Witajcie Widzowie. Dziś znowu o U-Bootach, a mianowicie o U-407, którego głównym obszarem operacyjnym podczas II wojny światowej było Morze Śródziemne. Z jego wojenną historią wiąże się również chlubna karta historii załogi polskiego niszczyciela ORP Garland. Zapraszam Was do wysłuchania materiału. Dziękuję również za wsparcie kanału, a także lajki, komentarze itp. Miłego oglądania ;-)
Okręt zbudowany był w Gdańsku i na kiosku nosił herb Gdańska jako godło okrętu. Zatopienie U407 Polacy potraktowali jako zemstę za krzywdy doznane przez Polaków na Pomorzu.
Zatopienie U-407 było oczywiście zwycięstwem zespołowym, ale pamiętajmy że tylko ORP Burza zapisała na swoje konto podobny sukces-U-Boota U-606 ( oba U-Booty należały do typu VIIC). ORP Garland był pierwszym okrętem brytyjskim przekazanym PMW nie zmieniliśmy nazwy podobnie jak później z ORP Dragon. To był dobry okręt, eskortował konwoje, szczególnie ciężką walkę stoczył w obronie PQ-16. Zatopienie U-407 to wspaniałe zwięczenie służby tego okrętu. Jak już kiedyś pisałem żałuję że pierwsza fregata powstająca dziś w PGZ Stoczni Wojennej we współpracy z brytyjskim Babcokiem nie będzie nazywać się ORP Garland. Uszkodził dwa na prawdę silne krążowniki Royal Navy - typ Southampton i typ Colony (HMS Newfoundland trochę ulepszony Colony). To zespół dwóch innych okrętów tych typów Roberta Burnetta odegrał decydującą rolę w bitwie na Morzu Barentsa.
@@adamtutaj1220 Co do PMW masz rację dwa U-Booty zniszczone z całą pewnością przez ORP Burza i ORP Garland to sukcesy zespołowe. Musimy jednak pamiętać o 304 Dywizjonie Bombowym latającym w RAF Coastal Command, nasze Wellingtony zapisały na swoje konto dwa U-Booty.
@@JanKowalski-he3gh Tak lotnictwo co innego. Tym się udało. Jest jednak też przypuszczenie że Burza i Grom wspólnie załatwiły U54, ale nie ma żadnego potwierdzenia i chyba nigdy nie będzie. Pozdrawiam
@@adamtutaj1220No właśnie, tych ataków trochę było, ale tak naprawdę mamy te dwa U-Booty jako pewniaki. U-54 zaginął, Angole upierają się że zatonął na minach postawionych przez ich niszczyciele.
Dziś (8 czerwca w zasadzie w nocy) mamy 80 rocznicę bitwy Ushant, w nocnej bitwie starły się niszczyciele niemieckie z alianckimi - zespół brytyjsko-polsko-kanadyjski.
Witam.W filmie to nie padło ale przekazanie jeńców na Garllanda było formą okazania uznania kto pierwszy wykrył i zaatakował jako pierwszy oraz ostatni tego Ubota . Żadnego zawłaszczania nieswojego sukcesu . To tak dla niewtajemniczonych .
Skoro zgadzamy się ORP Garland jest niedoceniany to proponuję kreatywną zabawę subiektywny ranking naszych niszczycieli w tym eskortowych. 10.ORP Orkan - największy nasz pechowiec, służba krótka i tragiczna. 9. ORP Grom - kolejny pechowiec, choć dużo mniejszy od ORP Orkan. 8. ORP Wicher - walczył w obronie wybrzeża, oczywiście łatwo powiedzieć że w nocy z 1 na 2 września mógł spisać się lepiej, ale to nie było takie proste. 7. ORP Kujawiak - służba może i niezbyt długa, ale efektowna, szczególnie udział w operacji Harpoon. 6. ORP Krakowia - nie tak efektowny jak TOP7, ale też swoje zrobił i przetrwał wojnę 5. ORP Ślązak - w zwalczaniu lotnictwa niemieckiego prawdziwy ekspert wśród naszych niszczycieli. 4. ORP Garland - U-407, długa służba konwojowa, w tym walka w obronie PQ-16. 3. ORP Burza - U-606, do tego konwoje, Norwegia, Francja w 1940 roku, pod koniec wojny w rezerwie. 2. ORP Piorun - bitwa pod Ushant, bitwa pod Yersey, zatopienie przerywacza zagród „Sauerland”, konwoje, udział w pościgu za Bismarckiem. 1. ORP Błyskawica - niszczyciel który walczył od początku do końca.
