Dobre ciekawe potrzebne pozdrawiam serdecznie &&&
Pozdrawiam 😀
Kocham pana filmy c:
17:30 :) to nie przekonało aby taki filtr mieć. Paweł, :) to co robisz to świetna sprawa.
Będę w twoim kanale w postaci $ - subskrybentem :)
Patronem dla informacji dla mnie jesteś Ty i idę ścieżką, która jest zacna w cenne informacje.
Zakupiłem dzięki Tobie Paweł - Hoya Fusion Antistatic Protector. Za jakiś czas przetestuję i odezwę się jak to w moim przypadku będzie. Dokładnie posprwadzam od A do Z. Jeżeli chodzi o test z brudnym obiektywem... to oczywiste, że taki będzie efekt! To samo byłoby z uwaloną przednią soczewką!
@Z K Nic nadzwyczajnego się nie pojawia, a łatwość w czyszczeniu i zimna głowa, że nic się nie zarysuje, nie napada na soczewkę to... najlepsze co mogło mnie spotkać w foto
Moją koleżankę - fotoreporterkę struś dziabnął w obiektyw. Na obiektywie była UVka, uległa zniszczeniu razem z obiektywem (jakiś krótki zoom nikona, już nie pamiętam jaki) a Gosia miała nabite bardzo malownicze lajpo. Tutaj bardziej przydatna by była jakaś wydatna muszla oczna...
Używam filtrów UV od połowy lat 70 ubiegłego wieku. Kupuję dobre filtry zabezpieczone powłokami antyrefleksyjnymi. Nie jest to żaden problem w większości przypadków. Kłopoty sprawia mi jedynie filtr polaryzacyjny pod światło, ponieważ generuje flary które czasem jednak są wartością dodaną :-)
Mi kot 😉 kiedyś zarysal soczewkę w sigmie art 14-24. Na szczęście nie na tyle żeby widać było na zdjęciach.
Niestety w tym obiektywie zastosowanie filtrów jest dość trudne i kosztowne.
Panie Pawle, a ten uchwyt do latarki to jak się nazywa, gdzie można kupić? Pozdrawiam Serdecznie.
To jest ten sam uchwyt którym mocuję parasolkę w filmie o deszczu (th-cam.com/video/uB8PaCfp36E/w-d-xo.html) -
www.ceneo.pl/87317277#crid=546410&pid=23293
Marumi super DHG seria to też solidne filtry i wytrzymałe na uderzenia.
Mnie marumi cpl uratował obiektyw przy upadku. Każdy robi jak chce. Jedni używają inni nie. Jednym spada jakość zdjęcia inni słyszą jak grają przewody w sprzęcie hifi ;)
@@pkucaba ja słyszę wyraźnie jak grają przewody
Serdecznie Witam!
Panie Pawle mam pytanie do Pana, a mianowicie mam zamiar kupić sobie aparat do fotografii krajobrazowej, mam trzy typy aparatów: Canon EOS 5D mark II lub canon eos 80D
lub Canon 7D Mark II który Pana zdaniem jest lepszy?
Jak zawsze z dużą przyjemnością oglądam Pana filmy jak z dużą pasją opowiada Pan o zagadnieniach o fotografii...
Do krajobrazu to bym wybierał pełna klatkę - ale pewnie 6D (najlepiej Mark II).
Super odcinek
lepiej mieć i odkręcać, chociaż jeśli ktoś nie potrzebuje, to też szkoda przekonywać i agitować(; Ładna Moskwa, ładna:) Hama tańsza!!! dodatkowe bliki wyszły po przekątnej ale bliżej środka 17:39
Czy chodzi o "blink" w 16:10 , czy "Blik"? ;)
Na każdym moim obiektywie założony jest filtr ochronny. Szkoda mi obiektywów, drogie są. 👍
Tak mi się skojarzyło jak mi się na telefonie czasami wyświetla: " Czysty obiektyw pozwala robić lepsze zdjęcia " 😁
Brzmi jak hasło motywacyjne z lat 50.
Panie Pawle. A mógłby pan podać jakiś link do filtra ochronnego bo szukam i wszędzie jest napisane że jest to filtr UV. A co do filtrów to jakie filtry by pan polecał? Chodzi o jakieś tam podstawowe filtry typu ND i połówkowe.
Witam, zastanawiam się nad systemem filtrów cokin. Czy sprawdzał Pan w praktyce ich jakość? Pozdrawiam
polecam system filtrów Haida droższe ale jakościowo o wiele lepsze
Mam, używam, stare oryginalne francuskie są dobre i bardzo dobre, nowe, chinskie są słabsze ale też dobre.
