Na drodze ekspresowej w Warszawie codziennie są korki. Dlaczego tak jest ? W filmie tym, przedstawiłem jakie błędy popełniono podczas projektowania tej drogi.
@@andyi8245 i kto za te błędy zapłacił. kto został pociągnięty do odpowiedzialności finansowej? dlaczego prawo chroni/broni i zwalnia z odpowiedzialności marnotrawców, niekompetentnych ludzi? kto na to pozwala/przyzwala/toleruje? kierowcy są rozliczani natychmiast i na miejscu. gdzie ta sprawiedliwość?
@@struspedzisraczka7853 A kierowcy świeci? Przecież większość wypadków na S8 to wina kierowców - którzy "do końca" jadą skrajnym pasem by na koniec próbować "przelecieć" 2-3 pasy, albo "zagapią się" bo patrzą w telefon zamiast na drogę... Nikt za błędy projektowe nie zapłaci - bo one nie powstają w wyniku jednej decyzji jednej osoby tylko splotu wielu decyzji wielu osób...
Ten odcinek już w fazie zatwierdzania projektu przestał być obwodnicą Warszawy a stał się jej ulicą do "szybkiego" omijania jeszcze większych korków na ulicach w okolicy tego odcinka.
No tak, teraz mnie oświciłeś dlaczego jak przyjeżdżam do Warszawy to szlag mnie trafia na s8. Tam co chwila wyrastają pasy do skrętu. Co chwila nam wrażenie że pasy pomyliłem.
Główny problem polega na tym, że S8 poprowadzono śladem mostu Grota-Roweckiego, zamiast Trasą Mostu Północnego. Aż się prosiło o oddalenie tranzytu od centrum, jednocześnie tworząc pełniejszy, owalny ring od północy. Sama idea połączenia tranzytu z ruchem lokalnym w śródmiejskich dzielnicach musiał skończyć się opłakanie i aż dziwne, że nie zwróciłeś na to uwagi.
Ciekawe czy przy gotowej S7 od mostu północnego do S8 przy NS oraz gotowej trasie mostu północnego ten ruch omijający Warszawę nie będzie objeżdżał mostu grota
Brakuje jeszcze opisu genialnego pomysłu na jezdni północnej przy zjeździe na Wisłostradę. Kiedyś jadąc prawym pasem mozna bylo zjechać na Gdańsk lub omonac ten zjazd i pojechać w kierunku centrum. Obecnie trzeba uciec z prawego pasa, przejechać 50m i znów wjechać na prawy pas aby udać się w stronę centrum. Ogólnie usłyszałem wszystkie tezy które postawiłem jako użytkownik tej trasy zaraz po przebudowie. Warto wspomnieć ze pierwotnie S8 miała biec pomiędzy Warszawą a Lomiankami i nie być drogą do ruchu lokalnego. Protesty ówczesnego ministra który miałby mieć S8 2km od domu spowodowały zmianę przebiegu trasy i mamy takie pomieszanie tranzytu z lokalnym ruchem
Gdy przejeżdżam czasami przez Warszawę, najczęściej jadę ósemką. Wielokrotnie coś mi w niej nie pasowało, taka dziwna droga na której muszę uważać. Bardzo fajnie wyjaśniłeś te moje "podejrzenia", teraz wiem dlaczego je miałem :)
Ja jak jechałem pierwszy raz S8 zwróciłem uwagę dokładnie na to samo. A szczególnie na prawoskręty pojawiające się znikąd pod kołami osób przepisowo jadących przy prawej krawędzi jezdni. Po prostu strach na tej trasie jechać przy prawej krawędzi, bo albo samemu nagle zostanie się wyrzuconym na wiadukcie z S8, albo ktoś przed nami bedzie gwałtownie hamował, żeby w ostatniej chwili zmieniać pas, albo samemu można dostać po tylnym zderzaku, gdy się będzie próbowało uciec z prawoskrętu. Tę trasę projektował ktoś albo totalnie bez kompetencji i wyobraźni, albo ktoś o złejj woli
Super materiał. Codziennie tędy jeżdżę do szkoly. Wielu kierowców gubi się na tych zjazdach i rozjazdach. Np aby zjechać na Modlińska czy Wisłostradę trzeba wcześniej zjechać z trasy co powoduje zamieszanie na drodze bo kierowcy nagle zwalniają GPS się gubi itp. Sam jako warszawiak jadąc do szkoły na Pragę z Bielan dopiero za 3 razem nie pomyliłem zjazdu. Ta trasa to dramat. Współczuję wszystkim którzy razem ze mną tłuką się tam w godzinach szczytu. Ps jeszcze dodatkowo koło tej trasy jest chyba moje ulubione skrzyżowanie w Warszawie a mianowicie Radzymińska/S8 tam to czasami 40 minut czekania aby wjechać na tą trasę nie wystarcza
Dokładnie każdy dupę pcha w auto , znajomego nie podrzuci. Jeden łeb jeden samochód. Zarl nie będzie byłe na paliwo starczyło. A rowerzystów jak na lekarstwo. Nigdy nie zamieszkam w mieście. Nigdy!!!!?
@@adamsssss Bez problemu. Wystarczy nie być idiotą jak niektórzy narwańcy. Pozatym taki motocykl do dojazdów to nie jest szlifierka tylko popierdółka. Jedyny problem to to, że to nie jest jazda samochodem i trochę się trzeba nauczyć na początku. Teraz jest kolejny rok i nie zamierzam wracać do auta przez te ciepłe miesiące.
Tym jeszcze większy Szacun ze wyszukuje pan takie gnioty drogowe ! Oby dużo sił i wytrwania w tym co pan robi pozwoliło panu ciągnąć to co pan zaczął ! Wspieram z całych sił !
Dokładnie. Mieszkam co prawda w Warszawie i codziennie tłukę się s8 to też często bywam w Gdyni u rodziny i tam też na obwodnicy jest zawsze jakiś cyrk
Przecież obwodnica trójmiasta to przestarzała droga powstała jeszcze w XX wieku. Ma 2 pasy ruchu w każdą stronę i brak pasa awaryjnego co jest zupełnie za mało jak dla ruchu lokalnego i dla tranzytu oraz ruchu turystycznego. Nikt nie przewidział wtedy że taki ruch wtedy będzie. W przyszłości jest planowana metropolitalna obwodnica trójmiasta która powinna rozwiązać ten problem.
@@gracovsky5942 To jest poezja, mamy węzeł na który nie mogę wjechać jadąc od strony Chyloni XD Do tego jadę prawym pasem, który nagle staje się lewym, a z 4 pasów na przestrzeni 200 metrów robią się 2. Ten kto dopuścił do powstania tego czegoś powinien siedzieć.
@@brutesspoland2650 ta obwodnica metropolii trójmiejskiej powinna rozwiązać problem, ale tego nie zrobi, bo jest za krótka, powinna dochodzić przynajmniej do starej dk6 o dochodzi tylko do s6. do tego, jeśli nazwą ją s6, to jeszcze bardziej wszystko pomiesza i tylko będą z tym problemy. cała obwodnica trójmiasta powinna mieć przynajmniej po 3 pasy ruchu w każdą stronę, inaczej korki będą cały czas
Podstawowy błąd to skierowanie tranzytu przez miasto co skutkuje pomieszaniem go z ruchem lokalnym samochód dojeżdżających z aglomeracji do stolicy. Ten sam błąd popełniono z S2 zamiast puścić ją za Piasecznem aby ruch aglomeracyjny na nią nie wjeżdżał.
Zgadza się. W tej sytuacji, bez wybudowania Trasy Mostu Północnego (dla ruchu aglomeracyjnego) żadnej poprawy nie będzie. Co prawda, kiedyś może powstanie wylot S7 na Gdańsk (chyba przez Bemowo), który zdejmie część ruchu z jezdni południowej, lecz w tym czasie może powstanie wschodnia obwodnica, która dorzuci jeszcze więcej samochodów na jezdnię północną, chcących jechać w stronę Gdańska. Dlatego wg. mnie, należy także dostosować obecną DK7 do parametrów np. Trasy Siekierkowskiej w stronę Łomianek i Czosnowa, jako alternatywny dojazd np. do Modlina. Widziałem także propozycję przedłużenia I linii metra na Tarchomin (chyba), co byłoby bardzo dobre. Spowodowało by to zdjęcie sporej części ruchu pasażerskiego z warszawskich mostów drogowych.
Tak naprawdę żadne rozwiązanie nie uratuje tego, co już jest zrobione, ponieważ trzeba sugerować się przyszłym natężeniem ruchu, a nie obecnym. Prawdę mówiąc, trzeba jak najszybciej dokończyć S2, żeby tranzyt nie kursował przez miasto. Potem trzeba by całkowicie wyprowadzić ruch tranzytowy z Warszawy przez budowę nowej obwodnicy, która nawet w najmniejszym stopniu nie zahaczy o miasto. Kpiną dla nas, kierowców dużych pojazdów jest fakt, że nie możemy korzystać z obwodnicy Warszawy w godzinach (7-10 i 16-20) przez błędy jakiegoś debila, który ją zaprojektował (co to za obwodnica, która przechodzi przez miasto? Nawet Litwini i Białorusini się z tego śmieją, bo z nimi gadałem). Nowa obwodnica powinna pość obecnym śladem krajowej 50 od Mińska Mazowieckiego, przez Grójec, zachód Sochaczewa i aż przez północ Nowego Dworu Mazowieckiego wrócić na S8 przed lub za Wyszkowem.
@@mat9934 I co da trasa przez Bemowo? Kolejne skomplikowane węzły, które jak się połączy to będą zakorkowane. Dwa ta inwestycja miałaby iść przez osiedla. Kolejna sprawa chcieli robić w tunelu, ale kwota ponad 2 mld za same tunele odstrasza, żeby zrobić powiedzmy 1400 metrów trasy. I ostatnia sprawa, ma powstawać CPK pod Baranowem i chyba lepiej myśleć o tranzycie z Gdańska od razu na Baranów, a w następnej kolejności zrobić jakoś sensownej (i taniej !) wylotówke z Wawy na Gdańsk. Na temat pozostałych dróg wchodzących w skład Małej Obwodnicy Warszawy się nie wypowiem, bo wiem tylko na temat Bemowa.
Zmieni się tylko to że Służewiec będzie wolny od tranzytu a co do s17 nie zmieni nic ponieważ jest za daleko od miasta aby opłacało się tamtędy jeździć na Białystok
Parę słów od kierowcy ciągnika siodłowego..., a no dobra, niech będzie, od kierowcy "tira". Obecnie żadne rozbudowy czy przebudowy nie spełnią swoich zadań. Na chwilę obecną państwo powinno porzucić prace nad obwodnicą Warszawy, a siły i środki skierować na DK50, gdzie powstałaby S50 lub A50, która całkowicie wyprowadzi tranzyt ze stolicy. Jej przebieg powinien zaczynać się na węźle Misk Mazowiecki. Mamy tam doskonały wężł zjazdowy z A2. Wybudować węzeł podobny to dzisiejszego połączenia S11/S5 z A2 i znakami nakazać ciężarowym skierować się na niego. Dalej biegłby on śladem obecnej DK50 na południe Warszawy przez Górę Kalwarii stanowiąc jej obwodnicę od południa, Grójec, Mszczonów, Sochaczew. Za Sochaczewem droga powinna iść w prawo omijając od północy Nowy Dwór Mazowiecki i półkolem przeciąć S8 i wrócić w punkt początkowy. Wybudowanie tej obwodnicy pozwoliłoby wprowadzić całodobowy zakaz wjazdu tranzytu ciężarówek na obecną obwodnicę Warszawy. Na aktualną obwodnicę mogłyby wjechać pojazdy, które mają rozładunek w Warszawie i okolicach.
To absolutnie nic nie da. Bez wprowadzenia opłat za wjazd do Warszawy, nic się nie poprawi, bo ułatwi się dojazd z przedmieść, samo zagospodarowania przestrzenne się zmieni i ruch dalej będzie rósł. W 2018 ruch SDRR na moście Grota wyniósł 183308. Co jest o około 40k więcej niż w 2015. Tranzyt to mały ułamek tego co tam jedzie. Większość to się porusza wewnątrz samej aglomeracji, ewentualnie zmierza do Warszawy lub ją opuszcza. A nie mówiąc, że same miasto musi wchłonąć ten ruch, z tych obwodnic. Bo co z tego jak poszerza się drogi, jak później ludzie utkną na ulicach miasta czy nie będą mieli gdzie zaparkować. Szkoda, że debilnie buduje się metro, bo stacje powinno się ciągnąć do granic miasta i budować wielkie parkingi przy obwodnicach, żeby Ci z przedmieść po wprowadzeniu opłat mieli jakaś alternatywę czy w ogóle część zrezygnowała z auta na rzecz na przykład kolei.
@@__marek__ W Londynie ruch spadł o 15-20%, więc jest warto. Bo zwiększając przepustowość tylko powodujemy że będzie się zwiększał ruch. Zobacz choćby we Wrocławiu jak ładnie dookoła A8 się przedmieścia budują. A potem tacy to dziecię do szkoły wożą, do pracy, do lekarza, do miasta na zakupy jadą. A tacy z transportu publicznego nie skorzystają. Tak samo w Katowicach zbudowali tunel pod drogą gdzie jeździło średnio na dzień 40 tysięcy pojazdów. Teraz w samym tylko tunelu dziennie jedzie ponad 100 tysięcy. Mieszkania, biurowce, centra handlowe powstają dookoła. A tunelu już nie da się poszerzyć. Ulic dookoła też.
@@chiirs zgadza się, tacy się nie przesiądą. Jestem zwolennikiem tego, żeby ludzie mogli jeździć autami jeśli tak wolą, choć to z nimi muszę dzielić się drogami. Pewnie masz rację, że ruch by spadł np o 15%, ale sęk w tym, że duża część kierowców na warszawskiej S8 to tranzyt krajowy, który powinien objeżdżać Warszawę dużym ringiem, nieistniejącym niestety. Ten tranzyt zmuszony do tego zapłaci te ewentualne opłaty, w rezultacie droga "lokalna" S8 jesli się pozbędzie kierowców to tych którym powinna służyć. Sprowadziłeś po części problem do zasadniczej kwestii, przymuszanie ludzi do przesiadki na komunikację i rowery, i wielu Cię poprze. Ja nie jestem zwolennikiem tej idei.
@@__marek__ Niby tak, ale tereny w miastach masz ograniczone na budowę dróg, miejsc parkingowych etc. Akurat ten ring to najmniej Warszawie pomoże to też inna sprawa, bo tranzyt to gdzieś 5% na S8. Już lepiej trasę NS budować, jak chcemy zwiększyć przepustowość dróg w mieście.
W latach 2008-11 to przebudowywano Trase Torunska czyli odcinek po drugiej stronie Wisly. Ten odcinek zwany Armii Krajowej przebudowywano bodajze w latach 2013-15.
Oprócz wymienionych wad konstrukcyjnych i organizacyjnych, wpływ na tworzenie się korków na S8 mają również sami kierowcy. Jeżdżę odcinkiem warszawskim codziennie i często się zdarza, że korki tworzą się w obie strony z powodu stłuczek, na które kierowcy pragną popatrzeć a czasami nawet uwiecznić na fotce. Między innymi stąd pojawiają się w necie makabryczne zdjęcia z wypadków.