Wszystko zależy czym się będziemy kierować w takim rankingu. Osiągnięciami podczas wojny? Własnymi sympatiami? Możliwościami okrętów? W pierwszym wypadku moja lista będzie dość podobna: Miejsce 1 ex aequo Błyskawica i Piorun. Miejsce 2 ex aequo: Burza i Garland. Miejsce 3 ex aequo: Wicher i Grom. Miejsce 4) Ślązak. Miejsce 5) Kujawiak, Miejsce 6) Krakowiak. Miejsce 7) Orkan. Miejsce 8) OF Ouragan (ORP Huragan?). A jeżeli chodzi o możliwości to 1) Orkan, 2) Piorun, 3) Błyskawica - Grom, 4) Garland, 5) Burza - Wicher, 6) Kujawiak - Krakowiak - Ślązak, 7) Ouragan. I tak zdaje sobie sprawę, że trochę nie doceniam okrętów typu Hunt. Okręty przydatne i bardzo potrzebne, ale jakoś mało niszczyciela w niszczycielu ;) Chyba bardziej pozytywnie bym je ocenił w wersji III z wyrzutniami torped.
@@darekpowroci7590 Takie rankingi nie można do końca traktować poważnie, oczywiście duża zależy od kryteriów, ale zawsze to jest subiektywne, to okazja do wymiany opinii, dyskusji. Patrząc na twoje pierwsze zestawienie miałem na prawdę też kłopot miałem czy wyżej ocenić Burzę czy Garlanda. Gdy widzę niszczyciel z okresu II wojny światowej to ze względu na rolę lotnictwa nowoczesny niszczyciel to ten z uniwersalną artylerią, wiem to tylko takie moje widzimisię. Dlatego jeżeli o nasze rasowe niszczyciele zawsze Orkan (armaty Orkana może byly dalekie od ideału, ale były uniwersalne) i Blyskawica od połowy 1941 roku. Co do Huntów mam to samo, niszczyciel bez torped to takie piwo bezalkoholowe. Spójrz jednak na amerykanski typ Edsall 85 okrętów niszczyciel eskortowy z torpedami, ale artyleria 76mm, to już Hunt jest dla mnie poważniejszy. Acha na wczesnych materiałach tego Autora jest taki ranking pancerników i przegląd lotniskowców, jak układanie rankingu polskich niszczycieli Ci się spodobało możemy to samo powtórzyć z pancernikami i lotniskowcami II wojny światowej. Pozdrawiam.
Może ktoś jeszcze doda swój ranking polskich niszczycieli? To nam poszerzy horyzont. A co do kolejnych rankingów choć pancerniki mnie kuszą i na pewno bym tego nie odmówił, to chyba na razie trzymałbym się polskich okrętów. Więc może polskie okręty podwodne?
Chwała polskim marynarzom, jestem z nich dumny w tym również z mojego syna niegdyś z naszej MW ,a obecnie na statkach transportowych właśnie u niegdysiejszego wroga w Hamburgu.
Super się słucha Pańskich historii ❤.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i również pozdrawiam
Witajcie Widzowie. Dziś znowu o U-Bootach, a mianowicie o U-407, którego głównym obszarem operacyjnym podczas II wojny światowej było Morze Śródziemne. Z jego wojenną historią wiąże się również chlubna karta historii załogi polskiego niszczyciela ORP Garland. Zapraszam Was do wysłuchania materiału. Dziękuję również za wsparcie kanału, a także lajki, komentarze itp. Miłego oglądania ;-)
Właśnie czytam książkę o Garlandzie, dziękuję za ten film.
Okręt zbudowany był w Gdańsku i na kiosku nosił herb Gdańska jako godło okrętu. Zatopienie U407 Polacy potraktowali jako zemstę za krzywdy doznane przez Polaków na Pomorzu.
Hej, dziękuję. Jak zwykle, ciekawa puenta do materiału.
Im więcej slucham,tym jestem pod wiekszym wrażeniem Pana ogromnej pracy ,bardzo dziękuję za możliwość poznania tych historii. ❤
Dziękuję. Cieszę się, że materiały się podobają.
Zatopienie U-407 było oczywiście zwycięstwem zespołowym, ale pamiętajmy że tylko ORP Burza zapisała na swoje konto podobny sukces-U-Boota U-606 ( oba U-Booty należały do typu VIIC).