Mam założony jakiś tani filtr na jeden z obiektywów. Ale nie kosztował 25 zł. Na pewno chroni od drobniejszych urazów, ale... płomień świecy wychodzi podwójnie, dlatego do trudniejszych warunków go zdejmuję.
Może pan zrobiłby film o trzech filtrach ND,UV i Cpl
8 minuta ... ja na filtrze widzę łapki kota ;-)
Ja używam filtrów uv na obiektywach i uważam, że ich rola ochronna się sprawdza zwłaszcza przed zabrudzeniem. Jeżeli w specyficznych sytuacjach filtr powoduje bliki to zawsze można go zdjąć i dla mnie to nie problem. Mam tylko jeden dylemat. Spotkałem się z opinią, że filtr uv na obiektywie tamron 150-600 sprawia, że autofocus częściej się myli, nie potrafię sam tego ocenić choć próbowałem doświadczalnie to sprawdzić. Czy filtr UV może mieć wpływ na działanie autofocusa?
Brudny filtr tak, ale normalnie utrzymany nie.
@@FotografiajestFajna Dziękuję. Tak mi się wydawało, oczywiście czysta optyka to podstawa.
Zawsze używam filtrów ochronnych, tylko wychodzę z założenia, że porządny filtr jak porządny obiektyw - musi swoje kosztować. Przez niego patrzy cała optyka, więc oszczędzanie na nim mijałoby się z sensem. Jedynym wyjątkiem jest mój Sonar 180mm f2,8 Zebra, którego średnica filtra to - bagatelka - 86mm. No tu sobie odpuściłem, ale Sonar ma zawsze założoną długą i konkretną osłonę przeciwsłoneczną, a ja też nie biegam z nim po chaszczach.
Jedyna wada filtrów ochronnych to ryzyko kolejnej "flarzącej" powierzchni.
Na filtrze było widać łapy kota.
Witam. Próbowałem kiedyś założyć ten sam filtr UV na różne obiektywy i okazało się że jednak na różnych obiektywach są różnice w kontraście które wyraźnie widać nawet bez powiększania obrazu. Prawdopodobnie uzależnione jest to od powłok poszczególnych soczewek w różnych obiektywach przy czym nie jest to różnica która powoduje że dane zdjęcie jest nie do użytku.
Filtr UV chroni obiektyw ale co dla mnie istotne bardzo pozwala wypukla soczewke obiektywu utrzymac w czystosci. Zamiast czyscic drogie szklo obiektywu czyszcze co znacznie latwiejsze szklo filtra. To dla mnie najwieksza zaleta.
pytanie o filtry jest bardziej celowe, gdy zadamy je tak - jak: aparatem zrobić zdjęcie, aby widział - jak ludzkie oko, bo my, mamy filtry w oku UV i inne i raczej doskonałe, a aparaty zwykle błędne, nawet pomimo filtrów lub korekt potem w programach, a nadwrażliwość na błękit: ogromną, regulacja WB też nie załatwia problemu, aparat psuje wtedy perspektywę, nie mówię o liniowej, co też robi, mówię o barwnej i światłocieniu, aparat wygina płaskie dla oka powierzchnie, obróbka zwykle zajmuje mi tu godziny i wynik jest tylko kompromisem, podczas, gdy ja, chcę aby widział, jak oko 🙂
Raczej pytanie - gdzie mozna nabyc filtry kolorowe takie jak w latach 60 , 80 korygujace wady kliszy czarno bialej - zolte , niebieskie , jasno czetwone ? Wiadomo ze film nawet ortopanchromatyczny nie zarejestruje chmur bez filtru zoltego bo niebieskie niebo i biale chmury zaswietlaja klisze identycznie .
Jeszcze niedawno za grosze na Allegro ale teraz to raczej na giełdach staroci.
Ja 50 na 50 bo różnicę widać gołym okiem jak ma się 32 cale i porządnie skalibrowany monitor. Najbardziej z filtrem dostaje niebo w kadrze i teraz jest idealny moment żeby sprawdzić jak ktoś ma śnieg za oknem. Sprawdźcie sobie perspektywę powietrzną w górach np no i jest różnica. Ja to widzę ale nie bedę wciskał komuś kitu jeżeli tego nie może zobaczyć.
Zauważyłem też, że im mniejsza jest przednia soczewka obiektywu tym bardziej każde zabrudzenie pogarsza zdjęcia. Im mamy większą średnicę przedniej soczewki tym jest większa tolerancja na drobne zanieczyszczenia. Stąd tak trudno zrobić czyste zdjęcie telefonem komórkowym, gdzie jest malutka soczewka z dużą podatnością na zabrudzenie choćby przez dotykanie dłonią.
