Przed podwyżkami wydawałam około £80-90 na tydzień na spożywcze zakupy. Do tego pieluchy, chemia, do £150 na tydzień max dochodziło ale zazwyczaj poniżej. Teraz pieluch już nie kupuję a zakupy spożywcze ciężko zmieścić w £150/tydzień. Jeżeli bez chemii to spoko, ale jak ma dojść proszek do prania i inne kosmetyki czy środki czystości to nie ma szans żeby wydać £150 lub mniej. Zawsze może ktoś napisać że się da i na pewno tak jest że się da. Ja jednak staram się zwracać uwagę na to co kupuję i tańsze nie zawsze znaczy lepsze, chociażby chleb. Można za £1 kupić tostowym z całą tablicą Mendelejewa a można też za £2.5 kupić 400gram bochenek na zakwasie beż chemii i oleju palmowego. Ja wybierasz często tą drugą opcję. Fajne zakupy i perełki upolowane 😊
Mam podobnie. Bardzo zwracam uwagę na skald bo jednak tu w Uk trzeba szukać dobre jakościowo produkty. Ja mam na osiedlu Lidla. Kiedyś max £50 zakupy w tygodniu a teraz za jednym razem i to nie zawsze bo jak się coś fajnego znajdzie to i więcej. Jest drogo
Odkąd mam thermomixa to staram się sama robić nawet lody, dzięki tej maszynie też mam lepiej posiłki zaplanowane i mniej wydaje na niepotrzebne produkty w tym mniej słodyczy, chipsów etc. Niestety zarobki nie idą do góry a ceny bardzo szybko. Ja niedawno odkryłam Pepco w Edynburgu. Nie jest tak zaopatrzony jak ten Polski ale coś tam znaleźć można.
Hej hej! U mnie zakupki akurat beda jutro! Uwielbiam takie filmy u innych
Super, w takim razie zobaczymy co masz w siatkach i mam nadzieję, że nie wydałaś mniej ode mnie 😉
Przed podwyżkami wydawałam około £80-90 na tydzień na spożywcze zakupy. Do tego pieluchy, chemia, do £150 na tydzień max dochodziło ale zazwyczaj poniżej. Teraz pieluch już nie kupuję a zakupy spożywcze ciężko zmieścić w £150/tydzień. Jeżeli bez chemii to spoko, ale jak ma dojść proszek do prania i inne kosmetyki czy środki czystości to nie ma szans żeby wydać £150 lub mniej. Zawsze może ktoś napisać że się da i na pewno tak jest że się da. Ja jednak staram się zwracać uwagę na to co kupuję i tańsze nie zawsze znaczy lepsze, chociażby chleb. Można za £1 kupić tostowym z całą tablicą Mendelejewa a można też za £2.5 kupić 400gram bochenek na zakwasie beż chemii i oleju palmowego. Ja wybierasz często tą drugą opcję.
Fajne zakupy i perełki upolowane 😊
Mam podobnie. Bardzo zwracam uwagę na skald bo jednak tu w Uk trzeba szukać dobre jakościowo produkty. Ja mam na osiedlu Lidla. Kiedyś max £50 zakupy w tygodniu a teraz za jednym razem i to nie zawsze bo jak się coś fajnego znajdzie to i więcej. Jest drogo
No jest różnica 😭
Polecam tonic firmy fever tree. Maja super skład, naprawdę dobra jakość i duży wybór smaków.
O dziękuję, bardzo lubię polecenia 🤗
Odkąd mam thermomixa to staram się sama robić nawet lody, dzięki tej maszynie też mam lepiej posiłki zaplanowane i mniej wydaje na niepotrzebne produkty w tym mniej słodyczy, chipsów etc. Niestety zarobki nie idą do góry a ceny bardzo szybko. Ja niedawno odkryłam Pepco w Edynburgu. Nie jest tak zaopatrzony jak ten Polski ale coś tam znaleźć można.
Jest drogo.
💸
😮
Tak wyglądałam przy kasie 🥴😉
Co do jogurtów w Uk to prawda. Nie każdy ma bakterie :(