Tak wygląda ekstremalny minimalizm! | Minimalistka komentuje
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 26 ส.ค. 2024
- W dzisiejszym filmie możecie zobaczyć jak wygląda ekstermalny minimalizm i czym różni sie od minimalizmu, który ja przedstawiam w moich filmach. Czy wyobrażacie sobie życie bez mebli w tym bez wygodnego łóżka?Ja totalnie nie, ale w video możecie zobaczyć, że jednak się da.
ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA!
Jeśli film się Wam spodobał to zachęcam do subskrybowania. Filmy pojawiają się w każdą niedziele.
Źródło: kanał Heal Your Living
tiny.pl/76fbt
tiny.pl/76fbr
SOCIAL MEDIA
Instagram ► / miniwersja
Pinterest ►www.pinterest....
KONTAKT ✎ miniwersja@gmail.com
Muzyka na końcówce:
John Coggins-Help me stand
![จบจนได้ ! | Black Myth: Wukong #007 [ตอนจบ?]](http://i.ytimg.com/vi/DSqvWndF0sw/mqdefault.jpg)
Nie wyobrażam sobie powiedzieć 70-cio letnim teściom:
"klapnijcie sobie na ziemię, tam jest juta, ewentualnie pufa że sznurka... Zaraz przyniosę wam do poskubania winogrona (dieta owocowa)"
Nie wyobrażam sobie opiekować się chorym mężem leżącym w hamaku (podobnie zresztą jak dzieckiem na tzw. łóżku piętrowym na górze), ani siebie z np. bólem pleców w ciąży.
Wydaje mi się, że to sprawdza się bardziej dla osób żyjących samotnie.
to jest osoba z innej kultury, tam starsi mogą zwyczajowo siedzieć również na podłodze.
Otóż to. Prawdopodobnie jest szczęśliwą singielką bez teściów . Tak jak ja,tylko z małą różnicą mam mebelki w domu 😸 Pozdrawiam
Ciekawe. Może to jest ekstremalne, ale dla mnie inspirujące. Fajnie, że ktoś nie żyje jak wszyscy inni. To mi przypomina o tym, że w gruncie rzeczy nic nie musimy i sami powinniśmy wybierać co dla nas dobre, a co robimy tylko dlatego, że inni to robią.
Jasne, meble to chyba dla mnie nie do przejścia. Pomijając, że dużo wygodniej jest mieć stół i wygodne łóżko , to ja cenie sobie piękne wnętrza. Taka pusta przestrzeń dla mnie wygląda trochę jakby ktoś się dopiero wprowadził. Ale każdy ma inną estetykę.
Myślę, że 2 pary butów to moga się sprawdzić, ale 2 na sezon wiosna-lato i 2 na jesien-zima😀 Ja szczerze mówiąc mozna powiedzieć, ze mam mniej więcej 2pary na każdą porę roku plus sandalki na obcasie i oporcz szpilek(ktorych musialam się pozbyć) naprawdę te okolo 10par jest wystarczająco. No ale nie 2, nie w naszych polskiche warunkach, gdzie czasem jest naprawdę zimno i potrzeba ocieplenia, a czasem ekstremalnie gorąco i nawet w sandałkach ledwo można wytrzymać😊
Mnie niepokoi trochę ergonomia jej stanowiska pracy (a właściwie jej brak😄). Nie wyobrażam sobie siedzieć kilka godzin dziennie na podłodze z lapkiem, jej kręgosłup musi naprawdę cierpieć🤔
No właśnie też mnie to zastanawia 🤔
Jestem minimalistką, ale...tak jak powiedziałaś...mam więcej majtek niż ona ubrań. Akurat bielizny wolę mieć więcej i nie martwić się o częste pranie ubrań
Ale jeśli jej to odpowiada to super. Bo ma jeszcze więcej wolności w życiu
Dobrze,że pokazujac takie filmy sama nie oceniasz i prosisz też o to innych. Podziwiam ludzi,którzy potrafią tak ascetycznie żyć ale niestety współczesny świat jest dla takich osób często nielitościwy. Czasem oceniamy innych po ilości rzeczy ,które ma a nie potrafimy sobie wyobrazić,że ktoś wybrał taką drogę a nie został do niej zmuszony.
Brawo za trzeźwość umysłu :) lubię Twoj wywazony, sensowny punkt widzenia
Od zakupoholiczki do ekstremalnej minimalistki. Jakoś się mi wydaje że wszelkie skrajności są niezdrowe...
Mi też, ale skoro jej jest dobrze z tym jak teraz żyje, to chyba nie w każdym przypadku;)
Ale to samo można powiedzieć o ekstremalnym gromadzeniu przedmiotów że skoro komuś to pasuje to dlaczego nie
Nikt nie prześcignie w takim stylu życia św Franciszka z Asyżu. Oniemiałam z wrażenia czytając jego biografię.
Serio? Aż tak 😳
To wszyscy księża powinni ja przeczytać .
Aż przeczytam , słyszałam co nieco o jego filozofii zycie ale nigdy się nie zaglebialam
Edytka Kamieniak polecisz konkretny tytul i autora tej biografii? Tez chetnie bym przeczytala:)
Ja czytałam : Życie św. Franciszka z Asyżu o. Omer Englebert.
Mysle ze w jej przypadku duży wpływ mial kraj pochodzenia (jedzenie na dywanie np.). Ja z mebli, gdybym miała wybrać to materac i stol z krzesłem do kompa. Ciuchy mogą wisieć na drążku a siedzieć mozna na poduchach ;) Ale zazdroszczę tego ultra minimalizmu. Jakie by to było cudowne przeprowadzać się z taką małą ilością rzeczy
Pomysł na to że pokazujesz nam jakieś filmiki i je komentujesz jest świetny. Ja nie przeszukuję internetu w poszukiwaniu kanałów minimalistycznych, bo w zasadzie oglądam tylko Twój i jeszcze jeden więc pewnie sama na te filmy bym nie trafiła
Cieszę się, że podoba Ci się ten pomysł 😃
Zastanawiałam się już wcześniej nad tak małą szafą i butami. Teoretycznie jest to łatwiejsze kiedy mieszka się w ciepłym klimacie. Nie ma zmiany garderoby. Ale ... w PL mamy takie spektrum pogodowe że musi się mieć letnie, zimowe i jeszcze trochę przejściowych rzeczy. Fajnie obejrzeć filmy o kimś kto ma mało, również ubrań bo to motywuje do tworzenia własnych dobrych nawyków. Ja mam jeszcze sporo ubrań, trochę sprzedałam ale to co zostało powoli się zużywa. Rozsądnie dla mnie zużyć to co się już ma, zamiast wyrzucić na śmietnik, a potem kupować nowe.
Dokładnie o zmianach pogody pomyślałam gdy zobaczyłam jej buty, u nas musiala by dokupić coś na zimę albo marznąć. No chyba ze ma jakieś turbo skarpetki ;)
Pomijajac wszystko, przy moim poziomie wiercenia sie, spadlabym z tego hamaka na glebe po jakis 2 minutach snu xD
Inna kultura, inne wychowanie. Zero plastiku, szczerze gratuluję.