W niektórych aparatach cyfrowych fotgrafjac w czerni i bieli można sobie wybrać z menu filtry np. żółty zielony czerwony itp..A są tez aparaty które mają funkcję czarno białe zdjęcia ale nie mają opcji w meniu aparatu rodzaju filtrów.Czy w tej sytuacji można użyć starych filtrów nakręconych do fotografii czarno białej.Nie mowie tu nic o obróbce na komputerze czyste JPG...
Tak, nawet robiłem takie próby i filtry działają.
Wszystko prawda! Jak co tydzień ciekawy filtr, przepraszam, film...
Wykonując test kontrastu, nie wziął Pan pod uwagę jednej rzeczy, a mianowicie temperatury barwowej światła oświetlającego fotografowany obiekt. Podejrzewam, że światło to miało temperaturę barwową, zbliżoną do światła dziennego (5500-6500 K), a więc filtr UV nie mógł w takich warunkach zadziałać, bo nie miał czego odciąć. Ja robiłem podobne próby, ale w plenerze, w letni, słoneczny dzień około południa. Stwierdziłem wtedy nieznaczne ocieplenie kolorów, oraz wyraźne podniesienie kontrastu w stosunku do zdjęć robionych bez filtra.
Światło ultrafioletowe prawie nie przenikają przez zwykłą szybę okienną :)
Mamy te hoje :)
Ciekawa i pouczająca ta historia z tipsem tylko pan któremu uszkodzono obiektyw wyciągnął błędne wnioski. Powiniem kazać żonie natychmiast usunąć to g-no.
Wyobrazmy sobie że tips zamiast na obiektywie ląduje w oku dziecka. Albo męża.
Jednym z niewielu sytuacji, w której filtr może zniszczyć objektyw to upadek objektywu i filtr ulega rozbiciu. Części filtra mogą spowodować głębokie rysy na soczewce czołowej objektywu.
Pozdrawiam
Jeśli COŚ rozbiło filtr na kawałki które porysowały soczewkę to (takie pytanie do przemyślenia) co rozbiło by COŚ gdyby nie było filtra?
Objektyw wypadł z torby na twarde podłoże i filtr się rozsypał się na kawałki. Miałem szczęście, ryski nie były głębokie.
@@Jurekkoz2255 - obiektyw wypadł mi z ręki, upadł na twarde podłoże, trafił na kamień, filtr rozbity, soczewka cała; - aparat w ręce uderzony przez jakiegoś jełopa prosto w obiektyw, filtr roztrzaskany, po odkręceniu (ciężko było bo się zakleszczył) przednia soczewka cała; - iskra z fotografowanego ogniska trafiła prosto w obiektyw, miałem filtr. Mógłbym wyliczać długo przez czterdzieści lat fotografowania filtry uratowały mi kilka obiektywów :)
@@FotografiajestFajna Ale ja nie jestem przeciwnikiem filtrów. Na początku stosowałem filtry kolorowe do b/w a filtry UV tak w końcu lat 70-tych. Nie chcę się z Tobą licytować ale fotografuję od ponad 50 lat. Pozdrawiam Jerzy
Dzień dobry. O filtrach UV słyszy się dość często. Ale są jeszcze inne - szare, polaryzacyjne, połówkowe, barwne... Podobno dawniej, szczególnie do fotografii C/B fotografowie z nich korzystali, a czy Pan też? I czy widzi Pan jakieś korzyści z nich - zwłaszcza barwnych - obecnie?. Pozdrawiam, bogdan.
To słówko "podobno dawniej" :-) I ta burza uczuć, nie wiadomo, czy się śmiać, wzdrygnąć, zasmucić, że się jest zgrzybiałym starcem, cieszyć, że widziało się rzeczy, w które wy, ludzie, nie uwierzylibyście...
@@pawepluta4883 I jesze raz dzień dobry
Podobno dawniej... Teraz się uśmiechnąłęm bo nie w tym sensie pisałem. Nie pytam o wiek, chodziło mi o to, że w latach 70-tych robiłem zdjęcia najpierw aparatem Certo SL35, troszkę później Zenitami, tyle, że nie zawodowo a amatorsko - 2 rolki na rok, bo nawet na wywołanie zdjęć nie bardzo było mnie stać - a co dopiero na filtry... Więc mając 60 lat - (też jestem niemal starcem :) Przypominam sobie jak to wtedy (podobno??)używano różnych filtrów - dlatego zapytałem czy Pan też ?
