Jesteś bardzo miłą, wesołą, uprzejmą i inteligentną osobą. Oglądam Cię, dlatego, że lubię twoją wiedze i osobowość (przecież to idzie w pakiecie 😉). Jeżeli jakiś profesor powiedziałby ci, że ktoś śledzi twoją działalność ze względu na "śmieszkowatość" - miałby doczynienia ze mną!
Paulino dziękuję Ci za ten film! To jakieś chytre zrządzenie losu, że akurat obejrzałam go właśnie teraz. Potrzebowałam takiego bodźca, takiej wskazówki, takiej rady. Na co dzień jestem raczej nieśmiałą, niewychylającą się osobą, do tego niską i szczupłą - nie jest to wzorzec charakteru dominującego. W pewnych sytuacjach widzę, że to mi przeszkadza, że właśnie nie mam tej pewności siebie, mówię cicho, niepewnie, przybieram obronną, zamkniętą postawę, a to naprawdę ma znaczenie. Kiedyś natknęłam się na bloga o tym czym jest mowa ciała, czyli przekaz niewerbalny i jak oddziałowuje na nas samych i na odbiorców. Jest to bardzo ciekawe i zaskakujące jak wiele można zmienić poprzez gesty, właśnie postawę, gestykulację podczas mówienia. Przecież takie "zabiegi" stosują na co dzień osoby medialne, politycy, gwiazdy, itd itp już nie istotne w jakim celu. Asertywność to wspaniała i niezwykle potrzebna ludziom cecha, szczególnie w czasach telewizji, internetu, wszechobecnych trendów w różnych dziedzinach. Uświadomiłam sobie, że kiedyś miałam jej więcej i byłam bardziej pewna siebie - ale to dobry początek uświadomić sobie samemu taki problem, zamiast wmawiać sobie, że jest okey. Teraz pozostaje mi tylko nad tym pracować i mam nadzieję, że się uda :) Pozdrawiam cieplutko! Może skuszę się, żeby kupić książkę :)
Na jednym wykładzie na studiach, mieliśmy do wykonania takie ćwiczenie - wyprostować się, otworzyć klatkę piersiową i z podniesioną głową odczuć głęboki smutek, a następnie przygarbić się, pochylić głowę i poczuć radość życia. To tak na szybko pomoże osobom, które nie wierzą w to, o czym mówi Paulina.
O rety, rety... Podczas posiedzeń w ubikacji siedzę skulony, czytając skład chemiczny Domestosu. Czas zmienić moją postawę, będę od teraz siedział dumnie niczym król na tronie :)
Pomyślmy o kręgosłupie,a odwdzięczy się na przykład: pewnością siebie. Łatwiej jest wydobyć własne myśli i postawić kropkę, jeśli przyjdzie taka sytuacja w życiu. W późniejszych latach każdemu to doda dodatkowych sił. Pozdrawiam :D
Powiem szczerze jakoś tyle razy próbowałam się do Ciebie przekonać i nigdy nie umiem. Męczy mnie jakoś twój sposób mówienia taki, dokładny, perfekcyjny wręcz. Jakoś za bardzo mi to przeszkadza.
Film idealnie uderzył w mój czuły punkt. 30 zł za książkę to nie aż tak dużo, nie rozumiem dlaczego ludzie wrzucają "wstań" do jednego wora z innymi książkami o tematyce NLP. Pozdrawiam Panią! łapka w górę !
To jest droga na skróty. Ja tam wierzę, że prawdziwa siła człowieka bierze się z jego świadomości i głowy. Prawda jest taka, że wszystko można sobie wkręcić albo się odkręcić (placebo, a wyparcie). Są przypadki osób, które np umierały na raka po miesiącu od diagnozy, a na sekcji się okazywało, że byli zdrowi. Są osoby chore, które same się leczą, siłą swojego umysłu. Jak przeczytasz książkę, fajnie napisaną i zaaplikujesz sobie jakieś rady w niej zawarte, które mają odnieść określony skutek, to taki skutek odniosą, ale tylko jak w to uwierzysz. Wiadomo, że badania najpewniej są prawdziwe, tak jak statystyki. Zapisuj sobie cele, masz wtedy 43% większą szanse na ich realizacje. Osoby jedzące na śniadanie owsiankę schudły o 18% więcej niż ci, którzy nie jedli. Ale to tylko twój umysł może wprowadzić w życie, jego moc jest nieograniczona.
Też jestem na polonistyce (4 rok, huhu), a dopiero teraz znalazłam osobę, która tak jak ja traktuje te studia jako środek do celu, nie jako cel sam w sobie (-> orgazmiczne doznania dzięki czytaniu książek
Nie wiem do końca jak tu trafiłem, ale bardzo się z tego cieszę. Co do książki spoko, jak ta teoria działa to niech uczy. Miejmy tylko nadzieję, że nie naprodukuje nam arogantów i impertynentów. =)
Nie chcę Ci wytykać błędów, ani nic z tych rzeczy, jednak chcę się po prostu dowiedzieć czy stwierdzenie "Co nam zależy spróbować?" (6:54) jest poprawne;) Wydaje mi się, że nie, że powinno być raczej "Co nam szkodzi spróbować", jednak może się mylę...
Wydaje mi się, że "Co nam zależy spróbować" brzmi dobrze. Może brzmieć dziwnie, że względu na długość jego pochodzenia. Słowo zależy posiada wiele znaczeń, którymi można zastąpić słowo "szkodzić". Owszem - może to brzmi bardzo dziwnie, jakby nie patrzeć mamy dwudziesty pierwszy wiek, i nie używamy tej konstrukcji zdania na codzień. Więc według mnie "zależy spróbować" jest poprawne i Pani Paulina nie popełniła błędu. ^-^
Myślę, tak na temat tego stresu twojego, że możesz być HSP (highly-sensitive person). Ja się ostatnio dowiedziałam, że jestem HSP i jeszcze nie zdążyłam zgłębić tematu. Jednak, gdy słuchałam 100 faktów o Tobie to kompletnie rozumiałam te lęki i stresy o których tam wspominałaś. Tak jak i ta sytuacja z butami, którą tu opisujesz. Po polsku skrót to WWO, podobno też jest o tym książka. Piszę Ci o tym, bo im wcześniej taka osoba zaczyna się o tym uczyć (a co za tym idzie - uczyć się siebie) tym lepiej dla niej. Pozdrawiam Cię cieplutko. :)
Znakomita reklama, bodaj najlepsza, jaką w ostatnim roku widziałem. Dopiszę coś, jak przeczytam książkę, może dowiem się czegoś nowego:) Przy okazji - proszę nieśmiało o powrót, do tej ekspresji, do tej pasji z przed półtora roku czy dwóch lat! Pozdrawiam serdecznie.