Dziewczyna której kanał komentujesz jest chyba z pochodzenia Koreanką, więc cześć jej przyzwyczajeń nie do końca wynika z minimalizmu. Minimalizm prawdopodobnie je uwypuklił i skłonił do powrotu do wzoróców kulturowo jej blizkich. Spora cześć ludzkości śpi włanie w hamakach np w Ameryce Poudniowej czy Azji. Jesli masz ochotę zobacz na stronie cragmagazine.pl/hamaki-tttm/. Co do drewnianych sztućców, ona często urzywa pałeczek więc reszta sztućców jest raczej dla niej mniej ważna. Także bez stołu obywa się duża część ludzi w Azji i Ameryce Południowej. W wiekszości krajów arabskich je się na ziemi, siedzi się na ziemi.. Meble takie jakie znamy to koncept cywilizacji łacińskiej - reszta świata albo ją od nas przejeła albo nie.
Dokładnie, wiele zachowań ta pani czerpie ze swojej rodzimej, dalekowschodniej kultury. Mata, drewniane miseczki, prosty strój, "zen image"... to już gdzieś widzieliśmy.
Masz super podejście, zgadzam się z Tobą w 100 procentach jeśli chodzi stosunek do innych ludzi, innych poglądów. Co do tej pani - moje serce wyrywa się do takiego stylu życia już od kilku lat i powoli próbuje wdrożyć jakieś elementy tego. Najtrudniej jest że względu na męża i dzieci którzy nie podzielają takich zamiłowań. Ja zamiast hamaka wybrałabym matę na podłodze, taką którą można w dzień zwinąć i schować, hamak mógłby pełnić funkcję kanapy/ fotela - miejsce gdzie można się zrelaksować, poczytać, obejrzeć coś na tablecie. Pozdrawiam serdecznie.
Ekstremalnie... Idę zobaczyć na jej kanał 😀
Przy tym pierwszym ujęciu, gdzie siedziała na podłodze w tych ubraniach, które wyglądały na sfatygowane, od razu pomyślałam o ludziach żyjących w krajach trzeciego świata. Oni często muszą tak żyć. Poczułam smutek,że ktoś może chcieć tak żyć z własnej woli i było mi jej żal. Możliwe że ona czuje się z tym super ale podejrzewam,że często ludzie będą ja widzieć tak jak ja. Zdziwiło mnie, że ma samochód. Byłam przekonana że ktoś taki korzysta z transportu publicznego lub roweru.
Mnie też to zdziwiło właśnie, ale zapomniałam nagrać ten fragment i o tym powiedzieć 😒
Tzn ludzie z krajów trzeciego świata czasami muszą tak żyć, ale czy chcą? I ci, którzy nie chcą, próbują za wszelką cenę wprowadzać trochę radości i koloru do swojego życia. W Ameryce Południowej jest biednie, ale kolorowo. Polecam filmik (chyba jest jeszcze na stronie tvp.pl oraz na oficjalnej stronie autora) film pt. "Bieda", autorstwa bardzo nielubianego przeze mnie pana, Wojciecha Cejrowskiego.
Marcelino, bardzo lubię Twoje filmiki. Sama od kilku lat staram się łączyć w swoim życiu minimalizm z oszczędnym i zdrowym trybem życia - nazywam to "w sam raz malizmem" :-) Taki styl życia bardzo mi odpowiada. Twoje nagrania są dla mnie źródłem dodatkowych inspiracji oraz są motywacją do wprowadzania kolejnych zmian. Poza tym jesteś w tym wszystkim taka naturalna, zdroworozsądkowa, a słuchanie Ciebie jest bardzo relaksujące, zupełnie jak rozmowa z przyjaciółką. Dziękuję za wszystko i proszę o jeszcze :-)
Obejrzałam z zaciekawieniem. Kiedy wspomniałaś, że bohaterka filmiku byla kiedyś raczej maksymalistką zaczęłam się zastanawiać czy w którymś ze swoich wcieleń czuła się naprawdę spełniona i szczęśliwa. Najwyraźniej nie znalazła szczęścia zwiększając stan posiadania. Ale czy naprawdę nie wmawia sobie teraz , że posiadając coraz mniej dąży do osobistego dobrostanu? I jeszcze czy i kiedy uzna, że ma dostatecznie mało? Osobiście widok pustych mieszkań napawa mnie smutkiem. Tak jakby mieszkający tam ludzie byli nieobecni we własnym życiu. Ale skoro sądzą, że to dla nich dobre to akceptuję. Globalnie jest to korzystne dla środowiska. Raczej uważam, że w niektórych przypadkach skrajnego konsumpcjonizmu należałoby wprowadzić reglamentację zakupów ;)
Też mam scrubba wash bag, bardzo przydatna! Trzeba się machać, ale ubrania rzeczywiście są czyste. Fajnie, że nagrałas film o takiej tematyce, najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek i używać dozy krytycyzmu we wszystkim co zobaczymy 😉
Frutarianizm nie jest dietą która dostarcza wszystkie potrzebne nam składniki odżywcze, do tego większość jest mało przyswajalna więc bardzo dobrze że po 3 tygodniach zrezygnowałaś
Ja akurat próbowałam witarianizmu, a nie frutarianizmu;) Jeśli chodzi o składniki, to nie wiem nie znam się, ale są osoby, które tak żyją np. Aga in America i ma się chyba całkiem dobrze 🤔
@@miniwersja Aga in America miała duża dramę zagraniczną odnośnie tego że dietą doprowadziła dzieci do niedożywienia
@@ebikiti Jej dzieci nie wyglądają na niedożywione, wręcz przeciwnie wyglądaj ja tryskające energią,mądre i zdrowe maluchy🤨I z tego co mi wiadomo, to to była jedna wielka ściema z tą całą dramą. Swego czasu oglądałam Age i mam oczy, nie uważam żeby mogła działać na szkodę swoich dzieci. Jest wiele ludzi, którzy faktycznie źle traktują dzieci, ale dziwnym trafem nimi jakoś nikt się nie interesuje...
@@miniwersja to dopiero wyjdzie po latach. Zobacz jak wyglądają wieloletni frutarianie na youtube, zwlaszcza ci bezzębni ;) Witarianizm = postarzanie na surowo
Jako żona świeżo dyplomowanego specjalisty medycyny stylu życia muszę potwierdzić- nie da się w dłuższej perspektywie dostarczyć wszystkich potrzebnych składników z takiej diety. Lepszy wegetarianizm a najlepiej to diety srodziemnomorska/DASH/MIND. 😊
Fajnie, że dałaś polskie napisy pod angielskie teksty, brakowało mi tego przy wcześniejszym filmie. Przypomniało mi to trochę filmy o samurajach tam też siadali na ziemi i stołów nie mieli. Spali natomiast na matach rozłożonych na ziemi, a nie na hamakach. Od samego patrzenia już mnie boli kręgosłup :-) Spanie na hamakach kojarzy mi się natomiast ze starymi statkami ze średniowiecza gdzie marynarze tak podobno sypiali. Myślę że to kwestia przyzwyczajenia kręgosłupa, oczywiście czym kręgosłup starszy tym będzie gorzej. Jakiś czas można się pobujać, ale całą noc spać?! Oczywiście jak ktoś regularnie naciąga i ćwiczy kręgosłup to taki kręgosłup może dużo znieść :-) Nie wiem , czy znajdą się tu jacyś praktycy spania hamakowego?