Problemem jest to że do S8 podłączona została A2, już bez tego byly korki. A2 powinna przebiegać po nowym śladzie, ewentualnie połączona z trasą mostu północnego, oczywiscie nie skonczonej do dnia dzisiejszego
bardzo dobre! A ja powiem jeszcze jedno - jadąc siódemko-ósemką do Warszawy (bo one się łączą) .. jadę, jadę, jakiś węzeł Wypędy, jakiś węzeł Puchały, węzeł Opacz i nigdy nie wiem jak skręcić na Konotopę, bo tam muszę się znaleźć. No nie ma siły. Człowiek patrzy, patrzy, nawigacja chodzi, dwie nawigacje chodzą.. i za każdym razem przeoczam ten sekretny zjazd. Dlaczego? Dlatego że tablice informacyjne są źle ustawione, niczego nie ułatwiają, nie naprowadzają, a jedynie informują że właśnie minąłeś zjazd o który ci chodziło. A wiem jak wygląda informacja drogowa w Niemczech, to jest różnica kilkuset lat! A potem wjeżdżasz do Warszawy (Aleje Jerozolimskie) i nagle z 3-4 pasów robi się jeden czy dwa, bo wszystko gdzieś skręca..., na Bemowo, na Ursus, na Ochotę... Jak się na łuku zagapisz to zamiast w Śródmieściu będziesz w dowolnej innej dzielnicy, o!
Zastanawiam się jak można było zaprojektować taki bubel. Projektanci chyba wcale nie myśleli, a wykonywanie dokumentacji, projektów itd dróg trwa latami....
To się nie zastanwaiaj. Jak takiś mundry to było skończyć polibude zrobić uprawnienia projektowe. i zatrudnić się w biurze projektowym... Cała sprawa rozbija się o BUDŻET trzeba zaprojektować coś co sie z BUDŻECIE zmieści. Te odstępstwa to nie projektant sobie sam stworzył, ba nawet nie GDDKiA. Na te odstępstwa zgadzało się MINISTERSTWO (które dało za mało kasy GDDKiA)
@@lukassilvan3844 Jak ktoś nie ma pojęcia o inżynierii drogowej to niech szuka szczęścia gdzie indziej.Niech nie robi bubli drogowych za moje pieniądze!!! Pracy jest masa tylko nie każdy się nadaje. Odnośnie kasy to dziwna sprawa, że u nas , w Polsce koszt kilometra autostrady jest najwyższy. Porównując inne kraje do nas.
@@IGBTxMLS Bo w Polszy jak w lesie, tu przyoszczędzi tam przyoszczędzi i część hajsiku wpada do kieszeni a fakturki się wypisze tak żeby się wszystko zgadzało heheh. A wymówki zawsze takie same bo to Ministerstwo za mało dało na drogę, co mieli w tej sytuacji zrobić biedni projektanci :( Chuj tam że płacimy za budowy dróg najwięcej w Europie ale co tam za mało dali !!!!!
Podstawowym błędem było w ogóle puszczanie trasy ekspresowej, rzekomo obwodnicy, w miasto. Obwodnice nie są po to, by usprawniać ruch w mieście, tylko by usprawnić ruch tranzytowy, który nie musi się mieszać z ruchem lokalnym. Tymczasem w takiej formie S8 to po prostu miejska droga o parametrach ekspresowych, więc nic dziwnego, że są korki i zdecydowana większość tego ruchu to nie tranzyt, a ruch po Warszawie
Wystarczy zrobić kopie A1 przy węźle sośnica! Tam jest dokładnie taki system, jak omowiles na samym końcu odcinka, tzn 3 pasy gł plus 2 do zjazdu na A4 i dk 44 oraz DTŚ (Dk 902), a pozniej tez sa 3 pasy i 4 pas do zjazdu w dk 88
Wydaje mi się, że największą bolączką jest złe oznakowanie przy zjeździe na Gdańsk i na Wisłostradę. Często tamtędy jeżdżę i widzę jak kierowcy w ostatniej chwili zmieniają pas z lewego na prawy. Zaraz za tymi zjazdami korku zazwyczaj nie ma.
Kiedyś widziałem jak TIR nagle zjechał z drugiego od prawej pasa na sąsiedni, drugi od lewej. Ledwo się wyrobił. Ewidentnie kierowca nie wiedział, że mógł jechać dalej pasami lokalnymi i zjechać na tranzytowe za mostem.
Specjalnie jedzie się prawym, środek tam praktycznie stoi(docelowy na wislostrade) największym problemem jest odcinek gdzie nagle robi się jeden pas do jazdy na wprost(sznur samochodów), a prawy zjazd na Pragę jest luźny choć w sumie nie jest ponieważ ci co wiedza to się wciskają na zwężeniu i robi się tam potwornie wkurwiajaco..
Takie manewry wykonują w każdym możliwym momencie - gdy tylko jest rozdzielenie jezdni. Oznakowanie jest złe, to prawda - gdy pierwszy raz zjeżdżałem na Wisłostradę jezdnią południową też w ostatniej chwili upewniłem się, czy robię dobrze, bo drogowskaz był za późno (aczkolwiek ja staram się MYŚLEĆ i orientować względem kierunków geograficznych - skoro mam dwa pasy i będę jechał na północ, czyli "w lewo", to przy zjeździe zajmuję pas lewy, a jeżeli do centrum, czyli na południe, to zajmuję pas prawy - to działa). Ale prawda jest taka, że ludzie nie tylko nie myślą za kierownicą, ale W OGÓLE nie patrzą na jakiekolwiek znaki. A jeżeli patrzą, to ich nie rozumieją. Chodzi o tablice drogowskazowe/przeddrogowskazowe. One często nie pokazują wprost, ile pasów i gdzie prowadzi. Pokazują schematycznie kierunki i miejsca docelowe. Od wskazania pasów są znaki POZIOME i znak F-10. Ale jeżeli się na nie nie patrzy albo jest się zestresowanym tym, że pierwszy raz w życiu wjechało się na jezdnię o więcej niż 2 pasach (bo prawo jazdy kupione 20 lat temu w Łomży czy innym Sochaczewie), to jakich efektów się spodziewasz? Ano dokładnie takich, jakie można obserwować: ilekroć są 3 pasy, najwięcej samochodów jedzie... środkowym, na wszelki wypadek 70 km/h... Bo chcą jechać przed siebie, więc ich kierowcy wychodzą z założenia, że środkowy ich tam doprowadzi bez konieczności zmiany pasa (czego najwidoczniej się boją, skoro jadą z prędkością znacząco niższą od dopuszczalnej). Poza tym - nie udawajmy, że nie - problemem jest przekraczanie prędkości i to znaczne, szczególnie na jezdniach lokalnych, gdzie obowiązuje 70 km/h, gdy na jezdni tranzytowej 90-120 km/h w zależności od miejsca (miejscami 80 k/h, ale tylko na krótkich odcinkach przy dojeździe do wzniesienia). Więc gdy środkowy jest zablokowany przez tych wystraszonych jadących 70 km/h, prawym snują się tiry ze swoim ograniczeniem i nagle dochodzi pas rozbiegowy, na którym "lokalni" jadą ok. 100 km/h i próbują się wcisnąć "z rozbiegu" między tych na prawym pasie (który w konsekwencji jedzie od nich wolniej), to czego się spodziewasz? Mam nie jechać prawym pasem, jak nakazuje mi PoRD, tylko lewym, który jako jedyny jest w miarę wolny? Tym bardziej, że za chwilę zjeżdżam z S8 i musiałbym sztucznie zmieniać 4 pasy, wyhamowując ruch (3 pasy + boczny/zjazdowy), by zjechać? Nie, wcześniej zajmuję prawy pas - a przyczyną problemów jest właśnie zachowanie kierowców plus oczywiście to, o czym jest w filmie - zbyt dużo węzłów, tak że jeszcze dobrze nie wjadą jedni, gdy do zjazdu szykują się drudzy. Jest jednak jedno poważne "ale"... Dawniej popularne było powiedzenie: złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy. Owszem, trasa jest jaka jest - nie twierdzę, że jest idealna. Ale człowiek podobno dlatego wspiął się na szczyt drabiny ewolucji, że najlepiej potrafił zaadaptować się do warunków, w jakich przyszło mu żyć i działać. Patrząc na zachowania wielu kierowców, zadaję sobie pytanie, czy oni się w rozwoju przypadkiem nie uwstecznili.
Bardzo ciekawa i merytoryczna analiza problemu. Przykre jest jedynie to, jaki wniosek jaki z niej płynie ;) Co można zrobić, żeby się nie korkowało? Nie jeździć tamtędy XD
5:40 dokładnie na tą pułapkę wpadłam z siostrą jak jechaliśmy odwiedzić wujka. Nawet nawigacja nie informuje który pas zająć a potem przy dużym ruchu nie ma już jak zmienić pasa żeby zrobić to bezpiecznie. Musiałyśmy nadrobić 12km żeby dotrzeć na Bródno
@@MrNessuno61 nic o mnie nie wiesz, a wyzywasz. Gratuluję wychowania. Jak znasz każdy układ dróg to super, nie każdy jest na co dzień w dużym mieście, co nie znaczy że nie zna się przepisów, ale drogi. Nawigacja nie zawsze dobrze wskazuje, tylko nasza pomyłka nie stworzyła nikomu zagrożenia i zamiast cofać albo pchać się przed maske jak niektórzy na nagraniach to lepiej nadrobić kilometrów. Pozdrawiam i więcej kultury życzę na co dzień
Projekt projektem ale jak ludzie jeżdżą to masakra na S8... nie ma dnia bez dzwona bo na tej trasie nie ma czegoś takiego jak uprzejmość kierowców tylko zwykłe kurestwo..
Dziękuję. Pomysłów na filmy mam przynajmniej na kilkadziesiąt odcinków. Mój problem to brak czasu. Robię je po godzinach, w nocy, w weekendy itp. Teraz będą filmy o węzłach w Polsce oraz oznakowaniu dróg (kilka odcinków).
@@AutostradyPolska1978 Dobry odcinek, ale mysle ze nie poruszyles tu najwazniejszego aspektu dlaczego ta trasa jest zakorkowana, a mianowicie idzie ona przez mocno zaludnione dzielnice. Wiekszoc obwodnic omija miasta, a ta idzie przez miasto, dlatego sluzy ona w duzym stoopniu tez do ruchu lokalnego, wiec 3 pasy to malo. A na wezle modlinska wszystko sie juz odkorkowuje, moze jest zle zaprojektowany, ale tam zaczyna sie przyspieszac.
Głównym czynnikiem zatorów na tym odcinku S8 jest brak płynnej jazdy. Ograniczenie do 90, jeden jedzie 70 (osobówka), drugi - chce jechać 120 i kluczy slalomem pomiędzy autami spowalniając ruch reszty. A wystarczy jechać prosto przed siebie 90 i stosować tzw. "zamek błyskawiczny" prawidłowo (nie wciskać się na chama 50 m przed końcem pasa).
Jedyny słuszny tu komentarz. Ja też od dawna uważam, że przyczyna korków to nie "inżynieria" drogi, a nieumiejętność jazdy większości kierowców. Dopóki kontroli na samochodem w miastach nie przejmie centralny system sterujący, to będą korki. Nawet jak drogi będą 10 pasmowe.
Ale brak płynnej jazdy jest właśnie spowodowany za dużym ruchem. Jeśli na drodze jest powyżej 40 000 pojazdów na dobę to dokłada się 3 pas. Jeśli jest więcej niż ~ 70 - 80 000 to dokłada 4 pas. Tutaj jest 140 000 na dobę. Nie wiem ile pasów przejmuję taki ruchu. Uważam że około 5 lub 6. Jak by było 5 lub 6 pasów tzn 3 tranzytowe i 2 lub 3 jezdni zbiorczej to ruch był by płynny. Ale oczywiście też się z Tobą zgadzam że styl jazdy jest fatalny. Do tego dochodzi na tej drodze kilku krotna zmiana ograniczenia prędkości.
@@AutostradyPolska1978 Przez cały odcinek Koło-Wisłostrada jest ciągłe ograniczenie do 90. Na najmocniej korkującym się odcinku są 3 pasy. Gdyby był to problem z przepustowością odcinka, to korek zaczynałby się na ostatnim wlocie (Marymont w stronę Białegostoku), a tymczasem korek zaczyna się sporo wcześniej. Zbyt często widzę posiadaczy PJ na tej trasie, żeby pierw winić jej projektantów.
@@djpiecia Zamknąć wszystkie miejskie węzły (Powązki, Broniewskiego, itd.), a zostawić te z drogami głównymi (Konotopa, Prymasa, Wisłostrada, Modlińska). Warszawskie korki zostaną w Warszawie.
To że Warszawa nie ma jeszcze w przeciwieństwie do większości stolic, a właściwie miast, nie tylko w Europie ale i na Świecie pełnego 3 pasowego ringu, to jest tak żałosne że po prostu śmiech na sali
Rolą tej S8 w Warszawie nie jest tak naprawdę tranzyt krajowy, który powinien biec tzw dużym ringiem. Z racji jego niewybudowania ruch idzie tędy co uwidacznia rekord natężenia w kraju. Tu i podwojenie pasów byłoby niewystarczające, bo takie jest nagromadzenie aut, które trzeba pokierować dalej. Tylko wyprowadzenie części ruchu poza miasto pomoże na dobre.
@@axelbest_pl a no taka logika że 95% kierowców nie wyprzedzi go z prawej, tylko zwalnia by wbić się do wyprzedzania na lewy gdzie często musi przepuścić kilka pojazdów. W ogóle nie rozumiem takiego zachowania z tą jazdą środkiem! Dla normalnego kierowcy powinno być to nienaturalne. Do tego jak ktoś chce z lewego zjechać by kogoś przepuścić to nie ma gdzie bo gamonie blokują mu ten środkowy i tak się robią korki
Moim zdaniem jazda środkowym pasem na tej szalonej trasie jest opcją z grubsza najbezpieczniejszą dla dojechania do celu. Tak jak powiedziano w filmie - dwa pasy do jazdy prosto stają się zupełnie nagle pasami do skrętu w prawo. Jadąc skrajnym prawym pasem w takiej sytuacji musisz nagle uciekać przez przez dwa pasy by dalej jechać prosto. Środkowy pas nagle staje się prawym pasem do jazdy prosto. Takie sytuacje, wina architektury tej drogi.
Podstawową przyczyną korków jest sam fakt istnienia trasy S8 jako trasy tranzytowej prowadzącej przez miasto. W cywilizowanych krajach tranzyt, przede wszystkim ciężarówek, prowadzi się z dala od miasta a nie miesza go z ruchem miejskim/aglomeracyjnym. Żadne poszerzania, przebudowy i inne "udoskonalenia" nie rozwiążą problemów korków ani wypadków jeśli nie wyrzuci się tranzytu.
Będą korki jak zapierdzielaja lewym pasem i nagle przed zjazdem np na Labiszynska hop na srodkowy i juz stopuja auta i hop na prawy i znów stopuja a za Labiszynska pusto do samego Białegostoku heheh
zapraszam do zrobienia filmu na temat Obwodnicy Trójmiasta , na której codziennie są korki, druga po S8 z największym ruchem i rozwój OPAT , Via Maris , Trasy Kaszubskiej i Zachodniej obwodnicy Trójmiasta
Masz ode mnie lajka i suba :) może chciałbyś kiedyś zrobić odcinek o niekończących się wypadkach oraz „drodze przez dolinę śmierci” jaką jest trasa Białystok-Augustów DK8? Dziwne, że jeszcze tam nie straszy.
Na lewym pasie spowolnienie ruchu to raz 70 km/h i dopiero światła chyba w Radzyminie. A rano wlecze się wszystko 20-30 km/h. Normalnieje za mostem.Przy dobrym oznakowaniu samochody dużo wcześniej ustawiłyby się na właściwych dla siebie pasach. Ponadto jazda na zderzaku powoduje liczne kolizje i związany z tym armagedon. Dodatkowo przecież sieroty muszą zwolnić żeby popatrzeć.. S8 przez Warszawę to jedna wielka pomyłka. 16-17 h, to samo tylko w drugą stronę.