Niestety, replikacje badań dr Cuddy dają w najlepszym razie mieszane rezultaty, co sugeruje, że był to zwykły efekt placebo. U Ranehill et al. (2014) uczestnicy badania stwerdzali subiektywne podwyzszone uczucie siły, natomiast wyniki laboratoryjne sugerowały brak zmian hormonalnych w porównaniu z grupą, która nie przyjmowała "postaw siły". Dodatkowo Garrison et al. (2016), którzy zbadali aż 300 osób, doszukali się odwrotnego (!) efektu, kiedy uczestnicy przyjmowali ekspansywną pozę i patrzyli bezpośrednio w oczy. Natomiast Simmons & Simonsohn (2015) wykonali metaanalizę wszystkich badań na ten temat, i nie doszukali się znaczących rezultatów. W rezultacie, główny autor opublikowanych wraz z dr Cuddy badań, dr Dana Carney stwierdziła: "Nie wierzę w moc "póz siły"". Dodała także, że nie sądzi, że efekt był prawdziły, nie prowadzi też już zadnych badań nad powyższym zagadnieniem, jak również nie naucza i nie promuje tych postaw.
Tradycyjnie jestem ciekaw jakie masz po dłuższym czasie wrażenia z budowania lepszego samopoczucia, czy też pewności siebie, przy pomocy postawy ciała i porad zawartych w tej książce. Też kiedyś namiętnie czytałem tego typu książki. Większość z nich służyła tylko do nabijania kabzy autorom. W praktyce poradnik zamiast poprawiać jakość życia czytelnika prowadził do frustracji ponieważ te wszystkie triki na dłuższą metę nie działały i człowiek myślał, że to z nim coś jest nie tak. A skoro już piszę, to dodam, że rodzina się ze mnie śmieje. Z tego, że ciągle oglądam Twoje filmy. Mówią, że się zakochałem. Tymczasem to jest "tylko" poczucie, że znalazłem bratnią duszę. To co nas najbardziej różni to stosunek do poezji ;) Podobnie jak Ty - nie piję alkoholu, kawy, nie palę papierosów. Podobnie nie lubię imprez weselnych, w liceum też nie imprezowałem. Mam podobne poczucie humoru, lubię się wygłupiać. Być może dlatego bardzo Ci kibicuję i życzę dalszego rozwoju osobistego oraz zawodowego. Imponujesz mi tym, że potrafisz powiedzieć publicznie, że chodzisz na terapię, że nie pijesz, a do tego pięknie to uzasadniasz. W kwestii psychologicznego wsparcia dla osób, które Cię oglądają robisz kawał dobrej roboty. W Polsce chodzenie na terapię ciągle bywa tematem tabu, czymś wstydliwym. No i przyznaję wpłynęłaś na to, że staram się pisać poprawnie. Niestety lata niechlujnego pisania odcisnęły piętno i pewnie wielu błędów nawet nie zauważam. W każdym razie, bądź co bądź - dziękuję. :)
Próbuj. Trzeba się uczyć walczyć o swoje. I nie dawać sobie w kaszę dmuchać, bo cię zjedzą w tym naszym państwie (wszędzie indziej pewnie też). Także... Do boju, Paulina! :D
Psychologia. Żadna ze znanych ludziom nauk nie czerpie tak wiele z eksperymentów dr mengele. Znam dr psychologii który SM o sobie mówi że dziedziczy z holokaustu... Pozdrawiam wszystkich którzy Liznęli psychologie
+scupakus Prawda taka, że spora część współczesnej nauki czerpie z badan dr Shiro Ishi, przy którym Mengele był jak dobry wujek. Cóż, Mengele, i Ishi, oprócz tego, ze byli zbrodniarzami, dokonali tez wielu ważnych odkryć. Obowiązkiem lekarza,, czy psychologa jest niesienie pomocy pacjentowi przy użyciu jak najlepszych dostępnych środków i jak najlepszej wiedzy. Ofiar obu "lekarzy" nikt do życia nie przywróci, a ich śmierci można przynajmniej nadać jakiś sens +Piotr Nogaś Hitlerowcy chodzili w ubraniach. Chodźmy nago!
O tej książce słyszę pierwszy raz, natomiast z teorią na temat postawy wpływającej na sposób myślenia słyszałem już dawno, stosowałm, są efekty. Ludzie z depresją także są zawsze skuleni i patrzą pod nogi zazwyczaj, a nie przed siebie. A znany hipnoterapeuta Paul McKenna (kilka jego beztsellerowych książek ukazało się w Polsce) w swojej książce na temat sztuki bycia szczęśliwy zamieścił dział z ćwiczeniami na natychmiastowe poprawienie sobie samopoczucia. Polega ono na WSTANIU i patrzeniu przed siebie! :-)... z kilkoma tam szczegółami dodanymi.
Jest Pani mądrą kobietą. Profesorowie nie zawsze są takimi orłami, za jakich się uważają. Przecież wychodzą drzwiami, gdy okna są otwarte. ;-) A piękno jest w nas...
Ja przed egzaminem na prawko przeczytałam o postawie i o nazywaniu swoich emocji. I faktycznie pomogło mi to się opanować i skupić. Zdałam bez trzesacych się nóg i rąk :) A myślałam że to niemożliwe.
Też kiedyś miałem ten problem, że wprawie każdej sytuacji się stresowałem. W głowie układałem sobie całe sytuacje, co powiem, jak zareaguje itp a jak przychodziło co do czego to milczałem i nic nie potrafiłem powiedzieć. Po wszystkim stwierdzałem, że idiota ze mnie bo miałem powiedzieć o tym, o tamto zapytać itd. Na szczęście teraz jest lepiej ale do książki chętnie zajrzę.