Bardzo ciekawy film i daje do myślenia. Moje wątpliwości zjawiły się, gdy wspomniałaś, że ta pani była kiedyś zakupoholiczką, czyli w jakimś sensie popadła ze skrajności w skrajność. Moim zdaniem to może świadczyć o jakichś wewnętrznych problemach, ale oczywiście nie musi, zresztą nie jestem psychologiem i póki bohaterka filmu czuje się szczęśliwa i nikogo swoim stylem życia nie krzywdzi, to nic nam do tego. Co do ilości ubrań, trzeba zauważyć, że duże znaczenie ma tu klimat, w jakim człowiek żyje. Przy ekstremalnych zmianach pogody, raczej trudno byłoby funkcjonować z 2 parami butów, choć z drugiej strony miałam swego czasu ekscentrycznego kolegę, który czy latem, czy zimą uwielbiał chodzić w sandałach. Ale przy tak rzadkiej wymianie obuwia mam wątpliwości w aspekcie zdrowotnym, podobnie jak przy hamaku i takim ciągłym siedzeniu na podłodze. Mnie na sam widok boli kręgosłup. Z kolei ta pani wywodzi się z innego kręgu kulturowego, gdzie wiele rzeczy dla niej absolutnie naturalnych, dla Europejczyka będzie zawsze niezrozumiała. Co do usuwania etykiet, nie jestem minimalistką, ale w tej kwestii w pełni się z nią utożsamiam. Te wszystkie pstrokate naklejki drażnią mój zmysł estetyki i gdyby nie to, że czasem koszmarnie ciężko ich się pozbyć, usunęłabym je ze wszystkiego, jak to mówią "każdy ma jakiegoś bzika" 😁
Super filmik 😊
Mam dokładnie taki sam sposób na naczynia - zostawione po jednej, max 2 sztuki dla osoby, reszta schowana w kartonie z tyłu szafki 😊
Ja też od jakiegoś czasu staram się ograniczać w ilościach rzeczy i mieć tylko to co faktycznie używam .
Bez wątpienia ciekawy filmik 👍
Kochani, nie hejtujcie nie znając jej kanału:))) Dziewczyna ma normalne łóżko, ma szafę na ubrania, nie oceniajcie jej po krótkim wyrywku filmu. A opcja posiadania hamaka przy posiadaniu łóżka to nie jest coś co powinno się negatywnie oceniać tylko raczej zazdrościć
A dwa jak nie ma kogoś z kim ,,sypia" to hamak wystarcza. 🙂
Pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
@Ludolfina 626 Nie wiedziałam, że w takich wodnych materacach trzeba podgrzewać wodę 🤔
Ciekawy film :) Ja bym tak nie chciała. Minimalizm tak ale nie taki ekstremalny. Domu bez stołu nie wyobrażam sobie...i bez łóżka też, to co mówiłaś o tym przewracaniu z boku na boczek ;) Wolnoć Tomku w swoim domku ;)
Trafiam na ten filmik dopiero teraz, poniewaz wyswietlil mi sie na stronie glownej. Weszlam i jestem do teraz w szoku. BARDZO POZYTYWNYM! Wedlug mnie ta dziewczyna jest ogromna inspiracja! Nie zamierzam kiedyskolwiek odgracac swojego srodowiska do takiego stopnia jak ona i przechodzic na frutarianizm (choc juz jestem wegetarianka od paru lat). Jestem mimo pod ogromnym wrazeniem po prostu. Wiele osob z lenistwa, lub stylu bycia i swojej chaotycznosci i td. przekonuje sie ze nie jest w stanie nawet zyc bez bycia trendy, lub ze musi kupowac smakolyki w plastiku, bo bez nich oszaleje, tak samo jak bez kupowania innych przedmiotow, aby sie dowartosciowac. Dla mnie zobaczenie takiego skrajnego przykladu jest ogromna motywacja i pokazuje bez ilu przedmiotow dodatkowych mozna zyc. Mysle jedynie ze to spanie na hamaku jest glupie i wolalabym juz spac na ziemi, ale okej. Sama lubie troszenke pusta przestrzen i uwazam to za ukazanie mocy jaka moze niesc za soba minimalizm,oraz zero waste. Na przyklad: Jesli jakas osoba z otoczenia doznaje szoku, bo nie macie w domu kilku zestawow sztuccow, to mozna takiej pokazac w jakim stopniu odgracenia da sie zyc. To wedlug mnie fajnie :) Nie potrzeba setnego kubka, lub skarpet swiatecznych, gdy widac jak ludzie potrafia zyc, o ile ich polozenie demograficzne im pozwala na taki minimalizm. Bardzo fajne spojrzenie na to z twojej strony rowniez!
Ja też lubiłam podejrzeć jej styl życia z ciekawości, ale niestety z jakiegoś powodu usunęła cały kanał:(
Mieszkam na 20m2, aneks kuchenny mam metr od łóżka. Mam mało rzeczy, trochę z wybory, a bardziej, że po prostu by się nie zmieściło nic więcej. Całe lato potrafię przechodzić w jednych butach (jak jest ciepło + inne mam do sportu) i w jednej fajnej sukience, 2 bluzkach, spodniach, akurat tak mam. Ale ogólnie ubrań mam dostatek, bo u nas mamy rozpiętość temperatur -20 - +35, nie da się mieć 15 ubrań w naszym klimacie.
Ale wiecie co? Jak tylko będę mogła, to kupię lub wynajmę większe, bo to wcale nie działa dobrze na głowę, taki brak przestrzeni. A brak bodźców w mieszkaniu u tej dziewczyny jest przygnębiający- coś musi być gładkie, coś kudlate, coś czerwone, coś drewniane etc. Trzeba mieć jakiś obrazek, albo kamyczek albo kwiatka w doniczce. Takie pozbawianie siebie bodźców to odcinanie się od życia. Źle bym się czuła w takim mieszkaniu jak ta dziewczyna którą komentujesz, jak więzień.
Także zgadzam się z Tobą autorko, z jej strony to już trochę przesada i szczerze, to że ma iphona czy ipada i dobry komputer mnie razi w tym wszystkim. I jeszcze kręci filmiki jaka jest cool. Takie to komercyjne i sztuczne, że aż na pokaz, pewnie żeby narobić kontrowersji i zarobić.
Haha opcja picia ze słoika tez dobra! Bardzo podoba mi się Twoja autentyczność ;) dzięki za tworzenie inspirującego kanału!
Miło mi 🤗
Nie wyobrażam sobie zamiatania na kolanach ponad 100m powierzchni mieszklanej i zcierania ją szmata wielkości chusteczki do nosa. Jak i siedzenia na podlodze z lapkiem na kolanach przez 8 godzin.
Zastanaiwam się, czy jest to chwilowa "rehabilitacja" i odwyk po zakupoholiźmie, czy dopiero co podjęta decyzja o zmianie życia i na jak dlugo.