Korki się nie skończą bo jak zmniejszy się ruch to będzie to znak dla kierowców, którzy do tej pory tą trasą nie jeździli, że można zacząć jeździć i suma wyjdzie taka sama... Większym problemem są umiejętności jazdy - kierunkowskazy, lusterka i płynność poruszania się - bez tego nie ma szans, żeby nawet 10 pasów na jezdni wystarczyło i nie dochodziło do ciągłych kolizji, wypadków i innych spowolnień w ruchu...
S8 w Warszawie pełni rolę zarówno drogi średnicowej jak obwodnicy miasta, ściąga oba potoki ruchu - tych co chcą przejechać po prostu po Warszawie z pktu A do B oraz tych co jadą tranzytem. Analogia: gdyby na trasie Katowice-Gliwice istniała tylko DTŚ (bezkolizyjne 2x3) a nie było kilka kilometrów dalej równoległej do niej A4 to byłaby tam dokładnie taka sama masakra - cały ruch wewnątrz konurbacji śląskiej mieszał by się z ogromnym tranzytem wschód-zachód. W długiej perspektywie być może poprawiło by sytuację wybudowanie kolejnego wielkiego ringu S50, który ściągnąłby cały tranzyt omijając Warszawę szerokim łukiem. Ale od pewnej ilości samochodow na dobę absolutnie każda jedna droga się zatka, przerabiali to w USA, gdzie też kiedyś wydawało się że lekarstwem na złą przepustowość jest nadmiarowość w ilości pasów. Nic nie pomogło.
Błąd jest tez taki, że durnie nie korzystacie z 3pasa gdy tylko mozna... wydaje się Wam, że to tylko dla ciężarówek.. Notorycznie wyprzedzam sznur po 4-8 aut prawą stroną bo się ciągniecie środkiem jak dauny. Kierowca ma wtedy do wyboru.. zajechac drogę kierowcy na pierwszym pasie z lewej ... zhamowac do Waszej prędkości lub jazdę prawym.
To jest chore że na obwodnicy stolicy kraju buduje się w XXI wieku drogę która ma miejscami 2 pasy ruchu. Powinny być na takich obwodnicach co najmniej 3 pasy ruchu a miejscami więcej, tak jak zostało tu powiedziane. No i btw bardzo fajny odcinek ;)
Jak się łączy S7 z S8 za mostem to nawet nie wiem czy 5 pasów by dało radę ,tak jak na filmie mówi autor zła organizacja ,za częste węzły i robi się meksyk
Co to za obwodnica, która poprowadzona jest przez środek miasta. To nie żadna obwodnica, tylko autostrada miejska, na której przeważa ruch lokalny, a na budowę i utrzymanie której zrzuca się cała Polska. To samo jest z S2.
Michał Theofilopoulos Nie rozumiem w takim razie sensu przebudowy tego na S8. Powinni pociągnąć tą S8 wyżej nad północnymi dzielnicami miasta. Zakładam ze wybrano oszczędnościowy wariant autostradowej obwodnicy XD Widać teraz jak się na Euro 2012 budowało. Co za tym idzie z kolei nie rozumiem dlaczego są plany budowy drugiego ringu obwodnicy Warszawy (tzw A50) od południa. Niech już to zrobią od północy, to i tą nieszczęsna S8 odciążyłoby na dobre.
Ten filmik to powinni obejrzeć przede wszystkim główni eksperci z GDDKiA. Wstyd, że dla tak ważnej drogi przebiegającej jeszcze przez stolicę można było popełnić tyle błędów, a jeśli już popełniono to powinno się z tego wyciągnąć jak najszybsze wnioski i coś w tym zmienić. Ciekawe czy GDDKiA ma głównie swoich ekspertów czy zleca te projekty to jakimś innym firmom powiązanym z nimi w jakiś interesach. Całkowita obwodnica Warszawy zapewne szybko jeszcze nie powstanie.
Hej, dobry, rzeczowy odcinek. Duzo mi rojasnilo. Jezdzilem tam czesto, ostatnio przejezdzalem w wakacje w niedziele popoludniu (z Miechowa do Bialegostoku) i Google skierowal mnie na Al. Jerozolimskie, a potem wyjechalem chyba na W. Marymoncka, wiec ominalem najgorsze korki. Dziwilem sie temu, ale jak obejrzalem sie do tylu, zrozumialem, dlaczego Google mnie skierowal jakby "do miasta".
3:44 tam gdzie ten jeden pas co odbija w prawo to nim można też pojechać na wprost tylko że przez światła na tym nadmiarowym skrzyżowaniu, a kiedyś zostanie kawałek przed zbudowany węzeł z S8 i S79 na lotnisko Chopina więc nie wiem jak te auta się pomieszczą 😒 I według mnie rozwiązaniem na korki na tej trasie jest zbudowanie alternatywnej równoległej trasy ekspresowej jak to budują koło Gdańska S6/S7 która będzie de facto obwodnicą ringiem wioski i de facto zrównolegleniem tych ekspresówek bo zaczynają się i kończą w tych samych miejscach. Zatem dlatego w Warszawie mogło by być to samo w postaci zrobienia trasy mostu północnego DK61 jako S61 gdzie z zachodniej strony tunelem pod płytą lotniska by się połączyło z Lazurową co jest na pewnych planach, ale jak S7 wciąż się opóźnia to to tym bardziej. A od strony wschodniej przez Białołękę, Grodzisk łącząc się z Ulicą Głębocką i następnie z zachodniej strony omijając Marki, Pustelnik, Strugę i dalej idąc śladem drogi wojewódzkiej 631 aż do Nieporętu gdzie tam trzeba by jakoś połączyć z resztą trasy 61 gdzie jest bezkolizyjna za tym zalewem Zegrzyńskim 🙂
Bardzo dobry komentarz - pytanie tylko czy naprawdę osoby, które projektowały tą trasę nie zdawały sobie sprawy z karygodnych mankamentów projektu, czy też robione to było celowo i czy naprawdę w urzędzie miasta Warszawy nie znalazł się nikt, kto zaprotestowałby przeciwko tym obłędnym projektom Dyrekcji Autostrad? Uważam jednak, że mimo wszystko i wbrew temu, co twierdzi autor tego klipu i na podstawie moich obserwacji z codziennej jazdy po tym odcinku trasy - można wprowadzić pewne zmiany, które na pewno nie rozwiążą problemu do końca ale złagodzą skutki sabotażowych decyzji Dyrekcji dróg sprzed kilku lat. A więc po pierwsze: poszerzenie trasy od Mickiewicza do tunelu, następnie likwidacja wspomnianych przez autora węzłów Broniewskiego i Mickiewicza i po trzecie zlikwidowanie tasowania samochodów i tirów „przy mieczu” poprzez likwidację Rozdziału pasów na moście - przy czym nie wiem, czy konstrukcja pozwoli, aby Tiry jeździły brzeżnymi pasami.
Największa beka z tego, że wszyscy stoją na zakorkowanym lewym i środkowym pasie, a prawy jest zazwyczaj pusty XD No ale w Polsce występuje syndrom prawego pasa, dlatego wszystkie leśne dziadki jadą sobie 30 km/h lewym na grzybobranie.
Rozwiązaniem w przypadku S8 mogłoby być jedynie wybudowanie obwodnicy Warszawy z prawdziwego zdarzenia, przebiegającej POZA GRANICAMI (lub na granicy) miasta! Jak można mówić o obwodnicy, jeśli do granic miasta jest 10 kilometrów!!! To powinna być arteria WYŁĄCZNIE dla ruchu lokalnego, a tranzyt, zwłaszcza tirów, powinien być poprowadzony zupełnie innym śladem. W ciągu tej drogi nie ma miejsca na dodatkowe pasy, a odcinek bielańsko-żoliborsko-bemowski to wielkie osiedla i prawie 100 000 ludzi, którym ta trasa jebie codziennie za oknami, bo ochrona przed hałasem jest prawie żadna!
Na jezdni północnej, problem zaczyna się na węźle Łabiszyńska 8 zjeździe z S8 na pas lokalny i dalej, w kierunku na Wysockiego, Jagiellońska i Wisłostradę/Gdańsk. Korek, do zjazdu z S8 zaczyna się czasami od CH Atrium Targówek. Z kolei ulokowanie zjazdu z S8 za przewyższeniem wiaduktu nad Łabiszyńską powoduje nieustanne zagrożenie kolizjami i poważnymi wypadkami. Parę osób tam zmiażdżyły tiry. Rozwiązaniem byłaby pełna Wschodnia Obwodnica Warszawy, która rozprowadzałaby ruch tranzytowy na most w Wawrze i S2/A2 oraz na most Curie - Skłodowskiej i S7. Wtedy most Grota sobie poradzi z lokalnym ruchem. No i Metro na Białołękę...
Podstawowy temat to taki ze pasy się kończą lub zmieniają kierunek prowadzenia a kierowca musi zmienić pas. I to jest matka całego zamieszania. Wyglada na to ze znowu polska oszczędność zwyciężyła. Mistrzostwem jest wjazd na s8 w stronę BIA z kierunku modlinska gdzie trzeba ustąpić pierwszeństwa do zatrzymania się dla ruchu z trasy albo to ze zjazd na centrum za mostem od strony Bródna jest po środkowym pasie a nie po prawym który swieci pustkami. Myśle ze projektant i zatwierdzający projektu jako pokutę powinni do śmierci jeździć trasa między 7 a 9 i 16 a 18.
Ten zjazd na Gdańsk jest tak zjebany że już dwa razy pojechałem na południe. A weź potem zakręć, rozpacz normalnie. Te znaki wcale nie informują, równie dobrze mogło by ich nie być.
jedyne narazie wytlumaczenie ze są korki to jest przez to ze zabierają niepotrzebnie pasy i oznakowanie oraz tez sami kierowcy, ci bardziej przepisowi powinni się znajdowac po prawej stronie a ci mniej przepisowi powinny znajdować się po lewej wkurza mnie czasem ze jak ja jadę i nagle zblizam sie do kierowcy (jadąc mimo z normalną prędkością) który jedzie se normalnie od tak lewym pasem duzo ponizej dopuszczalnej prędkości to wtedy tamuje ruch
Wystarczy wyznaczenie pasów tranzytowych!!! Droga tranzytowa ma dwa pasy, a okresowo pojawia się trzeci i tiry skaczą miedzy pasami bo zgodnie z przepisami muszą jechać skrajnym prawym. Gdyby wyznaczono środkowy pas tranzytowy głównie dla tirów to ńie byłoby ciagłego zmieniania pasów. W efekcie cześć tirów jedzie skrajnym, cześć środkowym i oba są zablokowane. To dotyczy kierunku na zachód. Na wschód jeden, środkowy, pas dla tirów też mógłby pomóc. Droga powinna być oznaczona na całej długości jako z dwoma pasami, pozostałe prawe powinny być dla ruchu lokalnego z zakazem tirów, wystarczy linia szersza lub oznaczenie literowe na pasach. Taki układ jest już w Warszawie przy wjedzie z legionowa i sprawdza się. Tam też są dwa tranzytowe lewe, szeroka linia oddzielająca i jeden lub dwa prawe z napisami tylko dla ruchu lokalnego i wiadomo, że nikt z tranzytu nie będzie tam skakał co pewien czas.
Dla jasnosci: pas najszybszy, lewy oznaczenia S8, tylko dla osobowych, następny pas oznaczony S8 - tiry, potem linia krawędziowa P7 oznaczająca koniec jezdni głównej, oddzielająca pasy do zjazdów. No i pasy 1 lub 2 do zjazdów z oznaczeniem ruch lokalny. Wiele samochodów warszawskich pozostanie na tym pasie nie blokując S8, natomiast wszystkie tiry pozostaną na swoim pasie nie blokując ruchu lokalnego. Wiem, że w ten sposób udowodni się, że wybudowano 2 pasmowy tranzyt przez centrum miasta, choć zapowiadali 3 pasy, ale lepiej potwierdzić fakty niż udawać że ta droga ma 3 pasy tranzytowe -bo nie ma na cały, omawianym odcinku.
Kiedyś nawet myślałem o twardej blokadzie w postaci barierek z lin oddzielającej tranzyt na 2 lewych pasach od ruchu lokalnego na całym odcinku 4 km, tak jak jest na moście. To bardzo upłynniania przejazd bo skończy się skakanie po pasach. Niestety, to tylko przeniesie problem na inne zjazdy i tam będą tworzyły się korki. No cóż, S2 jest już gotowa, zobaczymy czy odciąży S8
Niestety zarząd wpadł na inny pomysł. Pojawił się znak zakazu wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe, spychając tiry na skrajny prawy, zanikający pas. Teraz przed zwężeniem do 2 pasów jest jeszcze gorzej bo wiecej pojazdów musi wrócić na środkowy
Dobry film. Olbrzymim problemem jest te brak pasów awaryjnych - samochody przy nawet najmniejszej kolizji nie mają gdzie zjechać i blokują cały ruch. Dodatkowo słabe oznakowanie. Również rowerzyści nie mają tu łatwo - ścieżka jest tak zaprojektowana jakby projektant myślał, jak kasę zgarnąć za projekt mając nadzieję, że nikt nigdy tą ścieżką jechać nie będzie.
Skoro to głównie dzieje się między Powązkami a Bródnem to dla lokalnego warszawskiego ruchu warto byłoby poszerzyć Krasińskiego i stworzyć most oraz zatkać zjazdy przy Powązkowskiej i Broniewskiego.
Super analiza, gratuluję. Myślałem, że błędów na etapie projektu nie można było przewidzieć i że brakowało projektantom doświadczenia. Zastanawia mnie dlaczego (skoro jest dostępna wiedza) dalej jest parcie na trasę NS, która jeszcze bardziej zakorkuje S8 i dlaczego nie nikt nie zmienia oznakowania poziomego i pionowego na S8, które faktycznie wprowadza zamieszanie.
Najlepsze jest to że nie mając ogolnych kwalifikacji i wykształcenia z projektowania dróg, sam doszedłem do podobnych wniosków. Natomiast to gówno wybudowała GDDKIA.
O temacie tego filmu możnaby pracę doktorską napisać 😉.Jak dla mnie kulminacyjny moment to węzeł przy Słowackiego ( w obie strony) Nagle łączą się obie jezdnie i jest kilometr do następnego węzła. Na odcinku długości kilometra jedni chcą zjechać z trasy, a inni na nią wjechać. Sprawy nie ułatwia beznadziejne oznakowanie. Wtedy robi się niezły cyrk bo jakieś 25% kierowców zmienia pas na lewy, a kolejne 25% zmienia pas na prawy. Oprócz węzła przy Słowackiego, dużym problemem jest sama ilość węzłów, co było wspomniane w filmie. Dorzuciłbym jeszcze fakt, że jest pewien odcinek gdzie jest jedna jezdnia, przez co ruch lokalny, ruch tranzytowy i do tego autobusy jadą po tej samej jezdni...
problem jest taki że ruch zamiast prowadzić przez DK50 jest prowadzony przez warszawę. DK50 miało być obwodnicą zewnętrzną wawy. Wewnętrzne ringi powinny być dla ruchu wewnętrznego miasta, zewnętrzne dla wszystkich co tylko przejeżdżają.
często tamtędy jeżdżę i zgadzam się z diagnozą, jednak brakuje jeszcze jednego czynnika czyli kierowców. Ciągnie taki jeden z drugim lewym pasem do oporu i nagle 200m przed skrętem przebija się na lewo ostro hamując i zmuszając kilkadziesiąt samochodów do hamowania. Często zatrzymując się na samym końcu bo nie ma gdzie się wcisnąć. To zwykle nie są kierowcy "obcy" tylko tutejsi którzy aby zaoszczędzić 5minut bardzo zaburzają płynność ruchu.