Suchar Tysiąclecia: "Wstań !... Powiedz to osobie, która od urodzenia jeździ na wózku :D" Tym całym "Profesorom" (z całym szacunkiem, wiem że dla Ciebie to i tak mogą być ogromne autorytety, ale...) mogę powiedzieć tylko... GÓWNO Prawda ! I cieszę się z tego, że zmieniłaś, dodałaś nową formułę do programu. Mam na myśli ten cykl. Nie tylko o j. Polskim. A nawet jeśli czasem jest zabawnie, cieszę się że podchodzisz do swojej pracy, do kanału rzetelnie. Co do programu "Bake Off". To moim zdaniem jest to kolejna wtopa pod względem transmisji czy raczej powinienem napisać, pod względem nadawania Telewizji Polskiej. Jest on nadawany w wyjątkowo parszywych dla mnie godzinach i dniach... i z żalem nie mam go jak obejrzeć, a na prawdę nie chce mi się bawić w żadne VOD itp. Jeśli chodzi o temat, miałem ostatnio taką "przygodę", sytuację, dość nieciekawą. Byłem z Moją Przyjaciółką na obiedzie pod koniec lipca, chciałem Ją zaprosić do Tawerny, niestety okazało się, że w godzinach kiedy byliśmy tam, z bliżej nieokreślonych przyczyn, kuchnia była zamknięta do wieczora, a tyle czasu nie mieliśmy. Przyjaciółka nie mieszka w moim mieście i nie była ot tak na miejscu, żeby pójść innym razem. Poszliśmy więc do innej "restauracji", w której zamówienie nie zostało potraktowane ani dla jednej, ani dla drugiej strony odpowiednio poważnie... innymi słowy, dostaliśmy jakieś gówno :/ Dobrze, że się po tym nie rozchorowaliśmy. W każdym razie po miesiącu, Przyjaciółka przyjechała po raz kolejny, tym razem z okazji urodzin. Postanowiłem ponowić pójście do Tawerny, zawczasu dzwoniąc i pytając o możliwość powtórzenia się takiej sytuacji. Osoba, która odebrała powiedziała, że w sobotę kuchnia BĘDZIE OTWARTA DO 17:00 i nie było problemu wtedy z zamówieniem... Na miejscu jednak okazało się, że kuchnia po raz kolejny została ZAMKNIĘTA. Wtedy stwierdziłem, że miarka się przebrała i że nie zostawię tak tego, nie w Jej urodziny, tym bardziej że specjalnie przejechała pół kraju, żeby spędzić chwile i zjeść coś co lubi, tym bardziej w Jej święto. Najpierw kelner przeprosił i powiedział, żeby porozmawiać z szefem zmiany kucharzy. Po rozmowie z paniami, z których jedna słyszała moją rozmowę 2 dni wcześniej z jej koleżanką, oraz z kierownikiem zmiany i wytłumaczeniu jaka jest sytuacja, że to Urodziny Przyjaciółki, że miała bardzo długą drogę i że to kolejna taka sytuacja, a my nie chcemy nic więcej jak 2 nieduże posiłki udało się zamówić. Jedzenie było przepyszne... jednym zdaniem... TRZEBA WALCZYĆ O SWOJE.
Słyszałam o Twoim kanale już dawno ale przyznam, że nie oglądałam bo tak jakoś uznałam, że nie interesują mnie błędy językowe etc. Obecnie głównie oglądam a bardziej słucham YT w samochodzie, i kilka dni temu gdzies jakoś Twój film mi się pokazał i odpalilam. Bardzo się cieszę ;) że zaczęłam oglądać! I tak, nawet te filmy o błędach językowych :) a słuchając tego odcinka to jakbym o sobie słyszała i tych myślach etc 😆 może zapoluje na ta książkę . Tę czy tą, nigdy nie pamietam 🤔 buziaki
W postawie bardzo pomaga sport. Intensywny wysiłek przy (bieganiu, pływaniu) powoduje, że musimy się wyprostować chcąc głębiej oddychać. Oczywiście wydzielające się: dopamina, serotonina, endorfina i wile innych hormonów może tylko pomóc.
Paulina, dzięki Tobie zacząłem czytać książki. przeczytałem już: "Mówiąc inaczej", "Nic bardziej mylnego" i zamierzam przeczytać tę właśnie książkę :P opowiada mnie nie interesują, nie potrafią mnie zaciekawić, a Twoja książka, czy Radka Kotarskiego to co innego (Nawet mi się zrymowało)
A ja na pojęcie pewności siebie zupełnie inaczej patrzę. Muszę mieć konkretny powód, żeby być pewna siebie. W moim przypadku to jest robienie (zawodowo) tego, co umiem najlepiej. Wtedy nie mam żadnego problemu, żeby otworzyć gębę i np. uzyskać potrzebne informacje. W towarzystwie nie umiem brylować i wielokrotnie zacinałam się ze stresu, łatwo się peszę i nieraz jestem o to zła sama na siebie, co tylko nakręca brak pewności siebie, ale jeżeli wiem, że rozwijam swój talent w konkretnej dziedzinie, to wtedy wszystkie hamulce puszczają.
Postawa postawą jednak liczy się zwyczajnie akceptacja rzeczywistości i samoświadomość ;)) Niczego więcej nie trzeba żeby być najbardziej pewnym siebie człowiekiem.
Co tam Paola w Zamościu? Jest jeszcze ta knajpa w ciasnej uliczce po lewej jak się idzie w stronę armatki gdzie można zjeść świeżonkę? Głodny jestem, więc pytam.
NIE POLECAM Prostować górnej cześći kręgosłupa zapominając o dolnej, najlepiej jest najpierw spiąć brzuch a nastepnnie spiąć górne partie (łopatki), zapobiega to bólowi dolnej cześći kręgosłupa : )
Miałam tak na maturze. Nie zdałam jej. moje myśli kręciły się w nie te stronę co potrzeba. Wróciłam do domu i odezwałam się do mojej mamy z zapłakaną twarzą. "Miałam temat taki i taki, myślałam dukałam nie zdałam, gdy szłam na przystanek nagle mnie olśniło mogłam powiedzieć o Weselu, o Lalce, o którejś ze swoich książek. Ale nie skupiłam się na nienośnym tekście przed sobą. I nic, zero. Może w tym roku spróbuje z tą postawą.
Możliwe, że nigdy nie ruszysz tych książek, ale gorąco polecam: Napoleon Hill - Prawa Sukcesu, oraz Richard Bandler - Umysł. Jak zniego wreszcie zacząć korzystać.
Widziałem Cię gwiazdo w telewizji! Całkiem spoko! (nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał, ale pisząc komentarz obawiam się, że popełnię jakiś błąd, a Ty mi wytkniesz że za słabo przykładam sie do oglądania Twoich odcinków) 💋!
U mnie wszyscy, dokładnie wszyscy mówią "co nam szkodzi spróbować". Wiem, że w niektórych filmikach zaznaczałaś, że język nie zawsze musi być logiczny, ale jeśli w tym wypadku jest, to by pasowało bardziej niż "zależy". Nie mogę niczego znaleźć, ale wpisując hasło w google nie znajduje ani jednoego "co nam zależy" a pełno "co nam szkodzi".
Korzystając z okazji zapytam dlaczego w mediach używa się określeń typu: Miasto Poznań, Miasto Płock, Miasto Gdańsk... zamiast po prostu Poznań, Płock, Gdańsk - no bo to w rzeczy samej miasta. Czy to poprawne czy to pleonazmy?
No i po takich recenzjach o ma sie ochote od razu leciec do ksiegarni po te kasiazke! :D Przynajmniej ja mam. Chyba zastosuje postawe wonder woman przed wyjazdem na studia, moze bede mniej cykac ;)
Oglądałem dzisiaj program o pieczeniu kremówek , biszkoptów , czy tam innych perszingerów (nie wiem , nie znam się) i wydawało mi się , że skądś znam jedną z prowadzących . Ktoś coś wie ?