Dzialanie filtra polaryzacyjnego widac od razu patrzac w wizjer i obserwujac jak sie zmienia obraz przy przekrecaniu pierscienia filtra . To najbradziej wartosciowy i przydatny filtr.
Ok mi się podobało ale czy filtr Hoya za 70 złotych to ten gorszy filtr? I znajdzie się malkontent że powie że znowu coś Pan reklamuje....
Hoya za 350 zł jest tym droższym 😀
Jeśli już używać tych filtrów, to niestety te drogie Hoyi czy B+W są znacznie lepsze. Naprawdę. Już pisałem o B+W. Próbowałem w różnych warunkach zauważyć różnicę z i bez filtra. Nie zauważyłem. Więc używam. Tylko to dość drogie (jak na filtr). Poza tym rewelacyjnie łatwo się czyści.
Jak filtr reaguje na światło błyskowe...
Nie ma wpływu.
Promieniowanie UV zatrzymywane jest przez zwykłe szkło, dlatego przez szybę nie można się opalić. Wiedza z podstawówki.
Też mnie tego w podstawówce uczyli 😀.
Trza było poskładać kilka filtrów.
trzeba było zrobić dwa zdjęcia , powiększyć i porównać........
Posłuchałem i dowiedziałem się że krople deszczu niszczą super twarde powłoki soczewki obiektywu. Jestem załamany.
Ale zrozumiałeś, że chemicznie? Czy też nie dosłuchałeś i wydaje Ci się, że byłeś ironiczny?
@@pawepluta4883 Nie neguję, że filtr ochronny jest przydatny. Sam używam, nie zawsze ale używam. Natomiast dowodu na to, że brudny deszcz zniszczył powłoki obiektywu nie ma. To tylko przypuszczenia co zostało powiedziane w filmie.
@@wafkos "Dziś prawdziwych kwaśnych deszczów już nie ma...". Możliwość jest chemicznie realna. Czy tamte powłoki faktycznie uszkodził jakiś roztwór spadający z nieba, to inna sprawa, ale na wszelki wypadek filtr nie zaszkodzi.
Dobra - ile robisz zdjęć w padającym deszczu? Filtr ochronny daje zmniejszenie kontrastu, bliki, flary i winietowanie. Lepiej na złe warunki brać po prostu tani obiektyw.
Lepiej używać na stałe dobry filtr, wtedy nie będzie spadku kontrastu, blików a winietowanie to już naprawdę trzeba się postarać by kupić tak gruby filtr 😀
@@FotografiajestFajna będą- sprawdzone
atmosfera nie jest źródłem promieniowania UV. atmosfera i wilgoć zawarta w powietrzu pochłaniają promieniowanie UV. Źródłem UV jest Słońce.
Powiedziałem w filmie: "promieniowanie UV dociera do Ziemi i jest filtrowane przez naszą atmosferę".
@@FotografiajestFajna filtrowanie w Pana wykonaniu brzmi jak emitowanie
Jest jeszcze logika wypowiedzi a nie zakładanie, że jestem kompletnym nieukiem :)
Ryski na takim filtrze niekoniecznie są widoczne. Ja mam osobiście rysę, ale cienką i ona się rozmywa.
nie blik, tylko flara.
Blik (od dawna używany w fotografii) z niemieckiego, flara (nowe słowo w fotografii) z angielskiego - po polsku - rozbłysk 😀.
Ja nie używam koszuli, tylko szaliczka. Ew arafatki.
Niestety filtry UV strasznie psują i widać w teście...
@Theodore the cat Ja nie powiedziałem że nie używam, ale że psują... A ostatnio używam HOYA PROTECTOR HD który w teorii powinien być jeszcze bardziej neutralny. Ale miałem sytuację gdzie filtr UV na szkle popsuł mi całe zdjęcie. Wtedy przestałem używać. Do czasu kiedy ktoś mi uświadomił że są sytuacje kiedy trzeba, a robiłem zdjęcia na zlocie samochodowym gdzie guma latała w powietrzu...
A przy upadku z tapczana filtr może zrobić więcej szkody niż pożytku kiedy rozbite szkło zarysuje soczewkę ;) Także sporo szczęścia było.
Na Jutubach jeden gość dość dokładnie testuje filtry UV kilku dobrych producentów. W porównaniu zdjęć tych samych obiektów w powiększeniu 200% na niektórych nie widać różnicy z filtrem czy bez a na innych różnica jest ledwie dostrzegalna w 200% powiększeniu.
Dziękuję za spojrzenie na filtry , bez komercji . Pozdrawiam .