Jak dla mnie kompletną głupotą jest poprowadzenie ,,drogi ekspresowej,, przez centrum Warszawy, patrząc na mapę to idzie między dzielnicami. Nakłada się ruch lokalny i tranzytowy. Droga powinna biec przynajmniej koło Łomianek poza Warszawą
Zanim zacząłem oglądać to sam doszedłem do wniosku - za dużo węzłów! I tak jest. Myślę, że gdyby tylko CZĘŚCIOWO wyeliminować ruch lokalny to ilość pojazdów spadła by nawet o 20%.
jest kilka kanałów na YT , które mówią o przepisach drogowych i sposobach poruszania sie po rondach, skrzyżowaniach itp itd.. filmy instruktażowe, jak zdać egzamin jadąc przez dany odcinek. Czesto na tych filmach instruktażowych, widać chaos infrastruktury drogowej, glupote oznakowań, pozacierane linie poziome. Brak widocznie wyznaczonych pasów ruchu. Na takim bałaganie, policja wydaje mandaty, ludzie oblewaja egzamin ( ktoś jechał za blisko zaparkowanych aut w/g egzaminatora, a na drodze plastry z masy bitumicznej i zatarte linie). Jeżeli, za błędy w organizacji ruchu drogowego bezpośrednio nikt nie odpowiada, a wszystko jest wrzucone w odpowiedzialność kierowcy, to jaki jest sens mówienia o przepisach drogowych? choć mam ponad 20 lat uprawnienia i trochę jeżdżę samochodem to wydaje mi sie, ze nie zdał bym egzaminu" na prawko". Jeżeli był bym 1y raz w jakimś mieście i z marszu wsiadł bym do auta egzaminacyjnego, to nie zdał bym. Ilość wyjątków drogowych jest tak duża, że zwykle logiczne umiejętności nie wystarczą. A nie o to tu chodzi. Przejrzyste rozplanowanie to bezpieczne prowadzenie. A tak pozostaje dramat przejść dla pieszych na obwodnicach miast. Pogubionych kierunków jazdy, gdy nagle jesteś na złym pasie bo.. pozdrawiam
na pewno przy projektowaniu popełniono błędy ale podejrzewam, że wtedy najtańsza oferta daje takie dzisiaj efekty. cóź, chyba pozostaje nam czekać na S50, bo na S8 korekty niewiele dadzą, a ludzie nie znający przepisów wcale w tym nie pomagają.
Codziennie jeżdżę S-ósemką do pracy, rano jeszcze jak cię mogę (wjeżdżam na węźle Prymasa Tysiąclecia, zjeżdżam 3 km dalej na zachód węźle Bemowo), dojazd rano zajmuje mi jakieś 15-20 minut. Niestety wracając jest taki tłok do Prymasa Tysiąclecia, że wracam 35-40 minut... Film bardzo dobry i nieźle wyjaśnia przyczyny takiego stanu rzeczy. Pozdrawiam!
Ogromnym problemem północnej jezdni jest niewykorzystywanie pasów zjazdowych przez kierowców, dojechanie przez kogoś do końca pasa i płynna jego zmiana to rzadkość.
Można powiesić tablice z jakimś apelem żeby dojechać pasem zjazdowym do końca, a w miejscach gdzie się łączą postawić znaki z suwakiem, na pewno coś by to pomogło, jednakże trzy pasy między tunelami a prymasa to mało, gdyby były chociaż cztery... A kłopot jest że jeden z dużych wiaduktów w ciągu s8 ma trzy pasy i nie ma pasa awaryjnego wiec nawet kosztem pasa aw. Nie można go poszerzyć. Czwarty pas chociaż do prymasa by sporo zmienił
@@AutostradyPolska1978 Nie o ten znak mi chodzi. Chodzi o ten przed wjazdem do szklanych tuneli przed mostem. Jeżdże tam 6 dni w tygodniu i to w tym momencie zawsze robi się już normalnie.
@@Prestos1riGner w tunelu przed mostem wszystkie pojazdy z lewego i srodkowego pasa uciekaja na wisłostradę, dodatkowo z wisłostrady ruch w kierunku Białegostoku jest odseparowany na jezdniach po prawej. Zauważ, że w tunelach po stronie Bródna przy węźle Łabiszyńska znowu się robi tłoczno
@@Prestos1riGner no chyba nie jeździsz 6 dni w tygodniu skoro twierdzisz że za Marywilską robi się luźno , w miarę luźno to robi się od Słowackiego i to zależy od dnia choć nie wiem czym to jest spowodowane.
To samo co na moście Siekierkowskim w stronę Marsa - z wszystkich 3 pasów zjeżdżają na Gocław. Na skrajnym prawy długi korek, więc cwaniaki dojeżdżają prawie do końca na środkowym. A jeszcze większe cwaniaki wyhamowują lewy pas żeby wbić się przed samymi barierami energochłonnymi. Efekt taki że cała trasa trzypasmowa trasa stoi w kilku kilometrowym korku dzień w dzień w godzinach szczytu, do mostu korek, za mostem ile fabryka dała. Niby cwaniaki, a przez własne cwaniactwo dłużej jadą. Tam powinien latać policyjny dron i wysyłać korespondencyjnie punkty karne.
Tak jak już zostało wspomniane w komentarzach poniżej, podstawowym błędem było wprowadzenie tranzytu międzymiastowego do samego miasta- co zresztą uczyniono również przy budowie A2/S2. Szczerze powiedziawszy kompletnie tego nie kapuję- to jakieś totalne wstecznictwo, cofnięcie się do lat 50. Jest ktoś wstanie to logicznie uzasadnić?
Łapówki od władz miasta dla decydentów w sprawie, którędy będzie przebiegać droga. No, bo przecież miasto będzie miało obwodnicę autostradową. A to czy będą tam korki to już nie ważne. Za pseudo-obwodnicę warszafki i korki na niej, podziekujcie Hance Walcowi z Gronkowcem
Jedyny sposób jaki widzę, to wyłączenie wszystkich żoliborskich węzłów z tej drogi. I kompletne odizolowanie drogi od węzła Powązkowska do któregoś z węzłów po drugiej stronie Wisły.
@@street_grapher Alternatywą byłoby jeszcze oddzielenie barierką 2 pasów tranzytu od 1 pasa dla ruchu lokalnego. Wtedy warszawskie korki nie wylewałyby się na trasę. Zostawić jedynie możliwość wjazdu z ruchu lokalnego na pasy tranzytowe na wysokości Bemowa, Prymasa i Wisłostrady.
@@adiosamigo1988 tak, tam gdzie się da zrobić ruch lokalny góra po trasie. A tak to oddzielić całość. Jest planowana trasa od mostu północnego przez Młociny środkiem lotniska Bemowo do S8 , ona by mogła przejąć ten ruch lokalny. Ale wątpię by ktoś teraz wywalał koło 200 mln na takie rzeczy
Wartościowa diagnoza. Nieprofesjonalne projektowanie jest przyczyną istniejącego stanu rzeczy i to w mieście które wykształciło tak wielu wybitnych drogowców.
Bubel straszny, ale jak patrze z ilu esek składa się ring Warszawy, to mam mdłości. Dla porównania ring Berlina, to aż jedna trasa: A10. Da się? Da, no ale jak zawsze nie u nas.
Bardzo ciekawa i trafna(!) diagnoza, ale żeby usprawnić ruch wystarczy oddzielić całkowicie ruchu tranzytowy od lokalnego np. na południu od/pomiędzy węzłem Konotopa a Warszawa Zachód aż do Marek i podobnie w drugą stronę, to wg mnie w zupełności wystarczy ;)
Na zachodzie autostrad nie buduję się przez miasto. Na S8 powinno się zastosować większe ograniczenia prędkości i odcinkowy pomiar prędkości aby wprowadzić trochę obowiązkowej dyscypliny dla kierowców. W perspektywie jest też alternatywna trasa POW czy budowa S7 na odcinku przez bemowo jak również ring tranzytowy o promieniu 50km od Warszawy który załatwi sprawę korków- i to powinien być teraz priorytet
A propos S8 (poza Wawa) to zwroc prosze uwage w swoich filmach na brak lacznika w okolicach Piotrkowa, co powoduje, ze caly ruch z Wroclawia zamiast kontynuowac jazde S8 zjezdza na i tak juz zakorkowana przez auta z Lodzi i Poznania A1 i potem A2 do Warszawy.
Bardzo dobry materiał ale zabrakło mi kluczowego rozwinięcia czyli np tego że większość kierowców myśli tylko o sobie żeby samemu jak najszybciej przejechać zamiast włączyć myślenie zbiorowe i po prostu widząc korek zmniejszyć prędkość oraz odstęp między tym przed nami. To jest zmora polskich kierowców. Jeśli nie jedziesz zderzak w zderzak nawet poruszając się 2 km/h to jakaś hańba chyba Cię okryje, ale dlatego tam są korki. Gdyby kierowcy byli bardziej zaorganizowani gwarantuje Wam, że nie było by korków.
Most Północny kilka razy wykorzystywałam, krótko po jego powstaniu, do lokalnego dojazdu Śródmieście-Wysockiego. Teraz nie ma to sensu. Już wszędzie korki. Szkoda, że Północnym nie można puścić ruch omijający most Grota. Ale to już chyba „pozamiatane” przez zabudowę miasta?
To wszystko prawda, ale też i sposób, w jaki włączają się do ruchu kierowcy na wskazanych przez ciebie węzłach woła o pomstę do nieba. 95% kierowców jeździ tam CODZIENNIE i nie potrafi w odpowiednim miejscu dodać gazu.
Standard na każdym wjeździe na takie drogi. Zamiast przyspieszać już na łuku, dojezdzając do głównej drogi, to dopiero zaczynają to robić w ślimaczym tempie na pasie rozbiegowym. Tam już trzeba mieć minimum setkę i wbijasz się wtedy płynnie w ruch.
Szacun, ciekawa analiza, w większości się z nią zgadzam, ale nie z opinią że dodawanie kolejnych pasów coś zmieni. Podstawowym problemem jest tranzyt który powinien omijać miasto właściwą obwodnicą której nie ma.
Lepsze oznakowanie skrętów , a nawet budowa wschodniej obwodnicy nie załatwi sprawy korkowania się tej trasy. Dopiero budowa obwodnicy Łomianek oraz budowa mostu Krasińskiego zlikwiduje problem. Ale na to wszystko poczekamy minimum z 10 lat...
To samo ze zjazdem z Wisłostrady na S8: sa dwa pasy jeden na zjazd w lewo, drugi w prawo, a jest gigantyczna tabliczka prawo BIELANY, sugerująca, se oba pasy są na Bielany, albo , że w prawo jest zjazd na Bielany, podczas gdy pas do skrętu w lewo tak naprawdę jest na Bielany, a jedynie jest on po prawej stronie względem pasów na wprost... Właśnie tak samo klarowne jak powyższy opis jest oznakowanie tego rozjazdu. Współczuję jadącym tędy pierwszy raz.
Jedyne co jeszcze my kierowcy możemy zrobić w obecnej sytuacji to stosować się do znaków prędkości na tej drodze a szczególnie tych przy węzłach . Chodzi o to że w tych miejscach często jest ograniczenie do 70km ,wydaje mi się po to żeby włączający się do głównego ruchu mieli możliwość zrobić to płynnie . W sytuacji gdy ktoś w takim miejscu na głównej drodze jedzie z prędkością wyższa niż zalecana włączenie się do ruchu jest utrudnione , powoduje też gwałtowne wyhamowywanie aut na głównym odcinku co zaraz spowalnia ruch a nawet korkuje.
Na drodze ekspresowej w Warszawie codziennie są korki. Dlaczego tak jest ? W filmie tym, przedstawiłem jakie błędy popełniono podczas projektowania tej drogi.
Zapomniałeś o zjazdach na wisłostradę od pragi
@@andyi8245 i kto za te błędy zapłacił. kto został pociągnięty do odpowiedzialności finansowej? dlaczego prawo chroni/broni i zwalnia z odpowiedzialności marnotrawców, niekompetentnych ludzi? kto na to pozwala/przyzwala/toleruje? kierowcy są rozliczani natychmiast i na miejscu. gdzie ta sprawiedliwość?
Jak była przebudowa i wszyscy stali w korku to ja zapierdalał em przez budowę Yarisem między koparkami 😁
@@struspedzisraczka7853 A kierowcy świeci? Przecież większość wypadków na S8 to wina kierowców - którzy "do końca" jadą skrajnym pasem by na koniec próbować "przelecieć" 2-3 pasy, albo "zagapią się" bo patrzą w telefon zamiast na drogę...
Nikt za błędy projektowe nie zapłaci - bo one nie powstają w wyniku jednej decyzji jednej osoby tylko splotu wielu decyzji wielu osób...
@@jakubek89 I chwała panu, bóg zapłać.
Pełna zgoda z oznakowaniem na S8 przy zjeździe na S7, totalny absurd, jak nie jeździsz i nie wiesz który pas zająć nie trafisz na odpowiedni pas ruchu
Ta droga to jest zakała GDDKiA. Matka sie ich wstydzi.
Ten odcinek już w fazie zatwierdzania projektu przestał być obwodnicą Warszawy a stał się jej ulicą do "szybkiego" omijania jeszcze większych korków na ulicach w okolicy tego odcinka.
No tak, teraz mnie oświciłeś dlaczego jak przyjeżdżam do Warszawy to szlag mnie trafia na s8. Tam co chwila wyrastają pasy do skrętu. Co chwila nam wrażenie że pasy pomyliłem.
Główny problem polega na tym, że S8 poprowadzono śladem mostu Grota-Roweckiego, zamiast Trasą Mostu Północnego. Aż się prosiło o oddalenie tranzytu od centrum, jednocześnie tworząc pełniejszy, owalny ring od północy. Sama idea połączenia tranzytu z ruchem lokalnym w śródmiejskich dzielnicach musiał skończyć się opłakanie i aż dziwne, że nie zwróciłeś na to uwagi.
były wiele lat temu mądre głosy że należy tak zrobić, ale coż - nie posłuchano
Ciekawe czy przy gotowej S7 od mostu północnego do S8 przy NS oraz gotowej trasie mostu północnego ten ruch omijający Warszawę nie będzie objeżdżał mostu grota
Nie da sie zrobic samochodu transportowo-wyscigowego i nie da sie zrobic ringu polaczonego z obwodnica.
@@podunkman2709czy ring i obwodnica to nie to samo?
3:36 nareszcie ktoś wspomniał o prawym pasie który nagle staje się wyjazdowy. Dodatkowym utrudnieniem jest zwężenie do 2 pasów na samym węźle.
Brakuje jeszcze opisu genialnego pomysłu na jezdni północnej przy zjeździe na Wisłostradę.
Kiedyś jadąc prawym pasem mozna bylo zjechać na Gdańsk lub omonac ten zjazd i pojechać w kierunku centrum.
Obecnie trzeba uciec z prawego pasa, przejechać 50m i znów wjechać na prawy pas aby udać się w stronę centrum.
Ogólnie usłyszałem wszystkie tezy które postawiłem jako użytkownik tej trasy zaraz po przebudowie.
Warto wspomnieć ze pierwotnie S8 miała biec pomiędzy Warszawą a Lomiankami i nie być drogą do ruchu lokalnego.
Protesty ówczesnego ministra który miałby mieć S8 2km od domu spowodowały zmianę przebiegu trasy i mamy takie pomieszanie tranzytu z lokalnym ruchem
Gdy przejeżdżam czasami przez Warszawę, najczęściej jadę ósemką. Wielokrotnie coś mi w niej nie pasowało, taka dziwna droga na której muszę uważać. Bardzo fajnie wyjaśniłeś te moje "podejrzenia", teraz wiem dlaczego je miałem :)
Ja jak jechałem pierwszy raz S8 zwróciłem uwagę dokładnie na to samo.
A szczególnie na prawoskręty pojawiające się znikąd pod kołami osób przepisowo jadących przy prawej krawędzi jezdni.
Po prostu strach na tej trasie jechać przy prawej krawędzi, bo albo samemu nagle zostanie się wyrzuconym na wiadukcie z S8, albo ktoś przed nami bedzie gwałtownie hamował, żeby w ostatniej chwili zmieniać pas, albo samemu można dostać po tylnym zderzaku, gdy się będzie próbowało uciec z prawoskrętu.