Oj kusisz,kusisz tymi książkami!Już sobie kupiłam recenzowany przez Ciebie słownik ortograficzny i aż boję się pomyśleć,co by było gdybyś się zajmowała tylko recenzowaniem książek...:-)PS Polecam "Siłę nawyku"-super!
ameryki w tej ksiazce nie odkryli, ostatnio wszystkie tego typu ksiazki mówia jak działa podświadomość i odkrywają w praktyczny sposób NLP i tego typu rzeczy bazując na jakiejs wybranej tematyce (tu: postawa ciala), ludzie kupuja tonami te ksiazki a wystarczyłoby poczytac jedna sensowna i zrozumiec ze one wszystkie mówią o jednym; bazują na tym samym i że nasze życie zależy od nas samych i tyle, ech.. :(
zawsze mnie zastanawialo jak ludzie mogą się sami tak nakręcać, katowiać, stresować i obwiniać. W zyciu nie przyszloby mi do głowy wymyślać sobie tylu problemów i obwiniać o coś, czemu nie jestem winna ;)
Niektórzy mają mechanizmy, które włączają się automatycznie, same z siebie. Trudno się ich pozbyć i je kontrolować, gdy przez wiele lat było się przekonanym, że to coś normalnego i pewnie każdy ma podobnie. Cieszę się, że są ludzie, którzy tych mechanizmów nigdy nie znali i nie poznają, bo to wielkie szczęście i o wiele spokojniejsze przeżywanie świata. Proszę też pamiętać, że nie wszyscy mieli w życiu tyle szczęścia. Czy trzeba się temu dziwić? Myślę, że niekoniecznie. ;)
Chciałabym kupić tę książkę(i Twoją przy okazji), ale nie mogę znaleźć opcji do wysyłki zagranicznej. Zepsułam coś? ;) Pozdrawiam i baaardzo proszę o więcej odcinków z książkami godnymi polecenia. Kasia
Dla niecierpliwych jest, od jakiegoś czasu, dostępny film na TEDzie, na ten temat :) www.ted.com/talks/amy_cuddy_your_body_language_shapes_who_you_are?language=pl
Ale jak czytamy ksiazki (przynajmniej ja mam taki problem), to tez jestesmy w pozycji skulonej:( Najczęściej niestety czytam wlasnie w takiej pozycji w autobusie.
Ta postawę przyjąłem prasując dziś koszulę, oj pokazałem ja tej koszuli!
TĘ
Wonder Women sprawdza się u mnie w 100% od lat! To dzięki niej zdałam maturę, występuję na scenie, mówię publicznie, obroniłam pracę :)
Jesteś bardzo miłą, wesołą, uprzejmą i inteligentną osobą. Oglądam Cię, dlatego, że lubię twoją wiedze i osobowość (przecież to idzie w pakiecie 😉). Jeżeli jakiś profesor powiedziałby ci, że ktoś śledzi twoją działalność ze względu na "śmieszkowatość" - miałby doczynienia ze mną!
Zapamiętam! :*
I ze mną...
przypomina mi sie "Władca pierścieni" ^^ w kazdym razie "masz moj miecz" ;D
do czynienia*
Paulino dziękuję Ci za ten film! To jakieś chytre zrządzenie losu, że akurat obejrzałam go właśnie teraz. Potrzebowałam takiego bodźca, takiej wskazówki, takiej rady. Na co dzień jestem raczej nieśmiałą, niewychylającą się osobą, do tego niską i szczupłą - nie jest to wzorzec charakteru dominującego. W pewnych sytuacjach widzę, że to mi przeszkadza, że właśnie nie mam tej pewności siebie, mówię cicho, niepewnie, przybieram obronną, zamkniętą postawę, a to naprawdę ma znaczenie. Kiedyś natknęłam się na bloga o tym czym jest mowa ciała, czyli przekaz niewerbalny i jak oddziałowuje na nas samych i na odbiorców. Jest to bardzo ciekawe i zaskakujące jak wiele można zmienić poprzez gesty, właśnie postawę, gestykulację podczas mówienia. Przecież takie "zabiegi" stosują na co dzień osoby medialne, politycy, gwiazdy, itd itp już nie istotne w jakim celu.
Asertywność to wspaniała i niezwykle potrzebna ludziom cecha, szczególnie w czasach telewizji, internetu, wszechobecnych trendów w różnych dziedzinach. Uświadomiłam sobie, że kiedyś miałam jej więcej i byłam bardziej pewna siebie - ale to dobry początek uświadomić sobie samemu taki problem, zamiast wmawiać sobie, że jest okey. Teraz pozostaje mi tylko nad tym pracować i mam nadzieję, że się uda :)
Pozdrawiam cieplutko! Może skuszę się, żeby kupić książkę :)
Na jednym wykładzie na studiach, mieliśmy do wykonania takie ćwiczenie - wyprostować się, otworzyć klatkę piersiową i z podniesioną głową odczuć głęboki smutek, a następnie przygarbić się, pochylić głowę i poczuć radość życia. To tak na szybko pomoże osobom, które nie wierzą w to, o czym mówi Paulina.
O rety, rety... Podczas posiedzeń w ubikacji siedzę skulony, czytając skład chemiczny Domestosu. Czas zmienić moją postawę, będę od teraz siedział dumnie niczym król na tronie :)
To jest myśl! :D
Polecam też to: th-cam.com/video/YbYWhdLO43Q/w-d-xo.html
;)
Posikalam sie 😂
Mówiąc Inaczej To było piękne :D
Pomyślmy o kręgosłupie,a odwdzięczy się na przykład: pewnością siebie. Łatwiej jest wydobyć własne myśli i
postawić kropkę, jeśli przyjdzie taka sytuacja w życiu.
W późniejszych latach każdemu to doda dodatkowych sił.
Pozdrawiam :D
Pięknie w tym odcinku wyglądasz :)
Jak zawsze ! :)
Też tak sądzę. Aż nie mogę się napatrzeć ;D
Działa działa, prosta sylwetka potrafi zdziałać naprawdę przedziwne rzeczy, a wręcz niekiedy cuda ;)
Dziękuje Ci bardzo za tą recenzję! Myślę, że przeczytanie tej pozycji bardzo mi się przyda w pracy oraz w celach badwczych.
Powiem szczerze jakoś tyle razy próbowałam się do Ciebie przekonać i nigdy nie umiem. Męczy mnie jakoś twój sposób mówienia taki, dokładny, perfekcyjny wręcz. Jakoś za bardzo mi to przeszkadza.
No trudno. Nic na siłę.
Film idealnie uderzył w mój czuły punkt. 30 zł za książkę to nie aż tak dużo, nie rozumiem dlaczego ludzie wrzucają "wstań" do jednego wora z innymi książkami o tematyce NLP. Pozdrawiam Panią! łapka w górę !