Moje życie to totalny minimalizm ale od typowo 14 lat to extremalny minimalizm . W tym czasie zostałam młoda mamą x3 dodatkowo zauważyłam że po pierwszym dziecku nie trzeba mieć dużo rzeczy. Dla mnie samym szokiem jest ten konsupcjonizm. Pochodzę z domu wielodzietnego. Nigdy nie mieliśmy za mało ale za dużo również nie Nauczyłam się walczyć o prawdziwe wartości a wszystko inne to dodatek. Czy mogłabym żyć na swój sposób extremalnie .? Tak ale bez rodziny bez dzieci. No nie oszukujmy sie . Ciężko jest zaplanować posiłki zgodnie z męskimi oczekiwaniami i dziecięcymi a teraz miej wyliczone wszystko ,,nie. Nie ma szans. Natomiast nie ma tak że nie próbowałam. Jestem mega oszczędna osobą i potrafiłam przez 2 lata odłożyć na kuchnie i to że swojej wypłaty tylko i wyłącznie. Mam 2 bluzy ale butów więcej może dlatego że mamy klimat jaki mamy. Po drugie moja córka ma ten sam rozmiar więc ona wchodzi w ten świat dopiero . Kurtki 2. Ale tu nie chodzi o ilość rzeczy tylko o to by wyjść że strefy komfortu. Nawet dla mnie jako minimalistki mieć 1 firankę przez 13 lat to kosmos. Czy rezygnacja że wszystkich naczyń w zamian na kompletne biale naczynia. Dodatkowo miseczki plastikowe młodsze dzieci muszą mieć bo ciągle latają po posiłku na podłodze. Extremalnie zaskoczyl mnie system planowania który jest ok . I mega sprawdza się na przyszłość. Wiele lat musiałam zaciskać żeby przez to że mam skąpego męża a pamiętajmy ją ciągle pracowałam. Miałam swój pieniądz. Natomiast gdy doszło do takiej wręcz choroby z jego strony zaczęłam płakać przed zakupami bo bałam się coś wydać. Teraz jesteśmy na etapie planowania dużego remontu I za cholerkę nie wiem od czego zacząć. Tyle lat odkładania mamy również drzwi ale chodzi o aranżacje. Kuchnia kuchnia już mam wybrana ale przedpokój salon czy chociażby łazienka dla mnie to czysta Magia. Dla mnie minimalizm to oszczędny i prosty styl życia ale nie za cenę jakościową. Czyli wolę już wydać na stolarza który zrobi mi kuchnie na lata i wykorzysta każdy zakamarek. Czy minimalistą ma ubogą korystyke ? Nie . Każdy minimalistą może mieć swój styl . Tak samo każdy minimalistą może mieć inną ilość ubrań czy planów. Nie ma idelanego przykładu. Ale już takie życie jak tutaj pokazane jest idealne dla podróżnika czy chociażby osoby samotnej . Ciekawy odcinek 😊
Co do spania w hamaku - jest bardzo ciekawy artykuł :
mojblogospaniu.pl/czy-spanie-w-hamaku-jest-zdrowe/
Warto poczytać ;)
Oglądając to, miałam nieodparte wrażenie, że tu chodzi o jakieś zaburzenia maniakalno-kompulsywne, coś w rodzaju "materialistycznej anoreksji"... ;-) Dla mnie to już nie jest minimalizm, tylko jakaś ekstremalna asceza, czy wręcz umartwianie się. Były już takie nurty w historii.
Dla mnie to dziwactwo, nie mniejsze, niż zbieractwo, kolekcjonerstwo, czy biczowanie się... ;-)
Wydaje mi się, że minimalizm ma służyć upraszczaniu życia, czynieniu go łatwiejszym, a nie utrudnianiu go sobie i myślę, że w taki sposób żyje się jednak mało komfortowo...
Dodam jeszcze, że drewniane sztućce wydają mi się nie tylko niewygodne (te trudności z nabiciem czegoś), ale też mało higieniczne. Mam takie łyżki, których używam do mieszania w naczyniach teflonowych i widzę jak bardzo chłoną one tłuszcz i inne składniki potraw- co jest nie do domycia. Mogę tym mieszać potrawy, ale jeść tym, już sobie nie wyobrażam.
Lubię Twój kanał, jako jeden z nielicznych o minimalizmie, prowadzonych przez młode osoby- właśnie za to zrównoważone, rozsądne podejście do tematu i nie popadanie w skrajności.
Dzięki za pokazywanie różnych postaw minimalistycznych, to bardzo ciekawe i inspirujące, choć ja bezustająco pozostaję chomikiem i pewnie nigdy minimalistką nie będę. :-( Mimo to, z zazdrością spoglądam na takie postawy i czasem coś przemycam do swojego życia...
Jest to dla mnie swego rodzaju ascetyzm. I jak najbardziej nie mam nic przeciwko takim wyborom w życiu. Ja jednak choć preferuję minimalizm preferuję także wygodę i ułatwianie, dlatego posiadam pewne rzeczy, bo służą one ulepszeniu i ułatwieniu mi mojego życia. Jednak hamaku nie rozumiem, zrozumiałabym sam materac na podłodze, bo dużo osób tak ma...ale hamak? Mój kręgosłup nie wytrzymałby niestety.
Kochana, poznałam Twój kanał raptem kilka dni temu. Podczas chociażby sprzątania czy gotowania słuchałam Ciebie. Obejrzałam już jakieś 80% Twoich filmików i muszę przyznać, że dawno nic nie dało mi tyle motywacji ile Ty dałaś. Dziękuję za wszystko i czekam na kolejne filmy 😁🥰
Bardzo mi miło 😊
Bardzo inspirujące 😊
Oczywiście niektóre elementy to dla nas może być juz przesada. Z drugiej strony to cudowne że ona jest w stanie żyć tak minimalistyczne i to przykład na to jak bardzo nasz świat i życia są manipulowane przez marketing.
Nie wspominałaś o tym a zauważyłam po obejrzeniu podlinkowanych filmików że ta dziewczyna pracuje przy laptopie też na stojąco - to podobno bardzo zdrowe ☺
Taka minimalistyczna łazienka jest super, zazdroszczę. Wkurza mnie że moi domownicy chcą mieć każdy własne środki czystości (żele itd) które w domu się dublują, a wystarczyłby 1. Ale z odkurzacza nie byłabym w stanie zrezygnować, używając szufelki zawsze coś zostaje na podłodze.
Tak, faktycznie pracuje też na stojąco, musiałam pominąć ten fragment przy nagrywaniu;) Co do odkurzacza też się zgadzam 😅
Ciekawy i fajny filmik 😊💚
Super, że się wypowiadasz na takie tematy, jestem ciekawa:)
I mam pomysły na filmy:
1. Minimalizm w praktyce: Co zrobić, gdy prezent będzie zbędny, nie potrzebny do życia, będzie przeszkadzał w utrzymaniu porządku?
2.Czy uważam, że ludzie są zbyt nakręceni na kalendarze adwentowe, czy warto je kupować?
To takie odcinki na święta. Choć ten czas już minął, mam nadzieję, że Ci się spodobają:)
Znam chlopaka, który ma 3 pary butów, ale chodzi tylko w jednych i od lipca cały czas chodzi tylko w jednej parze spodni (oczywiście pierze), najlepsze, że nie uważa się za minimaliste, po prostu tak ma...
Chyba o mnie mowa :)
Też nie mam odkurzacza 😸 50m2 mieszkania. Mam 5 krolikow i kundelka... Minimalistka,pedatka pełną parą oraz miłośniczka zwierząt ♥️ Da się,Wszystko się da,trzeba tylko chcieć ☺️😘
O proszę, ja mam 4 pary butów ( sportowe Nike, sandałki, szpilki na specjalne okazje i krótkie glany, z czego na co dzień używam tylko glanów :D ) i jedną, jedyną torebkę.