ORP Garland był pierwszym okrętem brytyjskim przekazanym PMW nie zmieniliśmy nazwy podobnie jak później z ORP Dragon.
To był dobry okręt, eskortował konwoje, szczególnie ciężką walkę stoczył w obronie PQ-16.
Zatopienie U-407 to wspaniałe zwięczenie służby tego okrętu.
Jak już kiedyś pisałem żałuję że pierwsza fregata powstająca dziś w PGZ Stoczni Wojennej we współpracy z brytyjskim Babcokiem nie będzie nazywać się ORP Garland.
Uszkodził dwa na prawdę silne krążowniki Royal Navy - typ Southampton i typ Colony (HMS Newfoundland trochę ulepszony Colony).
To zespół dwóch innych okrętów tych typów Roberta Burnetta odegrał decydującą rolę w bitwie na Morzu Barentsa.
Polacy prawdopodobnie żadnego U boota nie zatopili samodzielnie
@@adamtutaj1220 Co do PMW masz rację dwa U-Booty zniszczone z całą pewnością przez ORP Burza i ORP Garland to sukcesy zespołowe.
Musimy jednak pamiętać o 304 Dywizjonie Bombowym latającym w RAF Coastal Command, nasze Wellingtony zapisały na swoje konto dwa U-Booty.
@@JanKowalski-he3gh Tak lotnictwo co innego. Tym się udało.
Jest jednak też przypuszczenie że Burza i Grom wspólnie załatwiły U54, ale nie ma żadnego potwierdzenia i chyba nigdy nie będzie.
Pozdrawiam
@@adamtutaj1220No właśnie, tych ataków trochę było, ale tak naprawdę mamy te dwa U-Booty jako pewniaki.
U-54 zaginął, Angole upierają się że zatonął na minach postawionych przez ich niszczyciele.
Dziękuję za film kocham historię od małego Jacek lat 51
Chyba bardzo dużo jest takich ludzi, lat 47👍👍👍🍻🍻🍻
Dziękuję i pozdrawiam.
Świetnie opowiedziana historia, dzięki 🤗
Ja również dziękuję za super komentarz ;-)
Piękna opowieść 👍 zawsze ciekawiły mnie losy naszych okrętów z drugiej wojny światowej
Dziękuję
Dziś (8 czerwca w zasadzie w nocy) mamy 80 rocznicę bitwy Ushant, w nocnej bitwie starły się niszczyciele niemieckie z alianckimi - zespół brytyjsko-polsko-kanadyjski.
Ciekawie opowiedziana historia , dzięki.
Ogladamy😊 i pozdrawiamy👍👍👍..
Absolutnie Polecam 💪🪄🪄🎧🤞 Kawał Dobrej Roboty i Pasji 🪄... 👍🎼☀️ I dodam ... po raz Następny 🪄👍
Dziękuję bardzo ;-)
Dobrze zrobiony materiał👍
Bardzo dobry materiał, pozdrawiam
Witam.W filmie to nie padło ale przekazanie jeńców na Garllanda było formą okazania uznania kto pierwszy wykrył i zaatakował jako pierwszy oraz ostatni tego Ubota . Żadnego zawłaszczania nieswojego sukcesu . To tak dla niewtajemniczonych .
Garland jeden z najbardziej niedocenionych okrętów RP z czasów II wojny. Niesłusznie.
Masz rację to był na prawdę dobry okręt.
Skoro zgadzamy się ORP Garland jest niedoceniany to proponuję kreatywną zabawę subiektywny ranking naszych niszczycieli w tym eskortowych.
10.ORP Orkan - największy nasz pechowiec, służba krótka i tragiczna.
9. ORP Grom - kolejny pechowiec, choć dużo mniejszy od ORP Orkan.
8. ORP Wicher - walczył w obronie wybrzeża, oczywiście łatwo powiedzieć że w nocy z 1 na 2 września mógł spisać się lepiej, ale to nie było takie proste.
7. ORP Kujawiak - służba może i niezbyt długa, ale efektowna, szczególnie udział w operacji Harpoon.
6. ORP Krakowia - nie tak efektowny jak TOP7, ale też swoje zrobił i przetrwał wojnę
5. ORP Ślązak - w zwalczaniu lotnictwa niemieckiego prawdziwy ekspert wśród naszych niszczycieli.
4. ORP Garland - U-407, długa służba konwojowa, w tym walka w obronie PQ-16.
3. ORP Burza - U-606, do tego konwoje, Norwegia, Francja w 1940 roku, pod koniec wojny w rezerwie.
2. ORP Piorun - bitwa pod Ushant, bitwa pod Yersey, zatopienie przerywacza zagród „Sauerland”, konwoje, udział w pościgu za Bismarckiem.