To jest droga na skróty. Ja tam wierzę, że prawdziwa siła człowieka bierze się z jego świadomości i głowy. Prawda jest taka, że wszystko można sobie wkręcić albo się odkręcić (placebo, a wyparcie). Są przypadki osób, które np umierały na raka po miesiącu od diagnozy, a na sekcji się okazywało, że byli zdrowi. Są osoby chore, które same się leczą, siłą swojego umysłu. Jak przeczytasz książkę, fajnie napisaną i zaaplikujesz sobie jakieś rady w niej zawarte, które mają odnieść określony skutek, to taki skutek odniosą, ale tylko jak w to uwierzysz. Wiadomo, że badania najpewniej są prawdziwe, tak jak statystyki. Zapisuj sobie cele, masz wtedy 43% większą szanse na ich realizacje. Osoby jedzące na śniadanie owsiankę schudły o 18% więcej niż ci, którzy nie jedli. Ale to tylko twój umysł może wprowadzić w życie, jego moc jest nieograniczona.
Dziękuję Ci za Twoją szczerość.
Też jestem na polonistyce (4 rok, huhu), a dopiero teraz znalazłam osobę, która tak jak ja traktuje te studia jako środek do celu, nie jako cel sam w sobie (-> orgazmiczne doznania dzięki czytaniu książek
Jakbym widziała siebie...Niesamowite!Ja tez dużo analizuje,ogrom rzeczy mnie stresuje w tym moim życiu.Musze się poznać z tą książką.;)
Nie wiem do końca jak tu trafiłem, ale bardzo się z tego cieszę. Co do książki spoko, jak ta teoria działa to niech uczy. Miejmy tylko nadzieję, że nie naprodukuje nam arogantów i impertynentów. =)
To działa dopóki nie trafisz na większego cwaniaka, który się lepiej wyprostuje i Cię przejrzy.
Nie chcę Ci wytykać błędów, ani nic z tych rzeczy, jednak chcę się po prostu dowiedzieć czy stwierdzenie "Co nam zależy spróbować?" (6:54) jest poprawne;) Wydaje mi się, że nie, że powinno być raczej "Co nam szkodzi spróbować", jednak może się mylę...
Zbadam sprawę! Nigdy nie spotkałam się z teorią, że ta konstrukcja jest błędna. :/
Co nam zależy spróbować brzmi bardzo dziwnie.
O tym też autorka napisała w książce, więc luuuzik. ;)
Wydaje mi się, że "Co nam zależy spróbować" brzmi dobrze. Może brzmieć dziwnie, że względu na długość jego pochodzenia. Słowo zależy posiada wiele znaczeń, którymi można zastąpić słowo "szkodzić". Owszem - może to brzmi bardzo dziwnie, jakby nie patrzeć mamy dwudziesty pierwszy wiek, i nie używamy tej konstrukcji zdania na codzień.
Więc według mnie "zależy spróbować" jest poprawne i Pani Paulina nie popełniła błędu. ^-^
Diagnoza: problem z poczuciem winy i własnej wartości.
Pozdrawiam ciepło i gratuluję odwagi prowadzenia kanału! 💗
Lubię słuchać Pani. Swoją droga piękna koszulka. Wielka szkoda, że nie była Pani moją nauczycielką.
Myślę, tak na temat tego stresu twojego, że możesz być HSP (highly-sensitive person). Ja się ostatnio dowiedziałam, że jestem HSP i jeszcze nie zdążyłam zgłębić tematu. Jednak, gdy słuchałam 100 faktów o Tobie to kompletnie rozumiałam te lęki i stresy o których tam wspominałaś. Tak jak i ta sytuacja z butami, którą tu opisujesz. Po polsku skrót to WWO, podobno też jest o tym książka. Piszę Ci o tym, bo im wcześniej taka osoba zaczyna się o tym uczyć (a co za tym idzie - uczyć się siebie) tym lepiej dla niej. Pozdrawiam Cię cieplutko. :)
Dziękuję! :) Na szczęście intensywnie uczę się siebie od prawie 5 lat. Zaczynam szanować tę moją wrażliwość. :)
Znakomita reklama, bodaj najlepsza, jaką w ostatnim roku widziałem.
Dopiszę coś, jak przeczytam książkę, może dowiem się czegoś nowego:)
Przy okazji - proszę nieśmiało o powrót, do tej ekspresji, do tej pasji z przed półtora roku czy dwóch lat!
Pozdrawiam serdecznie.
Niestety, replikacje badań dr Cuddy dają w najlepszym razie mieszane rezultaty, co sugeruje, że był to zwykły efekt placebo. U Ranehill et al. (2014) uczestnicy badania stwerdzali subiektywne podwyzszone uczucie siły, natomiast wyniki laboratoryjne sugerowały brak zmian hormonalnych w porównaniu z grupą, która nie przyjmowała "postaw siły". Dodatkowo Garrison et al. (2016), którzy zbadali aż 300 osób, doszukali się odwrotnego (!) efektu, kiedy uczestnicy przyjmowali ekspansywną pozę i patrzyli bezpośrednio w oczy. Natomiast Simmons & Simonsohn (2015) wykonali metaanalizę wszystkich badań na ten temat, i nie doszukali się znaczących rezultatów.
W rezultacie, główny autor opublikowanych wraz z dr Cuddy badań, dr Dana Carney stwierdziła: "Nie wierzę w moc "póz siły"". Dodała także, że nie sądzi, że efekt był prawdziły, nie prowadzi też już zadnych badań nad powyższym zagadnieniem, jak również nie naucza i nie promuje tych postaw.
Tradycyjnie jestem ciekaw jakie masz po dłuższym czasie wrażenia z budowania lepszego samopoczucia, czy też pewności siebie, przy pomocy postawy ciała i porad zawartych w tej książce.
Też kiedyś namiętnie czytałem tego typu książki. Większość z nich służyła tylko do nabijania kabzy autorom. W praktyce poradnik zamiast poprawiać jakość życia czytelnika prowadził do frustracji ponieważ te wszystkie triki na dłuższą metę nie działały i człowiek myślał, że to z nim coś jest nie tak.
A skoro już piszę, to dodam, że rodzina się ze mnie śmieje. Z tego, że ciągle oglądam Twoje filmy. Mówią, że się zakochałem. Tymczasem to jest "tylko" poczucie, że znalazłem bratnią duszę. To co nas najbardziej różni to stosunek do poezji ;) Podobnie jak Ty - nie piję alkoholu, kawy, nie palę papierosów. Podobnie nie lubię imprez weselnych, w liceum też nie imprezowałem. Mam podobne poczucie humoru, lubię się wygłupiać.
Być może dlatego bardzo Ci kibicuję i życzę dalszego rozwoju osobistego oraz zawodowego. Imponujesz mi tym, że potrafisz powiedzieć publicznie, że chodzisz na terapię, że nie pijesz, a do tego pięknie to uzasadniasz. W kwestii psychologicznego wsparcia dla osób, które Cię oglądają robisz kawał dobrej roboty. W Polsce chodzenie na terapię ciągle bywa tematem tabu, czymś wstydliwym.