Tę trasę projektował ktoś albo totalnie bez kompetencji i wyobraźni, albo ktoś o złejj woli
A trzymałeś się dopuszczalnej prędkości? Bo tu tkwi szkopuł.
@@prk2543 nie masz zielonego pojęcia o projektowaniu skoro tak piszesz
Super materiał. Codziennie tędy jeżdżę do szkoly. Wielu kierowców gubi się na tych zjazdach i rozjazdach. Np aby zjechać na Modlińska czy Wisłostradę trzeba wcześniej zjechać z trasy co powoduje zamieszanie na drodze bo kierowcy nagle zwalniają GPS się gubi itp. Sam jako warszawiak jadąc do szkoły na Pragę z Bielan dopiero za 3 razem nie pomyliłem zjazdu. Ta trasa to dramat. Współczuję wszystkim którzy razem ze mną tłuką się tam w godzinach szczytu. Ps jeszcze dodatkowo koło tej trasy jest chyba moje ulubione skrzyżowanie w Warszawie a mianowicie Radzymińska/S8 tam to czasami 40 minut czekania aby wjechać na tą trasę nie wystarcza
które miejsce masz na myśli?
Ta droga to był powód, że sobie kupiłem motocykl. Zamiast 40 min do pracy 10-15.
Dokładnie każdy dupę pcha w auto , znajomego nie podrzuci. Jeden łeb jeden samochód. Zarl nie będzie byłe na paliwo starczyło. A rowerzystów jak na lekarstwo. Nigdy nie zamieszkam w mieście. Nigdy!!!!?
A za niedługo do S8 dobije trasa Wwa-Gdansk....i wtedy dopiero sie zakorkuje !
tak tylko trzeba dojechać w jednym kawałku :)
@@adamsssss Bez problemu. Wystarczy nie być idiotą jak niektórzy narwańcy. Pozatym taki motocykl do dojazdów to nie jest szlifierka tylko popierdółka. Jedyny problem to to, że to nie jest jazda samochodem i trochę się trzeba nauczyć na początku. Teraz jest kolejny rok i nie zamierzam wracać do auta przez te ciepłe miesiące.
dojedziesz do kostnicy tym motorkiem wczesniej czy pozniej
Tym jeszcze większy Szacun ze wyszukuje pan takie gnioty drogowe !
Oby dużo sił i wytrwania w tym co pan robi pozwoliło panu ciągnąć to co pan zaczął !
Wspieram z całych sił !
Bardzo dziękuje za taki komentarz. Cieszę się że moja praca się podoba innym. Pozdrawiam.
Bardzo rzeczowa i mądra analiza, która wszytko wyjaśnia. To tacy ludzie jak autor powinni decydować o rozwiązaniach.
Dziękuję. Takiego komentarza dawno nie czytałem.
Zrób taki film o obwodnicy trójmiasta - mam wrażenie, że samochodów jest 10x wiecej niż być powinno.
Najlepsze jest łączenie estakady Kwiatkowskiego z obwodnicą... poezja :D
Dokładnie. Mieszkam co prawda w Warszawie i codziennie tłukę się s8 to też często bywam w Gdyni u rodziny i tam też na obwodnicy jest zawsze jakiś cyrk
Przecież obwodnica trójmiasta to przestarzała droga powstała jeszcze w XX wieku. Ma 2 pasy ruchu w każdą stronę i brak pasa awaryjnego co jest zupełnie za mało jak dla ruchu lokalnego i dla tranzytu oraz ruchu turystycznego. Nikt nie przewidział wtedy że taki ruch wtedy będzie. W przyszłości jest planowana metropolitalna obwodnica trójmiasta która powinna rozwiązać ten problem.
@@gracovsky5942 To jest poezja, mamy węzeł na który nie mogę wjechać jadąc od strony Chyloni XD Do tego jadę prawym pasem, który nagle staje się lewym, a z 4 pasów na przestrzeni 200 metrów robią się 2. Ten kto dopuścił do powstania tego czegoś powinien siedzieć.
@@brutesspoland2650 ta obwodnica metropolii trójmiejskiej powinna rozwiązać problem, ale tego nie zrobi, bo jest za krótka, powinna dochodzić przynajmniej do starej dk6 o dochodzi tylko do s6. do tego, jeśli nazwą ją s6, to jeszcze bardziej wszystko pomiesza i tylko będą z tym problemy. cała obwodnica trójmiasta powinna mieć przynajmniej po 3 pasy ruchu w każdą stronę, inaczej korki będą cały czas
Podstawowy błąd to skierowanie tranzytu przez miasto co skutkuje pomieszaniem go z ruchem lokalnym samochód dojeżdżających z aglomeracji do stolicy. Ten sam błąd popełniono z S2 zamiast puścić ją za Piasecznem aby ruch aglomeracyjny na nią nie wjeżdżał.
Zgadza się. W tej sytuacji, bez wybudowania Trasy Mostu Północnego (dla ruchu aglomeracyjnego) żadnej poprawy nie będzie. Co prawda, kiedyś może powstanie wylot S7 na Gdańsk (chyba przez Bemowo), który zdejmie część ruchu z jezdni południowej, lecz w tym czasie może powstanie wschodnia obwodnica, która dorzuci jeszcze więcej samochodów na jezdnię północną, chcących jechać w stronę Gdańska. Dlatego wg. mnie, należy także dostosować obecną DK7 do parametrów np. Trasy Siekierkowskiej w stronę Łomianek i Czosnowa, jako alternatywny dojazd np. do Modlina. Widziałem także propozycję przedłużenia I linii metra na Tarchomin (chyba), co byłoby bardzo dobre. Spowodowało by to zdjęcie sporej części ruchu pasażerskiego z warszawskich mostów drogowych.
Tak naprawdę żadne rozwiązanie nie uratuje tego, co już jest zrobione, ponieważ trzeba sugerować się przyszłym natężeniem ruchu, a nie obecnym. Prawdę mówiąc, trzeba jak najszybciej dokończyć S2, żeby tranzyt nie kursował przez miasto. Potem trzeba by całkowicie wyprowadzić ruch tranzytowy z Warszawy przez budowę nowej obwodnicy, która nawet w najmniejszym stopniu nie zahaczy o miasto. Kpiną dla nas, kierowców dużych pojazdów jest fakt, że nie możemy korzystać z obwodnicy Warszawy w godzinach (7-10 i 16-20) przez błędy jakiegoś debila, który ją zaprojektował (co to za obwodnica, która przechodzi przez miasto? Nawet Litwini i Białorusini się z tego śmieją, bo z nimi gadałem). Nowa obwodnica powinna pość obecnym śladem krajowej 50 od Mińska Mazowieckiego, przez Grójec, zachód Sochaczewa i aż przez północ Nowego Dworu Mazowieckiego wrócić na S8 przed lub za Wyszkowem.
@@mat9934 I co da trasa przez Bemowo? Kolejne skomplikowane węzły, które jak się połączy to będą zakorkowane. Dwa ta inwestycja miałaby iść przez osiedla. Kolejna sprawa chcieli robić w tunelu, ale kwota ponad 2 mld za same tunele odstrasza, żeby zrobić powiedzmy 1400 metrów trasy. I ostatnia sprawa, ma powstawać CPK pod Baranowem i chyba lepiej myśleć o tranzycie z Gdańska od razu na Baranów, a w następnej kolejności zrobić jakoś sensownej (i taniej !) wylotówke z Wawy na Gdańsk. Na temat pozostałych dróg wchodzących w skład Małej Obwodnicy Warszawy się nie wypowiem, bo wiem tylko na temat Bemowa.
I co mieszkańcy bez Obwodnicy? To głównie oni w drodze do pracy z niej korzystają
Przede wszystkim błędem było tylko rozbudowa istniejącej drogi zamiast rozbudowa i budowa właściwej obwodnicy
Święta prawda! Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie ciągle tak jak jest
Trafna diagnoza. Niestety S17 prędko nie powstanie, a nawet jak powstanie, to na S8 i tak będzie to samo, co teraz. Pozdrawiam.
Akurat zaczela sie budowa s17 od węzła lubelska
NIe, no moze troszke odcedzi, np. wszystkie TIRy na Bialorus. Trasa Sluzewiecka tez chyba odetchnie, Wilanow....
Zmieni się tylko to że Służewiec będzie wolny od tranzytu a co do s17 nie zmieni nic ponieważ jest za daleko od miasta aby opłacało się tamtędy jeździć na Białystok
Parę słów od kierowcy ciągnika siodłowego..., a no dobra, niech będzie, od kierowcy "tira".
Obecnie żadne rozbudowy czy przebudowy nie spełnią swoich zadań. Na chwilę obecną państwo powinno porzucić prace nad obwodnicą Warszawy, a siły i środki skierować na DK50, gdzie powstałaby S50 lub A50, która całkowicie wyprowadzi tranzyt ze stolicy. Jej przebieg powinien zaczynać się na węźle Misk Mazowiecki. Mamy tam doskonały wężł zjazdowy z A2. Wybudować węzeł podobny to dzisiejszego połączenia S11/S5 z A2 i znakami nakazać ciężarowym skierować się na niego. Dalej biegłby on śladem obecnej DK50 na południe Warszawy przez Górę Kalwarii stanowiąc jej obwodnicę od południa, Grójec, Mszczonów, Sochaczew. Za Sochaczewem droga powinna iść w prawo omijając od północy Nowy Dwór Mazowiecki i półkolem przeciąć S8 i wrócić w punkt początkowy. Wybudowanie tej obwodnicy pozwoliłoby wprowadzić całodobowy zakaz wjazdu tranzytu ciężarówek na obecną obwodnicę Warszawy. Na aktualną obwodnicę mogłyby wjechać pojazdy, które mają rozładunek w Warszawie i okolicach.
To absolutnie nic nie da. Bez wprowadzenia opłat za wjazd do Warszawy, nic się nie poprawi, bo ułatwi się dojazd z przedmieść, samo zagospodarowania przestrzenne się zmieni i ruch dalej będzie rósł. W 2018 ruch SDRR na moście Grota wyniósł 183308. Co jest o około 40k więcej niż w 2015. Tranzyt to mały ułamek tego co tam jedzie. Większość to się porusza wewnątrz samej aglomeracji, ewentualnie zmierza do Warszawy lub ją opuszcza. A nie mówiąc, że same miasto musi wchłonąć ten ruch, z tych obwodnic. Bo co z tego jak poszerza się drogi, jak później ludzie utkną na ulicach miasta czy nie będą mieli gdzie zaparkować. Szkoda, że debilnie buduje się metro, bo stacje powinno się ciągnąć do granic miasta i budować wielkie parkingi przy obwodnicach, żeby Ci z przedmieść po wprowadzeniu opłat mieli jakaś alternatywę czy w ogóle część zrezygnowała z auta na rzecz na przykład kolei.
@@chiirs wprowadzenie opłat za wjazd to odcinanie bolącej nogi. Możliwości od tego nie przybędzie. Trzeba poprawiać a nie restrykcje.
@@__marek__ W Londynie ruch spadł o 15-20%, więc jest warto. Bo zwiększając przepustowość tylko powodujemy że będzie się zwiększał ruch. Zobacz choćby we Wrocławiu jak ładnie dookoła A8 się przedmieścia budują. A potem tacy to dziecię do szkoły wożą, do pracy, do lekarza, do miasta na zakupy jadą. A tacy z transportu publicznego nie skorzystają. Tak samo w Katowicach zbudowali tunel pod drogą gdzie jeździło średnio na dzień 40 tysięcy pojazdów. Teraz w samym tylko tunelu dziennie jedzie ponad 100 tysięcy. Mieszkania, biurowce, centra handlowe powstają dookoła. A tunelu już nie da się poszerzyć. Ulic dookoła też.
@@chiirs zgadza się, tacy się nie przesiądą. Jestem zwolennikiem tego, żeby ludzie mogli jeździć autami jeśli tak wolą, choć to z nimi muszę dzielić się drogami. Pewnie masz rację, że ruch by spadł np o 15%, ale sęk w tym, że duża część kierowców na warszawskiej S8 to tranzyt krajowy, który powinien objeżdżać Warszawę dużym ringiem, nieistniejącym niestety. Ten tranzyt zmuszony do tego zapłaci te ewentualne opłaty, w rezultacie droga "lokalna" S8 jesli się pozbędzie kierowców to tych którym powinna służyć. Sprowadziłeś po części problem do zasadniczej kwestii, przymuszanie ludzi do przesiadki na komunikację i rowery, i wielu Cię poprze. Ja nie jestem zwolennikiem tej idei.
@@__marek__ Niby tak, ale tereny w miastach masz ograniczone na budowę dróg, miejsc parkingowych etc. Akurat ten ring to najmniej Warszawie pomoże to też inna sprawa, bo tranzyt to gdzieś 5% na S8. Już lepiej trasę NS budować, jak chcemy zwiększyć przepustowość dróg w mieście.
W latach 2008-11 to przebudowywano Trase Torunska czyli odcinek po drugiej stronie Wisly. Ten odcinek zwany Armii Krajowej przebudowywano bodajze w latach 2013-15.
Ta trasa to jakiś dramat! Pięknie to wyjaśniłeś.
Oprócz wymienionych wad konstrukcyjnych i organizacyjnych, wpływ na tworzenie się korków na S8 mają również sami kierowcy. Jeżdżę odcinkiem warszawskim codziennie i często się zdarza, że korki tworzą się w obie strony z powodu stłuczek, na które kierowcy pragną popatrzeć a czasami nawet uwiecznić na fotce. Między innymi stąd pojawiają się w necie makabryczne zdjęcia z wypadków.
Problemem jest to że do S8 podłączona została A2, już bez tego byly korki. A2 powinna przebiegać po nowym śladzie, ewentualnie połączona z trasą mostu północnego, oczywiscie nie skonczonej do dnia dzisiejszego
Szacun za ten film! Codziennie tędy jeżdżę i mam podobne wnioski co do zaprezentowanych w materiale.
Darmowa komunikacja miejska oraz miedzy miastami rozwiązałaby problem zakorkowanych polskich miast, smogu, braku czasu i zdrowia u mieszkańców.
ok
bardzo dobre! A ja powiem jeszcze jedno - jadąc siódemko-ósemką do Warszawy (bo one się łączą) .. jadę, jadę, jakiś węzeł Wypędy, jakiś węzeł Puchały, węzeł Opacz i nigdy nie wiem jak skręcić na Konotopę, bo tam muszę się znaleźć. No nie ma siły. Człowiek patrzy, patrzy, nawigacja chodzi, dwie nawigacje chodzą.. i za każdym razem przeoczam ten sekretny zjazd. Dlaczego? Dlatego że tablice informacyjne są źle ustawione, niczego nie ułatwiają, nie naprowadzają, a jedynie informują że właśnie minąłeś zjazd o który ci chodziło. A wiem jak wygląda informacja drogowa w Niemczech, to jest różnica kilkuset lat!
A potem wjeżdżasz do Warszawy (Aleje Jerozolimskie) i nagle z 3-4 pasów robi się jeden czy dwa, bo wszystko gdzieś skręca..., na Bemowo, na Ursus, na Ochotę... Jak się na łuku zagapisz to zamiast w Śródmieściu będziesz w dowolnej innej dzielnicy, o!
Zastanawiam się jak można było zaprojektować taki bubel. Projektanci chyba wcale nie myśleli, a wykonywanie dokumentacji, projektów itd dróg trwa latami....
To się nie zastanwaiaj. Jak takiś mundry to było skończyć polibude zrobić uprawnienia projektowe. i zatrudnić się w biurze projektowym...
