To jak z pływaniem. Ostatnio pierwszy raz używałam płetw do ćwiczeń na pływalni, ale były utrudnieniem dla mnie paradoksalnie- wszystko dlatego, że próbowałam jak najszybciej używać nóg, przez co marnowałam energię i źle ustawiałam nie tylko stopy ale i całe ciało. W rezultacie męczyłam się dużo bardziej, a efekt był gorszy niż bez tych "wspomagaczy". Dopiero kiedy się rozluźniłam, czyli nie cisnęłam, by robić to jak najszybciej, z jak największą siłą, zobaczyłam, gdzie popełniałam błędy. Na spokojnie przybrałam prawidłową postawę, bez pośpiechu płynęłam po swojemu i dopiero wtedy poczułam prawdziwy potencjał w tych płetwach. Autentyczna anegdotka i w sumie nawet pasuje do treści filmu! Dziękuję za materiał! ❤
Ja się tak starałam, szarpałam walczyłam...i nic , miałam wrażenie, że ciągle wiatr w oczy , wówczas gdy się poddałam nurtowi życia zaczęło się układać
Prawdopodobnie chodzi o zbytnie skupianie się na szczegółach i marnowanie na nie czasu tracąc obraz całości potem przychodzi znużenie i się ludzie poddają bezmyślnie harując.
Nie jest powiedziane że każdy ma osiągnąć pragnienia w życiu. Może osiągnąć ale nie musi. Jednym przychodzi to łatwo bo mają do tego stworzone warunki a innym ciężko albo nawet nigdy. Jednak to najtrudniejszą drogą jest droga odpuszczenia a nie droga do sukcesu. Jeśli coś jest trudne a wykonanie tego wymaga od nas strat i poświęcenia - to oznacza że obrany cel jest poza naszym zasięgiem. Oznacza to że osiągnięcie celu będzie kosztować nas cenę której jeszcze nie znamy. Osoba która osiąga cel bez większego zaangażowania nie będzie płacić ceny za sukces. Nawet jak to utraci to porażka nie będzie tak dotkliwa dla tej osoby jak dla tych którzy musieli walczyć o ten sukces.
Masz rację, niektórzy będą mieć pod górkę. Ale to my sami ustalamy cele, które są w naszym zasięgu. To my definiujemy co jest naszym sukcesem - dla każdego będzie to coś innego. Małe cele i marzenia można wymieniać w nieskończoność. Grunt to je mieć i małymi dążyć do ich spełnienia, nie rozpraszając się rzeczami, które nie pomagają nam w osiągnięciu tego, co chcemy osiągnąć. Nieważne jak szybko idziesz, najważniejsze to iść do przodu i być jutro nieco lepszym niż dziś. Proste i skomplikowane jednocześnie ;)
Wspomniany stoicyzm bardziej do mnie przemawia. Mam wrażenie, że te dwie filozofie chcą powiedzieć to samo tylko ta wschodnia robi w dużo bardziej zawoalowany i nieprecyzyjny sposób
Aby to wszystko zrozumieć i przenieść na plan fizyczny, to trzeba wiele razy upaść. Dziękuję ❤️
nie wolno sie za duzo starac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!❤
🇵🇱🕊️🤝
Fantastyczne...ponad wszystko dyscyplina, która jest niezbędna...
Wyrazy szacunku 🕊️🤝
❤piekna❤mądrosc❤przesłanie❤❤
To jak z pływaniem. Ostatnio pierwszy raz używałam płetw do ćwiczeń na pływalni, ale były utrudnieniem dla mnie paradoksalnie- wszystko dlatego, że próbowałam jak najszybciej używać nóg, przez co marnowałam energię i źle ustawiałam nie tylko stopy ale i całe ciało. W rezultacie męczyłam się dużo bardziej, a efekt był gorszy niż bez tych "wspomagaczy". Dopiero kiedy się rozluźniłam, czyli nie cisnęłam, by robić to jak najszybciej, z jak największą siłą, zobaczyłam, gdzie popełniałam błędy. Na spokojnie przybrałam prawidłową postawę, bez pośpiechu płynęłam po swojemu i dopiero wtedy poczułam prawdziwy potencjał w tych płetwach.
Autentyczna anegdotka i w sumie nawet pasuje do treści filmu! Dziękuję za materiał! ❤
Dobry tekst
Dziękuję 🙏
Ja się tak starałam, szarpałam walczyłam...i nic , miałam wrażenie, że ciągle wiatr w oczy , wówczas gdy się poddałam nurtowi życia zaczęło się układać
Widzę tu wiele wspólnych podobieństw do filozofii Stoików
W języku polskim również istnieje piękna sentencja opisująca te zjawisko. Brzmi ona "Miej wyjebane, a będzie ci dane"
Na początku chciałem tak zatytułować odcinek 🤭
Prawdopodobnie chodzi o zbytnie skupianie się na szczegółach i marnowanie na nie czasu tracąc obraz całości potem przychodzi znużenie i się ludzie poddają bezmyślnie harując.
Jakie było zdziwienie pani w siegarni
-czy dostanę pozycje "księga pięciu kręgów "
-ooo jest 🙏
👍👍👍
Nie jest powiedziane że każdy ma osiągnąć pragnienia w życiu. Może osiągnąć ale nie musi. Jednym przychodzi to łatwo bo mają do tego stworzone warunki a innym ciężko albo nawet nigdy. Jednak to najtrudniejszą drogą jest droga odpuszczenia a nie droga do sukcesu. Jeśli coś jest trudne a wykonanie tego wymaga od nas strat i poświęcenia - to oznacza że obrany cel jest poza naszym zasięgiem. Oznacza to że osiągnięcie celu będzie kosztować nas cenę której jeszcze nie znamy.
Osoba która osiąga cel bez większego zaangażowania nie będzie płacić ceny za sukces.
Nawet jak to utraci to porażka nie będzie tak dotkliwa dla tej osoby jak dla tych którzy musieli walczyć o ten sukces.
Masz rację, niektórzy będą mieć pod górkę. Ale to my sami ustalamy cele, które są w naszym zasięgu. To my definiujemy co jest naszym sukcesem - dla każdego będzie to coś innego. Małe cele i marzenia można wymieniać w nieskończoność. Grunt to je mieć i małymi dążyć do ich spełnienia, nie rozpraszając się rzeczami, które nie pomagają nam w osiągnięciu tego, co chcemy osiągnąć. Nieważne jak szybko idziesz, najważniejsze to iść do przodu i być jutro nieco lepszym niż dziś. Proste i skomplikowane jednocześnie ;)
Zalezy, kto co uwaza za sukces. 🤍✝️🤍
Dokładnie. Swoje cele i sukcesy ustalamy sami, jednak ścieżka najczęściej będzie podobna ;)
Najlepiej po trupach co nie
@@cubekz87 Przeciwnie
Transerfing. Vadim Zeland. Polecam.
Nie staraj się robić wszystkiego idealnie bo nikt tego nie docenia. Zrobisz coś tylko poprawnie i odkrywasz że ludzie i tak są zadowoleni
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
podobny troche do "KIJANU "😁
Za młodu czytałem "Go-rin-no-sho". Ciężka lektura, ale jakże trafna.
+
Wspomniany stoicyzm bardziej do mnie przemawia. Mam wrażenie, że te dwie filozofie chcą powiedzieć to samo tylko ta wschodnia robi w dużo bardziej zawoalowany i nieprecyzyjny sposób
Masz rację, jest sporo podobieństw. Sam się nad tym ostatnio zastanawiałem. Być może to wynika z różnic kulturowych 🤔