No i przyznaję wpłynęłaś na to, że staram się pisać poprawnie. Niestety lata niechlujnego pisania odcisnęły piętno i pewnie wielu błędów nawet nie zauważam. W każdym razie, bądź co bądź - dziękuję. :)
Próbuj. Trzeba się uczyć walczyć o swoje. I nie dawać sobie w kaszę dmuchać, bo cię zjedzą w tym naszym państwie (wszędzie indziej pewnie też). Także... Do boju, Paulina! :D
Nie brzmi jak herezja. jeśli ktoś liznął psychologii.
Psychologia. Żadna ze znanych ludziom nauk nie czerpie tak wiele z eksperymentów dr mengele. Znam dr psychologii który SM o sobie mówi że dziedziczy z holokaustu... Pozdrawiam wszystkich którzy Liznęli psychologie
+scupakus xD
żołnierze Waffen-SS mieli toalety w koszarach. Bądź dobrym Polakiem, sraj w lesie!
+scupakus Prawda taka, że spora część współczesnej nauki czerpie z badan dr Shiro Ishi, przy którym Mengele był jak dobry wujek. Cóż, Mengele, i Ishi, oprócz tego, ze byli zbrodniarzami, dokonali tez wielu ważnych odkryć. Obowiązkiem lekarza,, czy psychologa jest niesienie pomocy pacjentowi przy użyciu jak najlepszych dostępnych środków i jak najlepszej wiedzy. Ofiar obu "lekarzy" nikt do życia nie przywróci, a ich śmierci można przynajmniej nadać jakiś sens
+Piotr Nogaś Hitlerowcy chodzili w ubraniach. Chodźmy nago!
Ekstra odcinek, Pauina. Bardzo mi się podoba, że mówisz o swoich trudnościach bo mocno to we mnie zarezonowało. Pozdrawiam :)
O tej książce słyszę pierwszy raz, natomiast z teorią na temat postawy wpływającej na sposób myślenia słyszałem już dawno, stosowałm, są efekty. Ludzie z depresją także są zawsze skuleni i patrzą pod nogi zazwyczaj, a nie przed siebie. A znany hipnoterapeuta Paul McKenna (kilka jego beztsellerowych książek ukazało się w Polsce) w swojej książce na temat sztuki bycia szczęśliwy zamieścił dział z ćwiczeniami na natychmiastowe poprawienie sobie samopoczucia. Polega ono na WSTANIU i patrzeniu przed siebie! :-)... z kilkoma tam szczegółami dodanymi.
Przepowiadam Ci przyszłość w telewizji TVN, zadko sie mylę. A w telewizji zadko mówią poprawnie. Szybko zaczną! Wydrukujesz slowa politykow👌👌👌
Jest Pani mądrą kobietą. Profesorowie nie zawsze są takimi orłami, za jakich się uważają. Przecież wychodzą drzwiami, gdy okna są otwarte. ;-) A piękno jest w nas...
Ja przed egzaminem na prawko przeczytałam o postawie i o nazywaniu swoich emocji. I faktycznie pomogło mi to się opanować i skupić. Zdałam bez trzesacych się nóg i rąk :) A myślałam że to niemożliwe.
Też kiedyś miałem ten problem, że wprawie każdej sytuacji się stresowałem. W głowie układałem sobie całe sytuacje, co powiem, jak zareaguje itp a jak przychodziło co do czego to milczałem i nic nie potrafiłem powiedzieć. Po wszystkim stwierdzałem, że idiota ze mnie bo miałem powiedzieć o tym, o tamto zapytać itd. Na szczęście teraz jest lepiej ale do książki chętnie zajrzę.
Ja mam tak cały czas...
Suchar Tysiąclecia: "Wstań !... Powiedz to osobie, która od urodzenia jeździ na wózku :D"
Tym całym "Profesorom" (z całym szacunkiem, wiem że dla Ciebie to i tak mogą być ogromne autorytety, ale...) mogę powiedzieć tylko... GÓWNO Prawda ! I cieszę się z tego, że zmieniłaś, dodałaś nową formułę do programu. Mam na myśli ten cykl. Nie tylko o j. Polskim. A nawet jeśli czasem jest zabawnie, cieszę się że podchodzisz do swojej pracy, do kanału rzetelnie. Co do programu "Bake Off". To moim zdaniem jest to kolejna wtopa pod względem transmisji czy raczej powinienem napisać, pod względem nadawania Telewizji Polskiej. Jest on nadawany w wyjątkowo parszywych dla mnie godzinach i dniach... i z żalem nie mam go jak obejrzeć, a na prawdę nie chce mi się bawić w żadne VOD itp.
Jeśli chodzi o temat, miałem ostatnio taką "przygodę", sytuację, dość nieciekawą. Byłem z Moją Przyjaciółką na obiedzie pod koniec lipca, chciałem Ją zaprosić do Tawerny, niestety okazało się, że w godzinach kiedy byliśmy tam, z bliżej nieokreślonych przyczyn, kuchnia była zamknięta do wieczora, a tyle czasu nie mieliśmy. Przyjaciółka nie mieszka w moim mieście i nie była ot tak na miejscu, żeby pójść innym razem. Poszliśmy więc do innej "restauracji", w której zamówienie nie zostało potraktowane ani dla jednej, ani dla drugiej strony odpowiednio poważnie... innymi słowy, dostaliśmy jakieś gówno :/ Dobrze, że się po tym nie rozchorowaliśmy. W każdym razie po miesiącu, Przyjaciółka przyjechała po raz kolejny, tym razem z okazji urodzin. Postanowiłem ponowić pójście do Tawerny, zawczasu dzwoniąc i pytając o możliwość powtórzenia się takiej sytuacji. Osoba, która odebrała powiedziała, że w sobotę kuchnia BĘDZIE OTWARTA DO 17:00 i nie było problemu wtedy z zamówieniem... Na miejscu jednak okazało się, że kuchnia po raz kolejny została ZAMKNIĘTA. Wtedy stwierdziłem, że miarka się przebrała i że nie zostawię tak tego, nie w Jej urodziny, tym bardziej że specjalnie przejechała pół kraju, żeby spędzić chwile i zjeść coś co lubi, tym bardziej w Jej święto. Najpierw kelner przeprosił i powiedział, żeby porozmawiać z szefem zmiany kucharzy. Po rozmowie z paniami, z których jedna słyszała moją rozmowę 2 dni wcześniej z jej koleżanką, oraz z kierownikiem zmiany i wytłumaczeniu jaka jest sytuacja, że to Urodziny Przyjaciółki, że miała bardzo długą drogę i że to kolejna taka sytuacja, a my nie chcemy nic więcej jak 2 nieduże posiłki udało się zamówić. Jedzenie było przepyszne... jednym zdaniem... TRZEBA WALCZYĆ O SWOJE.