Cała sprawa rozbija się o BUDŻET trzeba zaprojektować coś co sie z BUDŻECIE zmieści. Te odstępstwa to nie projektant sobie sam stworzył, ba nawet nie GDDKiA. Na te odstępstwa zgadzało się MINISTERSTWO (które dało za mało kasy GDDKiA)
@@lukassilvan3844 dwa i pół miliarda zł to mało? bo tyle przebudowa tego dziadostwa kosztowała.
@@Fru_videos Nie tak dużo jak się niektórym wydaje... Taka zabawa to nie tylko ułożenie nawierzchni, czy kilka wiaduktów... Zwłaszcza w mieście
@@lukassilvan3844 Jak ktoś nie ma pojęcia o inżynierii drogowej to niech szuka szczęścia gdzie indziej.Niech nie robi bubli drogowych za moje pieniądze!!! Pracy jest masa tylko nie każdy się nadaje. Odnośnie kasy to dziwna sprawa, że u nas , w Polsce koszt kilometra autostrady jest najwyższy. Porównując inne kraje do nas.
@@IGBTxMLS Bo w Polszy jak w lesie, tu przyoszczędzi tam przyoszczędzi i część hajsiku wpada do kieszeni a fakturki się wypisze tak żeby się wszystko zgadzało heheh. A wymówki zawsze takie same bo to Ministerstwo za mało dało na drogę, co mieli w tej sytuacji zrobić biedni projektanci :(
Chuj tam że płacimy za budowy dróg najwięcej w Europie ale co tam za mało dali !!!!!
Podstawowym błędem było w ogóle puszczanie trasy ekspresowej, rzekomo obwodnicy, w miasto. Obwodnice nie są po to, by usprawniać ruch w mieście, tylko by usprawnić ruch tranzytowy, który nie musi się mieszać z ruchem lokalnym. Tymczasem w takiej formie S8 to po prostu miejska droga o parametrach ekspresowych, więc nic dziwnego, że są korki i zdecydowana większość tego ruchu to nie tranzyt, a ruch po Warszawie
Wystarczy zrobić kopie A1 przy węźle sośnica! Tam jest dokładnie taki system, jak omowiles na samym końcu odcinka, tzn 3 pasy gł plus 2 do zjazdu na A4 i dk 44 oraz DTŚ (Dk 902), a pozniej tez sa 3 pasy i 4 pas do zjazdu w dk 88
Wydaje mi się, że największą bolączką jest złe oznakowanie przy zjeździe na Gdańsk i na Wisłostradę.
Często tamtędy jeżdżę i widzę jak kierowcy w ostatniej chwili zmieniają pas z lewego na prawy. Zaraz za tymi zjazdami korku zazwyczaj nie ma.
Kiedyś widziałem jak TIR nagle zjechał z drugiego od prawej pasa na sąsiedni, drugi od lewej. Ledwo się wyrobił. Ewidentnie kierowca nie wiedział, że mógł jechać dalej pasami lokalnymi i zjechać na tranzytowe za mostem.
Specjalnie jedzie się prawym, środek tam praktycznie stoi(docelowy na wislostrade)
największym problemem jest odcinek gdzie nagle robi się jeden pas do jazdy na wprost(sznur samochodów), a prawy zjazd na Pragę jest luźny choć w sumie nie jest ponieważ ci co wiedza to się wciskają na zwężeniu i robi się tam potwornie wkurwiajaco..
Takie manewry wykonują w każdym możliwym momencie - gdy tylko jest rozdzielenie jezdni. Oznakowanie jest złe, to prawda - gdy pierwszy raz zjeżdżałem na Wisłostradę jezdnią południową też w ostatniej chwili upewniłem się, czy robię dobrze, bo drogowskaz był za późno (aczkolwiek ja staram się MYŚLEĆ i orientować względem kierunków geograficznych - skoro mam dwa pasy i będę jechał na północ, czyli "w lewo", to przy zjeździe zajmuję pas lewy, a jeżeli do centrum, czyli na południe, to zajmuję pas prawy - to działa).
Ale prawda jest taka, że ludzie nie tylko nie myślą za kierownicą, ale W OGÓLE nie patrzą na jakiekolwiek znaki. A jeżeli patrzą, to ich nie rozumieją. Chodzi o tablice drogowskazowe/przeddrogowskazowe. One często nie pokazują wprost, ile pasów i gdzie prowadzi. Pokazują schematycznie kierunki i miejsca docelowe. Od wskazania pasów są znaki POZIOME i znak F-10. Ale jeżeli się na nie nie patrzy albo jest się zestresowanym tym, że pierwszy raz w życiu wjechało się na jezdnię o więcej niż 2 pasach (bo prawo jazdy kupione 20 lat temu w Łomży czy innym Sochaczewie), to jakich efektów się spodziewasz? Ano dokładnie takich, jakie można obserwować: ilekroć są 3 pasy, najwięcej samochodów jedzie... środkowym, na wszelki wypadek 70 km/h... Bo chcą jechać przed siebie, więc ich kierowcy wychodzą z założenia, że środkowy ich tam doprowadzi bez konieczności zmiany pasa (czego najwidoczniej się boją, skoro jadą z prędkością znacząco niższą od dopuszczalnej).
Poza tym - nie udawajmy, że nie - problemem jest przekraczanie prędkości i to znaczne, szczególnie na jezdniach lokalnych, gdzie obowiązuje 70 km/h, gdy na jezdni tranzytowej 90-120 km/h w zależności od miejsca (miejscami 80 k/h, ale tylko na krótkich odcinkach przy dojeździe do wzniesienia). Więc gdy środkowy jest zablokowany przez tych wystraszonych jadących 70 km/h, prawym snują się tiry ze swoim ograniczeniem i nagle dochodzi pas rozbiegowy, na którym "lokalni" jadą ok. 100 km/h i próbują się wcisnąć "z rozbiegu" między tych na prawym pasie (który w konsekwencji jedzie od nich wolniej), to czego się spodziewasz? Mam nie jechać prawym pasem, jak nakazuje mi PoRD, tylko lewym, który jako jedyny jest w miarę wolny? Tym bardziej, że za chwilę zjeżdżam z S8 i musiałbym sztucznie zmieniać 4 pasy, wyhamowując ruch (3 pasy + boczny/zjazdowy), by zjechać? Nie, wcześniej zajmuję prawy pas - a przyczyną problemów jest właśnie zachowanie kierowców plus oczywiście to, o czym jest w filmie - zbyt dużo węzłów, tak że jeszcze dobrze nie wjadą jedni, gdy do zjazdu szykują się drudzy. Jest jednak jedno poważne "ale"...
Dawniej popularne było powiedzenie: złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy. Owszem, trasa jest jaka jest - nie twierdzę, że jest idealna. Ale człowiek podobno dlatego wspiął się na szczyt drabiny ewolucji, że najlepiej potrafił zaadaptować się do warunków, w jakich przyszło mu żyć i działać. Patrząc na zachowania wielu kierowców, zadaję sobie pytanie, czy oni się w rozwoju przypadkiem nie uwstecznili.
Bardzo ciekawa i merytoryczna analiza problemu. Przykre jest jedynie to, jaki wniosek jaki z niej płynie ;)
Co można zrobić, żeby się nie korkowało?
Nie jeździć tamtędy XD
Trafne spostrzeżenia. Odkąd otworzyli obwodnice Marek korek permanentny. I mimo tego faktu i mnóstwa wypadkow nie zrobiono nic żeby jakoś to poprawić.
5:40 dokładnie na tą pułapkę wpadłam z siostrą jak jechaliśmy odwiedzić wujka. Nawet nawigacja nie informuje który pas zająć a potem przy dużym ruchu nie ma już jak zmienić pasa żeby zrobić to bezpiecznie. Musiałyśmy nadrobić 12km żeby dotrzeć na Bródno
Prawo jazdy zdałaś za ćwiartkę świniaka?
Dziunia, lepiej niech cię ktoś doświadczony do Warszawy przywozi, twoje prawko za pół świniaka nic nie warte🤣
Takie właśnie gamonie są zakała dróg.
@@MrNessuno61 nic o mnie nie wiesz, a wyzywasz. Gratuluję wychowania. Jak znasz każdy układ dróg to super, nie każdy jest na co dzień w dużym mieście, co nie znaczy że nie zna się przepisów, ale drogi. Nawigacja nie zawsze dobrze wskazuje, tylko nasza pomyłka nie stworzyła nikomu zagrożenia i zamiast cofać albo pchać się przed maske jak niektórzy na nagraniach to lepiej nadrobić kilometrów. Pozdrawiam i więcej kultury życzę na co dzień
Projekt projektem ale jak ludzie jeżdżą to masakra na S8... nie ma dnia bez dzwona bo na tej trasie nie ma czegoś takiego jak uprzejmość kierowców tylko zwykłe kurestwo..
bardzo fajny odcinek, rób kolejne filmy analizujące nowe drogi :)
Dziękuję. Pomysłów na filmy mam przynajmniej na kilkadziesiąt odcinków. Mój problem to brak czasu. Robię je po godzinach, w nocy, w weekendy itp. Teraz będą filmy o węzłach w Polsce oraz oznakowaniu dróg (kilka odcinków).
@@AutostradyPolska1978 Dobry odcinek, ale mysle ze nie poruszyles tu najwazniejszego aspektu dlaczego ta trasa jest zakorkowana, a mianowicie idzie ona przez mocno zaludnione dzielnice. Wiekszoc obwodnic omija miasta, a ta idzie przez miasto, dlatego sluzy ona w duzym stoopniu tez do ruchu lokalnego, wiec 3 pasy to malo. A na wezle modlinska wszystko sie juz odkorkowuje, moze jest zle zaprojektowany, ale tam zaczyna sie przyspieszac.
Dziękuję za rzeczowy i spokojny film. Wiele dzięki temu zrozumiałam!
Cieszę się ze komuś się przydaje
Głównym czynnikiem zatorów na tym odcinku S8 jest brak płynnej jazdy. Ograniczenie do 90, jeden jedzie 70 (osobówka), drugi - chce jechać 120 i kluczy slalomem pomiędzy autami spowalniając ruch reszty. A wystarczy jechać prosto przed siebie 90 i stosować tzw. "zamek błyskawiczny" prawidłowo (nie wciskać się na chama 50 m przed końcem pasa).
Jedyny słuszny tu komentarz. Ja też od dawna uważam, że przyczyna korków to nie "inżynieria" drogi, a nieumiejętność jazdy większości kierowców. Dopóki kontroli na samochodem w miastach nie przejmie centralny system sterujący, to będą korki. Nawet jak drogi będą 10 pasmowe.
Ale brak płynnej jazdy jest właśnie spowodowany za dużym ruchem. Jeśli na drodze jest powyżej 40 000 pojazdów na dobę to dokłada się 3 pas. Jeśli jest więcej niż ~ 70 - 80 000 to dokłada 4 pas. Tutaj jest 140 000 na dobę. Nie wiem ile pasów przejmuję taki ruchu. Uważam że około 5 lub 6. Jak by było 5 lub 6 pasów tzn 3 tranzytowe i 2 lub 3 jezdni zbiorczej to ruch był by płynny. Ale oczywiście też się z Tobą zgadzam że styl jazdy jest fatalny. Do tego dochodzi na tej drodze kilku krotna zmiana ograniczenia prędkości.
@@AutostradyPolska1978 Przez cały odcinek Koło-Wisłostrada jest ciągłe ograniczenie do 90. Na najmocniej korkującym się odcinku są 3 pasy.
Gdyby był to problem z przepustowością odcinka, to korek zaczynałby się na ostatnim wlocie (Marymont w stronę Białegostoku), a tymczasem korek zaczyna się sporo wcześniej.
Zbyt często widzę posiadaczy PJ na tej trasie, żeby pierw winić jej projektantów.
Gdyby S8 między węzłem prymasa tysiąclecia a markami była po prostu drogą krajową to różnice predkości byłyby mniejsze.
@@djpiecia Zamknąć wszystkie miejskie węzły (Powązki, Broniewskiego, itd.), a zostawić te z drogami głównymi (Konotopa, Prymasa, Wisłostrada, Modlińska). Warszawskie korki zostaną w Warszawie.
To że Warszawa nie ma jeszcze w przeciwieństwie do większości stolic, a właściwie miast, nie tylko w Europie ale i na Świecie pełnego 3 pasowego ringu, to jest tak żałosne że po prostu śmiech na sali
W sumie racja
Rolą tej S8 w Warszawie nie jest tak naprawdę tranzyt krajowy, który powinien biec tzw dużym ringiem. Z racji jego niewybudowania ruch idzie tędy co uwidacznia rekord natężenia w kraju. Tu i podwojenie pasów byłoby niewystarczające, bo takie jest nagromadzenie aut, które trzeba pokierować dalej. Tylko wyprowadzenie części ruchu poza miasto pomoże na dobre.
Napiszcie o gamoniach którzy jeżdżą środkowym pasem mimo że prawy jest wolny. Wyłączają w ten sposób prawy pas z ruchu przez co robią się korki
systemschock80 niby jak jadac srodkowym ktos Ci wylacza prawy pas? Przedstaw mi tu ta solidna logike.
@@axelbest_pl a no taka logika że 95% kierowców nie wyprzedzi go z prawej, tylko zwalnia by wbić się do wyprzedzania na lewy gdzie często musi przepuścić kilka pojazdów. W ogóle nie rozumiem takiego zachowania z tą jazdą środkiem! Dla normalnego kierowcy powinno być to nienaturalne. Do tego jak ktoś chce z lewego zjechać by kogoś przepuścić to nie ma gdzie bo gamonie blokują mu ten środkowy i tak się robią korki
Moim zdaniem jazda środkowym pasem na tej szalonej trasie jest opcją z grubsza najbezpieczniejszą dla dojechania do celu. Tak jak powiedziano w filmie - dwa pasy do jazdy prosto stają się zupełnie nagle pasami do skrętu w prawo. Jadąc skrajnym prawym pasem w takiej sytuacji musisz nagle uciekać przez przez dwa pasy by dalej jechać prosto. Środkowy pas nagle staje się prawym pasem do jazdy prosto. Takie sytuacje, wina architektury tej drogi.
Gorsi są ci co od razu muszą wjechać na lewy pas
@@SierzantPieprzNie wozimy zada srodkowym pasem. NIGDY!
Podstawową przyczyną korków jest sam fakt istnienia trasy S8 jako trasy tranzytowej prowadzącej przez miasto. W cywilizowanych krajach tranzyt, przede wszystkim ciężarówek, prowadzi się z dala od miasta a nie miesza go z ruchem miejskim/aglomeracyjnym. Żadne poszerzania, przebudowy i inne "udoskonalenia" nie rozwiążą problemów korków ani wypadków jeśli nie wyrzuci się tranzytu.
Jest to część prawdy. Ciężarówki stanowią zaledwie 10% całego ruchu. One wcale nie generują tych korków. Korki generują miejscowi osobówkami.
Będą korki jak zapierdzielaja lewym pasem i nagle przed zjazdem np na Labiszynska hop na srodkowy i juz stopuja auta i hop na prawy i znów stopuja a za Labiszynska pusto do samego Białegostoku heheh
Dokładnie
Jesteś najlepszym lektorem jakiego słyszałem w tej minucie. Łapka w górę.
Rozumiem że to sarkazm. Spoko przeżyję :)
@@AutostradyPolska1978 bez sarkazmu. Świetnie i wyraźnie słucha się na 2x 👍
zapraszam do zrobienia filmu na temat Obwodnicy Trójmiasta , na której codziennie są korki, druga po S8 z największym ruchem i rozwój OPAT , Via Maris , Trasy Kaszubskiej i Zachodniej obwodnicy Trójmiasta
Masz ode mnie lajka i suba :) może chciałbyś kiedyś zrobić odcinek o niekończących się wypadkach oraz „drodze przez dolinę śmierci” jaką jest trasa Białystok-Augustów DK8? Dziwne, że jeszcze tam nie straszy.