1. ORP Błyskawica - niszczyciel który walczył od początku do końca.
Wszystko zależy czym się będziemy kierować w takim rankingu. Osiągnięciami podczas wojny? Własnymi sympatiami? Możliwościami okrętów? W pierwszym wypadku moja lista będzie dość podobna: Miejsce 1 ex aequo Błyskawica i Piorun. Miejsce 2 ex aequo: Burza i Garland. Miejsce 3 ex aequo: Wicher i Grom. Miejsce 4) Ślązak. Miejsce 5) Kujawiak, Miejsce 6) Krakowiak. Miejsce 7) Orkan. Miejsce 8) OF Ouragan (ORP Huragan?). A jeżeli chodzi o możliwości to 1) Orkan, 2) Piorun, 3) Błyskawica - Grom, 4) Garland, 5) Burza - Wicher, 6) Kujawiak - Krakowiak - Ślązak, 7) Ouragan. I tak zdaje sobie sprawę, że trochę nie doceniam okrętów typu Hunt. Okręty przydatne i bardzo potrzebne, ale jakoś mało niszczyciela w niszczycielu ;) Chyba bardziej pozytywnie bym je ocenił w wersji III z wyrzutniami torped.
@@darekpowroci7590 Takie rankingi nie można do końca traktować poważnie, oczywiście duża zależy od kryteriów, ale zawsze to jest subiektywne, to okazja do wymiany opinii, dyskusji.
Patrząc na twoje pierwsze zestawienie miałem na prawdę też kłopot miałem czy wyżej ocenić Burzę czy Garlanda.
Gdy widzę niszczyciel z okresu II wojny światowej to ze względu na rolę lotnictwa nowoczesny niszczyciel to ten z uniwersalną artylerią, wiem to tylko takie moje widzimisię.
Dlatego jeżeli o nasze rasowe niszczyciele zawsze Orkan (armaty Orkana może byly dalekie od ideału, ale były uniwersalne) i Blyskawica od połowy 1941 roku.
Co do Huntów mam to samo, niszczyciel bez torped to takie piwo bezalkoholowe.
Spójrz jednak na amerykanski typ Edsall 85 okrętów niszczyciel eskortowy z torpedami, ale artyleria 76mm, to już Hunt jest dla mnie poważniejszy.
Acha na wczesnych materiałach tego Autora jest taki ranking pancerników i przegląd lotniskowców, jak układanie rankingu polskich niszczycieli Ci się spodobało możemy to samo powtórzyć z pancernikami i lotniskowcami II wojny światowej.
Pozdrawiam.
Może ktoś jeszcze doda swój ranking polskich niszczycieli? To nam poszerzy horyzont. A co do kolejnych rankingów choć pancerniki mnie kuszą i na pewno bym tego nie odmówił, to chyba na razie trzymałbym się polskich okrętów. Więc może polskie okręty podwodne?
Chwała polskim marynarzom, jestem z nich dumny w tym również z mojego syna niegdyś z naszej MW ,a obecnie na statkach transportowych właśnie u niegdysiejszego wroga w Hamburgu.
Po to żeśmy wroga z ziemi naszej przegnali by się teraz mu sprzedawać dobrowolnie.
Bardzo ciekawy materiał . BRAWO
Dziękuję
Pozdrawiamy serdecznie
Lajk i oglądam.
Dziękuję
👍👍
Dziękuję
Fajny film
Dziękuje
Po co te długie przejścia między rozdziałami to jest bardzo denerwujące
Queen Mary płynął w konwoju? A z jaką prędkością, 6 węzłów? To chyba jakaś nieścisłość
Bardzo dobre pytanie. Przecież to zapierdalało 30 węzłów na godzinę.
Elo mordy 😁
Co odcinek to lepszy 👍💪
Dziękuję
Dzięki🫡
po 1 torpedzie jest to zwykłe czytanie osoba czytajaca uie czytac ale nie wie co czyta
podawanie informacji bez rozuminia tematu
Siema 🥃
Hej, witaj ;-)
Czterema torpedami 80tysiecznik przestrzelil , prawdziwie nieudolny opolski Bamber 😜
👍👏
Dziękuję