Słyszałam o Twoim kanale już dawno ale przyznam, że nie oglądałam bo tak jakoś uznałam, że nie interesują mnie błędy językowe etc. Obecnie głównie oglądam a bardziej słucham YT w samochodzie, i kilka dni temu gdzies jakoś Twój film mi się pokazał i odpalilam. Bardzo się cieszę ;) że zaczęłam oglądać! I tak, nawet te filmy o błędach językowych :) a słuchając tego odcinka to jakbym o sobie słyszała i tych myślach etc 😆 może zapoluje na ta książkę . Tę czy tą, nigdy nie pamietam 🤔 buziaki
W postawie bardzo pomaga sport. Intensywny wysiłek przy (bieganiu, pływaniu) powoduje, że musimy się wyprostować chcąc głębiej oddychać. Oczywiście wydzielające się: dopamina, serotonina, endorfina i wile innych hormonów może tylko pomóc.
Tak sobie stanąłem... i stwierdziłem: " a co mi tam... zapytam!" Tak więc - Paulino! Pójdziemy razem na kawę? Lub herbatę jeśli wolisz. :D
Bardzo podoba mi się ta seria, czekam na więcej odcinków o ciekawych książkach! ;-))
tak, to faktycznie pomaga. dzięki za przypomnienie, Paulina.
Koniecznie nagraj relację co z tymi butami! Bardzo ciekawy jestem :)
Reklamacja złożona! :) Teraz czekam na decyzję. :)
Najlepszy odcinek. Dostrzegam u siebie podobne myślenie.
Paulina, dzięki Tobie zacząłem czytać książki. przeczytałem już: "Mówiąc inaczej", "Nic bardziej mylnego" i zamierzam przeczytać tę właśnie książkę :P opowiada mnie nie interesują, nie potrafią mnie zaciekawić, a Twoja książka, czy Radka Kotarskiego to co innego (Nawet mi się zrymowało)
Bardzo się cieszę! :)
A ja na pojęcie pewności siebie zupełnie inaczej patrzę. Muszę mieć konkretny powód, żeby być pewna siebie. W moim przypadku to jest robienie (zawodowo) tego, co umiem najlepiej. Wtedy nie mam żadnego problemu, żeby otworzyć gębę i np. uzyskać potrzebne informacje. W towarzystwie nie umiem brylować i wielokrotnie zacinałam się ze stresu, łatwo się peszę i nieraz jestem o to zła sama na siebie, co tylko nakręca brak pewności siebie, ale jeżeli wiem, że rozwijam swój talent w konkretnej dziedzinie, to wtedy wszystkie hamulce puszczają.
Pewnie warto przeczytać. Dzięki.
Postawa postawą jednak liczy się zwyczajnie akceptacja rzeczywistości i samoświadomość ;)) Niczego więcej nie trzeba żeby być najbardziej pewnym siebie człowiekiem.
w życiu bym nie pomyślał, że będę z takim zaciekawieniem oglądał kilkuminutową reklamę :D
www.ted.com/talks/amy_cuddy_your_body_language_shapes_who_you_are?language=pl
Amy Cuddy: Język ciała kształtuje naszą osobowość
Tak że tego.
Dzięki za ten link. :)
właśnie chciałem to wrzucić
thx
Co tam Paola w Zamościu? Jest jeszcze ta knajpa w ciasnej uliczce po lewej jak się idzie w stronę armatki gdzie można zjeść świeżonkę? Głodny jestem, więc pytam.
PAULINKO! Jak ja uwielbiam Cie słuchać i oglądać!!! Zostań moją żoną ;-}
NIE POLECAM Prostować górnej cześći kręgosłupa zapominając o dolnej, najlepiej jest najpierw spiąć brzuch a nastepnnie spiąć górne partie (łopatki), zapobiega to bólowi dolnej cześći kręgosłupa : )
Przepraszam za dygresję, ale... te różowe segregatory mnie rozpraszają! :D
Tez mi sie rzucily w oczy. A najbardziej rozpraszal mnie perfekcyjny makijaz Pauliny
Przyznaj się, nie stać cię na ten różowy kolor. :D
I właśnie w ten sposób zamówiłam książkę.Dodam ,że nawet dwie. Druga to "Zakazane Ciało" bo brzmi ciekawie;) Pozdrawiam
Miałam tak na maturze. Nie zdałam jej. moje myśli kręciły się w nie te stronę co potrzeba. Wróciłam do domu i odezwałam się do mojej mamy z zapłakaną twarzą. "Miałam temat taki i taki, myślałam dukałam nie zdałam, gdy szłam na przystanek nagle mnie olśniło mogłam powiedzieć o Weselu, o Lalce, o którejś ze swoich książek. Ale nie skupiłam się na nienośnym tekście przed sobą. I nic, zero. Może w tym roku spróbuje z tą postawą.
Możliwe, że nigdy nie ruszysz tych książek, ale gorąco polecam: Napoleon Hill - Prawa Sukcesu, oraz Richard Bandler - Umysł. Jak zniego wreszcie zacząć korzystać.
Dziękuję! Zapisane!
Super!
to ma sens jak wychodze z silowni, jestem spiety i wyprostowany a nie zgarbiony i rozluzniony i rzeczywiscie czuje sie pewniej
Namówiłaś mnie. Wychodzę do księgarni.
Btw. bardzo przyjemnie się słuchało, dzięki!
Suchar zaczyna się od: "Proszę Pani (...)" ;-) Daję łapkę w górę i czekam na jeszcze.
Widziałem Cię gwiazdo w telewizji! Całkiem spoko! (nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał, ale pisząc komentarz obawiam się, że popełnię jakiś błąd, a Ty mi wytkniesz że za słabo przykładam sie do oglądania Twoich odcinków) 💋!
Co nam szkodzi spróbować, nie zależy. 6:54
A podeślesz link do jakiegoś artykułu na ten temat? Będę wdzięczna, bo niczego nie mogę znaleźć :(
U mnie wszyscy, dokładnie wszyscy mówią "co nam szkodzi spróbować". Wiem, że w niektórych filmikach zaznaczałaś, że język nie zawsze musi być logiczny, ale jeśli w tym wypadku jest, to by pasowało bardziej niż "zależy". Nie mogę niczego znaleźć, ale wpisując hasło w google nie znajduje ani jednoego "co nam zależy" a pełno "co nam szkodzi".
A znasz "Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!"?
Sprawdzę. Popytam. Luz.
nie wiem czy ufać człowiekowi, który pisze według z kropką po g.
Ja Cię oglądam głównie dla wiedzy :) Podziwiam, że możesz to spamiętać i masz zapał, żeby siedzieć w słownikach i szukać!