I tak podziwiam i szczerze Jej zazdroszczę, jednak jako dawny zakupoholik ( który nadal boryka się czasami z impulsywną potrzebą zakupów, mimo to dążący do jak największego minimalizmu i nurtu less waste ) i mama dwójki dzieci zapewne nigdy nie będę wstanie dojść do tak ekstremalnego, ascetycznego sposobu życia.
Jednak, zawsze to jakaś inspiracja i wzór do naśladowania, choćby w małym stopniu 😊 .
Hej!można powiedzieć, że jestem nowa na Twoim kanale,oglądam dość regularnie, rzadko komentuje.Kanał o ktorym mówisz subskrybuje,wlasnie pojawił sie nowy filmik 7 lat minimalizmu.Ogladam ją czasami ,bo monotonnie mówi 😂
Popieram jak najbardziej idee,ktore propaguje.Nie jestem vege ,staram sie być zero waste ale ciezko to wychodzi.Ona jest faktycznie ekstremalna,przeszła pewna droge i pomaga jej to uzdrowic sie.Sama doswiadczylam ,ze pozbywanie sie nadmiaru rzeczy ,ktore nie sa potrzebne jest oczyszczające. Wczesniej tego nie umialam robić!Dzięki książce Marii Kondo i innym zaczelam cos zmnieniac w swoim zyciu,ogarniac sie ,szukac informacji i inspirować sie .Nadal uwazam ,ze mam za dużo rzeczy ,bo przytlaczaja mnie czasami ,ale co moge to ogarniam.
Co innego jak jest sie samemu łatwiej zminimalizować ilosc rzeczy niz z dziećmi. Ale i to sie da.Pomalu do celu!Milego poranka/dnia/wieczoru zalezy kiedy to czytacie .
Namaste😁🙏
Bardzo ekstremalne spojrzenie ale tak jak powiedziałaś nie koniecznie trzeba za tym iść a takie filmy dużo uświadamiają. W Europie cieżko byłoby mieć dwie pary butów, ze względu na zmienną pogodę ale jak jej się to sprawdza to super. Pozdrawiam 🎄☕️❄️
To prawda, pogoda dyktuje nam warunki 😅
Bardzo podoba mi się ta seria filmików, w których omawiasz różne style życia :)
Ja osobiście nie mogłabym żyć zupełnie bez mebli czy sprzętu elektronicznego, ale mam go tylko tyle ile potrzebuję. W mieszkaniu mam mały telewizor i wielu gości, którzy do mnie przychodzą dziwią się, że nie kupuję większego, a ja się zawsze pytam po co, skoro ten mi wystarcza i działa :D
Natomiast szafa kapsułowa to moje marzenie, na razie mam za dużo ubrań, ale sukcesywnie oddaje te, w których nie chodzę lub wyrzucam zniszczone ubrania i nie kupuję ciągle nowych ubrań. A jeśli chodzi o buty to myślę, że dużo zależy od klimatu i miejsca pracy. Osobiście nie wyobrażam sobie chodzić zimą lub w biurze tylko w butach sportowych :P
W moim osobistym postrzeganiu minimalizmu żadna z prezentowanych przez bohaterkę filmu idei jest nie do zaakceptowania; szala komfort życia VS brak komfortu przechyliła się znacząco na stronę dyskomfortu..., ale nie ma to żadnego znaczenia, bo to jej wybory i jej życie i jej ma być dobrze.
PS. Gratulacje dla autorki kanału za propagowanie wartościowych treści. Oby takich więcej na YT. Maksymalizacji emocji, minimalizacja przedmiotów, życie w duchu świadomości- na relację z taką Panią jestem otwarty..., także drogie Panie można się śmiało kontaktować :)
Zrobiła z paracordu, linka bardzo wytrzymała. A co do worka do prania niestety narazie w Decathlonie nie ma, ale można zamówić na innych stronach, oczywiście ten oryginalny.
zauważcie,że ta Koreanka ma powód ikulturę, gdzie siedzenie na podłodze i jedzenie bez widelca jest chyba nadal dla wielu normą.
15 par majtek?! Ja mam ze 60 😜 daleko mi do minimalizmu 😜 ale od niedawna staram się ograniczyć ilość swoich rzeczy
Witam .
Pisałam przy poprzednim Pani filmiku że mam posprzątać piwnice i tak się zawzięłam i codziennie przez 2 godz. Sprzątałam sprawdzam te wszystkie rzeczy które się nazbierały ale zrobiłam i jest naprawdę dobrze można wejść do środka i się nie potknąć:)
I tak sobie pomyślałam że może pomogę pewniej osobie która naprawdę ma bardzo dużo rzeczy ale tak powoli zaczniemy sprawdzać produkty które są przeterminowane ( kaszę .ryż .przyprawy itp.)
Było dość ciężko bo było oczywiście opór chociaż byłam delikatna.
Ale w końcu ok wszystko wyrzucone .
Przychodzę za parę dni a rzeczy wyrzucone nie wszystkie są na miejscu wcześniejszym.
Więc jakby tak odnieść się do filmu to bardzo wprowadził Mnie w Zadumę.
Trzeba robić Swoje.
Na siłę nie wprowadzać Swoim przekonań nawet jeśli widać że ktoś ma za dużo.
Oo super 👏 Cieszę się, że dobrze poszło 😃a co do reszty, to właśnie tak to często wygląda. Człowiek musi dojrzeć do pewnych rzeczy, w tym też do odgracania. Jak sam z siebie nie zacznie, to może być ciężko, bo w głębi będzie mu tych rzeczy brakowało i po prostu wróci do starych nawyków.
Etykiety dla mnie są potrzebne. Sama je czasem robię i wkładam do słoiczków. Nie połapałabym się w przyprawach...
nie wiem czy przypadkiem hamak nie jest zdrowszy niż łóżko. Na pewno dla malutkich dzieci tak, dla nas dożywotnio nie mam pewności. Poza tym warto wiedzieć na w wielu egzotycznych koncach świata ludzie taką właśnie żyją, a w domu ( czyli jednym pomieszczeniu) wiszą 4 hamaki dla każdego członka rodziny. Może być tak że gdy kregosłup potrzebuje odmiany po prostu śpią na ziemi co też może być zdrowym. Warto zwrócić uwagę na różnice kulturowe są gigantyczne i czy słusznym jest branie za punkt wyjściowy, punkt widzenia Europejczyka?? Gdzie spora część rozwoju technologii i poprawiania wygody życia zaczęła zataczac koło a ludzie wracają to pierwotnego stylu życia.. Nie mówie że mamy wyrzucać wszyscy łóżka hahahaha no nie ale zakładam że taki styl życia wnosi za sobą uważność życia, uważność ciała dzieki czemu jesteśmy łatwiej usyłyszeć jego faktyczne potrzeby a myśle że wcale nie potrzebujemy tyle jedzenia i tyle wygód, a głęboka praca z samym sobą jest kluczem to szczęśliwego życia niezależnie od tego ile macie i jak żyjecie. Pozdrawiam serdecznie i ciekawy temat zarzuciłaś :D
Hej zakochalem sie w Twoich opowiesciach o minimalizmie. Dla mnie hamak odpada na dłuższą metę ale na samym materaculezacym bezpośrednio na podłodze spalem przez wiele lat i bylo super. Jedzenie na podłodze moze byc ale musi być jednak maly stolik. Pozdrawiam Artur
Moje wrażenia, nie przeszkadza mi i nie razi mnie ilość mebli w domu tej pani. Jako "stara skautka" mam za sobą niejedno survivalowe doświadczenie, łącznie z kilkuletnią rezygnacją z radia i telewizji na przełomie lat 80 i 90, więc przed epoką internetu. Niektóre rozwiązania są wręcz genialne - no, może te składane taboreciki wykonałabym z innego, bardziej trwałego i zapewniającego stabilność materiału, nawet niekoniecznie tak ekologicznego, jak te papierki.