Na lewym pasie spowolnienie ruchu to raz 70 km/h i dopiero światła chyba w Radzyminie. A rano wlecze się wszystko 20-30 km/h. Normalnieje za mostem.Przy dobrym oznakowaniu samochody dużo wcześniej ustawiłyby się na właściwych dla siebie pasach. Ponadto jazda na zderzaku powoduje liczne kolizje i związany z tym armagedon. Dodatkowo przecież sieroty muszą zwolnić żeby popatrzeć.. S8 przez Warszawę to jedna wielka pomyłka. 16-17 h, to samo tylko w drugą stronę.
Korki się nie skończą bo jak zmniejszy się ruch to będzie to znak dla kierowców, którzy do tej pory tą trasą nie jeździli, że można zacząć jeździć i suma wyjdzie taka sama...
Większym problemem są umiejętności jazdy - kierunkowskazy, lusterka i płynność poruszania się - bez tego nie ma szans, żeby nawet 10 pasów na jezdni wystarczyło i nie dochodziło do ciągłych kolizji, wypadków i innych spowolnień w ruchu...
S8 w Warszawie pełni rolę zarówno drogi średnicowej jak obwodnicy miasta, ściąga oba potoki ruchu - tych co chcą przejechać po prostu po Warszawie z pktu A do B oraz tych co jadą tranzytem. Analogia: gdyby na trasie Katowice-Gliwice istniała tylko DTŚ (bezkolizyjne 2x3) a nie było kilka kilometrów dalej równoległej do niej A4 to byłaby tam dokładnie taka sama masakra - cały ruch wewnątrz konurbacji śląskiej mieszał by się z ogromnym tranzytem wschód-zachód.
W długiej perspektywie być może poprawiło by sytuację wybudowanie kolejnego wielkiego ringu S50, który ściągnąłby cały tranzyt omijając Warszawę szerokim łukiem. Ale od pewnej ilości samochodow na dobę absolutnie każda jedna droga się zatka, przerabiali to w USA, gdzie też kiedyś wydawało się że lekarstwem na złą przepustowość jest nadmiarowość w ilości pasów. Nic nie pomogło.
Błąd jest tez taki, że durnie nie korzystacie z 3pasa gdy tylko mozna... wydaje się Wam, że to tylko dla ciężarówek..
Notorycznie wyprzedzam sznur po 4-8 aut prawą stroną bo się ciągniecie środkiem jak dauny. Kierowca ma wtedy do wyboru.. zajechac drogę kierowcy na pierwszym pasie z lewej ... zhamowac do Waszej prędkości lub jazdę prawym.
Zgadzam się w 100%, pełno jest takich „maruderów środkowego pasa” i jest to niezmiernie uciążliwe
To jest chore że na obwodnicy stolicy kraju buduje się w XXI wieku drogę która ma miejscami 2 pasy ruchu. Powinny być na takich obwodnicach co najmniej 3 pasy ruchu a miejscami więcej, tak jak zostało tu powiedziane. No i btw bardzo fajny odcinek ;)
Jak się łączy S7 z S8 za mostem to nawet nie wiem czy 5 pasów by dało radę ,tak jak na filmie mówi autor zła organizacja ,za częste węzły i robi się meksyk
Co to za obwodnica, która poprowadzona jest przez środek miasta. To nie żadna obwodnica, tylko autostrada miejska, na której przeważa ruch lokalny, a na budowę i utrzymanie której zrzuca się cała Polska. To samo jest z S2.
@@pawe_5027 Też uważam, że warszawski ruch niepotrzebnie pcha się na trasę AK.
Bo to jest przebudowany odcinek. odcinku południowym (S2) jest prawidłowo, bo był budowany od zera.
Michał Theofilopoulos Nie rozumiem w takim razie sensu przebudowy tego na S8. Powinni pociągnąć tą S8 wyżej nad północnymi dzielnicami miasta. Zakładam ze wybrano oszczędnościowy wariant autostradowej obwodnicy XD Widać teraz jak się na Euro 2012 budowało.
Co za tym idzie z kolei nie rozumiem dlaczego są plany budowy drugiego ringu obwodnicy Warszawy (tzw A50) od południa. Niech już to zrobią od północy, to i tą nieszczęsna S8 odciążyłoby na dobre.
Ta droga to powód dla których zacząłem jeździć do pracy na rowerze.
kierowcy nie widza rowerzystow, wiec wczesniej czy pozniej cie cos rozjedzie
Ten filmik to powinni obejrzeć przede wszystkim główni eksperci z GDDKiA. Wstyd, że dla tak ważnej drogi przebiegającej jeszcze przez stolicę można było popełnić tyle błędów, a jeśli już popełniono to powinno się z tego wyciągnąć jak najszybsze wnioski i coś w tym zmienić. Ciekawe czy GDDKiA ma głównie swoich ekspertów czy zleca te projekty to jakimś innym firmom powiązanym z nimi w jakiś interesach. Całkowita obwodnica Warszawy zapewne szybko jeszcze nie powstanie.
Teraz jadąc tamtędy do pracy spojrzę na tę trasę z innego punktu. Jak na moje nie-inżynierskie wykształcenie bardzo dobra analiza.
Hej, dobry, rzeczowy odcinek. Duzo mi rojasnilo. Jezdzilem tam czesto, ostatnio przejezdzalem w wakacje w niedziele popoludniu (z Miechowa do Bialegostoku) i Google skierowal mnie na Al. Jerozolimskie, a potem wyjechalem chyba na W. Marymoncka, wiec ominalem najgorsze korki. Dziwilem sie temu, ale jak obejrzalem sie do tylu, zrozumialem, dlaczego Google mnie skierowal jakby "do miasta".
Droga tak jak mówię w odcinku ma mnóstwo błędów. Dlatego i często się tak zdarza że nawigacja nie kieruje na nią właśnie przez korki
3:44 tam gdzie ten jeden pas co odbija w prawo to nim można też pojechać na wprost tylko że przez światła na tym nadmiarowym skrzyżowaniu, a kiedyś zostanie kawałek przed zbudowany węzeł z S8 i S79 na lotnisko Chopina więc nie wiem jak te auta się pomieszczą 😒
I według mnie rozwiązaniem na korki na tej trasie jest zbudowanie alternatywnej równoległej trasy ekspresowej jak to budują koło Gdańska S6/S7 która będzie de facto obwodnicą ringiem wioski i de facto zrównolegleniem tych ekspresówek bo zaczynają się i kończą w tych samych miejscach. Zatem dlatego w Warszawie mogło by być to samo w postaci zrobienia trasy mostu północnego DK61 jako S61 gdzie z zachodniej strony tunelem pod płytą lotniska by się połączyło z Lazurową co jest na pewnych planach, ale jak S7 wciąż się opóźnia to to tym bardziej. A od strony wschodniej przez Białołękę, Grodzisk łącząc się z Ulicą Głębocką i następnie z zachodniej strony omijając Marki, Pustelnik, Strugę i dalej idąc śladem drogi wojewódzkiej 631 aż do Nieporętu gdzie tam trzeba by jakoś połączyć z resztą trasy 61 gdzie jest bezkolizyjna za tym zalewem Zegrzyńskim 🙂
Ten "tunel szklarniowy" dla ludzi spoza Warszawy to faktycznie masakra. Daje sie nabrać za każdym razem jak nim jade :D
Bardzo dobry komentarz - pytanie tylko czy naprawdę osoby, które projektowały tą trasę nie zdawały sobie sprawy z karygodnych mankamentów projektu, czy też robione to było celowo i czy naprawdę w urzędzie miasta Warszawy nie znalazł się nikt, kto zaprotestowałby przeciwko tym obłędnym projektom Dyrekcji Autostrad? Uważam jednak, że mimo wszystko i wbrew temu, co twierdzi autor tego klipu i na podstawie moich obserwacji z codziennej jazdy po tym odcinku trasy - można wprowadzić pewne zmiany, które na pewno nie rozwiążą problemu do końca ale złagodzą skutki sabotażowych decyzji Dyrekcji dróg sprzed kilku lat. A więc po pierwsze: poszerzenie trasy od Mickiewicza do tunelu, następnie likwidacja wspomnianych przez autora węzłów Broniewskiego i Mickiewicza i po trzecie zlikwidowanie tasowania samochodów i tirów „przy mieczu” poprzez likwidację Rozdziału pasów na moście - przy czym nie wiem, czy konstrukcja pozwoli, aby Tiry jeździły brzeżnymi pasami.
Wyjaśnienie jest dużo prostsze. Bo Polska to stan umysłu.
Największa beka z tego, że wszyscy stoją na zakorkowanym lewym i środkowym pasie, a prawy jest zazwyczaj pusty XD No ale w Polsce występuje syndrom prawego pasa, dlatego wszystkie leśne dziadki jadą sobie 30 km/h lewym na grzybobranie.
Powód jest bardzo prosty. S8 jest poprowadzona praktycznie przez miasto a nie obok miasta.
Dzięki za analizę
Rozwiązaniem w przypadku S8 mogłoby być jedynie wybudowanie obwodnicy Warszawy z prawdziwego zdarzenia, przebiegającej POZA GRANICAMI (lub na granicy) miasta! Jak można mówić o obwodnicy, jeśli do granic miasta jest 10 kilometrów!!! To powinna być arteria WYŁĄCZNIE dla ruchu lokalnego, a tranzyt, zwłaszcza tirów, powinien być poprowadzony zupełnie innym śladem. W ciągu tej drogi nie ma miejsca na dodatkowe pasy, a odcinek bielańsko-żoliborsko-bemowski to wielkie osiedla i prawie 100 000 ludzi, którym ta trasa jebie codziennie za oknami, bo ochrona przed hałasem jest prawie żadna!
Na jezdni północnej, problem zaczyna się na węźle Łabiszyńska 8 zjeździe z S8 na pas lokalny i dalej, w kierunku na Wysockiego, Jagiellońska i Wisłostradę/Gdańsk. Korek, do zjazdu z S8 zaczyna się czasami od CH Atrium Targówek. Z kolei ulokowanie zjazdu z S8 za przewyższeniem wiaduktu nad Łabiszyńską powoduje nieustanne zagrożenie kolizjami i poważnymi wypadkami. Parę osób tam zmiażdżyły tiry. Rozwiązaniem byłaby pełna Wschodnia Obwodnica Warszawy, która rozprowadzałaby ruch tranzytowy na most w Wawrze i S2/A2 oraz na most Curie - Skłodowskiej i S7. Wtedy most Grota sobie poradzi z lokalnym ruchem. No i Metro na Białołękę...
Podstawowy temat to taki ze pasy się kończą lub zmieniają kierunek prowadzenia a kierowca musi zmienić pas. I to jest matka całego zamieszania. Wyglada na to ze znowu polska oszczędność zwyciężyła. Mistrzostwem jest wjazd na s8 w stronę BIA z kierunku modlinska gdzie trzeba ustąpić pierwszeństwa do zatrzymania się dla ruchu z trasy albo to ze zjazd na centrum za mostem od strony Bródna jest po środkowym pasie a nie po prawym który swieci pustkami. Myśle ze projektant i zatwierdzający projektu jako pokutę powinni do śmierci jeździć trasa między 7 a 9 i 16 a 18.
Ten zjazd na Gdańsk jest tak zjebany że już dwa razy pojechałem na południe. A weź potem zakręć, rozpacz normalnie. Te znaki wcale nie informują, równie dobrze mogło by ich nie być.
Jest bardzo źle wykonany. Znak pojawia się w ostatniej chwili
jedyne narazie wytlumaczenie ze są korki to jest przez to ze zabierają niepotrzebnie pasy i oznakowanie
oraz tez sami kierowcy, ci bardziej przepisowi powinni się znajdowac po prawej stronie a ci mniej przepisowi powinny znajdować się po lewej
wkurza mnie czasem ze jak ja jadę i nagle zblizam sie do kierowcy (jadąc mimo z normalną prędkością) który jedzie se normalnie od tak lewym pasem duzo ponizej dopuszczalnej prędkości to wtedy tamuje ruch
Wystarczy wyznaczenie pasów tranzytowych!!! Droga tranzytowa ma dwa pasy, a okresowo pojawia się trzeci i tiry skaczą miedzy pasami bo zgodnie z przepisami muszą jechać skrajnym prawym. Gdyby wyznaczono środkowy pas tranzytowy głównie dla tirów to ńie byłoby ciagłego zmieniania pasów. W efekcie cześć tirów jedzie skrajnym, cześć środkowym i oba są zablokowane.
To dotyczy kierunku na zachód. Na wschód jeden, środkowy, pas dla tirów też mógłby pomóc.
Droga powinna być oznaczona na całej długości jako z dwoma pasami, pozostałe prawe powinny być dla ruchu lokalnego z zakazem tirów, wystarczy linia szersza lub oznaczenie literowe na pasach. Taki układ jest już w Warszawie przy wjedzie z legionowa i sprawdza się. Tam też są dwa tranzytowe lewe, szeroka linia oddzielająca i jeden lub dwa prawe z napisami tylko dla ruchu lokalnego i wiadomo, że nikt z tranzytu nie będzie tam skakał co pewien czas.
Dla jasnosci: pas najszybszy, lewy oznaczenia S8, tylko dla osobowych, następny pas oznaczony S8 - tiry, potem linia krawędziowa P7 oznaczająca koniec jezdni głównej, oddzielająca pasy do zjazdów. No i pasy 1 lub 2 do zjazdów z oznaczeniem ruch lokalny. Wiele samochodów warszawskich pozostanie na tym pasie nie blokując S8, natomiast wszystkie tiry pozostaną na swoim pasie nie blokując ruchu lokalnego.
Wiem, że w ten sposób udowodni się, że wybudowano 2 pasmowy tranzyt przez centrum miasta, choć zapowiadali 3 pasy, ale lepiej potwierdzić fakty niż udawać że ta droga ma 3 pasy tranzytowe -bo nie ma na cały, omawianym odcinku.
Kiedyś nawet myślałem o twardej blokadzie w postaci barierek z lin oddzielającej tranzyt na 2 lewych pasach od ruchu lokalnego na całym odcinku 4 km, tak jak jest na moście. To bardzo upłynniania przejazd bo skończy się skakanie po pasach. Niestety, to tylko przeniesie problem na inne zjazdy i tam będą tworzyły się korki. No cóż, S2 jest już gotowa, zobaczymy czy odciąży S8
Niestety zarząd wpadł na inny pomysł. Pojawił się znak zakazu wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe, spychając tiry na skrajny prawy, zanikający pas. Teraz przed zwężeniem do 2 pasów jest jeszcze gorzej bo wiecej pojazdów musi wrócić na środkowy
Dobry film. Olbrzymim problemem jest te brak pasów awaryjnych - samochody przy nawet najmniejszej kolizji nie mają gdzie zjechać i blokują cały ruch. Dodatkowo słabe oznakowanie. Również rowerzyści nie mają tu łatwo - ścieżka jest tak zaprojektowana jakby projektant myślał, jak kasę zgarnąć za projekt mając nadzieję, że nikt nigdy tą ścieżką jechać nie będzie.
Skoro to głównie dzieje się między Powązkami a Bródnem to dla lokalnego warszawskiego ruchu warto byłoby poszerzyć Krasińskiego i stworzyć most oraz zatkać zjazdy przy Powązkowskiej i Broniewskiego.
Fajny kanał pozdrawiam i życzę dalszych pomysłów.
Super analiza, gratuluję. Myślałem, że błędów na etapie projektu nie można było przewidzieć i że brakowało projektantom doświadczenia. Zastanawia mnie dlaczego (skoro jest dostępna wiedza) dalej jest parcie na trasę NS, która jeszcze bardziej zakorkuje S8 i dlaczego nie nikt nie zmienia oznakowania poziomego i pionowego na S8, które faktycznie wprowadza zamieszanie.
