Ostatnia adaptacja wypadła słabo. Sam film jest dobry (taką dałbym średnią tym dwóm częściom) miewa momenty lepsze i gorsze, ale jako adaptacja jest naprawdę słaby. I nie dlatego, że się nie dało i uczyniono co w mocy, by wyszło jak najlepiej - nie, poświęcono czas na długie zbędne sceny znikąd na rzecz istotnych wątków, zmieniono/fatalnie-wyłożono niektóre charakterystyki postaci, tego typu uchybienia. GDYBY zdecydowano się na serial... cóż, wtedy byłaby szansa rzeczywiście tego nie skopać :) choć osobiście w to nie wierzę w przypadku Denisa. Facet zna się na robieniu filmów na pewno lepiej ode mnie, więc dam mu fory; widocznie to, na co się zdecydował, działa na ekranie, plus: na pewno próbowano się też w filmie wstrzelić w czyjeś (młodzieży?) gusta, trochę też w obecne trendy polityczne... takie tam. Ciekawi mnie to proroctwo, ale po wieśku (najgorszy serial i najgorsza adaptacja, jaką widziałem, i nie staram się przesadzać, autentycznie nr 1 od końca, złota malina) i po diunie już na pewno niełatwo poddam się ekscytacji ;) spodziewam się średniaka.
Niestety prawa rynku są jakie są i reżyser nie zawsze może pokazać to co by chciał , myślę że ostatnia adaptacja i tak jest możliwie najlepszą na jaką mogłem ja liczyć
Wierz mi da się bardziej spier... I to za jeszcze większą kasę od pierścienie władzy ( scenografia kupiona z wadliwych produktów które miały być sprzedane na odpuście a reżyser i scenograf mają alzchajmera)
Gdyby diuna jako film miałaby być 1 do 1 z książką to ten film miałby nie 2h a z 15h/20h, po prostu niektóre książki bardziej nadają się na serialowe wydanie niż filmowe, bo film wymaga na tobie skrócenie wszystkiego pobocznego i zawarcie głównego wątku bez zmian
Przyprawa musi płynąć!
Dziękujemy.
Cała przyjemność po mojej stronie!
Ale bym sobie obejrzał porządną adaptację Dzihadu Butlerianskiego, taką z rozmachem. Czytając Legendy Diuny czuć filmowy potencjał.
✌
pierwszy :D
Kurde no 😡 ja trzeci dopiero
Koń z Waliny?
@@radosawkazmierski5427 co to znaczy?
Ostatnia adaptacja wypadła słabo. Sam film jest dobry (taką dałbym średnią tym dwóm częściom) miewa momenty lepsze i gorsze, ale jako adaptacja jest naprawdę słaby. I nie dlatego, że się nie dało i uczyniono co w mocy, by wyszło jak najlepiej - nie, poświęcono czas na długie zbędne sceny znikąd na rzecz istotnych wątków, zmieniono/fatalnie-wyłożono niektóre charakterystyki postaci, tego typu uchybienia. GDYBY zdecydowano się na serial... cóż, wtedy byłaby szansa rzeczywiście tego nie skopać :) choć osobiście w to nie wierzę w przypadku Denisa. Facet zna się na robieniu filmów na pewno lepiej ode mnie, więc dam mu fory; widocznie to, na co się zdecydował, działa na ekranie, plus: na pewno próbowano się też w filmie wstrzelić w czyjeś (młodzieży?) gusta, trochę też w obecne trendy polityczne... takie tam.
Ciekawi mnie to proroctwo, ale po wieśku (najgorszy serial i najgorsza adaptacja, jaką widziałem, i nie staram się przesadzać, autentycznie nr 1 od końca, złota malina) i po diunie już na pewno niełatwo poddam się ekscytacji ;) spodziewam się średniaka.
Niestety prawa rynku są jakie są i reżyser nie zawsze może pokazać to co by chciał , myślę że ostatnia adaptacja i tak jest możliwie najlepszą na jaką mogłem ja liczyć
Wierz mi da się bardziej spier... I to za jeszcze większą kasę od pierścienie władzy ( scenografia kupiona z wadliwych produktów które miały być sprzedane na odpuście a reżyser i scenograf mają alzchajmera)
@arturanuszkiewicz6865 No tak, na bezrybiu wypada ten raczek nieźle ;) po prostu adaptacyjnie marnie.
Gdyby diuna jako film miałaby być 1 do 1 z książką to ten film miałby nie 2h a z 15h/20h, po prostu niektóre książki bardziej nadają się na serialowe wydanie niż filmowe, bo film wymaga na tobie skrócenie wszystkiego pobocznego i zawarcie głównego wątku bez zmian