Cudowna pustka w mieszkaniu a zwłaszcza w szafie, lubię to zarówno ja jak i mój syn, w przeciwieństwie do mojego małżonka o ksywce "straganiarz" od ilości kupowanego "badziewia".
Dużo mniej akceptowalna jest natomiast kolorystyka, biel jest tak samo depresyjnym kolorem jak czarny. Przypomina mi to design i image rodem z początku lat 2000, taki pseudominimalizm. Laski śmigające w garniaczkach o purystycznej linii, a jednocześnie co miesiąc kupujące pół katalogu Avonu. Ja ze swoimi trzema kompletami superubrań i małą kosmetyczką uchodziłam za dziwoląga.
To, co zupełnie do mnie nie przemiawia to strój tej pani, jakiś bezkształtny, wygnieciony , biały komplet, powyciągany wokół szyi. Uważam, że nawet minimaliści mają swoje rytuały strojenia się i ubierania, takiego nakładania zbroi.
Fakt, w jej stylu życia można znaleźć i pozytywy i negatywy. Mam podobne spostrzeżenia;)
Straganiarz ❤️
Ciekawy film!
Jej styl życia jej wybór fajnie.
Trzeba by nadmienić że jest azjatką tam wszystko się sieka przy przyrządzaniu posiłków to jedzenie pałeczkami nie sprawia problemu.
Pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
To prawda, pochodzenie gra tutaj pewnie sporą rolę:)
Ja się z bohaterką tego odcinku identyfikuje, mogłabym tak żyć, ale sama a nie z mężem i dwójką dzieci :) Dążę w podobnym kierunku. U nas jak przychodzą czasami goście z dziećmi to sami rozkładamy się na ziemi nawet z jedzeniem i piciem podobnie jak robią to dzieci, nie widzę w tym nic niewygodnego. Co innego siedzieć przez 8h i pracować..
Hamak jest wbrew pozorom dość wygodny do spania, nawet dla osób nie spiacych na plecach, mnie od spania w hamaku nigdy nie bolało, a na złym materacu... ło panie, masakra. Kolejny Woodstock zamierzam przespac w hamaku zamiast w namiocie, o ile tylko bedzie pogoda :)
Masz rację i w większości podzielam Twoją opinię, ale trzeba wziąć pod uwagę pewne kwestie, a konkretnie fakt, że w kulturze azjatyckiej ogólnie częściej siedzi się na ziemi na poduszce w stosunku do kultury zachodu więc prawdopodobnie może być po części do czegoś takiego przyzwyczajona. A kwestia drewnianych sztućców osoby na diecie witariańskiej na pewno nie jest tak uciążliwa w przypadku jedzenia gamy produktów których nie trzeba nabijać, w porównaniu do ludzi na diecie tradycyjnej czy wegetariańskiej :)
Ogólnie podziwiam bohaterkę filmiku, jeśli chodzi o hamak, to nie wiem. Możliwe, że jest to wygodne, ja nie próbowałam. Ale praca z laptopem na kolanach - jak na to patrzę, to mnie kręgosłup boli :P
Dobrze że rzuciłaś dietę witariańską, bo ta dieta nie jest dobra dla kogokolwiek. Jest to dieta niedoborowa, i nie ma w niej możliwości zapewnić balansu między składnikami odżywczymi (bo np. jak uda się komuś ustawić tak dietę, by zjeść dość białka, to będzie jadł o wiele za dużo błonnika, węglowodanów czy innych). Niektórych rzeczy w ogóle nie da się zapewnić na tej diecie.
przeprowadzając się za granicę do chłopaka rok czasu nie było nas stać na łózko, bo ja nie pracowałam na początku a dom był pusty oprócz 1 szafy i małej zabudowy kuchennej nie było nic. Spaliśmy na materacu ( wysoki gruby 3 osobowy) i nigdy więcej... wytrzymałam 10 mc i miewam do dziś bóle ramion bardzo mocne więc nie wiem jak ona może spać na hamaku... nie wyobrażam sobie tego...
Są ludzie którzy przechodzą ze skrajności w skrajność.
Natomiast u niej brak takich mebli jak sofa moze byc efektem kultury.
15 ciuchów dla mnie za mało. Zimowych butów mam 4 pary.
Dieta wazywno-owocowa (weganizm/wegetarianizm rowniez) to dla mnie debilizm, zwłaszcza w momencie gdy wiele osób ma alergię, a to coś co można dostać w każdym wieku. Rozumiem wykluczenie pewnych składników z diety poprzez choroby, natomiast przez głupią mode nie. Przy alergii na lateks nie można jeść owoców i większości warzyw. Rozszerzenie diety o mięso czy nabiał u takich osób może być bardzo trudne. Poza tym dieta składająca się z samych owoców czy warzyw nie do końca jest zdrowa.
Mnie tylko zastanawia, co ona robi z pieniędzmi. Część na pewno wyda na fizjoterapeutów.
A jaki jest metraż jej mieszkania. Napewno nie minimalistyczny zwłaszcza patrząc że nie mebli 😸
Jestem technikiem masażystą. Moim zdaniem spanie na hamaku jest niezdrowe. Natomiast znam osoby śpiące z wyboru na podłodze na karimacie i bardzo sobie to chwalą. Dla mnie też niezrozumiałe.
A o tym hamaku myślę sobie że skoro Kobietka dużo wyjeżdża to pewnie śpi na łóżku w hotelu a podczas jej nieobecności śpi tam Kociak😘🐈
Bardzo możliwe;)
Przecie na hamaku jest niewygodnie, poleżeć sobie owszem , ale spać ? Już wolałabym spać na podłodze na materacu niż na hamaku. No ale każdy ma wybór.