Proszę o więcej Myśląc Inaczej! 😊
Korzystając z okazji zapytam dlaczego w mediach używa się określeń typu: Miasto Poznań, Miasto Płock, Miasto Gdańsk... zamiast po prostu Poznań, Płock, Gdańsk - no bo to w rzeczy samej miasta. Czy to poprawne czy to pleonazmy?
Może używają tego tylko odnosząc się do miast na prawach powiatu i mówiąc "miasto Gdańsk" mają na myśli nazwę powiatu?
Pewnie to takie wzmocnienie. Teraz media robia wszystko, aby przyciagnac uwage chocby na sekunde dluzej.
Wydawnictwo Znak bardzo ładnie pakuje zamówienia :)
No i po takich recenzjach o ma sie ochote od razu leciec do ksiegarni po te kasiazke! :D Przynajmniej ja mam. Chyba zastosuje postawe wonder woman przed wyjazdem na studia, moze bede mniej cykac ;)
ja tu jestem dla wiedzy. a poza tym dla uśmiechu...
Bardzo mily glosik-pozdrawiam🙂
obejrzałem i jak zwykle super wyszło!! Książek nie czytam ale może za twoją sprawą się skusze
bardzo ładny makijaż :) powinnaś malować się tak częściej ;)
Oglądałem dzisiaj program o pieczeniu kremówek , biszkoptów , czy tam innych perszingerów (nie wiem , nie znam się) i wydawało mi się , że skądś znam jedną z prowadzących . Ktoś coś wie ?
Prowadzę ten program.
a jusz myźleliźmy że to była Sophie Loren jako prowadzonca .....
Zawsze warto probowac nowych rzeczy, bez dwoch zdan :)
Jesteś fantastyczna , uwielbiam Cię słychać 🤓😉
wygladasz swietnie z tym colorem wlosow!
Z rady na pewno skorzystam - czas wstać! No i czekam na info czy udała się reklamacja :P
Oj kusisz,kusisz tymi książkami!Już sobie kupiłam recenzowany przez Ciebie słownik ortograficzny i aż boję się pomyśleć,co by było gdybyś się zajmowała tylko recenzowaniem książek...:-)PS Polecam "Siłę nawyku"-super!
Ahhh kolejny świetny odcinek, z piękną i mądrą prowadzącą :3
ameryki w tej ksiazce nie odkryli, ostatnio wszystkie tego typu ksiazki mówia jak działa podświadomość i odkrywają w praktyczny sposób NLP i tego typu rzeczy bazując na jakiejs wybranej tematyce (tu: postawa ciala), ludzie kupuja tonami te ksiazki a wystarczyłoby poczytac jedna sensowna i zrozumiec ze one wszystkie mówią o jednym; bazują na tym samym i że nasze życie zależy od nas samych i tyle, ech.. :(
popieram . __.
a jaką polecasz? :) Ja chętnie przeczytam
np.?
Jesteś zwycięzcą! Jesteś zwycięzcą!
Witam, czy wie pani która forma jest prawidłowa: robić obrządek czy obrządzać?
Odprawiać obrządek
Ciekawe pytanie, bo obie formy są używane na wsiach. W moim regionie przeważa forma "obrządzać".
Czy mogę prosić o podanie źródła?
HiddenLord Na wsiach,jeśli mówisz o terenie pozamiejskim,we wsiach,jeśli mówisz o skupisku domów,które składa się na wieś
psikuta
Jynusz Trecz WON!
zawsze mnie zastanawialo jak ludzie mogą się sami tak nakręcać, katowiać, stresować i obwiniać. W zyciu nie przyszloby mi do głowy wymyślać sobie tylu problemów i obwiniać o coś, czemu nie jestem winna ;)
Niektórzy mają mechanizmy, które włączają się automatycznie, same z siebie. Trudno się ich pozbyć i je kontrolować, gdy przez wiele lat było się przekonanym, że to coś normalnego i pewnie każdy ma podobnie.
Cieszę się, że są ludzie, którzy tych mechanizmów nigdy nie znali i nie poznają, bo to wielkie szczęście i o wiele spokojniejsze przeżywanie świata.
Proszę też pamiętać, że nie wszyscy mieli w życiu tyle szczęścia. Czy trzeba się temu dziwić? Myślę, że niekoniecznie. ;)
Myślę, że to w dużym stopniu kwestia samooceny. Trzeba nad nią pracować jesli coś nie gra i być dla siebie dobrym, a nie złym :)
To prawda! Jednak najpierw trzeba zdać sobie sprawę, że można inaczej :) A to niekiedy jest bardzo trudne :)
Pani Paulino, jak zakończyła się historia z butami. Pozdrawiam
Oddałam! :)
Chciałabym kupić tę książkę(i Twoją przy okazji), ale nie mogę znaleźć opcji do wysyłki zagranicznej. Zepsułam coś? ;) Pozdrawiam i baaardzo proszę o więcej odcinków z książkami godnymi polecenia.
Kasia
W koncu jaki byl wynik?? Wyszlas z butami czy bez??
Bez! Reklamacja została złożona. Czekam na decyzję. :)
Genialny filmik😍 muszę te książkę przeczytać😊
Mogłabyś częściej robić recenzje książek (bo chyba można to tak nazwać?) Miło się ogląda :D
No, może być :D
Wszystkiego dobrego! ;)
Czy wraz z książką dostaje się tego manekina? I po ile taki komplet ?
Ola Zalewska Dołączam do pytań 😉
Paula jesteś The Best! :*
super temat, dziękuję! Pani Paulino, proszę o odcinek jak uczyć nastolatka jezyka ojczystego😒
Czy było już o "wydawał się być jakiś" kontra "wydawał się jakiś"? Jeśli nie, to mogłoby być. Zawsze mam z tym wątpliwości... Pozdrowienia!
Kiedy nagrywali Bake Off ?
jesteś jednym słowem... zarąbista !!
Pozdrawiaaam :):)
Śliczna i mądra kobieta jejku zakochałem się :D
Zakochałem się w Tobie💜🙂
Paulina prosze powiedz co za kolor farby masz na włosach :>?
Kiedy przefarbujesz włosy?
Nie wiem, a co?
*Mówiąc Inaczej* • Bo blondynki mają +100 do subskrybcji (tysięcy ;-)
Nikt nie skumam tej myślowej sprawy.
Skumał, skumał, ale na głupie pytania głupie odpowiedzi się daje. :)
Pozdro!
Dla niecierpliwych jest, od jakiegoś czasu, dostępny film na TEDzie, na ten temat :)
www.ted.com/talks/amy_cuddy_your_body_language_shapes_who_you_are?language=pl
Ale jak czytamy ksiazki (przynajmniej ja mam taki problem), to tez jestesmy w pozycji skulonej:( Najczęściej niestety czytam wlasnie w takiej pozycji w autobusie.
mój ulubiony odcinek
Wstań! Powiedz nie jestem sam!
Swoją drogą pięknie wyglądasz! :-)