Bo to byłoby przyznanie się do błędu
Najlepsze jest to że nie mając ogolnych kwalifikacji i wykształcenia z projektowania dróg, sam doszedłem do podobnych wniosków. Natomiast to gówno wybudowała GDDKIA.
chciałbym zobaczyć jak w tym budżecie ty projektujesz S8
@@wa7043 to znaczy że poprostu budżet był za mały, po co budować cos co nie spełni swojej roli?
O temacie tego filmu możnaby pracę doktorską napisać 😉.Jak dla mnie kulminacyjny moment to węzeł przy Słowackiego ( w obie strony) Nagle łączą się obie jezdnie i jest kilometr do następnego węzła. Na odcinku długości kilometra jedni chcą zjechać z trasy, a inni na nią wjechać. Sprawy nie ułatwia beznadziejne oznakowanie. Wtedy robi się niezły cyrk bo jakieś 25% kierowców zmienia pas na lewy, a kolejne 25% zmienia pas na prawy. Oprócz węzła przy Słowackiego, dużym problemem jest sama ilość węzłów, co było wspomniane w filmie. Dorzuciłbym jeszcze fakt, że jest pewien odcinek gdzie jest jedna jezdnia, przez co ruch lokalny, ruch tranzytowy i do tego autobusy jadą po tej samej jezdni...
problem jest taki że ruch zamiast prowadzić przez DK50 jest prowadzony przez warszawę. DK50 miało być obwodnicą zewnętrzną wawy.
Wewnętrzne ringi powinny być dla ruchu wewnętrznego miasta, zewnętrzne dla wszystkich co tylko przejeżdżają.
To Warszawa kieruje się na S8. Pozamykać wjazdy od Mor do Wisłostrady i korki znikną.
często tamtędy jeżdżę i zgadzam się z diagnozą, jednak brakuje jeszcze jednego czynnika czyli kierowców. Ciągnie taki jeden z drugim lewym pasem do oporu i nagle 200m przed skrętem przebija się na lewo ostro hamując i zmuszając kilkadziesiąt samochodów do hamowania. Często zatrzymując się na samym końcu bo nie ma gdzie się wcisnąć. To zwykle nie są kierowcy "obcy" tylko tutejsi którzy aby zaoszczędzić 5minut bardzo zaburzają płynność ruchu.
Masz rację. Duża wina w tym wszystkim jest kierowców. Te błędy się nakładają na siebie i efekt jest widoczny każdego dnia.
Jak dla mnie kompletną głupotą jest poprowadzenie ,,drogi ekspresowej,, przez centrum Warszawy, patrząc na mapę to idzie między dzielnicami. Nakłada się ruch lokalny i tranzytowy. Droga powinna biec przynajmniej koło Łomianek poza Warszawą
Zanim zacząłem oglądać to sam doszedłem do wniosku - za dużo węzłów! I tak jest. Myślę, że gdyby tylko CZĘŚCIOWO wyeliminować ruch lokalny to ilość pojazdów spadła by nawet o 20%.
Ale jak zlikwidować ruch lokalny? Przecież to centrum Warszawy.
@@Poldek447 No i w tym problem. Po prostu teraz się nie da.
jest kilka kanałów na YT , które mówią o przepisach drogowych i sposobach poruszania sie po rondach, skrzyżowaniach itp itd.. filmy instruktażowe, jak zdać egzamin jadąc przez dany odcinek. Czesto na tych filmach instruktażowych, widać chaos infrastruktury drogowej, glupote oznakowań, pozacierane linie poziome. Brak widocznie wyznaczonych pasów ruchu. Na takim bałaganie, policja wydaje mandaty, ludzie oblewaja egzamin ( ktoś jechał za blisko zaparkowanych aut w/g egzaminatora, a na drodze plastry z masy bitumicznej i zatarte linie).
Jeżeli, za błędy w organizacji ruchu drogowego bezpośrednio nikt nie odpowiada, a wszystko jest wrzucone w odpowiedzialność kierowcy, to jaki jest sens mówienia o przepisach drogowych? choć mam ponad 20 lat uprawnienia i trochę jeżdżę samochodem to wydaje mi sie, ze nie zdał bym egzaminu" na prawko".
Jeżeli był bym 1y raz w jakimś mieście i z marszu wsiadł bym do auta egzaminacyjnego, to nie zdał bym. Ilość wyjątków drogowych jest tak duża, że zwykle logiczne umiejętności nie wystarczą. A nie o to tu chodzi. Przejrzyste rozplanowanie to bezpieczne prowadzenie. A tak pozostaje dramat przejść dla pieszych na obwodnicach miast. Pogubionych kierunków jazdy, gdy nagle jesteś na złym pasie bo..
pozdrawiam
Cóż, na wysokości trasy Mostu Północnego powinna przebiegać S8 a tam gdzie jest teraz po prostu powinna być taka trasa jak jest teraz
na pewno przy projektowaniu popełniono błędy ale podejrzewam, że wtedy najtańsza oferta daje takie dzisiaj efekty. cóź, chyba pozostaje nam czekać na S50, bo na S8 korekty niewiele dadzą, a ludzie nie znający przepisów wcale w tym nie pomagają.
No właśnie dało by się skorygować ten kawałek gdyby wykazać trochę elastyczności
Codziennie jeżdżę S-ósemką do pracy, rano jeszcze jak cię mogę (wjeżdżam na węźle Prymasa Tysiąclecia, zjeżdżam 3 km dalej na zachód węźle Bemowo), dojazd rano zajmuje mi jakieś 15-20 minut. Niestety wracając jest taki tłok do Prymasa Tysiąclecia, że wracam 35-40 minut... Film bardzo dobry i nieźle wyjaśnia przyczyny takiego stanu rzeczy. Pozdrawiam!
Ogromnym problemem północnej jezdni jest niewykorzystywanie pasów zjazdowych przez kierowców, dojechanie przez kogoś do końca pasa i płynna jego zmiana to rzadkość.
Można powiesić tablice z jakimś apelem żeby dojechać pasem zjazdowym do końca, a w miejscach gdzie się łączą postawić znaki z suwakiem, na pewno coś by to pomogło, jednakże trzy pasy między tunelami a prymasa to mało, gdyby były chociaż cztery... A kłopot jest że jeden z dużych wiaduktów w ciągu s8 ma trzy pasy i nie ma pasa awaryjnego wiec nawet kosztem pasa aw. Nie można go poszerzyć. Czwarty pas chociaż do prymasa by sporo zmienił
Brakuje mi wyjaśnienia dlaczego na jezdni południowej, w magiczny sposób Korek znika na wysokości znaku na zjazd na marywilską. Pozdrawiam :)
To bardzo proste. Ponieważ znowu są 3 pasy na wprost a do tego bardzo duży potok pojazdów właśnie zjechał z S8 w kierunku Pragi czy Białołęki.
@@AutostradyPolska1978 Nie o ten znak mi chodzi. Chodzi o ten przed wjazdem do szklanych tuneli przed mostem. Jeżdże tam 6 dni w tygodniu i to w tym momencie zawsze robi się już normalnie.
@@Prestos1riGner w tunelu przed mostem wszystkie pojazdy z lewego i srodkowego pasa uciekaja na wisłostradę, dodatkowo z wisłostrady ruch w kierunku Białegostoku jest odseparowany na jezdniach po prawej. Zauważ, że w tunelach po stronie Bródna przy węźle Łabiszyńska znowu się robi tłoczno
@@Prestos1riGner no chyba nie jeździsz 6 dni w tygodniu skoro twierdzisz że za Marywilską robi się luźno , w miarę luźno to robi się od Słowackiego i to zależy od dnia choć nie wiem czym to jest spowodowane.
To samo co na moście Siekierkowskim w stronę Marsa - z wszystkich 3 pasów zjeżdżają na Gocław. Na skrajnym prawy długi korek, więc cwaniaki dojeżdżają prawie do końca na środkowym. A jeszcze większe cwaniaki wyhamowują lewy pas żeby wbić się przed samymi barierami energochłonnymi. Efekt taki że cała trasa trzypasmowa trasa stoi w kilku kilometrowym korku dzień w dzień w godzinach szczytu, do mostu korek, za mostem ile fabryka dała. Niby cwaniaki, a przez własne cwaniactwo dłużej jadą. Tam powinien latać policyjny dron i wysyłać korespondencyjnie punkty karne.
Tak jak już zostało wspomniane w komentarzach poniżej, podstawowym błędem było wprowadzenie tranzytu międzymiastowego do samego miasta- co zresztą uczyniono również przy budowie A2/S2. Szczerze powiedziawszy kompletnie tego nie kapuję- to jakieś totalne wstecznictwo, cofnięcie się do lat 50. Jest ktoś wstanie to logicznie uzasadnić?
Jest to błąd równy wprowadzeniu ruchu z miasta na drogę tranzytową.
Łapówki od władz miasta dla decydentów w sprawie, którędy będzie przebiegać droga. No, bo przecież miasto będzie miało obwodnicę autostradową. A to czy będą tam korki to już nie ważne. Za pseudo-obwodnicę warszafki i korki na niej, podziekujcie Hance Walcowi z Gronkowcem
Jedyny sposób jaki widzę, to wyłączenie wszystkich żoliborskich węzłów z tej drogi. I kompletne odizolowanie drogi od węzła Powązkowska do któregoś z węzłów po drugiej stronie Wisły.
@@street_grapher Alternatywą byłoby jeszcze oddzielenie barierką 2 pasów tranzytu od 1 pasa dla ruchu lokalnego. Wtedy warszawskie korki nie wylewałyby się na trasę. Zostawić jedynie możliwość wjazdu z ruchu lokalnego na pasy tranzytowe na wysokości Bemowa, Prymasa i Wisłostrady.
@@adiosamigo1988 tak, tam gdzie się da zrobić ruch lokalny góra po trasie. A tak to oddzielić całość. Jest planowana trasa od mostu północnego przez Młociny środkiem lotniska Bemowo do S8 , ona by mogła przejąć ten ruch lokalny. Ale wątpię by ktoś teraz wywalał koło 200 mln na takie rzeczy
Obwodnica +tranzyt+ droga lokalna =zawsze korek
Wartościowa diagnoza. Nieprofesjonalne projektowanie jest przyczyną istniejącego stanu rzeczy i to w mieście które wykształciło tak wielu wybitnych drogowców.
Bubel straszny, ale jak patrze z ilu esek składa się ring Warszawy, to mam mdłości. Dla porównania ring Berlina, to aż jedna trasa: A10. Da się? Da, no ale jak zawsze nie u nas.
Nagraj filmik jaka trasa jest lub była najniebezpieczniejszą trasą w Polsce i ile pochłonęła ludzi
Bardzo ciekawa i trafna(!) diagnoza, ale żeby usprawnić ruch wystarczy oddzielić całkowicie ruchu tranzytowy od lokalnego np. na południu od/pomiędzy węzłem Konotopa a Warszawa Zachód aż do Marek i podobnie w drugą stronę, to wg mnie w zupełności wystarczy ;)
Ale nie da się oddzielić bo nie ma na to miejsca. Tak jak powiedziałem w filmie - nie wyburzono 3 wiaduktów i one m.in zawalają robotę
Na zachodzie autostrad nie buduję się przez miasto. Na S8 powinno się zastosować większe ograniczenia prędkości i odcinkowy pomiar prędkości aby wprowadzić trochę obowiązkowej dyscypliny dla kierowców. W perspektywie jest też alternatywna trasa POW czy budowa S7 na odcinku przez bemowo jak również ring tranzytowy o promieniu 50km od Warszawy który załatwi sprawę korków- i to powinien być teraz priorytet
Jeżdżę tą drogą od trzech lat i mam takie same spostrzeżenia.
S8 to koszmar, sam kilka razy pojechałem nie tam gdzie chciałem z powodu złego oznakowania i braku możliwości zmiany pasa ze względu na ruch.
A propos S8 (poza Wawa) to zwroc prosze uwage w swoich filmach na brak lacznika w okolicach Piotrkowa, co powoduje, ze caly ruch z Wroclawia zamiast kontynuowac jazde S8 zjezdza na i tak juz zakorkowana przez auta z Lodzi i Poznania A1 i potem A2 do Warszawy.
Bardzo dobry materiał ale zabrakło mi kluczowego rozwinięcia czyli np tego że większość kierowców myśli tylko o sobie żeby samemu jak najszybciej przejechać zamiast włączyć myślenie zbiorowe i po prostu widząc korek zmniejszyć prędkość oraz odstęp między tym przed nami. To jest zmora polskich kierowców. Jeśli nie jedziesz zderzak w zderzak nawet poruszając się 2 km/h to jakaś hańba chyba Cię okryje, ale dlatego tam są korki.
Gdyby kierowcy byli bardziej zaorganizowani gwarantuje Wam, że nie było by korków.
Pomóc może budowa Trasy Mostu Północnego (plus kawałek NS) oraz Trasy Krasińskiego, które zabrałyby trochę ruchu lokalnego z S8 i mostu Grota.
Żaden most Krasinskiego, Zoliborz już teraz jest zapchany przez tabuny słojów.
Most Północny kilka razy wykorzystywałam, krótko po jego powstaniu, do lokalnego dojazdu Śródmieście-Wysockiego. Teraz nie ma to sensu. Już wszędzie korki. Szkoda, że Północnym nie można puścić ruch omijający most Grota. Ale to już chyba „pozamiatane” przez zabudowę miasta?
Trzeba byc bezmózgiem żeby budować obwodnicę miasta/stolicy przez jego centrum.
To wszystko prawda, ale też i sposób, w jaki włączają się do ruchu kierowcy na wskazanych przez ciebie węzłach woła o pomstę do nieba. 95% kierowców jeździ tam CODZIENNIE i nie potrafi w odpowiednim miejscu dodać gazu.
Standard na każdym wjeździe na takie drogi. Zamiast przyspieszać już na łuku, dojezdzając do głównej drogi, to dopiero zaczynają to robić w ślimaczym tempie na pasie rozbiegowym. Tam już trzeba mieć minimum setkę i wbijasz się wtedy płynnie w ruch.
Szacun, ciekawa analiza, w większości się z nią zgadzam, ale nie z opinią że dodawanie kolejnych pasów coś zmieni. Podstawowym problemem jest tranzyt który powinien omijać miasto właściwą obwodnicą której nie ma.
Lepsze oznakowanie skrętów , a nawet budowa wschodniej obwodnicy nie załatwi sprawy korkowania się tej trasy.
Dopiero budowa obwodnicy Łomianek oraz budowa mostu Krasińskiego zlikwiduje problem. Ale na to wszystko poczekamy minimum
z 10 lat...
ciekawe czy ten film został obejrzany przez kogoś, kto zarządza drogą, aby móc wprowadzić np. pomysł oznakowania w nim zasugerowany
To samo ze zjazdem z Wisłostrady na S8: sa dwa pasy jeden na zjazd w lewo, drugi w prawo, a jest gigantyczna tabliczka prawo BIELANY, sugerująca, se oba pasy są na Bielany, albo , że w prawo jest zjazd na Bielany, podczas gdy pas do skrętu w lewo tak naprawdę jest na Bielany, a jedynie jest on po prawej stronie względem pasów na wprost...
Właśnie tak samo klarowne jak powyższy opis jest oznakowanie tego rozjazdu. Współczuję jadącym tędy pierwszy raz.
Jedyne co jeszcze my kierowcy możemy zrobić w obecnej sytuacji to stosować się do znaków prędkości na tej drodze a szczególnie tych przy węzłach . Chodzi o to że w tych miejscach często jest ograniczenie do 70km ,wydaje mi się po to żeby włączający się do głównego ruchu mieli możliwość zrobić to płynnie . W sytuacji gdy ktoś w takim miejscu na głównej drodze jedzie z prędkością wyższa niż zalecana włączenie się do ruchu jest utrudnione , powoduje też gwałtowne wyhamowywanie aut na głównym odcinku co zaraz spowalnia ruch a nawet korkuje.