Hamak spoko zamiast fotela, ale łóżko to łóżko :D
Zarówno spanie na hamaku jak i jedzenie oraz pracowanie bez dobrego krzesła i stołu/biurka jest strasznie niezdrowe. To już jest zabieranie sobie zdrowia kosztem minimalizmu, a więc ostre przegięcie. Lepiej by było jakby spala na podłodze i kupiła sobie jakiś stolik i krzesło-gdyby tylko jadła na podlodze, to wystarczyłby stolik przy którym mogłaby dalej na niej siedzieć, ale skoro pracuje na laptopie, to stolik+krzesło już jest konieczność.
ekstremalny minimalizm dla mnie to pustelnictwo i medytacyjna hibernacja
Nawet jakbym chciała mieć tylko 2 pary butów to niestety w Polsce, gdzie mamy 4 pory roku jest to niestety nierealne. Ale fajnie, że ktoś może sobie na to pozwolić :)
U nas na 3 osobową rodzinę obecnie w domu 4 pary butów (mąż ma 2). Syn rośnie i co pół roku zmiana butów ze względu na rozmiar, ja mam sneakersy na każdą pogodę- z powodu choroby mam mocno ograniczony wybór od dziecka ;) Także u nas naturalnie wyszło minimalnie z butami. :)
@@mariaulenberg4620 Super! W sensie współczuję z chorobą, ale za to nie masz dylematu co włożyć :)
Heja, kiedys mialam okazje w sklepie usiasc na tej papierowej pufce. Rozmiar, czy wygoda nie sa jakims duzym problemem, ale to, ze ten produkt jest pseudo-ekologiczny. Cokolwiek sie na nia rozleje, postawi sie ja na umyta podloge i nie ma czego ratowac, bo od razu chlonie wode i trzeba kupic nastepna. WKurza mnie taka pseudo ekologia. Pozdrowienia :)
Tez mam takie odczucia, i jak już pisałam, wolałabym coś takiego z innego materiału, jakichś deseczek z odzysku, jeśli już ma być zero waste. Pufka jest definitywnie jednorazowa.
Ma Kota więc 👌 A 15 ubrań ze skarpetkami? Też mam 2 pary butów z tym , ze ta druga jest zawsze na w razie czego ☺
Prosze nie zapomnij...
Bardzo wiele ludzi na swiecie majo 🙄mniej! Pozdrowienia ☃️
U mnie taki ekstremalny minimalizm to by była patologia. Zastanowilabym się nad sobą, czy nie mam jakichś programów w podświadomości każących mi negować życie, czy nie mam jakichś zaburzeń mentalnych. Gdybym była odludkiem dziwolągiem, który nikogo nie zaprasza do domu, to ok, ale lubię mieć czasem kogoś na obiedzie czy chociażby na kawę i nie wyobrażam kazać jeść gościom na podłodze. Minimalizm taki jak zaprezentowano tutaj to dla mnie trochę sztuka dla sztuki. Nie minimalizm dla mnie tylko ja dla minimalizmu. Zupełnie wywrócone do góry nogami.
Mój partner ma ze 20 szt ubrań i 2 pary butów, No ale meble mamy xd
👍👍👍🌈❤
Hej, trafiłam na twój kanał z minimalistycznej grupy na fejsie i w sumie chętnie będę Cię oglądać :)
Mam jednak uwagę :) Ta kobieta ma jednak 15 ciuchów i 2 pary butów. Natomiast mam trochę wątpliwości co do jej stwierdzenia, że była zakupoholiczką.
W filmiku o garderobie kapsułowej mówi o tym, że miała więcej niż 80 rzeczy. Jeżeli to jest ilość wszystkich ciuchów, to wydaje się to wcale być aż tak dużą ilością.
Biorąc też pod uwagę nasz klimat - rozumiem, że ona ma 2 pary butów, u nas to jednak niewykonalne. Nawet jeżeli mamy od kilku lat coraz lżejsze zimy, to nie wyobrażam sobie nie mieć przynajmniej sandałów, jednych butów przejściowo-mieszanych, czyli u mnie trampek i jakichś butów zimowych, u mnie akurat treki z decathlonu.
Fajnie ją obejrzeć ale bardziej jako ciekawe zjawisko niż sposób w jaki ja chciałabym żyć.
Zastanawiam się też, jak mając kota jest w stanie być całkowicie zero waste. Kot nie może jeść tylko owoców a karmy dla kotów są jednak sprzedawane w opakowaniach :)
Tak wiem, że ma 15 ubrań. Po prostu się pomyliłam podczas nagrywania. Czasami się zdarza chyba każdemu. Ostatecznie 15 a 17 to nie duża różnica, w dalszym ciągu, to bardzo mało;)Jeśli chodzi o jej zakupoholizm, to akurat w tych fragmentach , które wykorzystałam nie było o tym mowy. Wspominała o tym w innym filmie, więc dla porównania uznałam, że jest to dosyć istotne.
@@miniwersja jasne, zdarza się pomylić,
zgadzam się, że 15 ciuchów to bardzo mało, po obejrzeniu filmiku sprawdziłam, że mam więcej samych skarpet :)
Co do zakupoholizmu, bynajmniej nie oceniałam Ciebie, że zrobiłaś zły research a bardziej, że może ona trochę przesadza. Oczywiście, dla części minimalistów już 80 ciuchów to sporo a co dopiero dla tak ekstremalnych jak ona :)
Hej jest opcja jakos obejrzeć film tej pani? Linki nie działaja pisze ze jest niedostepny
Nie, bo usunęła wszystkie filmy ze swojego kanału
Polecam ten filmik pary z Singapuru, gdzie tłumaczą, dlaczego siedzą na podłodze: th-cam.com/video/lk6iBopDPgA/w-d-xo.html
Wszystko fajnie, ale nie jestem przekonana co do autentyczności tego stylu życia. Ok, rozumiem, że istnieją ekstremalni minimaliści, ale biorę również pod uwagę, że to może być jakiś projekt na TH-cam. To coś tak niespotykane, że te ponad 2mln(?) wyświetleń mnie nie dziwią... ;)
A nawet jeżeli żyłaby tak faktycznie, to trochę dziwi mnie ten brak logiki. Ma szafę i normalne półki w kuchni, a zrezygnowała z czegoś tak istotnego jak łóżko? Niektórzy ludzie, nawet nie będąc minimialistami, nie mają szafy, tylko np. sam wieszak, bo wynajmują czy coś tam, natomiast ona uznaje, że jest to coś niezbędnego i ważniejszego od łóżka... Dla mnie to trochę dziwne i naciągane, bo myślałam, że jak już ktoś tak bardzo minimalizuje, to robi to jednak w sposób przemyślany.
Hamak zamiast łóżka? Osteopata lubi to. Ortopeda i producent leków przeciwbólowych lubi to. Farmacja wita przyszłego klienta.
Wpadła z jednej skrajności w drugą. To też nie jest dobre.
11:22 ❤️❤️❤️ hahahah, kisne
Myślę że ta kobieta ma problem z ekstremami, najpierw była zakupoholiczka, teraz jest ascetka, jestem tylko ciekawa czy jest szczęśliwa. Żadna skrajność nie jest dobra :(
Kiedy kolejny filmik?😉
Jestem w trakcie montażu, ale raczej dodam po świętach w niedzielę;)
Widzę jakieś zmiany poważne w twoim życiu?☺️
Tzn? Jakie zmiany masz na myśli 🤔
Hamak nie jest wygodny dla pleców i dla organizmu
10 par butów?! To jest minimalizm Twoim zdaniem? :O
Moim tak i skoro mówię o tym filmie, to ten komentarz jest zbędny…Twoim nie musi🤷🏻♀️Ja nie mówię na kanale o ekstremalnym minimalizmie, staram się zachęcić ludzi do zmiany nawyków i każda mała zmina jest dobra. Dla mnie 10 par to mało w porównani z tym ile mogłam mieć kiedyś. Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego ile ludzie teraz mają rzeczy, 10 par to dla większości szalenie mała liczba. Jeśli Ci to nie pasuje, to poszukaj kogoś kto ma 1 pare, na yt są i tacy jak chociażby koleżanka z filmu;)
Według mnie jej kontent jest wręcz szkodliwy. Wyobraźmy sobie, że zafascynuje się nią nastoletnie dziecko, które wyrzuci z pokoju biurko, łóżko i wszystkie meble. Żadne ekstremum nie jest dobre. Nie chciałabym, żeby moje dzieci ją oglądały. Co komu szkodzi mieć biurko i siedzieć tak, aby nie niszczyć kręgosłupa?
Ale ona nie tworzy kontentu dla dzieci, więc skąd ten pomysł? W internecie i telewizji jest masa faktycznie szkodliwych i głupich treści, a jednak nastolatki je oglądają i myślisz, że się nie inspirują? Szczerze mówiąc wolałabym już żeby oglądały tego typu treści niż głupie challange, haule zakupowe i inne podobne mądrości..., A niestety to wśród nastolatków akurat teraz króluje.
@@miniwersja Nie ma co wrzucać wszystkich nastolatków do jednego worka. Są też tacy, którzy interesują się ekologią, minimalizmem i zero waste. I mogą trafić na taki kanał, który może potem zawrócić w głowie. W pewnym wieku dziecko się buntuje i chce podążać za swoimi wzorcami z internetu czy telewizji. Dla mnie żadna skrajność nie jest dobra. A zdaje się, że TH-cam dba o family friendly kontent, więc mam nadzieję, że w przyszłości będą również prześwietlać i promowanie takich dziwnych postaw. Podejrzewam, że nie ma Pani jeszcze dzieci, a już na pewno nie nastoletnich, więc nawet nie wie Pani co to znaczy mieć taki dziecko w domu, które uprze się na jakieś dziwne i szkodliwe rozwiązanie, bo tak pokazała jakaś Pani w internecie. Dodam, że prześwietliłam kanał tej kobiety i nie wierzę w jej minimalizm ani trochę. Na każdym kroku jest nastawiona na zarabianie pieniędzy na czym tylko się da. To raczej nie pasuje do osoby, która jest tak ekstremalnie minimalistyczna. Ludzie naprawdę potrafią żyć minimalistycznie blisko natury, zwłaszcza jak się je same owoce i warzywa, to w ciepłym klimacie koszt utrzymania jest prawie zerowy. A skoro tej Pani tak mało do szczęścia potrzeba, to skąd ta obsesja sprzedawania wszystkiego i zarabiania na czym tylko się da na tym kanale. Jak dla mie to greenwashing. W ogóle bym się nie zdziwiła, gdyby obok miała normalne mieszkanie i dressing room z torebką Chanel.
@@miniwersja Ukrywanie komentarzy to straszna dziecinada. Jak Pani nie potrafi dyskutować z osobami o odmiennych poglądach, to proszę się w ogóle nie wychylać. Myślałam, że ten kanał prowadzi dojrzała osoba. A tu takie manipulacje. Powtórzę jeszcze raz - zwykła dziecinada. I jeszcze wierzyć we wszystko, co ktoś pokaże w internecie. Każdy może pokazac pusty pokój i powiedzieć, że śpi na hamaku. Gdyby nie to, to by Pani nawet o niej nie wspomniała. A tak ma zainteresowanie ludzi i może bez końca wciskać im te swoje ebooki i inne rzeczy. Ludzie, dojrzejcie jak chcecie działać w internecie, bo to jak w piaskownicy, nie zgadzasz się ze mną to cię zablokuję...
@Yalan Turku Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi? Nikogo nie zablokowałam🤷♀️ O czym ty wgl piszesz? Jakie e-booki? Jakie inne rzeczy😂chyba coś wjechało za mocno. Idź człowieku siej ferment gdzieś indziej, bo ja tutaj takich ludzi nie chcę. Ps. Nie da się ukryć jednego komentarza, a jedynie użytkownika, a wtedy nie widać żadnych jego komentarzy 🤦🏻♀️Ej,a może po prostu zapomniałaś go dodać co? Śmiało wrzucaj;😉😅
@@yalanturku7533, eeee, przecież komentarz jest widoczny, a @miniwersja tylko wyraziła swoje zdanie, w bardzo kulturalny sposób.
W Twojej wypowiedzi widzę bardzo emocjonalne podejście, o czym świadczy dobór słów. Ktoś, kto ma argumenty, nie musi posługiwać się „dziecinadami” i tym podobnymi sformułowaniami. Nie ma potrzeby robienia ataków, które mają zrobić na kimś wrażenie, a nie stać się częścią merytorycznej dyskusji. ;)
Co do dzieciaków, które mogą obejrzeć ten film albo film źródłowy, do którego odwołuje się Miniwersja - już widzę, że się rzucają na tego typu treści i wyrzucają biurka tudzież łóżka z pokoju... Zwłaszcza w dobie przyzwyczajania od najmłodszych lat do postawy, że „możesz mieć wszystko, bylebyś nie płakał, bo jak płaczesz, to trzeba się Tobą zająć, masz tu zabawkę/smartfona/pieniądze, idź sobie coś kup”. :)
ta bez krzeseł niby taka minimalistka, mebel do siadania jej nie potrzebny, ale kamerę którą film nagrywa jakoś ma 😅
Sznurkiem filmu nie nakręci.
Kobieta popadła z jednej skrajności w drugą. To nie jest minimalizm, czy wybór diety. Ma poważne zaburzenia odżywiania i jest chora psychicznie. Nie wiem czy wiecie że minimalizm też może być chorobą i prowadzenie ''zdrowej diety'' także.
"Ona robi tak, ale ja bym nie mogła bo..." Przykro się słucha Twojego przepraszającego tonu. Kobieto, żyj jak chcesz, nie musisz się nikomu z niczego tłumaczyć.
Nie tłumaczę się, to ty tak to widzisz. Zerknij o czym jest między innymi mój kanał, to może zrozumiesz co chciałam przekazać tym filmem. Zresztą nawet o tym w nim mówię, także ... 🤷♀️
No właśnie znam Twoje inne filmiki - prowadzisz fajny i inspirujący (między innymi też mnie!) kanał. A tutaj właśnie wygląda jakbyś odpowiadała na jakąś dawną krytykę innych widzów (0:36).
@@dagmara.dorota Nie opowiadam za to jak ktoś rozumie i interpretuje moje słowa. Tak to odebrałaś, no spoko twoja sprawa,masz prawo. Wiesz, to jest tak jak z interpretacją wiersza na lekcji polskiego, klucz wie lepiej co autor miał na myśli;) Co zrobisz jak nic nie zrobisz?🤷♀️
Zamiast kanapy ma papierowe pufy. To nie jest minializm tylko ekologia i dbanie o środowisko. Życie bez mebli ciekawe ale idei minimalizmu nie widzę tu wcale
Wiesz można być eko i mieć sofę. Sama się określa tym mianem wiec chyba wie co mówi?
@@miniwersja Sofa czy kanapa to samo. Eko jest z pewnością i to najwazniejsze
Miało być bez hejtu i obrażania.. no ale babka poje****
Nie jest. Dla mnie poje... jest człowiek, którym sterują jego zachcianki, idealna zwierzyna łowna dla marketingowców. Ja chyba wolałabym już spać w hamaku, posiadanie 15 sztuk odzieży (nie licząc bielizny) już przerabiałam. Po prostu nie lubię jak mi ktoś wodę z mózgu robi i wmawia, że akurat ta rzecz jest mi pilnie potrzebna.